VII K 337/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2017-06-19

Sygn. akt VII K 337/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2017 roku

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Tryb. VII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Marcin Oleśko

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Krawczyńska

po rozpoznaniu w dniach 14 lutego 2017 r., 10.04.2017 r., 11.05.2017 r., 12.06.2017 r.

sprawy P. S. (1), c. J. i A. z d. R., ur. (...) w P.

oskarżonej o to, że:

w dniu 12 stycznia 2016 r. około godz. 15.00 pomiędzy miejscowościami R. a m. K. gm. M., pow. (...), woj. (...) prowadziła w ruchu lądowym pojazd mechaniczny samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzącym o godz. 15.24 do stężenia 0,71 mg/l- alkosensor, o godz. 15.41 do stężenia 0,70 mg/l, o godz. 15.43 do stężenia 0,63 mg/l alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu czym umyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przy czym czynu dopuściła się w stanie znacznego ograniczenia poczytalności

tj. o czyn z art. 178 a § 1 kk w zw. z art. 31 § 2 kk

1.  oskarżoną P. S. (1) uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu wyczerpującego dyspozycję art. 178a § 1 kk w zw. z art. 31 § 2 kk i za to na podstawie art. 178a § 1 kk wymierza jej karę grzywny w ilości 60 (sześćdziesiąt) stawek dziennych, przyjmując wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych;

2.  na podstawie art. 42 § 2 kk orzeka wobec oskarżonej zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego na okres 3 (trzech) lat;

3.  na podstawie art. 43a § 2 kk orzeka od oskarżonej na rzecz Funduszy Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w wysokości 5.000,00 (pięć tysięcy) złotych;

4.  na podstawie art. 63 § 4 kk na poczet orzeczonego środka karnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego zalicza oskarżonej okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 12 stycznia 2016 roku;

5.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. J. kwotę 826,56 (osiemset dwadzieścia sześć złotych pięćdziesiąt sześć groszy) złotych tytułem zwrotu nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej oskarżonej przez obrońcę wyznaczonego z urzędu;

6.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600,00 (sześćset) złotych tytułem częściowego zwrotu wydatków oraz zwalnia ja od opłaty.

Sygn. akt VII K 337/16

UZASADNIENIE

W dniu 11 stycznia 2016 roku P. S. (1) wspólnie z kolegą R. Ś. pojechała swoim samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) na imprezę do G.. Impreza trwał do dnia 12 stycznia 2016 roku. W trakcie imprezy jej uczestnicy spożywali alkohol. W miedzy czasie matka oskarżonej A. Z. martwiła się o córkę, gdyż od dwóch dni nie miała z nią kontaktu. Nie mogła też dodzwonić się do córki. Dlatego też chcąc ustalić miejsce pobytu oskarżonej skontaktowała się z kuzynką P. S. (1) D. M.. D. M. dzwoniąc po znajomych oskarżonej ustaliła jej miejsce pobytu. D. M. wraz
z A. Z. pojechały po oskarżoną. Jednak P. S. (1) nie chciała wyjść
z imprezy.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 22.-22v., k. 16v. akt PR 2 Ds. 68.2016;

zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

zeznania A. Z. – k. 40v.-41;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

W między czasie jeden z uczestniczących w imprezie mężczyzn zdenerwował się obecnością D. M., wstał z łóżka na którym leżał z oskarżoną, złapał D. M. za włosy, rzucił na łóżko, uderzył pięścią w prawą stronę ust, lewy policzek oraz tył głowy. Jeden z mężczyzn odciągnął go i D. M. uciekła a następnie zadzwoniła po Policję.

/zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

częściowo zeznania A. Z. – k. 40v.-41;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

Powyższa sytuacja spowodowała, że uczestnicy imprezy postanowili odjechać.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 22-22v., k. 16v. akt (...)

P. S. (1) wraz z R. Ś., M. P., S. K. wsiedli do samochodu oskarżonej marki F. (...) o nr rej. (...) i odjechali.

/częściowo wyjaśnienia oskarżonej – k. 22.-22v., k. 16v. akt (...)

częściowo zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

częściowo zeznania A. Z. – k. 40v.-41;

zeznania M. D. – k. 41v.-42v.;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

Samochodem kierowała oskarżona. Jechała około godziny 15.00 pomiędzy miejscowością R. a miejscowością K..

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 16v. akt (...)

zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

zeznania M. D. – k. 41v.-42v.;

zeznania T. K. – k. 61v.-62;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

Pojazd, którym kierowała oskarżona w trakcie drogi zatrzymał się dwukrotnie. Za pierwszym razem z samochodu wysiadł jeden z mężczyzn, który zaczął iść w stronę pojazdu którym jechała D. M. wraz z A. Z.. Idąc w ich stronę mężczyzna wymachiwał rękami. Po chwili wsiadł ponownie do samochodu. W tym czasie P. S. (1) siedziała cały czas za kierownicą. Gdy mężczyzna wsiadł do samochodu oskarżona ruszyła i po przejechaniu około 100 metrów ponownie się zatrzymała. Pasażerowie wysiedli z samochodu. Natomiast P. S. (1) przesiadła się na tylną kanapę samochodu.

/zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

częściowo wyjaśnienia oskarżonej - k. 16v. akt (...)

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

Po pewnym czasie na miejsce zdarzenia przyjechała policja.

/zeznania D. M. – k. 22v.-23v., k. 4v.-5 akt (...)

wyjaśnienia oskarżonej – k. 22-22v., k. 16v. akt (...)

zeznania M. D. – k. 41v.-42v.;

zeznania T. K. – k. 61v.-62;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

P. S. (1) znajdowała się w stanie nietrzeźwości. Zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu podczas pierwszego badania o godzinie 15.24 wynosiła 0,71 mg/l, podczas drugiego badania o godzinie 15.41 wynosiła 0,70 mg/l, podczas trzeciego badania o godzinie 15.43 wynosiła 0,63 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu.

/protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym – k. 2, k. 3 akt (...)

wyjaśnienia oskarżonej - k. 16v. akt (...)

zeznania M. D. – k. 41v.-42v.;

zeznania T. K. – k. 61v.-62;

notatka urzędowa – k. 1 akt (...)

Oskarżona choruje na chorobę psychiczną – Chorobę Afektywną Dwubiegunową. Rozpoznano u niej również szkodliwe używanie alkoholu i narkotyków. W chwili popełnienia zarzucanego jej czynu znajdowała się w stanie nietrzeźwości oraz znajdowała się w okresie manii. Z tego powodu zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem miała ograniczoną w stopniu znacznym.

/opinia sądowo – psychiatryczna – k. 26-28 akt (...)

P. S. (1) ma 25 lat. Legitymuje się wykształceniem średnim. Z zawodu jest dietetykiem. Obecnie jest zatrudniona w restauracji (...), na stanowisku kasjera.
Z pracy tej osiąga dochód w kwocie 700 złotych. Jest panną. Nie posiada nikogo na swoim utrzymaniu. Nie posiada majątku.

/dane osobo –poznawcze - k. 21v./

Oskarżona nie była dotychczas karana.

/dane o karalności – k. 8 akt (...)

Składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym oskarżona przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i omówiła dalszego składania wyjaśnień.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 16v. akt (...)

Przesłuchana po raz pierwszy przed Sądem P. S. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, iż: „W dniu 12 stycznia 2016 roku my byliśmy na imprezie w M.. Na imprezę pojechałam z kolegą R. Ś. samochodem marki F. (...) nr rej. (...). Ta impreza odbywała się u znajomych R. Ś., ja nie znałam tych osób. My tam już pojechaliśmy 11 stycznia 2016 roku i tam zostaliśmy na noc. My 11 stycznia nie piliśmy alkoholu, my piliśmy w dniu 12 stycznia 2016 roku. Nie pamiętam o której godzinie zaczęliśmy pić, piliśmy wódkę. Oprócz mnie i R. Ś. alkohol spożywało jeszcze trzech chłopaków, nie znam ich i jeszcze jedna dziewczyna nie znam jej. Obecna dzisiaj świadek to moja siostra. Ona nie była na tej imprezie. Szukała mnie mama, bo nie mogła się do mnie dodzwonić. Moja siostra D. M. powiedziała mojej mamie, że jesteśmy na tej imprezie. Ona dowiedziała się o tym od mojej koleżanki. D. po mnie pojechała. Ona weszła po mnie, ale ja nie chciałam wyjść. Znajomi powiedzieli, że pojedziemy do domu, bo się wystraszyli, że taka sytuacja ma miejsce. To znaczy, że przyjechała po mnie moja siostra razem z moją mamą, ale moja mama nie wchodziła do środka. Jak jechaliśmy na imprezę 11 stycznia 2016 roku, to samochód prowadziłam ja, to był mój samochód. Oni chcieli, żebym ja prowadziła samochód w drodze powrotnej, ale ja nie chciałam, gdyż byłam pijana. Za kierownicę wsiadł chłopak, na którego mówili H., ale ja go nie znam, bo on był jedynym trzeźwym w naszym towarzystwie, a my usiedliśmy na tylnej kanapie samochodu. Nie pamiętam czy ktoś z nas siedział koło kierowcy. Następnie ujechaliśmy kawałek i się zatrzymaliśmy. Za nami jechała moja mama z siostrą, one zatrzymały się też za nami. Nie wiem jak to się stało, nagle zjawiła policja. Ja siedziałam z tyłu w samochodzie. Jak przyjechała policja, ja siedziałam z tyłu samochodu, policja pytała się czy to jest mój samochód. Ja już dokładnie nie pamiętam jak to było, bo byłam bardzo zdenerwowana jak zobaczyłam tą policję. Ja dmuchałam w alkomat, nie wiem dlaczego tylko ja dmuchałam. Wszyscy pozostali, którzy jechali ze mną samochodem nagle zniknęli. Ja się źle poczułam, przyjechała karetka i trafiłam do szpitala. Trafiłam do szpitala psychiatrycznego, bo się bardzo przejęłam tą sytuacją, przebywałam dwa miesiące w tym szpitalu. Pomiędzy uczestnikami imprezy nie doszło do żadnej awantury. Świadek dzisiaj obecna w Sądzie to moja siostra cioteczna. Na miejscu zdarzenia na imprezie nikt nie pobił mojej siostry ciotecznej. My z D. się nie lubimy, to znaczy my nigdy nie miałyśmy dobrych kontaktów. Kolega Ś. razem z nami wtedy wracał. Ś. mieszka na ul. (...). Nie pamiętam numeru mieszkania. Nie znam pozostałych osób jadących ze mną. Ja złożyłam odczytane mi przez Sąd wyjaśnienia, ale nie potwierdzam ich. Składając je byłam wtedy na lekach, gdyż byłam świeżo po szpitalu, który opuściłam nie pamiętam kiedy. Opuściłam szpital psychiatryczny w B., brałam leki o nazwie D., reszty nie pamiętam. Myślę, że te leki powodowały, że ja nie mogłam rozróżnić pojęcia „przyznaje się” a „nie przyznaję się”.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 22-22v./

Na rozprawie w dniu 10 kwietnia 2017 roku oskarżona wyjaśniła, iż nie ma kontaktu z R. Ś., gdyż się go obawia. Jak leżała w szpitalu (...) przyjeżdżał do nie i ją nękał, bo zakochał się w oskarżonej. Natomiast przed rozprawą R. Ś. nie poznał oskarżonej, gdyż on nie ma kontaktu ze światem, nie wie co się dzieje. Ponadto podniosła, że mogło tak być, że ze strachu przed R. Ś., który jest agresywną osobą, mogła się przyznać, że to ona prowadziła samochód ale tego nie pamięta.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 42v./

Na rozprawie w dniu 11 maja 2017 roku oskarżona wyjaśniła, że wszyscy współpasażerowie wypierają się, że ją znają. Natomiast pojazd prowadził M. P.. P. S. (1) przyznała się na policji, że to ona prowadziła samochód, gdyż bała się współpasażerów, którzy grozili jej, że jak tego nie zrobi to ją dopadną. Nawet ostatnio spotkał oskarżoną w P. R. Ś. i groził oskarżonej, że ma nie mówić kto prowadził samochód.

/wyjaśnienia oskarżonej – k. 62v./

W niniejszej sprawie ustalono, iż w dniu 11 stycznia 2016 roku P. S. (1) wspólnie z kolegą R. Ś. pojechała swoim samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...) na imprezę do G.. Impreza trwał do dnia 12 stycznia 2016 roku. W trakcie imprezy jej uczestnicy spożywali alkohol. Matka oskarżonej A. Z. martwiła się o nią. Nie mogła dodzwonić się do córki. Dlatego też chcąc ustalić miejsce pobytu oskarżonej skontaktowała się z kuzynką P. S. (1) D. M.. Dzwoniąc po znajomych oskarżonej D. M. ustaliła jej miejsce pobytu. D. M. wraz z A. Z. pojechały po oskarżoną. P. S. (1) nie chciała wyjść z imprezy. W między czasie jeden
z uczestniczących w imprezie mężczyzn zdenerwował się obecnością D. M., wstał z łóżka na którym leżał z oskarżoną, złapał D. M. za włosy, rzucił na łóżko, uderzył pięścią w prawą stronę ust i lewy policzek i tył głowy. Jeden z mężczyzn odciągnął go i D. M. uciekła i zadzwoniła po Policję. Powyższa sytuacja spowodowała, ze uczestnicy imprezy postanowili odjechać. P. S. (1) wraz z R. Ś., M. P., S. K. wsiedli do samochodu oskarżonej marki F. (...) o nr rej. (...)
i odjechali. Wskazane okoliczności Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadków: D. M., A. Z., M. D., wyjaśnienia oskarżonej oraz zapisy notatki urzędowej. Wskazany osobowy i nieosobowy materiał dowodowy w tej części wzajemnie się uzupełnia i koresponduje ze sobą, dlatego też zasługuje na obdarzenie go atrybutem wiarygodności.

W przedmiotowej sprawie kluczowym było ustalenie kto w dniu 12 stycznia 2016 roku około godziny 15.00 kierował samochodem osobowym marki F. (...) o nr rej. (...), pomiędzy miejscowością R. a miejscowością K..

Ustalając stan faktyczny w tym zakresie Sąd oparł się przede wszystkim na spójnych, logicznych i konsekwentnych zeznaniach D. M.. Jest ona świadkiem, który nie ma żadnego interesu w tym, żeby bezpodstawnie pomawiać oskarżoną. Wprawdzie P. S. (1) wskazuje, że nie lubi się z D. M.. Nie ujawniły się jednak okoliczności, które mogłyby uzasadniać tak dużą niechęć D. M. do oskarżonej, że świadek swoimi zeznaniami gotowa byłaby spowodować wszczęcie postępowania karnego przeciwko P. S. (1)
a w konsekwencji jej skazanie.

D. M. obserwowała cały czas pojazd S., od momentu kiedy wyjechał z posesji na którym odbywała się impreza, w której uczestniczyła między innymi P. S. (1). D. M. stanowczo i konsekwentnie w toku całego postępowania wskazywała, iż samochodem od początku wyjazdu z posesji do momentu zatrzymania samochodu kierowała P. S. (1). Pojazd, którym kierowała oskarżona w trakcie drogi zatrzymał się dwukrotnie. Za pierwszym razem z samochodu wysiadł jeden z mężczyzn, który zaczął iść w stronę pojazdu którym jechała D. M. wraz z A. Z.. W tym czasie P. S. (1) siedziała cały czas za kierownicą. Gdy mężczyzna wsiadł do samochodu oskarżona ruszyła i po przejechaniu około 100 metrów ponownie się zatrzymała. Pasażerowie wysiedli z samochodu. Natomiast P. S. (1) przesiadła się na tylną kanapę samochodu. Następnie po pewnym czasie przyjechała policja.

Powyższe zeznania są kompatybilne z zeznaniami M. D. oraz T. K.. Są oni osobami obcymi dla oskarżonej nie mają więc żadnego interesu w tym aby składać zeznania niezasadnie obciążające oskarżoną. Ponadto jako funkcjonariusze policji zeznawali oni jedynie co do faktów ustalonych w związku z podjętymi czynnościami służbowymi.

M. D. wskazał, że w pojeździe jechały cztery osoby. Jedna kobieta i trzech mężczyzn. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Oskarżona w radiowozie kilkakrotnie potwierdziła, że to ona prowadziła samochód. Także mężczyźni jadący z oskarżoną potwierdzali, że to ona prowadziła samochód.

T. K. zapamiętał znacznie mniej z przebiegu zdarzenia, niż jego kolega z patrolu M. D.. Tym niemniej jednak świadek podniósł, iż już na miejscu zdarzenia D. M. wskazywała na oskarżoną jako kierowcę pojazdu. Sama oskarżona przebywając w radiowozie także przyznała się policjantom, że to ona kierowała samochodem S..

Sąd dał wiarę zeznaniom S. K.. Wskazują one, że świadek jest szczery w swojej relacji. Nie stara się on na siłę pomawiać oskarżonej ani jej bronić. Przyznaje, że w dniu 12 stycznia 2016 roku jechał samochodem z jakimiś chłopakami
i oskarżoną. Wszyscy byli po spożyciu dużej ilości alkoholu. S. K. podczas drogi cały czas spał, więc nie wiedział kto prowadził pojazd. Natomiast jak się przebudził to samochód stał a za kierownicą siedziała P. S. (1). Ta część zeznań pośrednio potwierdza, że kierowcą była oskarżona. Ponadto świadek wskazał na dość kluczową okoliczność tj. że to na G. G. mówią (...).

Z zeznaniami D. M. korespondują wyjaśnienia oskarżonej złożone na etapie postępowania przygotowawczego, w których przyznała się ona do popełnienia zarzucanego jej czynu i chciała skorzystać z instytucji skazania bez przeprowadzenia rozprawy. Wyjaśnienia oskarżonej, w których przyznała się ona do popełnienia zarzucanego jej czynu były stanowcze i przekonywujące a nadto znajdowały swoje potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Sąd nie znalazł żadnych podstaw powalających na podważyć ich wiarygodność. Tym bardziej, iż nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonej, w których, tłumaczy ona co było powodem zmiany jej wyjaśnień, o czym będzie mowa poniżej. Ponadto trudno przyjąć aby człowiek, który wie, że nie jest sprawcą zarzucanego mu czynu wyrażał chęć dobrowolnego poddanie się karze. Tym samym zdaniem Sądu za podstawę ustaleń w niniejszej sprawie trzeba brać pod uwagę wcześniejsze wyjaśnienia P. S. (1), które były składane spontanicznie i na „gorąco”. To, że oskarżona po przyznaniu się do winy, następnie wycofała się
z wcześniejszych wyjaśnień, nie oznacza jeszcze podstawy do zdyskwalifikowania jej pierwotnych relacji, jak również ich automatycznej eliminacji z materiału dowodowego. Wyjaśnienia, które zostały następnie odwołane lub zmienione nadal stanowią dowód
w sprawie i tak jak każdy inny dowód podlegają swobodnej ocenie Sądu. Ich wiarygodności nie może przekreślać, że zostały złożone na początkowym etapie postępowania, zaś później oskarżona unikała potwierdzenia wynikających z nich faktów i okoliczności. O wartości dowodowej wyjaśnień nie decyduje stadium postępowania, w których zostały złożone, lecz ich treść, oceniana wedle reguł zawartych w art. 7 kpk i w konfrontacji z innymi dowodami.

Natomiast wyjaśnienia oskarżonej złożone przed Sądem są nielogiczne oraz sprzeczne wewnętrznie oraz z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonej, że samochodem kierował chłopak
o pseudonimie (...), który był jedyną trzeźwą osobą w towarzystwie. Nie jest prawdą, że wszyscy pozostali którzy jechali z oskarżoną w samochodzie następnie oddalili się z miejsca zdarzenia. Jak bowiem wskazał M. D. po przybyciu policji przy samochodzie była kobieta i trzech mężczyzn. Ponadto wszystkie osoby które jechały samochodem były pod wpływem alkoholu. Przed Sądem oskarżona podniosła, że samochód prowadził M. P.. Tym samym oskarżona zasugerowała, iż M. P. to (...). Przeczą temu zeznania S. K., który wskazał, że (...) to G. G.. Nadto wbrew twierdzeniu oskarżonej samochodu nie mogła prowadzić trzeźwa osoba o pseudonimie (...), gdyż jak podniósł S. K. wszyscy mężczyźni jadący
w samochodzie byli po dużej ilości spożytego alkoholu. W tym miejscu warto zwrócić też uwagę na treść notatki urzędowej z karty 1, potwierdzonej przez świadków T. K. i M. D., z której wynika, że od wszystkich pasażerów jadących w samochodzie była wyczuwalna woń alkoholu. Przy samochodzie nie było też G. G. a tym samym nie było niejakiego (...) na którego wskazywała oskarżona. Ponadto wyjaśnienia oskarżonej, w których nie przyznawała się do popełnienia zarzucanego jej czynu są niewiarygodne, gdyż oskarżona nie była w nich konsekwentna. Na pierwszej rozprawie przed Sądem twierdziła bowiem, że się przyznawała do zarzucanego jej czynu, gdyż w niedługim czasie wcześniej opuściła szpital psychiatryczny i brała leki. Leki mogły spowodować, że nie rozróżniała pojęć „przyznaje się” i „nie przyznaje się”. Natomiast na rozprawie w dniu 10 kwietnia 2017 roku zmieniła motywy, którymi miała się kierować przy przyznawaniu się do czynu. Wyjaśniła bowiem, iż mogło tak być, że zrobiła to ze strachu przed R. Ś., który jest agresywną osobą. Na rozprawie w dniu 11 maja 2017 roku ponownie zmieniła swoje stanowisko. Wtedy już była pewna, że przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu bo bała się pozostałych osób z nią jadących. Tym samym wskazała jednocześnie, że bała się wszystkich współpasażerów a nie tylko R. Ś.. Twierdzenia oskarżonej, że przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu ze strachu nie są prawdziwe z jeszcze jednego powodu. Jak bowiem wynika z postawy R. Ś., robił on wszystko aby nie składać zeznań obciążających oskarżoną, zasłaniając się rzekomą niepamięcią. Tym samym nie zależało mu na tym aby winę za przedmiotowy czyn przerzucić na P. S. (1). Ponadto jak sama oskarżona wskazała w okresie kiedy doszło do przedmiotowego zdarzenia R. Ś. deklarował, że zakochał się w P. S. (1). Dlatego też trudno jest przyjąć, że zakochany mężczyzna straszył miłość swojego życia aby ta przyznała się do przestępstwa, którego nie popełniła. Ponadto oskarżona nie jest wiarygodna w swoich wyjaśnieniach
z jeszcze jednego powodu. Skoro ustaliła z pozostałymi mężczyznami, że weźmie winę na siebie (nieważne czy dobrowolnie czy też pod przymusem), to jej zachowanie polegające na przesiadaniu się z przodu na tył pojazdu było brakiem konsekwencji w poczynionych ustaleniach. Tym samym w ocenie SąduP. S. po to właśnie przesiadała się na tył samochodu aby odsunąć od siebie jakiekolwiek podejrzenia, że to ona powadziła samochód. Tym samym wbrew temu co twierdzi wcale nie zależało jej na ponoszeniu odpowiedzialności za rzekomego faktycznego sprawcę przestępstwa. W tym miejscu warto przytoczyć zeznania policjanta T. K., który wskazał, że oskarżona na miejscu zdarzenia przebywając w towarzystwie pasażerów pojazdu, nie wyglądała na osobę zastraszoną i zalęknioną. Sąd pragnie jeszcze dodatkowo zwrócić uwagą na kolejny aspekt wyjaśnień P. S. (1). Zupełnie niezrozumiałym są jej twierdzenia, że to nie ona prowadziła pojazd tylko niejaki (...), który był jedyną trzeźwą osobą. Skoro w towarzystwie był trzeźwy kierowca to zupełną niedorzecznością byłoby wymuszanie na nietrzeźwej oskarżonej, żeby powiedziała, iż to ona prowadziła samochód. Nie dość, że mając trzeźwego kierowcę, mężczyźni mieliby obwiniać bogu ducha winną dziewczynę, to jeszcze dodatkowo dziewczynę, która jest miłością życia R. Ś.. Takie wyjaśnienia oskarżonej z oczywistych powodów nie mogą być uznane za prawdziwe.

Reasumując za nie zasługujące na wiarę Sąd uznał wyjaśnienia P. S. (1) złożone przed Sądem, w których nie przyznaje się ona do popełnienia zarzucanego jej czynu. Nie przyznawanie się do popełnienia zarzucanego jej czynu stanowi wyraz przyjętej przez oskarżoną linii obrony. W ocenie Sądu nie przyznanie się oskarżonej, nie pozwala na przyjęcie, że P. S. (1) nie jest jego sprawcą.

Sąd nie obdarzył walorem wiarygodności zeznań A. Z. w części, w której świadek zaprzeczył aby samochodem kierowała oskarżona. Stara się ona bowiem zdyskredytować osobę D. M. a w konsekwencji podważyć wartość jej zeznań. A. Z. podniosła bowiem, iż D. M. jest wyniosłą osobą i kłamczuchą. A. Z. zeznała, że D. M. wielokrotnie ją okłamała. Ponadto przywłaszczyła pieniądze należące do A. Z.. Świadek zasugerowała nawet, że D. M. jest osobą, która nikogo nie lubi. Nadto wskazała, iż D. M. ma kontakt z narkotykami. Zeznania w tej części jako nielogiczne należało uznać za niewiarygodne. Z jednej bowiem strony A. Z. przedstawia D. M. w bardzo negatywnym świetle, tj. jako osobę, która w żaden sposób nie może wzbudzać zaufania gdyż kłamie, przywłaszcza pieniądze, nikogo nie lubi i zażywa narkotyki. Z drugiej strony to do D. M. jako pierwszej osoby zwraca się A. Z. z prośbą o pomoc w odnalezieniu córki. Zwracając się o tą pomoc A. Z. mając tak negatywne doświadczenia z D. M., jakoś nie obawiała się, że D. M. oszuka ją co miejsca pobytu córki lub nie będzie chciała powiedzieć, gdzie oskarżona przebywa, nie obawiała się także, że D. M. będzie chciała pieniądze za pomoc
w poszukiwaniach. Ponadto nie miała oporów aby prosić o pomoc osobę która nikogo nie lubi. Przecież oczywistym jest, że taka osoba nie byłaby skora do pomocy. Nadto A. Z. nie potrafiła w żaden logiczny sposób wytłumaczyć, dlaczego D. M. miałaby pomawiać P. S. (1) o popełnienie przestępstwa. Zeznania A. Z. nie są przekonywujące. Podnosi ona bowiem, z jednej strony, że P. S. (1) z całą pewnością nie prowadziła samochodu. Z drugiej strony natomiast wskazuje, iż nie sądzi aby oskarżona przed przyjazdem policji przeszła z miejsca kierowcy na tył pojazdu. Tym samym nie była ona wcale pewna tej okoliczności. Ponadto A. Z. z całą stanowczością wskazuje, że wie, iż w żadnym momencie samochodem nie kierowała P. S. (1). Tym samym musiała cały czas obserwować pojazd. Z drugiej jednak strony podnosi, iż samochodem kierował mężczyzna, jednak ona nie jest w stanie powiedzieć jak wyglądał, gdyż widziała go jedynie przez sekundę jak samochód wyjeżdżał z posesji a potem jechała
w odległości 100 metrów więc go nie widziała. Wprawdzie widziała, że z miejsca kierowcy wysiada mężczyzna, jednak akurat w tym momencie nie wiedzieć czemu postanowiła odwrócić głowę aby nie widzieć wyglądu tego mężczyzny. Tym samym takim zachowaniem pozbawiła się możliwości ustalenia kto faktycznie kierował samochodem a w konsekwencji możliwości obrony córki przed pomówieniami D. M.. Taka postawa matki względem córki nie może zostać uznana za wiarygodną. Tym sam w ocenie Sądu powyższe zeznania A. Z. są dość pokrętne i nie zasługują na wiarę. Ponadto trzeba pamiętać, że świadek jest matką oskarżonej ma więc uzasadniony interes w tym aby składać zeznania, które pomogą oskarżonej w uniknięciu odpowiedzialności karnej.

Sąd nie dał wiary zeznaniom R. Ś.. Świadek jako kolega oskarżonej, dodatkowo dążący ją uczuciem, jak wyjaśniła P. S. (2), starał się swoją rzekomą niepamięcią uchronić P. S. (1) od ponoszenia odpowiedzialności karnej. W tym celu w swoich zeznaniach poszedł tak daleko, że wskazywał, iż nie pamięta zupełnie dnia 12 stycznia 2016 roku. Zaprzeczał nawet, że jest kolegą oskarżonej. Depozycje te pozostają w sprzeczności do wyjaśnień oskarżonej. Nie wytrzymują one też konformacji
z zeznaniami M. D., który jest obiektywnym źródłem dowodowym
w niniejszej sprawie. Jak podniósł bowiem M. D., na miejscu zdarzenia R. Ś. był jedną z trzech osób, która stała obok samochodu. M. D. rozmawiał wtedy z R. Ś.. Jak podniósł M. D., wbrew temu co starał się przedstawić R. Ś., ten ostatni nie był w takim stanie aby nie mógł stać na nogach. Można było zrozumieć co mówi.

Podobnie należy ocenić zeznania M. P.. Świadek ten również w swoich zeznaniach uciekał od odpowiedzi na pytania, zasłaniając się niepamięcią.

W tym miejscu warto zwrócić uwagę na treść notatki urzędowej z karty 1, potwierdzonej przez świadków T. K. i M. D., z której wynika, iż w dniu 12 stycznia 2016 roku, ustalono pasażerów jadących samochodem S., po ich wylegitymowaniu. Okazali się nimi M. P., S. K., R. Ś..

Na podstawie jednoznacznej pisemnej opinii wydanej przez biegłych lekarzy psychiatrów ustalono przede wszystkim, że oskarżona choruje na chorobę psychiczną – Chorobę Afektywną Dwubiegunową. W chwili popełnienia zarzucanego jej czynu znajdowała się w stanie nietrzeźwości oraz znajdowała się w okresie manii. Z tego powodu zdolność rozpoznania jego znaczenia oraz pokierowania swoim postępowaniem miała ograniczona w stopniu znacznym. Wydana w sprawie opinia biegłych psychiatrów nie budzi zastrzeżeń pod względem fachowości i rzetelności. Jest ona pełna, jasna i niesprzeczna. Nie była ona także kwestionowane przez strony. Dlatego była ona podstawą ustaleń faktycznych w zakresie tą opinią objętych.

Sąd uznał za wiarygodny także nieosobowy materiał dowodowy zebrany w sprawie w postaci: notatki urzędowej, protokołów z przebiegu badania stanu trzeźwości urządzeniem elektronicznym, danych o karalności. W toku postępowania ich wartość dowodowa nie wzbudziła wątpliwości Sądu, nie była również kwestionowana przez żadną ze stron.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, iż oskarżona dokonała zarzucanego jej czynu.

Oskarżona prowadząc w dniu 12 stycznia 2016 r. około godz. 15.00 pomiędzy miejscowościami R. a miejscowością K. w ruchu lądowym pojazd mechaniczny samochód osobowy marki F. (...) o nr rej. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzącym o godz. 15.24 do stężenia 0,71 mg/l, o godz. 15.41 do stężenia 0,70 mg/l, o godz. 15.43 do stężenia 0,63 mg/l alkoholu etylowego w wydychanym powietrzu swoim zachowaniem wyczerpała dyspozycję art. 178a § 1 kk.

Ponadto mając na uwadze treść opinii dwóch biegłych psychiatrów Sąd przyjął, iż czynu tego dopuściła się w stanie znacznego ograniczenia poczytalności, tj. w warunkach opisanych w treści art. 31 § 2 kk.

Sąd uznał oskarżoną za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, ponieważ nie zachodzi żadna okoliczność wyłączająca winę w rozumieniu Kodeksu Karnego. Oskarżona nie dała posłuchu normie prawnej, mimo iż miała taką możliwość. Oskarżona jest osobą zdatną do zawinienia, ze względu na wiek, jak i poczytalność. Znajdowała się on w normalnej sytuacji motywacyjnej, zatem można było od niej wymagać zachowań zgodnych z prawem, a nie zachowań realizujących znamiona przestępstwa.

Oskarżona wprawdzie, jak to już zostało podniesione, przedmiotowego czynu dopuściła się w stanie znacznego ograniczenia poczytalności, jednak ograniczenie nawet w stopniu znacznym rozpoznania znaczenia czynu wpływa na stopień winy, nie zaś na jej rodzaj. Ustalenie tego ograniczenia oznacza, że na skutek którejś z przesłanek ograniczenia poczytalności sprawca nie pojmuje w należytym stopniu znaczenia swego czynu, lecz jedynie w sensie aksjologicznym, to jest tego, że czyn stanowi naruszenie porządku etycznego
i prawnego. Zakłócenie to dotyczy procesów psychicznych, nie musi jednak wykluczać świadomości sprawcy w zakresie zachodzących związków przyczynowych. Umniejszona poczytalność ma więc wpływ na oznaczenie stopnia winy, a w konsekwencji na wysokość kary.

Mając na uwadze poczynione ustalenia faktyczne, analizując i oceniając w powyższy sposób zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie budzi wątpliwości, iż zachowanie oskarżonej stanowi czyn zabroniony o dość dużym stopniu społecznej szkodliwości.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości Sąd kierował się w szczególności:

-

szczególnym rodzajem dobra naruszonego przez zachowanie oskarżonej jakim jest bezpieczeństwo w komunikacji;

-

rozmiarami grożącej szkody - oskarżona poruszała się po drodze publicznej, w godzinach szczytu, stwarzając duże zagrożenie dla innych uczestników ruchu,

-

sposobem popełnienia czynu – zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu przekraczała prawie trzykrotnie próg trzeźwości opisany w treści art. 115 § 16 kk;

-

motywacją sprawcy – oskarżona wsiadła w stanie nietrzeźwości do samochodu, tylko dlatego, że chciał uciec przed poszukująca ją matką;

-

popełnieniem przestępstwa z zamiarem bezpośrednim.

Wymierzając karę Sąd uwzględnił na korzyść oskarżonej fakt, iż jest ona osobą dotychczas niekarną. Nadto oskarżona nie wyrządziła swoim zachowaniem nikomu szkody. Ponadto jako okoliczność łagodzącą Sąd wziął pod uwagę, że oskarżona do dnia zdarzenia, prowadziła ustabilizowane życie, tym samym to zdarzenie należy potraktować jako incydentalne. Nadto jest jeszcze dość młodą osobą. Nie stroni od pracy zarobkowej. Tym samym nie można jej postrzegać jako osoby zdemoralizowanej. Na korzyść P. S. (1) Sąd poczytał też fakt, że dopuściła się przestępstwa w stanie znacznego ograniczenia poczytalności.

Na niekorzyść oskarżonej, Sąd uwzględnił, przede wszystkim, że zdecydowała się ona prowadzić samochód w stanie nietrzeźwości z bardzo błahego powodu tj. chęci ucieczki przed poszukująca ją matką. Jako okoliczność obciążającą Sąd wziął pod uwagę, iż P. S. (1) zdecydowała się prowadzić samochód, gdy stężenie alkoholu w jej organizmie było na dość wysokim poziomie. Ponadto jechała ona w dzień powszedni około godziny 15.00, kiedy jest bardzo duże natężenie ruchu a w konsekwencji stworzyła bardzo duże zagrożenie bezpieczeństwa.

Mając na uwadze powyższe kwestie, a także zważając, aby kara była współmierna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu, a także, aby zrealizowała cele zapobiegawcze i poprawcze w stosunku do oskarżonej oraz wytyczne w zakresie prewencji ogólnej, Sąd wymierzył oskarżonej karę grzywny w wysokości 60 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 10 złotych. Miarkując wysokość kary grzywny, oprócz okoliczności wskazanych powyżej Sąd miał na uwadze również sytuację materialną i osobistą oskarżonej. P. S. (1) jest osobą pracującą, osiągającą wprawdzie niewygórowane ale regularne miesięczne dochody. Nie ma nikogo na swoim utrzymaniu. Dlatego też wysokość jednej stawki określona na kwotę 10 złotych jest adekwatna do jej aktualnych możliwości finansowych i zarobkowych. Zdaniem Sądu orzeczona kara grzywny wyrobi i jednocześnie pogłębi przekonanie (zarówno wobec oskarżonej jak i społeczeństwa), że popełnianie przestępstw jest nieopłacalne.

W ocenie Sądu, w realiach niniejszej sprawy nie zaistniały okoliczności uzasadniające skorzystanie z instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary. Za takim stanowiskiem przemawiał przede wszystkim dość wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu. Ponadto Sąd miał na uwadze motywację oskarżonej, oraz okoliczności obciążające
o których była mowa powyżej. Rozstrzygnięcie o zastosowaniu lub niezastosowaniu dobrodziejstwa, wynikającego z art. 31 § 2 kk, dotyczy kwestii tylko i wyłącznie wymiaru kary i jako takie musi uwzględniać również ogólne dyrektywy wymiaru kary zawarte w art. 53 kk, czyli również jej cele w zakresie społecznego oddziaływania. Nadzwyczajne złagodzenie kary jest czymś wyjątkowym. Dlatego też wyjątkowymi okolicznościami musi wykazać się sprawca, aby mógł z takiego złagodzenia kary skorzystać. W realiach niniejszej sprawy takie wyjątkowe okoliczności nie wystąpiły. Postawa oskarżonej wyrażająca się w jej zapalczywości i braku krytycyzmu do popełnionego czynu nie pozwala na przyjęcie, że cele kary zostaną osiągnięte przez wymierzenie kary nadzwyczajnie złagodzonej.

Na podstawie art. 42 § 2 kk Sąd orzekł wobec oskarżonej środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, w ruchu lądowym na okres 3 lat. Zgodnie z powołanym przepisem, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, jest w stanie nietrzeźwości istnieje obligatoryjność orzeczenia tego środka karnego na okres co najmniej 3 lat. Określając czas trwania tego środka, Sąd kierował się stopniem społecznej szkodliwości czynu oraz stopniem winy sprawcy. Jak to już zostało podniesione stopień społecznej szkodliwości czynu należy ocenić jako dość znaczny. Natomiast stopień winy był obniżony z uwagi na działanie sprawcy
w stanie znacznego ograniczenia poczytalności. Dlatego też w ocenie Sądu nie byłoby adekwatnym do zachowania oskarżonej i okoliczności sprawy orzeczenie tego środka karnego na dłuższy okres. Tym bardziej, iż P. S. (2) nigdy wcześniej nie popełniała przestępstw przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Zdaniem Sądu czas, na który orzeczono przedmiotowy środek karny spełni swoja rolę w zakresie prewencji szczególnej
i ogólnej. Pozwoli na uświadomienie społeczeństwu, iż prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości jest nieopłacalne. Zachowanie takie spotyka się z surową oceną organów wymiaru sprawiedliwości.

Jak stanowi art. 43a § 2 kk w razie skazania sprawcy między innymi za przestępstwo określone w art. 178a § 1 kk sąd orzeka świadczenie pieniężne wymienione w art. 39 pkt 7 na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5.000 do wysokości 60.000 złotych. Dlatego też orzeczono jak w punkcie
3 wyroku.

Sąd wymierzając najłagodniejszą z kar za przedmiotowe przestępstwo oraz orzekając środki karne w najniższym przewidzianym przez ustawę wymiarze, miał na uwadze szereg okoliczności łagodzących wskazanych powyżej oraz fakt, że działała ona w stanie znacznego ograniczenia poczytalności.

W dniu 12 stycznia 2016 roku oskarżonej zostało odebrane prawo jazdy. Postanowieniem z dnia 18 stycznia 2016 roku Prokurator Prokuratury (...)
w P. zatrzymał P. S. (1) prawo jazdy. W związku
z powyższym Sąd na podstawie art. 63 § 4 kk zaliczył oskarżonej na poczet orzeczonego środka karnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w strefie ruchu lądowego okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 12 stycznia 2016 roku.

Na podstawie § 4 ust. 1, 2, 3, § 17 ust. 2 pkt 3, § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2015r., poz. 1801) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. J. kwotę 826,56 złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonej z urzędu w postępowaniu sądowym.

Na podstawie art. 627 k.p.k. Sąd zasadził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 600 złotych tulem zwrotu kosztów sądowych w części, w pozostałym zakresie, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwolnił ją od obowiązku zapłaty kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa uznając, że ich uiszczenie byłoby dla niej zbyt uciążliwe. Jak to już zostało podniesione z jednej strony uzyskuje ona regularne miesięczne dochody. Ponadto jest osobą młodą, zdolną do pracy, nie mająca nikogo na swoim utrzymaniu, dlatego też ma możliwość kontynuowania lub podjęcia innej pracy zarobkowej celem uiszczenia kosztów sądowych.
Z drugiej jednak strony Sąd miał na uwadze, że dochody uzyskiwane przez P. S. (1) nie są na wysokim poziomie. Ponadto oskarżona w związku z niniejszym wyrokiem została już obciążano w dość znacznym stopniu finansowo (kara grzywny, świadczenie pieniężne).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Wojnarowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Marcin Oleśko
Data wytworzenia informacji: