III Ca 2340/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-12-27
Sygn. akt III Ca 2340/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 16 września 2022 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa:
1. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki B. T. kwotę 4.254,55 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
3. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powódki B. T. kwotę 1.317 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
(wyrok k: 171)
Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w części, tj. co do punktu 1. Zaskarżonemu orzeczeniu pozwana zarzuciła:
1. mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozpatrzenia okoliczności sprawy wyrażające się w uznaniu, iż:
1) postanowienia umowne zawarte w OWU, a dotyczące kwestionowanych przez Powódkę opłat zostały sformułowane w sposób skomplikowany, podczas gdy postanowienia te są jednoznaczne i nie budzą wątpliwości w szczególności w zakresie momentu pobrania każdej z opłat oraz jej wysokości;
2) powódka nie wiedziała jaka faktycznie wysokość opłat będzie pobierana przez Pozwaną, podczas gdy dokument OWU, w tym załącznik w postaci tabeli opłat, precyzyjnie wskazuje na to, kiedy i w jakich wysokościach Pozwana pobiera kwestionowane przez Powódkę opłaty;
3) pozwana nie wykazała na co faktycznie przeznaczane były pobierane i kwestionowane przez Powódkę opłaty oraz nie wyjaśniła dlaczego opłaty pobierane były w określonych wysokościach, podczas gdy żadne przepisy prawa ani rekomendacje organów nadzoru nie wymagają przekazywania tego typu informacji klientowi;
4) pobierane i kwestionowane przez Powódkę opłaty pobierane były przez Pozwaną w rażąco dużej wysokości, podczas, gdy po pierwsze opłaty te nie miały przymiotu rażąco wygórowanych, a po drugie wysokość tej opłaty należy rozpatrywać nie w kontekście rzeczywistego okresu trwania Umowy (...), a długoterminowego horyzontu czasowego, ponieważ badanie niedozwolonego charakteru postanowienia umownego winno nastąpić na moment zawarcia umowy, a w momencie zawarcia, zgodnie z wolą stron, Umowa (...) miała mieć charakter długoterminowy (25 lat);
co doprowadziło Sąd do błędnego wniosku, iż kwestionowana przez Powódkę są z ww. przyczyn opłatami sprzecznymi z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta i prowadzącymi do znaczącej dysproporcji pomiędzy korzyściami Powódki, a Pozwanej, a przez to niedozwolonymi.
2. mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa materialnego, tj. art. 65 k.c. w zw. z § 27 OWU (opłata alokacyjna), § 28 ust. 1 pkt 2 OWU (opłaty polisowe), § 30 ust. 2 OWU (opłaty za prowadzenie umowy ubezpieczenia) i § 29 OWU, który zmieniony został poprzez podpisany przez Strony Aneks (opłata za wykup), w zw. z tabelą opłat poprzez błędną wykładnię przedmiotowych postanowień OWU prowadzącą do ustalenia, iż postanowienia przewidujące pobieranie ww. opłat są postanowieniami sprzecznymi z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta, podczas gdy postanowienia dotyczące ww. opłat nie mają takich cech, a zatem nie mogą zostać uznane za postanowienia niedozwolone;
3. mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i 2 k.c. oraz art. 385 3 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie, skutkujące bezzasadnym przyjęciem przez Sąd Rejonowy, iż postanowienie stanowiące o pobieraniu przez Pozwaną kwestionowanych przez Powódkę opłat stanowią niedozwolone klauzule umowne, a co za tym idzie postanowienia te nie wiążą Powódki, podczas gdy prawidłowa ocena ww. postanowień umownych z całą pewnością nie prowadzi do ustalenia, że doszło do rażącego naruszenia interesów konsumenta i naruszenia dobrych obyczajów, a zatem ww. postanowienia umowne nie są postanowieniami niedozwolonymi.
W konsekwencji podniesionych zarzutów skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części, poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
(apelacja k: 195-200)
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych (k: 216-218).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest pozbawiona uzasadnionych podstaw i podlega oddaleniu z mocy art. 385 kpc.
W pierwszej kolejności wyjaśnienia wymaga, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym zgodnie z art. 505 9§1 1 kpc apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13§2 kpc, jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Podkreślić należy, iż w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55). Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13§2 kpc, jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Biorąc pod uwagę powyższe i analizując podniesione zarzuty apelacyjne, w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazuje, iż podziela w pełni i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak również przeprowadzoną w sprawie ocenę dowodów. Za bezzasadne Sąd II instancji uznać należy zarzut naruszenia prawa procesowego w postaci art. 233§1 kpc. Formułując zarzut uchybienia art. 233 k.p.c., odnoszący się do błędów w ocenie materiału dowodowego, konieczne jest wskazanie, który dowód został nieprawidłowo oceniony przez niezasadne danie mu wiary, czy przypisanie mocy dowodowej, bądź też przez bezpodstawną odmowę obdarzenia go przymiotem wiarygodności, czy mocy dowodowej. Zarzut ten mógłby zostać uwzględniony tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 maja 2022 r., I ACa 107/21, Legalis nr 2712599, wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 czerwca 2022 r., I ACa 771/21, Legalis nr 2712624).
Wskazać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, a dokonana ocena dowodów nie budzi żadnych zastrzeżeń pod kątem jej zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Stawiane przez apelującą zarzuty w istocie nie dotyczą błędów w ustaleniach faktycznych czy ocenie dowodów, a sprowadzają się do zakwestionowania zinterpretowania faktów w kontekście przepisów prawa materialnego. Apelacja w części poświęconej zarzutowi rzekomego naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w istocie nie zarzuca ani jednego wadliwie ustalonego faktu, to jest istnienia bądź braku określonego układu rzeczy bądź zjawisk ustalonych na podstawie zakwestionowanych przez skarżącego dowodów. W stanie faktycznym przyjętym przez Sąd I instancji, jak również dowodach stanowiących podstawę jego ustalenia trudno doszukać się tez pozytywnych bądź negatywnych, które zostały przytoczone w ramach omawianego zarzutu apelacyjnego. Zarzuty ujęte w apelacji jako dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., stanowią zatem zarzuty wadliwej subsumpcji art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zakresie oceny postanowień umownych dotyczących opłat za abuzywne; są to jednak zarzuty dotyczące prawa materialnego i nie ma podstaw do ich przytaczania w ramach zarzutów natury procesowej.
Przed przystąpieniem do zarzutów naruszenia prawa materialnego niezbędnym jest poczynienie kilku uwag natury ogólnej dotyczących w szczególności niedozwolonych klauzul umownych, skoro Sąd I instancji wydane orzeczenie oparł na wystąpieniu w jej treści klauzul abuzywnych, które de facto wystąpiły w treści kontraktu Z treści art. 385 1 § 1 k.c. wynika, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są klauzule umowne, które spełniają łącznie trzy przesłanki pozytywne: zawarte zostały w umowach z konsumentami, kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta. Kontrola abuzywności postanowień umowy wyłączona jest jedynie w przypadku spełnienia jednej z dwóch przesłanek negatywnych, to jest: gdy postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem oraz postanowienie umowne określa główne świadczenia stron i jest sformułowane w sposób jednoznaczny. Artykuł 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Fakt, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem dokonywanej oceny. Co za tym idzie spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa. Niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, w związku z czym nie może z niego wynikać żadne zobowiązanie. Świadczenie wynikające z takiego zobowiązania będzie świadczeniem nienależnym. Dodatkowo należy również wspomnieć, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała Sądu Najwyższego (7) z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2).
Nie ulega również wątpliwości, iż zgodnie z art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., postanowienie niedozwolone nie wiąże konsumenta, a zatem nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (vide wyrok Sądu Najwyższego z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2016 r., II CSK 750/15, niepubl.; wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79), chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 i przywołane tam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej; uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Wynikająca stąd sankcja bezskuteczności dotyczy tylko klauzuli abuzywnej, co jest wyrazem reguły favor contractus i zasady proporcjonalności, a także dążenia do maksymalnej ochrony konsumenta poprzez skuteczne wyeliminowanie wadliwych postanowień umownych przy minimalnej ingerencji w stosunek prawny. Taka kwalifikacja rzeczonej klauzuli co do zasady nie powinna prowadzić do nieważności całej umowy (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 2015 r., II CSK 768/14, OSNC 2015/11/132).
W ocenie Sądu II instancji nie powinno również budzić wątpliwości stwierdzenie, iż zaoferowany powódce produkt finansowy opiera się na bardzo skomplikowanej konstrukcji prawnej i nie jest tożsamy z klasyczną umową ubezpieczenia. Umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym to kontrakt zawierający zapisy o bardzo wysokim stopniu trudności, regulowany wieloma różnorodnymi wzorcami umownymi, odwołujący się w swej treści do pojęć niejasnych. Analiza treści takiego kontraktu i określających jego ramy ogólnych warunków umów przez przeciętnego konsumenta jest w praktyce niemożliwa. Nie jest on bowiem w stanie bez odpowiedniego przygotowania zrozumieć mechanizmów prawno - finansowych zawartych we wzorcach umownych. W konsekwencji konsument na ogół zawiera taką umowę bazując na informacjach przekazywanych mu przez osobę oferującą zawarcie umowy, czyli pośrednika ubezpieczeniowego, pracownika banku lub doradcy finansowego, co miało również miejsce w realiach niniejszej sprawy. Logika i doświadczenie życiowe podpowiadają bowiem, iż częstą praktyką jest bowiem działanie na bazie zaufania do osoby proponującej dany produkt, właśnie z uwagi na brak pełnej wiedzy co do specyfiki umów danego rodzaju. Nie przeczy to oczywiście obowiązkowi leżącemu po stronie zainteresowanego zawarciem umowy zapoznania się z treścią umowy w tym OWU, jeśli zostaną one udostępnione. Ma to jednak znaczenie na gruncie związania wzorcami umownymi zgodnie z art. 384§1 kc. Samo zapoznanie się z warunkami umowy nie eliminuje jednak abuzywności danych postanowień, jeśli określone zapisy są objęte tego rodzaju wadliwością i to niezależnie od poziomu wiedzy czy doświadczenia konsumenta. Samo zawarcie umowy, które zawierają zapisy określone art. 385 1§1 kc, nie sankcjonuje ich a skutkuje jedynie ich wadliwością polegająca na braku związania konsumenta ich treścią.
Znamiennym jest zatem, iż nawet pewne zrozumienie charakteru przedmiotowej umowy przez powódkę nie miało wpływu na ocenę jej abuzywnych postanowień co do opłat ponoszonych w trakcie obowiązywania umowy w tym opłaty za wykup. Zapisy umowy dotyczące zarówno sposobu obliczenia świadczenia wykupu oraz pobierania przez pozwanego opłat polisowej, alokacyjnej oraz za prowadzenie umowy stanowią bowiem niewątpliwie niedozwolone klauzule umowne. Przypomnieć trzeba, że umowy konsumenckie podlegają ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 § 1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Postanowienie umowy może zatem zostać uznane za niedozwolone po łącznym spełnieniu wskazanych wyżej przesłanek. W rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. Skoro strona pozwana nie wykazała w toku niniejszego postępowania indywidualnego uzgodnienia powyższych zapisów umownych z powodem wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 385 1§4 kc to już sama ta okoliczność pozwalała na uznanie, iż zapisy §27, 28, 30 oraz 29 ust. 1 w zw. z 23 ust. 2 OWU nie wiązały powódki.
Zdaniem Sądu II instancji postanowienie umowne kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, która to sprzeczność rażąco narusza jego interesy. Istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka, zaś w stosunkach z konsumentami powinien wyrażać się on informowaniem o wynikających z umowy uprawnieniach, niewykorzystywaniem uprzywilejowanej pozycji profesjonalisty przy zawieraniu umowy i jej realizacji, rzetelnym traktowaniu konsumenta jako równorzędnego partnera umowy. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można więc uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Działania te potocznie określa się jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania.
Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenie przepisów prawa materialnego, wskazać na wstępie należy, że w sprawie nie było wątpliwości co do tego, w jaki sposób strony ukształtowały łączący je stosunek prawny, potwierdzeniem tego była przedłożona w sprawie polisa i ogólne warunki ubezpieczenia. Treść przedmiotowej umowy zawartej przy wykorzystaniu wzorca wskazuje, że była to umowa o charakterze mieszanym z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie z postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału. Sporna pozostawała natomiast kwestia oceny prawnej uregulowań umowy stron pod kątem ich abuzywności w kontekście przesłanek wynikających z art. 385 1 k.c..
Niezasadnymi jawią się zarzuty naruszenia art. 65 k.c. w zw. z § 27 OWU (opłata alokacyjna), § 28 ust. 1 pkt 2 OWU (opłaty polisowe), § 30 ust. 2 OWU (opłaty za prowadzenie umowy ubezpieczenia) i § 29 OWU, który zmieniony został poprzez podpisany przez Strony Aneks (opłata za wykup), w zw. z tabelą opłat, a także art. 385 1 § l i 2 k.c. oraz art. 385 3 k.c.
W ocenie Sądu Okręgowego, dokonana przez Sąd Rejonowy ocena skonkretyzowanych postanowień umowy zaczerpniętych z wzorca, przez pryzmat postanowień art. 385 1 i 385 3 k.c., była prawidłowa. Niewątpliwie istotnym z punktu widzenia przedmiotowej oceny było to czy kwestionowane postanowienia umowne były indywidualnie uzgadniane z powódką jako konsumentem (art. 385 1k.c.). Stosownie do treści art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem w okolicznościach niniejszej sprawy ciężar tego dowodu obciążał stronę pozwaną. W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie sposób przyjąć, aby strona pozwana wykazała, że postanowienia przedmiotowych umów były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron. Co więcej, pozwana nie kwestionowała, że sporne postanowienia umowne zostały zaczerpnięte z wzorca umownego i nie były indywidualnie uzgodnione z powódką nawet na etapie apelacji, zatem zawarcie przez powódkę przedmiotowej umowy nastąpiło przez przystąpienie do zaproponowanego jej przez stronę pozwaną wzorca, na którego treść nie miała rzeczywistego wpływu.
W konsekwencji przyjąć należało, iż spełniona została określona w art. 385 1 k.c. podstawowa przesłanka do oceny czy przedmiotowa umowa, w zakresie kwestionowanym przez powódkę, kształtowała prawa i obowiązki ubezpieczonego jako strony tej umowy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy jako konsumenta.
W rozpatrywanej sprawie nie budziło wątpliwości, że powódka zawarła sporną umowę ubezpieczenia jako konsument. W myśl art. 22 1 k.c. za konsumenta uważa się bowiem osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
W przedmiotowej sprawie do głównych świadczeń stron należało spełnienie przez ubezpieczyciela określonego w umowie świadczenia w przypadku zajścia przewidzianego w umowie warunku (zgonu), a ze strony powódki opłacanie składek ubezpieczeniowych. Tylko postanowienia bezpośrednio regulujące wskazane kwestie można zaliczyć do postanowień określających główne świadczenia stron. Opłata z tytułu wykupu, opłata polisowa, opłata za prowadzenie umowy ubezpieczenia i opłata alokacyjna nie stanowią głównego przedmiotu umowy. Mogą być zatem przedmiotem badania w świetle art. 385 1 § 1 k.c.
Artykuł 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Fakt, że konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. Do tego, by skutecznie wykazać fakt, że klauzula była uzgodniona z konsumentem, nie wystarcza opatrzenie kontrolowanego postanowienia wzmiankami typu: „wyrażam zgodę”, „przyjmuję własnoręcznym podpisem” (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). W konsekwencji postanowieniami indywidualnie uzgodnionymi będą takie, które były w sposób rzeczywisty negocjowane lub włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez samego konsumenta.
W ocenie Sądu odwoławczego, w niniejszej sprawie pozwana nie wykazała faktów pozwalających na przyjęcie, że postanowienia te zostały przedstawione powódce w sposób dostatecznie jasny, umożliwiający jej podjęcie świadomej decyzji. Test wskazany przez Trybunał Sprawiedliwości w sprawie C-186/16 wypada negatywnie: pozwana nie wykazała, żeby powódce rzeczywiście przed zawarciem umowy przedstawiono rzetelną informację jasno informującą o wysokości, sposobie wyliczania i przeznaczeniu poszczególnych opłat. W konsekwencji badane postanowienia nie podlegają wykluczeniu badania ich abuzywności z art. 385 1 § 1 zd. II k.c.
W przedmiotowej sprawie w istocie nie było możliwości negocjacji wzorca umowy co do postanowień określających warunki wykupu ubezpieczenia, jak również związanych z nim opłatami i negocjacje takie nie były prowadzone.
Sąd Rejonowy słusznie uznał za abuzywne postanowienia § 27 ust. 1, § 28 ust. 1 pkt 2, § 30 ust. 2 i § 29 OWU, mając na względzie, iż kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy konsumenta.
Klauzula dobrych obyczajów nawiązuje do wyobrażeń o uczciwych, rzetelnych działaniach stron, a także do zaufania, lojalności, jak również – w stosunkach z konsumentami – do fachowości. Zatem sprzeczne z dobrymi obyczajami są takie działania, które zmierzają do dezinformacji lub wywołania błędnego mniemania konsumenta (czy szerzej klienta), wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowania stosunku zobowiązaniowego niezgodnie z zasadą równorzędności stron, nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków między partnerami kontraktowymi (tak M. Bednarek, w: System Prawa Prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, 2013, s.766). Dobre obyczaje, do których odwołuje się art. 385 1 k.c. stanowią przykład klauzuli generalnej, której zadaniem jest wprowadzenie możliwości dokonania oceny treści czynności prawnej w świetle norm pozaprawnych. Chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, w stosunkach z konsumentem, itp. Przez dobre obyczaje w znaczeniu określonym art. 385 1 § 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Przy dokonywaniu oceny działania w dobrej wierze będzie brana pod uwagę zwłaszcza siła pozycji przetargowej stron umowy, a w szczególności, czy konsument był zachęcany do wyrażenia zgody na warunki umowy i czy towary lub usługi były sprzedane lub dostarczone na specjalne zamówienie konsumenta; sprzedawca lub dostawca spełnia wymóg działania w dobrej wierze, jeżeli traktuje on drugą stronę umowy w sposób sprawiedliwy i słuszny, należycie uwzględniając jej prawnie uzasadnione roszczenia. Uzasadnione jest twierdzenie, że rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, jeżeli postanowienia umowy poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron, wprowadzając nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyjaśniono, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutku wobec konsumenta. W konsekwencji sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku (por. m.in. wyrok (...) z dnia 21 grudnia 2016 r. w połączonych sprawach C-154/15, C-307/15 i C-308/15, F. N. i in. przeciwko (...), pkt 61-62).
W ocenie Sądu Okręgowego klauzule dotyczące opłat zawarte w § 27, § 28, § 29 i § 30 OWU należało uznać za naruszające interesy konsumenta, a w konsekwencji bezskuteczne wobec konsumenta.
W ocenie Sądu Okręgowego postanowienia umowy łączącej strony mają charakter klauzul niedozwolonych w zakresie, w jakim określają sposób wyliczenia świadczenia wykupu oraz przewidują możliwość pobrania przez pozwanego dodatkowych opłat nie tylko z powodu ich nieuzgodnienia z konsumentem, ale również z powodu nieuczciwości i rażąco niekorzystanego ukształtowania interesów powoda. Ocena nieuczciwego charakteru postanowienia umownego w ramach kontroli abstrakcyjnej wymaga bowiem dokonania przez Sąd weryfikacji „przyzwoitości” konkretnej klauzuli. Sąd powinien ustalić, jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w braku takiej klauzuli. Jeżeli konsument byłby w lepszej sytuacji, gdyby konkretnego postanowienia nie było, należy przyjąć, że ma ono charakter nieuczciwy. Przy powyższej ocenie założeniem powinno być, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami. W realiach przedmiotowej sprawy zapisy pozwalające na zatrzymanie od 100% do 15% przez okres pierwszych 10 lat trwania umowy z wpłaconych nominalnie kwot przez powoda (niezależnie od utraty wartości jednostek (...)) na bliżej niedookreślone koszty ewidentnie narusza interesy konsumenta oraz kształtuje jego prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, a tym samym stanowią klauzule niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 k.c. i należy uznać go za godzący w równowagę kontraktową tego stosunku. Wysokość poniesionych przez pozwanego kosztów związanych z umową nigdy nie została nie tylko wykazana, ale nawet w jakikolwiek sposób określona w procesie, co pozwala na uznanie, iż de facto spełniają one funkcję kary umownej za rozwiązanie umowy. Znamiennym jest również okoliczność, iż strona pozwana nie podjęła nawet próby dokładnego wskazania sposobu wyliczenia powoływanej przez siebie zatrzymanej przy wykupie kwoty, co dodatkowo potwierdza jej dowolny a zatem sprzeczny z interesem powoda jako konsumenta, charakter. Bez znaczenia pozostaje przy tym okoliczność, iż począwszy od 11-tego roku obowiązywania umowy świadczenie wykupu było określone na poziomie 0,5%, skoro abuzywność postanowień ocenia się przecież na datę zawarcia umowy. Odmienna ocena spornego postanowienia prowadziłaby do wniosku, iż umowa w tej części zawierała postanowienie nieuczciwe, rażąco naruszające interes konsumenta jedynie przez 10 lat, pozbawiając się tego przymiotu w związku z obowiązywaniem kontraktu po tym okresie. Nie ma podstaw prawnych do takiej oceny postanowienia umownego określonego w §29 ust. 1 OWU określonej pod względem wysokości załącznikiem numer 1. Tym samym postanowienie umowne dotyczące świadczenia wykupu na dzień zawarcia spornej umowy miało charakter klauzuli abuzywnej, zaś analiza Sądu I instancji w tym zakresie zasługuje na pełną aprobatę.
Sąd Okręgowy nie neguje, iż pobieranie przez zakład ubezpieczeń składek za udzielaną ochronę ubezpieczeniową stanowi elementarną zasadę umów ubezpieczenia, gdzie zakład ubezpieczeń za określoną składkę udziela ochrony na wypadek zaistnienia określonego ryzyka (w tym przypadku ryzyka zgonu). Niemniej, w niniejszej sprawie problemu nie stanowi ustalenie takowej składki, ale wszystkie opłaty dodatkowe, jakie przewidywała umowa. W pierwszej kolejności wskazać należy na mnogość wprowadzonych umową opłat: opłata za prowadzenie indywidualnego rachunku, opłata alokacyjna, opłata polisowa, opłata administracyjna, opłata z tytułu całkowitego i częściowego wykupu. Zważyć należy, że żadna z tych opłat nie została ujęta w słowniczku, nie zostało wyjaśnione jej znaczenie i cel, w jakim jest pobierana. Co do części z nich można jedynie domyślać się, w jakim celu zostały wprowadzone. Tym samym nie sposób zweryfikować, czy każda z tych opłat ma inne, odmienne przeznaczenie, czy też w rzeczywistości konsument ponosi kilkukrotnie te same koszty ukryte pod innymi nazwami opłat. Pozwana w żadnym miejscu nie wskazała, co składa się na wysokość poszczególnych opłat i w jakim celu są one naliczane, nie wskazała również, jakie było ekonomiczne uzasadnienie takich opłat. Brak również dowodów, aby powódka jako konsument została poinformowana przed zawarcie umowy, jaki jest charakter tych opłat, co pozwoliłoby jej na pełną i transparentną ocenę umowy zawieranej w perspektywie wieloletniej, co jest szczególnie istotne dla konieczności ponoszenia wszelkich opłat dodatkowych. Podkreślić należy również, iż ze stanowiska zajmowanego przed Sądem I instancji, jak również w postępowaniu apelacyjnym, wynika, że pozwany nadal nie dostrzega problemu w braku przedstawienia jakichkolwiek danych na temat celowości i charakteru wskazanych opłat, mimo, iż OWU w zakresie definicji sformułowań umownych nie precyzuje żadnej z nich. Z samego faktu, iż z umowy wynika sposób naliczania przedmiotowych opłat, jak również ich potencjalna wysokość, nie można wyprowadzić w żaden sposób twierdzenia o jednoznaczności i transparentności zapisów pod kątem charakterystyki wprowadzonych opłat. Trudno mówić o dozwolonym postanowieniu umownym tylko dlatego, iż wynika ono z brzmienia kontraktu, zaś konsument może zapoznać się z jego treścią, jak również obowiązkiem ponoszenia opłat. Nie ma także podstaw do uznania, iż argumentem pozwalającym na odmienną ocenę może być teoretyczne prawo konsumenta do zawarcia bądź braku zawarcia spornej umowy. O abuzywności spornych klauzul zawartych we wzorcu umownym świadczy bowiem ich niedookreślony i niejasny charakter, naruszający prawa konsumenta już w momencie zawarcia umowy. Zwrócić również należy uwagę, iż o ile gramatyczne sformułowanie poszczególnych zapisów zakwestionowanych przez Sąd I instancji, nie budzi wątpliwości, to jedynie domysłom należy pozostawić faktyczny tytuł i przeznaczenie pobieranych opłat. Wątpliwości w tym zakresie jawią się jeszcze wyraźniej, jeśli weźmiemy pod uwagę ilość naliczonych opłat oraz skomplikowany charakter zaoferowanego powódce produktu ubezpieczeniowego.
Szczególne zdziwienie Sądu II instancji budzi przy tym okoliczność, iż nawet we wniesionym środku odwoławczym pozwany nie usiłował przedstawić charakteru poszczególnych pobieranych w toku trwania umowy opłat, co można jedynie tłumaczyć usiłowaniem przyznania sobie prawa do ich pobierania li tylko dlatego, że wynikają one z zawartej umowy. Prowadzi do jednak do wniosku, iż nałożenie na powódkę obowiązku pobierania znacznej ilości opłat, nie miało żadnego umownego uzasadnienia innego niż zysk strony pozwanej. Stąd nałożenie tak niedookreślonych obowiązków płatniczych na powódkę jako konsumenta, uznać należało za niezgodne z dobrymi obyczajami, wymagającymi lojalności przedsiębiorcy wobec konsumenta oraz jasnych i przejrzystych postanowień umownych bez zatajania jakichkolwiek okoliczności wpływających na prawną i ekonomiczną jego sytuację w trakcie obowiązywania umowy oraz w przypadku jej rozwiązania. Tego rodzaju zastrzeżenie rażąco narusza także uzasadnione interesy powódki, pozbawiając ją jako konsumenta uprawnienia do wypowiedzenia czy rozwiązania umowy (art. 385 3 pkt 14 k.c.), bez utraty znacznej części zainwestowanych środków, stanowiących swoistą opłatę na rzecz strony pozwanej jako ubezpieczyciela (art. 385 3 pkt 17 k.c. per analogiam), niezależnie od przyczyn rozwiązania tej umowy, a zatem także w sytuacji niemożności dalszego opłacania składek spowodowanej sytuacją losową, utratą pracy, czy nie generowania przez umowę spodziewanych zysków. Także zatem z tego względu takie ukształtowanie postanowień umownych rażąco narusza interes ekonomiczny powódki nie uwzględniając i nie zabezpieczając jej interesu jako słabszej strony umowy, co prowadziło do ukształtowania stosunku zobowiązaniowego w zakresie świadczenia ubezpieczyciela w postaci wypłaty wartości polisy w sposób nierównorzędny i rażąco dla niej niekorzystny.
W tym miejscu po raz kolejny należy podkreślić, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W rezultacie przy dokonywaniu oceny niedozwolonego charakteru określonego postanowienia umownego, w tym także oceny indywidualnej, nie ma żadnego znaczenia, w jaki sposób umowa była wykonywana przez strony. W szczególności nie ma znaczenia, czy przedsiębiorca rzeczywiście korzystał z możliwości, jakie wynikają dla niego z określonego brzmienia postanowień umownych. Istotne jest jedynie, że nie było żadnych przeszkód, aby z takich uprawnień, mogących naruszać interesy konsumenta, skorzystał. Postanowienie umowne ma niedozwolony charakter nie dlatego, że jest w niewłaściwy sposób wykorzystywane przez przedsiębiorcę. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli daje kontrahentowi konsumenta możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Pozwana podtrzymuje, że Sąd winien oceniać kwestię nadmierności opłat w perspektywie całego okresy obowiązywania umowy, bowiem zgodnie z wnioskiem powódki, na taki okres umowa została zawarta, i w przypadku jej obowiązywania do końca tego okresu, opłata za wykup ubezpieczenia wynosiłaby 0,5%. Nadmienić jednakże należy, że umowa przewidywała możliwość wykupu całkowitego lub częściowego w każdym momencie trwania umowy, dlatego ukształtowanie w taki sposób opłaty z nim związanej w istocie stanowi karę umowną za wcześniejsze zakończenie umowy, której celem było zniechęcenie do wykupu niezależnie od jakichkolwiek okoliczności. Pobieranie zaś niezdefiniowanych opłat dodatkowych, nie pozwalających na jakąkolwiek ocenę co do ich charakteru, ma charakter postanowienia nieuczciwego, sprzecznego z dobrymi obyczajami skoro prowadzi do przerzucenia kosztów działalności pozwanego związanej z zawartą umową wyłącznie na konsumenta.
Z uwagi na powyższe, a także ze względu na kształtowanie w tym zakresie praw powódki w sposób sprzeczny dobrymi obyczajami oraz rażące naruszenie jej interesów poprzez znaczne zmniejszenie wysokości świadczenie ubezpieczyciela w postaci wypłaty wartości polisy w związku z rozwiązaniem umowy, słusznie Sąd Rejonowy uregulowania te uznał za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.p.c.
Kończąc tę część rozważań należy również mieć na uwadze, iż wyrokiem z dnia 03 września 2020 roku Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawie C – 84/19 stwierdził między innymi, iż warunki umowy o kredyt konsumencki, które obciążają konsumenta kosztami innymi niż spłata kapitału podstawowego i zapłata odsetek, nie są objęte wyjątkiem przewidzianym w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 zmienionej dyrektywą (...), jeżeli warunki te nie określają ani charakteru tych kosztów, ani usług, za które mają stanowić wynagrodzenie, i są sformułowane w sposób, który wprowadza konsumenta w błąd co do jego obowiązków i skutków gospodarczych tych warunków, czego ustalenie należy do sądu odsyłającego. Oczywiście zgodnie z art. 4 ust. 2 tej dyrektywy ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, jak również przepis ten powinien podlegać wykładni zawężającej. Niemniej jednak, jak słusznie wskazał Trybunał we wskazanym orzeczeniu, badanie tego rodzaju zapisów może być analizowane pod kątek abuzywności, jeżeli warunki obciążenia konsumenta kosztami umowy nie określają ani charakteru tych kosztów, ani usług, za które mają stanowić wynagrodzenie a zatem nie można dopatrzeć się ekwiwalentności tych opłat w związku z udzieleniem pożyczki. Taka zaś sytuacja miała miejsce w realiach niniejszej sprawy, co prowadziło do słusznej oceny dokonanej przez Sąd I instancji, iż poddane pod analizę zapisy umowne miały charakter klauzul niedozwolonych (art. 385 1 § 1 k.c).
W świetle powyższych uwag uznać należy abuzywność postanowień umownych dotyczących zarówno warunków wykupu ubezpieczenia, jak i opłat miesięcznych, które rażąco naruszały interes ekonomiczny konsumenta. Powódka była zobligowana do ponoszenia opłat z niewiadomego tytułu, których co prawda wysokość była określona bądź możliwa do wyliczenia, jednakże przyczyny ich ustanowienia pozostawały nieznane, pozwana nie wyjaśniła, w jakim celu opłata została wprowadzona i jakie wydatki miała pokrywać. Tym samym niewykluczonym było, że pozwana pobierała kilkukrotnie opłaty mające zaspokoić ten sam cel ekonomiczny bądź stanowiące ukryty zysk pozwanej.
Z tych wszystkich względów, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja pozwanej podlegała oddaleniu.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964). Odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane od kosztów procesu zostały zasądzone od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty stosownie do dyspozycji art. 98 § 1 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: