Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Pa 29/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Siedlcach z 2019-07-04

Sygn. akt IV Pa 29/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2019r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Katarzyna Antoniak (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Jacek Witkowski

Sędzia Sądu Okręgowego Zofia Onisko

Protokolant st.sekr.sądowy Dorota Malewicka

po rozpoznaniu w dniu 4 lipca 2019 r. w Siedlcach na rozprawie

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko Gminnej Spółdzielni (...) w S.

o odszkodowanie

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 4 marca 2019r. sygn. akt IV P 245/18

oddala apelację.

Sygn. akt IV Pa 29/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 4 marca 2019r. Sąd Rejonowy w Siedlcach zasądził od Gminnej Spółdzielni (...) w S. na rzecz K. P. kwotę (...)złotych tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z odsetkami ustawowymi od 17 października 2018r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił. Ponadto w części zasądzającej odszkodowanie Sąd nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

Powyższe rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń i wniosków Sądu Rejonowego:

W pozwie skierowanym w dniu 9 października 2018 r. przeciwko Gminnej Spółdzielni (...) w S. powódka K. P. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanej kwoty (...)złotych netto tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów postępowania według norm prawem przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że była zatrudniona w pozwanej spółdzielni od 2003r., ostatnio na stanowisku kierownika sklepu w G.. W dniu 20 września 2018r. doręczono jej pismo z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pracodawca wskazał stwierdzony inwentaryzacją zdawczo-odbiorczą brak towaru o wartości (...)złotych. Powódka podniosła, że miała zawartą z pozwaną umowę o odpowiedzialności materialnej, jednak powierzone jej mienie było nienależycie zabezpieczone, a szkoda w mieniu pozwanej powstała z przyczyn od powódki niezależnych. Sklep ma bowiem powierzchnię około 100 m kw. plus zaplecze. Na tak dużej powierzchni pracowała tylko z jedną osobą. Przypadało na nie bardzo dużo obowiązków, jej zdaniem niemożliwych do wykonania, w połączniu z obsługą klienta i dozorowaniem mienia. W ocenie powódki w jej przypadku doszło do zunifikowania jej odpowiedzialności na tle zawartej umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej, z odpowiedzialnością za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Tymczasem odpowiedzialność odszkodowawcza pracownika za powierzone mienie, nie jest równoznaczna z istnieniem podstawy do rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia. Powódka wskazała, że powstanie niedoboru wynika z braku należytego zabezpieczenia towaru, jednoosobowej obsady zmianowej, znacznego zakresu obowiązków uniemożliwiającego należyty nadzór nad powierzchnią sprzedażową i brak jest winy powódki w zaistniałym niedoborze. Zaznaczyła, że do powstania niedoboru nie doszło wskutek jej rażącego niedbalstwa ani działania umyślnego, tak aby uzasadniało to jej odpowiedzialność na podstawie art.52§1 pkt 1 kp. Powołała się w tym zakresie na orzecznictwo Sądu Najwyższego. Według powódki nie można utożsamiać powstania niedoboru z zarzutem braku dbałości o dobro zakładu pracy i chronienia jego mienia.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu stanowiska pozwana wskazała, że powódka od 1 kwietnia 2014r. pracowała na stanowisku kierownika sklepu w G.. Wraz z innym pracownikiem E. Ś. miała zawartą umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej. W sierpniu 2018r. powołana komisja stwierdziła w sklepie powódki niedobór towarów na kwotę (...)złotych. Po sporządzeniu wstępnego wyliczenia powódka została poinformowana o tym niedoborze, ale wkrótce poszła na zwolnienie lekarskie. W dniu 7 września 2018r. poproszono ją o kontakt w sprawie spłaty długu, jednak powódka odmówiła rozmów na ten temat. Druga z pracownic zgodziła się na spłatę swojej części zadłużenia. Powódka twierdziła, że niedobór powstał z przyczyn od niej niezależnych, gdyż będąc sama na zmianie miała zbyt dużo obowiązków, bowiem obsługiwała klientów, wykładała towar, metkowała go, robiła ceny na półkach, sprawdzała daty przydatności towarów do spożycia, sprzątała w sklepie i na zapleczu, prowadziła dokumentację, wystawiała faktury i w związku z tym nie była w stanie właściwie nadzorować powierzonego mienia. Podawane przez powódkę argumenty, według pozwanej, nie miały jednak odbicia w rzeczywistości, w związku z czym rozwiązano z nią umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu powstałego niedoboru, braku dbałości o mienie sklepu, przechowywanie w sklepie towarów przeterminowanych, brak utrzymania czystości w chłodniach, braku wystawiania cen na towarach, co potwierdzono dokumentacją fotograficzną. W ocenie pozwanej stwierdzony niedobór jest ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych. Wskazano, że sklep w G. generuje niskie obroty, jest to sklep stosunkowo nowy, wyposażony w monitoring, klimatyzację ogrzewanie gazowe. W sklepie były małe utargi dzienne, więc powódka miała czas na wszystkie czynności, w tym na obsługę klientów. Jej współpracowniczka radziła sobie z tymi obowiązkami. Pozwana zaznaczyła, że w sklepach, w których pracowała powódka wielokrotnie stwierdzano niedobór towarów. W dniu przeprowadzania remanentu powódka wpłaciła do kasy pozwanej kwotę (...)złotych, co czterokrotnie przekraczało dotychczasowe takie wpłaty i budziło zdziwienie. Powódka wyjaśniła, że dawała towar klientom, bo ją o to prosili. Była ostrzegana, że kolejne nieprawidłowe rozliczenia lub inne naganne sytuacje spowodują rozwiązanie z nią umowy o pracę. Pozwana dodała, że powódka nie wykonywała polecenia uzupełnienia cen na towarach i półkach, co mogło mieć wpływ na wyniki sklepu.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka K. P. od 29 maja 2003r. była pracownikiem pozwanej Gminnej Spółdzielni (...) w S., zatrudnionym na podstawie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony, w pełnym wymiarze czasu pracy, od 1 maja 2012r. na stanowisku kierownika sklepu. Od 1 kwietnia 2014r. powódka wykonywała pracę w sklepie samoobsługowym zlokalizowanym w miejscowości G.. Pracowała w nim na zmiany z innym pracownikiem pozwanej - E. Ś., łącząc czynności kierownika sklepu z czynnościami sprzedawcy. Do powódki należało m.in. zamawianie towaru, przyjmowanie go do sklepu, wykładanie na półki, metkowanie, sporządzanie raportów, rozliczanie kas, utrzymanie porządku, wystawianie faktur, obsługa klienta. Obie pracownice miały zawartą z pozwaną umowę o wspólnej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie. W ciągu 2018r. obroty w sklepie w G. regularnie się zwiększały, przybywało klientów odwiedzających sklep, a jego obsada pozostawała cały czas taka sama. Pracownice nie były przez to w stanie dopilnować bieżącej aktualizacji cen na półkach i czystości podłogi w sklepie. W razie upływu terminu przydatności danego towaru do spożycia, czy jego uszkodzenia był on odbierany przez przedstawicieli handlowych i wymieniany na nowy.

Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 21 sierpnia 2018r. w sklepie w G. przeprowadzona została inwentaryzacja towaru. Jej wynikiem było stwierdzenie niedoboru w towarze na kwotę 5.673,62 złotych. Od 30 sierpnia 2018r. powódka korzystała ze zwolnień lekarskich od pracy, wystawionych na okres do 11 października 2018r. Pismem z 18 września 2018r. doręczonym powódce w dniu 20 września 2018r. pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia, w trybie art.52§ 1 pkt 1 kp, z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Jako przyczynę wskazano stwierdzony inwentaryzacją zdawczo-odbiorczą brak towaru na wartość 5.673,62 złotych. Stwierdzono także brak dbałości o mienie spółdzielni, uszkodzone i przeterminowane towary, brudne chłodnie, brak cen na towarach i półkach, potwierdzone dokumentacją fotograficzną .

W przedstawionym stanie faktycznym Sąd Rejonowy stwierdził, że powództwo K. P. miało uzasadnione podstawy i podlegało uwzględnieniu. Sąd wskazał, że zgodnie z art.52§1 kp pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:

1) ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,

2) popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,

3) zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

Klauzula wskazana w art.52§1 pkt 1 kp należy do generalnych, które muszą być doprecyzowane, ponieważ wymieniony przepis nie wskazuje obowiązków pracowniczych, których naruszenie uzasadniałoby rozwiązanie umowy o pracę z pracownikiem bez wypowiedzenia. Wiadomo tylko, iż obowiązki te muszą należeć do podstawowych, a do ich naruszenia powinno dojść z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Ponadto z punktu widzenia zasadności rozwiązania umowy o pracę w tym trybie wystarczającym jest, że co najmniej jedna z tych przyczyn, o ile pracodawca wskazał ich kilka, jest uzasadniona i prawdziwa.

Sąd Rejonowy zauważył, że w orzecznictwie i doktrynie podkreśla się, iż tryb rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia należy do nadzwyczajnych i jego zastosowanie powinno być uzasadnione w sposób szczególny. Po pierwsze bowiem powinno następować tylko w przypadkach wskazanych przez ustawę, a ponadto znajdować uzasadnienie w całokształcie okoliczności dotyczących zdarzenia, które legło u podstaw rozwiązania stosunku pracy. Jako nadzwyczajny sposób rozwiązania stosunku pracy, powinno zaś być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo i z ostrożnością. Musi być uzasadnione wyjątkowymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie, a nie na błędnym przekonaniu o działaniu w interesie pracodawcy (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 2 czerwca 1997r., w sprawie I PKN 193/97, OSNP 1998/9/269). Ponadto zgodnie z utrwalonym poglądem Sądu Najwyższego przesłankami zastosowania normy z art.52§1 pkt 1 kp są zachodzące łącznie bezprawność działania, zagrożenie interesów pracodawcy i zawinienie co najmniej w stopniu rażącego niedbalstwa. Przy czym ocenę stopnia i rodzaju winy pracownika należy odnieść nie tylko do naruszenia samego obowiązku pracowniczego, ale także do zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy (tak SN w wyroku z 19 stycznia 2000r., w sprawie I PKN 473/99, OSNP 2001/10/348). Ocena wagi naruszenia obowiązków uzależniona jest natomiast od wysokości szkód, które mógł ponieść lub poniósł pracodawca oraz od charakteru zawinienia. Pomocny może tu być wyrok Sądu Najwyższego z 1 października 1997r. (w sprawie I PKN 300/97, OSNAPiUS 1998 r. nr 14, poz. 424), zgodnie z którym przy ocenie, czy doszło do ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, należy wziąć pod rozwagę towarzyszące temu okoliczności, zwłaszcza stan świadomości i woli pracownika. Jednocześnie zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 11 stycznia 2011r. (w sprawie I PK 152/10, OSNP 2012/5-6/62) wymóg wskazania przez pracodawcę konkretnej przyczyny rozwiązania umowy o pracę nie jest równoznaczny z koniecznością sformułowania jej w sposób szczegółowy, drobiazgowy, z powołaniem opisów wszystkich faktów i zdarzeń, dokumentów, ich dat oraz wskazaniem poszczególnych działań, czy zaniechań, składających się w ocenie pracodawcy na przyczynę uzasadniającą wypowiedzenia umowy o pracę. Wymóg konkretności może być spełniony poprzez wskazanie kategorii zdarzeń, jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że szczegółowe motywy wypowiedzenia są pracownikowi znane.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zgodnie z art.101§1 kp pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie. Obowiązek wykonywania pracy starannie oznacza, że pracownik powinien stosować się do wszelkich reguł zawartych w obowiązujących przepisach prawnych czy aktach wewnątrzzakładowych, które odnoszą się danego rodzaju pracy. Obowiązek wykonywania pracy sumiennie oznacza powinność najlepszego - w intencji pracownika - jej wykonywania. Równie istotna jest dbałość o dobro i mienie pracodawcy oraz jego ochrona, która także jest podstawowym, fundamentalnym obowiązkiem każdego pracownika, wynikającym z art.100§2 pkt 4 kp. Obowiązek ten jest pojmowany szeroko. Oznacza to z jednej strony konieczność powstrzymania się pracownika od jakichkolwiek działań, które mogą szkodzić pracodawcy, a z drugiej podejmowanie wszelkich koniecznych działań dla dobra zakładu pracy. Każdy pracownik jest więc obowiązany z własnej inicjatywy nie tylko powstrzymać się od działań, które mogłyby pracodawcy wyrządzić szkodę, ale także podejmować, bez polecenia przełożonych, takie działania, które służą ochronie mienia pracodawcy.

Przenosząc powyższe na realia niniejszej sprawy Sąd Rejonowy stwierdził, że decyzja pozwanej o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę w trybie bez wypowiedzenia nie miała uzasadnienia w świetle poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Już w przedkodeksowym stanie prawnym, adaptowanym następnie przez art.52 kp orzecznictwo sądowe wskazywano, że przypisanie pracownikowi opartej na domniemaniu winy odpowiedzialności za stwierdzony niedobór nie wystarcza do uznania istnienia przyczyny usprawiedliwiającej rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (wyrok SN z 15 lipca 1957r., w sprawie I CR 1133/56, OSPiKA 1959, Nr 3, s.150; wyrok SN z 17 listopada 1999r., w sprawie I PKN 392/99, OSNAPiUS 2001, Nr 7, poz.222). W szczególności w stosunku do powstania niedoboru w sklepie, magazynie czy kasie podnoszono, że sam fakt ujawnienia braków nie może stanowić przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, ale dopiero zawinione jego spowodowanie, udowodnione przez pracodawcę, stanowi podstawę do oceny, czy ze względu na stopień zawinienia istnieje przyczyna rozwiązania umowy (wyrok SN z 24 listopada 1965r., w sprawie I PR 447/65, OSNC 1966, Nr 7-8, poz.127, wyrok SN z 20 grudnia 1984r., w sprawie I PRN 172/84, OSP 1985/6/121, wyrok SN z 5 lutego 1982r., w sprawie I PR 5/82, OSNC 1982/8-9/132).

Sąd Rejonowy ocenił, że z treści rozwiązania z powódką umowy o pracę oraz odpowiedzi na pozew wynika, że zdaniem pracodawcy sam powstały niedobór stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, z czym absolutnie nie można się zgodzić. Samo powstanie szkody w mieniu pracodawcy w postaci niedoboru w towarze nie powoduje dla pracownika zaistnienia przesłanki do rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia, nawet jeśli jego odpowiedzialność materialna wynika z umowy o wspólnej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie. Znaczenie mają bowiem okoliczności towarzyszące jego powstaniu. Tymczasem pozwana nie wykazała żadnych rażących naruszeń po stronie powódki, które miałyby doprowadzić do powstania niedoboru. Nie dowiodła, aby celowo doprowadziła do takich braków. Brak też dowodów na to, że kierowała się złą wolą, aby doprowadzić do strat w mieniu pracodawcy, albo że dopuściła się przestępstwa ukierunkowanego na osiągnięcie takiego celu. Pozwana nie wykazała konkretnych uchybień powódki jako pracownika materialnie odpowiedzialnego oraz związku przyczynowego między tymi uchybieniami a powstałą szkodą (wg wkazówek SN zawartych w wyroku z 9 sierpnia 1985r., w sprawie IV PR 153/85, OSN 1986/5/80). W ocenie Sądu pierwszej instancjci załączone do odpowiedzi na pozew dokumenty sprzed kilku lat są bezprzedmiotowe. Złożone przez pozwaną zdjęcia nie wiadomo gdzie, kiedy i przez kogo zostały zrobione. Na niektórych z nich trudno w ogóle powiedzieć co przedstawiają. Sąd zauwazył, że w piśmie z 7 września 2018r. pozwana zwróciła się do powódki o kontakt w sprawie spłaty stwierdzonego w sklepie niedoboru. Zagrożono jej rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia w razie braku kontaktu. Prawdziwą przyczyną rozwiązania stosunku pracy był więc w rzeczywistości brak oczekiwanego przez pozwaną kontaktu ze strony powódki w zakreślonym jej w piśmie z 7 września 2018r. terminie w sprawie spłacenia przez powódkę przypadającej na nią części stwierdzonego niedoboru. Powódka zawsze spłacała niedobory, tym razem próbowała wytłumaczyć zaistniałą sytuację, ale pozwana nie była tym zainteresowana, interesowała ją tylko spłata przez powódkę niedoboru.

Odnośnie pozostałych, o mniejszym ciężarze gatunkowym zarzutów, Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie jednoznacznie ustalono, iż towar przeterminowany zawsze można było wymienić na nowy u przedstawicieli handlowych, podobnie towar uszkodzony. W sklepie w G. nie pozostał zaś taki towar, którego nie wymieniono by w ten sposób. Pozwana nie wykazała ponadto na czym miało polegać niedbanie przez powódkę o mienie spółdzielni. Nie udowodniła, aby było tak jak twierdziła ,tj. aby klienci skarżyli się na brak cen na półkach i że inna jest cena na półkach, a inna przy kasie. Nie wykazano również, aby brak cen na półkach miał w jakikolwiek sposób przełożenie na wyniki finansowe sklepu i wysokość powstałego niedoboru. Sąd zauważył przy tym, że cena towaru jest zwykle zakodowana w kodzie kreskowym na tym towarze.

Sąd pierwszej instancji zauważył, że prezes zarządu pozwanej G. P. obrazowo podsumowała, że gdyby powódka zadeklarowała, że spłaci swoją część niedoboru, to dalej by pracowała. W tej sytuacji niewiarygodnie brzmią, jako uzasadnienie rozwiązania z nią umowy o pracę bez wypowiedzenia, postawione jej dodatkowo przez pracodawcę zarzuty braku dbałości o mienie spółdzielni, uszkodzonego i przeterminowanego towaru, brudnych chłodni, czy braku cen na towarach i półkach. Sąd ocenił, że drugorzędne znaczenie miały zeznania świadka H. C., która pracę dla pozwanej spółdzielni zakończyła z końcem 2016r., a osobiście w sklepie w G. nie bywała. Sytuacja w tym sklepie zaistniała w 2018r., nie mogła więc być jej znana, a to tej materii dotyczyły postawione powódce zarzuty. Podobnie Sąd ocenił przydatność zeznań świadka J. M., która w sklepie w G. z powódką nigdy nie pracowała, nigdy w nim nie była i nie interesowała się sytuacją w tej placówce. Razem pracowały ostatnio 10 lat wcześniej. Równie niewiele – jak ocenił Sąd pierwszej instancji - wniosły do sprawy zeznania świadka M. C., która też nie pracowała z powódką w sklepie w G., a zarzuty wobec powódki znane były jej jedynie ze słyszenia. Poza tym świadek podawała zastrzeżenia do pracy powódki, które nie były objęte zarzutami w niniejszej sprawie, jak np. poziom zatowarowania w sklepie, prawidłowość prowadzenia przez powódkę dokumentacji, terminowość jej przekazywania, które też zresztą nie były jej znane z pierwszej ręki. Odnośnie oceny tego świadka co do obsady w sklepie w G., Sąd wskazał, że trudno uznać ją za miarodajną w sytuacji, gdy świadek z tym sklepem nie miała nic wspólnego. Oceniając zeznania świadka Z. G., Sąd Rejonowy wskazał, że wskazana pracowała z powódką raptem przez tydzień, po 20 sierpnia 2018r. Na podstawie jej zeznań nie można zatem miarodajnie ocenić sytuacji w sklepie w przeciągu całego roku 2018. Zeznała, że jak przyszła do pracy w sklepie w G. to miała zastrzeżenia do panującego tam porządku i czystości, ale nie można stwierdzić, że było tak również wcześniej, w dłuższym odcinku czasowym. Poza tym nie wykazano, aby stan porządku w sklepie rażąco odbiegał od oczekiwanego tak, aby uzasadniało to rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia. Zastrzeżenia tego rodzaju pochodzą przy tym tylko od pracowników spółdzielni i nie wiadomo czy tak sam postrzegały sytuację w sklepie postronne osoby, w szczególności jego klienci. Oceny tego świadka co do obsady pracowników w tym sklepie nie można uznać za miarodajną, skoro świadek przepracował w nim niespełna dwa miesiące. Zdaniem Sądu Rejonowego również zeznania świadka E. I. nie wniosły nic istotnego do sprawy. Świadek ten jest pracownikiem pozwanego dopiero od 1 listopada 2018r. zatrudnionym na stanowisku kierownika sklepu w G.. Świadek zeznał na temat tego, co zastał w sklepie, jednakże powódka nie pracowała tam już od dwóch miesięcy. Trudno więc ją bezkrytycznie obwiniać za sytuację, jaka była w sklepie w listopadzie 2018r. Pozostałe podawane przez świadka informacje na temat sytuacji w tym sklepie z okresu pracy w nim powódki są niewiarygodne, bo jedynie zasłyszane, rzekomo od klientów sklepu. Sąd Rejonowy zauważył, że w sprawie nie zgłoszono jako świadka żadnego klienta, aby można było zweryfikować zeznania w/w świadków. Nie można ponadto pomijać, że świadek E. I. dopiero krótko jest pracownikiem pozwanego, więc jej zeznania należy postrzegać także przez pryzmat lojalności wobec pracodawcy i zdobycia jego zaufania w dłuższej perspektywie czasowej.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że podnoszona przez powódkę kwestia zbyt małej obsady kadrowej w sklepie w G. została potwierdzona przez świadka E. Ś., która na co dzień pracowała z powódką. W ostatnim czasie wzrastały obroty w tym sklepie. W czerwcu i lipcu 2018r. były już o połowę większe niż na początku roku (k.79-80). Pozwana bagatelizowała sygnały od powódki i E. Ś. o potrzebie zwiększenia obsady w tym sklepie. Większe obroty sklepu są natomiast wynikiem większej liczby klientów w sklepie. W takiej sytuacji trudniej dopilnować wszystkiego przy takiej samej liczbie pracowników, podobnie jeśli chodzi o utrzymanie czystości. Brakowało więc cen na półkach, ale pozwany nie wykazał przekonująco, aby to miało przełożenie na wyniki finansowe sklepu i żeby był chociaż jeden przypadek, że powódka błędnie uwzględniła przy kasie cenę jakiegoś towaru. Poza tym świadek E. Ś. zeznała, że ceny często się zmieniały i pracownice nie nadążały tego uwzględniać na półkach. Ponadto większość czasu pracy sklepu w G. to czas pracy powódki. Jej współpracownica pracowała w mniejszym wymiarze godzin.

Reasumując powyższe okoliczności Sąd Rejonowy stwierdził, że zastosowanie trybu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia było w realiach niniejszej sprawy zbyt daleko idącym posunięciem pracodawcy względem powódki. Zawarte w piśmie rozwiązującym stosunek pracy podstawy, w świetle poczynionych ustaleń faktycznych, nie znajdowały uzasadnienia, a działaniu powódki nie można przypisać ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Konsekwencją tego rozwiązanie z nią umowy o pracę w trybie art.52§1 pkt 1 kp, tj. bez wypowiedzenia, należało uznać za wadliwe. Sąd wskazał, że zgodnie z art.56§1 kp, pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (art.58 kp). W oparciu o powyższe uregulowanie Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powódki od pozwanej kwotę wskazaną w pozwie, jako odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia. Powództwo podlegało oddaleniu w niewielkim zakresie, a mianowicie co do terminu naliczania odsetek. Sąd zasądził je bowiem od dnia doręczenia pozwanej odpisu pozwu, a nie od wniesienia pozwu, jak chciała powódka (tak SN w uchwale z 6 marca 2003r., w sprawie III PZP 3/03, OSNP 2004/5/74). Rygor natychmiastowej wykonalności nadano na podstawie art.477 2§1 kpc.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu Sąd obciążył pozwaną kosztami sądowymi związanymi z przeprowadzeniem mediacji oraz opłatą sądową, od uiszczenia której powódka była zwolniona z mocy ustawy, na podstawie art.113 ust.1 w związku z art.13 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Apelację od powyższego wyroku złożyła pozwana Gminna Spółdzielnia (...) w S. zaskarżając go w części ,tj. w zakresie pkt I, III i IV zarzucając temu wyrokowi;

1.  naruszenie prawa procesowego ,tj. art.233§1 kpc poprzez dokonanie oceny materiału dowodowego wbrew regułom wynikającym z zasady swobodnej oceny dowodów. Wskazano, że zasada swobodnej oceny dowodów nie oznacza oceny dowolnej, lecz ocenę, która jest zgodna z zasadami logiki, doświadczenia życiowego oraz przepisami prawa procesowego, tymaczem Sąd Rejonowy oceniając zeznania świadków, jak też dowód z dokumentów przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, gdyż uczynił to z naruszeniem zasad logicznego wnioskowania i doświadczenia i dotyczy to zeznań świadków strony pozwanej ,tj. M. C., Z. G., E. I., A. L., a także zeznań zarządu przesa zarządu pozwanej G. P.. W odniesieniu do dowodu z dokumentów wskazano, że Sąd całkowicie pominął dokumenty dołączone przez pozwaną do odpowiedzi na pozew, które miały na celu wykazać zaniedbania powódki w wywiązywaniu się z obowiązków pracowniczych bezpośrednio przed rozwiązaniem z powódką umowy o pracę (niedobory w sklepie, brak cen na towarach, brak dbałości o czystość w sklepie itp.) pomimo wielu upomnień ze strony zarządu. Dalej zarzucono, że Sąd nie dokonał oceny zeznań świadków: M. C., A. L., J. M. ,tj. z uzasadnienia wyroku nie wynika, czy Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom tych świadków, czy też uznał je za niewiarygodne. Nieprawidłowa ocena zeznań świadków i dowodu z dokumentów lub brak tej oceny, w przekonaniu apelującej doprowadziła Sąd Rejonowy do błędnych ustaleń faktycznych, iż niedobór w sklepie nie został zawiniony przez powódkę, a zatem pozwana nie miała podstaw do rozwiązania z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia,

2.  naruszenie prawa materialnego ,tj. art.52§1 pkt 1 kp poprzez nieprawidłową jego wykładnię i przyjęcie, że materiał dowodowy zebrany w sprawie daje podstawy do przyjęcia, iż pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem prawa, a zatem należy się jej odszkodowanie w wysokości jak za okres wypowiedzenia. W ocenie Sądu Rejonowego stosowanie przez pracodawcę art.52 kp powinno być wyjątkowe i znajdować uzasadnienie w okolicznościach faktycznych zdarzenia, które uległo u podstaw rozwiązania umowy o pracę, a stwierdzony niedobór w sklepie nie wynika ze złej woli powódki, aby doprowadzić do strat w mieniu pozwanej spółdzielni, a poza tym pozwana nie wykazała konkretnych uchybień powódki jako pracownika materialnie odpowiedzialnego oraz związku między nimi a powstała szkodą. W ocenie pozwanej taka wykładnia art.52§1 pkt 1 kp jest sprzeczna z istotą umowy o odpowiedzialności materialnej pracownika za powierzone mu mienie, jak też pojęciem naruszenia przez niego podstawowych obowiązków wobec pracodawcy określonych w art.101§1 kp , a także kłóci się ze zgromadzonym w sprawie matariałem dowodowym, gdyż prawidłowo oceniowny materiał dowodowy powinien prowadzić Sąd Rejonowy do uznania, że zastosowanie przez pozwaną przepisu art.52§1 pkt 1 kp było w pełni zasadne i zgodne z prawem.

Wskazując na powyższe, pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, a także o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej Gminnej Spółdzielni (...) w S. podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

Sąd Okręgowy podziela całość ustaleń faktycznych i ocenę prawną przedstawioną przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się zarzuconych mu w apelacji naruszeń prawa procesowego i prawa materialnego, a zarzuty mają charakter polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego. Sąd Rejonowy przed wydaniem rozstrzygnięcia przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe i w oparciu o wyniki tego postępowania doszedł do prawidłowego wniosku, że w okolicznościach sprawy nie istniały podstawy do rozwiązania z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia ,tj. z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych – art.52§1 pkt 1 kp. Jak wynika z literalnej treści pisma o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę, pozwana jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę wskazała stwierdzony inwentaryzacją zdawczo-odbiorczą brak towaru na wartość 5 673, 62 złotych wskazując, że zgodnie z umową o odpowiedzialności materialnej powódka ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę w wysokości 50% powyższej kwoty (pismo o rozwiązaniu umowy o pracę z 18 września 2018r. k.9 akt sprawy). W świetle tak sformułowanej przyczyny rozwiązania umowy o pracę Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił, że stwierdzenie istnienia niedoboru w mieniu pracodawcy nie wypełnia samo w sobie przesłanki ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych przez pracownika odpowiedzialnego materialnie za powierzone mu mienie. Podstawę do rozwiązania umowy o pracę w tzw. trybie dyscyplinarnym może stanowić jedynie udowodnione przez pracodawcę zawinione spowodowanie niedoboru przez pracownika. Jednakże, jak ustalił Sąd Rejonowy, i ustalenie to Sąd Okręgowy podziela, pozwana nie wykazała w toku procesu ciężkich naruszeń obowiązków po stronie powódki, które doprowadziły do powstania stwierdzonego niedoboru. W dalszej części pisma o rozwiązaniu z powódką umowy o pracę, pozwana wskazuje na stwierdzone w toku inwentaryzacji uchybienia w postaci uszkodzonych i przeterminowanych towarów, brudnych chłodni i braku cen na towarach i półkach, ale jak słusznie stwierdził Sąd Rejonowy pozwana nie wykazała związku przyczynowego między tymi uchybieniami a stwierdzonym niedoborem. Z zeznań świadka powołanego przez pozwaną w osobie A. L. zatrudnionej na stanowisku głównej księgowej wynika, że towar przeterminowany, w toku inwentaryzacji jest uwzględniany jako towar pełnowartościowy i nie obniża wyniku inwentaryzacji (zeznania świadka A. L. k.111v akt sprawy). Oznacza to, że stwierdzony w toku inwentaryzacji towar przeterminowany nie miał wpływu na powstanie przedmiotowego niedoboru. Dodatkowo, jak wynika z zeznań świadków towar przeterminowany (nie sprzedany przed upływem terminu ważności) występuje zasadniczo w każdym sklepie i podlega wymianie. Podobnie pozwana nie wykazała związku przyczynowego między zarzutem brudnych chłodni a powstaniem niedoboru. Co do braku cen na towarach i półkach powódka przyznała, że takie sytuacje w odniesieniu do niektórych towarów mogły występować, ale każdorazowo przy podliczaniu towarów przy kasie, sprzedawca sprawdzał cenę z cennika lub faktury, jeżeli nie było jej na towarze (uzupełniające zeznania powódki k.168v akt sprawy). Ponadto zarówno powódka, jak i pracująca z nią na zmiany w sklepie w G., E. Ś. zgodnie wskazywały, że z uwagi na jednoosobową obsadę na zmianie, nie były w stanie wykonać terminowo wszystkich obowiązków. Reasumując, Sąd Rejonowy prawidłowo stwierdził, że pozwana nie wykazała, aby brak cen na towarach, czy półkach miał w jakikolwiek sposób przełożenie na wyniki finansowe sklepu i wysokość powstałego niedoboru. W konsekwencji Sąd pierwszej zasadnie stwierdził, że pozwana nie wykazała, aby powódka w sposób zawiniony doprowadziła do powstania niedoboru w sklepie pozwanej w G., a tym samym nie zaistniały podstawy do rozwiązania z powódką umowy o pracę na podstawie art.52§1 pkt 1 kp.

W ocenie Sądu niezasadny jest zarzut pozwanej, iż Sąd pierwszej instancji dokonał oceny dowodów w sposób sprzeczny z regułami określonymi w art.233§1 kpc ,tj. z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Przeciwnie sposób motywowania przez Sąd swoich ocen w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku pokazuje, że Sąd Rejonowy dokonał oceny zgromadzonych dowodów w sposób z całą pewnością logiczny i zgodny z doświadczeniem życiowym. Sam zarzut pozwanej jest ponadto wewnętrznie sprzeczny, gdyż z jednej strony pozwana zarzuca, że Sąd pierwszej instancji w sposób sprzeczny z logiką i zasadami doświadczenia życiowego ocenił zeznania m.in. M. C. i A. L., by parę zdań niżej zarzucić Sądowi Rejonowemu, że w ogóle nie dokonał oceny zeznań wymienionych świadków (vide: pkt 1 zarzutów apelacyjnych). Tymczasem, analiza uzasadnienia Sądu Rejonowego pokazuje, że Sąd ten dokonał oceny przeprowadzonych dowodów, przy czym jak trafnie spostrzegł Sąd pierwszej instancji, część świadków powołanych przez pozwaną ,tj. J. M., M. C., czy E. I., to osoby, które nigdy nie pracowały w sklepie w G. (świadek J. M. i M. C.), albo pracowały w nim po tym, jak pracę w tym sklepie zakończyła powódka (świadek E. I.). W tych okolicznościach Sąd Rejonowy trafnie wskazał, że zeznania tych osób i formułowane przez te osoby własne oceny pracy powódki, nie mają znaczenia dla niniejszej sprawy, gdyż dotyczą wcześniejszego okresu pracy powódki, albo też są to oceny zasłyszane przez świadków. Tego rodzaju stwierdzenie Sądu Rejonowego stanowi ocenę dowodu z zeznań świadków. W podobny sposób Sąd Rejonowy ocenił dowody z dokumentów przedstawionych przez pozwaną dotyczące wyników z wcześniejszych inwentaryzacji w sklepie w G.. Apelująca zarzuciła Sądowi Rejonowemu, że całkowicie pominął te dowody, gdy tym czasem Sąd Rejonowy „nie pominął” tych dowodów, ale stwierdził, że dokumenty te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż dotyczą zdarzeń sprzed kilku lat albo – jak dokumentacja fotograficzna – nie dają możliwości ustalenia gdzie, kiedy i przez kogo została wykonana (złożone przez pozwaną fotografie w kopercie na k.61 akt sprawy nie zawierają daty ich wykonania) – vide: strona 7 akapit 2 uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego. W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy słusznie zauważył, że przedstawione przez pozwaną dokumenty dotyczące inwentaryzacji w sklepie w G. z minionych lat nie mogą stanowić dowodu w sprawie dotyczącej rozwiązania z powódką umowy o pracę w dniu 18 września 2018r. Należy podkreślić, że w sprawie z powództwa pracownika o odszkodowanie lub przywrócenie do pracy z powodu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę, pracodawca nie może powoływać się na okoliczności inne niż wskazane w piśmie o rozwiązaniu umowy o pracę. Sąd Rejonowy trafnie wskazał zatem, że fakt stwierdzenia niedoboru albo nadwyżki w sklepie w G. we wcześniejszych latach nie może być przywoływany przez pozwaną jako argument za zasadnością rozwiązania umowy o pracę z powódką w 2018r. Pozwana wskazała przyczynę rozwiązania z powódką umowy o pracę w piśmie z 18 września 2018r. i tylko ta przyczyna podlega badaniu w niniejszej sprawie. Dodatkowo zauważyć należy, że zgodnie z art.52§2 kp rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Część dokumentacji załączonej do odpowiedzi na pozew dotyczy zdarzeń z lat 2012-2017 (k.25-39 akt sprawy), a zatem okoliczności, które nie tylko nie były objęte pismem o rozwiązaniu umowy o pracę z powódką, ale również miały miejsce znacznie wcześnie niż na miesiąc przed rozwiązaniem tej umowy na mocy pisma z 18 września 2019r. Również w złożonej apelacji pozwana przedstawiła argumentację mającą przemawiać za zmianą zaskarżonego wyroku, która jednak nie może być uwzględniona. Na stronie 3. apelacji pozwana wymienia w kilku punktach okoliczności, które stanowiły podstawę rozwiązania z powódką umowy o pracę. Nie można jednak nie zauważyć, że w istocie strona próbuje na nowo określić te przyczyny, gdyż jak wynika z treści uzasadnienia, wskazuje w nim dodatkowo na okoliczności, które nie zostały wymienione w piśmie o rozwiązaniu umowy o pracę, jak niewyłączanie klimatyzacji w sklepie na noc, nieterminowanie składanie dokumentów księgowych i rozliczeń kasy oraz samowolne dysponowaniem towarem, pozwanej poprzez wydawanie towarów klientom bez gotówki na długi okres czasu (vide: strona 3 apelacji k.141 akt sprawy). Nie ulega wątpliwości, że takie „rozszerzanie” przyczyn rozwiązania umowy o pracę jest nieskuteczne i nie może odnieść skutku zamierzonego przez apelującą.

Mająca na uwadze powyższe okoliczności na podstawie art.385 kpc Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanej jako bezzasadną.

Zofia Onisko K. J. W.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Malewicka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Siedlcach
Data wytworzenia informacji: