Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VIII C 3190/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 2017-08-09

Sygn. akt VIII C 3190/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 sierpnia 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: S.S.R. Małgorzata Sosińska-Halbina

Protokolant: sekr. sąd. Izabella Bors

po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2017 roku w Łodzi

na rozprawie

z powództwa Gminy Ł. (...) w Ł.

przeciwko J. R. (1)

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.217 zł (jeden tysiąc dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VIII C 3190/15

UZASADNIENIE

W dniu 20 lutego 2015 roku powód Gmina Ł. (...) Ł. w Ł. (obecnie Gmina Ł. (...) w Ł.), reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, wytoczył przeciwko pozwanemu J. R. (1) powództwo o zapłatę kwoty 9.058,52 zł
wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz wniósł o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powód podniósł, że pozwany był najemcą lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...). Zgodnie z postanowieniami umowy pozwany był zobowiązany do uiszczania czynszu do dnia 10-ego każdego miesiąca, z której to powinności nie wywiązał się. Pomimo wielokrotnych wezwań do zapłaty pozwany nie spłacił swojego zadłużenia. Ponadto powód wskazał, że na dochodzoną pozwem kwotę składają się: należność główna w wysokości 4.594,03 zł za okres od dnia 1 maja 2004 roku do dnia 27 listopada 2010 roku oraz odsetki w kwocie 4.464,49 zł za okres od dnia 11 maja 2004 roku do dnia 30 listopada 2014 roku.

(pozew k. 2-5)

W dniu 9 marca 2015 roku Referendarz Sądowy w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi wydał przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (VIII Nc 1401/15), którym zasądził dochodzoną pozwem kwotę wraz z kosztami procesu.

(nakaz zapłaty k. 17)

Postanowieniem z dnia 23 października 2015 roku Sąd przywrócił pozwanemu, reprezentowanemu przez zawodowego pełnomocnika, termin do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, o którym mowa wyżej.

W złożonym sprzeciwie pozwany zaskarżył przedmiotowy nakaz w całości wnosząc o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia, ponadto zakwestionował dochodzone w sprawie roszczenie podnosząc, że to nie zostało przez powoda udowodnione.

(sprzeciw k. 20-24, postanowienie k. 104)

W odpowiedzi na sprzeciw powód podtrzymał pozew w całości. Odnosząc się do zarzutu przedawnienia roszczenia podniósł, że pozwany dokonując wpłat z tytułu czynszu najmu uznawał swój dług, czym każdorazowo przerywał bieg terminu przedawnienia. Ponadto wskazał, że zgłoszony przez pozwanego zarzut jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, uchylając się od zapłaty pozwany działa bowiem na szkodę wspólnoty samorządowej.

(pismo procesowe powoda k. 110-111)

W toku dalszego postępowania stanowiska procesowe stron nie uległy zmianie. Pełnomocnik pozwanego uzupełniająco dodał, że z przedłożonych przez powoda dokumentów prywatnych wynika, że wpłaty na poczet czynszu były dokonywane przez E. R., a zatem nie nastąpiły żadne okoliczności skutkujące przerwaniem biegu terminu przedawnienia.

(protokół rozprawy k. 133-134, k. 155-155v.)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 maja 2004 roku pozwany J. R. (1) zawarł z poprzednikiem prawnym pozwanego Gminą Ł. – Administracją (...) Ł. (...) w Ł., umowę najmu lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy ulicy (...).

Przedmiotowa umowa, zawarta na czas nieoznaczony, upoważniała najemcę do korzystania z tego lokalu w zamian za opłacanie czynszu oraz opłat zaliczkowych za świadczenia związane z jego eksploatacją. Na dzień zawarcia umowy opłaty te wynosiły łącznie 112,48 zł miesięcznie i podlegały zapłacie z góry do 10-go dnia każdego miesiąca.

(umowa o najem lokalu mieszkalnego k. 9-10, okoliczności bezsporne)

W wystawionym w dniu 5 sierpnia 2009 roku wezwaniu do zapłaty powód wskazał, że zadłużenie pozwanego z tytułu opłat czynszowych według stanu na koniec czerwca 2009 roku wynosi łącznie 3.170,49 zł, z czego należność główną stanowi kwota 1.027,22 zł, zaś odsetki 2.125,27 zł.

W sporządzonym tabelarycznie wykazie zaległości, obejmującym okres od dnia 10 maja 2004 roku do dnia 31 października 2014 roku wskazano, że zadłużenie przedmiotowego lokalu wynosi 4.594,03 zł z tytułu należności głównej oraz 4.415,40 zł z tytułu odsetek, przy czym na koniec czerwca 2009 roku zaległość miałaby wynosić wg wskazań tabeli kwotę 4.560,45 zł, z czego należność główna to kwota 3.647,06 zł.

W wykazie dokonanych wpłat na konto finansowe lokalu wynajmowanego przez pozwanego w okresie od dnia 1 stycznia 2010 roku do dnia 30 listopada 2015 roku wymieniono 19 wpłat. Przy 15 wpłatach widnieje adnotacja „wpłaca E. R.”, przy pozostałych 4 brak jest adnotacji odnośnie osoby wpłacającej.

(wezwanie do zapłaty k. 12, wyliczenie odsetek k. 13, wykaz zaległości k. 14-14v., wykaz dokonanych wpłat k. 131-132, okoliczności bezsporne)

J. R. (1) w dacie zawierania umowy najmu, z której powód wywodzi swoje żądanie, nie zamieszkiwał już w lokalu nr (...) przy ul. (...). W lokalu tym pozwany mieszkał wraz z babcią do około 1997 roku, później przeprowadził się do innego lokalu. W przedmiotowym lokalu (nr (...) przy ul. (...)) najpierw zamieszkali jego rodzice H. i J. R. (2), a następnie wprowadził się brat pozwanego z żoną. J. R. (1) nie interesował się opłatami dotyczącymi lokalu nr (...) przy ul. (...), nie pytał się, czy i kto je uiszcza, nie zlecał również nikomu ich opłacenia w jego imieniu. Nikt nie informował go także o dokonywanych płatnościach za ten lokal. On sam, w czasie trwania umowy, nigdy nie płacił za przedmiotowy lokal, nie kontaktował się również z powodem w sprawie opłat, czy też ewentualnego zadłużenia lokalu.

Od 10 lat pozwany zamieszkuje w lokalu przy ulicy (...), wcześniej przez około 5 lat zamieszkiwał wraz z żoną na ulicy (...).

Pozwany ma problemy z poruszaniem się, od blisko dwóch lat nie wychodził z mieszkania przy ulicy (...), w którym przebywa, nie jest w stanie nawet otworzyć drzwi do swojego mieszkania, w codziennych czynnościach pomaga mu brat i szwagierka, która również otworzyła drzwi do mieszkania, w którym przebywał pozwany w związku z przesłuchaniem go w charakterze strony w miejscu zamieszkania. Pozwany nie ma przyznanego prawa do emerytury, czy renty.

(dowód z przesłuchania pozwanego k. 143-144)

Opisany stan faktyczny Sąd ustalił częściowo na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, a częściowo na podstawie zeznań pozwanego, które Sąd uznał za wiarygodne. Jednocześnie Sąd odstąpił od przesłuchania powoda – osoby upoważnionej do reprezentacji wobec niestawiennictwa, mimo stosownego wezwania, na terminie rozprawy.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo, jako niezasadne, podlega oddaleniu.

Rozważania w niniejszej sprawie rozpocząć należy od oceny zgłoszonego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia, skuteczne podniesienie przedmiotowego zarzutu jest bowiem wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji staje się zbędne (por. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP 84/05, OSNC 2006/7-8/114 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 653/09, Lex nr 741022).

Zarzut ten okazał się w pełni zasadny.

Zgodnie z art. 117 § 2 k.c., po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Należy jednocześnie zaznaczyć, iż od wejścia w życie ustawy nowelizującej Kodeks cywilny (ustawa z dnia 28 lipca 1990 roku „o zmianie ustawy- kodeks cywilny - Dz. U. Nr 55, poz. 321) Sąd bada zarzut przedawnienia tylko wówczas, jeżeli zostanie zgłoszony przez stronę (jak w przedmiotowej sprawie). Wcześniej Sąd był zobligowany badać z urzędu, czy roszczenie będące przedmiotem postępowania sądowego nie jest przedawnione.

Przepis art. 117 § 1 k.c. stanowi z kolei, że z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Roszczenie dochodzone niniejszym powództwem bez wątpienia jest roszczeniem majątkowym. Zgodnie z art. 118 k.c., jeżeli przepis szczególny inaczej nie stanowi, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.

W przedmiotowej sprawie zastosowanie będzie miał trzyletni termin przedawnienia roszczeń, jako że roszczenie objęte żądaniem powoda (tj. roszczenie zapłaty czynszu najmu) jest niewątpliwie roszczeniem o świadczenie okresowe, polega ono bowiem na przekazywaniu określonej kwoty pieniężnej w oznaczonych odstępach czasu (por. wyrok SN z dnia 7.01.2009 r., II CSK 409/08, LEX nr 523607).

Bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Bieg przedawnienia przerywa się m.in. przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia, ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia (art. 123§ pkt 1 k.c.) oraz przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której przysługuje (art. 123§1 pkt 2 k.c.). Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo, przy czym w razie przerwania przedawnienia w sposób wskazany w art. 123 § 1 pkt 1 k.c., biegnie ono na nowo dopiero po zakończeniu postępowania (art. 124 k.c.). Bieg terminu przedawnienia ulega zawieszeniu w przypadkach wskazanych w art. 121 k.c.

Początkiem biegu terminu przedawnienia jest chwila wymagalności roszczenia. W niniejszej sprawie czynsz najmu (wraz z dodatkowymi opłatami) podlegał zapłacie do dnia 10-ego każdego miesiąca, zgodnie z § 2 ust. 3 umowy najmu. W konsekwencji uznać należy, że termin wymagalności biegł odrębnie dla każdego miesięcznego czynszu.

Przedmiotowym powództwem powód dochodził kwoty 9.058,52 zł, odpowiadającej zadłużeniu naliczonemu w okresie od maja 2004 roku do listopada 2010 roku (4.594,03 zł), powiększonemu o skapitalizowane odsetki (4.464,49 zł). Pozwany kwestionował, aby w tym okresie wnosił jakiekolwiek opłaty na rzecz powoda, bądź by ktokolwiek inny robił to w jego imieniu i na jego zobowiązanie, a strona powodowa nie przedstawiła żadnych dokumentów (np. potwierdzeń przelewów), które podważyłyby twierdzenia pozwanego w powyższym zakresie. Powód poprzestał wyłącznie na załączeniu wykazu dokonanych wpłat obejmującego okres od stycznia 2010 roku do listopada 2015 roku, w którym zestawiono 19 wpłat na poczet należności czynszowych przedmiotowego lokalu, przy czym przy
15 z nich zamieszczono adnotację „wpłaca E. R.”. Dokument ten, mający co istotne walor wyłącznie dokumentu prywatnego, nie stanowi jednak żadnego dowodu na dokonywanie wpłat przez J. R. (1). Wprawdzie
4 z wymienionych w tym dokumencie wpłat nie zostały opatrzone żadną adnotacją, to li tylko z tego faktu nie można wywodzić, że wpłat tych dokonał pozwany tym bardziej wobec kategorycznych twierdzeń pozwanego w tym zakresie. Skoro
przy 15 wpłatach powód odnotował tożsamość osoby wpłacającej, logicznym jawi się wniosek, że w przypadku pozostałych 4 wpłat powód nie miał wiedzy odnośnie tożsamości wpłacającego. O czym była już mowa, J. R. (1) kwestionował, aby po dacie zawarcia umowy najmu dokonywał jakichkolwiek wpłat na poczet lokalu oznaczonego w pozwie, dodając, że w lokalu tym w ogóle nie mieszkał. Twierdzenia pozwanego Sąd uznał za wiarygodne. Godzi się przypomnieć,
że to powód powołując się na przerwanie biegu terminu przedawnienia winien przedstawić dowody na poparcie swych twierdzeń. Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 6 k.c., ciężar udowodnienia twierdzenia faktycznego spoczywa
na tej stronie, która z tego twierdzenia wywodzi skutki prawne. Reguła ta znajduje również swój procesowy odpowiednik w treści art. 232 k.p.c., w świetle którego to strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Oznacza to, że obecnie Sąd nie jest odpowiedzialny za wynik postępowania dowodowego, a ryzyko nieudowodnienia podstawy faktycznej żądania ponosi powód. Powinności tej powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, nie dopełnił. W konsekwencji skoro pozwany nie uiszczał na rzecz powoda żadnych opłat zasadnym jest wniosek, że nie uznawał on roszczeń powoda z tytułu należnych mu opłat czynszowych, a zatem skutek przewidziany w art. 123 § 1 pkt 2 k.c. nie może mieć zastosowania.

Reasumując uznać należy, że roszczenie powoda w zakresie całej dochodzonej kwoty uległo przedawnieniu - najpóźniej wymagalna należność z tytułu czynszu najmu (tj. za listopad 2010 roku) stała się wymagalna w dniu 10 listopada 2010 roku, tymczasem powód wystąpił z powództwem dopiero w dniu 20 lutego 2015 roku, a więc po upływie trzyletniego terminu przedawnienia obowiązującego dla należności dochodzonych przez powoda. W konsekwencji należność tę, zarówno w zakresie kwoty głównej, jak i skapitalizowanych odsetek należy uznać za w całości przedawnioną. Bezspornie bowiem roszczenie z tytułu odsetek przedawnia się najpóźniej z chwilą przedawnienia się roszczenia głównego (por. m.in. wyrok SA w Warszawie, I ACa 1156/10, LEX nr 1120058; wyrok SA w Poznaniu z dnia 24.01.2006 r., I ACa 795/05, LEX nr 186529; wyrok SN z dnia 24.05.2005 r., V CK 655/04,
LEX nr 152449; uchwała SN w składzie 7 sędziów z dnia 26.01.2005 r., III CZP 42/04, OSNC 2005/9/149).

W przedmiotowej sprawie w ocenie Sądu nie doszło również do zrzeczenia się zarzutu przedawnienia przez pozwanego. Podkreślić należy, że zrzeczenie się zarzutu przedawnienia roszczenia nie wymaga wprawdzie żadnej szczególnej formy nie mniej aby uznać, że dłużnik zrzekł się zarzutu przedawnienia należy ustalić, że miał on świadomość przedawnienia kierowanego pod jego adresem roszczenia o spełnienie świadczenia majątkowego i będąc świadomym konsekwencji zrzeczenia się zarzutu przedawnienia roszczenia, zrzekł się go. W orzecznictwie przyjmuje się przy tym, że możliwe jest przyjęcie, że uznanie przedawnionego już roszczenia zawiera także zrzeczenie się korzystania z zarzutu przedawnienia, tylko wówczas jeżeli z treści lub z okoliczności, w których oświadczenie to zostało złożone, wynika, że taka właśnie była rzeczywista wola dłużnika (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 czerwca 2002 roku, sygn. akt IV CKN 1013/00, LEX nr 80261).

Zarówno orzecznictwo Sądu Najwyższego, jak i doktryna, dopuszczają możliwość nieuwzględnienia zarzutu przedawnienia na podstawie art. 5 k.c. Podstawowym jednak warunkiem takiej możliwości jest ocena zarzutu przedawnienia jako czynienia przez uprawnionego do jego podnoszenia z przysługującego mu prawa użytku sprzecznego z zasadami współżycia społecznego.

W rozpoznawanej sprawie, poza ogólnikowym powołaniem się na wskazany przepis oraz fakt, że pozwany nie płacąc należności czynszowych działał na szkodę wspólnoty samorządowej, powód nie wykazał, aby zachodziły szczególne okoliczności przemawiające za uznaniem zarzutu przedawnienia, jako naruszającego zasady współżycia społecznego. Wskazać należy, że powód jest profesjonalistą w zakresie zarządzania i gospodarowania zasobem mieszkaniowym gminy. Skoro powód, powołany do nadzoru nad efektywnym i terminowym regulowaniem czynszu za najem lokalu komunalnych, pozostaje bezczynny w powyższym zakresie, czyni to na własne ryzyko. Nie można bowiem pozwanego obciążać zaniedbaniem powoda w dochodzeniu świadczenia. Pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia roszczenia realizował swoje uprawnienia procesowe, co w świetle przedstawionych wyżej okoliczności skutkuje uznaniem, iż działanie pozwanego nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego przewidzianymi w art. 5 k.c. Przyjęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do wniosku, że wierzyciel mógłby dochodzić przedawnionej należności w dowolnym momencie po upływie terminu przedawnienia, powołując się na zasady współżycia społecznego, co niweczyłoby cel instytucji przedawnienia.

W świetle powyższych rozważań, jedynie na marginesie podniesienia wymaga, że w ocenie Sądu powód w ogóle nie udowodnił zasadności i wysokości dochodzonego roszczenia, gdyż na podstawie dowodów zgromadzonych w aktach sprawy niemożliwe było ustalenie, w jakiej wysokości pozwany winien uiszczać czynsz i inne opłaty za korzystanie z lokalu mieszkalnego w spornym okresie. Wartość dowodowa dokumentów i wydruków, jakie zostały zgromadzone w aktach sprawy, jest znikoma i niewystarczająca, bądź wręcz nieprzydatna dla ustalenia wysokości rzeczywistego zadłużenia pozwanego. Podkreślić bowiem należy, że dowodem takim nie może być przedłożony do pozwu wykaz zaległości choćby z tego względu, że comiesięczny przypis tytułem czynszu, poza czterema przypadkami (miesiące od czerwca do września 2004 roku), nie odpowiada należności wskazanej jako obciążająca najemcę w umowie najmu. Jednocześnie strona powodowa nie przedstawiła żadnych dokumentów, z których można by wywnioskować, w jaki sposób kształtowała się należność z tytułu czynszu najmu w pozostałym okresie, za który powód dochodzi zapłaty. Sam wykaz zawiera w sobie ponadto szereg korekt i wartości ujemnych, które nie zostały opatrzone żadnym komentarzem, nie wiadomo zatem co było podstawą ich naliczenia. Z przedłożonego wykazu nie wynika również, od jakich należności czynszowych i za jaki okres powód naliczył odsetki. Oczywistym pozostaje wreszcie, że sam wykaz zaległości, sporządzony w formie wydruku komputerowego, opatrzony podpisem osoby która wydruku tego dokonała – można potraktować ewentualnie jedynie jako dowód z dokumentu prywatnego. Dokument prywatny nie może stanowić i nie stanowi dowodu na wysokość zobowiązania pozwanego, w szczególności wobec stanowiska J. R. (1) wprost kwestionującego wysokość żądania powoda, oraz wobec braku dokumentów źródłowych, z których wynikałaby wysokość należności za lokal z tytułu najmu w wysokości wskazanej w wydruku. Mając nadto na uwadze zasady doświadczenia życiowego, podpis starszego inspektora M. S. pod tabelką należy tłumaczyć
w ten sposób, że dokonała ona jedynie technicznej czynności, jaką stanowi sporządzenie tabelki i jej przedłożenie. Nawet jeśliby hipotetycznie przyjąć, że podpis tej osoby pod oryginałem wydruku tabelki z komputera potwierdza złożenie przez nią zawartego w tym dokumencie oświadczenia – co uprawiałoby do zakwalifikowania tej tabelki jako dokumentu prywatnego – stwierdzić należy, że oświadczenie M. S. co do istnienia i wysokości stanu zadłużenia pozwanego nie ma żadnego znaczenia w sprawie. Treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest bowiem objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Ponadto w żaden sposób nie wykazano, że M. S. miała jakiekolwiek uprawnienia do składania tego rodzaju oświadczeń woli. Skoro opisana tabelka opatrzona podpisem osoby, która zapewne ją sporządziła, stanowi ewentualnie jedynie tzw. dokument prywatny, którego formalna moc dowodowa, jak stanowi art. 245 k.p.c., ogranicza się do domniemania, że złożono oświadczenie nim objęte, tylko w takim zakresie dokument ten nie budzi wątpliwości Sądu, natomiast materialna moc dowodowa tego dokumentu bez poparcia go odpowiednimi dokumentami źródłowymi, jest nikła. Treść oświadczenia zawartego w dokumencie prywatnym nie jest bowiem objęta domniemaniem zgodności z prawdą zawartych w nim twierdzeń. Zatem dokument prywatny nie jest dowodem rzeczywistego stanu rzeczy – nie jest dowodem wysokości zadłużenia pozwanego ( por. wyrok SN z dnia 25 września 1985 r., IV PR 200/85, OSNC 1986, nr 5, poz. 84).

Wskazać wreszcie należy, że sam wykaz zalęgłości załączony do pozwu a sporządzony w formie tabeli nie odpowiada wezwaniom do zapłaty kierowanym do pozwanego przed wytoczeniem powództwa. I tak np. w sporządzonym tabelarycznie wykazie zaległości wskazano, że zadłużenie przedmiotowego lokalu na koniec czerwca 2009 roku wynosi 4.560,45 zł, z czego należność główna to kwota 3.647,06 zł (k. 14v), podczas gdy z zaadresowanego na pozwanego i B. R. wezwania do zapłaty opatrzonego datą 05.08.2009 roku, również załączonego do pozwu) wynika, że zaległość ta wynosi 3.170,49 zł z czego zaległość główna to kwota 1.027,22 zł, zaś zaległość z tytułu odsetek to kwota 2.125,27 zł + koszty upomnień 18,00 zł (k. 12). Również wykaz zalęgłości załączony do pozwu i sporządzony tabelarycznie (k. 14-14v) nie odpowiada korekcie konta za okres 2010-01 do 2010 – 12, sporządzonej również tabelarycznie a załączonej do sprzeciwu z której wynika, np. że zaległość z tytułu opłat związanych z przedmiotowym lokalem na dzień 31 stycznia 2010 roku wynosi 4.138,43 zł (k. 29), zaś z wykazu załączonego do pozwu wynika, że zaległość na tę datę wynosi 5.722,61 zł (k. 14v).

Już powyższe nie tylko podważa wiarogodność przełożonych przez powoda dokumentów mających dowodzić zasadności roszczenia pozwu ale wręcz pozbawia ich tej cechy.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że powołanie dowodów na wykazanie zasadności roszczenia, zarówno w aspekcie „czy się należy”, jak i aspekcie „ile się należy”, obciążało powoda już pozwie, a najpóźniej w odpowiedzi na sprzeciw. Powód powinien był w pozwie nie tylko jasno wykazać czego się domaga, ale też powołać dowody na wykazanie zasadności swojego żądania. Poza sporem bowiem pozostaje, że zawsze zachodzi obiektywna potrzeba powołania w pozwie dowodów na wykazanie zasadności swoich roszczeń w zakresie żądanej ochrony prawnej. W przedmiotowej sprawie powód, reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, nie udowodnił zasadności swojego roszczenia nawet wraz z odpowiedzią na sprzeciw, w tym sensie, że nie powołał wszystkich niezbędnych dowodów do wykazania swoich roszczeń
wraz ze złożeniem odpowiedzi na sprzeciw.

Mając powyższe na uwadze Sąd oddalił powództwo w całości.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c., który stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw.

Strona pozwana wygrała proces w całości, a zatem należy jej się od powoda zwrot kosztów procesu w pełnej wysokości.

Na koszty procesu poniesione przez J. R. (1) złożyła się kwota 1.200 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika będącego adwokatem (§ 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu) oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Dlatego też Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Karajewska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Sosińska-Halbina
Data wytworzenia informacji: