Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 775/11 - wyrok Sąd Okręgowy w Lublinie z 2013-10-28

Sygn. akt I C 775/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Tchórzewski

Protokolant: Katarzyna Radek

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 124 października 2013 r. w L.

sprawy z powództw:

  • R. G. przeciwko

Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zasądzenie odszkodowania 100000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17.08.2010 r., zadośćuczynienia w kwocie 120000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania, zadośćuczynienia w kwocie 40000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania

  • P. G. przeciwko

Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zasądzenie odszkodowania 60000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17.08.2010 r., zadośćuczynienia w kwocie 50000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania,

I.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. G.:

a.  zadośćuczynienie w kwocie 30.000,- (trzydzieści tysięcy) zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania,

b.  zadośćuczynienie w kwocie 18.800,- (osiemnaście tysięcy osiemset) zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania;

II.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. G. zadośćuczynienie w kwocie (...),- (trzydzieści cztery tysiące) zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania;

III.  oddala powództwa w pozostałej części;

IV.  zasądza od powoda R. G. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę (...),55 (dwa tysiące siedemset sześćdziesiąt siedem 55/100) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

V.  zasądza od powoda P. G. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę (...),25 (tysiąc trzysta sześćdziesiąt pięć 25/100) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów procesu;

VI.  nakazuje ściągnąć od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę (...),- (trzy tysiące trzysta sześćdziesiąt pięć) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania, od ponoszenia których powodowie tymczasowo byli zwolnieni;

VII.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Lublinie, z roszczenia zasądzonego w punkcie I na rzecz R. G., kwotę 9720,- (dziewięć tysięcy siedemset dwadzieścia) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania, od ponoszenia których powód tymczasowo był zwolniony;

VIII.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Lublinie, z roszczenia zasądzonego w punkcie II na rzecz P. G., kwotę (...),- (dwa tysiące czterysta piętnaście) zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postępowania, od ponoszenia których powód tymczasowo był zwolniony.

I C 775/11 UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15.09.2011 r. (k.15), uzupełnionym pismem z dnia 4.07.2013 r. (k.506) R. G., pozwał (...) Asekuracja T.U. S.A. w W. o zasądzenie kwot:

100.000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17.08.2010 r., tytułem łącznego odszkodowania za: utracone zarobki w wysokości łącznej 12.000,- zł, za utratę widoków powodzenia na przyszłość w kwocie około 60.000,- zł, za apatię i brak chęci do pracy w kwocie około 40.000,- zł,

120.000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania, tytułem zadośćuczynienia za śmierć żony,

40.000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania, tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku z obrażeniami na jego osobie.

Pozwem z dnia 15.09.2011 r. (k.15) P. G., pozwał (...) Asekuracja T.U. S.A. w W. o zasądzenie kwot:

60.000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia 17.08.2010 r., tytułem odszkodowania za znaczące pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci matki,

50.000,- zł z odsetkami ustawowymi od dnia wyrokowania, tytułem zadośćuczynienia za śmierć matki.

Podstawą faktyczną roszczeń obu powodów były skutki wypadku komunikacyjnego z dnia 17.07.2010 r., w którym śmierć poniosła M. G., a obrażeń doznał R. G., zaś wyłącznym sprawcą wypadku był P. M., kierujący samochodem V. (...), za którego zastępczą odpowiedzialność z tytułu odpowiedzialności cywilnej ponosi pozwana.

Pozwana spółka nie uznała obu powództw wywodząc, że całość szkód doznanych przez powodów została zrekompensowana w postępowaniach likwidacyjnych. W toku procesu podniosła dodatkowo zarzut przyczynienia się zmarłej M. G. oraz R. G. do powstania szkody w 50%, z uwagi na jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa (k.77 i 311).

W toku procesu doszło do podmiotowego przekształcenia po stronie pozwanej, (...) Asekuracja T.U. S.A. w W. została w całości przejęta przez (...) S.A. w W. (postanowienie i odpis KRS k.447-456), zmiana ta nie wpłynęła w żaden sposób na korekcję stanowisk stron w procesie.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

R. G. jest emerytem, pracuje nadal jako kierowca taksówki (przychód miesięczny około 2500-2600,- zł – k.38-39 akt szkody 830552) i kieruje zrzeszeniem zawodowym osób wykonujących ten zawód w L. (dieta 700,- zł miesięcznie – zeznania k.65vi 469). Choruje przewlekle na chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa (zaświadczenie k.163, zeznania powoda k.65 i 496). Zamieszkiwał razem z żoną M. G., rencistką (renta ok. 620,- zł miesięcznie, zeznania powoda j.w.), która od wielu lat chorowała ciężko na różnorakie schorzenia kardiologiczne: zwyradniające otłuszczenie mięśnia sercowego, miażdżycę tętnic wieńcowych i aorty, zaburzenia funkcji rozkurczowej lewej komory serca, niedomykalność zastawek i inne, które przekładały się na choroby układu krążenia. W konsekwencji zastosowano u niej w 2008 r. wspomaganie pracy serca za pomocą rozrusznika wszczepionego pod pasem obojczykowym. Rozrusznik ten mógł utrudniać stosowanie przez nią pasów bezpieczeństwa podczas jazdy samochodem w charakterze kierowcy lub pasażera na tylnej, lewej kanapie (ze względu na przebieg pasu barkowego), wymagając np. dodatkowych osłon na pas, natomiast był obojętny dla stosowania takich pasów przy jeździe w charakterze pasażera na fotelu obok kierowcy, lub na tylnej, prawej kanapie. Rozrusznik serca, poza okresem około tygodnia od daty zabiegu wszczepienia (gojenie blizn) nigdy nie jest przeciwwskazaniem do stosowania takich pasów w trakcie jazdy samochodem, sytuacja taka nie wystąpiła tym bardziej w odniesieniu do M. G. (zeznania powoda k.64v i 496, opinie pisemna i ustna biegłego z zakresu medycyny sądowej K. W. k.402-409 i 461, zeznania M. P. k.492, zaświadczenie k.150, dokumentacja medyczna k.99-150, 162-163, 166-300).

P. G., syn R. i M., założył własną rodzinę, z którą zamieszkuje. Jest nauczycielem, aktualnie zatrudnionym w wymiarze pensum 12/18 (czyli na 2/3 etatu), dorabia jako pilot/wychowawca wycieczek zagranicznych w biurze podróży, na podstawie umów zlecenia. W przeszłości M. G. pomagała czynnie w wychowywaniu jego starszej córki – uczennicy szkoły podstawowej (gotowała dla niej obiad, pomagała w odrabianiu lekcji, opiekowała się do czasu odbioru przez rodziców, wracających z pracy). W dniu (...) urodziła mu się druga córka (zeznania powoda k.66-67 i 496).

`W dniu 17.07.2010 r., około godz. 13:00, R. G. jechał samochodem syna P., V. (...) nr rej. (...), na tylnym siedzeniu, po prawej stronie pojazdu, siedziała pasażerka M. G.. W C., na drodze krajowej, kierowca samochodu V. (...) nr rej. (...), P. M., umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i na skrzyżowaniu z drogą do D. nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu R. G., który podjął nieskuteczny (z uwagi na parametry przestrzenno czasowe zdarzenia) manewr ominięcia samochodu sprawcy. Doszło do kontaktu kolizyjnego obu pojazdów skutkiem, czego samochód prowadzony przez powoda zjechał na prawe pobocze i uderzył czołowo w przydrożne drzewo. Zarówno R. G., jak też jego żona, podróżowali bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. W wyniku urazów wielonarządowych, w tym urazów głowy z ranami tłuczonymi, doznanych podczas zderzenia pojazdów i uderzenia w drzewo, zginęła M. G., do (...) Publicznego Szpitala (...) w L. została przetransportowana już w stanie śmierci klinicznej. R. G. został przetransportowany do Kliniki (...) w L., z rozpoznaniem stłuczenia głowy, wstrząśnienia mózgu, otarć naskórka na twarzy, stłuczenia i otarć naskórka klatki piersiowej i brzucha, rany prawego kolana, ostrej reakcji stresowej pourazowej. Podejrzewano także złamanie panewki prawego stawu biodrowego, lecz rozpoznanie to nie potwierdziło się w toku dalszej diagnostyki. Obrażenia R. G. były znacząco mniej poważne, niż pasażerki samochodu, a to wobec faktu notoryjnie ustalanego w ekspertyzach kryminalistycznych, że kierowca pojazdu, dzięki świadomej wcześniejszej reakcji na sytuację drogową, wykorzystując fakt oparcia kończyn na pedałach i kole kierowniczym, znacząco może – przy prawidłowo działającej poduszce powietrznej – zminimalizować dynamikę przemieszczania swego ciała, a tym samym urazy energetyczne poszczególnych narządów podczas kinetyki masy ciała. W konsekwencji, w realiach sprawy, przy ustalonych parametrach ruchu obu pojazdów uczestniczących w kolizji, a także dzięki określonej, bezpiecznej konstrukcji samochodu V. (...), brak zapięcia pasów przez kierującego R. G. nie miał uchwytnego wpływu na stopień i rozmiar doznanych przez niego urazów ciała, był pomijalny. W miejsce niewielkich obrażeń głowy doznanych przez powoda wskutek niezapięcia pasów, przy ich zastosowaniu nieuchronnie zaistniałaby dystorsja (skręcenie) kręgosłupa szyjnego, skutkująca objawami bólowo-korzonkowymi o porównywalnym stopniu dolegliwości i długotrwałości (opinia K. W. j.w.). R. G. został wypisany ze szpitala w dniu 21.07.2010 r. na własne żądanie, celem wzięcia udziału w pogrzebie żony. Dalsze leczenie kontynuował ambulatoryjnie w Przychodni (...) ZOZ Szpitala (...) w L. – Poradni Urazowo-Ortopedycznej. W toku leczenia zalecono mu konsultację psychologiczną (z czego nie skorzystał), leczenie obrażeń doznanych w wypadku z dnia 17.07.2010 r. zakończono definitywnie po 2 miesiącach, w dniu 28.09.2010 r. (dokumentacja medyczna k.18-20 akt szkody 830552).

Wyłączny sprawca wypadku P. M. (opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego D. D. k.115-132 akt karnych, zgodnie przyjęta przez strony w niniejszej sprawie) został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego Lublin-Wschód w Lublinie z siedzibą w Świdniku, wydanym w dniu 4.04.2012 r. w sprawie III K 760/11 (k.372 i 381-385 akt karnych), Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 5.09.2012 r., wydanym w sprawie V Ka 718/12, oddalił apelację obrońcy oskarżonego, jako oczywiście bezzasadną (k.419 akt karnych).

Po śmierci żony R. G. wymagał początkowo pomocy bliskich (sióstr, synów) w prowadzeniu domu, gdyż dotychczas zajmowała się tym przeważnie zmarła żona, nie potrafił ugotować posiłków, zrobić prania (zeznania powoda j.w.). Odczuwał pustkę po śmierci żony, stosował podstawowe leki uspokajające przez okres około pół roku, później już takiej farmakoterapii nie wymagał. Po okresie roku potrafił już samodzielnie prowadzić gospodarstwo domowe, posiada pralkę automatyczną (zeznania powoda j.w., zeznania świadków I. F. k.67v, częściowo J. B. k.67v-68).

Przed upływem roku od śmierci żony, R. G. zaproponował znanej mu od ponad 12 lat, mieszkającej w sąsiednim budynku A. Z., założenie wspólnej rodziny i w dniu 6.08.2011 r. (12 ½ miesiąca po śmierci pierwszej żony) zawarł nowy związek małżeński (małżeństwo konkordatowe), dla najbliższej rodziny urządzono przyjęcie (odpis aktu małżeństwa k.522, wydruk z bazy PESEL k.520-521, zeznania uzupełniające powoda w dniu 24.10.2013 r. k.533). Nie zaprzestał także dotychczasowej aktywności zawodowej, nadal kieruje stowarzyszeniem taksówkarzy w mieście L..

P. G., zamieszkały do grudnia 2011 r. w L. (w przeciwieństwie do brata M. mieszkającego w W.) był bardzo związany z matką M. G., która opiekowała się jego córką, planowali, że będzie ona pomagać w opiece nad kolejnym dzieckiem P. (w dniu wypadku żona P. G. była w początkowym okresie ciąży). Regularnie kontaktował się z rodzicami, z matką codziennie (osobiście lub telefonicznie), do dzisiaj nie może pogodzić się z jej odejściem (zeznania powoda k.66 i 496, zeznania T. B. k.68). Nie korzystał z pomocy psychologicznej i farmakoterapii po jej śmierci (bezsporne). Obecnie, od grudnia 2011 r., P. G. zamieszkuje już w swoim domu w miejscowości J., w opiece nad młodszą córką pomaga mu odpłatnie ciotka T. B. (2) (zeznania T. B. k.68 i powoda j.w. oraz uzupełniające w dniu 24.10.2013 r. k.533).

W dniu 18.01.2011 r. R. G. wystąpił wobec pozwanej spółki z roszczeniami odszkodowawczymi, domagając się wypłaty zadośćuczynienia za własne obrażenia ciała i doznaną krzywdę w kwocie 80000,- zł oraz odszkodowania za utracone dochody w kwocie łącznej 21000,- zł, postępowanie likwidacyjne w tym zakresie ubezpieczyciel prowadził w ramach sprawy nr 830552 (k.4-6 akt szkody). W ramach czynności likwidacyjnych w dniu 31.01.2011 r. lekarz ortopeda P. P. wydał opinię o stanie zdrowia R. G. w kontekście obrażeń doznanych w przedmiotowym wypadku (k.29 i 30 a.sz.). Ustalił, że poszkodowany doznał nietrwałej reakcji stresowej, nie udokumentował w żaden sposób leczenia psychiatryczno-psychologicznego (którego de facto nie było), wymagał opieki innych osób w wymiarze 3h/dobę przez okres 6 tygodni, zaś później taka potrzeba nie zachodziła, w aspekcie opisanych wcześniej obrażeń narządów ciała ustalił 7% długotrwały uszczerbek na zdrowiu (wyłącznie w związku ze wstrząśnieniem mózgu i urazem panewki stawu biodrowego – oba urazy nie stwarzające już żadnych dolegliwości obecnie). W ramach likwidacji szkody majątkowej powoda ustalono – w oparciu o przedłożone przez niego dokumenty fiskalne, że przychód w okresie leczenia urazów (do końca września 2010 r.), którego powód nie uzyskał z tytułu działalności gospodarczej (wypłacano mu nadal emeryturę, jak też dietę ze stowarzyszenia), wyniósł około 6336,62 zł, co skutkowało wyliczeniem utraconego dochodu na kwotę 1901,- zł (k.38-39 a.sz.). Wyliczenia tego dokonano przy szacunkowym przyjęciu kosztów wykonywanej działalności powoda, a to z powodu nieprzedstawienia przez niego jakichkolwiek dokumentów pozwalających na dokładne wyliczenie rzeczywistych dochodów uzyskiwanych z pracy taksówkarza. Decyzją z dnia 4.03.2011 r. (k.48 a.sz.) przyznano i wypłacono R. G. zadośćuczynienie w kwocie 6200,- zł i odszkodowanie za utracone dochody w kwocie 1901,- zł. W dniu 27.04.2011 r. wpłynęło do ubezpieczyciela odwołanie R. G. (k.49 a.sz.), w którym wezwał ubezpieczyciela do wypłaty pozostałej, zgłoszonej kwoty, w terminie 7 dni. Decyzją z dnia 11.05.2011 r. (k.51 a.sz.) ubezpieczyciel podtrzymał swoje stanowisko. W dniu 1.06.2011 r. (data wpływu pisma) R. G. ponownie wezwał ubezpieczyciela do zapłaty pozostałych, pierwotnie zgłoszonych kwot, zakreślając termin zapłaty 7 dni od daty wpływu pisma (k.116 akt szkody 830537).

W dniu 18.01.2011 r. R. G., działający w imieniu własnym, a także bez umocowania za syna P. G., wystąpił wobec pozwanej spółki z roszczeniami odszkodowawczymi, domagając się wypłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią M. G. – na rzecz R. G. i synów M. oraz P., w kwocie 255000,- zł. Szczegółowa analiza treści pisma wskazuje, że kwota ta obejmowała 250000,- zł zadośćuczynienia dla R. G. i 5000,- zł odszkodowania dla P. G. za utracone dochody, postępowanie likwidacyjne w tym zakresie ubezpieczyciel prowadził w ramach sprawy odrębnej nr (...) (k.5-6 akt szkody). W dniu 11.02.2011 r. wpłynęło do ubezpieczyciela zgłoszenie szkody od P. G. (k.25 i 20 a.sz.), w którym domagał się wypłaty 250000,- zł zadośćuczynienia „za śmierć mamy” i 5000,- zł odszkodowania za utracone dochody.

Decyzją z dnia 4.03.2011 r. (k.75 a.sz.) przyznano R. G. zadośćuczynienie w kwocie 10000,- zł, lecz po przyjęciu 80% przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, wypłacono kwotę 2000,- zł.

Decyzją z dnia 4.03.2011 r. (k.78a a.sz.) przyznano P. G. zadośćuczynienie w kwocie 6000,- zł, lecz po przyjęciu 80% przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, wypłacono kwotę 1200,- zł.

W dniu 28.03.2011 r. wpłynęły odwołania obu poszkodowanych (k.91 i 97 a.sz.), domagających się wypłaty pierwotnie zgłoszonych kwot w terminie 14 dni. Decyzją z dnia 7.04.2011 r. (k.100 a.sz.) ubezpieczyciel dopłacił P. G. kwotę 4800,- zł tytułem zadośćuczynienia oraz przyznał i wypłacił odszkodowanie za utracone dochody, w kwocie 2109,- zł. W dniu 27.04.2011 r. wpłynęło do ubezpieczyciela odwołanie P. G. (k.108 a.sz.), w którym wezwał ubezpieczyciela do wypłaty pozostałej, zgłoszonej kwoty, w terminie 7 dni. Decyzją z dnia 11.05.2011 r. (k.111 a.sz.) ubezpieczyciel dopłacił R. G. kwotę 8000,- zł tytułem zadośćuczynienia. W dniu 1.06.2011 r. wpłynęło do ubezpieczyciela odwołanie R. G. (k.49 a.sz.), w którym wezwał ubezpieczyciela do wypłaty pozostałej, zgłoszonej kwoty, w terminie 7 dni.

W ramach ostatecznych ustaleń z 7.04 i 11.05.2011 r. ubezpieczyciel odstąpił od zarzutu przyczynienia się zmarłej do powstania szkody (bezsporne).

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o przywołane dowody, zgromadzone bezpośrednio w aktach sprawy, aktach związkowych, jak też w aktach szkód. Dowody te obejmowały dokumenty prywatne i urzędowe (w kopiach, odpisach), prawdziwości, autentyczności i zgodności z oryginałem, których żadna ze stron procesu, reprezentowanych przez profesjonalnych pełnomocników, nie kwestionowała, zeznania powodów i świadków w przywołanych fragmentach, opinie biegłego sądowego z zakresu medycyny sądowej i kryminalistyki. Żaden z dowodów nie został uznany za niewiarygodny w całości.

W ramach kontroli merytorycznej i formalnej opinii, Sąd nie dopatrzył się żadnych nieprawidłowości nakazujących odebranie jej przymiotu pełnowartościowego źródła dowodowego. Biegły specjalista z zakresu kryminalistyki i medycyny sądowej wskazał (zwłaszcza w opinii ustnej) wszelkie przesłanki przyjętego rozumowania, zgodnie z aktualnymi zasadami wiedzy obowiązującymi w dziedzinie objętej jego specjalizacją. Wnioski płynące z opinii są klarowne i wynikają z przyjętych podstaw. Sąd nie dopatrzył się w nich błędów logicznych, niezgodności z życiowym doświadczeniem bądź też niespójności z pozostałym materiałem dowodowym, końcowo podzielając wnioski specjalisty.

Sąd odmówił wiary zeznaniom R. G. w części, w której wywodził on swoją jazdę w pasach bezpieczeństwa (przeczą temu dokumenty ze sprawy karnej, w tym protokoły zeznań powoda – jako świadka, w których podawał okoliczność przeciwną, co może być legalną podstawą oceny wiarygodności odmiennych zeznań w niniejszym procesie, bez dokonywania ustaleń w oparciu o dowód z innego postępowania, ale przede wszystkim jednoznaczne wnioski biegłego w sprawie niniejszej), jak również fakt swojej bezradności życiowej istniejącej nadal (niewiarygodne są zeznania, że zawodowy kierowca, z kilkudziesięcioletnim stażem zawodowym, na co dzień obsługujący elektroniczne urządzenie fiskalne, nie potrafi włączyć i obsłużyć pralki automatycznej). Przesądzające w ocenie dowodu z zeznań R. G. jest jednak to, że powód pouczony o obowiązku mówienia prawdy świadomie kłamał przed Sądem, wywodząc swoją istniejącą nieporadność i aktualną konieczność opieki ze strony sióstr i syna, zatajając fakt zawarcia nowego związku małżeńskiego już w sierpniu 2011 r. i założenie nowego wspólnego gospodarstwa domowego z nową żoną. Równie niewiarygodne – choćby z tej przyczyny - są twierdzenia powoda i zeznających w sprawie jego sióstr, o nadal trwającej, głębokiej depresji R. G., po śmierci żony M., jeżeli zważy się, że powód w istocie nie podjął po wypadku jakiejkolwiek terapii psychologicznej, mimo wyrażonych wprost zaleceń w trakcie leczenia powypadkowego, a podstawowej, ziołowej farmakoterapii zaprzestał po okresie około 6 miesięcy, nawiązując po tym okresie nową, zażyłą znajomość z inną kobietą. W ocenie Sądu dowody zebrane w sprawie wskazują, że powód przeżywał stres z związany ze śmiercią żony M. przez okres kilku miesięcy, czyli przez normalny okres żałoby w środowisku społecznym, w którym przebywa. Bezpośrednio po tym okresie sfinalizował już swoje wcześniejsze działania związane z zawarciem nowego związku małżeńskiego (rok po śmierci żony) i założeniem nowej rodziny. Niewiarygodne były także zeznania obu powodów o istnieniu obiektywnych przeciwwskazań medycznych do jazdy M. G. w pasach bezpieczeństwa, gdyż zaprzeczył temu zarówno świadek M. P. (lekarz kardiolog leczący zmarłą od wielu lat), jak też fakt ten wykluczył biegły opiniujący w sprawie. Powodowie powoływali się na stosowne zalecenia lekarza zmarłej – M. P., lecz zaświadczenie mające być dowodem tego (k.150) zostało wystawione przez lekarza niemal 19 miesięcy po zgonie pacjentki, dopiero w trakcie trwania niniejszego procesu (bezspornie wyłącznie na potrzeby sprawy cywilnej), a jego treść w żaden sposób nie pozwalała na wysnuwanie wniosków werbalizowanych przez powodów (por. zeznania M. P. j.w.). Niewiarygodne były także twierdzenia R. G., co do wysokości utraconych dochodów, gdyż faktom tym wprost zaprzeczyła strona pozwana w odpowiedzi na pozew, a w postępowaniu likwidacyjnym R. G. nie zakwestionował merytorycznie metodyki odmiennych ustaleń ubezpieczyciela, zgłaszając wyłącznie ogólne, gołosłowne żądanie wypłaty świadczenia w wysokości żądanej pierwotnie, bez jakiegokolwiek uzasadnienia swego stanowiska. Okolicznością bezsporną jest także to, że wbrew swoim pierwotnym oświadczeniom w procesie (zeznania j.w.), nadal przewodniczy stowarzyszeniu zawodowemu, uzyskując z tego tytułu stałe dochody, twierdzenia o utracie zachęty do jakiejkolwiek aktywności zawodowej były, zatem gołosłowne.

Sąd odmówił wiary zeznaniom powodów, że zamieszkiwanie P. G. z rodziną u ojca R., do grudnia 2011 r., wiązało się wyłącznie (przez cały okres trwania) z koniecznością sprawowania nad nim opieki (k.533). Jeżeli mogło tak być istotnie przez okres kilku pierwszych miesięcy po wypadku ojca, to bezspornym jest, że później mieszkanie P. G. zostało przez niego wynajęte, a jego rodzina kończyła budowę domu poza L., zaś z najmu swojego mieszkania uzyskiwała stały, dodatkowy dochód. Dodatkowo wiarygodność zeznań powoda P. G. w tej części podważa fakt, że ojciec R. G. zawarł nowy związek małżeński niedługo po śmierci pierwszej żony, bezpośrednio po upływie zwyczajowego okresu żałoby i strona nie potrafiła wyjaśnić przyczyn, dla których nowa żona R. G. nie mogłaby obiektywnie prowadzić ich wspólnego domu i sprawować opieki nad mężem. Fakt zamieszkiwania rodziny P. G. z R. G. do końca 2011 r. wiązać należy wyłącznie – w ocenie Sądu - z niedostępnością wynajętego własnego mieszkania P. G. i planowaną przeprowadzką do J., a nie potrzebami ojca. W tej części za niewiarygodne należało uznać w całości zeznania świadków – sióstr powoda, wywodzących konieczność świadczenia mu przez nie pomocy nawet obecnie, a intensywnie w poprzednim okresie. Świadkowie ci również, mimo pouczenia o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, kłamali zeznając w dniu 26.01.2012 r. o sytuacji rodzinnej i życiowej R. G. oraz odczuwanych przez niego cierpieniach psychicznych, zatajając istotny w tym kontekście fakt, że od ponad pół roku pozostawał on już w nowym związku małżeńskim, zawartym z jego inicjatywy (fakt przyznany przez powoda, k.533).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Powództwa zasługują na uwzględnienie, choć jedynie w części.

Podstawa odpowiedzialności pozwanego nie była sporna, należy przypomnieć, iż stosownie do treści art. 822 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1, art. 35 i art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej.

Z kolei istota odpowiedzialności sprawcy wypadku opiera się – w stanie faktycznym niniejszej sprawy – w odniesieniu do P. G. na zasadzie ryzyka i wynika z treści art. 436 § 1 k.c., zaś w odniesieniu do R. G. na zasadzie winy i wynika z treści art. 436 § 2 k.c.

W przedmiotowej sprawie, z uwagi na datę zaistnienia zdarzenia szkodowego, wprost mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego - art. 446 § 3 i 4 k.c.

W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy powód R. G., w następstwie śmierci osoby bliskiej, doznał wstrząsu psychicznego prowadzącego do kilkumiesięcznego rozstroju jego zdrowia (sama żałoba nie jest jednostką chorobową, u powoda doznania z nią związane wywołały wyłącznie długotrwałe, a nie trwałe skutki w sferze zdrowia psychicznego – vide okres farmakoterapii wdrożonej samodzielnie), a także krzywdy w postaci cierpień psychicznych.

W realiach sprawy okolicznością bezsporną była bezprawność zawinionego działania kierowcy samochodu V. (...), za którego ponosi zastępczą odpowiedzialność pozwana spółka oraz jej następca prawny (potwierdzona wyrokiem skazującym w postępowaniu karnym), jak też to, że śmierć pierwszej żony powoda była w części powiązana adekwatnym związkiem przyczynowym z bezprawnym działaniem kierowcy samochodu i zbędne jest szersze analizowanie tej kwestii w niniejszych motywach. Okolicznością bezsporną było także to, że M. G. bezpodstawnie i wbrew zasadom bezpieczeństwa w ruchu drogowym jechała bez zapiętych pasów bezpieczeństwa (faktyczne i prawdziwe przyczyny takiego zachowania zdają się wynikać z zeznań R. G. z dnia 07.06.2013 r. k.496, który wskazywał na określone cechy anatomiczne żony, jako faktyczną przyczynę jej niechęci do podróżowania w pasach bezpieczeństwa). Biegły sądowy z zakresu kryminalistyki i medycyny sądowej jednoznacznie stwierdził, że fakt ten miał decydujące znaczenie dla zaistnienia skutku wypadku w postaci śmierci M. G. (opinia ustna), przyznając zarazem, że skutek taki mógł również hipotetycznie zaistnieć także przy zapiętych pasach bezpieczeństwa pasażerki samochodu V. (...), z uwagi na jej bardzo poważne schorzenia samoistne, które w wyniku stresu pourazowego mogłyby doprowadzić do nagłego zgonu. W ocenie Sądu orzekającego w sprawie, powyższe nakazywało przyjąć, że ustalone zachowanie M. G. pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z wywołaniem ustalonych skutków zdarzenia z dnia 17.07.2010 r., w wymiarze 25%, a więc znacząco niższym, niż w sprawie niniejszej przyjmowała strona pozwana. Zarazem, Sąd nie znalazł w realiach sprawy, w świetle dowodów przedstawianych przez strony, podstaw do kategorycznego odrzucenia jakiegokolwiek związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem zmarłej, a powstaniem szkody i jej rozmiarem – jak wywodzili powodowie.

Strona pozwana przyjmuje, że ustalenie faktu oraz stopnia przyczynienia się osoby zmarłej do powstania szkody automatycznie prowadzi zawsze do zmniejszenia świadczeń likwidujących szkody pokrzywdzonych, w takim samym stopniu ( vide stanowisko w niniejszej sprawie oraz początkowo przyjmowane w postępowaniu likwidacyjnym). Stanowisko takie jest – co do zasady – błędne. Należy podkreślić, że zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega zmniejszeniu stosownie do okoliczności. W orzecznictwie i doktrynie zgodnie wskazuje się, że przepis ten nie nakłada na Sąd obowiązku zmniejszenia należnego poszkodowanemu odszkodowania, a jedynie daje taką możliwość (por. wyrok SA w Lublinie z 3.08.2011 r. I ACa 298/11; red. A.Kidyba „Kodeks cywilny. Komentarz” Tom III, t.4 do przepisu). Ustalenie przyczynienia się jest bowiem warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania oraz warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym. Samo przyczynienie się nie przesądza zmniejszenia obowiązku kompensaty szkody, a jego stopień nie jest nigdy bezpośrednim wyznacznikiem tego zmniejszenia (zwłaszcza, że zgodnie z treścią art. 446 § 3 i 4 k.c. Sąd przyznaje „ stosowne odszkodowanie” i „ odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia). Decyzja o obniżeniu odszkodowania jest wyłącznym uprawnieniem sądu, a rozważenie w sposób zindywidualizowany wszystkich okoliczności in casu – jego powinnością (por. wyrok SN z 19.11.2009 r. IV CSK 241/09). Oceny, co do zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, Sąd powinien dokonać zwłaszcza oceniając winę sprawcy szkody i pokrzywdzonego (tak SA w Lublinie w uzasadnieniu cytowanego wyroku). Jest to kryterium podstawowe, lecz nie wyłączne. Innymi okolicznościami koniecznymi dla rozważenia są: stopień naruszenia prawnych i poza prawnych reguł właściwego postępowania, motywy kierujące postępowaniem stron, zakres przyczynienia się poszkodowanego do zaistnienia zdarzenia szkodowego i rodzaj winy, konfrontacja stopnia naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego z zarzutami stawianymi sprawcy szkody, ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków, specyficzne cechy osobiste poszkodowanego, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego itp. (por. „Komentarz do art. 362 k.c.” A.Rzetecka-Gil, LEX 2010, t.31).

W realiach sprawy, przy ustalonym niewielkim stopniu przyczynienia się zmarłej M. G. do powstania szkody, Sąd nie znalazł podstaw do zmniejszania świadczeń odszkodowawczych – zadośćuczynień przynależnych powodom z art. 446 § 4 k.c. Wina zmarłej miała wyłącznie postać najlżejszą, lekkomyślności. Uchybienie obowiązkowi zapięcia pasów nie wynikało z ostentacyjnego lekceważenia przez zmarłą obowiązującego porządku prawnego, lecz źródła należy się doszukiwać wyłącznie w dyskomforcie ich używania spowodowanym cechami osobistymi zmarłej. Nie była ona czynnym uczestnikiem ruchu drogowego (kierowcą), jako pasażer starała się zminimalizować skutki niezapięcia pasów, wybierając miejsce w samochodzie, które w powszechnej opinii jest uważane za najbezpieczniejsze, najmniej narażone na wpływ zderzeń z innymi pojazdami na drodze. Jej zawinione zachowanie w żaden sposób nie wpłynęło (w rozumieniu adekwatnego związku przyczynowego) na powstanie i przebieg samej kolizji, jej wyłącznym sprawcą był kierowca drugiego pojazdu (czyn zmarłej wypełniał wyłącznie znamiona formalnego wykroczenia, przy konfrontowanym z nim czynem sprawcy wypadku – przestępstwem skutkowym). Istotne dla oceny Sądu były także wskazania biegłego z zakresu medycyny sądowej, że ustalony, bardzo zły stan zdrowia M. G. stwarzał realne niebezpieczeństwo jej śmierci w chwili wypadku, wskutek doznanego stresu, bez związku z kinetyką ciała ofiary. Jak się wydaje, podobnych ustaleń dokonał ubezpieczyciel w postępowaniu likwidacyjnym i przy początkowym przyjęciu 80% przyczynienia się zmarłej do powstania szkody, ostatecznie przyjął brak podstaw do zmniejszania wypłaty świadczeń i pełną odpowiedzialność sprawcy kolizji. Zmiana stanowiska pozwanego zaistniała w toku niniejszego procesu, sama w sobie dopuszczalna, musi być poczytana wyłącznie za element taktyki procesowej strony i nie pozostawała obojętna dla oceny Sądu, co do celowości zmniejszenia sum zasądzanych na rzecz powodów, dla przypomnienia – „sum odpowiednich”, a więc nie powiązanych węzłem pełnej, matematycznej korelacji z wysokością szkody. Reasumując, Sąd in casu odstąpił od zmniejszania odszkodowań należnych powodom z powodu niezapięcia pasów przez zmarłą M. G. w dniu 17.07.2010 r.

Nie ulega wątpliwości, że rodzina, jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Artykuł 71 Konstytucji stanowi, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Dobro rodziny wymienia także art. 23 k.r.o., zaliczając obowiązek współdziałania dla dobra rodziny do podstawowych obowiązków małżonków. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy, zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie wskazanego przepisu.

Reasumując powyższe rozważania należy wskazać, iż spowodowanie wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniosła żona i matka powodów, zamieszkująca z R. G. w jednym gospodarstwie domowym oraz utrzymująca bardzo ścisłe kontakty z synem P., było bezprawnym, zawinionym naruszeniem ich prawa do życia w pełnej rodzinie, prawa do utrzymania więzi rodzinnych i wywołało krzywdy wymagające kompensaty finansowej. Sąd był, zatem uprawniony do przyznania powodom odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznane krzywdy.

Na podstawie art. 446 § 4 k.c. k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. Ustalenie krzywdy – i jej rozmiaru - ma podstawowe znaczenie dla określenia odpowiedniej sumy, która miałaby stanowić jej pieniężną kompensatę. Przy oznaczeniu zakresu wyrządzonej krzywdy za konieczne uważa się uwzględnienie: rodzaju naruszonego dobra, zakresu (natężenie i czas trwania) naruszenia, trwałości skutków naruszenia i stopnia ich uciążliwości, a także stopnia winy sprawcy i jego zachowania po dokonaniu naruszenia (por. wyrok SN z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 99/05, LEX nr 198509; wyrok SN z 1 kwietnia 2004 r., II CK 131/03, LEX nr 327923; wyrok SN z 19 sierpnia 1980 r., IV CR 283/80, OSN 1981, nr 5, poz. 81; wyrok SN z 9 stycznia 1978 r., IV CR 510/77, OSN 1978, nr 11, poz. 210).

W realiach sprawy ustalono jednoznacznie, że cierpienia psychiczne powoda R. G. miały charakter wyłącznie długotrwały, znacząco wpływały na jego funkcjonowanie społeczne przez okres kilku - kilkunastu miesięcy. Należy zważyć, że powód R. G. w dacie zdarzenia był osobą w wieku zaawansowanym, z kilkudziesięcioletnim stażem małżeńskim, co niewątpliwie wpływało na zakres i rodzaj emocji i cierpień psychicznych odczuwanych bezpośrednio po utracie osoby bliskiej, jego świadomość skutków zdarzenia. Niewątpliwie także powyższe odnieść należy do sytuacji P. G., który ze względu na ustalone uwarunkowania rodzinne, pozostawał w bardzo bliskich, zażyłych i poprawnych stosunkach ze zmarłą matką.

W judykaturze akcentuje się, że na rozmiar krzywdy związanej ze śmiercią osoby bliskiej mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia i pustki, wstrząs psychiczny, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem odejścia osoby bliskiej (nerwicy, depresji), stopień w jakim pokrzywdzony potrafił się znaleźć w nowej rzeczywistości (por. uzasadnienie wyroku SA w Lublinie z dnia 8.08.2012 r. I ACa 330/12). Bez powtarzania dokonanych ustaleń należy tylko zaakcentować, że u powodów wskutek śmierci żony i matki powstało poczucie pustki i osamotnienia. Śmierć żony wpłynęła istotnie na emocjonalne, społeczne funkcjonowanie R. G. przez kilka miesięcy, u P. G. stan ten utrzymywał się dłużej (i w pewnym stopniu istnieje nadal). Sąd zarazem nie mógł pominąć okoliczności, że po okresie kilkumiesięcznej żałoby R. G. odnalazł się w nowej rzeczywistości, założył nową rodzinę, z inną kobietą, wbrew składanym zeznaniom przeżycia związane ze śmiercią żony nie wpłynęły trwale na jego aktywność zawodową i społeczną. Obaj powodowie nie wymagali i nie wymagają psychoterapii, samodzielnie poradzili sobie ze stłumieniem negatywnych emocji i potrafili samodzielnie wrócić do równowagi psychicznej, zwłaszcza, że w życiu obu powodów pojawiły się po śmierci M. G. nowe osoby bliskie (żona, córka), co niewątpliwie sprzyjało powstawaniu pozytywnych emocji i odczuć w ich psychice oraz pozytywnie oddziaływało na sytuację życiową. W konsekwencji, mając powyższe na względzie, Sąd uznał, że krzywda powoda R. G. ustalona w sprawie, byłaby w całości zrekompensowana zadośćuczynieniem w wysokości 40000,- zł, podobnie jak krzywda powoda P. G., a sumy te są właściwe dla zatarcia u nich negatywnych emocji, lub co najmniej złagodzenia odczucia krzywdy po śmierci żony i matki powodów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 lutego 2012 roku, sygn. akt I ACa 84/12, LEX 1124827, tak też uchwała pełnego składu Izby Cywilnej SN z 08.12.1973 III CZP 37/73 OSNC 1974. p.145; identycznie A.Szpunar op.cit. str. 181, 183-185). Sąd ostatecznie zasądził na rzecz powodów kwoty pomniejszone o zadośćuczynienia wypłacone powodom w postępowaniu przed sądowym. W konsekwencji na rzecz R. G. zasądzono sumę 30000,- zł, zaś na rzecz P. G. sumę 34000,- zł.

Sąd miał na uwadze okoliczność, że przywołanym wyrokiem karnym, wydanym w trakcie trwania niniejszego procesu, zasądzono z urzędu na rzecz powodów zadośćuczynienia za krzywdę związaną ze śmiercią M. G. (na rzecz R. G. 10000,- zł, na rzecz P. G. 5000,- zł). Okoliczność ta w żaden sposób nie może wpływać na zasadność roszczeń kierowanych przeciwko ubezpieczycielowi skazanego sprawcy deliktu, gdyż odpowiadają oni niezależnie wobec powodów za szkody (na zasadzie in solidum) i w aktualnym stanie prawnym brak jest podstaw do zwolnienia ubezpieczyciela z odpowiedzialności wobec poszkodowanych w zakresie, w jakim sam sprawca został zobowiązany do naprawy szkody (por. szeroką analizę i cytowane orzecznictwo oraz poglądy doktryny prawa w J.Misztal-Konecka „Roszczenia majątkowe osób najbliższych dla pokrzywdzonego” LexisNexis Warszawa 2008, s. 180-181), a poza przedmiotem niniejszego procesu pozostaje kwestia, czy spełnienie całości świadczenia przez ubezpieczyciela spowoduje wygaśnięcie zobowiązania sprawcy, czy też kwestia (rozbieżnie ujmowana w judykatach Sądu Najwyższego – por. uchw. SN z 13.07.2011 r. III CZP 31/11) roszczenia regresowego wobec ubezpieczyciela sprawcy spełniającego świadczenie i Sąd nie miał kognicji do rozważania tych zagadnień w niniejszej sprawie.

R. G. wniósł także o zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 40000,-zł, z tytułu szkód niemajątkowych na jego osobie, doznanych w wyniku tego samego zdarzenia wypadkowego. Podstawą normatywną roszczenia jest art. 445 § 1 k.c., a w świetle ustaleń faktycznych zasadność roszczenia nie budzi żadnych wątpliwości, co uznał także ubezpieczyciel w odrębnym postępowaniu likwidującym tę szkodę powoda. Wyłącznie długotrwałość – w wymiarze 2 miesięcy (a nie trwałość) wybranych tylko dwóch skutków doznanych obrażeń, jak też stopień tego uszczerbku na zdrowiu powoda, ustalone w sprawie wyłącznie w oparciu o ustalenia ubezpieczyciela z postępowania likwidacyjnego nr (...) (w toku niniejszego procesu powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wbrew dyspozycji art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. nie podjął żadnej inicjatywy dowodowej dla wykazania zasadności innych ustaleń w tym zakresie), w tym także odnoszące się do wymiaru i czasu trwania niedołężności powoda wskutek doznanych obrażeń (czas leczenia, czas sprawowania opieki przez innych) nakazywały przyjąć, że właściwą sumą zadośćuczynienia tak ustalonym szkodom niemajątkowym powoda, zacierającą wszelkie odczucia krzywdy i doznawanych przejściowo cierpień, będzie kwota 25000,- zł. Zasądzeniu podlegała zatem suma pomniejszona o świadczenie wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym (6200,- zł).

Na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe od zasądzonych roszczeń. Zgodnie, bowiem z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie (w sprawie powodowie zgłosili ostatecznie roszczenia, na korzyść zakładu ubezpieczeń, pismami z 27.04. i 1.06.2011 r. z zakreślonym terminem płatności 7 dni – vide ustalenia faktyczne) jednakże określone żądanie pozwu – korzystniejsze dla pozwanego, było dla Sądu wiążące, w świetle art. 321 § 1 k.p.c.

Dalej idące żądania, jako niezasadne, podlegały oddaleniu na podstawie wskazanych przepisów.

Odnosząc się do roszczeń o odszkodowanie z art. 444 § 1 k.c. i art. 446 § 3 k.c., należy wskazać, że podlegają one oddaleniu w całości, z uwagi na niepodołanie przez powodów, działających poprzez profesjonalnego pełnomocnika, obowiązkowi udowodnienia ich zasadności (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c.). R. G. zgłosił roszczenie o odszkodowanie sensu stricto w kwocie łącznej 100000,- zł, obejmującej odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów w wysokości 12000,- zł (art. 444 § 1 k.c.), zaś w pozostałej części odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci M. G. (art. 446 § 3 k.c.), P. G. zgłosił roszczenie o odszkodowanie sensu stricto w kwocie 60000,- zł za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci M. G. (art. 446 § 3 k.c.).

Odszkodowanie z art. 446 § 3 k.c. ma na celu zrekompensowanie rzeczywistego znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższej rodziny zmarłego. Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej zależne jest od rozmiarów ujemnych następstw o charakterze majątkowym, a także zmian w sferze dóbr niematerialnych uprawnionego, już istniejących lub dających się przewidzieć.

Odszkodowanie z art. 444 § 1 k.c. ma na celu zrekompensowanie szkody majątkowej związanej z rozstrojem zdrowia, obejmującej wszelkie koszty będące skutkiem naruszenia dóbr powoda.

Podkreślić jednak należy, że we wspomnianych przepisach ustawodawca nie uregulował w sposób samoistny i odrębny odpowiedzialności odszkodowawczej sprawcy deliktu, co oznacza, biorąc pod uwagę wykładnię systemową, iż odpowiedzialność ta została poddana ogólnym regułom odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych (por. red. E.Gniewek „Kodeks cywilny. Komentarz” C.H.Beck Warszawa 2011, s.807, t.2). Oznacza to, że powodów obciążał obowiązek procesowy udowodnienia (a nie tylko uprawdopodobnienia) przesłanek tej odpowiedzialności:

faktu powstania konkretnej szkody (w rozumieniu danego przepisu) i jej rozmiaru,

adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy powstaniem tej szkody, a zawinionym/bezprawnym działaniem sprawcy.

Brak udowodnienia wystąpienia jednej choćby z tych przesłanek, samoistnie skutkuje oddaleniem powództwa w całości, bez potrzeby badania dalszych. Sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie

Odnosząc się do roszczenia odszkodowawczego sensu stricto (art. 444 § 1 k.c.) zgłoszonego przez R. G. jako żądanie zwrotu utraconych dochodów w wysokości łącznej 12000,- zł, Sąd zważył, co następuje. Roszczenie takie powód zgłosił juz w postępowaniu likwidacyjnym nr (...) i z tego tytułu wypłacono mu określoną kwotę. Jednocześnie ubezpieczyciel wskazał przyjętą metodykę ustalenia utraconego dochodu R. G., przy oparciu jego żądań wyłącznie na dokumentach z kasy fiskalnej udowadniających tylko sam przychód. Stanowisko to nie zostało merytorycznie zakwestionowane przez zgłaszającego szkodę poprzez zarzut błędnego trybu szacowania szkody. W pozwie z dnia 15.09.2011 r., a następnie w toku dalszych czynności procesowych powód podtrzymał swoją dotychczasową ogólną argumentację, mimo że w odpowiedzi na pozew (k.33) pozwany jednoznacznie złożył oświadczenie o zaprzeczeniu wszystkim faktom podawanym przez stronę powodową, ze skutkiem z art. 230 k.p.c., oraz wniósł (k.32) o wykazanie rzeczywistych dochodów powoda dokumentami podatkowymi (PIT) za lata wcześniejsze, celem ustalenia dochodów strony, a nie samych przychodów z działalności gospodarczej. Powód, poprzez swego pełnomocnika, nie przedstawił wnioskowanych dokumentów i nie wykazał w żaden sposób, jakie prawdziwe dochody uzyskiwał w okresie przed wypadkiem, a co pozwoliłoby jednoznacznie ustalić ich procentowy udział w uzyskiwanych przychodach, dokumentowanych wydrukami z kasy fiskalnej. Świadome zaniechanie procesowe strony powodowej w tym zakresie sprawiło, że w oparciu o dokumenty przedstawione w sprawie, obrazujące wyłącznie ewidencjonowany przychód z działalności gospodarczej, w żaden sposób niemożliwym było ustalenie rozmiaru szkody R. G. w postaci utraconych realnych dochodów zwłaszcza, że w jakiejś części szkoda ta została mu wyrównana w postępowaniu likwidacyjnym. Bierność dowodowa strony żądającej ochrony pranej sprawiła, że w realiach sprawy nie było możliwości ustalenia zarówno łącznej sumy utraconych dochodów powoda R. G., jak też wysokości ewentualnej niedopłaty z tego tytułu w postępowaniu likwidacyjnym. Zarazem nie zachodziła w tym przypadku sytuacja z art. 322 k.p.c., która uniemożliwiałaby wykazanie powodowi wysokości faktycznej szkody, z przyczyn obiektywnych. W konsekwencji, wobec nieudowodnienia samej wysokości szkody z tego tytułu, powództwo w tej części podlegało oddaleniu a limine.

Odnosząc się do roszczeń odszkodowawczych opartych na normie z art. 446 § 3 k.c. należy zważyć, że powód R. G. uzasadniał je koniecznością korzystania z pomocy innej osoby przy prowadzeniu domu, przez okres minimum 5 lat po śmierci żony M., co wiąże się z uszczerbkiem majątkowym w kwocie około 60000,- zł oraz bezradnością, apatią i brakiem motywacji do dalszej pracy zawodowej, co skutkować ma szkodą w wysokości około 40000,- zł. Twierdzenia te należy uznać za nieudowodnione, a w zakresie „odszkodowania za pomoc innej osoby w prowadzeniu domu przez okres minimum 5 lat” wręcz niezrozumiałe w świetle pozostawania przez powoda, od 2011 r., w nowym związku małżeńskim. Opisane uzasadnienie roszczenia oznacza, że powód domaga się od ubezpieczyciela de facto wynagrodzenia dla swojej nowej małżonki za prowadzenie ich wspólnego gospodarstwa domowego, przez podany okres. Sądowi orzekającemu w sprawie nie jest znana podstawa normatywna z polskiego statutu, pozwalająca na uwzględnienie takich roszczeń. Przypomnieć trzeba, że przesłanką wypłaty stosownego odszkodowania jest znaczne, a nie każde pogorszenie sytuacji życiowej członka rodziny zmarłego. Pogorszenie sytuacji życiowej polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości samej stabilizacji warunków życiowych lub realnego ich polepszenia. To pogorszenie musi być obiektywnym i przyczynowo uzasadnionym wynikiem śmierci osoby najbliższej, a nie wynikać tylko z subiektywnych reakcji członków rodziny i ich życiowych konsekwencji. Z tych względów, wykracza poza ramy art. 446 § 3 k.c. nawet zmiana pracy na mniej płatną lub jej zaniechanie, pod wpływem śmierci osoby najbliższej, która sama realnych dochodów nie uzyskiwała (red. E.Gniewek op.cit., s.818, t.18, por. wyr. SN z 4.11.1980 r. IV CR 412/80). W realiach sprawy zmarła M. G. uzyskiwała świadczenie rentowe w wysokości około 620,- zł, czyli niższej choćby, niż dieta powoda otrzymywana z tytułu pełnienia funkcji we władzach stowarzyszenia zawodowego. Jak podkreślali powodowie, była osobą ciężko, przewlekle chorą. De facto pozostawała, zatem na utrzymaniu męża R. G., zasady doświadczenia życiowego wskazują, że jej dochód, który musiała także przeznaczać na stałą farmakoterapię oraz odpłatne, regularne porady lekarskie w prywatnym gabinecie (fakt przyznany przez powoda k.496 i podany przez świadka M. P.) nie mógł wpływać realnie, pozytywnie na sytuację materialną męża R. G.. Utrata tego dochodu zmarłej żony nie mogła, zatem obiektywnie wpłynąć na znaczne pogorszenie sytuacji materialnej powoda po jej śmierci, a jak wskazano wcześniej, dyspozycją art. 446 § 3 k.c. nie są objęte ewentualne szkody mające swe źródło w subiektywnych reakcjach strony procesu na śmierć żony. Powód przyznał ostatecznie (k.533), że jego nowa żona była nauczycielką matematyki i nie wymaga dowodu okoliczność, że jej świadczenie uzyskiwane z systemu ubezpieczeń społecznych znacząco przenosi dochód zmarłej żony M., a obecni małżonkowie G. zyskali nowy lokal mieszkalny (dotychczasowe mieszkanie nowej żony powoda) mogący stać się źródłem dodatkowego dochodu z czynszu najmu. Tym samym, w świetle ustaleń w sprawie, sytuacja majątkowa R. G. – o ile nie uległa faktycznej poprawie, to na pewno nie uległa pogorszeniu po śmierci pierwszej żony. W ocenie Sądu niewiarygodne były także twierdzenia powoda o trwałym i istniejącym braku jakichkolwiek kwalifikacji do prowadzenia przez niego gospodarstwa domowego, co miałoby skutkować odpłatnym zlecaniem tych czynności innym osobom (mimo obecności nowej żony powoda we wspólnym gospodarstwie). Twierdzeniom tym zaprzeczył ostatecznie sam powód przyznając, że po kilkunastu miesiącach od śmierci żony nie musi już korzystać ze stałej pomocy członków najbliższej rodziny, w tym zakresie. W sprawie nie ujawniono żadnych okoliczności obiektywnych, które nakazywałyby przyjąć, że dorosły mężczyzna, stale aktywny zawodowo, dysponujący zmysłem i wiedzą praktyczną koniecznymi dla uzyskiwania dochodów przy wykorzystywaniu maszyn i urządzeń, nie jest w stanie opanować obsługi podstawowych sprzętów gospodarstwa domowego, ani czynności porządkowych w mieszkaniu, przy współudziale nowej żony i dla takich zwykłych czynności życia codziennego musiałby faktycznie wynajmować odpłatnie osoby trzecie. Faktowi temu przeczą zeznania sióstr powoda, a dodatkowo należy zważyć, że ujawniony w sprawie stan zdrowia M. G. (a zwłaszcza rodzaj schorzeń) przesądzał o tym, że mogła ona wykonywać wyłącznie podstawowe, nieobciążające czynności życia codziennego, możliwe do przejęcia przez każdą, sprawną osobę dorosłą i jej śmierć nie mogła skutkować znaczną zmianą sytuacji majątkowej męża w aspekcie kosztów utrzymania mieszkania. Powód podniósł, że z powodu apatii, zniechęcenia utracił motywację do pracy. Same te odczucia i stany psychiki są elementem krzywdy ocenianym przy ewentualnym rozważaniu zadośćuczynienia. Dla uzasadnienia wystąpienia szkody z art. 446 § 3 k.c. z tym związanej strona musiałaby udowodnić, że obiektywnie i w związku przyczynowym oddziałują one na jej możności zarobkowe. Taki dowód (np. z opinii psychiatryczno-psychologicznej) nie został przeprowadzony, a brak jakiejkolwiek dokumentacji potwierdzającej podjęcie przez powoda takiej terapii po śmierci żony sprawia, że powód nie udowodnił (co najmniej) przesłanki związku przyczynowego pomiędzy zmniejszeniem aktywności zawodowej (co w sprawie także nie zostało udowodnione), a trwałym, istniejącym nadal stanem psychicznym, mającym swe źródło w zdarzeniu z 17.07.2010 r. Mimo twierdzeń na początku procesu, powód nie zaprzestał przy tym odpłatnego pełnienia funkcji kierowniczej w stowarzyszeniu zawodowym.

Konkludując, całość roszczenia odszkodowawczego R. G., jako nieudowodnionego w sprawie, podlegała oddaleniu.

P. G. wniósł o zasądzenie tożsamego odszkodowania w wysokości 60000,- zł, które miała uzasadniać konieczność ponoszenia (po śmierci matki) wydatków na opiekę nad młodszą córką, w wysokości 1000,- zł miesięcznie, przez okres 5 lat. Strona nie wykazała jednak, że taka kwota, potencjalnie wydatkowana, stanowiąca niewątpliwie jakieś uszczuplenie majątku powoda, prowadziłaby do znacznego pogorszenia majątkowej sytuacji życiowej P. G. zwłaszcza, że zarówno on sam, jak też jego żona pozostają w stosunku zatrudnienia, uzyskują dochody przekraczające łącznie 5000,- zł miesięcznie (oświadczenie k.13), a sam powód pracuje regularnie, dodatkowo jako pilot wycieczek zagranicznych, od grudnia 2011 r. zamieszkał w wybudowanym domu w innej miejscowości, uzyskiwał dodatkowy dochód z wynajmu dotychczasowego lokalu mieszkalnego (okoliczność przyznana w dniu 24.10.2013 r., k. 533). Sąd uznał także, że strona – w świetle faktów ujawnionych w sprawie – nie udowodniła, iż szkoda podawana w pozwie faktycznie zaistniałaby w jej sytuacji życiowej. P. G. w żaden wiarygodny sposób nie udowodnił, że tak poważnie chora zmarła M. G., zamieszkująca w L., faktycznie i obiektywnie realnie mogłaby samodzielnie sprawować opiekę nad młodszą córką powoda zamieszkałą w innej miejscowości, przy braku potrzeby dojeżdżania P. G. do L., do miejsca pracy (a tym samym, przy braku dowożenia córki „przy okazji” i jej odbierania z mieszkania dziadków, przy powrocie z pracy). Dodatkowo wskazać należy, że wysokość ewentualnej szkody majątkowej P. G. miałaby się wiązać z koniecznością sprawowania permanentnej opieki nad jego córką przez wszystkie miesiące w roku, do 5-go roku życia (1000,- zł x 12 m-cy x 5 lat = 60000,- zł), co wydaje się wątpliwe przy bezspornym fakcie pracy powoda w zawodzie nauczycielskim, przy znanym powszechnie sposobie zorganizowania roku szkolnego i przerw w nauce oraz przy ujawnionym przez powoda fakcie aktualnego pozostawania w zatrudnieniu, w wymiarze 2/3 etatu. Powód nie udowodnił w sposób jednoznaczny, że w takiej sytuacji życiowej ani on sam, ani żona, nie byliby w stanie sprawować opieki nad córkami w zakresie, który wykluczałby zatrudnianie opiekunki na stałe w skali roku, czy też pozwalałby na zmniejszenie skali takiej odpłatnej opieki. Powyższe ustalenia samoistnie skutkowały niemożnością uwzględnienia roszczenia powoda, jednakże za takim rozstrzygnięciem przemawiały także inne argumenty.

W ocenie Sądu, niedopuszczalnym jest stosowanie uproszczenia (jak w treści powództwa) i przyjmowanie, że narodziny dziecka automatycznie skutkują znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej rodziców – P. G. i jego żony. Dziecko jest zawsze największym darem dla małżonków, których obciąża obowiązek sprawowania opieki i pieczy nad potomkiem. Obowiązku tego w żaden sposób nie można sprowadzać wyłącznie do aspektu materialnego i skutków w sferze dochodów/wydatków rodziny. Jeżeli nawet sprawowanie takiej opieki wiąże się z koniecznością ponoszenia wydatków (np. wynagrodzenie opiekunki, opłaty za żłobek, przedszkole itp.), to niedopuszczalnym jest utożsamianie tego faktu ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej rodziców dziecka. Tym samym, niemożność sprawowania takiej potencjalnej opieki przez M. G., z powodu jej śmierci, nawet przy hipotetycznym założeniu, że faktycznie opieka miałaby miejsce w rozmiarze podawanym przez powoda, nie może być utożsamiana z hipotezą art. 446 § 3 k.c., co także skutkować musiało oddaleniem powództwa w tej części.

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu, co do zasady oparto na treści art.art. 98 § 3, 99 i 100 k.p.c.

Orzekając w tym przedmiocie Sąd uwzględnił utrwalone stanowisko judykatury, że jeżeli w tej samej sprawie występują powodowie, którzy ponieśli szkody wskutek tego samego wypadku, reprezentowani przez jednego adwokata, to nawet fakt wystawienia mu odrębnych pełnomocnictw nie uzasadnia zasądzenia na rzecz każdego z powodów oddzielnie kosztów zastępstwa prawnego (post. SN z 12.07.1980 r. II CZ 79/80 OSNC 1981/2-3/37; uchwała SN z 9.01.2008 r. III CZP 111/07 B. (...)/1/11; identycznie SA w L. w post. z 13.07.2012 r. I ACz 646/12 oraz w post. z 23.09.2013 r. I ACz 681/13, w których kategorycznie przesądził materialno prawny charakter współuczestnictwa po stronie powodów), zaś żądanie przez stronę powodową zadośćuczynienia (odszkodowania z art. 446 § 3 k.c.) w wysokości wygórowanej sprawia, że musi się liczyć z tym, że stopień przegrania przez nią sprawy będzie zasadniczym czynnikiem końcowego orzeczenia o tych kosztach, mimo ocennego charakteru zgłoszonych roszczeń pieniężnych (post. SN z 5.12.2012 r. I CZ 43/12; por. także wyrok SA w Lublinie z 17.10.2012 r. I ACa 420/12).

Powyższe oznacza, że w ramach kosztów procesu poniesionych przez powoda R. G., za uzasadnione należało uznać kwoty: 1000,- zł (część opłaty), 5,50 zł (1/2 opłaty kancelaryjnej), 3600,- zł (1/2 stawki wynagrodzenia pełnomocnika, ustalonej zgodnie z § 6 pkt 7 Rozporządzenia MS z dnia 28.09.2002 r., t.j. Dz.U. z 16.04.2013 r., poz. 461), łącznie 4605,50 zł. Analogiczne koszty poniesione przez P. G. wyniosły 5605,50 zł. Pozwany w sprawie poniósł koszty w wysokości 44,- zł (opłaty kancelaryjne), 1750,05 zł (wydatki na opinię biegłego), 7200,- zł (wynagrodzenie pełnomocnika), zatem połowa jego kosztów łącznych, związana z procesem z udziałem poszczególnych powodów, wyniosła 4497,03 zł. Sumaryczne koszty procesu poniesione przez strony wyniosły zatem: z powództwa R. G. – 9102,53 zł, z powództwa P. G. – 10102,53 zł. R. G. utrzymał się swoim żądaniem w 19%, zaś P. G. w 31% i w takich proporcjach należało rozstrzygnąć w przedmiocie kosztów procesu z ich powództw. W konsekwencji, od R. G. należało zasądzić na rzecz pozwanego kwotę 2767,55 zł, zaś od P. G. kwotę 1365,25 zł.

W toku procesu powodowie byli tymczasowo zwolnieni od ponoszenia kosztów sądowych w części (R. G. w zakresie opłaty 12000,- zł, P. G. w zakresie 3500,- zł). Mając na względzie powyższe proporcje wygrania sprawy przez powodów, z roszczeń zasądzonych na rzecz powodów, na podstawie art. 113 ust. 2 pkt 1 u.k.s.c. należało ściągnąć: od R. G. 9720,- zł, od P. G. 2415,- zł, zaś pozostałe części wskazanych kwot łącznie od pozwanego, zgodnie z art. 113 ust. 1 u.k.s.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Pomorska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Mariusz Tchórzewski
Data wytworzenia informacji: