III Ca 2517/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-22

Sygn. akt III Ca 2517/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 września 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa M. S. przeciwko Towarzystwu (...)
i (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Kutnie:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz M. S. kwotę 9 800,00 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 stycznia 2020 r. do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółka Akcyjna w W. na rzecz M. S. kwotę 5 601,55 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę
3 600,00 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kutnie tytułem zwrotu niewykorzystanej części zaliczki na rzecz M. S. kwotę 265,45 złotych z zaliczki zaksięgowanej pod pozycją 500063956478.

Strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1. i 3. wyroku – w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

1)  naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na rozstrzygnięcie, to jest:

-art. 233 § 1 w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez błędną ocenę zebranego
w sprawie materiału dowodowego, sprzeczną z zasadami logiki
i doświadczenia życiowego i pominięcie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach szkody, w tym oświadczeń rzekomego sprawcy co do jego stanu zdrowotnego, nie sporządzenia własnoręcznie oświadczenia, różnic w przedstawianiu okoliczności zdarzenia przez jego uczestników, odmiennych twierdzeń samego powoda na etapie likwidacji szkody i na etapie procesu istotnie wpływających na ustalenie co do braku wiarygodności jego twierdzeń;

-art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez uznanie, iż to pozwany winien udowodnić, iż do zdarzenia nie doszło, że poszkodowany nie naprawił pojazdu po uprzedniej szkodzie, że nie maił w pojeździe części O, że zaistniało zdarzenie, w sytuacji gdy odpowiedzialność pozwanego oparta była na zasadzie winy, a zatem ciężar dowodu faktów, z których powód wywodził skutki prawne ciążyła w całości na powodzie, nie zaś na pozwanym;

- art. 233 w związku z art. 278 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny opinii biegłego sądowego i pominięcie istotnego faktu, iż biegły nie dokonał rekonstruujący zdarzenia, ustalenia, czy pojazd po szkodzie
u innego ubezpieczyciela bezpośrednio przed rzekomym zdarzeniem, został naprawiony, czy pojazd był jezdny w dniu szkody, czy do zdarzenia faktycznie doszło, albowiem powód nie przedstawił na te okoliczności żadnych dowodów, zaś dowód z opinii biegłego sądowego nie polega na zastąpieniu dowodzenia o faktach, lecz na dostarczaniu wiadomości specjalnych na podstawie zebranych faktów, tych zaś sąd nie zabrał, a biegły w chwili wydawania opinii ich nie posiadał;

2)  naruszanie prawa materialnego, to jest art. 363 k.c., art. 361 k.c. oraz art. 415 w zw. z art. 436 § 2 k.c. poprzez dokonanie błędnego ustalenia, iż poszkodowany udowodnił zaistnienie zdarzenia, winę sprawcy szkody oraz związek przyczynowy pomiędzy zakresem rzekomych uszkodzeń a zdarzeniem i korelację uszkodzeń, a także iż poszkodowany właściwie określił podstawę faktyczną roszczenia,
w sytuacji gdy sam stwierdził, iż pojazdu nie naprawił, a zatem dochodził wyłącznie szkody rzeczywiście konkretnie doznanej, a nie hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu.

W konkluzji strona apelująca wniosła o:

1.  zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w całości;

2.  rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania w I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji oraz
o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Stan faktyczny został przez Sąd I instancji ustalony prawidłowo. Sąd odwoławczy przyjmuję tę podstawę faktyczną rozstrzygnięcia za własną.

Przedstawione przez stronę skarżącą zarzuty dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie podważają oceny dowodów, którą zaprezentował Sąd I instancji. Ocena ta jest rozbudowana i wielowątkowa, dotyczy całokształtu materiału dowodowego, a wyciągnięte z niej wnioski są logiczne i zgodne ze wskazaniami wynikającymi z doświadczenia życiowego.

Akcentowane przez pozwaną rozbieżności w zeznaniach poszkodowanego i sprawcy wypadku nie mają istotnego znaczenia dla niniejszego postępowania gdyż dotyczą kwestii drugorzędnych, które mogły być zapamiętane w sposób odmienny przez uczestników zdarzenia. Nie jest kwestią fundamentalną dla ustalenia odpowiedzialności za spowodowanie kolizji, ustalenie kto sporządził oświadczenie. Istotna jest jego treść oraz fakt podpisania oświadczenia własnoręcznie przez sprawcę. Wbrew twierdzeniom apelującego odpowiedzialność sprawcy za spowodowanie kolizji jest jednoznaczna, wynika ona zarówno z treści podpisanego przez sprawcę oświadczenia, jak i z zeznań poszkodowanego (sprawcy nie udało się przesłuchać, gdyż nie żyje). Nie ma przy tym decydującego znaczenia dla sprawy ustalanie czy nawierzchnia tego dnia była śliska czy też nie. Uczestnicy zdarzenia mogli oceniać jej stan w odmienny sposób i nie ma to wpływu na odpowiedzialność sprawcy kolizji. Nie bez znaczenia dla oceny okoliczności powstania szkody pozostaje opinia biegłego, który wprawdzie nie dokonał rekonstrukcji wypadku, ale analizował zakres uszkodzeń pojazdów i nie dostrzegł próby oszustwa. Analiza techniczna uszkodzonych części, oparta na wiedzy o budowie pojazdów, nie jest mniej ważna czy gorsza niż rekonstrukcja zdarzenia. Zwłaszcza że do pełnej rekonstrukcji dynamicznej może brakować danych. Rolą biegłego jest wybór metody oceny czy do wypadku mogło dojść
w okolicznościach wskazanych przez uczestników zdarzenia.

Rozwijając zagadnienie oceny dowodu z opinii biegłego w kontekście zarzutu naruszenia art. 233 § 1 w zw. z art. 278 k.p.c., należy wskazać, że dowód z opinii biegłego sądowego ma charakter szczególny. Zasadniczo nie służy ustalaniu okoliczności faktycznych, lecz ich ocenie przez pryzmat wiadomości specjalnych. Do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły (tak m. in. SN w wyroku z dnia 20.01.2015 r.,
V CSK 254/14, Legalis nr 1200484). Strony powinny wykazywać fakty, z których wywodzą skutki prawne, a zadaniem biegłego jest naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego w toku procesu i udostępnionego materiału dowodowego (tak m. in. SN w wyroku z dnia 11.07.1969 r., I CR 140/69, OSNCP z 1970 r., nr 5, poz. 85 i w postanowieniu z dnia 10.01.2020 r., III CSK 194/19, Legalis nr 2278636). Skarżący zarzuca, że Sąd I instancji pominął, iż biegły nie dokonał rekonstrukcji zdarzenia, ustalenia czy pojazd po szkodzie u innego ubezpieczyciela bezpośrednio przed rzekomym zdarzeniem został naprawiony, czy pojazd był jezdny w dniu szkody oraz czy do zdarzenia faktycznie doszło. Tymczasem biegły wypowiedział się w zakresie określonym w postanowieniu Sądu
I instancji, określającym okoliczności faktyczne, które należy przeanalizować pod kątem wiedzy specjalnej. Z zadania tego biegły wywiązał się należycie, co umożliwiło Sądowi I instancji uwzględnienie wniosków płynących z tej opinii. Tym bardziej że strona pozwana nie podważyła tej opinii, nie złożyła skutecznie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej na wskazane przez siebie okoliczności, wobec nieuiszczenia w terminie zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego. W konsekwencji, opinia biegłego stanowiła odpowiednia, wartościową podstawę dla oceny przez Sąd Rejonowy stanu faktycznego w niniejszej sprawie, którą to ocenę Sąd Okręgowy w pełni podziela. Tym samym omawiany zarzut strony pozwanej okazał się chybiony.

Sąd Okręgowy nie podziela również zarzutu naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.p.c. Nie jest prawdą, że Sąd Rejonowy przerzucił na pozwanego ciężar dowodu okoliczności wskazujących na odpowiedzialność odszkodowawczą pozwanego. Przeciwnie, Sąd ten przyjął, że materiał dowodowy zaprezentowany przez powoda wystarcza do uznania, że do wypadku doszło z winy ubezpieczonego z tytułu OC u pozwanego, w wyniku tego zdarzenia uszkodzeniu uległy elementy pojazdu poszkodowanego, których koszty naprawy wyliczył biegły. Jednocześnie – na podstawie zeznań powoda – uznano, że w chwili zdarzenia samochód poszkodowanego był w pełni sprawny. Polemika skarżącego z twierdzeniami powoda, poza kwestionowaniem okoliczności zdarzenia, dotyczyła niskiego przebiegu pojazdu i braku możliwości odczytu sterowników (...). Jednak prawdziwość zeznań powoda zyskała poparcie w opinii biegłego, który wskazał, że w okresie pomiędzy kolizjami w 2019 roku powód przejechał 1 268 kilometrów, co podważa tezę, że pojazd w tym okresie nie był jezdny. Na marginesie zaznaczyć należy, iż apelujący błędnie wskazuje, iż dystans przejechany przez powoda od dnia 25.04.2019r. do grudnia 2019 roku wyniósł 788 kilometrów, a to z uwagi na fakt, iż jak wynika z załączonej dokumentacji fotograficznej, przebieg pojazdu rejestrowany był w milach. Biegły wykazał też, że fakt nieudanej próby odczytu sterowników (...) w pojeździe najpewniej wynikał nieprawidłowości przeprowadzenia testu przy użyciu sprzętu, który nie był dedykowany samochodom marki M..

Zarzuty obrazy przepisów prawa materialnego wskazane w apelacji również nie są zasadne. Sąd I instancji precyzyjnie wykazał spełnienie przesłanek odpowiedzialności sprawcy z art. 436 § 2 w zw. z art. 415 k.c. i ten słuszny wywód nie wymaga powtórzenia. Należy także wskazać, że zgodnie
z art. 361 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Pełne odszkodowanie w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. obejmuje wszystkie szkodliwe skutki zdarzenia stanowiącego czyn niedozwolony,
z którym ustawa łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, pozostające z nim w adekwatnym związku przyczynowym (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów SN z 2 września 2019 r., III CZP 99/18, OSNC 2020, nr 2, poz. 13). Odpowiedzialność odszkodowawcza ubezpieczyciela z OC sprawcy wypadku drogowego za uszkodzony pojazd, która zgodnie z art. 822 § 1 k.c. może polegać wyłącznie na świadczeniu o charakterze pieniężnym, obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy (zob., np. postanowienie składu siedmiu sędziów SN z 24 lutego 2006 r., III CZP 91/05). Wysokość odszkodowania powinna być ustalona według poziomu cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy z daty ustalania odszkodowania (zob. wyrok SN z 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01). Powstanie i wysokość roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego nie zależą od tego czy poszkodowany dokonał naprawy i czy w ogóle ma taki zamiar. Jeśli zatem naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania, koszty naprawy określone przez specjalistyczny warsztat wskazane w opinii biegłego stosownej specjalności mogą być miernikiem dla ustalenia odszkodowania należnego powodom (tak m. in. Sąd Najwyższy w wyroku z 27 czerwca 1988 r., I CR 151/88, Legalis nr 26337). Wysokość świadczeń oblicza się na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia. Przy takim ujęciu szkodą nie jest więc poniesiony przez poszkodowanego wydatek na naprawę pojazdu, lecz szacunkowa wysokość tych wydatków. Żadne przepisy prawa nie nakładają na poszkodowanego obowiązku naprawienia uszkodzonego pojazdu. Poszkodowany musi mieć możliwość pełnego naprawienia pojazdu (jego rzeczą jest czy z możliwości tej skorzysta). Z tego względu założenie zastosowania części zamiennych
o jakości O przy ustalaniu wysokości odszkodowania było w pełni uzasadnione, a koszty naprawy z wykorzystaniem tych części pozostawały
w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem. Gdyby bowiem szkody nie wyrządzono, pojazd posiadałby części oryginalne z logo producenta,
z których był zbudowany. Biegły podkreślił, że wykorzystanie takich części gwarantuje przywrócenie stanu poprzedniego pojazdu, a więc jest uzasadnione. Okoliczności te dostrzegł i prawidłowo uzasadnił Sąd Rejonowy, co zasługuje na pełną akceptację Sąd odwoławczego.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego w pkt. 2. wyroku Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 2 pkt 4 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935) i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 900 zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: