Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 474/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2017-09-12

Sygn. akt IV Ka 474/17

UZASADNIENIE

A. Z. (1) został oskarżony o to, że w dniu 14 maja 2016 roku o godzinie 20:00 na ulicy (...) w T., województwo (...), kierował pojazdem mechanicznym marki B. o numerze rejestracyjnym (...) w ruchu lądowym znajdując się w stanie nietrzeźwości – 1,24 mg/l zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, przy czym czynu tego dopuścił się będąc wcześniej prawomocnie skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim o sygnaturze akt II K 817/11 za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości tj. o czyn z art. 178a § 4 kk. /k.4/

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim z dnia 25 kwietnia 2017 r. sygn. akt II K 749/16 A. Z. (1) został uznany za winnego dokonania zarzucanego mu czynu opisanego w akcie oskarżenia wyczerpującego dyspozycję art. 178a § 4 kk i za to na podstawie art. 178a § 4 kk wymierzono mu karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. W oparciu o art. 42 § 3 kk A. Z. (2) orzeczony został środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym dożywotnio z zaliczeniem na jego poczet okresu zatrzymania dokumentu prawa jazdy od 14 maja 2016 roku. Poza tym, na mocy art. 43a § 2 kk orzeczono od oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 10.000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. W zakresie natomiast kosztów procesu zasądzono od A. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 zł tytułem opłaty oraz kwotę 70 zł tytułem zwrotu poniesionych wydatków. /k. 48/

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wymienione orzeczenie w całości na korzyść oskarżonego A. Z. (1). /k. 58 – 59/

W skardze apelacyjnej podniesione zostały następujące zarzuty:

- obrazy prawa procesowego:

- art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk poprzez uwzględnienie jedynie okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego, co spowodowało, iż Sąd meriti nie wziął pod uwagę i pominął okoliczności istotne i korzystne dla oskarżonego, a wynikające z jego wyjaśnień oraz zeznań świadka P. S. oraz E. M. w zakresie zachowania w dniu 14 maja 2016 r.,

- art. 5 § 2 kpk poprzez oparcie rozstrzygnięcia na mało wnikliwej ocenie materiału dowodowego, prowadzącej w konsekwencji do ustaleń nieznajdujących oparcia w dowodach zgromadzonych, wbrew zasadzie in dubio pro reo, co stanowi obrazę przepisów postępowania, polegającą na wyłonieniu się wątpliwości, co do prowadzenia pojazdu przez oskarżonego i mimo powzięcia tych wątpliwości, które nie zostały udowodnione, zostały one rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego,

- art. 7 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, która w przedmiotowej sprawie przybrała charakter dowolnej oceny zeznań świadków oraz wyjaśnień oskarżonego, w szczególności zeznań funkcjonariuszek Policji oraz świadka M. W. w zakresie rozpoznania oskarżonego jako prowadzącego pojazd,

- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, będących wynikiem wyżej wymienionych naruszeń procedowania, a który miał wpływ na treść orzeczenia poprzez błędne i niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego ustalenie, że oskarżony prowadził w dniu 14 maja 2016 r. o godz. 20.00 pojazd mechaniczny znajdując się w stanie nietrzeźwości,

- obrazy prawa materialnego:

- art. 178a § 4 kk przez błędne przyjęcie, iż oskarżony w czasie czynu był uprzednio karany pomimo, iż z mocy prawa doszło do zatarcia skazania za czyn z art. 178a § 1 kk, gdyż zarzucany czyn nastąpił po okresie wskazanym w art. 76 § 1 kk,

- art. 42 § 3 kk przez błędne zastosowanie, polegające na błędnym stwierdzeniu, iż wobec oskarżonego nie zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający orzeczenie zakazu w rozmiarze mniejszym niż dożywotni,

- art. 53 § 1 kk przez nieuwzględnienie przy wymiarze kary celu wychowawczego i zapobiegawczego wobec oskarżonego.

W związku z podniesionymi zarzutami obrońca wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Na rozprawie apelacyjnej obrońca popierał wywiedzioną skargę apelacyjną, do której przyłączał się oskarżony. Oskarżyciel publiczny – prokurator Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim wnosił zaś o nieuwzględnienie apelacji i utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest niezasadna.

Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia może wynikać bądź
z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd „braku”), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (błąd dowolności). Może on więc być wynikiem nieznajomości określonych dowodów lub nieprzestrzegania dyrektyw obowiązujących przy ocenie dowodów (art. 7 kpk), np. błąd logiczny w rozumowaniu, zlekceważenie niektórych dowodów, danie wiary dowodom nieprzekonującym, bezpodstawne pominięcie określonych twierdzeń dowodowych, oparcie się na faktach w istocie nieudowodnionych itd. W orzecznictwie podnosi się jednak, że zarzut ten jest słuszny tylko wówczas: „gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania”, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu (w. SN z 24 marca 1975 r., II KR 355/74, OSNPG 9/1995, poz. 84), przy czym jest to aktualne jedynie przy zarzucie błędu o charakterze „dowolności”. Tego typu zarzut co do błędu w ustaleniach faktycznych to bowiem, nie sama odmienna ocena materiału dowodowego przez skarżącego, lecz wykazanie, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego (w. SN z 22 stycznia 1975 r., I KR 197/74, OSNKW 5/1975, poz. 58).

W związku z tym, stwierdzić należy, iż nietrafny jest zarzut błędu w ustaleniach faktycznych mający polegać na nieuprawnionym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu w konsekwencji niekorzystnej dla niego oceny dowodów zgromadzonych w sprawie - oceny, która zdaniem skarżącego miała nastąpić w wyniku obrazy przepisów postępowania tj. art. 4 kpk w zw. z art. 410 kpk, art. 5 § 2 kpk i 7 kpk.

Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. zasadnie przypisał A. Z. (2) sprawstwo zarzucanego mu czynu, gdyż w sposób uprawniony oparł się na dowodach obciążających oskarżonego odmawiając jednocześnie wiary jego wyjaśnieniom oraz zeznaniom P. S. i E. M.. W tym zakresie podzielić należy przede wszystkim wniosek Sądu I instancji dotyczący wiarygodności zeznań M. W., które w połączeniu z relacjami funkcjonariuszek Policji w osobach W. O. i A. N. stanowiły na tyle zwartą całość, że poczynienie ustaleń w oparciu o wymienione dowody było jak najbardziej uprawnione i wystarczające. Wymieniony przed chwilą w pierwszej kolejności M. W. wykazał się obywatelską postawą i zgłosił na Policję podejrzenie, iż samochodem marki B. może kierować nietrzeźwy kierujący wskazując kierunek, w którym odjechał. Następnie natomiast, pojazd ten został zauważony w ruchu przez zmotoryzowany patrol Policji, który podążył za nim podejmując kontrolę drogową niezwłocznie po tym, jak pojazd się zatrzymał. Okoliczności te, w zestawieniu z tym, że M. W. widział w pojeździe tylko kierowcę, a policjantki zastały w samochodzie jedynie oskarżonego oraz wykluczyły, aby do chwili kontroli ktoś inny zdążył z niego wyjść i oddalić się, a oskarżony w tym czasie przesiąść za kierownicę sprawiają, że przypisanie sprawstwa A. Z. (2) było w pełni uprawnione. Oskarżony przecież tak naprawdę został zatrzymany na gorącym uczynku. Funkcjonariuszki Policji zaś, oraz M. W. zbieżnie relacjonowali istotne fragmenty zdarzenia, których byli świadkami oraz nie mają żadnych ważkich podlegających uwzględnieniu powodów do tego, aby niesłusznie obciążać oskarżonego. Podnoszone natomiast w tym aspekcie przez obrońcę argumenty nie zasługują na uznanie.

W szczególności, wskazać trzeba, że zarzut obrazy art. 5 § 2 Kodeksu postępowania karnego nie może być podnoszony jednocześnie z zarzutem naruszenia art. 7 Kodeksu postępowania karnego, gdyż dotyczy wtórnej do ustaleń faktycznych płaszczyzny procedowania. Niedające się usunąć wątpliwości mogą powstać jedynie wówczas, gdy sąd orzekający, po wyczerpaniu wszystkich możliwości dowodowych, oceni materiał dowodowy zgodnie ze standardami wyznaczonymi przez zasadę swobodnej oceny dowodów. Zatem przepisy art. 5 § 2 kpk i art. 7 kpk mają charakter rozłączny. W konsekwencji podniesienie zarzutu obrazy art. 7 kpk wyklucza możliwość skutecznego wysunięcia zarzutu obrazy art. 5 § 2 kpk (por. wyrok SA w Białymstoku z 8 grudnia 2016 r. sygn. akt II Aka 134/16). W sytuacji natomiast kiedy sąd rozstrzygając wątpliwości, daje wiarę tej bądź innej grupie dowodów, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a jedynie o korzystaniu przez orzekający sąd z jednej ze swoich podstawowych prerogatyw - swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SA w Łodzi z 25 października 2016 r. sygn. akt II Aka 166/16). Ponadto, wskazując naruszenie art. 5 § 2 kpk obrońca musi mieć świadomość tego, że o złamaniu zasady in dubio pro reo można mówić jedynie wtedy, gdy wątpliwości niedające się usunąć rodzą się u organu procesowego, a nie u stron (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 października 2016 r. sygn. akt IV KK 314/16).

W tym stanie rzeczy stawianie Sądowi Rejonowemu w Tomaszowie Mazowieckim zarzutu, że przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia naruszył art. 5 § 2 kpk oraz 4 kpk w zw. z art. 410 kpk nie jest uprawnione. Wymieniony Sąd bowiem, z tego powodu, że dał wiarę dowodom obciążającym oskarżonego nie miał przecież – słusznie – wątpliwości odnośnie tego, że A. Z. (1) kierował pojazdem mechanicznym.

Wbrew twierdzeniom apelacji, Sąd nie potraktował wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań P. S. i E. M. jako mniej ważnego materiału dowodowego, a jedynie stosownie do posiadanych kompetencji ocenił depozycje wymienionych osób w taki sposób, że odmówił im waloru wiarygodności. Sąd odwoławczy natomiast w pełni podziela tą ocenę. Mając bowiem na uwadze obraz wydarzeń wynikających z zeznań obiektywnych świadków w osobach M. W., W. O. i A. N. słusznie przyjęto, że niemożliwym było, aby to P. S. przewoził A. Z. (1), gdyż zgłaszający interwencję widział jak pojazdem poruszał się jeden mężczyzna. Fakt natomiast, iż M. W. nie był w stanie go rozpoznać niczego nie zmienia, gdyż funkcjonariuszki Policji w samochodzie zastały jedynie oskarżonego, a wykluczyć należało, aby P. S. zdążył się oddalić od auta przed ich przyjazdem. Patrol Policji niezwłocznie przecież podjął interwencję i jedynie przez krótki czas nie widział przedmiotowego pojazdu (ok. 30 s.) oraz nie zauważył żadnego oddającego się mężczyzny. Poza tym, sprzecznym z zasadami doświadczenia życiowego i logiki byłoby to, aby P. S. zostawił w samochodzie A. Z. (1) z włączonym silnikiem. Skoro bowiem miałby on podwozić nietrzeźwego kolegę, to w celu zapobiegnięcia ewentualnemu poruszaniu się autem przez niego, powinien zadbać o to, aby pojazd został należycie unieruchomiony, a zwłaszcza wyłączono silnik. Zostawienie natomiast pijanego znajomego w aucie z uruchomionym silnikiem kłóci się z doświadczeniem życiowym. Ponadto, w świetle relacji samego P. S., na początku silnik samochodu miał zostać uruchomiony przez A. Z. (1) z pozycji pasażera. Jeżeli zaś tak, to logicznym jest, że oskarżony byłby zatem również w stanie siedząc na fotelu pasażera go wyłączyć. Tym samym nie było żadnej potrzeby, aby A. Z. (1) przesiadał się w tym celu na fotel kierowcy, a na takim miejscu został przecież zastany przez funkcjonariuszki. Wreszcie z pola widzenia nie można także tracić tego, że obydwie policjantki zgodnie zeznały, że w czasie kontroli oskarżony nie kwestionował faktu kierowania pojazdem, a jedynie tłumaczył się tym, iż przejechał niewielki kawałek. Z faktu z kolei, iż W. O. i A. N. relacjonowały okoliczności niekorzystne dla oskarżonego, obrońca nie może w sposób uprawniony wyprowadzać wniosku, że ich zeznania nie polegają na prawdzie. (...) przecież dla obrony treść zeznań świadków nie wystarcza do tego, aby uznawać je za niewiarygodne. Funkcjonariuszki Policji przecież w przeciwieństwie do kolegi oskarżonego i jego siostry nie mają najmniejszych powodów do tego, aby w swoich relacjach być nieobiektywnymi.

W związku z powyższym, Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. zasadnie odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego oraz zeznaniom P. S. i E. M. i oparł się na zeznaniach M. W., W. O. i A. N.. Dokonując natomiast oceny dowodów i sporządzając uzasadnienie nie naruszył art. 4, 5 § 2, 7, 410 kpk. Wbrew bowiem wybiórczym i nieuprawnionym twierdzeniom apelacji z treści całokształtu pisemnych motywów wyroku wynika, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Przeprowadzona zaś ocena materiału dowodowego mieści się w granicach swobodnej oceny dowodów, gdyż pozostaje w zgodzie z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Apelacja obrońcy natomiast stanowi w istocie rzeczy jedynie wybiórczą polemikę z ustaleniami Sądu Rejonowego i nie wskazuje jakich konkretnie uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego miał się dopuścić Sąd I instancji w dokonanej ocenie, zaś podnoszone wątpliwości nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd I instancji zasadnie przyjął kwalifikację z art. 178a § 4 kk uwzględniając przy niej wcześniejsze skazanie A. Z. (1) wyrokiem Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. z 19 grudnia 2011 r. sygn. akt II K 817/11 za czyn z art. 178a § 1 kk. Pomimo bowiem tego, że minął już określony w nim okres próby oraz sześć miesięcy od jej zakończenia, to jednak nie doszło do zatarcia skazania na zasadzie art. 76 § 1 kk. W aktach wymienionej przed chwilą sprawy brak jest bowiem informacji o wykonaniu przez A. Z. (1) orzeczonego przytoczonym wyrokiem świadczenia pieniężnego na rzecz Ośrodka (...) w T. w kwocie 100 zł. Mając zaś na uwadze to, że beneficjent tegoż świadczenia został zobowiązany do poinformowania o jego uregulowaniu (k. 47 akt II K 817/11 SR w Tomaszowie Maz.) przyjąć należy, iż A. Z. (1) do dnia dzisiejszego nie wykonał przedmiotowego środka karnego. W konsekwencji tego, nie doszło do zatarcia wspomnianego skazania, gdyż stosownie do treści art. 76 § 2 kk nie mogło ono nastąpić przed wykonaniem środka karnego.

Stosownie do treści art. 42 § 3 kk Sąd orzeka zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio w razie popełnienia między innymi przestępstwa określonego w art. 178a § 4 kk chyba, że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Z treści wymienionego przepisu wynika zatem, że w przypadku czynu z art. 178a § 4 kk zasadą jest orzekanie przedmiotowego środka karnego dożywotnio, a jedynie wyjątkiem sytuacja, kiedy można tego nie zrobić w takim wymiarze. W ocenie sądu odwoławczego Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim w zaskarżonym orzeczeniu prawidłowo zastosował wspomniany na wstępnie przepis, gdyż w realiach niniejszej sprawy nie zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Sam bowiem fakt, że oskarżony przejechał niewielki odcinek drogi nie jest do tego wystarczający. Z drugiej przecież strony należało mieć na względzie to, że oskarżony znajdował się w stanie znacznej nietrzeźwości (1,24 mg/l) i poruszał się w ruchu miejskim, którego natężenie co do zasady jest większe. Przede wszystkim zaś sposób jego jazdy pozostawiał wiele do życzenia, gdyż właśnie to zwróciło uwagę M. W., albowiem A. Z. (1) ruszył z parkingu z piskiem opon i przejechał w dość niebezpiecznej odległości od rodziny wymienionego świadka. Poza tym, nie zachodziły żadne szczególne względy uzasadniające poruszanie się wówczas przez oskarżonego, które w jakimkolwiek stopniu mogłyby „usprawiedliwiać” konieczność szybkiego powrotu do domu. Mając zaś na uwadze niewielką odległość do miejsca zamieszkania nic nie stało na przeszkodzie, aby dostać się do domu na piechotę i pozostawić auto na parkingu. W związku z tym, zarzut obrazy art. 42 § 3 kk i art. 53 § 1 kk ocenić należało za całkowicie gołosłowny, a skoro Sąd I instancji zasadnie doszedł do przekonania o braku podstaw do odstąpienia od dożywotniego zakazu to nie sposób jest także podzielić zarzutu o rażącej surowości przedmiotowego środka karnego.

W tym stanie rzeczy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 § 1 kpk utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, albowiem ze względów przytoczonych powyżej zarzuty apelacji obrońcy uznane zostały za niezasadne.

W oparciu o art. 636 § 1 kpk, art. 627 kpk i art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r. Nr 49 poz. 223 z późn. zm.) Sąd Okręgowy zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 180 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz kwotę 20 zł tytułem zwrotu wydatków za postępowanie odwoławcze.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w wyroku z dnia 12 września 2017 r.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Dudek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: