Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

V Ka 1124/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2017-01-09

V Ka 1124/16

UZASADNIENIE

H. Ł. (1) został oskarżony o to, że w okresie od dnia 15 czerwca 2010 roku do dnia 12 sierpnia 2010 roku, w M. i innych nieustalonych miejscowościach na terenie województwa (...), znajdujących się na terenie właściwości różnych sądów – pomagał nieznanym osobom działających w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu tego samego zamiaru, w zbyciu wyrobów akcyzowych w postaci tytoniu do palenia, bez znaków akcyzy, w ilości 457,00 kilogramów, w ten sposób, że udostępnił swój rachunek bankowy, założony w S., w (...) Banku (...) o numerze (...) wraz z kartą bankomatową oraz pomógł w założeniu rachunku bankowego (...) i które służyły dla wypłat środków pieniężnych pochodzących od nabywców tytoniu, przesyłanych z palcówek Poczty Polskiej S.A., w przesyłkach ekonomicznych lub pobraniowych, stanowiących przedmiot czynu zabronionego określonego w art. 63 § 6 k.k.s., na których ciąży podatek akcyzowy w kwocie 257.090,00 zł, tj. kwocie małej wartości

tj. o przestępstwo skarbowe określone w art. 65 § 3 k.k.s. w zw. z art. 65 § 1 k.k.s. w zw. z art. 6 § 2 k.k.s.

Wyrokiem z dnia 1 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi IV Wydział Karny, w sprawie IV K 391/15:

1.  oskarżonego H. Ł. (1) uniewinnił od popełnienia zarzucanego mu czynu;

2.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. S. kwotę 531,36 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

3.  orzekł, że koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

Apelację od wyroku złożył oskarżyciel publiczny Naczelnik Urzędu Celnego I w Ł. zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego H. Ł. (1). Na podstawie art.438 pkt 3 kpk z zw. z art.113 §1 kks zarzucił wymienionemu wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, skutkujący uniewinnieniem oskarżonego we wskazanym zakresie, a polegający na uznaniu, że zebrany materiał dowodowy nie potwierdził w sposób nie budzący wątpliwości faktu popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu. Oskarżyciel publiczny wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżyciela publicznego Naczelnika Urzędu Celnego I w Ł. okazała się zasadna

Zaskarżony wyrok zapadł z obrazą przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść, która skutkuje koniecznością jego uchylenia.

Nawiasem uchybienie wystąpiło już na etapie gromadzenia materiału dowodowego poprzez obrazę art. 366 §1 kpk (o czym niżej).

Niemniej w kontekście zarzutów apelacji, już porównanie pisemnych motywów rozstrzygnięcia z zawartością materiału dowodowego prowadzić musi do wniosku, że został on zebrany i oceniony pobieżnie w aspekcie ustaleń co do strony podmiotowej czynu.

Nie można odmówić słuszności argumentom skarżącego, tak dotyczących zasadności wniosków ale i przesłanek owego wnioskowania mającej swoje źródło w poczynionych ustaleniach.

U podstawy wydania wyroku uniewinniającego legło ustalenie dotyczące strony podmiotowej zarzucanego czynu tj. że oskarżonemu nie można przypisać świadomego działania w zakresie celowego założenia rachunku bankowego jako mającemu służyć osobom trzecim do wykorzystania go przy popełnianiu czynu zabronionego polegającego na handlu tytoniem bez znaków akcyzy. To zaś stanowiło następstwo uznania wyjaśnień oskarżonego za wiarygodne w całości opartego na wniosku, że w toku postępowania nie ujawniły się żadne okoliczności, które podważałaby przedstawioną przez niego wersję.

Poważne wątpliwości dotyczą wnioskowania sądu rejonowego w odniesieniu do przyznaniu wiarygodności określonym dowodom, z jednoczesnym powołaniem się na domniemanie niewinności.

Uznał sąd bowiem, że wyjaśnienia oskarżonego H. Ł. (1) są w całości wiarygodne i pozostają w logicznym związku z pozostałym zebranym materiałem dowodowym. Jego analiza prowadzi jednak do wniosku, iż wyjaśnienia te wyłącznie częściowo znajdują odzwierciedlenie w innych, bardziej obiektywnych dowodach, będących dokumentami. Dotyczy to w szczególności danych dotyczących rachunków bankowych, w tym rachunku, którego posiadaczem był oskarżony. Sąd rejonowy prawidłowo ustalił, że H. Ł. (1) uczestniczył w założeniu rachunku bankowego w (...) Banku (...) S.A. i użyczył nie tylko swoich danych osobowych do założenia rachunku o numerze (...), lecz także podał swój adres jako korespondencyjny podczas zawierania umowy o prowadzenie rachunku bankowego na rzecz J. Z. (1). W dalszej części jednak zdawał się nie uwzględniać pozostałego zebranego materiału dowodowego, na co trafnie zwrócił uwagę skarżący.

Całkowicie słuszne jest poczynione przez sąd rejonowy, niejako pierwotne założenie, że osoba zakładająca rachunek bankowy fikcyjnie na swoje dane, a w rzeczywistości z przeznaczeniem dla niekontrolowanego wykorzystania przez kogoś innego i obcego (z jego inicjatywy), winna domyślać się, że rachunek ten może być wykorzystany w celu popełnienia czynu zabronionego. Z pewnością chodzi tu bowiem u ukrycie prawdziwych danych faktycznego odbiorcy pieniędzy z rachunku, co z natury rzeczy winno rodzić podejrzenia o charakter transakcji z tytułu której (bądź których) napływają środki.

W dalszej części sąd rejonowy poczynił szereg teoretycznych rozważań dotykających dość oczywistych reguł oceny dowodów i charakteru pomocnictwa – stwierdzając min. że założenie przez oskarżonego rachunku bankowego dla innej osoby było pomocne w osiągnięciu celu w postaci pozyskiwania środków z przesyłania tytoniu bez znaków akcyzy i ułatwiało bezpośredniemu sprawcy popełnienie czynu zabronionego.

Jednakże konkretne już rozważania w zakresie dotyczącym stanu świadomości oskarżonego co do tego do jakiego rodzaju przedsięwzięć rachunek był wykorzystywany sąd rejonowy poczynił już w sposób sprzeczny w wymową zgromadzonego materiału dowodowego jak i częściowo sprzecznie wewnętrznie.

W zakresie kluczowego dla oceny zasadności stawianego H. Ł. (1) zarzutu i w zasadzie całkowicie bezkrytycznego, wysnutego przez sąd rejonowy wniosku, a opartego jedynie na wyjaśnieniach oskarżonego, co do tego, że nie obejmował on świadomością - zamiarem okoliczności przedmiotowych działania G. K. (1) z wykorzystaniem jego konta, nie można odmówić racji zarzutowi skarżącego, iż wykazuje on zdecydowanie cechy dowolności.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego sąd rejonowy przyjął, że wersji przezeń prezentowanej nie może osłabiać fakt zapadnięcia wyroku skazującego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu z dnia 14 lipca 2010 r. za czyn z art. 65 § 4 kks. Toczące się postępowanie doprowadzić miało do rozmowy z G. K. (1), w której G. K. „zapewnić miał” oskarżonego, że była to sytuacja jednorazowa. Dalej sąd rejonowy zwrócił uwagę, iż owa rozmowa „zbiega się w czasie” z ostatnią transakcją polegającą na wpłacie pieniędzy na rachunek bankowy w dniu 13 lipca 2010 r.

W sposób nadto oczywisty, elementem istotnie rzutującym na ocenę wniosku sądu rejonowego w omawianym aspekcie jest wynikająca z akt sprawy na karcie 165 informacja. Została ona słusznie podkreślona przez skarżącego, a wynika z niej, że oskarżonego w Urzędzie Celnym we W. zapoznano z zarzutem popełnienia wykroczenia w dniu 28 maja 2010 r. i przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu (zapewne błędna jest wzmianka że przesłuchano H. Ł. w charakterze świadka). Istotnym także bardzo jest to, że przesyłka pobraniowa została zrealizowana z użyciem tego samego konta.

Z powyższego w sposób ewidentny wynikają dane dające zupełnie inny obraz okoliczności faktycznych niż te, jakie przyjął sąd rejonowy za przesłanki swojego wnioskowania i ostatecznego ustalenia strony podmiotowej.

Co więcej, zasygnalizowany został wątek także innego jeszcze postępowania karnoskarbowego toczącego się przeciwko oskarżonemu. W tym kierunku jednakże sąd rejonowy żadnych dociekań nie czynił ograniczając się do wyjaśnień oskarżonego, w których podał, że wzywany był jeszcze „później” ale już o 4 kilogramy tytoniu. Z pewnością okoliczność ta wymagała weryfikacji, co do tego kiedy, w jakim charakterze i co do jakiego zarzutu oskarżony by w tej sprawie przesłuchiwany.

Istotną okolicznością jest także to, a czemu sąd rejonowy nie przydał właściwie żadnej wagi, że oskarżony – prezentujący jego zdaniem od początku szczerą postawę, otwarcie i prawdziwie opisujący wszystkie sekwencje wydarzeń, w postępowaniu zakończonym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu z dnia 14 lipca 2010 r. przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Ponieważ źródłem wiedzy o owym postępowaniu pozostaje tylko notatka na karcie 165, nie wiadomo jaka była rzeczywista treść procesowego oświadczenia i czy jakiekolwiek dodatkowe wyjaśnienia w nim zawarł. Niemniej i tak owo „przyznanie” nie oznacza nic innego jak potwierdzenie wiedzy o procederze prowadzonym przy użyciu przedmiotowego rachunku. Wymagało to szczególnie wnikliwego rozważenia – czego zupełnie zabrakło, zwłaszcza z wobec zaznaczonego na wstępie odniesienia do ekspiacyjnej postawy oskarżonego. Nasuwa się bowiem naturalne w tym kontekście pytanie dlaczego miałby w innym postępowaniu prezentować postawę odmienną. Przecież oskarżony został w nim obciążony grzywną i poniósł jego koszty. Nie wiadomo nadto co i kiedy wydarzyło się w jeszcze innym sygnalizowanym postępowaniu karnym przeciwko oskarżonemu.

Ale sam już fakt, że oskarżonemu przedstawiono zarzut popełnienia czynu podobnego do zarzucanego niniejszym aktem oskarżenia, całkowicie podważa podstawy konstatacji sądu rejonowego, że oskarżony nie miał świadomości jakiego rodzaju działalność bezpośredniemu sprawcy ułatwiał.

Stan ten trwał co najmniej od 28 maja 2010 r. A przecież jak ustalono na rachunek założony przez oskarżonego środki pieniężne wpływały do lipca 2010 r. a rachunek został przez niego zamknięty 10 sierpnia 2010 r.

Wszystkie wskazane wyżej okoliczności, prowadzić muszą do podważenia prawidłowości przeprowadzonego przez sąd rejonowy toku wnioskowania i dokonanych ostatecznie w jego wyniku ustaleń, które w świetle powyższego należało uznać za dowolne.

Niezależnie od powyższego, zdaniem sądu odwoławczego w tym składzie, i tak nie można było podzielić oceny wyrażonej przez sąd rejonowy nawet na gruncie poczynionych ustaleń (pomijając już wskazane luki dowodowe w zakresie chronologii zdarzeń). W sytuacji bowiem, w której oskarżonemu postawiono zarzuty w sprawie karnej, doprowadzającej ostatecznie do powstania obciążeń finansowych, sytuację dla nie wręcz groźną, uznania za wiarygodne twierdzenia oskarżonego, że od obcego w gruncie rzeczy mężczyzny, który wykorzystywał założony rachunek do niezgodnej z prawem działalności, w dobrej wierze przyjął za miarodajne bliżej nieokreślone „zapewnienie”, że sytuacja ta się nie powtórzy i w takiej świadomości trwał, nie sprawdzając nawet operacji na założonym „własnym” koncie, nie można uznać za zgodne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. Przeciwnie, należałoby taką postawę u oskarżonego dysponującego doświadczeniem życiowym stosownym chociażby do swojego wieku ocenić jako rażąco z tymi zasadami sprzeczną.

Sposób dokonywania czynów zabronionych metodą „na słupa” jest w przestrzeni publicznej rzeczą wiadomą od dawna. Trudno rozsądnie zakładać, że ktokolwiek o niej wielokrotnie nie słyszał. Zachowanie oskarżonego w stosunku do jego „zleceniodawcy” jest tego przykładem wręcz modelowym. Zresztą sąd rejonowy sam dał temu wyraz w uzasadnieniu wyroku (co wyżej podkreślono). W tym stanie rzeczy, a także w związku z informacjami jakie oskarżony na pewno już posiadał, występowanie takiej świadomości byłoby daleko posunięta naiwnością nie dającą się pogodzić z podstawowymi zdroworozsądkowymi zasadami rozumowania. Czyni to wnioski sądu rejonowego niemożliwymi do zaakceptowania.

Wobec powyższego należało wnioski jakie wywiódł sąd rejonowy uznać jako dowolne, bowiem nie poprzedzone rzetelną, opartą na całości wynikających z materiału dowodowego przesłanek oceną.

Z tych względów zaskarżony wyrok uchyla się od kontroli instancyjnej.

Zupełnie odrębna kwestią jest to, czy i na ile można oskarżonemu H. Ł. (1) ewentualnie przypisać świadomość uczestnictwa w procederze o szerszym zasięgu, obejmującym także szeroko pojęte działania G. K. z wykorzystaniem we wzajemnym powiązaniu obydwu rachunków.

Rzecz jasna zależy to przede wszystkim od ustaleń dotyczących strony podmiotowej czynu zarzucanego H. Ł. (1). Czynienie na obecnym etapie postępowania głębszych rozważań w tym zakresie wykraczałoby poza ramy kontroli odwoławczej. Niemniej należy zwrócić uwagę na kilka dodatkowych faktów. Otóż rachunek bankowy o numerze (...). Jednakże porównując historie prowadzonych rachunków można dojść do wniosku, że to rachunek prowadzony dla oskarżonego był pierwotnie wykorzystywany do otrzymywania środków w ramach działalności na portalu Allegro. Do okoliczności tych dodać należy, iż z początkiem czerwca 2010 roku adres zameldowania oskarżonego, podany przy zakładaniu rachunku bankowego jako adres korespondencyjny dla posiadacza konta J. Z. (1), został w banku wykreślony bez podania w trakcie czynności postępowania przez jego posiadacza konkretnej przyczyny ku temu. Niezrozumiałym jest także, dlaczego w przypadku zawierania umowy rachunku bankowego przez J. Z. (1) karta debetowa wydana do tego rachunku, przesłana na adres zamieszkania oskarżonego, została odebrana nie przez J. Z. (1), który miał być dysponentem środków na tym rachunku, a przez osobę mającą dać wskazanemu zatrudnienie, czyli G. K. (1). Skoro oskarżony wiedział i wyraził zgodę na wskazanie swojego adresu zamieszkania przy zawarciu umowy tego rachunku jako adresu zamieszkania zastanawiającym jest, dlaczego wydał ową kartę nie znanemu sobie koledze J. Z. (1), a właściwie obcemu G. K. (1). Zresztą już z natury rzeczy, głębokie zastrzeżenia musi nasuwać opisana w wyjaśnieniach J. Z. „przypadkowość” podania danych H. Ł. jako adresu korespondencyjnego, z faktem że G. K. miał poznać niezależnie, a jednocześnie ten znał on H. Ł. (k. 122 o). Rysuje się wyraźnie zdecydowanie pochopna rezygnacja ze strony sądu rejonowego z przesłuchania J. Z.. Uwagi powyższe zostały poczynione na marginesie i mogą podlegać ewentualnej ocenie w dalszym postępowaniu.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd Rejonowy winien ponownie ocenić całokształt zebranego materiału dowodowego, w tym w szczególności wyjaśnienia oskarżonego H. Ł. (1). Przesłuchać także bezpośrednio J. Z. (1). Zażądać akt spraw karnych prowadzonych przeciwko H. Ł. (1) o czyny skarbowe w analogicznym okresie. Oskarżony wskazał, że drugie postępowanie prowadzone było w Urzędzie Celnym w Z. (k. 181 o), a także postępowanie prowadzone w V Komisariacie Policji w S. (k. 231 o).

Dopiero całościowa ocena wszystkich dowodów, pozwoli na dogłębne wyjaśnienie niniejszej sprawy i okoliczności zdarzenia, którego dotyczy prowadzone postępowanie

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł stosownie do treści §17 ust.1 pkt 4 w zw. z §4 ust.1rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. 2015, poz.1801). Na podstawie §17 ust.1 pkt 4 z zw. z §4 ust.1 przyznano adwokatowi W. S. kwotę 420,00 złotych, którą powiększono o 23% podatku od towarów i usług, zgodnie z §4 ust.3 rozporządzenia, czyli łącznie 516,60 złotych.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kmieciak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: