Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1754/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-05-23

Sygn. akt III Ca 1754/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 24 czerwca 2021 roku wydanym w sprawie z powództwa (...) S.A. z siedzibą we W. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W., Sąd Rejonowy w Skierniewicach:

1) zasądził od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powódki (...) S.A. we W.:

a) kwotę 5.320,56 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 14 marca 2020 roku;

b) 2.217 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2) oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3) nakazał pobrać od pozwanej (...) S.A. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Skierniewicach kwotę 1.346 złotych tytułem kosztów wynagrodzenia biegłego poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w zakresie punktów 1., 3. i 4.

Pozwana wskazanemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a.  art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji oceny zebranego materiału dowodowego w sposób dowolny, bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego oraz przez jego wybiórczą ocenę, jak również poprzez poczynienie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego ze względu na uznanie, że powód wykazał swoje roszczenie co do wysokości pomimo, że umowa cesji dotyczyła „poniesionych kosztów naprawy” a nie hipotetycznych – zaś poszkodowany naprawił swój pojazd, co skutkowało tym, że znany był koszt naprawy uszkodzonego pojazdu i wobec czego powód mógł dochodzić jedynie uzupełniającego odszkodowania od pozwanego po udowodnieniu w zakresie jakim bezpośrednio poszkodowany poniósł koszty naprawy przewyższające odszkodowanie wypłacone mu w toku postępowania likwidacyjnego, gdyż to na powodzie leżał ciężar dowodu w tym zakresie;

b.  art. 227 w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez uznanie i przyjęcie za własne wniosków z opinii biegłego w zakresie jakim biegły wskazał, że koszt naprawy przedmiotowego pojazdu wyniósł 16.729,27 złotych podczas, gdy w toku postępowania zostało ustalone, że bezpośrednio poszkodowany naprawił przedmiotowy pojazd a tym samym opinię biegłego należy uznać za nic nie wnoszącą do sprawy ze względu na fakt, że cesją nie została objęta hipotetyczna wartość kosztów naprawy pojazdu, lecz wartość faktycznie poniesionych kosztów naprawy pojazdu;

c.  art. 321 k.p.c. poprzez zasądzenie na rzecz powoda kosztów innych niż te, które zostały wydatkowane na naprawę pojazdu podczas, gdy powód nie wykazał jakie koszty zostały poniesione na naprawę w zakresie przewyższającym wypłaconą przez pozwanego kwotę w toku postępowania likwidacyjnego;

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez błędną interpretację i niewłaściwe zastosowanie co skutkowało przyjęciem, że powód sprostał ciężarowi dowodu, który na nim spoczywał tj. wykazał zasadność i wysokość roszczenia podczas, gdy powód nie wykazał jakie koszty zostały poniesione na naprawę w zakresie przewyższającym wypłaconą przez pozwanego kwotę w toku postępowania likwidacyjnego, a które to koszty obejmowała wyłącznie cesja wierzytelności;

W konsekwencji pozwana wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej przez pozwaną części;

2.  zmianę orzeczenia Sądu I instancji w przedmiocie kosztów postępowania poprzez zasądzenie kosztów postępowania stosownie do wyniku sprawy, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

3.  zmianę orzeczenia Sądu I instancji w przedmiocie kosztów wynagrodzenia biegłego poprzez zasądzenie kosztów wynagrodzenia biegłego stosownie do wyniku sprawy;

4.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił:

W toku sprawy, po wydaniu zaskarżonego wyroku powód zmienił firmę pod jaką działa z (...) Spółka Akcyjna na " (...).PL (...) (dowód - informacja Krajowego Rejestru Sądowego k. 219 - 226).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Niniejsza sprawa rozpoznawana jest w postępowaniu uproszczonym.

Wobec faktu, że ani w apelacji ani w odpowiedzi na apelację strony nie złożyły wniosku o przeprowadzenie rozprawy, Sąd Okręgowy uznając, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym (art. 374 k.p.c.).

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Biorąc pod uwagę wyżej opisany model apelacji ograniczonej, należy podkreślić, że istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do tego, że w ocenie pozwanego, wobec treści zawartej umowy cesji wierzytelności powód mógł dochodzić od pozwanego odszkodowania w wysokości odpowiadającej wyłącznie wysokości kosztów faktycznie poniesionych w związku z naprawą pojazdu, nie zaś jak przyjął Sąd Rejonowy kosztorysowych kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu. Skoro więc pozwany kwestionował aby powód nabył wierzytelność z tytułu kosztorysowych kosztów naprawy pojazdu, to jest oczywiste, że zwalczanie przeciwstawnego poglądu Sądu Rejonowego wymagało postawienia zarzutu naruszenia prawa materialnego w postaci art. 509 k.c.. Bezspornie skarżący zarzutu takiego nie sformułował, co biorąc pod uwagę model apelacji ograniczonej, samo w sobie przesądza o bezzasadności wywiedzionej w sprawie apelacji.

Niezależnie od tego, za chybione muszą być również uznane zarzuty podniesione przez pozwanego w apelacji.

Odnosząc się kolejno do nich w pierwszej kolejności należy wskazać, iż w ocenie Sądu II instancji nieuzasadnionym jest zarzut naruszenia art. 233 k.p.c.. Pozwana zarzuciła Sądowi I instancji dokonanie dowolnej, nie zaś swobodnej oceny dowodów. Istotą swobodnej oceny dowodów jest sformułowany pod adresem Sądu wymóg rozpatrywania wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przy wydawaniu wyroku Sąd Rejonowy wziął pod uwagę zebrane dowody i skrupulatnie je przeanalizował, wskazując wyraźnie względy, którymi się kierował. Zdaniem Sądu Okręgowego ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd I instancji wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, dlatego też wyrażona ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Należy podkreślić, iż tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Żadne takie uchybienia, wadliwości ani mankamenty nie zaistniały po stronie Sądu Rejonowego, wobec czego nie sposób się zgodzić z argumentami skarżącej, zwłaszcza że mają one wyłącznie wydźwięk polemiczny, będący konsekwencją zupełnie odmiennego postrzegania sprawy. W tym bowiem zakresie skarżąca poprzestała na zaakcentowaniu wadliwości poczynionych przez Sąd ustaleń, co jest działaniem niewystarczającym. Również przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu, nie może samo w sobie stanowić skutecznego wywiedzenia zarzutu naruszenia omawianego przepisu (por. m.in. wyrok SA w Krakowie z dnia 19 lutego 2014 r., II Ca 2194/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1541193; wyrok SA w Poznaniu z dnia 5 lutego 2014 r., I ACa 1217/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1428201; wyrok SA w Łodzi z dnia 19 grudnia 2013 r., I ACa 868/13, opubl. baza prawna LEX Nr 1416146).

Pozwana zarzucając naruszenie normy art. 233 k.p.c. podniosła, iż Sąd I instancji wadliwie uznał, że powódka wykazała swoje roszczenie co do wysokości mimo, że umowa cesji obejmowała wyłącznie „poniesione koszty naprawy”.

Ocena kwestii skuteczności, ważności i zakresu umowy cesji stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższy zarzut co najwyżej mógł być stawiany w ramach zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego, której to możliwości pozwana jednak nie sprostała. Wobec powyższego, ocena prawidłowości stanowiska Sądu Rejonowego, zgodnie z którym strona powodowa nabyła wierzytelność o odszkodowanie w pełnym zakresie, pozostaje poza sferą kontroli Sądu Okręgowego.

Odnosząc się zaś do wysokości należnego odszkodowania, należy zauważyć, że w myśl art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje wszystkie poniesione straty (zasada pełnego odszkodowania). Kolejno zaś, przywołać należy art. 363 k.c., który w § 1 wskazuje na cel świadczeń odszkodowawczych, jakim jest eliminacja powstałego uszczerbku. Spełnienie świadczenia odszkodowawczego ma więc doprowadzić do zlikwidowania następstw zdarzenia szkodowego, a to poprzez doprowadzenie naruszonych dóbr do stanu, w jakim znajdowałyby się, gdyby szkoda nie wystąpiła. Naprawienie szkody może nastąpić na dwa sposoby: po pierwsze, poprzez restytucję naturalną, po drugie poprzez zapłatę sumy pieniężnej. Wybór ostatecznego sposobu naprawienia szkody należy do poszkodowanego.

W analizowanym stanie faktycznym bezpośrednio poszkodowany wybrał świadczenie pieniężne. Podkreślić trzeba, że niewątpliwie celem przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody konieczne jest zastosowanie części tego samego rodzaju i jakości, co części uszkodzone na skutek zdarzenia szkodowego. Użycie części zamiennych, nieoryginalnych w miejsce uszkodzonych, oryginalnych doprowadziłoby bowiem w konsekwencji do uszczerbku w wartości mienia. Ponadto, jak wynika z art. 361 § 2 k.c. wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Dodatkowo zaznaczyć trzeba, iż bez znaczenia dla sprawy pozostaje, czy podmiot poszkodowany zdarzeniem szkodowym ostatecznie podejmie się naprawy, czy też nie. Nie pozostawia wątpliwości to, że pozwany (jako dłużnik) obowiązany jest do naprawienia szkody zgodnie z treścią przywołanych przepisów, a przede wszystkim zasadą pełnej kompensacji, a wobec tego nieuzasadnionym jest przyjmowanie wykładni ścieśniającej i przyjmowanie, iż mimo występujących zasad ogólnych, cesjonariusz może dochodzić względem dłużnika, tylko i wyłącznie kosztów rzeczywiście poniesionych skoro względem pierwotnie uprawnionego posiadałby obowiązek pełnej kompensacji. Tym samym należy uznać za słuszne stanowisko Sądu I instancji w tym zakresie.

W toku postępowania Sąd I instancji prawidłowo ocenił wysokość cen części samochodowych jak i stawki roboczogodzin, w okolicy zamieszkiwanej przez właściciela uszkodzonego pojazdu mechanicznego. Sporządzony przez pozwaną kosztorys niesie za sobą domniemanie, iż wykonanie napraw pojazdu marki M. (...) w kwocie ustalonej przez nią, nie byłoby możliwe. Z tego też powodu, Sąd I instancji wywiódł prawidłowe wnioski poparte zasadami logicznego myślenia oraz doświadczenia życiowego, oceniając rozmiar szkody i ustalając wysokość odszkodowania na kwotę 5.320,56 złotych. Zasądzona kwota stanowi bowiem różnice między tym, co dotychczas zostało wypłacone przez ubezpieczyciela, a kwotą ustaloną przez obiektywnego biegłego powołanego do sporządzenia opinii w sprawie.

Dla przedmiotowej sprawy bez znaczenia pozostaje, czy właściciel pojazdu dokonał naprawy. Przytoczenia wymaga również stanowisko Sądu Najwyższego, wedle którego nie ma żadnych wątpliwości, że odszkodowanie przysługujące od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej za uszkodzenie pojazdu mechanicznego nie ogranicza się, do równowartości wydatków poniesionych na naprawę pojazdu, lecz każdorazowo obejmuje niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. W sytuacji gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania dojdzie do naprawy pojazdu odszkodowanie należne poszkodowanemu może być ustalone, także jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że taki sposób rozliczenia szkody przewyższa wielkość uszczerbku w majątku poszkodowanego, odszkodowanie - stosownie do okoliczności sprawy - może być obniżone (tak SN w postanowieniu z dnia 16.12.2021, III CZP 66/20).

Odnosząc powyższe do niniejszego stanu faktycznego zauważyć trzeba, iż pozwana nie zdołała w toku postępowania zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji, wykazać, iż w rzeczywistości kwota przyznana na etapie postępowania likwidacyjnego powódce, była w pełni wystarczająca do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, w szczególności nie przedstawiła dokumentów, z których wynikałyby ceny części samochodowych odpowiadających uszkodzonym na skutek zdarzenia szkodowego, czy dowodów na średnie stawki roboczogodzin występujące w obrębie zamieszkania poszkodowanego. Powołanie biegłego w postępowaniu cywilnym ma ten walor, iż pozwala dokonać analizy i oceny stanu faktycznego, przez pryzmat wiadomości specjalnych, w posiadaniu, których nie jest sąd orzekający. Oceniając sporządzoną przez biegłego w niniejszej sprawie opinię, przez pryzmat doświadczenia życiowego Sąd I instancji słusznie przyznał jej walor wiarygodności. Tym samym na aprobatę Sądu II instancji nie zasługuje zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c..

Ostatecznie odniesienia wymaga zarzut naruszenia art. 321 k.p.c.. W pierwszej kolejności trzeba jednak wskazać, iż w ocenie Sądu II instancji, zarzut ten nie może zostać zaakceptowany. Przywołana regulacja statuuje bowiem zasadę dyspozytywności, tj. związania sądu żądaniem powoda. Naruszeniem tego przepisu byłoby wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem strony powodowej bądź też, zasądzenie ponad żądanie. Powódka podczas postępowania przed Sądem I instancji dochodziła zapłaty łącznej kwoty 7.225,51 złotych, na którą to składało się świadczenie główne oraz koszty poniesione w związku z dokonaniem prywatnej ekspertyzy mechanicznej. Sąd I instancji na skutek sporządzonej opinii biegłego, zasądził na rzecz powódki ostatecznie wyłącznie różnice między kwotami wynikającymi z treści opinii, pomijając koszt sporządzenia ekspertyzy (492 złote), a ponadto zasądził kwotę niższą, tj. mieszczącą się w granicach żądań pozwu – 5.320,56 złotych, która odpowiada kosztom naprawy pojazdu wywiedzionym z opinii biegłego po dokładnej analizie wszelkich okoliczności sprawy, w tym cen usług mechanicznych, poczynionej w oparciu o zasady logicznego myślenia oraz doświadczenia życiowego.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 6 k.c., o czym przesądza już sam sposób jego sformułowania przez skarżącego.

Przepis art. 6 k.c. traktuje o ciężarze dowodu w sensie materialnoprawnym i wskazuje, kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. O naruszeniu tego przepisu można by mówić wtedy jedynie, gdyby sąd orzekający przypisał obowiązek dowodowy innej stronie, niż tej, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Natomiast poza dyspozycją tego przepisu pozostaje m.in. kwestia, czy strona wywiązała się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi określone skutki prawne, gdyż ta stanowi domenę przepisów postępowania cywilnego, a nie prawa materialnego. Kwestionowanie prawidłowości uznania przez sąd, że przeprowadzone dowody są wystarczające do przyjęcia za udowodnione okoliczności, których ciężar udowodnienia spoczywał na jednej ze stron, może zatem nastąpić jedynie w drodze zarzutu naruszenia odpowiednich przepisów prawa procesowego, nie zaś art. 6 k.c..

Z tej więc przyczyny nie mógł Sąd Rejonowy naruszyć przepisu art. 6 k.c. w sposób wskazany przez skarżącego.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy oddalił apelację jako niezasadną, zgodnie z treścią art. 385 k.p.c.

Brak było podstaw do zasądzenia na rzecz strony powodowej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Odpowiedź na apelację oraz zawarty w niej wniosek o zasądzenie powyższych kosztów złożona bowiem została przez (...) S.A. z siedzibą we W., a więc podmiot nie będący stroną niniejszego procesu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: