Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 658/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-01-03

Sygn. akt IV Ka 658/24

UZASADNIENIE

Tytułem wstępu Sąd wyjaśni powody odstąpienia od sporządzenia uzasadnienia na formularzu. Sporządzanie uzasadnienia na formularzu wymusza wielokrotne powtarzanie tych samych kwestii, względnie odwoływanie się do różnych rubryk formularza, zmuszając czytelnika do wielokrotnego wertowania tekstu w poszukiwaniu odniesień, czyniąc z tego dokumentu zawiłą szaradę. Dlatego Sąd Okręgowy odstąpił od sporządzenia uzasadnienia na formularzu, gdyż sporządzenie go w tej formie byłoby nieczytelne dla stron i nie zapewniłoby pełnej transparentności, a tym samym swobodnej realizacji prawa do obrony naruszając prawo stron do rzetelnego procesu. Ma to również oparcie w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2021 roku w sprawie III KK 77/21, opubl. Legalis).

Apelacja obrońcy jest bezzasadna.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz zarzuty błędnej oceny dowodów, nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

W szczególności Sąd Rejonowy słusznie odrzucił wersję oskarżonego o braku świadomości pozostawania pod wpływem amfetaminy i uznał jego wyjaśnienia w tej części za niewiarygodne. Oskarżony pozostawał pod znacznym wpływem tego środka, prawie 7 – krotnie przekraczającym próg 50 ng/ml, od którego przyjmuje się stan pod wpływem narkotyku ( miał we krwi stężenie 340 ng/ml tej substancji). Amfetamina nie mogła znaleźć się w organizmie na skutek zażywania leków, których oskarżony używanie deklarował. Jej stężenie w organizmie oskarżonego wskazuje na zażycie metodą wziewną (przez wciągnięcie nosem), ewentualnie doustną. Zostało to wykazane w opiniach biegłego toksykologa pisemnej i ustnej wygłoszonej na rozprawie, a apelant nie podważył tej opinii ( nawet nie próbował, wdając się jedynie w pustą polemikę).

Również niezrozumiały jest wręcz zarzut, że Sąd nie opierał się na całości materiału dowodowego i nie dokonał oceny wyjaśnień oskarżonego oraz opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków. Oskarżony co do spowodowania wypadku przyznawał się, poza omówioną powyżej kwestią świadomości pozostawania pod wpływem amfetaminy nie składał wyjaśnień odmiennych co do przebiegu wypadku od tych ustalonych przez Sąd Rejonowy, zaś opinia biegłego ds. ruchu drogowego jest pełna, jasna, fachowa, rzetelna, biegły opierał się m. in na nagraniu z mnitoringu, dlatego słusznie się na niej oparto, przebieg wypadku nie budzi żadnych wątpliwości, a Sad meriti odniósł się do tej opinii i do wyjaśnień oskarżonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Chybione są argumenty podniesione w piśmie procesowym obrońcy adwokata J. S., wniesionym już po upływie terminu do złożenia apelacji (data wpływu do Sądu Okręgowego 12 grudnia 2024 roku, a więc na 5 dni przed terminem rozprawy apelacyjnej), zatytułowanym „uzupełnieniem apelacji”. Ponieważ obrońca powołał się na art. 440 kpk Sąd odwoławczy rozpatrzy te argumenty.

Obrońca w w/w piśmie twierdzi, że doszło do rażącej niesprawiedliwości wyroku, albowiem na skutek niewłaściwej oceny dowodów, w szczególności opinii biegłego toksykologa, doszło do błędnego ustalenia faktycznego, iż oskarżony w czasie przypisanych mu przestępstw był pod wpływem środków odurzających ( amfetaminy), choć zdaniem autora pisma dowody zgromadzone w sprawie pozwalają na przypisanie oskarżonemu jedynie prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu środka odurzającego.

Argumenty te są chybione. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, iż oskarżony świadomie znajdował się w stanie pod wpływem środka odurzającego w postaci amfetaminy ( uzasadnienie m. in. k. 512), oraz, że „ środek te miał realny wpływ na sprawność motoryczną oskarżonego jako kierującego pojazdem w stopniu podobnym, jak w sytuacji znajdowania się w stanie nietrzeźwości (stężeniu alkoholu etylowego we krwi powyżej 0,5 promila )” - uzasadnienie k. 513. Są to prawidłowe ustalenia oparte o rzetelnie przeprowadzoną ocenę dowodów, w tym opinię biegłego toksykologa i Sąd Okręgowy je w pełni aprobuje. Poniżej obalone zostaną argumenty obrońcy kwestionujące te ustalenia.

Po pierwsze, z opinii biegłego toksykologa jednoznacznie wynika, iż stwierdzone u skarżonego 340 nanogramów na mililitr amfetaminy we krwi jest wysokim stężeniem, prawie 7 – krotnie przekraczającym próg 50 ng/ml uznawany w nauce toksykologii za granicę pomiędzy stanem po użyciu amfetaminy ( stężenie poniżej 50 ng/ml), a stanem pod wpływem tego narkotyku ( stężenie powyżej 50 ng/ml). To, że u oskarżonego nie zaobserwowano zewnętrznych objawów odurzenia narkotykiem ( brak rozszerzonych źrenic, bełkotliwej mowy, chaotycznych wypowiedzi) nie zmienia prawidłowości ustalenia Sądu o pozostawaniu przez oskarżonego pod wpływem amfetaminy, do czego biegła również się odniosła („ nie zmienia to jednak faktu, że stężenie takiego rzędu jest stężeniem upośledzającym zdolności psychomotoryczne i nawet brak zewnętrznych objawów posiadania we krwi amfetaminy nie powoduje, że można przyjąć stwierdzenie, że taka osoba nie ma zaburzonych zdolności psychomotorycznych..” – k. 488). Biegła wykazała, że takie stężenie amfetaminy wpływa na zdolność postrzegania i podejmowania prawidłowych decyzji, wyzwala brawurowy sposób prowadzenia pojazdu, że przy takim stężeniu tego narkotyku występują zaburzenia psychomotoryczne, a ponieważ nie zawsze towarzyszą im objawy zewnętrzne, to wynik badania toksykologicznego jest kluczowy do oceny stopnia oddziaływania środka odurzającego na organizm danej osoby – w przypadku oskarżonego ewidentnie był on pod wpływem amfetaminy w stopniu porównywalnym do pozostawania pod wpływem alkoholu ( opinia uzupełniająca k. 488-490, opinia pisemna k. 364-367).

Po drugie, to biegły wybiera metodologię badań i w zakresie jego kompetencji jest to, czy dostarczone mu dane są wystarczające do wydania kategorycznej opinii. W pierwszej opinii z dnia 24 października 2022 roku biegła zwróciła się do organu postępowania przygotowawczego o takie dodatkowe materiały ( k. 355-357), uzyskała je i w dniu 7 grudnia 2022 roku wydała na piśmie opinię kategoryczną ( k. 364 – 367), którą w pełni podtrzymała w ustnej opinii uzupełniającej wydanej na rozprawie w dniu 12 marca 2024 roku ( k. 488-490). Biegła nie sygnalizowała żadnego braku materiałów dowodowych. Co do argumentów obrońcy, że nie przesłano jej wszystkich protokołów, że opierała się na notatce urzędowa i zapoznała z protokołem zeznań oskarżonego – to przecież sam obrońca podkreśla, że z żadnego z tych dokumentów nie wynika, aby oskarżony przejawiał zewnętrze objawy odurzenia narkotykami, a więc zapoznanie się, bądź nie zapoznanie z tymi materiałami nie miało wpływu na treść wyroku. Powyżej wykazano, że opinia biegłej jest pełna, jasna, rzetelna i że wytłumaczyła ona, iż brak zewnętrznych objawów odurzenia amfetaminą nie oznacza, że oskarżony nie był pod jej wpływem.

Po trzecie, zachowanie oskarżonego w czasie inkryminowanego czynu ewidentnie świadczy o pozostawaniu pod wpływem narkotyków i o tym, że miało to realny wpływ na podejmowane przez niego jako kierującego pojazdem decyzje i jego reakcje, co przełożyło się na spowodowanie wypadku. Przecież oskarżony zachował się skrajnie nieracjonalnie, wręcz niezrozumiale. Widział na jezdni przed sobą grupę pieszych, widział, że samochód przed nim, który omijał pieszych, niemal się zatrzymał ( zwolnił do prędkości około 10 km/h), a mimo to wyprzedził ten samochód wjeżdżając sobie w grupę pieszych, a hamować zaczął dopiero po ich potrąceniu, choć poruszał się ze stosunkowo niewielką prędkością 48,8 km/h. To zachowanie jest wprost absurdalne, piesi nie wtargnęli na jednię – oni na niej już byli, prędkość była niewielka, widoczność dobra, przed samochodem oskarżonego inny samochód niemal się zatrzymał z uwagi na tych pieszych – wręcz wyglądało to tak, jakby oskarżony celowo na pokrzywdzonych najechał. Dla trzeźwo myślącego człowieka jest to wręcz niepojęte – no ale oskarżony trzeźwo nie myślał, bo był potocznie mówiąc „naćpany” – stężenie twardego narkotyku jakim jest amfetamina w jego krwi było bardzo wysokie, niemal 7 – krotnie przekraczające próg oddzielający stan po użyciu narkotyku od stanu znajdowania się pod jego wpływem.

Po czwarte, obrońca adwokat J. S. w swoim piśmie procesowym z dnia 12 grudnia 2024 roku ( data wpływu) na poparcie zarzutów kwestionujących ustalenie o pozostawaniu przez oskarżonego pod wpływem amfetaminy powołał orzeczenia Sądu Najwyższego nijak nie przystające do realiów przedmiotowej sprawy.

W pierwszym przywołanym przez obrońcę judykacie, tj. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2023 roku w sprawie III KK 151/23, doszło do uchylenia wyroku uniewinniającego na skutek kasacji prokuratora w sytuacji, w której Sąd Okręgowy działający jako sąd odwoławczy uniewinnił oskarżonego od popełnienia przestępstwa z art. 178 a § 1 kk. W tym stanie faktycznym u oskarżonego stwierdzono marginalnie niskie stężenie narkotyku w postaci delta9-tetrahydrokannabinolu na poziomie 0,9 ng/ml, w sytuacji w której wartość stężenia progowego dla stanu pod wpływem środka odurzającego w postaci (...) wynosi powyżej 2,5 ng/ml, zaś stanu po użyciu tego środka od 1 ng/ml do 2,5 ng/ml ( zob. M. Kała, „Wizja zero" w bezpieczeństwie ruchu drogowego (w:) Środki działające podobnie do alkoholu w praktyce toksykologa sądowego. XXX Konferencja Toksykologów Sądowych., Augustów, 15-17 maja 2013 r., red. M. Kała, D. Zuba, Kraków 2013, s. 15-17; R. Pawlik, Znamię stanu pod wpływem środka odurzającego w świetle projektu nowelizacji Kodeksu karnego, Kwartalnik Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury 2014, Zeszyt specjalny (13), s. 46-65). W konsekwencji Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że ustalone w sentencji wyroku sądu meriti stężenie delta9-tetrahydrokannabinolu w chwili czynu na poziomie 0,9 ng/ml wykluczało możliwość przypisania oskarżonemu odpowiedzialności nie tylko za zarzucone mu przestępstwo z art. 178a § 1 kk, lecz także za wykroczenie stypizowane w art. 87 § 1 k.w. Zatem cała sprawa „rozbiła się” o stężenie rzędu 0,01 ng/ml. Przy tak marginalnej, niemal ulotnej granicy, Sąd Najwyższy uznał, iż uniewinnienie nawet od wykroczenia było przedwczesne, albowiem należało poczynić ustalenia w kierunku zbadania indywidualnego oddziaływania narkotyku na tego konkretnego sprawcę.

W drugim przywołanym przez obrońcę judykacie, tj. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2022 roku w sprawie III KK 205/22, sprawa dotyczyła oskarżonego, w którego krwi stwierdzono stężenie narkotyku postaci 3,4 – metylenodioksymetamfetaminy ( pochodnej amfetaminy) w ilości 76 ng/ml zawartość we krwi. Zatem była to wartość graniczna, zbliżona do progu 50 ng/ml uznawanego w nauce toksykologii za granicę pomiędzy stanem po użyciu amfetaminy ( stężenie poniżej 50 ng/ml), a stanem pod jej wpływem. Sąd Najwyższy uznał w tamtej sprawie, że jakkolwiek wiadomości specjalne toksykologów nie budzą wątpliwości, to przyjęte przez nich progi mają charakter pomocniczy i dopóki ustawodawca nie określi ich w akcie normatywnym rangi ustawy nie stanowią dostatecznego wyznacznika stanu określanego w przepisach prawa karnego jako stan " pod wpływem" środka odurzającego.

Jak widać w obu w/w judykatach chodziło o sytuację niewielkich stężeń narkotyków we krwi, balansujących na granicy „progów” wyznaczonych przez biegłych. W sprawie niemniejszej mamy do czynienia z diametralnie inną sytuacją – badanie krwi oskarżonego wykazało u niego stężenie 340 nanogramów na mililitr amfetaminy we krwi. Jest to stężenie prawie 7 – krotnie przekraczające próg 50 ng/ml uznawany w nauce toksykologii za granicę pomiędzy stanem po użyciu amfetaminy ( stężenie poniżej 50 ng/ml), a stanem pod wpływem tego narkotyku ( stężenie powyżej 50 ng/ml). Dlatego nie budzi żadnych wątpliwości, że oskarżony był w chwili popełniania przypisanych mu czynów pod wpływem środka odurzającego w postaci amfetaminy.

Bezzasadne są zawarte w apelacji zarzuty rażącej niewspółmierności kar i środków karnych oraz nawiązek ( poza dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych, o czym szerzej za chwilę). Sąd Rejonowy brał pod uwagę przy wymierzaniu tych kar, środków karnych i nawiązek wszystkie okoliczności sprawy, w tym należycie ocenił przyczynienie się pokrzywdzonych do wypadku, w odpowiedni sposób wziął pod uwagę wiek oskarżonego i jego częściowe przyznanie się do winy, oraz poziom jego dochodów i możliwości zarobkowych. Poniżej zostanie to szczegółowo wykazane.

Kary jednostkowe pozbawienia wolności i kara łączna pozbawienia wolności nie noszą cech rażącej niewspółmierności, a wręcz są łagodne. Za czyn przypisany w punkcie 1 zaskarżonego wyroku Sąd Rejonowy wymierzył karę 2 lat pozbawienia wolności, a więc minimalną karę przewidzianą za takie przestępstwo przez ustawę. Nie zachodzą żadne okoliczności przemawiające za nadzwyczajnym złagodzeniem kary. Owszem, oskarżony jest młodociany, ale w wyniku wypadku ciężkich obrażeń ciała doznały dwie osoby, a oskarżony był pod znacznym wpływem narkotyków, kilkukrotnie przekraczając granicę oddzielającą stan po ich użyciu od stanu pod ich wpływem. Z tego też powodu kara 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn przypisany w punkcie 2 zaskarżonego wyroku nie jest nadmiernie surowa, a wręcz przeciwnie, jawi się jako łagodna. Kara łączna 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności została wymierzona za zasadzie bardzo zbliżonej do absorbcji i również nie nosi cech rażącej niewspółmierności.

Orzeczony w punkcie 5 w związku ze skazaniem za czyn z art. 178 a § 1 kk środek karny 4 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych również nie jest rażąco niewspółmierny, wręcz przeciwnie, został wymierzony w dolnych granicach ustawowego zagrożenia mimo znacznego poziomu intoksykacji organizmu oskarżonego amfetaminą.

Z tego też powodu nie jest nadmiernie surowe orzeczenie w związku ze skazaniem za czyn z art. 178 a § 1 kk świadczenia pieniężnego w kwocie 10.000 zł, oskarżony jest młodym zdrowym mężczyzną, pracuje i zarabia, jest w stanie ponieść ciężary finansowe związane z tym świadczeniem. To, że obecnie jest zatrudniony na umowę o dzieło i osiąga dochód około 3000 – 3500 zł miesięcznie nie oznacza, że nie ma większych możliwości zarobkowych i że w przyszłości nie będzie osiągał wyższych dochodów. Poza tym to świadczenie może być rozłożone na raty. Oskarżony miał bardzo wysokie stężenie amfetaminy we krwi, orzekanie świadczenia pieniężnego na niższym poziomie nie oddawałby karygodności jego czynu.

Orzeczenie nawiązek na rzecz pokrzywdzonych w kwotach po 15.000 zł nie razi nadmierną wysokością i jest adekwatne do ich szkody, w tym bólu i cierpienia. To, że jeden z pokrzywdzonych, A. J. (1), na rozprawie mającej miejsce prawie dwa lata po wypadku oświadczył, że obecnie nie odczuwa skutków wypadku, nie oznacza, że w związku z traumatycznymi obrażeniami i pobytem w szpitalu oraz zabiegami medycznymi nie odczuwał cierpienia i nie poniósł szkody uzasadniającej orzeczenie nawiązki w takiej kwocie. Przecież zeznał, że był na zwolnieniu ponad cztery miesiące, miał operacje, 9 dni spędził na oddziale chirurgicznym szpitala, miał pęknięty pęcherz, był rozcinany, miał 30 szwów na brzuchu ( k. 458). Pokrzywdzony A. J. (2) był w szpitalu około miesiąca, ciągle jest na zwolnieniu lekarskim i nadal odczuwa skutki wypadku ( k. 459). Nie można powiedzieć, aby nawiązki w kwotach po 15.000 zł były nadmierne przy skali obrażeń jakich doznali pokrzywdzeni. Oskarżony jako młody i zdrowy mężczyzna, zdolny do pracy zarobkowej, ma możliwości uiszczenia tych nawiązek.

Zasadny okazał się zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonego w punkcie 4 zaskarżonego wyroku w związku ze skazaniem za czyn przypisany w punkcie 1 dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zdaniem Sądu Okręgowego zachodzą okoliczności wymienione w art. 42 § 3 in fine kk -zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami pozwalający na to, aby nie orzekać tego zakazu dożywotnio. Oskarżony jest młodociany, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nie pozwoli mu na zerwanie z przeszłością i odzyskanie uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych choćby za wiele lat. Pozbawiłoby go to perspektyw i motywacji do pracy nad sobą. Ponadto obaj pokrzywdzeni przyczynili się do wypadku. Dlatego wystarczające będzie orzeczenie tego zakazu na 15 lat.

Z tego powodu należało uchylić orzeczenie o łącznym środku karnym zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych z punktu 6 i orzec o nim na nowo.

Sąd Okręgowy z urzędu uchylił zawarte w punkcie 9 orzeczenie o zasądzeniu wynagrodzenia obrońcy z urzędu, albowiem Sąd Rejonowy orzekł o tym wynagrodzeniu przez pomyłkę dwukrotnie, właściwe jest rozstrzygnięcie z punktu 12, bo obrońca urzędu był obecny tylko na jednym terminie rozprawy ( Sąd Rejonowy sam zasygnalizował ten błąd w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku).

Na podstawie art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego A. J. (1) 840 zł tytułem zwrotu wydatków związanych z udziałem jego pełnomocnika z wyboru w postępowaniu odwoławczym. Wynagrodzenie obliczono według stawek minimalnych w oparciu o treść § 11 ust 2 pkt pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800).

Na podstawie art. 624 § 1 kpk zwolniono oskarżonego od kosztów sądowych z uwagi na to, że osiąga niewysokie dochody, które powinien przeznaczyć przede wszystkim na zapłacenie nawiązek na rzecz pokrzywdzonych ( przemawiają za tym zasady słuszności).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: