Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I Ns 800/24 - zarządzenie, postanowienie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Radomiu z 2024-11-08

Sygn. akt I Ns 800/24

POSTANOWIENIE

Dnia 8 listopada 2024 r.

Sąd Rejonowy w Radomiu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący Sędzia SR Dariusz Wieński

Protokolant sekretarz sądowy Arkadiusz Włoskowicz

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2024 r. w Radomiu

na rozprawie sprawy

z wniosku T. M.

z udziałem J. M.

o zobowiązanie do opuszczenia mieszkania oraz o zakazanie zbliżania się w trybie art. 11a i 11aa ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu przemocy domowej

postanawia:

I. zobowiązać J. M. do opuszczenia domu mieszkalnego położonego w miejscowości (...) gmina J. oraz zakazać mu zbliżania się do T. M. i do jej mieszkania na odległość bliższą niż 100 metrów;

II. orzeka, że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą koszty pozstępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt I Ns 800/24

UZASADNIENIE

W dniu 20 września 2024 roku (data prezentaty – k. 3) T. M., reprezentowana przez pełnomocnika w osobie adwokata (pełnomocnictwo – k. 7) wniosła o nakazanie J. M. opuszczenia lokalu mieszkalnego, tj. domu położonego w miejscowości (...), gmina J. na podstawie art. 11a ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy domowej (Dz. U. z 2021 r., poz. 1249 ze zm.), a także orzeczenie zakazu zbliżania się do niej i jej mieszkania na odległość bliższą, niż 100 metrów.

W uzasadnieniu wniosku wnioskodawczyni wskazała, że zajmowany przez strony dom mieszkalny stanowi jej własność, zaś uczestnik przebywa tam bez tytułu prawnego. Zaznaczyła, iż uczestnik jest jej synem i stosuje wobec niej przemoc psychiczną oraz fizyczną. Wskazała, że wyzywa ją słowami wulgarnymi, będąc pod wpływem alkoholu. Podniosła, że uczestnik nadużywa alkoholu, pijąc codziennie, nie pozwala spotykać się z członkami rodziny. Dodała, że gdy ktoś z pozostałych dzieci wejdzie na podwórko, wszczyna awantury, wypędza te osoby z podwórka, grozi im. Wskazała także, że uczestnik puszcza głośno muzykę, nawet w godzinach nocnych. Podniosła, że boi się uczestnika oraz, że był on wielokrotnie karany i przebywał w zakładzie karnym. Zaznaczyła, iż przeciwko uczestnikowi była prowadzona procedura niebieskiej karty, zaś pod adresem (...) wielokrotnie miały miejsce interwencje Policji (wniosek – k. 3-5).

O postępowaniu został zawiadomiony Prokurator Prokuratury Rejonowej R.-Zachód w R., który na rozprawie w dniu 11 października 2024 roku oświadczył, że przyłącza się do wniosku (protokół rozprawy – k. 40).

Na rozprawie w dniu 8 listopada 2024 roku uczestnik sprzeciwił się wnioskowi (protokół rozprawy – k. 94).

W dalszym toku postępowania stanowiska uczestników nie uległy zmianie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W miejscowości (...), gmina J. położona jest nieruchomość zabudowana składająca się z działki nr (...) o powierzchni 1 ha, dla której Sąd Rejonowy w Radomiu VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). Nieruchomość ta należała pierwotnie do A. i J. małżonków P., i wchodziła w skład ich gospodarstwa rolnego. Na podstawie umowy przekazania gospodarstwa rolnego z dnia 11 października 1990r. małżonkowie P. przekazali w/w nieruchomość wraz z zabudowaniami nieodpłatnie i dożywotnio swojej córce T. M. w zamian za służebność mieszkania oraz prawo użytkowania części nieruchomości. W dniu 2 września 2008r. T. M. darowała przedmiotową nieruchomość swojej córce E. W. i jej mężowi Ł. W. do majątku wspólnego.

(dowód: kserokopia umowy przekazania gospodarstwa rolnego k. 8 - 9, treść księgi wieczystej (...) w przeglądarce (...), częściowo zeznania T. M. k. 94v – 95)

Na przedmiotowej nieruchomości znajduje się dom mieszkalny oraz zabudowania gospodarskie (obory, stodoła). W domu tym mieszkała T. M. wraz z mężem H. M. oraz z dziećmi: E. W., J. M. i G. M. (1). Po umowie darowizny E. W. wraz z mężem wybudowali obok dom mieszkalny, do którego wprowadzili się w 2010 – 2011r. (okoliczności bezsporne, zeznania T. M. k. 94v – 95 i zeznania świadka E. W. – k. 96v).

H. M. wyprowadził się z przedmiotowej nieruchomości około 4 lata temu. Pomiędzy małżonkami dochodziło do nieporozumień, gdyż T. M. oskarżała go o zdradę i przeglądała jego SMS-y. Jednakże główną i bezpośrednią przyczyną opuszczenia mieszkania przez H. M. było niewłaściwe zachowanie syna J. M., który nie miał do niego szacunku, dokuczał, ubliżał mu, zwłaszcza po alkoholu oraz nie pozwalał się kąpać i prać.

(dowód: częściowo zeznania T. M. k. 94v – 95, zeznania świadków: H. M. k. 98v – 99, R. K. (1) – k. 41, E. W. – k. 96v, G. M. (2) k. 97v)

G. M. (1) wyjechał do Holandii do pracy, skąd wrócił z konkubiną M. C.. Na przedmiotowej nieruchomości mieszkali do marca 2023r. kiedy to G. pokłócił się z bratem i opuścił wraz z konkubiną dom rodzinny.

(dowód: zeznania T. M. k. 94v – 95, zeznania świadków: M. C. k. 98, R. K. (1) – k. 41, E. W. – k. 96v, G. M. (1) k. 97v)

Aktualnie na przedmiotowej nieruchomości zamieszkuje J. M., który jest rozwodnikiem. Posiada dwoje dorosłych dzieci, które z nim nie mieszkają. Pracuje na podstawie umowy na czas nieokreślony. Jego praca wiąże się z wyjazdami, ponieważ jeździ po całej Polsce i remontuje kotły. Był karany za jazdę pod wpływem alkoholu rowerem i samochodem, prowadzenie pojazdów bez uprawnień i z tego powodu trzy razy przebywał w zakładzie karnym. Został również skazany za niepłacenie alimentów na swoje dzieci. Z uwagi na charakter pracy J. M. generalnie przebywa w domu tylko w weekendy, aczkolwiek zdarza się że jest już od czwartku.

(dowód: zeznania wnioskodawczyni T. M. – k. 94v - 95v, zeznania uczestnika J. M. k. 95v – 96, informacja z Krajowego Rejestru Karnego – k. 47 - 49v)

T. M. opuściła swój dom rodzinny 2 lata temu i przebywa obecnie u swojego konkubenta w miejscowości M.. Powodem opuszczenia mieszkania było zachowanie syna J., który znęcał się nad nią psychicznie. J. M. od lat nadużywa alkoholu. Będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, w trakcie których poniżał ją i ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe. Nazywał ją ,,k…ą”, „dziwką”, „szmatą”, „maryńskim dziadem”, „starym siwym łbem”. Fałszywe i obraźliwe treści o niej rozpowiadał lokalnej społeczności. Podczas kłótni mówił, że jej nienawidzi, a także, że jak umrze, to będzie się tak cieszył i muzyka będzie tak grała, że cała wieś będzie słyszała. T. M. zawsze odpowiadała mu spokojnie, reagowała płaczem. Kilkakrotnie w obecności różnych domowników groził jej zabójstwem, a mianowicie, że jak go zdenerwuje, to podeprze drzwi kołkiem i spali dom. Ostatni raz mówił tak pół roku temu. Podczas kłótni wyganiał ją z domu lub z posesji, albo nie chciał jej wpuścić. J. M. zajmuje jedno pomieszczenie w domu, tj. kuchnię po matce T. M.. W domu są cztery pomieszczenia, jednak to, które zajmuje J. M. jest ważne dla całego domu, ponieważ znajduje się tam cegiełka, która pozwala korzystać z ciepłej wody. Jak T. M. chciała skorzystać z ciepłej wody, to szła do niego do pomieszczenia i paliła w piecu. Później syn uniemożliwiał jej korzystanie z ciepłej wody, ponieważ pomalował sobie to pomieszczenie i nie chciał by się dymiło. Ponadto J. M. słuchał głośno muzyki, również po godzinie 22.00. Z tego powodu do T. M. dzwonili sąsiedzi, aby powiedziała synowi, żeby przyciszył muzykę. Była również wzywana z tego powodu policja, jednakże bezskutecznie.

W czasie, kiedy J. M. jest w pracy, T. M. przyjeżdża do domu rodzinnego, ponieważ ma tam psy i dowozi im żywność oraz ma swoje rzeczy. W tygodniu jest tam 3 - 4 razy. Czasami zostaje na noc, a jeżeli J. M. wróci i jest pod wpływem alkoholu, to nocuje u córki, ponieważ boi się nocować razem z nim. Przed przyjazdem do domu, dzwoni do swojej córki E. W. z pytaniem, czy syn tam obecnie przebywa. Po wyprowadzce T. M. kilka razy spotkała syna w trakcie weekendu i wówczas także wszczynał on awantury po alkoholu i ubliżał matce.

Obecnie gdy J. M. przyjeżdża na weekend z delegacji, to również nadużywa alkoholu. Przyjeżdżają jego znajomi i piją pod bramą. Jak T. M. jeszcze przebywała w tym domu, to nie odwiedzali jej żadni goście. J. M. jest skłócony z ojcem i rodzeństwem i ich bliskimi. Zabrania przychodzić do domu swojej siostrze E. W. i jej partnerowi R. K. (2), grożąc, że ich ,,powystrzela”. Ich również wyzywa. Zabrania też wchodzenia do domu swojemu bratu G. M. (1) i jego konkubinie.

J. M. wysyłał do swojej matki SMS-y, w których także używał wobec nich słów wulgarnych i obraźliwych.

(zeznania wnioskodawczyni T. M. – k. 94v - 95v, zeznania świadka R. K. (1) – k. 41 – 42, zeznania świadka E. W. – k. 96v - 97, zeznania świadka G. M. (1) – k. 97v - 98, zeznania świadka M. C. – k. 98 - 98v, zeznania świadka H. M. – k. 98v - 99, częściowo zeznania uczestnika J. M. – k. 95v - 96v, wydruki SMS – k. 10 - 13).

W okresie od 14 lutego 2022 roku do dnia 15 grudnia 2022 roku w rodzinie T. M. i J. M. była prowadzona procedura (...) w związku z podejrzeniem przemocy w rodzinie. Wobec J. M. nie toczyło się postępowanie dotyczące zobowiązania go do leczenia odwykowego. W czasie, gdy była prowadzona procedura (...), J. M. był spokojniejszy, ale jeśli napił się alkoholu, to naganne sytuacje się powtarzały (pismo Gminnego Zespołu (...) w J. – k. 31, pismo Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w J. – k. 32, zeznania świadka E. W. – k. 97, zeznania świadka M. C. – k. 98).

J. M. zgłaszał interwencje policji, twierdząc, że przebywające osoby u G. M. (1) nie chcą opuścić posesji, że G. M. (1) nieprawidłowo zaparkował pojazd na posesji, gdzie obaj są zameldowani, jak również, że pijany mężczyzna kierujący przyjechał na posesję wraz z dziećmi. Interwencje te były bezpodstawne i niepotwierdzone. Również M. C. – partnerka G. M. (1) zgłaszała interwencje, że J. M. przyjechał nietrzeźwy lub, że było włamanie do komórki i została uszkodzona kłódka, a J. M. podejrzany jest o kradzież. Te interwencje też nie zostały jednak potwierdzone (pismo Komisariatu Policji w P. – k. 52, kserokopia notatników służbowych – k. 53 - 62).

W dniu 18 września 2024 roku T. M. złożyła do Prokuratury Rejonowej R. - Zachód w R. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez J. M., polegającego na psychicznym znęcaniu się nad nią poprzez wszczynanie awantur, w których ubliżał jej słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, popychał ją, groził pozbawieniem życia, poniżał i wyrzucał z domu. W związku z powyższym w dniu 10 października 2024 roku zostało wszczęte dochodzenie o przestępstwo z art. 207§1 kk (kopia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa – k. 66 - 68, postanowienie o wszczęciu dochodzenia – k. 83).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy niniejszej, jak również zeznań wnioskodawczyni T. M., częściowo zeznań uczestnika J. M., jak również zeznań świadków R. K. (1), E. W., M. C., G. M. (1) oraz H. M..

Dowody z dokumentów stanowią obiektywne źródło wiedzy. Nie były kwestionowane ani przez wnioskodawcę ani przez uczestnika pod kątem formalnym czy materialnym. Także Sąd nie znalazł ku temu podstaw, a więc uznał je za wiarygodne.

Zeznania wnioskodawczyni w zasadzie są w całości wiarygodne, gdyż znajdują potwierdzenie w treści wyżej powołanych dokumentów, jak również w zeznaniach świadków.

Sąd dał wiarę zeznaniom w/w świadków w zakresie tego, że J. M. wszczynał awantury domowe pod wpływem alkoholu, podczas których używał wobec swojej matki słów powszechnie uznanych za obelżywe i znęcał się nad nią psychicznie oraz, że zachowania te były powodem opuszczenia przez nią mieszkania, czyli ucieczki przed prześladowaniem. Świadkowie byli zgodni co do tego, że groził jej podpaleniem domu, zabraniał jej korzystać z ciepłej wody, wyganiał ją z podwórka, jak również w zakresie tego, że J. M. skonfliktowany jest z całą rodziną, tj. z siostrą, bratem, jak również ich partnerami. Poza tym zgodnie twierdzili również, że J. M. nadużywa alkoholu.

Sąd nie dał wiary zeznaniom uczestnika J. M., który utrzymywał, że nie znęca się psychicznie nad swoją matką i nie wyzywa jej ani jej nie grozi. Uczestnik potwierdził, że jest skłócony ze swoją siostrą oraz bratem. Potwierdził również, że uniemożliwił swojej matce korzystanie z ciepłej wody. Jedynie w tym zakresie Sąd uwzględnił zeznania uczestnika oraz na temat swojej sytuacji osobistej i zawodowej.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 11a ust. 1 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy domowej (Dz. U. Nr 180, poz. 1493 z późn. zm.), jeżeli osoba stosująca przemoc domową wspólnie zajmująca mieszkanie swoim polegającym na stosowaniu przemocy domowej czyni szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie, osoba doznająca tej przemocy może żądać, aby sąd, właściwy według przepisów Ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2021 r., poz. 1805 z późn. zm.) o postępowaniu nieprocesowym, zobowiązał ją do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazał zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia.

Stosownie natomiast do treści art. 11aa ust. 1 powołanej wyżej ustawy, osoba doznająca przemocy domowej może żądać, aby sąd, o którym mowa w art. 11a ust. 1, wydał wobec osoby stosującej przemoc domową zakaz zbliżania się do niej na wyrażoną w metrach odległość lub zakazał osobie stosującej przemoc domową kontaktowania się z nią, gdy osoba stosująca przemoc domową swoim zachowaniem polegającym na stosowaniu przemocy domowej stwarza zagrożenia dla życia lub zdrowia osoby doznającej tej przemocy.

W sprawie niniejszej bezspornym było, że J. M. zamieszkuje w domu bez żadnego tytułu prawnego, albowiem nie przysługuje mu żaden tytuł prawny do nieruchomości. Zamieszkuje na niej najpierw dzięki życzliwości matki, a obecnie siostry, czyli na podstawie prawno-rodzinnego użyczenia. Bezspornym jest również, że T. M. od 2 lat nie mieszka w domu i przyjeżdża tam jedynie pod nieobecność swojego syna, który pracuje w delegacji i przyjeżdża do domu jedynie na weekendy, a sporadycznie na tygodniu.

Istotą ustaleń było natomiast, czy J. M. swoim zachowaniem polegającym na stosowaniu przemocy psychicznej czynił szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie oraz czy T. M. opuściła miejsce zamieszkania z powodu stosowania wobec niej przemocy przez uczestnika.

W przedmiotowym postępowaniu należało udowodnić, że członek rodziny umyślnie narusza dobra osobiste osoby dotkniętej przemocą w rodzinie, a jeśli tak to także, że zachowanie sprawcy ,,czyni szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie”.

Słusznie zauważył Sąd Okręgowy we Wrocławiu, iż instytucja uregulowana w wyżej powołanym przepisie przeznaczona jest dla osób, które faktycznie żyją w poczuciu zagrożenia i strachu, w związku z czym potrzebna jest im szybka pomoc. Potwierdza to krótki czas przewidziany przez ustawodawcę na rozpoznanie wniosku o nakazanie opuszczenia mieszkania (postanowienie Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 5 września 2014 roku, sygn. II Ca 410/14, opubl. Portal orzeczeń Sądu Okręgowego we Wrocławiu).

W sprawie niniejszej, na podstawie zebranego materiału dowodowego w postaci dokumentów, jak również na podstawie zeznań świadków w ocenie Sądu bezsprzecznie zachowanie J. M. czyni szczególnie uciążliwym wspólne zamieszkiwanie wraz z matką T. M.. Co prawda, J. M. nie przebywa w domu w tygodniu, ponieważ pracuje w delegacji, jednakże, gdy przyjeżdżał na weekendy to nadużywał alkoholu, wszczynał awantury domowe, podczas których używał wobec swojej matki słów powszechnie uznanych za obelżywe, jak również stosuje wobec niej przemoc psychiczną. Groził jej zabójstwem, wyganiał z domu, lub utrudniał zamieszkiwanie. Zachowanie to spowodowało opuszczenie przez wnioskodawczynię domu mieszkalnego, czyli faktyczną ucieczkę, gdyż nie mogła już znieść zachowania swojego syna i chciała mieć spokój. Co więcej, choć stan taki trwa już od około 2 lat to, jednak sytuacja nie uległa zmianie, gdyż podczas wizyt matki w mieszkaniu na tygodniu czy w weekend, uczestnik nadal zachowuje się w taki sam sposób wobec niej.

W tym miejscu wskazać należy na treść art. 11a ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy domowej (Dz. U. Nr 180, poz. 1493 z późn. zm.), który stanowi, iż przepis ust. 1 wskazany powyżej stosuje się również w przypadku, gdy osoba doznająca przemocy domowej opuściła wspólnie zajmowane mieszkanie z powodu stosowania wobec niej przemocy w tym mieszkaniu.

Jak wykazało niniejsze postępowanie, J. M. jest skłócony nie tylko ze swoją matką, ale również z pozostałymi członkami rodziny: ojcem, bratem i siostrom oraz ich konkubentami. Znamienne jest, że zarówno ojciec jak i brat wyprowadzili się przez zachowanie J. M.. Wszyscy zeznający w sprawie świadkowie zgodnie stwierdzili, a tym samym potwierdzili zeznania wnioskodawczyni T. M., że J. M. wszczyna awantury domowe, wyzywa, poniża. Groził nawet podpaleniem domu. J. M. zakłóca równiej spoczynek nocny, puszczając głośno muzykę po godzinie 22.00, co skutkowało interwencją sąsiadów, a nawet Policji. Z ich zeznań wynika, że nie szanuje matki, i tylko czeka aż umrze, co sprawi mu radość, która okaże całej wsi. Niewątpliwie takie zachowanie syna ma wpływ na psychikę T. M., która nawet leczyła się psychatrycznie. Spowodowało to jej wyprowadzkę do konkubenta, ponieważ nie mogła ona już znieść ciągłego poniżania i ubliżania. T. M. chciałaby nadal mieszkać, w domu rodzinnym, wyremontować go dom, jednakże nie może tego zrobić, dopóki będzie przebywał tam J. M..

Pomimo, że takie zachowanie uczestnika nie zmieniało się przez wiele lat wnioskodawczyni dopiero teraz złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad nią, tj. o czyn z art. 207§1 kk.. Wcześniej nie zdecydowała się na podjęcie kroków prawnych ani na drodze cywilnej ani na drodze karnej, gdyż litowała się na uczestnikiem, jako swoim dzieckiem, i ciągle dawała mu szansę, licząc na zmianę zachowania. Wszczęta na jej wniosek procedura (...), skutkowała jedynie krótkotrwałą poprawą zachowana syna.

W ocenie Sądu w sprawie niniejszej wnioskodawczyni udowodniła, iż zachowanie J. M. jest szczególnie uciążliwe. Dopóki T. M. nie wyprowadziła się, za każdym razem kiedy J. M. był pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe. Co więcej, już po jej wyprowadzce, jak tylko pojawiała się w domu, to J. M. zachowuje się tak samo.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd uznał, iż w sprawie niniejszej zachodzą podstawy do zastosowania szczególnego trybu zobowiązania określonego w przepisach Ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu przemocy domowej, bowiem zostały spełnione przesłanki do nakazania opuszczenia lokalu mieszkalnego przez uczestnika zajmowanego wspólnie z wnioskodawczynią oraz wydania zakazu zbliżania się do niej oraz do jej mieszkania. Wobec powyższego Sąd zobowiązał J. M. do opuszczenia domu mieszkalnego położonego w miejscowości (...) gmina J. oraz zakazał mu zbliżania się do T. M. i do jej mieszkania na odległość bliższą, niż 100 metrów, o czym orzekł w punkcie I. (pierwszym) postanowienia.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd oparł na podstawie art. 520§1 kpc, a więc na ogólnej zasadzie dotyczącej orzekania o kosztach w postępowaniu nieprocesowym i orzekł w punkcie II. (drugim) postanowienia, że wnioskodawczyni i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sędzia Dariusz Wieński

ZARZĄDZENIE

(…)

21.11.2024 r. Sędzia Dariusz Wieński

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Paweł Kęska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Radomiu
Osoba, która wytworzyła informację:  Dariusz Wieński
Data wytworzenia informacji: