III Ca 2663/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-03-23

Sygn. akt III Ca 2663/19

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 27 maja 2019 roku, wydanym
w sprawie z wniosku J. S. i P. B. z udziałem L. A. o dział spadku po J. B. i T. B. oraz częściowe zniesienie współwłasności, Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi:

1.  ustalił, że w skład spadku po J. B., zmarłej w dniu 10 lipca 1991 roku, wchodzi nieruchomość gruntowa, położona w Ł. przy ul. (...), odpowiadająca działce o numerze ewidencyjnym (...) w obrębie B-2
o powierzchni 0,5467 ha, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...) – o wartości 682 000 złotych,

2.  ustalił, że w skład spadku po T. B., zmarłym w dniu 4 maja 2004 roku, wchodzi udział wynoszący 1/2 (jedna druga) w nieruchomości opisanej w punkcie 1 – o wartości 341 000 złotych;

3.  dokonał działu spadków opisanych w punktach 1. i 2. postanowienia oraz znosi częściowo współwłasność nieruchomości opisanej w punkcie 1. przez jej podział fizyczny według projektu zaznaczonego na mapie dla celów prawnych sporządzonej przez geodetę uprawnionego K. K. w dniu 28 marca 2014 roku i zaewidencjonowanej w (...) Ośrodku Geodezji w dniu 1 kwietnia 2014 roku za numerem P. (...).2014. (...) na dwie nieruchomości, z których:

a)  działkę o numerze (...) o powierzchni 0,2114 ha o wartości 340 000 złotych przyznaje na wyłączną własność uczestniczce L. A.,

b)  działkę o numerze (...) o powierzchni 0,3353 ha o wartości 360 000 złotych przyznaje na współwłasność w częściach równych wnioskodawcom J. S. i P. B.,

4.  zasądził od J. S. i P. B. na rzecz L. A. kwoty po 5 000 złotych tytułem dopłaty od każdego z nich, płatne
w terminie miesiąca od uprawomocnienia się postanowienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności;

5.  nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od wnioskodawców J. S. i P. B. kwoty po 4 645,16 złotych,

6.  nie obciążył wnioskodawców i uczestniczki nieuiszczonymi kosztami sądowymi w pozostałej części,

7.  ustalił, że w pozostałym zakresie każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

Orzeczenie to zapadło na podstawie ustaleń faktycznych, z których najważniejsze były następujące:

Nieruchomość gruntowa położona w Ł. przy ul. (...), odpowiadająca działce o numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,5467 ha, dla której prowadzona jest księga wieczysta nr (...), pozostaje we współwłasności L. A. w udziale ½ oraz J. S. i P. B. w udziałach po 1/4. W dziale III i IV księgi wieczystej prowadzonej dla przedmiotowej nieruchomości nie ma żadnych wpisów. Nieruchomość tę matka uczestniczki, a babka wnioskodawców, J. B.
(z domu C.) nabyła na mocy umowy darowizny w dniu 14 listopada 1931 r., będąc stanu wolnego.

J. B. zmarła w dniu 10 lipca 1991 r. Spadek po niej nabyły dzieci: T. B. i L. A. po ½ części każde z nich. W skład spadku po J. B. wchodziła wyłącznie nieruchomość przy ul. (...)
w Ł..

T. B. zmarł 4 maja 2004 r. Spadek po nim nabyli: córka J. S. i syn P. B. po ½ części każde z nich. W skład spadku po T. B. wchodzi udział ½ w prawie własności nieruchomości gruntowej położonej przy ul. (...) w Ł..

Na nieruchomości przy ul. (...) zlokalizowany jest budynek mieszkalny, który zajmuje uczestniczka L. A.. Uczestniczka zamieszkiwała w domu posadowionym w północnej części nieruchomości od dziecka, początkowo z rodzicami i bratem T., potem ze swoją rodziną. Uczestniczka nadal regularnie bywa na nieruchomości, utrzymuje tam zwierzęta domowe - psa i koty, które wymagają stałej opieki, a także przechowuje tam swoje rzeczy, ale mieszka u swojej A. N..

Ojciec wnioskodawców po rozwodzie w 1986 r. ponownie zamieszkał
w domu przy ul. (...) i mieszkał tam aż do swojej śmierci. Zgodnie
z ustaleniami rodzinnymi północna część nieruchomości miała przypaść docelowo uczestniczce L. A., natomiast część południowa niezabudowana T. B..

Na nieruchomości usytuowane są ponadto budynki gospodarcze
i usługowe. Na północnej części nieruchomości zlokalizowany jest zakład elektromechaniki pojazdowej, wyposażony w instalacje: sieciową wodociągową, lokalną kanalizacyjną, sieciową elektryczną i sieciową telekomunikacyjną, wzniesiony w 1992 r. W południowej części nieruchomości znajduje się warsztat literniczy, wyposażony w instalacje sieciowe elektryczną i telefoniczną, wzniesiony w 1980 r.

Część nieruchomości od ul. (...) o powierzchni 240 m 2 jest przedmiotem bezterminowego użyczenia pod działalność zakładu elektromechaniki pojazdowej syna uczestniczki - A. A..

W dacie śmierci J. B. na nieruchomości przy ul. (...)
w Ł. znajdował się budynek mieszkalny w takim kształcie jak obecnie oraz zabudowania gospodarcze, za wyjątkiem warsztatu samochodowego.

Wartość rynkowa zabudowanej nieruchomości przy ul. (...)
w Ł. według stanów na dzień 10 lipca 1991 r. i 4 maja 2004 r. i cen aktualnych wynosi 682 000 zł.

Podział fizyczny nieruchomości odpowiadającej działce o numerze ewidencyjnym (...) na dwie nieruchomości jest dopuszczalny i zgodny
z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego dla części obszaru miasta Ł. obejmującego południową część osiedla (...), a przy tym możliwy zarówno w wariancie proponowanym przez wnioskodawców, jak i w wariancie proponowanym przez uczestniczkę, a to w następujący sposób:

1.  przez wydzielenie działek o numerach:

- 108/1 o powierzchni 0,2733 ha przy ul. (...),

- 108/2 o powierzchni 0,2734 ha od ul. (...),

2.  przez wydzielenie działek o numerach:

-108/3 o powierzchni 0,2114 ha przy ul. (...),

-108/4 o powierzchni 0,3353 ha od ul. (...).

W północnej części nieruchomości oprócz budynku mieszkalnego
i warsztatu samochodowego znajdują się budynki gospodarcze (komórki)
i garaż. Budynek mieszkalny został wzniesiony w trzech etapach: około 1933 roku, następnie był dwukrotnie rozbudowywany - w 1953 r. i 1973 r. Łączna powierzchnia użytkowa budynku wynosi ok. 97 m 2. W budynku nie ma łazienki ani toalety, toaleta jest na zewnątrz, ogrzewanie jest piecowe, dostępna jest zimna woda bieżąca. Budynek jest niepodpiwniczony, z poddaszem nieużytkowym.

19 lutego 2018 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego przeprowadził oględziny budynku mieszkalnego zlokalizowanego na nieruchomości przy ul. (...) w Ł., w wyniku których stwierdzono, że budynek ten nie grozi bezpośrednio zawaleniem. Natomiast postanowieniem nr (...) z dnia 3 kwietnia 2018 r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Ł. nałożył na L. A., J. S. i P. B. obowiązek sporządzenia przez uprawnioną osobę ekspertyzy technicznej (wraz z projektem budowlanym określającym jednoznaczny sposób usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości), dotyczącej nieodpowiedniego stanu technicznego budynku mieszkalnego jednorodzinnego, zlokalizowanego na terenie nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), ze szczególnym uwzględnieniem elementów konstrukcyjnych budynku, tj. ścian, stropów, konstrukcji dachu, kominów. Stwierdzono, że budynek nie grozi bezpośrednio zawaleniem, ale jego stan techniczny rodzi zastrzeżenia z uwagi na liczne zarysowania i pęknięcia ścian, a także zawilgocenia i zagrzybienia.

Wartość rynkowa całej nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), odpowiadającej działce o numerze ewidencyjnym (...), uregulowanej w księdze wieczystej nr (...) według stanu i cen aktualnych wynosi 660 000 zł. Wartość rynkowa projektowanych działek wynosi:

1.  działki nr (...) – 400 000 zł,

2.  działki nr (...) – 295 000 zł,

3.  działki nr (...) – 340 000 zł,

4.  działki nr (...) – 360 000 zł.

Wnioskodawca P. B. ma 49 lat, wnioskodawczyni J. S. - 52 lata. Oboje pracują zawodowo. Planują wybudowanie wspólnie na południowej części nieruchomości budynków mieszkalnych.

Uczestniczka L. A. jest wdową, ma 84 lata. Utrzymuje się
z emerytury w wysokości ok. 1700 zł. Nie posiada oszczędności. Choruje na nadciśnienie, ma problemy z poruszaniem się, rozrusznik serca. Na leki wydaje ok. 500 zł miesięcznie. Może liczyć na wsparcie finansowe ze strony córki.

Oceniając materiał dowodowy sprawy, Sąd Rejonowy podkreślił, że ustalając aktualną wartość nieruchomości objętej postępowaniem oraz wartość nieruchomości, które powstaną w wyniku podziału, oparł się na opinii biegłego sądowego ds. (...). Opinia ta została sporządzona w sposób staranny i wnikliwy, zgodnie z obowiązującymi przepisami, a jej wnioski są jasno i logicznie uargumentowane. Biegły zastosował metodę porównywania parami zgodnie z dyspozycją § 4 ust. 2 i 3 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 r. w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego (Dz. U. z 2004 r., Nr 207, poz. 2109 ze zm.). Biegły wykazał się starannością w doborze nieruchomości podobnych, uzasadniając szczegółowo wybór, kierując się przy tym doświadczeniem zawodowym na rynku obrotu nieruchomościami.

Sąd I instancji odrzucił znaczną część wniosków opinii biegłego M. M. (1), który przedstawił koncepcję podziału nieruchomości na osiem działek budowlanych. Biegły przekroczył swoje kompetencje, a także granice przedmiotowe zleconej mu opinii. Zakładając czysto handlowe przeznaczenie dzielonej nieruchomości (które nie znajduje potwierdzenia w ustalonym stanie faktycznym) biegły dowolnie przyjął, że budynek przeznaczony jest do wyburzenia. Jednak mimo negatywnej oceny założeń przyjętych przez biegłego M., opinię tę przyjęto za podstawę ustaleń co do wartości nieruchomości według cen aktualnych i stanu z daty otwarcia spadków po J. B. i T. B., kierując się zasadami ekonomiki procesowej. Wartości te mają bowiem jedynie znaczenie poglądowe, pozostając bez wpływu na wzajemne rozliczenia uczestników. Realne znaczenie dla wyniku postępowania mają szacunkowe wartości nieruchomości, które powstaną w wyniku podziału. Te zaś ustalono według stanu i cen aktualnych w oparciu o opinię biegłego P..

Sąd nie czynił ustaleń w oparciu o opinię biegłej ds. szacunku nieruchomości G. D. na korzyść obszerniej uargumentowanej i w wyższym stopniu weryfikowalnej opinii biegłego P.. Jednak opinia ta zachowuje walor dowodowy, pozwalając sądowi dodatkowo zweryfikować wnioski płynące z opinii biegłego P..

W rozważaniach prawnych, Sąd I instancji podkreślił, że z przepisów art. 688 k.p.c. w zw. z art. 623 k.p.c. oraz art. 1035 k.c. w zw. z art. 211 k.c. wynika, że w braku odmiennej woli współspadkobierców podstawowym sposobem dział spadku jest jego podziału w naturze. Wszyscy uczestnicy zgadzali się na ten sposób zniesienia współwłasności. Przyznano pierwszeństwo wariantowi podziału nieruchomości zaproponowanemu przez wnioskodawców, który minimalizuje wysokość niezbędnych dopłat. Zabudowana część nieruchomości powinna przypaść uczestniczce. Uczestniczka zamieszkiwała w domu zlokalizowanym w północno - zachodniej części nieruchomości od dziecka, przez całe swoje życie, jest z tym miejscem silnie emocjonalnie związana, nadal z niego korzysta, choć w ograniczonym zakresie z racji własnego wieku i stanu technicznego nieruchomości. Uczestniczka przechowuje tam swoje rzeczy, hoduje zwierzęta,
a przy tym ta część nieruchomości jest w jej wyłącznym władaniu. Wnioskodawcy nie dysponują i nie dysponowali nigdy kluczami, uczestniczka ograniczała im dostęp do nieruchomości. Na tej części nieruchomości syn uczestniczki od 1992 r. prowadzi zakład elektromechaniki pojazdowej. Warsztat samochodowy został wybudowany ze środków A. A., zaś umowa użyczenia nie precyzuje sposobu rozliczenia nakładów. Pozostawienie północnej zabudowanej części nieruchomości w rękach uczestniczki pozwoli biorącemu w użyczenie w sposób niezakłócony kontynuować działalność. Zapobiegnie też potencjalnym sporom między A. A. a wnioskodawcami w przyszłości. Dzięki przyznaniu tej części nieruchomości uczestniczce, będzie mogła nadal cieszyć się hodowlą zwierząt, unikając konieczności oddania ich do schroniska (k. 530). Będzie również mogła przebywać w domu, w którym się wychowała i spędziła niemal całe swe życie, stosownie do potrzeb. Przyjęte rozwiązanie zwalnia uczestniczkę z obowiązku opróżnienia domu i budynków gospodarczych
z rzeczy stanowiących dorobek jej życia celem wydania nieruchomości wnioskodawcom. Stan techniczny budynku nie stanowi argumentu za przyznaniem nieruchomości wnioskodawcom, wbrew stanowisku prezentowanemu przez uczestniczkę w końcowej fazie postępowania, w której uczestniczka podnosiła, że z powodu podeszłego wieku nie jest w stanie przeprowadzić niezbędnego remontu i modernizacji domu. Uszkodzenia ścian
i stropów w postaci widocznych rys i pęknięć powstały dużo wcześniej, mają charakter ustabilizowany, a ponadto wynikają częściowo z wad konstrukcyjnych i wykonawczych, a zły stan elementów wykończenia budynku - z wieloletnich zaniedbań i braku bieżącej konserwacji przez użytkownika budynku. Należy przyjąć, że na aktualny stan techniczny budynku wnioskodawcy nie mieli żadnego wpływu, natomiast uczestniczka - zasadniczy. To ona wraz z mężem dokonała częściowej rozbudowy budynku, następnie przez wiele lat, jeszcze po wszczęciu niniejszego postępowania, zamieszkiwała na nieruchomości, podejmując decyzje dotyczące bieżących remontów i konserwacji (lub ich braku). Dostęp wnioskodawców do nieruchomości był limitowany przez uczestniczkę. Przyznanie wnioskodawcom zabudowanej części nieruchomości w obecnym stanie rzeczy wiązałoby się
z obarczeniem ich odpowiedzialnością za wieloletnie zaniedbania, którym nie mogli zapobiec.

Apelację od powyższego postanowienia złożyła uczestniczka, zaskarżając je w zakresie rozstrzygnięć z punktów 3. i 4. Skarżącą zarzuciła obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na rozstrzygnięcie,
a w szczególności art. 316 k.p.c. przez wzięcie pod uwagę stanu faktycznego nieaktualnego w dacie zamknięcia rozprawy, sprzeczność ustaleń z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, niewyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy, a także naruszenie art. 153 ustawy o gospodarce nieruchomościami przez dokonanie ustaleń w oparciu o operat szacunkowy, który nie spełnia wymogów ustawowych, gdyż został opracowany z wykorzystaniem źle dobranego materiału porównawczego. Na tych podstawach został sformułowany wniosek o zmianę postanowienia w zaskarżonej części przez przyznanie skarżącej działki nr (...) o powierzchni 2 734 m 2, natomiast wnioskodawcom na współwłasność działki oznaczonej nr (...) o powierzchni 2 733 m 2, ewentualnie o uchylenie tego orzeczenia z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji.

Skarżąca wniosła także o dopuszczenie dowodów z załączonych do apelacji dokumentów, które potwierdzają, że od końca (...) syn skarżącej nie prowadzi działalności gospodarczej na terenie przedmiotowej nieruchomości, a także dopuszczenie dowodu z przesłuchania uczestniczki na okoliczność jej aktualnej sytuacji życiowej, miejsca zamieszkania oraz sposobu opieki nad zwierzętami.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

apelacja okazała się bezzasadna.

W pierwszej kolejności trzeba podkreślić, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny. Sąd odwoławczy uznaje te ustalenia faktyczne za własne, z tym że wymagają one korekty wskutek zmiany okoliczności faktycznych, która zaistniała już po zamknięciu rozprawy w pierwszej instancji. Z podstawy faktycznej należy wyeliminować okoliczności dotyczące prowadzenia na terenie spornej nieruchomości działalności gospodarczej przez syna skarżącej, gdyż:

z końcem maja 2019 roku A. A. zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej. W styczniu 2020 roku A. A. zmarł.

/okoliczności bezsporne/

Powyższe okoliczności zaistniały po zamknięciu rozprawy, a więc
w momencie, który uniemożliwia skuteczne postawienie zarzutu z art. 316 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Nie sposób także mówić w tym przypadku
o sprzeczności ustaleń z materiałem dowodowym sprawy. Druga
z podniesionych w tym kontekście okoliczności, a więc kwestia hodowania zwierząt, ma związek nie tyle z błędem w ocenie dowodów, co nadinterpretacją działań skarżącej. Trzeba zgodzić się z twierdzeniami apelacji, że zachowanie skarżącej polegało na doraźnej opiece nad zwierzętami i dokarmianiu ich (zwłaszcza kotów), a nie braniu na siebie odpowiedzialności przypisanej hodowcy. Trzeba jednak podkreślić, że Sąd I instancji dostrzegł, że skarżąca mieszka u córki, a jej działania wobec zwierząt (poza psem, który pozostaje pod stałą opieką) opisał jako możliwość realizowania lubianych przez nią czynności. Kwestie te będą omówione w części dotyczącej sposobu podziału nieruchomości, ale nie wywoływały one potrzeby korekty ustaleń faktycznych ani nie usprawiedliwiają zarzutu niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy.

Realizując obowiązek oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego, Sądu odwoławczy musiał dostrzec, że ustawodawca preferuje wyjście ze współwłasności przez podział fizyczny rzeczy wspólnej (688 k.p.c.
w zw. z art. 623 k.p.c. oraz art. 1035 k.c. w zw. z art. 211 k.c.). W niniejszej sprawie podział taki jest nie tylko możliwy, ale i pożądany przez współwłaścicieli. Spór dotyczył wyłącznie sposobu podziału. Nie udało się, mimo prób podejmowanych także na rozprawie apelacyjnej, wypracować zgodnego wniosku działowego, który powinien być podstawowym sposobem zniesienia współwłasności (art. 622 k.p.c.). Z tego względu należało wybrać koncepcję podziału odpowiadającą interesom społeczno-gospodarczym.
Z zadania tego Sąd Rejonowy wywiązał się prawidłowo.

Eksponowana w apelacji okoliczność, że zabudowana nieruchomość nie jest potrzebna skarżącej nie może być uznana za wystarczającą do określenia sposobu podziału. Ta część nieruchomości nie jest też potrzebna uczestnikom. Wobec ustalenia, że za podziałem fizycznym opowiadali się wszyscy zainteresowani, ktoś musiał dostać grunt z naniesieniami. Wybór dokonany przez Sąd I instancji jest uzasadniony z kilku przyczyn. Przede wszystkim podział ten odpowiada wartościom udziałów współwłaścicieli, co minimalizuje dopłaty, a więc spełnia warunki z art. 623 k.p.c. Nie można także nie zauważyć, że skarżąca przez dziesięciolecia decydowała, czy w istotnym zakresie współdecydowała, o sposobie zagospodarowania nieruchomości. Aktualny stan zagospodarowania tej nieruchomości ukształtował się więc pod katem potrzeb skarżącej i osób reprezentujących jej prawa. Przez znaczną część postępowania skarżąca walczyła o prawo do korzystania z zabudowań, a później korygowała stanowisko, co przyczyniło się do przedłużenia czasu załatwienia sprawy w sposób godzący w interesy wnioskodawców. Trzeba pamiętać, że wnioskodawcy w żaden sposób nie korzystali z nieruchomości. Wszystkie te okoliczności dostrzegł i szeroko omówił Sąd Rejonowy. Wywód ten znajduje pełną akceptację Sądu odwoławczego. Oceny tej nie zmienia fakt, że straciły znaczenie interesy gospodarcze syna skarżącej. Podobnie nie ma wielkiego znaczenia okoliczność, że skarżąca nie dokarmia już zwierząt. Argumentacja Sądu I instancji miała charakter uzupełniający, choć rzeczywiście, co słusznie wytknięto w apelacji, wiązała się z przypisaniem działaniom skarżącej przesadnego znaczenia. Od początku był to tylko dobrowolnie przyjęte przez skarżącą zobowiązanie, które realizowała
z pobudek humanitarnych. Możliwości skarżącej w tym zakresie są aktualnie mniejsze, co – niezależnie od zmiany miejsca zamieszkania – jest wynikiem postępującej z wiekiem naturalnej utraty sił.

Skarżąca sugerowała, że przyznanie jej nieruchomości zabudowanej jest niesprawiedliwe, może nawet nieetyczne, co jest kompletnie niezrozumiałe. Nie jest i nigdy nie było intencją sądu, na żadnym etapie postępowania, zmuszanie skarżącej do mieszkania na terenie spornej nieruchomości. Nawiasem mówiąc przyznanie skarżącej nieruchomości niezabudowanej też nie byłoby zachętą do zmiany miejsca zamieszkania. Skarżąca odpowiada za sposób zagospodarowania tej nieruchomości i może z niej korzystać (zamieszkanie tam nie wyczerpuje możliwości właściciela), jeśli ma taką potrzebę. Aktualne stanowisko skarżącej wskazuje na to, że zabudowania stały się problemem, a więc warto problem ten przerzucić na barki wnioskodawców, których do tej pory nie dopuszczano do realizacji uprawnień współwłaścicielskich. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że skarżąca wnosiła w apelacji o przyznanie wnioskodawcom większej nieruchomości (według koncepcji zakładającej podział nieruchomości na dwie działki o równej powierzchni) i chciała zrezygnować z dopłaty. Wnioskodawcy mają plany zabudowania nieruchomości w sposób zapewniający ich rodzinom nowe miejsca zamieszkania. Istniejąca zabudowa nie może być w tym celu wykorzystana, a więc generowałaby koszty związane z usunięciem jej. Stanowisko wnioskodawców trudno uznać za wynikające ze złośliwości czy za nieracjonalne w kontekście interesu społeczno – gospodarczego, a jest to podstawowa przesłanka decydująca o sposobie podziału nieruchomości.

Nie można zgodzić się ze skarżącą, że doszło do naruszenia art. 153 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. poz. 1990), zgodnie z którym podejście porównawcze polega na określeniu wartości nieruchomości przy założeniu, że wartość ta odpowiada cenom, jakie uzyskano za nieruchomości podobne, które były przedmiotem obrotu rynkowego. Ceny te koryguje się ze względu na cechy różniące nieruchomości podobne od nieruchomości wycenianej oraz uwzględnia się zmiany poziomu cen wskutek upływu czasu. Podejście porównawcze stosuje się, jeżeli są znane ceny i cechy nieruchomości podobnych do nieruchomości wycenianej. Trzeba podkreślić, że wybór metody wyceny należy do biegłego. Sąd Rejonowy dysponował bardzo rozbudowanym materiałem dowodowym w tym zakresie: trzy opinie (z uzupełnieniami), które zostały przygotowane według różnych metod wyceny i koncepcji podziału. Analiza, która została zaprezentowana na te okoliczności w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia jest bardzo rozbudowana, wieloaspektowa, podparta stosownymi przepisami prawa i orzecznictwem Sądu Najwyższego. Trudno coś dodać w tym zakresie. Wywody te Sąd odwoławczy przyjmuje za własne. Twierdzenia apelacji są w tym przypadku dowolne, stanowią przejaw niezadowolenia z wyceny, a nie wskazanie rzeczywistych mankamentów merytorycznych opinii, którą uwzględniono przy orzekaniu. Warto także podkreślić, że w omawianym zakresie w apelacji poprzestano na zarzutach, ale nie sformułowano żadnych wniosków dowodowych.

Nie było potrzeby uzupełniającego przesłuchania uczestniczki, gdyż wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia (aktualne miejsce zamieszkania i sposób korzystania z nieruchomości, kwestia opieki nad zwierzętami) są ustalone zgodnie z jej twierdzeniami – art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., według stanu prawnego, aktualnego w niniejszej sprawie
z uwagi na wniesienie apelacji przed 7 listopada 2019 roku (patrz: art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw Dz.U. z 2019 r. poz. 1469).

Z tych wszystkich względów apelacja, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw.
z art. 13 § 2 k.p.c., podlegała oddaleniu.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. Interesy wszystkich uczestników postępowania były wspólne – zmierzali do uregulowania stanu prawnego nieruchomości. Nie było żadnych podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady rozliczenia kosztów postępowania nieprocesowego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Magdalena Głowacka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: