III Ca 402/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-10-31

Sygn. akt III Ca 402/16

UZASADNIENIE

Wnioskiem z dnia 17 listopada 2009 roku A. Z. (obecnie K.) wniosła o zniesienie współwłasności zabudowanej nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) poprzez przyznanie jej na wyłączną własność wnioskodawczyni ze spłatą w wysokości 1/3 wartości nieuzbrojonej i niezabudowanej działki. W uzasadnieniu wskazała, że wnioskodawczyni poniosła nakłady na nieruchomość w postaci pełnych kosztów uzbrojenia terenu oraz wybudowania budynku mieszkalnego, wnosząc o ich rozliczenie przy ustalaniu wysokości spłaty należnej uczestniczce postępowania. Podniosła ponadto, że w zasadzie samodzielnie spłaca również wszelkie zobowiązania finansowe związane z budową domu na spornej nieruchomości .

Pismem z dnia 26 marca 2010 roku uczestniczka postępowania J. T. nie wyraziła zgody na proponowany sposób zniesienia współwłasności, jak również zakwestionowała wartość nieruchomości wskazaną we wniosku. Pismem z dnia 17 maja 2010 roku uczestniczka co do zasady przyłączyła się do wniosku, kwestionując wyłączność wpłat na budowę domu przez wnioskodawcę oraz wskazując, że do daty zaciągnięcia kredytu w 2001 roku działka była już uzbrojona i dom częściowo wybudowany. Ponadto uczestniczka wniosła o rozliczenie pożytków z tytułu wyłącznego korzystania przez wnioskodawcę z całej nieruchomości.

Pismem z dnia 31 maja 2010 roku wnioskodawczyni podtrzymała stanowisko w sprawie sprzeciwiającej się wydzieleniu odrębnych lokali mieszkalnych i fizycznemu podziałowi nieruchomości z uwagi na fakt, że dom znajdujący się na spornej nieruchomości ma charakter budynku jednorodzinnego, co sprzeciwia się zarówno podziałowi jak i wydzieleniu lokali.

Pismem z 16 stycznia 2012 roku uczestniczka postępowania wniosła o przyznanie nieruchomości wnioskodawczyni ze spłatą w wysokości 1/3 wartości działki z wartością budynku w stanie surowym. W uzasadnieniu podniosła między innymi, że część kosztów budowy domu do ukończenia jego stanu surowego ponosiła matka stron B. K. (1), która darowała następnie poniesione nakłady na rzecz obu córek. Uczestniczka stwierdziła, że powyższa okoliczność uzasadnia jej prawo żądania rozliczenia tych nakładów na swoją rzecz.

Pismem z dnia 18 października 2012 roku uczestniczka postępowania wniosła o przyznanie nieruchomości na wyłączną własność wnioskodawczyni ze spłatą na swoją rzecz w wysokości 1/3 wartości nieruchomości w stanie surowym zamkniętym.

Pismem z dnia 1 kwietnia 2015 roku pełnomocnik wnioskodawczyni wniósł o ustalenie wartości nieruchomości z uwzględnieniem kredytu hipotecznego w kwocie 1.331.012,20zł .

Pismem z dnia 5 listopada 2015 roku pełnomocnik uczestniczki postępowania zajął ostateczne stanowisko w sprawie, wnosząc o przyznanie spłaty na rzecz uczestniczki w kwocie 223.423,34zł, zasądzenie kwoty 62.500zł tytułem zwrotu korzyści uzyskanych przez wnioskodawcę ze względu na uniemożliwienie korzystania przez uczestniczkę postępowania z jej części udziału w nieruchomości w okresie od 1 stycznia 2006 roku do 31 stycznia 2008 roku .

Pismem z dnia 16 listopada 2015 roku pełnomocnik wnioskodawcy podtrzymał dotychczasowe stanowisko w sprawie wnosząc o oddalenie roszczenia o zasądzenie kwoty 62.500zł, wskazując na bezzasadność roszczenia o ustalenie poniesionych przez uczestniczkę nakładów na nieruchomość.

Na rozprawie w dniu 30 listopada 2015 roku pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o przyznanie na rzecz uczestniczki spłaty w wysokości 29.000zł.

Postanowieniem z dnia 14 grudnia 2015r. Sąd Rejonowy w Kutnie ustalił, że A. K. (1) w 2/3 części i J. T. w 1/3 części były współwłaścicielkami zabudowanej nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), składającej się z działek oznaczonych numerami geodezyjnymi (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Kutnie, V Wydziale Ksiąg Wieczystych prowadzona jest księga wieczysta (...), o wartości 1.382.000 zł, przy czym nieruchomość jest obciążona dwoma hipotekami umownymi zwykłymi i dwoma hipotekami umownymi kaucyjnymi ustanowionymi na rzecz (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. o łącznej wartości 1.285.707 zł.Sąd I instancji ustalił, że wnioskodawczyni A. K. (1) poniosła nakłady na nieruchomość w kwocie 1.295.000 zł. Sąd I instancji dokonał zniesienia współwłasności nieruchomości wspólnej w ten sposób, że przyznał ją na wyłączną własność A. K. (1) oraz zasądził od A. K. (1) na rzecz J. T. kwotę 29.000zł .Sąd I instancji oddalił wniosek J. T. o zasądzenie wynagrodzenia za utracona korzyści związane z korzystaniem z nieruchomości przez A. K. (1).

Powyższe rozstrzygnięcie oparte zostało na następujących ustaleniach stanu faktycznego:

Umową z dnia 2 czerwca 1995 roku wnioskodawczyni, uczestniczka postępowania oraz ich matka B. K. (1) nabyły niezabudowaną nieruchomość składającą się z działek oznaczonych numerami (...) za kwotę 10.000zł w częściach równych po 1/3.J. K. (1) uzyskała środki na zakup działki od matki. Umową darowizny z dnia 18 września 2008r B. K. (1) przekazała swój udział we współwłasności spornej nieruchomości na rzecz wnioskodawczyni. Z dniem zawarcia umowy darczyńca dokonał podstawienia wnioskodawczyni we wszystkie swoje prawa do współposiadania przedmiotowej nieruchomości. Strony ustaliły wartość przedmiotu darowizny na kwotę 300.000zł.

Współwłaścicielami spornej nieruchomości były wnioskodawczyni w udziale wynoszącym 2/3 i uczestniczka postępowania, której udział wynosi 1/3.

Początkowo zamiarem wszystkich współwłaścicieli nieruchomości było wybudowanie domu jednorodzinnego dla wszystkich. W związku z powyższym w dniu 23 marca 2001 roku wszyscy ówcześni współwłaściciele nieruchomości zawierają umowę kredytową z Bankiem (...) zaciągając zobowiązanie w wysokości 81.857,62 euro. W 2002 roku wartość kredytu wzrosła do kwoty 132.239,69 euro. Na zabezpieczenie kredytu została ustanowiona hipoteka na całej nieruchomości. W dniu 2 września 2005 roku wnioskodawczyni zaciągnęła nowy kredyt w banku (...) na kwotę 205.320 franków szwajcarskich na spłatę kredytu zaciągniętego w Banku (...). Kredyt został zaciągnięty na okres 30 lat. Powyższy kredyt jest spłacany wyłącznie przez A. K. (1).

W okresie od dnia 1 stycznia 2004 roku do 31 grudnia 2008 roku budynek mieszkalny położony na spornej nieruchomości był zwolniony od podatku od nieruchomości. Wnioskodawczyni zapłaciła podatek od nieruchomości za rok 2009.

Wnioskodawczyni dokonywała spłat kredytu zaciągniętego w Banku (...). Łącznie w okresie od marca 2001 roku do lipca 2005 roku spłaciła w przeliczeniu na walutę polską 183.905,79zł. Część spłat była dokonywana ze środków S. L.. Rachunek bankowy do spłaty kredytu był również zasilany przez B. K. (1) na łączną kwotę 21.600zł. Wszystkie środki finansowe z kredytu wypłacała gotówką wnioskodawczyni.

A. K. (1) finansowała w większości wydatki związane z uzbrojeniem terenu pod budowę domu jak również sam etap budowy i wykańczania budynku mieszkalnego. Na początku inwestycji część środków finansowych przekazywała również B. K. (1), która również dokonywała z własnych środków zakupu części materiałów i usług budowlanych.

J. K. (1) nie partycypowała w żaden sposób w kosztach zagospodarowania terenu pod budowę i samej budowy budynku mieszkalnego na spornej nieruchomości.

Wnioskodawczyni zawarła w dniu 24 lipca 2001 roku umowę o wykonanie stolarki okiennej na kwotę 68.781zł zaś zaliczka wynosiła 20.600zł.

Zakończenie procesu inwestycyjnego nastąpiło w czerwcu 2003 roku.

Wnioskodawczyni w całości zajmowała się doprowadzeniem i podłączeniem przyłączy mediów do spornej nieruchomości. Ponosiła również w całości koszty związane z wykonaniem przyłączy gazowego, energetycznego oraz wodociągowego i kanalizacyjnego.Wnioskodawczyni organizowała i finansowała również prace budowlane i wykończeniowe przy budowie domu. Część prac do stanu surowego zamkniętego finansowała również B. K..

W latach 1997 – 2000 B. K. (1) posiadała podpisaną umowę pożyczki w E. z Bankiem (...) z limitami od 15.000zł do 100.000zł. W latach 1996-1998 korzystała również z kredytów gotówkowych w Banku Spółdzielczym w G.. Wnioskodawczyni pobierała z jej rachunku bankowego środki finansowe. B. K. posiadała również znaczne własne dochody finansowe w okresie budowy domu. Wnioskodawczyni również posiadała zawarte umowy kredytowe z limitami kredytowymi od 12.000 do 50.000zł w latach 1996 – 2000.

Na dzień 6 marca 2001 roku, a więc przed zawarciem umowy kredytu z Bankiem (...), nieruchomość posiadała już dostęp do mediów w postaci gazu, energii elektrycznej, sieci wodociągowej oraz kanalizacyjnej. Sam budynek mieszkalny znajdował się w stanie surowym zamkniętym dachem bez drzwi i okien.

Pierwotnie dom miał mieć charakter wielorodzinny z przeznaczeniem części pomieszczeń dla uczestniczki postępowania. Na dzień 10 czerwca 2005 roku dom był już wykończony i zamieszkany. Jego przeznaczenie w porównaniu do projektowanego zmieniło się w budynek dla jednej wieloosobowej rodziny, a nie dla odrębne pomieszczenia dla trzech rodzin. Układ i rozmieszczenie pomieszczeń nie pozwala na ich wynajmowanie osobom trzecim z możliwością zagwarantowania odrębnej możliwości zamieszkania bez kontaktów z rodziną A. K.. Zmiana przeznaczenia nieruchomości na budynek o charakterze jednorodzinnym nastąpiła na podstawie decyzji wnioskodawczyni w związku z zamiarem uczestniczki postępowania stałego zamieszkiwania w W.. Ze zmianą przeznaczenia domu była też związana umowa darowizny udziału B. K. na rzecz wnioskodawczyni.

J. T. zamieszkuje w W. od studiów gdzie obecnie kontynuuje pracę zawodową. W W. znajduje się również jej mieszkanie. W K. uczestniczka postępowania dysponuje lokalem mieszkalnym uzyskanym w darowiźnie od matki.

Wartość zabudowanej nieruchomości według cen aktualnych wynosi kwotę 1.382.000zł. Wartość nieruchomości niezabudowanej bez uzbrojenia wynosi kwotę 87.000zł. Nieruchomość objęta wnioskiem jest obciążona hipoteką na rzecz banku (...) spółki akcyjnej. Aktualna wartość obciążenia hipotecznego wynosi 1.285.707 zł.

Dokonując analizy materiału dowodowego Sąd I instancji za niewiarygodne uznał zeznania świadka B. K. (1) (k: (...)- (...)) w części dotyczącej twierdzeń, że dokonywane przez nią nakłady finansowe na budowę domu i spłaty kredytu faktycznie stanowiły darowiznę na rzecz wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania. Z jednej strony świadek zeznała, że przekazał swój udział we współwłasności nieruchomości tylko córce A. w zamian za możliwość zamieszkiwania, jej zamiarem było wykładanie pieniędzy dla wszystkich współwłaścicieli w celu umożliwienia wspólnego zamieszkiwania a z drugiej strony stwierdził, że dokonywane wpłaty to był jej wkład w budowę domu, który traktowała jako swoistą darowiznę dla obu córek, a zatem również dla J. T.. Zdaniem Sądu I instancji zeznania świadka w powiązaniu z tworzonymi przez niego zestawieniami dokonywanych wpłat są z góry ukierunkowane na możliwość uzyskania w toku niniejszego postępowania wysokiej spłaty przez J. K. (1), liczonej nie tylko od wartości nieruchomości niezabudowanej i nieuzbrojonej. Z zeznań B. K. wyraźnie wynikała jej chęć subiektywnej pomocy uczestniczce postępowania, z uwagi na najbliższe relacje rodzinne, co spowodowało stworzenie na potrzeby niniejszego postępowania twierdzenia o darowiźnie dokonanych nakładów na nieruchomość. Takiemu twierdzeniu przeczą jednak zasady logiki i doświadczenia życiowego nie pozwalające na uznanie zeznań świadka za wiarygodnych. Niezależnie bowiem od wysokości dokonywanych nakładów finansowych podkreślić należy, że były one dokonywane z początkowej fazie budowy domu i spłaty kredytu zaciągniętego w roku 2001. Brak przy tym danych, że w tym okresie istniał wyraźny konflikt pomiędzy stronami niniejszego postępowania, a więc aktualnymi współwłaścicielami nieruchomości. Nakłady B. K. były zatem dokonywane z uwagi na fakt współwłasności i możliwość przyszłego wspólnego zamieszkania na spornej nieruchomości. Świadek dokonywał zatem nakładów również na swoją nieruchomość, na której w przyszłości miał zamiar zamieszkać. Trudno jednak wyobrazić sobie sytuację, że już w tamtym czasie matka stron swym zamiarem i wolą obejmowała dokonanie darowizny na rzecz jednej z córek, czy też obu z nich, gdyż za takim twierdzeniem musiałoby dojść do uznania, że strony zamierzały już w troku 2001 wyjść ze współwłasności. Przeczy to jednak jednoczesnemu twierdzeniu świadka, że dom był budowany z myślą o wspólnym zamieszkaniu rodzin wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania wspólnie z matką. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do uznania, że w poszczególnych datach przekazywania środków finansowych na budowę domu B. K. (1) zakładała, że w przyszłości dojdzie do zniesienia współwłasności między nimi przez przyznanie nieruchomości w całości na rzecz A. K. a tym samym J. K. będzie uprawniona do rozliczania nakładów finansowych matki na nieruchomość. Co więcej, taka koncepcja zakładała, że w latach 1998-2001 świadek B. K. miała świadomość, że dokona zbycia swego udziału we współwłasności a zatem pozbędzie się również prawa do rozliczenia poniesionych przez siebie nakładów na nieruchomość jako jej współwłaściciel. Tylko w takiej sytuacji ewentualne dokonywanie darowizn wierzytelności z tytułu nakładów na rzecz J. K. miałoby jakikolwiek sens i logiczny sens. W innej bowiem sytuacji świadek jako współwłaściciel wyzbywałby się prawa żądania rozliczenia nakładów na nieruchomość, bez równoczesnego wyzbycia się współwłasności, co jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, gdyż mogłoby prowadzić do sytuacji żądania od niej jako współwłaściciela zwrotu nakładów dokonanych przez nią samą z racji przekazanej innemu właścicielowi wierzytelności.

Nie można również zapominać, iż umową z dnia 18 września 2008 roku B. K. dokonała darowizny swego udziału we współwłasności na rzecz wnioskodawczyni. Umowa nie zawiera żadnych wyłączeń a zatem uznać należy, iż wraz z przekazaniem udziału doszło również do przekazania wszelkich roszczeń współwłaściciela z tytułu nakładów dokonywanych na nieruchomość. Jednocześnie B. K. i J. K.T. nie zawarły żadnej umowy pisemnej co do przekazania prawa do rozliczania nakładów, która potwierdzałaby wolę B. K. w tym zakresie i stanowiłaby dowód samej darowizny, która nie została zawarta w formie aktu notarialnego a rzekomo miałaby zostać między stronami wykonana. Trudno sobie jednak wyobrazić w jaki sposób (wymagany przepisami kodeksu cywilnego) miałoby dojść do wykonania umowy darowizny wierzytelności o rozliczenie nakładów na nieruchomość.

Wobec powyższych okoliczności nie ma żadnych podstaw do uznania za wiarygodnych zeznań B. K. o darowiźnie nakładów na nieruchomość na rzecz wnioskodawczyni i uczestniczki postępowania. Twierdzenia te w ocenie Sądu I instancji zostały stworzone na potrzeby niniejszego postępowania, w celu wykazania zasadności twierdzeń J. K. (1) o spłacie przysługującej jej od wartości nieruchomości zabudowanej budynkiem w stanie surowym otwartym. Motywację w przedstawianiu takich właśnie stwierdzeń świadek przedstawił również w trakcie swych zeznań wskazując, iż „zdecydowałam się zeznawać bo z wystąpienia do Sądu wynikało, że córka A. od początku do końca finansowała budowę domu, co jest dużą przesadą” .

Zdaniem Sądu I instancji niewiarygodne są również zeznania świadka B. K. na okoliczność całkowitego finansowania budowy do stanu surowego zamkniętego (k: (...)). Pozostają one nie tylko w sprzeczności z zeznaniami wnioskodawczyni ale również złożonymi przez nią dokumentami (k: (...)- (...)), które wykazują, iż również A. K. (1) posiadała możliwości finansowe do ponoszenia kosztów budowy. Nadmienić również należy, iż wskazane zeznania świadka wyraźnie zmierzają również do potwierdzenia koncepcji uczestniczki postępowania, iż uzyskała od matki darowiznę nakładów na budowę domu do stanu surowego zamkniętego, co w oczywisty sposób miałoby wpływać na uzyskanie wyższej spłaty finansowej przy zniesieniu współwłasności.

W ocenie Sądu za niewiarygodne uznać należy zeznania uczestniczki postępowania na okoliczność chęci ciągłego zamieszkania w K. i stałego przeznaczenia budowanego domu mieszkalnego na potrzeby trzech rodzin, wyłącznego ponoszenia kosztów budowy i spłat kredytu przez B. K. (1), braku ponoszenia wskazanych kosztów przez wnioskodawcę (k: (...) odwrót - (...)). W ocenie Sądu I instancji zeznania w tym zakresie są sprzeczne nie tylko z zeznaniami wnioskodawczyni, dokumentami zebranym w aktach sprawy wskazującymi na koszty budowy ponoszone przez A. K. (1), ale również w oczywisty sposób zmierzają do uzyskania jak największej spłaty udziału we współwłasności jak również potwierdzenia zasadności roszczenia o zwrot pożytków z nieruchomości. W ocenie Sądu I instancji wskazane zeznania korespondują oczywiście z twierdzeniami B. K. opierającymi się na domniemanej darowiźnie nakładów ponoszonych na nieruchomość, które miałyby być rozliczone w ramach spłaty obciążającej wnioskodawcę. Uczestniczka sama zresztą wskazała intencję w składaniu określonej treści zeznań przez B. K. podając, iż „mama była zszokowana tym, że siostra chce znieść współwłasność bez spłat na moją rzecz” (k: (...) odwrót). W ocenie Sądu zeznania zarówno uczestniczki postępowania jak i świadka B. K. są celowo nastawione na uzyskanie jak największych korzyści finansowych przez uczestniczkę postępowania, opierają się na całkowicie nielogicznej teorii o darowiźnie nakładów dokonanych przez B. K. i w związku z tym nie podlegają uwzględnieniu. Ponadto Sąd I instancji pominął tworzone przez strony dokumenty prywatne w postaci zestawienia sporządzonego przez świadka B. K. co do rozliczenia konta kredytowego w Banku (...) (k: 891-901) albowiem stanowi ono jedynie powielenie złożonych uprzednio do akt sprawy dokumentów w postaci wyciągów z rachunku bankowego. Sąd pominął również zestawienia sporządzone przez B. K. na podstawie dokumentów złożonych do akt sprawy (k: 902-903) jako dokument prywatny sporządzony jedynie przez świadka a nie stronę postępowania. Te same dokumenty zostały załączone również na k: 949-971 i również podlegały pominięciu z tych samych względów. Sąd I instancji pominął również dokumentację w postaci wyciągów bankowych (k: 904-924) jako złożoną powtórnie do akt sprawy.

Postanowieniem z dnia 7 stycznia 2013 roku sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność wysokości nakładów dokonanych przez B. K. (1) do stanu surowego zamkniętego (k: (...)) na okoliczność wysokości należnej J. K. (1) spłaty przy założeniu, iż doszło do darowizny nakładów ze strony B. K. na rzecz uczestniczki postępowania. Ostatecznie Sąd uznał, iż twierdzenia w tym zakresie nie podlegają uwzględnieniu i pominął dowód z wydanych w sprawie opinii biegłego (k: (...)- (...), (...) odwrót – (...), (...)- (...), (...)-1250). W związku z powyższym Sąd I instancji oddalił również wniosek uczestniczki postępowania o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej biegłego zakresu budownictwa zgłoszony pismem z dnia 21 sierpnia 2014 roku (k: (...) odwrót). Nadmienić na marginesie należy jedynie, iż powyższy wniosek o uzupełnienie opinii zakładał już pewne warianty z poprzednio wydanych opinii pisemnych i możliwe było ich właściwe ocenienie bez kolejnej opinii uzupełniającej, co również skutkowało oddaleniem przedmiotowego wniosku.

Sąd I instancji oddalił również wniosek dowodowy uczestniczki postępowania o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (k: 1360 odwrót i (...)) jako całkowicie zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy z uwagi na fakt, iż roszczenie zgłoszone przez J. K.T. o zwrot utraconych korzyści było bezzasadne w całości, co zostanie poruszone w dalszej części uzasadnienia.

Przy takich ustaleniach stanu faktycznego Sąd I instancji wywiódł, że wniosek o zniesienie współwłasności jest uzasadniony.

Nie ulega wątpliwości, iż zgodnie z art. 210 kc każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności. Poza sporem w sprawie była okoliczność, iż A. K. (1) w 2/3 części i J. T. w 1/3 części są współwłaścicielami nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), składającej się z działek oznaczonych numerami geodezyjnymi (...), dla której w Sądzie Rejonowym w Kutnie V Wydziale Ksiąg Wieczystych jest prowadzona księga wieczysta (...), a zatem obie miały prawo do wystąpienia z wnioskiem o zniesienie jej współwłasności. Poza sporem był sposób zniesienia współwłasności przedmiotowej nieruchomości poprzez przyznanie jej na wyłączną własność wnioskodawczyni.

Określając wartość przedmiotowej nieruchomości Sąd I instancji oparł się na opinii biegłego i ustalił ją na kwotę 1.382.000,00zł.

Ustalając wartość przedmiotowej nieruchomości Sąd I instancji uwzględnił, że przedmiotowa nieruchomość jest obciążona dwoma hipotekami umownymi zwykłymi i dwoma hipotekami umownymi kaucyjnymi ustanowionymi na rzecz (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. o łącznej wartości 1.285.707,00zł. Według zadłużenia hipotecznego wynikającego z odpisu z księgi wieczystej spornej nieruchomości łączna wartość zadłużenia obciążającego nieruchomość wynosi 319.939 franków. Przyjmując średni kurs franka szwajcarskiego na dzień wydania postanowienia w wysokości 4,0186zł łączna wartość obciążenia hipotecznego wynosi właśnie kwotę 1.285.707zł. Zdaniem Sądu I instancji wartość obciążenia hipotecznego realnie wpływa na rynkową wartość nieruchomości, którą należy uwzględnić w postępowaniu o zniesienie współwłasności. Odejmując od siebie wartość nieruchomości i wysokość obciążenia hipotecznego realna, rynkowa wartość zabudowanych działek to kwota 96.293zł. Tym samym realna wartość nieruchomości podlegająca ewentualnemu rozliczeniu między współwłaścicielami mogłaby wynosić 96.293zł, zaś spłata przypadająca uczestniczce postępowania za jej udział we współwłasności kwotę 32.098zł. Wskazana kwota nie jest jednak należna uczestniczce z uwagi na wniosek A. K. (1) o rozliczenie nakładów dokonanych na nieruchomość.

W ocenie Sądu I instancji materiał dowodowy zebrany w sprawie wskazuje, że wnioskodawczyni poniosła nakłady na sporną nieruchomość w postaci doprowadzenia wszystkich mediów oraz wybudowania i wykończenia całego budynku mieszkalnego jaki się na niej znajduje, które ma prawo rozliczać w toku niniejszego postępowania na podstawie art. 207 kc w zw. z art. 226 kc. Biorąc pod uwagę, iż wartość całej nieruchomości wynosi aktualnie kwotę 1.382.000zł zaś wartość samej działki niezabudowanej i nieuzbrojonej kwotę 87.000zł to wartość nakładów wnioskodawczyni wynosi w związku z tym różnicę pomiędzy obiema powyższymi wartościami a więc kwotę 1.295.000zł, o czym Sąd I instancji orzekł w punkcie 2 postanowienia.

W ocenie Sądu I instancji z materiału dowodowego wynika, że uczestniczka postępowania finansowo uczestniczyła jedynie w koszcie zakupu nieruchomości niezabudowanej i nieuzbrojonej. W pozostałym zakresie koszty ponosiła początkowo B. K. (1) wspólnie z A. K. (1) zaś od roku 2001 wyłącznie wnioskodawczyni. Zdaniem Sądu I instancji nie ma podstaw do uznania, iż nakłady dokonywane przez B. K. (1) były następnie przedmiotem darowizny na rzecz obu córek, a zatem J. T. nie ma prawa do żądania ich rozliczenia w toku niniejszego postępowania. Z drugiej strony podkreślić należy, iż umową darowizny z 2008 roku, dokonaną w formie aktu notarialnego, B. K. przeniosła nieodpłatnie swój udział we współwłasności na rzecz A. K. (1). Tym samym w ocenie Sądu I instancji właśnie tą czynnością, która nie zawierała żadnych wyłączeń, przeniosła również na wnioskodawcę swoją wierzytelność o rozliczenie nakładów dokonywanych na nieruchomość. Tym samym wszelkie nakłady na nieruchomość dokonywane przez B. K. (1), niezależnie od daty ich dokonania, nie mogą być rozliczane w toku niniejszego postępowania przez J. T..

Zgodnie z art. 888§1 k.c. przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Już z tego względu nakłady na nieruchomość dokonywane przez B. K. były wydatkami dokonywanymi w związku z posiadaniem przymiotu współwłaściciela nieruchomości (art. 207 kc). Przekazanie ewentualnej wierzytelności z tytułu nakładów nie nastąpiło zatem kosztem majątku B. K., lecz w związku z wykonywaniem obowiązków współwłaściciela. Wskazać również należy, iż zgodnie z art. 890§1 kc oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione. Trudno wyobrazić sobie sposób, w jaki miałoby zostać spełnione na rzecz J. K. świadczenie w postaci „przekazania wierzytelności z tytułu poniesionych nakładów” przez darczyńcę B. K.. Poza sporem jest zaś fakt, iż obie osoby nie zawierały umowy darowizny w tym zakresie w formie aktu notarialnego. Tym samym również z tego powodu nie ma podstaw do uznania, iż ewentualna darowizna między uczestniczką a B. K. byłaby ważna i skuteczna. W związku z powyższym w ocenie Sądu I instancji wszystkie nakłady jakich dokonywała B. K. (1) na sporną nieruchomość przeszły na wnioskodawcę przy zawarciu umowy darowizny udziału we współwłasności w dniu 18 września 2008 roku. Tym samym J. K. nie ma żadnych uprawnień do rozliczania nakładów na nieruchomość dokonanych przez jej matkę w okresie gdy była współwłaścicielem.

W tym stanie rzeczy , zdaniem Sądu I instancji uznać należało, że należna jej spłata może być wyliczona wyłącznie od wartości nieruchomości niezabudowanej i nieuzbrojonej, która wynosi aktualnie 87.000zł. W związku z powyższym Sąd I instancji zasądził na rzecz uczestniczki postępowania kwotę 29.000zł tytułem spłaty jej udziału we współwłasności płatną w terminie 14 dni od dnia uprawomocnienia się postanowienia, z ustawowymi odsetkami w przypadku uchybienia terminowi płatności na podstawie art. 212§1 i 3 kc.

Ponadto Sąd I instancji oddalił wniosek J. T. o zasądzenie wynagrodzenia za utracone korzyści związane z korzystaniem z nieruchomości przez A. K. (1) (punkt 5 postanowienia) sprecyzowany ostatecznie pismem z dnia 5 listopada 2015 roku (k: (...)). Roszczenie uczestniczki było oparte na niemożności korzystania ze swego udziału we współwłasności nieruchomości i niemożności uzyskania pożytków w tym zakresie - art. 207 kc w zw. z art. 224 i 225 kc. W ocenie Sądu I instancji roszczenie w tym zakresie jest całkowicie bezzasadne. Zdaniem Sądu I instancji, nie może jednak budzić wątpliwości fakt, że roszczenie takie jest możliwe o ile dana rzecz przynosi pożytki. Przedmiotem sprawy był zabudowana nieruchomość, na której znajduje się budynek mieszkalny jednorodzinny z pomieszczeniami przeznaczonymi do korzystania dla B. K. (1). Nie ma żadnych dowodów potwierdzających możliwość np. wynajęcia części tej nieruchomości przez uczestniczkę i uzyskiwania czynszu najmu. Z materiału dowodowego wynika bowiem, iż rozmieszczenie pomieszczeń w domu i jego budowa w żaden sposób nie pozwala na ich wynajmowanie bez zgody pozostałego współwłaściciela posiadającego większość udziałów. Zarówno od strony technicznej jak i rodzinnej wnioskodawczyni nie ma zatem możliwości wynajęcia części budynku mieszkalnego, nie takie było jego przeznaczenie pierwotne jak również docelowe zmienione po roku 2001 a tym samym nie ma podstaw do uznania, iż rzecz podlegająca podziałowi miała kiedykolwiek przynosić pożytki. Nie ma zatem podstaw do uznania, iż na skutek braku możliwości korzystania z nieruchomości przez J. K.T. utraciła ona jakiekolwiek korzyści związane z możliwością wynajęcia części pomieszczeń odpowiadających jej udziałowi we współwłasności. Nie ma również żadnych dowodów, iż wnioskodawczyni uzyskiwała z nieruchomości jakiekolwiek korzyści i pożytki, którymi miałaby obowiązek dzielić się z uczestniczką zaś za korzyść taką nie może być uznana sama możliwość mieszkania w danym domu i zaspokajania swych potrzeb mieszkaniowych (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.11.2011r IV CSK 93/11 niepubl.). Wskazać również należy, iż faktycznie uczestniczka postępowania od dawna zamieszkuje w W., gdzie znajduje się jej centrum życiowe i nie ma podstaw do uznania, iż kiedykolwiek chciałaby stale zamieszkiwać w spornej nieruchomości. Podkreślić również należy, iż ewentualne roszczenie o zwrot utraconych korzyści mogłoby pod względem matematycznych wartości dotyczyć tylko i wyłącznie ewentualnych korzyści utraconych na skutek braku możliwości korzystania z niezabudowanej i nieuzbrojonej nieruchomości, gdyż w pozostałym zakresie wszelkie naniesienia stanowią wyłączny nakład A. K. (1) jako współwłaściciela nieruchomości, który zgłosiła w toku postępowania. Tak analizowane roszczenie nie mogłoby zostać również uwzględnione z tego powodu, że na chwilę obecną nieruchomość jest zabudowana a zatem korzystanie z pierwotnie nabytej nieruchomości, w stanie, z którego uczestniczce postępowania przysługuje spłata, jest z oczywistych względów niemożliwe.

Wobec powyższych okoliczności roszczenie uczestniczki o zapłatę utraconych korzyści powstałych na skutek niemożności korzystania ze swego udziału we współwłasności nieruchomości podlegało oddaleniu w całości.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520§1 kpc w zw. z art. 98§1 kpc w zw. z §6 p. 7 w zw. z §8 p. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jednolity Dz. U. poz. 461 z 2013 z późn. zm.) zasądzając na rzecz 3.933zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Na wskazaną kwotę składały się kwoty 3.600zł kosztów zastępstwa adwokackiego oraz 333zł tytułem opłaty od wniosku proporcjonalnie do udziału uczestniczki we współwłasności. Zdaniem Sądu sprawa miała sporny charakter z uwagi na roszczenia zgłaszane przez uczestniczkę postępowania, które zostały w całości nie uwzględnione w toku postępowania, co w pełni uzasadniało obciążenie J. K.T. nie tylko opłatą od wniosku ale również kosztami zastępstwa adwokackiego wnioskodawczyni.

Ponadto strony poniosły koszty w postaci kwot po 1500zł tytułem zaliczek na biegłego z zakresu szacunku nieruchomości zaś uczestniczka dodatkowo kwotę 2000zł zaliczki na biegłego z zakresu budownictwa, którymi nie było podstaw do obciążania przeciwników w postępowaniu.

O nieuiszczonych kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dn. 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz. U. poz. 1025 z 2014 z późn. zm.). Sąd nakazał w tym zakresie ściągnięcie od wnioskodawczyni kwoty 3.464,03zł zaś od uczestniczki postępowania kwoty 5.121,46zł tytułem wydatków poniesionych w sprawie przez Skarb Państwa.

Wydatki poniesione przez Skarb Państwa a podlegające rozliczeniu to 5.196,04zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu szacunku nieruchomości oraz 3.389,45zł tytułem wynagrodzenia biegłego z zakresu budownictwa. Wydatki pierwszego z biegłych winny obciążać obie strony proporcjonalnie do udziałów we współwłasności jako zainteresowanych wynikiem tego dowodu, co skutkowało obciążeniem wnioskodawczyni kwotą 3.464,03zł zaś uczestniczki kwotą 1.732,01zł w tym zakresie. Zdaniem Sądu koszty biegłego z zakresu budownictwa były związane wyłącznie z wnioskami i interesem w sprawie uczestniczki postępowania i obciążały wyłącznie J. K.T..

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniosła uczestniczka.

Skarżąca zarzuciła rozstrzygnięciu :

1.naruszenie przepisów prawa materialnego określonych w art. 212§1 i 2 k.c., polegające na wadliwym określeniu wartości nieruchomości, wyrażającym się w odliczeniu od jej prawidłowo ustalonej wartości rynkowej wartości obciążeń hipotecznych, mimo że na skutek zniesienia współwłasności i przyznania nieruchomości w całości wnioskodawczyni wskazane obciążenia hipoteczne skutkujące jej wyłączną odpowiedzialność rzeczową z tytułu zaciągniętych kredytów stanie się adekwatne do jej wyłącznej odpowiedzialności osobistej z tytułu tych kredytów, natomiast uczestniczka jako niebędąca współkredytobiorcą tych kredytów nie otrzyma z tego tytułu rekompensaty w postaci zwolnienia z długu, a zatem jest nadal uprawniona do spłaty z tytułu wyrównania wartości jej udziału do wysokości nakładów poniesionych przez nią na jego powstanie;

2.naruszenie przepisów prawa materialnego wyrażonych w art. 890 §1 k.c. w zw. z art. 898 § 2k.c. polegające na wyrażeniu błędnego poglądu prawnego, że prawo uczestniczki do żądania od wnioskodawczyni rozliczenia z tytułu poczynionych przez nią nakładów finansowych na jej udział do stanu surowego budynku, pochodzący z darowizny uzyskanej od matki B. K. (1), wymaga sporządzenia umowy obejmującej darowiznę wierzytelności i rozliczenie tych nakładów, bowiem nakłady te z chwila ich spełnienia przez B. K. (1) przejawiającego się regulowaniem zapłat za wszystkie należności powstałe w związku z budową stały się własnością uczestniczki J. T. , w sytuacji gdy B. K. (1) nie odwołała darowizny w stosunku do żadnej z córek, a zatem po jej stronie nie powstała żadna wierzytelność, która mogła stanowić przedmiot przelewu;

3.naruszenei przepisów prawa materialnego tj. art. 224 § 2 k.c. poprzez wyrażenie błędnego poglądu, że uczestniczce postępowania nie przysługuje wynagrodzenie za korzystanie z części pomieszczeń w wybudowanym wspólnie domu w zakresie odpowiadającym wysokości jej udziału wynoszącego 1/3 we współwłasności w okresie od 1 stycznia 2006r. do 31 stycznia 2008r.;

4. naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonane oceny wiarygodności i mocy przeprowadzonych dowodów z zaniechaniem obowiązku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a także art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechania wskazania w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia dlaczego szeregu dowodom Sąd I instancji odmówił wiarygodności;

5. naruszenie art. 171 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku uczestniczki postępowania o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości w celu ustalenia wysokości wynagrodzenia należnego uczestniczce z tytułu uniemożliwienia jej korzystania z tej części nieruchomości, która odpowiadała wysokości jej udziału we współwłasności.

W konkluzji skarżąca wniosła o :

1.zmianę zaskarżonego postanowienia przez ustalenie wartości przedmiotowej nieruchomości bez odliczenia wartości zadłużenia hipotecznego oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki spłaty z tytułu zniesienia współwłasności w łącznej kwocie 223.423,34 zł w terminie 14 dni od daty uprawomocnienia się postanowienia kończącego postępowanie oraz o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki kwoty 62.500 zł wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy wspólnej, a nadto rozstrzygnięcie o kosztach postępowania adekwatnie do wyników postępowania, w tym zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki kosztów zastępstwa adwokackiego za I i II instancję.

ewentualnie skarżąca wniosła o:

2. uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawczyni wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie jest zasadna.

Wbrew zarzutom podniesionym w apelacji, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i trafnie określił konsekwencje prawne z nich wynikające. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd I instancji i przyjmuje je za własne bez konieczności ponownego ich przytaczania.

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisów postępowania cywilnego – w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. Sąd I instancji dokonując oceny materiału dowodowego, wskazał jakie dowody uznał za niewiarygodne i ocena ta mieści się w ramach swobody sądu. Sąd I instancji szeroko i wnikliwie uzasadnił dlaczego nie dał wiary zeznaniom świadka B. K. (1) i uczestniczki, co do ich twierdzeń w zakresie umowy darowizny nakładów poczynionych przez B. K. (1) na przedmiotową nieruchomość, wskazał także dowody które pominął i uzasadnił tę decyzję. Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest prawidłowa, nie narusza zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje ocenę materiału dowodowego dokonaną przez Sąd I instancji, uzasadnienie zaskarżonego postanowienia co do oceny materiału dowodowego jest wyczerpujące, natomiast zdaniem Sądu Okręgowego zarzuty podniesione w apelacji w tym zakresie stanowią jedynie nieuprawnioną polemikę z treścią rozstrzygnięcia. Wbrew zarzutom skarżącej, dokonując ustaleń stanu faktycznego Sąd I instancji nie przyjął, że A. K. (1) zrealizował budowę domu jedynie z własnych środków. Sąd I instancji wskazał – odwołując się do materiału dowodowego zebranego w sprawie- że B. K. (1) partycypowała w kosztach budowy domu – z tym, że nakład jaki poczyniła na budowę domu darowała umową zawartą w formie aktu notarialnego z 2008r. na rzecz wnioskodawczyni.

Bezzasadne są także zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Na wstępie należy wskazać, że jakkolwiek w apelacji skarżąca wskazuje, iż zaskarżą całe postanowienie Sądu I instancji , to jednak z treści apelacji wynika, że nie jest kwestionowany sam sposób zniesienia współwłasności dokonany poprzez przyznanie nieruchomości wnioskodawczyni.

Wartość nieruchomości objętej wnioskiem o zniesienie współwłasności ustalona został w oparciu o niekwestionowanej opinię biegłego na kwotę 1.382.000,00zł.

Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że nie można pominąć i tej okoliczności, że przedmiotowa nieruchomość jest obciążona dwoma hipotekami umownymi zwykłymi i dwoma hipotekami umownymi kaucyjnymi ustanowionymi na rzecz (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. o łącznej wartości 1.285.707,00zł. Według zadłużenia hipotecznego wynikającego z odpisu z księgi wieczystej spornej nieruchomość łączna wartość zadłużenia obciążającego nieruchomość wynosi 319.939 franków. Przyjmując średni kurs franka szwajcarskiego na dzień wydania postanowienia w wysokości 4,0186zł łączna wartość obciążenia hipotecznego wynosi właśnie kwotę 1.285.707zł. Rację ma Sąd I instancji, że wysokość obciążenia hipotecznego realnie wpływa na rynkową wartość nieruchomości, którą należy uwzględnić w postępowaniu o zniesienie współwłasności. Odejmując od siebie wartość nieruchomości i wysokość obciążenia hipotecznego realna, rynkowa wartość zabudowanych działek to kwota 96.293zł. Nie ulega wątpliwości, że wskazana nieruchomość przypadnie na rzecz wnioskodawczyni i jako jej jedyny właściciel będzie ona zobowiązana do spłaty kwot objętych hipoteką, która obciąża nieruchomość bez względu na to kto jest jej właścicielem (art. 65 ust. 1 ustawy z dnia 06 lipca 1982 roku o księgach wieczystych i hipotece, tekst jednolity Dz. U. nr 124 z 2001 poz. 1361 z późn. zm.). Tym samym faktycznie wnioskodawczyni będzie wyłącznie zobowiązana do spłaty hipoteki, zaś wierzyciel będzie mógł uzyskać z niej zaspokojenie w przypadku braku spłaty należności kredytowych. W związku z powyższym orzeczenie o spłacie ze wskazanej nieruchomości na rzecz uczestniczki postępowania bez uwzględnienia obciążenia hipotecznego doprowadziłoby do faktycznego naruszenia praw A. K. (1), który z jednej strony musiałby dokonać spłaty na rzecz wnioskodawczyni a z drugiej nadal pozostawałby z zobowiązaniem hipotecznym na tej nieruchomości. Sąd Okręgowy w pełni aprobuje powołany przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia pogląd Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 20 kwietnia 2011 r. (sygn. I CSK 661/10 OSNC - ZD nr 2 z 2012 poz. 31). Realna wartość nieruchomości podlegająca ewentualnemu rozliczeniu między współwłaścicielami mogłaby wynosić 96.293zł, zaś spłata przypadająca uczestniczce postępowania za jej udział we współwłasności kwotę 32.098zł. Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że wskazana kwota nie jest jednak należna uczestniczce z uwagi na wniosek A. K. (1) o rozliczenie nakładów dokonanych na nieruchomość. Wbrew poglądowi prezentowanemu przez skarżącą, uznać należy, że dla istnienia obowiązku przyjęcia wartości nieruchomości z uwzględnieniem jej obciążenia hipotecznego nie ma znaczenia, czy wychodzący ze współwłasności nieruchomości zostanie zwolniony z dług osobistego. Konieczność uwzględnienia ciążącego na nieruchomości obciążenia hipotecznego wynika z obowiązku określenia wartości nieruchomości z uwzględnieniem jej rynkowej wartości, na którą bezpośredni wpływ na treść działu IV księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości. Należy przy tym zauważyć i tę okoliczność, że wnioskodawczyni spłaciła w całości kredyt zaciągnięty przez wszystkich współwłaścicieli w dniu 23 marca 2001r. w Banku (...), kredytem zaciągniętym na siebie w (...) Bank (...) S.A. , który do dnia dzisiejszego spłaca, a który zabezpieczony jest hipoteka na przedmiotowej nieruchomości

W tym stanie rzeczy, w ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych postaw do stawiania Sądowi I instancji zarzutu naruszenia art. 212 § 2 i 3 k.c.

Nie zasadny jest także zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 890 i 888 k.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie przyjął ,że uczestniczka nie udowodniła, że zawarła z matka umowę darowizny poczynionych przez matkę nakładów na przedmiotową nieruchomość.

Z materiału dowodowego wynika, że skarżąca finansowo uczestniczyła jedynie w koszcie zakupu nieruchomości niezabudowanej i nieuzbrojonej. W pozostałym zakresie koszty ponosiła początkowo B. K. (1) wspólnie z A. K. (1) zaś od roku 2001 wyłącznie wnioskodawczyni. Wbrew stanowisku skarżącej, w materiale dowodowym nie ma podstaw do uznania, iż nakłady dokonywane przez B. K. (1) były następnie przedmiotem darowizny na rzecz obu córek, a zatem J. T. nie ma prawa do żądania ich rozliczenia w toku niniejszego postępowania. Jak wynika z materiału dowodowego, umową darowizny z 2008 roku, dokonaną w formie aktu notarialnego, B. K. przeniosła nieodpłatnie swój udział we współwłasności na rzecz A. K. (1). Zdaniem Sądu Okręgowego, w świetle materiału dowodowego zebranego w sprawie, umowa o przeniesienie udziału zawierała w istocie także przeniesienie wartości nakładów jakie B. K. poczyniła na nieruchomość.

W umowie darowizny strony wskazały wartość przedmiotu darowizny na kwotę 300.000 zł, w sytuacji, gdy cała nieruchomość została zakupiona za kwotę 10.000zł.. Nadto jak zeznała sama B. K. (1) w 2008 r., żeby załagodzić napięcia między córkami wywołane tym, że w domu nie będzie zamieszkiwała uczestniczka, przekazał uczestniczce umową darowizny prawo własności mieszkania w K. .

Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że umową darowizny zawartą pomiędzy wnioskodawczynią a świadkiem B. K., która nie zawierała żadnych wyłączeń, B. K. przeniosła również na wnioskodawcę swoją wierzytelność o rozliczenie nakładów dokonywanych na nieruchomość. Tym samym wszelkie nakłady na nieruchomość dokonywane przez B. K. (1), niezależnie od daty ich dokonania, nie mogą być rozliczane w toku niniejszego postępowania przez J. T..

Jak słusznie zauważa Sąd I instancji, zgodnie z art. 888§1 k.c, przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Już z tego względu nakłady na nieruchomość dokonywane przez B. K. były wydatkami dokonywanymi w związku z posiadaniem przymiotu współwłaściciela nieruchomości (art. 207 kc). Przekazanie ewentualnej wierzytelności z tytułu nakładów nie nastąpiło zatem kosztem majątku B. K., lecz w związku z wykonywaniem obowiązków współwłaściciela. Stosownie do art. 890§1 k.c. oświadczenie darczyńcy powinno być złożone w formie aktu notarialnego. Jednakże umowa darowizny zawarta bez zachowania tej formy staje się ważna, jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione. Trudno wyobrazić sobie sposób, w jaki miałoby zostać spełnione na rzecz uczestniczki świadczenie w postaci „przekazania wierzytelności z tytułu poniesionych nakładów” przez darczyńcę B. K.. Poza sporem jest zaś fakt, że B. K. (1) i uczestniczka nie zawierały umowy darowizny w tym zakresie w formie aktu notarialnego. Tym samym również z tego powodu nie ma podstaw do uznania, że ewentualna darowizna między uczestniczką a B. K. byłaby ważna i skuteczna. Rację ma Sąd I instancji, że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, wszystkie nakłady jakich dokonywała B. K. (1) na sporną nieruchomość przeszły na wnioskodawcę przy zawarciu umowy darowizny udziału we współwłasności w dniu 18 września 2008 roku. Tym samym J. K. nie ma żadnych uprawnień do rozliczania nakładów na nieruchomość dokonanych przez jej matkę w okresie gdy była współwłaścicielem.

Nie znajduje także uzasadnienia zarzut naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 224 § 2 k.p.c. oraz art. 171 k.p.c.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek J. T. o zasądzenie wynagrodzenia za utracone korzyści związane z korzystaniem z nieruchomości przez A. K. (1), sprecyzowany ostatecznie pismem z dnia 5 listopada 2015 roku. Roszczenie uczestniczki było oparte na niemożności korzystania ze swego udziału we współwłasności nieruchomości i niemożności uzyskania pożytków w tym zakresie (art. 207 k.c. w zw. z art. 224 i 225 k.c.). Zgodzić należy się z Sądem I instancji, że roszczenie takie jest możliwe o ile dana rzecz przynosi pożytki. Potencjalna możliwość istniałaby również wówczas, gdyby faktycznie dana rzecz mogła być podzielona do użytkowania i każdy ze współwłaścicieli mógłby z niej korzystać chociażby poprzez wydzierżawienie czy wynajęcie części rzeczy odpowiadającej jego udziałowi. Taka sytuacja nie ma jednak miejsca w niniejszym postępowaniu. Przedmiotem sprawy jest bowiem zabudowana nieruchomość, na której znajduje się budynek mieszkalny jednorodzinny z pomieszczeniami przeznaczonymi do korzystania dla B. K. (1). Nie ma żadnych dowodów potwierdzających możliwość np. wynajęcia części tej nieruchomości przez uczestniczkę i uzyskiwania czynszu najmu. Z materiału dowodowego wynika bowiem, że rozmieszczenie pomieszczeń w domu i jego budowa w żaden sposób nie pozwala na ich wynajmowanie bez zgody pozostałego współwłaściciela posiadającego większość udziałów. Zarówno od strony technicznej jak i rodzinnej wnioskodawczyni nie ma zatem możliwości wynajęcia części budynku mieszkalnego, nie takie było jego przeznaczenie pierwotne jak również docelowe zmienione po roku 2001 a tym samym nie ma podstaw do uznania, że rzecz podlegająca podziałowi miała kiedykolwiek przynosić pożytki. Nie ma zatem podstaw do uznania, że na skutek braku możliwości korzystania z nieruchomości przez J. K.T. utraciła ona jakiekolwiek korzyści związane z możliwością wynajęcia części pomieszczeń odpowiadających jej udziałowi we współwłasności. Nie ma również żadnych dowodów, że wnioskodawczyni uzyskiwała z nieruchomości jakiekolwiek korzyści i pożytki, którymi miałaby obowiązek dzielić się z uczestniczką zaś za korzyść taką nie może być uznana sama możliwość mieszkania w danym domu i zaspokajania swych potrzeb mieszkaniowych. Uczestniczka postępowania od dawna zamieszkuje w W., gdzie znajduje się jej centrum życiowe i nie ma podstaw do uznania, że kiedykolwiek chciałaby stale zamieszkiwać w spornej nieruchomości. Nadto , jak trafnie zauważa Sąd I instancji, roszczenie o zwrot utraconych korzyści mogłoby pod względem matematycznych wartości dotyczyć tylko i wyłącznie ewentualnych korzyści utraconych na skutek braku możliwości korzystania z niezabudowanej i nieuzbrojonej nieruchomości, gdyż w pozostałym zakresie wszelkie naniesienia stanowią wyłączny nakład A. K. (1) jako współwłaściciela nieruchomości, który zgłosiła w toku postępowania. Tak analizowane roszczenie nie mogłoby zostać również uwzględnione z tego powodu, że na chwilę obecną nieruchomość jest zabudowana, a zatem korzystanie z pierwotnie nabytej nieruchomości w stanie, z którego uczestniczce postępowania przysługuje spłata, jest z oczywistych względów niemożliwe. Skarżąca przez wszystkie lata miała świadomość powstania na wspólnej działce domu jednorodzinnego przeznaczonego dla A. K. (1) i jej rodziny oraz B. K. (1) i nigdy przez ten okres czasu nie formułowała żadnych pretensji co do dopuszczenia jej do współposiadania gruntu , koncentrując swoje centrum życiowe na terenie W.. Właśnie z uwagi na to , że zmieniła się koncepcja przeznaczenia domu, otrzymała także od matki darowiznę lokalu mieszkalnego położonego w K.. Jest okolicznością bezsporną, że skarżąca nie zaangażowała żadnych własnych środków na wybudowanie domu. W chwili, gdy zmieniał się koncepcja przeznaczenia domu i B. K. (1) zdecydował się darować swój udział w nieruchomości wraz z nakładami przez nią poczynionymi na rzecz wnioskodawczyni, skarżąca otrzymała od matki w ramach rekompensaty własność lokalu mieszkalnego położonego w K.. W tej sytuacji żądanie skarżącej zasądzenia wynagrodzenia za korzystanie przez wnioskodawczynię ponad udział z przedmiotowej nieruchomości nie znajduje żadnego uzasadnienia. Konsekwencją takiego stanowiska było zasadne oddalenie przez Sąd I instancji wniosku skarżącej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości w celu ustalenia wysokości wynagrodzenia należnego uczestniczce z tytułu uniemożliwienia jej korzystania z tej części nieruchomości, która odpowiadała wysokości jej udziału. W sytuacji , gdy żądanie skarżącej w tym zakresie było bezzasadne, dowód z opinii biegłego w tym przedmiocie był zbędny.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie 520 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Paradowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: