III K 47/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2023-11-17
Sygnatura akt III K 47/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 listopada 2023 r.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim III Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący:SSO Magdalena Zapała-Nowak
Protokolant:Monika Nowicka
przy udziale Prokuratora Anny Kudlik, Justyny Kwiecińskiej - Tamioła
po rozpoznaniu w dniach 26 czerwca, 6 lipca, 10 sierpnia, 12 października, 6 listopada 2023 roku
sprawy
J. M. z domu K.
córki A. i A. z domu S.
urodzonej (...) w T.
oskarżonej o to, że
w okresie od 21 lutego 2013 roku do 16 grudnia 2022 r. w T. oraz w
miejscowości U., woj. (...) działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry
powziętego zamiaru w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadziła do niekorzystnego
rozporządzenia własnym mieniem I. J. (1) w łącznej kwocie 1 612 000,00 zł. złotych
za pomocą wprowadzenia w błąd w ten sposób, że bez wiedzy i zgody właściciela rachunków
o numerze (...) oraz (...)
prowadzonych w (...) (...) dokonywała nieuprawnionych transakcji w postaci wypłat
środków pieniężnych zgromadzonych na w/wym. rachunkach i tak z rachunku o numerze (...)
(...) wypłaciła :
- w dniu 21.02.2013r. kwotę 400 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 25.08.2015r. kwotę 80 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 14.05.2015r. kwotę 22 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 25.02.2016r. kwotę 100 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 01.09.2016r. kwotę 100 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 26.01.2017r. kwotę 100 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 06.09.2017r. kwotę 200 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 07.03.2018r. kwotę 100 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 24.08.2018r. kwotę 195 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 03.10.2018r. kwotę 20 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 18.06.2019r. kwotę 50 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 30.08.2019r. kwotę 60 000,00 złotych,
- -
-
w dniu 31.10.2019r. kwotę 85 000,00 złotych, a z rachunku numer (...) wypłaciła: - w dniu 31.05.2019r. kwotę 50 000,00 złotych, - - w dniu 13.11.2020r. kwotę 50 000,00 złotych, posługując się przy tym wcześniej podrobionymi przez siebie dokumentami w celu użycia ich
za autentyczne w postaci: - Lokata z dnia 16-12-2022 na kwotę 423 280,82 zł,
- Lokata z dnia 16-12-2022 na kwotę 2 000 000,00 zł
- Lokata z dnia 16-12-2022 na kwotę 300 000,00 zł
- Potwierdzenie realizacji przelewu z dnia 13-12-2022 na kwotę 9 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie realizacji przelewu z dnia 13-12-2022 na kwotę 7 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie realizacji przelewu z dnia 13-12-2022 na kwotę 50 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie realizacji przelewu z dnia 13-12-2022 na kwotę 162 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 13-12-2022 na kwotę 51 000,00zł,
- -
-
Lokata z dnia 20-11-2022 na kwotę 109 720,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 20-11 -2022 na kwotę 20 797,31 zł,
- -
-
Lokata z dnia 20-10-2022 na kwotę 18 954,89 zł,
- -
-
Lokata z dnia 20-10-2022 na kwotę 100 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 20-10-2022 na kwotę 20 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-10-2022 na kwotę 132 000,65 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-09-2022 na kwotę 122 109,76 zł,
- -
-
Lokata z dnia 20-09-2022 na kwotę 17 534,59 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 20-09-2022 na kwotę 60 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-08-2022 na kwotę 71 724,88 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-08-2022 na kwotę 92 960,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-08-2022 na kwotę 112 960,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 10-08-2022 na kwotę 20 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 25-07-2022 na kwotę 109 993,19 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty z lokaty z dnia 25-07-2022 na kwotę 109 993,19 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-07-2022 na kwotę 106 541,26 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-07-2022 na kwotę 106 480,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-07-2022 na kwotę 106 480,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 14-06-2022 na kwotę 50 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-06-2022 na kwotę 2 728 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-06-2022 na kwotę 100 945,45 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-06-2022 na kwotę 100 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-06-2022 na kwotę 100 000,00 zł,
- -
-
Saldo rachunku z dnia 10-06-2022 na kwotę 3 078 945,45 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 09-06-2022 na kwotę 50 000,00 zł,
- -
-
Saldo rachunku z dnia 01-06-2022 na kwotę 2 760 582,50 zł,
- -
-
Saldo rachunku z dnia 01-06-2022 na kwotę 358 875,72 zł,
- -
-
Dyspozycja realizacji przelewu z dnia 14-04-2022 na kwotę 42 232,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówkowej z dnia 13-04-2022 na kwotę 20 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-01-2022 na kwotę 49 090,86 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-12-2021 na kwotę 2 500 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-12-2021 na kwotę 100 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-12-2021 na kwotę 46 635,86 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty gotówki z dnia 01-12-2021 na kwotę 22 482,25 zł,
- -
-
Lokata z dnia 24-05-2021 na kwotę 2 700 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie likwidacji lokaty z dnia 12-05-2021 na kwotę 30 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie likwidacji lokaty z dnia 12-05-2021 na kwotę 50 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 12-11-2020 na kwotę 2 700000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 04-05-2020 na kwotę 2 660000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 07-03-2018 na kwotę 2 000 0000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 07-03-2018 na kwotę 277 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 07-03-2018 na kwotę 60 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 06-09-2017 na kwotę 277 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 06-09-2017 na kwotę 2 000 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 1 170 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 200 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 48 567,63 zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 643 942,93 zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 643 942,93 zł,
- -
-
Lokata z dnia 26-01-2017 na kwotę 643 942,93 zł,
- -
-
Lokata z dnia 26-01-2017 na kwotę 643 942,93 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-09-2016 na kwotę 1 170 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-09-2016 na kwotę 200 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-02-2016 na kwotę 200 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-02-2016 na kwotę 1 170 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-08-2015 na kwotę 1 170 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-08-2015 na kwotę 200 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 14-05-2015 na kwotę 1 375 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-02-2015 na kwotę 90 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-02-2015 na kwotę 1 300 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-11-2014 na kwotę 80 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 10-11-2014 na kwotę 1 300 000,00 zł,
- -
-
Lokata z dnia 23-07-2014 na kwotę 100 000,00zł,
- -
-
Lokata z dnia 23-07-2014 na kwotę 1 300 000,00zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-12-2021 na kwotę 338 000,00 zł,
- -
-
Potwierdzenie wypłaty z lokaty z dnia 01-12-2021 na kwotę 20 386,95 zł,
- -
-
Lokata z dnia 24-05-2021 na kwotę 337 861,85 zł,
- -
-
Lokata z dnia 12-11-2020 na kwotę 332 062,03 zł,
- -
-
Lokata z dnia 04-05-2020 na kwotę 314 765,25 zł,
- -
-
Lokata z dnia 31-10-2019 na kwotę 312 928,45 zł,
- -
-
Lokata z dnia 05-04-2019 na kwotę 134 110,58zł,
- -
-
Lokata z dnia 03-10-2018 na kwotę 79 881,75zł,
- -
-
Lokata z dnia 07-03-2018 na kwotę 3767,7Izł,
- -
-
Lokata z dnia 07-03-2018 na kwotę 71 561,42zł,
- -
-
Lokata z dnia 06-09-2017 na kwotę 71 561,42zł,
- -
-
Lokata z dnia 08-03-2017 na kwotę 67 982,15zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-09-2016 na kwotę 42 982,15zł,
- -
-
Lokata z dnia 01-09-2016 na kwotę 25 000,00zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-02-2016 na kwotę 18 583,20zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-02-2016 na kwotę 23 000,00zł,
- -
-
Lokata z dnia 25-08-2015 na kwotę 18 000,00zł celem utrzymania pokrzywdzonej w błędnym przekonaniu, że przedmiotowe dokumenty
odzwierciedlają rzeczywisty stan posiadanych przez I. J. (1) środków pieniężnych
na w/wym. rachunkach oraz że po dniu 04 października 2018 r. nadal była pracownikiem
(...).,
tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zb. z art. 270§ 1 kk w zw.
z art. 12 § 1 k.k.
o r z e k a
1. oskarżoną J. M. uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu z tymi uzupełnieniami, że pieniądze zgromadzone na rachunku o numerze (...) stanowiły własność również A. P. (1), kwota 1 612 000 złotych stanowi mienie wielkiej wartości, a kwalifikację uzupełnia o art. 11 § 2 kk, to jest czynu wyczerpującego dyspozycję art. 286 § 1 kk, art. 294 § 1 kk, art. 270 §1 kk, art.12 §1 kk, art.11§2 kk i za to na podstawie art. 286§1 kk, art.294§1 kk, art.11§3 kk, art. 57b kk wymierza oskarżonej J. M. karę 4 ( czterech ) lat i 10 ( dziesięciu ) miesięcy pozbawienia wolności,
2. na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej J. M. okres rzeczywistego pozbawienia wolności, począwszy od 20 grudnia 2022 roku, godzina 15.08,
3. na podstawie art. 41§1 kk orzeka wobec oskarżonej J. M. środek karny zakazu pełnienia stanowisk związanych z obrotem środków finansowych w placówkach bankowych na okres lat 10 ( dziesięć ),
4. na podstawie art. 46 § 1 kk orzeka od oskarżonej J. M. na rzecz oskarżycielki posiłkowej I. J. (1) obowiązek częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę kwoty 805.813, 40 ( osiemset pięć tysięcy osiemset trzynaście złotych i czterdzieści groszy ) oraz 1439, 20 ( tysiąc czterysta trzydzieści dziewięć złotych, dwadzieścia groszy) tytułem zwrotu kosztów leczenia oraz 100.000 ( sto tysięcy złotych ) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,
5. zasądza od oskarżonej J. M. na rzecz oskarżycielki posiłkowej I. J. (1) kwotę 22 736 ( dwadzieścia dwa tysiące siedemset trzydzieści sześć złotych ) tytułem poniesionych przez nią kosztów zastępstwa procesowego,
6. zwalnia oskarżoną J. M. od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, które przejmuje na rachunek Skarbu Państwa.
Sygn. akt IIIK 47/23
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :
B. Z. jest dyrektorem oddziału (...) w T., przy ulicy (...) 17. Jednocześnie B. Z. jest właścicielem firmy o nazwie (...) i w ramach tej spółki zawarł z (...) umowę na prowadzenie placówki bankowej na zasadzie franczyzy. Pracownicy (...) są jednocześnie zatrudnieni w firmie (...).
( dowód : zeznania świadka B. Z. k.309 -310, k.834 )
Oskarżona była zatrudniona w firmie (...) (...) B. Z., A. Z., spółka jawna w T., przy ulicy (...) 17 w okresie od 1 stycznia 2007 roku do 5 października 2018 roku. W okresie zatrudnienia oskarżona wykonywała pracę od 1 stycznia 2007 roku do 31 marca 2007 roku jako asystent do spraw sprzedaży, od 1 kwietnia 2007 roku do 31 grudnia 2011 roku jako specjalista do spraw sprzedaży, od 1 stycznia 2012 roku do 5 października 2018 roku jako zastępca dyrektora. Stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy o pracę za porozumieniem stron na wniosek pracodawcy. Oskarżona wykorzystała urlop wychowawczy w wymiarze 35 miesięcy w okresie od 5 listopada 2015 roku do 4 października 2018 roku. Ustalono też w danych kadrowych (...) , iż w okresie od 19 stycznia 2014 roku do 4 października 2018 roku, zarejestrowana jest ciągła absencja, w okresie tym J. M. przebywała na zwolnieniach lekarskich lub urlopach i nie świadczyła pracy. W związku z powyższym J. M. nie posiadała w tym okresie dostępu do systemów bankowych i nie mogła obsługiwać klientów banku.
( dowód : świadectwo pracy k.311, pismo k.330 – 333 )
W dniu 10 października 2012 roku pokrzywdzona I. J. (1) w (...) Bank SA z siedzibą w W., (...) bank reprezentowanym przez J. M. zawarła umowę o prowadzenie rachunku bankowego oszczędnościowego -rozliczeniowego – (...) (...) A. o numerze (...). Tego samego dnia na konto to pokrzywdzona ze swojego rachunku, jaki miała w banku (...) o numerze (...) przelała kwotę 1 milion 600 tysięcy złotych. Kwota ta stanowiła odszkodowanie za mienie zaburzańskie, które należało do dziadków pokrzywdzonej, a które to odszkodowanie I. J. (1) otrzymała od Skarbu Państwa. Tego samego dnia pokrzywdzona założyła w (...) siedem lokat, z czego pięć było na kwoty 200.000 złotych, dwie na kwoty po 300.000 złotych. (...) nikt nie polecał pokrzywdzonej, wybrała go dlatego, że miało najkorzystniejsze oprocentowanie. Pokrzywdzona nie korzystała z bankowości internetowej, wszystkich operacji wpłat, wypłat dokonywała w siedzibie banku. Obsługi pokrzywdzonej dokonywała oskarżona, pokrzywdzona była bardzo z niej zadowolona. Współpraca między kobietami od samego początku była bardzo dobra, oskarżona wzbudzała zaufanie u pokrzywdzonej, była bardzo miła. J. M. poinformowała pokrzywdzoną, że ma dostęp do konta internetowego, ale jednocześnie zasugerowała jej, aby z tego nie korzystać, bo mimo, że są w banku, ktoś może z tego konta korzystać i pieniądze mogą „zniknąć” . Pokrzywdzona miała kolegę, któremu włamano się na konto, zasugerowała się więc słowami oskarżonej. J. M. pytała, czy pokrzywdzona będzie wchodzić na to konto i czy będzie miała zamiar go sprawdzać. Jednocześnie pokrzywdzona i jej zmarły mąż J. J. byli dysponentami rachunku o numerze (...). J. J. zmarł w marcu 2022 roku.
W latach 2013 -2019 oskarżona J. M. dokonała bez wiedzy i zgody pokrzywdzonej z konta I. J. (1) z rachunku o numerze (...) następujących wypłat:
- w dniu 21 lutego 2013 roku wypłaciła kwotę 400.000 złotych, w dniu 25 sierpnia 2015 roku kwotę 80. 000 złotych, w dniu 14 maja 2015 roku kwotę 22.000 złotych, w dniu 25 lutego 2016 roku kwotę 100.000 złotych, w dniu 1 września 2016 roku kwotę 100.00 złotych, w dniu 26 stycznia 2017 roku w kwocie 100.000 złotych, w dniu 6 września 2017 roku kwotę 200.000 złotych, w dniu 7 marca 2018 roku w kwocie 100.000 złotych, w dniu 24 sierpnia 2018 roku w kwocie 195.000 złotych, w dniu 3 października 2018 roku w kwocie 20.000 złotych, w dniu 18 czerwca 2019 roku w kwocie 50.000 złotych, w dniu 30 sierpnia 2019 roku w kwocie 60.000 złotych, w dniu 31 października 2019 roku w kwocie 85.000 złotych.
Natomiast z rachunku o numerze (...) oskarżona dokonała dwóch wypłat, po 50.000 złotych : w dniu 31 maja 2019 roku i w dniu 13 listopada 2020 roku. Łączna kwota wypłacona przez oskarżoną pieniędzy na szkodę I. J. (1) wyniosła 1.612.000 złotych.
Przy pierwszej wypłacie z konta pokrzywdzonej oskarżona nie była już kasjerem, tylko zastępcą dyrektora placówki. Podeszła więc do kasjera i poprosiła o wypłatę gotówki dla pokrzywdzonej. Kasjer przekazał gotówkę oskarżonej oraz dokument potwierdzający wypłatę. Już wtedy oskarżona obsługiwała klientów w pokoju (...), poszła więc z tymi pieniędzmi oraz z tym potwierdzeniem do pokoju, jednakże gotówki nie przekazała pokrzywdzonej, a na dokumencie wypłaty podpisała się za nią. Przy wypłacie gotówki oskarżonej z konta pokrzywdzonej kasjer przekazywał gotówkę J. M.. Nie powinien był tak robić, ale robił tak, w zaufaniu do J. M..
Na konto pokrzywdzonej, na konto I. J. (1) i jej męża, albo do rąk własnych oskarżona przekazała I. J. (1) w dniu 20 kwietnia 2022 roku kwotę 42.397 ( na konto o numerze(...) i dalsze ), na konto pokrzywdzonej u numerze (...) i dalsze dokonała wpłaty w dniu 23 sierpnia 2021 roku kwoty 100.150 złotych, w dniu 23 sierpnia 2021 roku kwoty 10.000 złotych, w dniu 25 sierpnia 2022 roku kwotę 25.000 złotych, w dniu 20 października 2022 roku kwoty 16.277,47 złotych. W dniu 13 grudnia 2022 roku oskarżona przyjechała do pracy i przekazała I. J. (1) kwotę 51.000 złotych, o których wypłatę pokrzywdzona prosiła. I. J. (1) otrzymała również od oskarżonej kwotę 20.000 złotych, 20.000 złotych, 50.000 złotych,50.000 złotych, 109.993,19 złotych, 20.000 złotych, 60.000 złotych i wskazywane już 51.000 złotych w dniu 13 grudnia 2022 roku, oskarżona dokonywała tych wpłat na konta w/w, przekazywała je pokrzywdzonej w różnych miejscach, w tym miejscu jej pracy, na parkingu przy K.. Pokrzywdzona otrzymała jeszcze od J. M. pieniądze w kwotach: 32.500 złotych, 22.482,25 złotych, 20.386,95 złotych, 80.000 złotych ( kiedy kupowała działkę od pani G. ), kwotę 25.000 złotych. W dniu 12 maja 2021 roku oskarżona J. M. przekazała zmarłemu J. J. kwotę 15.000 złotych. W grudniu 2022 roku oskarżona przekazała na konto pokrzywdzonej w (...) kwotę łącznie 20.000 złotych oraz synom I. J. (1) w łącznej kwocie 16.000 złotych. Łącznie oskarżona przekazała pokrzywdzonej do ręki, albo wpłacając na konto kwotę : 806.186,86 złotych.
Na konto o numerze (...) i dalsze pokrzywdzona w zasadniczej mierze nie dokonywała wpłat, gdyż nie miała takiej potrzeby. Kiedy oskarżona przyjeżdżała do pracy pokrzywdzonej z pieniędzmi zapewniała, że pieniądze są wypłacone z jej konta. Do roku 2022 spotkania w banku odbywała się w pomieszczeniu dla klienta indywidualnego. W 2022 roku była jedna sytuacja, kiedy pokrzywdzona dokonywała transakcji bankowej, w innym pokoju, niż zazwyczaj. Kiedy o to zapytała, usłyszała, że oskarżona jest majętna, zakupiła samochód marki B., jej mąż też, koleżanki z pracy jej zazdroszczą, dlatego nie wpuściły jej do pokoju. W pokoju w banku oskarżona cały czas miała dostęp do komputera, do kasy chodziła pokrzywdzona razem z oskarżoną. Przez cały czas oskarżona bardzo swobodnie poruszała się po banku. Pokrzywdzona zauważyła respekt pozostałych pracowników wobec osoby oskarżonej. Były sytuacje, że oskarżona zapewniała ją, że musi wyjść do kierownika, ponieważ były to drzwi w drzwi, I. J. (1) widziała, jak oskarżona wchodzi i wychodzi. Oskarżona potrafiła pokrzywdzoną zagadywać, gestykulować, tak, że pokrzywdzona nie mogła się skupić. Kiedyś kobiety miały się spotkać w banku, J. M. informowała pokrzywdzonej o rzekomej kolizji, kiedyś pokrzywdzona jechała na spotkanie z banku z oskarżoną, oskarżona zadzwoniła do niej mówiąc, że w banku jest kontrola i panuje bałagan. Były sytuacje, że pokrzywdzona oczekiwała na pokrzywdzoną na parkingu bankowym i nie wchodziła do środka. Oskarżona potrafiła z kolei przyjeżdżać do pokrzywdzonej z dziećmi, twierdząc, że nie miała ich z kim zostawić. Pokrzywdzona ufała bardzo J. M., która była dla niej bardzo miła. Kiedy przychodziła do banku spotkać się z oskarżoną, znajdowała się w dużym banku, w obecności innych pracowników, dlatego pokrzywdzona nic nie podejrzewała.
Około roku 2017-2018 oskarżona J. M. poinformowała pokrzywdzoną, że nadal pracuje w tym banku, ale w W. i jest już odpowiedzialna za klientów specjalnych. Pytała pokrzywdzonej, czy chce dalej z nią pracować. Pokrzywdzona zgodziła się. Od tamtego czasu oskarżona nadal ją obsługiwała. Kobiety spotykały się w oddziale banku w T. w pokoju dla specjalnych klientów. Kiedy pokrzywdzona przychodziła do banku, oskarżona była w banku i czekała na nią. Zachowanie pozostałych pracowników banku wskazywało, że oskarżona faktycznie jest zatrudniona w banku. Zdarzało się, że pokrzywdzona podpisywała dokumenty w samochodzie.
Oskarżona zapewniała ją cały czas, że jest pracownikiem banku, a do W. została przeniesiona, by być bliżej szefa.
Kiedy oskarżona przestała pracować w banku, pojawiała się w nim zawsze z pokrzywdzoną. I. J. (1) dzwoniła do niej i mówiła, że chce przeprowadzić jakąś operację na koncie. Dla J. M. było to bardzo wygodne, gdyż miała świadomość, że kontroluje sytuację. Kiedy oskarżona przekazywała pieniądze z własnych środków, to spotykała się np. w pracy u pokrzywdzonej. Przy przekazywaniu gotówki przedstawiła jej dokumenty rzekomo potwierdzające wypłatę z banku. Wszystkie te dokumenty oskarżona podrobiła u siebie na komputerze. Nie dysponowała żadnymi pieczątkami i dokumenty te nie były opieczętowane. Oskarżona podpisywała je. Oskarżona pracowała w banku, wiedziała więc, jak taki dokument powinien wyglądać. Oskarżona fałszowała również dokumenty dotyczące lokat. Wpłat gotówkowych na konto pokrzywdzonej J. M. dokonywała min. w ten sposób, że podchodziła do kasjerki i przekazywała pieniądze do wpłaty, mówiąc, że pani I. J. (1) zaraz przyjdzie i będzie chciała je przelać. Kasjerka nigdy nic nie podejrzewała, bo znała oskarżoną i jej ufała. Później pojawił się problem, gdyż kasjerka poinformowała ją, że była kontrola w banku i musi być wskazywane dokładnie, kto przekazuje pieniądze. Oskarżona nie mogła więc przekazywać gotówki i nie można było wpisywać, że wpłacającą była I. J. (1). Po 2017 roku kasjerki przekazywały pieniądze oskarżonej z konta I. J. (1), a J. M. nie przekazywała ich pokrzywdzonej.
W styczniu 2017 roku na rachunek o numerze (...) z Banku (...) wpłynęły pieniądze w kwotach po 643.942,23 złote stanowiące kolejne odszkodowanie za mienie zaburzańskie dla pokrzywdzonej i jej matki A. P. (2). Pokrzywdzona, z uwagi na chorobę A. P. (2) dysponowała pieniędzmi matki, za jej zgodą.
W dniu 13 grudnia 2022 roku pokrzywdzona I. J. (1) złożyła dyspozycje przelewów : na rachunek (...) w kwocie 50.000 złotych, na rachunek (...) kwoty 162.000 złotych tytułem płatności za usługi budowlane wykonane na rzecz pokrzywdzonej, dla syna P. J. (1) w kwocie 9.000 złotych, dla syna P. J. (2) w kwocie 7.000 złotych. Okazało się, że na konto w banku (...) wpłynęło jedynie 20.000 złotych, do (...)pieniądze w ogóle nie dotarły, natomiast synowie pokrzywdzonej otrzymali pieniądze, ale z rachunku oskarżonej o numerze (...), podobnie jak przelew dla pokrzywdzonej. W dniu 13 grudnia 2022 roku J. M. przyszła do pracy pokrzywdzonej i przyniosła kwotę 51.000 złotych, o których wypłatę pokrzywdzona poprosiła oskarżoną. To nie był pierwszy raz, kiedy oskarżona wypłacała pieniądze z konta pokrzywdzonej. J. M. zapewniała bowiem pokrzywdzoną, że oskarżona wypłacała pieniądze z rachunku pokrzywdzonej. Twierdziła, że jako pracownik banku może dokonywać wypłat z rachunku klientów. Oskarżona wiedziała, że na koncie pokrzywdzonej nie ma pieniędzy, zdołała zgromadzić jedynie gotówkę w kwocie owych 51.000 złotych. Reszty nie miała, ale zapewniała pokrzywdzoną, że przelewy zostały wykonane, grała wtedy na czas, była w stałym kontakcie z pokrzywdzoną i zapewniała ją, że przelewy dotrą do adresatów. Wtedy też oskarżona ze swojego konta dokonała dwóch przelewów w kwocie łącznej 20.000 złotych i przelewów na rzecz P. i P. J. (2) w łącznej kwocie 16.000 złotych.
Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że pieniądze wpłynęły z konta oskarżonej, w dniu 17 grudnia 2022 roku udała się do galerii (...), gdzie na stoisku (...) otworzyła sobie dostęp do bankowości internetowej rachunku o numerze (...), uzyskując tym samym dostęp do historii operacji na rachunku oraz na rachunku lokat. Wtedy okazało się, że na rachunku jest tylko 7 złotych. Pokrzywdzona zadzwoniła również na infolinię banku i ustaliła, że oskarżona nie jest pracownikiem (...) i że w tym banku pokrzywdzona nie ma żadnych lokat. W niedzielę pokrzywdzona skontaktowała się telefonicznie z oskarżoną. J. M. nie odbierała. Razem z synami udała się do miejsca zamieszkania, rozmawiali w samochodzie. Pokrzywdzona pytała co się stało z jej pieniędzmi. Oskarżona twierdziła, że są podpięte parasolami ochronnymi. Mówiła też, że ma do nich dostęp, ponieważ ma swój identyfikator jako pracownik banku i może wchodzić na pokrzywdzonej konto. Pokrzywdzona zapytała, jak to możliwe, skoro J. M. nie jest już pracownikiem banku. Oskarżona nadal twierdziła, że jest pracownikiem banku, zapewniała, że przelewy ostatnie nadała. Zapewniała, że pieniądze dojdą na wskazane konta w poniedziałek. Na tym się spotkanie się zakończyło. Po około dwóch godzinach do pokrzywdzonej zadzwonił mąż oskarżonej, pytał, co się stało, bo jego żona wróciła ze spotkania rozstrzęsiona. Pokrzywdzona umówiła się na kolejne spotkanie, tym razem z mężem oskarżonej, ten ostatni przyjechał ze swoim szwagrem. Kiedy pokrzywdzona powiedziała, co się stało, P. M. był w szoku. Zapewniał pokrzywdzoną, że utrzymuje żonę, bo ona nie pracuje już w (...). Rozmowa zakończyła się bez żadnych ustaleń. W niedzielę wieczorem z pokrzywdzoną ponownie skontaktowała się oskarżona. I poprosiła, by pokrzywdzona do niej przyjechała. W trakcie rozmowy J. M. przyznała się, że wypłacała pieniądze z jej rachunków twierdziła, że to wina jej, a nie innych pracowników banku i poniesie konsekwencje. Zapewniała, że jakoś się porozumieją. Zapewniała pokrzywdzoną, że kiedy zgłosi to na policji, to i tak nie odzyska pieniędzy. bo wszystkie dokumenty zostały sfałszowane oraz że to ona wypłacała pieniądze z konta i dysponowała jej kontem. Pokrzywdzona nie pojechała do oskarżonej, chciała spotkać się z nią na drugi dzień w banku. Jednakże tego dnia oskarżona nie odbierała telefonu. Pokrzywdzona zdecydowała się zgłosić zdarzenie na Policję.
W chwili obecnej pokrzywdzona leczy się psychiatrycznie i kontynuuje leczenie u psychologa.
( dowód : dokumentacja k. 10-18, zeznania świadka I. J. (1) k.4-5, k.57-58, k.417-418, k.500-503, k.669, k.810-812, k.991-992, zeznania świadka P. J. (1) k.86-87, k.814, k.992, zeznania świadka P. J. (2) k.52-53, k.813, dokumentacja bankowa k.38-49, k.60-84, k.419-443, częściowo wyjaśnienia oskarżonej k.125-129,k.155-157,k.655-656, k.680,k. 809v-810, historia rachunku o numerze (...) w tym pozycja (...), k. 659, pismo k.140-142, kopie decyzji k.969-988)
Dokumenty w postaci min. potwierdzenie otwarcia lokat z 16 grudnia 2022 roku na kwotę 423.280,82 złote, lokaty z dnia 16 grudnia 2022 roku na kwotę 200.000 złotych, lokaty z tego samego dnia na kwotę 300.000 złotych, potwierdzenie realizacji przelewu z dnia 13 grudnia 2022 roku na kwotę 7.000 złotych realizacji przelewu z tego samego dnia na kwotę 50.000 złotych, z tego samego dnia na kwotę 162.000 złotych nie są autentyczne. W dniu 20 listopada 2022 roku nie zostały otwarte dla I. J. (1) lokaty na kwoty 20.797,31 złotych, 109.720,00 złotych. Z rachunku o numerze (...) nie został w dniu 13 grudnia 2022 zrealizowany przelew w kwocie 50.000 złotych, ani przelew na kwotę 162.000 złotych, ani przelew na kwotę 7.000 złotych i 9.000 złotych, nie zrealizowano również w tym dniu wypłaty gotówki w kwocie 51.000 złotych. Dokumenty sfałszowane, nie znajdujące odzwierciedlenia w systemie banku to min. potwierdzenie otwarcia lokaty z dnia 25 sierpnia 2022 roku, z dnia 10 sierpnia 2022 roku, z dnia 20 września 2022 roku, dyspozycja otwarcia lokaty z dnia 6 września 2017 roku, czy z 8 marca 2017 roku, 26 stycznia 2017 roku, 25 sierpnia 2015 roku.
( dowód : zeznania świadka I. J. (1) k.4-5, k.57-58, k. 417-418, k.500-503, k.669, k.810-812, k.991-992, pismo(...) k.330-k.333, k.140-142, częściowo wyjaśnienia oskarżonej k.125-129,k.155-157,k.655-656, k.680,k. 809v-810)
Na skutek weryfikacji danych, rozmów i spotkań z pracownikami (...) podjął decyzje o rozwiązaniu umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia, ze zwolnieniem z obowiązku wykonywania pracy i odebraniem uprawnień do systemów bankowych z K. A.. Powodem była utrata zaufania wynikająca z obowiązków pracowniczych, to jest naruszenia procedury dotyczącej wpłat gotówkowej oraz wielokrotne logowanie się na rachunek klientki bez dyspozycji kontaktu, czy identyfikacji klientki. W przypadku M. R. oraz M. Ł. (1) (...) zastosował karę nagany za logowanie się na rachunek klientki bez dyspozycji kontaktu czy identyfikacji klientki. Sprawa dotyczyła konta I. J. (1).
( dowód : pismo k.250 – 257 wraz z wydrukiem zapisów rozmów, zeznania świadka B. Z. k.309 -310, k.834, zeznania świadka M. K. k. 1024 )
Wykaz logowań klientów do bankowości elektronicznej dostępny jest w (...) od 6 października 2017 roku. Sprawdzenie wykazu logowań I. J. (1) wykazało, że od 6 października 2017 roku do 16 grudnia 2022 roku nie było żadnych logowań do bankowości elektronicznej z wykorzystaniem identyfikatora I. J. (1).
( dowód : pismo k. 569, k.140-142 )
Logowania pracownika A. T. na koncie I. J. (1) odbywały się w różnych dniach, przy czym w dniach 10 września 2018 roku i 7 maja 2021 roku, nie odnotowano, by pracownik rejestrował kontakt z klientką. Logowania K. A. następowały min. w dniach 11 lipca, 12 lipca, 16 lipca, 10 grudnia 2018 roku, 18 czerwca 2019 roku, gdzie dokonano wypłaty kwoty 50.000 złotych, tego samego dnia, gdzie dokonano wypłaty kwoty 10.000 złotych, 20 września 2019 roku i w tych dniach pracownik ten nie rejestrował żadnego kontaktu z klientką. W dniu 20 października 2022 roku odnotowano na koncie I. J. (1) wpłatę kwoty 16.277,47 złotych, gdzie z zabezpieczonego monitoringu wynika, że środki na wpłatę przekazała J. M.. Logowania M. Ł. (2) następowały min. w dniach 31 maja 2019 roku, 18 czerwca 2019 roku, 4 maja 2000 roku, gdzie w bazie kontaktów z klientami pracownik nie zarejestrował żadnego kontaktu z klientką.
( dowód : pismo k.659 b-c )
W grudniu 2022 roku znajoma J. M. N. W. pożyczyła oskarżonej 36.000 złotych, z czego 16.000 złotych było w gotówce, 20.000 złotych przelała na konto. Oskarżona informowała ją, że ma problemy finansowe i musi zrobić pilne przelewy, pieniędzy J. M. nie oddała, mimo że N. W. upominała się o nie.16.000 złotych oddał mąż oskarżonej. We wrześniu 2022 roku A. K. pożyczyła oskarżonej kwotę 15.000 złotych. Przekazała je w gotówce. Oskarżona zapewniała ją, że potrzebuje pieniędzy na zakup mieszkania w T.. Pieniądze oddał A. K. mąż oskarżonej. Latem 2022 roku I. M. sąsiadka oskarżonej pożyczała jej 4 krotnie kwotę po 25.000 złotych, trzy razy było to w gotówce, raz przelewem. Za każdym razem oskarżona oddawała pieniądze. Oskarżona podnosiła że potrzebuje pieniędzy, aby zasilić firmowe konto, by nadal wykazywać obrót na koncie. W dniu 5 października 2021 roku P. S., kuzyn oskarżonej przelał jej na konto kwotę 50.000 złotych, potem kwotę 40.000 złotych, 30.000 złotych i na samym końcu kwotę 15.000 złotych ( min. przelew z dnia 25 kwietnia 2022 roku na kwotę 15.000 złotych od P. S. na konto o numerze (...) zatytułowany pożyczka, w tym samym dniu oskarżona z tego samego konta dokonuje przelewu dla K. G. w kwocie 10.000 złotych, na drugi dzień od K. G. otrzymuje kwotę 25.000 złotych- pozycja 12,13,14 z w/w rachunku bankowego ). Oskarżona zapewniała, że potrzebuje tych pieniędzy na zakup auta. Oskarżona prosiła, by o tych pożyczkach nikomu nic nie mówić. Pieniądze nie zostały zwrócone. J. M. z miesiąca na miesiąc zwodziła P. S. obietnicą oddania pieniędzy. Pieniądze oskarżonej pożyczyła także jej najlepsza przyjaciółka, A. B., na łączną kwotę 40.000 złotych. Przy czym 10.000 złotych przelane zostały na konto J. M., ( przelew w dniu 14 września 2022 roku na konto o numerze (...) pod pozycją(...)). W listopadzie 2022 roku P. Z. pożyczył oskarżonej pieniądze, wykonując w dniu 16 listopada 2022 roku dwa przelewy, jeden na kwotę 40.000 złotych, drugi na kwotę 10 000 euro. ( przelew na konto (...) i dalsze w kwocie 45.000 złotych i w tym samym dniu na kwotę 40.000 złotych, pozycja 682, poz. 684). Oskarżona nie oddała tych pieniędzy, oskarżona prosiła, by o tych pożyczkach nie mówić mężowi. Twierdziła, że została okradziona na wycieczce. W dniu 11 sierpnia 2022 roku na konto o numerze (...) J. M. - pozycja 286 otrzymała przelew od M. G. w kwocie 26.000 złotych i w tym samym dniu pod pozycją(...) na kwotę 500 złotych, dzień później oskarżona dokonuje wypłat w bankomacie na kwotę około 26.000 złotych. W dniu 4 listopada 2022 roku z powyższego konta oskarżona dokonuje przelewu na rzecz M. G. w kwocie 21.000 złotych, w tym samym dniu z tego samego konta przelewa na konto I. M. łącznie kwotę 25.000 złotych, pozycja (...). W dniu 8 listopada 2022 roku na konto w.w trafia przelew od M. G. w kwocie 25.000 złotych, pozycja 652, w dniu 19 grudnia 2022 roku otrzymuje od M. G. trzy przelewy na kwotę łącznie 25.000 złotych - pozycja(...) w tym samym dniu oskarżona dokonuje przelewu dla M. G. w kwocie 5.350 złotych- pozycja 884.
( dowód : zeznania świadków A. K. k.929-930, N. W. k.930, I. M. k.930v-931, P. S. k.931, A. B. k.931v-932, P. Z. k.932,wydruk rachunków bankowych k. 659, częściowo zeznania świadka M. G. k.842-843, historia transakcji k.999)
Odczyt danych z telefonu ujawnił istnienie pewnych słów kluczowych mogących mieć związek z prowadzoną sprawą. Wykonano odzyskanie wszystkich plików na dysku twardym laptopa (...) Stwierdzono, że ostatni okres logowania się do badanego laptopa to październik 2015 roku.
( dowód : opinia z zakresu badań informatyki śledczej k. 630-632)
Oskarżona nie była dotychczas karana.
( dowód : dane o karalności k. 139)
Przesłuchana po raz pierwszy oskarżona J. M. przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wyjaśniła, że od kilku lat nie pracuje już w (...), nie jest też związku z tym w stanie operować dokładnie datami i kwotami. Była zatrudniona w (...) od 2008 roku. Początkowo zajmowała stanowisko asystenta do spraw sprzedaży, potem specjalistą do spraw sprzedaży, potem zastępcą dyrektora placówki. Miała zawarte dwie umowy z (...), który był ajentem (...) i z (...). W banku zajmowała się obsługą klientów, otwieraniem rachunków bankowych, udzielaniem kredytów, obsługą kasjerską i tzw. (...) Z pokrzywdzoną poznały się chyba wtedy, gdy przyszła i złożyła wniosek o kredyt hipoteczny, miała wtedy otworzony rachunek bankowy. Nie znała jej wcześniej. W 2012 roku przyszła pokrzywdzona i zapytała o możliwość ulokowania środków, ponieważ spodziewała się dużego przelewu tytułem odszkodowania z jakiegoś ministerstwa. Oskarżona przedstawiła ofertę lokat, z tego co kojarzy na jej konto miały wpłynąć w wysokości powyżej 1 miliona złotych. I. J. (1) chciała część środków ulokować w innym banku, pytała, czy ma tak zrobić. Oskarżona mówiła jej, że to indywidualna decyzja każdego klienta. Do tego konta dostęp miała tylko I. J. (1), mąż oskarżonej był współposiadaczem konta, które założone było w momencie zaciągnięcia kredytu hipotecznego.
Na pewno doszło z jej strony błędu, ponieważ skorzystała ze środków pani I., bez jej wiedzy. Mogło tak być, że pierwszy raz wzięła pieniądze na początku 2013 roku, nie była już kasjerem, tylko była zastępcą dyrektora placówki. Poszła do kasjerki i poprosiła o wypłatę dla I. J. (1). Kasjer przekazał jej gotówkę oraz dokument potwierdzający wypłatę. Już wtedy obsługiwała klientów w oddzielnym pokoju nazwanym (...) to oskarżona poszła z tymi pieniędzmi oraz tym potwierdzeniem do pokoju, jednak nie gotówki nie przekazała I. J. (1), natomiast na dokumencie wypłaty podpisała się za nią.
Na pewno przekazała I. J. (1) podczas zakładania pierwszego konta pakiety aktywacyjne do usługi internetowej. Wydaje jej się, że pani I. miała aktywowaną taką obsługę i miała ten kanał internetowy aktywny. Kasjer zasilał się gotówką z sejfu i dokonywał wypłaty klientowi. W przypadku pani I. kasjer podał tę gotówkę oskarżonej, a nie pokrzywdzonej. Kasjer nie powinien tego zrobić, ale z uwagi na zaufanie do oskarżonej tak zrobił. J. M. nie dokonała żadnego zakupu nieruchomości. Wydaje jej się, że pieniądze pokrzywdzonej mogła przeznaczyć na nowy dom i rzeczy do niego potrzebne. Z tego co pamięta, to pierwsza kwota była największa, potem zapętliła się coraz bardziej. Jej mąż totalnie nie miał świadomości, co oskarżona robi. Oskarżona się pogubiła, zawsze żyli na dobrym poziomie. Nie potrafi powiedzieć na co przeznaczyła pieniądze, które wzięła sobie z konta pani I., one po prostu się rozeszły. Na pewno nie były przeznaczona na jakieś większe inwestycje, typu samochód, mieszkanie.
Były dwie umowy z bankiem i ajentem, z bankiem była zawarta umowa na czas określony, a z ajentem na czas nieokreślony. W 2017 roku skończył się oskarżonej urlop wychowawczy, w związku z otrzymaniem informacji, że jest pełen skład do pracy, te umowy zostały rozwiązane na wniosek pracodawcy. Musiała rozwiązać te dwie umowy, gdyż były ze sobą powiązane.
Od tego momentu nie będąc już pracownikiem banku nie miała dostępu do systemów bankowych, tak naprawdę jeszcze wcześniej, gdy była na urlopie wychowawczym i macierzyńskim. Owszem pojawiała się w banku z I. J. (1), ponieważ ona do niej każdorazowo dzwoniła i mówiła, że chce przeprowadzić jakąś operację, dla oskarżonej było to wygodne, bo kontrolowała sytuację, chciała bowiem pokrzywdzonej zwrócić pieniądze, a wiedziała, że nie zrobi tego od razu. Jak I. J. (1) po nią dzwoniła, to oskarżona wiedziała, że nic nie powinno się bez jej wiedzy wydarzyć. Kiedy już nie miała żadnego dostępu do rachunku bankowego, to szła z panią I. do placówki, gdzie obie siadały na krześle i pani I. składała dyspozycje do różnego rodzaju przelewów. Według szacunków oskarżona wzięła sobie z konta I. J. (1) około 800.000 złotych, oskarżona nie poinformowała pani I. J. (1), że zakończyła pracę w (...). Zrobiła tak dlatego, bo nie miała jeszcze zgromadzonej gotówki, żeby jej oddać. Poza tym w takiej sytuacji pokrzywdzona chodziłaby do innych pracowników i wszystko się by się wydało. Bała się, bo miała małe dzieci. Cały czas ma zamiar oddać pokrzywdzonej pieniądze. W pewnym momencie środki na koncie I. J. (1) się skończyły, ponieważ I. J. (1) dokonywała transakcji na swoim rachunku, to wydawało jej się, że ma więcej pieniędzy, niż faktycznie było. O tym, że pieniądze się skończyły, dowiedziała się od kasjerki. Nie pamięta w jaki sposób : osobiście czy telefonicznie. Był jakiś czas, gdy pokrzywdzona nie drążyła tematu zatrudnienia oskarżonej. Jak skończyły się środki na koncie pani I., a ona potrzebowała tych pieniędzy, to J. M. oddawała jej pieniądze ze swoich środków. Spotykała się z nią wtedy u niej w pracy i przekazywała jej gotówkę. Przy przekazywaniu środków przedstawiała dokumenty potwierdzające wypłatę z banku. Te dokumenty sobie sama przygotowywała. Wszystkie dokumenty, jakie przekazała po zakończeniu pracy I. J. (1), przygotowała na swoim komputerze. Nie dysponowała żadnymi pieczątkami, dlatego też dokumenty nie były opieczętowane. Jedynie ona sama je podpisała. Dzięki temu, że pracowała w banku, wiedziała jak dokument wygląda i jak się go tworzy. Kiedyś była taka sytuacja, że pokrzywdzonej nie podobały się dokumenty i mówiła, że nie są to dokumenty prawdziwe, ale nie drążyła tematu.
Oskarżona mogła oddać I. J. (1) około miliona złotych. Zawsze starała się pojawić trochę wcześniej przed panią I. J. (1) w placówce banku. Podchodziła do kasjerki i przekazywała jej pieniądze do wpłaty mówiąc, że pani I. J. (1) zaraz przyjdzie i będzie chciała je przelać. Kasjerka nic nie podejrzewała, bo się znały i jej ufała. Nie była świadoma, tego co robi. Uważa, że wszelkie wpłaty, jakie się pojawiają na koncie I. J. (1) są tymi środkami, które oskarżona oddawała. Pomimo tego, że było napisane, że to pieniądze I. J. (1). Tak było na początku. Potem koleżanka powiedziała jej, że po kontroli musi dokładnie wpisać osobę, która przekazuje pieniądze. Oskarżona nie mogła więc przekazywać gotówki i wpisywać jako wpłacającą I. J. (1).
Nie miała też dostępu do sytemu i nie mogła zweryfikować, ile pieniędzy jest na koncie i ile ma do oddania. Nigdzie też sobie tego nie zapisywała. Wszystkich środków pokrzywdzonej nie wydała, odłożyła sobie 70.000 złotych. Ponadto dysponowała pieniędzmi z prowadzonej przez męża działalności gospodarczej. Ostatnie pieniądze, jakie przekazała pokrzywdzonej, to 13 grudnia kwotę 51.000 złotych, przekazała jej te pieniądze w pracy, to miała być jako wypłata. Pokrzywdzona nie mając świadomości, że na koncie pieniędzy nie ma, życzyła sobie przelewu z (...) na konto w (...) w kwocie 50.000 złotych, przelewu dla firmy usługowej w kwocie 162.000 złotych oraz dla synów łącznie w kwotach 16.000 złotych. Oskarżonej udało się zgromadzić gotówkę jedynie w kwocie 51.000 złotych, reszty nie miała, ale zapewniała pokrzywdzoną, że przelewy zostały wykonane. Grała na czas. Pokrzywdzona dowiedziała się, że przelewy te nie zostały wykonane, 16 stycznia 2022 roku już się niepokoiła, dlatego też oskarżona wysłała jej ze swojego konta 2 przelewy po 10.000 złotych oraz pieniądze dla synów. Wychodzi na to, że w grudniu 2022 roku wysłała pokrzywdzonej 87.000 złotych. Oskarżona uważa, że na przestrzeni 2022 roku mogła oddać pokrzywdzonej około 600.000 złotych, nawet jak pokrzywdzona kupowała działkę za kwotę około 190.000 złotych, to środki te pochodziły z jej pieniędzy, a dokładnie z działalności gospodarczej jej męża. Połowę tej kwoty przekazała pokrzywdzonej do wpłaty na konto, a połowę tej kwoty przekazała w gotówce, a ta z kolei przekazała je sprzedającej działkę. Wypłat tych nie będzie na rachunku bankowym pokrzywdzonej. Nie ma oskarżona na swoim komputerze dokumentów, które wytwarzała. Kiedy przekazywała pokrzywdzonej pieniądze u niej w pracy, to przekazywała także dokumenty wypłaty przez siebie wytworzone, pokrzywdzona kwitowała odbiór tych pieniędzy i te dokumenty też nie mają potwierdzenia w historii rachunku I. J. (1). Do czasu, kiedy pracowała w banku, wszystkie przelewy były zgodne z wolą pokrzywdzonej i były one autentyczne. Po 2017 roku kasjerki przekazywały oskarżonej pieniądze dla I. J. (1) oraz dokumenty wypłaty, oskarżona ich nie przekazywała pokrzywdzonej i mogła podpisać się za I. J. (1). Na pewno były takie sytuacje, że wypłacała sobie pieniądze z konta I. J. (1), jak już nie była zatrudniona. W takiej sytuacji dzwoniła do znajomej kasjerki i mówiła, że I. J. (1) chce wypłacić jakieś pieniądze z konta i by ona przygotowała tę kwotę. Jak szła po pieniądze, to była z nią I. J. (1). Mogło być tak, że zamawiała większą kwotę, po czym brała sobie jakąś część dla siebie, a resztę oddawała pokrzywdzonej. Wydaje się oskarżonej, że ostatni raz wypłaciła gotówkę w 2018 roku. W listopadzie 2019 roku oskarżona dowiedziała się, że matka jej ma nowotwór i tego samego dnia dowiedziała się o chorobie nowotworowej swojej chrześnicy. Przez dwa lata zajmowała się chorą mamą. Nie chciała o tym nikomu mówić, co zrobiła i nie chciała dobijać chorego rodzica. Chciała to wszystko spłacić, chce, żeby pokrzywdzona po ludzku jej wybaczyła. Oskarżona bardzo żałuje tego, co zrobiła, będzie starać się naprawić szkodę, jeżeli takowa istnieje. Składa do akt dokumenty wypłaty gotówkowej z rachunku pokrzywdzonej, które sama wytworzyła.
W trakcie posiedzenia w przedmiocie tymczasowego aresztowania przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Swoje postępowanie określa jako naganne, nie jest w stanie wypowiedzieć się co do kwoty wskazanej przez I. J. (1), w jej ocenie około 700 – 800 tysięcy wróciło na konto. W procederze tym nikt z nią nie współpracował, ani nie współdziałał. Kasjerki nic nie podejrzewały, bo ją znały. W 2013 roku odeszła z banku na urlop macierzyński, umowa została rozwiązana w 2017 roku. Wyłudzonych pieniędzy nie przeznaczała na inwestycje, nie lokowała tych pieniędzy w walutę, akcje, czy lokaty. Miała swoje kredyty, zobowiązania. Nie przyznała się do zarzucanego jej czynu, bo w marcu bieżącego roku zmarł mąż pani I. i oskarżona nie chciała dokładać jej zmartwień. Potrzebowała czasu, by się przyznać. Bardzo żałuje tego, co się stało. W momencie, kiedy pokrzywdzona się o wszystkim dowiedziała, oskarżona z płaczem do wszystkiego się przyznała mężowi. Chce doprowadzić do pojednania z pokrzywdzoną. Ponieważ pokrzywdzona była przekonana, że ma środki na koncie, wszelkie wypłaty odbywały się w obecności oskarżonej z jej środków.
Przesłuchana po raz kolejny wyjaśniła, że wszystkie okazane jej dokumenty z kart 130-138 zostały sfałszowane przez nią. Dokumenty dotyczące wypłaty z dnia 25 lipca 2022 roku 100.000 złotych przekazała pokrzywdzonej tego samego dnia, na parkingu K. w T. tego samego dnia przekazała również kwotę 109.993, 19 złotych. Jest pewna, że przekazała I. J. (1) pieniądze w łącznej kwocie ponad 200 tysięcy złotych. Również dokumenty z kart 444-454,na których istnieje odręczny zapis ołówkiem litery F, zostały przez nią sfałszowane, wśród nich jest dokument likwidacji lokaty w kwocie 32.500 złotych, ale oskarżona przekazała te pieniądze pokrzywdzonej, która potrzebowała ich na wycieczkę zagraniczną. Dwa dokumenty na kwotę 22.482, 25 złotych i 20.386, 95 złotych też są sfałszowane, ale pieniądze te dała z własnych pieniędzy pokrzywdzonej. W dniu 23 sierpnia 2021 roku była w (...), gdzie zanim przyszła pokrzywdzona, oskarżona podeszła do kasjerki K. A. i z własnych pieniędzy wpłaciła na konto pokrzywdzonej kwotę 100.500 złotych oraz 100.000 złotych. Powiedziała kasjerce, że oddaje pieniądze pokrzywdzonej i dlatego wpłata jest na jej konto. Przekazała również pokrzywdzonej kwotę 80.000 złotych. Te pieniądze pokrzywdzona przekazała pani G..
Wszystkie dokumenty, które podrabiała, to czyniła to w miejscu swojego zamieszkania, robiła to dzień wcześniej niż jest wystawiony dokument. Przekazała również pani I. kwotę 25.000 złotych, na którą nie ma potwierdzenia. Dokonała wypłaty pieniędzy z dokumentu k. 413, w kwotach po 100.00 złotych z rachunku zaczynającego się na (...), wydaje jej się, że wypłaciła kwotę 85.000 złotych. Wypłaty z załączników numer 5, 6 , 9, 10,, 11, 12, 13, 15 są wypłatami I. J. (1). Kwotę 200.000 złotych wypłaciła tylko raz, wypłaciła dwa razy po 100.000 złotych, w roku 2013 wypłaciła kwotę 400.000 złotych.
Przesłuchana po raz ostatni na etapie postępowania przygotowawczego oskarżona nie przyznała się w całości do tego zarzutu, gdyż wszystkich transakcji, które tam istnieją, oskarżona nie dokonała. Podtrzymała wyjaśnienia wcześniejsze i kwoty, które podała, uważa też, że zwróciła pokrzywdzonej kwotę 970.000 złotych, chce więc naprawić szkodę w takiej części, w jakiej pozostała, odliczając, to, co spłaciła. Z zabranych pieniędzy nie dokonywała żadnych inwestycji, nie dokonywała zakupu ruchomości, czy nieruchomości. Z konta I. J. (1) mogła co najwyżej wziąć kwotę 850.000 złotych – 900.000 złotych.
Przesłuchana na etapie postępowania sądowego oskarżona przyznała się do zarzucanego jej czynu, zakwestionowała jedynie kwotę wskazaną w zarzucie i skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Zwróciła się jedynie do pokrzywdzonej prosząc o mediację, zapewniła, że wszystko co się dzieje, jest wyłącznie jej winą. Zawiodła na całej linii, chciała pokrzywdzoną za wszystko przeprosić. Wykorzystała zaufanie pokrzywdzonej. Nie może zweryfikować kwoty, jaką wypłaciła z konta I. J. (1), to jest przestrzeń czasu. Proponuje mediację, bo pokrzywdzona i tak już nic nie traci.
( dowód : wyjaśnienia oskarżonej J. M. k.125 -129, k.155-157, k.655 – 656, k.680, k.809v-810, k.812v)
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przyjąć, że oskarżona dopuściła się przypisanego jej przestępstwa. Oskarżona w zasadniczej mierze przyznała się do zarzucanego jej czynu. Kwestionowała jedynie ( co jest typowe dla tego typu przestępstw ) wartość wyłudzonego mienia, jak i również podnosiła fakt zwrotu zabranych pieniędzy. W tym zakresie Sąd podzielił zeznania pokrzywdzonej, która w sposób dokładny i precyzyjny wskazała, ile pieniędzy wypłacono z jej konta i jakie pieniądze zostały jej potem przekazane. Zeznania te Sąd uznał za wiarygodne, zeznania I. J. (1) korelują w tym zakresie z dokumentacją bankową i historią dwóch rachunków bankowych o początkowych numerach (...), a także częściowo z wyjaśnieniami oskarżonej. Za niewiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonej, że dokonała zaboru kwoty około 800.000 – 900.000 złotych, a zwróciła około miliona złotych. W tym zakresie Sąd podzielił, jak wskazano powyżej zeznania I. J. (1), która po analizie dokumentacji bankowej podała kwoty wypłacone z jej konta, jak również wpłacone tam, czy też przekazane jej bezpośrednio. Sąd nie przyjął, że oskarżona dokonywała wypłaty pieniędzy z konta pokrzywdzonej, to jedynie część przekazywała pokrzywdzonej, a część zostawiała sobie. Zeznania I. J. (1) nie potwierdzają, że z dokonanej wypłaty tylko część trafiła do rąk I. J. (1).
Analiza kont oskarżonej również nie prowadzi do wniosku, że oskarżona dokonała zwrotu wszystkich wyłudzonych pieniędzy. Sąd analizował wydruki bankowe i nie dostrzegł w nich wielu znaczących wypłat, które potwierdzałyby, że mogły one trafić do I. J. (1). Oskarżona dokonywała przelewów na inne konta, płaciła rachunki, spłacała raty kredytu, słowem korzystała z konta w sposób typowy dla użytkownika konta bankowego. Nawet i kiedy znajomi pożyczali pieniądze oskarżonej, to oskarżona dokonywała poza np. wypłatami z bankomatu jeszcze innych operacji bankowych.
I tak na przykład analiza konta o numerze (...) wskazuje, że owszem np. w dniu 25 kwietnia 2022 roku przychodzi przelew na kwotę 15.000 złotych od P. S., czy w dniu 26 kwietnia 2022 roku J. M. otrzymuje przelew od K. G. na kwotę 25.000 złotych, jednakże oskarżona dokonuje jedynie wypłaty kwoty w kwocie 31.600 ( pozycja 15), a potem np. płaci kartą w sklepie (...), spłaca kredyt – pozycja (...) Kiedy dostaje przelew na kwotę 8.100 złotych z konta z konta (...) i dalsze ( pozycja 19 ) oskarżona dokonuje płatności blikiem, płaci zobowiązania Urzędu Gminy za 2022 rok (pozycja 20 i dalsze). Wypłat w bankomacie dokonuje np. w dniu 29 kwietnia 2022 roku (pozycja 42-44), 7 maja 2022 roku (pozycja 57-58). Oskarżona ma przelewy z innych kont, które wykorzystuje na zakupy blikiem, płatności kartą, spłaca raty kredytu ( pozycja 83 i dalsze). Wypłat w bankomacie dokonuje np. w dniu 20 maja 2022 roku ( pozycja (...)). Podobnie czyni w dniu 31 maja 2022 roku, kiedy na jej konto trafia kwota 16.000 złotych ( pozycja 119), oskarżona opłaca wówczas ratę leasingową, płaci za gaz, czy prąd, płaci blikiem (pozycja 120 i następne). W dniu 10 czerwca 2022 roku oskarżona otrzymuje przelew na kwotę 8.900 złotych i w tym samym dniu dokonuje przelewu wychodzącego na kwotę 9.000 złotych ( tytuł przelewu : przelew środków imieninowo, pozycja 158-159). Wypłat w bankomacie dokonuje też np. w kwocie 10.000 złotych w dniu 26 czerwca 2022 roku (pozycja 187 i dalsze), w dniu 19 lipca 2022 roku na jej konto trafia 10.000 złotych z konta 74 1140 i dalsze, po czym dokonuje licznych płatności, zakupu przy użyciu karty, wypłaty w bankomacie dotyczą jedynie kwot 1000 złotych i 500 złotych, zapłaty blikiem ( pozycja 229 i dalsze). W dniu 26 lipca 2022 roku oskarżona wypłaca 32.000 złotych, w tym samym dniu wypłaca w bankomacie 10.000 złotych, w dniu 27 lipca 2022 roku wypłaca 28.000 złotych ( pozycja 248, 256,255,258, pozycja 266-269). Sąd nie neguje, że oskarżona dokonuje wpłat na rzecz pokrzywdzonej ( łączną kwotę zwróconych pieniędzy według zeznań I. J. (1) Sąd wyliczył na kwotę około 800.000 złotych), lecz nie w kwotach przez nią podanych. Ta, podkreślmy, przykładowa analiza konta wskazuje na normalne, typowe jak wskazano powyżej korzystanie z konta, czy kont. Oskarżona twierdziła też, że na spłatę pokrzywdzonej ( poza pieniędzmi z działalności męża, czy pożyczek od znajomych ) zaciągała kredyty, pożyczki, ale w żaden sposób tego nie udokumentowała.
Oskarżona w żaden sposób nie udokumentowała także, że kwota zwrócona pokrzywdzonej jest wyższa od wyłudzonej, jej wyjaśnienia, że zwróciła około miliona złotych nie znajdują potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Dlatego też Sąd przyjął, że wartość wyłudzonego mienia, jak i też zwróconego są takie, jak wskazała I. J. (1). Nie budzą natomiast zastrzeżenia, że część dokumentacji bankowej oskarżona sfałszowała, co wynika i z pism z banku i zeznań I. J. (1), czy też przesłuchanych pracowników banku, jak również wyjaśnień samej oskarżonej, opisującej, jak wyglądał ów proceder.
Dlatego też za wiarygodne Sąd uznał zeznania I. J. (1) poparte dokumentacją bankową, pokrzywdzona na etapie postępowania przygotowawczego zeznawała kilkukrotnie, precyzując, które wypłaty były dokonywane z jej konta i konta jej i jej męża, jak również, ile pieniędzy otrzymała od oskarżonej. Różnica tych sum stała się podstawą do zasądzenia kwoty od J. M.. Sąd dostrzega, że I. J. (1) korygowała swoje zeznania, ale nie odbiera tego na niekorzyść. I. J. (1) analizowała dokumentację bankową, musiała prześledzić wszystkie transakcje, stąd też trudno, żeby od razu w sposób poprawny wskazać całość wyłudzonej kwoty i kwot przekazanych od oskarżonej. Obrona zarzucała pokrzywdzonej, że nie „ogarniała” swojej sytuacji finansowej, że zmieniała swoje zeznania, a także, że w wyliczeniach pomagali jej synowie, że nie zgodziła się na mediację. Z takim stanowiskiem trudno się zgodzić, pokrzywdzona dokonywała korekt w swoich zeznaniach również na korzyść oskarżonej, trudno więc uznawać, że kieruje się ona poczuciem zemsty. Nie jest również przestępstwem, że I. J. (1) korzystała z pomocy swoich synów, którzy pomogli jej przeanalizować całość dokumentacji bankowej, z długiego okresu czasu, bo z 9 lat. Na marginesie Sąd pragnie zauważyć, że to obrona w trakcie przesłuchania I. J. (1) dopytywała, jak wydawała – podkreślmy to, legalnie i uczciwe otrzymane pieniądze, wypytując o kierunki wakacyjnych wojaży, kupna mieszkania dla synów, czy zakup auta. Sąd nie rozumiał takiego postępowania, albowiem dla Sądu oczywistym jest, że pokrzywdzona miała prawo dysponować pieniędzmi w taki sposób, jaki uznała za właściwy. I to nie pokrzywdzona jest w roli oskarżonej. Nic dziwnego, że po takim przesłuchaniu I. J. (1) nie potrafiła się jednoznacznie wypowiedzieć, czy chce brać udział w mediacji, by ostatecznie na nią się nie zgodzić, do czego miała prawo. Sąd nie zauważył, by pokrzywdzona coś ukrywała, wręcz przeciwnie, przedstawiła dokumentację bankową, wskazała dokumenty, które jej zdaniem zostały sfałszowane, co koresponduje w zasadniczej mierze z pismem (...), a także z wyjaśnieniami samej oskarżonej. Sąd chciałby zwrócić uwagę na zeznania pokrzywdzonej, że nie dokonywała wpłat na kwestionowane konto o numerze (...)i dalsze a także, co potwierdza analiza bankowa tego konta, I. J. (1) wskazała bowiem, że nie miała potrzeby dokonywania wpłat na konto poza pieniędzmi otrzymanymi tytułem odszkodowania za mienie zaburzańskie. Sąd przeanalizował konto pokrzywdzonej i faktycznie poza wpłatami wskazanymi przez te ostatnią jako tych, których musiała dokonać J. M., nie odnotował żadnych innych wpłat. W zasadniczej mierze podobnie rzecz się ma z wypłatami, Sąd odnotował poza wypłatami dokonanymi przez J. M. jedynie 3 wypłaty, pierwsza z dnia 23 lipca 2014 roku w kwocie 2.500 złotych, w dniu 6 września 2017 roku na kwotę 12.500 złotych i wypłata w dniu 18 czerwca 2019 roku na kwotę 10.000 złotych, tę ostatnią pokrzywdzona zidentyfikowała ostatecznie jako wypłatę własną- k. 417-418. W takiej sytuacji, kiedy konto służyło w zasadniczej mierze do dokonywania przelewów nietrudno było I. J. (1) zorientować się, które wypłaty są dokonane przez J. M..
Sąd zauważył, że z zeznań pokrzywdzonej wynika, że do roku 2022 roku, do samego końca, oskarżona i pokrzywdzona korzystały min. z pomieszczenia dla klienta indywidualnego, gdzie przebywały min. we dwie, oskarżona siadała na miejscu pracownika, oskarżona miała dostęp do komputera. Sąd zauważa, że pracownicy banku zaprzeczyli, by oskarżona wchodziła sama z pokrzywdzoną do pomieszczenia, ale tym zeznaniom nie daje wiary. W ocenie Sądu dochodziło do nieprawidłowości w tym zakresie i teraz nikt nie chce się przyznać, że do takiej sytuacji dopuścił. Natomiast oskarżona faktycznie nie miała dostępu do systemu bankowości, co wynika z pisma z banku k.330-333 i z wyjaśnień J. M.. Sąd nie ma tu pewności, ale być może oskarżona symulowała jedynie, że wykonuje jakieś czynności na komputerze, zwłaszcza, że jak sama przyznała : różnego rodzaju dokumenty fałszowała na domowym komputerze. Na pewno jednak pokrzywdzona widząc, że oskarżona porusza się swobodnie po banku, inni pracownicy czują respekt przed nią, była przecież kiedyś zastępcą dyrektora, nie miała żadnych podstaw przypuszczać, że jest wprowadzana w błąd, że jest obsługiwana przez pracującego cały czas pracownika banku.
Zeznania P. J. (2) i P. J. (1) potwierdzają, że w grudniu 2022 roku otrzymali na swoje konta pieniądze, uwagę P. J. (1) zwróciło to, że przelew, który miał otrzymać od matki, przelany został z konta J. M.. Ich późniejsze działania ostatecznie spowodowały ujawnienie przestępstwa popełnionego na szkodę I. J. (1).
Za gołosłowne Sąd uznał zeznania P. M., świadek jest mężem oskarżonej i oczywistym jest, że będzie zeznawał na korzyść swojej żony. Nie ulega wątpliwości, że oskarżona do pewnego tylko czasu świadczyła pracę w (...), co wynika i z jej wyjaśnień i z pism z (...). Sąd nie dał jednak wiary, że oskarżona zabrała z konta jedynie kwotę około 700-800 tysięcy złotych, oddała 960.000 złotych i dodatkowo jeszcze płaciła pokrzywdzonej, by sprawa się nie wydała. Sąd za absurdalne uznaje twierdzenia, że oskarżona nadpłaciła pokrzywdzonej, aż w końcu brakło pieniędzy i wszystko się wydało. Tak jak Sąd stwierdził, świadek nie przedstawił na to żadnych dowodów. Siostra świadka, a szwagierka oskarżonego, która miała wskazać nieuzasadnione przelewy z konta firmowego na konto oskarżonej, odmówiła składania zeznań. Nawiasem mówiąc na konto oskarżonej faktycznie wpływały pieniądze z konta firmy jej męża, ale nie ma wystarczających dowodów, że wszystkie te przelane pieniądze zostały przekazane dla pokrzywdzonej – część z nich zatytułowane było jako zapłata za faktury ( podobnie zresztą ma się sprawa z pożyczkami od znajomych, o czym była mowa powyżej ). Gdyby było tak jak mówi świadek, to I. J. (1) nie miałaby potrzeby zawiadamiania Policji, nie domagałaby się zwrotu niezwróconych pieniędzy, a ponadto wskazałaby jakie kwoty dodatkowo zostały jej zwrócone. Nadto oskarżona została zatrzymana i aresztowana w grudniu 2022 roku, co niewątpliwe było szokiem dla jej męża czy członków rodziny. P. M. twierdził, że o nadpłacie dla pokrzywdzonej dowiedział się od oskarżonej. Świadek jednak nie zgłosił się na Policję i nie złożył w tym zakresie zeznań, a przecież przeciętny, rozgarnięty człowiek wie, że fakt zwrócenia pokrzywdzonemu wszystkich pieniędzy, jeszcze z nawiązką wpływa na sytuację procesową sprawcy. Stanowisko świadka, że zgłosił się do prokuratury, ale został „odesłany” Sąd uznaje za niepotwierdzone, a ewentualne dokumenty mogły być złożone przez obrońców. Twierdzenia świadka o wyłudzeniu jedynie kwoty 700.000- 800 tysięcy złotych, zwrocie i nadpłacie pozostają również w sprzeczności z podzielonymi w tym zakresie zeznaniami I. J. (1). Z tych samych względów upaść muszą zeznania M. G., która również na etapie postępowania sądowego twierdziła, że siostra w większej mierze naprawiła szkodę. Tak jak wskazano powyżej, Sąd oparł się w tej mierze na zeznaniach I. J. (1). Analiza kont oskarżonej również nie potwierdza, że wszystkie pożyczone pieniądze oskarżona przeznaczyła na oddanie ich I. J. (1). Odnośnie pożyczonych pieniędzy dla oskarżonej przez M. G., to Sąd dał im wiarę, ale tylko w tym zakresie, w jakim potwierdzają to wydruki bankowe dotyczące przelewów między kontami J. M. i jej siostry. W pozostałym zakresie budzą one wątpliwości, zwłaszcza wobec zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, gdzie podała, że nie pożyczała większych pieniędzy swojej siostrze (vide k.165-166)
Zeznania pracowników banku (...), A. T., B. Z., D. J., K. F., M. Ł. (2), M. R. potwierdzają okoliczności związane z zatrudnieniem oskarżonej J. M. i jej wykonywanej pracy w (...), procedury bankowe związane z wykonywaniem przelewem bankowym, wpłaty i wypłaty pieniędzy. Znaczna część pracowników banku potwierdziła zażyłość I. J. (2) i J. M., fakt wspólnego pokazywania się w banku, fakt swobodnego poruszania się oskarżonej po banku, min. picie kawy z pracownikami na zapleczu, korzystanie z toalety. Przesłuchani pracownicy potwierdzili, że I. J. (1) była obsługiwana przez J. M., albo też pojawiała się z nią w banku ( co potwierdzają wyjaśnienia J. M., że kiedy już nie miała dostępu do bankowości internetowej, obecność razem z I. J. (1) dało pewnego rodzaju kontrolę nad sytuacją). Z zeznań K. F. wynika, że oskarżona jako przełożona kazała otwierać lokaty dla pokrzywdzonej. Jedynie jednak K. A. opisała sytuację, kiedy J. M. wypłaciła pieniądze ze swojego konta, a kiedy w banku pojawiła się I. J. (1) pieniądze te zostały wpłacone na konto pokrzywdzonej. Tym samym świadek opisała mechanizm wpłacania pieniędzy na konto tej ostatniej opisany przez J. M.. Świadkowie mieli również okazywane dokumenty bankowe i wypowiadali się, które z nich zostały przez nich podpisane, a które zostały sfałszowane, co w zasadniczej mierze koreluje z pismami z banku, a także wyjaśnieniami oskarżonej. Nie udało się natomiast Sądowi ustalić, czy i kto poza K. A. stał np. za wypłatami J. M. z konta pokrzywdzonej, czy pieniędzmi wpłacanymi na konto I. J. (1), kto poinformował oskarżoną o tym, że pieniądze na koncie I. J. (1) już nie ma. Niewątpliwie oskarżona naruszała procedury bankowe, w czym pomagał jej pracownik (...) ( np. wyjaśnienia oskarżonej, że szła do kasjerki i prosiła o wypłatę dla I. J. (1), zeznania pokrzywdzonej, że do końca była obsługiwana w pokoju (...)). Sąd nie jest władny ustalać te kwestie, akt oskarżenia jest skierowany jedynie przeciwko J. M., ale być może na ławie oskarżonych powinna znajdować się jeszcze inna osoba czy osoby, które pomagały J. M. w naruszaniu procedur bankowych. Świadkowie w tym zakresie zasłaniali się niepamięcią, pracownicy banku np. M. Ł. (2) otrzymała naganę za bezpodstawne logowanie się na konto I. J. (1), ale uważała, że ku temu logowaniu miała podstawy, a M. R. twierdziła, że nie pamięta, czego dotyczyły te logowania. Niewątpliwie osobami zamieszanymi będą A. T., K. A., M. Ł. (2), czy M. R., albowiem na podstawie pisma z banku k. 569 jasno wynika, że u tych pracowników odnotowywano logowania na koncie I. J. (1), gdzie w tych dniach pracownik nie zarejestrował żadnego kontaktu z klientką. Najbardziej jaskrawymi przykładami będzie logowanie K. A. w dniu 18 czerwca 2019 roku, gdzie odnotowano wypłatę 50.000 złotych ( wypłatę tę I. J. (1) odnotowała jako nieuprawnioną i dokonaną bez jej wiedzy), czy też logowanie z dnia 20 października 2022 roku, gdzie odnotowano wpłatę kwoty 16.277,47 złotych, a z zabezpieczonego monitoringu wynika, że środki na wpłatę przekazała J. M..
Zeznania R. L. – szefa regionalnego (...) w części detalicznej oraz M. K. – specjalisty w (...) do spraw partnerstwa biznesowego potwierdzają, że w (...) została przeprowadzona kontrola i rozmowa z pracownikami (...), po tym kiedy przestępstwo J. M. na szkodę pokrzywdzonej wyszło na jaw. Z zeznań tych wynika, że na skutek tych czynności dwie osoby z (...) dostały naganę, a jednej wypowiedziano umowę o pracę, co potwierdza pismo z (...), k.250-251. Jednocześnie stwierdzono uchybienia o bezpodstawnym logowaniu się na koncie I. J. (2), czy też błędnym zaksięgowaniu pieniędzy J. M. jako wpłaty I. J. (1), co również wynika z pisma (...), k.659. Sąd zauważył, że z zeznań R. L. wynika, że nie stwierdzono, że J. M. obsługiwała I. J. (1) jako pracownik banku, już po zakończeniu przez nią pracy. Sąd w ten mierze podzielił zeznania pokrzywdzonej, uznając, tak jak wskazano powyżej, że nie ustalił, kto pomagał świadomie lub nie w przestępczym procederze bankowym, a pracownicy banku nie byli skłonni do dzielenia się tą wiedzą. Jednocześnie z zeznań M. K. i R. L. wynika, że każde logowanie się na koncie bankowym klienta musi mieć uzasadnienie, a przy wpłacie pieniędzy na konto należy wskazywać, od kogo te pieniądze pochodzą. Nadto na pewno kontrola przeprowadzona w (...), nie była tak pełna, jak przeprowadzone postępowanie w prokuraturze. Dość tylko powiedzieć, że na przykład kiedy Sąd odczytywał świadkowi wyjaśnienia oskarżonej, w jaki sposób doszło do pierwszej wypłaty z konta pokrzywdzonej, świadek potwierdził, że jest to naruszenie procedur bankowych, ale oni takiej sytuacji nie stwierdzili – vide przesłuchanie M. K. z dnia 6 listopada 2023 roku, k.1024v.
Zeznania A. K., N. W., I. M., P. S., A. B., P. Z. potwierdzają, że pożyczali oskarżonej pieniądze, przy czym część transakcji znajduje odzwierciedlenie w wydrukach bankowych. Nie ma jednak przekonywujących dowodów, że całość pożyczonych pieniędzy poszła na spłatę I. J. (1), co omówione zostało powyżej.
Za pełną i jasną Sąd uznał opinię z zakresu badań informatyki śledczej, nie była zresztą kwestionowana przez żadną ze stron.
Zachowanie oskarżonej J. M. opisane w punkcie 1 wyroku wyczerpało dyspozycję art.286 §1 kk, art. 294§1kk, art.270§1kk, art.11§2kk, art.12§1 kk.
Przestępstwo oszustwa polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem za pomocą min. wprowadzenia w błąd. Błędem tym jest rozbieżność między obiektywną rzeczywistością, a wyobrażeniem o niej, czy jej odbiciem w świadomości podmiotu, może on polegać na urojeniu, czyli fałszywym wyobrażeniu istnienia pewnych okoliczności lub cech stanu rzeczy, które w rzeczywistości nie występują, lub na nieświadomości występujących w rzeczywistości okoliczności. Czynność sprawcza realizowana przez sprawcę musi doprowadzić do skutku w postaci rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym. Stosowanie oszukańczych metod wymienionych w art. 286 §1 kk powoduje, że bez znaczenia jest to, że pokrzywdzony mógł błędu uniknąć lub że nie zachował należytej ostrożności. J. M. doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzoną, albowiem z jej konta i konta jej męża bez zgody I. J. (1) wypłaciła kwotę 1.612.000 złotych. W tym celu wprowadziła ją w błąd wskazując, że nadal jest pracownikiem banku, podrabiała dokumenty dotyczące rzekomo zakładanych lokat bankowych, wypłat bankowych, przynosiła I. J. (1) pieniądze rzekomo wypłacone z jej konta, słowem zabiegi te dokonywała po to, by utwierdzić pokrzywdzoną, że posiada środki na koncie, a wytwarzane przez nią dokumenty odzwierciedlają rzeczywisty stan posiadanych przez pokrzywdzoną środków pieniężnych. Niewątpliwie pokrzywdzona zachowała się trochę naiwnie. To już nie chodzi o to, że nie miała dostępu do bankowości internetowej, ale też akceptowała fakt, że pieniądze otrzymywała poza bankiem, np. w swoim miejscu pracy, na parkingu. Oskarżona tłumaczyła spotkanie poza bankiem np. przeprowadzana tam kontrolą, przyjeżdżała na spotkanie z dziećmi. Nie wyłącza to jednak odpowiedzialności oskarżonej za przypisane jej przestępstwo. W swoim oszukańczym procederze oskarżona wytwarzała na swoim komputerze dokumenty mające wskazywać, że zostały wytworzone w placówce bankowej, podpisywała się za pracowników banku, czy za I. J. (1), przez co jej zachowanie wyczerpało dyspozycję art. 270 §1 kk. Sąd uzupełnił opis czynu o to, że wartość wyłudzonego mienia stanowi wielką wartość, przekroczyło bowiem 1 milion złotych. Sąd uzupełnił również opis czynu, że pieniądze na koncie o numerze (...).. i dalsze stanowiły również własność matki I. J. (1), A. P. (2). Wynika to jednoznacznie i z pierwszych zeznań I. J. (1), kopii decyzji k. 969 i dalsze, jak i również z historii rachunku o wyżej wymienionym numerze. Pod datą 26 stycznia 2017 roku widnieje przelew przychodzący na kwotę 643.942,93 złote za wskazaniem, że kwota ta stanowi rekompensatę za mienie zabużańskie dla A. P. (2). Sąd wobec takiej oczywistości, czyją własność stanowią pieniądze w wyżej wymienionej kwocie nie przesłuchiwał już A. P. (2) w tym zakresie.
Ponieważ zachowanie oskarżonej wyczerpało znamiona dwóch przepisów ustawy karnej Sąd przyjął i uzupełnił kwalifikację z art. 11 §2 kk. Oskarżona działała w krótkich odstępach czasu, ze z góry powziętym zamiarem. Namówiła pokrzywdzoną, by ta nie korzystała z dostępu do bankowości internetowej, dopytywała, czy z tych usług będzie korzystała, cyklicznie zabierała pieniądze z konta pokrzywdzonej oraz pokrzywdzonej i jej męża. Przez to zachowanie oskarżonej wyczerpało dyspozycję art. 12 §1 kk.
Przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę czas popełnionego przestępstwa. Oskarżona oszukiwała pokrzywdzoną przez około 9 lat i tylko fakt, że synowie pokrzywdzonej zwrócili uwagę na to, że przelew dla nich wyszedł z konta oskarżonej – ujawnił przestępstwo. Oskarżona być może odczuła ulgę, że cała sprawa się wydała, jednakże nie znajduje to odzwierciedlenia w aktach. Wręcz przeciwnie J. M. zapewniała pokrzywdzoną, że przelewy, które miała wykonać w grudniu 2022 roku na pewno dojdą, zapewniała pokrzywdzoną, że jeżeli zgłosi zdarzenie na policję to i tak nie odzyska pieniędzy, bo dokumenty są sfałszowane. Wykorzystała zaufanie pokrzywdzonej zwłaszcza, kiedy umowa z nią została rozwiązana i stwarzała pozory, że nadal jest pracownikiem banku. Swój proceder mogła kontynuować dzięki zaufaniu również pracowników do niej samej, obchodząc procedury bankowe np. przy wpłatach dokonywanych rzekomo przez I. J. (1). Pokrzywdzona „zapłaciła„ za zachowanie oskarżonej nie tylko utratą pieniędzy, ale również musiała podjąć leczenie psychiatryczno-psychologiczne. Przeprosiny pokrzywdzonej i skruchę okazaną na rozprawie Sąd odebrał jako nieszczere, oskarżona choćby w ostatnim słowie skoncentrowała się wyłącznie na sobie, o tym, że orzeczona kara min. zniszczy jej relacje z dziećmi, a słowem nawet nie wspomniała o I. J. (1). Oskarżona zadysponowała olbrzymią kwotą, pierwsza kwota, jaką wybrała oskarżona z konta pokrzywdzonej to aż 400.000 złotych, później nadal to były kwoty duże choćby 100 tysięcy, czy 200 tysięcy. Sąd powtórzy, że przeciętny obywatel nie może liczyć na takie kwoty, jakie otrzymała rodzina pokrzywdzonej. Były to jednak kwoty legalnie otrzymane, które gwarantowały bezpieczeństwo finansowe I. J. (1) i jej dzieciom. J. M. zniszczyła zaufanie pokrzywdzonej do banku do instytucji bankowych. Oskarżona ze spokojem wyznała, że kwota wyłudzona od pokrzywdzonej po prostu jej się rozeszła ( ponad 1 milion 600 tysięcy złotych ! ), oskarżona działała w sposób zaplanowany i wyrachowany. Kontynuowała swoje zabiegi oszukańcze tak, by pokrzywdzona o niczym się nie dowiedziała, min. odradzając logowanie do bankowości internetowej, sugestie, że nadal jest pracownikiem banku, przekładanie wizyty banku z powodu rzekomej kontroli. Takie zachowanie nie tylko nie pozwalały pokrzywdzonej nie zorientować się co się dzieje, ale pozwoliły również J. M. na kontynuowanie działalności przestępczej. Sąd nie wie, dlaczego oskarżona mając dobrą sytuację materialną ( działalność gospodarcza męża, sama przyznała, powodowała, że zawsze żyli na dobrym poziomie ) zdecydowała się na takie zachowanie przestępcze. Sąd pragnie podkreślić, że w ciągu ostatnich kilku lat J. M. kłamała : okłamała I. J. (1), że jest pracownikiem banku, że pokrzywdzona ma pieniądze na koncie, prawdopodobnie okłamała męża, że wszystkie pieniądze zwróciła pokrzywdzonej, wręcz jej nadpłaciła, w ocenie Sądu kłamała swoim znajomym, dlaczego i na jaki cel pożycza pieniądze, nie mówiła również prawdy na etapie prowadzonego postępowania, w zakresie jaką sumę wyłudziła z konta pokrzywdzonej i jaką sumę jej zwróciła.
Na korzyść oskarżonej Sąd poczytał uprzednią niekaralność, pozytywną opinię w miejscu zamieszkania oraz fakt, że połowę kwoty J. M. zwróciła pokrzywdzonej.
Powyższe przytoczone względy sprzeciwiają się zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, o co wnosił jeden z obrońców. Wskazał on, że taką podstawą może być art. 295 § 2 kk wskazujący, że wobec sprawcy przestępstwa określonego w §1 ( czyli min. z art.284-289, art.294 ) który dobrowolnie naprawił szkodę w znacznej części, Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Jednakże przesłanka z tego przepisu nie został spełniona. Oskarżona zwróciła I. J. (1) ledwie połowę tego, co wyłudziła, czy to wpłacając na konto, czy też przekazując bezpośrednio do ręki. Nie jest to znaczna część, ta ostatnia to taka, która jest większa na pewno niż połowa i zbliża się do całości zwróconej kwoty. Tego warunku oskarżona nie spełniła. Sąd nie znalazł również podstaw do nadzwyczajnego złagodzenia kary, określonego w art. 60 § 2 kk, to jest kiedy to nawet najniższa kara przewidziana za to przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa. Kodeks karny wskazuje przykłady takich sytuacji, min. pojednanie się pokrzywdzonego ze sprawcą, szkoda została naprawiona, czy też pokrzywdzony i sprawca uzgodnili sposób naprawienia szkody, ze względu na postawę sprawcy, zwłaszcza gdy czynił starania o naprawienie szkody. Żadna z tych okoliczności nie nastąpiła, nie ma pojednania między oskarżoną a pokrzywdzoną, szkoda nie została naprawiona w całości i nie ma ustaleń między tymi osobami w tym zakresie. Owszem oskarżona część pieniędzy zwróciła, ale część zwrotu następowała po to, by pokrzywdzona nie zorientowała się, że pieniędzy nie ma na koncie. Nawet w grudniu 2022 roku zapewniała I. J. (1), ze wykonane przez nią polecenia przelewów dojdą. Samo przeproszenie pokrzywdzonej i uprzednia niekaralność nie wystarczą, by mogło dojść do uznania, że nawet najniższa kara wymierzona za to przestępstwo byłaby dla J. M. niewspółmiernie surowa.
Sąd wymierzył oskarżonej karę 4 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności uznając, że orzeczona kara jest współmierna do stopnia zawinienia, spełni cele wychowawcze i zapobiegawcze kary. Karę 6 lat pozbawienia wolności, wnioskowaną przez oskarżyciela publicznego, uznał za nadmiernie surową. Sąd musiał uwzględnić również i fakt, że połowa wyłudzonej kwoty została pokrzywdzonej zwrócona.
Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności Sąd zaliczył okres tymczasowego aresztowania począwszy od 20 grudnia 2022 roku, godzina 15.08.
Stosownie do wniosku oskarżyciela publicznego Sąd w trybie art.41 §1 kk orzekł środek karny zakazu zajmowania stanowisk związanej z obrotem finansowym w placówkach bankowych na okres 10 lat. Oskarżona dowiodła, że nie może zajmować się cudzymi sprawami finansowymi i nie ma szacunku do cudzych pieniędzy. Stąd zakaz orzeczony na okres 10 lat. Sąd nie orzekł zakazu zajmowania pełnienia funkcji w instytucjach finansowych, o co wnosił oskarżyciel publiczny. Sąd uznał, że przestępstwa oskarżona dopuściła się będąc ( przynajmniej do pewnego czasu ) pracownikiem w placówce bankowej. Dlatego też wnioskowany zakaz byłby za szeroki, nadto został sformułowany zbyt ogólnie. Nie orzekał również zakazu prowadzenia działalności gospodarczej związanej z obrotem środkami finansowymi, albowiem sprzeciwia się treść przepisu art.41 § 2 kk. Przepis ten stanowi, że Sąd może orzec zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w razie skazania za przestępstwo popełnione w związku z prowadzeniem takiej działalności, jeżeli dalsze jej prowadzenie zagraża istotnym dobrom chronionym prawem. J. M. nie prowadziła działalności gospodarczej, przestępstwa tego dopuściła się, przynajmniej częściowo będąc pracownikiem banku, zatrudnionym na umowie o pracę. Oskarżona nie dopuściła się przestępstwa prowadząc działalność gospodarczą, stąd też wniosek nie mógł być uwzględniony.
Jeśli chodzi o kwoty zasądzone to
Sąd na podstawie art. 46 §1 kk zasądził
- kwotę 805.813,40 złotych stanowiącą różnicę między kwotą wyłudzoną 1.612. 000 złotych a kwotą zwróconą przez oskarżoną pokrzywdzonej, czyli kwotą 806 186, 86 złotych,
- kwotę 1.439,20 złotych stanowiąca zwrot kosztów leczenia
- kwotę 100.000 tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, krzywda ta została spowodowana przestępczym zachowaniem oskarżonej szeroko omówionej powyżej.
Sąd nie zasądzał kwot 30.000 złotych, kwoty 162.000 złotych, to jest kwot, jakie miały wyjść z konta pokrzywdzonej w miesiącu grudnia 2022 roku, a dokładnie zlecone 13 grudnia 2022 roku. Kwoty te nie mogły wyjść z konta pokrzywdzonej, albowiem I. J. (1) nic już nie miała na koncie. Nie miała na koncie, bo kwotę 1.612.000 złotych wyłudziła oskarżona. Dlatego Sąd uznał, że kwoty te „mieszczą się” w kwocie wyłudzonej, a nie zwróconej- czyli tej zasądzonej. Orzeczenie obowiązku naprawienia tych kwot spowodowałoby bezpodstawne wzbogacenie pokrzywdzonej.
Sąd nie zasądził również kwoty 2.875 889,12 złotych i dalszych dotyczących lokat wpłacanych przez pokrzywdzoną. Dokumentacja w tym zakresie jest dla Sądu niejasna. Pokrzywdzona nie potrafiła wyjaśnić, jak kwota ta została obliczona, nie bardzo pomogły w tym zakresie przesłuchanie uzupełniające syna, który miał to obliczyć. Trudność Sądu wiązała się jeszcze z tym, że część dokumentów dotyczących utworzenia lokat została sfałszowana, obrońcy kwestionowali również wysokość odsetek. Orzecznictwo w tym zakresie jest zgodne : jeżeli jakaś kwestia cywilna w procesie karnym jest skomplikowana, długotrwała, rodzi określone trudności, to należy ją po prostu pominąć, odsyłając stronę na grunt procesu do tego przeznaczonego, czyli na grunt procesu cywilnego. Tak też Sąd uczynił, nie zamknął pokrzywdzonej drogi do odzyskania kwot z lokat, bo orzeczony został obowiązek naprawienia szkody częściowo : pokrzywdzona winna dochodzić pozostałych roszczeń na drodze procesu cywilnego.
Sąd zasądził na rzecz oskarżycielki posiłkowej I. J. (1) kwotę 22.736 złotych tytułem zwrotu poniesionych przez nią zastępstwa procesowego.
Od obowiązku zwrotu kosztów sądowych Sąd zwolnił J. M. i przejął je na rachunek Skarbu Państwa. Miał na względzie to, że oskarżona jest zobowiązana do zapłaty znacznych kwot na rzecz oskarżycielki posiłkowej, zwrot tych kwot winien być priorytetem, dlatego też ponoszenie jeszcze kosztów sądowych wiązałoby się dla niej z nadmierną uciążliwością.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację: Magdalena Zapała-Nowak
Data wytworzenia informacji: