III Ca 818/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-02-01
Sygn. akt III Ca 818/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 22 lutego 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi
w sprawie z powództwa B. S. (1), M. S., P. S. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie:
- ⚫
-
w punkcie pierwszym zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda B. S. (1) kwotę 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:
a. od kwoty 6 666,67 zł - od dnia 7 maja 2019 roku do dnia zapłaty,
b. od kwoty 13 333,33 zł – od dnia 30 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty;
- ⚫
-
w punkcie drugim zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:
a. od kwoty 6 666,67 zł - od dnia 7 maja 2019 roku do dnia zapłaty,
b. od kwoty 13 333,33 zł– od dnia 30 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty;
- ⚫
-
w punkcie trzecim zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 20 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:
a. od kwoty 6 666,67 zł - od dnia 7 maja 2019 roku do dnia zapłaty,
b. od kwoty 13 333,33 zł – od dnia 30 grudnia 2021 roku do dnia zapłaty;
- ⚫
-
w punkcie czwartym umorzył postępowanie w zakresie kwoty 490 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie;
- ⚫
-
w punkcie piątym oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
- ⚫
-
w punkcie szóstym zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda B. S. (1) kwotę 5 564,33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- ⚫
-
w punkcie siódmym zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda M. S. kwotę 1 947,33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- ⚫
-
w punkcie ósmym zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 1 947,33 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
- ⚫
-
w punkcie dziewiątym nakazał zwrócić pozwanemu Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 502,93 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej części zaliczki, uiszczonej przelewem w dniu 6 listopada 2020 roku;
- ⚫
-
w punkcie dziesiątym nakazał pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 2 000 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych – opłaty od rozszerzonego powództwa.
Apelację od opisanego orzeczenia złożył pozwany, zaskarżając je w części, tj.: w zakresie pkt 1 wyroku w całości, w zakresie pkt 2 wyroku w całości, w zakresie pkt 3 wyroku w całości, w zakresie pkt 6 wyroku w całości, w zakresie pkt 7 wyroku w całości, w zakresie pkt 8 wyroku w całości i w zakresie pkt 10 wyroku w całości. Pozwany zarzucił orzeczeniu:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, poprzez błędne zastosowanie art. 132 § 1 k.p.c. w zw. z art. 192 k.p.c. oraz w zw. z art. 193 § 3 k.p.c. przez błędne zastosowanie powyższego przepisu, co do sposobu doręczenia rozszerzenia powództwa i uznanie błędnie przez Sąd, iż doszło do skutecznego wytoczenia powództwa przez B. S. (2), w sytuacji gdy pismo rozszerzające powództwo zostało doręczone pozwanemu po śmierci poszkodowanej;
2. naruszenie przepisu prawa procesowego mającego wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę dowodu, co w rezultacie doprowadziło do uznania przez Sąd, że pozwany ponosi winę za przedmiotowe zdarzenie, podczas gdy pracownicy Ubezpieczonego regularnie sprzątali salę każdego dnia rano lub w przeddzień imprezy, wieczorem. Ponadto, przed wejściem do lokalu była położona duża gumowa wycieraczka, która miała zapobiegać ślizganiu się przez użytkowników lokalu. Należy również zauważyć, iż organizatorka imprezy, tj. H. K. potwierdziła w swoich zeznaniach, iż obok wejścia do lokalu był chodnik. Organizatorka w swoich zeznaniach podkreśliła, iż podłoga w lokalu była mokra, co świadczy o tym, iż miała pełną świadomość możliwych konsekwencji, więc nie sposób przyjąć, iż Sąd trafnie wyłączył ją od odpowiedzialności w przedmiotowej sprawie;
3. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 415 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnie powyższego przepisu, a co za tym idzie błędne przypisanie przez sąd odpowiedzialności za przedmiotowe zdarzenie firmie obsługującej uroczystość, w sytuacji, gdy organizatorka imprezy miała pełną świadomość możliwych konsekwencji mokrej nawierzchni podłogi, zatem wyłączenie jej odpowiedzialności w przedmiotowej sprawie jest niesłuszne;
4. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 822 k.c. w zw. z art. 415 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące przypisaniem odpowiedzialności pozwanemu za przedmiotowe zdarzenie pomimo tego, że powódka nie wykazała, iż to pozwany ponosi odpowiedzialność za zdarzenie z dnia 7 grudnia 2018 roku, ponadto w związku z organizacją uroczystości, co do zasady odpowiedzialność za jej przebieg spoczywa na organizatorze imprezy, a nie firmie umożliwiającej skorzystanie z lokalu gastronomicznego;
5. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej względem rzeczywistego stanu zdrowia poszkodowanej, w tym nie uwzględnienia przez Sąd faktu, iż B. S. (2) cierpi na zwyrodnienie stawów kolanowych oraz na cukrzycę, co mogło wpłynąć na skutki przedmiotowego zdarzenia;
6. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. przez błędną wykładnię pojęcia „suma odpowiednia” skutkującą przyznaniem na rzecz powódki kwoty rażąco zawyżonej w stosunku do doznanej krzywdy, w tym rozmiaru doznanego uszczerbku na zdrowiu, w szczególności biorąc pod uwagę orzecznictwo w sprawach zbliżonych,
7. naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 7 maja 2019 r. do dnia zapłaty w zakresie kwoty 6. 666,67 zł oraz od dnia 30 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty w odniesieniu do kwoty 13.333,33 zł, z pominięciem dyrektywy, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania.
W związku z tak postawionymi zarzutami pozwany wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji i rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania przed sądem I oraz II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.
Powódka w odpowiedzi na apelację wnosiła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.
Sąd Okręgowy podziela zarówno dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, jak i uczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, przyjmując je za własne i czyniąc je podstawą wydanego rozstrzygnięcia. Na aprobatę zasługiwała również ocena materialnoprawna żądania wniosku. Sprawia to, że oddalając wniesioną przez pozwanego apelację, nie zachodzi potrzeba powtarzania dokonanych prawidłowo ustaleń.
Przechodząc w pierwszej kolejności do analizy zarzutów dotyczących naruszenia prawa procesowego należy wskazać, iż w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji nie dopuścił się uchybień w zakresie stosowania przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Przepis art. 233 § 1 k.p.c. bowiem statuuje zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów tj. rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego, przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (vide: wyrok SN z 16.02.1996 r., II CRN 173/95, LEX nr 1635264). Skarżący natomiast podnosząc zarzut naruszenia w/w przepisu nie kwestionuje wiarygodności przedłożonych w sprawie dowodów, ustaleń dokonanych w oparciu o te dowody, a jedynie zasadność rozstrzygnięcia Sądu I instancji w oparciu o zasadniczo bezspornie ustalony stan faktyczny. W przedmiotowej sprawie nie były bowiem kwestionowane ustalenia co do regularnego sprzątania sali rano i wieczorem przez pracowników lokalu gastronomicznego, umiejscowienia przed wejściem do lokalu gumowej wycieraczki, rozmiarów tej wycieraczki, chodnika prowadzącego do lokalu gastronomicznego oraz mokrej podłogi w lokalu w czasie, gdy wchodzili do niej goście w dniu zdarzenia, co wynikało z niekwestionowanych w tym zakresie zeznań świadków. Z powyższego wynika więc, iż skarżący nie kwestionował ustaleń, a jedynie skutki prawne, jakie wynikały z prawidłowo dokonanych ustaleń kwestionując winę ubezpieczonego w tak ustalonych okolicznościach faktycznych. Podnoszona przez skarżącego kwestia nie ma więc związku z ustaleniami stanu faktycznego, z oceną wiarygodności dowodów przedłożonych do akt sprawy, lecz związana jest z nadaniem znaczenia ustalonym faktom. Nadanie natomiast określonego znaczenia ustalonym faktom, dokonanie oceny tych okoliczności bądź pominięcie ich jako nieistotnych na etapie rozstrzygania sprawy odnosi się już do przyporządkowania (podciągnięcia) stanu faktycznego pod ogólną normę (regułę) prawną czyli subsumpcji określonej normy prawnej tj. stosowania prawa materialnego i nie ma żadnego związku ze stosowaniem do oceny wiarygodności i mocy dowodów (w kontekście dokonywanych ustaleń faktycznych) w/w przepisów. Wnioski wyciągnięte ze wskazanych ustaleń i kwestionowane przez skarżącego, czyli i w zakresie winy, podlegają więc ocenie w kontekście zgłoszonych zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., należy uznać za bezzasadny.
Niezasadnie zarzuca skarżący naruszenie przepisów art. 132 § 1 k.p.c. w zw. z art. 192 k.p.c. oraz w zw. z art. 193 § 3 k.p.c. w kontekście skuteczności rozszerzenia w przedmiotowej sprawie powództwa. Do rozszerzenia powództwa doszło bowiem jeszcze za życia poszkodowanej – powódki B. S. (2), która sformułowała swoje rozszerzone żądanie i złożyła je do Sądu I instancji w dniu 4 listopada 2021 roku. Jako, że powódka zmarła w dniu 13 listopada 2021 roku to nie sposób uznać, iż nie doszło do skutecznego rozszerzenia powództwa i jego dziedziczenia przez następców prawnych powódki tj. B. S. (1), P. S. i M. S.. Z treści art. 445 § 3 k.c. jednoznacznie wynika, iż do rozszerzenia powództwa lege non distinguente wystarczy złożenie pozwu w sądzie, nie jest już natomiast konieczne doręczenie odpisu pozwu. W tej sytuacji jest więc oczywiste, iż powyższe pismo, jako wywołujące skutki procesowe w sprawie winno być doręczone stronie przeciwnej – niezależnie od faktu czy sporządzający go powód w chwili doręczenia żył - gdyż to powódka B. S. (2), a nie jej następcy prawni, rozszerzyła powództwo. Przy jego doręczeniu Sąd I instancji nie naruszył art. 132 § 1 k.p.c. albowiem pismo rozszerzające powództwo należy złożyć w sądzie z odpisami dla strony przeciwnej, nie podlega ono więc doręczeniu w sposób wskazany w art. 132 § 1 k.p.c. Brak jest też podstaw, aby przyjąć, iż został naruszony przepis art. 192 i 193 § 3 k.p.c., jeśli pismo z 4 listopada 2021 roku w sposób niewątpliwy pełnomocnik pozwanego otrzymał w dniu 18 listopada 2018 roku, a stanowisko w nim zawarte zostało na dalszym etapie postępowanie podtrzymane przez następców prawnych powódki, którzy już przecież z chwilą jej śmierci nabyli prawa do jej spadku.
Sąd Rejonowy nie dopuścił się również naruszenia przepisów prawa materialnego, w tym, w szczególności art. 415 k.c. czy też art. 822 k.c.
W pierwszej kolejności należy wskazać, iż skarżący mylnie wiąże pojęcie organizatora konsolacji z H. K., która, co wynika bezspornie z jej zeznań, została zlecona firmie PPHU (...) spółka z o.o. Konsolacja w powszechnym rozumieniu tego słowa jest uroczystością organizowana po pogrzebie na której oczywiście jest organizowany poczęstunek, a z akt sprawy nie wynikają okoliczności, które wskazywałyby na inne jego rozumienie. W przedmiotowej sprawie bezspornie zostało zaś ustalone, iż poczęstunek ten miał się odbyć w lokalu gastronomicznym posiadanym przez PPHU (...) spółka z o.o. trudno więc w takiej sytuacji odpowiedzialność za bezpieczeństwo w lokalu przerzucać na osobę, która z niego korzysta, a nie na podmiot, który go udostępnia, organizując konsolację. Także więc i Sąd Okręgowy nie miał wątpliwości, iż za stan nawierzchni w lokalu w trakcie konsolacji odpowiadała firma PPHU (...) spółka z o.o. Firma ta zapewniła przed wejściem wycieraczkę gumową pozwalającą częściowo odsączyć wodę wnoszoną przez uczestników do lokalu o wymiarach 40x60 cm, co było okolicznością bezsporną. Mając jednakże na względzie, iż firma ta zapewniła konsolację na 100 osób, była więc świadoma możliwości przybycia znacznej ilości gości, a na konsolacji pojawiło się 80 osób, to jest oczywiste, iż tylko i wyłącznie jedna, gumowa wycieraczka nie była w stanie zapewnić suchej nawierzchni w lokalu w czasie, gdy na dworze padał ulewny deszcz. Pomimo tego faktu nikt z pracowników lokalu nie monitorował stanu nawierzchni, nie został skierowany do wycierania mokrej nawierzchni, która przy tak znacznej liczbie gości niewątpliwie musiała też być zabrudzona, jak wskazali przesłuchiwani świadkowie. Zdaniem Sądu Okręgowego nie było potrzeby informowania organizatora konsolacji czyli PPHU (...) spółka z o.o. o stanie tej nawierzchni w lokalu – sam fakt wystąpienia deszczu przy organizowaniu imprezy na tak dużą liczbę gości winien wymusić na organizatorze stosowne działania zmierzające do zadbania o ich bezpieczeństwo, wniosek, iż podłoga w lokalu będzie wówczas śliska, był bowiem oczywisty. PPHU (...) spółka z o.o. mógł więc oddelegować pracowników, którzy na bieżąco dbaliby o stan podłogi czy zadbać o większą ilość wycieraczek, osączarek, działających sprawnie przy dużej ilości wody wnoszonej przez gości. Natomiast podłoga w lokalu została umyta dopiero po tym, jak poszkodowana B. S. (2) się na niej poślizgnęła. Słusznie zatem uznał Sąd Rejonowy, że PPHU (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł. dopuściła się zaniedbań w zakresie stanu podłogi i generalnie zapewnienia środków bezpieczeństwa odpowiednich, adekwatnych do warunków atmosferycznych i liczby gości w dniu zdarzenia, co w konsekwencji doprowadziło do przedmiotowego wypadku. Także więc i w ocenie Sądu Okręgowego zostały spełnione przesłanki warunkujące powstanie odpowiedzialności na gruncie art. 415 k.c. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł. były zawinione. Poślizgnięcie się na śliskiej, mokrej podłodze i doznanie z tego powodu uszczerbku na zdrowiu stanowi normalne następstwo zaniedbań ze strony wskazanego wyżej podmiotu. Należy również wskazać, że należytą staranność tego podmiotu w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności (art. 355 § 2 k.c.). Wskazana wyżej spółka zajmowała się organizacją uroczystości takich jak ta, na której doszło do przedmiotowego zdarzenia. Słusznie uznał Sąd Rejonowy, że w konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy, na które złożyły się charakter uroczystości, ilość gości, warunki atmosferyczne, PPHU (...) Sp. z o.o. z siedzibą w Ł., udostępniającej lokal w ramach konsolacji, można postawić zarzut, że na skutek lekkomyślności czy niedbalstwa, spółka nie dołożyła należytej staranności, jakiej można było od niej wymagać w tej sytuacji – ponosi odpowiedzialność.
Nie wytrzymuje także krytyki zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., w ramach którego skarżący kwestionuje wysokość przyznanego przez Sąd I instancji zadośćuczynienia. Ustosunkowując się do tej kwestii nie można zgodzić się ze stanowiskiem skarżącego, że zasądzona na rzecz następców prawnych powódki kwota jest nieadekwatna do rozmiaru krzywdy doznanej przez poszkodowaną w związku ze skutkami zdarzenia z dnia 7 grudnia 2018 roku. Dla uzasadnienia tego poglądu w pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, iż niewymierny charakter przesłanek z art. 445 § 1 k.c. daje pewną sferę uznania przy orzekaniu, przede wszystkim dlatego, że w przypadku oceny zakresu szkody niemajątkowej nie sposób zastosować kryteriów, które są właściwe szacowaniu szkód rzeczowych. Wskazuje się na potrzebę wzięcia w tym wypadku pod uwagę rodzaju dobra, które zostało naruszone, a także charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania ujemnych przeżyć spowodowanych naruszeniem. Innymi słowy, wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd, tym bardziej, że wprowadzenie do powoływanego wyżej przepisu klauzuli "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty, który doznaje dodatkowego wzmocnienia w jej fakultatywnym charakterze (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14, publ. Program Komputerowy Lex nr 1809874). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, a nieproporcjonalność zasądzonej kwoty byłaby bardzo wyraźna lub wręcz rażąca.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia rozważając wszystkie okoliczności mające znaczenie. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę do rzeczywisty stan zdrowia poszkodowanej oraz fakt, iż B. S. (2) cierpi na zwyrodnienie stawów kolanowych oraz na cukrzycę. Powyższe okoliczności nie mogą jednak pozbawiać poszkodowaną prawa do zadośćuczynienia. Nie można tracić z pola widzenia, że wypadek miał poważne konsekwencje dla zdrowia poszkodowanej. Bezspornie doznała ona urazu, który spowodował dolegliwości bólowe i to maksymalnie duże w początkowym okresie, a ogólnie występujące przez okres aż 2 miesięcy. Doznane przez B. S. (2) urazy lewej kości udowej doprowadziły do powstania u niej długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wymiarze aż 30% czyli również znacznym. B. S. (2) była zmuszona do posługiwania się balkonikiem przy poruszaniu się, a następnie używania kuli ortopedycznej, co nie jest wymagającą czynnością dla osób w zaawansowanym wieku. Potrzebowała również pomocy osób trzecich zarówno do czasu pierwszej rehabilitacji (od 17 grudnia 2018 roku do 21 lutego 2019 roku), jak i do czasu drugiej rehabilitacji (od 21 marca do 13 czerwca 2019 roku), co niewątpliwie też wpływało na jej samopoczucie. W czasie pobytu w szpitalu poszkodowana domagała się podania jej leków przeciwbólowych. Ponadto, samo zdarzenie było niewątpliwie stresującym doświadczeniem dla powódki.
Podsumowując, w świetle powyższego nie można zaakceptować stanowiska apelacji, że przyznane następcom prawnym powódki zadośćuczynienie jest nieadekwatne do rozmiaru doznanej przez poszkodowaną krzywdy. Przeciwnie, okoliczności faktyczne sprawy skutkują przyjęciem, zasądzona przez Sąd Rejonowy tytułem zadośćuczynienia kwota jest odpowiednia do rozmiaru doznanego przez poszkodowaną cierpienia i z całą pewnością nie jest zawyżona. W takiej sytuacji ingerencja Sądu II instancji w wysokość zasądzonego zadośćuczynienia nie jest możliwa. Trzeba przy tym mieć na względzie stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2004 r. sygn. akt I CK 219/04, (publ. Lex nr 146356 ), iż korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie. W niniejszej zaś sprawie taka okoliczność z pewnością nie występuje – wysokość zadośćuczynienia jest współmierna do doznanej przez poszkodowaną krzywdy.
Zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. również nie mógł odnieść zamierzonego skutku. Wskazać należy, iż rozbieżności stanowisk w orzecznictwie Sądu Najwyższego co do początkowego terminu naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę zostały jednoznacznie wyjaśnione w wyroku tegoż Sądu z dnia 18 lutego 2011 roku, sygn. akt I CSK 243/10 (LEX Nr 848109). Orzeczenie to dało podstawy do jednolitej obecnie linii judykatury, w której, ogólnie rzecz ujmując, przyjmuje się, że kwestia ustalenia daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od tegoż świadczenia może się różnie kształtować w zależności od okoliczności danej sprawy. Jakkolwiek bezterminowy charakter roszczenia o zadośćuczynienie oznacza, że jego spełnienie powinno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.), przy uwzględnieniu regulacji wynikających z przepisów szczególnych (art. 817 k.c., art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. tj. z 2013 roku, poz. 392 z późn. zm.), to jednak biorąc pod uwagę charakter tego świadczenia, które może kompensować zarówno krzywdę istniejącą już w dacie wezwania do zapłaty, jak i trwającą jeszcze w trakcie przewodu sądowego, odsetki za opóźnienie mogą się należeć zarówno od daty wezwania do zapłaty, jak i od daty późniejszej, w tym także od daty wyrokowania. Kwestia ta powinna być oceniana i rozstrzygana indywidualnie w każdym konkretnym przypadku, w zależności od okoliczności faktycznych danej sprawy. Kontrola instancyjna wyroku w zakresie ustalonej daty wymagalności dochodzonego świadczenia sprowadza się do oceny prawidłowości wskazanej przez Sąd I instancji chwili, z jakiej stan sprawy stanowił podstawę zasądzonego zadośćuczynienia (wyrok SA w Lublinie z 26.06.2020 r., I ACa 403/20, LEX nr 3044498).
W ocenie Sądu II instancji, w dacie zgłoszenia przez powódkę roszczenia pozwanemu, co nastąpiło w dniu 5 kwietnia 2019 roku, pozwany, będący profesjonalistą miał możliwość dokonania ustaleń dotyczących okoliczności niezbędnych do likwidacji szkody. Nadto, w toku postępowania przed sądem nie zostały ujawnione nowe, nieznane fakty służące ustaleniu zadośćuczynienia – opinia sporządzone przez biegłych w toku postępowania opierały się na okolicznościach możliwych do ustalenia już w toku postępowania likwidacyjnego. Przewidziana w art. 316 k.p.c. zasada, iż sąd wydaje wyrok biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, nie oznacza, że ten stan rzeczy nie może istnieć w dacie wcześniejszej niż data wyrokowania. Taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Krzywda poszkodowanej, której kompensaty Sąd Rejonowy dokonał zasądzając na rzecz jej spadkobierców zadośćuczynienie, nie zaistniała dopiero w dacie wyroku, lecz jej zakres był już ukształtowany w dacie wezwania pozwanego do zapłaty, tj. 5 kwietnia 2019 roku, a ostatecznie sprecyzowany, powyżej kwoty 20 000 zł, w piśmie rozszerzającym powództwo. W datach tych istniały już wystarczające podstawy do prawidłowego miarkowania należnej powódce kwoty.
W świetle powyższego należy stwierdzić, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił datę wymagalności roszczenia dochodzonego pozwem. Odnośnie zasądzonej kwoty 20 000 zł, Sąd Rejonowy słusznie uznał, iż ubezpieczyciel powziął po raz pierwszy informację o zwiększonym żądaniu powódki w przedmiocie odszkodowania w dniu 5 kwietnia 2019 roku i od tego dnia pozostawał w zwłoce wobec powódki co do zapłaty powyższej kwoty, zgodnie z treścią art. 481 k.c. Przepis art. 817 § 1 k.c. przyznaje ubezpieczycielowi termin 30-dniowy na likwidację szkody, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Tak wiec ostatni dzień 30-dniowego terminu na uiszczenie należności, liczonego od daty pewnej – 5 kwietnia 2019 roku przypadał na niedzielę 5 maja 2019 roku, a zatem w związku z treścią art. 115 k.c. termin ten ostatecznie upłynął pozwanemu w dniu 6 maja 2019 roku. Mając na uwadze powyższe, słusznie uznał Sąd Rejonowy, że odsetki ustawowe za opóźnienie należne są od kwoty 20 000 zł od dnia 7 maja 2019 roku do dnia zapłaty. Z kolei naliczanie odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty, o którą nastąpiło rozszerzenie powództwa tj. 40 000 zł, możliwe było już od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa, z tym, że w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji prawidłowo powiązał je z podjęciem postępowania z udziałem następców prawnych i zawiadomieniem o powyższym pozwanego.
Zaskarżenie rozstrzygnięcia o kosztach procesu w I instancji wynikało wyłącznie z oczekiwanej przez apelującego zmiany co do rozstrzygnięcia w przedmiocie głównego żądania procesu. Wobec bezzasadności apelacji co do meritum, brak było również podstaw do ingerencji w rozstrzygnięcie o kosztach za I instancję.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że orzeczenie Sądu I instancji odpowiada prawu. Apelacja pozwanego nie zawierała zarzutów, mogących podważyć zasadność rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego, co za tym idzie podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.). zasądzając w punkcie 2 wyroku od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda B. S. (1) kwotę 1 800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wiążąc wartość przedmiotu zaskarżenia odnośnie wskazanego pozwanego z zasądzoną mu w wyroku Sądu I instancji kwotą zadośćuczynienia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: