Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

IV Ka 397/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2017-08-29

Sygn. akt IV Ka 397/17

UZASADNIENIE

Apelacja prokuratora okazała się zasadna i na skutek jej wniesienia zaistniały podstawy do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz przebiegu dotychczasowego postępowania, prowadzi do wniosku, że Sąd Rejonowy dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść wyroku.

Ponadto Sąd I instancji wyciągnął błędne wnioski, iż stan faktyczny jaki był ewentualnie zanim oskarżony pojawił się na polu uprawnym wykracza poza ramy postawionego oskarżonemu zarzutu. Tym samym Sąd Rejonowy doszedł do błędnego przekonania, iż nie mógł skazać M. W. za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zanim wjechał na pole, gdyż tego okresu nie obejmował zarzut aktu oskarżenia.

Przechodząc do szczegółów rozważań na wstępie stwierdzić trzeba, że Sąd Rejonowy niepotrzebnie skupił swoją uwagę głównie na tym czy oskarżony prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości w czasie prac polowych. Jednocześnie stwierdził, że stan faktyczny jaki był ewentualnie zanim oskarżony pojawił się na polu wykracza poza ramy postawionego oskarżonemu zarzutu i trudno w czasie poprzedzającym czas objęty zarzutem „doszukiwać” się ewentualnego przestępstwa kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Takie zapatrywanie Sądu I instancji jest oczywiście błędne. Analiza bowiem postawionego zarzutu wskazuje, że mamy do czynienia z zupełnie odwrotną sytuacją niż przyjął Sąd Rejonowy.
W konsekwencji zatem Sąd Rejonowy zgodnie z treścią zarzutu wskazanego w akcie oskarżenia powinien przede wszystkim ustalić przebieg zdarzenia i zachowanie oskarżonego, zanim ten ostatni wjechał na pole. M. W. stanął bowiem pod zarzutem kierowania w stanie nietrzeźwości pojazdem mechanicznym tj. ciągnikiem rolniczym na drodze wojewódzkiej nr (...) pomiędzy miejscowościami B.
a K.,
a nie po polu jak wskazał Sąd Rejonowy. Oczywistym jest że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości po drodze wojewódzkiej jest prowadzeniem pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości w ruchu lądowym i wypełnia znamiona czynu zabronionego opisanego w treści art. 178a § 1 kk. Mając tak zakreślone granice aktu oskarżenia, Sąd I instancji powinien skupić się głównie na tym, czy zebrane dowody potwierdzają, że oskarżony prowadził pojazd mechaniczny po drodze wojewódzkiej nr (...) pomiędzy miejscowościami B. a K. w stanie nietrzeźwości. Sąd Rejonowy jednak w tym zakresie nie poczynił żadnych ustaleń, budując jedynie swoje ustalenia faktyczne od momentu kiedy policjanci uzyskali informację, że w przydrożnym rowie znajduje się ciągnik rolniczy z doczepioną maszyną rolniczą. Okres zanim ciągnik znalazł się w rowie Sąd Rejonowy zbył milczeniem, chociaż to głównie wcześniejszy etap zdarzenia a zwłaszcza okres zanim oskarżony wjechał na pole powinien znaleźć się w kręgu zainteresowania Sądu I instancji, do czego obligowały go ramy aktu oskarżenia.

Zdaniem Sądu Okręgowego już obecnie zebrany materiał dowodowy daje podstawy do tego, aby ustalić iż oskarżony prowadził pojazd mechaniczny w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości.

Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze pierwsze wyjaśnienia złożone przez oskarżonego na etapie postępowania przygotowawczego, kiedy przyznał się w całości do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił w nich, że zanim pojechał w pole, na stacji benzynowej spożył alkohol w postaci całego wina oraz piwa. Następnie wsiadł na ciągnik rolniczy i pojechał na swoje pole. W tym miejscu wydaje się oczywistym że zanim dojechał na pole musiał poruszać się drogami publicznymi. Chyba, że bezpośrednio za stacją benzynową, na której oskarżony spożywał alkohol, znajduje się jego pole, na które wjeżdża się bezpośrednio z tej stacji benzynowej. Jednak nawet jeżeliby tak było, to przecież M. W. przynajmniej na pewnym odcinku musiałby poruszać się ciągnikiem po terenie stacji benzynowej a więc w ruchu lądowym. Także ustalenie, że za stacją benzynową znajduję się ewentualnie droga polna, którą oskarżony mógł dojechać do pola nie rozwiąże wprost problemu, czy prowadził on pojazd mechaniczny w ruchu lądowym.

Brak jest wprawdzie ustawowej definicji ruchu lądowego, lecz wielokrotnie tą problematyką zajmowano się w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Zgodnie z przyjętym
w orzecznictwie stanowiskiem, ruch lądowy obejmuje nie tylko ruch odbywający się na drogach publicznych, w strefach ruchu i w strefach zamieszkania ale również ruch na drogach wewnętrznych, na terenach budowlanych i przemysłowych, a więc ruch odbywający się
w miejscach dostępnych dla użytku szerszego niż indywidualnie oznaczony. Wskazać tu należy na utrwalony pogląd wyrażony w orzecznictwie Sądu Najwyższego, że kryterium ruchu lądowego należy wiązać, nie tyle ze statusem formalnym konkretnej drogi, czy też określonego miejsca, lecz z faktyczną dostępnością i rzeczywistym wykorzystaniem tego miejsca dla ruchu pojazdów i innych uczestników. Ponadto nie mniej istotnymi kryteriami są takie okoliczności jak: przygotowanie i przeznaczenie drogi lub terenu oraz rzeczywiste
i systematyczne wykorzystywanie takiej drogi lub terenu do takiego ruchu. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że przestępstwa związane z ruchem pojazdów mogą zostać popełnione nie tylko na drogach publicznych, ale również wszędzie tam gdzie odbywa się ruch (ogólny lub lokalny). Tytułem przykładu można tu wskazać na: wyrok SN z dnia
24 czerwca 2013 roku V KK 435/13, postanowienie SN z dnia 30 lipca 2015 roku IV KK 201/15, uchwałę SN z dnia 28 lutego 1975 roku V KZP 2/74, postanowienie SN z dnia
19 maja 1978 roku VII KZP 13/78, wyrok SN z dnia 5 grudnia 1995 roku WR 186/95).
W orzeczeniach w których przyjęto, iż w określonych miejscach odbywa się ruch lądowy, istotne znaczenie odegrały właśnie takie kryteria jak: przeznaczenie terenu do ruchu pojazdów oraz faktyczne występowanie takiego ruchu.

Natomiast w tych judykatach, w których Sąd Najwyższy oceniał, iż wymaganie istnienia ruchu lądowego nie zostało spełnione, przyczyną wyrażenia takiego poglądu był brak realizacji przesłanki przeznaczenia terenu do ruchu pojazdów albo ocena, że ruch ten nie miał charakteru systematycznego, lecz ograniczał się do sporadycznych przejazdów, jak wjazd wykonywany przez właściciela posesji na podwórko, czy też przejazd traktorem przez grunt rolny (por. postanowienie SN z dnia 20 sierpnia 1976 roku VII KZP 11/76, wyrok SN z dnia 11 października 2000 roku IV KKN 250/00, wyrok SN z dnia 2 marca 2012 roku V KK 358/11).

Ponadto z pierwszych wyjaśnień oskarżonego wynika, że cały alkohol wypił na stacji benzynowej. Nie mówił natomiast nic o tym aby miał spożywać alkohol na polu. Tym samym z treści jego wyjaśnień wynika, że wynik który uzyskał podczas badania jego stanu nietrzeźwości zawdzięcza alkoholowi spożytemu na stacji benzynowej zanim pojechał w dalszą drogę ciągnikiem rolniczym.

Natomiast przed Sądem oskarżony zmienił swoje wyjaśnienia, podnosząc, że alkohol w postaci 4 setek wódki wypił dopiero po tym jak ciągnik wpadł mu do rowu, gdyż na polu ma dużo wódki. Za chwilę jednak zmienił swoje stanowisko stwierdzając, że wódkę miał
w skrzynce w ciągniku. Na rozprawie w dniu 24 marca 2017 roku ponownie zmienił swoje wyjaśnienia i wskazał, że jak pracował w polu to był już lekko wypity.

Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia faktyczne w sposób bezkrytyczny dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego z etapu postępowania sądowego nie weryfikując ich w żaden sposób z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd Rejonowy w sposób niewłaściwy skorzystał z art. 389 § 1 kpk ograniczając się jedynie do odczytania wyjaśnień oskarżonemu, złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Przede wszystkim Sąd Rejonowy nie wezwał oskarżonego do wyjaśnienia zachodzących sprzeczności pomiędzy wyjaśnieniami złożonymi w charakterze podejrzanego a wyjaśnieniami złożonymi w charakterze oskarżonego. Sąd I instancji poprzestał jedynie na odebraniu kolejnych uzupełniających wyjaśnień.

Sąd Rejonowy w żaden sposób nie wyjaśnił dlaczego jego zdaniem uznać należy za wiarygodne pierwsze wyjaśnienia oskarżonego. To, że oskarżony po przyznaniu się do winy, następnie wycofał się z wcześniejszych wyjaśnień, nie oznacza jeszcze podstawy do zdyskwalifikowania jego pierwotnych relacji, jak również ich automatycznej eliminacji
z materiału dowodowego. Wyjaśnienia, które zostały następnie odwołane lub zmienione nadal stanowią dowód w sprawie i tak jak każdy inny dowód podlegają swobodnej ocenie Sądu. Ich wiarygodności nie może przekreślać, że zostały złożone na początkowym etapie postępowania, zaś później oskarżony unikał potwierdzenia wynikających z nich faktów
i okoliczności. O wartości dowodowej wyjaśnień nie decyduje stadium postępowania,
w których zostały złożone, lecz ich treść, oceniana wedle reguł zawartych w art. 7 kpk
i w konfrontacji z innymi dowodami.

Sąd I instancji jest niekonsekwentny. Z jednaj strony wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem zostały uznane za wiarygodne i stanowiły podstawę ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego a z drugiej strony Sąd I instancji ustala, iż okolicznością bezsporną jest, że oskarżony kierował ciągnikiem rolniczym będąc w stanie nietrzeźwości, z tym, że jeżdżąc po polu. Tymczasem oskarżony przed Sądem zaprzeczył aby jeździł pijany po polu. Miał wypić dopiero po tym jak wpadł do rowu. Natomiast na rozprawie w dniu 24 marca 217 roku stwierdził, że pracując w polu był jedynie lekko wypity.

Sąd Rejonowy zupełnie nie odniósł się do tego, że wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem poza tym, że są odmienne od tych składanych na etapie postępowania przygotowawczego to jeszcze dodatkowo są nielogiczne i niekonsekwentne. Po pierwsze trudno przyjąć za logiczne twierdzenie, że oskarżony miał na polu poukładane butelki
z alkoholem. Jak wyjaśnił „miałem na polu dużo wódki”. Ponadto chwilę po wypowiedzeniu tego stwierdzenia był niekonsekwentny wyjaśniając „wódkę miałem w skrzynce w ciągniku”.

Ponadto wyjaśnienia oskarżonego złożone przed Sądem pozostają w opozycji do depozycji funkcjonariuszy policji. Z wzajemnie się uzupełniających zeznań funkcjonariuszy policji wynika, że oskarżony spożywał alkohol nie tylko na polu oraz, że pod jego wpływem jeździł także poza polem. Jak zeznał bowiem K. C., M. W. oświadczył interweniującym policjantom iż pracował cały dzień w polu, podczas tych prac popijał alkohol. W między czasie zjeżdżał na B. i tam na miejscu zdarzyło mu się też coś wypić. Ponadto w ciągniku policjanci nie widzieli żadnych butelek. Natomiast M. K. zeznał, że oskarżony poinformował ich, iż spożywał alkohol w miejscowości B. a następnie udał się traktorem na pole celem wykonania prac polowych. Ponadto dyżurny przekazał policjantom, że otrzymał informację od kierujących pojazdami po drodze, że tą samą drogą porusza się w stanie nietrzeźwości kierowca ciągnika rolniczego.

Reasumując powyższe rozważania Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że
w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, decyzja Sądu Rejonowego uniewinniająca oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu była chybiona.
W konsekwencji zaskarżony wyrok należało uchylić i sprawę przekazać Sądowi Rejonowemu w Opocznie do ponownego rozpoznania. Zachodzi tu bowiem sytuacja o której mowa w art. 437 § 2 zd. 2 kpk w zw. z art. 454 § 1 kpk, gdyż Sąd odwoławczy nie może skazać oskarżonego, który został uniewinniony w pierwszej instancji. W takiej sytuacji Sąd odwoławczy powinien uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy:

- ponownie przesłucha oskarżonego i jeżeli będzie on wyjaśniał odmiennie niż kiedy składał pierwsze wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym, odczyta mu pierwsze wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego w trybie art. 389 § 1 kpk. Co jednak istotne nie poprzestanie na odczytaniu i przyjęciu nowych wyjaśnień jako prawdziwych tylko wezwie oskarżonego do wyjaśnienia zachodzących sprzeczności (art. 389 § 1 zd. 2 kpk);

- ustali na jakiej stacji (...) oskarżony spożywał alkohol;

- ustali pracowników tej stacji (...) którzy pracowali w dniu zdarzenia a po ustaleniu przesłucha ich na okoliczność czy ze stacji benzynowej wjeżdża się bezpośrednio na pola uprawne, bez konieczności przejechania po drodze publicznej lub drodze polnej. Jeżeli okaże się, że można dojechać do pola drogą polną ustali w oparciu o zeznania tych świadków czy droga taka jest przeznaczeniem terenu do ruchu pojazdów oraz faktyczne występuje tam taki ruch. Ponadto spróbuje ustalić (choć Sąd Okręgowy zdaje sobie sprawę, że to może być utrudnione z uwagi na upływ czasu), czy pracownicy stacji widzieli, żeby oskarżony w dniu 23 marca 2016 roku spożywał alkohol na terenie stacji a następnie jechał ciągnikiem po drodze publicznej lub polnej;

- zleci policji ustalenie drogi dojazdu ciągnikiem ze stacji (...) do pola oskarżonego ze szczególnym poczynieniem ustaleń czy ze stacji (...) wjeżdża się bezpośrednio na pole oskarżonego, czy też można innymi polami dojechać do pola oskarżonego, czy też aby tam dojechać oskarżony musiał się poruszać po drodze publicznej lub polnej a jeżeli jest to droga polna to czy droga taka jest przeznaczeniem terenu do ruchu pojazdów oraz faktyczne występuje tam taki ruch;

- ponownie przesłucha świadków funkcjonariuszy policji M. K.
i K. C. na okoliczność ustalenia co oskarżony mówił im zaraz po zatrzymaniu oraz podczas badania jego stanu trzeźwości. Z dotychczasowych bowiem ich zeznań wynika, iż oskarżony przyznawał się im do prowadzeniu ciągnika w stanie nietrzeźwości w ruchu lądowym. Ponadto przesłucha tych świadków na okoliczność położenia ciągnika tj. czy jego położenie wskazywało, że zanim wpadł do rowu poruszał się po drodze publicznej czy też po polu. Celem wzmocnienia materiału dowodowego w tym zakresie zasadnym będzie też załączenie notatników służbowych tych policjantów. Niewykluczone że zawarte tam wpisy mogą być istotne dla sprawy;

- przesłucha w charakterze świadka osobę (ewentualnie osoby) zgłaszające zdarzenie na policji. Ograniczenie się jedynie do odsłuchania zapisu nagrania ze zgłoszonej interwencji jest niewystarczające, gdyż osoba zgłaszająca pododawała już stan po tym jak ciągnik był
w rowie. Sąd Rejonowy nie ustalił jednak jaką wiedzą dysponował ten świadek odnośnie wcześniejszej fazy zderzania. Ustalenie danych tego świadka nie będzie szczególnie trudne
w sytuacji gdy Sąd dysponuje bezpośrednim telefonem do firmy na którą jest zarejestrowany numer z którego dzwoniono. Przesłuchanie tego świadka wydaje się tym bardziej zasadne, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że dyżurny przekazywał interweniującym policjantom, że otrzymał informację od kierujących pojazdami po drodze, że tą samą drogą porusza się
w stanie nietrzeźwości kierowca ciągnika rolniczego.

Jeżeli po przeprowadzeniu tych dowodów Sąd Rejonowy ponownie da wiarę wyjaśnieniom oskarżonego z etapu sądowego, że M. W. spożywał alkohol dopiero podczas prac polowych lub bezpośrednio po tym jak wpadł do rowu, wyjaśnienia te zasadnym będzie skonfrontować z dowodem w postaci opinii sądowo – lekarskiej opinii retrospektywnej, w celu ustalenia jaki był przybliżony stopień nietrzeźwości oskarżonego zanim wjechał na pole oraz przeprowadzenia obliczeń rachunku retrospektywnego co do zawartości alkoholu w organizmie oskarżonego w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu.

Powtarzając postępowanie dowodowe, Sąd Rejonowy może oczywiście wykorzystać uregulowanie z art. 442 § 2 kpk poprzestając wyłącznie na ujawnieniu niektórych dowodów. Pamiętać jednak należy, że w świetle art. 442 § 3 kpk, Sąd któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, jest związany zapatrywaniami prawnymi, wyrażonymi przez Sąd wyższego rzędu. Zachowuje natomiast wciąż całkowitą autonomię w zakresie oceny dowodów, które weryfikuje w oparciu o własne przekonanie, zgodnie z zasadami określonymi w art. 7 kpk. ma pełną możliwość poczynienia własnych ustaleń faktycznych, wynikających
z przeprowadzonych dowodów. Sad Okręgowy nie przesądza bowiem na tym etapie, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu. Celem jednak wyeliminowania powstałych uchybień przewód sądowy należy ponownie przeprowadzić z uwzględnieniem powyższych wskazań Sądu Okręgowego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Dudek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: