Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1876/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2015-01-19

Sygn. akt III Ca 1876/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 października 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w W. (dawniej - (...) Spółki Akcyjnej w W.) przeciwko D. B. o zapłatę, oddalił powództwo.

Sąd Rejonowy ustalił, że pozwana była abonentem (...) S.A..

W dniu 31 marca 2012 roku pojawiła się u niej osoba, która podała, że jest przedstawicielem telekomunikacji i zaproponowała obniżenie rachunków za usługi telekomunikacyjne z 120 minut darmowych rozmów do 180, z czym wiązało się podpisanie nowej umowy. Pozwana D. B. podpisała przedstawione jej dokumenty w postaci umowy o świadczenie usług, regulaminu i zamówienia (...) dla linii analogowej z oświadczeniem o wypowiedzeniu umowy wobec (...). Podpisała także oświadczenie, że (...) S.A. jest firmą konkurencyjną dla (...) S.A. i, że z chwilą podpisania umowy decyduje się na usługi (...) S.A. Pozwana w okresie podpisywania spornej umowy miała ma 81 lat, problemy ze wzrokiem oraz znaczną wadę słuchu.

Gdy pozwana zorientowała się że rachunki pochodzą nie od (...) S.A., a od innej firmy, w dniu 16 lipca 2012 roku wystąpiła do (...) z wnioskiem o ponowne przywrócenie jej usług świadczonych przez tę firmę, a następnie pismem z dnia 15 sierpnia 2012 roku doręczonym 16 sierpnia 2012 roku złożyła telekomunikacji Novum oświadczenie o „rezygnacji z oferowanych usług telekomunikacyjnych”. Pozwana wskazała, że została wprowadzona w błąd przez pracownika firmy (...), który podał, że jest przedstawicielem (...) S.A. i zawarcie umowy będzie wiązało się z dodatkowymi darmowymi minutami.

W dniu 8 sierpnia 2012 r. powód wystawił pozwanej fakturę VAT na kwotę 55,82 zł, w dniu 06.09.2012 roku na kwotę 48,19 zł, w dniu 28.09.2012 roku notę obciążeniową tytułem opłaty wyrównawczej od aktywacji i od abonamentu na kwotę 370,65 zł oraz w dniu 12.10.2012 roku fakturę VAT na kwotę 2,29 zł.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że oparł się na złożonych przez stronę pozwaną kopiach dokumentów zawierających opisane wyżej okoliczności i oświadczenia. Ponadto Sąd z działalności urzędowej wie, iż identyczny przebieg zawarcia umów z powodową spółką, zmieniającą nazwę od (...), poprzez (...) S.A., (...), aż do (...) S.A., przedstawiają inne osoby. Ponadto nie ulega wątpliwości, że w okresie zawarcia umowy pozwana miała 81 lat, problemy ze wzrokiem i słuchem co znacząco przemawia za działaniem pozwanej pod wpływem błędu. W szczególności należy uwzględnić okoliczność, że przy braku możliwości przeczytania umowy (wyjątkowo mała czcionka na umowie i niewiele większa na regulaminie i cenniku), pozwana musiała działać w zaufaniu do informacji przekazywanych przez przedstawiciela powoda. W ocenie Sądu Rejonowego samo powiększenie loga firmowego nie daje podstaw do przyjęcia, że nie mogło dojść do działania pod wpływem błędu, ponieważ elementem tego loga nadal było wskazanie, że jest to telekomunikacja.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że w jego ocenie pozwana uchyliła się od skutków prawnych złożonego w dniu 31 marca 2012 r. oświadczenia woli. Doręczone powodowi oświadczenie wyraźnie zawiera powołanie się na błąd i zostało złożone przed upływem roku od jego wykrycia.

Pozwana błędnie sądziła, iż podpisuje dokumenty pochodzące od (...) S.A. Błąd został wywołany przez osobę działającą w imieniu powoda, która przedstawiła się jako pracownik (...). Pozwana mogła nie wiedzieć, że jakaś instytucja może nazywać się podobnie do tej, której była abonentem. Nie ma decydującego znaczenia fakt, że pozwana podpisała oświadczenie, iż powód jest firmą konkurencyjną dla (...) S.A., tym bardziej, że nie mogła przeczytać przedłożonych jej dokumentów.

W ocenie Sądu Rejonowego pozwana została wprowadzona w błąd przez osoby działające w imieniu powoda. Wprowadzenie w błąd nastąpiło na etapie zawierania umowy. Pozwana podpisała przedłożone jej dokumenty w zaufaniu do treści rozmowy z przedstawicielem. Jak się wydaje bez ich przeczytania. Jednakże skoro wiedzę o ich treści czerpała z tej rozmowy to nie musiała się z nimi zapoznawać, zwłaszcza, że dokumenty te sporządzone są bardzo małą czcionką, a pozwana jest osobą przeszło 80 – letnią ze słabym wzrokiem.

Konsekwencją uchylenia się pozwanej od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli jest uznanie zawartej umowy za nieważną, a co za tym idzie nie może stanowić ona podstawy dochodzonego przez powoda roszczenia, które na tej umowie się opiera.

Reasumując powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Apelację od wskazanego wyroku w całości złożyła strona powodowa, zaskarżając go w całości.

Wyrokowi zarzuciła:

1) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 84 § 1 k.c., przez jego bezpodstawne zastosowanie i ustalenie, iż w przedmiotowym postępowaniu zachodzi błąd co do treści czynności prawnej, umożliwiający uchylenie się od skutków prawnych złożonego oświadczenia woli;

2) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. przez błędną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, które miało wpływ na treść orzeczenia.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, przez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda należności dochodzonej wniesionym powództwem, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, a nadto zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów procesu za postępowanie apelacyjne (w tym kosztów zastępstwa procesowego), również według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Dodatkowo w uzasadnieniu apelacji skarżący wniósł o dopuszczenie oraz przeprowadzenie dowodu w postaci nagrań rozmowy telefonicznej przeprowadzonej pomiędzy pracownikiem powoda a pozwaną na okoliczność pełnej świadomości pozwanej co do tożsamości powoda oraz braku zastrzeżeń w zakresie zawartej pomiędzy stronami umowy.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako niezasadna podlegała oddaleniu.

Mając na uwadze, że niniejsza sprawa podlega rozpoznaniu według przepisów o postępowaniu uproszczonym i Sąd drugiej instancji nie przeprowadzał postępowania dowodowego, to stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku zostaje ograniczone jedynie do wyjaśnienia jego podstawy prawnej z przytoczeniem przepisów prawa.

Uznając ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu pierwszoinstancyjnym za prawidłowe, Sąd Okręgowy podziela je i przyjmuje za własne.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że w realiach przedmiotowej sprawy brak było podstaw do uwzględnienia wniosku dowodowego skarżącego zawartego w apelacji.

Niewątpliwie strona powodowa jako strona umowy, z tytułu której dochodziła zapłaty, już na etapie wniesienia pozwu dysponowała nagraniem, które załączyła dopiero do rozpoznawanej apelacji. W postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji istniała zatem obiektywna możliwość powołania tych środków dowodowych, a strona tego nie uczyniła wyłącznie na skutek opieszałości lub błędnej oceny potrzeby jego powołania.

Specyfiką apelacji w postępowaniu uproszczonym jest ograniczenie do minimum możliwości przeprowadzenia przez sąd odwoławczy postępowania dowodowego.

W myśl art. 505 11 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji co do zasady nie przeprowadza postępowania dowodowego, a może je przeprowadzić wyjątkowo w odniesieniu do dowodu z dokumentu. Wnioskowany w apelacji dowód nie jest dowodem z dokumentu, co już samo w sobie przesądza o braku podstaw do uwzględnienia wniosku o jego przeprowadzenie.

Nadto, nawet w przypadku dowodów z dokumentu, powyższy przepis nie oznacza, że w każdym przypadku, gdy strona apelująca przedłoży nowe dowody na etapie postępowania przed sądem drugiej instancji będą one dopuszczone jako podstawa nowych ustaleń faktycznych.

Stosownie bowiem do dyspozycji art. 381 k.p.c. sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2002 r., IV CKN 980/00, LEX nr 53922).

Występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później" nie może być przy tym pojmowany - jak zdaje się to zakładać strona apelująca - w ten sposób, że "potrzeba" ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia. (...) ta ma być następstwem zmienionych okoliczności sprawy, które są niezależne od zapadłego rozstrzygnięcia pochodzącego od sądu pierwszej instancji. W realiach przedmiotowej sprawy nic nie stało na przeszkodzie, by przedmiotowy dowód został powołany w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji.

Niezasadnym jest zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c..

Zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przywołany przepis statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, która stanowi jeden z przejawów niezawisłości sędziowskiej. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie sądu, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Wobec tego dla skuteczności zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Skarżący powinien przy tym wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2005 r., III CK 3/05, Lex nr 180925).

Sąd Okręgowy podziela przedstawione powyżej poglądy stanowiące ugruntowany dorobek judykatury.

Konfrontując ich treść ze stanowiskiem skarżącego należało uznać, że zarzuty stawiane zaskarżonemu rozstrzygnięciu nie mogą być uznane za zasadne, albowiem powód nie wykazał, ażeby Sąd pierwszej instancji przekroczył wyznaczone w treści art. 233 § 1 k.p.c. ramy swobodnej oceny dowodów.

Co więcej uzasadnienie wywiedzionej apelacji nie zawiera wywodu pozwalającego na stwierdzenie w czym skarżący upatruje naruszenia przepisów dotyczących ustalania stanu faktycznego, jakie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy uznaje za wadliwe i z jakich przyczyn.

Skarżący opiera swoją apelację na tym, że za błędną uważa ocenę Sądu Rejonowego, iż w realiach przedmiotowej sprawy po stronie pozwanej doszło do skutecznego uchylenia się od skutków prawnych złożonego w dniu 31 marca 2012 r. oświadczenia woli i że oświadczenie to dotknięte było wadą oświadczenia woli pod postacią błędu.

Prawidłowość tego typu oceny Sądu Rejonowego nie może być jednak zwalczana w drodze stawiania zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. a więc błędu w ustaleniach faktycznych. Jest to bowiem kwestia prawidłowości zastosowania prawa materialnego. Taki zarzut również został postawiony przez skarżącego.

Zarzut ten należy uznać za chybiony. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy wyłożył i zastosował przepis art. 84 § 1 k.c..

Zgodnie z tym przepisem, w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.

Kwalifikowany normatywnie może być tylko błąd co do treści czynności prawnej, tzn. mylne wyobrażenie o którymkolwiek składniku treści konkretnej czynności prawnej. W analizowanej płaszczyźnie błąd może dotyczyć w szczególności: przedmiotu czynności prawnej (lub jego cech), rodzaju czynności prawnej, osoby kontrahenta. Ta ostatnia sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie. Powód nie zakwestionował skutecznie, o czym była mowa wcześniej, stanu faktycznego ustalonego przez Sąd Rejonowy. Tym samym ustalenia te są wiążące dla Sądu Okręgowego. Z ustaleń tych wynika zaś, że pozwana pozostawała w błędzie co do osoby kontrahenta z którym zawiera umowę.

Prawidłowo również Sąd Rejonowy uznał, że błąd został wywołany przez osoby działające w imieniu powoda, którzy używali nazwy pozwanego podobnej do (...) S.A., Pozwana podpisała przedłożone jej dokumenty w zaufaniu do treści rozmowy z przedstawicielem. Fakt zaś , że dokumenty te sporządzone są bardzo małą czcionką, a pozwana jest osobą przeszło 80 – letnią ze słabym wzrokiem dodatkowo uniemożliwiał jej zapoznanie się z ich treścią.

Reasumując, należy stwierdzić, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy wyłożył i zastosował przepis art. 84 § 1 k.c., nie może więc być mowy o jego naruszeniu, zaś zaskarżone orzeczenie w istocie odpowiada prawu.

Kierując się przedstawioną argumentacją, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: