III Ca 780/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-09-27

Sygn. akt III Ca 780/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 13 lutego 2018 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi oddalił powództwo O. W. skierowane przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w Ł. o zapłatę kwoty 20.000 złotych i zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 240 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Powód O. W. w dniu 27 października 2017 roku z uwagi na czynności procesowe, został przetransportowany z Zakładu Karnego w G., gdzie przebywał w oddziale terapeutycznym dla uzależnionych od alkoholu i ukończył terapię, do Aresztu Śledczego w Ł. przy ul. (...). Powód został zakwaterowany w (...)2.

Po przyjeździe w dniu 27 października 2017 r. do Aresztu Śledczego w Ł. powód został umieszczony w celi dla osadzonych tzw. chronionych. Było to konsekwencją tego, iż już w okresach wcześniejszych, przebywając w Areszcie Śledczym w Ł., powód został przypisany do kategorii osadzonych tzw. chronionych, co było podyktowane konicznością zapewnienia powodowi bezpieczeństwa.

Decyzja taka została podjęta przez administrację Aresztu Śledczego w Ł. w wyniku zgłoszenia przez powoda wychowawcy już w okresie wcześniejszym od objętego pozwem w niniejszej sprawie, obawy o własne bezpieczeństwo w Areszcie.

Zgłoszenie to zostało poprzedzone sytuacją, kiedy osadzeni z subkultury więziennej tzw. grypsujący grozili powodowi. Powód nie należy do subkultury więziennej, nie chciał podporządkować się członkom tej subkultury i na tym tle doszło do konfliktu między powodem a osadzonymi z subkultury więziennej.

W efekcie, powód po przybyciu do Aresztu Śledczego w Ł. w dniu 27 października 2017 r. został przypisany do grupy osadzonych chronionych, celem zapewnienia powodowi bezpieczeństwa. Podobna sytuacja miała miejsce w okresie czerwiec – sierpień 2017 r., kiedy powód uprzednio przebywał w Areszcie Śledczym w Ł. i kiedy również zgłaszał wychowawcy obawy o własne bezpieczeństwo.

Zdarzenie, kiedy osadzeni z subkultury więziennej grozili powodowi zostało zgłoszone przez powoda prokuraturze. Toczyło się w tej sprawie postępowanie, które zostało umorzone z uwagi na brak dostatecznych dowodów.

Powód nadal deklaruje, że osadzeni należący do subkultury więziennej „wydali na powoda wyrok” i zagrażają jego bezpieczeństwu.

Przebywając w celach dla osadzonych tzw. chronionych powód nie zgłaszał administracji Aresztu Śledczego w Ł. woli zmiany celi, nie skarżył się na współosadzonych z powodem w jednej celi.

W celach tzw. chronionych umieszczani są osadzeni, co do których istnieje obawa o ich bezpieczeństwo, w tym osadzeni, którzy takie obawy zgłaszają, Realizują oni porządek wewnętrzny w grupach odpowiednio dobranych, celem zapewnienia tym osadzonym bezpieczeństwa. Pozostali osadzeni generalnie realizują taki sam porządek wewnętrzny.

Wśród osadzonych funkcjonują nieformalne grupy podkultury przestępczej, tzw. grypsujących. Osadzeni zarówno deklarujący, jak i nie deklarujący przynależność do tzw. grypsujących realizują porządek wewnętrzny na takich samych zasadach. Razem odbywają zajęcia koedukacyjne, świetlicowe, razem realizują łaźnie, razem osadzani są w celach, co jest ukierunkowane na ograniczanie podkultury więziennej. Jedynie osadzeni tzw. chronieni są izolowani od osadzonych deklarujących przynależność do subkultury więziennej, a tym samym wszystkich pozostałych osadzonych, co z kolei podyktowane jest względami bezpieczeństwa osadzonych i całej jednostki.

W okresie od 19 listopada 2017 r. do chwili zamknięcia rozprawy powód osadzony był w jednej celi z K. N.. Atmosfera między współosadzonymi w celi jest dobra. Nie dochodzi między nimi do konfliktów.

Osadzeni z cel tzw. chronionych spotykają się z wyzwiskami ze strony osadzonych z subkultury więziennej. Wśród osadzonych chronionych są również osadzeni za przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.

Powód w okresie objętym żądaniem pozwu, w czasie pobytu w Areszcie Śledczym w Ł. dysponował własnym czajnikiem elektrycznym. Kiedy został zakwaterowany w celi, okazało się, że inny osadzony z tej celi ma w celi czajnik. Porządek wewnętrzny jednostki przewiduje, iż w celi może znajdować się tylko jeden czajnik elektryczny o mocy do 900 W, co jest związane z możliwościami technicznymi instalacji elektrycznej w Areszcie Śledczym w Ł.. W efekcie czajnik powoda został zdeponowany u wychowawcy grupy, do której przypisano powoda, Ł. C.. Powód występował do wychowawcy o wydanie czajnika. Kiedy z celi został wykwaterowany osadzony, który dysponował czajnikiem, czajnik należący do powoda został wydany powodowi przez wychowawcę.

Osadzeni otrzymują w ramach codziennego menu ciepłe napoje typu herbata, kompot. W sytuacji, gdy osadzony uczestniczy w czynnościach przed sądem, gdzie jest dowożony, nie otrzymuje w areszcie ciepłego napoju.

Osadzony może posiadać w celi sprzęt RTV tylko po uzyskaniu zgody dyrektora Aresztu. W tym celu wypełnia formularz, w którym wskazuje rodzaj i markę sprzętu, o zgodę na posiadanie którego wnioskuje, wskazuje, kto dostarczy ten sprzęt do aresztu. Aktualnie dyrektor Aresztu z reguły nie udziela zgody na posiadanie słuchawek do urządzeń odtwarzających, co jest podyktowane względami bezpieczeństwa, np. obawą o to, iż korzystając ze słuchawek osadzony może nie usłyszeć alarmu przeciwpożarowego. We wcześniejszym okresie osadzeni łatwiej uzyskiwali zgodę na posiadanie słuchawek.

Powód chciałby dysponować w celi słuchawkami w celu nauki języka obcego. Aktualnie nie dysponuje słuchawkami, choć korzystał z nich w celi w czasie poprzedniego osadzenia w Areszcie Śledczym w Ł. w czerwcu 2017 r. Powód nie zgłaszał aktualnemu wychowawcy Ł. C. prośby o zgodę na posiadanie słuchawek.

W dniu 14 listopada 2017 r. o godz. 16:31 do Aresztu Śledczego w Ł. doręczono przesyłkę pocztową - list, którą wysłała do powoda konkubina.

Powód zwracał się do wychowawcy Ł. C. o wydania korespondencji od konkubiny.

Porządek wewnętrzny Aresztu Śledczego nie przewiduje terminu na wydanie przesyłki osadzonemu. Korespondencja prywatna kierowana do osadzonych przekazywana jest przez funkcjonariusza działu ewidencji wychowawcom właściwych oddziałów mieszkalnych, zaś prywatna korespondencja polecona dla osadzonych przekazywana jest przez funkcjonariusza działu ewidencji za pokwitowaniem wychowawcom. Osadzeni pisemnie potwierdzają odbiór korespondencji poleconej.

Przesyłka została wydana powodowi w dniu 16 listopada 2017 r. przez wychowawcę Ł. C.. Powód kwitując odbiór przesyłki w zeszycie przeznaczonym do tego celu wpisał przy swoim podpisie datę 20/11/2017, zaś wychowawca obok wpisał adnotację o błędnej dacie wpisanej celowo przez osadzonego, zaznaczając iż przesyłka została wydana 16/11/2017.

Powód często składa skargi m. in. do sędziego penitencjarnego dotyczące warunków osadzenia. Składał też skargi na wychowawcę Ł. C..

Powód O. W. aktualnie odbywa karę 3,5 roku pozbawienia wolności. Powód wielokrotnie był tymczasowo aresztowany, przy czym pierwszy raz w 2002 roku. Uprzednio odbywał już karę pozbawienia wolności.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że nie dał wiary zeznaniom powoda i świadka K. N., iż funkcjonariusz służby więziennej, wychowawca grupy powoda, celowo przetrzymywał i odmawiał wydania powodowi korespondencji wysłanej przez konkubinę powoda. Na poparcie podnoszonych w tym zakresie twierdzeń powód nie przedstawił żadnych wiarygodnych dowodów. W szczególności nie są przekonujące w tym zakresie zeznania świadka K. N.. Analizując te zeznania należy przede wszystkim zauważyć, iż trudno uznać, aby świadek mógł kategorycznie ustalić, że wychowawca dysponował przesyłką skierowaną do powoda w czasie rozmowy powoda i świadka z wychowawcą, wszak świadek korespondencji tej nie oglądał, nie była mu przedstawiona. Sama zaś okoliczność, iż świadek lub powód na parapecie widział dużą kopertę nie oznacza, iż była to przesyłka skierowana właśnie do powoda. Nie można przecież logicznie przyjąć, iż jedynie korespondencja kierowana do powoda była przesyłana w dużych kopertach. Nie sposób również w świetle pozostałego materiału dowodowego dać wiarę świadkowi, iż przesyłka została wydana powodowi w dniu 22 listopada 2017 r., skoro sam powód kwitując odbiór przesyłki wskazał inną datę, dwa dni wcześniejszą – 20.11.2017 r. W konfrontacji z tymi dowodami zeznania świadka Ł. C. są zaś spójne i konsekwentne. Świadek jasno wyjaśnił przyczynę adnotacji z dnia 16/11/2017 poczynionej na pokwitowaniu odbioru przesyłki przez powoda, wskazując iż powód celowo nakreślił zeszycie błędną datę, co zostało przez funkcjonariusza odnotowane. Takie zachowanie powoda może być zaś tłumaczone tym, iż jak podał sam powód, powód uważa, iż pozostaje w konflikcie z wychowawcą, ma zastrzeżenia do jego zachowania. Należy również zauważyć, iż zgodnie z wewnętrznym porządkiem jednostki, korespondencja prywatna skierowana do osadzonych nie jest doręczana bezpośrednio danemu wychowawcy grupy, do której przypisany jest osadzony, a do działu ewidencji. Dopiero ten dział przekazuje przesyłkę określonemu wychowawcy, co również wiąże się z upływem pewnego czasu.

Niewiarygodne są również zeznania powoda, iż wychowawca odebrał powodowi czajnik w ramach swoistego szykanowania powoda. Sytuację tę jasno wyjaśnił świadek Ł. C., odwołując się w tym zakresie do wewnętrznego porządku Aresztu Śledczego, zgodnie z którym korzystanie przez osadzonych z urządzeń elektrycznych jest reglamentowane i osadzeni zakwaterowani w jednej celi, z powodu ograniczeń wynikających z dopuszczalnego obciążenia sieci elektrycznej, mogą korzystać tylko z jednego czajnika w celi o mocy do 900 W. Okoliczność zdeponowania czajnika powoda przez wychowawcę została wyjaśniona przez świadka Ł. C., który wskazał, iż potrzeba wydania czajnika pojawiła się dopiero w sytuacji wykwaterowania z celi innego osadzonego, który dysponował już czajnikiem. W istocie zeznania te korespondują z zeznaniami świadka K. N..

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

Powód dochodził zadośćuczynienia pieniężnego, podnosząc naruszenie jego dóbr osobistych, które miało być skutkiem niewłaściwych warunków osadzenia w Areszcie Śledczym w Ł., w którym przebywa od dnia 27 października 2017 roku do chwili zamknięcia rozprawy.

Zgodnie z przywołanym przez powoda art. 77 ust. 1 Konstytucji RP każdy ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne z prawem działanie organu władzy publicznej.

Konkretyzacja powyższej zasady zawarta jest w art. 417 § 1 k.c. statuującym odpowiedzialność deliktową Skarbu Państwa za niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej.

Zgodnie z treścią art. 417 § 1 k.c. za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa. W przypadkach objętych treścią art. 417 § 1 k.c. podstawę prawną przyznania zadośćuczynienia pieniężnego może stanowić art. 448 k.c. Zgodnie z art. 448 § 1 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny.

Podstawę odpowiedzialności pozwanego Skarbu Państwa stanowi zgodnie z art. 417 § 1 k.c. niezgodność z prawem, co oznacza, że obojętna dla odpowiedzialności jest kwestia winy sprawcy lub jej braku. Niezgodność z prawem oznacza zaś niezgodność z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa w rozumieniu przepisu art. 91 Konstytucji. Aby więc można było przypisać odpowiedzialność Skarbowi Państwa należy dojść do przekonania, iż działanie lub zaniechanie, z którego wynikła szkoda winno pozostawać w sprzeczności z Konstytucją, ustawą, ratyfikowaną umową międzynarodową lub rozporządzeniami.

Wskazał dalej Sąd Rejonowy, że podstawowym aktem prawnym określającym prawa i obowiązki skazanego oraz obowiązki Państwa dotyczące sposobu wykonywania kar izolacyjnych jest ustawa z dnia 6 czerwca 1997 roku – Kodeks karny wykonawczy (tj. Dz. U. z 2017 roku, poz. 665 ze zm.). Uzupełniające i dopełniające znaczenie mają regulacje wykonawcze zawarte w szczególności w obowiązujących w okresie, w związku z którym powód formułuje swoje roszczenie, Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 grudnia 2016 roku w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania tymczasowego aresztowania (Dz. U. poz. 2290, ze zm.) oraz Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2016 roku w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. poz. 2231, ze zm.).

Kluczowe znaczenie dla oceny zarzutów powoda w związku z umieszczeniem powoda w celi chronionej ma treść przepisu art. 108 § 1 k.k.w., zgodnie z którym administracja zakładu karnego ma obowiązek podejmowania odpowiednich działań celem zapewnienia skazanym bezpieczeństwa osobistego w czasie odbywania kary. Wobec tego, obowiązkiem administracji zakładu jest podjęcie odpowiednich działań w przypadku zgłoszenia przez powoda obawy o własne bezpieczeństwo poprzez zapewnienie zgłaszającemu odpowiedniej ochrony. Takie też działania podjęto wobec powoda, izolując go od podkultury przestępczej poprzez umieszczenie powoda w celi tzw. chronionej. Bezspornym było, iż powód pozostaje w konflikcie z przedstawicielami podkultury więziennej, ze strony których grozi powodowi niebezpieczeństwo. Nie można zatem przypisać bezprawności działaniom podjętym w Areszcie Śledczym polegającym na zakwaterowaniu powoda w celach dla osadzonych tzw. chronionych. Było to zresztą efektem zgłoszenia samego powoda, który zasygnalizował w przeszłości wychowawcy, iż obawia się o swoje bezpieczeństwo w Areszcie, a obawa taka, jak ustalono, nie ustała.

Dodatkowo podkreślił Sąd Rejonowy, iż powód w istocie nie wskazał na żadne istotne okoliczności, związane z umieszczeniem go w celi tzw. chronionej, które same w sobie mogłyby wskazywać na szczególne dolegliwości stanowiące o naruszeniu dóbr osobistych powoda, na skutek działań czy zaniechań pozwanego, związanych z umieszczeniem powoda w takich celach w okresie objętym sporem.

Istotnie z zeznań powoda, ale i świadków, innych osadzonych, K. N. i S. P. wynika, iż osadzeni z cel tzw. chronionych spotykają się z wyzwiskami ze strony osadzonych z podkultury przestępczej. Należy jednak zauważyć, iż takie wyzwiska, jakkolwiek mogą wiązać się dla powoda z subiektywnym odczuciem krzywdy, to jednak po pierwsze nie są spowodowane działaniami czy zaniechaniem strony pozwanej, po drugie w istocie można je uznać za dolegliwości wynikające z samego faktu przebywania przez powoda w jednostce penitencjarnej, w specyficznym środowisku, m. in. wśród osób, dla których pewne wartości, normy moralne, kulturowe powszechnie przyjęte w społeczeństwie nie są istotne, a które to środowisko rządzi się własnymi „zasadami”, posługuje specyficznym językiem. Skoro zaś osadzeni z cel tzw. chronionych realizują porządek wewnętrzny Aresztu generalnie na takich samych zasadach, jak pozostali osadzeni, trudno mówić w tym kontekście o jakimkolwiek naruszeniu dóbr osobistych powoda na skutek osadzenia w takich celach. W szczególności, podnoszona przez powoda okoliczność, iż w takich celach osadzone są również osoby skazane czy oskarżone o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej nie może stanowić o naruszeniu dóbr osobistych powoda. Z istoty jednostki jaką jest Areszt Śledczy wynika, iż przebywają w niej osoby, które naruszyły porządek prawny, w tym dopuściły się przestępstw najcięższych. Obecnie fakt współosadzenia przez powoda z takimi osobami jest zaś wynikiem decyzji i działań samego powoda, który naruszył porządek prawny, a nie strony pozwanej. Jest to tym bardziej istotne, iż powód nie po raz pierwszy odbywa karę pozbawienia wolności, a w związku z tym środowisko przestępcze jest powodowi znane. Jak zeznał świadek K. N., atmosfera wśród osadzonych w celi, w której powód przebywa od listopada 2017 r. jest dobra. Między osadzonymi nie dochodzi do konfliktów. Sam powód nie wskazywał na żadne niewłaściwe zachowania pod adresem powoda ze strony osadzonych z powodem w jednej celi, ani ze strony innych osadzonych chronionych

W świetle powyższego Sąd Rejonowy uznał, że okoliczność umieszczenia powoda w celi tzw. chronionej nie może przemawiać za zasadnością powództwa.

Nie zasługują również w ocenie Sądu Rejonowego na uwzględnienie pozostałe zarzuty powoda odnoszące się do pozbawienia powoda czajnika, przetrzymywania korespondencji powoda oraz braku zgody na wydanie słuchawek do nauki języka obcego.

Jak ustalono, zdeponowanie przez wychowawcę czajnika powoda było jedynie rutynowym działaniem w związku z pozostawaniem na stanie celi innego czajnika, należącego do innego osadzonego. Ograniczenia w dysponowaniu przez osadzonych w jednej celi z urządzeń elektrycznych spowodowane są mocami sieci elektrycznej placówki. Ograniczenia w tym zakresie zostały wprowadzone w porządku wewnętrznym jednostki i są racjonalnie uzasadnione. Nawet przy hipotetycznym założeniu, iż czajnik został wydany powodowi nie jednocześnie z opuszczeniem celi przez osadzonego, który dysponował innym czajnikiem, a kilka dni później, trudno mówić o naruszeniu dóbr osobistych powoda, skoro Areszt zapewnia osadzonym pełne wyżywienie, w tym ciepłe napoje, a czajniki elektryczne, zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie są stałym wyposażeniem celi.

Dalej powód nie udowodnił, aby brak dysponowania w okresie objętym sporem słuchawkami, stanowił naruszenie dóbr osobistych. Po pierwsze, powód nie udowodnił, aby zgodnie z wewnętrznym porządkiem jednostki wystąpił do Dyrektora Aresztu o zgodę na posiadanie słuchawek i aby wniosek taki spotkał się z decyzją odmowną. Po drugie, jak wynika z zeznań świadków, aktualnie wnioski takie często załatwiane są odmownie, z uwagi na bezpieczeństwo jednostki, co zgodne jest z porządkiem wewnętrznym Aresztu.

W świetle powyższego nie można zatem mówić o bezprawności działania lub zaniechania pozwanego w związku z wykonywaniem w stosunku do powoda kary pozbawienia wolności w Areszcie Śledczym w Ł. w okresie od dnia 27 października 2017 roku do chwili zamknięcia rozprawy.

W kontekście prowadzonych rozważań Sąd Rejonowy podkreślił, że zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 k.c. przysługuje wówczas, gdy skutkiem czynu niedozwolonego jest naruszenie dobra osobistego. Innymi słowy, nawet jeżeli doszło do niezgodnego z prawem wykonywania władzy publicznej (art. 417 k.c.), to okoliczność ta uzasadnia przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego tylko wówczas, gdy jej następstwem jest naruszenie dobra osobistego osoby poszkodowanej. Wskazać wobec tego należy, że powód nie wykazał w sposób wiarygodny, aby w stosunku do niego – w badanym okresie osadzenia w jednostce pozwanego doszło do naruszenia dóbr osobistych na skutek działań lub zaniechań strony pozwanej. Ustalone warunki osadzenia powoda nie pozwalają przyjąć, by doszło do naruszenia jakichkolwiek dóbr osobistych powoda, co uzasadniałoby przyznanie zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c..

Zaakcentował, że przy dokonywaniu oceny, czy i w jakiej mierze zachowanie pozwanego jest zachowaniem bezprawnym i stanowi naruszenie dobra osobistego powoda, nie można pominąć okoliczności, iż odbywanie kary pozbawienia wolności niesie ze sobą w sposób immanentny pewne dolegliwości. Dolegliwości te wyrażają się nie tylko w pozbawieniu swobody w wyborze miejsca pobytu, ale w dużej mierze również w ograniczeniu prywatności, z uwagi na uzasadnioną potrzebami procesowymi konieczność izolacji osadzonego w ściśle określonych warunkach. Pobyt w jednostce penitencjarnej w sposób naturalny wiąże się z ograniczeniem w postaci pogorszenia standardu życia, zaś z takimi dolegliwościami i ograniczeniami osadzony musi się liczyć, trafiając do tego rodzaju jednostki (por. wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 października 2007 roku, sygn. akt II CSK 269/07, opubl. w OSNC – Zbiór Dodatkowy z 2008 nr 3, poz. 75).

Ocena, czy faktycznie nastąpiło naruszenie dobra osobistego powoda nie może być dokonywana wyłącznie według indywidualnej wrażliwości zainteresowanego, lecz musi mieć charakter zobiektywizowany. Uwzględnić trzeba akceptowaną w dziedzinie ochrony dóbr osobistych ogólną zasadę, iż nie każda przykrość i dyskomfort stanowi źródło roszczeń, a przypadki bagatelne nie mogą stanowić dla nich podstawy. Ocena czy doszło do naruszenia dobra osobistego i jaka jest waga tej ingerencji wymaga odrzucenia skrajnie indywidualistycznych ujęć, bowiem ochrona dóbr osobistych powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, co może zapewnić jedynie obiektywizowanie ocen w tym zakresie. Nawet jeśli w subiektywnym odczuciu powoda doszło do wyrządzenia mu szkody niematerialnej w Areszcie Śledczym w Ł. w stopniu uzasadniającym przyjęcie naruszenie dóbr osobistych, to bezsprzecznie pozwany wykazał okoliczności wykluczające przyjęcie, by działanie pozwanego nosiło cechy bezprawności.

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy oddalił powództwo.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi powoda, jako stronę przegrywającą proces.

Powyższy wyrok zaskarżył w całości powód, wnosząc o jego zmianę i uwzględnienie powództwa w całości.

W uzasadnieniu apelacji powód nie sprecyzował zarzutów naruszenia przez Sąd Rejonowy konkretnych przepisów prawa materialnego i procesowego, ograniczając się do ponownego przytoczenia twierdzeń faktycznych na których oparł swoje powództwo i stanowiska jakie zajmował w trakcie trwania procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że zarzut podniesiony w apelacji powoda zmierzający do zakwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego nie zasługiwał na uwzględnienie.

Przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczący oceny dowodów stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania,
na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.
W orzecznictwie wskazano, iż jego naruszenie może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Jednocześnie przyjęto, że prawidłowe postawienie tego zarzutu wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad lub przepisów, które naruszył sąd przy ocenie poszczególnych, określonych dowodów (wyrok SN z dnia 28 kwietnia 2004 roku, V CK 398/03, LEX nr 174215; wyrok SN z dnia 13 października 2004 roku, III CK 245/04, LEX nr 174185).

W ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych uzasadnionych podstaw,
by podzielić zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji zasady swobodnej oceny dowodów. Odpowiada ona regułom z art. 233 § 1 k.p.c., a więc jest wyczerpująca, wszechstronna i swobodna. Nie uchybia zasadom logiki i doświadczenia życiowego. Zasada swobodnej oceny dowodów określona przepisem art. 233 § 1 k.p.c. wyraża się w jej ocenie według własnego przekonania Sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza natomiast uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Wszystkim wskazanym wyżej kryteriom odpowiada - zdaniem Sądu Okręgowego - ocena dowodów z zeznań świadków dokonana przez Sąd Rejonowy. Powód kwestionując tę ocenę nie wskazał żadnych argumentów, które świadczyłyby
o tym, że jest ona wadliwa w świetle powołanych wyżej zasad, ograniczając się jedynie do wskazania, że Sąd Rejonowy powinien uznać za wiarygodną wersję wydarzeń prezentowaną przez powoda.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy podziela w całości ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne. Sąd Okręgowy analizując materiał dowodowy (prawidłowo uznany przez Sąd Rejonowy za wiarygodny) oraz ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy nie znalazł żadnych sprzeczności.

Idąc dalej wskazać należy, że biorąc pod uwagę stan faktyczny (okoliczności faktyczne ustalone przez Sąd Rejonowy) zarzuty apelującego dotyczące niewłaściwej oceny ustalonych faktów, skutkującej oddaleniem powództwa nie zasługują na uwzględnienie.

Zarzuty te zmierzały do wykazania naruszenia przepisów prawa materialnego (art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.). W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy doszedł do prawidłowych wniosków, że kwestionowane przez powoda działania funkcjonariuszy Aresztu Śledczego w Ł. czy też warunki odbywania kary pozbawienia walności (takie jak umieszczanie powoda w celi chronionej, decyzje podejmowane w przedmiocie posiadania przez niego czajnika oraz słuchawek, jak również w zakresie wydawania korespondencji), podjęte zostały w ramach przysługujących im uprawnień, nie były bezprawne, a powód nie wykazał, aby odbywał karę pozbawienia wolności w warunkach, które należałoby określić jako niehumanitarne, aby był traktowany w sposób poniżający. Sąd Okręgowy podziela w całości argumentację przytoczoną przez Sąd Rejonowy i przyjmuje ją za własną, a wobec tego nie wymaga ona w tym miejscu powtarzania. Twierdzenia podniesione w apelacji stanowią jedynie nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi wnioskami Sądu Rejonowego.

I tak co do umieszczenia powoda w celi chronionej to działanie takie znajduje oparcie w treści przepisu art. 108 § 1 k.k.w., zgodnie z którym administracja zakładu karnego ma obowiązek podejmowania odpowiednich działań celem zapewnienia skazanym bezpieczeństwa osobistego w czasie odbywania kary. Wobec tego, obowiązkiem administracji zakładu jest podjęcie odpowiednich działań w przypadku zgłoszenia przez powoda obawy o własne bezpieczeństwo poprzez zapewnienie zgłaszającemu odpowiedniej ochrony. Takie też działania podjęto wobec powoda, izolując go od podkultury przestępczej poprzez umieszczenie powoda w celi tzw. chronionej. Nie można zatem przypisać bezprawności działaniom podjętym w Areszcie Śledczym polegającym na zakwaterowaniu powoda w celach dla osadzonych tzw. chronionych. Było to zresztą efektem zgłoszenia samego powoda, który zasygnalizował w przeszłości wychowawcy, iż obawia się o swoje bezpieczeństwo w Areszcie, a obawa taka, jak ustalono, nie ustała.

Co się tyczy kwestii związanych z posiadaniem przez powoda czajnika i słuchawek to wyjaśnić należy, że zgodnie z § 14 ust. 2 pkt 8 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 21 grudnia 2016 roku w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności (Dz. U. poz. 2231, ze zm.) dyrektor zakładu karnego określa ilość i wymiary przedmiotów, które skazany może posiadać w celi mieszkalnej, oraz sposób ich przechowywania, a w razie potrzeby zasady ich używania. Uprawnienia do określenia zasad używania przedmiotów (w tym odbiorników energii elektrycznej), które osadzony może posiadać w celi, stanowi legitymację do podjęcia wyżej wskazanych i kwestionowanych przez powoda decyzji co do posiadania przez niego czajnika i słuchawek.

Wreszcie, co wskazano już we wcześniejszej części rozważań, swoich twierdzeń dotyczących rzekomo bezprawnego przetrzymywania kierowanej do niego korespondencji, powód nie udowodnił.

Nade wszystko zaś należy wskazać na to, że jak stwierdził Sąd Najwyższy
w wyroku z dnia 20 grudnia 2010 roku, IV CSK 449/10 (nie publ.) o naruszeniu dobra osobistego w postaci uchybienia godności osadzonego w zakładzie karnym nie można mówić w przypadku pewnych uciążliwości
lub niedogodności związanych z pobytem w takim zakładzie, polegających
na niższym od oczekiwanego standardzie celi czy urządzeń sanitarnych, bowiem dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe bywają często równie trudne. Godność skazanego przebywającego w zakładzie karnym nie jest naruszona, jeżeli odpowiada uznanym normom poszanowania człowieczeństwa. W realiach przedmiotowej sprawy do naruszenia takiego z całą pewnością nie doszło.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 8 ust. 1 pkt 26 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (Dz.U.2015.1804. ze zm.). Na koszty te złożyła się kwota 120 złotych kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do odstąpienia od obciążenia powoda obowiązkiem zwrotu pozwanemu kosztów postępowania apelacyjnego.

Wskazać bowiem należy, że w oparciu o zasadę słuszności unormowaną w art. 102 k.p.c., w wypadkach szczególne uzasadnionych Sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej kosztami w ogóle. Przepis ten stanowi wyjątek w stosunku do generalnej zasady orzekania o zwrocie kosztów procesu, w myśl której strona przegrywająca sprawę jest zobowiązana zwrócić koszty procesu poniesione przez przeciwnika. Zasada słuszności jest wyrazem przyznania Sądowi pewnej swobody w przedmiocie orzekania o kosztach procesu, w sytuacji gdy zastosowanie reguły odpowiedzialności za wynik procesu naruszałoby zasady słuszności.

W realiach przedmiotowej sprawy nie było podstaw do odstąpienia od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, wyrażonej w art. 98 § 1 k.p.c. na rzecz zasady słuszności przewidzianej treścią art. 102 k.p.c. w stosunku do kosztów poniesionych przez powoda.

Przede wszystkim Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym zażalenie zwraca uwagę, że przepis art. 102 k.p.c. nie może być rozszerzająco wykładany i wyklucza uogólnienia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16.01.2013 r., II CZ 151/12, LEX nr 1293744).

W orzecznictwie i doktrynie ugruntowane jest stanowisko, że sama tylko trudna sytuacja majątkowa strony przegrywającej sprawę nie może stanowić podstawy do zastosowania dyrektywy zawartej w art. 102 k.p.c., nawet jeżeli jest tak niekorzystna, że bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny strona nie byłaby w stanie ponieść kosztów procesu. Do przyjęcia, że w sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony konieczne jest także, aby przemawiały za tym fakty związane z przebiegiem procesu, oceniane przez pryzmat zasad współżycia społecznego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19.09.2013 r., I CZ 183/12, LEX nr 1388472) .

Biorąc powyższe pod uwagę nie sposób uznać, aby w sprawie wystąpiły okoliczności pozwalające na zastosowanie art. 102 k.p.c..

Przedmiotowa sprawa była sprawą typową, nie miała żadnego szczególnego charakteru uzasadniającego odstąpienie od ogólnych zasad rozliczania kosztów procesu.

O ile w fazie postępowania przed Sądem Rejonowym powód mógł nie mieć orientacji w kwestii tego, czy zgłoszone przez niego roszczenie jest zasadne, o tyle wobec szczegółowego uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego, stwierdzającego bezzasadność jego stanowiska, wniesienie środka odwoławczego winno zostać poprzedzone daleko idącą rozwagą, a jej brak musiał spotkać się z konsekwencjami finansowymi.

Sąd I instancji, w uzasadnieniu wyroku którym oddalił powództwo wskazał jednoznacznie, że roszczenie powoda nie zasługuje na uwzględnienie i stanowisko to wyczerpująco uzasadnił. Pomimo tego powód wywiódł apelację.

W takiej sytuacji strona przegrywająca proces przed Sądem pierwszej instancji, decydując się na wniesienie apelacji, musi liczyć się z możliwością jej oddalenia i koniecznością zwrotu przeciwnikowi kosztów poniesionych w postępowaniu apelacyjnym. Subiektywne przekonanie strony o zasadności zajmowanego stanowiska, które może przemawiać za nieobciążaniem jej kosztami przegranego procesu przed Sądem pierwszej instancji, przestaje być aktualne w postępowaniu apelacyjnym (tak SN w postanowieniu z dnia 30 marca 2012 r. w sprawie III CZ 13/12, w postanowieniu z dnia 15 czerwca 2011 r. w sprawie V CZ 24/11).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: