Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV K 381/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Lublinie z 2015-07-30

Sygn. akt IV K 381/14

UZASADNIENIE

W dniu 12 kwietnia 2012 r. około godziny 14.00 K. K. (1) przechodził ulicą (...) w L.. Tam w okolicach sklepu zaczepił go nieznany mu mężczyzna. Był to D. S. (1). Przebywał tam w towarzystwie (...). Poprosił on K. K. (1) o 2 złote, za które chciał kupić alkohol. Wówczas K. K. (1) powiedział, że kupi mu alkohol i wypiją go wspólnie. Propozycja ta została zaakceptowana przez D. S. (1). Obaj udali się do pobliskiego sklepu, gdzie K. K. (1) kupił wiśniówkę i piwo, które następnie schował w reklamówce. D. S. (1) w obawie przed spożywaniem alkoholu w miejscu publicznym zaproponował, by udali się do jego mieszkania przy ul. (...) pod nr 26. Razem z nimi do mieszkania D. S. (1) poszli J. F. (1) oraz M. P. (1).

(wyjaśnienia M. P. k.28-30, k.45-45v, k.184-185, k.393-396, k.952v, k.1055v-1056, k. 1534-1535v, k.1537v , k.1552v, 1592v, k. 1593, k.1664v, k.1665, J. F. (1) k.39-40, k.54, 188-189, k.398, k.1537-1537v, k.1593, D. S. (1) k.33-35, k.63-65, k.190-191, k.396v-397v,k.1535v-1536v, k. 1537-1537v, k.1593, zeznania K. K. (1) k.21-21v, k.23-24, 469v-471, k.528v-533, k.882v-883v, k.1663-1665)

W mieszkaniu D. S. (1) zaczęli spożywać alkohol. Gdy skończyli D. S. (1) zapytał się K. K. (1) czy posiada jeszcze jakieś pieniądze. Ten wyjął z kieszeni kurtki etui z dokumentami w którym znajdowały się też pieniądze w kwocie 130 złotych. Z tych pieniędzy dał 20 złotych na alkohol i papierosy. Pieniądze te wziął J. F. (1) i poszedł do sklepu. Gdy wrócił z zakupionym alkoholem i papierosami powiedział do K. K. (1), aby ten „wyskoczył z kasy”. Zapytał się też czy posiada środki na kartach bankomatowych, które widział jak otwierał etui. K. K. (1) odpowiedział, że nie ma pieniędzy na koncie. Wówczas J. F. (1) używając wulgarnych słów zaczął kierować pod adresem K. K. (1) groźby pobicia. Po czym wyrwał z ręki K. K. (1) etui w którym były dokumenty i pozostałe pieniądze w kwocie 110 złotych. Znajdowały się tam także karty bankomatowe V. (...) Bank (...) oraz kartka z numerami (...). Następnie J. F. (1) włożył rękę do kieszeni spodni K. K. (1) i zabrał mu pieniądze w kwocie 8 złotych, które się tam znajdowały. W tym czasie D. S. (1) i M. P. (1) nie podejmowali żadnych działań wobec K. K. (1).

Następnie J. F. (1) wyszedł z mieszkania i udał się do bankomatu celem wypłacenia pieniędzy z rachunków K. K. (1).

(wyjaśnienia J. F. (1) k.39-40, k.54, 188-189, k.398, k.1537-1537v, k.1593, zeznania K. K. (1) k.21-21v, k.23-24, 469v-471, k.528v-533, k.882v-883v, k.1663-1665).

W pewnym momencie, pod nieobecność w mieszkaniu J. F. (1) do K. K. (1) podszedł D. S. (1) i żądając wydania pieniędzy wykręcił mu ręce. Następnie rzucił go na wersalkę, tak że K. K. (1) leżał na plecach. D. S. (1) przygniótł go swoim ciałem w okolicach klatki piersiowej powodując
u K. K. (1) obrażenia klatki piersiowej, które spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni. W tym czasie M. P. (1) przeszukiwała odzież K. K. (1). Widząc że K. K. (1) usiłuje się bronić D. S. (1) chwycił leżący w pobliżu nóż o długości ostrza ok. 10 cm. i zaczął nim machać, gdyż chciał zastraszyć K. K. (1). W trakcie posługiwania się nożem skaleczył lewą dłoń K. K. (1). Gdy przeszukanie odzieży K. K. (1) nie przyniosło zamierzonego rezultatu M. P. (1) zabrała siatkę należącą do K. K. (1) w której znajdowały się m.in. woda toaletowa, dwie koszulki oraz zegarek. Zawartość siatki schowała do szafki. Wartość rzeczy w reklamówce wynosiła 52 złote. Po kilku chwilach D. S. (1) kilka razy otwartą dłonią uderzył w twarz K. K. (1).

(wyjaśnienia M. P. k.28-30, k.45-45v, k.184-185, k.393-396, k.952v, k.1055v-1056, k. 1534-1535v, k.1537v , k.1552v, k.1592v, k. 1593, k.1664v, k.1665, D. S. (1) k.33-35, k.63-65, k.190-191, k.396v-397v,k.1535v-1536v, k. 1537-1537v, k.1593, D. S. (1) k.33-35, k.63-65, k.190-191, k.396v-397v,k.1535v-1536v, k. 1537-1537v, k.1593, zeznania K. K. (1) k.21-21v, k.23-24, 469v-471, k.528v-533, k.882v-883v, k.1663-1665,Opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej k. 240)

Po kilku chwilach do mieszkania wrócił J. F. (1), który powiedział, że nie wypłacił pieniędzy gdyż nie było żadnych środków finansowych. Rzucił etui oraz karty bankomatowe na wersalkę. Karty te później zostały schowane pod wykładzinę PCV. Następnie używając wulgarnych słów kazał K. K. (1) opuścić mieszkanie. Gdy K. K. (1) opuszczał mieszkanie D. S. (1) J. F. (1) groził mu że jeżeli powiadomi Policję o całym zajściu to „może sobie wykopać dół”, ponieważ siedział
w więzieniu i zna parę osób.

(wyjaśnienia J. F. (1) k.39-40, k.54, 188-189, k.398, k.1537-1537v, k.1593, M. P. k.28-30, k.45-45v, k.184-185, k.393-396, k.952v, k.1055v-1056, k. 1534-1535v, k.1537v, k.1552v, 1592v, k. 1593, k.1664v, k.1665,zeznania K. K. (1) k.21-21v, k.23-24, 469v-471, k.528v-533, k.882v-883v, k.1663-1665,wydruki z bankomatu – k. 156).

K. K. (1) poinformował napotkany patrol policji o zaistniałych wydarzeniach. Wskazał ulicę przy której znajdował się lokal, w którym doszło do napaści oraz opisał napastników, a następnie został odwieziony do szpitala. Funkcjonariusze po ustaleniu, iż chodzi o lokal mieszkalny nr (...) przy ul. (...) udali się na miejsce i zastali w nim D. S. (1), J. F. (1) oraz M. P.. M. P. (1) dobrowolnie wskazała Policjantom miejsce, w którym były ukryte karty bankomatowe oraz oddała przedmioty należące do K. K. (1).

(zeznania P. K. k.9-10,k.467-468, k.1551-1551v i R. C. k.12-13,k.468-469, k.1552-1552v, protokół przeszukania k. 5-7, protokół okazania k. 23-24).

D. S. (1) był wielokrotnie karany, w tym ostatnio wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 11 lutego 2009 r. w sprawie IX K 488/08 za przestępstwo z art. 158 § 1 kk, w której to sprawie odbył 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara została wykonana w całości w dniu 24 maja 2011 r. (opinia o tymczasowo aresztowanym k. 87-88, dane o karalności k. 1226-1227 Wyroki orzeczone wobec D. S. (1) k. 16-19 ,k. 89-92 Odpis wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie dot. D. S. sygn. akt IX K 488/08 k.1597).

Wielokrotnie karany był również J. F. (1), w tym m. in. wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubartowie z dnia 28 sierpnia 2001 r. w sprawie II K 419/01 za przestępstwa m.in. z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk,
w której to sprawie odbył karę 5 lat pozbawienia wolności. Kara została wykonana w dniu 25 września 2010 r. opinia o tymczasowo aresztowanym k. 94-95, dane o karalności k. 1222-1223).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej powołanych dowodów oraz na podstawie zeznań świadków: R. S. (k.1054-1056v, k.1592-1593), E. B. (k.1291-1292,k.1667) oraz dokumentów: Opinia o tymczasowo aresztowanej
M. P. (k. 96-97), Opinia biegłego terapeuty dot. D. S. (k. 112-128), Opinia biegłego terapeuty dot. M. P. (k. 130-146), Opinia psychiatryczna dot. D. S.
(k. 202-213), Opinia biegłego psychologa dot. D. S. (k. 214-215), Opinia sądowo-psychiatryczna dot. M. P. (k. 216-217), opinia psychologiczna dot. M. P. (k.218-220), Kserokopia dokumentacji lekarskiej z (...) dot. K. K. (1) (k. 589-601) Zaświadczenie lekarskie dot. K. K. (k.766-767, 773-774) , Opinia sądowo – psychiatryczna dot. K. K. (1) (k. 803-811), Zaświadczenie lekarskie dot. K. K. (k. 812, 817), Kserokopia opinii sądowo – psychiatrycznej dot. D. S. w sprawie 4 Ds. 3408/11( k. 880-881), Zaświadczenie z AŚ L. dot. J. F. (k. 931), Pismo do oskarżonego D. S. z AŚ w L. (k.1017), Kserokopia dokumentacji medycznej oskarżonego , D. S. z AŚ w L. (k. 1115, 1262- 1286), Opinia sądowo psychologiczna dot. D. S. (k.1243-1250), Opinia sądowo psychiatryczna dot. D. S. (k.1251-1256), Kserokopia książeczki zdrowia osadzonego D. S. (k.1262-1286), Pismo ze Szpitala (...) w L. dot. K. K. (k.1649) oraz akt spraw : Sądu Rejonowego w Lublinie sygn. akt XVII K 826/08 (1 tom); Sądu Rejonowego w Lubartowie sygn. akt II K 419/01
(2 tomy).

Oskarżona M. P. (1) (k.28-30, k.45-45v, k.184-185, k.393-396, k.952v, k.1055v-1056, k.1534-1535v, k.1537v, k.1552v, 1592v, k. 1593, k.1664v, k.1665) w toku postepowania przygotowawczego przyznała się do dokonania zarzucanych jej czynów i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

W toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów
i potwierdziła zabór rzeczy oraz opisała zawartość reklamówki zabranej pokrzywdzonemu. Dodała, że groźby były stosowane wobec pokrzywdzonego już w początkowym etapie zajścia, gdy wyrwano mu etui wraz z kartami. Nadto wyjaśniła, iż trzymała nóż, którym straszyła pokrzywdzonego mówiąc, że włoży mu go w ciało. Zaprzeczyła by skaleczyła nożem K. K. (1). Nóż trzymał także D. S. (1), ale nie widziała w jaki sposób oskarżony D. S. (1) używał noża. Nie przyznała się natomiast do tego, że uderzyła pokrzywdzonego.

Podczas kolejnych wyjaśnień w toku postepowania przygotowawczego oskarżona ponownie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Opisując przebieg wydarzeń z dnia 12 kwietnia 2012 roku wyjaśniła, że tego dnia przebywała w towarzystwie (...). Pod sklepem na ulicy (...) podszedł do przechodzącego obok nieznanego im mężczyzny i poprosił go o dwa złote. Ten mężczyzna, którym okazał się być K. K. (1), był również chętny na spożycie alkoholu w ich towarzystwie. Po tym jak zakupili alkohol udali się razem do mieszkania D. S. (1). Gdy wypili zakupiony alkohol D. S. (1) zapytał K. K. (1), czy posiada jeszcze jakieś pieniądze. K. K. (1) stwierdził, że ma gotówkę i wyjął 20 zł. Dał jej te pieniądze po to by kupiła papierosy i alkohol. Po tym jak wróciła z papierosami i spirytusem dalej spożywali alkohol. W pewnym momencie D. S. (1) rozpoczął awanturę. Zażądał wydania pieniędzy oraz karty bankomatowej i uderzył go w twarz. Zabrał mu jakieś pieniądze i kartę. Ona w tym czasie siedziała na kanapie i mówiła do S., aby nie bił pokrzywdzonego, że wystarczy aby zabrał pieniądze. Do bicia przyłączył się J. F., który przytrzymywał K.. J. F. zabrał kartę bankomatową z ręki pokrzywdzonego i poszedł do bankomatu. W trakcie wyjaśnień wyraziła żal z powodu swojego zachowania względem pokrzywdzonego (k.185)

W dalszej części wyjaśnień podkreśliła, że gdy J. F. (1) wyszedł, ona wraz
z D. S. i K. K. (1) czekała na jego powrót w mieszkaniu. Nagle D. S. (1) podszedł do K. K. (1) i zaczął go bić, wykręcać mu ręce. Żądał od niego wydania pieniędzy. Coś krzyczeli. S. przewrócił pokrzywdzonego na wersalkę. Aby uspokoić pokrzywdzonego wzięła nóż z kuchni. Nie skaleczyła ani nie przystawiała go do szyi. Kazała się uspokoić K.. Potem przeszukała mu odzież. Nie miał pieniędzy. Zabrała mu reklamówkę. W tym czasie S. go przytrzymywał. Zaprzeczyła, by przystawiała nóż do jego szyi, bądź skaleczyła jego dłoń, ponieważ oddzielał ich stół. Gdy K. K. (1) uspokoił się podeszła do niego, przeszukała mu odzież. Gdy nie znalazła przy nim pieniędzy, zabrała należącą do niego reklamówkę. W trakcie przeszukiwania kieszeni pokrzywdzonego, był on przytrzymywany przez D. S. (1). Gdy J. F. (3) wrócił do mieszkania powiedział, że na rachunku nie ma pieniędzy. Oddał K. K. (1) kartę bankomatową, a następnie używając wulgarnych słów, kazał pokrzywdzonemu opuścić mieszkanie. Zagroził mu także, że gdy ten zawiadomi Policję, mogą go czekać konsekwencje. Przed wyjściem pokrzywdzonego zaprowadziła go do łazienki, by umył zakrwawioną twarz i wyprowadziła z mieszkania.

W toku pierwszego przewodu sądowego oskarżona przyznała się do kradzieży siatki.
W pozostałym zakresie nie przyznała się. Wyjaśniła, że spożywała wtedy alkohol. Widziała jak D. S. (1) bił się z pokrzywdzonym. Było to w chyba w czasie jak wyszedł
J. F.. Zanim to nastąpiło obaj zabrali pokrzywdzonemu kartę bankomatową. Wcześniej pokrzywdzony dał dobrowolnie 20 zł na papierosy i alkohol. Nie domagała się od pokrzywdzonego ani karty ani pieniędzy. D. S. (1) bił pięścią w twarz pokrzywdzonego, potem przyłączył się J. F. i raz uderzył pokrzywdzonego w brzuch. S. zadał kilka ciosów w twarz i inne części ciała. Miało to miejsce przed zabraniem karty. Dodała, że numery (...) były zapisane na kartkach. Nie pamięta czy w trakcie tego zdarzenia zabrała siatkę. Twierdzi, że było to przed wyjściem F..

Po tym jak J. F. wyszedł z kartami bankomatowymi D. S. zaczął kłócić się z pokrzywdzonym. Prosiła go aby nie bił pokrzywdzonego. D. S. uderzył pokrzywdzonego kilka razy pięścią w twarz, gdy ten leżał na wersalce. Podkreśliła, że widziała nóż w ręku S., ale nie wie skąd go wziął. Zaprzeczyła, że przyniosła go z kuchni. Wcześniej wyjaśniała na ten temat odmiennie, ponieważ bała się oskarżonego D. S. (1), choć jej wcześniej nie groził. Nie widziała, aby D. S. (1) przykładał nóż do ciała pokrzywdzonego. K. K. (1) chciał wstać z wersalki, lecz oskarżony mu nie pozwalał.

Stała blisko szarpiących się mężczyzn. Wtedy musiał też pokrzywdzony zostać zraniony nożem bo widziała krew na jego dłoni. Pokrzywdzonemu leciała krew z nosa i wargi. Po kilku minutach wrócił F. i powiedział, że na kartach nie ma pieniędzy.

Gdy pokrzywdzony wychodził to J. F. groził pokrzywdzonemu, że jak zawiadomi Policję to zrobi mu krzywdę.

W dalszej części wyjaśnień stwierdziła, że nie pamięta kiedy zabrała siatkę pokrzywdzonemu. Nóż należał do S.. Wcześniejsze jej wyjaśnienia w których twierdziła, że to ona używała noża były efektem umowy ze współoskarżonymi, z której wynikało, „że weźmie to na siebie”.

Nie potwierdziła wyjaśnień z k. 184-185. Zakwestionowała to, że brała nóż z kuchni. Zaprzeczyła temu, że przeszukiwała odzież pokrzywdzonego.

W toku drugiego procesu nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów
i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Potwierdziła pierwsze wyjaśnienia. Nie potwierdziła wyjaśnień z k. 184-185 i 393-396. Nie potwierdziła wyjaśnień w zakresie w jakim twierdziła, że D. S. miał nóż. Następnie skorzystała z prawa do odmowy odpowiedzi na pytania sądu i prokuratora.

Zaprzeczyła aby kiedykolwiek rozmawiała w Areszcie z R. S. na temat przedmiotowej sprawy.

Na zakończenie swoich wyjaśnień przeprosiła pokrzywdzonego (k.1664v)

Oskarżony D. S. (1) (k.33-35, k.63-65, k.190-191, k.396v-397v,k.1535v-1536v, k. 1537-1537v, k.1593) w toku postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Potwierdził, że spożywał tego dnia alkohol
z pokrzywdzonym. W trakcie picia uderzył pokrzywdzonego kilka razy w twarz. Pokrzywdzony wyszedł bez reklamówki, gdyż jej zapomniał.

Podczas przesłuchania w toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania potwierdził, że uderzył kilka razy pokrzywdzonego. Wyjaśnił, że pokrzywdzony wychodząc z mieszkania zapomniał zabrać reklamówki. Był wtedy bardzo pijany i przez nieuwagę zostawił reklamówkę, zaś karty bankomatowe mogły mu przypadkowo wypaść. Dodał, że pokrzywdzony mógł wydać im karty dobrowolnie razem z numerami (...). Gdy J. F. (1) wrócił bez pieniędzy, natychmiast zwrócił K. K. (1) obie karty. D. S. (1) stwierdził, że wraz
z pozostałymi oskarżonymi poczuli się wtedy oszukani i uderzył pokrzywdzonego.

Dodał, że używał noża, ale tylko do robienia kanapek. Noża nie używała M. P. (1). Zaprzeczył , aby ktokolwiek używał noża do grożenia pokrzywdzonemu. Nikt również nie przeszukiwał pokrzywdzonego. J. F. jak wrócił to oddał pokrzywdzonemu karty. Dodał, że F. bronił pokrzywdzonego przed nim.

W trakcie kolejnego przesłuchania w toku postepowania przygotowawczego przyznał się częściowo do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że kupił wspólnie
z pokrzywdzonym nalewki w sklepie, a następnie poszli do jego mieszkania. Tam doszło do sprzeczki „na temat więzienia.” M. P. (1) zaproponowała, aby pokrzywdzony dał pieniądze po to by załagodzić spór. Nikt nie przeszukiwał odzieży pokrzywdzonego Pokrzywdzony dał kartę bankomatową. Kartę tę zabrał J. F. i poszedł do bankomatu wypłacić pieniądze. Gdy J. F. nie było, zaczął bić się z pokrzywdzonym. Chciał pieniędzy od pokrzywdzonego, ale ten powiedział, że nie ma. Do bójki przyłączyła się M. P. (1), która przyszła z nożem i zabrała pokrzywdzonemu reklamówkę. Gdy wrócił J. F. to powiedział, że na kartach nic nie ma. J. F. mówił pokrzywdzonemu aby ten nie zawiadamiał Policji i nie groził mu.

W toku pierwszego procesu przyznał się do popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt I. Nie przyznał się do czynu w pkt II. Wyjaśnił, że w trakcie rozmowy pokrzywdzony dwa lub trzy razy ubliżył M. P.. Potem został uderzony przez pokrzywdzonego Zaczęli się szarpać. Po krótkiej szarpaninie usiedli, a pokrzywdzony wyjął karty bankomatowe i zapisał im numer (...). Karty zabrał J. F. (1). Nie wyklucza, że po wyjęciu kart przeszukał odzież pokrzywdzonego. Kieszenie kazał przeszukać pokrzywdzony aby udowodnić, że posiada więcej pieniędzy.

Pokrzywdzony był początkowo w pozycji stojącej, a następnie leżał na wersalce.
Po wyjściu F. ponownie zaczął kłócić się z pokrzywdzonym. Uderzył pokrzywdzonego pięścią w twarz. Mógł uderzyć go w brzuch. Po jakimś czasie poprosił M. P., aby ta przyniosła nóż z kuchni i zrobił sobie 3 kanapki. Zaprzeczył aby przystawiał nóż do ciała pokrzywdzonego. Nikt z uczestników spotkania nie groził pokrzywdzonemu. Pokrzywdzony zostawił siatkę w domu. Zaprzeczył, aby uzgadniał z M. P. treść wyjaśnień. Nie potwierdził swoich wyjaśnień z k.190-191 w zakresie w jakim twierdził, że M. P. (1) podeszła z nożem i zabrała reklamówkę. Dodał, że M. P. (1) wychodziła po alkohol.

W toku drugiego procesu przyznał się do tego, że bił się z pokrzywdzonym. Pokrzywdzony miał nazwać M. P. „gruba”. Zwrócił mu uwagę, żeby ją przeprosił. Uderzył pokrzywdzonego trzy razy w twarz pięścią. Zaczęli się przewracać na łóżku. Potem pokrzywdzony dał mu karty bankomatowe i z napisanymi na kartce numerami (...). J. F. (1) poszedł z tym kartami do bankomatu. Gdy nie było F. zapytał się pokrzywdzonego czy ma coś na kartach. Ten odpowiedział, że chyba nie ma na nich żadnych środków. J. F. (1) po powrocie powiedział, że na kartach nie ma żadnych środków. Dodał, że M. P. nie straszyła pokrzywdzonego nożem, nie używała go. Podkreślił, że nie umawiał się z nią jakiej treści wyjaśnienia ma składać.

W dalszej części wyjaśnień zaprzeczył, aby ktokolwiek używał noża. Nóż ten leżał na ławie. O nożu wspominał wcześniej bo myślał, że będzie dla wszystkich lepiej jak powie, że „była nim krojona mielonka”. Dodał, że nikt nie zabierał reklamówki. M. P. (1) nie podchodziła z nożem i nie zabierała reklamówki.

Oskarżony J. F. (1) (k.39-40, k.54, 188-189, k.398, k.1537-1537v, k.1593 ) w toku postepowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów
i skorzystał z prawa do odmowy składnia wyjaśnień.

W toku posiedzenia w przedmiocie zastosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że w dniu 12 kwietnia 2012 r. razem z M. P. i D. S. stał pod sklepem. Podszedł K. K. (1) i zaproponował wspólne wypicie alkoholu. Po zakupieniu 2 wiśniówek udali się do mieszkania D. S. (1) by je spożyć. Po tym jak skończył się im alkohol, pokrzywdzony wyjął z reklamówki saszetkę, w której znajdował się aparat do mierzenia poziomu cukru we krwi i zwrócił się do niego, by spieniężył go i zakupił alkohol, jednakże odmówił. Następnie poszedł wraz z pokrzywdzonym do lombardu przedłużyć zastaw telefonu. Po wyjściu z lombardu zakupili 2 nalewki, które następnie wypili. K. K. (1) powiedział, ze posiada jeszcze kartę do bankomatu, którą dał mu wraz z numerem (...) zapisanym na karteczce, aby poszedł wypłacić pieniądze. Gdy nie udało się mu tego uczynić, pokrzywdzony dał drugą kartę i z tego właśnie powodu chodził dwukrotnie do bankomatu. Gdy wrócił do mieszkania D. S. (1) po drugiej próbie wypłaty pieniędzy z bankomatu, zobaczył że K. K. (1) jest zakrwawiony. Widząc to, stanął w obronie pokrzywdzonego i kazał mu uciekać. Wskazał, że to D. S. (1) bił pokrzywdzonego w klatkę piersiową. Nie widział przy D. S. (1) noża. Dodał, że gdy wrócił to oddał K. K. (1) karty bankomatowe. Położył je wraz
z kartką zawierające numery (...) na stole. Nie wie, w jaki sposób pozostały one w mieszkaniu D. S. (1) po wyjściu pokrzywdzonego. Wyjaśnił, że widział po powrocie reklamówkę pokrzywdzonego i że K. K. (1) chciał oddać im rzeczy
z reklamówki, aby je spieniężyli i zakupili alkohol. Zaprzeczył, by groził pokrzywdzonemu, iż wyrządzi mu krzywdę, jeżeli zawiadomi Policję. Wyjaśnił, że polecił jedynie K. K. (1), by uciekał „bo mogą go zabić”.

Podczas kolejnego przesłuchania w toku postepowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Wyjaśnił, że w mieszkaniu D. S. (1) spożywali alkohol. W pewnym momencie doszło do awantury pomiędzy K. K. (1) a D. S. (1). U podłoża leżał pobyt w więzieniu. Według niego D. S. (1) nie przeszukiwał odzieży pokrzywdzonego i nie zabrał mu karty bankomatowej. Pokrzywdzony wydał ją dobrowolnie Wówczas wziął tę kartę i poszedł wypłacić pieniądze. Wcześniej M. P. (1) mówiła do pokrzywdzonego, aby ten wydał pieniądze. Poszedł do bankomatu na ul. (...) wypłacić pieniądze. Na rachunkach bankowych nie było pieniędzy. Wrócił zatem do mieszkania D. S. (1) i zauważył, że podczas jego nieobecności doszło do jakiejś awantury. Zwrócił się więc do K. K. (1), aby nie zgłaszał niczego Policji, bo zostanie pobity.

W toku pierwszego procesu przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Odmówił składania wyjaśnień, lecz zgodził się odpowiadać na pytania. Wyjaśnił, że poszedł wraz z pokrzywdzonym do lombardu znajdującego się na ul. (...), aby przedłużyć okres pożyczki. Wracając kupili dwie nalewki. Po alkohol na melinę chodziła również M. P. (1). Przyznał, że D. S. (1) uderzył pokrzywdzonego w twarz, ponieważ ten ubliżał M. P.. Nie potwierdził wcześniejszych wyjaśnień, że pokrzywdzony został uderzony w klatkę piersiową. Nadto zaprzeczył, by pokrzywdzony był przez nich przeszukiwany oraz by żądano od niego pieniędzy. K. K. (1) dobrowolnie podał numery (...). Przyznał natomiast, że po zajściu groził słownie pokrzywdzonemu, aby nie zawiadamiał Policji.

W toku drugiego procesu nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów
i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Nie potwierdził swoich wcześniejszych wyjaśnień co do tego, że widział jak D. S. (1) bił pokrzywdzonego. Nie potwierdził również tego, że pokrzywdzony był przez niego zastraszany. Po czym zmienił swoje wyjaśnienia i oświadczył, że groził pokrzywdzonemu, aby ten nie zawiadamiał Policji. Wcześniej D. S. (1) uderzył raz w twarz pokrzywdzonego bo ten ubliżył M. P..

Sąd podzielił w części wyjaśnienia M. P. w części w jakiej przyznała się do przeszukania odzieży pokrzywdzonego oraz dokonania zaboru reklamówki K. K. (1) co znajduje potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego. Było to wtedy gdy D. S. (1) przetrzymywał K. K. na wersalce po wyjściu J. F. (1). Nadto w zeznaniach pokrzywdzonego znajdują potwierdzenie okoliczności z których wynika, że to D. S. (1) posługiwał się nożem. Dlatego też należy podzielić te wyjaśnienia oskarżonej w których twierdzi, że nie posługiwała się nożem i nie zraniła pokrzywdzonego.

Bezsporne są okoliczności w jakich oskarżeni poznali K. K. (1). Fakty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron.

W zeznaniach K. K. (1) znajduje potwierdzenia także, że to D. S. (1) po wyjściu J. F. (1) wykręcał ręce pokrzywdzonemu. Zaś w wyjaśnieniach D. S. (1) znajdują potwierdzenie okoliczności, że oskarżony po wyjściu J. F. (1), żądał wydania pieniędzy od pokrzywdzonego.

Bezspornym jest to, że J. F. (1) wyszedł z kartami bankomatowymi co potwierdzają zeznania pokrzywdzonego. Także nie budzą wątpliwości podnoszone przez oskarżoną okoliczności, że na kartach bankomatowych nie było żadnych środków finansowych.

Zarówno w wyjaśnianiach J. F. (1) i zeznaniach K. K. (1) znajdują potwierdzenie podnoszone przez oskarżoną okoliczności dotyczące kierowania gróźb pod adresem wychodzącego K. K. (1), które miały na celu wywarcie na niego wpływu, aby nie zawiadamiał Policji.

Nie budzi wątpliwości, iż D. S. (1) uderzył w twarz pokrzywdzonego, lecz miało to miejsce już pod zabraniu siatki przez oskarżoną.

Nie można podzielić wyjaśnień oskarżonej co do faktu, że to ona posługiwała się nożem, który przyniosła z kuchni. W tej części jej wyjaśniania są efektem wcześniejszych uzgodnień jakie poczynili ze sobą oskarżeni co zresztą potwierdziła w swoich późniejszych wyjaśnieniach. Wprawdzie jak wynika z relacji R. S. oskarżona w trakcie rozmowy ze świadkiem powiedziała, że przyniosła nóż z kuchni. Należy jednak mieć na uwadze, iż wersję tę przedstawiła osobie postronnej po wcześniejszym uzgodnieniu jej z pozostałymi oskarżonymi. Ponadto oskarżona sama przyznała w swoich wyjaśnieniach, że taka treść jej depozycji była efektem obawy przed D. S. (1). Dlatego też nie można podzielić wyjaśnień oskarżonej w których twierdzi, że to ona posługiwał się nożem. Przeczą temu jej wyjaśnienia w zakresie w jakim podzielił je Sąd oraz zeznania K. K. (1), który jednoznacznie wskazał na D. S. jako osobę posługującą się nożem.

Niewiarygodne są wyjaśnienia oskarżonej co do tego, że to D. S. (1) żądał od pokrzywdzonego wydania kart bankomatowych. Przeczą temu zeznania K. K. (1), z których wprost wynika że wydania kart żądał mężczyzna który je później zabrał. Mężczyzną tym był J. F. (1) określany początkowo jako (...). D. S. (1) określany był jako (...). Z relacji pokrzywdzonego wynika wprost, że (...) nie groził mu, nie bił go, ani nie zabrał etui z dokumentami, kart bankomatowych i pieniędzy. Dlatego też wyjaśnienia oskarżonej w których obciąża D. S. (1) o udział w czynie zarzucanym w pkt I nie mogą się ostać.

Również z uwagi na zeznania K. K. (1) nie mogą się ostać wyjaśniania oskarżonej w części w jakiej przyznała się do popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt I aktu oskarżenia. W tej części jej wyjaśnienia stoją w opozycji do zeznań pokrzywdzonego, który jako sprawcę jednoznacznie wskazał osobę J. F. (1).

Nie można podzielić też wyjaśnień oskarżonej w zakresie w jakim zaprzecza aby kiedykolwiek rozmawiała z R. S. na temat przedmiotowej sprawy. Szczegóły podawane przez R. S. mogła jej przekazać jedynie osoba, która brała udział przedmiotowych wydarzeniach. Przy czym część z nich faktycznie nie musiała odpowiadać prawdzie. Zwłaszcza, że jak wynika z zeznań pokrzywdzonego M. P. (1) nie posługiwała się nożem. Nadto oskarżona przyznała, iż część jej wyjaśnień, w których obciążyła siebie co do tego, że posługiwała się nożem była uzgodniona ze współoskarżonymi
i wynikała z obawy przed D. S. (1). Ponadto w świetle zeznań K. K. (1) nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonej, w których twierdzi, że nie przeszukiwała odzieży pokrzywdzonego.

Sąd podzielił w części wyjaśnienia D. S. (1). Bezsporne są okoliczności
w jakich oskarżony poznał K. K. (1) (o czym wyżej). Także podnoszone przez oskarżonego okoliczności, że u niego w mieszkaniu pokrzywdzony w towarzystwie pozostałych oskarżonych spożywał alkohol nie budzą wątpliwości i nie były w żaden sposób kwestionowane. Podobnie jak to, że to J. F. (1) wyszedł z zabranymi kartami bankomatowymi.

Sąd podzielił wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że M. P. (1) nie posługiwała się nożem. Potwierdzają to zeznania K. K. (1) oraz wyjaśnienia oskarżonej w zakresie w jakim podzielił je Sąd (o czym wyżej). Wiarygodne są również wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że po wyjściu J. F. (1) żądał od pokrzywdzonego wydania pieniędzy, co potwierdziła w swoich wyjaśnieniach M. P. (1).

Niewiarygodne są wyjaśnienia oskarżonego co do tego że pokrzywdzony sam wydał karty bankomatowe, co nie znajduje potwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonego. Brak jest również okoliczności potwierdzających tezy oskarżonego, że karty te J. F. (1) oddał pokrzywdzonemu. Zwłaszcza, że jak wynika z zeznań P. K. i R. C. były one schowane pod PCV w mieszkaniu D. S. (1). Nie mogły tym samym przypadkowo wypaść pokrzywdzonemu co sugeruje w swoich wyjaśnieniach oskarżony.

Zarówno w świetle zeznań pokrzywdzonego jak i wyjaśnień M. P. w zakresie w jakim podzielił je Sąd oraz wyjaśnień J. F. (1) nie mogą się ostać te wyjaśnienia oskarżonego w których twierdzi, że J. F. (1) nie groził w żaden sposób pokrzywdzonemu, gdy ten opuszczał jego mieszkanie.

Także niewiarygodne są wyjaśnienia oskarżonego, że pokrzywdzony zapomniał zabrać siatki. Podkreślić należy, że rzeczy te były schowane w szafce w mieszkaniu D. S. więc pokrzywdzony nie mógł zapomnieć jej zabrać. Nie mógł zabrać bowiem rzeczy, które zostały przed nim schowane.

W świetle zeznań K. K. (1) i wyjaśnień M. P. w zakresie w jakim podzielił je Sąd nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonego w których twierdzi, że nie posługiwał nożem.

Również nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonego do faktu, że noża używał do robienia kanapek. Brak jest jakichkolwiek dowodów wskazujących, że w trakcie spożywania alkoholu było przygotowywane jedzenie.

Sąd nie podzielił także tych wyjaśnień oskarżonego, w których twierdzi, że brał udział w zaborze kart bankomatowych pokrzywdzonemu. Przeczą temu jednoznacznie zeznania K. K. (1) z których wynika, że czynności opisanych w pkt I aktu oskarżenia dokonała tylko i wyłącznie jedna osoba tj. J. F. (1).

Sąd podzielił w części wyjaśnienia J. F. (1). Nie budzą wątpliwości jego wyjaśnienia w zakresie w jakim przyznał się do popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt III. Okoliczności te znajdują potwierdzenie zarówno w zeznaniach pokrzywdzonego jak
i wyjaśnieniach M. P.. Dlatego też nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonego,
w których nie przyznawał się do popełnienia w/w czynu i twierdził, że nie groził w żaden sposób pokrzywdzonemu.

Nie budzą wątpliwości wyjaśnienia oskarżonego co do okoliczności w jakich poznał pokrzywdzonego. Okoliczności te nie były kwestionowane przez żadną ze stron (o czym wyżej).

W świetle zeznań K. K. (1) wiarygodne są wyjaśnienia oskarżonego co tego że D. S. (1) nie przeszukiwał odzieży pokrzywdzonego i nie dokonał zaboru kart.

Wiarygodne są także wyjaśnienia oskarżonego, że poszedł wypłacić pieniądze
z bankomatu.

Nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że pokrzywdzony chciał im oddać zawartość reklamówki po to, by ze sprzedaży tych rzeczy kupić alkohol. Brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dowodów potwierdzających powyższą tezę.

Również niewiarygodne są wyjaśnienia J. F. (1) z których wynika, że K. K. (1) dobrowolnie oddał mu karty bankomatowe. Przeczą temu zeznania pokrzywdzonego z których jednoznacznie wynika, że J. F. (1) zabrał mu m.in. karty bankomatowe po wcześniejszym kierowaniu gróźb. Tym samym nie mogą się ostać wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdzi, że nie żądano od pokrzywdzonego wydania pieniędzy. Przeczą temu zeznania pokrzywdzonego z których jednoznacznie wynika, że J. F. (1) kierował takie żądania pod jego adresem.

Nie można podzielić wyjaśnień oskarżonego co do tego, że po tym jak wrócił do mieszkania D. S. (1) to oddał karty bankomatowe pokrzywdzonemu. Brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających tę tezę. Zwłaszcza, że jak wynika z zeznań P. K. i R. C. były one schowane pod PCV w mieszkaniu D. S. (1). Nie mogą się ostać również wyjaśnienia oskarżonego co do tego, że gdy jak wrócił do mieszkania to stanął w obronie pokrzywdzonego. Okoliczności te nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonego w zakresie w jakim podzielił je Sąd.

Niewykluczone, że po tym jak wrócił do mieszkania K. K. (1) mógł mieć widoczne ślady zakrwawienia. Jest to o tyle prawdopodobne, że został skaleczony nożem przez D. S. (1).

Ponadto nie można wykluczyć, że w trakcie spożywania alkoholu doszło do sprzeczki pomiędzy D. S. (1) a K. K. (1), lecz nie udało się ustalić jakie były jej przyczyny ponieważ za każdym razem oskarżony podawał inne jej powody.

Sąd podzielił w części zeznania K. K. (1) (k.21-21v, k.23-24, 469v-471, k.528v-533, k.882v-883v, k.1663-1665). Bezspornym jest, iż pokrzywdzony w dniu 12 kwietnia 2012 roku spożywał alkohol w mieszkaniu D. S. (1), razem
z właścicielem oraz M. P. i J. F. (1). Okoliczność ta nie była kwestionowana zarówno przez oskarżonych jak i przez pokrzywdzonego.

Bezsporne są również zeznania świadka odnośnie sprawstwa J. F. (1)
w zakresie czynu zarzucanego mu pkt III. Okoliczności te znajdują potwierdzenie
w wyjaśnieniach J. F. (1) i M. P. w zakresie w jakim Sąd podzielił wyjaśnienia w/w oskarżonych (o czym wyżej). Wersję tę prezentuje konsekwentnie w swoich zeznaniach z jednym wyjątkiem, kiedy to pomylił J. F. (1) z D. S. (1) (k.531v) co w świetle jego wcześniejszych zeznań nie może się ostać. Zwłaszcza, że podczas ostatniego przesłuchania sprostował tę pomyłkę (k.1664)

Oceniając zeznania świadka odnoszące się do przebiegu czynu zarzucanego oskarżonym w pkt I sąd podzielił je w części w jakiej wskazują one na sprawstwo tylko
i wyłącznie J. F. (1). Już w pierwszych zeznaniach składanych w dniu 14 kwietnia 2012r. a więc zaledwie dwa dni po przedmiotowych zdarzeniach pokrzywdzony jednoznacznie wskazał, iż zaboru kart bankomatowych: V. (...) Bank oraz V. Grupa (...) oraz etui
z dokumentami i pieniędzmi w kwocie 110 dokonał J. F. (1). Ponadto z kieszeni spodni zabrał mu 8 złotych. J. F. (1) kierował pod jego adresem wulgarne groźby i przeszukał jego kieszenie. J. F. (1) określił jako (...). Wersję tę powtórzył w trakcie czynności okazania mu zawartości reklamówki (k.23-24), gdzie także jednoznacznie wskazał na J. F. (1) jako na sprawcę czynu opisanego w pkt I. W tych depozycjach ani razu nie wskazał na M. P. i D. S. (1) (określonego jako (...)), którzy mieli brać udział w jakikolwiek sposób w zaborze w/w rzeczy. Tę wersję wydarzeń co do sprawstwa tylko i wyłącznie J. F. (1) powtórzył w trakcie pierwszego przesłuchania (k.469v-471) i ostatniego przesłuchania przed Sądem (k.1664)

Zmiany w zeznaniach świadka, które modyfikowały przebieg zdarzenia opisanego
w pkt I i wskazujące na udział w nim M. P. i D. S. (1) nie mogą się ostać. Zwrócić należy uwagę, iż modyfikacje te pojawiły się w zeznaniach świadka dopiero w trakcie pierwszego procesu. W momencie składania zeznań upłynął już znaczny czas od przedmiotowych wydarzeń, który to upływ czasu miał niewątpliwie wpływ na treść depozycji świadka. Nie można dać wiary zapewnieniom świadka, że wtedy tj. w momencie składania zeznań w toku przewodu sądowego pamięta lepiej przebieg wydarzeń niż w wtedy, gdy zeznawał bezpośrednio po zdarzeniu (w postępowaniu przygotowawczym). Takie zapewnienia brzmią nielogicznie zwłaszcza, że z zasad doświadczenia życiowego jednoznacznie wynika,
iż lepiej pamięta się dane zdarzenie zaraz bezpośrednio po tym jako ono nastąpiło niż kilka miesięcy czy lat później, kiedy to większość szczegółów ulega zatarciu.

Odnośnie relacji świadka co do przebiegu zdarzenia zarzucanego w pkt II bezspornym jest, iż miało ono miejsce po tym jak J. F. (1) wyszedł z kartami bankomatowym zabranymi pokrzywdzonego z mieszkania D. S. (1). Dlatego też podzielić należy jego zeznania w których wskazuje na to, że czynu tego dopuścili się M. P. (1) i D. S. (1). Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w wyjaśnieniach M. P.
i D. S. (1) w zakresie w jakim podzielił je Sąd (o czym wyżej).

W znacznej mierze najbardziej dokładny opis tego zdarzenia został przedstawiony
w pierwszych zeznaniach pokrzywdzonego. Należy przy tym zaznaczyć, iż nie całe pierwsze zeznania świadka co do tego zdarzenia należy uznać za wiarygodne. Sąd podzielił te zeznania, które wskazują na M. P. jako na osobę, która przeszukała mu ubranie, gdy ten leżał na wersalce i że to ona zabrała mu reklamówkę. Potwierdziła to oskarżona w swoich wyjaśnieniach w zakresie w jakim podzielił je Sąd.

Wiarygodne są również zeznania świadka co do tego, że to D. S. (1)
w trakcie tego zdarzenia posługiwał się nożem, wykręcał mu ręce i rzucił go na wersalkę. Potwierdza to w swoich wyjaśnieniach M. P. (1) w zakresie w jakim podzielił je Sąd, że to D. S. (1) posługiwał się nożem.

Przy czym należy podzielić te depozycje z postępowania sądowego świadka,
że posługiwanie się nożem przez D. S. (1) miało postać „machania” a nie przystawienia go do jego szyi. Potwierdza to M. P. (1), która twierdzi w podzielonych przez Sąd wyjaśnieniach, że nie widziała aby nóż był przystawiany do ciała pokrzywdzonego.

Wtedy to też musiał zostać skaleczony w dłoń. W przeciwnym razie, gdyby nóż był przystawiony do szyi nie mógłby się skaleczyć w dłoń, gdyż jego możliwości obronne zostałyby w znaczny sposób ograniczone. Zwłaszcza, że w takiej sytuacji pokrzywdzony nie mógłby się ruszyć bez spowodowania obrażeń w tym miejscu, a jak wynika z akt sprawy nie stwierdzono żadnych obrażeń u pokrzywdzonego w okolicach szyi. Wbrew jednak twierdzeniom pokrzywdzonego z jego pierwszych zeznań to nie oboje oskarżeni przygnietli go wersalce powodując opisane w opinii k.240 obrażenia. Zrobił to jedynie D. S. (1) co jednoznacznie stwierdził w swoich ostatnich zeznaniach (k.1662v). Ponadto należy mieć na uwadze, że to właśnie wtedy nastąpiło przeszukanie jego odzieży i zabór siatki. Oznacza to, iż oskarżona M. P. (1) nie mogła jednocześnie przygniatać oskarżonego i zabrać mu siatki. Zwłaszcza, że jak oskarżona stwierdziła w swoich wyjaśnieniach w zakresie w jakim podzielił Sąd, było to w momencie kiedy D. S. przytrzymywał pokrzywdzonego (k.184-185). Dlatego nie można podzielić zeznań świadka w zakresie w który twierdzi, iż był też przytrzymywany przez oskarżoną.

Za wiarygodną uznać także należy wycenę zawartości reklamówki na kwotę co najmniej 52 zł, dokonaną przez świadka K. K. (1) na rozprawie w dniu 15 maja 2013 r. (k. 882v.-883 v.). Zeznania te są najbardziej szczegółowe. W związku z tym inne zeznania pokrzywdzonego składane w toku przewodu sądowego w zakresie w jakim podaje inne wartości należy uznać za niewiarygodne.

Wiarygodne są też zeznania świadka co do faktu, że został uderzony w twarz przez D. S. (1) już po dokonaniu zaboru rzeczy przez M. P., co potwierdziła oskarżona w swoich wyjaśnieniach w zakresie w jakim podzielił je Sąd. W związku z tym nie można podzielić tych zeznań świadka w których twierdzi, że nastąpiło to jeszcze przed zabraniem mu siatki.

Sąd miał na uwadze, iż pokrzywdzony w swoich zeznaniach stwierdził, że był przeszukiwany przez wszystkich oskarżonych. W tej części zeznania świadka nie mogą się ostać bowiem brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dowodów wskazujących na to, iż taki fakt miał miejsce.

Nie można też podzielić zeznań świadka co do tego, że D. S. (1) i M. P. (1) pilnowali go gdy J. F. (1) przeszukiwał mu kieszenie spodni i zabierał karty bankomatowe. Brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających tę tezę. Bezspornym jest, iż M. P. (1) i D. S. (1) byli wtedy w mieszkaniu ale w trakcie gdy J. F. (1) podejmował w/w opisane czynności nie wykazywali jakiejkolwiek aktywności,
a jedynie obserwowali zdarzenie. Niewykluczone, że świadek powyższe stwierdzenie odniósł do sytuacji, gdy J. F. (1) wyszedł z zabranymi kartami bankomatowymi i wtedy miał polecić pozostałym oskarżonym , aby pilnowali pokrzywdzonego.

Oceniając zeznania pokrzywdzonego Sąd miał na uwadze ustną opinię biegłej B. B., która była obecna w trakcie przesłuchania świadka (k.1665-1665v). Biegła jednoznacznie stwierdziła, iż pokrzywdzony w trakcie przesłuchania był prawidłowo zorientowany i odpowiadał logicznie na zadane pytania.

Wiarygodne w całości są zeznania funkcjonariuszy Policji P. K. (k.9-10,k.467-468, k.1551-1551v) i R. C. (k.12-13,k.468-469, k.1552-1552v) którzy wykonywali czynności w mieszkaniu D. S. (1) po otrzymaniu zgłoszenia
o popełnieniu przestępstwa. W trakcie podjętych czynności podczas przeszukania mieszkania ujawnili tam dwie karty bankomatowe (schowane pod PCV) na nazwisko K. K. (1), wydruki z bankomatu. Resztę rzeczy należących do pokrzywdzonego oddała im M. P. (1) oświadczając, że są to rzeczy zabrane K. K. (1).

Zeznania w/w świadków są logiczne konsekwentne i wzajemnie się uzupełniają wobec czego Sąd nie miał podstaw aby odmówić im wiary. Znajdują one również potwierdzenie
w zeznaniach K. K. w zakresie w jakim podzielił je Sąd ( o czym wyżej)

Sąd podzielił w całości zeznania R. S. (k.1054-1056v, k.1592-1593). Bezspornym jest, iż świadek była osadzona w tym samym okresie co M. P. (1) i ta przedstawiła jej jedną z wielu wersji wydarzeń. Wprawdzie M. P. (1) kategorycznie zaprzecza, aby kiedykolwiek rozmawiała na temat przedmiotowego zdarzenia ze świadkiem, to należy mieć na uwadze, iż świadek podaje szczegóły znane jedynie uczestnikom tego zdarzenia.

Sąd podzielił w całości zeznania E. B. (k.1291-1292,k.1667), z której relacji wynika, że D. S. (1) podczas pobytu w Areszcie Śledczym podał, że jest chory na schizofrenię, mimo iż w rzeczywistości tej choroby u niego nie rozpoznano. Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w opinii k.1251-1256.

Zeznania świadków: K. W. (k.1056v-1057,k.1667), M. H. (k.1057,k.1667), I. C. (k.1292,k.1667), M. K. (k.1293,k.1667), A. R. (k.1293v,k.1667), K. K. (4) (k.1326,k.1667), J. K. (k.1592), nie wnoszą nic istotnego do meritum sprawy.

Za wiarygodne Sąd uznał dokumenty : Protokół przeszukania mieszkania D. S. (1)(k.5-7), Wyroki orzeczone wobec D. S. (1) (k.16-19), Protokół okazania przedmiotów zabezpieczonych podczas przeszukania mieszkania D. S. (1) (k.23-24), Wyroki orzeczone wobec D. S. (k.89-92), Opinia
o tymczasowo aresztowanym J. F. (k. 94-95), Opinia o tymczasowo aresztowanej
M. P. (k. 96-97), Opinia biegłego terapeuty dot. D. S. (k. 112-128), Opinia biegłego terapeuty dot. M. P. (k.130-146), Wydruki z bankomatu (k. 156), Opinia psychiatryczna dot. D. S. (k. 202-213), Opinia biegłego psychologa dot. D. S. (k. 214-215), Opinia sądowo-psychiatryczna dot. M. P. (k. 216-217), opinia psychologiczna dot. M. P. (k.218-220), Opinia biegłego z zakresu medycyny sądowej
(k. 240), Kserokopia dokumentacji lekarskiej z (...) dot. K. K. (1) (k. 589-601) Zaświadczenie lekarskie dot. K. K. (k.766-767, 773-774), Opinia sądowo – psychiatryczna dot. K. K. (1) (k. 803-811), Zaświadczenie lekarskie dot. K. K. (k. 812, 817), Kserokopia opinii sądowo – psychiatrycznej dot. D. S. w sprawie 4 Ds. 3408/11( k. 880-881), Zaświadczenie z AŚ L. dot. J. F. (k. 931), Pismo do oskarżonego D. S. z AŚ w L. (k.1017), Kserokopia dokumentacji medycznej oskarżonego , D. S. z AŚ w L. (k. 1115, 1262- 1286), Opinia sądowo psychologiczna dot. D. S. (k.1243-1250), Opinia sądowo psychiatryczna dot. D. S. (k.1251-1256), Kserokopia książeczki zdrowia osadzonego D. S. (k.1262-1286), Odpis wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie dot. D. S. sygn. akt IX K 488/08 (k.1597), Pismo ze Szpitala (...) w L. dot. K. K. (k.1649) oraz akta spraw: Sądu Rejonowego w Lublinie sygn. akt XVII K 826/08 (1 tom); Sądu Rejonowego w Lubartowie sygn. akt II K 419/01 (2 tomy).

Z opinii sądowo – psychiatrycznej dot. K. K. (1) (k. 803-811) wynika, że K. K. (1) jest osobą uzależnioną od alkoholu. W czasie przedmiotowego zdarzenia był w stanie upojenia alkoholowego. Niemniej nawet w stanie upojenia alkoholowego związek z rzeczywistością jest zachowany, stąd dostrzeżone wydarzenia mogą być relacjonowane w znacznym stopniu wiarygodnie, choć nie precyzyjnie. Biegła podkreśliła, że wyniki badania testowego i ocena kliniczna wskazują na obniżenie
u niego zdolności spostrzegania.

Powyższe wnioski podtrzymała w ustnej opiniach biegła B. B., która była obecna podczas przesłuchania pokrzywdzonego (k.1665-1665v).

Z opinii psychiatrycznej dot. D. S. ( k. 202-213) wynika, ze oskarżony
w czasie zarzucanych mu czynów mógł rozpoznać ich znaczenie i pokierować swoim postępowaniem.

Z opinii psychologicznej dot. D. S. (k. 214-215) wynika, że opiniowany jest osobą uzależnioną od alkoholu. Stwierdzono zaburzenia funkcji mnestycznych, grafomotoroycznych oraz konstrukcyjno-przestrzennych mogą świadczyć o uszkodzeniu centralnego układu nerwowego.

Z opinii sądowo-psychiatrycznej dot. M. P. (k. 216-217v) wynika, że opiniowana nie jest osobą upośledzoną umysłowo ani chorą psychicznie. W czasie popełnienia zarzucanych jej czynów miała w pełni zachowaną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postepowaniem.

Z opinii sądowo-psychologicznej dot. M. P. (k.218-220) wynika, iż u opiniowanej nie stwierdzono zmian organicznych w centralnym układzie nerwowym.

Z opinii z zakresu medycyny sądowej (k. 240), wynika, iż u K. K. (1) rozpoznano stłuczenie klatki piersiowej, które należy traktować jako wypełniające dyspozycję art. 157§2 k.k.

W opinii sądowo psychologicznej dot. D. S. (k.1243-1250) biegli stwierdzili, iż badany jest osobą o nieprawidłowej strukturze osobowości o charakterze dyssocjalnym uzależnioną od alkoholu.

Z opinii sądowo-psychiatrycznej dot. D. S. (k.1251-1256) wynika, że stwierdzone u opiniowanego uszkodzenia (...) nie mają istotnego wpływu na poziom codziennego funkcjonowania. Biegły podkreślił, iż opiniowany w trakcie badań usiłował manipulować i starał się przedstawić jako osoba chora psychicznie co zostało całkowicie wykluczone. Także rozpoznanie schizofrenii u niego było nieprawidłowe.

Zdaniem biegłych w czasie zarzucanych mu czynów D. S. (1) miał w pełni zachowaną zdolność do rozumienia ich znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem.

Zebrany w sprawie a omówiony wyżej materiał dowodowy jednoznacznie pozwolił na uznanie J. F. (1) za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt III wyczerpującego dyspozycję art. 245 k.k., a nadto za winnego dokonania czynu zarzucanego mu w pkt I polegającego na tym, że: w dniu 12 kwietnia 2012 r. w L., dokonał napadu rabunkowego na osobie K. K. (1) w ten sposób, że po uprzednim użyciu groźby pobicia i przeszukaniu odzieży zabrał w celu przywłaszczenia na szkodę K. K. (1), pieniądze w kwocie 8 zł, etui w którym znajdowało się 110 zł, dokumenty
i karty bankomatowe: V. (...) Bank oraz V. Grupa (...) , przy czym zarzuconego mu przestępstwa dopuścił się w przeciągu 1 roku 6 miesięcy i 18 dni od odbycia kary 5 lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubartowie z dnia 28.08.2001 roku wydanym w sprawie o sygnaturze IX K 419/01 za umyślne przestępstwo podobne z art. 279 § 1 k.k. tj. czynu wyczerpującego dyspozycję z art. 280 § 1 kk w zw. z art. 276 k.k. w zw. z art. 278 § 5 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 kk.

Niewątpliwie w przypadku czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I J. F. (1) wyczerpał dyspozycję art. 280§1 k.k. dokonał bowiem zaboru w/w rzeczy używając wobec pokrzywdzonego groźby użycia przemocy poprzez wulgarne grożenie pobiciem. Mając na uwadze zeznania K. K. (1) należało przyjąć, iż przedmiotem zaboru były także pieniądze w kwocie 8 złotych, które J. F. (1) zabrał pokrzywdzonemu w trakcie przeszukania kieszeni jego spodni. Nadto należało uzupełnić opis czynu w pkt I o dokładne określenie kart bankomatowych, które zostały zabrane pokrzywdzonemu tj. Visa (...) Bank oraz V. Grupa (...) co znajduje potwierdzenie w protokole okazania rzeczy k.23-24.

Także kwota 110 złotych znajduje potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonego. Miał on bowiem przy sobie 130 złotych, następnie zaś dał oskarżonym 20 złotych na kupno alkoholu. Pozostało więc 110 złotych, które następnie zabrał J. F. (1). J. F. (1) wszedł w ten sposób w posiadanie w/w rzeczy co jednoznacznie wskazuje, iż to zachowanie wyczerpuje znamiona pojęcia „zabór” na gruncie art. 280§1 k.k. W związku z tym, że przedmiotem zaboru były karty bankomatowe czyn przypisany w pkt I należało zakwalifikować z art. 278§5 k.k. Karty te następnie zostały schowane pod wykładziną PCV (zeznania R. C.). Dlatego czyn w pkt I należało więc również zakwalifikować z art. 276 k.k. Nie ulega wątpliwości, iż czynu tego J. F. (1) dopuścił się działając w ramach recydywy opisanej w art. 64§1 k.k. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Lubartowie z dnia 28 sierpnia 2001 r. wydanym w sprawie
o sygn. akt IX K 419/01 został skazany za przestępstwa z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k oraz. art. 279 § 1 kk na karę łączną 5 lat pozbawienia wolności, której odbywanie zakończył w dniu 25 września 2010 r. Oskarżony J. F. (1) popełnił czyn przypisany mu w pkt. I w dniu 12 kwietnia 2012 r., a więc przed upływem 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności orzeczonej za przestępstwo podobne. Przy czym czynu tego dopuścił się w okresie roku 6 miesięcy i 18 dni od odbycia w/w kary.

W związku z tym, iż czyn ten wyczerpał znamiona dwóch lub więcej przepisów zasadna była kumulatywna kwalifikacja z art. 11§2 k.k.

Czynu tego J. F. (1) dopuścił się działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim, działał bowiem w celu uzyskania korzyści majątkowej, którą to korzyść osiągnął w postaci zabranych pokrzywdzonemu pieniędzy.

Bezspornym jest, iż J. F. (1) dopuścił się czynu zarzucanego mu w pkt III (o czym wyżej)

Jego zachowanie polegające na kierowaniu pod adresem K. K. (1) gróźb pozbawienia życia w przypadku gdyby zawiadomił Policję o przedmiotowych wydarzeniach niewątpliwie wyczerpuje znamiona dyspozycji art. 245 k.k. Przepis art. 245 k.k. chroni bowiem nie tylko świadków w ujęciu formalnym, ale i materialnym, mających informacje o zdarzeniu będącym przedmiotem oceny w danym postępowaniu i którzy mogą być dopiero wezwani w charakterze świadka w celu złożenia zeznań. Z racji tego, iż K. K. (1) był uczestnikiem przedmiotowych zdarzeń należy stwierdzić, iż był świadkiem w rozumieniu art. 245 k.k.

Czynu tego J. F. (1) dopuścił działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim, bowiem jego działanie było ukierunkowane na wywarcie wpływu na świadka, aby ten nie zgłosił zawiadomienia o przestępstwie.

Nadto w oparciu o wyżej omówiony materiał dowodowy Sąd uznał M. P.
i D. S. (1) za winnych dokonania czynu zarzucanego im w pkt II polegającego na tym, że: w dniu 12 kwietnia 2012 r. w L., działając wspólnie i w porozumieniu
dokonali rozboju na osobie K. K. (1) w ten sposób, że po uprzednim użyciu przemocy polegającej na wykręcaniu rąk oraz przygnieceniu go na wersalce przez D. S. (1), machaniu nożem przez w/w doprowadzili pokrzywdzonego do stanu bezbronności, przy czym D. S. (1) swoim zachowaniem spowodował u pokrzywdzonego stłuczenie klatki piersiowej, skaleczenie ręki stanowiące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, a następnie zabrali na jego szkodę reklamówkę z zawartością wody toaletowej, dwóch koszulek, zegarka o łącznej wartości 52 zł, przy czym D. S. (1) zarzuconego mu przestępstwa dopuścił się po upływie 10 miesięcy i 19 dni od odbycia kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 11.02.2009 roku wydanym w sprawie
o sygnaturze IX K 488/08 za umyślne przestępstwo podobne z art. 158 § 1 k.k., tj. czynu wyczerpującego w stosunku do M. P. dyspozycję art. 280 § 2 k.k. zaś
w stosunku do D. S. (1) czynu wyczerpującego dyspozycję art. 280 § 2 k.k.
w zw. z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k

Nie ulega wątpliwości, iż oboje oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona dyspozycji art. 280§2 k.k.

D. S. (1) posługiwał się nożem. Posługiwanie to miało formę „machania nożem” co niewątpliwie wyczerpuje znamiona terminu posługiwania w rozumieniu art. 280§2 k.k. Nadto wykręcał on ręce pokrzywdzonemu i przygniótł go na wersalce co było stosowaniem przemocy. Wykorzystując te działania D. S. (1) M. P. (1) dokonała zaboru reklamówki z zawartością m.in. wody toaletowej, dwóch koszulek, zegarka
o łącznej wartości 52 zł. Wartość tych rzeczy została ustalona podstawie zeznań pokrzywdzonego (k.883 omyłkowo nieuwzględnione przez Sąd zabrane również kawa
i słonik).

Zachowanie w/w oskarżonych świadczy o tym, iż działali oni wspólnie i w porozumieniu. Było to porozumienie konkludentne. Działania ich wzajemnie się uzupełniały. M. P. (1) w żaden sposób nie protestowała przeciwko posługiwaniu się nożem przez D. S. (1). D. S. (1) nie sprzeciwiał się działaniom M. P. polegającym na zaborze reklamówki.

Nadto mając na uwadze opinie k.240, a także zachowanie D. S. (1) polegające na przygnieceniu na wersalce pokrzywdzonego i spowodowane w ten sposób obrażenia klatki piersiowej pokrzywdzonego oraz skaleczenie ręki powstałe w wyniku „machania” nożem” nie ulega wątpliwości, iż jego zachowanie należało zakwalifikować także z art. 157§2 k.k. Bezspornym jest, iż pomiędzy jego działaniem a w/w skutkami istnieje związek przyczynowy.

D. S. (1) w/w czynu dopuścił się działając w ramach recydywy opisanej w art. 64§1 k.k. Oskarżony wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 11 lutego 2009r. wydanym w sprawie o sygn. IX K 488/08 został skazany za przestępstwo z art. 158 § 1 kk, na karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, której odbywanie zakończył w dniu 24 maja 2011 r. D. S. (1) dopuścił się przypisanego mu czynu w dniu 12 kwietnia 2012 r., a więc w okresie 10 miesięcy i 19 dni od odbycia w/w kary pozbawienia wolności.

W związku z tym, iż D. S. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona dwóch lub więcej przepisów zasadna była kumulatywna kwalifikacja z art. 11§2 k.k.

Sąd miał na uwadze, to, iż D. S. (1) po dokonaniu rozboju przypisanego mu w pkt II uderzył kilka razy otwartą dłonią w twarz K. K. (1). Jednak w tej sytuacji nie można było przypisać mu czynu z art. 158§1 k.k. bowiem nie naraził on pokrzywdzonego na wystąpienie skutków opisanych w cyt. wyż artykule. Zwłaszcza, że cyt. opinia z k.240 nie wymienia żadnych obrażeń twarzy K. K. (1).

Przystępując do wymiary kary oskarżonym Sąd miał na uwadze rodzaj naruszonego dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynu, postać zamiaru, sposób zachowania się sprawców, rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, właściwości i warunki osobiste sprawcy, sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu. Sąd miał na względzie cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ta kara ma osiągnąć
w stosunku do sprawcy, jak również potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa ( art. 53 § 1 i 2 k.k.).

Za czyn w pkt I Sąd wymierzył J. F. (1) karę 2 lat pozbawienia wolności

Niewątpliwie przestępstwo rozboju jakiego dopuścił się J. F. (1) (czyn I) zarówno
w typie podstawowym jak i kwalifikowanym cechują się znacznym ładunkiem społecznej szkodliwości i należy je piętnować z całą stanowczością. Z racji, iż przed Sądem Okręgowym w Lublinie toczyło się i toczy się wiele postepowań, których przedmiotem są przestępstwa rozboju należy przyjąć, iż są one nagminne. Podkreślić należy, że przestępstwa rozboju zagrażają potencjalnie każdemu obywatelowi.

Jako okoliczności obciążające Sąd uwzględnił dotychczasową karalność oskarżonego (dane o karalności k. 1221-1224). Na niekorzyść oskarżonego przemawia również fakt, iż czynu tego dopuścił się warunkach recydywy opisanej w art. 64§1 k.k.

Jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił dobrą opinię środowiskową oskarżonego (kwestionariusz wywiadu środowiskowego k.85-86) oraz przeciętną opinię z Zakładu Karnego (opinia k.94-95).

Mając na uwadze to, iż czynu tego dopuścił się działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej Sąd wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 60 stawek dziennych po 10 złotych każda. Ustalając wysokość jednej stawki dziennej Sąd miał na uwadze to, iż oskarżony nie posiada majątku, a przed osadzeniem w Zakładzie Karnym utrzymywał się z prac dorywczych.

Za czyn w pkt III Sąd wymierzył oskarżonemu J. F. (1) karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Jako okoliczność obciążającą Sąd uwzględnił dotychczasową karalność oskarżonego
(o czym wyżej).

Na korzyść oskarżonego przemawia fakt, iż przyznał się do popełnienia tego czynu. Nadto należało uwzględnić dobrą opinię środowiskową i przeciętną opinię z Zakładu Karnego (o czym wyżej).

W związku z tym, iż zostały spełnione przesłanki do orzeczenia kary łącznej wobec J. F. (1) Sąd na podstawie art. 85 k.k. i art. 86§1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 2 lat pozbawienia wolności. Karę tę Sąd wymierzył stosując zasadę absorpcji, za którą przemawiało to, że oskarżony obu czynów dopuścił się w tym samym miejscu i czasie wobec tego samego pokrzywdzonego.

Wymierzając karę łączną 2 lat pozbawienia wolności Sąd miał na względzie prewencyjne oddziaływanie kary, w znaczeniu prewencji indywidualnej i ogólnej.

Jednocześnie w ocenie Sądu brak jest warunków do skorzystania z instytucji warunkowego zawieszenia kary, bowiem nie jest to wystarczające do osiągnięcia celów kary, zwłaszcza, że oskarżony czynu w pkt I dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa
z art. 64 k.k.

Sąd na podstawie art. 63 § 1 kk Sąd zaliczył oskarżonemu J. F. (1) na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres rzeczywistego pozbawienia w sprawie: od dnia 12 kwietnia 2012 r. do 10 października 2013 r.,

Za czyn w pkt II Sąd wymierzył M. P. na podstawie art. 280§2 k.k. w zw.
z art. 60§2 pkt 1 i§6 pkt 2 k.k. karę 2 lat pozbawienia wolności.

Niewątpliwie czyn jakiego dopuściła się M. P. (1) mający postać rozboju kwalifikowanego charakteryzuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości (o czym wyżej). Sąd oczywiście miał na uwadze rolę M. P. w trakcie przedmiotowego zdarzenia, a także to, iż to nie ona posługiwała się nożem.

Jako okoliczności łagodzące Sąd miał na uwadze to, iż oskarżona przyznała się do popełnienia tego czynu. Na korzyść M. P. przemawia jej dotychczasowa niekaralność (dane o karalności k. k. 1220) oraz stosunkowo młody wiek. Ponadto Sąd miał na uwadze pozytywną opinię środowiskową (kwestionariusz wywiadu środowiskowego k.83-84) oraz bardzo dobra opinię z Aresztu Śledczego (opinia k.96-97).

Na korzyść oskarżonej przemawia także jej postawa w toku obu procesów kiedy to przepraszała pokrzywdzonego i wyrażała chęć naprawienia szkody (k.532) , a przeprosiny te
w trakcie drugiego procesu zostały przyjęte przez pokrzywdzonego, który wybaczył oskarżonej (k.1664v).

Mając to na uwadze Sąd zdecydował się na zastosowanie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Zdaniem Sądu podkreślić należy, iż długotrwały pobyt w warunkach izolacji penitencjarnej może wpłynąć negatywnie na resocjalizację oskarżonej, która jako osoba młoda przebywając w środowisku przestępców niekiedy recydywistów może być poddana a tym samym podatna na ich negatywny wpływ. Długotrwałe przebywanie w takim środowisku
z całą pewnością nie będzie miało wychowawczego oddziaływania na osobę oskarżonej, która będzie także poddana oddziaływaniu różnych subkultur więziennych.

Mając na uwadze to, iż czynu tego oskarżona dopuściła działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej Sąd wymierzył jej karę grzywny w wysokości 80 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych. Ustalając wysokość jednej stawki dziennej Sąd miał na uwadze to, iż oskarżona nie posiada majątku, przed osadzaniem utrzymywała się z prac dorywczych.

Na podstawie art. 63§1 k.k. Sąd zaliczył oskarżonej na poczet orzeczonej wobec niej kary pozbawienia wolności okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 12 kwietnia 2012 roku do 15 maja 2013 roku.

Natomiast D. S. (1) Sąd za czyn w pkt II wymierzył karę 3 lat pozbawienia wolności. Podkreślić należy, że rozboje zarówno w typie podstawowym jak
i kwalifikowanym cechują się znacznym ładunkiem społecznej szkodliwości i należy je piętnować z całą stanowczością. Z racji, iż przed Sądem Okręgowym w Lublinie toczyło się
i toczy się wiele postepowań, których przedmiotem są przestępstwa rozboju należy przyjąć,
iż są one nagminne. Podkreślić należy, że przestępstwa rozboju zagrażają potencjalnie każdemu obywatelowi. Rozboje zwłaszcza kwalifikowane zwykle niosą ze sobą uszkodzenia ciała pokrzywdzonych, a także znaczne straty mienia. Należy mieć na uwadze, iż to działania D. S. (1) spowodowały obrażenia K. K. (1) (o czym wyżej).
To D. S. (1) był osobą bardziej agresywną od M. P. i to on posługiwał się nożem.

Na niekorzyść oskarżonego przemawia także jego dotychczasowa karalność (dane
o karalności k.1225-1227)oraz to, że czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy opisanej w art. 64§1 k.k.

Jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił przeciętną opinię środowiskową (kwestionariusz wywiadu środowiskowego k.79-80) oraz przeciętną opinię z Zakładu Karnego (opinia k.87-88)

W związku z tym, iż oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej Sąd wymierzył grzywnę w wysokości 120 stawek dziennych po 10 złotych każda. Ustalając wysokość jednej stawki Sąd miał na uwadze, to, iż oskarżony nie posiada majątku i utrzymywał się jedynie z prac dorywczych.

Z uwagi na powyższe Sąd przyjął, iż orzeczone wobec oskarżonych kary są adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości, jak również w należytym stopniu uwzględniają cele kary, zarówno w zakresie prewencji ogólnej, jak również wychowawczego i zapobiegawczego oddziaływania na osoby oskarżonych.

Mając na uwadze podzielone przez Sąd zeznania pokrzywdzonego dotyczące przebiegu zdarzenia opisanego w pkt I aktu oskarżenia Sąd uniewinnił M. P.
i D. S. (1) od jego dokonania. Pokrzywdzony już pierwszych zeznaniach konsekwentnie twierdził, iż tylko i wyłącznie J. F. (1) podejmował działania zmierzające do zaboru pieniędzy, kart bankomatowych i etui z dokumentami. W tych depozycjach ani razu nie wskazał na M. P. i D. S. (1), którzy mieli brać udział w jakikolwiek sposób w zaborze w/w rzeczy. Tę wersje wydarzeń co do sprawstwa tylko i wyłącznie J. F. (1) powtórzył w trakcie pierwszego (k.469v-471) i ostatniego przesłuchania przed Sądem (k.1664). Pokrzywdzony wprawdzie modyfikował tę relację w trakcie pierwszego procesu
i wskazywał na udział M. P. i D. S. to należy pamiętać, że w momencie składania tych zeznań upłynął już znaczny czas od przedmiotowych wydarzeń, który to upływ czasu miał niewątpliwie wpływ na treść depozycji świadka. Nie można podzielić późniejszych zapewnień świadka, że w momencie składania zeznań pamięta lepiej przebieg wydarzeń niż w wtedy, gdy zeznawał bezpośrednio po zdarzeniu. Takie zapewnienia brzmią nielogicznie zwłaszcza, że z zasad doświadczenia życiowego jednoznacznie wynika, iż lepiej pamięta się zdarzenie zaraz bezpośrednio po tym jako ono nastąpiło niż kilka miesięcy czy lat później, kiedy to większość szczegółów zaciera się.

Ponadto należy podkreślić, iż brak jest jakichkolwiek wiarygodnych dowodów, które świadczyły by o innej wersji wydarzeń. Wprawdzie oskarżeni w swoich wyjaśnieniach wzajemnie się obciążali o udział w zdarzeniu opisanym w pkt I to jednak ich wyjaśnień w tym zakresie Sąd nie podzielił (o czym wyżej). Zwłaszcza, że wyjaśnienia te w świetle podzielonych przez Sąd zeznań pokrzywdzonego brzmią nielogicznie i zmierzały do umniejszenia odpowiedzialności J. F. (1) za popełnione przestępstwo.

Dlatego też Sąd uniewinnił M. P. i D. S. (1) od dokonania czynu zarzucanego im w pkt I i w tym zakresie koszty postepowania na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. przejął na rachunek Skarbu Państwa.

Rozstrzygnięcie o kosztach obrony z urzędu uzasadnia art. 618 § 1 pkt 11 kpk oraz § 14 ust. 2 pkt 5 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(Dz.U. 02163 1348). Przy czym Sąd miał na uwadze to, iż adw. K. K. (5) został ustanowiony obrońcą z urzędu już po wpłynięciu aktu oskarżenia do Sądu Okręgowego w Lublinie.

Ponadto Sąd zwolnił na podstawie art. 624 k.p.k. oskarżonych od opłat, a wydatki postępowania przejął na rachunek Skarbu Państwa . Sąd miał na uwadze, iż w/w oskarżeni nie posiadają majątku i utrzymywali się z prac dorywczych.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Maria Burdach
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Data wytworzenia informacji: