III Ca 2634/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-05-06

Sygn. akt III Ca 2634/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 12 października 2021 roku w sprawie z powództwa T. R. przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa:

1.  zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda T. R. kwotę 14 693,43 zł (czternaście tysięcy sześćset dziewięćdziesiąt trzy złote i czterdzieści trzy grosze) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie:

- od kwoty 6 623,25 zł – od dnia 2 listopada 2018 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 8 070,18 zł - od dnia 9 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od pozwanego (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda T. R. kwotę 4 367 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt 1 i 3. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1.1.  Art. 49 ust. 1 Ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim w zw. z art. 5 pkt. 6 u.k.k. w zw. z aert. 52 u.k.k. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię wyrażającą się nieprawidłowym przyjęciu, że na podstawie art. 49 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 5 pkt. 6 u.k.k. w zw. z art. 52 u.k.k. w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego opłata na rzecz pośrednika kredytowanego podlega zwrotowi od kredytodawcy oraz niezastosowanie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (ściśle o świadczeniu nienależnym), podczas gdy prawidłowa wykładnia powyższych przepisów i w konsekwencji zastosowanie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. prowadzi do wniosku, że opłata ta, o ile w ogóle podlega zwrotowi, to podlega zwrotowi od pośrednika kredytowego, który był jej jedynym beneficjentem i która stanowiła świadczenie nienależne na jego rzecz;

1.2.  art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 735 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, a w konsekwencji błędne niezastosowanie wyrażające się w braku uznania, że stosunek prawny istniejący między Kredytobiorcą T. R. a pośrednikiem kredytowym nie wypełniał znamion umowy zlecenia, podczas gdy ten stosunek prawny wypełniał wszystkie znamiona umowy zlecenia zawartej w sposób ustny, względnie dorozumiany, na podstawie której za czynności wykonywane na rzecz Kredytobiorcy należne było wynagrodzenie na rzecz pośrednika kredytowego;

2.  naruszenie przepisów postępowania, tj.:

2.1.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w nieustaleniu przez Sąd I instancji faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy w sposób niezgodny z zebranym materiałem dowodowym oraz zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, tj. że Kredytobiorca T. R. zawarł z pośrednikiem kredytowym w sposób ustny względnie dorozumiany umowę o pośrednictwo kredytowe (umowa zlecenia), podczas gdy zebrany materiał dowodowy, jak i zasady logiki oraz doświadczenia życiowego uzasadniają wniosek, że osobę starającą się o kredyt oraz przedsiębiorcę oferującego mu produkty kredytowe (pośrednika kredytowego) łączy umowa o pośrednictwo kredytowe (umowa zlecenie), co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem prowadziło Sąd I instancji do braku uznania, że Kredytobiorcę T. R. łączyła z pośrednikiem kredytowym umowa, co w konsekwencji doprowadziło do zasądzenia na rzecz powoda kwoty 14.693,43 zł;

2.2.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie wyrażające się w nieustaleniu przez Sąd I instancji faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy w sposób niezgodny z zebranym materiałem dowodowym oraz zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, tj. że uiszczana opłata na rzecz pośrednika kredytowego jest pobierana od Klienta przez pośrednika we własnym imieniu i jako taka jest odrębna od prowizji należnej Bankowi na podstawie Umowy kredytu, a także jako taka stanowi świadczenie nienależne od kredytobiorcy na rzecz pośrednika kredytowego, co wyklucza legitymację bierną Banku w tej sprawie, podczas gdy zebrany materiał dowodowy, jak i zasady logiki oraz doświadczenia życiowego uzasadniają wniosek, że wynagrodzenie należne pośrednikowi kredytowemu od Banku na podstawie Umowy Agencyjnej za świadczenie usług na rzecz Banku nie obejmuje opłaty pobieranej przez pośrednika kredytowego we własnym imieniu od Kredytobiorcy, a opłata ta stanowi należność wyłącznie pośrednika Kredytowego za czynności związane ze sprzedażą produktu Banku i jest pobierana bezpośrednio od Kredytobiorcy przez pośrednika kredytowego, co miało istotny wpływ na wynik sprawy, bowiem prowadziło Sąd I instancji do uznania, że opłata uiszczona przez T. R. na rzecz pośrednika kredytowego stanowi część prowizji za udzielenie kredytu i jako taka podlega proporcjonalnemu zwrotowi w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu.

W konkluzji pełnomocnik pozwanego wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, tj. oddalenie powództwa także co do kwoty 14.693,43 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2018 roku do dnia zapłaty w zakresie kwoty 6.623,25 zł oraz od dnia 9 sierpnia 2018 roku do dnia zapłaty w zakresie kwoty 8.070,18 zł;

2.  w następstwie powyższej zmiany zaskarżonego wyroku, zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 3, tj. w zakresie orzeczenia o kosztach procesu poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu w całości, wraz z odsetkami od kwoty zasądzonych kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

3.  przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej w formie zdalnej;

4.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, na podstawie przedłożonego spisu kosztów, a w razie jego nieprzedłożenia – według norm prawem przepisanych, wraz z odsetkami od kwoty zasądzonych kosztów postępowania apelacyjnego w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Ewentualnie pełnomocnik pozwanego wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części oraz przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego, a w tym o kosztach zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji w całości, przeprowadzenie rozprawy w formie zdalnej oraz zasądzenie od pozwanego
na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm przepisanych.

W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy poczynił ustalenia faktyczne,
w oparciu o które wydał kwestionowany wyrok, a które w całości podziela i przyjmuje za własne Sąd II instancji.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie należy wskazać, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, a zatem składana w tym postępowaniu apelacja ma charakter ograniczony. Celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak m. in. SN w uchwale z dnia 31.01.2008 r., III CZP 49/07, Legalis nr 92438). Koncepcja apelacji ograniczonej zakłada, że sąd odwoławczy nie rozpoznaje sprawy ponownie w granicach zaskarżenia, ale bada zgodność orzeczenia z dostępnym materiałem procesowym. Sąd II instancji koncentruje się na zaskarżonym orzeczeniu i ocenie jego poprawności. Dlatego może zdarzyć się, że mimo słusznie zarzuconych naruszeń prawa materialnego lub przepisów postępowania albo błędnego uzasadnienia zaskarżony wyrok odpowiada prawu, co skutkuje oddaleniem apelacji (art. 505 12 § 3 k.p.c.).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw
do uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. W sprawie nie zaszła nieważność postępowania, o której mowa w art. 379 k.p.c., ani żadna z przyczyn wymienionych w art. 386 § 3 i 4 k.p.c.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. nie jest zasadny.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (art. 227 k.p.c.) są prawidłowe i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazanie ustalenia za własne, podzielając również ich ocenę jurydyczną.

Jak wielokrotnie już podkreślano w orzecznictwie – sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest więc wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Strona skarżąca ma bowiem obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów.

Tego rodzaju uchybień nie sposób się dopatrzyć w stanowisku Sądu Rejonowego. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd I instancji wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c.

Przechodząc do rozważeń o charakterze materialnym, zarzut naruszenia Art. 49 ust. 1 Ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim w zw. z art. 5 pkt. 6 u.k.k. w zw. z art. 52 u.k.k. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. również nie jest trafny.

Umowa zawarta przez kredytobiorcę z pozwanym, została zawarta przy udziale pośrednika, który reprezentował bank. Pod umową podpisał się pracownik pośrednika występując jako pełnomocnik banku. Jest rzeczą banku, w jaki sposób organizuje swoją działalność. Nie może jednak ona prowadzić do obchodzenia przepisów bezwzględnie obowiązujących m.in. w zakresie obowiązku zwrotów proporcjonalnej części kosztów kredytu, w przypadku wcześniejszej jego spłaty – w tym opłaty na rzecz pośrednika. Kredytobiorca nie zawierał umowy z pośrednikiem – zawarł ją z wyłącznie z bankiem. W istocie kredytobiorca nie poniósł bezpośrednio kosztu opłaty za pośrednika, ta została bowiem skredytowana, podobnie jak pozostałe koszty kredytu. Kredytobiorca upoważnił jedynie bank do potrącenia z kwoty kredytu i przelania na rachunek pośrednika kwoty prowizji. Kredytobiorca spłacał opłatę jak i inne koszty, w ramach całościowej spłaty zobowiązania. W istocie mechanizm ten sprowadza się do finansowania kosztów kredytu samym kredytem, z którego określona kwota jest potrącona – tak samo jak pozostałe koszty kredytu, w skład których sporna opłata pośrednika niewątpliwie wchodzi.

Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, zgodnie z którym konsument uprawniony jest do uzyskania zwrotu części pobranych kosztów kredytu niezależnie od tego, czy koszty te doprowadziły do przysporzenia banku, czy też uzyskane zostały przez podmioty trzecie, np. pośredników kredytowych. Odmienna ocena może mieć miejsce w odniesieniu zwłaszcza do składek ubezpieczeniowych, w zamian za które kredytobiorcy przysługiwała przez określony czas ochrona.

Dodać należy, ze ustawodawca kreując pojęcie całkowitego kosztu kredytu postanowił objąć nim możliwie największy krąg desygnatów, a zatem wszystkie obciążenia, jakie obowiązany jest ponieść konsument zawierając umowę kredytu konsumenckiego, poza całkowitą kwotą kredytu. Bez znaczenia dla zakwalifikowania określonego obciążenia jako całkowitego kosztu kredytu jest jego nazwa, konstrukcja lub sposób jego wyliczenia. Istotne jest, aby koszty te obciążały konsumenta. Nie występuje przy tym współzależność pomiędzy obciążeniem konsumenta a przychodem kredytodawcy. W rezultacie do całkowitego kosztu kredytu zaliczeniu podlegają wszelkie obciążenia konsumenta niezależnie od tego, czy uzyskiwane są one przez kredytobiorcę, czy też osoby trzecie (dopuszczalność badania abuzywności postanowień umownych dotyczących poza odsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego”, M. rok 2021 nr 5, str. 238).

Odmienne stanowisko prowadziłoby do umożliwienia masowego unikania obowiązku zwrotu proporcjonalnych części prowizji przez banki, poprzez zawieranie umów z klientami poprzez pośredników, których rola w istocie nie polega na obiektywnym doradztwie finansowym, lecz reprezentowaniu banku zastępując w tej roli jego pracowników, wyłącznie w celu uniknięcia ewentualnej odpowiedzialności z tytułu zwrotu kosztów kredytu, w przypadku jego wcześniejszej spłaty.

Zgodnie z treścią art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą.

Definicja pojęcia całkowitego kosztu kredytu została natomiast zawarta w art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim i obejmuje „wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz; b) koszty usług dodatkowych w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu; z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta”. Brzmienie powołanego przepisu wskazuje na to, że ustawodawca nie wyłącza możliwości obniżenia żadnego z rodzaju kosztów określonych w art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim. W szczególności nie dokonuje rozróżnienia prowizji czy opłat przygotowawczych. Dodatkowo nie wyróżnia kosztów uiszczanych bezpośrednio na rzecz banków i innych podmiotów – z wyjątkiem kosztów notarialnych. Zasadniczą przesłanką do zaliczenia kosztu do całkowitych kosztów kredytu jest to czy są one niezbędne do uzyskania kredytu.

Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 11 września 2019 r. wydanym w sprawie C-383/18, jednoznacznie stwierdził, że art. 16 ust. 1 dyrektywy (...) w sprawie umów o kredyt konsumencki (którego implementację stanowi art. 49 ustawy o kredycie konsumenckim) należy interpretować w ten sposób, że prawo konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu obejmuje wszystkie koszty, które zostały nałożone na konsumenta. Powyższe orzeczenie rozstrzygnęło toczący się w tym zakresie w orzecznictwie i doktrynie spór.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że zarówno wykładnia literalna jak i celowościowa art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim prowadzi do wniosku, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu następuje obniżenie wszystkich możliwych jego kosztów, z tym jedynie zastrzeżeniem, że ma ono charakter proporcjonalny.

W konsekwencji dotyczy to także opłaty na rzecz pośrednika kredytowego, który nie jest stroną umowy, lecz występuje w imieniu pozwanego banku. Niewątpliwie bowiem jest to przy tym koszt udzielenia kredytu.

Skarżący podniósł również zarzut naruszenia art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 735 § 1 k.c. poprzez błędne ich niezastosowanie i uznanie że między kredytobiorcą a pośrednikiem kredytowym nie doszło do zawarcia umowy zlecenia w sposób ustny.

W ocenie Sądu Okręgowego, nie powinno być wątpliwości, że stronami umowy w niniejszej sprawie był powód T. R. oraz pozwany (...) Bank S.A. w W.. Pośrednik kredytowy był jedynie przedsiębiorcą świadczącym na rzecz Banku, występującym w imieniu Banku, natomiast w żaden sposób nie był stroną umowy. Jak zaznaczył Sąd Rejonowy, już z samej definicji „pośrednika kredytowego” w sposób jednoznaczny wynika, że jest on przedsiębiorcą innym niż kredytodawca, który w zakresie swojej działalności gospodarczej lub zawodowej uzyskuje korzyści majątkowe, dokonując czynności faktycznych i prawnych związanych z przygotowaniem, oferowaniem lub zawieraniem umowy o kredyt, i jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - może działać na rzecz kredytodawcy wobec konsumenta. Zatem pośrednik kredytowy działał w imieniu pozwanego Banku, na mocy umowy, ale nie jak błędnie twierdzi pozwany – umowy zlecenia z powodem, a na podstawie umowy o współpracę pomiędzy pozwanym (...) Bankiem S.A. w W. a Bankiem (...)., będącym jego przedstawicielem kredytowym. Otrzymane przez pośrednika kredytowego wynagrodzenie zostało pokryte ze „środków kredytu”. Błędnym jest zatem twierdzenie pozwanego, że między powodem a przedstawicielem kredytowym istniała umowa zlecenia.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy, apelację na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił.

O kosztach procesu w pkt 2. wyroku Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. Na koszty wygrywającego postępowanie apelacyjne powoda złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego, ustalone na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokatów (tj. Dz. U. z 2023 r., poz.1964 ze zm.).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: