III Ca 1592/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-06-13

III Ca 1592/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 maja 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa P. N. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.457,74 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 marca 2021 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.217,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Apelację od tego orzeczenia złożyła strona pozwana, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięcia zasądzającego od niej na rzecz powoda kwotę 3.778,78 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz co do rozstrzygnięcia o kosztach procesu, domagając się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa także w zakresie kwotę 3.778,78 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz przez zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, a także zasądzenia od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych i zarzucając naruszenie:

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów, dowolną, jednostronną i sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. wydruku zgłoszenia szkody, wiadomości e-mail z dnia 22 stycznia 2021 r., wiadomości e-mail z dnia 28 stycznia 2021 r. oraz zeznań świadka A. B., polegająca na wyprowadzeniu z tych dowodów błędnych wniosków, w myśl których:

  • brak było w niniejszej sprawie podstaw do zakwestionowania stawki najmu pojazdu zastępczego zastosowanej przez powoda (tj. 180,00 zł netto za dobę), bowiem strona pozwana nie udowodniła, by złożyła poszkodowanemu skuteczną propozycję najmu, która spełniałaby kryteria wymagane przez poszkodowanego, podczas gdy z materiału dowodowego zgromadzone w postępowaniu (tj. z wiadomości e-mail z dnia 22 stycznia 2021 r., wiadomości SMS z dnia 22 stycznia 2021 r., wiadomości e-mail z dnia 28 stycznia 2021 r. i umowy o współpracy w zakresie wynajmu pojazdów zastępczych z dnia 14 sierpnia 2018 r. wraz z aneksem z dnia 1 sierpnia 2019 r.) wynika, że strona pozwana przedstawiła poszkodowanemu ofertę organizacji najmu pojazdu zastępczego, z której poszkodowany nie skorzystał, ponieważ nie był w ogóle zainteresowany proponowaną przez stronę pozwaną organizacją najmu pojazdu zastępczego na czas likwidacji szkody, co wynikało bezpośrednio z działania powoda nakierowanego na niedopuszczenie do zawarcia przez poszkodowanego umowy najmu za pośrednictwem strony pozwanej;

  • poszkodowany i powód jako jego pełnomocnik oraz nabywca wierzytelności o zwrot kosztów najmu nie przyczynili się do zwiększenia rozmiaru szkody, podczas gdy z materiału dowodowego wynika, że możliwa była organizacja wynajmu pojazdu zastępczego dla poszkodowanego w ramach wypożyczalni współpracującej ze stroną pozwaną po znacznie niższej stawce od zastosowanej przez powoda (tj. po stawce wynoszącej 69,00 zł netto za dobę), a poszkodowany nie skorzystał z propozycji strony pozwanej, czym naruszył podstawowy obowiązek współpracy z ubezpieczycielem w celu minimalizacji rozmiaru szkody;

art. 361 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że koszt najmu pojazdu zastępczego po stawce zastosowanej przez powoda (180,00 zł netto za dobę) stanowią normalne następstwo zdarzenia komunikacyjnego wywołującego szkodę, podczas gdy normalne następstwo szkody stanowi wyłącznie koszt najmu pojazdu zastępczego po niższej stawce (69,00 zł netto za dobę), tj. stawce, po jakiej możliwa była organizacja pojazdu zastępczego dla poszkodowanego w ramach wypożyczalni współpracującej z pozwanym ubezpieczycielem, z której jednak poszkodowany nie skorzystał;

art. 826 § 1 k.c. i art. 16 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500) w związku z art. 354 § 2 k.c. i art. 362 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że poszkodowany nie uchybił obowiązkowi minimalizowania szkody i nie doprowadził do powiększenia jej rozmiarów.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił następujące okoliczności faktyczne:

W piśmie ubezpieczyciela z dnia 22 stycznia 2021 r. wysłanym do A. B. (2) strona pozwana podała także, że oferta proponowanego przez niego pojazdu zastępczego dotyczy auta równorzędnego pod istotnymi względami pojazdowi uszkodzonemu, a przy wynajmie nie będzie on ponosił kosztów jego podstawienia i odbioru, natomiast w wiadomości mailowej z tej samej daty skierowanej do powoda wskazała, że zapewnia dostępność wszystkich klas pojazdów, a wynajem nie będzie wiązał się z obowiązkiem uiszczenia kaucji. Z kolei w przesłanej do powoda wiadomości mailowej z dnia 28 stycznia 2021 r. ubezpieczyciel zaznaczył ponadto, że przy proponowanym wynajmie nie są pobierane opłaty manipulacyjne za niezachowanie limitu kilometrów oraz za podstawienie auta także poza godzinami pracy wypożyczalni, a koszt wyjazdu wypożyczonym samochodem za granicę jest pokrywany przez zakład ubezpieczeń pod warunkiem uprzedniego zgłoszenia (potwierdzenie zgłoszenia szkody, k. 73; wydruki wiadomości mailowych, k. 72 i k. 90-91).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się w znacznej części uzasadniona. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które w całości może podzielić Sąd odwoławczy, przyjmując je za własne – choć wymagały one uzupełnienia w powyższym zakresie – jednak z ustaleń tych wyciągnął błędne wnioski, co skutkowało niewłaściwym zastosowaniem przepisów prawa materialnego do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy.

Zarzuty apelacyjne koncentrują się wokół kwestii prawidłowości uznania przez Sąd meriti, że pozwany ubezpieczyciel, mimo posiadanych w tym zakresie możliwości, nie przekazał poszkodowanemu niezbędnych informacji, pozwalających temu ostatniemu na podjęcie racjonalnej decyzji w przedmiocie wyboru oferty wypożyczenia pojazdu zastępczego, która ewentualnie doprowadziłaby do zminimalizowania zakresu powstałej szkody. W ramach oceny tych zarzutów należy w pierwszej kolejności odwołać się do prezentowanego w orzecznictwie stanowiska, zgodnie z którym, w sytuacji kiedy zakład ubezpieczeń oferuje poszkodowanemu możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za określoną stawkę, zaś poszkodowany mimo to, bez uzasadnionej przyczyny wynajmuje następnie pojazd zastępczy za stawkę wyższą, zwiększając rozmiar szkody, nie może domagać się od zakładu ubezpieczeń zrekompensowania szkody w zwiększonym rozmiarze, gdyż w tej części szkoda nie będzie pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym. W uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC Nr 6 z 2018 r., poz. 56, Sąd Najwyższy uznał – w ślad za dotychczasową linią orzeczniczą – że wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego są co do zasady objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zaznaczył jednak także, że przy określaniu rozmiaru odszkodowania należy mieć na uwadze obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.), co ostatecznie powoduje, iż na dłużniku powinien ciążyć obowiązek zwrotu jedynie wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie mogą być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione takie wydatki, które nie są konieczne dla wyeliminowania negatywnych następstw majątkowych w postaci kosztów utraty możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu, a więc poniesione w sytuacji, gdy następstwo to może być wyeliminowane bez uszczerbku dla godnych ochrony interesów poszkodowanego w inny, mniej uciążliwy dla dłużnika sposób. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu, we współpracy z przedsiębiorstwem trudniącym się wynajmem samochodów, skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu, zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu, zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego auta, koszty te w zakresie nadwyżki będą podlegały zwrotowi tylko wówczas, gdy poszkodowany wykaże, że szczególne racje przemawiały za uznaniem ich za celowe i ekonomicznie uzasadnione.

Ewentualne odrzucenie propozycji ubezpieczyciela powinno być oparte na obiektywnych i racjonalnych kryteriach, istotnych z punktu widzenia poszkodowanego. Innymi słowy mówiąc, poszkodowany – o ile ubezpieczyciel proponuje mu wynajęcie pojazdu zastępczego za stawki pozwalające za określenie rozmiaru szkody na niższym poziomie niż w alternatywnym wypadku wynajęcia auta od innego podmiotu – winien z należytą starannością dążyć do zawarcia umowy w oparciu o zaproponowaną ofertę. W granicach spoczywającego na nim obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem, czyli ubezpieczycielem, mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia wiadomości co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować pojazd zastępczy pod istotnymi względami równorzędny pojazdowi uszkodzonemu lub zniszczonemu. Z kolei zadaniem ubezpieczyciela w ramach wypełniania obowiązku współpracy z wierzycielem jest w takiej sytuacji przedstawienie poszkodowanemu na jego żądanie znanych mu szczegółów proponowanych ofert wynajmu – w takim zakresie, który umożliwiłby potencjalnemu najemcy podjęcie decyzji opartej na obiektywnych, racjonalnych i istotnych z jego punktu widzenia kryteriach. Bezsprzecznie, ocena zakresu informacji niezbędnych w tym celu poszkodowanemu, jakie winien przekazać mu ubezpieczyciel, musi opierać się co do zasady na kryteriach obiektywnych, a więc chodzić tu będzie o takie dane, które rozsądnie myślącemu człowiekowi pozwoliłyby stwierdzić, czy ma do czynienia z propozycją najmu pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu lub zniszczonemu i czy przyjęcie oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela pozostanie bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów. Nie można też oczywiście wykluczyć, że poszkodowany wykaże, iż – ze względu na zachodzące po jego stronie szczególne okoliczności – dane niezbędne mu dla podjęcia racjonalnej decyzji będą wykraczały poza ich standardowy zakres. Jeśli jednak poszkodowany wymagać będzie od ubezpieczyciela informacji, których nie sposób zaliczyć do powyższych kategorii, to fakt ich ewentualnego nieuzyskania nie może zostać potraktowany jako uniemożliwienie mu wykonania obowiązku minimalizacji rozmiaru szkody i w konsekwencji poszkodowany nie będzie mógł, powołując się na tę okoliczność, zasłaniać się przed dotyczącymi tej kwestii zarzutami ubezpieczyciela.

Należy oczywiście zwrócić jeszcze uwagę, że w sytuacji, gdy poszkodowany wierzyciel ustanawia pełnomocnika, upoważniając go do dokonywania w swoim imieniu czynności faktycznych czy nawet prawnych w ramach kontaktów z ubezpieczycielem jako dłużnikiem, zmierzających do likwidacji szkody i tym samym do wykonania zobowiązania obciążającego zakład ubezpieczeń, to działania i zaniechania tego pełnomocnika należy traktować jak działania i zaniechania samego poszkodowanego, także w ramach dokonywania oceny zachowania należytej staranności w ramach współdziałania z dłużnikiem przy wykonywaniu jego zobowiązania oraz dążenia do minimalizacji rozmiaru szkody. Bezsprzecznie, zadaniem pełnomocnika jest postępowanie zgodne z korzyścią swego mocodawcy, a więc w taki sposób, by swym działaniem lub zaniechaniem nie dopuścić do uchybienia spoczywającym na nim obowiązkom, co dotyczy również opisanych powyżej obowiązków wierzycielskich. Dostrzec jednak należy, że w praktyce obrotu pełnomocnik najczęściej – jak w sprawie niniejszej – sam jest osobiście zainteresowany tym, by najem auta z wypożyczalni proponowanej przez ubezpieczyciela nie doszedł do skutku, ponieważ jednocześnie sam składa poszkodowanemu ofertę takiego wynajmu; wydaje się, że w takim wypadku zachodzi istotny konflikt interesów, który w określonych okolicznościach może skłaniać pełnomocnika do działań pozostających w sprzeczności z ciążącym na nim zadaniem postępowania w imieniu poszkodowanego w sposób zgodny z jego obowiązkami wierzycielskimi.

Jednocześnie odnotować trzeba, że poszkodowany zwykle zbywa na rzecz pełnomocnika (i potencjalnego kontrahenta w ramach umowy najmu pojazdu) przyszłą wierzytelność odszkodowawczą, jaką ewentualnie uzyska wobec ubezpieczyciela w związku z koniecznością pokrycia wydatków na najem pojazdu zastępczego, spełniając w taki właśnie sposób należne świadczenie z tytułu czynszu najmu za wynajęte auto w ramach umowy ostatecznie zawartej z pełnomocnikiem. To powoduje z kolei, że przestaje on być w jakimkolwiek zakresie zainteresowany tym, czy pełnomocnik rzetelnie działa w jego imieniu z należytą starannością przy ewentualnym dążeniu do minimalizacji szkody i jaki ewentualnie będzie to miało wpływ na rozmiar należnego w przyszłości – i już przez niego zbytego – świadczenia odszkodowawczego. W takiej sytuacji właściciel uszkodzonego auta najczęściej nie kontroluje w żaden sposób działań i zaniechań działającego w jego imieniu pełnomocnika w zakresie kontaktów z ubezpieczycielem, ani też nie interesuje się ewentualnymi ofertami pochodzącymi od dłużnika, które potencjalnie mogłyby zminimalizować rozmiar powstałej szkody, ponieważ niezależnie od tego, czy pełnomocnik należycie wypełnia w jego imieniu obowiązki wierzycielskie czy też nie, pozostaje to ostatecznie bez wpływu na jego sferę majątkową. Zważywszy, że – jak nadmieniono wyżej – także i sam pełnomocnik w opisanych okolicznościach ma swój interes raczej w tym, by poszkodowany nie skorzystał z jego oferty ubezpieczyciela i nie zawarł umowy najmu proponowaną przez niego wypożyczalnią, Sąd winien każdorazowo ze szczególną ostrożnością badać, czy jego działania i zaniechania dokonywane w imieniu wierzyciela nie mają charakteru wyłącznie pozornego, a więc czy swoim postępowaniem pełnomocnik nie stwarza jedynie pozorów starannej współpracy z ubezpieczycielem w celu minimalizacji rozmiaru szkody, w rzeczywistości dążąc do tego, by reprezentowany przez niego poszkodowany zawarł umowę pojazdu zastępczego z nim, a nie z oferującą niższe stawki najmu wypożyczalnią proponowaną przez zakład ubezpieczeń.

Mając to na względzie, zgodzić się trzeba z podniesionymi w apelacji zarzutami, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie niniejszej nie daje uzasadnionych podstaw do przyjęcia, iż strona pozwana dopuściła się zaniechań, które choćby w istotnym zakresie utrudniły A. B. (2) rozstrzygnięcie, czy tańsza propozycja ubezpieczyciela dotyczy pojazdu równorzędnego z uszkodzonym co do jego istotnych cech, bądź też czy skorzystanie z niej będzie wiązać się z potencjalnym uszczerbkiem dla jego zasługujących na ochronę interesów. Przede wszystkim podzielić należy argumentację ubezpieczyciela, że to powód, będący pełnomocnikiem poszkodowanego, wbrew wynikającemu z ustawy i opisywanemu przez judykaturę obowiązkowi polegającemu na dołożeniu odpowiedniej staranności w zakresie zasięgania od ubezpieczyciela informacji w przedmiocie ewentualnych propozycji zmierzających do minimalizacji rozmiaru szkody, podejmował raczej działania utrudniające ubezpieczycielowi przekazanie tego rodzaju danych. Podkreślić trzeba, że wykonanie obowiązku współpracy w powyższym zakresie oceniane jest w kontekście należytej staranności obciążającej zarówno wierzyciela, jak i dłużnika, a zachowanie tej staranności przez ubezpieczyciela nie jest równoznaczne z koniecznością dostosowywania się do wszelkich życzeń poszkodowanego, choćby nie miały one rozsądnego i usprawiedliwionego okolicznościami uzasadnienia. Zdaniem Sądu, nie znajduje takiego uzasadnienia postawiony stronie pozwanej przez powoda wymóg kontaktowania się w celu przekazywania informacji o propozycji wypożyczenia samochodu zastępczego jedynie telefonicznie, z wyłączeniem kontaktu SMS-owego lub za pośrednictwem poczty elektronicznej, gdyż strona powodowa nie przedstawiła jakichkolwiek argumentów, opartych na wykazanych okolicznościach sprawy, dla usprawiedliwienia takiego żądania. Staranność wierzyciela powinna co do zasady zmierzać do umożliwienia dłużnikowi kontaktu za pośrednictwem wszelkich normalnie stosowanych i powszechnie dostępnych jego form, nie zaś do zawężania ich zakresu. W tym kontekście postępowanie pełnomocnika poszkodowanego budzi przypuszczenia, że postawiony wymóg sformułowany został z intencją późniejszego powoływania się na fakt nienawiązania przez zakład ubezpieczeń oczekiwanego kontaktu, czemu sprzyja wyeliminowanie takich form przekazywania wiadomości, które – jak kontakt SMS-owy czy mailowy – pozwalają uznać, że nadawca skutecznie dostarczył adresatowi wiadomość, o ile tylko wysłał ją i znalazła się ona w skrzynce odbiorczej adresata. W realiach rozpoznawanej sprawy powoduje to konieczność przyjęcia, że w rzeczywistości to nieuzasadnione działania pełnomocnika poszkodowanego uniemożliwiły adresatowi informacji przekazywanych przez ubezpieczyciela zapoznanie się z nimi, nie zaś ewentualne zaniechania dłużnika.

Nie można też podzielić stanowiska Sądu Rejonowego, że „(…) pozwany nie określił zasad, na jakich najem by się odbywał (…)”, a „(…) poszkodowany nie otrzymał (…) żadnej precyzyjnej informacji na temat najmu pojazdu zastępczego (…)”, gdyż pozostaje ono w sprzeczności z dokonanymi ustaleniami faktycznymi, z których wprost wynika, iż w odpowiedzi na przesłane przez przedstawiciela poszkodowanego zapytanie zakład ubezpieczeń odpowiedział w relatywnie niedługim czasie, że oferta dotyczy samochodu analogicznej klasy i marki, co uszkodzony w kolizji, niewyeksploatowanego i sprawnego technicznie, który zostanie najemcy udostępniony na czas likwidacji szkody, bez limitu kilometrów i kaucji, za to z możliwością poruszania się pojazdem poza granicami kraju (po zgłoszeniu takiego zamiaru) i udostępnienie auta nastąpi niezwłocznie po zgłoszeniu takiego zapotrzebowania, w wybranym przez poszkodowanego miejscu i czasie, bez żadnych dodatkowych opłat. W ocenie Sądu odwoławczego, taki zakres otrzymanych informacji nie usprawiedliwia dokonanego pominięcia propozycji ubezpieczyciela, skoro wynika z nich w sposób niebudzący większych wątpliwości, że propozycja ta dotyczy auta klasy i jakości odpowiadających cechom samochodu uszkodzonego oraz że skorzystanie z niej zaspokoi wszelkie rozsądne potrzeby poszkodowanego związane z niemożnością korzystania z tego auta. Sąd nie podziela poglądu wyrażonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że jedynym sposobem udzielenia poszkodowanemu informacji o warunkach proponowanej umowy w zakresie, który pozwoliłby mu na podjęcie racjonalnej decyzji co do wyboru przyszłego kontrahenta, jest przesłanie mu wzorca przyszłej umowy najmu wraz z regulaminem wypożyczalni.

Odnotować trzeba, że w formularzu przygotowanym przez powoda i podpisanym przez A. B. (2) (k. 15) znalazły się także i takie kryteria, jakie – według życzeń poszkodowanego – miałby spełniać przedmiot najmu, a strona pozwana nie udzieliła co do nich oczekiwanych informacji. Zdaniem Sądu, ustalone okoliczności sprawy nie dają jednak podstaw, by uznać, że postawione w przedmiotowym formularzu wymogi – przy zastosowaniu obiektywnego wzorca rozsądnie myślącego człowieka – istotnie można byłoby uznać za niezbędne dla powzięcia oczekiwanej od poszkodowanego decyzji albo by pojazd ewentualnie niespełniający tych wymagań nie mógł zostać uznany za równorzędny pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu. Podkreślić trzeba bowiem dobitnie, że – wbrew poglądowi, jaki zdaje się reprezentować Sąd meriti – nadsyłane przez ubezpieczyciela dane mają posłużyć poszkodowanemu nie do wyboru najbardziej atrakcyjnej dla niego oferty spośród propozycji zakładu ubezpieczeń oraz innych ofert dostępnych na rynku, ale do podjęcia decyzji, czy propozycja ubezpieczyciela pozwoli mu na uzyskanie możności korzystania z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów. Okoliczności sprawy nie uzasadniają zresztą nawet przyjęcia, że poszkodowany ostatecznie interesował się szczegółowymi danymi nadesłanymi przez ubezpieczyciela, czy choćby miał możliwość odniesienia się do propozycji ubezpieczyciela i rozważenia jej treści w kontekście spoczywających na nim obowiązków dążenia do minimalizacji rozmiaru szkody, skoro zeznając przed Sądem oświadczył on, że powód po udzieleniu mu pełnomocnictwa jedynie zaprezentował mu własną ofertę wynajmu auta zastępczego i powiadomił, że zakład ubezpieczeń żadnej oferty najmu nie przedstawił. Z wypowiedzi świadka wynika też, że sam poszkodowany nie brał pod uwagę tego, czy w ramach wymaganej od niego staranności powinien się interesować takimi ofertami i ich warunkami, ponieważ w związku z przelewem wierzytelności odszkodowawczej na rzecz powoda okazało się, że tak czy inaczej za żadne koszty w ogóle nie będzie płacił.

Nie jest zatem tak, że poszkodowany (czy też pełnomocnik w jego imieniu) może formułować dowolne wymogi wobec przyszłego przedmiotu najmu – w tym także i takie, których spełnienia nie sposób uznać w okolicznościach sprawy za konieczne dla wyeliminowania negatywnych następstw niemożności korzystania z uszkodzonego pojazdu – a następnie odmówić propozycjom najmu formułowanym przez ubezpieczyciela tylko dlatego, że takich szczególnych wymogów nie spełniają i że taką odmowę wystarczająco uzasadnia – jak przyjął do Sąd Rejonowy – fakt, że „(…) pozwany nie przedstawił mu warunków najmu pojazdu, które spełniałyby jego kryteria (…)”. W okolicznościach sprawy niniejszej uznać trzeba zakres informacji, jaki został przekazany przez ubezpieczyciela, za wystarczający, by poszkodowany wierzyciel mógł i powinien był – osobiście lub poprzez pełnomocnika – co najmniej podjąć dalsze działania zmierzające do skorzystania z przedstawionej jego pełnomocnikowi propozycji. Rezygnacja natomiast z tych działań, umotywowana nienadesłaniem informacji o innych wskazywanych przez poszkodowanego wymogach co do pojazdu zastępczego (czy wręcz niespełnianiem ich przez oferty wypożyczalni wskazywanych przez zakład ubezpieczeń), wydaje się być nieuzasadniona, zaś samo formułowanie tego rodzaju wymogów i żądanie co do nich informacji – zwłaszcza w sytuacji, gdy ostatecznie okazuje się, że w rzeczywistości dłużnik nie przywiązuje do nich żadnej wagi i nie interesuje się tym, czy przedstawione oferty czynią im zadość, a ponadto ich spełnienie nie jest w okolicznościach sprawy niezbędne dla należytego zastąpienia uszkodzonego auta innym pojazdem równorzędnym – jawi się jako postępowanie mające na celu przede wszystkim doraźne usprawiedliwienie braku dalszego zainteresowania ofertami ubezpieczyciela i podjęcia decyzji o skorzystaniu z najmu oferowanego przez pełnomocnika.

Nie sposób też zgodzić się z Sądem I instancji, że uzasadnioną przyczyną braku dalszego zainteresowania propozycją pochodzącą od strony pozwanej może być fakt nieudowodnienia A. B. (2) przez ubezpieczyciela, że w istocie wiążą go porozumienia z wypożyczalniami pojazdów oraz że w owych wypożyczalniach rzeczywiście obowiązują wskazywane stawki czynszu. Nie jest zrozumiałe, dlaczego koniecznym warunkiem powzięcia przez wierzyciela oczekiwanej decyzji miałoby być przedstawienie dowodów na piśmie, że zakład ubezpieczeń jest w stanie wywiązać się ze swojej propozycji. W ocenie Sądu odwoławczego, żądanie takie wydaje się być zdecydowanie zbyt daleko idące z punktu widzenia ochrony słusznych interesów poszkodowanego, zważywszy, że w niezbyt prawdopodobnym wypadku umyślnego wprowadzenia go w błąd przez ubezpieczyciela co do tych okoliczności poszkodowany mógłby się o tym przekonać niezwłocznie po zgłoszeniu zamiaru skorzystania z przedstawionej mu propozycji (a najpóźniej w chwili przystąpienia do zawarcia umowy z polecaną przez ubezpieczyciela wypożyczalnią) – i następnie zawrzeć ewentualnie umowę z wybranym przez siebie podmiotem, co byłoby wówczas w pełni usprawiedliwione, skoro propozycja ubezpieczyciela nie znajdowała oparcia w rzeczywistości.

W tych okolicznościach i ze względu na powołaną wyżej argumentację powód z pewnością nie może skutecznie powoływać się rzekome nieprzedstawienie poszkodowanemu przez stronę pozwaną danych dotyczących proponowanych warunków najmu pojazdu zastępczego w zakresie wystarczającym do podjęcia przez niego racjonalnej decyzji co do tego, czy skorzystać z przedstawionej mu propozycji. Sąd II instancji zgadza się z zawartymi w złożonej apelacji zarzutami, z których treści wynika, że Sąd Rejonowy wprawdzie prawidłowo ustalił większość okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, lecz nieprawidłowo ocenił znaczenie ustalonych okoliczności w kontekście zachowania przez ubezpieczyciela opisywanych wyżej przesłanek staranności w ramach współpracy z poszkodowanym w celu zminimalizowania szkody objętej zakresem jego odpowiedzialności. W rzeczywistości nie doszło, w ocenie Sądu odwoławczego, ze strony zakładu ubezpieczeń do żadnych zaniechań uniemożliwiających lub choćby znacząco utrudniających A. B. (2) powzięcie decyzji w przedmiocie wyboru pomiędzy propozycją strony pozwanej i ofertą powoda. Okoliczności podane do wiadomości powoda działającego w imieniu poszkodowanego, oceniane z punktu widzenia zachowania wymogu równorzędności oferowanego pojazdu z samochodem uszkodzonym oraz słusznych interesów jego mocodawcy, w żadnej mierze nie przemawiały przeciwko wypożyczeniu auta zastępczego z zastosowaniem stawki najmu niższej od oferowanej przez powodową spółkę. Nietrudno też zauważyć, że powód nie dążył w kontaktach z ubezpieczycielem do zachowania staranności oczekiwanej od wierzyciela przy współdziałaniu z dłużnikiem w wykonaniu zobowiązania, formułując bez żadnego uzasadnienia wymogi utrudniające taką współpracę poprzez ograniczenie możliwości nawiązania kontaktu, jak również oczekując udzielenia informacji i spełnienia przez proponowaną umowę najmu kryteriów niemających istotnego znaczenia dla dłużnika i niekoniecznych ani z punktu widzenia zastąpienia uszkodzonego auta innym równorzędnym mu pojazdem, ani też ze względu na inne uzasadnione okolicznościami interesy poszkodowanego.

W efekcie zachowania pełnomocnika A. B. (2) – traktowanego jak zachowanie samego mocodawcy – nie sposób ocenić jako czyniącego zadość wymogom staranności w zakresie współpracy z dłużnikiem oczekiwanej od wierzyciela na gruncie art. 354 § 2 k.c. Podzielić też należy pogląd skarżącego, że poszkodowany, który – pomimo realnej możności zminimalizowania rozmiaru szkody bez uszczerbku dla swoich godnych ochrony interesów – z takiej możliwości nie skorzystał bez uzasadnionego powodu, nie wywiązał się tym samym ze swych obowiązków przewidzianych przez art. 826 § 1 k.c. i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500). W sprawie niniejszej skorzystanie z propozycji ubezpieczyciela bezsprzecznie doprowadziłoby do wyrównania szkody związanej z koniecznością wynajęcia pojazdu zastępczego niższym kosztem, zaś szeroko opisane powyżej okoliczności powodują, że argumentacja, którą strona powodowa usiłuje się zasłonić przed odnoszącym się do tej problematyki zarzutem strony pozwanej, nie może odnieść zamierzonego skutku. Oznacza to, że poniesione przez A. B. (2) – a dochodzone pozwem w sprawie niniejszej – koszty najmu pojazdu zastępczego w rozmiarze przekraczającym wydatki, jakie poniósłby, zawierając umowę najmu przy skorzystaniu z propozycji ubezpieczyciela, w znacznej części nie pozostają, przy prawidłowym zastosowaniu art. 361 § 1 k.c., w adekwatnym związku przyczynowym z kolizją, w jakiej uszkodzony został jego samochód, a w konsekwencji nie są też objęte zakresem odpowiedzialności strony pozwanej, zaś świadczenie, jakiego zapłaty domaga się powód od ubezpieczyciela – po nabyciu roszczeń od poszkodowanego – wykraczałoby poza granice wyznaczone przez treść art. 824 1 § 1 k.c. Apelacyjne zarzuty naruszenia prawa materialnego są zatem w tym zakresie uzasadnione.

Strona pozwana w toku postępowania likwidacyjnego uznała za uzasadniony czas najmu pojazdu zastępczego okres 20 dni i wyliczyła, że przy przyjęciu stawek stosowanych przez współpracujące z nią wypożyczalnie koszt najmu przez ten czas zamknąłby się kwotą 1.724,46 zł, a zatem taki byłby rozmiar szkody, gdyby poszkodowany należycie realizował poprzez swego pełnomocnika obowiązki wierzycielskie i podjął decyzję o zawarciu umowy najmu auta zastępczego z kontrahentem zakładem ubezpieczeń. Taka też kwota została wypłacona w postępowaniu likwidacyjnym jako należne z tego tytułu odszkodowanie. Dostrzec jednak trzeba, że – jak ustalono w toku niniejszego postepowania – w rzeczywistości uzasadniony czas wynajmu był dłuższy i wynosił 28 dni, czego obecnie strona pozwana nie kwestionuje, zaś okoliczności sprawy nie dają żadnych podstaw do przyjęcia, iż również w ciągu kolejnych 8 dni po upływie czasu przyjętego przez ubezpieczyciela A. B. (2) mógłby za jego pośrednictwem wynajmować pojazd zastępczy po niższej stawce. Co do tego okresu bezsprzecznie nie zachodzą wystarczające przesłanki, by przyjąć, że należyte wypełnianie obowiązków wierzycielskich mogło przyczynić się do zminimalizowania szkody, skoro ewidentnie stało temu na przeszkodzie stanowisko samego dłużnika. W tej sytuacji jako celowe i uzasadnione koszty najmu samochodu zastępczego za dalsze 8 dni należy potraktować te koszty, które rzeczywiście poniósł poszkodowany w związku z wypożyczeniem auta od powoda; ubezpieczyciel nie kwestionował rynkowości tej stawki, ani nie przeprowadził dowodu zaprzeczającego twierdzeniom strony powodowej w tym przedmiocie. Prowadzi to do wniosku, że ponad wypłaconą dobrowolnie przez ubezpieczyciela należność roszczenie odszkodowawcze uzasadnione jest jeszcze co do kwoty 1.771,20 zł, odpowiadającej wynikającej z umowy powoda z poszkodowanym stawce czynszu najmu za 8 dni wraz z podatkiem VAT (180,00 zł/dzień x 8 dni + 180,00 zł/dzień x 8 dni x 23 % : 100 % = 1.771,20 zł). W pozostałej części dochodzone roszczenie okazało się niezasadne.

Prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez obniżenie zasądzonej należności do kwoty 1.771,20 zł, zaś w pozostałym zakresie apelacja została oddalona w myśl art. 385 k.p.c. Konsekwencją tego musi być także korekta rozstrzygnięcia o kosztach procesu i orzeczenie o nich w oparciu o wynikającą z art. 100 zd. I k.p.c. zasadę stosunkowego rozliczenia kosztów, zgodnie z którą każda ze stron procesu winna ponieść ich część proporcjonalną do zakresu, w jakim sprawę przegrała. Dochodzone pozwem roszczenie zostało uwzględnione co wysokości kwoty 1.771,20 zł, a więc w 39,73 % (1.771,20 zł : 4.457,74 zł x 100 % = 39,73 %) i taką część kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego winien ponieść przeciwnik procesowy P. N.. Powód poniósł w toku tego postępowania koszty w postaci: opłaty od pozwu w kwocie 400,00 zł, wynagrodzenia reprezentującego go pełnomocnika w kwocie 1.800,00 zł, jaką ustalono w myśl § 2 pkt. 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.) oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł – co daje w sumie 2.217,00 zł (400,00 zł + 1.800,00 zł + 17,00 zł = 2.217,00 zł). Z kolei pozwany ubezpieczyciel poniósł koszty w postaci: wynagrodzenia swego pełnomocnika również w kwocie 1.800,00 zł, obliczonej w oparciu o ten sam przepis przywołanego rozporządzenia oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł, czyli razem 1.817,00 zł (1.800,00 zł + 17,00 zł = 1.817,00 zł). Suma kosztów poniesionych przez obie strony procesu to 4.034,00 zł (2.217,00 zł + 1.817,00 zł = 4.034,00 zł), a skoro strona pozwana powinna ponieść 39,73 % tych kosztów, to ten obowiązek obciąża ją w zakresie kwoty 1.602,71 zł (4.034,00 zł x 39,73 % : 100 % = 1.602,71 zł). Jeśli pozwany faktycznie poniósł te koszty w wysokości wyższej, powód winien mu zwrócić różnicę pomiędzy tymi kwotami – wynosi ona 214,29 zł (1.817,00 zł – 1.602,71 zł = 214,29 zł) i taka też należność została zasądzona od P. N. tytułem zwrotu kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł również na podstawie art. 100 zd. I k.p.c. rozliczając je proporcjonalnie do zakresu, w jakim każda ze stron przegrała sprawę na tym jej etapie. Skarżąca żądała obniżenia zasądzonej należności o kwotę 3.778,78 zł, natomiast zgodnie z rozstrzygnięciem Sądu odwoławczego, doszło do jej obniżenia o kwotę 2.686,54 zł (4.457,74 zł – 1.771,20 zł = 2.686,54 zł), co oznacza, że w tym wypadku sprawę wygrała w 71,1 % (2.686,54 zł : 3.778,78 zł x 100 % = 71,1 %), zaś powód w takim samym stosunku ją przegrał. P. N. poniósł koszty postępowania odwoławczego w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 450,00 zł, obliczonej w myśl § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935 ze zm.), a ubezpieczyciel – w postaci opłaty od apelacji w kwocie 200,00 zł oraz wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 450,00 zł, obliczonej stosownie do przywołanego przepisu, a więc wysokość kosztów po stronie pozwanej wyniosła 650,00 zł (200,00 zł + 450,00 zł = 650,00 zł). Łączna suma kosztów postępowania apelacyjnego to 1.100,00 zł (450,00 zł + 650,00 zł = 1.100,00 zł), a powoda winna obciążać jej część stanowiąca kwotę 782,10 zł (1.100,00 zł x 71,1 % : 100,00 % = 782,10 zł). Ponieważ P. N. na tym etapie sprawy poniósł koszty w niższym rozmiarze, różnica pomiędzy kosztami należnymi i faktycznie poniesionymi – w kwocie 332,10 zł (782,10 zł – 450,00 zł = 332,10 zł) podlega zwrotowi na rzecz strony pozwanej. Odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego świadczenia z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego przyznano w oparciu o art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: