VIII Pa 338/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-12
UZASADNIENIE
całości wyroku z dnia 30 stycznia 2025 roku
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 maja 2024 r. Sąd Rejonowy w Kutnie - IV Wydział Pracy oddalił powództwo E. M. skierowane przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej w Ł. o odszkodowanie z tytułu nieuzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę oraz zasądził od E. M. na rzecz (...) Sp. z o.o. sp. k. w Ł. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Przedmiotowe orzeczenie Sąd Rejonowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych:
Powódka była zatrudniona u pozwanego od dnia 22 września 2021 r. na podstawie umowy na czas określony do dnia 21 czerwca 2024 r. na stanowisku szwaczki.
Wynagrodzenie powódki za ostatnie trzy miesiące zatrudnienia wynosiło:
a) czerwiec 2023 r. – 3.309,88 zł,
b) lipiec 2023 r. – 2.402,36 zł,
c) sierpień 2023 r. – 3.475,09 zł.
Praca wykonywana była w dwóch zespołach 5 osobowych i polegała na szyciu kostiumów kąpielowych. Nie było określonych norm pracy, jednak grupa, w której pracowała powódka dziennie wykonywała ok. 10 sztuk produktu mniej.
Dnia 30 czerwca 2023 r. Z. P. (1), brygadzistka na polecenie pracodawcy, przedstawiła pracownikom E. M., U. S. i T. M. pisma, w których zawarte były oświadczenia o rozwiązaniu umowy za wypowiedzeniem z winy pracownika. Jako przyczynę wskazano brak efektywności pracy na zajmowanym stanowisku. Z. P. (1) nie czytała pisma i ustnie przekazała pracownicom, że przyczyną jest reorganizacja zakładu pracy i redukcja zatrudnienia. Powódka wraz z U. S. odmówiły przyjęcia wypowiedzenia, nie zgadzając się z decyzją pracodawcy.
W dniu 3 lipca U. S. udała się do G., gdzie pracodawca po rozmowie z pracownikiem, postanowił cofnąć oświadczenie o wypowiedzeniu w stosunku do U. S.. Wówczas to prezes zarządu, po rozmowie z pracownicą doszła do wniosku, że możliwe jest bardziej optymalne wykorzystanie dostępnych możliwości kadrowych. Poza przywróceniem U. S. do pracy efektem powyższego było m.in. przesunięcia brygadzistki Z. P. na kontrolę jakości. W następującym okresie zlikwidowano szwalnię w Ż., zaś pracownikom zapewniono możliwości dojazdu, lub refundację kosztów dojazdu do szwalni w G.. Z kolei powódka kontaktowała się z pracodawcą telefonicznie w lipcu 2023 i wtedy uzgodniono, że wróci ona do pracy. Prezes zarządu uznała telefoniczną formę porozumienia za dostateczną.
Od 3 lipca 2023 r. do 19 sierpnia 2023 r. powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim.
W następującym okresie powódka telefonicznie kontaktowała się z E. R. (1), która poinformowała ją, że aby wrócić do pracy po tak długim zwolnieniu lekarskim musi stawić się w firmie i odebrać skierowanie na badania lekarskie. Pracodawca zapewnił, że po zakończonej chorobie i przedstawieniu zaświadczenia o zdolności do pracy, będzie kontynuowała pracę na zajmowanym stanowisku. Powódka potwierdziła gotowość do pracy po zakończeniu choroby.
Billingi z lipca i sierpnia 2023 r. okazały się być niedostępnymi dla potrzeb obecnego postępowania.
W dniu 25 sierpnia 2023 r. powódka skontaktowała się z Z. P. (1) informując, że miała zwolnienie lekarskie do 19.08.2023 r. i prosi o urlop wypoczynkowy od poniedziałku 21.08.2023 r. W rozmowie przekazała także, że nie wróci do pracy, gdyż znalazła już inną, dlatego też nie dostarczy zaświadczenia lekarskiego o zdolności do pracy.
Pismem z dnia 18 sierpnia 2023 r. powódka wezwała pracodawcę do wydania świadectwa pracy.
W odpowiedzi pozwany wskazał, że oświadczenie o wypowiedzeniu zostało cofnięte przez pracodawcę za zgodą pracownika. Pismo to zostało nadane w dniu 30.08.2023 r.
Oświadczeniem z dnia 31 sierpnia 2023 r. (nadanym 1 września 2023 r.) pracodawca rozwiązał umowę o pracę z powódką z winy pracownika bez zachowania okresu wypowiedzenia, jako przyczynę wskazując nieobecność nieusprawiedliwioną trwającą od dnia 21 sierpnia 2023 r.
Pracodawca wypłacił zasiłek chorobowy za okres od 1 do 19 sierpnia 2023 r., a także wynagrodzenie za lipiec i sierpień.
Powódka została wyrejestrowana przez pozwanego z ubezpieczeń społecznych dopiero od dnia 1.09.2023 r.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie powołanych dokumentów, zeznań świadków oraz stron, uznając za wiarygodne twierdzenia pozwanej, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy zostało cofnięte, a powódka wyraziła na to zgodę. Zdaniem Sądu a quo twierdzenia te zostały potwierdzone nie tylko zeznaniami świadka Z. P. i E. R., ale także częściowo zeznaniami powódki.
Sąd Rejonowy wskazał, że powódka wprawdzie twierdziła wprost, że nie wiedziała o cofnięciu oświadczenia, lecz, zdaniem sądu, przeczy temu jednak sposób jej postępowania, którego nie potrafiła w sposób racjonalny wyjaśnić. Sąd I instancji stwierdził, że powódka nie wyjaśniła czemu przebywała na zwolnieniu lekarskim, skoro nie czuła się zatrudniona. Twierdziła także, że myślała o powrocie do pracy i liczyła na kontakt ze strony pracodawcy, lecz nie umiała wyjaśnić na czym miałby polegać „powrót” do pracy w sierpniu 2023, skoro od końca lipca miałby upłynąć termin wypowiedzenia dokonanego w czerwcu; jednocześnie powódka podała, że o braku powrotu zadecydowała dopiero pod koniec sierpnia, a powodem tego, nie było przeświadczenie o skutecznym rozwiązaniu stosunku pracy, lecz znalezienie nowego zatrudnienia.
W ocenie Sądu meriti z powyższego wynika, że powódka uważała się za pracownika pozwanej jeszcze w sierpniu 2023 r., a tym samym znała i akceptowała oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia, zaś powyższemu nie przeczy wystąpienie przez powódkę poprzez pełnomocnika z wnioskiem o wydanie świadectwa pracy, gdyż mogło to wynikać z niepoinformowania pełnomocnika lub niewłaściwego zrozumienia intencji powódki, która planowała rozpoczęcie nowej pracy, więc mogła mieć interes w uzyskaniu świadectwa pracy celem przedstawienia nowemu pracodawcy.
Sąd I instancji wskazał, że wprawdzie z przyczyn obiektywnych nie zdołano uzyskać bilingów telefonicznych, które obrazowałyby połączenia telefoniczne między stronami, jednakże powódka potwierdziła, że kontaktowała się telefonicznie z pracodawcą, pragnąc uzyskać ekwiwalent za urlop i w tym czasie nie kwestionowała aktualności swojego zatrudnienia; sygnalizowała takie zakończenie dopiero na przyszłość, mówiąc, że nie wróci do pracy, gdyż znalazła nowe zatrudnienie.
Sąd Rejonowy zauważył też, że pozwany wypłacił powódce wynagrodzenie (świadczenie chorobowe) za lipiec i sierpień, opłacał także składki na ubezpieczenia społeczne (wyrejestrowanie z ubezpieczeń nastąpiło dopiero 31.08.2023 r.), wywodząc z powyższego, że nie ma racjonalnego powodu, by pracodawca wypłacał świadczenia osobie, która pracownikiem już nie jest, gdyż nie mieści się to w granicach racjonalnego zarządzania środkami przedsiębiorstwa.
Na podstawie tak dokonanych ustaleń Sąd a quo uznał, że powództwo podlega oddaleniu.
Sąd I instancji wyjaśnił, że zgodnie z art. 45 § 1 Kodeksu Pracy w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas określony było nieuzasadnione lub naruszało przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy – stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu – o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. To, że wypowiedzenie umowy o pracę jest zwykłym sposobem zakończenia stosunku pracy, a przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie musi w związku z tym mieć szczególnej wagi czy nadzwyczajnej doniosłości nie oznacza, że wypowiedzenie może zostać dokonane arbitralnie, dowolnie, być nieuzasadnione lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Sąd a quo podkreślił, że wypowiedzenie umowy o pracę jako czynność prawna pracodawcy powinno spełniać wymagania formalne, aby mogło zostać uznane za zgodne z prawem, w szczególności powinno być złożone na piśmie (art. 30 § 3 k.p.) oraz wskazywać przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie (art. 30 § 4 k.p.). Te wymagania formalne muszą być spełnione w chwili składania oświadczenia woli o wypowiedzeniu, w przeciwnym razie wypowiedzenie jest wadliwe, narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę przez pracodawcę, co może pociągać za sobą uznanie przez sąd pracy bezskuteczności wypowiedzenia, przywrócenie pracownika do pracy lub zasądzenie na jego rzecz odszkodowania.
Zdaniem Sądu Rejonowego oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę za wypowiedzeniem jest jednostronnym oświadczeniem woli pracodawcy i jest złożone z chwilą, gdy doszło do drugiej strony w taki sposób, że mogła ona zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.); powódka nie kwestionowała tego, iż wręczenie wypowiedzenia było skuteczne, mimo, że odmówiła jego pokwitowania – miała ona możliwość zapoznania się z jego treścią; skoro powódka otrzymała do zapoznania się pisemne oświadczenie pracodawcy, w którym było zawarte również pouczenie o prawie do odwołania do Sądu Pracy to pracodawca spełnił warunki formalne określone art. 30 § 4 k.p.
W ocenie Sądu I instancji cofnięcie oświadczenia woli o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (jego odwołanie) jest skuteczne wówczas, gdy spełnia ogólne reguły dotyczące oświadczeń woli przewidziane w art. 61 § 1 zdanie drugie k.c., stosowanym w stosunkach pracy na podstawie art. 300 k.p., to jest, gdy doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej; oczywiście cofnięcie oświadczenia woli o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenie jest skuteczne wtedy, gdy zgodę na to cofnięcie wyrazi adresat oświadczenia, czyli druga strona stosunku pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 października 1986 r., III PZP 62/86, OSNC 1987 Nr 10, poz. 156); taka zgoda ma także postać oświadczenia woli, w związku z czym musi odpowiadać warunkom określonym w art. 60 k.c. w związku z art. 300 k.p., co oznacza, że może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej, przy czym w myśl art. 65 § 1 k.c. należy ją tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, gdyż to ten przepis ma zastosowanie zarówno do oceny prawidłowości dokonanej przez sąd wykładni oświadczenia woli, jak i stwierdzenia, czy dane zachowanie strony stanowi oświadczenie woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2008 r., I PK 92/08, OSNP 2010 nr 11-12, poz. 131 i powołane tam orzeczenia); kryterium wykładni oświadczenia woli są więc zasady współżycia i ustalone zwyczaje w kontekście okoliczności towarzyszących złożeniu tego oświadczenia (wyrok SN z 12.01.2022 r., I PSKP 39/21, OSNP 2022, nr 9, poz. 87).
Zdaniem Sądu I instancji powódka wiedziała i wyrażała zgodę na cofnięcie przez pracodawcę oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy, czemu dała wyraz w postaci przekonania, że po zwolnieniu lekarskim wróci do pracy, a także poprzez kontakt z pozwanym w sierpniu 2023 r., ponadto za okres do 31 sierpnia 2023 r. pracodawca nadal wypłacał powódce wynagrodzenia oraz świadczenia chorobowe, podlegała ona także ubezpieczeniom; w przeciwnym wypadku nie da się racjonalnie wytłumaczyć korzystania ze zwolnień lekarskich, których jedną z wiodących funkcji jest usprawiedliwienie nieobecności w pracy, oraz uzgadniania z brygadzistką urlopu; po stronie pracodawcy świadectwem na to, że strony uzgodniły cofnięcie wypowiedzenia było niewyrejestrowanie powódki z ZUS z końcem lipca, lecz dopiero sierpnia 2023 r., ze zgoła innych przyczyn; w tej mierze za wiarygodne Sąd uznał spójne zeznania brygadzistki Z. P. i prezes zarządu E. R., których treść, jak i sposób prezentacji (zarejestrowany na nagraniu audio-video) był zgoła odmienny od chaotycznej i niespójnej relacji powódki, która nie umiała wytłumaczyć szeregu okoliczności, których dotyczyły pytania; okoliczność, że już w sierpniu 2023 r. pełnomocnik (pozaprocesowy) powódki występował o wydanie świadectwa pracy w ocenie Sądu Rejonowego należy również wiązać z chaotycznym i nieprecyzyjnym sposobem przekazywania informacji, jaki powódka zaprezentowała w toku rozprawy w dniu 15 marca 2024 r.
Sąd I instancji uznał, że oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia było skuteczne a strony zgodnie kontynuowały stosunek pracy oraz że trwało to do momentu, gdy powódka odmówiła badań lekarskich, a dalej powrotu do pracy z powodu podjęcia innego zatrudnienia.
Zdaniem Sądu a quo skoro cofnięcie oświadczenia uznane zostało za skuteczne, a stosunek pracy między stronami był kontynuowany, przeto powództwo podlega oddaleniu bez potrzeby badania prawdziwości i zasadności przyczyny wskazanej jako przyczyna wypowiedzenia.
Sąd meriti wskazał, że bezprzedmiotowe jest badanie zasadności wypowiedzenia, które zostało cofnięte, gdyż w takiej sytuacji odwołanie pracownika dotyczy oświadczenia pracodawcy, które straciło swoją doniosłość prawną; stosunek zatrudnienia powódki trwał do czasu rozwiązania umowy bez wypowiedzenia, co nastąpiło w dniu 31 sierpnia 2023 r.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. nie znajdując podstaw do odstąpienia od wyrażonej w tym przepisie zasady odpowiedzialności za wynik postępowania. Wysokość zasądzonej kwoty sąd meriti ustalił na podstawie § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Powódka zaskarżyła powyższy wyrok apelacją, kwestionując w całości przedmiotowe orzeczenie, któremu zarzuciła:
1. naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
a) art. 233 § 1k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów i uznanie, że doszło do skutecznego cofnięcia przez pracodawcę oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy w sytuacji, gdy pracodawca nigdy takiego odwołania nie dokonał,
b) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dowolną interpretację zeznań świadka Z. P. (4) i przyjęcie, że doszło do skutecznego cofnięcia przez pracodawcę cofnięcia oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy w sytuacji, gdy ww. świadek wprost wskazał, że „Nikt powódki nie informował, że wypowiedzenie jest cofnięte w stosunku do niej”,
c) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dowolną interpretację materiału dowodowego i uznanie, że oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia było skuteczne a strony zgodnie kontynuowały stosunek pracy do momentu, gdy powódka odmówiła badań lekarskich, a dalej z powrotu do pracy z powodu podjęcia innego zatrudnienia w sytuacji, gdy wobec powódki nie zostało złożone oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia oraz nie została jej przedstawiona propozycja kontynuacji zatrudnienia,
2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na:
a) przyjęciu, że doszło do skutecznego cofnięcia przez pracodawcę wypowiedzenia stosunku pracy w sytuacji, gdy takie odwołanie nigdy nie zostało przez pracodawcę dokonane,
b) przyjęcie, że powódka uzgadniała z brygadzistką zasady udzielania urlopu w sytuacji, gdy powódka nie złożyła takiego wniosku na piśmie mimo obowiązywania u pracodawcy takiej procedury a jedyne o co wystąpiła to wypłata należnego ekwiwalentu za niewykorzystany urlop w związku z wypowiedzeniem umowy o pracę przez pracodawcę,
3. naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 45 § 1 k.p. poprzez oddalenie powództwa w wyniku zupełnie dowolnego sprzecznego z zebranym materiałem dowodowym uznania, że w sprawie doszło do skutecznego cofnięcia przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę,
b) art. 60 k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez zupełnie dowolne przyjęcie, że powódka poprzez swoje zachowanie wyraziła zgodę na cofnięcie przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę w sytuacji, gdy pracodawca nigdy nie podjął takiego działania,
c) art. 61 §1 zd. II k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez uznanie, że pracodawca skutecznie cofnął oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę mimo, iż nie zostały spełnione ogólne reguły dotyczące oświadczeń woli, gdyż odwołanie oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę nigdy nie do powódki nie dotarło,
d) art. 30 § 4 k.p. poprzez uznanie, że pracodawca spełnił warunki formalne określone w tym przepisie w sytuacji, gdy podana przez pracodawcę przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę była nieprawdziwa a jednocześnie zupełnie nieuzasadniona.
W konkluzji do tak sformułowanych zarzutów apelacyjnych strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku, o zasądzenie kwoty żądanej pozwem wraz ze wskazanymi tam odsetkami oraz przyznanie kosztów za I i II instancję, ewentualnie - o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji i wówczas pozostawienie temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej, o których zasądzenie strona powodowa wnosi.
Ponadto strona apelująca wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z załączonego do apelacji dokumentu w postaci wydruku wiadomości sms z dnia 28 sierpnia 2023 r. kierowanej przez powódkę do strony pozwanej.
W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości, o oddalenie wniosku o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci wiadomości sms, wobec nie wskazania tezy dowodowe dla przedmiotowego dowodu oraz braku wiarygodności co do przesłanej pozwanej przez powódkę tej wiadomości – nie wskazania nawet numeru telefonu z jakiego była wysłana wiadomość sms oraz nie wskazania numeru telefonu adresata wiadomości sms, a nadto wniósł o uznanie tego dowodu za spóźniony powódka miała bowiem możliwość jego przedłożenia na etapie postępowania przed sądem I instancji, a nadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego, wg norm przepisanych.
Strona pozwana wniosła natomiast zażalenie na postanowienie o kosztach procesu zawarte w wyroku, zarzucając kwestionowanemu rozstrzygnięciu naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych przez ich niezastosowanie i nie zasądzenie w postępowaniu kończącym sprawy kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych pomimo złożenia stosownego wniosku przez pozwanego. W konkluzji wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kwoty 2700,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów w postępowaniu zażaleniowym, w tym kosztów zastępstwa procesowego, wg norm przepisanych.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powódki poparł apelację i wniósł o oddalenie zażalenia pozwanego, a pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji i poparł zażalenie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powódki jest zasadna.
Na wstępie należy podkreślić, że w polskim systemie apelacji pełnej sąd II instancji jest sądem merytorycznym. Rozpoznawanie apelacji sprowadza się zatem do tego, że sąd drugiej instancji rozpatruje sprawę ponownie, czyli w sposób w zasadzie nieograniczony. Jeszcze raz bada sprawę rozstrzygniętą przez sąd pierwszej instancji. Ma zatem obowiązek ocenić ustalony stan faktyczny oraz prawidłowość zastosowania właściwych przepisów prawa materialnego (nawet, gdyby to nie było przedmiotem zarzutów apelacji). Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter rozpoznawczy (merytoryczny), a z punktu widzenia metodologicznego stanowi dalszy ciąg postępowania przeprowadzonego w pierwszej instancji. Skoro postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, to wydane orzeczenie musi opierać się na własnych ustaleniach faktycznych i prawnych sądu drugiej instancji (art. 382 k.p.c.).
Sąd Okręgowy poddał zatem własnej ocenie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dochodząc do przekonania, że zarówno ustalenia faktyczne, jak i argumentacja prawna Sądu pierwszej instancji jest wadliwa.
Przystępując do rozpoznania apelacji, w pierwszej kolejności należało odnieść się do zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Skarżąca w apelacji zarzuciła Sądowi I instancji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., które jej zdaniem miało polegać na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów oraz braku wszechstronnego rozważenia wszystkich okoliczności sprawy. Zarzut ten w ocenie Sądu Okręgowego jest trafny i zasługiwał na uwzględnienie.
Wskazać należy, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis ten wyraża zasadę swobodnej oceny dowodów, której ramy wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.
Z powyższego wynika, że Sąd I instancji ma zatem obowiązek wyprowadzania z zebranego w sprawie materiału dowodowego wyprowadzenia wniosków logicznie prawidłowych. Reguła ta nie będzie zachowana jedynie wtedy, gdy wnioski wyprowadzone przez Sąd przy ocenie dowodów nie układają się w logiczną całość, zgodną z doświadczeniem życiowym, lecz pozostają ze sobą w sprzeczności, a także gdy nie istnieje logiczne powiązanie wniosków z zebranym w sprawie materiałem dowodowym ( zob. wyrok SN z dnia 9 grudnia 2009 r., IV CSK 290/09, LEX nr 560607).
Wobec przedstawionej w apelacji argumentacji Sąd Okręgowy w pełni podzielił zarzut naruszenia przez sąd meriti błędnych ustaleń faktycznych, a przez to błędnej oceny materiału dowodowego. Rację ma strona apelująca zarzucając Sądowi brak wszechstronnej oceny co do faktów istotnych i dowolne oparcie się na dowodach, z których nie wynikają ustalone fakty przez sąd meriti.
W ocenie Sądu Okręgowego, tylko wnikliwa ocena zeznań obu stron i świadków, z zastosowaniem reguł wynikających z art. 233 k.p.c. może doprowadzić do prawidłowego wnioskowania, czego w niniejszej sprawie zabrakło.
Przede wszystkim wskazać należy, że w sprawie nie ma sporu co do tego, że pracodawca nie wystosował wobec powódki na piśmie oświadczenia o cofnięcia wypowiedzenia umowy o pracę łączącej strony sporu, natomiast strona pozwana twierdziła, że takie oświadczenie zostało złożone ustnie i że powódka wyraziła na nie zgodę.
Po samodzielnym zapoznaniu się całym materiałem dowodowym zebranym w aktach sprawy Sąd Okręgowy uznał, że strona pozwana nie wykazała w żaden sposób w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, że omawiane ustne oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę zostało powódce złożone, co niewłaściwie przyjął Sąd Rejonowy.
W szczególności wskazać należy, że Sąd meriti błędnie ocenił zeznania świadka Z. P. (1), z których wynikają odmienne okoliczności niż ustalone przez sąd a quo, skoro świadek ta zeznała „nikt powódki nie informował, że wypowiedzenie jest cofnięte w stosunku do niej” , „powódka w ogóle się nie kontaktowała z zakładem ani ze mną; skoro nie zgadzała się z treścią wypowiedzenia i nie podpisała wypowiedzenia, myśleliśmy, że wróci do pracy. 3 lipca poszła na zwolnienie lekarskie do 19 sierpnia.” (zeznania świadka Z. P. (4) e-protokół rozprawy z 15.03.2024r .: 00:37-00:47).
Rację ma zatem apelująca, że z zeznań tych wynika, iż nikt nie poinformował powódki o cofnięciu wypowiedzenia a także fakt, że pracodawca zakłożył, że skoro powódka nie podpisała wypowiedzenia, to nie doszło do skutecznego rozwiązania umowy o pracę.
Nie znajdują też w zeznaniach świadka Z. P. (1) potwierdzenia - co należy podkreślić z całą mocą - podnoszone przez stronę pozwaną w sprzeciwie od nakazu zapłaty twierdzenia, że „brygadzistka ponownie poinformowała powódkę o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę. Powódka ponownie przyjęła i zaakceptowała oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę.”
Sąd II instancji zważył także, że z zeznań świadka R. B. wynika, iż pracodawca błędnie ocenił brak podpisu powódki na wypowiedzeniu umowy o pracę, skoro świadek ta zeznała „powódka nie została wypisana z ZUS-u, ponieważ nie podpisała wypowiedzenia i zarząd, czyli p. prezes E. R. (1) uznała, że wypowiedzenie zostaje wycofane”.
Faktem jest zatem przyjęcie przez stronę pozwaną stanowiska, iż odmowa podpisania przez powódkę wypowiedzenia umowy o pracę złożonego przez pracodawcę oznacza, że nie doszło do skutecznego wypowiedzenia umowy o pracę. Stanowisko to jednak jest błędne.
Świadek R. B. zeznała co prawda, że do powódki dotarła telefonicznie informacja o tym, że wypowiedzenie zostało cofnięte, ale świadek ta jednocześnie nie umiała wskazać kto zadzwonił do powódki, ani też nie potrafiła wyjaśnić na jakiej podstawie uważa, że powódka wyraziła zgodę na cofnięcie wypowiedzenia przez pracodawcę, zatem nie są to wiarygodne zeznania.
Zeznania działającej w imieniu pozwanej E. R. (1), w których twierdziła, że przez telefon udało się z powódką uzgodnić, że powódka dalej jest pracownikiem - nie znalazły oparcia w żadnym wiarygodnym dowodzie i jako takie pozostały gołosłowne.
Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że powódka udzieliła 14 lipca 2023 r. pełnomocnictwa do występowania w jej imieniu w sprawie roszczeń z tytułu bezpodstawnego i naruszającego przepisy o wypowiadaniu umów wypowiedzenia umowy o pracę, a nadto w dniu 18 sierpnia 2023 r. wystąpiła z pismem o wydanie świadectwa pracy.
Powyższe okoliczności – w ocenie Sądu Okręgowego – wprost wskazują, że nie doszło do skutecznego cofnięcia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę łączącej strony sporu, skoro powódka podjęła kroki świadczące o tym, iż uważała, że została zwolniona z pracy i w związku z tym oczekiwała wydania świadectwa pracy. Nadto po zakończeniu zwolnienia lekarskiego powódki nikt ze strony pracodawcy nie skontaktował się nią, co także przeczy wersji strony pozwanej.
Wbrew ustaleniom Sądu a quo z materiału dowodowego nie wynika też, by powódka występowała o urlop wypoczynkowy po złożonym jej wypowiedzeniu umowy o pracę, skoro zgodnie z wewnętrzną procedurą obowiązującą u pozwanego urlopy udzielane są na podstawie pisemnego wniosku, a powódka takiego wniosku nie złożyła. Prawdziwe zatem pozostaje twierdzenie apelującej, że zmierzała jedynie do wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, czyli z roszczeniem, które aktualizuje się po rozwiązaniu stosunku pracy.
W świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego - Sąd I instancji bezpodstawnie zatem przyjął, że powódka otrzymała oświadczenie pozwanego o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę. Nie ma na to bowiem żadnych przekonujących dowodów. W szczególności nie ma bilingów telefonicznych, które obrazowałyby połącznie pomiędzy stronami w badanym okresie.
Ze złożonego przez powódkę wykazu połączeń nie wynika, by kontaktowała się ona telefonicznie z pozwanym. Przeciwne ustalenie jest dowolne i nie znajduje potwierdzenia w dostępnych dowodach, a opiera się jedynie na gołosłownej wersji strony pozwanej.
Z zeznań powódki nie wynika też, jak to przyjął to Sąd meriti, że uważała, iż jest nadal pracownicą pozwanego, a o decyzji powódki, że nie wróci do pracy w szwalni zadecydowało to, że znalazła inne zatrudnienie. Analiza zeznań powódki świadczy o tym, że liczyła ona na ponowne zatrudnienie u pozwanej po złożonym jej przez pracodawcę wypowiedzeniu umowy o pracę, co jednak w żaden sposób nie oznacza, że pracodawca cofnął za jej zgodą dokonane wypowiedzenie umowy o pracę. Czasowa wola pozostania dalej w zatrudnieniu to za mało by uznać, że pracodawca złożył skuteczne oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia.
W trakcie postępowania przed sądem I instancji strona pozwana nie wykazała zatem, a na niej spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu w myśl art. 6 k.c. w zw. z art.300 k.p.- że dokonała skutecznego cofnięcia wypowiedzenia umowy o pracę powódki, które powódka zaakceptowała.
Judykatura konsekwentnie wypowiada się na rzecz stosowania w stosunkach pracy przepisu art. 61 k.c., który określa moment dokonania czynności prawnej w stosunkach pracy. Adresatem oświadczenia woli pracodawcy o cofnięciu wypowiedzenia jest pracownik. Złożenie takiego oświadczenia jest bezskuteczne dopóki oświadczenie to nie dotrze do pracownika w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią (wyr. SN z 7.3.2006 r., I PK 128/05, OSNP 2007, Nr 5–6, poz. 66).
Zgodnie z art. 61 k.c., który do stosunków pracy ma zastosowanie na podstawie art. 300 k.p., oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią (wyr. SN z 19.10.1976 r., I PR 125/76, w: Iwulski, Kodeks. Orzecznictwo, s. 914), chociaż tego nie uczyniła (wyr. SN z 16.3.1995 r., I PRN 2/95, OSNAPiUS 1995, Nr 18, poz. 229).
Pracownik powinien więc mieć realną możliwość zapoznania się z treścią oświadczenia woli pracodawcy zarówno o rozwiązaniu umowy o pracę, jak i z treścią oświadczeniu woli pracodawcy o cofnięciu wypowiedzenia umowy o pracę. Realna możliwość zapoznania się z treścią oświadczenia woli musi mieć charakter konkretny. Musi być odnoszona do konkretnego oświadczenia skierowanego czy też przesłanego do określonego adresata.
Cofnięcie oświadczenia woli o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (jego odwołanie) jest skuteczne wówczas, gdy spełnia ogólne reguły dotyczące oświadczeń woli przewidziane w art. 61 § 1 zdanie drugie k.c., stosowanym w stosunkach pracy na podstawie art. 300 k.p., to jest, gdy doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.
Cofnięcie oświadczenia woli o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenie jest skuteczne wtedy, gdy zgodę na to cofnięcie wyrazi adresat oświadczenia, czyli druga strona stosunku pracy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 23 października 1986 r., III PZP 62/86, OSNC 1987 Nr 10, poz. 156).
Zgoda pracownika na cofnięcie wypowiedzenia przez pracodawcę umowy o prace także ma postać oświadczenia woli, a zatem musi odpowiadać warunkom określonym w art. 60 k.c. w związku z art. 300 k.p., co oznacza, że może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej - przy czym w myśl art. 65 § 1 k.c. należy ją tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, gdyż to ten przepis ma zastosowanie zarówno do oceny prawidłowości dokonanej przez sąd wykładni oświadczenia woli, jak i stwierdzenia, czy dane zachowanie strony stanowi oświadczenie woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2008 r., I PK 92/08, OSNP 2010 nr 11-12, poz. 131 i powołane tam orzeczenia).
Kryterium wykładni oświadczenia woli są więc zasady współżycia i ustalone zwyczaje w kontekście okoliczności towarzyszących złożeniu tego oświadczenia (wyrok SN z 12.01.2022 r., I PSKP 39/21, OSNP 2022, nr 9, poz. 87).
Reasumując - w okolicznościach niniejszej sprawy nie istnieją żadne podstawy do przyjęcia, że oświadczenie pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zostało skutecznie cofnięte wobec powódki, gdyż w świetle zebranych w sprawie dowodów pracodawca nigdy nie cofnął tego oświadczenia. Nadto co istotne w ocenie Sądu Okręgowego, powódka nigdy nie wyraziła zgody, ani wprost, ani przez czynności konkludentne na cofnięcie wypowiedzenia jej umowy o pracę. Powódka odmówiła podpisania wypowiedzenia jej umowy co jednak w żaden sposób nie wypłynęło na skuteczność tego wypowiedzenia. Po jego wręczeniu powódka uważała, że pracodawca rozwiązał w ten sposób z nią stosunek pracy.
Dodatkowo Sąd II instancji zważył, że powódka jedynie zasygnalizowała pracodawcy, że wypowiedziano jej umowę o pracę jest niezgodnie z prawem, a pracodawca uświadamiając sobie ten fakt próbował naprawić swój błąd poprzez przyjęcie błędnej koncepcji, że brak podpisu powódki pod wypowiedzeniem czynił je nieskutecznym.
Zdaniem Sądu Okręgowego odmowa podpisania wypowiedzenia przez powódkę umowy o pracę nie może zostać uznana za zgodę na cofnięcie dokonanego oświadczenia woli pracodawcy. Nie ma przy tym żadnych wiarygodnych dowodów na to, że pozwany złożył powódce ustne oświadczenie o cofnięciu wypowiedzenia, ani na to, by powódka wyraziła na nie zgodę – przeciwne twierdzenia pozwanego stały albo w opozycji do cytowanych wyżej zeznań świadków Z. P. (1) oraz R. B., albo pozostały całkowicie gołosłowne nie znajdując potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym.
Wobec tego, że w świetle dostępnych dowodów do powódki nigdy nie dotarło oświadczenie pozwanego odwołujące wypowiedzenie umowy o pracę – powódka nie miała również możliwości akceptacji takiego oświadczenia czy to bezpośrednio, czy też w sposób dorozumiany.
O tym zaś, że powódka traktowała złożone jej wypowiedzenie umowy o pracę za skuteczne świadczy nadto fakt, że udzieliła 14 lipca 2023 r. pełnomocnictwa do występowania w jej imieniu w sprawie roszczeń z tytułu bezpodstawnego i naruszającego przepisy o wypowiadaniu umów wypowiedzenia umowy o pracę, a nadto w dniu 18 sierpnia 2023 r. wystąpiła z pismem o wydanie świadectwa pracy.
W konsekwencji Sąd II instancji uznał, że w świetle zebranego materiału dowodowego Sąd I instancji błędnie uznał, iż doszło do skutecznego cofnięcia przez pozwanego wypowiedzenia umowy o pracę powódki a następczo wadliwie przyjął, że powództwo podlega oddaleniu bez potrzeby badania prawdziwości i zasadności przyczyny wskazanej jako przyczyna wypowiedzenia.
Apelująca trafnie zatem zarzuciła, iż Sąd meriti naruszył przepisy prawa materialnego: art. 45 §1 k.p., art. 60 k.c. w zw. z art. 300 k.p., art. 61 §1 zd. II k.c. w zw. z art. 300 k.p. poprzez oddalenie powództwa w wyniku sprzecznego z materiałem dowodowym ustaleniem, że w sprawie doszło do skutecznego odwołania przez pracodawcę wypowiedzenia umowy o pracę powódki.
Jednocześnie Sąd Okręgowy uznał, że materiał dowodowy zebrany w sprawie przed Sądem Rejonowym był wystarczający w zakresie pozwalającym przeprowadzić kontrolę instancyjną co do roszczenia z tytułu odszkodowania za niezasadne wypowiedzenie umowy o pracę, gdyż pozwala on na ustalenie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności i nie wymaga uzupełnienia poprzez dodatkowe złożenie uzupełniająco zeznań przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym zgodnie z wnioskiem pełnomocnika apelantki, który nie wskazał przyczyny zgłoszenia tego wniosku dopiero na rozprawie apelacyjnej.
W efekcie Sąd II instancji oddalił powyższy wniosek na mocy art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c., gdyż prowadzenie w postulowanym kierunku uzupełniającego postępowania dowodowego było zbędne i niepotrzebnie wydłużyłoby postępowanie w niniejszej sprawie.
Wobec ustalenia, że sąd a quo błędnie oddalił powództwo na skutek wadliwego przyjęcia, że doszło do skutecznego odwołania przez pozwanego wypowiedzenia umowy o pracę, Sąd II instancji, jako sąd merytoryczny przystąpił do oceny zasadności zarzutu naruszenia przepisu art. 30 § 4 k.p.
Wskazać należy w pierwszej kolejności, że w sprawie z odwołania pracownika od wypowiedzenia umowy o pracę należy zasadniczo badać dwie kwestie, jako że zgodnie z art. 30 § 4 k.p. w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy. Natomiast w myśl art. 45 § 1 k.p. Sąd może ustalić, że wypowiedzenie umowy o pracę było nieuzasadnione.
Zatem pierwszy element rozpoznania sprawy przez Sąd został wyznaczony treścią art.30 § 4 k.p., którego celem jest umożliwienie pracownikowi obrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę (jej warunków), a zatem ujęcie przyczyn wypowiedzenia powinno być na tyle konkretne i precyzyjne, aby umożliwiało mu rzeczową obronę w razie ewentualnego procesu. Z tego właśnie względu wskazanie przyczyny (przyczyn) wypowiedzenia przesądza o tym, że spór przed sądem pracy może się toczyć tylko w jej (ich) granicach (postanowienie SN z dnia 22 kwietnia 2021 r., I PSK 69/21, Lex nr 3182013).
Sformułowanie przyczyny ma niebagatelne znaczenie dla sprawy, ponieważ zachowanie warunków formalnych musi polegać na tym, aby już z samej lektury wypowiedzenia dało się jasno odczytać, jakie zarzuty formułuje pracodawca względem pracownika. Ponadto, musi być ona zrozumiała dla pracownika, to znaczy pracownik musi zrozumieć, jakie konkretnie jego zachowania stanowią podstawę rozwiązania stosunku pracy. Przy czym spełnienie tego drugiego warunku możne wymagać różnego poziomu szczegółowości w zależności od okoliczności sprawy i wiedzy pracownika co do zarzutów pracodawcy w momencie wręczania oświadczenia pracodawcy (wyrok SN z dnia 25 stycznia 2022 r., (...) 56/21, Lex nr 3394798).
Czym innym natomiast jest naruszenie art. 45 § 1 k.p., który odnosi się do zasadności przyczyn zawartych w oświadczeniu o wypowiedzeniu. Zgodnie z jego treścią w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu. Przepis ten jednoznacznie odróżnia naruszenie przez pracodawcę wymagań formalnych z art.30 § 4 k.p. przy dokonywaniu wypowiedzenia od jego zasadności. Pozwala na uznanie bezprawności zarówno wypowiedzenia dokonanego z naruszeniem formalnego wymagania określonego w art. 30 § 4 k.p., jak i wypowiedzenia, w którym pracodawca nie naruszył wskazanego przepisu, lecz przyczyna była niewystarczająca, aby uzasadniać wypowiedzenie (zob. wyrok SN z dnia 16 listopada 2017 r., I PK 323/16, Lex nr 2428810).
Mając na uwadze powyższe w świetle zebranych w sprawie dowodów Sąd Odwoławczy zważył, że w dniu 30 czerwca 2023 r. Z. P. (1), brygadzistka na polecenie pracodawcy, przedstawiła pracownikom E. M., U. S. i T. M. pisma, w których zawarte były oświadczenia o rozwiązaniu umowy za wypowiedzeniem z winy pracownika. Jako przyczynę wskazano brak efektywności pracy na zajmowanym stanowisku. Z. P. (1) nie czytała pisma i ustnie przekazała pracownicom, że przyczyną jest reorganizacja zakładu pracy i redukcja zatrudnienia. Powódka wraz z U. S. odmówiły przyjęcia wypowiedzenia, nie zgadzając się z decyzją pracodawcy.
Powódka nie kwestionowała tego, że wręczenie wypowiedzenia było skuteczne, mimo że odmówiła jego pokwitowania. Powódka miała możliwość zapoznania się z jego treścią. Tym samym skoro powódka otrzymała do zapoznania się pisemne oświadczenie pracodawcy, w którym było zawarte również pouczenie o prawie do odwołania do sądu pracy to pracodawca spełnił warunki formalne określone art. 30 § 4 k.p.
Jednakże z zestawienia treści zeznań Z. P. (1) i treści pisemnego wypowiedzenia umowy o pracę powódce wynika, że pracodawca wskazał nieprawdziwą przyczynę wypowiedzenia, gdyż w rzeczywistości planował dokonanie reorganizacji zatrudnienia poprzez jego zredukowanie.
Ponadto z zeznań świadka B. K. wynika, iż wskazana przyczyna wypowiedzenia była nieuzasadniona, gdyż nie ma obiektywnych kryteriów pozwalających na ustalenie, że powódka faktycznie nie była wydajnym pracownikiem, skoro nie było u pozwanego określonych norm ile szwaczki miały uszyć, zaś brygadzistki nie było na miejscu i nikt nie kontrolował pracowników szwalni. Nie ma zatem żadnego obiektywnego punktu odniesienia, który pozwalałby na stwierdzenie, że powódka była faktycznie tak jak jej zarzucono nieefektywnym pracownikiem.
Z zeznań świadka B. K. wynika przy tym, że różnice pomiędzy wydajnością danych zespołów wynikały z dostępności materiałów, gdyż produkty do wykończenia były dawane w różnych ilościach, przez co często zdarzało się, że zespół, w którym pracowała powódka nie miał wystarczającej ilości materiału do wykończenia. Świadek ta zeznała „braki w dostawach często się zdarzały np. to były braki ramiączek, kółek do ramiączek. Dla naszego zespołu brakowało a dla drugie nie.”
Potwierdzają to także zeznania świadka Z. P. (1), która zeznała „ tej grupie nie można było dawać tyle samo produktów ile dwóm pozostałym bo oni produkowali więcej”. Nadto świadek B. K. zeznała „nie sądzę, że byłyśmy wolniejsze. Mniej więcej szły takie same zlecenia na grupy, ale produkty do wykończenia były dawane różnie. Prosiłyśmy o produkty do wykończenia i było odnotowane, że było wydane a nie był wydany produkt.” Z zeznań świadka R. B. wynika, że wydajność pracowników miała oceniać Z. P. (1).
Natomiast Z. P. (4) nie było na miejscu i takiej oceny pracy szwaczek nie dokonywała. Potwierdzają to także zeznania działającej w imieniu pozwanej E. R. (1), która wprost wskazałą, że po próbie wręczenia wypowiedzenia umowy powódce i otrzymaniu informacji, że powódka nie zgadza się z tą decyzją „pomyślałam, że nadzór nad szwalnią kuleje, nadzór nad grupą pracującą w Ż. dostała inna pani. Pani (...), która nadzorowała szwalnię dostała inne zadania.”
Z opisanych dowodów wynika zatem, że ewentualne problemy z wydajnością pracy powódki nie wynikały z nienależytego wykonywania przez powódkę obowiązków pracowniczych, ale z błędów organizacyjnych w pracy, za które odpowiadał pracodawca i osoby przełożone nad powódką, a w tym w szczególności Z. P. (1).
Uznając zatem, że wypowiedzenie umowy o prace było nieuzasadnione Sąd II instancji, na mocy art. 45 § 1 k.p. w zw. z art. 47 1 k.p. w zw. z art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w zakresie roszczenia o odszkodowanie za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę w ten sposób, że zasądził od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w Ł. na rzecz E. M. kwotę 10.470 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 7 września 2023 roku , tj. od daty doręczenia odpisu pozwu pozwanemu /k. 26/, do dnia zapłaty, stosownie do żądania pozwu i zgodnie z przepisem art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., stanowiącym – zgodnie z dyspozycją art. 359 § 1 k.c. – formalne, ustawowe źródło odsetek, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Zgodnie zaś z art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela.
Konsekwencją zasądzenia odszkodowania na rzecz powódki była zmiana rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu w pierwszej instancji w zakresie, w jakim dotyczyły rozstrzygnięcia o odszkodowaniu za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę, a to z uwagi na to, że w tym zakresie powódka wygrała proces.
Sąd II instancji zmienił zatem w tej części zaskarżony wyrok i zasądził, zgodnie z art.98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie do dnia zapłaty.
Powyższe rozstrzygnięcie skutkowało oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. zażalenia strony pozwanej na rozstrzygnięcie o kosztach procesu w I instancji w zakresie dotyczącym roszczenia o odszkodowaniu za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę, albowiem z wyżej omówionych przyczyn pozwany w tej części przegrał proces.
Jednocześnie Sąd II instancji uchylił zaskarżony wyrok w zakresie roszczenia o odprawę pieniężną i sprawę w tej części przekazał do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kutnie – IV Wydziałowi Pracy, pozostawiając temu sądowi orzeczenie o poniesionych w tym zakresie kosztach postępowania apelacyjnego.
Sąd Okręgowy uznał, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd orzekający dwóch naczelnych obowiązków procesowych, mianowicie przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami kodeksu postępowania cywilnego oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować oparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych.
Kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia ma natomiast na celu ustalenie, czy w sprawie będącej przedmiotem rozpoznania sąd pierwszej instancji sprostał tym wymogom. W sytuacji jednak, gdy Sąd I instancji nie rozpoznał istoty sprawy lub wydanie wyroku przez sąd odwoławczy wymagałoby przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, sąd ten, na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.
Pojęcie „istota sprawy" oznacza rozważenie oraz ocenę poddanych przez obie strony pod osąd żądań i twierdzeń, a w konsekwencji zbadanie nie tylko materialnej podstawy żądania pozwu ale także merytorycznych zarzutów pozwanego. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach - V Wydział Cywilny z dnia 14 grudnia 2021 r., V AGa 425/20)
Natomiast konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości może zachodzić wówczas, gdy Sąd I instancji nie przeprowadził w ogóle żadnego postępowania dowodowego albo przeprowadził dowody wyłącznie na okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2008 roku, I CSK 51/08).
Należy mieć również na uwadze, iż stosownie do treści art. 382 k.p.c. postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny, stanowiący przedłużenie postępowania przed sądem pierwszej instancji, to jednak zakres dopuszczalnego uzupełnienia postępowania dowodowego nie może naruszać prawa do instancji w rozumieniu art. 176 ust. 1 Konstytucji RP. Możliwość uzupełnienia czy ponowienia dowodów w postępowaniu przed sądem drugiej instancji w modelu apelacji pełnej nie może zastąpić obowiązku przeprowadzenia przez sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego w zakresie niezbędnym do prawidłowego ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia oraz rozważenia całego zebranego materiału, bez pomijania jakiejkolwiek jego części, z uwagi na powstanie niebezpieczeństwa jednoinstancyjnego rozpoznania sprawy. Oznacza to, że sąd drugiej instancji nie może zastępować własnym orzeczeniem rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji, gdyż mogłoby to doprowadzić do sytuacji, w których sąd odwoławczy orzekałby jako jedna i ostateczna instancja (wyrok Sądu Najwyższego z 11 lipca 2007 roku, III UK 20/07).
W ocenie Sądu II instancji w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy powyższych reguł nie zastosował przy wydaniu zaskarżonego wyroku w zakresie roszczenia powódki dotyczącego żądanej przez nią odprawy pieniężnej.
W niniejszej sprawie sąd meriti nie zbadał w ogóle przyczyny podanej w wypowiedzeniu umowy o pracę, ani też nie zbadał jak była faktyczna przyczyna rozwiązania z powódką umowy o pracę przez pracodawcę.
Sąd meriti nie dokonał bowiem żadnych ustaleń w zakresie warunków przyznania tego świadczenia wynikających z ustawy z dnia 13 marca 2003 roku o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (t.j. Dz.U. 2018 r., poz. 1969), nie zbadał, czy zostały spełnione przesłanki do uwzględnienia powództwa w tym zakresie, ani nie dokonał jakiejkolwiek oceny jurydycznej tego roszczenia. Innymi słowy w tym zakresie sąd meriti w ogóle nie rozpoznał żądania powódki. Tym samym zaskarżone rozstrzygnięcie w tym aspekcie nie nadaje się do kontroli instancyjnej.
Wydanie zaskarżonego wyroku oddalającego powództwo w całości miało miejsce z pominięciem ważkich okoliczności sprawy mających wpływ na istotę rozstrzygnięcia w zakresie dochodzonej pozwem przez powódkę odprawy pieniężnej, a nadto nastąpiło bez przeprowadzenia niezbędnego postępowania dowodowego co do istotnych dla rozstrzygnięcia w tym zakresie okoliczności.
Z tych też względów koniecznym jest więc wydanie orzeczenia kasatoryjnego w omawianym zakresie, to jest uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I instancji w części dotyczącej roszczenia o odprawę pieniężną. Na tym etapie postępowania przesądzenie okoliczności warunkujących ustalenie prawa powódki do przedmiotowej odprawy i wydanie orzeczenia co do istoty sprawy w tym zakresie, faktycznie ograniczyłoby bowiem merytoryczne rozpoznanie sprawy do jednej instancji i w konsekwencji prowadziłoby do pozbawienia stron prawa do dwuinstancyjnego, merytorycznego procesu.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy orzekł we wskazanej części na podstawie art. 386 § 4 k.p.c., pozostawiając sądowi meriti orzeczenie o poniesionych kosztach postępowania apelacyjnego w tym zakresie na podstawie art. 108 § 2 k.p.c.
O kosztach procesu w II instancji – w zakresie ostatecznego rozstrzygnięcia powództwa o odszkodowanie Sąd orzekł zgodnie z art. 98 § 1, § 1 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 1 i § 10 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
SSO Paulina Kuźma
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Paulina Kuźma
Data wytworzenia informacji: