Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1301/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-08-30

Sygn. akt III Ca 1301/22

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 9 maja 2022 r., w sprawie XVIII Ns 262/22 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi zobowiązał uczestnika P. O. do opuszczenia mieszkania numer (...), znajdującego się w budynku położonym w Ł. przy ulicy (...) i jego bezpośredniego otoczenia w odległości stu metrów od tego mieszkania z powodu stosowania przemocy w rodzinie; stwierdził, że postanowienie jest skuteczne i wykonalne z chwilą jego ogłoszenia; uchylił zabezpieczenie udzielone postanowieniem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 19 kwietnia 2022 r.; zasądził od P. O. na rzecz M. O. kwotę 240 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się postanowienia do dnia zapłaty tytułem kosztów postępowania oraz pobrał od uczestnika P. O. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 100 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił, że wnioskodawczyni jest w związku małżeńskim z uczestnikiem od 19 lat. Mają dwie córki O. (lat 18) i J. (lat 11). Zamieszkują razem z córkami w Ł., w mieszkaniu nr (...) przy ul. (...). Od początku ich związku, uczestnik przejawiał agresywne zachowania względem wnioskodawczyni. Pierwszy raz uczestnik uderzył wnioskodawczynię gdy była w ciąży z pierwszym dzieckiem. Początkowo do takich zachowań ze strony uczestnika dochodziło w związku ze złą sytuacją finansową rodziny, później uczestnik wywoływał awantury z różnych powodów- m.in. gdy uznał, że wnioskodawczyni nie posprzątała mieszkania. Uczestnik regularnie oskarżał wnioskodawczynię o romans. W trakcie wywoływanych awantur uczestnik stawał się agresywny i tracił nad sobą panowanie, potrafił uderzyć, szarpać lub dusić wnioskodawczynię, stosował wobec niej obraźliwe wyzwiska. Uczestnik był niezadowolony gdy wnioskodawczyni wychodziła z domu. Gdy wnioskodawczyni chciała zawiadamiać organy ścigania, uczestnik groził, że zabierze jej dzieci, potrafił zabrać jej telefon i zamknąć w mieszkaniu. Wnioskodawczyni bała się tych gróźb, w szczególności bała się, że uczestnik może zrobić krzywdę jej lub dzieciom oraz o swoją sytuację materialną. Raz gdy wnioskodawczyni próbowała zadzwonić na Policję, uczestnik oblał ją gorącą wodą z czajnika- później zaopiekował się nią, nałożył jej okład i załagodził sytuację, a wnioskodawczyni ostatecznie nie zgłosiła tego Policji. Innym razem uczestnik wyrzucił wnioskodawczynię z mieszkania na klatkę schodową w samej koszuli, wnioskodawczyni zaczęła dobijać się do drzwi, a uczestnik wpuścił ją po kilku minutach. Innym razem gdy wnioskodawczyni wróciła od matki uczestnik podarł wnioskodawczyni bluzkę, wepchnął ją do toalety i groził jej nożem, że ją zabije. Innym razem gdy wnioskodawczyni wróciła do domu w którym uczestnik był sam z ich młodszą córką, okazało się, że jest pod wpływem alkoholu, wnioskodawczyni powiedziała mu, że jest nieodpowiedzialny, wywiązała się kłótnia, uczestnik rzucił wnioskodawczynię na łóżko, usiadł na niej i zaczął ją dusić, wnioskodawczyni zaczęła krzyczeć a ich córka płakać, na miejsce przyszła zaalarmowana krzykami sąsiadka, która zaczęła dobijać się do mieszkania. Wówczas wnioskodawca przestał dusić uczestniczkę, a po interwencji sąsiadki wyszedł z domu. Innym razem uczestnik wylał ostygnięty olej z patelni na głowę wnioskodawczyni. Innym razem gdy uczestnik zaczął dusić wnioskodawczynię odciągały go jego córki. Innym razem po kłótni wnioskodawczyni bała się wpuścić uczestnika do domu i zamknęła drzwi, wówczas uczestnik próbował wejść do domu po drzewie przez okno, spadł i złamał sobie stopę, po czym zawiadomił Policję, informując, że stopę złamała mu uczestniczka. Około pół roku temu wnioskodawczyni powiedziała uczestnikowi, że zamierza się z nim rozstać, wówczas uczestnik zaczął ją szarpać przy dzieciach, mając nożyczki w dłoni. Uczestnik stwierdził, że nie wyrazi zgody na rozstanie ponieważ wnioskodawczyni ma romans. Wnioskodawczyni chciała również udać się z uczestnikiem na terapię małżeńską ale uczestnik się nie zgodził. Uczestnik gdy jest zły na wnioskodawczynię potrafi wyrwać kabale od telewizora aby nie mogła oglądać telewizji, gasić światło w mieszkaniu, szeptać jej obraźliwe słowa przy dzieciach, pokazywać środkowy palec. Syn sąsiadki wnioskodawczyni i uczestnika informował mamę, że córka wymienionych mówiła, że tata ją bije. Gdy uczestnik wracał do domu po powrocie z trasy (pracuje jako kierowca w transporcie międzynarodowym) często było słychać krzyki i kłótnie w mieszkaniu. Uczestnik przejawia agresję również w stosunku do swojej starszej córki O.. Gdy jest zdenerwowany potrafi ją popchnął, uderzyć, grozić wyrzuceniem z domu, stosować wobec niej obraźliwe wyzwiska, zabierać jej telefon. Uczestnik utrudniał córce przygotowania do matury (m.in. puszczając głośno muzykę) w związku z czym musiała jechać uczyć się do siostry wnioskodawczyni. Kilka lat temu uczestnik odłączył córce komputer gdy wykonywała na nim pracę na informatykę przez co ją utraciła. Groził córce, że zabierze jej laptopa. Na przełomie lat 2021 i 2022 uczestnik zamówił usługę umożliwiającą mu uzyskiwanie informacji o oddaleniu się telefonu wykorzystywanego przez wnioskodawczynię od miejsca zamieszkania o czym nie powiadomił wnioskodawczyni. W dniu 31 marca 2022 r. uczestnik pokłócił się z wnioskodawczynią, po czym zadzwonił na Policję, informując, że wnioskodawczyni wszczyna awantury. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy, wnioskodawczyni zaczęła opowiadać im o zachowaniach uczestnika. Wysłuchana na miejscu córka wnioskodawczyni potwierdziła na osobności twierdzenia uczestniczki. Interwencja zakończyła się wystawieniem przez funkcjonariuszy Policji wobec uczestnika nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania. Uczestnik opuścił wówczas mieszkanie. W dniu 22 kwietnia 2022 r. po wcześniejszym uzgodnieniu z wnioskodawczynią uczestnik przyjechał do mieszkania po swoje rzeczy. Wnioskodawczyni przed jego przyjazdem wystawiła te rzeczy przed drzwi. Gdy uczestnik przyjechał pokazała mu na telefonie zdjęcie postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia – nakazu opuszczenia mieszkania i zakazu zbliżania. Wówczas uczestnik zabrał wnioskodawczyni telefon i próbował wejść do mieszkania, wnioskodawczyni zaczęła wołać sąsiadkę aby zadzwoniła na Policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji pozwolili wnioskodawcy wziąć swoje rzeczy i stwierdzili, że o sprzętach domowych będzie decydował Sąd, na skutek interwencji uczestnik oddalił się. Po odjeździe policjantów uczestnik ponownie zjawił się pod drzwiami mieszkania i powiedział wnioskodawczyni, że odda jej telefon jeśli wnioskodawczyni podpisze oświadczenie, że odda mu cały sprzęt domowy, wnioskodawczyni nie chciała się zgodzić, razem udali się do CH Manufaktura celem przepisania umowy na telewizję co okazało się niemożliwie, ostatecznie uczestnik oddał wnioskodawczyni telefon. W dniu 5 maja 2022 r. uczestnik ponownie zjawił się w okolicach mieszkania. Podszedł do uczestniczki na podwórku przed domem, przywitał się i powiedział, że chce zabrać swoje rzeczy z komórki. Wnioskodawczyni otworzyła komórkę, wówczas uczestnik wepchnął ją do środka, wziął nóż który leżał w komórce i zaczął nim machać przed wnioskodawczynią grożąc, że ją zabije. Wnioskodawczyni zaczęła krzyczeć, na miejsce podbiegła sąsiadka a uczestnik wyrzucił nóż i odsunął się od wnioskodawczyni. S. poinformowała, że wezwała Policję, wówczas uczestnik wsiadł w samochód i oddalił się spod domu. Na miejsce została wezwana Policja. Funkcjonariusze odebrali od wnioskodawczyni zawiadomienie o popełnieniu przez uczestnika przestępstwa i przesłuchali ją w charakterze świadka. Obecność uczestnika w domu wywołuje strach i obawy wnioskodawczyni, która ciągle martwi się w jakim humorze danego dnia będzie uczestnik. Wysyła do córki smsy podpytując o humor uczestnika. Chwile gdy nie ma go w domu są dla wnioskodawczyni i jej córki wytchnieniem. Po tym jak funkcjonariusze Policji nakazali uczestnikowi opuszczenie mieszkania jest w nim spokojniej a wnioskodawczyni i jej córka czują się bezpieczniej. W wydziałach rodzinnych Sądu meriti nie toczyły się postępowania z udziałem wnioskodawczyni, uczestnika i ich dzieci. Prokuratura Rejonowa Ł. nadzoruje postępowanie przygotowawcze zainicjowane zawiadomieniem wnioskodawczyni z dnia 7 kwietnia 2022 r. w sprawie o czyn z art. 207 k.k. Zawiadamiając o możliwości popełnienia przestępstwa przez uczestnika wnioskodawczyni oświadczyła, że nie domaga się jego ścigania i ukarania oraz, że nie będzie brała udziału w czynnościach procesowych przeciwko niemu a niebieska karta powinna być wystarczająca. Postanowieniem z dnia 4 kwietnia 2022 r. odmówiono wszczęcia dochodzenia. W stosunku do rodziny wnioskodawczyni i uczestnika prowadzona jest procedura niebieskiej karty gdzie uczestnik jest wskazany jako osoba podejrzana o stosowanie przemocy, a wnioskodawczyni jako ofiara przemocy. Procedura została wszczęta po interwencji Policji z 31 marca 2022 r. Wnioskodawczyni pomimo pouczenia nie zdecydowała się na złożenie zawiadomienia odnośnie naruszenia jej nietykalności cielesnej.

Apelację od tego postanowienia złożył uczestnik postepowania P. O.. Zarzucił skarżonemu orzeczeniu naruszenie przepisów prawa procesowego, skutkujących nieważnością postępowania, a to art. 156 k.p.c. w zw. art. 5 k.p.c. w zw. z art. 206 § 1 i 2 k.p.c. i 210 § 2 k.p.c. poprzez nieprawidłowe doręczenie uczestnikowi odpisu pozwu wraz ze wszystkimi załącznikami z pominięciem pouczeń - doręczenie miało miejsce w dniu rozprawy w trakcie zarządzonej w tym celu przerwy i oddalenie wniosku o odroczenie rozprawy, które to skutkowało brakiem możliwości podjęcia obrony praw uczestnika, w tym wniesienia odpowiedzi na wniosek, ustalenia stanowiska pomiędzy pełnomocnikiem uczestnika a uczestnikiem, braku możliwości zapoznania się z dowodami uzasadniającymi wniosek, wniesienia odpowiedzi na wniosek oraz zgromadzeniem i zgłoszeniem wniosków dowodowych przed stawiennictwem na rozprawie; przepisów prawa procesowego, co miało istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia faktów związanych z przedmiotową sprawą i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegających na: dowolnym stwierdzeniu, iż od początku ich związku uczestnik przejawiał agresywne zachowania względem wnioskodawczyni podczas gdy stwierdzenia takie nie wynikają z materiału dowodowego i stanowią dowolną interpretację Sądu sprzeczną choćby ze względami doświadczenia życiowego biorąc pod uwagę 19 lat trwania małżeństwa bez oznak przemocy, zgłoszeń i interwencji Policji, dowolne stwierdzenia Sądu zawarte w uzasadnieniu będące wyliczeniem rzekomych przykładów przemocy, które to stwierdzenia nie tylko nie znajdują osadzenia w materiale dowodowym, ale nadto stanowią stwierdzenie niedookreślone ani co do czasu, ani choćby okresu w którym to dochodzić miało do wymienionych aktów przemocy, skutkujących koniecznością izolacji uczestnika celem przeciwdziałania rzekomej przemocy, dowolne bo niepoparte żadnym dowodem stwierdzenie, iż uczestnik groził wnioskodawczyni niebezpiecznym narzędziem w okresie przed złożeniem wniosku, w sytuacji gdy sama wnioskodawczyni stwierdza, że bodajże 30 marca groził, że zaj... ją i kolegę, z którym uważa że ma romans. To są słowa uczestnika. Była to sama groźba bez żadnych narzędzi, zaś przebieg tego zdarzenia i intencja uczestnika została logicznie i wiarygodnie wyjaśniona oraz pozostawała w związku przyczynowym z zarzutami dotyczącymi zdrady małżeńskiej wnioskodawczyni, sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego poprzez uznanie, iż uczestnik regularnie oskarżał wnioskodawczynię o romans, nadinterpretację zeznań wnioskodawczyni oraz bezrefleksyjne przyjęcie ich prawdziwości, m.in. poprzez ustalenie, że aktem przemocy było kierowanie do wnioskodawczyni wyzwisk, szarpań czy ciosów w sytuacji gdy wnioskodawczyni ani na pytania pełnomocników ani sądu nie była w stanie skonkretyzować żadnego z przejawów czy przykładów tychże aktów, nie przytoczyła żadnego konkretnego przebiegu zjawiska czy działań uczestnika, dowolne stwierdzenie, że uczestnik przejawia agresję również w stosunku do swojej starszej córki O. - sytuacji gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień wnioskodawczyni zjawiska rzekomej przemocy względem córki sprowadzały się do zdarzeń: potrafi ją szturchnąć, nieraz się do niej źle odezwał. Podobnie stwierdzenie jakoby uczestnik wyrzucił córkę z mieszkania - w sytuacji gdy z wyjaśnień wnioskodawczyni wynika, że uczestnik jedynie powiedział do córki, że jak jej coś nie pasuje to może opuścić to mieszkanie, przypisanie wiodącego i nadmiernego znaczenia zeznaniom świadka M. P., w sytuacji gdy świadek wprost przyznała, iż nie była naocznym świadkiem żadnego zajścia poczytywanego uczestnikowi jako akt przemocy, zaś całą wiedzę na temat przedmiotu niniejszej sprawy uzyskała z przekazu wnioskodawczyni, świadek słyszała jedynie podniesione głosy z lokalu zajmowanego przez strony, bez możliwości rozróżnienia osób wypowiadających te słowa, i ich znaczenia, co nakazywać powinno daleko posuniętą ostrożność w ocenie zeznań świadka, czego nie uczynił Sąd Rejonowy, oparcie ustaleń dotyczących rzekomej przemocy skutkującej nakazaniem uczestnikowi opuszczenia lokalu w oparciu m.in. o zdarzenia z lat ubiegłych, często takich które miały miejsce kilkanaście lat wstecz w sytuacji gdy strony w dalszym ciągu prowadziły wspólne pożycie małżeńskie na tle którego nie dochodziło do żadnych interwencji służb (za wyjątkiem interwencji z wniosku uczestnika), czy zdarzeń mogących świadczyć o naruszaniu porządku prawnego czy zasad współżycia społecznego przez którąkolwiek ze stron, wewnętrznie sprzeczne stwierdzenie Sądu zawarte w uzasadnieniu, że nie ma podstaw do przyjęcia, że działania uczestnika wywoływały istotne szkody na zdrowiu fizycznym wnioskodawczym oraz by bezpośrednio zagrażały jej życiu, co jednak nie jest elementem niezbędnym by móc uznać je za stosowanie przemocy - przy jednoczesnym ustaleniu Sądu że ustalone działania uczestnika wywołują u wnioskodawczyni uzasadniony strach i obawy o bezpieczeństwo własne i dzieci, dokonanie przez Sąd Rejonowy przeważającej części ustaleń stanowiących podstawę rozstrzygnięcia w oparciu wyłącznie o zeznania wnioskodawczyni, którym sprzeciwił się uczestnik, negując ich prawdziwość, a nadto przedstawiając inny przebieg lub ocenę zdarzeń, której to ocenie odmówił Sąd Rejonowy wiary, dowolne ustalenia faktyczne w zakresie przebiegu zdarzenia z dnia 31 marca 2022r., 22 kwietnia 2022 oraz 5 maja 2022 zbudowane wyłącznie w oparciu o wersję zdarzeń wnioskodawczyni, w sposób sprzeczny zarówno z opisem interwencji funkcjonariuszy Policji, zeznaniami świadka M. P. czy wyjaśnieniami uczestnika, przy jednoczesnym stwierdzeniu kolejnych wizyt uczestnika wraz z wnioskodawczynią pozbawionych aktów agresji takich jak wizyta w CH czy odebranie rzeczy z mieszkania, przypisanie nadmiernego znaczenia wniosku o ściganie skierowanym przez wnioskodawczynię do organów ścigania, w sytuacji gdy sprawom tym nie nadano biegu, a okoliczność samego zgłoszenia nie może przemawiać na niekorzyść uczestnika wobec zasady domniemania niewinności, a nawet braku wniosku o ściganie rzekomo pokrzywdzonej wnioskodawczyni. Zarzucił nadto naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 11a ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji mylne zastosowanie w sytuacji gdy środek ten był środkiem zbędnym wobec faktycznej separacji uczestników, a co za tym idzie braku konieczności ich izolacji za pośrednictwem środków przymusu prawnego, pominięcie w zastosowaniu ww. instytucji trudnej sytuacji życiowej i zdrowotnej uczestnika, braku wyraźnego podziału na osobę sprawcy i ofiary oraz braku spełnienia pozostałych przesłanek. W konkluzji wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosku, a ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy ustalił nadto:

Wniosek wszczynający postępowanie w sprawie wpłynął do Sądu I instancji w dniu 15 kwietnia 2022 r. W dniu 19 kwietnia 2022 r. Przewodniczący wyznaczył termin rozprawy na dzień 9 maja 2022 r. Zarządził jednocześnie doręczenie uczestnikowi postępowania wezwania na rozprawę wraz z odpisem wniosku i załącznikami do wniosku oraz pouczeniami dla tego rodzaju postępowania przewidzianymi – za pośrednictwem Policji. Tego samego dnia przekazano do V Komisariatu K. w Ł. przesyłkę dla doręczenia uczestnikowi. Funkcjonariusz Policji telefonicznie poinformował uczestnika o wyznaczonym terminie rozprawy. Policja nie doręczyła uczestnikowi wezwania na rozprawę, odpisu wniosku z załącznikami oraz pouczeń. W dniu 5 maja 2022 r. uczestnik ustanowił pełnomocnika procesowego – adwokata. Na rozprawę w dniu 9 maja 2022 r. stawił się uczestnik z pełnomocnikiem. Pełnomocnik uczestnika oświadczył, iż mocodawcy nie doręczono odpisu wniosku. Wniósł o odroczenie rozprawy. Przewodniczący doręczył pełnomocnikowi uczestnika odpis wniosku. Pełnomocnik wniósł o oddalenie wniosku oraz o dopuszczenie dowodu z zapisu interwencji policyjnej, z zeznań dwóch świadków oraz dokumentacji (...) w Ł.. Dowody te zostały przez Sąd Rejonowy pominięte. Rozprawa została zamknięta, zapadło skarżone orzeczenie.

Sąd Okręgowy zważył,

co następuje:

Apelacja jest zasadna. Ograniczając rozważania wyłącznie do zarzutu nieważności postępowania, trzeba stwierdzić, że zarzut ten zasługuje na uwzględnienie.

Przepis art. 379 pkt 5 k.p.c. stanowi, że nieważność postępowania zachodzi jeżeli strona została pozbawiona możności obrony swych praw. Jak słusznie wywiódł Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 maja 2022 r., w sprawie III CSK 84/21 - stosownie do art. 379 pkt 5 k.p.c. nieważność postępowania występuje wtedy, gdy strona postępowania, wbrew swej woli, zostaje faktycznie pozbawiona możności działania w postępowaniu lub jego istotnej części. Ocena, czy doszło do nieważności, wymaga uprzedniego rozważenia, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie określonych przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz czy mimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić przysługujących jej praw. Tylko przy kumulatywnym spełnieniu wszystkich tych warunków można mówić o pozbawieniu strony możliwości obrony jej praw prowadzącym do nieważności postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.

Zgodnie z przepisem art. 205 1 § 1 k.p.c. (zdanie pierwsze) przewodniczący zarządza doręczenie pozwu pozwanemu i wzywa go do złożenia odpowiedzi na pozew w wyznaczonym terminie nie krótszym niż dwa tygodnie. Przepis ten, poprzez art. 13 § 2 k.p.c. ma zastosowanie także w postępowaniu nieprocesowym. Wynika z niego bezwzględny obowiązek po stronie Sądu doręczenia pozwanemu/uczestnikowi postępowania pisma wszczynającego postępowanie w sprawie.

Postępowanie w tej sprawie oparte jest o przepisy ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U.2021.1249 z późn. zm.). Ustawa ta, z uwagi na szczególny charakter postępowania wymusiła pewne modyfikacje w zakresie obowiązków tak Sądu jak i uczestników postępowania co do toku prowadzenia sprawy. I tak, z przepisu art. 560 4 § 2 k.p.c. należy wywieść wniosek, iż Sąd obowiązany jest doręczyć uczestnikowi postępowania odpis wniosku wszczynającego postępowania, a nawet – w wypadku gdy wniosek pozbawiony był odpisu czy też odpisów załączników – obowiązkiem Sądu jest sporządzenie wszelkich odpisów – i doręczenie ich m.in. uczestnikowi postępowania. Ze względu na wymogi szybkości postępowania – Sąd może odstąpić też od tradycyjnych metod doręczania pism sądowych. Zgodnie z przepisem art. 560 6 § 1 – 5 k.p.c. jeżeli jest to niezbędne dla zapewnienia szybkości postępowania, sąd może dokonywać doręczeń przez Policję lub Żandarmerię Wojskową; doręczeń, o których mowa w § 1, Policja lub Żandarmeria Wojskowa dokonuje nie później niż w terminie 7 dni od dnia otrzymania zlecenia, za potwierdzeniem odbioru i oznaczeniem daty, na formularzu określonym w przepisach wydanych na podstawie art. 131 § 2; jeżeli adresata nie zastano przy próbie doręczenia, Policja lub Żandarmeria Wojskowa ustala, czy adresat zamieszkuje pod wskazanym adresem. Z dokonanych ustaleń Policja lub Żandarmeria Wojskowa sporządza notatkę, którą przekazuje sądowi zlecającemu doręczenie; jeżeli próba doręczenia okaże się bezskuteczna, a zgodnie z ustaleniami Policji lub Żandarmerii Wojskowej adresat zamieszkuje pod wskazanym adresem, w oddawczej skrzynce pocztowej adresata umieszcza się zawiadomienie o podjętej próbie doręczenia wraz z informacją o możliwości odbioru pisma lub odpisu postanowienia sądu w budynku sądu zlecającego doręczenie, do którego Policja lub Żandarmeria Wojskowa je zwraca. Do zawiadomienia Policja lub Żandarmeria Wojskowa dołącza pouczenie, że pismo lub odpis postanowienia należy odebrać z sądu w terminie 7 dni od dnia umieszczenia zawiadomienia. Jeżeli pod wskazanym adresem zastano dorosłego domownika niebędącego osobą dotkniętą przemocą w rodzinie, o możliwości odbioru poucza się dodatkowo tego domownika. W przypadku bezskutecznego upływu terminu do odbioru pisma lub odpisu postanowienia doręczenie uważa się za dokonane w ostatnim dniu tego terminu; jeżeli próba doręczenia okaże się bezskuteczna, a zgodnie z ustaleniami Policji lub Żandarmerii Wojskowej adresat nie zamieszkuje pod wskazanym adresem, Policja lub Żandarmeria Wojskowa zwraca pisma lub odpisy postanowień sądowi, informując go o dokonanych ustaleniach. To samo dotyczy przypadku, gdy Policji lub Żandarmerii Wojskowej mimo podjęcia wymaganych czynności nie udało się ustalić, czy adresat zamieszkuje pod wskazanym adresem.

Przytoczone wyżej rozwiązania ustawowe mają z jednej strony pomóc Sądowi w realizacji przesłanki szybkości postępowania, z drugiej zaś zapewnić ochronę usprawiedliwionych praw tak osoby poddanej przemocy w rodzinie jak i osoby wskazanej jako sprawca tej przemocy. Mają on ułatwić Sądowi m.in. doręczenie uczestnikowi postępowania wszelkich pism wnioskodawcy jak i pism sądowych. Ich celem jednak jest doprowadzenie do skutecznego doręczenia pism, a uznania ich za doręczone (przy zastosowaniu fikcji doręczenia) jedynie w wypadkach skrajnych – ściśle w ustawie wskazanych.

W tej sprawie mamy do czynienia z sytuacją, w której Policja jako organ doręczający nie wykonała nałożonych na nią ustawowych obowiązków. Przewodniczący zarządził doręczenie wniosku jak i samego wezwania na rozprawę uczestnikowi poprzez organy Policji. Policja otrzymała z Sądu przesyłkę skierowaną do uczestnika. Przesyłkę tę przejął konkretny funkcjonariusz. Funkcjonariusz ten miał osobisty kontakt z uczestnikiem postępowania – nie zachodziła więc żadna z okoliczności pozwalających na zastosowanie „fikcji” doręczenia. Funkcjonariusz ten powiadomił uczestnika o terminie rozprawy. Nie doręczył natomiast uczestnikowi przesyłki sądowej – bo – co wynika z jego zeznań – nie wiedział co z tą przesyłką ma zrobić, a nie będąc jej adresatem, nie czuł się upoważniony do otwarcia przesyłki.

Nie doszło więc w tej sytuacji do doręczenia uczestnikowi postępowania odpisu wniosku i załączników z przyczyn w żaden sposób nie obciążających uczestnika. Naruszone zostały więc zostały wskazane wyżej przepisy prawa formalnego a naruszenie to spowodowało znaczne ograniczenie prawa uczestnika do obrony w istotnej tego prawa części.

Przedmiotem postępowania opartego o przepis art. 11a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie są żywotne interesy osobiste członków rodziny. Osoba dotknięta przemocą szuka ochrony prawnej przed sprawcą przemocy, sprawca zaś ma zostać pozbawiony prawa do zamieszkiwania w lokalu, do którego ma jakieś (rzeczowe czy obligacyjne) prawo. Prawa stron przed Sądem są i muszą być równe. Osoba pozwana/wezwana musi wiedzieć czego żąda osoba wszczynająca postępowanie, jakie przedstawia fakty i dowody na potwierdzanie swoich tez faktycznych. Bez tej wiedzy nie można podjąć obrony i to nawet nie tylko obrony racjonalnej , ale obrony w ogóle. Uczestnik stawił się na rozprawę, ustanowił profesjonalnego pełnomocnika ale nie znał treści wniosku przez co nie mógł ustalić z pełnomocnikiem linii obrony i nie miał czasu na zgromadzenie materiału dowodowego. Doręczenie odpisu wniosku z załącznikami pełnomocnikowi na terminie rozprawy i danie mu kilku minut na zapoznanie się z treścią tych pism nie spełnia wymogu umożliwienia stronie prawa do obrony. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji winien był odroczyć w takiej sytuacji rozprawę wyznaczając nowy jej termin – choćby w odstępie kilkudniowym by równość stron przed Sądem została zapewniona.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 2 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżone postanowienie, zniósł postępowanie w zakresie obejmującym rozprawę w dniu 9 maja 2022 r. i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: