Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 9/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie z 2017-12-18

Sygn. akt I C 9/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 grudnia 2017 roku

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący SSR Jarosław Błaziak

Protokolant

praktykant M. P.

po rozpoznaniu w dniu 18 grudnia 2017 roku w Lublinie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę kwoty 8.475,67 zł

I zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. M. kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) z odsetkami:

- od kwoty 4.500 zł (cztery tysiące pięćset złotych) ustawowymi od dnia 9 maja 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 500 zł (pięćset złotych) ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II oddala powództwo w pozostałej części;

III zasądza od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz A. M. kwotę 1.056,37 zł (tysiąc pięćdziesiąt sześć złotych, trzydzieści siedem groszy) z tytułu zwrotu części kosztów procesu;

IV nakazuje pobranie od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwoty 101,46 zł (sto jeden złotych, czterdzieści sześć groszy) z tytułu części nieuiszczonej części kosztów sądowych;

V nakazuje pobranie od A. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie kwoty 70,54 zł (siedemdziesiąt złotych, pięćdziesiąt cztery grosze) z tytułu części nieuiszczonej części kosztów sądowych;

VI nakazuje zwrócić A. M. z kasy Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie, z pozycji zaliczek numer (...), kwotę 597,93 zł (pięćset dziewięćdziesiąt siedem złotych, dziewięćdziesiąt trzy grosze) z tytułu nadpłaconych kosztów sądowych.

Sygn. akt I C 9/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 18 grudnia 2017 roku

Powództwo:

Pozwem z dnia 27 listopada 2015 roku (data stempla pocztowego) A. M., reprezentowana przez pełnomocnika (radcę prawnego), wniosła o zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W.:

- kwoty 5.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty,

- kwoty 36,47 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty.

W dniu 29 listopada 2014 roku uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym, do którego doszło w L. przy ulicy (...). Sprawca szkody, kierujący pojazdem marki F. o nr rejestracyjnym (...), nie zachował należytej ostrożności podczas jazdy, w wyniku czego doprowadził do zderzenia z samochodem, którego kierującym była poszkodowana.

Zgłosiła roszczenia odszkodowawcze pozwanemu za pośrednictwem pełnomocnika Centrum (...) sp. z o.o. sp. k. w L.. W procesie likwidacji szkody pozwany przyznał na jej rzecz kwotę 2.500 złotych tytułem zadośćuczynienia, które według niej nie jest adekwatne do poniesionej krzywdy.

W wyniku wypadku powódka doznała obrażeń ciała w postaci skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa.

Poddana została specjalistycznemu leczeniu. Prowadziła oszczędzający tryb życia zgodnie z zaleceniami specjalistów. Odbyła również wizyty kontrolne w poradni ortopedycznej.

Poniosła koszty leczenia w wysokości 36,47 złotych, z czego TU nie wypłaciło żadnej kwoty. Do wypłaty pozostało 36,47 złotych.

Reasumując, wobec tych okoliczności, wielkość żądanego zadośćuczynienia uzasadniona jest stopniem doznanej przez powódki krzywdy, bowiem celem zadośćuczynienia jest jej złagodzenie. Kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia zostały wypracowane w doktrynie oraz orzecznictwie i należą do nich w szczególności: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek poszkodowanego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, stopień winy sprawcy, konsekwencje w życiu osobistym, społecznym, zawodowym. W wyniku wypadku powódka doznała poważnego obrażenia ciała, a zatem dobrem prawnym naruszonym było zdrowie ludzkie pojmowane jako „pewien optymalny z punktu widzenia procesów życiowych stan organizmu danej osoby zarówno w aspekcie funkcji fizjologicznych, jak i psychicznych (orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1997 roku, sygn. akt K26/96, OTK 1997/2/19). Nie ulega wątpliwości, że zdrowie ludzkie jest dobrem niezwykle cennym, o czym świadczy chociażby objęcie tego dobra konstytucyjną ochroną. Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu wskazanego orzeczenia „ochrona życia ludzkiego nie może być rozumiana wyłącznie jako ochrona minimum funkcji biologicznych niezbędnych do egzystencji, ale jako gwarancja prawidłowego rozwoju, a także uzyskania i zachowania normalnej kondycji psychofizycznej właściwej dla danego etapu życia.”

Doznane obrażenia ciała skutkowały dolegliwościami natury fizycznej, bólem, jak również cierpieniem psychicznym. Wypadek spowodował szereg różnego rodzaju negatywnych konsekwencji w jej życiu, zaburzając jej funkcjonowanie. W wyniku doznanych w wypadku urazów i powstałych dolegliwości zauważyła spadek kondycji fizycznej, jak i psychicznej. Nie radzi sobie z bólem, który nasila się w czasie wykonywania ruchów, czasem bywa tak intensywny, że potrafi wybudzić powódkę w nocy ze snu. Negatywne skutki zaistniałego zdarzenia w znacznym stopniu utrudniają normalne funkcjonowanie. Nie może wykonywać czynności, które wymagają podniesienia rąk do góry z utrzymaniem jakiegoś obciążenia. Ma trudności z wysuszeniem włosów suszarką, wieszaniem prania, nalewaniem wody, z pełnym czajnikiem, do kubka, robieniem zakupów spożywczych. Nie jest w stanie długo wysiedzieć w miejscu w określonej pozycji, mimo używania zalecanych przez specjalistów poduszek ergonomicznych, do pracy przy komputerze lub w czasie jazdy samochodem. Ma także problemy z prowadzeniem samochodu, boi się jeździć w miastach o dużym natężeniu ruchu, boi się również wyjeżdżać w dłuższe trasy. Zmiana biegów oraz wciśnięcie sprzęgła bywają bolesne. Miewa trudności również z wykonywaniem codziennych czynności, tj. robieniem zakupów, sprzątaniem, schylaniem się, zakładaniem rajstop. Z tego powodu musiała zrezygnować w znacznym stopniu z życia towarzyskiego, które obywa znaczącą rolę w życiu człowieka, a także zrezygnowała z podróżowania oraz turystyki. Jest zaniepokojona swoim stanem zdrowia oraz obawia się, że już nigdy nie powróci do sprawności fizycznej. Po wypadku potrzebowała wsparcia, opieki i pomocy osób trzecich. Pozostaje pod opieką poradni ortopedycznej i neurologicznej. Pomimo długiego i intensywnego leczenia stan jej zdrowia jest daleki od stanu sprzed wypadku.

Zadośćuczynienie powinno mieć charakter kompensacyjny i winno znosić negatywne odczucia poszkodowanej powstałe na skutek przedmiotowego wypadku, bowiem zadośćuczynienie pieniężne, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c. ma na celu naprawienie szkody niemajątkowej wyrażającej się krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 1 lutego 2005 roku, sygn. akt III APa 9/04).

Porównanie, zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 27 listopada 1974 roku, sygn. akt II CR 654/74, jakości życia powódki przed wypadkiem i po wypadku prowadzi do wniosku, że przyznana kwota w wysokości 2.500 złotych tytułem zadośćuczynienia nie zrekompensowała doznanej krzywdy w całości. W związku z powyższym zasadnym pozostaje żądanie uzupełnienia zadośćuczynienia w wysokości co najmniej 5.000 złotych. Jednocześnie zastrzega, że ostateczna wysokość roszczenia zostanie określona po przeprowadzeniu postępowania dowodowego w sprawie, w szczególności uzyskaniu opinii biegłych, bowiem dopiero wtedy możliwa będzie całościowa ocena stanu zdrowia strony powodowej i rokowań na przyszłość.

Jeśli chodzi o koszty leczenia to powinny być uwzględniane wszelkie koszty, które biorąc pod uwagę aktualny stan wiedzy medycznej, dają realne szansę na poprawę stanu zdrowia poszkodowanego, a nie tylko koszty uwzględniane np. w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 roku, sygn. akt II CKN 1018/00, niepubl.). Przyjmuje pogląd, że koszty objęte kompensacją muszą być uzasadnione ze względu na rodzaj i rozmiary poniesionego uszczerbku. Nie jest jednak górnym pułapem kompensacji z tytułu kosztów leczenia zakres świadczeń, które zazwyczaj objęte są nieodpłatną opieką medyczną w ramach ubezpieczenia społecznego (Kodeks cywilny. Komentarz pod red. prof. dr hab. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2008, komentarz do art. 444 k.c., nb. 9).

Roszczenie w przedmiocie odsetek wynika z brzmienia art. 481 § 1 k.c. i art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Odsetki dla łącznej kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania liczone są od dnia następującego po 37-mym dniu od zgłoszenia roszczenia pozwanemu, uwzględniając termin ustawowy na likwidację szkody oraz 7 dni na doręczenie pozwanemu korespondencji.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego jest uzasadniona w § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.) (pozew k. 2-7; pełnomocnictwo k. 10 akt sprawy).

Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym:

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym dnia 4 grudnia 2015 roku, w sprawie I Nc 977/15, Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie orzekł zgodnie z żądaniem pozwu (nakaz zapłaty k. 62).

Sprzeciw pozwanego od nakazu zapłaty:

(...) S.A. z siedzibą w W., reprezentowane przez pełnomocnika (adwokata), wniosło sprzeciw i wskazując, że zaskarża go w całości wniosło o jego uchylenie w całości oraz oddalenie powództwa w całości jako oczywiście bezzasadnego.

Nadto, pozwany wniósł o zasądzenie od powódki na jego rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Przyznał, że zapłacił powódce 2.500 złotych tytułem zadośćuczynienia i ta kwota wyczerpuje roszczenia powódki z przedmiotowego zdarzenia.

Bezspornym jest, że zadośćuczynienie za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną powinno stanowić dla poszkodowanego realną pomoc, rekompensującą w pewnym stopniu doznane cierpienia i krzywdę, z drugiej jednak strony powinno być umiarkowane (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1968 roku, sygn. akt I CR 383/68, Lex nr 6407), a jego wysokość utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom ekonomicznym i przeciętnej stopie życiowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1974 roku, sygn. akt I CR 496/74, Lex nr 7599).

W orzecznictwie ostatniego okresu podnosi się uzupełniający charakter zasady umiarkowanego zadośćuczynienia, w przyjętym wyżej znaczeniu, w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej, i wskazuje, że powołanie się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia na potrzebę utrzymania go w rozsądnych granicach nie może prowadzić do podważenia jego kompensacyjnej funkcji (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 roku, sygn. akt IV CKN 1266/00 niepubl. oraz z dnia 30 stycznia 2004 roku, sygn. akt I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40).

W konsekwencji zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., nie ma za zadanie zrekompensowania wszelkich możliwych utraconych szans życiowych, lecz tych, które znajdowały się w zasięgu możliwości pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 września 2007 roku, sygn. akt III CSK 109/2007, Lex nr 328067). Natomiast w wyroku z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, Biul. SN 2008/4/11) Sąd Najwyższy stwierdza, iż ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szansę na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury.

Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wysokość zadośćuczynienia powinna odpowiadać przeciętnej stopie życia społeczeństwa i nie może prowadzić do wzbogacenia się poszkodowanego. W uzasadnieniu wyroku z dnia 22 marca 1978 roku, sygn. akt IV CR 79/78, Lex nr 8087, Sąd Najwyższy stwierdził, że zadośćuczynienie z art. 445 § k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych, przeciętnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc winna być utrzymana w rozsądnych granicach. Podobnie w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001 roku, sygn. akt III CKN 427/00, Lex nr 52766: wysokość kwoty zadośćuczynienia nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Ponadto, nie należy tracić z pola widzenia okoliczności, iż zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. nie ma spełniać celów represyjnych, bowiem pozostaje ono wyłącznie sposobem naprawienia krzywdy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2000 roku, sygn. akt I CKN 969/98, publ. Lex Polonica).

Powódka nie udowodniła swojego roszczenia w tym zakresie, ani co do wysokości, ani co do zasady. Zgodnie z ogólną regułą dowodową wynikającą z art. 6 kodeksu cywilnego, to na powodzie jako na osobie występującej z roszczeniem ciąży obowiązek udowodnienia swoich roszczeń. Ponieważ powódka nie udowodniła powództwa w tym zakresie, roszczenie, jako bezzasadne podlega oddaleniu.

Nie jest zasadnym żądanie zasądzenia od pozwanego kwoty wskazanej przez powódkę wraz z ustawowymi odsetkami od 18 kwietnia 2015 roku, ponieważ w orzecznictwie bezspornym pozostaje, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (por. Sąd Najwyższy z dnia 30 października 2003 roku, sygn. akt IV CK 130/2002, Lex nr 82273).

Zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą, dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Samo określenie terminu wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń nie przesądza jednak o tym, że od tej właśnie daty należy zasądzić odsetki, jeżeli zakład ubezpieczeń opóźnia się ze spełnieniem świadczenia w postaci odszkodowania. W sytuacji, gdy data przyznania tego świadczenia jest odległa od daty jego wymagalności, źródłem wątpliwości w tej kwestii jest waloryzacyjny charakter odsetek ustawowych oraz określenie wysokości świadczenia według cen z daty ustalenia odszkodowania (art. 363 § 2 k.c.). Problem ten został dostrzeżony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, w którym podkreślano, że odsetki ustawowe, od dnia wejścia w życie rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10 marca 1989 w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych i maksymalnych (Dz. U. Nr 16, poz. 84) - obok tradycyjnych funkcji - mają także charakter waloryzacyjny Zwracano w związku z tym uwagę, że, w razie przyjęcia cen z daty ustalenia odszkodowania (art. 363 § 2 k.c.) i zastosowania art. 481 § l w związku z art. 455 k.c., dłużnik świadczyłby dwukrotnie z jednego zobowiązania: należność główną obejmującą zwaloryzowane odszkodowanie i odsetki zawierające także kwotę odpowiadającą wzrostowi cen. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przeważa pogląd, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania (np. z dnia 8 grudnia 1997 roku, sygn. akt I CKN 361/97, z dnia 9 stycznia 1998 roku, sygn. akt III CKN 301/97, z dnia 20 marca 1998 roku, sygn. akt II CKN 650/97, z dnia 4 września 1998 roku, sygn. akt II CKN 875/97, z dnia 9 września 1999 roku, sygn. akt II CKN 477/98).

Również najnowsza linia orzecznicza Sądu Najwyższego wskazuje na zasadność stanowiska pozwanego, czego dowodem jest wyrok Sądu Najwyższego w sprawie o sygn. akt II CSK 635/10. W pisemnym uzasadnieniu Sąd Najwyższy wskazał, że przyznanie odsetek od daty wcześniejszej niż prawomocne ustalenie wysokości odszkodowania było nieuzasadnione. By mówić o skutecznym wezwaniu do zapłaty, musi być znana wysokość należnego odszkodowania. Sąd Najwyższy przypomniał, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być określona według cen z daty jego ustalenia, a odstępstwo jest możliwe tylko wówczas, gdy szczególne okoliczności uzasadniają przyjęcie cen z innej chwili (art. 363 § 2 k.c.). Celem jest tu mianowicie zapewnienie pełnego odszkodowania. W tej sprawie Sąd przyjął odszkodowanie z chwili wyrokowania, zatem dopiero od tej chwili można mówić o opóźnieniu dłużnika w zapłacie odszkodowania i dopiero od tej chwili można zasądzić odsetki za opóźnienie.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia wymaga uwzględnienia „szeregu okoliczności istotnych dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, takich jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szansę na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa oraz inne czynniki podobnej natury” (V CSK 245/07, Biul. SN 2008/4/11). Nie istnieją „mierniki", które pozwalałyby zakładom ubezpieczeń na szczegółowe wyliczenie wysokości należnego zadośćuczynienia, stąd jedynie Sąd posiada merytoryczną kompetencję do ustalenia wysokości zadośćuczynienia. W konsekwencji, zasadnym jest przyznawanie przez Sąd odsetek od daty wyrokowania, a nie od jakiejkolwiek innej, wcześniejszej daty. Stanowisko to zostało potwierdzone w najnowszym orzecznictwie.

Jak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lipca 2011 roku, sygn. akt II CSK 635/10, nie zawsze wymagalność roszczenia jest równoznaczna ze stanem opóźnienia dłużnika, gdyż o opóźnieniu tym można mówić dopiero wtedy, gdy dłużnik nie spełnia świadczenia niespornego co do zasady i wysokości, niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. W przypadku, gdy ustalenie odszkodowania nastąpiło według cen z chwili wyrokowania, trzeba uznać, że należy się ono w tej wysokości, jeżeli ceny te były wyższe od występujących wcześniej, dopiero od tej chwili. Zatem od chwili ustalenia odszkodowania można mówić o opóźnieniu się dłużnika w zapłacie odszkodowania ustalonego według tych cen i w konsekwencji dopiero od tej chwili można zasądzić od niego odsetki za opóźnienie. W przedmiotowym orzeczeniu Sąd stwierdził, iż skoro wysokość zasądzonego na rzecz powoda odszkodowania, ustalonego na dzień wyrokowania, uwzględnia wszystkie niekorzystne dla niej zmiany siły nabywczej pieniądza, które nastąpiły od powstania zdarzenia wywołującego obowiązek jego naprawienia, to nieuzasadnione jest przyznanie odsetek ustawowych od tej sumy od daty wcześniejszej. Jeżeli zatem to Sąd ustala odszkodowanie, to odsetki należą się nie od dnia wezwania do zapłaty ani. też od .dnia wniesienia pozwu, ale od chwili wyrokowania. Stanowisko to znalazło potwierdzenie w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego w Gdańsku w sprawie o sygn. akt I ACa 365/12, gdzie Sąd w uzasadnieniu wyroku stwierdził, że przy odległym okresie pomiędzy datą wymagalności zadośćuczynienia a datą orzekania należy ustalić datę początkową odsetek od chwili wyrokowania (sprzeciw pozwanego od nakazu zapłaty k. 65-71; pełnomocnictwo k. 72 i poświadczona za zgodność z oryginałem kserokopia odpisu pełnego z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego k. 73-78).

Odpowiedź powódki na sprzeciw pozwanego:

Skutki wypadku z dnia 29 listopada 2014 roku wywołały swoiste zmiany w organizmie powódki, których nie jest w stanie całkowicie naprawić żadna kwota zadośćuczynienia, zaś żądane w łącznej kwocie 5.000 złotych zadośćuczynienie tylko w pewnym zakresie może załagodzić następstwa wypadku z dnia 29 listopada 2014 roku. Kwota ta z całą pewnością nie zmierza do wzbogacenia powódki i stanowi jedynie częściową rekompensatę utraty przez nią zdrowia.

Twierdzenia strony pozwanej, iż dochodzone roszczenie jest zarówno nieuzasadnione jak i nieudowodnione, opiera się niewątpliwie na błędnych przesłankach. Zdaniem pozwanego roszczenie nie znajduje oparcia w ustalonym stanie faktycznym i prawnym. Pozwany wskazuje, iż w chwili obecnej brak jest dostatecznych dowodów wskazujących, iż powódka doznała uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia w wyniku zdarzenia z dnia 29 listopada 2014 roku. Pozwany twierdzi, iż powódka nie wykazała na czym opiera żądanie zapłaty.

Wskazane przez powódkę dowody precyzyjnie określone w pozwie pozwalają na pewność ustaleń w zakresie zasadności dochodzonego roszczenia. Zarówno przedstawiona dokumentacja medyczna, wnioski o przesłuchanie powódki jak i o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka potwierdzą, że w wyniku wypadku z dnia 29 listopada 2014 roku doznała urazu skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa.

Zgodnie z praktyką utartą orzecznictwem sądowym zadośćuczynienie ma pełnić funkcję kompensacyjną. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 24 października 1968 roku, w sprawie sygn. akt I CR 383/68, LEX nr 6407, zadośćuczynienie za cierpienia fizyczne i krzywdę moralną powinno stanowić dla poszkodowanego realną pomoc, rekompensującą w pewnym stopniu doznane cierpienia i krzywdę, z drugiej strony powinno być umiarkowane. Nie można w żadnym wypadku uznać dochodzonej przez powódkę kwoty roszczenia za wygórowaną czy nieodpowiednią.

Stanowi ona adekwatną i umiarkowaną kompensację za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie powinno być, z istoty swej, środkiem pomocy dla poszkodowanego i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiarów krzywdy i szkody niemajątkowej.

W myśl poglądu reprezentowanego konsekwentnie przez judykaturę, przyznana kwota tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę ma rekompensować wszelkie szkody jakich doznała poszkodowana. Zadośćuczynienie winno być środkiem pomocy dla poszkodowanej i pozostawać w odpowiednim stosunku do rozmiarów krzywdy i szkody niemajątkowej. Przy określeniu zaś wysokości zadośćuczynienia podstawowe znaczenie ma właśnie stopień natężenia krzywdy, a więc cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych. Decydującym elementem jest rodzaj, charakter i długotrwałość cierpień fizycznych doznanych przez poszkodowaną wskutek uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia, (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 1975 roku, sygn. akt II CR 604/75).

Zgodnie z ogólnymi zasadami prawa cywilnego świadczenie staje się wymagalne po wezwaniu dłużnika do jego spełnienia. Odnośnie daty, od której należą się żądane odsetki od zadośćuczynienia, to w kwestii tej wypowiedział się Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 18 lutego 2010 roku w sprawie sygn. akt II CSK 434/09, iż w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia o zapłatę odszkodowania. Zgodnie z art. 455 k. c., w tej bowiem chwili staje się wymagalny obowiązek sprawcy szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego, który wynika ze stosunku prawnego łączącego sprawcę szkody i poszkodowanego. Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz mścić odsetki od tej niedopłaty (jeżeli poszkodowany będzie ich żądał). Jest zasadą, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k. c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.) (pismo procesowe powódki/odpowiedź na sprzeciw pozwanego od nakazu zapłaty k. 124-126).

Zmiana powództwa:

W dniu 28 sierpnia 2017 roku (data prezentaty Biura Podawczego Sądu) powódka złożyła pismo procesowe w treści którego oświadczyła, że modyfikuje żądanie pozwu w pkt 2 w ten sposób, że wnosi o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 3.475,67 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia wraz z ustawowymi odsetkami co do kwoty 36,47 zł od dnia 18 kwietnia 2015 roku do dnia zapłaty, co do kwoty 3.475,67 zł od dnia 31 marca 2016 roku, tj. od dnia następującego po dniu wydania decyzji odmownej przez pozwanego do dnia zapłaty.

Zgłasza dodatkowe roszczenie o zapłatę kwoty 3.949,68 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia. W piśmie z dnia 24 marca 2016 roku pozwany odmówił wypłaty należnego odszkodowania.

Jeśli chodzi o te koszty leczenia to zmuszona była podjąć specjalistyczne leczenie w związku z wypadkiem z dnia 29 listopada 2014 roku, a sprawca przedmiotowego wypadku posiadał ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie.

W związku z powyższym zasadne jest rozszerzenie powództwa o zwrot kosztów leczenia w wysokości 3.475,67 zł na podstawie załączonych faktur. Powódka z uwagi na długi czas oczekiwania na turnus rehabilitacyjny w ramach NFZ oraz znaczne pogorszenie zdrowia wskutek wypadku zdecydowała się na prywatny wyjazd do sanatorium.

Jednocześnie podkreślenia wymaga fakt, że biegły ortopeda w swojej opinii stwierdził, że leczenie ortopedyczne następstw wypadku komunikacyjnego zostało zakończone z dobrym wynikiem funkcjonalnym. Biegły potwierdził, że podjęte leczenie przyniosło zamierzone rezultaty (pismo procesowe powódki/modyfikacja powództwa k. 195-196).

Ustalenie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych:

W dniu 29 listopada 2014 roku, w L., około godziny 14:00 na Al. (...), kierujący pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...), wskutek niezachowania należytej ostrożności, zajechał drogę pojazdowi marki A. o numerze LUB (...), który ze swojego toru jazdy zderzył się z prawidłowo jadącym pojazdem marki N. o numerze rejestracyjnym (...), którym kierowała A. M.. Przybyły na miejsce zdarzenia patrol funkcjonariuszy Policji winnym spowodowania kolizji uznał kierującego pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...) i skierował wobec niego wniosek o ukaranie do Sądu (niesporne, kserokopia notatki informacyjnej o zaistniałej kolizji drogowej K-90569/14 k. 59).

Wskutek tej kolizji A. M. doznała urazu przeciążeniowo-skrętnego kręgosłupa szyjnego z naruszeniem zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych. W okresie do 3-4 tygodni od dnia zdarzenia odczuwała znaczne nasilone dolegliwości bólowe ze strony dotkniętych urazem organów jej ciała, po tym okresie, do 4 miesięcy od zdarzenia nadal je odczuwała. Były one związane z okresowym i konsultacjami specjalistycznymi oraz leczeniem rehabilitacyjnym, odczuwane dolegliwości były subiektywne i wiązały się z poczuciem krzywdy.

W tym okresie czasu korzystała z pomocy osób trzecich, to jest jej matki K. M. i siostrzeńca T. S..

Po tym okresie odczuwane dolegliwości stopniowo się zmniejszały, aż do zakończenia leczenia doznanego urazu.

Wskutek urazu jej kręgosłupa szyjnego A. M. doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, określonego na 2%, a polegającego na ograniczeniu ruchomości jej kręgosłupa.

Ten uraz nasilił jej dolegliwości bólowe związane z procesem zwyrodnieniowym, z powodu których leczyła się jeszcze przed zdarzeniem. Doznany przez nią uraz wymagał leczenia przeciwbólowego, korzystania z zabiegów fizykoterapeutycznych oraz stosowania kołnierza ortopedycznego. A. M. nie wymagała opieki ani pomocy innych osób.

Rokowania co do jej stanu zdrowia na przyszłość, w zakresie skutków kolizji, są korzystne, ponieważ w następstwie zastosowanego wobec niej leczenia uzyskany został dobry wynik czynnościowy (opinia biegłego sądowego lekarza specjalisty neurologa A. S. k. 153-156; opinia biegłego lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. k. 174-178, zeznanie powódki k. 192verte-194).

A. M. kontynuowała leczenie doznanego w kolizji urazu w Poradni Lekarza POZ oraz w (...) przy (...) Publicznym Szpitalu (...) w L..

Ponadto, w okresie od 25 listopada 2014 roku, do 10 lutego 2015 roku A. M. kontynuowała leczenie w Poradni Neurologicznej u specjalisty neurologa B. T. (niesporne, kserokopia historii leczenia w Poradni POZ k. 20-21; kserokopia historii leczenia w (...) k. 21-22; kserokopia historii leczenia u lekarza neurologa k. 26-30)

A. M., w okresie do 19 stycznia 2015 roku do 30 stycznia 2015 roku, korzystała z zabiegów fizjoterapeutycznych w Zakładzie Fizjoterapii w (...) Publicznym Szpitalu (...) w L. (niesporne, kserokopia zaświadczenia z (...) Nr 4 w L. k. 23; zeznanie powódki k. 192verte-194).

W wyniku zastosowanej terapii lekowej oraz zaleconej rehabilitacji leczenie A. M., w zakresie doznanego przez nią wskutek wypadku urazu jej ciała, zostało zakończone.

W okresie leczenia urazów doznanych wskutek wypadku A. M. często przyjmowała doustnie środki przeciwbólowe w postaci K. oraz S. w celu uśmierzenia lub przynajmniej złagodzenia odczuwanych przez nią dolegliwości bólowych. Ponadto, przez okres miesiąca po zdarzeniu poszkodowana korzystała z kołnierza ortopedycznego typu (...). Na początku leczenia częściej, a później rzadziej, ponieważ stopniowo ustępowały odczuwane przez nią dolegliwości związane z doznanym urazem (kserokopia historii zdrowia i choroby poradni POZ, ortopedycznej w (...) Nr 4 k. 20-22; kserokopia historii leczenia u lekarza neurologa k. 28-30; opinia biegłego lekarza specjalisty neurologii A. S. k. 152-158; opinia biegłego lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. k. 174-179; zeznanie powódki k. 192verte-194; zeznanie świadka A. J. k. 149verte-150).

W dacie zdarzenia, jak i obecnie, A. M. jest zatrudniona na Uniwersytecie Medycznym w L. na stanowisku adiunkta-nauczyciela akademickiego w pełnym wymiarze czasu pracy (niesporne, pismo (...) z dnia 20 kwietnia 2015 roku k. 60).

Poza odczuwanymi fizycznymi dolegliwościami ze strony jej dotkniętych urazem częścią ciała A. M. odczuwała i nadal odczuwa także lęk przed jazdą samochodem, ponieważ obawiała się nastąpienia kolejnej kolizji drogowej i związanych z tym nieprzyjemnych następstw i ma takie lęki do chwili obecnej, a musi jeździć samochodem, aby dojechać do pracy z miejsca zamieszkania w Ś. do L. (zeznanie świadka A. J. k. 149verte-150, zeznanie powódki k. 192verte-194).

Wskutek doznanych w wypadku drogowym urazów ciała i odczuwanych w ich następstwie dolegliwości A. M., w okresie leczenia, znacznie ograniczyła również prowadzenie jej życia towarzyskiego, a zwłaszcza spotykanie się z jej przyjaciółkami/koleżankami (zeznanie świadka A. J. k. 149verte-150; zeznanie powódki k. 192verte-194).

Pismem z dnia 8 kwietnia 2015 roku A. M., w związku z występującymi u niej zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa, została skierowana na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej ZUS do ośrodka rehabilitacyjnego – Sanatorium (...) w I.. Na leczeniu przebywała w tamtejszym ośrodku w okresie od 29 maja 2015 roku do 21 czerwca 2016 roku (niesporne, kserokopia skierowania k. 34-33; kserokopia karty informacyjnej o przebytej rehabilitacji leczniczej w ramach prezencji rentowej ZUS k. 36-37verte; zeznanie świadka A. J. k. 149verte-150).

W okresie od dnia 27 września 2015 roku do dnia 1 października 2015 roku A. M. przebywała na leczeniu uzdrowiskowym w Klinice (...) II Spółdzielni Usług Medycznych w C.. Za ten pobyt A. M. poniosła koszty w łącznej wysokości 3.439,20 zł (niesporne, kserokopie faktur VAT: nr (...) z dnia 11 października 2015 roku k. 11; nr (...) k. 12; KP nr (...) KP/ (...) k. 13; 8/ (...) k. 16).

W dniu 23 lipca 2015 roku A. M. poniosła wydatek w kwocie 36,47 zł na lekarstwa potrzebne do leczenia zmian zwyrodnieniowych (samoistnych), które występowały u niej jeszcze przed wypadkiem (paragon fiskalny w kserokopii k. 18, opinia biegłego lekarza specjalisty neurologii A. S. k. 152-158; opinia biegłego lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. k. 174-179; zeznanie powódki k. 192verte-194).

Odczuwane przez A. M., później (po zakończeniu leczenia doznanych wskutek wypadku urazów) i obecnie, dolegliwości/bóle ze strony jej głowy i stawu barkowego, są następstwem miedzy innymi zmian zwyrodnieniowych (samoistnych), które występowały u niej jeszcze przed wypadkiem (opinia biegłego lekarza specjalisty neurologii A. S. k. 152-158; opinia biegłego lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. k. 174-179; zeznanie powódki k. 192verte-194).

W dniu 10 lutego 2015 roku A. M. udzieliła podmiotowi o nazwie CENTRUM (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp. k. z siedzibą w L., pełnomocnictwa do reprezentowania jej w postępowaniu likwidacyjnym przez ubezpieczycielem w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 29 listopada 2014 roku.

Wobec tego, że kierowany przez sprawcę wypadku z dnia 29 listopada 2014 roku samochód marki F. o numerze rejestracyjnym (...) był objęty zawartą przez jego posiadacza z A. D. (...) Oddział w Polsce z siedzibą w W. (dalej również jako: A. (...).U., ubezpieczyciel), obowiązkową umową ubezpieczenia odpowiedzialności za szkody wyrządzone w związku z jego ruchem, pismem z dnia 11 marca 2015 roku, A. M. zgłosiła w jednostce organizacyjnej działającej na rzecz tego zakładu ubezpieczeń, doznaną przez nią szkodę oraz zażądała przyznania jej kwoty 7.000 złotych tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c.

Dlatego, pracownicy tej jednostki organizacyjnej podjęli czynności zmierzające do ustalenia zasady i wysokości należnych A. M. roszczeń, a w szczególności pozyskali pisemne oświadczenie sprawy szkody, ze wskazaniem okoliczności, w jakich ona nastąpiła, a także policyjną notatkę informacyjną dotyczącą tego zdarzenia drogowego.

Pismem z dnia 7 maja 2015 roku działający w imieniu tego zakładu ubezpieczeń poinformował A. M., że po rozpatrzeniu zgłoszonej przez nią szkody, przyznano jej świadczenie w zakresie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w wysokości 2.500 złotych i takiej wysokości świadczenie A. M. rzeczywiście otrzymała (niesporne, kserokopia zgłoszenia szkody k. 48- 49; kserokopia notatki informacyjnej o zaistniałej kolizji drogowej K-90569/14 k. 59; pismo A. (...) z daty 7 maja 2015 roku k. 51).

W związku z tym, że w ocenie A. M. określone przez zakład ubezpieczeń zadośćuczynienie było zbyt niskie, jej pełnomocnik pismem z dnia 9 czerwca 2015 roku zwrócił się do ubezpieczyciela z wnioskiem o ponowną analizę oraz zgłosił dodatkowe roszczenia (kserokopia pisma z dnia 9 czerwca 2015 r. k. 53).

W wyniku zgłoszenia dodatkowych żądań, pismem z dnia 6 lipca 2015 roku A. (...).U. poinformował pełnomocnika poszkodowanej, że przyznane i zapłacone zadośćuczynienie w wysokości 2.500 złotych ma charakter całościowy i obejmuje wszelkie negatywne doznania po stronie A. M., a związane ze zdarzeniem z dnia 29 listopada 2014 roku. Równocześnie poinformował, że po zapoznaniu się z dodatkową dokumentacją dołączoną do pisma z dnia 9 czerwca 2015 roku przyznał świadczenie odszkodowawcze tytułem zwrotu kosztów leczenia w kwocie 528 złotych oraz wyrównanie utraconej części dochodu w kwocie 1.531,50 złotych. Wobec powyższego przekazał na wskazany uprzednio rachunek bankowy kwotę 2.59,50 zł (niesporne, kserokopia pisma A. (...).U. z dnia 6 lipca 2015 r. k. 54).

Ocena wiarygodności niespornych twierdzeń stron i dowodów oraz przyczyny oddalenia niektórych wniosków dowodowych stron:

Autentyczność dokumentów stanowiących podstawę poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych nie była w toku postępowania kwestionowana przez strony. Nie ma przy tym żadnych przyczyn, dla których uzasadnione byłoby poddawanie prawdziwości tych dokumentów w wątpliwość, w tym także zgodności ich kserokopii z oryginałami.

To samo dotyczy mocy dowodowej dokumentów składających się na akta szkody, zarówno pochodzących od zakładu ubezpieczeń (w tym osób, za których działania i zaniechania ponosi odpowiedzialność), jak i tych pochodzących od powódki, a obrazujących przebieg postępowania likwidującego zgłoszoną przez nich szkodę, a zwłaszcza jego wynik (przyznanych i zapłaconych powódce świadczeń pieniężnych).

W związku z tym nie ma również żadnych podstaw do poddawania w wątpliwość, co do zgodności z prawdziwym stanem rzeczy niespornych twierdzeń stron sporu w zakresie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Wiarygodne jest w zasadzie zeznanie świadka A. J. (k. 149verte-150), ponieważ podane przez tego świadka okoliczności są zbieżne z pozostałymi wiarygodnymi dowodami, a w szczególności z treścią dokumentacji medycznej, przedstawiającej charakter doznanych przez powódkę obrażeń jej ciała wskutek przedmiotowego wypadku, a zwłaszcza z treścią opinii biegłych: lekarza specjalisty neurologa A. S. (k. 153-156) oraz lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. (k. 174-177) i w znacznej części z treścią zeznania powódki (k. 192verte-194).

Pomimo tego, że ta wypowiedź dowodowa pochodzi od osoby zainteresowanej jak najkorzystniejszym dla powódki rozstrzygnięciem sprawy (świadek jest bliską przyjaciółką powódki), co z oczywistych względów musi rzutować na szczególną ostrożność przy dokonywaniu oceny mocy dowodowej takiego dowodu, w świetle wskazanych wcześniej okoliczności i sposobu składania przez świadka zeznania, nie ma żadnych racjonalnych przyczyn do uznania, że jest to wypowiedź, chociażby częściowo, niezgodna z prawdą.

Wiarygodne są opinie biegłych: lekarza specjalisty neurologa A. S. (k. 153-156) oraz lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. (k. 174-177), ponieważ biegli w sposób wyczerpujący i przekonywujący umotywowali przyjęte w swoich opiniach wnioski, a zostały one przedstawione po zapoznaniu się przez biegłych z całym zebranym materiałem dowodowym i po uprzednim zbadaniu powódki. Te wnioski są logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, w szczególności w przedmiocie szkodliwych dla zdrowia powódki następstw przedmiotowego zdarzania komunikacyjnego.

W świetle całej zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej z leczenia powódki wnioski biegłych, bardzo doświadczonych pod względem teoretycznym i praktycznym lekarzy, nie wywołują żadnych wątpliwości co do ich zgodności z prawdą, ponieważ sposób argumentacji biegłych nie budzą żadnych zastrzeżeń, jako że oboje biegli w sposób, wprawdzie zwięzły, ale jak najbardziej zrozumiały przedstawili przyjęte przez nich procesy myślowe prowadzące do ostatecznych stwierdzeń.

Ponadto, co nie mniej istotne dla oceny wiarygodności przedmiotowych opinii, nie zostały ujawnione w toku postępowania w niniejszej sprawie żadne okoliczności (dowody), w świetle których, chociażby pośrednio, można by poddać w wątpliwość prawidłowość (moc dowodową) obu opinii.

Oddalony został wniosek powódki (k. 208) o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ortopedy na okoliczność potwierdzenia, że poniesione koszty leczenia sanatoryjnego były celowe i uzasadnione, a koszt tego leczenia nie doprowadził do zwiększenia s., tj. że powódka działała w sposób racjonalny celem ustabilizowania własnej sytuacji zdrowotnej, oraz że poniesione koszty leczenia nie są nadmierne w stosunku do innych komercyjnych placówek medycznych, ponieważ z opinii wskazanych biegłych jednoznacznie wynika, że te koszty dotyczyły leczenia samoistnych zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa powódki, a nie urazu doznanego przez nią w przedmiotowym wypadku.

Zeznanie powódki (k. 192verte-194), dotyczące doznanych przez nią wskutek przedmiotowego zdarzenia komunikacyjnego dolegliwości, okresowego obniżenia jakości jej życia, możliwości sprawowania funkcji społecznych, przede wszystkim zawodowych, problemów w życiu codziennym po wypadku, oraz przebiegu leczenia i rehabilitacji, jest niemal w całości wiarygodne.

Jest ono przede wszystkim zgodne z ustaleniami faktycznymi, jakie zostały poczynione w niniejszej sprawie w oparciu o cały materiał dowodowy, w szczególności w oparciu o złożoną przez powódkę dokumentację medyczną oraz dokumenty zgromadzone w aktach szkody, a zwłaszcza opinie biegłych: lekarza specjalisty neurologa A. S. (k. 153-156) oraz biegłego lekarza specjalisty chirurgii urazowej, ortopedii i rehabilitacji medycznej Z. K. (k. 174-177)

Ponadto jest niewątpliwie pewne, bo wynika z bezpośrednich spostrzeżeń sędziego na rozprawie, że zeznanie było składane przez powódkę w sposób logiczny i rzeczowy, a przede wszystkim spontaniczny i bezsprzecznie szczery. Toteż nie ma żadnych podstaw do odmówienia mu waloru wiarygodności, z tym oczywiście zastrzeżeniem, że priorytetowe znaczenie dla ustaleń w sprawie ma jednak opinie wskazanych wcześniej biegłych lekarzy w powiązaniu z dokumentacja medyczną z leczenia powódki, ponieważ w ich świetle jest ewidentne, że dolegliwości powódki, występujące u niej po wskazanym w ustaleniach okresie leczenia doznanego przez nią w przedmiotowym zdarzeniu uraz, stanowią skutek występujących u niej zmian samoistnych (zwyrodnieniowych), które nie pozostają w związku przyczynowym z tą kolizją.

Wprawdzie w ocenie powódki wszystkie, czy też prawie wszystkie, te dolegliwości, odczuwane przez nią obecnie, mogą być następstwem wyłącznie odniesionego przez nią w zdarzeniu urazu, ale do w miarę dokładnego rozróżnienia przyczyn doznawanych przez nią teraz dolegliwości konieczna jest wiedza specjalna z zakresu medycyny. Z tej przyczyny zeznanie powódki w tym zakresie tylko w części zostało uwzględnione przy dokonywaniu ustaleń faktycznych. W związku z tym w tym zakresie zeznanie powódki, w jego fragmencie dotyczącym aktualnych następstw doznanego przez nią urazu cielesnego, uzasadnione jest, w świetle opinii biegłych lekarzy, jednoznacznie wskazujących na samoistne zmiany chorobowe dotkniętego urazem wypadkowym organu powódki (kręgosłupa), a będącego dowodem obiektywnym, przekonanie że powódka, z przyczyn ściśle subiektywnych, niezasadnie przykłada dużą wagę do jej aktualnych dolegliwości, jako pozostających w związku z urazem odniesionym przez nią w przedmiotowym zdarzeniu.

W każdym jednak razie jest oczywiste, że powódka szczerze przedstawiła wszystkie okoliczności niniejszej sprawy, w tym zwłaszcza swoje przeżycia i odczucia doznane w wyniku wypadku, jak i skutki zdarzenia, w tym również odczuwane do dnia dzisiejszego (obawę przed jazdą samochodem), co skutkuje uznaniem jej wypowiedzi dowodowej za niemal w całości wiarygodną, z zastrzeżeniem jak wyżej.

Pozostałe, niewymienione w treści ustaleń faktycznych sprawy, dowody nie mają żadnego znaczenia dla jej rozstrzygnięcia i dlatego nie stanowią podstawy ustaleń.

Podstawa prawna rozstrzygnięć co do istoty sprawy (pkt I i II wyroku) :

1) w zakresie zasady odpowiedzialności pozwanego wobec powódki z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC:

Przepisy art. 822 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 ze zm.), wcześniej i dalej cytowanej w skrócie jako k.c., stanowią, że:

(§ 1) przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony;

(§ 2) jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia.

W niniejszej sprawie pozwany zakład ubezpieczeń jest gwarantem odpowiedzialności odszkodowawczej posiadacza pojazdu mechanicznego za szkody wyrządzone w związku z jego ruchem, z mocy umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC w tym zakresie, a jest bezsporne w tej sprawie, że kierowca tego pojazdu odpowiada wobec powódki, jako kierowcy drugiego z uczestniczących w zdarzeniu (wypadku) samochodu, za doznaną przez nią szkodę na podstawie art. 415 k.c. w związku z przepisem art. 436 § 2 zdanie pierwsze k.c., to jest na zasadzie winy (zderzenie się obu wskazanych w ustaleniach pojazdów mechanicznych).

Przepisy art. 34 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 ze zm.), dalej cytowanej w skrócie jako ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, stanowią, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego uważa się również szkodę powstałą przy wsiadaniu do pojazdu mechanicznego i wysiadaniu z niego.

Z kolei, według treści art. 36 ust. 1 tej ustawy, odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.

Powyższe unormowania oznaczają, że co do zasady ubezpieczyciel ponosi taką samą, pod względem zakresu, odpowiedzialność wobec osoby poszkodowanej ruchem objętego umową ubezpieczenia OC pojazdu mechanicznego, jak sprawca jej szkody, czyli ustalenie wysokości należnych uprawnionemu (poszkodowanemu) świadczeń powinno następować z uwzględnieniem przepisów prawa odszkodowawczego. W orzecznictwie sądowym utrwalone jest zresztą stanowisko, że odpowiedzialność odszkodowawcza ubezpieczyciela jest szczególną postacią odpowiedzialności cywilnej, a prawo ubezpieczeń majątkowych jest częścią prawa odszkodowawczego i w związku z tym pojęcie odszkodowania jest w prawie ubezpieczeniowym takie same, jak w innych działach prawa odszkodowawczego, służy ono naprawieniu powstałej szkody (z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2003 roku, sygn. akt V CKN 1668/00, Lex numer 83827).

Zgodnie z treścią art. 361 § 1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Odpowiedzialnością odszkodowawczą objęte są jedynie takie szkody, które można uznać za normalne (adekwatne) następstwa oznaczonego działania (zaniechania) sprawcy szkody. Następstwa normalne to przede wszystkim następstwa typowe, a nie będące wynikiem szczególnego zbiegu okoliczności.

Ten związek przyczynowy może polegać też na tym, że pewne zdarzenie stworzyło warunki do powstania innych zdarzeń (następstw), z których dopiero ostatnie staje się bezpośrednią przyczyną wyrządzenia szkody (por. w szczególności uzasadnienia orzeczeń Sądu Najwyższego: z dnia 10 grudnia 1952 roku, sygn. akt C 584/52, Państwo i Prawo z 1953 roku, nr 8-9, s. 366, z dnia 26 lutego 1976 roku, sygn. akt III URN 2/76, OSPiKA z 1976 roku, poz. 201 oraz z dnia 29 lipca 1970 roku, sygn. akt II CR 301/70, OSN z 1971 roku, poz. 55).

2) w zakresie świadczenia z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę:

Art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Możliwe jest zatem w świetle tego unormowania prawnego, a więc nie obligatoryjne, przyznanie osobie poszkodowanej, która doznała na skutek czynu niedozwolonego naruszenia swojej integralności fizycznej lub zakłócenia funkcji organu jej ciała, odpowiedniej, a zatem stosownej do okoliczności konkretnego wypadku kwoty pieniężnej w celu zrekompensowania ujemnych uczuć przez nią przeżywanych w związku z cierpieniami fizycznymi lub psychicznymi, czyli krzywdą.

Wiadomo bowiem, że ujemne przeżycia mogą być wyrównane, oczywiście tylko pośrednio, przez dostarczenie poszkodowanemu możliwości nabycia dóbr (usług), oczywiście przyjemnych, a więc doprowadzenia do zwiększenia jego możliwości konsumpcyjnych, których realizacja uzależniona jest tylko od jego woli, wyboru. Samo już przyznanie zadośćuczynienia wyrażonego w pieniądzu poprawia, samo przez się, samopoczucie poszkodowanego, ponieważ następuje w ten sposób poprawienie jego sytuacji materialnej, jaka by ona nie była przed i po dacie zaistnienia czynu niedozwolonego, z którego wynikła jego krzywda. Zawsze chodzi tu o danie poszkodowanemu materialnej satysfakcji stosownej (odpowiedniej) do rozmiaru doznanego przez niego uszczerbku na zdrowiu i wszystkich związanych z tym dolegliwości i niedogodności, to jest cierpień fizycznych i psychicznych.

Przytoczony wyżej przepis art. 445 § 1 k.c., ani żaden inny, nie wskazuje jakichkolwiek kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości przedmiotowego świadczenia; przepis ten wskazuje jedynie, że kwota zadośćuczynienia pieniężna powinna być odpowiednia.

W orzecznictwie sądowym i w nauce prawa cywilnego podkreśla się, że wielkość tego świadczenia, czyli jego wysokość wyrażona w pieniądzu, zależy od oceny całokształtu okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Przede wszystkim akcentuje się to, iż przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być w pierwszej kolejności uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, ale w ścisłej relacji do indywidualnych okoliczności konkretnego przypadku.

Mając na uwadze te wskazania stwierdza się, że określając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego należy brać pod uwagę: stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych (pobyt w szpitalu, dokonywane operacje i ich rodzaj, bolesność tych operacji i innych zabiegów medycznych), trwałość skutków czynu niedozwolonego (kalectwo, oszpecenie, bezradność życiową, poczucie nieprzydatności), prognozy na przyszłość (w szczególności polepszenie lub pogorszenie stanu zdrowia), wiek osoby poszkodowanej, niemożność wykonywania kontaktów towarzyskich, czy też rodzinnych, oraz naprawdę wiele wiele innych okoliczności.

Podkreśla się również, że uzasadniona jest szersza wykładnia pojęcia rozstrój zdrowia, jako obejmującego również stany poważnego rozstroju psychicznego spowodowanego zdarzeniem, z którym ustawa łączy odpowiedzialność odszkodowawczą oznaczonej osoby z tytułu czynu niedozwolonego i jako przykłady wskazuje się między innymi szok psychiczny wywołany śmiercią bliskiej osoby.

Akcentuje się przy tym konieczność unikania automatyzmu w ustalaniu wielkości zadośćuczynienia w zależności od stopnia utraty zdrowia, ponieważ ze względu na konkretne okoliczności danej sprawy zakres ujemnych doznań poszkodowanego może być zasadniczo różny i zależeć od bardzo wielu różnorodnych okoliczności (por. w szczególności: Gerard Bieniek w: Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom I, Warszawa 2002, s. 440-442, Mirosław Nesterowicz w: Kodeks cywilny z komentarzem pod redakcją Jana Winiarza, Tom I, Warszawa 1989, s. 447-448, Adam Szpunar – Odpowiedzialność cywilna, komentarz w formie glos, Sopot 1997, s. 561-562 i s. 578-580, Marek Safjan w: Kodeks cywilny. Komentarz, Tom I pod redakcją Krzysztofa Pietrzykowskiego, Warszawa 2002, s. 1030-1032 i s. 1029 i powołane tam wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 kwietnia 1962 roku, sygn. akt, OSP 1962, poz. 200, z dnia 19 października 1961 roku, sygn. akt 2 CR 804/60, OSP 1962, nr 6, poz. 155, z dnia 12 kwietnia 1972 roku, sygn. akt II CR 57/72, OSN 1972, nr 10, poz. 183 oraz uzasadnienia wyroków tego Sądu: z dnia 5 października 2005 roku, sygn. akt I PK 47/05, z dnia 29 września 2004 roku, sygn. akt II CK 531/03, Lex/komputerowy zbiór orzeczeń numer 137577).

(...) człowieka jest i powinno być dobrem szczególnie cennym i dlatego zasądzanie przez sądy dość niskich kwot z tytułu zadośćuczynień pieniężnych, zwłaszcza w przypadkach cięższych uszkodzeń ciała, prowadzić może do niepożądanej deprecjacji tego dobra (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997 roku, sygn. akt II CKN 273/97, nie publikowanego).

Rozmiar doznanej przez powódkę, wskutek przedmiotowego zdarzenia drogowego, krzywdy jest dość znaczny i ten wniosek jest usprawiedliwiony następującymi okolicznościami:

- wskutek przedmiotowego wypadku powódka doznała całkiem poważnego i przede wszystkim dotkliwego uszkodzenia jej ciała w postaci urazu przeciążeniowego jej kręgosłupa szyjnego i prawego stawu barkowego oraz urazu głowy,

- wskutek doznania tego obrażenia jej ciała powódka doznała uszczerbku na jej zdrowiu, w postaci urazu skrętnego kręgosłupa szyjnego z naruszeniem istniejących już u niej przed wypadkiem zmian zwyrodnieniowo-dyskopatycznych, doznany uraz miał charakter długotrwały, skutkujący uszczerbkiem na zdrowiu w wymiarze 2%,

- w okresie 3-4 tygodni od daty przedmiotowego zdarzenia powódka doznawała cierpień fizycznych (dolegliwości bólowych), przede wszystkim ze strony jego kręgosłupa szyjnego, a następnie znacznie mniejszych, określonych przez biegłego lekarza ortopedę jako miernie nasilone/nieznaczne, w dalszym okresie tego czasu (maksymalnie do 4 miesięcy),

- odczuwanie przez powódkę tych dolegliwości bólowych skutkowało koniecznością doustnego przyjmowania przez nią różnych środków przeciwbólowych w celu ich uśmierzenia, a przynajmniej ograniczenia, a przyjmowanie takich środków, a zwłaszcza często i w dużych ilościach, nie jest obojętne dla zdrowia ludzkiego, co jest powszechnie znane,

- przedmiotowe urazy powódki skutkowały koniecznością podjęcia przez nią dość długotrwałego, bo trwającego dobrze ponad dwa miesiące, leczenia specjalistycznego, a to wiązało się z koniecznością odbycia przez nią wielokrotnych wizyt u lekarzy w placówkach służby zdrowia, czyli z poświęceniem przez powódkę dużej ilości czasu na odbycie tych wizyt, a przy tym czasu, który mogła spędzić w znacznie przyjemniejszy sposób,

- była zmuszona, przez okres około 4 tygodni, do noszenia niewygodnego, a zatem jeszcze bardziej zmniejszającego komfort jej życia w tym okresie czasu, kołnierza ortopedycznego w celu okresowego usztywnienia jej kręgosłupa na odcinku szyjnym;

- doznany uraz/konieczność jego leczenia wymagał poddania się przez powódkę wielu zabiegom rehabilitacyjnym, które wprawdzie nie były dla niej bolesne, czy chociażby nieprzyjemne, ale także wiązały się z koniecznością przeznaczenia na ich odbycie znacznej ilości czasu, który powódka, gdyby nie przedmiotowy wypadek, mogłaby spożytkować na znacznie przyjemniejsze zajęcia życiowe,

- skutkiem doznanych urazów były również dolegliwe dla powódki ograniczenia w jej życiu prywatnym (wykonywania zwykłych/codziennych prac domowych, utrudnienia w samodzielnym ubieraniu się, dokonywaniu zakupów, spotykania się z koleżankami/przyjaciółkami na stopie towarzyskiej), jak i zawodowym, ponieważ z ustaleń wynika, że doznane wskutek zdarzenia dolegliwości powodowały jej problemy z wykonywaniem tej pracy;

- doznane ograniczenia, zarówno w życiu prywatnym, jaki zawodowym, skutkowały koniecznością korzystania przez powódkę ze pomocy osoby drugiej (matki oraz siostrzeńca powódki), co z pewnością powodowało istotny dyskomfort (stres) powódki, która była i jest osobą samotną i przyzwyczajoną do samodzielnej codziennej egzystencji i pracy,

- odniesione w wyniku kolizji przez powódkę obrażenia jej ciała i ich skutki, w tym czasowe zaburzenia/ograniczenia w dotychczasowym sposobie/trybie życia powódki, ewidentnie spowodowały po jej stronie wiele negatywnych odczuć, których skutki w jej życiu osobistym i zawodowym, trwały kilka (niemal 3) miesięcy, co w oczywisty sposób przyczyniało się do doznawanych, trudnych do zmierzenia, choć realnych cierpień psychicznych powódki, która nie mogła z tej przyczyny prowadzić takiego trybu życia, jaki wiodła przed przedmiotowym wypadkiem,

- wspomnienie przedmiotowego wypadku i doznanych przez powódkę bolesnych urazów cielesnych skutkowało i skutkuje obawą powódki w czasie jazdy samochodem, że ponownie może dojść do zdarzenia drogowego z jej udziałem i odniesienia urazów cielesnych, a takie odczucia, o charakterze przemijającego rozchwiania emocjonalnego, również obniżają komfort życia powódki, tym bardziej, że nadal jeździ ona samochodem.

Z drugiej strony jest niewątpliwie pewne, że doznawane przez powódkę, po wskazanym okresie czasu, dolegliwości ze strony jej kręgosłupa szyjnego nie były i nie są następstwem odniesionego w przedmiotowym wypadku urazu, ale istniejących, jeszcze przed datą tego wypadku, samoistnych jego zmian o charakterze zwyrodnieniowym.

W świetle tych wszystkich okoliczności roszczenie powódki z tytułu części należnego jej od pozwanego świadczenia ubezpieczeniowego w zakresie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną przez nią krzywdę jest usprawiedliwione w całości, to jest zakresie żądanej przez powódkę kwoty 5.000 złotych, uwzględniwszy fakt, że powódka na etapie postępowania likwidacyjnego otrzymała już od pozwanego kwotę 2.500 złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdę.

Ta suma (7.500 złotych) ewidentnie nie jest sumą wygórowaną do wszystkich ujemnych dla powódki następstw przedmiotowego wypadku, czyli doznanej przez nią krzywdy w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.

Jest to kwota pozwalająca powódce na nabycie towarów/usług o charakterze konsumpcyjnym, pozwalających na właściwe zrekompensowanie doznanych przez nią wszystkich dolegliwości, spowodowanych doznanym w wypadku urazem jej ciała.

3) w zakresie ustawowych odsetek z tytułu opóźnienia pozwanego zapłaty kwoty 5.000 złotych:

Art. 481 § 1 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, a jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (§ 2 zdanie pierwsze art. 481 k.c.).

Stosownie do treści przepisów art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych:

(ust. 1) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie;

(ust. 2) w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

Te przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, jako szczególne do ogólnych przepisów objętych treścią 817 k.c., oczywiście wyłączają w niniejszej sprawie ich zastosowanie.

Z przytoczonych przepisów art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wynika przede wszystkim to, że zasadą jest zapłata przez zakład ubezpieczeń odszkodowania, a ściślej świadczenia ubezpieczeniowego odpowiadającego wysokości odszkodowania, w terminie 30 dni od dnia złożenia temu zakładowi ubezpieczeń przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a po upływie tego terminu powstaje stan opóźnienia się przez zakład ubezpieczeń ze spełnieniem świadczenia ubezpieczeniowego, skutkujący na podstawie powołanego art. 481 § 1 k.c. powstaniem roszczenia uprawnionego o zapłatę odsetek za opóźnienie, przy czym powstaje ono osobno za każdy dzień opóźnienia i staje się wymagalne osobno za każdy dzień opóźnienia. Ciężar dowodu (art. 6 k.c.) okoliczności faktycznych, o których mowa w art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych spoczywa na powodzie (wierzycielu) i dlatego to on powinien udowodnić, że złożył zawiadomienie o szkodzie i w jakiej dacie je złożył. Od zasady wynikającej z art. 14 ust. 1 ustawy są wyjątki, z których pierwszy to termin 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności było możliwe wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania, w przypadku gdyby wyjaśnienie tych okoliczności w terminie, o którym mowa w ust. 1, okazało się niemożliwe, a drugi – nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, w przypadku gdyby wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do wyjaśnienia okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania w terminie, o którym mowa w ust. 1, okazało się niemożliwe, trzeci – w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się wyroku, jeżeli ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego, w przypadku gdyby wyjaśnienie tych okoliczności w terminie, o którym mowa w ust. 1, okazało się niemożliwe. Ciężar dowodu (art. 6 k.c.) okoliczności faktycznych, o których mowa w art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, spoczywa na pozwanym zakładzie ubezpieczeń (dłużniku). To pozwany powinien udowodnić przede wszystkim okoliczności faktyczne wskazujące, że wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia jego odpowiedzialności albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe.

W okolicznościach niniejszej sprawy, w szczególności wobec tego, że w toku prowadzonego przez pozwany zakład ubezpieczeń postępowania likwidacyjnego nie była kwestionowana sama zasada jego odpowiedzialności wobec powódki, a stan faktyczny składający się na przedmiotowe (zasadne) żądanie powódki w zakresie świadczeń z tytułu odszkodowania i zadośćuczynienia pieniężnego, nie należy do szczególnie zawiłych, nie ma żadnych racjonalnych podstaw do stwierdzenia, że do zapłaty na rzecz powódki należnych jej świadczeń (w zakresie zadośćuczynienia i odszkodowania) mają zastosowanie inne terminy niż ten określony w treści art. 14 ust. 1 cytowanej ustawy.

Dlatego i przy uwzględnieniu przepisów art. 110 k.c. (jeżeli ustawa, orzeczenie sądu lub decyzja innego organu państwowego albo czynność prawna oznacza termin nie określając sposobu jego obliczania, stosuje się przepisy poniższe) i art. 111 § 1 (termin oznaczony w dniach kończy się z upływem ostatniego dnia) i § 2 (jeżeli początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie, nie uwzględnia się przy obliczaniu terminu dnia, w którym to zdarzenie nastąpiło) k.c., usprawiedliwione jest stwierdzenie, że pozwany pozostaje w opóźnieniu wobec powódki w zakresie przedmiotowych kwot głównych od upływu:

- 30 dni od daty (8 kwietnia 2015 roku) zgłoszenia mu przez nią zawiadomienia o szkodzie, z jednoczesnym wezwaniem do zapłaty kwoty 7.000 złotych z tytułu zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę, to jest od dnia 9 maja 2015 roku,

- 30 dni od daty (16 grudnia 2015 roku/potwierdzenie doręczenia pozwanemu przesyłki sądowej z odpisem pozwu i załączników k. 63) doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, a to wobec tego że powódka nie żądała wcześniej kwoty wyższej niż wskazana wcześniej kwota 7.000 złotych, a przyjmuje się w orzecznictwie Sądu Okręgowego w Lublinie/sądu II instancji, że w przypadku takich właśnie świadczeń do powstania opóźnienia dłużnika (zakładu ubezpieczeń) konieczne jest wezwanie go przez wierzyciela (poszkodowanego) do zapłaty sprecyzowanej kwoty świadczenia, ponieważ ma tu zastosowanie art. 455 k.c., który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania), to jest od dnia 16 stycznia 2016 roku.

Z tej przyczyny powództwo podlega oddaleniu, w zakresie żądania odsetek od wskazanych kwot, za okresy wcześniejsze niż wcześniej wskazane.

4) w zakresie dochodzonego przez powódkę świadczenia w zakresie odszkodowania:

Stosownie do treści powołanego wcześniej przepisu art. 444 § 1 zdanie pierwsze k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.

Odszkodowanie, o którym stanowi ten przepis, obejmuje wszelkie wydatki wynikłe z uszkodzenia ciała (polegającego na naruszeniu integralności fizycznej człowieka, pozostawiającym wyraźne ślady, tak wewnętrzne, jak i zewnętrzne) lub wywołania rozstroju zdrowia (oba te pojęcia, jak w niniejszej sprawie, bardzo często pokrywają się ze sobą), jeżeli tylko były niezbędne i celowe.

Katalog takich wydatków jest wyjątkowo różnorodny, w przytoczonym przepisie bowiem użyto sformułowania „wszelkie wynikłe z tego powodu koszty”, c oznacza, że muszą to być koszty zarówno celowe, jak i pozostające w normalnym (adekwatnym) związku przyczynowym z doznanym przez poszkodowanego uszkodzeniem ciała lub wywołaniem rozstroju jego zdrowia.

W świetle dokonanych w tej sprawie ustaleń faktycznych jest pewne, że poniesione przez powódkę, w okresie maja 2015 roku (paragon fiskalny k. 18) oraz września-października 2015 roku |(faktury VAT: nr (...) z dnia 11 października 2015 roku k. 11; nr (...) k. 12; KP nr (...) KP/ (...) k. 13; 8/ (...) k. 16), wydatki na wskazane koszty leczenia, w ogóle nie pozostają w podanym wyżej związku przyczynowym z odniesionym przez nią w przedmiotowej kolizji drogowej urazem jej ciała.

Wprost przeciwnie, z tych ustaleń jednoznacznie wynika, że konieczność zakupu środków medycznych oraz poddania się przez powódkę odpłatnym zabiegom była spowodowana odczuwanymi przez nią dolegliwościami bólowymi ze strony jej kręgosłupa, ze względu na występujące u niej, jeszcze przed datą kolizji drogowej, opisane wcześniej zmiany zwyrodnieniowe i odczuwane przez nią z tej przyczyny dolegliwości. Jest to stwierdzenie oczywiste z uwagi na to, że ustalone zostało, iż pourazowe dolegliwości powódki ze strony tego organu występowały u niej w postaci wskazanych dolegliwości bólowych maksymalnie do 4 miesięcy od daty zdarzenia drogowego.

W tym stanie rzeczy powództwo w tym zakresie, to jest o zasądzenie świadczenia z tytułu zwrotu tych, rzeczywiście poniesionych przez powódkę, wydatków w łącznej kwocie 3.475,67 zł (w zakresie odszkodowania), podlega w całości oddaleniu.

Oddalenie powództwa o zapłatę tej kwoty skutkuje również oddaleniem powództwa w zakresie odsetek od tej kwoty, ponieważ odsetki są świadczeniem akcesoryjnym, to jest takim, którego istnienie (byt) zależy od istnienia (bytu) roszczenia o zapłatę kwoty głównej.

Podstawa prawna rozstrzygnięcia w przedmiocie zwrotu części kosztów procesu (pkt III wyroku) :

Zgodnie z treścią przepisów objętych art. 98 ustawy z dnia 17 listopada 1964 roku Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.), w skrócie k.p.c.:

- strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony - koszty procesu (§ 1),

- do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony (§ 3),

- wysokość kosztów sądowych, zasady zwrotu utraconego zarobku lub dochodu oraz kosztów stawiennictwa strony w sądzie, a także wynagrodzenie adwokata, radcy prawnego (…) regulują odrębne przepisy (§ 4).

W niniejszej sprawie powódka jest stroną tylko częściowo wygrywającą w rozumieniu powołanych wyżej przepisów prawa, ponieważ wytoczone przez nią powództwo zostało uwzględnione w części (58,99% wartości przedmiotu sporu) i dlatego pozwany, który również poniósł koszty procesu, ma obowiązek zwrotu na rzecz powódki części poniesionych przez nią celowych kosztów procesu. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 100 k.p.c. w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone, ale sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik, jak w niniejszej sprawie powódka, uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania.

Poniesione celowo przez powódkę koszty procesu w niniejszej sprawie to suma 2.271,07 zł, na którą składają się:

- opłata od pozwu w kwocie 252 złote,

- wynagrodzenie jej pełnomocnika/adwokata w kwocie 1.200 złotych, ponieważ stosownie do treści § 6 pkt 5, wprawdzie już nieobowiązującego, ale mającego zastosowanie w niniejszej sprawie, rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804.) stawka minimalna wynagrodzenia takiego pełnomocnika, przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 5.000 złotych do 10.000 złotych, wynosi 1.200 złotych,

- opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 złotych,

- zaliczka na wydatki związane z przeprowadzeniem dowodów z opinii biegłych, w wykorzystanej na te cele łącznej kwocie 802,07 zł.

Pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 1.217 złotych, z której 1.200 złotych to wynagrodzenie jego pełnomocnika, w stawce minimalnej określonej w § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.), a 17 złotych to opłata od pełnomocnictwa.

Dlatego też, mając na uwadze wynik sprawy oraz poniesione przez strony koszty procesu, zasądzeniu od pozwanego na rzecz powódki podlega kwota 1.056,37 złotych z tytułu zwrotu części kosztów procesu.

Podstawa prawna rozstrzygnięć w przedmiocie nieuiszczonych w części kosztów sądowych (pkt IV i V wyroku ):

Art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity w Dz. U. z 2010 roku, Nr 90, poz. 594 ze zm.), który stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego postawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu, w związku z wyżej powołanymi przepisami k.p.c., a w szczególności powołanym i przytoczonym art. 100 k.p.c., dotyczącymi zwrotu kosztów procesu.

Nieuiszczona przez powódkę opłata od rozszerzonego powództwa to 172 złote i dlatego, stosownie do wyniku sprawy, podlega ona pobraniu od stron, to jest od powódki kwota 70,54 zł, a od pozwanego 101,46 zł.

Podstawa prawna rozstrzygnięć w przedmiocie nadpłaconych przez powódkę kosztów sądowych (pkt VI wyroku) :

Art. 84 ust. 1 powołanej ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, który stanowi, że sąd z urzędu zwraca stronie wszelkie należności z tytułu wydatków, stanowiące różnicę między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi, ponieważ powódka dokonała nadpłaty tych kosztów w zakresie kwoty 597,93 zł na wydatki związane z przeprowadzeniem dowodów z opinii biegłych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Kotulska-Tarnas
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Jarosław Błaziak
Data wytworzenia informacji: