Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 710/17 - postanowienie z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim z 2018-03-26

Sygn. akt II Ca 710/17

POSTANOWIENIE

Dnia 26 marca 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Paweł Hochman (spr.)

Sędziowie:

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki

SSA w SO Grzegorz Ślęzak

Protokolant:

stażysta Iwona Jasińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 marca 2018 roku

sprawy z wniosku E. W.

z udziałem (...)

o ustanowienie służebności przesyłu

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 30 sierpnia 2017 roku, sygn. akt I Ns 1353/15

postanawia:

oddalić apelację i ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Paweł Hochman (spr.)

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Grzegorz Ślęzak

Sygn. akt II Ca 710/17

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Radomsku po rozpoznaniu w dniu 16 sierpnia 2017 r. sprawy z wniosku E. W. z udziałem (...) w D. o ustanowienie służebności przesyłu postanawia orzekł o oddaleniu wniosku.

Ponadto Sąd postanowił przyznać i nakazać wypłacić na rzecz adwokata S. Z. ze Skarbu Państwa — Kasy Sądu Rejonowego w Radomsku kwotę 295,20 zł. tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną wnioskodawczym E. W. z urzędu; nie obciążać wnioskodawczym i uczestnika nieuiszczonymi kosztami sądowymi oraz ustalić, że każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie we własnym zakresie.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego:

Wnioskodawczyni E. W. jest właścicielką nieruchomości położonej w miejscowości B., (...), oznaczonej numerami działek (...) o łącznej powierzchni (...) ha, dla której to nieruchomości w Sądzie Rejonowym w Radomsku V Wydziale Ksiąg Wieczystych prowadzona jest księga wieczysta Nr (...). Wnioskodawczyni nabyła własność powyższej nieruchomości na mocy umowy darowizny sporządzonej w formie aktu notarialnego z dnia 9 sierpnia 2000 r. (...)zawartej ze swoimi rodzicami E. i M. małżonkami T.. Z kolei rodzice wnioskodawczym nabyli własność powyższej nieruchomości z mocy prawa na mocy aktu własności ziemi z dnia 4 listopada 1972 roku (...).

Przez teren nieruchomości wnioskodawczym przebiega część (...). Ujęcie wody K. - K. jest położone na terenie Gminy (...) i zaopatruje w wodę sieci wodociągowe położone na terenie gmin K., G., (...) oraz Gminy i Miasta (...).

(...) był realizowany w oparciu o prawomocną decyzję (...) Zarządu (...) z dnia 26 października 1981 roku Nr (...) w sprawie zatwierdzenia plany realizacyjnego i wydania pozwolenia na budowę wodociągu grupowego K. - K.. W decyzji tej zatwierdzono plan realizacyjny oraz udzielono inwestorowi - (...) pozwolenia na budowę wodociągu grupowego K. - K. stacji wodociągowej, sieci wodociągowej oraz stacji transformatorowej wraz z linią zasilającą na terenach położonych we wsiach: K., Ł., G., K., (...), P., M., (...), B., (...), (...), S., K. K., F., J., B., B.. Powyższa decyzja została doręczona (...)oraz Urzędom (...), w D., w G. oraz w K..

W piśmie z dnia 23 września 1981 roku (...)w budowie zobowiązała się do wypłaty odszkodowania za straty w uprawach rolnikom, których grunty zostały naruszone w związku z przeprowadzeniem (...).

(...) jako inwestor protokołem nr (...) sporządzonym dnia 10 grudnia 1985 roku w sprawie odbioru końcowego i przekazania do użytku /eksploatacji/ inwestycji - stacji i sieci wodociągowej K. - K. odebrała wyżej wymienioną sieć wodociągową i jednocześnie przekazała ją do użytku /eksploatacji/ (...) Zakładowi (...) w P.. Z powyższego protokołu wynika, że przedmiot odbioru został wykonany w czasie od 30 września 1981 roku do 10 grudnia 1985 roku na mocy umowy zawartej z bezpośrednim wykonawcą w dniu 1 lipca 1983 roku.

Decyzją z dnia 27 sierpnia 1992 roku Wojewoda (...) przekazał Związkowi (...) z siedzibą w B. nieodpłatnie własność mienia państwowego należącego do (...) Zakładu (...) w P. z siedzibą w P. zgodnie ze sporządzonym protokołem z dnia 6 maja 1992 roku - nieruchomość położoną wK., gmina R. oznaczoną w ewidencji gruntów numerami działek (...) o powierzchni (...)m ( 2) oraz środki trwale stanowiące studnie głębinowe, sieć wodociągową i urządzenia towarzyszące - (...). Integralną częścią ww. decyzji była karta inwentaryzacyjna (...).

W dniu 14 lutego 1995 roku przekazał(...) mapy inwentaryzacyjne z ujęcia wodociągowego K. we wsiach B., B. i Ż. zawierające usytuowanie przebiegu wodociągu.

W dniu 11 kwietnia 1995 roku Związek (...) z siedzibą w B. zawarł z (...) w D. umowę nieodpłatnego przekazania na własność Urzędowi (...) w D. środków trwałych o łącznej wartości 154.320,14 zł. stanowiących sieć wodociągową (...) znajdującą się na terenie (...). Zawarcie przedmiotowej umowy nastąpiło w wykonaniu uchwały (...) Związku (...) z siedzibą w B. nr(...)z dnia 7 czerwca 1994 roku w sprawie nieodpłatnego przekazania na wniosek zainteresowanych gmin stacji wodociągowych wraz z nieruchomościami gruntowymi oraz sieci wodociągowych, których zasięg obejmuje teren jednej gminy. Do umowy z dnia 11 kwietnia 1995 roku załączony został wykaz środków majątkowych (...) znajdujących się na terenie (...), z którego wynika, że przekazano łącznie 13.504 mb sieci wodociągowej oraz 6.427 mb przyłączy. Ponadto do umowy załączony został protokół przekazania - przejęcia środka trwałego - (...) - sieci wodociągowej z przyłączami. (...) był użytkowany nieprzerwanie od chwili wybudowania. Na terenie (...) jest on użytkowany przez (...), która jest jego właścicielem.

Odnosząc się do powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy wyjaśnił, że poczynił je na podstawie powołanych dowodów z dokumentów oraz zeznań świadka uznając, że dowody te nie budzą wątpliwości co do swojej wiarygodności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy.

Sąd Rejonowy uznał, że wniosek podlega oddaleniu.

Zważył, że w sprawie wnioskodawczyni domagała się na podstawie art. 305 ( 2) § 2 k.c. ustanowienia na stanowiącej jej własność nieruchomości położonej w obrębie (...) B., gmina (...) oznaczonej numerami działek (...), dla których Wydział Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Radomsku prowadzi księgę wieczystą nr (...) służebności przesyłu w zakresie korzystania z umieszczonej na tej nieruchomości sieci wodociągowej wysokiego ciśnienia na rzecz uczestnika (...) w D., który jest obecnie właścicielem wskazanej sieci wodociągowej, za wynagrodzeniem.

Zgodnie z treścią art. 305 1 k.c., nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu). Natomiast zgodnie z brzmieniem art. 305 2 § 2 k.c. jeżeli przedsiębiorca odmawia zawarcia umowy o ustanowienie służebności przesyłu, a jest ona konieczna do korzystania z urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., właściciel nieruchomości może żądać odpowiedniego wynagrodzenia w zamian za ustanowienie służebności przesyłu.

Oceniając kwestię samej dopuszczalności wystąpienia przez wnioskodawczynię z wnioskiem o ustanowienie służebności przesyłu na rzecz gminy Sąd rozważył, czy gmina w świetle art. 305 ( 1) k.c. ma legitymację do występowania w sprawie o ustanowienie służebności. Powołany bowiem przepis stanowi o tym, że nieruchomość można obciążyć służebnością przesyłu na rzecz „przedsiębiorcy”. Wskazał, że powyższa kwestia stała się przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2017 roku w sprawie III CZP 3/17 (LEX nr 2270180), w której Sąd Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym właściciel nieruchomości, na której znajduje się sieć wodociągowa, może żądać ustanowienia służebności przesyłu obciążającej tę nieruchomość na rzecz gminy będącej właścicielem tej sieci także wtedy, gdy gmina wydzierżawiła sieć przedsiębiorstwu wodociągowo - kanalizacyjnemu (art. 305 ( 2) § 2 w związku z art. 305 ( 1) k.c.). Chociaż powyższa uchwała została wydana na tle stanu faktycznego, w którym gmina będąca właścicielem sieci wodociągowej wydzierżawiła sieć przedsiębiorstwu wodociągowo - kanalizacyjnemu - powołanej w tym celu gminnej spółce, to jednak pierwsza część uzasadnienia przedmiotowej uchwały zawiera argumentację, która dotyczy dopuszczalności ustanowienia służebności przesyłu na rzecz gminy będącej właścicielem sieci wodociągowej. I tak Sąd Najwyższy podkreślił, że: „kodeks cywilny zawiera w art. 43 ( 1) uniwersalną dla prawa cywilnego definicję przedsiębiorcy wprowadzoną ustawą z 14 lutego 2003 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 49, poz. 408), zgodnie z którą przedsiębiorcą jest osoba fizyczna, osoba prawna i jednostka organizacyjna, o której mowa w art. 33 ( 1) k.c., prowadząca we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową. Definicja „przedsiębiorcy” wynikająca z art. 43 ( 1) k.c. jest szersza niż pojęcie „przedsiębiorcy” zdefiniowane w art. 4 ustawy z dnia 2 lipca 2004 roku o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r. poz. 1829 z późn. zm. - dalej: „u.s.d.g.”). Natomiast kodeks cywilny nie definiuje pojęcia „działalność gospodarcza”, mimo że ma ona kluczowe znaczenie dla właściwego rozumienia pojęcia przedsiębiorcy, a definicja taka jest formułowana w art. 2 u.s.d.g. Poważne spory w doktrynie budzi zagadnienie, czy definicja „działalności gospodarczej” funkcjonująca na gruncie prawa publicznego powinna być uznana za obowiązującą również w sferze prawa cywilnego. Jednak w judykaturze Sądu Najwyższego przyjmuje się konsekwentnie, iż pojęcie „działalności gospodarczej” na gruncie prawa prywatnego ma charakter autonomiczny i wyjaśnienia jego treści należy poszukiwać w wykładni doktrynalnej i sądowej, a definicje zawarte w kolejnych ustawach o prowadzeniu działalności gospodarczej nie mają charakteru uniwersalnego i nic mogą być rozstrzygające dla wykładni prawa cywilnego (por.m.in. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 1991 r., III CZP 53/91, nie publ., z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91, OSNC 1992, Nr 5, poz. 65, z dnia 26 kwietnia 2002 r., III CZP 21/02, OSNC 2002, Nr 12, poz. 149, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 3 października 2014 r., V CSK 630/13, OSP 2016, Nr 12, poz. 113, z dnia 17 grudnia 2015 r., I CSK 1003/14, nie publ., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1999 r., III CKN 372/98, OSNC 2000, Nr 4, poz. 81). Działalność gospodarczą w orzecznictwie Sądu Najwyższego określa się przez wskazanie charakteryzujących ją cech takich jak: profesjonalny charakter, powtarzalność podejmowanych działań, działanie na własny rachunek, zasada racjonalnego gospodarowania nazywana zasadą gospodarności, uczestnictwo w obrocie gospodarczym, podporządkowanie regułom gospodarki tynkowej m.in. w celu uzyskania zysku. Jednak działanie bez zamiaru uzyskania zysku, a jedynie w celu uzyskania wpływów na pokrycie prowadzonej działalności, nie pozbawia prowadzonej działalności charakteru działalności gospodarczej. Kwestia bowiem, czy podmioty prowadzące działalność gospodarczą zakładają osiągnięcie zysku czy tylko pokrywanie kosztów swojej działalności własnymi dochodami, łączy się z rodzajem realizowanych przez nie zadań i statutowo określonym celem prowadzonej działalności (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 1991 r., III CZP 117/91, OSNC 1992, Nr 5, poz. 65, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2002 r., III CZP 21/02, OSNC 2002, Nr 12, poz. 149, z dnia 27 czerwca 2013 r., III CZP 31/13, OSNC 2014, Nr 2, poz. 11)”. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w dalszej części przedmiotowej uchwały: „W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje pogląd, iż realizowanie przez gminę zadań własnych w zasadzie stanowi działalność gospodarczą, jeżeli wykazuje wyżej sprecyzowane w judykaturze cechy. Przy czym kwalifikacja określonej działalności gminy jako gospodarczej musi być dokonywana w konkretnych okolicznościach i kontekście prawnym danego przypadku, gdyż działalność gmin nic ma jednorodnego charakteru, a cele tej działalności oraz sposoby ich osiągania są bardzo różnorodne. Sąd Najwyższy opowiedział się za przypisaniem gminie prowadzenia działalności gospodarczej między innymi wówczas, gdy zaspakaja ona zbiorowe potrzeby ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1992 r., III CZP 134/92, OSNC 1993, Nr 5, poz. 79, z dnia 9 marca 1993 r., III CZP 156/92, OSNC 1993, Nr 9, poz. 152, z dnia 14 maja 1995 r., III CZP 6/95, OSNC 1995, Nr 5, poz. 72, z dnia 13 stycznia 2006 r., III CZP 124/05, OSNC 2006, Nr 12, poz. 201, z dnia 6 sierpnia 1996 r., III CZP 84/96, OSNC 1996, nr 11, poz. 150, z dnia 11 października 1996 r., III CZP 110/96, OSNC 1997, Nr 2, poz. 17, z dnia 24 lipca 2013 r., III CZP 43/13, OSNC 2014, Nr 3, poz. 25; wyroki Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2008 r., IV CSK 28/08, M. Prawn. 2008/10/507, z dnia 6 maja 2011 r., II CSK 409/10, nie publ, z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 366/11, nie publ., z dnia 10 maja 2013 r., I CSK 522/12, nie publ., uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 1995 r., III CZP 6/95, OSNC 1995, Nr 5, poz. 72 oraz wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2003 r., IV CK 288/02, OSNC 2005, Nr 1, poz. 15 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 października 1999 r., III CZ 112/99, OSNC 2000, Nr 4, poz. 78). Artykuł 7 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r. poz. 446, z późn. zm. - dalej: „u.s.g.”) stanowi, iż zaspakajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy, a zadania te obejmują między innymi sprawy wodociągów i zaopatrzenia w wodę, kanalizacji, usuwania i oczyszczania ścieków komunalnych, utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych, zaopatrzenia w energię elektryczną oraz gaz. Z regulacją tą koresponduje art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r. poz. 328 - dalej: „u.z.z.w.”) wskazując, iż zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków jest zadaniem własnym gminy. Natomiast w myśl art. 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1996 roku o gospodarce komunalnej (tekst jedn.: Dz. U. z 2017 r. poz. 827 z późn. zm.) gmina może realizować przedsięwzięcia gospodarcze, zaspakajając zbiorowe potrzeby wspólnoty w różnych formach organizacyjnych, w tym między innymi przez samorządowy zakład budżetowy czy spółki prawa handlowego. Zgodnie z art. 2 pkt 4 u.z.z.w., użyte w niej określenie przedsiębiorstwa wodociągowo - kanalizacyjnego oznacza przedsiębiorcę w rozumieniu przepisów o swobodzie prowadzenia działalności gospodarczej, jeżeli prowadzi działalność gospodarczą w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę lub zbiorowego zaopatrzenia ścieków, oraz gminne jednostki organizacyjne nie posiadające osobowości prawnej, prowadzące tego rodzaju działalność. W literaturze przedmiotu i orzecznictwie przyjmuje się jednolicie, iż za przedsiębiorcę w rozumieniu art. 305 ( 1) k.c., będącego jednocześnie przedsiębiorcą wodno - kanalizacyjnym zgodnie z art. 2 pkt 4 u.z.z.w., można uznać gminę, jeżeli prowadzi działalność w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę lub zbiorowego odprowadzania ścieków przez gminne jednostki organizacyjne czy też urząd gminy (por.m.in. wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 21 lipca 2005 r., OSK 1741/04, nie publ. i z dnia 10 kwietnia 2014 r., II FSK 542/14, POP 2014/3/261-265)”.

Powyższa argumentacja przesądza, w ocenie Sądu Rejonowego dopuszczalność skierowania roszczenia o ustanowienie służebności przesyłu przeciwko gminie, która prowadzi działalność w zakresie zbiorowego zaopatrywania w wodę lub zbiorowego odprowadzania ścieków przez gminne jednostki organizacyjne czy też urząd gminy. Stąd też Sąd uznał, że uczestnik (...) posiada legitymację do występowania w niniejszej sprawie.

W dalszej części swych rozważań Sąd pierwszej instancji podniósł, że w niniejszej sprawie uczestnik (...) w D. wniósł o oddalenie wniosku o ustanowienie służebności, podnosząc zarzut zasiedzenia służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu. Wskazał, że budowa wodociągu w części przebiegającej przez działkę wnioskodawczym miała miejsce na podstawie decyzji (...) Zarządu (...)z dnia 26 października 1981 roku Nr (...) w sprawie zatwierdzenia planu realizacyjnego i wydania pozwolenia na budowę wodociągu grupowego K. - K., w której to decyzji zatwierdzono plan realizacyjny oraz udzielono inwestorowi - (...) w B. pozwolenia na budowę wodociągu grupowego K. - K. stacji wodociągowej, sieci wodociągowej oraz stacji transformatorowej wraz z linią zasilającą na terenach położonych we wsiach: K., Ł., G., K., K., P., M., K., B., B., (...), S., K., K., F., J., B., B.. Powyższa decyzja została doręczona (...) w B. oraz Urzędom (...) w R., w D., w G. oraz w K.. Podniósł, że przedmiotowy wodociąg został oddany do użytku - zgodnie z protokołem nr (...) z dnia 10 grudnia 1985 roku, która to data została przez niego wskazana jako jedna z możliwych dat liczenia rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu w tej sprawie. Sąd Rejonowy przypomniał jednocześnie, że w toku sprawy uczestnik zgłaszał również kilka innych dat rozpoczęcia liczenia biegu zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu w tej sprawie. Najwcześniejszą zgłoszoną przez niego datą był dzień 26 września 1981 roku, tj. dzień, z którego pochodzi pismo (...) w budowie, w którym to piśmie ww. podmiot zobowiązał się do wpłaty odszkodowania za straty w uprawach rolnikom, których grunty zostały naruszone w związku z przeprowadzeniem (...). Następną zgłoszoną datą był dzień 1 lipca 1984 roku jako data wskazująca na rozpoczęcie budowy wodociągu wynikająca z protokołu nr (...) z dnia 10 grudnia 1985 roku ( przy czym należy tutaj sprostować, że uczestnikowi chodziło tutaj w istocie o datę 1 lipca 1983 roku tj. datę podpisania umowy z wykonawcą prac, zaś data 1 lipca 1984 roku została wskazana omyłkowo ). Uczestnik zgłaszał także datę 10 grudnia 1985 roku, tj. datę odbioru i przekazania wodociągu do użytku.

W ocenie Sądu meritii zgłoszony przez uczestnika zarzut zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu okazał się uzasadniony i jako taki skutkował oddaleniem wniosku o ustanowienie służebności przesyłu.

Sąd wyjaśnił, że jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 5 czerwca 2009 roku (I CSK 392/08, LEX 578032), choć przed wejściem w życie przepisów art. 305 1 – 305 4 k.c. o służebności przesyłu, dodanych przez ustawę z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), wprowadzających możliwość ustanowienia służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorcy, który jest właścicielem urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., lub zamierza wybudować takie urządzenia, prawo obowiązujące nie przewidywało wyrost tego rodzaju służebności, w orzecznictwie Sądu Najwyższego jednolicie przyjmowano, stosując w drodze analogii art. 145 k.c., możliwość ustanowienia służebności przesyłu, a także nabycia jej w drodze zasiedzenia. Podniósł, że w ostatnich latach ustaliła się jednolita linia orzecznicza co do tego, że istnieje możliwość nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej, odpowiadającej treścią służebności przesyłu (art. 292 w zw. z art. 352 k.c.), nawet wówczas, gdy posiadanie rozpoczęło się przed wejściem w życie przepisów wyraźnie normujących tę kwestię. Potwierdza tę linię uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2013 roku (III CZP 18/13, Biuletyn Sądu Najwyższego 2013/5/5), w myśl której jeszcze przed wprowadzeniem służebności przesyłu w 2008 roku zakłady przesyłowe mogły zasiadywać prawo do korzystania z cudzej działki. Okres posadowienia instalacji sprzed 2008 roku dolicza się do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia tej służebności.

Odnosząc się do instytucji zasiedzenie, Sąd Rejonowy wyjaśnił, że prowadzi ona do nabycia prawda na skutek upływu czasu. Umożliwia ono, sankcjonując stan faktyczny, usunięcie długotrwałej niezgodności między stanem prawnym a stanem posiadania. Na skutek zasiedzenia, które następuje ex lege, dotychczasowy uprawniony traci swoje prawo, a nabywca uzyskuje je niezależnie od niego; jest więc ono pierwotnym sposobem nabycia prawa podmiotowego. Zgodnie z art. 352 k.c., kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności, a do posiadania służebności przepisy o posiadaniu rzeczy stosuje się tylko odpowiednio. Przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności gruntowej chodzi o faktyczne korzystanie z gruntu w takim zakresie i w taki sposób, w jaki czyniłaby to osoba, której przysługuje służebność, natomiast władanie w zakresie służebności gruntowej kwalifikuje się, zgodnie z art. 336 k.c., jako posiadanie zależne.

Zdaniem Sądu, słusznie podnosi się w literaturze i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, między innymi w wyroku z dnia 31 maja 2006 roku (IV CSK 149/2005, LexPolonica nr 409449), że przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności trzeba mieć na uwadze, że zgodnie z art. 292 k.c. do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie stosuje się przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie jedynie odpowiednio. Tym samym posiadania prowadzącego do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie należy utożsamiać z posiadaniem prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości. W sytuacji rozważania zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu i przyjęcia odpowiedniego terminu zasiedzenia, decydujące znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary w momencie przeprowadzenia inwestycji i objęcia w posiadanie nieruchomości (służebności) oraz wynikające z przepisu art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza. Istotna przy tym będzie jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia. Jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia.

Kodeks cywilny, który wszedł w życie z dniem 1 stycznia 1965 roku, wprowadził w przepisie art. 172 k.c. termin zasiedzenia przy dobrej wierze - 10 lat, zaś przy złej wierze - 20 lat i terminy te obowiązywały do zmiany art. 172, wprowadzonej ustawą z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321 z późn. zm.), na mocy której terminy te wynoszą obecnie 20 i 30 lat. Te krótsze terminy stosuje się, gdy zasiedzenie nastąpiło przed wejściem w życie wyżej wymienionej noweli, tj. przed dniem 1 października 1990 roku. Jeśli natomiast bieg zasiedzenia rozpoczął się, ale nie zakończył przed tą datą, mają zastosowanie terminy 20 i 30 lat (art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku).

W rozpoznawanej sprawie - jak wynika z protokołu nr (...) z dnia 10 grudnia 1985 roku, przedmiot odbioru został wykonany w czasie od 30 września 1981 roku do 10 grudnia 1985 roku, przy czym umowa z wykonawcą została zawarta w dniu 1 lipca 1983 roku. Wówczas to - z dniem 30 września 1981 roku ( a najpóźniej z dniem 1 lipca 1983 roku, kiedy doszło do podpisania umowy z wykonawcą ) - w ocenie Sądu - przedsiębiorstwo będące inwestorem — (...) w B. objęło w posiadanie nieruchomości, przez które przebiega wodociąg, w tym także nieruchomość stanowiącą wówczas własność poprzedników prawnych wnioskodawczym w zakresie, w jakim na nieruchomości przystąpiono do budowy sieci wodociągowej i w zakresie, w jakim następnie sieć wodociągowa przebiegała przez tę nieruchomość. Posiadanie przez przedsiębiorstwo państwowe urządzeń wodociągowych oraz cudzej nieruchomości, na której zostały przeprowadzone, jest posiadaniem w rozumieniu art. 352 k.c. i może prowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej służebności przesyłu (art. 292 w zw. z art. 172 k.c.) (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2011 roku, V CSK 502/10, LEX nr 1096048).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że osoba prawna, która przed dniem 1 lutego 1989 roku, mając status państwowej osoby prawnej, nie mogła nabyć (także w drodze zasiedzenia) własności nieruchomości ani ograniczonych praw rzeczowych, może do okresu samoistnego posiadania wykonywanego po dniu 1 lutego 1989 roku doliczyć okres posiadania Skarbu Państwa sprzed tej daty. Stanowisko to wyrażone zostało w szczególności w odniesieniu do przedsiębiorstw energetycznych i innych przedsiębiorstw przesyłowych, które do dnia 1 lutego 1989 roku korzystały ze służebności przesyłu w ramach zarządu mieniem państwowym w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa, a więc w istocie były dzierżycielami w stosunku do Skarbu Państwa w rozumieniu art. 338 k.c., co uniemożliwiało im, podobnie jak w przypadku art. 128 k.c., nabycie na swoją rzecz własności ani innych praw rzeczowych. Dopiero wprowadzenie zmian do kodeksu cywilnego stworzyło z dniem 1 lutego 1989 roku dla państwowych osób prawnych, a takimi były przedsiębiorstwa państwowe, możliwość nabywania dla siebie własności nieruchomości i innych praw rzeczowych (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2011 roku, V CSK 502/10, LEX nr 1096048, z dnia 25 stycznia 2006 roku, I CSK 11/2005, Monitor Prawniczy 2006/24 str. 1341, z dnia 10 kwietnia 2008 roku, IV CSK 21/2008, LexPolonica nr 1879481, z dnia 17 grudnia 2008 roku, I CSK 171/2008, OSNC 2010/1 poz. 15 i z dnia 17 grudnia 2010 roku, III CZP 108/2010, LexPolonica nr 2427699 oraz wyroki z dnia 8 czerwca 2005 roku, V CSK 680/2004 i z 31 maja 2006 roku, IV CSK 149/2005, LexPolonica nr 409449). Powyższe oznacza, że w okresie sprzed daty 1 lutego 1989 roku, kiedy obowiązywał art. 128 k.c., wyrażający zasadę jednolitego funduszu własności państwowej, to Skarb Państwa, a nie przedsiębiorstwo państwowe był posiadaczem urządzeń przesyłowych i cudzej nieruchomości, na której je posadowiono i tylko on mógł nabyć przez zasiedzenie służebność gruntową przesyłu. Pogląd ten należy uznać za ugruntowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego i jako taki jest on obecnie bezdyskusyjny.

Sąd Rejonowy podniósł również, że na szczególną uwagę zasługuje tutaj uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2009 roku (III CZP 70/09, OSNC 2010/5/64), w której stwierdzono, że korzystanie przez przedsiębiorstwo państwowe z nieruchomości w sposób odpowiadający treści służebności gruntowej, prowadzące do zasiedzenia służebności gruntowej przed dniem 1 lutego 1989 roku, stanowiło podstawę do nabycia tej służebności przez Skarb Państwa. W uzasadnieniu powyższej uchwały stwierdzono, że beneficjentem działań podejmowanych przez przedsiębiorstwa państwowe, które prowadziły do nabycia praw w wyniku zasiedzenia, w tym także zasiedzenia służebności gruntowej, był Skarb Państwa. Podkreślenia przy tym wymaga, że objęcie przez Skarb Państwa, reprezentowany przez przedsiębiorstwo państwowe w celu budowy linii energetycznej (odpowiednio w omawianej sprawie wodociągu), następuje nie w ramach władczych uprawnień państwa, lecz w celu wykonania państwowych zadań gospodarczych. Dostarczanie przez państwowe przedsiębiorstwa energetyczne energii elektrycznej (czy odpowiednio wody) oraz budowa i konserwacja urządzeń do tego służących, stanowiło bowiem wykonywanie zadań gospodarczych państwa, było więc działaniem w ramach dominium, a nie w ramach imperium (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 2008 roku, sygn. akt I CSK 1/1/08, LexPolonica nr 1977892, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2011 roku, sygn. akt V CSK 502/10 LexPolonica nr 3996829).

W ocenie Sądu Rejonowego, w realiach rozpoznawanej sprawy oczywistym jest, że do ziszczenia się przesłanek przewidzianych w art. 172 k.c. nie doszło przed dniem 1 lutego 1989 roku ( brak upływu stosownego terminu ), a zatem Skarb Państwa nie mógł nabyć na swoją rzecz, przez zasiedzenie, służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, w takiej sytuacji ma zastosowanie przepis art. 176 § 1 k.c., w myśl którego, jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w zlej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wnosi przynajmniej lat trzydzieści.

Okoliczność, że przedsiębiorca może doliczyć do swojego ( i swoich poprzedników prawnych ) okresu posiadania, okres posiadania Skarbu Państwa ( jako poprzednika w posiadaniu ) jeżeli spełnione zostaną przesłanki z art. 176 § 1 k.c., nie budzi już w chwili obecnej żadnych wątpliwości. Przy czym doliczenie czasu posiadania poprzednika jest możliwe tylko wtedy, gdy zasiedzenie na rzecz poprzedniego posiadacza jeszcze nie nastąpiło. Samoistny posiadacz nie może bowiem doliczyć sobie czasu posiadania właściciela.

W niniejszej sprawie inwestorem budowy wodociągu była (...) w B., która następnie protokołem nr (...) sporządzonym dnia 10 grudnia 1985 roku w sprawne odbioru końcowego i przekazania do użytku ( eksploatacji ) inwestycji — stacji i sieci wodociągowej K.K. odebrała ww. sieć wodociągową i jednocześnie przekazała ją do użytku ( eksploatacji ) (...) Zakładowi (...)w P.. Następnie decyzją z dnia 27 sierpnia 1992 roku Wojewoda (...) przekazał Związkowi (...) z siedzibą w B. nieodpłatnie własność mienia państwowego należącego do (...)Zakładu (...) w P. z siedzibą w P.. Z kolei w dniu 11 kwietnia 1995 roku Związek (...) z siedzibą w B. zawarł z (...) w D. umowę nieodpłatnego przekazania na własność Urzędowi (...)w D. środków trwałych o łącznej wartości 154.320,14 złotych stanowiących sieć wodociągową (...) znajdującą się na terenie (...). Stąd też uczestnik (...) stał się nie tylko właścicielem sieci wodociągowej przebiegającej poprzez teren (...), ale również posiadaczem służebności gruntowej związanej z korzystaniem z tego wodociągu, który od chwili wybudowania nieprzerwanie był wykorzystywany do zaopatrywania mieszkańców gminy w wodę. Stąd też uczestnik w niniejszej sprawie może sobie doliczyć czas posiadania swoich poprzedników prawnych - Związku (...) z siedzibą w B., (...) Zakładu (...) w P., występującego w późniejszym czasie pod nazwą (...) Zakładu (...) w P. z siedzibą w P., a w końcu przedsiębiorstwa państwowego (...) w B. - pierwotnego inwestora.

Sąd Rejonowy podkreślił, że dla oceny ziszczenia się przesłanek zasiedzenia przez uczestnika bądź jego poprzednika prawnego służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu kluczowe znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary, ta bowiem determinuje długość terminu zasiedzenia. Decydujące znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary w momencie przeprowadzenia inwestycji i objęcia w posiadanie nieruchomości ( służebności ) oraz wynikające z przepisu art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza. Istotna przy tym będzie jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania prowadzącego do zasiedzenia. Jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia. Dlatego tak istotna jest ocena skutków wynikających z faktu zrealizowania inwestycji wodociągowej przez (...) w B. na podstawie decyzji z dnia 26 października 1981 roku. Została ona wydana na podstawie art. 20, 21 i 29 ustawy z dnia 24 października 1974 roku Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 1990 r. Nr 05, poz. 27 z późn. zm.).

Stosownie do dyspozycji przepisu art. 29 ust. 5 ww. ustawy, w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, pozwolenie na budowę mogło być wydane wyłącznie jednostce organizacyjnej lub osobie, która wykaże prawo do dysponowania nieruchomością. Inwestor obowiązany był dołączyć do wniosku o wydanie takiego pozwolenia między innymi odpis dokumentu stwierdzającego prawo inwestora do dysponowania nieruchomością przewidzianą pod inwestycję (§ 21 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 20 lutego 1975 roku w sprawie nadzoru urbanistyczno - budowlanego, Dz. U. z 1975 r., Nr 8, poz. 48 z późn. zm.).

Niespornym jest, że uczestnik nic dysponuje w chwili obecnej dokumentem, który potwierdzałby prawo inwestora do dysponowania nieruchomością wnioskodawczym i jej poprzedników prawnych, np. ich zgodą. Jednak, aby móc wybudować określone instalacje na terenie nieruchomości stanowiącej własność prywatną, poprzednik prawny uczestnika - w świetle wspominanych powyżej przepisów - musiał uzyskać prawo do dysponowania tą nieruchomością, tak by mógł przeprowadzić inwestycję, polegającą na budowie wodociągu. Natomiast czym innym jest stałe korzystanie z instalacji wodociągowej oraz nieruchomości, przez którą instalacja te przebiega, polegające na prowadzeniu prac o charakterze konserwacyjnym, czy też dokonywaniu napraw w razie awarii, zakłada ono bowiem konieczność zapewnienia i to na przyszłość, swobodnego dostępu do tych urządzeń. Wiąże się zatem z ograniczeniem własności do nieruchomości i pociąga za sobą konieczność stałego uregulowania tego stanu faktycznego w postaci chociażby ustanowienia określonego ograniczonego prawa rzeczowego na rzecz właściciela urządzeń. Materia ta unormowana jest przepisami należącymi do prawa cywilnego, zawartymi w kodeksie cywilnym i ustawie wywłaszczeniowej, obowiązującej w dacie budowy urządzeń, nie zaś w Prawie budowlanym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2008 r., sygn. IV CSK 410/07, Lex nr 445289).

Niemniej jednak, w sytuacji rozważania zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu, podniesionego przez uczestnika i przyjęcia odpowiedniego terminu zasiedzenia, decydujące znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary w momencie przeprowadzenia inwestycji i objęcia w posiadanie nieruchomości ( służebności ) oraz wynikające z przepisu art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza. Istotna przy tym będzie jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania, prowadzącego do zasiedzenia. Jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia. Rozważając skuteczność podniesionego przez uczestnika zarzutu zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu należy odwołać się do treści art. 292 k.c., zgodnie z którym służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Przyjmuje się, że trwałym i widocznym urządzeniem w rozumieniu tego przepisu jest tylko rezultat świadomego działania człowieka ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 1969 roku, II CR 516/68, OSNC 1969 nr 12, poz. 220 ), w zasadzie wytwór posiadacza służebności, a nie właściciela nieruchomości, z której posiadacz służebności korzysta ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 1974 roku, III CRN 94/74, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1998 roku, I CKN 543/97, nie publ. ). W dotychczasowym orzecznictwie Sąd Najwyższy, rozważając problem zakresu korzystania przez przedsiębiorcę z cudzej nieruchomości, jako przesłanki prowadzącej do zasiedzenia przez niego służebności gruntowej odpowiadającej swą treścią służebności przesyłu ( obecnie służebności przesyłu ), zwrócił uwagę, że wymagania przewidziane w art. 292 k.c. spełnia każde urządzenie materialne, odpowiadające treści służebności pod względem gospodarczym, umożliwiające korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie służebności i usytuowane na obcej nieruchomości lub w inny sposób wkraczające w jej sferę ( postanowienie z dnia 4 października 2006 roku, sygn. akt II CSK 119/06, Monitor Prawniczy 2006, nr 21, s. 1128 ). Podkreślenia, w opinii Sądu Rejonowego wymaga, że posiadanie służebności nie musi być wykonywane w sposób ciągły, lecz stosownie do potrzeb, tak jak ma to właśnie miejsce w przypadku służebności przesyłu.

Z kolei, odwołując się do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2012 roku w sprawie II CSK 752/11 (LF7X nr 1218185) Sąd pierwszej instancji wskazał, że widoczność urządzenia musi być ujmowana szeroko i nie może stronić od specyficznej treści służebności, o którą w sprawie chodzi. Jeżeli z samej natury służebności wynika, że trwałe urządzenie, z którego uprawniony korzysta przebiega w całości lub w części pod powierzchnią ziemi, to uzależnienie dopuszczalności zasiedzenia służebności, odpowiadającej treścią służebności przesyłu, od tego w jaki sposób na danym, konkretnym odcinku urządzenie zostało posadowione, nie wytrzymałoby krytyki. Wiedza właściciela, wynikająca ze świadomości pobudowania urządzenia, fizycznej możliwości stwierdzenia obecności tego urządzenia oraz możliwości zapoznania się z mapami dokumentującymi jego przebieg, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy wypełniać wymogi przewidziane w art. 292 k.c. dla nabycia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Odwołując się zaś do uzasadnienia postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2013 roku, wydanego w sprawie II CSK 289/12 (LEX nr 1288634) Sąd Rejonowy podkreślił, że wodociąg jest urządzeniem, które ma charakter trwały i widoczny dla właściciela nieruchomości już w czasie realizacji inwestycji. Linie przesyłowe z natury rzeczy dzielą się na urządzenia napowietrzne i podziemne. Gazociągi, wodociągi i kanalizacje to w przeważającej części urządzenia podziemne i już z tego względu nieracjonalna jest interpretacja art. 292 k.c., której wynikiem byłoby wymaganie, aby rura wodociągowa w toku biegu terminu zasiedzenia była widoczna dla właściciela każdej nieruchomości przez którą to urządzenie przebiega ( por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2011 roku, I CSK 157/11, Biul. SN 2011, nr 11, s. 12, z dnia 24 kwietnia 2002 roku, V CKN 972/00, OSP 2003, nr 7-8, poz. 100 ). Przy urządzeniach podziemnych w omawianym unormowaniu chodzi o możliwość ich stwierdzenia w toku biegu terminu zasiedzenia przy pomocy wzroku, ale po dokonaniu odkrywki. Ustawodawca posłużył się pojęciem „widocznego urządzenia”, a nie „urządzenia naziemnego”. Omawiane unormowanie nie wymaga więc, aby widoczność urządzenia była na powierzchni gruntu. Oczywiście urządzenie powinno stanowić dla właściciela wyraźne ostrzeżenie przed działaniem podmiotu, który korzystając z urządzenia przesyłowego umiejscowionego w gruncie może doprowadzić do uzyskania odpowiedniej służebności gruntowej i z tego względu należy przyjąć, że w wypadku urządzenia podziemnego, każdoczesny właściciel nieruchomości powinien mieć zapewnioną możliwość uzyskania wiedzy o usytuowaniu na jego nieruchomości urządzenia przesyłowego. Jeżeli każdoczesny właściciel nieruchomości w toku biegu zasiedzenia miał wiedzę o zlokalizowaniu na niej wodociągu, to spełnienie przesłanki widoczności urządzenia wątpliwości budzić nie może. Jeżeli natomiast wystąpił brak takiej wiedzy u kolejnego właściciela, to należy przyjąć, że omawiana przesłanka jest spełniona, jeżeli urządzenie zostało tak oznakowane, że właściciel - obiektywnie oceniając - mógł i powinien taką wiedzę posiadać - magistrale przesyłowe są bowiem trwale oznakowane w terenie.

W niniejszej sprawie wnioskodawczym miała wiedzę i świadomość usytuowania na jej nieruchomości wodociągu i to od początku jej istnienia, sama to bowiem przyznała w trakcie swoich informacyjnych wyjaśnień składanych na rozprawie.

Sąd Rejonowy uznał, iż wnioskodawczym nie zdołała obalić wynikającego z art. 7 k.c. domniemania dobrej wiary przez wykazanie, że ówcześni właściciele nieruchomości sprzeciwiali się budowie urządzeń przesyłowych na swoim gruncie. Nie jest w tym zakresie wystarczające samo twierdzenie wnioskodawczyni, że ani ona, ani jej poprzednicy prawni nie wyrażali zgody na posadowienie wodociągu. Aby móc uzyskać pozwolenie na budowę i wybudować określone instalacje na terenie nieruchomości, stanowiącej własność prywatną, (...) w B. musiała uzyskać prawo do dysponowania tą nieruchomością. Fakt, że dysponowała decyzją administracyjną, mającą swą podstawę w przywołanych wcześniej przepisach prawa, oznacza że przystępując do realizacji inwestycji i następnie obejmując nieruchomość w posiadanie, objęła w dobrej wierze posiadanie służebności, jako korzystanie z nieruchomości poprzedników prawnych wnioskodawczym w zakresie odpowiadającym treści tej służebności ( art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 292 k.c. i art. 352 k.c. ).

W wyroku z dnia 10 lipca 2013 roku w sprawie V CSK 320/12 ( LEX nr 1391372 ) Sąd Najwyższy wskazał, że dobrej wiary zasiadującego posiadacza nie wyłącza wiedza o prawie własności przysługującym osobie trzeciej. Występuje ona wówczas, gdy ingerowanie w cudzą własność w zakresie odpowiadającym służebności rozpoczęło się w takich okolicznościach, które usprawiedliwiały przekonanie posiadacza, że nie narusza on cudzego prawa.

Domniemanie dobrej wiary posiadacza ( art. 7 k.c. ) wzruszyć może zatem jedynie dowód, że posiadacz w chwili rozpoczęcia posiadania w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wiedział lub mógł się dowiedzieć o tym, że narusza prawo innej osoby. Oznacza to konsekwentnie, że późniejsze dowiedzenie się przez posiadacza lub jego poprzednika o stanie rzeczy skutkującym zmianą dotychczasowego przekonania, że posiadaniem niczyjego prawa nie narusza lub narusza ( dobrej na złą wiarę lub odwrotnie ) dla biegu terminu zasiedzenia nieruchomości jest okolicznością irrelewantną.

Zdaniem Sądu Rejonowego, w niniejszej sprawie początek wymaganego przepisami prawa 20- letniego biegu terminu zasiedzenia przypada na okres, kiedy to przedsiębiorstwo państwowe objęło w posiadanie nieruchomość poprzedników prawnych wnioskodawczym w granicach przebiegu wodociągu w celu budowy na niej urządzeń przesyłowych. Możliwe są tu do przyjęcia, jak już wskazano na wstępie, dwie daty - 30 września 1981 roku - data wskazana w protokole nr (...) jako data rozpoczęcia wykonania inwestycji, bądź data 1 lipca 1983 roku - data podpisania umowy z wykonawcą inwestycji. Przyjęcie, iż właściwy proces budowlany rozpoczął się z chwilą podpisania umowy z wykonawcą ( tj. 1 lipca 1983 roku ) nie wyklucza uznania, że samo objęcie terenu inwestycji przez inwestora mogło nastąpić już wcześniej, tj. z datą 30 września 1981 roku, która została wskazana w protokole jako data rozpoczęcia budowy. Okolicznością notoryjną jest bowiem, że zawarcie umowy o roboty budowlane z wykonawcą z reguły poprzedza szereg czynności związanych z przygotowaniem robót i przekazaniem terenu budowy wykonawcy robót przez inwestora. Wynika to wszakże wprost z art. 647 k.c., zgodnie z którym przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

Sad zaznaczył również, że jak wynika z postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2013 roku, wydanego w sprawie V CSK 287/12 ( OSNC 2012, nr 2, poz. 20) przedsiębiorca posiada nieruchomość w zakresie służebności przesyłu od chwili wejścia na grunt w celu wybudowania urządzenia służącego do przesyłania energii elektrycznej ( tu odpowiednio wodociągowej ). Okres występowania na nieruchomości stanu faktycznego, odpowiadającego treści służebności przesyłu przed wejściem w życie art. 305 1 -305 4 k.c. podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia służebności ( tak w uchwale z dnia 22 maja 2013 roku w sprawie III CZP 18/13- OSNC 2013 z. 12 poz. 139, Baza LEX 1316046 ). W uzasadnieniu postanowienia z dnia 24 maja 2013 roku Sąd Najwyższy wyraził pogląd, zgodnie z którym: „Należy jednak zwrócić uwagę, że służebność przesyłu może polegać na obciążeniu nieruchomości na rzecz przedsiębiorcy, który nie tylko jest właścicielem urządzenia służącego do przesyłania m.in. energii elektrycznej, ale także na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować takie urządzenie. Do służebności przesyłu należy stosować odpowiednio przepisy o służebnościach gruntowych (art. 305 4 k.c.), a odpowiednie stosowanie przepisu art. 292 k.c. polega na tym, że o początku posiadania nieruchomości przez przedsiębiorcę, który wchodzi na grunt w celu wybudowania urządzenia służącego do przesyłania energii elektrycznej, można mówić już wtedy, gdy zajmuje cudzy grunt w celu rozpoczęcia budowy takiego urządzenia. Skoro zgodnie z art. 305 1 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy prawem do korzystania z niej w oznaczonym zakresie także wtedy, gdy przedsiębiorca zamierza dopiero wbudować urządzenia do przesyłania energii elektrycznej, to faktyczne władanie nieruchomością w celu wybudowania takich urządzeń spełnia wymagania określone w art. 292 k.c., stosowanego odpowiednio do służebności przesyłu. Taka wykładnia tych przepisów ma także wyraźne uzasadnienie z punktu widzenia właściciela nieruchomości obciążonej. Ograniczenia we władaniu przez niego nieruchomością ujawniają się niewątpliwie już wtedy, gdy przedsiębiorca zajął oznaczoną część tej nieruchomości i rozpoczął prace związane z wznoszeniem urządzeń służących do przesyłania energii elektrycznej. Już wtedy, jeżeli właściciel sprzeciwia się takiemu stanowi rzeczy, może podjąć działania zmierzające do tego, aby przedsiębiorca zaprzestał naruszenia jego władztwa. Z tym też zdarzeniem należy wiązać początek biegu terminu do zasiedzenia służebności”.

Decyzja (...) Zarządu (...) z dnia 26 października 1981 roku Nr (...) w sprawie zatwierdzenia planu realizacyjnego i wydania pozwolenia na budowę wodociągu grupowego K. - K. nadal funkcjonuje w obrocie prawnym i jest wiążąca w postępowaniu cywilnym. Korzysta także z domniemania prawdziwości i zgodności z prawem, które zostało przewidziane w art. 244 § 1 k.p.c. i obejmuje także przesłanki będące podstawą do wydania decyzji, co oznacza, że zostały spełnione przesłanki, od zaistnienia których zależało wydanie decyzji i brak było innych przesłanek negatywnych stojących na przeszkodzie do jej wydania. Do okresów posiadania służebności należy zaliczyć eksploatację wodociągu przez przedsiębiorstwo państwowa (...) w B., (...) Zakładu (...) w P., występującego w późniejszym czasie pod nazwą (...) Zakładu (...)w P. z siedzibą w P. i Związku (...) z siedzibą w B..

W realiach niniejszej sprawy wnioskodawczym nigdy nie zaprzeczyła okolicznościom, że wymienione wyżej podmioty, w tym uczestnik postępowania, były właścicielami oraz dysponentami sieci wodociągowej i korzystały nieprzerwanie z gruntów należących do wnioskodawczym, a wcześniej jej następców prawnych, w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu, wynikającej z lokalizacji wodociągu. Na tę okoliczność uczestnik zresztą powołał stosowne dokumenty świadczące o przejściu własności i posiadania wodociągu, jak również zeznania świadka, wiarygodności których wnioskodawczym nigdy nie podważała.

Ponieważ zostały spełnione wszystkie przesłanki z art. 172 k.c. w zw. z art. 292 k.c. prowadzące do nabycia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu w drodze zasiedzenia z dniem 30 września 2001 roku, bądź z dniem 1 lipca 2003 roku (przy przyjęciu dobrej wiary uczestnika i jego poprzedników prawnych), wniosek o ustanowienie służebności wniesiony przez wnioskodawczynię w dniu 18 czerwca 2015 roku podlegał oddaleniu.

Dodatkowo Sąd Rejonowy zauważył, że przy przyjęciu którejś z poniższych dat objęcia nieruchomości w posiadanie - 30 września 1981 roku, bądź 1 lipca 1983 roku przed złożeniem wniosku w niniejszej sprawie upłynął już także 30-letni termin zasiedzenia przy przyjęciu zlej wiary po stronie uczestnika i jego następców prawnych (w przypadku pierwszej z rozważanych dat termin ten upłynął z dniem 30 września 2011 roku, a przy przyjęciu drugiej z dat z dniem 1 lipca 2013 roku). Nabycie własności przez zasiedzenie następuje z mocy samego prawa z upływem ostatniego dnia terminu zasiedzenia.

Fakt, że (...) w B. dysponowała decyzją administracyjną, mającą swą podstawy prawną w przywołanych wcześniej przepisach prawa, oznacza, że przystępując do realizacji inwestycji i następnie obejmując nieruchomość w posiadanie, objęły w dobrej wierze posiadanie służebności przesyłu, jako korzystanie z nieruchomości poprzednika prawnego wnioskodawczym w zakresie odpowiadającym treści tej służebności (art. 172 § 1 k.c. w zw. z art. 292 k.c. i art. 352 k.c.).

Realizując inwestycję wodociągową, dysponując administracyjnym pozwoleniem na jej budowę, jak i nie napotykając ze strony właścicieli gruntu żadnego oporu i sprzeciwu, poprzednik prawny uczestnika miał podstawy do usprawiedliwionego w tych okolicznościach przekonania o istnieniu po jego stronie prawa do zajęcia działki wnioskodawczym na cele związane z przebiegiem linii wodociągowej i dalszego z niej korzystania choćby w związku z potrzebą konserwacji urządzeń. To zaś decyduje o istnieniu wówczas po jego stronie dobrej wiary. Podkreślił, że analogiczny pogląd dominuje w ostatnim czasie w orzecznictwie Sądu Apelacyjnego w Łodzi i został wyrażony w wyroku z dnia 30 września 2013 roku (I ACa 425/13) i w wyroku z dnia 7 sierpnia 2014 roku (I ACa 438/14), jak również w orzecznictwie Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim ( postanowienie z dnia 2 października 2014 roku, II Ca 46/14 ).

Objęcie w posiadanie służebności gruntowej, odpowiadającej obecnie służebności przesyłu, następuje w chwili rozpoczęcia procesu budowlanego, który to pogląd — jak już wyżej wskazano - wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 maja 2013 roku w sprawie V CSK 287/12, co w tym przypadku należy liczyć od jednej z dat wskazanych wyżej - 30 września 1981 roku (data wskazana w protokole nr (...) jako data rozpoczęcia wykonania inwestycji), bądź 1 lipca 1983 roku (data podpisania umów z wykonawcą inwestycji). Skoro, przy przyjęciu dobrej wiary, 10 - letni termin zasiedzenia nie zakończył się przed dniem 1 października 1990 roku (tj. przed zmianą art. 172, wprowadzonej ustawą z dnia 28 lipca 1990 roku o zmianie ustawy - Kodeks cywilny, Dz. U. Nr 55, poz. 321 z późn. zm.), należało przyjąć 20 -letni termin zasiedzenia w dobrej wierze. Ale również przy przyjęciu złej wiary po stronie uczestnika i jego poprzedników prawnych 30-letni termin zasiedzenia także już upłynął, a uczestnik (...) w D. nabył przez zasiedzenie służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu, a polegającą na nieodpłatnym prawie swobodnego dostępu i dojazdu do wodociągu posadowionego na działce wnioskodawczym w celu wykonywania prac budowlano - montażowych, eksploatacyjnych, konserwacyjnych i remontowych oraz usuwania ewentualnych awarii i nieodpłatnym ograniczeniu prawa do korzystania z ww. nieruchomości w strefie oznaczonej na zaewidencjonowanej mapie do celów prawnych sporządzonej przez biegłego geodetę U. B..

Uwzględnienie zatem zgłoszonego przez uczestnika zarzutu zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu, powodowało bezzasadność wniosku o ustanowienie służebności przesyłu. Wskutek bowiem zasiedzenia, uczestnik nabył skuteczne względem wnioskodawczymi prawo władania nieruchomością w zakresie służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. ustalając, że każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie we własnym zakresie. Jednocześnie Sąd przyznał na rzecz pełnomocnika wnioskodawczym wynagrodzenie w wysokości 295,20 złotych za pomoc prawną z urzędu podwyższając należną z tego tytułu kwotę 240,00 złotych o stawkę podatku VAT w wysokości 23 %, co daje łącznic kwotę 295,20 złotych zasądzoną w7 punkcie 2 postanowienia (§ 8 pkt 3 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Dz.U. z 2013 r., poz. 461 ze zm.).

Apelację od powyższego postanowienia wniosła wnioskodawczyni E. W., która zaskarżyła orzeczenie w całości i zarzuciła nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności.

Wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku uwzględnienie żądania i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji wnioskodawczyni podniosła, że Sąd Rejonowy nie wziął pod uwagę prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 28 lutego 2017 r. sygn. akt I C 1611/14.

W tym wyroku, w świetle materiału dowodowego posiadanie służebności przez poprzedników porwanych uczestnika należy liczyć od 10 grudnia 1985 r. to jest od daty odebrania od wykonawcy zakresu robót przez (...) co jest istotne w sprawie i było zgłaszane na rozprawie w dniu 30 sierpnia 2017 r.

Bieg terminu przedawnienia został przerwany złożonym pozwem w dniu 20 stycznia 2015 r. o ustanowienie służebności przesyłu za wynagrodzeniem do Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim do sprawy sygn. akt I C 1611/14.

Ponadto zdaniem skarżącej uczestnik postępowania nie przedstawił dowodów pozwalających ustalić datę zajęcia nieruchomości w celu wybudowania urządzeń przesyłowych. (...)nie uzyskała prawa do dysponowania tymi nieruchomościami. Pozwolenie, którym dysponowali zostało wydane z naruszeniem prawa. Brak jest również innej dokumentacji jak np. dziennika budowy z wpisem geodety wskazującym rozpoczęcie budowy wodociągu na jaj działkach. Ponadto oświadczyła, że jej rodzice nie byli uczestnikami postępowania administracyjnego w przedmiocie udzielenia pozwolenia na budowę poprzedzającego budowę wodociągu i nie została im doręczona żadna z decyzji wydanych w tym postępowaniu brak zgody właścicieli działek. Nie otrzymali odszkodowań w związku z trwałym ograniczeniem własności. Strona przeciwna nie przedstawiła dowodów pozwalających ustalić datę zajęcia nieruchomości w celu wybudowania urządzeń przesyłowych (wodociągu) na działkach, dokumentacji dzienników budowy ani żadnego dokumentu wejścia na działki. (...) nie nabyła prawo władania nieruchomością w zakresie służebności.

Skarżąca wskazał również, że Sąd nie przeprowadził wnikliwego postępowania dowodowego w przedmiotowym zakresie co ma istotne znaczenie dla danej sprawy.

Jej zdaniem, oddalenie wniosku o ustanowienie służebności przesyłu jest więc błędne.

Pełnomocnik wnioskodawczyni podczas rozprawy w dniu 25 stycznia 2018 r. sprecyzował wniesioną apelację wskazując na naruszenie przepisów prawa materialnego art. 172 k.c. w związku z art. 292 k.c.

Wskazał, że w jego ocenie Sąd pierwszej instancji nie wziął pod uwagę stanu sprawy wynikającej z rozszerzonej prawomocności wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 28 lutego 2017 r.

Wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia, uwzględnienie wniosku wnioskodawczyni i ustanowienie służebności, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Uczestnik postępowania w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od wnioskodawczyni na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Treść wniesionej skargi apelacyjnej wymaga w pierwszej kolejności odniesienia się do zarzutu związania w przedmiotowej sprawie treścią orzeczenia Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim wydanego w sprawie sygn. akt I C 1611/14.

Odnosząc się do wskazanego zarzutu należy powołać treść wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2017 r. wydanego w sprawie sygn. akt V CSK 197/17, w którym wyjaśniono, że istota uregulowanej w art. 365 § 1 k.p.c. mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia polega na tym, że wymienione w nim podmioty powinny mieć na względzie fakt wydania prawomocnego orzeczenia i jego treść. Wynikający z niej stan związania ogranicza się jednak do sentencji orzeczenia i nie obejmuje motywów rozstrzygnięcia. Dlatego przyjmuje się, że sąd nie jest związany ustaleniami i oceną dowodów, dokonanymi w innej sprawie. Podkreśla się tylko, że, dokonując samodzielnych ustaleń, nie może ignorować stanowiska zajętego w innej sprawie, w której stan faktyczny był konstruowany na podstawie tego samego zdarzenia, lecz biorąc je pod uwagę, obowiązany jest dokonać własnych, wszechstronnych ustaleń i samodzielnych ocen, które w rezultacie mogą doprowadzić do odmiennych konkluzji.

Sąd Okręgowy w pełni akceptuje powyższej zaprezentowany pogląd, wskazując, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy wskazane w wyroku wydanym w sprawie sygn. akt I C 1611/14 stanowisko, zgodnie z którym uczestnik postępowania (...) nie nabyła przez zasiedzenie prawa służebności odpowiadającej treścią służebności przesyłu na nieruchomości stanowiącej własność wnioskodawczyni nie było dla Sądu Rejonowego w Radomsku i nie jest dla Sądu Okręgowego w przedmiotowym postępowaniu wiążące.

Wnosząc apelację skarżąca wskazała, że w jej ocenie wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji nie przeprowadził wnikliwego postępowania dowodowego.

Tak sformułowany zarzut nie może przynieść oczekiwanego przez E. W. skutku w postaci zmiany zaskarżonego postanowienia. W pierwszej kolejności należy wskazać, że omawiany zarzut nie został w żaden sposób umotywowany. Skarżąca nie wskazała w szczególności na jakiej podstawie formułuje omawiany zarzut, nie odniosła go do konkretnych dowodów których ocenę kwestionuje. Brak podstaw do uwzględnienia omawianego zarzutu wynika jednocześnie z tego, że wbrew twierdzeniom skarżącej zakres i przebieg postępowania dowodowego przed Sądem pierwszej instancji w ocenie Sądu Okręgowego nie może budzić w istocie żadnych zastrzeżeń. Sąd meritii przeprowadził wszystkie zawnioskowane przez uczestników postępowania dowody, przejawiał również inicjatywę w zakresie poszukiwania dokumentów związanych z budową posadowionego na nieruchomości wnioskodawczyni wodociągu, co w biorąc pod uwagę charakter sprawy i upływ czasu od daty budowy urządzenia przesyłowego uznać należało za usprawiedliwione. Dokonał jednocześnie wnikliwej odpowiadającej dyrektywą zawartym w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. oceny zgromadzonych w sprawie dowodów.

Powyższego stanowiska nie może podważyć okoliczność, że w toku postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy podjął próbę uzupełnienia ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji poprzez przesłuchanie w charakterze świadka G. M. i R. M. na okoliczność przebiegu budowy wodociągu na terenie, na którym znajduje się nieruchomość wnioskodawczyni.

Przesłuchanie w charakterze świadka G. M. pozwala jednocześnie na poczynienie dodatkowych ustaleń z których wynika, że w związku z przeprowadzeniem tej inwestycji każdy z mieszkańców, przez którego nieruchomość przebiegał wodociąg musiał wyrazić zgodę na wejście na tą nieruchomość oraz że (...) zajmowała się budową wodociągów w ramach naprawiania szkód górniczych ( dowód: zeznania świadka protokół rozprawy z dnia 19 marca 2018 r. – od 9 do 17 min ).

O powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uzupełnia tym samym poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne uznając, że zeznaniom wyżej wymienionego świadka nie można postawić zarzutu niewiarygodności.

Odwołując się w tym miejscu do zasad doświadczenia życiowego Sąd Okręgowy wskazuje, że można z nich wywieść ustalenie, że skoro inwestycja była realizowana w ramach usuwania szkód górniczych, to przypadku (...) odkrywkowej szkody te musiały wiązać się z powstaniem leja depresyjnego, który pozbawiał okolicznych mieszkańców dostępu do wody z dotychczasowych źródeł, na przykład studni przydomowych. Wskazana okoliczność czyni bardziej wiarygodne twierdzenia wskazanego świadka, że inwestycja była realizowana za zgodą mieszkańców skoro była prowadzona w ich interesie.

Reasumując powyższe rozważania Sąd Okręgowy stwierdza, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, uzupełnione wyżej przyjmuje za własne i wskazuje jako podstawę niniejszego rozstrzygnięcia.

Wydając zaskarżone orzeczenie Sąd Rejonowy nie dopuścił się również naruszenia przepisów prawa materialnego, prawidłowo przyjmując, ze oddalenie wniosku o ustanowienie służebności stanowi konsekwencję przyjęcia, że w omawianej sprawie prawo to uczestnik nabył w drodze zasiedzenia.

Powielanie obszernej argumentacji stanowiska Sądu Rejonowego, które Sąd Okręgowy w pełni akceptuje uznać należy za zbędne.

Dostrzegając jednakże różnicę w poglądach zaprezentowanych w przedmiotowej sprawie oraz w sprawie sygn. akt I C 1611/14 Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji słusznie powołał się na decyzję - pozwolenie na budowę, by wykazać, że wodociąg nie był samowolą budowlaną, że został wybudowany zgodnie z obowiązującymi przepisami i legalnie. Za przekonywująca uznać należy tym samym argumentację, że skoro warunkiem wydania decyzji o pozwoleniu na budowę było wykazanie przez inwestora tytułu do gruntu to istniejąca w obrocie prawnym decyzja o pozwoleniu na budowę stwarzała domniemanie, że ówcześni właściciele zgodzili się na budowę wodociągu, albo przynajmniej się jej nie sprzeciwili. Należy wskazać, że stosownie do dyspozycji przepisu art. 29 ust. 5 ustawy z dnia 24 października 1974 roku - Prawo budowlane (tj. Dz.U. z 1990 r., Nr 5, poz. 27 ze zm.), w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania decyzji o pozwoleniu na budowę wodociągu pozwolenie na budowę mogło być wydane wyłącznie jednostce organizacyjnej lub osobie, która wykazała prawo do dysponowania nieruchomością. Brak jednocześnie podstaw aby przyjąć, że dysponowanie nieruchomością wynikało z jakiegoś bliżej nieokreślonego stosunku o charakterze obligacyjnym. Dotychczasowa praktyka orzecznicza nie daje przykładów aby przeprowadzając tego typu inwestycje inwestor zapewniał sobie prawo wejścia na grunt zawierając z jego właścicielem umowę uzasadniającą przypisanie mu statusu posiadacza zależnego np. umowę dzierżawy.

To, że inwestor obowiązany był dołączyć do wniosku o wydanie takiego pozwolenia między innymi odpis dokumentu, stwierdzającego prawo inwestora do dysponowania nieruchomością przewidzianą pod inwestycję ( § 21 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska z dnia 20 lutego 1975 r. w sprawie nadzoru urbanistyczno-budowlanego (Dz. U. z 1975r, Nr. 8, poz. 48 ze zm.). Tak więc aby móc wybudować wodociąg na terenie nieruchomości, stanowiącej własność prywatną, poprzednik prawny uczestnika postępowania - w świetle wspominanych powyżej przepisów - musiał uzyskać prawo do dysponowania tą nieruchomością, tak by mógł przeprowadzić wskazaną inwestycję.

Prawidłowo jednocześnie Sąd pierwszej instancji przyjął, że dla rozważania zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu, podniesionego przez uczestnika postępowania i przyjęcia odpowiedniego terminu zasiedzenia, decydujące znaczenie ma istnienie dobrej bądź złej wiary w momencie przeprowadzenia inwestycji i objęcia w posiadanie nieruchomości (służebności) oraz wynikające z przepisu art. 7 k.c. domniemanie dobrej wiary posiadacza. Istotna przy tym będzie jedynie dobra wiara na początku okresu posiadania, prowadzącego do zasiedzenia. Jej utrata w czasie trwania posiadania nie ma dla zasiedzenia znaczenia (odmiennie niż w przypadku rozliczeń pomiędzy właścicielem a posiadaczem).

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznaje, że uczestnikowi przysługuje status samoistnego posiadania nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu wody. Uczestnik winien też zostać uznany za posiadacza służebności w dobrej wierze co oznacza, że nabył wskazane wyżej prawo w drodze zasiedzenia najpóźniej z dniem 10 grudnia 2005 roku.

W świetle powyższych rozważań brak jest podstaw aby uznać, że wydając zaskarżone orzeczenie Sąd pierwszej instancji dopuścił się naruszenia treści art. 292 k.c., zgodnie z którym służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia oraz art. 172 k.c. zgodnie z którym nabycie własności nieruchomości w dobrej wierze następuje z upływem dwudziestu lat samoistnego posiadania.

Za własny Sąd Okręgowy przyjmuje również pogląd, zgodnie z którym objęcie w posiadanie służebności gruntowej, odpowiadającej obecnie służebności przesyłu, następuje w chwili rozpoczęcia procesu budowlanego. Jako początek terminu zasiedzenia Sąd Rejonowy wskazał na tej podstawie jedną z dat: 30 września 1981 roku ( data wskazana w protokole nr (...) jako data rozpoczęcia wykonania inwestycji ), bądź 1 lipca 1983 roku ( data podpisania umów z wykonawcą inwestycji ). Jednocześnie wnioskodawczyni jako alternatywną datę ewentualnego rozpoczęcia biegu zasiedzenia wskazała datę odbioru inwestycji – 10 grudnia 1985 r., co z oczywistych względów w razie uznania, że posiadanie samoistne było realizowane w złej wierze wykluczałoby zasiedzenie służebności.

W ocenie Sądu Okręgowego ustalając datę faktycznego rozpoczęcia inwestycji na nieruchomości wnioskodawczyni należy uznać, że nastąpiło to w okresie od 1 lipca 1983 r. ( podpisanie umowy z wykonawcą ) do 10 grudnia 1985 r. ( odbioru wodociągu ). Doświadczenie życiowe w tych okolicznościach karze przyjąć, że skoro pełny zakres prac był wykonany przez okres dwóch i pół roku to ich faktyczne rozpoczęcie na poszczególnych etapach musiało nastąpić co najmniej na około rok przed zakończeniem a więc najpóźniej w drugiej połowie 1984 r. Przy tak ustalonym terminie nawet uznanie, że dla zasiedzenia służebności przesyłu niezbędny był upływ trzydziestu lat samoistnego posiadania nieruchomości wnioskodawczyni w zakresie odpowiadającym tej służebności zasiedzenie nastąpiło przed złożeniem przez E. W. wniosku o ustanowienie służebności przesyłu ( 18 czerwca 2015 r. ).

Reasumując w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że również przy przyjęciu złej wiary po stronie uczestnika i jego poprzedników prawnych nastąpiło zasiedzenie ograniczonego prawa rzeczowego, o ustanowienie którego wystąpiła skarżąca. Inaczej mówiąc uczestnik postępowania (...) w D. nabył przez zasiedzenie służebność gruntową odpowiadającą treścią służebności przesyłu, polegającą na nieodpłatnym prawie swobodnego dostępu i dojazdu do wodociągu posadowionego na działce wnioskodawczyni w celu wykonywania prac budowlano - montażowych, eksploatacyjnych, konserwacyjnych i remontowych oraz usuwania ewentualnych awarii i nieodpłatnym ograniczeniu prawa do korzystania z ww. nieruchomości w strefie oznaczonej na zaewidencjonowanej mapie do celów prawnych sporządzonej przez biegłego geodetę U. B..

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. orzekł o oddaleniu apelacji.

Na podstawie przepisu art. 520 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Paweł Hochman (spr.)

SSA w SO Arkadiusz Lisiecki SSA w SO Grzegorz Ślęzak

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Justyna Dolata
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Hochman,  w SO Arkadiusz Lisiecki ,  w SO Grzegorz Ślęzak
Data wytworzenia informacji: