VIII Pa 457/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-01-24
Sygnatura akt VIII Pa 457/24
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 września 2024 r., w sprawie o sygn. akt X P 199/23, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu w dniu 11 września 2024 r. w Łodzi na rozprawie sprawy z powództwa L. S. przeciwko (...) Sp. z o. o. w Ł. o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia, wynagrodzenie za pracę, ustalenie istnienia stosunku pracy:
I. oddalił powództwo;
II. zasądził od L. S. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. kwotę 1.260,00 złotych (jeden tysiąc dwieście sześćdziesiąt 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;
III. przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi na rzecz radcy prawnego J. B. (1) kwotę 1.549,80 złotych (jeden tysiąc pięćset czterdzieści dziewięć 80/100) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu;
IV. nie obciążył L. S. kosztami sądowymi i przejął je na rachunek Skarbu Państwa.
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujący stan faktyczny:
W dniu 30 grudnia 2022 roku strony zawarły umowę o pracę na czas określony od 1 stycznia 2023 roku do 31 grudnia 2023 roku, ustalając następujące warunki zatrudnienia:
1) rodzaj pracy: sprzedawca;
2) miejsca wykonywania pracy: Sklep, (...) 64;
3) wymiar czasu pracy: 1/1;
4) wynagrodzenie: 3 490,00 zł;
5) inne warunki zatrudnienia: pracownik może być w każdej chwili oddelegowany czasowo do innego sklepu bez zmiany treści umowy;
6) termin rozpoczęcia pracy: 1 stycznia 2023 roku.
Powódka współpracowała z pozwaną od 2019 roku w oparciu o umowę zlecenia. W tym okresie - do 2021 roku powódka była uczennicą zespołu szkół przemysłu. Powódka miała zajęcia codziennie od poniedziałku do piątku. Kiedy powódka była uczennicą technikum to z uwagi na zajęcia szkolne, nie mogła wykonywać pracy w godzinach porannych.
Sklepy pozwanego są otwarte od 06:00 do 24:00 przez 7 dni w tygodniu, dlatego pozwana zatrudnia wielu pracowników w różnych godzinach. Zatrudnia uczniów szkół na podstawie umów cywilnoprawnych ze względu na ich zajęcia szkolne.
Podczas współpracy stron na podstawie umowy zlecenia powódka nie miała stałych dni i godzin pracy. Świadczyła pracę w sposób nieregularny.
Powódka w trakcie zatrudnienia na podstawie umowy o pracę pracowała w godzinach od 06:00 do 15:00 lub 15:00 do 24:00. Pozostali pracownicy pozwanej również pracowali w takich godzinach. Pracownicy pozwanego pracodawcy świadczą pracę w godzinach, w których są dyspozycyjni.
Harmonogram pracy jest ustalany ze względu na dyspozycyjność pracowników.
Do obowiązków powódki należało dokładanie towaru, przyjmowanie dostaw, dbanie o ekspozycje sklepu. Każdy z pracowników pozwanej miał taki sam zakres obowiązków pracowniczych.
Podczas zatrudnienia powódki na podstawie umowy o pracę przełożoną powódki była M. W. (1).
Pracownicy zatrudnieni na podstawie umowy o pracę są odpowiedzialni za mienie pozwanego pracodawcy.
Zgodnie z zaleceniami prezesa zarządu pozwanej spółki w każdym sklepie, każdy pracownik dostaje zamykaną kasetkę na klucz oraz klucz. Po skończonej zmianie kasetka jest wyjmowana z szuflady, która jest podłączona do kasy fiskalnej. Pracownik ma prawo przeliczyć pieniądze i sprawdzić, czy zgadza mu się kwota. Kasetkę zamyka pokrywą i odstawia. W każdym sklepie są sejfy, regularnie w nich są wymieniane baterie. W stronę sejfu skierowane są kamery, aby za każdym razem przy wyjmowaniu pieniędzy z sejfu, przeliczać i wkładać pieniądze pod kamerą.
Pracownicy mają obowiązek chowania pieniędzy w sejfie.
Prezes zarządu pozwanej nie słyszał o praktyce, aby pracownik pozostawiał pieniądze poza sejfem.
Powódka często miała problemy z brakami w kasie, tłumacząc to trudną sytuacją. Powódka wspominała, że musi zapłacić kaucję za mieszkanie. Po wypłacie wynagrodzenia powódka oddawała pieniądze do kasy.
W grudniu 2022 roku w sklepie doszło do kradzieży gotówki. W nocy zamaskowany sprawca otworzył kluczem drzwi i wszedł do sklepu. Skierował się bezpośrednio do miejsca na zapleczu, gdzie powódka pozostawiła gotówkę. Powódka wieczorem kończąc zmianę zamiast zostawić pieniądze w sejfie, odłożyła je na klawiaturę komputera tłumacząc następnie, że zostawiła dla dziewczyny przychodzącej rano. W trakcie kradzieży złodziej wszedł bezpośrednio na zaplecze, zabrał pieniądze z klawiatury nie szukając nigdzie indziej i wyszedł ze sklepu. Zdarzenia nie można było zakwalifikować jako włamanie ze względu na użycie klucza do drzwi sklepu.
Ukradzionej kwoty nikt nie zwrócił. Sytuacja ta była zgłoszona na Policję. Postępowanie umorzono.
M. W. (2) zapytała powódkę, dlaczego nie schowała pieniędzy do sejfu. Powódka odpowiedziała, że zawsze tak pozostawia pieniądze.
Po sytuacji, w której powódka zostawiła na klawiaturze pieniądze z kasetki z powódką nie została rozwiązana umowa o pracę, dlatego, że pozwana nie dysponowała dowodem potwierdzającym, że powódka współpracowała z osobą, która ukradła pieniądze.
Powódka w dniu 30 stycznia 2023 roku dokonała wypłaty kwoty 1 800,00 zł z kasetki. Następnie kwit, który wydrukował się z kasy fiskalnej, powódka wyrzuciła do kosza.
Powódka dokonała też wypłaty z kasetki na kwotę 7 100,00 zł – nie wyjęła fizycznie tych pieniędzy z kasetki i dokonała wpłaty na konwój.
Podczas pracy każda czynność wykonana w kasie jest rejestrowana.
Opis na filmie jest o tym, co fizycznie dzieje się na kasie fiskalnej.
Na koniec dnia powódka powinna mieć nadwyżkę 1 800,00 zł. Nie zostało to wykazane. Powódka nie zgłosiła jakiejkolwiek niezgodności tego dnia.
Nie stwierdzono u nikogo w kasetce nadwyżki. Wydruki z kasy fiskalnej są kompatybilne z systemem księgowym.
Co miesiąc do księgowej A. F., trafiają dokumenty z kas fiskalnych z każdego sklepu. Dokumenty są przygotowywane przez koordynatorów sklepu. A. F. weryfikuje te dane. Każdy pracownik sklepu pod koniec miesiąca robi zamknięcie kasjera, na którym są takie dane jak sprzedaż gotówkowa, sprzedaż kartami płatniczymi, wpłaty, wypłaty. Na podstawie tych danych rozliczana jest poprawność ww. zdarzeń w danym miesiącu.
Księgowa pozwanej na podstawie dokumentacji stwierdziła, że została zrobiona jedna wypłata na kwotę 1 800,00 zł, dla której nie zostało wygenerowane pokwitowanie wypłaty. Księgowa zgłosiła ten fakt koordynatorowi sklepu – (...). Następnie koordynator sklepu znalazła tę wypłatę, jednak nie znalazła w danych z kasy fiskalnej wpłaty tej kwoty.
Po obejrzeniu nagrania M. W. (2) stwierdziła, że było to defraudowanie pieniędzy, zatajenie wypłaty pieniędzy z kasy. Poinformowała o tym fakcie managera sklepu (...).
Manager pozwanej spółki poinformował prezesa zarządu pozwanej o fakcie zaistnienia sytuacji przywłaszczenia mienia przez powódkę.
Prezes zarządu pozwanej spółki, podczas odtwarzania nagrania z dnia 30 stycznia 2022 roku, stwierdził wraz z managerem spółki, iż powódka przywłaszczyła mienie pozwanej.
Prezes zarządu pozwanej po porównaniu nagrania i wydruku fiskalnego, podjął decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia.
W dniu 10 lutego 2023 roku pracownica kadr wręczyła powódce oświadczenie pozwanej (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. o rozwiązaniu umowy o pracę zawartą w dniu 30 grudnia 2023 roku bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę uzasadniającą rozwiązanie umowy o pracę wskazano popełnienie przez pracownika w czasie zatrudnienia przestępstwa polegającego na przywłaszczeniu mienia (art. 52 § 1 pkt 1).
W dniu 10 lutego 2023 roku sporządzono świadectwo pracy powódki, w którym stwierdzono, że stosunek pracy ustał w wyniku rozwiązania umowy bez wypowiedzenia (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). W dokumencie pouczono pracownika, że w ciągu 14 dni od otrzymania świadectwa pracy może wystąpić z wnioskiem do pracodawcy o sprostowanie świadectwa pracy.
Kadry wypłacają pracownikom wynagrodzenie 10. dnia każdego miesiąca. Pracownicy przychodzą do pracownika kadr, podpisują listę płac i odbierają wynagrodzenie.
W dniu 10 lutego 2023 roku powódka odebrała od pozwanej wynagrodzenie za miesiąc styczeń 2023 roku w wysokości 2 740,48 zł oraz luty 2023 roku w wysokości 1 096,20 zł. Fakt ten powódka oznaczyła własnym podpisem na dokumentach potwierdzających wypłatę wynagrodzenia.
Powódka nie dostała żadnej koperty z pieniędzmi od M. W. (2). Pracownicy pozwanej nie otrzymują w takiej formie jakichkolwiek wypłat.
Powódka nie wspominała M. K. o tym, aby rzekomo nie otrzymała wynagrodzenia za miesiące styczeń i luty 2023 roku.
Powódka leczy się psychiatrycznie od początku 2022 roku.
Zaświadczeniem lekarskim z dnia 13 marca 2023 roku stwierdzono, że powódka przebywała tego dnia na leczeniu w Poradni zdrowia psychicznego.
Jednomiesięczne wynagrodzenie powódki liczone jako ekwiwalent za urlop wynosi 3 490,00 zł brutto.
Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy dokonał na podstawie dowodów z dokumentów załączonych do akt przez strony postępowania oraz dokumentów znajdujących się w aktach osobowych powódki, których żadna ze stron nie kwestionowała zarówno co do treści, jak i autentyczności, dowodów z zeznań powódki, Prezesa pozwanej Spółki – (...) oraz zeznań świadków M. W. (2), M. K., A. F., J. B. (2) oraz A. W. (1) w zakresie w jakim pozostawały one w zgodzie z ustalonym stanem faktycznym.
W zakresie okoliczności towarzyszących rozwiązaniu przez pozwaną umowy o pracę, Sąd Rejonowy w całości dał wiarę zeznaniom Prezesa pozwanej spółki (...) oraz świadków: M. W. (2) oraz M. K..
Na zeznaniach powódki Sąd Rejonowy oparł się jedynie częściowo, w zakresie w jakim dotyczą one leczenia psychiatrycznego oraz informacji dotyczących organizacji pracy u pozwanego pracodawcy, obowiązków pracowniczych powódki, braku możliwości wykonywania pracy w godzinach porannych w latach 2019-2021 z uwagi na obowiązek szkolny. Sąd I instancji dopuścił zeznania świadka A. W. (1) w zakresie w jakim dotyczyły one obowiązków pracowniczych. W pozostałym zakresie Sąd I instancji pominął zeznania powódki oraz świadka A. W. (1), uznając, iż pozostają one bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd Rejonowy podkreślił, że powódka zaprzeczała twierdzeniom Prezesa spółki oraz świadków M. W. (2) i M. K., jednak nie była w stanie wykazać w trakcie postępowania dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Powódka twierdziła, że „nie wie” co stało się z kwotą 1 800,00 zł, którą wypłaciła z kasetki. Jeśli materiał dowody – dokumenty fiskalne, nagrania wideo i zeznania świadków – wskazują jednoznacznie na dokonanie przez powódkę i tylko przez powódkę wypłaty z kasy kwoty 1800 zł oraz wyrzucenie paragonu, przy jednoczesnym nie przekazaniu tej kwoty na konto bankowe pozwanego, to ograniczenie się do zeznania, że się nie wie co się z pieniędzmi stało, nie jest wystarczającym sposobem uwolnienia się od zarzutu przywłaszczenia. W tym zakresie – uznając za udowodnioną prawdziwość przyczyny rozwiązania umowy bez wypowiedzenia na gruncie pracowniczym – Sąd Rejonowy z urzędu powiadamiał Prokuraturę o możliwości popełnienia czynu zabronionego na gruncie prawa karnego.
Sąd Rejonowy podkreślił, że powódka tak samo zresztą lakonicznie tłumaczyła swoje zachowanie sprzed pół roku, kiedy pozostawiła gotówkę na klawiaturze bez schowania w sejfie, czym umożliwiła dokonanie kradzieży przez złodzieja posiadającego klucz do sklepu, który – niczego nie szukając, ani nie włamując się na teren sklepu – po prostu przyszedł zabrać pozostawioną przez powódkę gotówkę. Pozwany nie wyciągnął wówczas żadnych konsekwencji wobec powódki, chociaż mógł je wyciągnąć za naruszenie obowiązków stricte pracowniczych.
Sąd I instancji w całości pominął w stanie faktycznym zeznania strony pozwanej na ostatniej rozprawie, o kolejnych miejscach pracy powódki i zaginięciu pieniędzy w jednym z tych miejsc. Zdaniem Sąd I instancji nie mają znaczenia dla sprawy.
Sąd Rejonowy wskazał, że powódka w trakcie postępowania próbowała również wykazać, iż w latach 2019-2021 łączył ją z pozwaną stosunek pracy – jednak bezskutecznie, ponieważ przyznała, że uczyła się w tym czasie, chodziła na zajęcia w ciągu dnia, a pozwany – jak widać w sprawie – nie unika zatrudnienia pracowniczego, tylko dostosowuje formy zatrudnienia do potrzeb i możliwości potencjalnych współpracowników.
W powyższym stanie faktycznym w ocenie Sądu Rejonowego powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne .
W odniesieniu do roszczenia powódki o ustalenie istnienia stosunku pracy w okresie od 8 marca 2019 roku do 15 września 2021 roku Sąd Rejonowy w pierwszej kolejności wskazał, że zgodnie z treścią art. 189 k.p.c. żądać ustalenia przez sąd istnienia stosunku prawnego lub prawa może osoba, która ma w tym interes prawny, który zachodzi, gdy skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni ochronę prawnie chronionych interesów i definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu sporu w przyszłości. Interes prawny jest to obiektywna (czyli rzeczywiście istniejąca), a nie tylko hipotetyczna (czyli w subiektywnym odczuciu strony) potrzeba uzyskania wyroku odpowiedniej treści występująca wówczas, gdy powstała sytuacja rzeczywistego naruszenia albo zagrożenia naruszenia określonej sfery prawnej. Niepewność stosunku prawnego lub prawa powinna zachodzić obiektywnie według rozumnej oceny sytuacji, a nie według odczucia powoda, który uważa, że nastąpiło naruszenie sfery jego uprawnień (wyrok SA we Wrocławiu z dnia 17 lutego 2012 roku w sprawie I ACa 51/2012, LexPolonica nr 3118859). Zgodnie zaś z ustalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, co do zasady, pracownik ma interes prawny w ustaleniu istnienia stosunku pracy choćby z tego powodu, że ustalenie takie warunkuje prawo do niektórych bieżących i przyszłych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, a także rzutuje, poprzez konstrukcję stażu ubezpieczenia, na ich wysokość (wyrok SN z dnia 2 czerwca 2006 roku w sprawie I PK 250/05, M.P.Pr. (...); wyrok SN z dnia 5 grudnia 2002 roku w sprawie I PKN 629/01, OSNP 2004/11/194; wyrok SN z dnia 29 marca 2001 roku w sprawie I PKN 333/00, OSNP 2003/1/12).
Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem. Zatrudnienie w takich warunkach jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy (§ 11). Przepis art. 22 k.p. §1 1 dotyczy zagadnienia, jakie znaczenie dla określenia charakteru umowy ma jej nazwa. Wynika z niego, że nazwa umowy (np. umowa o dzieło) nie ma decydującego znaczenia dla oceny, czy jest to umowa o dzieło. Zawsze należy uznać, że jest to stosunek pracy, jeżeli praca jest wykonywana w warunkach § 1. Jak trafnie przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 1999 roku (I PKN 642/98, OSNAPiUS 2000, nr 11, poz. 417), nazwa umowy nie ma znaczenia, jeżeli nawiązany stosunek pracy ma cechy wskazane w art. 22 § 1 k.p.
Sąd I instancji podkreślił, że zatrudnienie nie musi mieć charakteru pracowniczego. Praca może być świadczona także na podstawie umów cywilnoprawnych (wyrok SN z dnia 9 grudnia 1999 roku w sprawie I PKN 432/99, Prawo Pracy 2000/4/31). Przepis art. 353 1 k.c. daje stronom możliwość decydowania o rodzaju stosunku prawnego, a art. 22 § 1 1 k.p. nie wprowadza ani domniemania zawarcia umowy o pracę ani fikcji prawnej zawarcia umowy tego rodzaju. Nie ogranicza zatem woli stron w wyborze podstawy zatrudnienia, choć z pewnością daje pierwszeństwo zatrudnieniu na podstawie umowy o pracę.
Sąd Rejonowy zaznaczył, że do najbardziej istotnych elementów stosunku pracy należą więc: dobrowolność zobowiązania, obowiązek pracownika świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, podporządkowany poleceniom pracodawcy, który jest obowiązany do wynagrodzenia pracownika za świadczoną na jego rzecz pracę, ponoszenie ryzyka gospodarczego, produkcyjnego i osobowego przez pracodawcę, staranne działanie w procesie pracy. Obowiązek osobistego świadczenia pracy oznacza, że pracownik nie może powierzyć realizacji czynności, jakie wynikają z umowy o pracę osobom trzecim. Brak bezwzględnego obowiązku osobistego świadczenia pracy wyklucza możliwość zakwalifikowania stosunku prawnego jako umowy o pracę (tak SN w wyroku z dnia 28.10.1998 r, I PKN 416/98, OSNAPiUS 1999, nr 24, poz. 775). Pracownik otrzymuje wynagrodzenie za wykonywanie pracy, a nie rezultat pracy. Cechą charakterystyczną stosunku pracy jest też możliwość wymierzania kar w ramach odpowiedzialności porządkowej.
Szczególnie istotnym elementem odróżniającym umowę o pracę od innych stosunków zobowiązaniowych, w ramach których istnieje obowiązek świadczenia pracy, jest podporządkowanie pracownika pracodawcy. Dotyczy ono sposobu, miejsca i czasu wykonywania przez pracownika pracy, a także innych jego obowiązków objętych treścią stosunku pracy. W ramach podporządkowania pracownika mieści się możliwość żądania przestrzegania ustalonych przez pracodawcę (zwłaszcza w ramach regulaminu pracy) reguł porządkowych oraz poddania się jego władztwu dyscyplinarnemu.
Biorąc pod uwagę przytoczone wyżej kryteria zaliczenia stosunku zobowiązaniowego do stosunku pracy Sąd I instancji uznał, że w niniejszej sprawie nie zostały one spełnione. W okresie od 8 marca 2019 roku do 15 września 2021 roku strony łączyła współpraca polegająca na wykonywaniu przez powódkę usług w sklepach pozwanej w dniach i godzinach wskazywanych przez powódkę z góry w danym miesiącu w zależności od dyspozycyjności czasowej powódki podyktowanej jej obowiązkami szkolnymi.
Sąd Rejonowy wyjaśnił, że pozwany zawiera umowy cywilnoprawne z osobami uczącymi się, ze względu na ich zajęcia szkolne i ograniczoną dyspozycyjność. Nie unika jednocześnie zatrudnienia pracowniczego. W ramach zawartej umowy zlecenia, również powódka miała swobodę w określaniu dni i godzin pracy. Nie musiała wykonywać czynności w określonym systemie, jak miało to miejsce w przypadku osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Mogła rozpoczynać pracę w dogodnych dla niej godzinach, by uczęszczać na zajęcia do szkoły. Jak wynika ze złożonej przez pozwaną ewidencji czasu pracy, powódka pracowała w różnych dniach tygodnia i w różnych godzinach. Była rozliczana i otrzymała wynagrodzenie zgodnie z ilością przepracowanych godzin wynikających z ewidencji.
Reasumując, w ocenie Sądu Rejonowego, praca powódki w warunkach opisanych powyżej, nie miała cech typowych dla umowy o pracę. Celowe było zawarcie z powódką umowy zlecenia – obie strony miały w tym swój własny uzasadniony interes. Pozwany zawarł z powódka umowę o pracę, gdy była dyspozycyjna jako pracownik w zakresie wymiaru i czasu pracy.
Sąd I instancji zauważył, że w orzecznictwie, podnosi się, że elementem różniącym umowę o pracę od umowy zlecenia nie jest rodzaj wykonywanych czynności. Dla obu tych umów przedmiotem świadczenia mogą być bowiem identyczne czynności. Elementami istotnymi w umowie o pracę, które nie występują w umowie zlecenia, jest obowiązek pracownika osobistego świadczenia pracy, podporządkowania pracodawcy, obowiązek przestrzegania czasu pracy i przestrzegania dyscypliny pracy. Niektóre cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mogą występować przy świadczeniu pracy na podstawie umów prawa cywilnego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 1997 roku, II UKN 67/97, OSNAPiUS 1998, nr 2, poz. 57).
Zebrany materiał dowodowy, zdaniem Sądu I instancji, wskazuje na to, że wolą stron nie było w tym przypadku zawarcie umowy o pracę, lecz nawiązanie stosunku cywilnoprawnego ze względu na obowiązek szkolny powódki. Dlatego powództwo o ustalenie podlega oddaleniu. Sąd Rejonowy podkreślił, że strony zawarły umowę zlecenia z uwagi na fakt, iż powódka uczęszczała do szkoły i nie mogła świadczyć pracy codziennie, ani też w godzinach porannych. W treściach zawieranych z powódką umów zlecenia zamieszczono postanowienia, w których wprost wskazano, że powódka ma świadomość, iż zawierana umowa nie jest umową o pracę i nie rodzi żadnych skutków w zakresie uprawnień pracowniczych, wynikających ze stosunku pracy. Sąd Rejonowy przyjął zatem, że zamiarem stron było zawarcie umowy zlecenia, które nie zgłaszały w tym zakresie zastrzeżeń.
W tym miejscu Sąd I instancji dodatkowo wskazał, że zgodnie z art. 734 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. W braku odmiennej umowy zlecenie obejmuje umocowanie do wykonania czynności w imieniu dającego zlecenie. Przepis ten nie uchybia przepisom o formie pełnomocnictwa. Zlecenie należy do umów o świadczenie usług. Przepisy o zleceniu (art. 734 – 749 k.c.) mają rozszerzony zakres zastosowania, należy je bowiem stosować nie tylko do umowy zlecenia, ale także – odpowiednio – do nieuregulowanych umów o świadczenie usług (art. 750 k.c.).
W dalszej części Sąd Rejonowy wskazał, że rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione i przyczyna – w świetle bogatego materiału dowodowego – prawdziwa.
Sąd Rejonowy zaznaczył, że stosownie do brzmienia art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie jest nadzwyczajnym sposobem rozwiązania stosunku pracy. Powinno być stosowane przez pracodawcę jedynie wyjątkowo, gdy jest to uzasadnione szczególnymi okolicznościami, które w zakresie winy pracownika polegają na jego złej woli lub rażącym niedbalstwie (Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1997 roku, I PKN 193/97, OSNAPiUS 1998, z. 9, poz. 269). Ustawodawca w obecnym brzmieniu przepisu art. 52 kodeksu pracy zrezygnował z przykładowego wyliczenia przewinień pracowniczych, stanowiących ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, uzasadniających niezwłoczne rozwiązanie z pracownikiem umowy o pracę.
Zgodnie z dyspozycją art. 56 § 1 zdanie pierwsze k.p., pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie.
Przewidziane w art. 52 k.p. rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika dotyczy sytuacji, w których wyjątkowe okoliczności uniemożliwiają dalsze zatrudnienie pracownika i powodują konieczność natychmiastowego zakończenia umowy o pracę.
Sąd Rejonowy uznał za ugruntowany pogląd, w myśl którego użyte w art. 52 § 1 pkt 1 k.p. pojęcie "ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych" mieści w sobie trzy elementy: 1. bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego); 2. naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy; 3. zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo.
Bezprawność zachowania pracownika jest przy tym rozumiana jako zachowanie sprzeczne z obowiązującymi tego pracownika regułami wynikającymi z przepisów prawa pracy, które może polegać zarówno na działaniu, jak i na zaniechaniu. Sama bezprawność zachowania pracownika nie uzasadnia jeszcze rozwiązania z nim umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 lutego 2008 r., II PK 162/07, OSNP 2009 nr 7-8, poz. 98; z dnia 10 października 2013 r., II PK 13/13, OSNP 2014 Nr 9, poz. 125; z dnia 10 marca 2015 r., II PK 105/14, LEX nr 1663403). Bezprawności musi bowiem towarzyszyć spełnienie dwóch pozostałych, wymienionych wyżej elementów.
Co do zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy, Sąd Najwyższy wielokrotnie wyjaśniał, że uzasadnioną przyczyną rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. nie musi być jedynie zawinione uchybienie pracownicze wywołujące istotną szkodę majątkową w mieniu pracodawcy. Taką przyczyną może być także zawinione działanie pracownika powodujące zagrożenie interesów pracodawcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 23 września 1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS 1998 Nr 13, poz. 396; z dnia 19 marca 1998 r., I PKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 5, poz. 163; OSP 1999 nr 7-8, poz. 131 z glosą A. Sobczyka oraz z dnia 16 listopada 2006 r., II PK 76/06, OSNP 2007 nr 21-22, poz. 312; z dnia 9 lipca 2009 r., II PK 46/09, LEX nr 533035; z dnia 6 lipca 2011 r., II PK 13/11, LEX nr 952560; z dnia 24 lutego 2012 r., II PK 143/11, LEX nr 1217883). Interesu pracodawcy nie można przy tym sprowadzać wyłącznie do szkód majątkowych oraz interesu materialnego. Pojęcie to obejmuje także elementy niematerialne, jak np. dyscyplina pracy czy poszanowanie przez pracowników majątku pracodawcy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2013 r., I PK 275/12, LEX nr 1380854).
Bliższej analizy wymaga pojęcie winy jako warunku niezbędnego do zwolnienia pracownika bez wypowiedzenia. Szeroko rozumiane prawo prywatne nie wykształciło pojęcia winy, posiłkując się w tym względzie dorobkiem nauki prawa karnego. Zatem analogicznie jak w prawie karnym do zaistnienia winy umyślnej konieczny jest zamiar dokonania określonego czynu. Zamiar ten może być bezpośredni lub ewentualny, to znaczy pracownik dopuszczający się określonego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych musi chcieć dokonać naruszenia lub przewidując możliwość jego dokonania, godzi się na nie. W stosunkach pracy wina umyślna jako przesłanka rozwiązania stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 k.p. obejmuje obie formy umyślności. Powinna ona przejawiać się w umyślności (złej woli) lub rażącym niedbalstwie pracownika (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAPiUS 2000 Nr 20, poz. 746; z dnia 11 września 2001 r., I PK 634/00, OSNP 2003 Nr 16, poz. 381; z dnia 21 września 2005 r., II PK 305/04, Monitor Prawa Pracy - wkładka 2005 nr 12, s. 16, czy z dnia 27 października 2010 r., III PK 21/10, LEX nr 694249). Są to dwie odrębne postacie winy. Rażące niedbalstwo, to rażące niedołożenie staranności wymaganej od pracownika. Wina w tej postaci może obejmować zachowania lekkomyślne, gdy pracownik przewiduje, że swoim zachowaniem uchybi obowiązkowi, ale bezpodstawnie przypuszcza, iż do tego nie dojdzie oraz przypadki niedbalstwa, polegającego na tym, że pracownik nie przewidział, że swoim zachowaniem naruszy obowiązek, ale mógł i powinien był to przewidzieć (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., I PKN 850/00, LEX nr 560530). Rażący charakter przejawia się w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego obowiązków. Rażące niedbalstwo jako element ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.) jest postacią winy nieumyślnej, której nasilenie wyraża się w całkowitym ignorowaniu przez pracownika następstw jego działania, jeżeli rodzaj wykonywanych obowiązków lub zajmowane stanowisko nakazują szczególną przezorność i ostrożność w działaniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2001 r., I PKN 634/00, OSNP 2003 Nr 16, poz. 381). Natomiast wina umyślna wyraża się w tym, że pracownik chce przez swoje zachowanie wyrządzić szkodę pracodawcy lub co najmniej świadomie się na to godzi. Aby jednak naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych mogło stanowić podstawę do rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia, niezbędnym jest ustalenie, że naruszenie to było „ciężkie”. Jest to pojęcie niedookreślone, którego konkretyzacja przypadła doktrynie i orzecznictwu prawa pracy. W wyroku z dnia 22 września 1976r., I PRN 62/76, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że przy ocenie ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych należy brać pod uwagę zarówno stopień natężenia złej woli pracownika, jak i rozmiar szkody, jaką może pociągać za sobą naruszanie obowiązków pracowniczych. Obowiązek wykazania (udowodnienia) wskazanej przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika obciąża pracodawcę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2009 r. I PK 45/09, Legalis Numer 512889). Z całą stanowczością Sąd Rejonowy wskazał, iż pozwana w niniejszym postępowaniu udowodniła przyczynę rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Analizując zasadność rozwiązania z powódką umowy o pracę, Sąd Rejonowy ocenił, że powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, a zatem jej powództwo o zasądzenie na podstawie art. 56 k.p. od pozwanej odszkodowania w kwocie 10 470,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia uznał jako bezzasadne. Sąd I instancji podkreślił, że sam fakt zdarzenia z dnia 30 stycznia 2022 roku był bezsporny pomiędzy stronami w tym zakresie, że powódka wykonała przy kasie czynność „pobrania” kwoty 1 800,00 zł. Strona powodowa od początku procesu zaprzeczała, aby kiedykolwiek przywłaszczyła pieniądze pobrane tego dnia. Ponadto powódka w piśmie z dnia 21 sierpnia 2023 roku podniosła, że „podejrzenia pracodawcy nie stanowią wystarczającej podstawy do stwierdzenia, że powódka dopuściła się popełnienia przestępstwa przywłaszczenia gotówki, a w konsekwencji zakończenia stosunku pracy”.
Zarzut ten w ocenie Sądu Rejonowego nie zasługiwał na uwzględnienie z tego względu, że fakt wypłaty z kasy kwoty 1 800,00 zł został przez powódkę przyznany, a na nagraniu wideo widać, że powódka wyrzuca paragon fiskalny. Moment wypłaty przez powódkę pieniędzy z kasy został zarejestrowany przez kamerę przemysłową sklepu nr 9 został zarejestrowany moment wypłaty przez powódkę kwoty 1 800,00 zł oraz brak wpłaty tej kwoty do kasy. Powódka nie podłączyła potwierdzenia wypłaty ww. kwoty do raportu dziennego z dnia 30 stycznia 2022 roku. W takich okolicznościach, zdaniem Sądu I instancji, oczywistość ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych przez powódkę nie budzi żadnych wątpliwości. Materiał dowodowy – w tym analityczne zeznania księgowej opisujące dokumenty fiskalne i zapisy wideo – jest całkowicie spójny i świadczy o przywłaszczeniu przez powódkę środków pieniężnych. O ile wcześniej pozwany uznał, że nie ma dowodów, że powódka pozostawiając gotówkę na biurku, na klawiaturze komputera, działała wspólnie i w porozumieniu ze złodziejem posiadającym klucz do sklepu, o tyle obecnie to powódka „wypłaciła” fizycznie kwotę 1800 zł i wyrzuciła paragon. Pieniądze „zniknęły” bez udziału jakichkolwiek innych poza powódką osób.
Mając na uwadze zawiniony charakter czynu powódki, w ocenie Sądu Rejonowego, rozwiązanie umowy z powódką w tym trybie było usprawiedliwione i zgodne z prawem. W tym miejscu Sąd I instancji wskazał, że zachowanie powódki stanowiło ciężkie naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych z winy umyślnej w zamiarze bezpośrednim.
Sąd Rejonowy podkreślił również, że zgodnie z treścią przepisu art. 94 pkt 5 k.p. pracodawca jest obowiązany terminowo i prawidłowo wypłacać wynagrodzenie za pracę. Niedopełnienie obowiązku wypłacenia wynagrodzenia w terminie i w czasie określonym w regulaminie pracy lub w innych przepisach prawa pracy uzasadnia wystąpienie z roszczeniem o zapłatę należnego wynagrodzenia wraz z odsetkami.
W odniesieniu do roszczenia powódki o zapłatę zaległego wynagrodzenia za styczeń oraz luty 2023 roku, Sąd I instancji wskazał, iż powódka odebrała wynagrodzenie od pracodawcy w dniu 10 stycznia 2023 roku. Powódka potwierdziła otrzymanie wynagrodzenia poprzez złożenie podpisu na paskach wynagrodzenia. Zatem roszczenie powódki o zapłatę zaległego wynagrodzenia za styczeń oraz luty 2023 roku Sąd Rejonowy uznał za bezzasadne, a zeznania o rzekomym przekazywaniu pieniędzy w kopercie, całkowicie bezpodstawne.
Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy oddalił powództwo uznając je w całości za niezasadne.
O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. zasądzając obowiązek ich zwrotu od powódki, jako strony przegrywającej na rzecz pozwanego. Na koszty poniesione przez pozwaną złożyły się wydatki związane z ustanowieniem pełnomocnika w kwocie 900 zł (od roszczenia o wynagrodzenie) oraz po 180 zł (od ustalenia i odszkodowania) ustalone na podstawie § 2 pkt. 4 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokatów (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.).
Ta sama suma (1 260 zł) powiększona o stawkę podatku VAT została przyznana przez Sąd Rejonowy ze Skarbu Państwa pełnomocnikowi z urzędu na podstawie § 8 pkt. 3 w zw. z § 15 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia z 14 maja 2024 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2024 r. poz. 499).
Sąd I instancji nie obciążył bowiem powódki kosztami sądowymi ze względu na jej sytuację osobistą i koszty te w całości przejął na rachunek Skarbu Państwa.
Apelację od w/w wyroku złożyła powódka, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu rozstrzygnięciu zarzucono:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, a to:
a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
-
-
brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału tj. zeznań powódki i uznanie, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia było zgodne z prawem;
-
-
poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego polegającej na uznaniu, że powódka przywłaszczyła kwotę 1 800,00 zł, w sytuacji, gdy pozwana nie udowodniła wskazanej przyczyny rozwiązania umowy o pracę;
-
-
błędne uznanie, iż ustalonego faktu, że z pobrania kwoty 1 800,00 zł przez powódkę można wyprowadzić fakt, iż pieniądze zostały przywłaszczone w sytuacji, gdy okoliczność ta stanowi jedynie domniemanie Sądu niewynikające ze zgromadzonego materiału dowodowego;
-
-
poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego polegającej na uznaniu, że praca powódki w okresie od 8 marca 2019 r. do 15 września 2021 r. nie miała cech typowych dla umowy o pracę, w sytuacji, gdy wraz ze zmianą podstawy wykonywania pracy przez powódkę u pozwanej z umów cywilnoprawnych na umowy o pracę nie uległy zmianie wykonywane przez powódkę obowiązki,
-
-
brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części tego materiału tj. zeznań powódki i świadka A. W. (2), z których wynika, iż zadania powierzane osobom zatrudnionym na umowę o pracę i umowę cywilną były tożsame oraz to, że powódka nie otrzymała wynagrodzenia za pracę w miesiącach styczeń i luty 2023 r., pomimo złożenia podpisu na liście płac co potwierdzają zdarzenia opisywane przez świadka;
-
-
poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego polegającej na uznaniu, że powódka odebrała wynagrodzenie od pracodawcy w dniu 10 stycznia 2023 r., w sytuacji, gdy zarówno z zeznań powódki jak i świadka A. W. (1) wynika, iż zdarzyło się, że pracownicy mimo podpisania listy płac nie otrzymali wynagrodzenia i podobnie było w przypadku wynagrodzenia w styczniu i lutym 2023 r.;
b. art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że pozwany wywiązał się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywodzi skutki prawne, tj. iż powódka przywłaszczyła pobraną kwotę w wysokości 1 800,00 zł, w sytuacji, gdy obowiązek wykazania i udowodnienia wskazanej przyczyny naruszenia obowiązków pracowniczych spoczywa na pracodawcy;
c. art. 235 § 1 pkt 5 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z świadka E. P., w sytuacji, gdy przeprowadzenie wnioskowanego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 52 § 1 pkt 1 k.p. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na ustaleniu, że powódka dopuściła się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, w sytuacji braku udowodnienia przywłaszczenia przez nią kwoty 1 800,00 zł, a powódce nie można przypisać ani winy, ani rażącego niedbalstwa.
W konsekwencji strona skarżąca wniosła o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku, uwzględnienie powództwa w całości poprzez:
a. ustalenie istnienia stosunku pracy pomiędzy powódką a pozwanym w okresach od dnia 8 marca 2019 r. do 31 sierpnia 2021 r. oraz od 1 czerwca 2021 r. do 30 listopada 2021 r. na stanowisku sprzedawcy z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę;
b. zasądzenie na podstawie art. 56 k.p. od pozwanego odszkodowania w kwocie 10 470,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia złożenia pozwu do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia;
c. zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 6 040,00 zł brutto wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie z tytułu niewypłaconego wynagrodzenia za pracę (a w tym za pracę w godzinach nadliczbowych) za okresy: styczeń 2023 r. w wysokości 5 000,00 zł brutto i odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w wypłacie pełnego należnego wynagrodzenia w okresie od 11 lutego 2020 r. do dnia zapłaty oraz luty 2023 r. w wysokości 1 040,00 zł brutto i odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w wypłacie pełnego należnego wynagrodzenia w okresie od 11 marca 2020 r. do dnia zapłaty;
2. ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;
3. rozstrzygnięcie o kosztach postępowania przed Sądem I instancji, w tym kosztach zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, z uwzględnieniem zmiany zaskarżonego wyroku w sposób określonej powyżej;
4. zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych bądź przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu;
5. ponadto zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powódki kosztami zastępstwa procesowego mimo, iż w przedmiotowej sprawie występują szczególne okoliczności przemawiające przeciwko obciążeniu powódki kosztami procesowymi dotyczącymi jej trudnej sytuacji majątkowej. Podnosząc wskazany zarzut, wniesiono o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez nieobciążanie powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.
W odpowiedzi na apelację strona pozwana, reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o oddalenie apelacji powódki w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej spółki kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, co skutkuje jej oddaleniem .
Na wstępie podnieść należy, że w niniejszym postępowaniu Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę na posiedzeniu niejawnym na podstawie art. 374 k.p.c. zgodnie z którym Sąd II instancji może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że cofnięto pozew lub apelację albo zachodzi nieważność postępowania.
Przechodząc do zarzutów apelacji w pierwszej kolejności konieczne jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącą zarzutów naruszenia przepisów postępowania. Wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do zarzutów dotyczących zastosowania prawa materialnego, ponieważ jego właściwe zastosowanie jest możliwe jedynie na podstawie prawidłowo ustalonego stanu faktycznego.
Mając na względzie powyższe na wstępie wskazania wymaga, że podniesione przez apelującą zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. w żaden sposób nie podważają prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji.
Przepis art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266).
Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137).
Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 327 1 k.p.c.).
W ocenie Sądu Okręgowego skuteczny zarzut przekroczenia granic swobody w ocenie dowodów może mieć zatem miejsce tylko w okolicznościach szczególnych. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego (por. wyrok SN z 6 listopada 2003 r. II CK 177/02 niepubl.).
Podkreślenia przy tym wymaga także fakt, że dla skuteczności zarzutu naruszenia swobodnej oceny dowodów nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Koniecznym jest bowiem wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny dowodów naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając. Ponadto jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (por. postanowienie SN z 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, wyrok SN z 27 września.2002 r. II CKN 817/00).
Zdaniem Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującej – prawidłowa. Zarzuty skarżącej sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu I instancji i interpretacją dowodów, dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelująca przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd I instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.
Sąd Okręgowy, po szczegółowym zapoznaniu się z całą zawartością akt badanej sprawy stwierdził, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w analizowanej sprawie okazał się w całości nietrafny przede wszystkim dlatego, że apelująca nie wykazała, by Sąd meriti uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego.
W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega także wątpliwości, że Sąd I instancji odniósł się do wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dowodów i dokonał prawidłowej ich analizy.
Strona skarżąca podnosiła, że uznanie przez Sąd Rejonowy, że pieniądze zostały przywłaszczone przez powódkę stanowi jedynie domniemanie i nie wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Zarzut ten niewątpliwie nie zasługuje na uwzględnienie.
Zauważenia wymaga, że fakt wypłaty z kasy kwoty 1 800,00 zł został przez powódkę przyznany, a na nagraniu wideo widać, że powódka wyrzuca paragon fiskalny. Moment wypłaty przez powódkę pieniędzy z kasy został zarejestrowany przez kamerę przemysłową sklepu nr 9 został zarejestrowany moment wypłaty przez powódkę kwoty 1 800,00 zł oraz brak wpłaty tej kwoty do kasy. Powódka nie podłączyła potwierdzenia wypłaty ww. kwoty do raportu dziennego z dnia 30 stycznia 2022 roku. Co więcej, powódka nie umiała wyjaśnić co stało się z kwotą 1 800,00 zł, którą wypłaciła z kasetki. Tym samym nie sposób nie zgodzić się z Sądem I instancji, że jeśli materiał dowody – dokumenty fiskalne, nagrania wideo i zeznania świadków – wskazują jednoznacznie na dokonanie przez powódkę i tylko przez powódkę wypłaty z kasy kwoty 1800 zł oraz wyrzucenie paragonu, przy jednoczesnym nie przekazaniu tej kwoty na konto bankowe pozwanego, to ograniczenie się do zeznania, że powódka „nie wie” co się z pieniędzmi stało, nie jest wystarczającym sposobem uwolnienia się od zarzutu przywłaszczenia. Tym bardziej, że powódka tak samo lakonicznie tłumaczyła swoje zachowanie sprzed pół roku, kiedy pozostawiła gotówkę na klawiaturze bez schowania w sejfie, czym umożliwiła dokonanie kradzieży przez złodzieja posiadającego klucz do sklepu, który – niczego nie szukając, ani nie włamując się na teren sklepu – po prostu przyszedł zabrać pozostawioną przez powódkę gotówkę.
W konsekwencji należy wskazać, że pozwana niewątpliwie udowodniła przyczynę rozwiązania umowy o pracę z powódką, a samo rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia zostało dokonane zgodnie z prawem.
W ocenie apelującej Sąd Rejonowy przekroczył granice swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego polegającej na uznaniu, że praca powódki w okresie od 8 marca 2019 r. do 15 września 2021 r. nie miała cech typowych dla umowy o pracę, w sytuacji, gdy wraz ze zmianą podstawy wykonywania pracy przez powódkę u pozwanej z umów cywilnoprawnych na umowy o pracę nie uległy zmianie wykonywane przez powódkę obowiązki.
Nie można jednak tracić z pola widzenia, że elementem różniącym umowę o pracę od umowy zlecenia nie jest rodzaj wykonywanych czynności. Dla obu tych umów przedmiotem świadczenia mogą być bowiem identyczne czynności (por. wyrok SN z 25.11.2005 r., I UK 68/05, Wokanda 2006, nr 4, poz. 26). W związku z powyższym zeznania powódki i świadka A. W. (2), z których wynika, iż zadania powierzane osobom zatrudnionym na umowę o pracę i umowę cywilną były tożsame, nie miały znaczenia dla przedmiotowej sprawy.
Stosunek pracy wyróżnia się koniecznością osobistego wykonywania pracy, podporządkowaniem pracownika pracodawcy, stałym wykonywaniem pracy na rzecz pracodawcy na jego ryzyko oraz odpłatnością pracy. Zasada osobistego świadczenia oznacza, że pracownik ma obowiązek wykonywać pracę samodzielnie, osobiście i nie może samowolnie, bez zgody pracodawcy powierzyć pracy innej osobie. Wymóg osobistego świadczenia pracy wiąże się z osobistymi przymiotami pracownika takimi jak kwalifikacje, wiek, doświadczenie itp. Zasada ciągłości świadczenia pracy polega na tym, że pracownik ma obowiązek wykonać określone czynności w powtarzających się odstępach czasu, w okresie istnienia trwałej więzi łączącej go z pracodawcą. Nie chodzi tutaj zatem o sytuację jednorazowego wykonania pewnej czynności lub ich zespołu składającego się na określony rezultat. Właściwym przedmiotem umowy o pracę jest świadczenie pracy w sposób ciągły, powtarzający się i polegający na oddaniu swojej zdolności do pracy do dyspozycji innego podmiotu ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z 14 grudnia 1999 r. I PKN 451/99 OSNP 2001/10/337, M. Prawn. 2001/11/575).
Właśnie tego ostatniego elementu w realiach niniejszej sprawy zabrakło. W spornym okresie powódka uczęszczała do szkoły i nie mogła świadczyć pracy codziennie, ani też w godzinach porannych. W ramach zawartej umowy zlecenia powódka miała swobodę w określaniu dni i godzin pracy. Pracowała dorywczo na podstawie bieżących ustaleń, co do swojej dyspozycyjności. Nie musiała wykonywać czynności w określonym systemie, jak miało to miejsce w przypadku osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Mogła rozpoczynać pracę w dogodnych dla niej godzinach, by uczęszczać na zajęcia do szkoły. Jak wynika ze złożonej przez pozwaną ewidencji czasu pracy, powódka pracowała w różnych dniach tygodnia i w różnych godzinach. Była rozliczana i otrzymała wynagrodzenie zgodnie z ilością przepracowanych godzin wynikających z ewidencji. Dodatkowo podkreślenia wymaga, że powódka nie pracowała w pozwanej spółce w roku szkolnym 2020/2021, ponieważ nie była w stanie pogodzić obowiązków szkolnych z dorywczą pracą w sklepie.
Reasumując, powódka w spornym okresie nie mogła świadczyć pracy w systemie czasowym narzuconym przez pracodawcę w ramach stosunku pracy, co wykluczało podporządkowanie pracodawcy w tym zakresie i wykluczało realizację obowiązku przestrzegania czasu pracy. W konsekwencji – wbrew twierdzeniom strony skarżącej – Sąd I instancji słusznie uznał, że praca powódki w okresie od 8 marca 2019 r. do 15 września 2021 r. nie miała cech typowych dla umowy o pracę.
Sąd Rejonowy również prawidłowo przyjął, że powódka odebrała wynagrodzenie od pracodawcy za styczeń oraz luty 2023 r. w dniu 10 lutego 2023 r. Powyższe wynika jednoznacznie z pasków wynagrodzeń, na których widnieje podpis powódki potwierdzający otrzymanie wypłat. Zauważenia przy tym wymaga, że z zeznań świadka A. W. (1) wcale nie wynika, że powódka nie otrzymała wynagrodzeń za w/w miesiące. Twierdzenia strony apelującej w tym zakresie są zatem całkowicie bezzasadne. Co więcej, zeznania powódki o rzekomym otrzymaniu pieniędzy w kopercie od managera spółki nie znajdują potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. W konsekwencji mając na względzie dowody z w/w dokumentów oraz zeznania świadka J. B. (2) – pracownicy kadr, która dokonywała osobiście wypłat wynagrodzeń, należy uznać, że Sąd Rejonowy słusznie uznał, że roszczenie powódki o zapłatę zaległego wynagrodzenia za styczeń oraz luty 2023 r. nie zasługuje na uwzględnienie. Spółka wywiązała się bowiem w terminie z obowiązku zapłaty powódce wynagrodzenia za wykonaną pracę.
Mając na uwadze powyższe zaznaczenia wymaga, że również zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 232 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z treścią w/w przepisu strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę.
W przedmiotowej sprawie pozwany pracodawca zobowiązany był udowodnić wskazaną przyczynę rozwiązania umowy o pracę z powódką w trybie art. 52 § 1 k.p. Natomiast Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił, że spółka podołała temu obowiązkowi, do czego Sąd II instancji odniósł się już szerzej powyżej.
Zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 235 2 pkt 5 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku o dopuszczenie dowodu z świadka E. P., w sytuacji, gdy przeprowadzenie wnioskowanego dowodu miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, także należy uznać za chybiony.
Nie można tracić z pola widzenia, że Sąd I instancji dopuścił dowód z przesłuchania świadka E. P. zgodnie z wnioskiem strony powodowej. W toku trwania przedmiotowego postępowania okazało się, że świadek przebywa stale za granicą. W związku z powyższym Sąd I instancji zobowiązał pełnomocnika powódki do ewentualnego ustalenia adresu, bądź kontaktu ze świadkiem E. P.. W dniu 11 września 2024 r. świadek – pomimo prawidłowego wezwania – nie połączyła się zdalnie na rozprawę ani nie odbierała telefonu od Sądu. Nie odebrała telefonu również od pełnomocnika powódki. Jednocześnie pełnomocnik powódki – pomimo zobowiązania – nie ustalił aktualnego adresu zamieszkania E. P.. W konsekwencji została wyczerpana możliwość przeprowadzenia wnioskowanego dowodu. Tym samym Sąd Rejonowy słusznie stwierdził, że dalsze odraczanie rozprawy w sytuacji braku kontaktu ze świadkiem zmierzałoby jedynie do przedłużenia postępowania.
We wskazanym powyżej zakresie Sąd Rejonowy nie dopuścił się zatem żadnych nieprawidłowości.
Akceptacja powyższego czyni nieuzasadnionym zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa materialnego tj. art. 52 § 1 pkt 1 k.p.
Zgodnie z art. 52 § 1 pkt. 1 kp, pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych. Przesłankami zwolnienia w tym trybie jest więc takie działanie pracownika, które stanowi naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i narażenie słusznego interesu pracodawcy. Naruszenie obowiązków pracowniczych powinno być ciężkie, a to wymaga, aby pracownikowi można było przypisać winę umyślną lub rażące niedbalstwo (por. wyrok SN z dnia 21 lipca 1999 r., I PKN 169/99, OSNAP 00.20.746). Zachowanie pracownika powinno cechować się z jednej strony znacznym stopniem winy, z drugiej zaś skutkiem w postaci zagrożenia istotnych interesów lub istotną szkodą w mieniu pracodawcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS 98.13.396 oraz z dnia 12 czerwca 1997 r., I PKN 211/97, OSNAPiUS 98.11.323). O istnieniu winy wnioskuje się na podstawie całokształtu okoliczności związanych z zachowaniem pracownika, z uwzględnieniem wszelkich okoliczności sprawy (por. wyrok SN z dnia 19.08.1999 r., I PKN 188/99, OSNAPiUS 00.22.818). W razie zwolnienia dyscyplinarnego ocena rodzaju i stopnia winy pracownika powinna być dokonana w stosunku do naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, jak i z uwzględnieniem zagrożenia lub naruszenia interesów pracodawcy (por. wyrok SN z dnia 23 września 1997 r., I PKN 274/97, OSNAPiUS 98.13.396 oraz wyrok SN z dnia 19 marca 1998 r., I PKN 570/97, OSNAPiUS 99.5.163).
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy potwierdził, że zachowanie powódki uzasadniało treść postawionych jej przez pracodawcę zarzutów. Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z oceną Sądu I instancji, że powódka – w sposób zawiniony i ciężki – naruszyła swoje podstawowe obowiązki pracownicze poprzez przywłaszczenie mienia pracodawcy tj. kwoty 1800,00 zł.
Jednocześnie podkreślenia wymaga, że zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i obciążenie powódki kosztami zastępstwa procesowego, mimo iż w przedmiotowej sprawie występują szczególne okoliczności przemawiające przeciwko obciążeniu powódki kosztami procesowymi dotyczącymi jej trudnej sytuacji majątkowej, również nie zasługuje na uwzględnienie.
Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że sąd nie jest zobligowany do zastosowania art. 102 k.p.c. , ale posiada taką możliwość, po rozważeniu całokształtu okoliczności sprawy. Sądy posiadają, bowiem, swobodę kształtowania orzeczeń o kosztach procesu, a więc i kosztach zastępstwa procesowego, samodzielnie decydują, czy na gruncie konkretnej sprawy, zachodzą owe "szczególne okoliczności", o jakich mowa w powoływanym wyżej przepisie, pozwalające na odstąpienie od obciążania strony przegrywającej kosztami postępowania.
Ocena, czy zaistniały przesłanki do zastosowania instytucji z art. 102 k.p.c. należy do sądu rozpoznającego sprawę i orzeczenie to podlega zmianie w wyniku weryfikacji instancyjnej jedynie w wyjątkowych wypadkach. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 29 października 2015r., sygn. akt ACa 496/15 (Legalis nr 1435257) „Kwestia zastosowania art. 102 k.p.c. pozostawiona jest orzekającemu sądowi z odwołaniem się do jego kompetencji, bezstronności, doświadczenia i poczucia sprawiedliwości. Ocena w tym zakresie ma charakter dyskrecjonalny, oparty na swobodnym uznaniu, kształtowanym własnym przekonaniem oraz oceną okoliczności i może być podważona przez sąd wyższej instancji w zasadzie jedynie wtedy, gdy jest rażąco niesprawiedliwa” .
W ocenie Sądu Okręgowego taka sytuacja nie miała miejsca w przedmiotowej sprawie. Podkreślić należy, że do zastosowania dyspozycji art. 102 k.p.c. nie wystarcza sama zła sytuacja materialna strony (pozaprocesowa przesłanka odstąpienia od obciążenia kosztami procesu). Konieczne jest również zaistnienie takich okoliczności, które mają swoje źródło w przebiegu samego postępowania (por. wyrok SA w Białymstoku z 21.04.2020 r., I ACa 901/19, LEX nr 3064336).
Sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy do zastosowania art. 102 k.p.c. Na rzecz tej strony musiałyby przemawiać dalsze szczególne okoliczności, przy czym subiektywne odczucie krzywdy i celowość wystąpienia na drogę sądową do takich nie należy. Ponadto w okolicznościach sprawy uwzględnienie żądania powódki prowadziłoby do nieuzasadnionego pokrzywdzenia pozwanej, której pełnomocnik aktywnie brał udział w przedmiotowym postępowaniu, zarówno uczestnicząc w posiedzeniach, jak też składając liczne pisma procesowe (podobnie: wyrok SA w Rzeszowie z 13.11.2019 r., I ACa 328/18, LEX nr 3115575).
Reasumując, żaden z zarzutów apelacji nie okazał się uzasadniony.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację powódki jako bezzasadną (punkt pierwszy sentencji wyroku).
O kosztach zastępstwa procesowego za II instancję Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1, 1 1 i 3 k.p.c. zasądzając obowiązek ich zwrotu od powódki jako strony przegrywającej na rzecz pozwanej. Na koszty poniesione przez pozwaną złożyły się wydatki związane z ustanowieniem pełnomocnika w kwocie 450 zł (od roszczenia o wynagrodzenie) oraz po 90 zł (od ustalenia i odszkodowania) ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm., w brzmieniu obowiązującym przed 31 grudnia 2024 r.) (punkt trzeci sentencji wyroku).
Ta sama suma (630,00 zł) powiększona o stawkę podatku VAT została przyznana ze Skarbu Państwa pełnomocnikowi powódki z urzędu na podstawie § 16 ust. 1 w zw. z § 8 pkt 3 w zw. z § 15 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 14 maja 2024 roku w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. poz. 764 z późn. zm., w brzmieniu obowiązującym przed 31 grudnia 2024 r.) (punkt drugi sentencji wyroku).
/Jacek Chrostek/
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Jacek Chrostek
Data wytworzenia informacji: