XIII Ga 818/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-01-13

Sygn. akt XIII Ga 818/24

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2024 r. wydanym w sprawie o sygn. akt XII GC 1091/23 z powództwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w Ł. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi orzekł w następujący sposób:

1. oddalił powództwo,

2. zasądził od powoda (...) spółki akcyjnej z siedzibą Ł. na rzecz pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. kwotę 5.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.,

(wyrok k. 312, uzasadnienie k. 317-325)

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu Skarżący zarzucił:

a.  naruszenie przepisów prawa procesowego:

- art. 231 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej w zw. z art. 58 k.c. poprzez wadliwe i sprzeczne z treścią zebranych w sprawie dowodów ustalenie, że umowa łącząca strony zmierzała do obejścia ustawowych zakazów obrotu wierzytelnościami wynikającymi z ustawy o działalności leczniczej, podczas gdy w realiach niniejszej sprawy strony łączyła klasyczna umowa faktoringowa oparta o udzielenie finansowania i podjęcia czynności zmierzających do odzyskania należności, w następstwie czego nie mogła to być umowa nieważna, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

b.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, która doprowadziła do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy, że spółka (...) S.A. stała się wierzycielem Dłużnika strony pozwanej w zakresie spłaty należności wynikających z zawartych między stronami umów, w sytuacji gdy spółka (...) S.A. nie stała się wierzycielem Dłużnika pozwanego bowiem umowa łącząca strony wykluczała taką możliwość, a kwestie wzajemnych rozliczeń stron nie mogą świadczyć o nieważności umowy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy;

- art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej poprzez ich zastosowanie i przyjęcie, że zawarcie pomiędzy powódką a pozwaną umowy faktoringu podjęte zostało w celu obejścia przepisów ustawy o działalności leczniczej, podczas gdy podstawowym założeniem umowy było udzielnie Pozwanej finansowania i podjęcie czynności zmierzających do odzyskania należności, w następstwie czego nie można uznać, że umowa łącząca strony mogła być nieważna, co miało istotny wpływ na wynik sprawy.

W konkluzji do tak sformułowanych zarzutów powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu za I i iII instancję.

(apelacja k. 327-333)

Pozwany, w odpowiedzi na apelację, wniósł o jej oddalenie w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów postepowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

(odpowiedź na apelację k. 353-360)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługuje na uwzględnienie.

Apelujący odwoływał się zarówno do zarzutów prawa materialnego, jak i prawa procesowego. Należyte rozpoznanie apelacji wymaga odniesienia się w pierwszej kolejności do zarzutów wywodzonych z przepisów prawa procesowego. Jest bowiem zrozumiałe, że oceny zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego można dokonać dopiero wówczas, gdy stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia, został prawidłowo ustalony (tak np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2007 r., sygn. akt V CSK 55/07, OSNC-ZD 2008, z. 1, poz. 24; teza z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 kwietnia 2004 r., sygn. akt V CK 92/04, Lex nr 194083).

W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie zarzuty podnoszone przez Apelującego są bezzasadne i pomimo ich wielości i teoretycznego podziału na zarzuty naruszenia prawa procesowego, mające wpływ na wynik procesu i zarzuty naruszenia prawa materialnego, wszystkie one w istocie swej są zarzutami wymierzonymi w subsumpcję, czyli przyporządkowanie (podciągnięcie) stanu faktycznego pod ogólną normę (regułę) prawną wynikającą z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej, a zatem zarzutami prawa materialnego. W żadnym zakresie Apelujący de facto nie kwestionuje bowiem ustaleń faktycznych Sądu I instancji, ale jedynie ich ocenę prawną.

W szczególności bezzasadne są zarzuty dotyczące naruszenia art. 231 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej w zw. z art. 58 k.c. poprzez wadliwe i sprzeczne z treścią zebranych w sprawie dowodów ustalenie, że umowa łącząca strony zmierzała do obejścia ustawowych zakazów obrotu wierzytelnościami wynikającymi z ustawy o działalności leczniczej, podczas gdy w realiach niniejszej sprawy strony łączyła klasyczna umowa faktoringowa oparta o udzielenie finansowania i podjęcia czynności zmierzających do odzyskania należności, w następstwie czego nie mogła to być umowa nieważna, co miało istotny wpływ na wynik sprawy” oraz naruszenia „ art. 233 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, która doprowadziła do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy, że spółka (...) S.A. stała się wierzycielem Dłużnika strony pozwanej w zakresie spłaty należności wynikających z zawartych między stronami umów, w sytuacji gdy spółka (...) S.A. nie stała się wierzycielem Dłużnika pozwanego bowiem umowa łącząca strony wykluczała taką możliwość, a kwestie wzajemnych rozliczeń stron nie mogą świadczyć o nieważności umowy, co miało istotny wpływ na wynik sprawy.”

Abstrahując od nieprawidłowości kwalifikacji drugiego z cytowanych zarzutów, jako zarzutu naruszenia prawa materialnego oraz abstrakcyjności powołania w treści tego zarzutu art. 328 § 2 k.p.c. jako jego podstawy, wskazać należy, że w uzasadnieniu tych zarzutów Skarżący nie wskazuje na czym miałby polegać błąd/nieprawidłowość, której dopuścił się Sąd I instancji.

Tymczasem, jak wynika z utrwalonej i niekwestionowanej linii orzeczniczej Sądu najwyższego, aprobowanej przez przedstawicieli doktryny, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości.

Wyraz obowiązującej w procedurze cywilnej zasady swobodnej oceny dowodów stanowi przepis art. 233 § 1 k.p.c. Ocena wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych środków dowodowych stanowi podstawowe zadanie sądu orzekającego, przy czym powinna być ona dokonana w sposób konkretny, w oparciu o cały zebrany w sprawie materiał dowodowy. Przyjmuje się, że moc dowodowa oznacza siłę przekonania o istnieniu lub nieistnieniu weryfikowanego w postępowaniu dowodowym faktu, uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych. Z kolei wiarygodność danego dowodu wynika z jego indywidualnych cech i obiektywnych okoliczności, za względu na które zasługuje on w ocenie sądu na wiarę lub nie (zob. J. Klich-Rump, Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia sądowego w procesie cywilnym, Warszawa 1977, s. 132 i n.). Swobodna ocena dowodów nie może być dowolna. Z tych względów przyjmuje się, że jej granice wyznaczane są przez kryteria: logiczne, ustawowe i ideologiczne (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 12 lutego 2004 r., II UK 236/03, Lex nr 390137).

Sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu wynikających z załączonych dokumentów i przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 20 marca1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200).

Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, Lex nr 157326).

W tym zakresie należy brać pod uwagę cały materiał sprawy. W wyniku swobodnej oceny dowodów sąd dokonuje selekcji zebranego materiału pod kątem widzenia istotności poszczególnych jego elementów. Dalszym założeniem prawidłowej oceny dowodów jest ich poprawna interpretacja: np. wykładnia dokumentu, wykładnia zeznań świadka itd.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyrok Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, Lex nr 80273). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, Legalis nr 59468; z 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, OwSG 2006, nr 10, poz. 110).

Same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez Sąd I instancji, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez Sąd II instancji odmiennego stanowiska, o ile tylko ocena ta nie wykroczyła poza granice zakreślone w komentowanym przepisie (tak wyrok Sądu Najwyższego z 21.10.2005 r., III CK 73/05, Lex nr 187032).

Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd doniosłości poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. jest naruszony, gdy ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania. Ponadto, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Temu w niniejszej sprawie skarżący nie sprostał.

Według Apelującego, Sąd Rejonowy naruszył art. 233 § 1 k.p.c. poprzez „wadliwe i sprzeczne z treścią zebranych w sprawie dowodów ustalenie, że umowa łącząca strony zmierzała do obejścia ustawowych zakazów obrotu wierzytelnościami wynikającymi z ustawy o działalności leczniczej” oraz że „ spółka (...) S.A. stała się wierzycielem Dłużnika strony pozwanej w zakresie spłaty należności wynikających z zawartych między stronami umów”. Tymczasem kwestionowane przez Apelującego stwierdzenia Sądu I instancji nie mieszczą się w sferze ustaleń faktycznych, ale ich oceny prawnej. Ustalenia faktyczne zostały przez Sąd Rejonowy poczynione prawidłowo i bardzo szczegółowo. Sąd Okręgowy ustalenia te w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Przechodząc do analizy zarzutów naruszenia prawa materialnego wskazać należy, że także one są bezzasadne. W zarzutach tych Skarżący powołuje się na naruszenie art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej poprzez „ich zastosowanie i przyjęcie, że zawarcie pomiędzy powódką a pozwaną umowy faktoringu podjęte zostało w celu obejścia przepisów ustawy o działalności leczniczej, podczas gdy podstawowym założeniem umowy było udzielnie Pozwanej finansowania i podjęcie czynności zmierzających do odzyskania należności, w następstwie czego nie można uznać, że umowa łącząca strony mogła być nieważna, co miało istotny wpływ na wynik sprawy”.

Interpretacja art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej stanowi oś sporu w niniejszej sprawie. Wskazać w tym miejscu jednak należy, że Sąd Okręgowy w pełni podziela w tym zakresie ocenę prawną wyrażoną przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku. Ocena ta została dokonana w sposób prawidłowy, uwzględniający cel analizowanego przepisu, a także ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, aprobowane w pełni przez przedstawicieli doktryny.

Zgodnie z dyspozycją art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej, czynność prawna mająca na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej może nastąpić po wyrażeniu zgody przez podmiot tworzący. Podmiot tworzący wydaje zgodę albo odmawia jej wydania, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia ciągłości udzielania świadczeń zdrowotnych oraz w oparciu o analizę sytuacji finansowej i wynik finansowy samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej za rok poprzedni. Zgodę wydaje się po zasięgnięciu opinii kierownika samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej (ust. 5). Czynność prawna dokonana z naruszeniem ust. 2-5 jest nieważna (ust. 6).

W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania poza sporem pozostaje, że podmiot tworzący samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej będący dłużnikiem pozwanego nie wyraził zgody na zmianę wierzyciela. Z prawidłowych i niekwestionowanych ustaleń Sądu I instancji wynika zaś, że „ Według § 2 ust. 3 umowy w oparciu o umowę powódka przejmowała ryzyko odzyskania środków wynikających z wierzytelności. W § 3 ust. 1 pozwana udzieliła pełnomocnictwa profesjonalnemu pełnomocnikowi do jej reprezentowania i do odbioru od dłużnika środków wynikających z wierzytelności. Jeżeli świadczenia te wpłyną na rachunek bankowy tego pełnomocnika, upoważniała go do przekazywania tych środków na rzecz powódki celem rozliczenia udzielonego finansowania. Według § 3 ust. 2 umowy pozwana miała też przekazać powódce pełnomocnictwo procesowe. W myśl § 3 ust. 4 powyższe uprawnienia nie mogły być bez pisemnej zgody powódki lub profesjonalnego pełnomocnika odwołane czy też zmodyfikowane i profesjonalny pełnomocnik posiadać miał wyłączność w tym zakresie. Stosownie do § 3 ust. 6 od momentu przedłożenia powódce pierwszego zlecenia pozwana zobowiązała się nie podejmować jakichkolwiek działań, które dotyczyłyby wierzytelności, w szczególności informować dłużnika o saldzie wierzytelności bez uprzedniego potwierdzenia wysokości salda przez profesjonalnego pełnomocnika. Zgodnie z § 3 ust. 7 umowy pozwana miała też powiadamiać powódkę o każdej wpłacie dotyczącej wierzytelności w terminie 7 dni od otrzymania środków przez pozwaną. Stosownie do § 3 ust. 8 umowy wszelkie wpłaty z tytułu wierzytelności na rachunek pozwanej po udzieleniu przez powódkę finansowania, przekazywane miały być celem rozliczenia na jej rzecz, na odpowiedni rachunek bankowy w terminie 7 dni od dnia uznania rachunku bankowego pozwanej kwotą tych środków. Realizacja tej wpłaty miała mieć charakter rozliczeniowy i nie stanowiła elementu usługi świadczonej na podstawie umowy. Wszystkie wpłaty z tytułu wierzytelności dokonywane na konto pozwanej przez dłużnika, pozwana zobowiązana była przekazać do powódki za pomocą przelewu. Według § 3 ust. 9 umowy w związku z udzieleniem finansowania na okres odzyskania wierzytelności, pozwana miała ponosić odpowiedzialność związaną z dochodzeniem roszczeń względem dłużnika, jeżeli dochodzenie roszczeń stało się niemożliwe w całości bądź w części z przyczyn związanych z nieprawidłową realizacją umowy przez pozwaną bądź umowy zawartej pomiędzy pozwaną a dłużnikiem”.

Tym samym stwierdzić należy, jak to słusznie uczynił Sąd Rejonowy, że pomimo iż formalnie umowa łącząca strony nie była umową przelewu wierzytelności i formalnie do zmiany wierzyciela na jej mocy nie doszło, to jednak faktycznie, na mocy tej umowy, wszystkie atrybuty służące wierzycielowi zostały przekazane powodowi, przy jednoczesnym pozbawieniu pozwanego prawa do ich wykonywania.

W tych okolicznościach należy wskazać, że Sąd Okręgowy w całości podziela interpretację Sądu Najwyższego, zgodnie z którą „artykuł. 54 ust. 5 i 6 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej nie tylko ogranicza samodzielne kompetencje kierownika s.p.z.o.z., lecz ogranicza także zasadę swobody umów zawieranych przez wierzycieli s.p.z.o.z., których skutkiem jest przejście wierzytelności na inny podmiot. Każdy może spłacić cudzy dług, lecz do wejścia w prawa wierzyciela co do spłaconej sumy konieczne jest spełnienie jednej z przesłanek z art. 518 § 1 KC. Poza zgodą dłużnika są nimi także dokonanie zapłaty na podstawie umów zawartych bez zgody dłużnika (art. 518 § 1 KC), takich jak przelew wierzytelności, poręczenie lub gwarancja spełnienia świadczenia przez osobę trzecią (tj. dłużnika beneficjenta gwarancji), jeżeli ich skutkiem może być przejście wierzytelności z wierzyciela na drugą stronę umowy. Na podstawie art. 54 ust. 5 i 6 ustawy o działalności leczniczej umowy takie są nieważne bez zgody podmiotu tworzącego s.p.z.o.z. będący dłużnikiem. Skoro s.p.z.o.z. nie jest stroną nieważnej umowy swojego wierzyciela z podmiotem, który spłaca dług s.p.z.o.z., podmiot ten nie może żądać zwrotu świadczenia od s.p.z.o.z. na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Jest to sytuacja analogiczna do spłaty cudzego długu bez jakiejkolwiek podstawy, nawet nieważnej, i zgody dłużnika. Na podstawie art. 518 § 1 KC a contrario osoba, która dokonała takiej zapłaty, nie wstępuje w prawa wierzyciela i nie przysługuje jej roszczenie regresowe wobec dłużnika. Jeżeli jednak s.p.z.o.z. spłacił swój dług podmiotowi, który uprzednio spłacił dług s.p.z.o.z., mimo niewejścia tego podmiotu w prawa wierzyciela, można rozważać, czy stanowi nadużycie prawa żądanie zwrotu od tego podmiotu zapłaconej sumy. Nie można jednak uznać, że w takiej sytuacji żądanie zwrotu nigdy nie podlega ochronie na podstawie art. 5 KC, gdyż byłoby to równoznaczne z uznaniem, że jednak podmiot spłacający długi s.p.z.o.z. bez podstawy prawnej, w tym w wykonaniu nieważnej umowy, jednak wchodzi w prawa wierzyciela, lecz zobowiązanie s.p.z.o.z. wobec tego podmiotu jest zobowiązaniem naturalnym”. ( Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 13 marca 2024 r., II CSKP 577/23)

Nie ma przy tym potrzeby wykładania kolejny raz art. 54 ust. 5 i 6 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 295). Wykładnia tego przepisu dokonywana przez Sąd Najwyższy, stabilna i konsekwentna, wskazuje, że przez czynność prawną mającą na celu zmianę wierzyciela samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej Sąd Najwyższy rozumie nawet takie czynności, których skutkiem pośrednim jest taka zmiana. ( Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 21 maja 2020 r., I CSK 753/19)

O celu czynności prawnej świadczy przy tym nie tyle konstrukcja prawna i typowe skutki, do jakich umowa prowadzi, ale to, czy w konkretnych okolicznościach może być wykorzystywana do osiągnięcia skutku w postaci zmiany wierzyciela na podmiot trudniący się profesjonalnie obrotem wierzytelnościami i czy skutek taki może być uzyskany poprzez obejście nakazu uzyskania zgody organu założycielskiego samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, wyrażonego w art. 54 ust. 5 ustawy o działalności leczniczej. Nawet w sytuacji, w której istotą czynności prawnej nie jest zmiana wierzyciela, lecz np. współpraca, gwarancja czy poręczenie, nie jest wykluczone uznanie takiej umowy za czynność prawną mającą na celu zmianę wierzyciela. Jeżeli taka czynność prawna prowadzi do subrogacyjnego nabycia wierzytelności, to w istocie jej celem jest właśnie zmiana wierzyciela bez konieczności uzyskania zgody wymaganej w ustawie. Ustawowy zakaz obrotu wierzytelnościami wynikającymi ze zobowiązań samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej bez zgody organu tworzącego wyłącza również subrogacyjne nabycie wierzytelności na podstawie art. 518 § 1 KC. ( Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie - V Wydział Cywilny z dnia 27 października 2020 r., V ACa 322/18)

W aspekcie przedstawionych argumentów i rozważań, apelacja powoda jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Odwoławczy nie dostrzegł też żadnych uchybień kwestionowanego wyroku, które winny być uwzględnione w toku kontroli instancyjnej z urzędu.

O kosztach instancji odwoławczej Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 1 k.p.c. Na koszty te złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego ustalone odpowiednio do wartości przedmiotu zaskarżenia.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powoda przez PI.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Wereszko
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Monika Smusz-Kulesza
Data wytworzenia informacji: