III Ca 829/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-15

Sygn. akt III Ca 829/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 4 listopada 2022 roku Sąd Rejonowy w Łowiczu:

I.  ustalił, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków A. W. (poprzednio B.) i S. B. (1) wchodzą następujące składniki majątkowe:

1.  nieruchomość rolna, położona w miejscowości P., gm. N., oznaczona numerami ewidencyjnymi działek (...) o łącznej pow. 1,0300 ha, zabudowana domem jednorodzinnym parterowym, dla której Sąd Rejonowy w Łowiczu V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) o wartości 415.723 zł złote;

2.  dwa połączone kontenery o pow. 56,8 m 2 znajdujące się na działce położonej w miejscowości K., gm. D., a stanowiące miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez uczestniczkę A. W. – o wartości 20.000 zł;

3.  samochód osobowy marki O. (...) nr rej. (...), rok prod. 1997 o wartości 3.000 zł;

4.  samochód osobowy marki P. (...) o nr rej. (...), rok prod. 2003 o wartości 9.000 zł;

5.  kwota pieniężna uzyskana ze sprzedaży przez wnioskodawcę S. B. (1) samochodu marki J. (...) o nr rej. (...), rok prod. 2004 w wysokości 29.000 zł;

6.  wyposażenie i towary Rodzinnego (...) w K. prowadzonego przez wnioskodawcę S. B. (1) o łącznej wartości 14.580,22 zł;

7.  wyposażenie i towary Rodzinnego (...) w K. i Apteki (...) w B., prowadzonej przez uczestniczkę postępowania A. W. o łącznej wartości 236.421,10 zł;

8.  koparko – ładowarka marki (...), rok prod. 1982, nr nadwozia (...) o wartości 2.500 zł;

9.  motocykl marki S. (...) o nr rej. (...), rok prod. 1998 o wartości 3.200 zł;

10.  kwota pieniężna w wysokości 80.000 zł uzyskana przez wnioskodawcę S. B. (1) ze sprzedaży samochodu marki N. (...) o nr rej. (...);

II.  ustalił, że udziały byłych małżonków A. W. i S. B. (1) w majątku wspólnym są równe;

III.  dokonał podziału majątku wspólnego byłych małżonków A. W. i S. B. (1) w ten sposób, że:

1.  zabudowaną nieruchomość opisaną w pkt I pkt 1 postanowienia przyznał na wyłączną własność wnioskodawcy S. B. (1);

2.  składniki majątkowe opisane w pkt I ppkt 5, 6, 8, 9 postanowienia przyznał na wyłączną własność wnioskodawcy S. B. (1);

3.  składniki majątkowe opisane w pkt I ppkt 2, 3, 4 postanowienia przyznał na wyłączną własność uczestniczce postępowania A. W.;

IV.  zasądził od wnioskodawcy S. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania A. W. kwotę 128.291,06 zł tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym stron;

V.  ustalił, że wnioskodawca S. B. (1) poniósł nakład z majątku osobistego na majątek wspólny stron w postaci sprzedaży lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł., przy ul. (...). Włókniarzy nr 230 w łącznej kwocie 52.000 zł;

VI.  ustalił, że uczestniczka postępowania A. W. poniosła nakład z majątku osobistego na majątek wspólny stron w postaci spłaty kredytów zaciągniętych w Banku (...) (umowa kredytowa nr (...) i umowa kredytowa nr (...)) w łącznej kwocie 58.218,40 zł;

VII.  zasądził od uczestniczki postępowania A. W. na rzecz wnioskodawcy S. B. (1) kwotę 26.000 zł tytułem spłaty połowy nakładów poczynionych przez wnioskodawcę z majątku osobistego na majątek wspólny;

VIII.  zasądził od wnioskodawcy S. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania A. W. kwotę 29.109,20 zł tytułem spłaty połowy nakładów poczynionych przez uczestniczkę postępowania z majątku osobistego na majątek wspólny stron;

IX.  zasądził od uczestniczki postępowania A. W. na rzecz wnioskodawcy S. B. (1) kwotę 25.849,22 zł tytułem roszczenia o wynagrodzenie za wyłączne korzystanie przez uczestniczkę postępowania A. W. z dwóch połączonych kontenerów o pow. 56,8 m 2 znajdujących się na działce położonej w miejscowości K., gm. D., a stanowiących miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez uczestniczkę A. W. w okresie od dnia 2 czerwca 2010 r. do dnia 31 grudnia 2010r. oraz w okresie od 1 kwietnia 2011 roku do dnia 30 czerwca 2017 roku;

X.  oddalił roszczenie uczestniczki postępowania A. W. o wynagrodzenie za wyłączne korzystanie przez wnioskodawcę S. B. (1) z nieruchomości położonej w miejscowości P., gm. N. za okres od 2 czerwca 2010 r. do dnia 31 maja 2022 r.;

XI.  zasądził od uczestniczki postępowania A. W. na rzecz wnioskodawcy S. B. (1) kwotę 2.745,49 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;

XII.  zniósł pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego;

XIII.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łowiczu tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

a.  od wnioskodawcy S. B. (1) kwotę 13.365,04 zł;

b.  od uczestniczki postępowania A. W. kwotę 13.365,04 zł;

XIV.  nakazuje zwrócić wnioskodawcy S. B. (1) ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Łowiczu kwotę 12,20 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej na poczet wynagrodzenia biegłego.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

S. B. (1) był technikiem farmacji, a pracował jako organista, z tym, że dorabiał jako muzyk na imprezach okolicznościowych. Zgromadzone w ten sposób oszczędności przeznaczył na założenie działalności gospodarczej w 2003 r. w formie (...) w Z.. Drugi punkt apteczny wnioskodawca otworzył w 2004 r. w K..

Przed ślubem przez okres około 1 roku czasu przyszli małżonkowie B. mieszkali w domu rodziców uczestniczki w B.. A. B. kończyła studia na wydziale farmacji, a następnie w okresie od września 2005 r. do marca 2006 r. odbywała staż w aptece (...) w Ł..

A. B. zd. S. i S. B. (1) zawarli związek małżeński w dniu 18 czerwca 2005 r. W trakcie trwania związku małżeńskiego obowiązywał strony ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.

Małżonkowie postanowili otworzyć Rodzinny (...) w K.. W tym celu zamierzali wynająć lokal mieszkalny, ale z braku wolnych ofert zdecydowali się wydzierżawić od Gminnej Spółdzielni (...) w D. działkę gruntu nr (...) położoną w K. o pow. 100 m 2 oraz zakupić kontenery do prowadzenia punktu aptecznego.

W dniu 10 lipca 2005 r., tj. w dacie chrzcin dziecka S. K. (kuzynki uczestniczki), małżonkowie B. pojechali do J., w celu zakupu kontenerów. Na placu wybrali kontenery odpowiednie do prowadzenia przez uczestniczkę działalności gospodarczej w formie (...) w K.. Ustalili ze sprzedającym, że ten dokonana przeróbek kontenerów, poprzez zamontowanie drzwi z okienkiem do nocnej sprzedaży leków za dodatkową opłatą 500 zł. W rezultacie małżonkowie zakupili dwa kontenery „60” o łącznej pow. ok. 60 m 2 za cenę 23.000 zł netto, które miały zostać dostarczone na miejsce w późniejszym terminie. Kupujący zawarli ze sprzedającym M. S. (1) umowę na zakup kontenerów i uiścili zaliczkę w wysokości 300 dolarów na poczet ceny zakupu, które to pieniądze otrzymali jako prezent ślubny. Całkowita wartość zamówienia wynosiła 26.000 zł netto, w tym koszt transportu ustalono na kwotę 2.500 zł.

Umowa dzierżawy gruntu została zawarta w dniu 19 lipca 2005 r. przez A. B., która za zgodą męża, miała prowadzić działalność gospodarczą w formie Rodzinnego (...) w K.. Następnie rozpoczęły się prace adaptacyjne, tzn. były wylane fundamenty, zrobione szambo, przyłącza wodne i elektryczne. Prace wykonywał wnioskodawca wraz ze swoim ojcem oraz dwoma wynajętymi pracownikami.

W dniu 1 sierpnia 2005 r. nastąpiło przekazanie A. B. dzierżawionego placu położonego w K., celem ustawienia tam kontenera do prowadzenia punktu aptecznego.

Zamówione kontenery zostały dostarczone przez sprzedawcę M. S. (1) w dniu 6 września 2005 r. na dzierżawiony przez uczestniczkę plac. Tego samego dnia została uiszczona reszta ceny sprzedaży kontenerów, koszty dostawy i wartość dodatkowych prac w łącznej wysokości 24.600 zł.

W 2006 r. strony postanowiły otworzyć Aptekę (...) w B., w której działalność gospodarczą zaczęła prowadzić A. B.

W dniu 10 lipca 2006 r. na mocy umowy sprzedaży z dnia 10 lipca 2006 r., Rep. A nr 4317/2006 S. B. (1) sprzedał przysługujące mu spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego nr (...), położonego w Ł. Al. (...) o pow. 27,18 m 2 za cenę 52.000 zł, które nabył do majątku osobistego na podstawie umowy sprzedaży z dnia 27 czerwca 2000 r., Rep. A nr 1756/2000.

Środki finansowe uzyskane ze sprzedaży lokalu mieszkalnego wnioskodawca przeznaczył na założenie Apteki w B...

W dniu 8 lutego 2007 r. na mocy warunkowej umowy sprzedaży, Rep. A nr 381/2007 S. i A. małżonkowie B. nabyli do majątku wspólnego nieruchomość rolną położoną w P., gm. N., oznaczoną numerami ewidencyjnymi działek (...) o pow. 1,03 ha, dla której Sąd Rejonowy w Łowiczu prowadzi księgę wieczystą nr (...), zabudowaną jednorodzinnym, parterowym domem mieszkalnym oraz budynkiem gospodarczym. Cena zakupu wynosiła kwotę 120.000 zł.

Małżonkowie B. przeprowadzali remont zakupionej nieruchomości położonej w P. w trakcie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej. W pracach remontowych uczestniczył czynnie wnioskodawca, a pomagał mu ojciec – F. B. oraz najęci pracownicy. A. B. w miarę możliwości uczestniczyła w urządzaniu domu, m.in. wybierała glazurę, meble. Środki finansowe na prace remontowe pochodziły z działalności gospodarczych obojga małżonków.

Strony zamieszkały wspólnie na nieruchomości w 2008 r.

W skład majątku wspólnego stron wchodzą następujące ruchomości:

a)  samochód osobowy marki O. (...), rok prod. 1997 o nr rej. (...) o wartości 3.000 zł

b)  samochód osobowy marki P. (...), rok prod.2003 nr rej. (...) o wartości 9.000 zł

c)  koparko – ładowarka O. o wartości 2500 zł

d)  motocykl S. (...) o wartości 3.200 zł

e)  kwota pieniężna w wysokości 29.000 zł uzyskana ze sprzedaży przez wnioskodawcę samochodu marki J. (...) o nr rej. (...), rok prod. 2004

f)  kwota pieniężna w wysokości 80.000 zł uzyskana ze sprzedaży przez wnioskodawcę samochodu marki N. (...) o nr rej. (...),

W 2008 r. w trakcie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej strony zakupiły samochód marki N. (...) za cenę 140.000 zł na działalność gospodarczą prowadzoną przez A. B. w Aptece (...) w B.. Dodatkowo zostały zakupione samochody marki O. (...) i P. (...) na działalność gospodarczą prowadzoną przez uczestniczkę w (...) w K. oraz samochód marki J. (...) na działalność gospodarczą wnioskodawcy.

W marcu 2010 r. uczestniczka zamieszkała z rodzicami, po ujawnieniu przez wnioskodawcę, że żona dopuściła się zdrady małżeńskiej. Pomimo podjętych prób ratowania małżeństwa, w czerwcu 2010 r. małżonkowie B. ostatecznie zdecydowali o rozstaniu. Wnioskodawca pozostał na nieruchomości położonej w P., a uczestniczka przeprowadziła się do domu swoich rodziców w B..

W dniu 2 czerwca 2010 r. strony zawarły w formie aktu notarialnego, Rep. A nr 3409/2010 umowę o rozdzielności majątkowej oraz umowę darowizny, na podstawie której uczestniczka A. B. darowała mężowi swój udział w wysokości ½ części w zabudowanej nieruchomości położonej w P., dla której Sąd Rejonowy w Łowiczu prowadzi księgę wieczystą nr (...), zrzekając się jednocześnie roszczenia o zwrot nakładów poniesionych z majątku wspólnego na budowę.

Z uwagi na zły stan psychiczny uczestniczki, strony zdecydowały, że od lipca 2010 r. A. B. nie będzie pracowała w Aptece (...) w B.. Z tych względów, od 1 lipca 2010 r. w Aptece w B. został zatrudniona pracownica - W. K.. W okresie od 1 lipca do 27 października 2010 r. w aptekę w B. faktycznie prowadził S. B. (1), który pojawiał się w niej codziennie, pomagał w sprzedaży, drukował raporty ze sprzedaży, rozliczał utargi, wypłacał wynagrodzenia dla pracowników apteki, płacił podatek. Wnioskodawca korzystał z rachunku bankowego A. B. obsługującego jej działalność gospodarczą. Uczestniczka od 1 lipca 2010 r. nie interesowała się tym, co dzieje się na jej koncie gospodarczym.

W dniu 22 października 2010 r. uczestniczka wydała dyspozycję w Banku (...), aby wszelka korespondencja była przesyłana na jej nowy adres zamieszkania w B., a jednocześnie dokonała zmiany w zakresie osób upoważnionych do jej rachunku bankowego.

W trakcie trwania związku małżeńskiego stron uczestniczka postępowania A. B. zaciągnęła w Banku (...) kredyt w kwocie 100.000 zł (w lutym 2007 r.) oraz kredyt w kwocie 50.000 zł (w listopadzie 2006 r.). Kwoty kredytów zostały wykorzystane przez strony na zakup i remont nieruchomości położonej w P..

Po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej uczestniczka spłacała samodzielnie oba kredyty, aż do ich całkowitej spłaty w dniu 15 października 2011 r. (kredyt nr (...) na kwotę 50.000 zł) oraz w dniu 15 styczniu 2013 r. (kredyt nr (...) na kwotę 100.000 zł). A. B. spłaciła łącznie na poczet obydwu kredytów kwotę 58.218,40 zł, tj. kwotę 46.128,84 zł (kredyt nr (...)) i kwotę 12.089,56 zł (kredyt nr (...)). W spłacie zobowiązań kredytowych pomagali uczestniczce jej rodzice.

Wnioskodawca nie spłacał zobowiązań wynikających z zaciągniętych umów kredytowych po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej i nie zwrócił uczestniczce połowy uiszczonych rat kredytowych. Wnioskodawca w grudniu 2010 r. i w styczniu 2011 r. dokonał kilku wpłat przelewem na poczet spłaty kredytów w łącznej wysokości 33.800 zł, ale jeszcze tego samego dnia dokonywał wypłat gotówkowych w kasie banku.

Stan magazynowy w Rodzinnym (...) w K. na dzień 2 czerwca 2010 r. (wyposażenie i towary) według wartości magazynu w cenach zakupu (hurtowych) wynosił 39.392,66 zł brutto.

Stan magazynowy w Aptece (...) w B. na dzień 2 czerwca 2010 r. (wyposażenie i towary) według wartości magazynu w cenach zakupu (hurtowych) wynosił 197.028,44 zł brutto.

Stan magazynowy w Rodzinnym (...) w K. na dzień 18 czerwca 2005 r. (wyposażenie i towary) według wartości magazynu w cenach zakupu (hurtowych) wynosił 44.867,67 zł brutto.

Stan magazynowy w Rodzinnym (...) w K. na dzień 2 czerwca 2010 r. (wyposażenie i towary) według wartości magazynu w cenach zakupu (hurtowych) wynosił 59.447,89 zł brutto.

Małżonkowie ustalili, że sprzedadzą samochód osobowy N. (...) za cenę ok. 100.000 zł. Umówili się, że jeśli wnioskodawca znajdzie nabywcę, to poinformuje o tym żonę. Do tego czasu S. B. (1) miał korzystać z w/w pojazdu.

Wnioskodawca wystawił samochód na aukcję internetową. W dniu 8 października 2010 r. na nieruchomość stron przyjechał potencjalny nabywca H. P., aby obejrzeć samochód. S. B. (1) poinformował, że warunkiem sprzedaży pojazdu jest zapłata kwoty 20.000 zł poza fakturą VAT. Strony zawarły przedwstępną umowę sprzedaży pojazdu, wskazując, że cena sprzedaży wynosi 80.000 zł, z czego na fakturze VAT jest kwota 60.000 zł, zaś zapłata pozostałej kwoty 20.000 zł nastąpi w dwóch częściach, zadatek w wysokości 5000 zł płatny przy podpisaniu umowy przedwstępnej i kwota 15.000 zł płatna gotówką przy przekazaniu pojazdu. Kupujący podpisali umowę, zaś S. B. (1) podjechał do Apteki w B., użył firmowej pieczątki żony i złożył podpis A. B., podrabiając go. W dniu 11 października 2010 r. kupujący H. P. podpisał wcześniej przygotowana przez wnioskodawcę fakturę VAT, wręczył S. B. kwotę 15.000 zł gotówką, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, zaś pozostała część ceny widniejąca na fakturze, tj. kwota 60.000 zł miała zostać przelana tego samego dnia na wskazany rachunek bankowy. Wszelkie czynności związane ze sprzedażą pojazdu załatwił wnioskodawca, który nie poinformował żony o uzyskanej cenie sprzedaży. Uczestniczka powzięła wiedze o sprzedaży w/w pojazdu w listopadzie 2010 r., po wystosowaniu do męża wezwania do zwrotu pojazdu.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Łowiczu z dnia 23 lipca 2013 r., wydanym w sprawie II K 285/12 S. B. (1) został skazany za czyn z art. 284 par. 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. polegający na tym, że w okresie od 8 października 2010 r. do 11 października 2010 r. w miejscowości P., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przywłaszczył pieniądze w kwocie 20.000 zł pochodzące ze sprzedaży samochodu marki N. (...) w ten sposób, że w dniu 8 października 2010 r. przyjął od kupującego zadatek w wysokości 5.000 zł wynikający z przedwstępnej umowy kupna sprzedaży z dnia 8.10.2010 r., a następnie w dniu 11 października 2020 r. przyjął od kupującego pieniądze w kwocie 15.000 zł, których to nie przekazał A. B..

Po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, tj. po dacie 2 czerwca 2010 r. wnioskodawca samodzielne i ze środków pochodzących z jego majątku osobistego dokonywał nakładów i remontów na w/w nieruchomość w postaci: wykończenia budynków gospodarskich, obłożenia schodów wejściowych płytami granitowymi, zrobienia wiaty i wylewki pod wiatę, założenia na podwórzu granitowej kostki brukowej (460 m), posadzenia drzew owocowych, wykonania trawnika dekoracyjnego, instalacji monitoringu, ogrodzenia i furtki wewnątrz działki, zewnętrznej instalacji elektrycznej, prac malarskich, zarówno wewnątrz i na zewnątrz budynku mieszkalnego i gospodarczego,

Wartość rynkowa nieruchomości rolnej zabudowanej, położonej w (...), gm. N., składającej się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi (...) o pow. 1,03 ha, dla której to nieruchomości prowadzona jest przez Sąd Rejonowy w Łowiczu księga wieczysta (...) według stanu na datę 2 czerwca 2010 r., wynosi 415.723,00 zł.

W okresie od 2 czerwca 2010 r. do 30 czerwca 2017 roku (z wyłączeniem okresu styczeń – marzec 2011 r.) uczestniczka prowadziła działalność gospodarcza w formie Rodzinnego (...) w K.. Wysokość czynszu za korzystanie przez uczestniczkę z kontenerów o pow. 56,8 m 2 na dowolny rodzaj działalności – według stawek wolnorynkowych w okresie czasu od 2 czerwca 2010 r. do 31 grudnia 2010 r. oraz od dnia 1 kwietnia 2011 r. do dnia 30 czerwca 2017 r. wynosiła 51.698,44 zł.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 30 maja 2011 r., wydanym w sprawie I C 1881/10 rozwiązał przez rozwód związek małżeński stron z wyłącznej winy A. B..

Uczestniczka A. W. od czerwca 2010 roku nie zamieszkuje na wspólnej nieruchomości stron.

W chwili obecnej wnioskodawca prowadzi działalność gospodarczą, z której osiąga dochód w wysokości ok. 20.000 zł miesięcznie. Z kolei A. W. (poprzednio B.) zawarła nowy związek małżeński w dniu 24 czerwca 2017 r. Z uwagi na problemy zdrowotne od czerwca 2020 r. nie prowadzi już działalności gospodarczej, jej miesięczne dochody wynoszą ok. 5000 zł miesięcznie.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że jako nieprzydatną ocenił opinię biegłego z zakresu księgowości G. O., albowiem przedstawia ona dane na datę 30 czerwca 2005 r., a nadto z treści opinii wynika, że nie jest możliwe stwierdzenie stanu magazynowego z uwzględnieniem prawa własności towarów na datę zawarcia związku małżeńskiego przez strony.

W ocenie Sądu Rejonowego opinie pisemne biegłego z zakresu wyceny czynszów – J. K. zostały sporządzone nierzetelnie, a jeśli chodzi o pisemną opinię nr (...) dotyczącą określenia wysokości czynszu za korzystanie przez wnioskodawcę z zabudowanej nieruchomości położonej w P. to zdaniem Sądu jest ona stronnicza, a nadto wykracza poza tezę dowodową zakreśloną biegłemu przez Sąd. Biegły samodzielnie zdecydował o wyliczeniu kosztów utrzymania nieruchomości przez wnioskodawcę, uiszczonego przez wnioskodawcę podatku oraz poniesionych wydatków na utrzymanie czystości i porządku w w/w nieruchomości, jednocześnie biegły dodał, że nie uwzględnił kosztów poniesionych przez wnioskodawcę z tytułu sprawowanego zarządu. Biegły jednocześnie dokonał oceny prawnej roszczeń oraz faktów, naruszając tym samym kompetencje zastrzeżone wyłącznie dla Sądu.

Podzielając zastrzeżenia uczestniczki postępowania do opinii biegłego J. K., a zwłaszcza zarzut braku obiektywizmu i przekroczenia uprawnień biegłego, Sąd dopuścił dowód z opinii innego biegłego z zakresu wyceny czynszu – T. C.. Sąd nie miał wątpliwości co do rzetelności biegłego i sporządzonej przez niego opinii zasadniczej, przyjmując wnioski zawarte w opinii za swoje. Nadto podkreślić należy, że żadna ze stron nie złożyła zastrzeżeń do opinii.

Sąd nie wykorzystał opinii sporządzonej przez biegłego z zakresu wyceny przedsiębiorstw – (...). Biegły bowiem ponownie wycenił składniki przedsiębiorstwa stron, które były przedmiotem opinii wydanej przez firmę (...), wyceniającej stany magazynowe i towary znajdujące się w aptece i rodzinnych punktach aptecznych stron. W ocenie Sądu zastrzeżenia zgłoszone do opinii przez pełnomocnika uczestniczki zasługiwały na uwzględnienie, a pomimo wydania opinii uzupełniającej biegły nie wycenił przedsiębiorstw stron, a jedynie poszczególnie ich składniki. Z tych względów opinia jest nieprzydatna w niniejszej sprawie.

Sąd nie skorzystał z opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego W. Z., który wycenił wysokość czynszu za wyłączne korzystanie przez wnioskodawcę z zabudowanej nieruchomości rolnej w P. w okresie od dnia 2 czerwca 2010 r, do daty wydania opinii, uznając ostatecznie, że roszczenie uczestniczki w tym zakresie jest niezasadne z przyczyn omówionych w dalszej części rozważań prawnych.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka F. B. odnośnie okoliczności zakupu kontenerów w lipcu 2005 r. i jego udziału w ich zakupie, uznając, że są sprzeczne z pozostałym, wiarygodnym materiałem dowodowym, z którego wynika, że oboje małżonkowie pojechali w dniu 10 lipca 2005 r. do J., aby zakupić kontenery do prowadzenia działalności w K.. W ocenie sądu zeznania świadka w tej części miały na celu wsparcie wersji wnioskodawcy o zakupie kontenerów ze środków pochodzących z majątku osobistego S. B.. Oceniając depozycje w/w świadka należy stwierdzić, że są one nacechowane stronniczością i zmierzają do przedstawienia uczestniczki postępowania w niekorzystnym świetle, o czym mogą świadczyć stwierdzenia dotyczące braku jej zaangażowania w remont domu czy podkreślanie, że była synowa dopuściła się zdrady małżeńskiej już po upływie jednego miesiąca od otwarcia apteki w B..

Sąd dokonywał ustaleń faktycznych w sprawie również na podstawie zeznań stron, weryfikując ich twierdzenia w oparciu o pozostały, uznany za wiarygodny materiał dowodowy sprawy, a także zasady logiki i doświadczenia życiowego.

Sąd nie dał wiary zeznaniom wnioskodawcy S. B. (1) w części, w której podał, że kontenery stanowiły jego majątek osobisty, zostały zakupione przed ślubem i sfinansowane w całości przez niego. S. B. (1) zeznał, że nie pamięta czy została zawierana umowa na zakup kontenerów, co tłumaczył upływem czasu, przy czym wnioskodawca pamiętał wszystkie inne okoliczności związane z zakupem kontenerów, a także poprzedzające ich zakup. Zdaniem Sądu relacja wnioskodawcy na temat okoliczności zakupu kontenerów jest niewiarygodna. Z precyzyjnych i wiarygodnych zeznań uczestniczki, które znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadków S. K. i M. S. (2) wynika, że strony wspólnie zakupiły kontenery po ślubie (10 lipca 2005 r.) a wpłacona zaliczka w wysokości 300 dolarów pochodziła z prezentu ślubnego stron i taka też kwota widnieje na potwierdzeniu wpłaty. Niewiarygodne są także twierdzenia wnioskodawcy o tym, że zakupił przed ślubem drugi zestaw kontenerów, celem ich umieszczenia na dzierżawionej działce w K., a następnie zrezygnował z ich zakupu i pan S. zwrócił mu uiszczoną cenę gotówką. Uczestniczka kategorycznie zaprzeczyła, aby były plany zakupu kolejnego zestawu kontenerów, chociażby z uwagi na ograniczenia dotyczące wielkości działki, której dzierżawiona powierzchnia wynosiła 100 m 2. Jedynie na marginesie należy zauważyć, że wnioskodawca kwestionował nawet samą powierzchnię działki, która wynikała z umowy dzierżawy, kwitując to stwierdzeniem: „niemożliwym jest, żeby działka miała 100 m kw. Nie sposób pominąć, że ma żadnych dokumentów potwierdzających, że kontenery stanowiły majątek osobisty wnioskodawcy, tym bardziej, że strony prowadziły wspólną księgowość. W ocenie Sadu zeznania wnioskodawcy o zakupie drugiego zestawu kontenerów nie są poparte żadnymi wiarygodnymi dowodami, a uczestniczka temu zaprzeczyła. Na wiarę zasługują twierdzenia uczestniczki, że wersja o zakupie drugiego zestawu kontenerów pojawiła się dopiero po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej stron. W tym samym kontekście należy oceniać twierdzenia wnioskodawcy, że dokonywał spłat kredytów zaciągniętych przez A. B. w kwocie 100.000 zł i 50.000 zł.

Sąd dał wiarę zeznaniom uczestniczki postępowania odnośnie składników majątku wspólnego, w tym kontenerów stanowiących miejsce prowadzenia działalności gospodarczej w K. przez uczestniczkę postępowania. Zdaniem Sądu na walor wiarygodnych zasługują również twierdzenia uczestniczki, że po dacie 2 czerwca 2010 r. (data rozdzielności majątkowej stron) samodzielnie dokonywała spłaty kredytów zaciągniętych w 2006 r. i 2007 r. Okoliczność ta znajduje potwierdzenie w dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, w tym w pismach banku odnośnie spłaconych kredytów i w harmonogramach spłat. Wprawdzie wnioskodawca twierdził, że on również partycypował w spłacie kredytów, ale przeczą temu depozycje uczestniczki, która zeznała, że S. B. (1) przelewał kwoty na poczet spłaty kredytu, a równocześnie tego samego dnia dokonywał wypłat w kasie banku, na dowód czego złożyła potwierdzenia wypłat na rzecz wnioskodawcy opiewające na łączną kwotę 33.800 zł.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że w skład majątku wspólnego stron wchodzą wymienione w punkcie I postanowienia składniki majątkowe, tzn. zabudowana nieruchomość rolna położona w P., dwa kontenery o pow. 56,8 m 2, oraz ruchomości wymienione w pkt I ppkt 3-5 oraz ppkt 8-10 postanowienia.

Nadto w skład majątku wspólnego stron wchodziły: wyposażenie i towary Rodzinnego (...) w K. i Apteki (...) w B. (znajdujących się w posiadaniu uczestniczki) o łącznej wartości 236.421,10 zł oraz wyposażenie i towary Rodzinnego (...) w K. (znajdujących się w posiadaniu wnioskodawcy) o łącznej wartości 14.580,22 zł.

Sąd dokonał podziału majątku wspólnego i przyznał własność zabudowanej nieruchomości położonej w P., oznaczonej numerami działki (...) o pow. 1,03 ha i wartości 415.723 zł na rzecz wnioskodawcy, uwzględniając zgodne wnioski stron w tym zakresie oraz fakt, że to wnioskodawca zamieszkuje na w/w nieruchomości, a po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej dokonał na niej licznych nakładów finansowych. Z kolei własność dwóch kontenerów o pow. 56,8 m 2 położonych w K. o wartości 20.000 zł Sąd przyznał na rzecz uczestniczki postępowania. Sąd uwzględnił, że kontenery stanowiły miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przez uczestniczkę postępowania, nadto A. W. do chwili obecnej płaci czynsz dzierżawny za grunt, na którym są postawione kontenery w wysokości 600 zł miesięcznie.

W zakresie podziału majątku ruchomego, Sąd kierował się przede wszystkim stanem posiadania w/w ruchomości przez strony. Pojazdy marki O. (...) i P. (...) (błędnie wskazany przez strony jako kolejny samochód osobowy marki O. (...)) znajdowały się w posiadaniu uczestniczki postępowania, zaś koparko – ładowarka i motocykl S. znajdują się w posiadaniu wnioskodawcy. Wartość w/w ruchomości została ustalona na podstawie zgodnych stanowisk stron. Z uwagi na fakt, że samochody marki J. (...) i N. (...) zostały sprzedane przez wnioskodawcę, dlatego w skład majątku wspólnego wchodziły kwoty pieniężne uzyskane z ich sprzedaży, odpowiednio kwota 29.000 zł i 80.000 zł.

Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 45 § 1 k.r.o. każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba, że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.

Mając powyższe na względzie, Sąd Rejonowy dokonał rozliczenia nakładu, jaki poniósł wnioskodawca z majątku osobistego na majątek wspólny stron w postaci sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego, o wartości 52.000 zł. Jeśli chodzi o wartość w/w lokalu mieszkalnego, to nie została ona zakwestionowana przez A. B..

Zdaniem Sądu Rejonowego na uwzględnienie zasługuje również wniosek o rozliczenie nakładów dokonanych przez uczestniczkę z majątku osobistego na majątek wspólny stron w postaci spłaty kredytów zaciągniętych na zakup i remont zabudowanej nieruchomości położonej w P. w łącznej kwocie 58.218,40 zł. Wprawdzie wnioskodawca twierdził, że po ustaniu wspólności ustawowej małżeńskiej partycypował w spłacie kredytów, ale z przyczyn opisanych wyżej Sąd uznał jego twierdzenia za niewiarygodne. Wysokość nakładów (dokonanych spłat) przez uczestniczkę wynika z dokumentacji bankowej, w tym z harmonogramów spłat, a pośrednio z zeznań świadka M. Skup i uczestniczki A. W..

W związku z powyższym Sąd zasądził od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawcy kwotę 26.000 zł oraz od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 29.109,20 zł tytułem spłaty połowy nakładów poczynionych przez strony z majątku osobistego na majątek wspólny stron.

W sprawie wnioskodawca złożył wniosek o ustalenie nierównych udziałów stron w majątku wspólnym w stosunku 70 % do 30 % na jego korzyść, który okazał się nieuzasadniony. Zgodnie z brzmieniem art. 43 § 1 k.r.o. małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym, przepis § 2 tego artykułu stanowi, że z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w jakim każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku.

Z powyższego wynika, iż przepisy wymagają spełnienia dwóch przesłanek dla ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym. Pierwszą jest niejednakowy sposób przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku. Drugą stanowią zaś „ważne powody”. Ważnymi powodami są względy natury etycznej, które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego.

Jednocześnie należy mieć na względzie, że obie przesłanki uzasadniające ustalenie nierównych udziałów w majtku wspólnym muszą być spełnione łącznie i pozostawać w określonej relacji. Z jednej strony żadne „ważne powody” nie uzasadniają same przez się ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy. Z drugiej strony różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania wspólnego majątku bierze się pod uwagę dopiero wtedy, gdy za ustaleniem nierównych udziałów przemawiają także ważne powody. Podkreślić jednocześnie należy, że ciężar wykazania powyższych przesłanek spoczywał na wnioskodawcy, który wnosił o ustalenie nierównych udziałów małżonków w ich majątku wspólnym.

W postępowaniu zostało wykazane, że oboje małżonkowie przyczynili się do powstania ich majątku wspólnego, każde z nich pracowało zarobkowo, każde z małżonków także w równym stopniu angażowało uzyskane środki nie będące majątkiem wspólnym w modernizację wspólnego domu, stosownie do swoich możliwości wynikających m.in. z wieku, płci.

Z powyższych względów uznać należy, że stopień przyczynienia się stron do powstania majątku wspólnego był równy. Jednocześnie nie zachodzą jakiekolwiek podstawy do ustalenia nierównych udziałów stron w ich majątku wspólnym, szczególności nie wykazano, by którakolwiek ze stron np. trwoniła majątek wspólny, uchylała się od pracy lub w inny sposób mający wpływ na powstanie majątku wspólnego, bądź nie realizowała obowiązków wynikających z założenia rodziny. W ocenie Sądu po stronie uczestniczki nie zachodzą żadne „ważne powody”, które uzasadniałyby ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Fakt, że uczestniczka dopuściła się zdrady małżeńskiej miał wpływ na ustalenie jej winy w wyroku rozwodowym, lecz nie stanowi automatycznej przesłanki do ustalenia przez Sąd w niniejszej sprawie nierównych udziałów w majątku wspólnym stron.

Sąd dokonał podziału majątku wspólnego uczestników, którego skład i wartość ustalił w punkcie I postanowienia, zaś co do nieruchomości i samochodów - zgodnie z ich zgodnymi wnioskami co do losu tych przedmiotów, z wyjątkiem kontenerów, co do których wniosek złożyły obie strony o przyznanie w/w składnika majątkowego na ich rzecz.

Wobec przyznania składników majątku wspólnego w większości na rzecz wnioskodawcy, Sąd wyrównał udziały dopłatą pieniężną na podstawie art. 212 § 1 k.c. i art. 623 w zw. z art. 688 i art. 567 § 3 k.p.c..

Wartość całego majątku wspólnego stron opisanego w pkt I postanowienia wyniosła 813.424,32 zł. Wartość udziałów małżonków – przy uwzględnieniu równych udziałów - wyniosła po 406.712,16 zł dla każdego z nich. Wnioskodawca otrzymał z majątku wspólnego przedmioty w naturze o wartości 545.003,22 zł, w tej sytuacji dopłata pieniężna dla uczestniczki otrzymującej w naturze przedmioty o wartości 268.421,10 wynosi 128.291,06 zł (po potrąceniu kwoty 10.000 zł uiszczonej przez wnioskodawcę tytułem obowiązku naprawienia szkody). Sąd zasądził wskazaną kwotę 128.291,06 zł od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki, o czym orzeczono w pkt IV postanowienia.

Należność z tytułu dopłaty stanie się wymagalna z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia, gdyż Sąd uznał, że oznaczenie innego terminu stosownie do art. 212 § 3 k.c. jest zbędne.

W sprawie zostało zgłoszone żądanie zasądzenia od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki postępowania odszkodowania za bezumowne korzystanie z nieruchomości wspólnej położonej w P., gm. N. za okres od 2 czerwca 2010 roku.

Zgodnie z treścią art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Jeśli jeden ze współwłaścicieli pozbawi drugiego ze współwłaścicieli uprawnienia do współposiadania i korzystania z rzeczy, to narusza art. 206 k.c. i działa bezprawnie. W takiej sytuacji współwłaściciel bezprawnie pozbawiony możliwości korzystania z rzeczy może dochodzić wynagrodzenia za korzystnie z rzeczy wspólnej ponad udział.

W sytuacji, gdy drugi współwłaściciel nie sprzeciwia się wyłącznemu korzystaniu z rzeczy wspólnej przez innego współwłaściciela, współwłaściciel wyłącznie korzystający z rzeczy ma do tego prawo i nie można od niego skutecznie zadać wynagrodzeni za taki sposób korzystania z rzeczy wspólnej.

Zdaniem Sądu roszczenie uczestniczki o wynagrodzenie za wyłączne korzystanie przez wnioskodawcę z nieruchomości położonej w P. za okres od dnia 2 czerwca 2010 r. jest niezasadne. W postępowaniu zostało bowiem ustalone, że uczestniczka nie korzystała ze wspólnej nieruchomości, która pozostawała w dyspozycji wnioskodawcy. Działanie wnioskodawcy nie było celowe i świadome, albowiem uczestniczka nigdy nie zamanifestowała wobec wnioskodawcy woli przebywania na w/w nieruchomości, nie wystąpiła nawet o wydanie kluczy do nieruchomości. W ocenie Sądu fakt nieprzebywania uczestniczki na nieruchomości stanowił co do zasady wyraz jej decyzji i woli, nie zaś uniemożliwiania przez wnioskodawcę uczestniczce korzystania z nieruchomości wspólnej. W związku z powyższym nie sposób uznać, że wnioskodawca swoim zachowaniem naruszył przepis art. 206 k.c. i pozbawił uczestniczkę możliwości korzystania z nieruchomości, czyli, że jego działanie było bezprawne. Stąd żądanie w tym zakresie żądanie należało oddalić o czym Sąd orzekł w pkt X postanowienia.

Zdaniem Sądu, w przeciwieństwie do roszczenia uczestniczki, żądanie zasądzenia odszkodowania na rzecz wnioskodawcy za bezumowne korzystanie przez A. B. z kontenerów, położonych w K. zasługiwało na uwzględnienie, z tym, że Sąd skrócił jego czasookres od dnia 2 czerwca 2010 r. do lipca 2017 r. (tj. do czasu faktycznego zakończenia przez uczestniczkę prowadzenia działalności gospodarczej w w/w kontenerach). Zdaniem Sądu zasądzenie odszkodowania za cały żądany przez wnioskodawcę okres byłoby niesłuszne i niesprawiedliwe, skoro kontenery nie są wykorzystywane od lipca 2017 r. przez uczestniczkę do prowadzenia działalności gospodarczej. Nadto uczestniczka przez cały ten okres comiesięcznie uiszcza czynsz z tytułu dzierżawy działki, na której są posadowione kontenery w wysokości 600 zł.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 par. 1 k.p.c. przyjmując, że strony były w równym stopniu zainteresowane wynikiem postępowania, dlatego winny pokryć jego koszty stosownie do swoich udziałów w majątku wspólnym.

Ze środków Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Łowiczu na wydatki wyłożono środki w łącznej kwocie 26.730,08 zł. Dlatego Sąd nakazał pobrać od każdego z uczestników przypadającą na niego część niepokrytych dotychczas kosztów postępowania w wysokości po 13.365,04 zł.

Sąd jednocześnie zasądził od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawcy kwotę 2.745,49 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd wziął pod uwagę, że w toku postępowania wnioskodawca poniósł wydatki w łącznej wysokości 10.990,98 zł, zaś uczestniczka w wysokości 5.500 zł, stąd uczestniczka winna zwrócić wnioskodawcy przypadającą na nią połowę kosztów postępowania.

W pozostałym zakresie, Sąd zniósł pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego.

Apelacje od powyższego postanowienia wywiodły obie strony postępowania.

Wnioskodawca zaskarżył postanowienie w części, a mianowicie co do punktu I ppkt 2, 6, 7 i 10, punktu II, punktu III ppkt 2, punktów IV, VI i VIII.

Zarzucił postanowieniu:

1)  naruszenie prawa materialnego tj. art. 43 § 1 k.r.io. poprzez uznanie istnienia równych udziałów stron w majątku wspólnym, mimo ustalonych w postępowaniu okoliczności przesądzających o braku zaangażowania uczestniczki w gromadzenie majątku wspólnego, podejmowanie działań związanych z trwonieniem majątku;

2)  naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na rozstrzygnięcie Sądu w zaskarżonej części tj.:

a)  art. 567 § 1 k.p.c. w zw. z art. 43 § 1 k.r.io. poprzez wadliwą analizę przesłanek ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, wykluczenie istnienia ważnych powodów dla żądania ich ustalenia i sprzeczną z zebranym materiałem dowodowym i powierzchowną ocenę okoliczności faktycznych, która doprowadziła do nieprawidłowego określenia wysokości udziałów stron w majątku wspólnym;

b)  art. 567 § 1 k.p.c. w zw. z art. 45 § 1 k.r.io. poprzez nieprawidłowe określenie wysokości nakładu poczynionego przez uczestniczkę wynikającego ze spłaty kredytów zaciągniętych na zakup i remont zabudowanej nieruchomości położonej w P. w łącznej kwocie 58.218,40 wobec pominięcia okoliczności dokonywania spłaty kredytów również przez wnioskodawcę i w tym zakresie nieprawidłowe uznanie zeznań wnioskodawcy za niewiarygodne;

c)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego w szczególności odmowę wiarygodności zeznaniom wnioskodawcy oraz świadków i w konsekwencji przyjęcie, że:

- dwa połączone kontenery o pow. 56,8 m 2 znajdujące się na działce położonej w miejscowości K., gm. D. ujęte w pkt 1.2 postanowienia stanowią majątek wspólny stron,

- brak jest podstaw do stwierdzenia udziału wnioskodawcy w spłacie zobowiązań kredytowych stron po ustaniu wspólności majątkowej;

- nieprawidłowe przyjęcie wysokości kwoty pieniężnej uzyskanej przez wnioskodawcę ze sprzedaży samochodu N. (...) przez pominięcie kwoty spłaty na rzecz uczestniczki dokonanej w wyniku wyroku w sprawie karnej sygn. akt II K 285/12 i pominięcie faktu, iż pozostała część kwoty została zapłacona na rachunek bankowy uczestniczki;

d) nadto sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią rozstrzygnięcia poprzez:

- pominięcie okoliczności sprzedaży przez uczestniczkę dwóch aptek stanowiących majątek wspólny stron i nieuwzględnienie tego faktu w rozstrzygnięciu;

- przyjęcie w ust. I pkt 6 i 7 postanowienia, wartości wyposażenia i towarów Rodzinnego (...) w K. oraz Rodzinnego (...) w K. i Apteki (...) w B. w sytuacji gdy we wszystkich tych punktach dokonano wyłącznie wyceny towarów handlowych bez dokonywania wyceny wyposażenia;

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:

1) zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez:

- w pkt I. ppkt 2 postanowienia - przyjęcie, że kontenery o pow. 56,8 m.kw. stanowią majątek odrębny wnioskodawcy;

- w pkt I. ppkt 6 i 7 postanowienia - przyjęcie, że wskazane kwoty stanowią wartość towarów handlowych;

- w pkt I. ppkt 10 - przyjęcie, że wysokość kwoty pieniężnej wynosi 60.000 zł i taka kwota podlega podziałowi;

- w pkt II. postanowienia - ustalenie nierównych udziałów stron w majątku wspólnym, w stosunku 70% do 30%, na korzyść wnioskodawcy;

- w pkt IV. - ustalenie kwoty spłaty na rzecz wnioskodawcy z uwzględnieniem nierównych udziałów;

- w pkt VI. - ustalenie kwoty spłat kredytu dokonywanych przez wnioskodawcę;

- w pkt VII. - ustalenie kwoty spłaty na rzecz wnioskodawcy z uwzględnieniem kwoty spłat kredytów dokonywanych przez wnioskodawcę;

- ustalenie wartości majątku wspólnego sprzedanego w trakcie postępowania przez uczestniczkę;

2) zasądzenie zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uczestniczka zaskarżyła postanowienie w zakresie punktów: I ppkt 5, IV, V, VII, IX, X, XI, XII i XIII.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. mające wpływ na treść orzeczenia polegające na dokonaniu ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego materiału dowodowego, poprzez ustalenie, że:

a)  kwota ze sprzedaży samochodu osobowego J. (...), dokonanej przez wnioskodawcę S. B. (1), wynosiła 29.000 zł, podczas gdy pojazd ten był wart w chwili sprzedaży, zgodnie z opinią biegłego oraz przyjętą przez wnioskodawcę wartością do książki przychodów i rozchodów, 52.400 zł, co powoduje uszczuplenie należnej uczestniczce postępowania kwoty do spłaty od wnioskodawcy o 11.700 zł;

b)  wnioskodawca poniósł jakiekolwiek nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny stron, a w szczególności, że środki ze zbytego mieszkania, stanowiącego jego majątek odrębny przekazał do majątku wspólnego stron lub nabył za nie składniki tegoż majątku wspólnego, podczas gdy w materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających, iż takie przekazanie z majątku osobistego do majątku wspólnego nastąpiło, tym samym zasądzenie od uczestniczki postępowania na rzecz wnioskodawcy kwoty 26.000 zł tytułem spłaty jest nieuzasadnione;

c)  wnioskodawcy przysługuje, zasługuje na uwzględnienie, jest uzasadnione i udowodnione roszczenie o wynagrodzenie za wyłączne korzystanie przez uczestniczkę postępowania A. W. z dwóch połączonych kontenerów o pow. 56,8 m2 znajdujących się na działce położonej w miejscowości K., gm. D., podczas gdy wnioskodawca nie domagał się ani czynszu najmu, ani wprowadzenia i korzystania z tych kontenerów, a jedynie twierdził, iż są one jego wyłączną własnością i z tego tytułu wywodził prawo do naliczania czynszu najmu, tracąc zupełnie z pola widzenia, iż jest to majątek wspólny, a przede wszystkim, że to uczestniczka postępowania dbała o ich substancję, utrzymanie, wynajęła i płaciła za grunt, na którym kontenery stały, tym samym powodując, że mogły być one w jakikolwiek sposób użytkowane, bez działań i ponoszonych kosztów przez uczestniczkę postępowania naliczenie czynszu najmu w ogóle nie byłoby możliwe;

d)  uczestniczce postępowania nie jest należne zasądzenie jakiejkolwiek kwoty za wyłączne korzystanie przez wnioskodawcę S. B. (1) z nieruchomość rolnej, położonej w miejscowości P., gm. N., oznaczonej numerami ewidencyjnymi działek (...) o łącznej pow. 1,0300 ha, zabudowana domem jednorodzinnym parterowym w okresie od 02.06.2010 r. do 31.05.2022 r., gdyż uczestniczka nie domagała się w ocenie sądu czynszu najmu oraz nie chciała wejść w posiadanie tej nieruchomości, podczas gdy z akt sprawy wynika jednoznacznie coś przeciwnego, uczestniczka domagała się posiadania nieruchomości, w tym celu złożyła pozew o cofnięcie darowizny i wejście nieruchomości z powrotem do majątku wspólnego oraz domagała się czynszu najmu za nią dochodząc go po powrocie nieruchomości do majtku wspólnego stron w niniejszym postępowaniu, ponadto po wejściu w posiadanie wiedzy, iż wnioskodawca wynajmuje nieruchomość wspólną, czemu ten zaprzeczył, domagała się czynszu najmu;

e)  każda ze stron ponosi koszty we własnym zakresie oraz że koszty postępowania i zastępstwa są zniesione pomiędzy stronami podczas gdy to uczestniczka w znacznej część wygrała niniejsze postępowanie, a wobec postawy wnioskodawcy postępowanie trwało kilkanaście lat i winien on zostać obciążony proporcjonalnie do swojego roszczenia, w tym dochodzonego przez niego nierównego podziału majątku dorobkowego stron, które to nie znalazło uznania w oczach sądu, które przegrał kosztami postępowania i kosztami zastępstwa w postępowaniu nieprocesowym.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżąca wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia w zakresie zaskarżenia i uwzględnienie wniosku poprzez:

a)  ustalenie, że w skład majątku wspólnego byłych małżonków A. W. (poprzednio B.) i S. B. (1) wchodzi składnik majątkowy w postaci pojazdu a tym samym kwota pieniężna ze sprzedaży przez wnioskodawcę S. B. (1) samochodu marki J. (...) o nr rej. (...), rok prod. 2004 w wysokości 52.400 zł;

b)  zasądzenie od wnioskodawcy S. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania A. W. kwotę 139.991,06 zł tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym stron;

c)  zasądzenie od wnioskodawcy S. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania A. W. kwoty 122.200 zł tytułem roszczenia o wynagrodzenie za wyłączne korzystanie przez wnioskodawcę S. B. (1) z nieruchomość rolnej, położonej w miejscowości P., gm. N., oznaczonej numerami ewidencyjnymi działek (...) o łącznej pow. 1,0300 ha, zabudowana domem jednorodzinnym parterowym w okresie od 02.06.2010 r. do 31.05.2022 r.;

d)  oddalenie wniosku wnioskodawcy S. B. (1) w pozostałym zakresie (w szczególności co do punktów V, VII, IX, XI zaskarżonego postanowienia);

e)  zasądzenie od wnioskodawcy S. B. (1) na rzecz uczestniczki postępowania A. W. kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w postępowaniu nieprocesowym według norm przepisanych;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.

Apelacja wnioskodawcy jest bezzasadna w całości, zaś apelacja uczestniczki postępowania jest zasadna jedynie w niewielkiej części.

Przechodząc do oceny zarzutów stawianych w apelacji, na wstępie należy wskazać, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że - jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego - zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie, bądź pozbawiona waloru wszechstronności. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd Rejonowy, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c.. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana przez Sąd weryfikacja nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r. Nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r. Nr 7-8, poz. 139).

Istotne przy tym pozostaje, że w ramach swobody oceny dowodów, mieści się też wybór określonych dowodów spośród dowodów zgromadzonych, pozwalających na rekonstrukcję istotnych w sprawie faktów. Sytuacja bowiem, w której w sprawie pozostają zgromadzone dowody mogące prowadzić do wzajemnie wykluczających się wniosków, jest sytuacją immanentnie związaną z kontradyktoryjnym procesem sądowym. Weryfikacja zatem dowodów i wybór przez Sąd orzekający w pierwszej instancji określonej grupy dowodów, na podstawie których Sąd odtwarza okoliczności, które w świetle przepisów prawa materialnego stanowią o istotnych w sprawie faktach stanowi realizację jednej z płaszczyzn swobodnej oceny dowodów. Powiązanie przy tym wynikających z dowodów tych wniosków w zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego wyklucza możliwość skutecznego zdyskwalifikowania dokonanej przez Sąd oceny, tylko z tej przyczyny, że w procesie zgromadzono też dowody, prowadzące do innych, niż wyprowadzone przez Sąd pierwszej instancji, wniosków.

Zdaniem Sądu Okręgowego ocena dowodów dokonana przez Sąd pierwszej instancji w przedmiotowej sprawie nie narusza, ani reguł logicznego myślenia, ani zasad doświadczenia życiowego czy właściwego kojarzenia faktów. Nie sposób również przypisać Sądowi błędu w ocenie mocy poszczególnych dowodów. Zaznaczyć też należy, że Sąd orzekający w pierwszej instancji – oceniając pojedyncze dowody – zgodnie z przepisem art. 233 § 1 k.p.c. – odniósł ich znaczenie do całego, zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Przechodząc do kwestii szczegółowych, wskazanych w zarzutach apelacji, dotyczących ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy, w pierwszej kolejności należy wskazać, że o bezzasadności części tych zarzutów przesądza sam sposób ich sformułowania przez apelujących.

Kwestie bowiem oceny czy kontenery znajdujące się na działce położonej w miejscowości K. stanowią majątek wspólny stron, czy stronom przysługują roszczenia z tytułu korzystania przez drugą stronę ze składników majątku wspólnego oraz przyjętej zasady rozliczenia kosztów postępowania w ogóle nie należą do sfery ustaleń faktycznych. Ocena powyższych okoliczności stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższe zarzuty co najwyżej odnoszą się i zawierają w innych zarzutach wskazanych przez uczestników postępowania, to jest w zarzutach naruszenia prawa materialnego.

Podobnie nie należy do sfery ustaleń faktycznych, a więc nie może być zwalczana przez postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., kwestia jaka kwota winna podlegać rozliczeniu w niniejszym postępowaniu z tytułu sprzedaży samochodu J. (...), jako należąca do sfery prawa materialnego.

Chybionym jest zarzut uczestniczki postępowania dotyczący ustalenia poniesienia przez wnioskodawcę nakładu z jego majątku osobistego na majątek wspólny w wysokości 52.000 złotych, pozyskanej ze sprzedaży wcześniej przez niego posiadanego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Fakt sprzedaży lokalu oraz wysokość uzyskanej z tego tytułu kwoty została przez wnioskodawcę udowodniona za pomocą aktu notarialnego. Wnioskodawca wskazał również w swych zeznaniach, że środki te zostały przeznaczone na uruchomienie apteki w B.. Wersję wnioskodawcy dodatkowo uprawdopodabnia zbieżność czasowa pomiędzy zbyciem lokalu a uruchomieniem apteki w B. i dokonaniem stosownej zmiany we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej. Wobec powyższego, Sąd Rejonowy w żaden sposób nie naruszył przepisu art. 233 § 1 k.p.c., przyjmując w tym zakresie wersję prezentowaną przez wnioskodawcę za wiarygodną.

Nie może odnieść pożądanego przez wnioskodawcę zarzut dotyczący kwestii wyceny punktów aptecznych. Opinia firmy (...) została sporządzona zgodnie z tezą dowodową zakreśloną w postanowieniu Sądu Rejonowego z dnia 24 lutego 2016 roku. W dalszym toku postępowania strony reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników ani nie zdołały zakwestionować mocy dowodowej przedmiotowej opinii ani też nie wnosiły o jej uzupełnienie poprzez wycenę wyposażenia punktów aptecznych. Podnoszenie więc tego rodzaju zastrzeżeń na etapie postępowania apelacyjnego musi być uznane za spóźnione i bezskuteczne. Co więcej w piśmie z dnia 4 marca 2016 roku (k. 404 akt), pełnomocnik wnioskodawcy wprost wskazał, że nie wnosi o rozszerzenie tezy dowodowej dla opinii sporządzanej przez firmę (...).

Chybionym i wymykającym się kontroli instancyjnej jest wreszcie podnoszony przez wnioskodawcę zarzut pominięcia okoliczności sprzedaży przez uczestniczkę dwóch aptek stanowiących majątek wspólny stron i nieuwzględnienie tego faktu w rozstrzygnięciu. Należy podkreślić, że poza podniesieniem wyżej wskazanego zarzutu autor apelacji w żaden sposób go nie rozwinął i nie uzasadnił. Wobec powyższego Sąd Okręgowy nie ma możliwości bliższego odniesienia się do tegoż zarzutu, co czyni go chybionym.

Prawidłowo również Sąd Rejonowy ustalił, że brak jest podstaw do przyjęcia aby wnioskodawca partycypował w spłacie zobowiązań kredytowych stron po ustaniu wspólności ustawowej stron. Okoliczność taka nie została przez wnioskodawcę udowodniona. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia w sposób logiczny i wyczerpujący wyjaśnił dlaczego wersja wnioskodawcy w tym zakresie nie zasługuje na uznanie za wiarygodną. Wywód ten Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własny, nie ma więc potrzeby jego ponownego przytaczania.

Chybionym jest również podnoszony przez wnioskodawcę zarzut nie uwzględnienia przez Sąd Rejonowy faktu spłaty na rzecz uczestniczki kwoty uzyskanej ze sprzedaży samochodu N. (...). Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dowodzi aby wnioskodawca dokonał spłaty na którą się powołuje. Przeciwne twierdzenia wnioskodawcy stanowią jedynie niczym nie uprawnioną polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego.

Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego, prawidłowo przyjmując, że w realiach przedmiotowej sprawy zachodziły podstawy do ustalenia równych udziałów w majątku wspólnym uczestników postępowania.

Powyższa konkluzja wymaga w pierwszej kolejności poczynienia szeregu rozważań o charakterze ogólnym.

I tak zacząć należy od stwierdzenia, że przepis art. 43 § 1 k.r.o. stanowi, że oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże - zgodnie z paragrafem drugim tego artykułu - z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku.

Z treści przytoczonego art. 43 § 1 k.r.o. wynika zasada, że - po ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej i majątku, który był objęty tą wspólnością - udziały małżonków w majątku wspólnym są równe. Jednakowe pod względem wielkości udziały małżonków w majątku wspólnym są wyrazem równego traktowania małżonków i ich równouprawnienia w stosunkach majątkowych po ustaniu wspólności majątkowej.

To rozwiązanie jednak nie we wszystkich okolicznościach będzie właściwe, w pewnych bowiem wypadkach może okazać się krzywdzące dla jednego z małżonków. Dlatego ustawodawca w art. 43 § 2 k.r.o. przewidział możliwość ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym, jeżeli zostaną spełnione przesłanki wskazane w tym przepisie.

Omawiany przepis określa dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów małżonków w majątku wspólnym. Pierwszą jest niejednakowy sposób przyczyniania się małżonków do powstania tego majątku. Drugą stanowią "ważne powody". Obie przesłanki muszą być spełnione łącznie i pozostawać w określonej relacji. Z jednej strony żadne "ważne powody" nie uzasadniają same przez się ustalenia nierównych udziałów, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy. Z drugiej - różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku bierze się pod uwagę dopiero wtedy, gdy za ustaleniem nierównych udziałów przemawiają "ważne powody".

Pod pojęciem "przyczynienia się" małżonków do powstania majątku wspólnego, którego sprecyzowanie - jak podkreśla się w piśmiennictwie - natrafia na trudności, należy rozumieć nie tylko działania małżonków prowadzące bezpośrednio do powiększenia substancji majątku wspólnego, ale całokształt ich starań o założoną przez zawarcie małżeństwa rodzinę i zaspokojenie jej potrzeb. O stopniu tego przyczynienia się nie decyduje wyłącznie wysokość zarobków lub innych dochodów osiąganych przez małżonków. Dla jego określenia ma znaczenie także np. nakład pracy przy wychowywaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym (art. 43 § 3 k.r.o.).

Kwestia, jak rozumieć niezdefiniowane przez ustawę pojęcie "ważne powody", ujawniła różnicę poglądów w doktrynie. Tendencja do utożsamiania ich z ważnymi powodami w rozumieniu art. 52 § 1 k.r.o. spotkała się z krytyką. Zwrócono w niej uwagę, że w porównaniu ze zniesieniem wspólności ustawowej decyzja o ustaleniu nierównych udziałów w majątku wspólnym powoduje znacznie poważniejsze skutki. W pierwszym wypadku oboje małżonkowie zachowują swoje jednakowe uprawnienia do majątku wspólnego, tyle tylko, że skonkretyzowane w postaci równych udziałów; w drugim natomiast uprawnienia jednego z małżonków ulegają zwiększeniu, uprawnienia zaś jego współmałżonka - ograniczeniu, a nawet mogą być całkowicie wyeliminowane wskutek pozbawienia go udziału w majątku wspólnym. To przemawia za bardziej restryktywną wykładnią ważnych powodów w rozumieniu art. 43 § 2 k.r.o..

Podkreślono też, że ważne powody z art. 52 § 1 k.r.o. mają charakter majątkowy. Tymczasem w art. 43 § 2 k.r.o. okoliczności natury majątkowej mieszczą się już w niejednakowym przyczynianiu się małżonków do powstania majątku wspólnego, ważnymi powodami są zaś względy natury etycznej, które sprawiają, że w danych okolicznościach równość udziałów małżonków w majątku wspólnym wyraźnie kolidowałaby z zasadami współżycia społecznego.

U podstaw art. 43 § 2 k.r.o. leży założenie, że tylko w małżeństwie prawidłowo funkcjonującym usprawiedliwione są równe udziały w majątku wspólnym, mimo że małżonkowie przyczyniali się do jego powstania w różnym stopniu. Opiera się ono na więzach osobistych i gospodarczych między małżonkami oraz na obowiązku wzajemnej pomocy. To założenie odpada jednak, gdy małżonek rażąco lub uporczywie naruszał swe obowiązki wobec rodziny. Kwestia winy nie jest więc bez znaczenia przy ocenie "ważnych powodów". Dlatego przyjmuje się, że art. 43 § 2 k.r.o nie powinien działać na niekorzyść małżonka, któremu nie można przypisać winy. W tym właśnie duchu wypowiedział się Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 30.11.1972 r., III CRN 235/72 (OSNC 1973, nr 10, poz. 174) i postanowieniu z dnia 26.11.1973 r., III CRN 227/73 (OSNC 1974, nr 11, poz.189). Z przytoczonych orzeczeń wynika, że ważne powody w rozumieniu art. 43 § 2 k.r.o. nie zachodzą w każdym wypadku faktycznej nierówności przyczyniania się małżonków do powstania majątku wspólnego, lecz wówczas, gdy małżonek, przeciwko któremu zostało skierowane żądanie ustalenia nierównego udziału, w sposób rażący lub uporczywy nie przyczyniał się do powstania majątku wspólnego stosownie do posiadanych sił i możliwości zarobkowych.

Należy jednocześnie zaznaczyć, że przepis art. 43 § 2 k.r.o., posługując się elastycznym pojęciem „ważne powody”, pozostawia sądowi określoną swobodę oceny co do sposobu stosowania tej przesłanki w konkretnym przypadku, co odnosi się również do utrwalonych w orzecznictwie i literaturze kwalifikatorów zmierzających do sprecyzowania tego pojęcia, takich jak „rażące” lub „uporczywe” zaniechanie przyczyniania się do zwiększania majątku wspólnego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 listopada 1973 r., III CRN 227/73, OSNCP 1974, nr 11, poz. 89). W takich przypadkach, w których ustawodawca świadomie pozostawia sądom określony luz interpretacyjny, stwierdzenie zasadności apelacji, wymaga wykazania okoliczności wskazujących na ewidentne wyjście poza granice przyznanej sądowi swobody judykacyjnej. W niniejszej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca, a okoliczności uwypuklone w uzasadnieniu tej części apelacji nie odpowiadały całokształtowi ustaleń faktycznych sprawy, częściowo zaś poza nie wybiegały.

Argumentacja apelacji w tym zakresie odnosi się bowiem do podkreślania okoliczności, które legły u podstaw ustalenia winy za rozkład pożycia małżeńskiego stron, co było przedmiotem ustaleń Sądu rozwodowego. Argumentacja ta dotyczy kwestii obyczajowych a nie ekonomicznych. Tymczasem zgodnie z utrwaloną i aprobowaną przez Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę linią orzecznictwa Sądu Najwyższego wina w rozkładzie pożycia małżeńskiego nie stanowi przesłanki pozbawienia małżonka całości lub części udziału w majątku wspólnym, gdyż „nie chodzi tu o winę w rozkładzie pożycia, ale o winę odnoszoną do nieprzyczyniania się lub przyczyniania się w mniejszym stopniu niż to wynika z możliwości małżonka do zgromadzenia majątku wspólnego”.

Jedynym argumentem o zabarwieniu ekonomicznym jest twierdzenie wnioskodawcy, że uczestniczka przekazywała środki z majątku wspólnego P. A.. Okoliczność ta nie została jednak udowodniona. W toku postępowania nie został złożony wniosek o przesłuchanie tej osoby w charakterze świadka. Wnioskodawca złożył jedynie na tę wniosek o dopuszczenie dowodu ze znajdującego się w aktach sprawy rozwodowej stenogramu jaki sporządził ze swej rozmowy z P. A..

Poczynienie ustaleń faktycznych na podstawie powyższego stenogramu nie jest jednak dopuszczalne.

Przeprowadzenie tego dowodu w niniejszej sprawie stanowiłoby naruszenie wyrażonej w art. 235 § 1 k.p.c. zasady bezpośredniości. Zgodnie z tym przepisem postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem orzekającym, chyba że sprzeciwia się temu charakter dowodu albo wzgląd na poważne niedogodności lub niewspółmierność kosztów w stosunku do przedmiotu sporu. W takich wypadkach sąd orzekając zleci przeprowadzenie dowodu jednemu ze swych członków (sędzia wyznaczony) albo innemu sądowi (sąd wezwany).

Powyższe oznacza, że zgodnie z zasadą bezpośredniości (art. 235 k.p.c.) postępowanie dowodowe odbywa się przed sądem rozstrzygającym (wyjątkowo przed sędzią wyznaczonym lub sądem wezwanym o udzielenie pomocy sądowej). Na tej podstawie sąd ma zatem obowiązek korzystania z dowodów pierwotnych, a z dowodów pochodnych tylko wówczas, gdy nie ma dowodów pierwotnych. Obowiązkiem sądu jest również bezpośrednie prowadzenie dowodów, przy uwzględnieniu wyjątków wskazanych w art. 235 § 1 zdanie drugie k.p.c..

Należy podkreślić, że bezpośrednie zetknięcie się sądu orzekającego ze stronami, świadkami, biegłymi i dowodami rzeczowymi zapewnia sądowi możliwość poczynienia odpowiednich spostrzeżeń, istotnych dla oceny wiarygodności i mocy dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2006 r., sygn. akt V CSK 59/06). Co więcej procedura przesłuchania świadka w postepowaniu cywilnym zakłada też możność zadawania pytań przez strony mających bądź to doprecyzować relację świadka w tych fragmentach w których jest ona nazbyt ogólna lub może wywoływać wątpliwości co do swojej spójności bądź też wyjaśniać rozbieżności z treścią innych dowodów w sprawie. W połączeniu z określonym w art. 210 § 3 k.p.c. prawem strony do udziału w roztrząsaniu wyników postępowania dowodowego. Zatem zasada bezpośredniości służy realizacji praw i gwarancji procesowych stron składających się na prawo do procesu rzetelnego (art. 45 Konstytucji RP).

Ewentualny dowód z dokumentu prywatnego w postaci stenogramu wyklucza jakąkolwiek kontrolę Sądu co do prawdziwości zawartych w nim twierdzeń P. A. i przyczyn ich złożenia skoro stenogram został sporządzony przez wnioskodawcę.

Reasumując, prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, że w realiach przedmiotowej sprawy, nie zostały przez wnioskodawcę udowodnione przesłanki pozwalające przyjąć, że udziały uczestników w majątku wspólnym nie były równe.

Idąc dalej, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił skład majątku wspólnego stron podlegającego podziałowi, jak i wartość jego poszczególnych składników.

Nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko wnioskodawcy, zgodnie z którym kontenery znajdujące się na nieruchomości w miejscowości K., miałyby stanowić jego majątek odrębny.

Kontenery te zostały nabyte w trakcie łączącej strony wspólnoty majątkowej małżeńskiej. Przypomnieć zaś trzeba, że jeśli małżonków łączy wspólność majątkowa małżeńska, przyjmuje się domniemanie, że rzeczy zakupione w trakcie trwania małżeństwa wchodzą w skład majątku wspólnego. W toku postępowania wnioskodawca nie zdołał przeprowadzić dowodu, że kontenery te zostały nabyte za tego rodzaju środki, które prowadziłyby do wejścia przedmiotu nabycia do majątku osobistego wnioskodawcy.

Wbrew zarzutom apelacji uczestniczki postępowania prawidłowo również Sąd Rejonowy ustalił kwotę podlegającą podziałowi z tytułu zbycia przez wnioskodawcę samochodu marki J. (...).

Co do zasady podział majątku wspólnego obejmuje te składniki, które istnieją w chwili podziału, a nie obejmuje składników, które zostały zbyte lub zużyte w sposób zgodny z prawem. Przy ustalaniu składu majątku wspólnego uwzględnia się jednak te przedmioty, które zostały zbyte lub zużyte wbrew prawu albo roztrwonione przez jednego z małżonków, ich wartość zaś zalicza się na poczet udziału w majątku wspólnym tego małżonka, z którego winy ten majątek uległ uszczupleniu (porównaj - uchwała Sądu Najwyższego z 19 maja 1989 r., III CZP 52/89, OSN 1990, Nr 4-5, poz. 60). Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie.

Prawidłowo Sąd Rejonowy przyjął, że w takiej sytuacji rozliczeniu podlega kwota rzeczywiście uzyskana ze sprzedaży przedmiotowego samochodu a nie jego hipotetyczna wartość wyliczona przez biegłego. Uczestniczka nie wykazała bowiem aby wnioskodawca dopuścił się zaniedbań w toku sprzedaży samochodu i aby w rzeczywistości można było uzyskać z jego sprzedaży kwotę wyższą niż uzyskana.

Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego brak było podstaw aby odmiennie ocenić zasadność roszczeń stron o zasądzenie kwot związanych z wyłącznym posiadaniem przez drugą stronę składników majątku wspólnego.

Oba powyższe roszczenia podlegały oddaleniu.

Dla uporządkowania wywodu należy wskazać, że z definicji współwłasności zawartej w art. 195 k.c. wynika, że ten stosunek prawnorzeczowy ma trzy podstawowe cechy: jedność przedmiotu, wielość podmiotów i niepodzielność wspólnego prawa. Określenie, że w wypadku współwłasności prawo własności przysługuje kilku osobom niepodzielnie, oznacza, iż pomimo istnienia takiej współwłasności rzecz nie jest podzielona i żadnemu ze współwłaścicieli nie przysługuje wyłączne prawo do fizycznie określonej części rzeczy; przeciwnie, każdy ze współwłaścicieli ma jednakowe prawo do całej rzeczy, ograniczone jedynie takim samym prawem innych współwłaścicieli.

Zbieg uprawnień kilku osób do jednego przedmiotu rodzi w praktyce i w doktrynie - podobnie jak w innych wypadkach konkurencji praw - wiele problemów i sporów. W wypadku współwłasności należy odróżnić prawo własności całej rzeczy od udziałów współwłaścicieli. Udział wyraża zakres uprawnień współwłaściciela względem rzeczy wspólnej i jest określany ułamkiem, dlatego określa się go jako „część ułamkową (idealną, myślową)” wspólnego prawa. Zestawiając udział współwłaściciela z własnością całej rzeczy należy stwierdzić, że prawo własności całej rzeczy przysługuje wszystkim właścicielom niepodzielnie, natomiast udział jest prawem, które należy wyłącznie do współwłaściciela. Współwłaściciel ma więc względem swego udziału pozycję wyłącznego właściciela.

W art. 206 k.c. ustawodawca rozróżnił „współposiadanie” oraz „korzystanie”, nawiązał więc do ujmowanej tradycyjnie tzw. triady uprawnień właściciela wśród których wyodrębnione jest posiadanie (ius possidendi). Jak wiadomo, twórcy kodeksu cywilnego uznali, że nie jest możliwa definicja prawa własności polegająca na wyczerpującym wyliczeniu uprawnień właściciela i dlatego w art. 140 k.c. wyodrębnili tylko atrybuty podstawowe, tj. uprawnienie do korzystania z rzeczy i uprawnienie do rozporządzania rzeczą; chociaż nie wyczerpują one prawa własności, to jednak stanowią zasadniczy jej trzon. Do atrybutu korzystania z rzeczy tradycyjnie zalicza się następujące uprawnienia: do posiadania (ius possidendi), do używania rzeczy (ius utendi), do pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy (ius fruendi), do dyspozycji faktycznych (ius abutendi). Zgodnie więc z ugruntowaną tradycją, prawo do używania rzeczy jest wyodrębnione od prawa do pobierania pożytków i innych przychodów z rzeczy. Uprawnienie do używania rzeczy (ius utendi) polega np. na zamieszkiwaniu w domu. Skoro korzystanie z rzeczy obejmuje między innymi możliwość używania rzeczy wspólnej, co z kolei jest związane z faktycznym władaniem rzeczą (posiadaniem), to należało odpowiedzieć, dlaczego w art. 206 k.c. jako odrębny atrybut wymieniono uprawnienie „do współposiadania rzeczy wspólnej”.

W literaturze trafnie zwrócono uwagę, że skoro ustawodawca tak uczynił w związku z określeniem uprawnień każdego ze współwłaścicieli w stosunku do pozostałych, to współposiadanie oraz współkorzystanie jest ograniczone prawami pozostałych współwłaścicieli. Wykonywanie własności rzeczy wspólnej podlega zatem nie tylko ogólnym ograniczeniom co do treści i wykonywania własności, ale ponadto ograniczeniom wynikającym z konieczności respektowania praw pozostałych współwłaścicieli. Poza tym trafny jest pogląd, że wzmianka o współposiadaniu zawarta w art. 206 k.c. została zamieszczona przez ustawodawcę w tym celu, aby rozwiać ewentualne wątpliwości co do tego, czy w tym wypadku „współposiadanie jest możliwe” (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1958 r., OSPiKA 1960, poz. 147).

Ze względu na to, że art. 206 k.c. dotyczy współwłasności w częściach ułamkowych, zawarte w nim wyrażenie „współposiadanie” oznacza łączne władanie do niepodzielnej ręki (pro indiviso). Polega ono na wykonywaniu władztwa faktycznego nad rzeczą przez kilka osób jak to czynią współwłaściciele w częściach ułamkowych, a więc w sytuacji, w której każdy z nich uważa się - i daje temu wyraz - za takiego współwłaściciela rzeczy. Przez współposiadanie w częściach ułamkowych nie można rozumieć ani odrębnego i niezależnego od siebie posiadania rzeczy przez więcej niż jedną osobę, gdyż takie władanie wzajemnie by się wyłączało, ani też wykonywania prawa własności w częściach idealnych, bo to z kolei nie jest możliwe, np. nie można mieszkać w idealnej części domu. Z tego względu nie można mówić o posiadaniu części ułamkowej, lecz o posiadaniu rzeczy w części ułamkowej. Przez współposiadanie w częściach ułamkowych należy rozumieć faktyczne korzystanie z rzeczy w taki sposób, jak czynią to współwłaściciele. Władztwo faktyczne współwłaściciela pro indiviso jest wykonywane przez korzystanie przez każdego współwłaściciela z całej rzeczy, ale - jak określa art. 206 k.c. - w zakresie, który nie wyłącza takiego korzystania z rzeczy przez pozostałych właścicieli (np. posiadacze mieszkają we wspólnym domu. Innymi słowy, chodzi tylko o władztwo, które w nowszej literaturze i judykaturze zostało nazwane jako bezpośrednie i wspólne z pozostałymi współposiadaczami posiadanie i korzystanie z całej rzeczy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2007 r., III CZP 94/07, OSNC-ZD 2008, nr 4, poz. 96).

Zgodnie więc z art. 206 k.c., każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Uprawnienie to jest nazywane ustawowym uprawnieniem współwłaściciela do korzystania z rzeczy wspólnej. Nazwa ta podkreśla, że uprawnienie to, w przeciwieństwie do pozostałych sposobów posiadania i korzystania z rzeczy przez współwłaściciela - które mogą być wprowadzone tylko czynnością prawną współwłaścicieli lub orzeczeniem sądu - wynika z samej ustawy. Przysługujące w stosunku wewnętrznym współwłasności uprawnienie do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej jest niezależne od wielkości udziału we własności. Uwzględniając, że współwłasność jest postacią własności oraz że samo brzmienie art. 206 k.c. nie uzależnia uprawnienia, o którym w nim mowa, od określonych właściwości rzeczy wspólnej, nasuwa się wniosek, że współposiadaczowi w każdym przypadku pozbawienia go posiadania lub niedopuszczenia go do współposiadania, przysługuje na podstawie art. 222 § 1 w związku z art. 206 k.c. przeciwko współposiadaczowi - naruszycielowi, dochodzone w procesie, roszczenie o dopuszczenie do posiadania na zasadach określonych w art. 206 k.c. (vindicatio partis).

W sytuacji jednak, gdy przedmiotem współwłasności były rzeczy, których współposiadanie może być wykonywane jedynie przy zgodnym współdziałaniu zainteresowanych, wyroki uwzględniające takie roszczenie, byłyby z reguły niewykonalne.

Z poczynionych uwag wynika przede wszystkim, że określone w art. 206 k.c. uprawnienie do współposiadania i korzystania wespół z innymi z całej rzeczy ma charakter bezwzględny w tym sensie, że jest ono skuteczne w stosunku do wszystkich podmiotów, także pozostałych współwłaścicieli. Uprawnienie to przysługuje zatem współwłaścicielowi, chociażby nawet stronił od ponoszenia ciężarów i nakładów na rzecz. W konsekwencji żaden ze współwłaścicieli nie może innego współwłaściciela, wbrew jego woli, tego uprawnienia pozbawić. Innymi słowy, jeżeli jeden ze współwłaścicieli (lub niektórzy z nich) naruszy lub pozbawi drugiego (lub niektórych) uprawnienia do współposiadania i korzystania z rzeczy, to narusza art. 206 k.c., czyli działa bezprawnie i w związku z tym może ponieść wynikające z tego naruszenia prawa skutki.

W ramach unormowania zawartego w art. 206 k.c. nie można racjonalnie wywodzić uprawnienia współwłaścicieli do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej „w granicach udziału” lub „ponad udział”. Współwłaścicielowi nie przysługuje prawo do określonej części rzeczy wspólnej, lecz prawo do posiadania całej rzeczy. Ponieważ zaś każdemu współwłaścicielowi przysługuje takie samo uprawnienie, to każde z nich doznaje ograniczenia w sposobie jego wykonywania przez takie same uprawnienia pozostałych współwłaścicieli. Stąd wniosek, że współwłaściciele mogą współposiadać i korzystać z rzeczy wspólnej w takim tylko zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z niej przez pozostałych współwłaścicieli (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73, OSNCP 1974, nr 9, poz. 151 i z dnia 27 kwietnia 2001 r., III CKN 21/99, niepubl., z dnia 2 lutego 2003 r., III CKN 1386/00, nie publ., postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2010 r., III CSK 195/09, nie publ. i z dnia 15 kwietnia 2011 r., III CSK 191/10, OSNC 2012, ZD B, poz. 30).

Ze względu na to, że w wypadkach objętych unormowaniem zawartym w art. 206 k.c. nie może być mowy o uprawnieniu do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej w jakichkolwiek częściach, a więc „w granicach udziału” lub „ponad udział”, używanie tej terminologii do nazwania władztwa współwłaścicieli na gruncie unormowania zawartego w art. 206 k.c. jest błędne.

Wobec powyższego w realiach przedmiotowej sprawy trudno jest mówić o korzystaniu przez strony ze składników majątkowych ponad swój udział. Po ich stronie nie doszło bowiem do posiadania nieuprawnionego, godzącego w art. 206 k.c. Zauważenia wymaga, iż mamy tutaj do czynienia ze współwłasnością w częściach ułamkowych, wobec czego zawarte w treści przepisu wyrażenie „współposiadanie”, oznacza łączne władanie do niepodzielnej ręki (pro indiviso). Polega ono na wykonywaniu władztwa faktycznego nad rzeczą przez kilka osób, jak to czynią współwłaściciele w częściach ułamkowych, a więc w sytuacji, w której każdy z nich uważa się – i daje temu wyraz – za takiego współwłaściciela rzeczy. Zgodnie z tym przepisem, każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Uprawnienie to jest nazywane ustawowym uprawnieniem współwłaściciela do korzystania z rzeczy wspólnej. Nazwa ta podkreśla, że w przeciwieństwie do pozostałych sposobów posiadania i korzystania z rzeczy przez współwłaściciela, które mogą być wprowadzone tylko czynnością prawną współwłaścicieli lub orzeczeniem sądu, uprawnienie to wynika z samej ustawy. Przysługujące w stosunku wewnętrznym współwłasności uprawnienie do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej jest niezależne od wielkości udziału we własności. Skoro zatem posiadanie całości rzeczy stanowi jedno z uprawnień współwłaściciela, to z samego tylko faktu posiadania określonego składnika majątkowego nie można automatycznie wywodzić prawa do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie. Przeszkodą ku temu jest chociażby samo brzmienie przepisu, z którego nie można racjonalnie wywodzić uprawnienia współwłaścicieli do współposiadania i korzystania z rzeczy wspólnej "w granicach udziału" lub "ponad udział" jako, że współwłaścicielowi nie przysługuje prawo do określonej części rzeczy wspólnej, lecz prawo do posiadania całej rzeczy (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z dnia 19 marca 2013 r., III CZP 88/12, opubl. OSNC Nr 9/2013 poz. 103).

Z drugiej jednak strony nie można pominąć, iż każdemu współwłaścicielowi przysługuje takie samo uprawnienie, zatem każdy z nich doznaje ograniczenia w sposobie jego wykonywania przez takie same uprawnienia pozostałych współwłaścicieli. Stąd wniosek, że współwłaściciele mogą współposiadać i korzystać z rzeczy wspólnej tylko w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z niej przez pozostałych współwłaścicieli. Uwzględniając, że współwłasność jest postacią własności oraz że samo brzmienie art. 206 k.c. nie uzależnia uprawnienia, o którym w nim mowa, od określonych właściwości rzeczy wspólnej, nasuwa się wniosek, iż współposiadaczowi w każdym przypadku pozbawienia go posiadania lub niedopuszczenia go do współposiadania przysługuje na podstawie art. 222 § k.c. w zw. z art. 206 k.c. przeciwko współposiadaczowi – naruszycielowi roszczenie o dopuszczenie do posiadania na zasadach określonych w art. 206 k.c. (vindicatio partis). Z całą stanowczością trzeba przy tym zaznaczyć, że nie jest bezprawne w rozumieniu art. 206 k.c. współposiadanie i korzystanie z rzeczy wspólnej, gdy jeden ze współwłaścicieli zrezygnuje z wykonywania tego uprawnienia na rzecz innego lub innych współwłaścicieli. Dokładnie taka właśnie sytuacja wystąpiła w niniejszej sprawie, czego nie zmienia następczy osąd skarżących, stojący w sprzeczności z ich wcześniejszymi deklaracjami i postawami. Korzystanie przez strony z poszczególnych składników majątku wspólnego z wyłączeniem drugiej strony, w sytuacji gdy ta nie wytaczała żadnych spraw np. o dopuszczenie do współposiadania lub o inny podział do użytkowania może być potraktowane jako dorozumiane wyrażenie zgody na takie właśnie korzystanie. Co więcej w realiach przedmiotowej sprawy stan faktyczny pozwala na przyjęcie, że doszło do porozumienia odnośnie sposobu korzystania ze składników majątku, zawartego w sposób konkludentny. Choć w tej materii nie były prowadzone żadne wyraźne rozmowy, to jednak rzeczywiście podejmowane działania i czynności stanowiły rezultat suwerennych decyzji uczestników. Wobec tego nie doszło tutaj do żadnego negatywnego oddziaływania na osobę współuprawnionego, a tylko taki stan rzeczy rodziłby po jego stronie stosowne roszczenia. W świetle tego należało zdyskwalifikować roszczenia obu stron o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie ponad udział, nie dopuszczając się obrazy art. 206 k.c. w zw. z art. 225 k.c., których ewentualnego naruszenia skarżący zresztą nie zarzucali.

Chybiony jest zarzut apelacji uczestniczki dotyczący rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym.

W postępowaniu nieprocesowym, odmiennie aniżeli w procesie, obowiązuje zasada statuowana w § 1 omawianego przepisu ponoszenia przez każdego uczestnika tego postępowania wszystkich kosztów, jakie związane są z jego udziałem w konkretnej sprawie. Zasada ta jest konsekwencją różnicy między postępowaniem procesowym, a nieprocesowym. W tym ostatnim postępowaniu nie występuje zasada dwustronności, co oznacza brak stron procesowych, w miejsce których występują uczestnicy postępowania. W myśl omawianej zasady, nie istnieje między uczestnikami postępowania nieprocesowego w ogóle obowiązek zwrotu kosztów.

Natomiast możliwość poniesienia przez jednego z uczestników wszystkich kosztów, czyli również zwrotu całości kosztów pozostałych uczestników, albo zwrotu przynajmniej części kosztów poniesionych przez innych uczestników, ma charakter wyjątkowy.

Pierwszą z takich sytuacji przewiduje art. 520 § 2 k.p.c., zgodnie z którym sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub obciążyć nim jednego z uczestników w całości, jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub ich interesy są sprzeczne. Po wtóre, w razie sprzeczności interesów uczestników, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika (art. 520 § 3 zd. 1 k.p.c.). Wreszcie, możliwe jest nałożenie na jednego z uczestników obowiązku zwrotu kosztów poniesionych przez innych uczestników, jeżeli obciążony nimi uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (art. 520 § 2 zd. 2 k.p.c.).

W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna z okoliczności uzasadniających zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki postępowania.

Uczestnicy postępowania byli w równym stopniu zainteresowani jego wynikiem, gdyż rozstrzygnięcie przesądzało stan prawny ich majątku, żadne z nich nie postępowało niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.

Co zaś się tyczy obowiązku zwrotu kosztów uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone to przepis ten recypuje zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, wprowadzoną przepisem art. 98 k.p.c.. Sprzeczność interesów uczestników przejawia się w sporach toczących się między nimi w danym postępowaniu nieprocesowym. Przegrywającym spór będzie ten uczestnik postępowania, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone. Jednakże zasada odpowiedzialności za wynik w postępowaniu nieprocesowym nie obowiązuje w sposób bezwzględny. Przemawia za tym wprowadzenie do § 3 omawianego przepisu pojęcia "sąd może". Daje to sądowi możliwość - w granicach swobodnej oceny - rozważenia wszystkich względów przemawiających bądź za zasądzeniem, bądź za odmową zasądzenia zwrotu kosztów poniesionych przez innego uczestnika. Uznać należy, że uzasadnione będzie obciążenie obowiązkiem zwrotu kosztów takiego uczestnika, który przez swoje oświadczenia lub nieuzasadnione wnioski spowoduje dodatkowe koszty lub zwłokę w rozstrzygnięciu sprawy. W realiach niniejszej sprawy wnioskodawcy nie sposób przypisać tego typu działań.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy z apelacji uczestniczki postępowania, zmienił zaskarżone postanowienie, w zakresie orzeczenia o roszczeniu wnioskodawcy o zasądzenie wynagrodzenia za wyłączne korzystanie z kontenerów znajdujących się na działce położonej w K., działając na podstawie przepisu art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c..

W pozostałej części apelacja uczestniczki oraz apelacja wnioskodawcy w całości podlegały oddaleniu z mocy przepisu art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono z mocy art. 520 § 1 k.p.c..

Sąd Okręgowy ustalił, że uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego zgodnie ze swoim udziałem w sprawie, uznając, że byli w tym samym stopniu zainteresowani jego wynikiem i brak było podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: