IV Ka 97/25 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2025-04-16

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IV Ka 97/25

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 21 listopada 2024 roku w sprawie II K 989/23

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

1. zarzut obrazy prawa materialnego tj.:

a. art. 23 ust. 1 pkt 3 lit. a i b ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym, w wyniku uznania, że oskarżony kierując pojazdem naruszył zasady bezpieczeństwa i przepisy ruchu drogowego poprzez nieprawidłową obserwację przedpola jazdy, podczas gdy powodem braku pełnej obserwacji przedpola jazdy była realizacja ustawowego obowiązku upewnienia się w lewym lusterku, że przekroczenie osi jezdni może nastąpić bezkolizyjnie, zaś sama konieczność przekroczenia osi jezdni była efektem podjętego prawidłowo manewru omijania pojazdu D. (...);

b. art. 9 § 2 kk i art. 177 § 2 kk poprzez ich błędną wykładnię, a w konsekwencji błędne zastosowanie i błędne uznanie ( w znaczeniu dokonanie błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mających na niego wpływ), że pomimo dokonania prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie nieracjonalnego, niezgodnego z elementarnymi zasadami bezpieczeństwa i przepisami obowiązującymi w ruchu drogowym kierowcy T. (brak zachowania szczególnej ostrożności przy włączaniu się do ruchu, niewłaściwa ocena sytuacji i brak upewnienia się o bezpiecznym wjechaniu na drogę, brak ustąpienia pierwszeństwa przejazdu oskarżonemu), J. F. (1) przewidywał albo mógł przewidzieć możliwość popełnienia zarzuconego mu czynu i można mu przypisać skutek będący znamieniem inkryminowanego czynu, a zatem nieumyślne spowodowanie wypadku, podczas gdy w zaistniałych warunkach drogowych zachowanie się oskarżonego nie było wystarczającą przyczyną zaistnienia skutku i nie pozwala na jego przypisanie oskarżonemu;

- art. 1 § 3 kk poprzez uznanie, że oskarżonemu można zarzucić postępowanie naruszające normy chroniące dobra prawne w postaci bezpieczeństwa w komunikacji i zdrowia człowieka, w sytuacji, gdy w okolicznościach inkryminowanego zdarzenia można było oczekiwać zachowania alternatywnego, gdy ze względu na irracjonalne zachowanie kierowcy T., kierujący B. był pozbawiony możliwości uniknięcia zderzenia;

2. zarzut obrazy prawa procesowego tj.:

- art. 4 kpk, art. 7 kpk i art. 410 kpk poprzez dokonanie zbyt mało wnikliwej oraz dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci nienależytego rozważenia treści opinii biegłych K. K. i S. S. i - w konsekwencji błędne ustalenie - że nie zawierają wniosków przeciwnych, w sytuacji, gdy są skrajnie różne, zwłaszcza w zakresie przyjętych prędkości zderzeniowych pojazdu B. oraz oceny możliwości uniknięcia wypadku drogowego przez oskarżonego, w przypadku poruszania się z prędkością dozwoloną administracyjnie,

- art. 5 § 2 kpk poprzez przyjęcie, iż oskarżony poruszał się z prędkością 61,8 km/h, pomimo, że biegli w swoich opiniach obdarzonych przez sąd rejonowy pełną wiarygodnością, prędkość tą określali odmiennie, co winno prowadzić do przyjęcia (ustalenia) na korzyść oskarżonego jego prędkości równej 54 km/h – jako obliczonej przez jednego z w/w biegłych;

- art. 7 kpk poprzez nienależyte rozważenie wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka M. K., a w konsekwencji nienależytą ocenę tego osobowego materiału dowodowego, w części dotyczących prędkości pojazdu B., co skutkowało uznaniem w tym zakresie wyjaśnień oskarżonego za niewiarygodny materiał dowodowy;

☒ zasadny 1b, 1c, 2,

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny 1a

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych podnoszony przez obrońcę, który związany miał być z uprzednią niewłaściwą wykładnią przepisów art. 9 § 2 kk i art. 177 § 2 kk oraz nieprawidłową oceną zgromadzonych w sprawie dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonego i opinii biegłych, okazał się być zasadny.

Na wstępie także sąd odwoławczy pragnie zauważyć, iż rację ma apelant, gdy podnosi, że opinie biegłych K. K. i S. S. wcale nie były zbieżne ze sobą co do - przede wszystkim – prędkości, z jaką poruszał się oskarżony, tak w chwili dostrzeżenia stanu zagrożenia, jak i prędkości kolizyjnej/zderzeniowej pojazdów B. i D. (...).

Jak wynika z pisemnych motywów wydanego w sprawie wyroku, sąd rejonowy przyjął, że prędkość pojazdu B., obliczona przez biegłego (...) S. jako: „ poruszając się z prędkością ponad 54 km/h” (k.283 akt, karta 30 opinii), to ta sama prędkość, którą biegły K. K. określa jako: „ co najmniej 61,8 km/h” – bo - jak ocenia to sąd meriti – drugi z biegłych obliczył ją: „ na 3 sekundy przed zderzeniem pojazdów”. Wbrew temu, dokładna analiza obu dowodów tj. obu ww. opinii (pisemnych, ustanych, uzupełniających) prowadzi do wniosku, że jednak obie wskazane tu prędkości, miały być prędkościami, z jaką poruszał się po drodze oskarżony J. F.; gdzie biegły K. K. rozważał dwa możliwe warianty zdarzenia: podjęcie hamowania przez przeszkodą przez kierującego B. tj. przed ruszeniem pojazdu T. na jezdnię i brak takiego manewru hamowania, a co oznaczałoby w drugim z przyjętych wariantów, iż prędkość kolizyjna (zderzeniowa) i prędkość jazdy pojazdu B. były takie same.

Dodatkowo sąd odwoławczy zauważa, że w przedmiotowej sprawie zabrakło istotnych w sprawie rozważań, co do tego, czy prędkość administracyjna tj. 50 km/h, faktycznie była prędkością bezpieczną dla jazdy oskarżonego w danych warunkach drogowych i czy z taką właśnie winien poruszać się J. F. (1) w chwili zdarzenia, w szczególności, gdy jechał tzw. „długą prostą” (ulica (...) prosta na znacznym odcinku drogi), w warunkach nocnych, gdzie pozycja postoju T. na jego pasie jezdni sugorowała/powinna sugerować zamiar włączenia się tego pojazdu do ruchu (czy oskarżony widział światła pojazdu T. przednie, tylne, migacze?). Jakby tego było mało: sąd rejonowy sięgnął po opinie kolejnego biegłego S. S. mając wątpliwości, co do wniosków końcowych opinii K. K., szczególnie wobec braku ustalenia rzeczywistej długości drogi, jaka pokonało T., a biegły S. S. – na co wskazuje analiza jego wykresów i szkiców zawartych w opinii, również błędnie przyjął pozycję początkową pojazdu T. względem nadjeżdżającego pojazdu B.; chodzi tu w szczególności o rysunek zawarty na karcie 23 jego opinii (rys.11). Wynika z niego, że także biegły S. S. jako pozycję początkową pojazdu T. przyjął taką, w której ów pojazd w całości znajduje się na poboczu (!) i to stamtąd rozpoczyna się ruch pojazdu T. na jezdnię (bez ustąpienia pierwszeństwa przejazdu dla pojazdu B. kierowanego przez oskarżonego). Ustalenie takie spowodowało, że ww. biegły przyjął, iż „ od momentu ruszania do chwili zderzenia pojazd D. przebył drogę (...) m rys.11”. Jest to istotna wielkość/dana, bo przecież następnie tą właśnie wielkość – tj. 6m, biegły umieścił we wzorze dla obliczenia przyśpieszenia na „ powyższym odcinku” pojazdu D.. Dalej, tak obliczona wielkość przyśpieszenia (oznaczona we wzorze jako: „aᵖṥ”) została przez niego wykorzystana do wzoru na obliczenie czasu ruchu pojazdu od momentu ruszenia do chwili zderzenia (oznaczona we wzorze jako: „tr”), a w konsekwencji do obliczenia odległości, w jakiej znajdował się kierujący pojazdem B. w momencie zaistnienia stanu zagrożenia (biegły S. S. obliczył ją jako (...) równe 31,5 m), a ostatecznie dla postawienia wniosku, co do możliwości/braku możliwości uniknięcia wypadku.

Sąd odwoławczy zważył, że długość pojazdu T. została ustalona na mocy opinii biegłego jako 3340 mm, a szerokość pasa zieleni za bramą, z której wyjeżdżał na jezdnię pokrzywdzony na 2800 mm, gdzie przy pewnym ustaleniu, iż H. K. (1) przed ruszeniem swoim pojazdem zamknął bramę za pojazdem (zamknięta bramę widać na zdjęciu z miejsca zdarzenia k. 192 - kopia zdjęcia załączona do odpowiedzi na akt oskarżenia, o jej zamknięciu zeznaje także świadek V. O. k.67-68), równie pewnym jest, iż T. stojąc przed zamkniętą już bramą musiało wystawać na pas jedni, którym nadjeżdżało B.. Nikt nie analizował, czy pojazd T. wystawał będąc usytułowany względem kierunku ruchu ul. (...) skośnie, czy pod jakimś kątem, a przecież ma to ogromne znaczenie w przedmiotowej sprawie, w której w istocie różnica w ww. danych wpływa ostatecznie na wyliczoną przez biegłych prędkość z jaką poruszał się oskarżony J. F. (1) i możliwość podjęcia skutecznych manewrów obronnych.

Sąd odwoławczy zauważa, że to zapewne m. inn. przyjęcie błędnego położenia początkowego pojazdu T., względem ruchu pojazdu oskarżonego, przez biegłego K. K. (co wykazywano w prywatnym dokumencie złożonym przez obrońcę) spowodowało, że sąd meriti sięgnął po opinię kolejnego biegłego (tj. S. S.). Pomimo tego, także opinia S. S., można rzec, błąd ten powiela, a sąd rejonowy nie próbował dalej dociekać prawdy.

Sąd odwoławczy zważył, że błędne ustalenie położenia postoju pojazdu T. (w całości na trawiastym poboczu), w opinii obu biegłych, było niekorzystne dla oskarżonego.

Ponadto sąd rejonowy nie odniósł się do różnic w zakresie przyjętego w opiniach czasu reakcji oskarżonego na stan zagrożenia. S. S. przyjął czas reakcji kierującego B. na zagrożenie ze strony pojazdu T. na poziomie 1 sekundy, choć drugi z biegłych dopuszczał tu czas dłuższy. Rozważań, co do tej wielkości, istotnej z punktu widzenia wniosków końcowych biegłych, także zabrakło ze strony sądu rejonowego. Można jedynie wspomnieć, że krótszy czas reakcji oczekiwany u kierującego B. wydaje się uzasadniony dla powstania stanu zagrożenia (moment rozpoczęcia jazdy), gdy pojazd T. widoczny byłby dla kierującego B. jako stojący w całości na poboczu, a krótszy – jako stojący już częściowo na jezdni, bo przecież wówczas takim położeniem wyraźnie manifestuje dla nadjeżdżającego B. swój zamiar włączenia się do ruchu, gdzie jako potencjalna niebezpieczna „przeszkoda” winien być szybciej rozpoznawalny dla nadjeżdżającego oskarżonego.

W tym właśnie znaczeniu słusznym jest także zarzut skarżącego obrazy art. 4 kpk i art. 7 kpk, w zakresie oceny opinii biegłych. Ostatecznie jednak, nawet taki wniosek nie spowodował uzupełnienia postępowania dowodowego w toku postępowania odwoławczego. Powodem tego, było z jednej strony związanie sądu odwoławczego kierunkiem i zakresem wniesionej apelacji – była to jedynie apelacja obrońcy, skarżąca wyrok na korzyść J. F. (1), a z drugiej dokonana ocena stopnia przyczynienia się oskarżonego do zaistniałego wypadku drogowego.

Zdaniem sądu odwoławczego z powodu kierunku apelacji nie byłoby możliwości dokonania w toku postępowania odwoławczego jakiegokolwiek dodatkowego ustalenia w zakresie stanu faktycznego, które byłoby mniej korzystne dla oskarżonego. Sąd odwoławczy „poruszał się” bowiem jedynie w kręgu ustaleń dokonanych przez sąd rejonowy, a te – co także bardzo ważne - zostały jednoznacznie ustalone w opisie czynu przypisanego J. F. (1) w punkcie 1 wyroku z dnia 21 listopada 2024r. W przedmiotowej sprawie sąd rejonowy, procedując w granicach aktu oskarżenia, dokonał bowiem znaczącej zmiany opisu przypisanego czynu i przy apelacji jedynie „na korzyść” oskarżonego, tylko w granicach tak dokonanego „nowego” opisu, możliwym była ocena odwoławcza zachowania J. F. (1).

W szczególności sąd rejonowy wcale nie ustalił, by oskarżony naruszył przepisy ustawy (...) poprzez nieprawidłową obserwację przedpola swojej jazdy (zarzut 1a zawarty w apelacji obrońcy związany z takim ustaleniem, jako przejawem obrazy art. 23 ust. 1 pkt 3 lit. a i b ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. Prawo o ruchu drogowym, jest z tego powodu chybiony, jako bezprzedmiotowy). Można tylko na marginesie zauważyć, że apelant podnosił tu, iż powodem braku pełnej obserwacji przedpola jazdy przez J. F., była realizacja ustawowego obowiązku upewnienia się w lewym lusterku, że przekroczenie osi jezdni może nastąpić bezkolizyjnie, zaś sama konieczność przekroczenia osi jezdni była efektem podjętego prawidłowo manewru omijania pojazdu D. (...) (jako widocznej przeszkody na drodze). Sąd odwoławczy zważył, iż oskarżony wyjaśniał o przekroczeniu środka jezdni na potrzeby ominięcia widocznej dla niego (zapewne z daleka) przeszkody w postaci pojazdu T. stojącego częściowo na jezdni (kiedy H. K. zamykał bramę i wsiadał do swojego pojazdu), gdzie z pewnością w chwili rozpoczęcia takiego manewru omijania T. nadal stało, tak więc owo „upewnianie się” (opisane w apelacji jako: sytuacja upewnienia się w lewym lusterku, że przekroczenie osi jezdni może nastąpić bezkolizyjnie), w stopniu graniczącym z pewnością miało miejsce jeszcze zanim powstał stan zagrożenia rozumiany jako początek ruchu pojazdu T..

W sprawie istotnym jest to, że opis czynu przypisanego J. F. (1) nie zarzuca ani wprost, ani w sposób pośredni (ale wystarczający dla przyjętych w sprawie ustaleń faktycznych), by oskarżony nienależycie obserwował przedpole swojej jazdy.

Niczego w tym zakresie nie zmienia pisemne uzasadnienie wydanego wyroku, w którym na k. 328 akt zapisano „ błędem w technice jazdy kierującego samochodem B. było przekroczenie dopuszczalnej prędkości, natomiast błędem w taktyce jazdy była niewłaściwa obserwacja przedpola jazdy, a tym samym ocena sytuacji na drodze”. Jeszcze raz bowiem należy podkreślić, że dokonane ustalenia, co do ewentualnych błędów w taktyce i technice jazdy oskarżonego, winny zostać zawarte w opisie przypisanego czynu. Uzasadnienie pisemne jest tylko pochodną wydanego wyroku, a akurat uzasadnienie sporządzone do sprawy II K 97/25, jest dalekie od ideału, bo jest nieuzasadnioną kompilacją wniosków końcowych opinii dwóch różnych biegłych i zawiera wewnętrzne sprzeczności. Można tu choćby zacytować, iż: sąd rejonowy napisał w uzasadnieniu, że oskarżony jechał co najmniej 61,8 km/h na 3 sekundy przed zderzeniem, a jednocześnie - pomimo braku ustalenia, iż ww. hamował (hamulcem, silnikiem, itp.) – ustalił, że prędkość jazdy oskarżonego przez samym zdarzeniem wynosiła „co najmniej 54 km/h” (strona 1 uzasadnienia, k. 327 akt). Sąd odwoławczy zauważa, że akurat prędkość 54 km/h, jako ustalona „tuż przed zdarzeniem”, została wyliczona i podana przez biegłego S. S., gdzie - jak już wykazywano powyżej - co najmniej ustalenie drogi przebytej przez T. od miejsca postoju do miejsca kolizyjnego (zdarzenia) na 6m, zostało przez niego podane błędnie ( a dalej wielkość tak ustalona powielana została we wzorach na: „aᵖṥ, „tr” , (...) i inne); niewątpliwie także ów biegły nie ustalił, czy oskarżony hamował, czy nie, przez zderzeniem z T. (strona 31 pinii k. 284 akt). Natomiast o prędkości określanej jako: „ co najmniej 61,8 km/h” wypowiadał się jedynie biegły K. K. w swojej opinii pisemnej (k.118). To wówczas analizował dwa możliwe warianty sprawy; taki, w którym prędkość B. przed zderzeniem była równa prędkości zderzeniowej (Wariant A) - a więc bez podjęcia manewru hamowania przez kierującego B. oraz taki, kiedy kierujący samochodem B., po zauważeniu stanu zagrożenia, w czasie reakcji 1,5 s podjąłby intensywny manewr hamowania. Biegły K. K. ostatecznie stwierdził, że prędkość samochodu B. przed wypadkiem wynosiła: „ od 61,8 km/h do 93/5 km/h” - w zależności od tego, czy kierujący tym samochodem podjąłby manewr hamowania przed zderzeniem, czy też prędkość zderzeniowa była jednocześnie prędkością powypadkową (stron 3 opinii k.118 akt). Reasumując: w opiniach ww. biegłych są wewnętrzne sprzeczności; nie zawierają one zgodnych wniosków, co do przykładowo możliwej prędkości pojazdu B., czy uzasadnionego czasu reakcji, a to prowadzi do wniosku, że i ocena tych dowodów dokonana w uzasadnieniu pisemnym sporządzonym w sprawie nie spełnia wymogów opisanych w art. 7 kpk; sąd rejonowy dowolnie ustalił nastąpienie redukcji prędkości pojazdu B. tuż przed zderzeniem, albowiem „nałożył” na siebie różne dane, wyliczone przez dwóch biegłych, przy odmiennych założeniach ruchu pojazdów, a przy tym, bez uwzględnienia prawidłowej drogi, jaką przebyło T. od miejsca postoju do miejsca zderzenia.

Wracając jednak do meritum: jedynie opis czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie 1 zaskarżonego wyroku wskazuje, jakiego rodzaju błędy w technice i taktyce jazdy przypisano J. F. (1). Analiza tego opisu prowadzi natomiast do wniosku, że sąd rejonowy ustalił tu jedynie przekroczenie przez oskarżonego dopuszczalnej prędkości o 11,8 km/h, jako pojedynczy przejaw naruszenia przez niego zasad ruchu drogowego, dodatkowo oceniony jako nieznaczny, z tego powodu, że – jak przyjął - brak było możliwości uniknięcia przez oskarżonego zderzenia z pojazdem H. K., nawet przy zachowaniu prawidłowej prędkości i przy wykonaniu manewru hamowania.

Sąd rejonowy ustalił także związek przyczynowo - skutkowy jedynie pomiędzy przekroczeniem ww. prędkości, a zwiększeniem prawdopodobieństwa nastąpienia skutków wypadku tj. powstania u H. K. (1) rozległych obrażeń klatki piersiowej i miednicy, które prowadziły do jego śmierci. Już sam opis przypisanego czynu wskazuje na ustalenie przez sąd I-szo instancyjny, tylko takiego związku przyczynowo-skutkowego (jedynie pomiędzy zachowaniem oskarżonego, a zwiększeniem skutków wypadku), a nie jego zaistnieniem. Przy tym - tak przyjęte przyczynienie się oskarżonego do „zwiększenia skutków”, zostało przez sąd rejonowy utożsamione z ustaleniem wymaganego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem sprawcy, a spowodowaniem przestępstwa drogowego, o jakim mowa w art. 177 § 2 kk.

W ocenie sądu okręgowego, powyższy zabieg jest nieuprawniony w przedmiotowej sprawie z dwóch powodów. Po pierwsze: z uwagi na stopień przyczynienia się oskarżonego do zaistniałego wypadku, oceniony przez sąd odwoławczy w kategoriach subminimalnego i pomijalnego, a po drugie: z uwagi na fakt, że ustalenia sądu rejonowego, co do związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonego a skutkami zdarzenia tj. śmiercią H. K., zostały oparte jedynie o wnioski końcowe opinii biegłego S. S., które z kolei stanowią jedynie o możliwym prawdopodobieństwie zwiększenia skutków, a nie o jakiejkolwiek pewności w tym zakresie.

Przestępstwo spowodowania wypadku drogowego należy do kategorii przestępstw skutkowych. W literaturze i judykaturze wielokrotnie poruszano problem możliwości przypisania sprawcy określonego skutku. Nauka o obiektywnym przypisaniu skutku posługuje się różnymi regułami, spośród których najważniejszą jest reguła urzeczywistnienia stworzonego przez sprawcę niedozwolonego niebezpieczeństwa. W myśl tej reguły, kauzalne spowodowanie skutku może być tylko wtedy przypisane sprawcy, jeżeli urzeczywistnia się w nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miało zachowanie naruszonego obowiązku ostrożności. Przyjmuje się też, że nie ponosi odpowiedzialności karnej za dokonanie przestępstwa skutkowego osoba, której zachowanie nie stwarzało lub w sposób znaczący nie zwiększało niebezpieczeństwa (ryzyka) dla dobra chronionego prawem (tak wyrok Sądu najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r. IV KKN 509/098 (opubl. Legalis). W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 października 2006r. w sprawie IV KK 290/06 (Legalis), w którym czytamy: „ Spowodowanie skutku może być tylko wtedy obiektywnie przypisane sprawcy, gdy urzeczywistnia się w nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miałoby przestrzeganie naruszonego obowiązku ostrożności. Koncepcja obiektywnego przypisania opiera się na założeniu, że sprawcy spowodowanego skutku przestępnego można ów skutek obiektywnie przypisać tylko wtedy, gdy zachowanie owego sprawcy stwarzało lub istotnie zwiększyło prawnie nieakceptowane niebezpieczeństwo (ryzyko) dla dobra prawnego stanowiącego przedmiot zamachu i niebezpieczeństwo (ryzyko) to realizowało się w postaci nastąpienia danego skutku przestępnego”.

Tym samym przypisanie sprawcy wypadku drogowego wymaganego skutku, to nie tylko ustalenie czystko fizycznego kontaktu, czy bardziej ogólnie: określonego przepływu energii pomiędzy zachowaniem sprawcy, a zaistniałym skutkiem rozumianym jako określony uszczerbek na zdrowiu, ale też konieczne ustalenie na płaszczyźnie normatywnej: naruszenia określonych reguł postępowania z dobrem prawnym chronionym prawem, które prowadzą do obiektywnie przewidywalnego skutku danego zachowania. Skutek obiektywnie przewidywalny to taki, który jest rozpoznawalny dla tzw. wzorca normatywnego wyposażonego w adekwatną wiedzę i doświadczenie życiowe. Sąd Najwyższy akcentuje także, że nie chodzi tutaj o jakiekolwiek naruszenie owych reguł, ale ze względu na funkcje i cele prawa karnego - o naruszenie istotne, które w sposób karygodny zwiększa ryzyko wystąpienia skutku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2013 r., III KK 33/13, opubl. Biuletyn SN-IK 2013/9).

Jak czytamy w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 sierpnia 2024 r. I KK 127/24: „ Test warunku sine qua non nie jest współcześnie wystarczający do oceny przypisania odpowiedzialności karnej za skutek. Konieczne jest ustalanie, że przyczynienie się pokrzywdzonego do zaistnienia zdarzenia było dominujące, co oznacza, iż to on naruszył reguły ostrożności potęgując niebezpieczeństwo (dla siebie) w sposób tak istotny, że zachowanie innego uczestnika ruchu w tym zakresie może zostać pominięte” (opubl. Legalis). W sytuacji ustalenia, tak jak w przedmiotowej sprawie, że przyczynienie się pokrzywdzonego do zaistnienia zdarzenia było wyraziście dominujące, że to on stworzył stan niebezpieczeństwa na drodze i spowodował wypadek, to on naruszył rażąco reguły ostrożności, potęgując niebezpieczeństwo dla siebie samego w sposób tak istotny, że zachowanie innego uczestnika ruchu w tym zakresie może zostać pominięte, brak jest możliwości ustalenia wymaganego prawem związku przyczynowo skutkowego pomiędzy zachowaniem J. F., a zaistniałym wypadkiem drogowym.

Sąd okręgowy zważył, że każdy uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze, mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania. Oceniając kwestię przyczynienia się oskarżonego do zaistnienia wypadku, należy ją odnieść zarówno do ww. przepisów ustawy (...), jak i stopnia, w jakim zarówno pokrzywdzony, jak i oskarżony nie podporządkowali się zawartym w nich zasadom. Zachowanie szczególnej ostrożności jest wymagane czy to na przejściu dla pieszych, czy w chwili włączania się do ruchu, a oznacza przede wszystkim konieczność zwiększenia uwagi i dostosowania swojego zachowania do warunków oraz sytuacji zmieniających się na drodze w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Taki obowiązek ciążył w przedmiotowej sprawie jedynie na pokrzywdzonym H. K., jako włączającym się do ruchu, z obowiązkiem ustąpienia pierwszeństwa przejazdu J. F.. Jak wynika z poprawnych ustaleń sądu rejonowego, przyczynienie się oskarżonego do zaistniałego wypadku drogowego było bardzo niewielkie, albowiem nie miał on uniknięcia uderzenia w pojazd pokrzywdzonego, który wyjechał mu przysłowiowo „tuż pod maskę”. Sąd rejonowy nazwał stopień owego przyczynienia się oskarżonego jako „ w sposób nieznaczny” (nie jest to termin prawny). Chodziło przede wszystkim o brak możliwości skutecznego podjęcia możliwości wyhamowania/zatrzymania pojazdu przed miejscem kontaktu, a w konsekwencji także uniknięcia zdarzenia się pojazdów (jeszcze raz podkreślić należy, że tak ustalił sąd rejonowy, a kierunek apelacji nie pozwalałby nawet na odmienne tegoż ustalenie). Sąd odwoławczy dodaje, że po stronie oskarżonego nie chodziło o jakiekolwiek poważne naruszenie zasad przepisów ruchu drogowego, o złamanie jakiś norm o charakterze priorytetowym, związanych np. z pasami dla pieszych, czy obszarem w pobliżu miejsc przeznaczonych dla dzieci itp., nie chodziło o jakąkolwiek jego brawurę, lecz o przekroczenie dozwolonej administracyjnie prędkości o stosunkowo niewielką wielkość 11,8 km/h. Oskarżony poruszając się ulicą (...) w porze nocnej, która na dłuższym odcinku drogi przebiegała prosto, oczywiście miał czas, by zidentyfikować potencjalne zagrożenie ze swojej prawej strony tj. pojazd stojący na poboczu, a częściowo wystający nawet na jego pas ruchu, gdzie skierowanie przodu pojazdu T. w kierunku osi jezdni (prostopadle lub pod katem) sugerowało zamiar włączenia się pojazdu do jazdy. Nie ustalono jednak, by manewry T. były w jakikolwiek sposób dziwne, czy alarmujące dla kierującego B., w szczególności by sugerowały, że kierujący T. zdecyduje się ruszyć pojazdem tuż przed torem ruchu B.. Tymczasem rzec można, że doszło do przysłowiowego wtargnięcia na jezdnię, tyle że nie chodziło tu o pieszego, lecz o pojazd włączający się do ruchu. To decyzja pokrzywdzonego była wyjątkowo lekkomyślna i nieodpowiedzialna. To on spowodował stan zagrożenia i to jego własny udział w zaistniałym zdarzeniu był wybitnie dominujący, a także decydujący dla ostatecznego zderzenia się pojazdów. Oczywiście nie można przyjmować, że w przypadku naruszenia reguł ostrożności przez pokrzywdzonego, oskarżony jest automatycznie wolny od odpowiedzialności. W realiach niniejszej sprawy, faktyczny stopień przyczynienia się J. F. (1) do zaistniałego wypadku drogowego sąd odwoławczy ocenił jako subminimalny, a jego własne zachowanie związane z przekraczaniem prędkości, wobec braku obiektywnej możliwości uniknięcia wypadku rozumianego jako zderzenie się pojazdów, jako mogące zostać w tej sytuacji pominięte.

Oceny takiej nie zmienia ustalony przez sąd rejonowy związek przyczynowy, rozumiany jako związek pomiędzy zachowaniem się oskarżonego, a zwiększeniem skutków wypadku poprzez przyczynienie się oskarżonego do powstania u H. K. rozległych obrażeń klatki piersiowej i miednicy, skutkujących jego śmiercią. Dzieje się tak choćby już z tego tylko powodu, że takie ustalenia sądu rejonowego są jedynie czystą spekulacją. Sąd odwoławczy zważył, że sąd meriti wywiódł takowe ustalenia jedynie z opinii biegłego S. S., którą uznał za pełną, jasną i wiarygodną (to jedynie w opinii tego biegłego pojawiła się kwestia zależności między zachowaniem się oskarżonego, a zwiększeniem ryzyka poważnych następstw na zdrowiu pokrzywdzonego). Jak czytamy w pisemnych wywodach wydanego orzeczenia, wnioski płynące z tej opinii, uznanej za pełnowartościowy materiał dowodowy, sąd meriti w pełni podzielił. Bez jednak jakichkolwiek dodatkowych rozważań, a także wbrew zasadom wiedzy i zasadom logicznego rozumowania, odczytał owe wnioski biegłego jako zdania oznajmiające, informujące o ustaleniach/zależnościach pewnych. I tak: sąd meriti ustalił, że na skutek przypisanego przekroczenia prędkości oskarżony przyczynił się do zwiększenia skutków wypadku u pokrzywdzonego, a dokładnie do tego, że po przedmiotowym zderzeniu się aut H. K. zmarł, w sytuacji, gdy opinia S. S. wskazuje jedynie na prawdopodobieństwo zwiększenia określonych, tragicznych dla życia pokrzywdzonego skutków. Biegły ustalił bowiem, że oskarżony: miał możliwość znacznego ograniczenia prędkości swojego pojazdu, a tym samym „ prawdopodobnie i ograniczenia skutków wypadku” (teza 4 opinii). Dalej ustalił, iż „ błędy w taktyce i technice jazdy popełnione przez J. F. (1) mogą pozostawać w związku ze skutkami wypadku, tj. brak ograniczenia prędkości kolizyjnej mogło zwiększyć skutki wypadku” (teza 5 opinii), a nie, że pozostają w takim związku i zwiększyło skutki. A wreszcie wywiódł, że oskarżony: „ mógł przyczynić się do zwiększenia skutków wypadku” (teza 6 opinii), a nie, że się przyczynił do ich zwiększenia. Wskazania wiedzy i zasady logicznego rozumowania jednoznacznie wskazują także, że w sprawie, co najwyżej, można jedynie mówić o jakimś prawdopodobieństwie zwiększenia skutków przez oskarżonego, a w żadnym wypadku nie o takiej pewności. Prawdopodobnie, gdyby J. F. jechał z prędkością 50 km/h, to i uderzenie w T. nastąpiłoby z mniejszą prędkością, ale nie ma żadnej pewności, że nawet uderzenie z mniejszą prędkością, szczególnie w odsłonięty lewy bok pojazdu po stronie kierowcy, pojazdu małego gabarytowo, nie wyposażonego w boczne poduszki, czy jakieś inne, szczególne narzędzia ochronne, także nie spowodowałoby nieszczęśliwie takich akurat obrażeń u H. K., które również zakończyłyby się jego śmiercią.

W ocenie sądu odwoławczego, w składzie rozpoznającym przedmiotową apelację, przypisanie odpowiedzialności karnej za spowodowanie wypadku drogowego, o jakim mowa w art. 177 § 2 kk (a także art. 177 § 1 kk), wymaga ustaleń pewnych i jednoznacznych, tymczasem ustalenia dotyczące akurat związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonego J. F., a zwiększeniem stopnia niebezpieczeństwa dla zdrowia pokrzywdzonego, a ostatecznie jego śmiercią, są jedynie możliwe i prawdopodobne. Także więc i z tego powodu, wniesiona apelacja uzasadniała zmianę zaskarżonego orzeczenia, poprzez wydanie wyroku uniewinniającego J. F..

Na marginesie sąd odwoławczy zauważa, że zachowanie oskarżonego w chwili zdarzenia, jako wypełniające dyspozycje wykroczenia drogowego, zostało już prawomocnie rozstrzygnięte (wyrok II W 30/24).

Wniosek

- o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego;

☒ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

- wyrok niesłuszny, wniesiona apelacja uzasadniała jego zmianę poprzez uniewinnienie J. F. od przypisanego mu w punkcie 1 czynu;

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

- wina, sprawstwo;

Zwięźle o powodach zmiany

- wskazano w punkcie 3.1.;

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Przytoczyć okoliczności

2

O wydatkach w sprawie orzeczono w oparciu o treść art. 634 kpk w zw. z art. 632 pkt 2 kpk.

7.  PODPIS

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

wyrok Sądu Rejonowego w Bełchatowie z dnia 21 listopada 2024r. w sprawie II K 989/23

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Karol Depczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Data wytworzenia informacji: