III Ca 625/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-09-12
III Ca 625/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 14 grudnia 2018 r., wydanym w połączonych do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawach z powództw O. P., N. P., W. W., G. P. i J. S. przeciwko Skarbowi Państwa – Prezydentowi Miasta Ł. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanego:
• na rzecz O. P. kwotę 9.712,17 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty i kwotę 3.359,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
• na rzecz N. P. kwotę 9.712,17 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty i kwotę 3.359,80 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
• na rzecz W. W. kwotę 19.424,35 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r do dnia zapłaty i kwotę 3.845,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
• na rzecz G. P. kwotę 19.424,35 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty i kwotę 3.845,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
• na rzecz J. S. kwotę 19.424,35 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty i kwotę 3.845,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,
a ponadto oddalił powództwa w pozostałym zakresie i nakazał pobrać solidarnie od powodów na rzecz pozwanego kwotę 165,25 zł tytułem nieuiszczonej części wynagrodzenia biegłego.
Sąd I instancji ustalił, że powodom przysługuje współwłasność nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), o łącznej powierzchni 4.675m 2, składającej się z działek oznaczonych nr (...), dla których nie została urządzona księga wieczysta – w udziałach: O. P. i N. P. po 5/288 części, a W. W., G. P. i J. S. w udziałach po 5/144 części, zaś pozwany Skarb Państwa jest właścicielem tej nieruchomości w udziale wynoszącym 1/24 część. Wyrokiem z dnia 30 czerwca 1997 r., wydanym w sprawie II C 2763/95, Sąd Wojewódzki w Łodzi nakazał Skarbowi Państwa – Urzędowi Rejonowemu w Ł. wydanie powodom: M. C. (1), I. R., M. Ż., T. P. i J. W. nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...)/L., składającej się z działek oznaczonych numerami (...). R. P., W. W., J. S. i G. P. wraz z innymi współwłaścicielami wystąpili w 2008 roku przeciwko Skarbowi Państwa – Prezydentowi Miasta Ł. oraz Miastu Ł. z powództwami o odszkodowanie za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości w okresie dziesięciu lat przed dniem wniesienia pozwu. Sprawa rozpoznawana była przez Sąd Okręgowy w Łodzi pod sygnaturą II C 770/07, a wyrokiem z dnia 5 listopada 2009 r. zasądził od Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta Ł. na rzecz R. P., G. P., W. W. i J. S. kwoty po 33.502,00 zł, przy czym dla R. P., W. W. i J. S. z ustawowymi odsetkami od dnia 15 października 2008 r., a dla G. P. z ustawowymi odsetkami od dnia 30 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty; powództwo skierowane przeciwko Miastu Ł. zostało oddalone.
Od 2008 roku w budynku przy ul. (...) do chwili obecnej mieści się siedziba (...). W dniu 21 czerwca 2010 r. Miasto Ł. zawarło z (...) w Ł. umowę dzierżawy części nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), czyli działki gruntu o powierzchni 14.077 m 2 (z wyłączeniem części gruntu pod dwie tablice reklamowe), oraz dwóch budynków: głównego o powierzchni 363,18 m 2 (z wyłączeniem lokalu mieszkalnego) i garażowego o powierzchni 33,6 m 2. W umowie nadmieniono, że przez część nieruchomości (w tym ponad połowę budynku) przebiega pas gruntu stanowiący działkę nr (...) należącą do prywatnych właścicieli. Umowa zawarta została na okres trzech lat, tj. od dnia 21 czerwca 2010 r. do dnia 20 czerwca 2013 r. z możliwością dalszego jej przedłużenia, przy czym strony uzgodniły, że dzierżawca będzie płacił wydzierżawiającemu miesięczny czynsz w wysokości 3.919,01 zł oraz pokrywał wszelkie opłaty związane z eksploatacją przedmiotu dzierżawy należne dostawcom mediów i usług. Ostatnia chronologicznie umowa dzierżawy została zawarta w dniu 25 stycznia 2018 r. i wydzierżawiono w niej nieruchomość na czas nieokreślony; poprzednie umowy pomiędzy Miastem i Automobilklubem zawierano na czas określony. Żaden ze współwłaścicieli nie wzywał Automobilklubu do zapłaty części czynszu odpowiadającej jego udziałowi. W dniu 16 listopada 2012 r. podjęte zostały czynności zmierzające do wydania nieruchomości, w których uczestniczyli współwłaściciele: J. K. (1), I. R., Z. R. i M. S. (również jako pełnomocnik I. S., choć nie przedłożył pełnomocnictwa). Z opisu znajdującego się w protokole wydania wynikało, iż na terenie działki posadowiona jest część budynku stanowiącego przedmiot trzyletniej umowy dzierżawy na rzecz (...). Obecni przy czynności przedstawiciele strony przejmującej zgodnie oświadczyli, że odmawiają przyjęcia rzeczy i stwierdzili, że przedmiotem przekazania winna być nieruchomość gruntowa wolna od naniesień budowlanych. W dniu 7 czerwca 2013 r. sporządzony został kolejny protokół wydania; tym razem w czynności uczestniczyli: J. K. (1), B. N., G. K. (1) oraz M. S. i oni również odmówili przejęcia nieruchomości z uwagi na pozostawienie na jej terenie 7 altanek. Pozwami z dnia 6 listopada 2012 r., 17 czerwca 2013 r. i z dnia 5 marca 2014 r. współwłaściciele I. R., J. K. (1), M. S., I. S., J. B., M. K., G. K. (2), J. G. i G. K. (1) wystąpili przeciwko Skarbowi Państwa - Prezydentowi Miasta Ł. o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości; powództwa zostały częściowo uwzględnione w sprawie II C 1625/12 Sądu Okręgowego w Łodzi. Pismem z dnia 19 września 2013 r. Miasto Ł. poinformowało współwłaścicieli, że jest zainteresowane nabyciem od nich udziałów w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...) w obrębie B-45 i zaproponowało zamianę tych udziałów na udziały w innej nieruchomości – pod warunkiem założenia księgi wieczystej dla nieruchomości oraz wyrażenia na taką propozycję zgody przez wszystkich współwłaścicieli ujawnionych w tej księdze. Pełnomocnik części współwłaścicieli (wśród których nie było powodów) w piśmie z dnia 4 października 2013 r. oświadczył, że akceptuje propozycję co do zasady pod warunkiem uzyskania gruntu o takiej samej powierzchni, a ponadto odniosły się o niej także I. R. i J. S., z tym, że J. S. stwierdziła, że jest zainteresowana przede wszystkim sprzedażą swoich udziałów. W dniu 2 lutego 2017 r. powodowie wezwali Skarb Państwa do zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości za okres od dnia 1 czerwca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2013 r. włącznie, w terminie do dnia 20 lutego 2017 r., w kwotach dla O. P. i N. P. po 11.414,99 zł, a dla W. W., G. P. i J. S. po 22.829,98 zł – z ustawowymi odsetkami w razie nieterminowej płatności. Odpis wezwania doręczono pozwanemu w dniu 7 lutego 2017 r. Skarb Państwa nie uzyskał żadnych pożytków ze spornej nieruchomości, choć przed lutym 2014 roku zwracał się do Miasta Ł. o zwrot pieniędzy uzyskanych od (...) z tytułu dzierżawy.
Działki nr (...) są obecnie od siebie odgrodzone ogrodzeniem z siatki metalowej. Południowa część nieruchomości oznaczona jest jako działka nr (...) w obrębie B-45, o powierzchni 0,2190 ha, stanowi część terenu (...) i jest zabudowana budynkiem usługowo-biurowym, który w części znajduje się na sąsiadujących z nią od zachodu działkach nr (...). Powierzchnia zabudowy na działce nr (...) wynosi około 159 m 2. Z punktu widzenia rynku nieruchomości budynek ten stanowi uciążliwość i czyni nieefektywnym wykorzystanie tej działki. Znaczna część tej działki (około 40 % jej powierzchni) jest utwardzona nawierzchnią bitumiczną i płytami betonowymi, na jej terenie znajdują się też miejsca parkingowe. Wartość możliwego dochodu z działek nr (...), przy założeniu wykorzystywania ich na miejsca postojowe, tereny składowe lub tereny towarzyszące działalności gospodarczej, w okresie od dnia 1 czerwca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2013 r., wynosi 612.000,00 zł.
Dokonując oceny przeprowadzonych w toku postępowania dowodów, Sąd meriti stwierdził, że pozwany za pomocą odpisów pism kierowanych do powodów (k. 161-162), zwrotnych potwierdzeń odbioru tej korespondencji (k. 163-172) oraz zeznań świadka M. C. wykazał, iż przed każdą z czynności wydania nieruchomości zawiadamiał pisemnie każdego współwłaściciela o terminie i przedmiocie spotkania. Odmówiono natomiast wiarygodności zeznaniom świadka J. K., która utrzymywała, że nie otrzymała z Urzędu Miasta Ł. żadnej propozycji dotyczącej uregulowania stanu prawnego nieruchomości. Kluczowe znaczenie w niniejszej sprawie miał w ocenie Sądu dowód z opinii biegłego ds. czynszów, który oszacował wysokość czynszu najmu możliwego do uzyskania za okres objęty pozwem. Odnosząc się do wniosku pozwanego o wyłączenie biegłego K. K.. Sąd przywołał art. 281 k.p.c. w związku z art. 49 k.p.c. i zauważył, że o uwzględnieniu tego wniosku nie może zadecydować fakt, iż biegły jest wspólnikiem spółki, która jest przeciwnikiem procesowym Skarbu Państwa w innych toczących się postępowaniach. Przedstawioną przez biegłego opinię uznano za rzetelną, wykonaną w zgodzie ze standardami zawodowymi oraz zawierającą pełne, kompleksowe, fachowe i rzeczowe ustosunkowanie się do pytań sądu.
Sąd Rejonowy rozstrzygnął, że każde z dochodzonych w niniejszym postępowaniu powództw jest zasadne w przeważającej części. Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutu braku legitymacji procesowej biernej, Sąd powołał się wyrok z dnia 5 listopada 2009 r., wydany w sprawie II C 770/07, gdzie Sąd Okręgowy w Łodzi przesądził, że legitymacja bierna w sprawie o zapłatę odszkodowania z tytułu bezumownego korzystania ze spornej nieruchomości przysługuje jedynie Skarbowi Państwa, bowiem to Skarb Państwa uważał się za (...) Nr (...)/276 i 278/2 w obrębie B-45 i to ten właśnie podmiot kwestionował prawa powodów jako współwłaścicieli tej nieruchomości, gdy domagali się odzyskania władztwa nad nią. Gdy stało się oczywiste, że Skarb Państwa nie jest właścicielem przedmiotowego gruntu, należy go traktować jako samoistnego posiadacza, który z mocy wyroku Sądu Wojewódzkiego w Łodzi z dnia 30 czerwca 1997 r., zapadłego w sprawie II C 2763/95, został zobowiązany do jej wydania. Sąd I instancji przyznał, że działka nr (...), stanowiąca część Motodromu, jest przedmiotem umowy dzierżawy zawartej przez Miasto Ł. z (...), zaś działka nr (...), będąca fragmentem (...), była przedmiotem zainteresowania tych jednostek organizacyjnych, które w Urzędzie Miasta Ł. zajmują się majątkiem gminnym, jednak zaznaczył, że władanie to miało raczej charakter faktycznego dzierżenia niż było którymkolwiek z rodzajów posiadania. Wskazano dalej, że zgodnie z art. 11 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (tj. Dz.U. z 2018 r., poz. 2204 ze zm.), organem reprezentującym Skarb Państwa w sprawach nieruchomości jest starosta wykonujący zadanie z zakresu administracji rządowej. Stosownie zaś do przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1998 roku o samorządzie powiatowym (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 995 ze zm.) i ustawą z dnia 13 października 1998 r. – Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz. U. Nr 133 z 1998 r., poz. 872 ze zm.), Ł., jako tzw. miasto na prawach powiatu, nie tworzy odrębnych organów administracji powiatowej, a funkcje i zadania starosty sprawuje Prezydent Miasta. Stąd w Ł. dochodzi do sytuacji, w której jeden i ten sam organ – Prezydent Miasta Ł. – reprezentuje dwa podmioty w sprawach dotyczących nieruchomości, tj. Miasto Ł. oraz Skarb Państwa. W świetle zeznań występujących w charakterze świadków pracowników Urzędu Miasta Ł., jak również przedłożonych dokumentów dotyczących korespondencji z powodami oraz wezwania ich na czynności wydania nieruchomości, faktycznie podział kompetencji i czynności między Gminą Ł. a Skarbem Państwa w Urzędzie Miasta Ł. nie jest ściśle przestrzegany, co w praktyce skutkuje tym, że wobec nieruchomości pozostającej w posiadaniu i stanowiącej współwłasność Skarbu Państwa działania i czynności podejmują jednostki organizacyjne Gminy Ł.. Zdaniem Sądu, praktyka taka nie wpływa w żaden sposób na kwestię legitymacji procesowej biernej po Skarbu Państwa w niniejszej sprawie.
Sąd meriti przyjął także, że nie doszło do skutecznego wydania spornej nieruchomości powodom. Zwrócił uwagę na fakt, że Kodeks cywilny używa zarówno pojęcia „wydania rzeczy” (art. 226 k.c.), jak „zwrotu rzeczy” (art. 229 k.c.), przy czym „zwrot rzeczy” oznacza wszelkie sposoby odzyskania przez właściciela posiadania rzeczy, jak również oddanie rzeczy przez posiadacza. Pojęcie to jest znaczeniowo szersze, obejmując także inne wypadki, niż tylko fizyczne „wydanie rzeczy” i choć każde wydanie rzeczy właścicielowi będzie równoznaczne z jej zwrotem w rozumieniu art. 229 k.c., to jednak nie każdy zwrot będzie wydaniem rzeczy w rozumieniu art. 226 k.c. Sąd odnotował, że pozwany podnosił, iż do wydania działek nr (...) w obrębie B-45 doszło, o czym przesądza fakt dokonania czynności wydania, sporządzenie protokołów oraz niepodejmowanie przez Skarb Państwa jakichkolwiek działań w stosunku do przedmiotowych nieruchomości po datach ich wydania. Zaznaczono przy tym, że właściciel nieruchomości tylko w zupełnie wyjątkowych okolicznościach może odmówić jej przyjęcia, jednak w ocenie Sądu w realiach niniejszej sprawy zachodziła właśnie „zupełnie wyjątkowa sytuacja” usprawiedliwiająca odmowę przyjęcia nieruchomości przez jej współwłaścicieli. Treść protokołów czynności wydania jednoznacznie przesądza, że obecni przy niej powodowie stanowczo i niewątpliwie odmówili jej przejęcia, wskazując jasno i w sposób niebudzący wątpliwości przyczyny takiej decyzji, a uczestniczący w czynnościach przedstawiciele Urzędu Miasta Ł. byli świadomi ich stanowiska, więc mimo stanowczych twierdzeń pozwanego, że doszło do wydania nieruchomości powodom, takiej oceny skutków dokonanych czynności Sąd jednak nie podzielił. Chociaż wszyscy współwłaściciele z odpowiednim wyprzedzeniem skutecznie zostali zawiadomieni o dacie, miejscu i celu spotkania, to jednak Skarb Państwa nie wydał skutecznie przedmiotowych nieruchomości. Prezentując takie stanowisko, Sąd miał na uwadze również i to, że takim czynnościom musi towarzyszyć wola obu stron co do usunięcia stanu bezprawnego posiadania, a więc właściciel musi wyrazić wolę jej odebrania, a fakt dokonania odbioru nie może budzić wątpliwości. Z faktu, iż obecni przy czynności współwłaściciele podpisali protokoły czynności, nie można wywodzić skutku, że odebrali przedmiotową nieruchomość, tym bardziej, iż protokoły te zawierają odmienne ich oświadczenia.
Ponadto, aby można mówić o skutecznym zwrocie, dotyczyć on musi całości rzeczy, gdyż chodzi o odzyskanie przez właściciela władztwa nad nią całą rzeczą, nie zaś nad jej częścią. W ocenie Sądu ma to znaczenie w realiach niniejszej sprawy, zważywszy, że dochodziło do częściowego zwrotu spornych działek. W piśmie przygotowawczym z dnia 25 stycznia 2018 r. pozwany podnosi, że w dniu 19 września 2013 r. – a więc już po dniu 7 czerwca 2013 r., kiedy to miało dojść do zwrotu nieruchomości – Miasto Ł. zwróciło się do współwłaścicieli, proponując im zamianę działki nr (...) na inną nieruchomość należącą do Gminy. Sąd nie zgodził się ze stroną pozwaną, że zgoda niektórych współwłaścicieli na taką propozycję stanowi potwierdzenie dokonania zwrotu nieruchomości, przy czym uzasadnieniem stanowiska Skarbu Państwa było stwierdzenie, że „(…) nie można z jednej strony wyrażać woli rozporządzenia prawem własności, a z drugiej strony twierdzić, że się tego prawa nie ma (…)”.Sąd podniósł, że okoliczność ta jest irrelewantna w kontekście postawionej tezy, skoro z przywołaną propozycją zwróciło się Miasto Ł., a nie Skarb Państwa i stwierdził, że wyrażenie przez niektórych współwłaścicieli zgody na zamianę nieruchomości nie stanowi żadnego potwierdzenia, że objęli nieruchomość w posiadanie, gdyż przysługiwanie prawa własności ani zamiar rozporządzenia nim nie zależy w najmniejszej nawet mierze od faktycznego władania rzeczą. Ci współwłaściciele, którzy odpowiedzieli na pismo Miasta Ł. z dnia 19 września 2013 r., mogli rozporządzać swoim prawem własności, niezależnie od faktu wyzucia z posiadania, bowiem pozbawieni byli posiadania, a nie własności rzeczy. Konsekwencją uznania, że nie doszło do zwrotu nieruchomości było przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia dochodzonego roszczenia jest chybiony. Art. 229 § 1 k.c. stwierdza, że roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy, co oznacza, że przepis ten nie znajduje zastosowania, gdy zwrot rzeczy – tak jak w niniejszej sprawie – jeszcze nie nastąpił; przed chwilą zwrotu rzeczy roszczenia uzupełniające właściciela przedawniają się z upływem ogólnych terminów przewidzianych w art. 118 k.c.
Dalej Sąd odniósł się do sprzecznych stanowisk stron co do tego, czy Sąd jest, czy też nie jest, związany ustaleniami faktycznymi oraz oceną prawną dokonanymi przez Sądy orzekające w sprawach II C 770/07 i II C 1625/12, w szczególności co do stwierdzenia, że nie doszło do zwrotu nieruchomości. Zdaniem Sądu I instancji, racja w tym sporze leży w zasadzie po stronie Skarbu Państwa, gdyż wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku dotyczy związania jego sentencją, nie zaś uzasadnieniem oraz zawartymi tam ustaleniami i ocenami dotyczącymi stosunku prawnego stanowiącego podstawę żądania. W ocenie Sądu jednak przywołane przez Skarb Państwa argumenty nie mają w istocie rzeczy znaczenia, gdyż Sąd w niniejszej sprawie, kierując się zasadami bezpośredniości, autonomii i swobodnej oceny dowodów, samodzielnie i niezależnie doszedł do analogicznych wniosków, jak Sądy rozpoznające sprawy II C 770/07 i II C 1625/12, podzielając w całości ich ustalenia i poglądy. W świetle przedstawionego materiału procesowego i zaoferowanych przez strony dowodów dokonana przez Sąd ocena prawna nie mogła być inna, a zatem bez znaczenia pozostaje również to, czy w uzasadnieniach zapadłych w tych sprawach orzeczeń powołane były – jako dowody, na których Sąd oparł rozstrzygnięcia – protokoły czynności zwrotu nieruchomości.
Sąd meriti wywiódł dalej, że roszczenia powodów należy zaliczyć je do tzw. roszczeń uzupełniających właściciela służących naprawieniu uszczerbków spowodowanych przez to, że został on pozbawiony możliwości korzystania z rzeczy (jednym z nich jest żądanie zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy), a ich podstawy prawnej trzeba upatrywać w art. 224 § 2 k.c. w związku z art. 225 k.c. i art. 206 k.c. Roszczenia właściciela przeciwko bezumownemu posiadaczowi rzeczy, określone w art. 224 k.c. i art. 225 k.c. wiążą się z samoistnym posiadaniem rzeczy, a zgodnie z art. 336 k.c., posiadaczem samoistnym jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel, w szczególności używa jej, korzysta z niej, zużywa, pogarsza jej stan, ulepsza, pobiera pożytki. Zakres roszczeń uzupełniających uzależniony został od istnienia dobrej lub złej wiary po stronie posiadacza, gdyż zgodnie z art. 224 § 1 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Przyjmuje się, że w dobrej wierze jest posiadacz, który ma uzasadnione okolicznościami przekonanie, że służy mu prawo, które faktycznie wykonuje i nawet przy dołożeniu należytej staranności nie mógłby się dowiedzieć o rzeczywistym stanie prawnym, przy czym dobrą wiarę wyłącza ujawnienie takich okoliczności, które u przeciętnego człowieka powinny wzbudzić poważne wątpliwości, że nie przysługuje mu prawo do korzystania z rzeczy w dotychczasowym zakresie. Chociaż ustawa przewiduje domniemanie dobrej wiary (art. 7 k.c.), to jednak jest to domniemanie wzruszalne. W ocenie Sądu Rejonowego nie może budzić wątpliwości, że pozwany przez cały okres, za który powodowie dochodzą swoich roszczeń, korzystał jak właściciel z przedmiotowej nieruchomości i to Skarb Państwa został zobowiązany do wydania ich jej współwłaścicielom na mocy wyroku Sądu Wojewódzkiego w Łodzi z dnia 30 czerwca 1997 r., zapadłego w sprawie II C 2763/95. Pozwany jednak przez cały czas, jaki upłynął od wydania tego wyroku, zachował dotychczasowy stan rzeczy, będący konsekwencją wybudowania przez siebie na początku lat 70-tych XX wieku obiektu Motodromu (który obejmuje działkę nr (...)) oraz wyrażenia zgody na urządzenie ogródków działkowych (ich część stanowi działka nr (...)), obecnie noszących nazwę (...). Tolerował istniejącą sytuację, nie podejmując żadnych działań w kierunku jej zmiany, mimo realnie istniejących po jego stronie możliwości i będąc świadomym konieczności zrealizowania obowiązku wydania rzeczy współwłaścicielom. Skoro w toku niniejszego postępowania powoływał się na skuteczne wydanie nieruchomości współwłaścicielom jako okoliczność zwalniającą od odpowiedzialności z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości, to tym samym przyznał, że pozostawała ona w jego samoistnym posiadaniu. Nie ma przy tym w ocenie Sądu znaczenia, że pozwany, sam będąc współwłaścicielem udziału w nieruchomości, nie uzyskał od Miasta Ł. żadnych kwot należnych mu z tytułu wydzierżawiania działki nr (...). Jeśli zatem Skarb Państwa, który objął w posiadanie nieruchomość stanowiącą współwłasność powodów, traktował ją jak własną, realizując na niej swoje inwestycje i zamierzenia z wyłączeniem współwłaścicieli, to jest jej samoistnym posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 336 k.c.
Sąd Rejonowy skonstatował następnie, że jeśli przez cały okres dochodzony pozwem Skarb Państwa miał wiedzę co do stanu prawnego nieruchomości, brał udział jako pozwany w innych sprawach dotyczących zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowego gruntu, to należy traktować go jak posiadacza w złej wierze. Wskazano, że odpowiedzialności Skarbu Państwa nie wyłącza bezsporna okoliczność, iż w całym okresie objętym żądaniami pozwów również należał do kręgu współwłaścicieli spornej nieruchomości, gdyż w orzecznictwie jednoznacznie przesądzone zostało, że roszczenia z art. art. 224-225 k.c. mają zastosowanie także w przypadku, gdy dochodzi ich współwłaściciel przeciwko innemu współwłaścicielowi tej samej rzeczy, jeżeli ten przekroczy zakres władztwa wyznaczony przez udział we współwłasności, a taka właśnie sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie, bo pozwany korzystał z nieruchomości w zakresie przekraczającym jego udział. Art. 206 k.c. ma charakter dyspozytywny i nie wyłącza odmiennego uregulowania przez współwłaścicieli zakresu i sposobu posiadania rzeczy wspólnej oraz wzajemnych rozliczeń z tego tytułu, jednakże z ustaleń faktycznych niniejszej sprawy nie wynika, by pomiędzy stronami doszło do nawiązania stosunku umownego, na podstawie którego pozwany byłby uprawniony do tak korzystania z obu działek w tak szerokim zakresie. Skoro więc powodowie pozbawieni zostali możliwości korzystania z nieruchomości i nawet pomimo istnienia prawomocnego wyroku nakazującego wydanie nieruchomości pozwany nie dopuścił ich do posiadania, użytkując rzecz wspólną ponad przysługujący mu udział, jak również w żaden sposób nie rozliczył się z nimi z tego tytułu, tym samym uznać należy, że jest obowiązany do zapłaty na ich rzecz wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości z pominięciem ich praw; roszczenia powodów są więc usprawiedliwione co do zasady.
W ocenie Sądu I instancji za korzystanie z rzeczy należy się jej właścicielowi wynagrodzenie w takiej wysokości, w jakiej – w danych okolicznościach – mógłby je uzyskać gdyby rzecz wynajął lub wydzierżawił czy oddał w odpłatne używanie na podstawie innego stosunku prawnego, a właściwym kryterium ustalenia wysokości tej należności winna być kwota, jaką posiadacz w normalnym toku rzeczy musiałby zapłacić właścicielowi, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie, odpowiadająca stawkom za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju przy wzięciu pod uwagę cen występujących na rynku. Za podstawę wyliczenia należnych kwot w sprawie niniejszej przyjęto wartości ustalone w opinii biegłego ds. szacowania nieruchomości oraz czynszów K. K.. Sąd zgodził się z powodami, że trzeba oprzeć się na założeniu, iż obie działki gruntu w okresie objętym żądaniem pozwu mogły być jednolicie wykorzystywane na parkingi, tereny składowe lub tereny towarzyszące działalności gospodarczej. Choć działka nr (...) w obrębie B-45 teoretycznie mogłaby być wykorzystywana jako teren zielony bądź sportowo-rekreacyjny, jest to jednak mało prawdopodobne w świetle doświadczenia życiowego, praktyki rynkowej i deklarowanego przez powodów zamiaru uzyskiwania przez nich dochodów z nieruchomości w jak najszybszym czasie po jej odzyskaniu. Jak wskazał biegły, nie spotyka się w praktyce właścicieli prywatnych, którzy dzierżawią swoje grunty na cele rekreacji, na tereny zielone czy pod ogródki działkowe na terenie miasta, a jedynym podmiotem wydzierżawiającym tego typu gruntów jest Miasto Ł. z uwagi na ciążący na nim obowiązek zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty samorządowej w tym zakresie. Skoro odszkodowanie z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości odpowiadać winno wartości, jaką właściciel realnie mógłby uzyskać, gdyby rzecz wynajął, wydzierżawił lub oddał w odpłatne używanie na podstawie innego stosunku prawnego, to brak jest podstaw do przyjęcia, że powodowie, odzyskawszy przedmiotowe działki, nie wykorzystaliby ich w sposób najbardziej dla siebie korzystny, a więc generujący dochód, tym bardziej, że zmiana sposobu zagospodarowania działki nr (...) jest jak najbardziej możliwa i nie wymagałaby znacznych nakładów. Ponadto Sąd meriti nie podzielił poglądu powodów podnoszących, że brak jest podstaw do przyjęcia okresu bezczynszowego, skoro okres ten pojawiłby się w każdej sytuacji, w jakiej powodowie objęliby sporną nieruchomość i rozpoczęli ją gospodarczo wykorzystywać. Sąd nie miał wątpliwości, że przy wyliczaniu możliwego do uzyskania czynszu należy uwzględnić czas niezbędny na uporządkowanie nieruchomości, instalację na niej urządzeń czy naniesień, urządzenie jej dla celów, w jakich ma być wykorzystywana, a także czas niezbędny dla znalezienia dzierżawcy czy najemcy. Ostatecznie Sąd przyjął, że wartość możliwego dochodu z działek nr (...), położonych w Ł. przy ul. (...), przy założeniu wykorzystywania ich obu na miejsce postojowe, tereny składowe lub tereny towarzyszące działalności gospodarczej, w okresie od dnia 1 czerwca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2013 r., z uwzględnieniem trzymiesięcznego okresu bezczynszowego, wynosi 612.000,00 zł.
Sąd stwierdził dalej, że zasądzone wynagrodzenie stanowić będzie iloczyn powyższej wartości oraz udziału przypadającego każdemu z powodów w prawie własności nieruchomości, z uwzględnieniem faktu, że za część okresów, za jakie powodowie dochodzą kwoty w niniejszej sprawie, zostali oni już zaspokojeni wyrokiem zapadłym w sprawie II C 1625/12. Sąd ustalił więc, że wyrok zapadły w sprawie II C 770/07 w stosunku do R. P. (ojca powódek O. P. i N. P.) obejmował okres do dnia 31 czerwca 2008 r.; jeśli wynagrodzenie za 2008 rok wynosiło 63.609,65 zł, to biorąc pod uwagę udział powódek, należała im się kwota 1.104,33 zł, ale trzeba je pomniejszyć o należność za okres 6 miesięcy, czyli kwotę 552,17 zł. Za kolejne lata wynagrodzenie wynosiło odpowiednio: w 2009 roku – 1.327,58 zł (76.468,93 zł x 5/288), w 2010 roku – 1.613,06 zł (92.910,26 zł x 5/288), w 2011 roku – 2.041,72 zł (117.603,56 zł x 5/288), w 2012 roku – 2.075,65 zł (119.500,36 zł x 5/288) i w 2013 roku – 2.103,00 zł (121.133,31 zł x 5/288) – czyli łącznie (wraz z należnością za 6 miesięcy roku 2008) zamknęło się kwotami po 9.712,17 zł. Podobny mechanizm należało zastosować w przypadku pozostałych powodów, którym przysługują dwukrotnie większe udziały. Jeśli wynagrodzenie za 2008 rok wynosiło 63.609,65 zł, to biorąc pod uwagę ich udział, należała im się kwota 2.208,66 zł, którą należało pomniejszyć o należność za okres 6 miesięcy, czyli kwotę 1.104,33 zł. Za kolejne lata wynagrodzenie wynosiło odpowiednio: w 2009 roku – 2.655,17 zł (76.468,93 zł x 5/144), w 2010 roku – 3.226,05 zł (92.910,26 zł x 5/144), w 2011 roku – 4.083,45 zł (117.603,56 zł x 5/144), w 2012 roku – 4.149,31 zł (119.500,36 zł x 5/144) i w 2013 roku – 4.206,01 zł (121.133,31 zł x 5/144) – czyli łącznie (wraz z należnością za 6 miesięcy roku 2008) wynosiło po 19.424,35 zł. O odsetkach ustawowych od uwzględnionych części roszczeń Sąd orzekł, mając na uwadze, że zgodnie z art. 481 § 1 k.c. przysługują za czas opóźnienia, więc należne są od chwili bezskutecznego upływu terminu spełnienia świadczenia głównego, czyli od dnia następnego po nadejściu wymagalności roszczenia głównego, aż do dnia jego zapłaty. Termin spełnienia świadczenia głównego określa się w myśl art. 455 k.c., a skoro powodowie wzywali Skarb Państwa do zapłaty roszczeń objętego pozwem już w przedsądowym wezwaniu do zapłaty z dnia 2 lutego 2017 r., to z upływem zakreślonego tym pismem terminu na spełnienie świadczenia pozwany popadł w stan opóźnienia. O kosztach procesu Sąd orzekł, ustalając, że powodowie wygrali sprawę w 85 %, więc w sprawach z powództw N. i O. P. zasądził na rzecz powódek kwoty po 3.359,80 zł, zaś w przypadku pozostałych powodów kwoty po 3.845,15 zł.
Od powyższego wyroku apelację złożył pozwany, zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości wraz z zasądzeniem od powodów na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie:
- ⚫
-
art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 365 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronności oceny materiału dowodowego polegającej na pominięciu faktu, iż czynności dokonane przez Miasto Ł. przy udziale Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta Ł. w dniu 16 listopada 2012 r., polegające na wydaniu działki Nr (...) oraz w dniu 7 czerwca 2013 r., polegające na wydaniu działki Nr (...) stanowiły wykonanie wyroku Sądu Wojewódzkiego w Łodzi z dnia 30 czerwca 1997 r., wydanego w sprawie II C 2763/95, co oznacza, że pozostali współwłaściciele obu nieruchomości, będąc związanymi tym prawomocnym wyrokiem na równi ze Skarbem Państwa, nie mogli wyrazić odmiennej woli i odmówić przyjęcia wydawanych im nieruchomości;
- ⚫
-
art. 229 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że czynności wydania nieruchomości z dnia 16 listopada 2012 r. i 7 czerwca 2013 r. nie były zwrotem rzeczy, gdyż powodowie nie odzyskali faktycznego władztwa nad rzeczą, czego konsekwencją było oddalenie zarzutu przedawnienia dochodzonego roszczenia;
- ⚫
-
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronności oceny materiału dowodowego polegającej na pominięciu okoliczności, że czynność dokonana w dniu 16 listopada 2012 r. polegała na zwrocie działki Nr (...) w całości, a czynność dokonana w dniu 7 czerwca 2013 r. polegała na zwrocie działki Nr (...) w całości, co skutkowało błędnym przyjęciem, że zwrot nieruchomości dokonany przez Skarb Państwa nie może być zwrotem rzeczy, gdyż dotyczy części tych nieruchomości;
- ⚫
-
art. 217 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że powodowie w okresie objętym żądaniem pozwu zostali pozbawieni przez Skarb Państwa możliwości korzystania z nieruchomości;
- ⚫
-
art. 217 k.p.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że Skarb Państwa realizował na spornych nieruchomościach swoje inwestycje i zamierzenia z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli;
- ⚫
-
art. 224 k.c. i art. 225 k.c. w związku z art. 206 k.c. poprzez przyjęcie, że Skarb Państwa jest posiadaczem w złej wierze.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania przed Sądem II instancji wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił następujące okoliczności faktyczne:
Działki Nr (...) w obrębie B-45, położone w Ł. przy ul (...) mają w przybliżeniu kształt prostokątny i przylegają do siebie granicą stanowiącą krótszy bok obu prostokątów (mapy stanowiące część opinii biegłego ds. czynszów K. K., k. 195).
N. P. i O. P. są córkami i spadkobierczyniami R. P. zmarłego w dniu 6 września 2010 r. (odpis postanowienia spadkowego, k. 20).
Zawiadomienie z dnia 31 października 2012 r. dotyczące wydania współwłaścicielom działki Nr (...) w obrębie B-45 nie zostało przesłane O. P. i N. P., natomiast wysłano je do R. P. i T. P. (zawiadomienie wraz z listą adresatów, k. 161; kserokopie przesyłek, k. 167-167 odwrót i k. 168-168 odwrót).
W pisemnej opinii uzupełniającej z dnia 22 czerwca 2015 r., wydanej w sprawie II C 1625/12 Sądu Okręgowego w Łodzi, biegły z zakresu zarządzania nieruchomościami i wyceny czynszów A. K. ustalił, że:
- ⚫
-
miesięczna stawka czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. 1,96 zł/m 2, a w okresie od 11 lipca 2008 r. do 31 stycznia 2011 r. 2,44 zł/m 2;
- ⚫
-
miesięczna stawka czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking jako gruntu, który nie jest przygotowany do pełnienia tej funkcji, wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. 1,23 zł/m 2, a w okresie od 11 lipca 2008 r. do 31 stycznia 2011 r. 1,28zł/m 2;
- ⚫
-
dochód z czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. 57.159,73 zł;
- ⚫
-
dochód z czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking jako gruntu, który nie jest przygotowany do pełnienia tej funkcji, wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. 40.442,56 zł;
- ⚫
-
całość dochodu z czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 31 grudnia 2013 r. 408.719,49 zł (333.636,79 zł w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 31 października 2012 r. i 75.082,70 zł w okresie od 1 listopada 2012 r. do 31 grudnia 2013 r.);
- ⚫
-
całość dochodu z czynszu dzierżawnego możliwego do uzyskania z wydzierżawienia działki Nr (...) przy założeniu wykorzystania jej na parking jako gruntu, który nie jest przygotowany do pełnienia tej funkcji, wynosi w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 31 grudnia 2013 r. 248.783,96 zł (204.211,88 zł w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 31 października 2012 r. i 44.572,08 zł w okresie od 1 listopada 2012 r. do 31 grudnia 2013 r.).
Wartości te przyjął Sąd Okręgowy w Łodzi jako podstawę wyliczenia wysokości należnego powodom w sprawie II C 1625/12 wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości składającej się z działek Nr (...) (pisemne opinie uzupełniające biegłego z zakresu zarządzania nieruchomościami i wyceny czynszów A. K., k. 484-509 i k. 510-623 załączonych akt II C 1625/12 Sądu Okręgowego w Łodzi; pisemne uzasadnienie wyroku, k. 702-718 załączonych akt II C 1625/12 Sądu Okręgowego w Łodzi).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Zestawienie treści zaskarżonego wyroku z określonym przez powoda zakresem zaskarżenia nakazuje w pierwszej kolejności zająć się kwestią dopuszczalności apelacji złożonej we wszystkich połączonych sprawach, w szczególności pod kątem interesu prawnego, jaki posiada odwołujący się w zaskarżeniu przedmiotowego orzeczenia.
Wskazać tu należy, że wszelkie środki odwoławcze, w tym także apelacja, służą wzruszeniu zaskarżonego orzeczenia, które – w zamyśle skarżącego – nie jest zgodne z jego stanowiskiem w sprawie oraz wywiera niekorzystne dla niego konsekwencje w sferze jego interesów prawnych. Dopuszczalność zaskarżenia orzeczenia sądu zależy od szeregu przesłanek formalnych, ale także od przesłanki materialnoprawnej w postaci interesu w zaskarżeniu rozstrzygnięcia, który zachodzi wtedy, gdy skarżącego można uznać za pokrzywdzonego kwestionowanym przez niego orzeczeniem, a zaskarżone orzeczenie jest obiektywnie w sensie prawnym dla niego niekorzystne. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 maja 2010 r., I CZ 19/10, niepubl. lub w postanowieniu z dnia 24 sierpnia 2005 r., II CZ 74/05, niepubl., podstawą przyjęcia niedopuszczalności wniesienia środka zaskarżenia jest właśnie m.in. nieistnienie po stronie żalącego interesu w zaskarżeniu ( gravamen). Innymi słowy, potrzeba uruchomienia kontroli instancyjnej wchodzi w rachubę dopiero wówczas, gdy wskutek zapadłego orzeczenia powstała niekorzystna z punktu widzenia interesu prawnego uczestnika różnica między zgłoszonym przez niego żądaniem a sentencją orzeczenia, wynikająca z porównywania zakresu żądania i treści rozstrzygnięcia (tak np. w postanowieniach SN z dnia 8 kwietnia 1997 r. I CKN 57/97, OSNC Nr 11 z 1997 r., poz. 166, z dnia 5 września 1997 r., III CKN 152/97, niepubl. i z dnia 16 maja 2003 r., I CKN 382/01, niepubl. lub w wyroku SA w Białymstoku z dnia 23 sierpnia 2013 r., I ACa 338/13, niepubl.).
Bez wątpienia, po stronie apelującego pozwanego istnieje interes prawny w zaskarżeniu orzeczenia zasądzającego od niego określoną należność, ponieważ jest ono dla niego obiektywnie niekorzystne i sprzeczne z zajmowanym przez niego stanowiskiem procesowym. W sprawie niniejszej Skarb Państwa objął jednak zakresem zaskarżenia wyrok Sądu Rejonowego także w części obejmującej rozstrzygnięcia oddalające poszczególne powództwa, co prima facie można byłoby uznać za niedopuszczalne w każdym wypadku, gdyż zapadłe orzeczenie pozostaje w tej części w pełni zgodne ze stanowiskiem procesowym skarżącego, a ponadto mogłoby się również wydawać, że nie jest dla niego niekorzystne. Teza ta nie jest jednak uzasadniona w szczególnej sytuacji, gdy orzeczenie oddalające powództwo zapadło w warunkach nieważności postępowania. Powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie, że bez znaczenia pozostaje, której ze stron dotyczyło dane uchybienie, a właściwie rozumiany interes prawny każdej z nich wymaga, by sprawa została rozpoznana przy zachowaniu wszystkich wymagań procesowych. Zgodzić się trzeba, że również w interesie strony wygrywającej proces – a tak należy potraktować pozwanego w zakresie rozstrzygnięcia oddalającego skierowane przeciwko niemu powództwa – leży to, aby orzeczenie zapadło w ważnie przeprowadzonym postępowaniu, które nie będzie w przyszłości podlegać wzruszeniu z uwagi na swoją nieważność (tak np. w wyroku SN z dnia 23 marca 2006 r., IV CSK 115/05, (...) Nr 6 z 2006 r. lub w wyroku SN z dnia 11 grudnia 2006 r., I PK 124/06, OSNAPiUS Nr 3-4 z 2008 r., poz. 27; tak również w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 8 lipca 2008 r., III CZP 154/07, OSNC Nr 12 z 2008 r., poz. 133). Nie ma tu decydującego znaczenia – w ocenie Sądu II instancji – fakt, że skarżący nie powołał się w apelacji na przyczynę nieważności, ponieważ, jak stanowi art. 378 § 1 in fine k.p.c., w postępowaniu odwoławczym w granicach zaskarżenia nieważność postępowania Sąd bierze pod uwagę z urzędu. O ile zatem w ramach dalszego badania sprawy Sąd odwoławczy dojdzie do wniosku, że zaskarżone rozstrzygnięcie zapadło w warunkach nieważności postępowania, to nie ma uzasadnionych podstaw, by przyjąć, iż apelujący występujący po stronie pozwanej nie miał interesu prawnego w jego zaskarżeniu także w części obejmującej takie rozstrzygnięcie, choćby jego treścią było oddalenie powództwa. Natomiast bez wątpienia nie jest spełniona przesłanka materialnoprawna dopuszczalności wniesienia środka odwoławczego przez pozwanego, jeśli powództwo zostało oddalone przez Sąd niższej instancji, a żadna z podstaw wymienionych w art. 379 k.p.c. nie uzasadnia uchylenia tego rozstrzygnięcia połączonego bądź ze zniesieniem postępowania pierwszoinstancyjnego i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania, bądź też z odrzuceniem pozwu lub umorzeniem postępowania. Biorąc to pod uwagę, przyjąć należy, że Sąd odwoławczy zbadać musi w dalszej kolejności, czy zachodzą przesłanki do wydania orzeczenia kasatoryjnego w odniesieniu do całości lub części rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku, gdyż ustalenie to determinować będzie zakres dopuszczalności apelacji ze względu na przesłankę interesu prawnego po stronie apelującego.
Zdaniem Sądu II instancji, w sprawie niniejszej doszło do zaistnienia faktu procesowego skutkującego nieważnością postępowania w określonym zakresie, gdyż Sąd Rejonowy ponownie rozpoznał merytorycznie roszczenia powodów, które były już przedmiotem rozpoznania i rozstrzygnięcia w sprawie prawomocnie zakończonej. Sąd I instancji trafnie ustalił, że w rozpoznawanych przez niego sprawach powodowie domagali się od pozwanego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z ich nieruchomości o powierzchni 4.675 m 2, położonej w Ł. przy ul. (...) i składającej się z działek Nr (...) w okresie od dnia 1 czerwca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2013 r. W toku postępowania pozwany podniósł zarzut powagi rzeczy osądzonej, wskazując, że o roszczeniach G. P. z tego tytułu za okres do dnia 28 grudnia 2008 r. oraz o roszczeniach pozostałych pozwanych za okres do dnia 31 czerwca 2008 r. (oczywista niedokładność, powielona następnie przez Sąd w uzasadnieniu wyroku – powinno być 30 czerwca 2008 r.) orzekł już prawomocnym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie II C 770/07. Pozwany po zwróceniu uwagi na tę kwestię wywodził dalej, że wobec powyższego, powództwa winny zostać oddalone w zakresie, w jakim o zgłoszonych w nich roszczeniach orzeczono już w przywołanym wyroku. Sąd meriti – po przesądzeniu, że powództwa są usprawiedliwione co do zasady – przyznał, że przy ustalaniu wysokości należnych powodom kwot należy uwzględnić fakt, że o należnościach za część okresów objętych pozwami w rozpoznawanych sprawach rozstrzygnięto już wyrokiem zapadłym w sprawie II C 1625/12 (to zapewne również oczywista omyłka, gdyż – jak zostało wcześniej ustalone w toku postępowania – w sprawie II C 1625/12 nie brali udziału powodowie ani ich poprzednicy prawni). Ustalając zatem wysokość roszczeń O. P. i N. P., Sąd wziął pod uwagę, że wyrok zapadły w sprawie II C 770/07 z udziałem ich ojca R. P. obejmował należności za okres do 30 czerwca 2008 r. i w konsekwencji zasądził na ich rzecz wynikające z opinii biegłego ds. czynszów kwoty wynagrodzenia jedynie za okres po tej dacie, natomiast co do pozostałej części ich roszczeń powództwa oddalił, w tym także co do roszczeń zgłoszonych wcześniej w sprawie II C 770/07 i tam prawomocnie osądzonych. Podobny mechanizm zastosowano przy orzekaniu o roszczeniach pozostałych powodów – a mianowicie Sąd zasądził na ich rzecz wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy w kwotach wyliczonych przez biegłego za okres po 30 czerwca 2008 r., natomiast w pozostałym zakresie ich powództwa oddalił.
Wobec powyższego stwierdzić trzeba, że najbardziej oczywistą omyłką Sądu Rejonowego było jednak niedostrzeżenie w Kodeksie postępowania cywilnego treści art. 199 § 1 pkt. 2 in fine. Przepis ten ustanawia jako negatywną przesłankę procesową merytorycznego rozpoznania danego roszczenia jego wcześniejsze prawomocne osądzenie w innej sprawie toczącej się przed sądem powszechnym. Zasadniczy aspekt powagi rzeczy osądzonej wyraża się w niedopuszczalności ponownego rozstrzygnięcia tej samej sprawy, bowiem osiągnięty jest już wówczas cel postępowania, a więc merytoryczne rozstrzygnięcie żądania – i wykluczone jest ponowne rozpoznanie tego samego roszczenia. Konsekwencją procesową tego, że prawomocny wyrok korzysta z powagi rzeczy osądzonej, jest to, iż nie można skutecznie wszcząć postępowania w tym samym przedmiocie i między tymi samymi stronami, zaś pozew, jako niedopuszczalny, podlega w taki wypadku odrzuceniu. O powadze rzeczy osądzonej decyduje tożsamość stron i przedmiotu rozstrzygnięcia, przy czym tożsamość roszczenia zachodzi wówczas, gdy identyczny jest nie tylko przedmiot, ale i podstawa sporu. W aspekcie przedmiotowym dla tożsamości orzeczeń potrzeba więc stwierdzenia tożsamości ich podstawy faktycznej i prawnej. Nie ulega większej wątpliwości, że w sprawach rozpoznawanych w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wszyscy powodowie żądali zasądzenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości w okresie od dnia 1 czerwca 2007 r. do dnia 31 grudnia 2013 r., wywodząc swe roszczenie z faktu samoistnego posiadania nieruchomości w tym czasie przez nieuprawniony do tego Skarb Państwa; Sąd przyjął, że podstawą takiego roszczenia jest art. 225 k.c. w związku z art. 224 § 2 k.c. i w na gruncie tych przepisów badał jego zasadność. Tymczasem lektura akt sprawy II C 770/07 Sądu Okręgowego w Łodzi, w tym także uzasadnień wydanych w tym postępowaniu wyroków Sądów obu instancji, przekonuje, że również tam rozpoznawano roszczenia z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z tej samej rzeczy wywodzone z tej samej podstawy faktycznej, przy czym na rzecz R. P. (poprzednika prawnego O. P. i N. P.), W. W. i J. S. zasądzono w oparciu o art. 225 k.c. w związku z art. 224 § 2 k.c. należność za okres od 1 lipca 1998 r. do 30 czerwca 2008 r., zaś na rzecz G. P. za okres od 29 grudnia 1998 r. do 28 grudnia 2008 r. Oznacza to, że w obu sprawach G. P. dochodził tego samego roszczenia za okres od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r., W. W. i J. S. za okres od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r., zaś O. P. i N. P. dochodziły w sprawie niniejszej tego samego roszczenia za okres od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r., którego dochodził R. P. w sprawie II C 770/07. W aspekcie podmiotowym dla zaistnienia powagi rzeczy osądzonej konieczna jest tożsamość stron obu spraw występujących po przeciwnych stronach procesowych, a tożsamość ta zachodzi, gdy w obu sprawach występują te same osoby lub ich następcy prawni (tak Górowski [w:] „Kodeks postępowania cywilnego. Tom I. Komentarz. Art. 1-366” pod red. A. Marciniaka i K. Piaseckiego, Warszawa 2016, teza II.3 do art. 199). Przesłanka ta jest spełniona w przypadku wszystkich powodów dochodzących roszczeń w sprawie niniejszej, zważywszy, że O. P. i N. P. są spadkobierczyniami swojego ojca R. P.. Dodać jeszcze można, że mimo identyczności stron i dochodzonego roszczenia stan rzeczy osądzonej nie występuje, jeżeli uległy zmianie okoliczności, których istnienie było przyczyną oddalenia pierwszego powództwa, niemniej jednak taka sytuacja w sprawie niniejszej nie zachodzi.
Z art. 202 zd. III k.p.c. wynika, że Sąd meriti winien był wziąć pod rozwagę z urzędu w każdym stanie sprawy okoliczności uzasadniające odrzucenie pozwu w całości lub w części, w tym także fakt, że sprawa dotycząca części roszczeń dochodzonych pozwami została już prawomocnie osądzona. Nie ulega wątpliwości, że choć Sąd Rejonowy zauważył częściową tożsamość roszczeń z obu spraw, to jednak błędnie uznał, że nie stanowi to przesłanki niedopuszczalności merytorycznego rozpoznania sprawy, co skutkowało orzeczeniem w kwestii zasadności powództwa w miejsce częściowego odrzucenia pozwu, czego wymagał art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c. Takie uchybienie skutkuje nieważnością postępowania (art. 379 pkt. 3 in fine k.p.c.) w części, w jakiej orzeczono merytorycznie o roszczeniach prawomocnie już osądzonych, a Sąd odwoławczy zobowiązany jest wziąć je pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia (art. 378 § 1 in fine k.p.c.). Zaznaczyć trzeba w tym miejscu, że choć z powyższego wynika, za jaki okres dochodzone w obu sprawach roszczenia pokrywają się, to jednak należy równocześnie dostrzec, że żądania pozwów określone są kwotowo, a więc dla wydania prawidłowego rozstrzygnięcia konieczne jest ustalenie, jakich kwot powodowie dochodzą za ten właśnie okres (aby stwierdzić, w jakim zakresie pozew podlegał odrzuceniu), a jakich za okres czasu, co do którego merytoryczne orzekanie jest dopuszczalne – w przeciwnym razie granice tego orzekania nie zostałyby precyzyjnie określone. Powodowie, rzecz jasna, w swoich pozwach nie wskazali wprost, jakich kwot żądają tytułem wynagrodzenia za okres, o którym Sąd prawomocnie orzekł już w innej sprawie, niemniej jednak treść tych pism daje wystarczające podstawy do poczynienia takich ustaleń. Zawarte w pozwach wyliczenia dochodzonych należności odwołują się wprost do wniosków biegłego A. K. zawartych w opinii wydanej w sprawie II C 1625/12 Sądu Okręgowego w Łodzi, na których oparł się Sąd orzekający w tamtej sprawie. Ich autorzy wywodzą, że biegły ten prawidłowo obliczył wysokość dochodu możliwego do uzyskania z nieruchomości w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 31 grudnia 2013 r. na łączną kwotę 657.503,45 zł (w tym dochód z działki Nr (...) – 408.719,49 zł, a dochód z działki Nr (...) – 248.783,96 zł) i określają swoje żądania jako część tej kwoty proporcjonalną do przysługującego współwłaścicielowi udziału w prawie własności (przykładowo w przypadku O. P. jest to kwota 11.414,99 zł jako iloczyn kwoty 657.503,45 zł i przysługującego jej udziału wynoszącego 5/288). Można z powodzeniem wywieść z takiego uzasadnienia pozwów konkluzję, że powołana opinia biegłego może w równej mierze posłużyć obliczeniu w taki sam sposób, jakich kwot domaga się każdy z powodów także za dowolnie wybrany „cząstkowy” okres czasu objęty zawartymi w niej wyliczeniami – poprzez ustalenie wysokości określonego w opinii dochodu za ten okres i przemnożenie tej wartości przez udział powoda.
Skoro zatem z powołanej opinii wynika, że biegły przy obliczaniu dochodu z działki Nr (...) przyjął, że działka ta ma 2.189 m 2, a miesięczna stawka czynszu w okresie pomiędzy 1 czerwca 2007 r. i 10 lipca 2008 r. wynosi 1,96 zł/m 2, to łatwo można na tej podstawie wyliczyć, że dochód z tej działki w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. to 55.775,72 zł (2.189 m 2 x 1,96 zł/m 2 x 13 miesięcy = 55.775,72 zł). Z kolei przy obliczaniu dochodu z działki Nr (...) biegły przyjął, że działka ta ma 2.468 m 2, a miesięczna stawka czynszu w okresie pomiędzy 1 czerwca 2007 r. i 10 lipca 2008 r. wynosi 1,23 zł/m 2, więc dochód z tej działki w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. to 39.463,32 zł (2.468 m 2 x 1,23 zł/m 2 x 13 miesięcy = 39.463,32 zł). Skoro zatem z opinii, na której opierali się powodowie przy określaniu rozmiaru swych żądań, wynika, że dochód z całości nieruchomości w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. wynosi 95.239,04 zł (55.775,72 zł + 39.463,32 zł = 95.239,04 zł), to z konieczności przyjąć trzeba również, że roszczenia O. P. i N. P. dotyczące wynagrodzenia za ten okres – objęty już rozstrzygnięciem wydanym w sprawie II C 770/07 – zamykały się kwotą 1.653,46 zł (95.239,04 zł x 5/288 = 1.653,46 zł), a roszczenia W. W. i J. S. kwotą 3.306,91 zł (95.239,04 zł x 5/144 = 3.306,91 zł). Dalej wskazać trzeba, że z tejże opinii wynika, iż łączny dochód z działki Nr (...) za okres od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. wynosi 57.159,73 zł, jak również że biegły przy obliczaniu dochodu z działki za okres od 11 lipca 2008 r. do 31 stycznia 2011 r. określił jej powierzchnię na 2.189 m 2, a miesięczną stawkę czynszu na 2,44 zł/m 2 – co daje podstawy do obliczenia, że dochód za okres od 11 lipca 2008 r. do 28 grudnia 2008 r., tj. za okres 5 miesięcy i 18 dni, jest równy 29.807,12 zł (2.189 m 2 x 2,44 zł/m 2 x 5 i 18/31 miesiąca = 29.807,12 zł); wynikający z treści opinii łączny dochód z działki Nr (...) w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r. to 86.966,85 zł (57.159,73 zł + 29.807,12 zł = 86.966,85 zł). Analogicznie – z opinii wynika, że dochód z działki Nr (...) za okres od 1 czerwca 2007 r. do 10 lipca 2008 r. wynosi 40.442,56 zł, jak również że biegły przy obliczaniu dochodu z działki za okres od 11 lipca 2008 r. do 31 stycznia 2011 r. określił jej powierzchnię na 2.468 m 2, a miesięczną stawkę czynszu na 1,28 zł/m 2 – co daje podstawy do obliczenia, że dochód za okres od 11 lipca 2008 r. do 28 grudnia 2008 r., tj. za okres 5 miesięcy i 18 dni, jest równy 17.629,48 zł (2.468 m 2 x 1,28 zł/m 2 x 5 i 18/31 miesiąca = 17.629,48 zł); wynikający z treści opinii łączny dochód z działki Nr (...) w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r. to 58.072,04 zł (40.442,56 zł + 17.629,48 zł = 58.072,04 zł). Oznacza to, że dochód z całej nieruchomości za okres od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r. to 145.038,89 zł (86.966,85 zł + 58.072,04 zł = 145.038,89 zł), a należność żądana za ten okres – objęty już rozstrzygnięciem wydanym w sprawie II C 770/07 – dochodzona pozwem złożonym w niniejszej sprawie przez G. P. to 5.036,07 zł (145.038,89 zł x 5/144 = 5.036,07 zł).
Rezultatem powyższych wyliczeń powinno być przyjęcie, że w sprawach rozpoznawanych przez Sąd Rejonowy winno było – przy prawidłowym zastosowaniu art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c. – nastąpić:
- ⚫
-
w sprawie z powództwa G. P. odrzucenie pozwu w zakresie żądania kwoty 5.036,07 zł wraz z dochodzonymi od niej odsetkami, natomiast granicą żądania podlegającego merytorycznemu rozpoznaniu powinna być kwota 17.793,91 zł (22.829,98 zł – 5.036,07 zł = 17.793,91 zł) z dochodzonymi od niej odsetkami;
- ⚫
-
w sprawach z powództw W. W. i J. S. odrzucenie pozwów w zakresie żądania kwot po 3.306,91 zł wraz z dochodzonymi od nich odsetkami, natomiast granicą żądań podlegających merytorycznemu rozpoznaniu powinny być kwoty po 19.523,07 zł (22.829,98 zł – 3.306,91 zł = 19.523,07 zł) z dochodzonymi od nich odsetkami;
- ⚫
-
w sprawach z powództw O. P. i N. P. odrzucenie pozwów w zakresie żądania kwot po 1.653,46 zł wraz z dochodzonymi od nich odsetkami, natomiast granicą żądań podlegających merytorycznemu rozpoznaniu powinny być kwoty po 9.761,53 zł (11.414,99 zł – 1.653,46 zł = 9.761,53 zł) z dochodzonymi od nich odsetkami.
Przechodząc więc do rozpoznania zarzutów apelacji skierowanych przeciwko merytorycznemu rozstrzygnięciu i koncentrujących się przede wszystkim na kwestii bezzasadnego – w opinii skarżącego – przyjęcia przez Sąd I instancji, że nie doszło do prawidłowego wydania nieruchomości, zwrócić trzeba uwagę na kilka kwestii. Po pierwsze, Sąd odwoławczy stwierdza, że ustalenia faktyczne poczynione w toku postępowania pierwszoinstancyjnego wymagały – dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy – niezbędnego ich uzupełnienia w zakresie, jaki opisano powyżej. Ponadto – w przeciwieństwie do Sądu Rejonowego – Sąd II instancji odmiennie ocenił wartość dowodów z potwierdzeń odbioru zawiadomień z dnia 31 października 2012 r. o zamiarze wydania działki Nr (...) (k. 161 i k. 163-172) oraz zeznań świadka M. C. (k. 215), uznając, że moc tych dowodów nie jest wystarczająca, by przyjąć w ślad za wywodami uzasadnienia zaskarżonego wyroku, iż pozwany wykazał w ten sposób, że przed każdą z czynności wydania nieruchomości zawiadamiał pisemnie każdego współwłaściciela o terminie i przedmiocie spotkania; wyjaśnienie takiego stanowiska zostanie przedstawione w dalszym toku uzasadnienia. W pozostałej części Sąd odwoławczy uważa ustalenia faktyczne poczynione w postępowaniu przed Sądem niższej instancji za prawidłowe i przyjmuje je za własne.
Dalej odnotować należy, że nie ma racji apelujący, polemizując z przedstawionym w uzasadnieniu orzeczenia stanowiskiem Sądu, iż w okolicznościach spraw niniejszych nie doszło do zaoferowania właścicielom wydania całości rzeczy. Bezsporne jest – i nie kwestionuje tego także autor apelacji – że w dniu 16 listopada 2012 r. odbyły się czynności zmierzające do wydania działki Nr (...), zaś w dniu 7 czerwca 2013 r. do wydania działki Nr (...), natomiast z niewyjaśnionych w złożonym środku odwoławczym przyczyn skarżący stoi na stanowisku, że każda z tych działek jest odrębną rzeczą, a tym samym że mamy tu do czynienia z dwiema rzeczami i w każdej z powyższych dat oferowano wydanie jednej z nich w całości. Sąd odwoławczy nie jest w stanie domyślić się, z jakich przyczyn – w ocenie strony pozwanej – geodezyjne wyodrębnienie części powierzchni gruntu miałoby samo w sobie nadawać jej cechy odrębnej nieruchomości w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego. Z art. 46 § 1 k.c. wynika, że nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty); przy ustalaniu pojęcia „odrębnego przedmiotu własności” dominująca w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest koncepcja, pierwszeństwa wieczystoksięgowego modelu nieruchomości, w myśl której nieruchomością jest część powierzchni ziemskiej, dla której urządzono księgę wieczystą, niezależnie od tego, czy podzielona jest na wiele działek geodezyjnych i czy graniczą one ze sobą. Natomiast w braku księgi wieczystej jedną nieruchomość stanowią sąsiadujące ze sobą grunty należące do tego samego podmiotu (lub tych samych podmiotów, o ile są przedmiotem współwłasności) (tak np. w uchwale SN z dnia 21 marca 2013 r., III CZP 8/13, OSNC Nr 9 z 2013 r., poz. 108 i powołane tam orzecznictwo). Judykatura podkreśla w szczególności, że w żadnym razie nie ma podstaw do przyjmowania, że samo geodezyjne wyodrębnienie działki i nadanie jej oddzielnego numeru zmienia jej status jako części składowej nieruchomości. Geodezyjnie wyodrębnione działki stanowią części składowe nieruchomości i nie mogą być przedmiotem samodzielnego obrotu, a nadanie im odrębnych numerów geodezyjnych nie wywołuje żadnych skutków cywilnoprawnych. Działki Nr (...) graniczą ze sobą, posiadają jednolity stan prawny (obie należą do tych samych współwłaścicieli w takich samych udziałach) i nie jest dla nich prowadzona księga wieczysta, co oznacza, że w myśl powyższego stanowiska stanowią jedną nieruchomość składającą się z dwóch działek geodezyjnych. W rezultacie stwierdzić trzeba, że oferowanie wydania poszczególnych działek współwłaścicielom każdorazowo zmierzało do wydania im części, a nie całości nieruchomości.
Zgodzić się wypada, że przez zwrot rzeczy należy rozumieć sytuację, w której dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą, a z kolei właściciel wyraża wolę jej odebrania. Podzielić też należy pogląd, że jeśli nieruchomość została właścicielowi należycie zaoferowana celem zwrotu, to odmowa jej przyjęcia może znaleźć uzasadnienie tylko w wyjątkowych przypadkach. Zauważyć jednak trzeba, że – jak powiedziano wyżej – w okolicznościach spraw niniejszych zasadniczy warunek zaoferowania rzeczy celem zwrotu w ogóle się nie zrealizował, skoro Skarb Państwa nigdy nie oferował pozostałym współwłaścicielom nieruchomości zwrotu rzeczy, ale co najwyżej zwrot arbitralnie wybranych przez siebie jej części składowych. Ponadto, w ocenie Sądu II instancji, nawet w odniesieniu do tych części nie wykazano, by został spełniony wymóg zaoferowania wydania ich w sposób należyty; nie ulega wątpliwości, że podstawową przesłanką jest tu skierowanie do uprawnionych powiadomienia o takowym zamiarze posiadacza oraz o czasie jego planowanej realizacji, co umożliwi im odebranie rzeczy i objęcie jej w posiadanie. Aby wykazać tę okoliczność w odniesieniu do czynności z dnia 16 listopada 2012 r., pozwany przedstawił dowody doręczenia zawiadomień o terminie wydania działki Nr (...) skierowane do współwłaścicieli, niemniej jednak nie sposób nie odnotować, że niektórych współwłaścicieli zaniedbano zawiadomić (np. powódki O. P. i N. P.), za to skierowano zawiadomienia do osób już nieżyjących (np. ojciec powódek R. P. czy też jego babka T. P. – fakt jej śmierci uprawdopodabniają twierdzenia zawarte w uzasadnieniu pozwu wszczynającego sprawę II C 1682/08 Sądu Okręgowego w Łodzi). Tego rodzaju poważne uchybienia nasuwają myśl, że posiadacz nie przeprowadził wówczas weryfikacji stanu prawnego nieruchomości, a tym samym budzą uzasadnione wątpliwości co do tego, czy nie pominięto także innych współwłaścicieli. Trudno też w obliczu tego rodzaju wątpliwości uznać, że pozwanemu udało się wykazać, iż nastąpiło należyte powiadomienie właścicieli o zamiarze zwrotu drugiej z działek wraz ze wskazaniem planowanego terminu związanych z tym czynności, skoro w tym wypadku skarżący nie przedstawił Sądowi jakichkolwiek pocztowych potwierdzeń doręczenia zawiadomień. Jedynym dowodem na tę okoliczność są raczej ogólnikowe zeznania świadka M. C. – pracownika Urzędu Miasta Ł. – twierdzącej, że wszyscy współwłaściciele takie zawiadomienia otrzymali. Po pierwsze jednak, można sądzić, że świadek nie może być pewna po ponad 5 latach, czy w istocie zawiadomienia przesłano do wszystkich spośród co najmniej kilkunastu współwłaścicieli, a po drugie, wątpliwe jest również, czy w ciągu kilku miesięcy pomiędzy październikiem 2012 r. i majem 2013 r. doszło w Urzędzie Miasta Ł. do uzgodnienia niekompletnej listy uprawnionych ze stanem rzeczywistym i czy urzędniczka dysponowała kompletną listą osób, do których powiadomienia powinny zostać wysłane. Nie świadczy o tym z pewnością lista adresatów zawarta w treści zawiadomienia (k. 162), na której i tym razem brakuje nazwisk O. P. i N. P.. Skarb Państwa nie wyjaśnił też, z jakich przyczyn tak istotne dla jego interesów majątkowych dokumenty, jak dowody doręczenia, nie są już w jego posiadaniu, choć oczywiste jest, że normalną praktyką jest ich przechowywanie wraz z innymi dokumentami dotyczącymi nieruchomości, co czyni prawdopodobnym przypuszczenie, iż zaniechano ich przedłożenia dlatego, że przy wysyłaniu zawiadomień doszło do równie poważnych uchybień, jak w przypadku działki Nr (...), a być może w ogóle nie przesłano ich do powodów. W sytuacji, gdy powodowie jednoznacznie zakwestionowali na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2018 r. fakt doręczenia im przedmiotowych zawiadomień, dowód z zeznań świadka M. C. ma w ocenie Sądu odwoławczego zbyt małą moc dowodową, by wyłącznie na jego podstawie, biorąc pod uwagę całokształt zebranego w aktach materiału, uznać sporny fakt za wystarczająco udowodniony.
Wobec powyższego, zdaniem Sądu II instancji, nie ma uzasadnionych podstaw, by przyjąć, że Skarb Państwa poprzez swoje zachowanie wyraził wobec innych współwłaścicieli, zwłaszcza powodów, wolę wyzbycia się władania rzeczą, skoro nigdy nie zaoferował wydania nieruchomości, proponując zamiast tego wyłącznie wydanie jej części składowych, a nawet te propozycje nie spełniały podstawowych wymogów pozwalających uznać, iż uczyniono je w sposób należyty, pozwalający wszystkim uprawnionym na ewentualne wyrażenie woli odebrania rzeczy. Skoro nie mamy do czynienia z należytym zaoferowaniem wydania nieruchomości, bezprzedmiotowe jest rozważanie w kontekście ustalenia faktu jej zwrotu, czy po stronie powodów – bądź innych współwłaścicieli – zachodziły uzasadnione i usprawiedliwione okolicznościami przyczyny odmowy przyjęcia rzeczy, czego dotyczą w pewnym zakresie wywody zawarte w uzasadnieniu apelacji. Na nieporozumieniu chyba polega stanowisko apelującego dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 365 § 1 k.p.c., w ramach którego wywodzi się, że wydaniu rzeczy nie musiała towarzyszyć jakakolwiek wola jej przyjęcia po stronie współwłaścicieli, gdyż zostali oni do tego wiążąco zobowiązani prawomocnym wyrokiem wydanym w sprawie II C 2763/95 Sądu Wojewódzkiego w Łodzi. Prawdą jest, że w myśl art. 365 § 1 k.p.c. prawomocne orzeczenie wiąże strony i ich następców prawnych, niemniej jednak treść wydanego wyroku windykacyjnego bynajmniej nie nakłada na powodów w sprawie II C 2763/95 jakichkolwiek obowiązków, a jedynie zobowiązuje Skarb Państwa do wydania rzeczy, orzekając w ten sposób o zasadności dochodzonego pozwem roszczenia windykacyjnego i nakazując pozwanemu realizację odpowiadającego temu roszczeniu obowiązku. Jeśli więc do zwrotu rzeczy nie doszło, nie można też przyjąć, że rozpoczął swój bieg termin przedawnienia, o jakim mowa w art. 229 § 1 zd. I k.p.c.; zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd meriti tej normy prawnej również jest chybiony.
Skarżącemu nie można przyznać racji także w zakresie twierdzenia, że w toku postępowania nie wykazano, iż powodowie zostali pozbawieni możliwości korzystania z nieruchomości. Skoro ponad 20 lat temu zapadł wyrok nakazujący wydanie nieruchomości współwłaścicielom, a Skarb Państwa dotąd go nie zrealizował i rzeczy nie wydał – co wywiedziono powyżej – to oczywiste jest, że tym samym uniemożliwia uprawnionym, wbrew treści art. 206 k.c., korzystanie z ich własności, sprawując samoistne posiadanie także w zakresie ich udziałów. Autor apelacji postawił ponadto zarzut naruszenia art. 217 k.p.c. poprzez przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że Skarb Państwa realizował na nieruchomości własne inwestycje z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, ale nie przedstawił jakiejkolwiek argumentacji co do tego, jaki wpływ takie ustalenie ma na wynik sprawy w kontekście przesłanek zasadności roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy. Przypomnieć należy, że jedną z tych przesłanek jest samoistne posiadanie – w tym wypadku ponad udział przysługujący Skarbowi Państwa – i nawet gdyby posiadacz nie realizował na terenie nieruchomości jakichkolwiek inwestycji, nie świadczyłoby to o braku posiadania samoistnego po jego stronie – a fakt sprawowania takiego posiadania został obszernie uargumentowany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy. Wreszcie nie do końca jasny dla Sądu odwoławczego jest zarzut naruszenia art. 224 k.c. i art. 225 k.c. w związku z art. 209 k.c. przez uznanie, że Skarb Państwa jest posiadaczem rzeczy w złej wierze. Powszechnie przyjmuje się, że o posiadaniu rzeczy w dobrej wierze można mówić jedynie wówczas, gdy posiadacz ma usprawiedliwione okolicznościami przekonanie, że zakres jego władania odpowiada jego prawu, natomiast w złej wierze jest ten współwłaściciel, który posiada całość rzeczy w sposób uniemożliwiający sprawowanie władania innym uprawnionym. Jeśli – jak powiedziano wyżej – skarżący nie zrealizował obowiązku nałożonego na niego prawomocnym wyrokiem i nie wydał rzeczy właścicielom dochodzącym roszczenia windykacyjnego lub ich następcom prawnym, to stwierdzić trzeba, że nadal włada rzeczą w zakresie odpowiadającym udziałom tych osób z ich wyłączeniem, choć doskonale zdaje sobie sprawę, że nie jest do tego uprawniony. Sąd I instancji obszernie uzasadnił swój pogląd w kwestii tego, że władanie gruntami przez Miasto Ł. ma charakter dzierżenia niewyłączającego samoistnego posiadania po stronie Skarbu Państwa, a Sąd odwoławczy w pełni to stanowisko podziela. Dobitnym dowodem władania rzeczą jak właściciel przez skarżącego – niezależnie od tego, że część nieruchomości wynajmował inny podmiot i to jemu, jako wynajmującemu, przypadał czynsz najmu – jest fakt podjęcia prób jej wydania uprawnionym, choć – jak wywiedziono wyżej – z powodu popełnionych uchybień nie można ich uznać za skuteczne. Niezrozumiały jest argument dotyczący możności podejmowania przez Skarb Państwa czynności zwykłego zarządu i wpływu tej okoliczności – jako rezultatu przysługiwania mniejszościowego udziału we współwłasności – na fakt sprawowania ponadudziałowego posiadania nieruchomości.
W efekcie zgodzić się należy z Sądem meriti, że roszczenia powodów są usprawiedliwione co do zasady na gruncie przesłanek wynikających art. 225 k.c. w związku z art. 224 § 2 k.p.c. i nie uległy przedawnieniu, natomiast skarżący nie kwestionował w jakimkolwiek zakresie materiału dowodowego, jaki posłużył dla wyliczenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy za okres dochodzony pozwami, ani sposobu tego wyliczenia. Stwierdzić więc trzeba, że Sąd Rejonowy prawidłowo wyliczył, opierając się na zgromadzonym materiale dowodowym, w szczególności na opinii biegłego ds. czynszów, należności O. P., N. P., W. W. i J. S. za okres od 1 lipca 2008 r. do 31 grudnia 2013 r., a więc za czas władania nieruchomością, którego – w myśl powyższych rozważań – mógł dotyczyć zakres jego merytorycznego rozpoznania i który objęty był roszczeniami niebędącymi przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie prawomocnie zakończonej. Powództwo O. P. i N. P. było więc zasadne co do kwot po 9.712,17 zł wraz z należnymi od tych kwot odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty, a powództwo W. W. i J. S. co do kwot po 19.424,35 zł, również z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tej samej daty. Nieco inaczej wygląda kwestia zasadności roszczeń G. P., bo choć Sąd I instancji początkowo trafnie odnotował, że w sprawie II C 770/07 orzeczono już prawomocnie o roszczeniach tego powoda za okres aż do 28 grudnia 2008 r., to jednak mimo to w sprawie niniejszej, oddalając – jak w przypadku pozostałych powodów – jego powództwo dotyczące okresu od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r., uwzględnił jednak żądanie zasądzenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy za okres od 1 lipca 2008 r. do 28 grudnia 2008 r. Jeśli roszczenia za okres od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r. nie mogą być w niniejszej sprawie przedmiotem merytorycznego rozpoznania z uwagi na treść art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c., to G. P. może zasadnie dochodzić jedynie roszczeń za okres od 29 grudnia 2008 r. do 31 grudnia 2013 r. Z ustaleń zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, opartych na opinii biegłego ds. czynszów, wynika, że wynagrodzenie za 3 ostatnie dni roku 2008 to 18,15 zł (63.609,65 zł x 3 dni : 365 dni x 5/144 = 18,15 zł), natomiast wynagrodzenie za lata 2009-2013 to 18.319,99 zł (2.655,17 zł + 3.226,05 zł + 4.083,45 zł + 4.149,31 zł + 4.206,01 zł = 18.319,99 zł) – razem należność za wskazany okres to 18.338,14 zł (18,15 zł + 18.319,99 zł = 18.338,14 zł). Niemniej jednak zważyć trzeba, że z ustaleń zawartych we wcześniejszej części niniejszego uzasadnienia wynika, że objęte pozwem roszczenie odnoszące się do okresu od 29 grudnia 2008 r. do 31 grudnia 2013 r. opiewało na kwotę 17.793,91 zł, a co do pozostałej kwoty objętej pozwem, odnoszącej się do wcześniejszego okresu, tj. co do 5.036,07 zł, pozew podlegać musi odrzuceniu, wobec czego nie było możliwe i zgodne z prawem zasądzenie na rzecz G. P. kwoty wykraczającej poza granice powództwa podlegającego merytorycznemu rozpoznaniu.
Mając na uwadze powyższe rozważania, stwierdzić należy, że rozpoznając sprawy z powództw W. W. i J. S., Sąd I instancji uchybił art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c. i art. 202 zd. III k.p.c. – co Sąd odwoławczy zobowiązany jest wziąć pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia – i zaniechał odrzucenia ich pozwów w zakresie, w jakim dochodzili oni roszczeń dotyczących wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. w kwotach po 3.306,91 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty. Sąd ten – w warunkach nieważności postępowania, o której mowa w art. 379 pkt. 3 in fine k.p.c. – rozpoznał te roszczenia merytorycznie i oddalił powództwo w tym zakresie, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku w części oddalającej ich powództwa co do powyższych kwot i odrzucenie pozwów W. W. i J. S. w tejże części w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c. Analizując natomiast zapadły wyrok w zakresie, w jakim Sąd meriti był uprawniony do rozstrzygnięcia o zasadności powództw W. W. i J. S. – a więc co do żądanych kwot po 19.523,07 zł (22.829,98 zł – 3.306,91 zł = 19.523,07 zł) – przyjąć trzeba, że prawidłowo zasądzono na ich rzecz kwoty po 19.424,35 zł wraz z żądanymi odsetkami, oddalając powództwa w pozostałej części; ustalić należy przy tym, że rozstrzygnięcia oddalające powództwa – w zakresie, w jakim nie zostały uchylone w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c. – dotyczą w tych wypadkach kwot po 98,72 zł (19.523,07 zł – 19.424,35 zł = 98,72 zł). Oznacza to, że – jak wywiedziono uprzednio – apelujący miał interes prawny w zaskarżeniu wyroku co do niekorzystnego dla niego rozstrzygnięcia zasądzającego należność, jak również co do orzeczenia merytorycznego zapadłego w miejsce postanowienia o odrzuceniu pozwu, choćby polegało ono na oddaleniu powództwa, natomiast nie miał takiego interesu w zaskarżeniu wyroku w tej części, w jakiej Sąd oddalił skierowane przeciwko niemu powództwa W. W. i J. S., a jednocześnie owe rozstrzygnięcia oddalające powództwa nie zapadły w warunkach nieważności uzasadniających odrzucenie pozwów. Jak wynika z powyższych wyliczeń, chodzi tu o kwoty po 98, 72 zł wraz z żądanymi odsetkami – i w tej części apelacja podlegała odrzuceniu jako niedopuszczalna na podstawie art. 373 k.p.c. W pozostałym zakresie, a więc w części, w jakiej dotyczyła rozstrzygnięć zasądzających określone w wyroku należności na rzecz W. W. i J. S., apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c. jako bezzasadna. Takie rozstrzygnięcie sprawy na etapie postępowania odwoławczego nie ma wpływu na koszty postępowania pierwszoinstancyjnego, gdyż zakres uwzględnienia powództw nie zmienił się, wobec czego bez zmian musi pozostać również orzeczenie Sądu Rejonowego w tym przedmiocie zapadłe na gruncie art. 100 zd. I k.p.c.
Analogicznie sytuacja wygląda w przypadku tej części zaskarżonego orzeczenia, która dotyczy powództw O. P. i N. P.. Rozpoznając te sprawy, Sąd I instancji również uchybił art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c. i art. 202 zd. III k.p.c. – co Sąd odwoławczy zobowiązany jest wziąć pod uwagę z urzędu w granicach zaskarżenia – i zaniechał odrzucenia pozwów tych powódek w zakresie, w jakim dochodziły one roszczeń dotyczących wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r. w kwotach po 1.653,46 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty. Sąd ten – w warunkach nieważności postępowania, o której mowa w art. 379 pkt. 3 in fine k.p.c. – rozpoznał te roszczenia merytorycznie i oddalił powództwo w tym zakresie, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku w części oddalającej ich powództwa co do powyższych kwot i odrzucenie pozwów O. P. i N. P. w tejże części w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c. Analizując natomiast zapadły wyrok w zakresie, w jakim Sąd meriti był uprawniony do rozstrzygnięcia o zasadności powództw O. P. i N. P. – a więc co do żądanych kwot po 9.761,53 zł (11.414,99 zł – 1.653,46 zł = 9.761,53 zł) – przyjąć trzeba, że prawidłowo zasądzono na ich rzecz kwoty po 9.712,17 zł wraz z żądanymi odsetkami, oddalając powództwa w pozostałej części; ustalić należy przy tym, że rozstrzygnięcia oddalające powództwa – w zakresie, w jakim nie zostały uchylone w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c. – dotyczą w tych wypadkach kwot po 49,36 zł (9.761,53 zł – 9.712,17 zł = 49,36 zł). Oznacza to, że – jak wywiedziono uprzednio – apelujący miał interes prawny w zaskarżeniu wyroku co do niekorzystnego dla niego rozstrzygnięcia zasądzającego należność, jak również co do orzeczenia merytorycznego zapadłego w miejsce postanowienia o odrzuceniu pozwu, choćby polegało ono na oddaleniu powództwa, natomiast nie miał takiego interesu w zaskarżeniu wyroku w tej części, w jakiej Sąd oddalił skierowane przeciwko niemu powództwa O. P. i N. P., a jednocześnie owe rozstrzygnięcia oddalające powództwa nie zapadły w warunkach nieważności uzasadniających odrzucenie pozwów. Jak wynika z powyższych wyliczeń, chodzi tu o kwoty po 49,36 zł wraz z żądanymi odsetkami – i w tej części apelacja podlegała odrzuceniu jako niedopuszczalna na podstawie art. 373 k.p.c. W pozostałym zakresie, a więc w części, w jakiej dotyczyła rozstrzygnięć zasądzających określone w wyroku należności na rzecz O. P. i N. P., apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c. jako bezzasadna. Takie rozstrzygnięcie sprawy na etapie postępowania odwoławczego i w tym wypadku nie ma wpływu na koszty postępowania pierwszoinstancyjnego, gdyż zakres uwzględnienia powództw nie zmienił się, wobec czego bez zmian musi pozostać również orzeczenie Sądu Rejonowego w tym przedmiocie zapadłe na gruncie art. 100 zd. I k.p.c.
Nieco odmiennie przedstawiać się musi rozstrzygnięcie Sądu II instancji odnoszące się do orzeczenia zapadłego w sprawie z powództwa G. P.. Również w tym wypadku stwierdzono, że Sąd I instancji z naruszeniem art. 199 § 1 pkt. 2 k.p.c. i art. 202 zd. III k.p.c. zaniechał odrzucenia pozwu w zakresie, w jakim powód dochodził roszczeń dotyczących wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy w okresie od 1 czerwca 2007 r. do 28 grudnia 2008 r. w kwocie 5.036,07 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty. Co do tej części roszczenia jego rozpoznawanie merytoryczne było niedopuszczalne i Sąd Rejonowy winien był pozew w tej części odrzucić, poddając merytorycznego rozpoznaniu jedynie żądanie zapłaty pozostałej kwoty dochodzonej pozwem, a więc 17.793,91 zł (22.829,98 zł – 5.036,07 zł = 17.793,91 zł) wraz z żądanymi odsetkami. Jeśli Sąd tego nie uczynił, postępowanie dotknięte było w tym zakresie nieważnością z przyczyn, o których mowa w art. 379 pkt. 3 in fine k.p.c. Niemniej jednak w sprawie tej Sąd nie tylko uznał, że prawomocne orzeczenie o dochodzonych roszczeniach w innej sprawie uzasadnia oddalenie powództwa zamiast odrzucenia pozwu – czego konsekwencją było nieuwzględnienie żądań dotyczących okresu od 1 czerwca 2007 r. do 30 czerwca 2008 r., tak jak to się stało w przypadku innych powodów – ale ponadto nie dostrzegł, że w sprawie II C 770/07 orzeczono już także o roszczeniach G. P. za dalszy okres, tj. od dnia 1 lipca 2008 r. do dnia 28 grudnia 2008 r., i w tym zakresie powództwo uwzględnił. Zważywszy na tę okoliczność oraz na fakt, że merytoryczne rozpoznanie przedmiotowego powództwa mogło dotyczyć jedynie kwoty 17.793,91 zł wraz z odsetkami, orzeczenie kasatoryjne Sądu odwoławczego, wydane na podstawie art. 386 § 3 k.p.c., dotyczyć musi uchylenia wyroku wraz z odrzuceniem pozwu co do kwoty 5.036,07 zł, a zatem nie tylko w części oddalającej powództwo G. P. w zakresie żądania kwoty 3.405,63 zł (22.829,98 zł – 19.424,35 zł = 3.405,63 zł) wraz z odsetkami, ale także w części zasądzającej na jego rzecz kwotę 1.630,44 zł (5.036,07 zł – 3.405,63 zł = 1.630,44 zł) z odsetkami, gdyż także w tym zakresie Sąd niższej instancji nie był uprawniony do wydania merytorycznego orzeczenia. W pozostałym natomiast zakresie – a więc co do kwoty 17.793,91 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lutego 2017 r. do dnia zapłaty – powództwo okazało się zasadne, a w konsekwencji trafne było rozstrzygnięcie Sąd meriti zasądzające taką należność, wobec czego w pozostałym zakresie apelacja musi zostać oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. Częściowe uchylenie orzeczenia zasądzającego należność i odrzucenie pozwu także w tej części zmieniło zakres uwzględnienia powództwa G. P., co musi znaleźć swoje odbicie w rozstrzygnięciu o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego opartym na treści art. 100 zd. I k.p.c. – powód bowiem ostatecznie wygrał sprawę na tym jej etapie w 77,94 % (17.793,91 zł : 22.829,98 zł x 100 % = 77,94 %), nie zaś w 85 %, jak to przyjął Sąd Rejonowy. Ponieważ suma kosztów postępowania toczącego się przed tym Sądem wyniosła 8.759,00 zł (z czego kwotę 5.159,00 zł poniósł powód, a 3.600,00 zł pozwany), przy czym 77,94 % tych kosztów winno obciążać pozwanego – czyli kwota 6.826,76 zł (8.759,00 zł x 77,94 % : 100 % = 6.826,76 zł), choć wyłożył on jedynie 3.600,00 zł – oznacza to, że zasądzona przez Sąd I instancji należność musi zostać obniżona do kwoty 3.226,76 zł (6.826,76 zł – 3.600,00 zł = 3.226,76 zł); podstawą prawnoprocesową takiego rozstrzygnięcia jest art. 386 § 1 k.p.c.
Orzekając o kosztach postępowania odwoławczego, Sąd II instancji miał na uwadze to, że choć złożona apelacja skutkowała częściowym uchyleniem zaskarżonego wyroku wraz z odrzuceniem pozwów, to jednak rozstrzygnięcie takie nie było konsekwencją uwzględnienia wniosków apelacyjnych, ale wyłącznie decyzji Sądu podejmowanych z urzędu, do jakich Sąd był zobowiązany w granicach zaskarżenia poprzez treść art. 378 § 1 in fine k.p.c. Skoro zatem Sąd odwoławczy nie podzielił wniosków apelacyjnych w jakimkolwiek zakresie, to również, zdaniem tego Sądu, nie sposób uznać skarżącego za wygrywającego postępowanie odwoławcze, także w części, w jakiej na tym etapie sprawy zapadły orzeczenia o charakterze kasatoryjnym. Uzasadnia to rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego na podstawie art. 98 k.p.c. poprzez zasądzenie na rzecz powodów w każdej z połączonych spraw poniesionych kosztów zastępstwa procesowego w kwotach po 1.800,00 zł, które zostały wyliczone w oparciu o wartość przedmiotu zaskarżenia w każdej z tych spraw (odpowiadającej wartości przedmiotu sporu, skoro Skarb Państwa zaskarżył wyrok zarówno w części zasądzającej, jak i oddalającej powództwo) oraz o § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: