Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 1018/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Puławach z 2016-04-07

Sygn. akt II K 1018/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2016 roku

Sąd Rejonowy w Puławach II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Piotr Mogielnicki

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Anna Lipnicka - Piądłowska, sekretarz sądowy A. P.

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Puławach D. M.

po rozpoznaniu w dniach 14 marca 2016 roku i 4 kwietnia 2016 roku

na rozprawie

sprawy R. K. syna B. i S.
z d. K. ur. (...) w P.

oskarżonego o to, że:

w dniu 18 grudnia 2015 r. w miejscowości B., woj. (...) prowadził samochód osobowy marki V. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym, będąc w stanie nietrzeźwości wynoszącym I- 0,92 mg/dm 3, II- 0,88 mg/dm 3, III- 0,88 mg/dm3 alkoholu w wydychanym powietrzu,

tj. o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.

R. K. od popełnienia zarzucanego mu czynu uniewinnia; na podstawie art. 632pkt 2 kpk ustala, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

IIK 1018/15

UZASADNIENIE

Po przeprowadzeniu rozprawy Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 18 grudnia 2015 roku oskarżony R. K. przyjechał do sklepu (...) w B. samochodem V. (...). Tam zostawiał samochód i ze spotkanym znajomym J. S. (1) udali się do pobliskiego baru (...). Obaj mężczyźni spożywali alkohol. Wypili po dwa piwa i 100ml wódki, a potem jeszcze niewielką ilość wódki. Obaj wrócili pod sklep (...), gdzie R. K. stwierdził, że jego samochód znajduje się w rowie za wyjazdem z parkingu pod sklepem (...). J. S. (1) pozostał chwilę pod sklepem, zaś R. K. podszedł do samochodu, gdzie nachylił się do samochodu po stronie pasażera oraz telefonował do syna. W tym czasie w miejsce postoju samochodu dojechał P. S. (1), który będąc ratownikiem medycznym zapytał się czy R. K. nie potrzebuje pomocy. Na pytanie dlaczego wjechał do rowu R. K. stwierdził, że zablokowała się kierownica. Po chwili na miejsce nadjechał patrol policji. Oskarżony był rozpytywany w radiowozie kto kierował pojazdem. Przeprowadzone badanie trzeźwości oskarżonego wykazało, że znajdował się w stanie nietrzeźwości wynoszącym odpowiednio w kolejnych badaniach 0,92 i 0,88 i 0,88 mg/dm 3 alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: częściowo wyjaśnienia oskarżonego (k.31-34v, protokół przesłuchania podejrzanego z 28 grudnia 2015 roku), zeznania P. S. (1) (k.33-34v, protokół z 22.12), J. S. (1) (k.34v-35v, protokół z 29 grudnia 2015 roku) oraz w części S. G. (k.17v-18v, P.. z 18 grudnia 2015 roku), a ponadto:

z akt 3 Ds.524/15 zbiór A protokół badania trzeźwości k.2, świadectwo wzorcowania k.3, protokół oględzin miejsca k.12-13.

R. K. (k.31-34v, protokół przesłuchania podejrzanego z 28 grudnia 2015 roku) nie przyznał się do stawianego zarzutu i złożył wyjaśnienia, gdzie wskazał, że nie jechał samochodem w stanie nietrzeźwości. Zostawił samochód pod sklepem (...) i ze spotkanym J. S. (1) poszli do lokalu P., wypili po dwa piwa, po dwie setki a potem jeszcze po piwie czy 50-tce. Gdy przyszli samochód stał w rowie, prawą stroną w rowie, a lewą na chodniku. Postawił samochód na pochyłości, nie widział staczania się ale przypuszcza, że ktoś mógł zrobić. Widział, że kilka samochodów się tam stoczyło. Otwierał prawe przednie drzwi i brał zakupy. Nie pamięta czy pytali go policjanci, kto prowadził samochód.

W postępowaniu przygotowawczym podawał (protokół z 28.12), że wypili po secie i dwa piwa a potem 50, ale nie pamięta. Samochód stał w rowie, koła miał lekko skręcone, a zostawił go bez zaciągniętego hamulca ręcznego. Nie zaglądał do samochodu do czasu przyjazdu policji, kluczyki dał dopiero synowi. S. widział samochód , ale do niego nie podchodził.

Na rozprawie wyjaśniał, że zadzwonił do syna i otworzył drzwi, a potem dopiero przyjechała policja, otwierał drzwi przed policją, ale nie pamięta tego. Pomieszało mu się bo był po alkoholu.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego i pozostałe dowody w sprawie wskazać trzeba, że udowodnieniu podlegają dwa główne fakty. Przede wszystkim czy oskarżony spożywał alkohol przed zatrzymaniem, a kolejno czy znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadził samochód. O ile pierwsza okoliczność jest w sprawie niewątpliwa, oskarżony temu nie zaprzecza wskazując do tego ilość wypitego alkoholu, to zaprzecza by pod wpływem alkoholu kierował samochodem. Oskarżony wprawdzie odmiennie wskazuje ilość wypitego alkoholu, gdzie choć niezmiennie wskazuje na wypicie dwóch piw to już raz podaje na rozprawie, że chodziło o 200 ml alkoholu, gdy wcześniej zaznaczał, że chodziło o 100ml wódki. Również w zakresie dodatkowo wypitego alkoholu co do zasady wskazuje, że było to 50 ml, ale też zaznaczając, że nie jest tego pewny podaje, że mogło to być kolejne piwo. W tym zakresie świadek J. S. (1) podaje i co wydaje się wiarygodne, że chodziło o dwa piwa i 100 ml wódki, to właśnie taką ilość wskazywał oskarżony w pierwszych wyjaśnieniach w postępowaniu przygotowawczym i co należy przyjąć za udowodnione. Oskarżony podaje ponadto, że wypił jeszcze 50 ml wódki, co powtarza dwukrotnie lub jedno piwo. Co do tego J. S. (1) nie wypowiada się, ale należy przyjąć, że faktycznie oskarżony właśnie taką niewielką ilość alkoholu jeszcze wypił skoro sam to deklaruje. Niezależnie od wskazanych drobnych różnic istotne jest, że faktycznie oskarżony spożył alkohol, który mógł prowadzić do faktycznie zmierzonego stężenia alkoholu w jego organizmie. Wyniku tego badania nie kwestionowano w toku postępowania, a zatem za udowodnione należy uznać, że oskarżony znajdował się w stanie nietrzeźwości, a jednocześnie skoro sam stwierdza, że alkohol pił jedynie w P., a świadek P. S. (1) zaświadczał, że oskarżony nie pił alkoholu w jego obecności, to wskazany stan nietrzeźwości był wynikiem spożycia alkoholu przed faktem jego domniemanej jazdy samochodem. Właśnie ta okoliczność ma decydujące znaczenie w sprawie. Żaden dowód w sprawie nie pozwala na bezpośrednie ustalenie, że oskarżony kierował samochodem. Nikt nie widział i nie może potwierdzić faktu jazdy samochodem. Oskarżony zaprzecza, że kierował pojazdem a stwierdza, że po opuszczeniu lokalu P. zastał samochód w rowie. Właśnie w takim położeniu odnalazł oskarżonego P. S. (1). Świadek J. S. (1), który miał towarzyszyć oskarżonemu potwierdzał, że po opuszczeniu lokalu zastali samochód w rowie. Oczywiście musi zastanawiać jak samochód znalazł się w rowie, gdzie w odniesieniu do parkingu przed sklepem do miejsca odnalezienie samochodu należało przejechać wyjazd przez przepust drogowy a następnie skręcie na drogę główną, gdzie dopiero nastąpiło zjechanie do rowu prawym bokiem. W świetle zasad logiki uzasadnia to prawdopodobieństwo, że ktoś musiał kierować samochodem i poruszać się po takim torze jazdy. Nie mniej to za mało by przyjąć, że samochodem kierował znajdując się w stanie nietrzeźwości oskarżony, w szczególności, że prokurator nie przedstawił żadnych dowodów, iż tak było. Choć były osoby pod sklepem co podawali świadkowie to nie ujawniono żadnej osoby, która widziałaby jak samochód znalazł się w rowie, a nawet kto nim kierował, ale i co ważne kiedy. Bo przecież nawet, gdyby samochodem miał kierować oskarżony to mogło mieć to miejsce również wcześniej jeszcze przed spożyciem alkoholu. Na podstawie samego sposobu przemieszczenia się pojazdu do rowu nie sposób wnioskować, kto kierował pojazdem o ile był kierowany, ale też nie sposób wykluczać każdej innej nawet pozornie nieprawdopodobnej wersji znalezienia się samochodu w rowie. Oparcie się wyłącznie na tym dowodzie stanowiłoby w istocie oparcie wyroku na niedopuszczalnym domniemaniu.

Sięgać wobec tego należy do dalszych źródeł dowodowych. Otóż okoliczność kierowania przez oskarżonego pojazdem po alkoholu stwierdza świadek S. G.. Rzecz jednak w tym, że świadek ten powziął w tej mierze wiadomości od oskarżonego podczas jego nieformalnego rozpytania przeprowadzonego w radiowozie (k.17v-18). Wobec świadka oskarżony miał stwierdzić, że to on kierował samochodem podróżując od P. - gdzie miał wypić alkohol, do sklepu. Wyjeżdżając spod sklepu wjechał do rowu. Oświadczenia te złożone świadkowi pozostają jednak w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego a nie znajdują one wsparcia w innych dowodach jak zeznania J. S. czy P. S.. Oznacza to, że faktycznie nie mogą stanowić podstawy ustaleń w sprawie z uwagi na dyspozycję art. 174 kpk. Choć samo przesłuchanie świadka – policjanta dokonującego rozpytania jest dopuszczalne (tak postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 17 czerwca 2014 roku w sprawie II AKa 119/14, KZS 2014/12/62), to zwrócić trzeba, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego został wypracowany pogląd, który sąd orzekający podziela, a uwzględniał go również Sąd Apelacyjny w Lublinie we wskazanym orzeczeniu, że dowód z zeznań funkcjonariusza policji przeprowadzony na okoliczność wypowiedzi osoby rozpytywanej nie może zastąpić dowodu z wyjaśnień oskarżonego, czy z zeznań świadka. Na podstawie tego dowodu nie wolno też czynić ustaleń faktycznych sprzecznych z wyjaśnieniami oskarżonego lub z zeznaniami świadka, wobec których dokonano czynności rozpytania, gdyż byłoby to usankcjonowanie nieformalnie przeprowadzonego dowodu z wyjaśnień lub z zeznań, w sytuacji gdy jego przeprowadzenie w formie określonej przez prawo dowodowe (tzw. dowód ścisły) jest bezwzględnie wymagane jako podstawa prawna rozstrzygnięcia w przedmiocie odpowiedzialności karnej (postanowienie Sadu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 roku w sprawie V KK 183/06, Prok.i Pr.-wkł. 2007/6/17). Zatem mimo braku zastrzeżeń do wiarygodności świadka G. także w tej części zeznań tych nie można wykorzystać do czynienia ustaleń w sprawie. Oczywiście nie ma przeszkód by wypowiedzi oskarżonego, które padły w innej sytuacji niż ekwiwalent przesłuchania wykazywać innymi dowodami. Tu wskazać przede wszystkim trzeba zeznania P. S. (1). Jednakże również na ich podstawie nie sposób skonstruować twierdzenia o tym, że to oskarżony kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości i wjechał do rowu. Jedyne co można ustalić z całą pewnością to, to, że oskarżony przekazał świadkowi informacje, że w samochodzie zablokowała się kierownica, co nie pozostaje w żadnym związku z tym, czy i kto jechał samochodem. Otóż świadek wskazuje, że oskarżony miał stwierdzić, że „samochód znalazł się w rowie bo zablokował się układ kierowniczy” (k.33). W innym miejscu w czasie tego samego przesłuchania natomiast stwierdza, że pytał co się stało i choć dokładnie nie pamięta co powiedział oskarżony, to miał on stwierdzić, że nic się nie stało a tylko kierownica się zablokowała. Jednocześnie odbierał to, w ten sposób, że oskarżony jechał i zablokowała mu się kierownica przez co wjechał do rowu, ale też dodaje, że oskarżony nie powiedział wprost, że prowadził samochód i wjechał do rowu, powiedział, że kierownica zablokowała się w czasie jazdy, ale przy tym nie chodziło o to, że on jechał (k.32). Przy czym świadek sam sobie wnioskował, że zablokowała się kierownica, a mógł kierować ktoś inny. Dodawał do tego, że nie wie i nie jest pewny czy padło stwierdzenie, że to w trakcie jazdy zablokowała się kierownica (k.34). Z już pierwszego przesłuchania świadka wynikało (protokół z 22 grudnia), że to świadek pytał, dlaczego oskarżony wjechał do rowu na co uzyskał odpowiedź, że zablokowała się kierownica. Podsumowując dodał, że nie był i nie jest przekonany, że oskarżony prowadził samochód przy czym słowa oskarżonego tego nie potwierdzały, że był kierowcą samochodu (k.34v). W tym samym miejscu świadek zaznaczał, że zadając pytanie zawarł już w nim tezę, że to oskarżony wjechał do rowu. Zatem z zeznań świadka tak jak wskazano wynika jedynie, że oskarżony wypowiedział się co do zablokowania kierownicy. Wszystko inne to niedopowiedzenia oskarżonego, które świadek jedynie sytuacyjnie interpretował i jak sam wskazywał wywnioskował sobie określoną sekwencję zdarzeń i następstw przyczyn i skutków. Skoro w żadnym miejscu świadek nie stwierdza i nie relacjonuje wypowiedzi oskarżonego, który miałby podać, że faktycznie kierował pojazdem to przyjęcie tego jest tylko i wyłącznie oparciem się o domysł świadka. Choć nie sposób odmówić świadkowi wiarygodności, bo próbując wyjaśnić wskazane rozbieżności po prostu wskazywał, że tego nie pamięta, to jednocześnie nie sposób też w oparciu o zeznania świadka przyjąć, że sprawstwo oskarżonego zostało udowodnione i wykazane ponad wszelką wątpliwość. Świadek przecież tylko się domyślał, że to oskarżony kierował samochodem i mimo, że o to wprost pytał nie uzyskał potwierdzenia, a oskarżony z uporem wskazywał tylko na fakt zablokowanej kierownicy co nie wiadomo też czy miało miejsce skoro świadek podobnie jak funkcjonariusze nie sprawdzał.

Oskarżony z pewną zmiennością wskazuje też, że nie zaglądał i nie otwierał samochodu by w innym miejscu podać, że faktycznie zabierał z niego zakupy, co miało miejsce przez przyjazdem policji. Tu odwołać się trzeba do zeznań P. S. (1), który wprost stwierdza doprecyzowując to, że oskarżony nie tylko, że znajdował się z prawej strony samochodu to stał w rowie i jedynie schylał się do samochodu. Nie pozwala to także nawet tylko na przypuszczenie, że oskarżony wysiadał z samochodu będąc jego kierowcą.

Za wiarygodne sąd uznał zeznania P. S. (1) (k.33-34v, protokół z 22.12). Świadek nie ma, żadnych powodów by zeznać nieprawdę, był osobą przypadkową, która jedynie powodowana altruizmem zainteresowała się sytuacją pod kątem konieczności udzielenia pomocy. Tak jak wskazano wyżej świadek wyjaśnił i doprecyzował w jakiej sytuacji zastał oskarżonego, gdzie chodziło o to, że stał przy samochodzie po jego prawej stronie i jedynie do niego sięgał, co odpowiada twierdzeniom samego oskarżonego. W pozostałej części zeznania świadka nie budzą żadnych zastrzeżeń zaś te rozbieżności w jego relacji wyeksponowane wyżej i o czym sąd miał okazję się przekonać na rozprawie były dążeniem do udzielenia możliwej pomocy i wyjaśnienia sprawy, w tym przypomnienia sobie, co faktycznie zaszło.

Wobec tego, że nie można wykluczyć wersji oskarżonego, co do miejsca i towarzystwa, w którym spożywał alkohol, a zeznania świadka G. nie mogą zostać wykorzystane w tej części to za wiarygodne uznać należało również pozostające z nimi w zgodzie zeznania świadka J. S. (1) (k.34v-35v, protokół z 29 grudnia 2015 roku). Również w zgodzie z wyjaśnieniami oskarżonego pozostają te zeznania świadka, gdzie podaje, że do P. poszli spod sklepu (co wyjaśniał na rozprawie), a także, że po powrocie samochód znajdował się w rowie. Brak jest jakiegokolwiek kontrdowodu w tym zakresie.

Mimo, że z powodów wskazanych wyżej zeznania S. G. (k.17v-18v, P.. z 18 grudnia 2015 roku) mogą być wykorzystane jedynie w części to nie sposób odmówić wiarygodności zeznań świadka. W szczególności zeznania świadka pozostają wiarygodne co do tego, że na miejscu zdarzenia zastano oskarżonego i inną osobę – P. S. (1) oraz tych okoliczności które świadek mógł zaobserwować samodzielnie jak miejsce i sposób usytuowania samochodu. Świadek relacjonuje również, że właśnie świadek obecny na miejscu widział oskarżonego wychodzącego z lewej strony samochodu, co musi być jednak zweryfikowane negatywnie biorąc pod uwagę zeznania właśnie P. S. (1), który jednoznacznie stwierdzał, że chodziło o prawą stroną samochodu i nie wysiadanie co nachylanie się do samochodu z zewnątrz.

Nie było powodów by kwestionować wiarygodność dowodów nieosobowych w sprawie jak: z akt 3 Ds.524/15 zbiór A protokół badania trzeźwości k.2, świadectwo wzorcowania k.3, protokół oględzin miejsca k.12-13, dane osobopoznawcze k.15, informacja o dochodach k.16, z akt IIK 1018/15 informacja o dochodach k.9, dane o karalności k.10, świadectwo sołtysa k.22.

Sąd zważył, co następuje:

Wobec nie wykazania w toku postępowania, że to oskarżony znajdując się w sposób niewątpliwy w stanie nietrzeźwości kierował samochodem osobowym należało go od popełnienia zarzucanego mu czynu uniewinnić. Brak jest dowodów, których ocena musiałaby prowadzić do jedynego stwierdzenia wyłączającego równie prawdopodobne inne możliwości, że to oskarżony faktycznie kierował pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.

Uniewinnienie oskarżonego prowadzi do ustalenia, że zgodnie z art. 632pkt 2 kpk koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Lila Skałecka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Puławach
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Piotr Mogielnicki
Data wytworzenia informacji: