III Ca 1480/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-11-20

Sygn. akt III Ca 1480/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 20 stycznia 2017 roku skierowanym przeciwko pozwanemu Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. powódka - A. W. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 10.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 września 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego jakiego doznała w związku ze śmiercią, wskutek wypadku drogowego, jej babci G. K. oraz kosztów postępowania.

Pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wnosiło o oddalenie powództwa w całości.

Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2018 roku, w sprawie prowadzonej pod sygnaturą akt I C 130/17, Sąd Rejonowy w Zgierzu zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 września 2016 roku do dnia zapłaty (punkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (punkt 2), zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.733,90 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 3) oraz nakazał zwrócić powódce ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 83,10 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki (punkt 4).

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 7 maja 2006 roku w miejscowości L. J. Ł., kierując samochodem osobowym marki H. (...) o nr rej. (...), umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że prowadząc pojazd w stanie nietrzeźwości (3,05 promila alkoholu we krwi) nie zachował ostrożności i w efekcie potrącił poruszającą się w tym samym kierunku na rowerze G. K., czym nieumyślnie spowodował u niej obrażenia ciała w postaci krwiaków podpajęczynówkowych na sklepistości półkuli mózgu, obrzęku mózgu i innych obrażeń ciała, wskutek których poszkodowana zmarła. Za powyższe przestępstwo sprawca wypadku został skazany prawomocnym wyrokiem karnym.

A. W. była wnuczką G. K., która miała czwórkę dzieci i sześcioro wnuków. G. K. zamieszkiwała, wspólnie z synem, w sąsiedniej miejscowości w odległości około 7 kilometrów od domu powódki. Powódka utrzymywała regularne i zażyłe kontakty z babcią. Spotykała się z nią zarówno z okazji świąt, uroczystości (imieniny, dzień babci), jak i spontanicznie. Często zdarzało się, że G. K. odwiedzała A. W. przyjeżdżając do niej rowerem. A. W. z kolei odwiedzała babcię kilka razy w miesiącu. Babcia lubiła jeździć z powódką samochodem w odwiedziny do dalszej rodziny. Babcia powódki pomagała powódce w pracach polowych oraz w wychowaniu dzieci, uczyła powódkę gotować. Gdy powódka rodziła kolejne dzieci, jej babcia sprawowała opiekę nad starszymi dziećmi. Powódka zawsze mogła liczyć na wsparcie babci.

G. K. w chwili śmierci miała 79 lat. Była osobą zdrową, sprawną, bez problemu poruszała się rowerem.

Pomimo upływu wielu lat od śmierci G. K. w domu powódki ciągle wspomina się jej babcię. Powódka oraz jej rodzina w rozmowach powracają do tego, co im mówiła i przekazywała G. K. oraz jak się zachowywała. Podczas wspominania babci powódka często płacze. Powódka do dnia dzisiejszego nie pogodziła się ze śmiercią babci, do dnia dzisiejszego kultywuje ona pamięć babci. W rodzinie zamawiane są Msze święte za babcię, ostatnia była w maju 2018 roku. Powódka regularnie odwiedza grób babci, często także bez szczególnej okazji. Modli się za nią.

Powódka założyła własną rodzinę w 1988 roku. Ma męża oraz czwórkę dorosłych dzieci. A. W. po uzyskaniu informacji o śmierci babci wpadła w histerię. Stała się nerwowa, nie korzystała jednak z pomocy psychologa.

Jak wynika z opinii psychologicznej, u powódki A. W. nie stwierdzono w chwili badania (luty 2018 roku) aktywnych urazów będących skutkiem śmierci babci G. K.. A. W. doznała jednak cierpień emocjonalnych związanych ze śmiercią babci. Śmierć babci nie wywarła na powódkę długotrwałego (poza reakcją żałoby) i trwałego negatywnego wpływu. Okres żałoby zakończył się, a sama żałoba miała typowy przebieg. Sytuacja traumatyczna wynikająca ze śmierci babci wiązała się z przemijającymi doznaniami niekorzystnymi emocjonalnie (poczucie gwałtownej deprywacji – straty osoby bliskiej), co skutkowało negatywnymi odczuciami, przeżyciami w określonym przedziale czasowym (typowymi dla większości populacji). Więzi emocjonalne na linii babka-dorosła wnuczka były typowe dla sytuacji. A. W. była związana emocjonalnie ze zmarłą w sposób adekwatny do opisywanej sytuacji rodzinnej. Nie ujawniono zaburzeń tej więzi.

W dacie wypadku pojazd J. Ł. ubezpieczony był
od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. Powódka zgłosiła szkodę i wezwała ubezpieczycieli do zapłaty, który potwierdził otrzymanie zgłoszenia szkody w dniu 12 sierpnia 2018 roku, lecz decyzją z dnia 12 sierpnia 2016 roku odmówił uznania roszczenia.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie złożonych do akt dokumentów, zeznań powódki oraz świadka, jak również w oparciu o niekwestionowaną opinię psychologa.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał, że powództwo jest zasadne w przeważającej części.

Sąd Rejonowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie zdarzeniem powodującym szkodę był wypadek drogowy z dnia 7 maja 2006 roku, w którym śmierć poniosła G. K.. Odpowiedzialność pozwanego w stosunku do powódki wynika z zawartej umowy ubezpieczenia OC pojazdu marki H. (...) o nr rej. (...). Sąd I instancji powołując się na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 22 października 2010 roku, III CZP 76/2010, wskazał, że aktualnie jednolite jest stanowisko judykatury zgodnie, z którym najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynieni pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. W stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 roku spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c.( wyrok SN z 15 marca 2012 r. I CSK 314/111, Lex nr 1164718). Jak wskazał Sąd Rejonowy, z materiału dowodowego wynika, że pomiędzy powódką a jej babcią istniała szczególna więź emocjonalna, która zasługuje na status dobra osobistego i w związku z tym pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 24 § 1 k.c. Oceniając charakter więzi emocjonalnej istniejącej pomiędzy powódką a jej babcią w kontekście zakwalifikowania tej więzi jako dobra osobistego, Sąd Rejonowy miał jednak na uwadze fakt, że powódka od ponad 30 lat ma własną rodzinę – męża, dzieci i wnuki, jest osobą dorosłą i ma ustabilizowaną sytuację życiową. Z drugiej jednak strony, jak wskazał Sąd I instancji kobiety żyły w stosunkach wiejskich, gdzie relacje rodzinne – także te międzypokoleniowe
– są często znacznie bliższe niż w innych środowiskach. Powódka utrzymywała z babcią bardzo bliską relację, wzajemne odwiedziny nie ograniczały się do wizyt w święta i z okazji uroczystości rodzinnych, czemu niewątpliwie sprzyjała bliskość zamieszkania powódki od babci. Pomiędzy kobietami w ocenie Sądu Rejonowego istniała silna wieź emocjonalną, która wskutek wypadku z dnia 7 maja 2006 roku została gwałtownie zerwana, a cierpienie wynikające ze śmierci babci powódka odczuwa do dnia dzisiejszego.

Sąd Rejonowy wskazując na charakter i rolę zadośćuczynienia, a także uwzględniając rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy w związku z naruszeniem jej dobra osobistego polegającego na prawie do życia w rodzinie i utrzymywania więzi rodzinnych uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia dla powódki winna być kwota 10.000,00 zł. Sąd I instancji wskazał, że po uzyskaniu informacji o śmierci babci powódka popadła w histerię, zaś w kolejnym okresie była rozdrażniona nadto pomimo zakończenia okresu żałoby powódka do dnia dzisiejszego odczuwa skutki zdarzenia z 7 maja 2006 roku. Pamięć zmarłej G. K. jest nadal kultywowana w domu powódki, choć od jej śmierci minęło już 12 lat. Powódka modli się za babcię, regularnie odwiedza jej grób. Podczas rozmów z członkami rodziny kiedy jest wspominana G. K. powódka płacze. W ocenie Sądu poczucie krzywdy u powódki mogło być tym większe, że wypadek spowodował kierowca w stanie nietrzeźwości (jak wynika z wyroku skazującego, miał on ponad 3 promile alkoholu we krwi). Mając na względzie powyższe okoliczności, uwzględniając charakter więzi łączącej powódkę ze zmarłą babcią, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że rozmiar krzywdy powódki doznanej wskutek tragicznej śmierci babci był znaczny, czego nie zmienia fakt, że w ocenie psychologa okres żałoby przebiegał typowo i jest już zakończony. Żałobę utożsamiać należy bowiem w ocenie Sądu Rejonowego z określonym stanem psychicznym i fizycznym, zaś czas trwania i intensywność przeżywania okresu żałoby współokreśla rozmiar krzywdy doznanej wskutek utraty bliskiej osoby, nie mniej nie jest jedynym wyznacznikiem tej krzywdy.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych,….

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zaś na podstawie art. 84 ust. 1 ustawy z 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2018 roku, poz. 300) nakazał zwrócić wnioskodawczyni niewykorzystaną zaliczkę.

Od powyższego wyroku apelację wywiódł pozwany zaskarżając go w części, to jest w zakresie pkt 1 wyroku – w całości i w zakresie pkt 3 – w całości. Skarżonemu rozstrzygnięciu pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej, wybiórczej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego, tj. w szczególności poprzez nie nadanie właściwej rangi okolicznościom, iż w chwili śmierci G. K. życie rodzinne powódki realizowało się niezależnie oraz z dala od zmarłej babki, powódka już 18 lat przed wypadkiem założyła własną rodzinę, miała męża, dzieci, nadto mieszkała w innej miejscowości; sprzeczność istotnych ustaleń sądu z wnioskami wypływającymi z opinii biegłej psycholog, z których wynika, że śmierć babki nie wywarła na powódce długotrwałego, ani tym bardziej trwałego negatywnego wpływu, nie stwierdzono u niej aktywnych urazów będących skutkiem śmierci G. K., żałoba przebiegła prawidłowo, a przede wszystkim, że jej więź ze zmarłą babką nie miała charakteru nadzwyczajnego, lecz jedynie typowy, nie odbiegający od zwyczajowo przyjętej dla tego typu pokrewieństwa, co miało znaczenie dla rozstrzygnięcia, albowiem prawidłowa ocena wyżej wskazanych okoliczności powinna była skutkować przyjęciem, iż między zmarłą a powódką nie istniała więź rodzinna o szczególnym charakterze, a jej prawo do życia w rodzinie nie zostało naruszone w stopniu uzasadniającym przyznane zadośćuczynienie w wysokości 10.000 zł.

Skarżący zarzucił również naruszenie prawa materialnego, tj. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego wskutek deliktu, podczas gdy między powódką a zmarłą babką nie istniała więź rodzinna o szczególnym, nadzwyczajnym charakterze, a prawo do życia w rodzinie nie zostało naruszone w stopniu uzasadniającym przyznanie zadośćuczynienia, w szczególności w wysokości aż 10.000 zł.

W związku z podniesionym zarzutem strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu apelacji pozwany wskazał, że w dacie zdarzenia powódka była osobą dorosłą, posiadającą własną rodzinę, męża, dzieci a jej życie realizowało się z dala od zmarłej babki. Kontakty między kobietami miały charakter sporadyczny i nie odbiegały od zwyczajowo panujących w tego typu relacjach. Skarżący wskazał również, że biegła psycholog nie stwierdziła u powódki aktywnych urazów będących skutkiem śmierci babci, nie ujawniono długotrwałego ani trwałego negatywnego wpływu śmierci babci na stan powódki, a sama żałoba, którą przeżywała A. W. po śmierci babci zakończyła się i miała typowy przebieg.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powódki wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Ujawnione dowody zostały ocenione z uszanowaniem granic swobody przyznanej organowi orzekającemu, bez jakiegokolwiek naruszenia zasad logiki, czy doświadczenia życiowego. Taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w treści art. 233 § 1 k.p.c., a podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia tego przepisu należy uznać za nietrafiony. Aby omawiany zarzut mógł okazać się skuteczny, skarżący wykazać musi, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Przedmiotowy zarzut musi się opierać na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez sąd z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna. Powinnością strony jest zatem przedstawienie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy oraz wykazanie, że sąd naruszył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik sprawy. Skutecznych zarzutów o takim charakterze brak jest w apelacji pozwanego.

Sąd Rejonowy wbrew twierdzeniom skarżącego dokonał swobodnej i wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego dochodząc do prawidłowej konkluzji, że wskutek tragicznej śmierci babci powódki jej dobro osobiste zostało naruszone. Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji rozważał i oceniał okoliczność, że powódka w dacie śmierci babci była osobą dorosłą, mającą swoją własną rodzinę a żałoba została zakończona i miała typowy przebieg. Okoliczności te same w sobie nie przesądzają jednak o prawidłowości twierdzeń skarżącego, który w okolicznościach przedmiotowej sprawy podnosił, że pomiędzy zmarłą a powódką nie było więzi o szczególnym charakterze. Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że pomiędzy zmarłą a powódką istniały silne emocjonalne więzi. Kobiety, wbrew twierdzeniom skarżącego odwiedzały
się nie tylko sporadycznie, ale często spontanicznie bez żądnej okazji, czemu niewątpliwie sprzyjała bliskość zamieszkiwania między nimi. Babcia powódki przyjeżdżała do niej środkami komunikacji publicznej, rowerem, kobiety często razem jeździły do dalszej rodziny, zaś sama powódka odwiedzała babcię kilka razy w miesiącu. Popartym zasadami doświadczenia życiowego jest również wniosek Sądu Rejonowego, że relacje międzypokoleniowe w stosunkach wiejskich są często znacznie bliższe niż w innych środowiskach. Świadczyć może o tym choćby fakt zamieszkiwania zmarłej ze swoim synem i charakter kontaktów z powódką. Powódka zawsze mogła liczyć na wsparcie babci, która nie tylko uczyła ją określonych umiejętności życiowych, ale także pomagała jej w pracach polowych, czy wychowaniu dzieci. W konsekwencji trudno zgodzić się z apelującym, że sam fakt posiadania własnej rodziny i zamieszkiwania w innej miejscowości przekreśla istnienie silnej, emocjonalnej więzi między powódką a jej babcią. Również okoliczność, że biegła nie stwierdziła długotrwałego ani trwałego negatywnego wpływu śmierci babci powódki na A. W. nie oznacza, że między nimi nie było realnej emocjonalnej więzi, która wskutek nagłej śmierci babci powódki została zerwana, co doprowadziło u powódki do cierpień wywołanych ich zerwaniem.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd drugiej instancji podziela również dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę prawną zgromadzonego materiału dowodowego i w konsekwencji zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Rejonowy zasadnie przyjął, że pomiędzy powódką a jej babcią istniała realna, silna więź emocjonalna, której naruszenie spowodowało naruszenie dobra osobistego powódki w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Zmarła, choć nie zamieszkiwała z powódką pozostawał z nią w stałym kontakcie, kobiety odwiedzały się, wzajemnie wspierały i szanowały, przy czym babka powódki w sposób szczególnie aktywny uczestniczyła w życiu wnuczki choćby poprzez pomoc świadczoną jej przy wychowaniu jej dzieci. Niezależnie zatem od tego, że powódka w dacie śmierci babci posiadała swoją rodzinę, owo zdarzenie odcisnęło swoje piętno w jej psychice, powodując ból i cierpienie. W ocenie Sądu Okręgowego krzywda powódki, której doznała wskutek śmierci babci jest bezsporna, co implikuje konstatację, że zostały spełnione przesłanki z art. art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. warunkujące przyznanie odszkodowania. Kwotę zaś 10.000 zł, jaka została przez Sąd I instancji przyznana powódce, uznać należy za odpowiednią, uwzględniającą wszystkie okoliczności sprawy, przy czym w ocenie Sądu Okręgowego z pewnością nie jest to kwota wygórowana. Sąd I instancji uwzględnił przesłanki składające się na pojęcie krzywdy, w szczególności rozmiar cierpienia powódki, rodzaj i intensywność więzi łączącej ją z babcią, rolę pełnioną przez zmarłą w jej rodzinie, wiek pokrzywdzonej oraz zmarłej. Ustalając wysokość zadośćuczynienia miał również na względzie, że przepisy ustawy nie wiążą wystąpienia krzywdy ze szkodą ujętą w kategoriach medycznych. Kodeks cywilny nie odwołuje się do kryterium bólu zakładając, że utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból, który to fakt nie wymaga żadnego dowodu (por. wyrok Spółce Akcyjnej we W. z dnia 18.06.2014 r., I ACa 479/14, LEX nr 1506323). Istotne są natomiast m.in. rodzaj naruszonego dobra osobistego, stopień jego naruszenia, zakres negatywnych konsekwencji wynikających z faktu naruszenia dobra osobistego, jak również stopień winy sprawcy naruszenia (por. wyrok SN z dnia 24.01.2008 roku, I CSK 319/07, Monitor Prawniczy 2008/4/172; cyt. wyrok SA w Łodzi z dnia 29.08.2013 r.), które w sprawie zostały uwzględnione i należycie ocenione. Przyznaną A. W. tytułem zadośćuczynienia kwotę należy uznać za niewygórowaną, a jednocześnie adekwatną do okoliczności przedmiotowej sprawy i stanowiącą jedynie rekompensatę za doznaną krzywdę po śmierci osoby bliskiej.

Mając powyższe na uwadze, Sąd drugiej instancji za chybiony uznał zgłoszony przez pozwanego zarzut naruszenia przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.
i w konsekwencji na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną orzekając jak w punkcie 1 sentencji wyroku.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. 2018, poz. 1800 ze zm.), zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 900 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, na które złożyły się koszty zastępstwa adwokata powódki.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: