III Ca 2752/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-05-20

Sygn. akt III Ca 2752/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 października 2019 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt XVIII C 203/19 z powództwa M. R. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę:

1)  zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda M. R. 1.219,26 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 15 maja 2018 roku do dnia zapłaty;

2)  oddalił powództwo w pozostałej części;

3)  zasądził od powoda M. R. na rzecz pozwanego (...) spółki akcyjnej w (...).853,64 tytułem stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu;

4)  nakazał zwrócić pozwanemu (...) spółce akcyjnej w W. ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi 1.286,60 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Apelacje od opisanego orzeczenia złożył powód, zaskarżając je w części oddalającej powództwo ponad kwotę 1.219,26 zł, a rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. polegający na dokonaniu błędnych ustaleń faktycznych w postaci nieprawidłowego obliczenia okresu za jaki powodowi należało się odszkodowanie za utracone zarobki, które w ocenie powoda wynosiło 53 dni, a nie uwzględnione przez Sąd I instancji 42 dni. Sąd ustalił, iż szkoda powstała 12 stycznia 2018 r. po czym pierwsze oględziny miały miejsce 15 stycznia 2018r.,a kolejne 25 stycznia 2018 r. natomiast przesłanie kosztorysu i naprawa zdaniem Sądu nie powinna trwać dłużej niż do 23 lutego 2018 r. Powyższe ustalenia w ocenie skarżącego są błędne, bowiem kosztorys został dostarczony powodowi dopiero 5 marca 2018 r., zatem w tym stanie rzeczy zasadne jest domaganie się odszkodowania za dalszy okres od 23 lutego 2018r. do 5 marca 2018 r., a więc łącznie 53 dni.

W oparciu o zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwo co do dalszej kwoty 2.335,42 zł, będącej różnicą pomiędzy utraconymi zarobkami za okres uznany przez Sąd a okresem, który powinien być uznany przyjmując stawkę dzienną w kwocie 203,22 zł, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Nadto skarżący wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona.

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie była wyłącznie kwestia za jaki okres należy się powodowi odszkodowanie z tytułu utraconych korzyści w związku z naprawą pojazdu, którego nie mógł wykorzystywać do celów zarobkowych. Pozwany w postępowaniu likwidacyjnym uznał roszczenie powoda w zakresie utraconych dochodów co do zasady i przyznał powodowi odszkodowanie za 42 dni przestoju pojazdu na kwotę 7.315,98 zł przy przyjęciu stawki dziennej w kwocie 174,19 zł. Sąd I instancji zasądził od pozwanego dodatkowe odszkodowanie uznając, że powodowi przysługuje stawka w wyższym wymiarze od tej oszacowanej przez pozwanego tj. w kwocie 203,22 zł powyższa zmiana wynikała z przyjęcia 30 % stawki redukcji obejmującej koszty uzyskania przychodu, zamiast 40 % przyjętej przez pozwanego.

Słuszny okazał się być podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż naprawa pojazdu nie powinna trwać dłużej niż do 23 lutego 2018 r. Zgodnie z powołanym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99 czy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99). W kontrolowanej sprawie nie można było przyjąć aby uszkodzony pojazd powinien zostać naprawiony najpóźniej z dniem 23 lutego 2018 r. Sąd wyprowadził swój wniosek w oparciu o tożsame ustalenia zawarte w opinii biegłego M. S.. Jednak Sąd nie wziął pod uwagę, iż kosztorys naprawy pojazdu został faktycznie doręczony powodowi dopiero 5 marca 2018r., pomimo odnotowania tego faktu w opinii biegłego, który tę okoliczność z jakichś względów pominął w swoich wnioskach końcowych.

Pozwany kwestionował jakoby brak doręczenia kosztorysu mógł mieć wpływ na okres w jakim powinno dojść do naprawy pojazdy w jego przekonaniu naprawa mogła zostać zlecona już po pierwszych oględzinach, która wraz z wiedzą poszkodowanego o okolicznościach kolizja miała być wystarczająca do ustalenia zakresu niezbędnych napraw pojazdu. Nie można jednak zgodzić się z tym zapatrywaniem, które de facto zmierza do wykazania, iż kosztorys naprawy jest dokumentem zbędnym przy naprawie pojazdu. Należy w tym miejscu podkreślić, że dokument ten wbrew twierdzeniom pozwanego jest kluczowy przy naprawie, a to z uwagi na fakt, iż znajduje się w nim spis części oraz zakres prac, które są niezbędne do wykonania w celu przywrócenia pojazd do stanu sprzed wypadku, określona jest w nim także specyfikacja części podlegających wymianie z zaznaczeniem ich znaku jakości. Dodatkowo zawiera on kosztorys naprawy. Jak widać jest to dokument niezbędny do dokonania naprawy, co więcej ma on również duże znaczenie informacyjne dla poszkodowanego w tym czy wyliczenia ubezpieczyciela w zakresie kosztów naprawy znajdują odzwierciedlenie w realiach rynkowych, czy wymieniono wszystkie uszkodzenia wymagające naprawy oraz to czy ubezpieczyciel przyjmuje w swoich kalkulacjach wymianę części na oryginalne z logo producenta czy na zamienniki o niższej klasie jakości.

W rezultacie wobec uznania opisanego dokumentu za istotny bez którego podjęcie naprawy pojazdu byłoby znacznie utrudnione jeśli nie niemożliwe. Należało uznać fakt niedostarczenia kosztorysu powodowi w terminie do dnia 23 lutego 2018 r. a dopiero 5 marca 2018 r., które Sąd Rejonowy pominął za naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. co w rezultacie skutkowało błędną wykładnią art. 361 § 2 k.c. Przyjęcie wersji pozwanego prowadziłoby do wniosku, iż poszkodowany miałby dokonać naprawy pojazdu nie mając pewności co do pokrycia kosztów naprawy pojazdu w granicach wypłaconego przez pozwanego ubezpieczyciela odszkodowania objętego w tej konkretnej sprawie ugodą (art. 363 § 1 k.c.).

W tej sytuacji nie może ostać się stanowisko Sądu I instancji co do możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu od 24 lutego 2018r., bowiem jak wykazano w tej dacie nie został powodowi dostarczony kosztorys naprawy, który otrzymał dopiero w dniu 5 marca 2018, w związku z czym do tego dnia przysługiwało powodowi dodatkowe odszkodowanie z tytułu utraconych zarobków tym bardziej, iż szkoda w postaci utraconych korzyści ma charakter hipotetyczny, a o wystąpieniu szkody w postaci lucrum cessans decyduje wysoki, graniczący z pewnością stopień prawdopodobieństwa uzyskania określonych korzyści, gdyby nie wystąpiło zdarzenie uznane za przyczynę szkody (por wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 21.05.2021 r. sygn. V ACa 507/19). Niewątpliwie brak możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu do świadczenia usług taksówkarskich należy uznać za tego rodzaju szkodę. W wyroku z dnia 4 listopada 1977 r,, II CR 355/77, opubl. OSNC 1978/11/205, Sąd Najwyższy wskazał, że naprawienia szkody wyrządzonej wskutek przestoju samochodu, spowodowanego naprawą, powód nie mógłby żądać tylko w takim zakresie, w jakim zwłoka w dokonaniu naprawy byłaby przez niego zawiniona. Tego rodzaju sytuacja jednak nie występuje w kontrolowanej sprawie, gdyż powód nie ponosi jakiejkolwiek winy w tym, że wbrew ustaleniom Sądu kosztorys naprawy nie został mu dostarczony do 23 lutego 2018r. i w tej dacie jego pojazd nie mógł z tego względu zostać naprawiony. Tym bardziej, że żaden przepis prawa nie nakładał na powoda obowiązku dokonywania naprawy przed otrzymaniem jego kosztorysu.

Wracając do kwestii naprawy pojazdu stwierdzić należy, iż powód nie miał obowiązku, jak również – w okolicznościach niniejszej sprawy – faktycznej możliwości jej wykonania przed dniem 5 marca 2018 roku. W tym stanie rzeczy należy mu się odszkodowanie za łączny okres 53 dni w tym za sporny okres od 23.02.2018 do 5.03.2018 r.

W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda całą kwotę dochodzoną pozwem tj. 3.454,68 zł. tytułem utraconego zarobku, którą obliczono następująco 53 x 203,22 zł=10.770,66 zł i dalej wartość tę pomniejszono o wypłacone już przez pozwanego odszkodowanie: 10.770,66zł – 7.315,98 zł=3.454,68zł. Skutkowało to zmianą orzeczenia o kosztach procesu za I instancję. Łączne koszty procesu w I instancji wyniosły 2.769,40 zł powód wygrał proces w 67,5 % , a więc powinien ponieść koszty procesu w wysokości 900,06 zł, gdy faktycznie poniósł koszty w wysokości 256 zł. Zatem powinien zwrócić pozwanemu różnicę tych kwot czyli 644,06 zł.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 k.p.c. i tak na zasądzone koszty złożyła się opłata od apelacji w kwocie 200 zł ustalona w oparciu o art.13 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2020 r. poz. 755).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: