II C 1587/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-03-24

Sygn. akt II C 1587/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 31 lipca 2023 r., skierowanym przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej z siedzibą we W., powodowie R. R. (1) i B. R. wnieśli o:

1)  zasądzenie na ich rzecz od pozwanego łącznie kwoty 163.600 zł., tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu i pobraniem świadczeń nienależnych w okresie od 2 listopada 2004 r. do 6 maja 2022 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 maja 2023 r. do dnia zapłaty.

2)  ustalenie nieistnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy hipotecznego nominowanego do CHF nr (...) z dnia 4 października 2004 r. zwartej pomiędzy powodami a (...) Bank S.A. z siedzibą we W. (poprzednikiem prawnym strony pozwanej);

ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd, że w/w umowa kredytu jest zgodna z prawem i mogąca dalej obowiązywać w kształcie pozbawionym zapisów abuzywnych, powodowie wnieśli o:

3)  zasądzenie na ich rzecz od pozwanego łącznie kwoty 51.255,33 zł., tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z pobraniem środków tytułem spłaty kredytu w zawyżonej wysokości w okresie od 2 listopada 2004 r. do 6 maja 2022 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 maja 2023 r. do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu powodowie podali, iż zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego Banku umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF, która w ich ocenie zawiera klauzule abuzywne odnoszące się do waloryzacji kredytu, skutkujące naruszeniem zasady równości stron, w szczególności poprzez zastosowanie odwołania do tabeli kursowej ustalanej przez pozwany Bank, jako źródła informacji o wysokości kursów kupna walut stosowanych na potrzeby uruchomienia kapitału kredytu, przy tym zapewnienie Bankowi dodatkowego zysku z uwagi na dokonywanie przeliczeń w oparciu o dwa odmienne mierniki. Nadto, w toku prezentowania oferty kredytu nie przedstawiono powodom rzetelnych informacji umożliwiających ocenę ryzyka wiążącego się z zawarciem umowy oraz konsekwencji ekonomicznych zastosowanych w niej mechanizmów. Zapisy kwestionowanej umowy pozostają, zdaniem powodów, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i rażąco naruszają ich interes. Powodowie podali, iż w toku zawierania umowy działali jako konsumenci, natomiast kwestionowane zapisy składające się na stosunek prawny wiążący strony nie były przez nich indywidualnie negocjowane, stanowiły one element wzorca umownego stosowanego przez bank powszechnie w obrocie z jego klientami, co przemawiać ma za możliwością ich uznania za abuzywne, a co za tym idzie nie obowiązujące od momentu zawarcia umowy.

Powodowie wskazali na abuzywność następujących zapisów zawartych w umowie:

- § 2 ust. 1, §3 ust. 2, § 5 ust. 5 i § 11 ust. 4 oraz § 9 ust. 3 Regulaminu, w których bank zawarł niedozwolone - w myśl art. 385 1 §1 k.c. - postanowienia umowne, zawierające klauzulę indeksującą świadczenia stron dwoma miernikami wartości, określanymi dowolnie przez stronę pozwaną;

- § 4 ust. 2 i 4 – w/w mowy kredytu i § 7 ust. 2-3 Regulaminu – zawierające klauzulę zmiennego oprocentowania, pozwalającą stronie pozwanej na modyfikację oprocentowania w toku realizacji umowy bez określania jednoznacznych przesłanek wyznaczających kierunek i zakres zmian.

Interesu prawnego w ustaleniu powodowie upatrywali w tym, że ustalenie takie usunie niepewność co do dalszego obowiązywania umowy kredytu.

Powodowie wnieśli także o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w wysokości podwójnej stawki minimalnej wraz z opłatami skarbowymi od pełnomocnictw z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku zapadłego w sprawie do dnia zapłaty.

(pozew k. 4 i nast.)

W odpowiedzi na pozew z dnia 6 maja 2024 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych według norm prawem przepisanych. Pozwany podniósł zarzuty usiłowania nadużycia prawa podmiotowego przez powodów (art. 5 k.c.) oraz na wypadek uznania umowy kredytu za nieważną - zarzut potrącenia wierzytelności powodów z wzajemnymi wierzytelnościami pozwanego z tytułu: zwrotu kwoty udostępnionego kapitału – w kwocie 100.000 zł, urealnionej wartości kapitału za czas od wypłaty kapitału do jego zwrotu w kwocie 19.021,97 zł.

Zarazem pozwany złożył oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powodów w kwocie 163.600 zł (wraz z wszelkimi odsetkami od tej kwoty) , dotyczącą zwrotu kwot uiszczonych na rzecz pozwanego z następującymi wierzytelnościami przysługującymi pozwanemu: dotyczącą zwrotu kwoty udostępnionego kapitału – w kwocie 100.000 zł, dotyczącą urealnionej wartości kapitału za czas wypłaty kapitału do jego zwrotu w kwocie 19.021,97 zł.

Pełnomocnictwo udzielone pełnomocnikowi pozwanego miało charakter również materialnoprawny.

(odpowiedź na pozew 90 i nast.)

Na rozprawie w dniu 9 października 2024 r. strony podtrzymały swoje stanowiska w sprawie. Pełnomocnik powodów podał, że we wrześniu 2024 r. powodowie w całości spłacili kredyt i zastrzegł, że będzie modyfikował powództwo po pozyskaniu aktualnego zaświadczenia z banku.

Powodowie oświadczyli, że są świadomi skutków wiążących się z unieważnieniem kwestionowanej umowy i akceptują je.

(stanowiska stron e-prot. k. 158v. czas 00:05:26, 00:05:35; oświadczenia powodów k. 159 czas 00:07:77, 00:17:44)

W piśmie procesowym datowanym na 8 listopada 2024 r. powodowie zmodyfikowali powództwo w ten sposób, że:

I.  w związku z całkowitą spłatą kredytu we wrześniu 2024 r. cofnęli roszczenie o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytu (tj. roszczenie z pkt. 2 petitum pozwu) ze zrzeczeniem się roszczenia;

II.  rozszerzyli żądanie główne pozwu o zapłatę (z pkt. 1 pozwu) o dalszą kwotę 28.600 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu i pobraniem świadczeń nienależnych w okresie od 10 czerwca 2022 r. do 13 września 2024 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pisma modyfikującego powództwo do dnia zapłaty.

III.  Na skutek powyższych modyfikacji powodowie ostatecznie wnieśli o:

1)  zasądzenie na ich rzecz od pozwanego łącznie kwoty 192.200 zł., tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu i pobraniem świadczeń nienależnych w okresie od 2 listopada 2004 r. do 13 września 2024 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

a)  od kwoty 163.600 zł od dnia 12 maja 2023 r. do dnia zapłaty,

b)  od kwoty 28.600 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu pisma modyfikującego powództwo do dnia zapłaty;

ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd, że w/w umowa kredytu jest zgodna z prawem i mogąca dalej obowiązywać w kształcie pozbawionym zapisów abuzywnych, powodowie wnieśli o:

2)  zasądzenie na ich rzecz od pozwanego łącznie kwoty 51.255,33 zł., tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z pobraniem środków tytułem spłaty kredytu w zawyżonej wysokości w okresie od 2 listopada 2004 r. do 6 maja 2022 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 maja 2023 r. do dnia zapłaty.

(pismo procesowe powodów z modyfikacją powództwa k. 162 i nast.)

Odpis pisma powodów z dnia 8 listopada 2024 r. został doręczony pozwanemu w dniu 13 grudnia 2024 r.

(EPO k. 172)

Strona pozwana w piśmie procesowym datowanym na 27 grudnia 2024 r. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powodów kosztów postępowania.

(pismo procesowe pozwanego k. 173)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

We wniosku złożonym do (...) Bank S.A. z siedzibą we W. w dniu 14 września 2004 roku powodowie wystąpili o przyznanie im kredytu na kwotę 101.936,80 zł (łącznie z prowizjami i opłatami), w walucie CHF z okresem kredytowania wynoszącym 240 miesięcy.

(wniosek kredytowy k. 107-110)

Bank przyznał powodom kredyt w wysokości 101.936,80 zł (w tym 100.000 zł – kapitał).

(decyzja Banku k. 111-112)

W dniu 4 października 2004 r. B. R. i R. R. zawarli z (...) Bank S.A. z siedzibą we W. (poprzednikiem prawnym (...) Bank S.A. z siedzibą we W.) umowę kredytu hipotecznego nominowanego do CHF nr (...).

Kredyt był przeznaczony na sfinansowanie remontu domu jednorodzinnego oraz sfinansowanie spłaty kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w innym banku.

Kwota udzielonego kredytu wyniosła 101.936,80 zł. Był to kredytu indeksowany kursem CHF – miał zostać wypłacony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty na CHF według kursu kupna CHF obowiązującego w Banku w dniu wypłaty środków. ( § 2 ust. 1 i § 3 ust. 2 Umowy).

Informacje o okresie kredytowania, kwocie kredytu w CHF, wysokości kursu kupna obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz o wysokości i terminach płatności rat miały zostać określone w Harmonogramie spłat, który przekazywany miał być kredytobiorcy co sześć miesięcy na okres kolejnych sześciu miesięcy, przy czym pierwszy harmonogram miał zostać przekazany kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. Kredytobiorca upoważnił Bank do jednostronnego sporządzenia Harmonogramu spłat oraz do sporządzania jego zmian w okresie kredytowania, zgodnie z postanowieniami niniejszej Umowy, oraz każdorazowego przekazywania mu Harmonogramu spłat ( § 2 ust. 2 Umowy).

Okres kredytowania oznaczono na 240 miesięcy, od dnia podpisania umowy ( § 2 ust. 1 Umowa).

Bank zobowiązał się wypłacić kwotę kredytu w 2 transzach w okresie 2 miesięcy od dnia zawarcia umowy na podstawie pisemnej dyspozycji kredytobiorców. Pierwsza z nich obejmowała, m.in. prowizję przygotowawczą w kwocie 1.529,05 zł (zawartą w kwocie kredytu- zgodnie z § 2 ust.3) i opłatę za ubezpieczenie kredytu w (...) SA w kwocie 407,75 zł, które bank pobrał w dniu uruchomienia transzy kredytu (§ 2 ust. 3 i § 3 ust. 1 Umowy).

Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień zawarcia umowy wynosiło 2,06 % w skali roku (§ 2 ust. 4 Umowy). W § 4 ust. 1 i 2 (w zw. z § 7 ust. 2 i 3 Regulaminu) ustalono, że wysokość stopu procentowej może ulegać zmianie w każdym czasie, odpowiednio do zmiany jednego lub kilku czynników, w tym: zmiany stopy procentowej kredytu lombardowego, ogłaszanej przez Radę Polityki Pieniężnej na podstawie ustawy o NBP, wysokości stóp procentowych i/lub stopy interwencyjnej NBP,; zmiany oprocentowania jednomiesięcznych lokat na rynku międzybankowym według notowań Reuters (WIBOR, LIBOR, EURIBOR); zmiany stopy rezerwy obowiązkowej banków; zmiany publikowanego przez GUS średniorocznego wskaźnika wzrostu cen towarów i usług; zmiany marży uzyskiwanej przez bank w odniesieniu do danego kredytobiorcy, obliczanej jako różnica pomiędzy nominalnym oprocentowaniem danego kredytu o rezerwę utworzoną przez bank a stawką WIBOR1M, LIBOR1M, EURIBOR1M. decyzję w przedmiocie ustalania zasad oprocentowania kredytów na bazie stopy zmiennej oraz ich wysokości zmianie podejmował zarząd banku.

Spłata udzielonego kredytu miała nastąpić w 238 równych ratach kapitałowo-odsetkowych w terminie do 30. dnia każdego miesiąca ( § 5 ust. 1 Umowy). Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych miała zostać ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na CHF, stosownie do postanowień umowy ( § 5 ust. 3 Umowy ), a raty kredytu wraz z należnymi odsetkami płatne są w złotych w kwocie stanowiącej równowartość CHF, na rachunek kredytu ( § 5 ust. 4 Umowy). Postanowiono, że datą spłaty raty kredytu jest datą wpływu środków na rachunek kredytu, a kwota wpłaty raty w złotych przeliczana jest na CHF według kursu sprzedaży obowiązującego w Narodowym Banku Polskim na dzień przed datą wpływu środków do Banku ( § 5 ust. 5 Umowy).

Zabezpieczenie spłaty kredytu miała stanowić m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 203.837,60 zł ustanowiona na kredytowanej nieruchomości, weksel in blanco oraz cesja paw z polisy ubezpieczenia przedmiotu zabezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych ( § 11 ust. 1 Umowy).

W przypadku wypowiedzenia umowy, w pierwszym dniu roboczym następującym po upływie okresu wypowiedzenia, kwota wymagalnego zadłużenia miała zostać przeliczona na PLN według kursu sprzedaży walut dla CHF z Tabeli kursów NBP obowiązującej w tym dniu ( § 11 ust. 4 Umowy).

Integralną część umowy stanowił Regulamin udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. ( § 13 ust. 3 Umowy).

(umowa kredytu k. 28-30, regulamin k. 31-33)

Uruchomienie kredytu (w kwocie 101.936,80 PLN, co odpowiadało kwocie 37.443,84 CHF) nastąpiło w 2 transzach:

11 października 2004 r. wypłacono kwotę 91.936,80 PLN, co po przeliczeniu po kursie 2,7220 odpowiadało kwocie 33.775,46 CHF,

26 listopada 2004 r. wypłacono kwotę 10.000 PLN, co po przeliczeniu po kursie 2,7260 odpowiadało kwocie 3.668,38 CHF.

Z pierwszej transzy pozwany Bank pobrał prowizję przygotowawczą w wysokości 1.529,05 zł i opłatę za ubezpieczenie kredytu w kwocie 149,80 zł oraz opłatę za pokrycie kosztu ryzyka ustanowienia hipoteki w kwocie 407,75 zł.

Oprócz tego w okresie od 9 stycznia 2007 r. do 5 marca 2023 r. bank naliczył koszty monitoringu w łącznej wysokości 1.632,69 zł.

Nie było dokonywanych wpłat bezpośrednio w walucie CHF.

(zaświadczenie k. 34-35)

W okresie od 2 listopada 2004 r. do 1 czerwca 2022 r. pozwany Bank pobrał od powodów łączną kwotę w wysokości 163.600 zł., tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych i odsetek karnych kredytu oraz opłat i kosztów (te ostatnie w wysokości 1.632,69 zł., obejmującej koszty monitoringu – w związku z opóźnieniami w spłatach).

(zaświadczenie banku k. 36-39; wyliczenie powodów k. 45-47)

Pismem datowanym na dzień 12 kwietnia 2023 r., doręczonym w dniu 13 kwietnia 2023 r. powodowie wezwali pozwany Bank do zapłaty kwoty 163.600 zł tytułem nienależnie pobranych środków w wykonaniu nieważnej umowy kredytu w związku z zawartymi w niej klauzulami abuzywnymi w okresie od 02-11-2004 – 06-05-2022 – w terminie 30 dni od doręczenia wezwania.

W odpowiedzi na wezwanie do zapłaty pozwany Bank nie uznał roszczeń powodów, ani odnośnie zapłaty, ani dotyczących stwierdzenia nieważności umowy.

(reklamacja z wezwaniem do zapłaty k. 40-42; odpowiedź na reklamację k. 43)

W okresie od 6 maja 2022 r. do 7 listopada 2024 r. pozwany Bank pobrał od powodów łączną kwotę w wysokości 29.600 zł., tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych.

(zaświadczenie banku k. 167-169)

Powodowie zawarli przedmiotową umowę kredytu w celu dokończenia budowy domu w Z. przy (...), w którym mieszkają do tej pory. Wybrali pozwany bank z powodu tego, że stosował uproszczoną procedurę kredytową. Powodowie posiadali duży wkład własny. Pracownik banku porównywał ratę w kredycie złotowym i frankowym – różnica w wysokości rat była duża, na korzyść kredytu indeksowanego do waluty CHF. Oprócz tego oprocentowanie kredytu frankowego było niższe niż przy kredycie złotowym. Dla powodów był to drugi kredyt powiązany z walutą wymienialną – w przeszłości spłacali kredyt w markach. Pracownik banku poinformował powodów, że rata kredytu może się zmienić przypadku zmiany kursu franka. Podał przewidywany wzrost kursu na poziomie 20 - 30 gr. Nie pokazał powodom żadnych symulacji obrazujących, w jaki sposób zmianie ulegnie wysokość raty i salda zadłużenia w przypadku wzrostu kursu CHF. Kredyt został wypłacony powodom w PLN. Nie wytłumaczono powodom roli, jagą w umowie odgrywała waluta CHF, ani zasad wypłaty i spłaty kredytu. 30 września 2024 r. powodowie spłacili ostatnią ratę kredytu. w wykonaniu umowy uiścili łącznie na rzecz banku około 200 tyś zł. W dacie zawarcia umowy powodowie byli małżeństwem i łączyła ich ustawowa wspólność majątkowa – ta sytuacja nie zmieniła się do chwili obecnej. Powodowie nie negocjowali warunków umowy, ponieważ otrzymali do podpisu standardowy jej formularz. Powodowie przeczytali umowę przed jej podpisaniem, ale nie wszystkie jej zapisy były dla nich zrozumiałe. Wiedzieli, że kursy walut wymienialnych ulegają wahaniom, ale nie przewidywali, że wahania te mogą być drastyczne. Tymczasem rata kredytu wzrosła prawie o 100% i stało się to przyczyną wytoczenia powództwa.

W dacie zawarcia umowy kredytu powodowie prowadzili działalność gospodarczą (wypożyczalnia kaset), która nie była wykonywana w miejscu zamieszkania, lecz w lokalu wynajętym od spółdzielni.

(zeznania powodów e-prot. k. 158v.-159 czas 00:07:00-00:17:44)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana oraz treść zeznań złożonych przez powodów.

Brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań strony powodowej co do okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy.

Wysokość sumy świadczeń przekazanych przez stronę powodową, jako kredytobiorcę na rzecz pozwanego Banku, w okresie objętym pozwem, Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy zaświadczenie wydane przez Bank, którego wiarygodność nie była przez strony podważana.

Wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. S. został pominięty na podstawie art. 235 2 §1 pkt. 2 k.p.c. wobec tego, iż okoliczności objęte dowodem ograniczają się wyłącznie do stosowanych przez Bank regulacji wewnętrznych i funkcjonowania produktów kredytowych, co nie dowodzi okoliczności towarzyszących podpisaniu umowy w przypadku strony powodowej - żadna z okoliczności faktycznych przywołanych jako teza dowodowa w ramach tego wniosku dowodowego nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd Okręgowy zważył co następuje :

W toku sprawy powodowie, dokonując modyfikacji powództwa w piśmie procesowym datowanym na 8 listopada 2024 r. w związku z całkowitą spłatą kredytu we wrześniu 2024 r., cofnęli roszczenie o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytu (tj. roszczenie z pkt. 2 petitum pozwu) ze zrzeczeniem się roszczenia.

Stosownie do treści art. 355 § 1 k.p.c. Sąd wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania, jeżeli powód cofnął ze skutkiem prawnym pozew. W myśl art. 203 § 1 k.p.c. pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia - aż do wydania wyroku. Zgodnie zaś z dyspozycją art. 203 § 4 k.p.c. Sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa.

Mając powyższe na uwadze, Sąd nie znajdując podstaw do uznania tego wniosku za niedopuszczalny, na podstawie art. 355 §1 k.p.c. umorzył postępowanie w zakresie żądania ustalenia.

Powództwo (roszczenie główne o zapłatę) było częściowo zasadne; częściowe oddalenie roszczenia o zapłatę powodowane było uwzględnieniem zarzutu potrącenia.

Wobec podniesionych w sprawie argumentów należy wyjaśnić, iż Sąd nie znajduje podstaw do podważenia samej dopuszczalności indeksacji kredytu, wynikającej z udzielenia kredytu w walucie polskiej z zastrzeżeniem indeksacji kursem waluty obcej – w tym przypadku CHF.

Umowę kredytu reguluje art. 69 ustawy Prawo bankowe z dnia 29 sierpnia 1997 r., tj. Dz.U. 2019.2357., zgodnie z którym bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej i zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty.

Zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego stanowi „umowę kredytu indeksowanego”; bank zobowiązał się wydać określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość została określana (indeksowana) według kursu CHF w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ten sam mechanizm przeliczeniowy zastosowano do określenia wysokości rat kredytowych; w dniu płatności konkretna rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu sprzedaży CHF.

W wyroku z dnia 22 stycznia 2016 r. w sprawie o sygn. akt I CSK 1049/14 Sąd Najwyższy wprost stwierdził, że tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 Prawa bankowego). W zakresie umowy kredytu indeksowanego także dochodzi do wydania sumy kredytu kredytobiorcy i zwrotu wykorzystanej sumy kredytu z reguły w ratach kredytowych. Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej.

Sąd Najwyższy dostrzegł również, iż regulacja zawarta w art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. (tzw. ustawa antyspreadowa), potwierdziła taką interpretację przepisów – stanowi wyraz woli ustawodawcy w tym przedmiocie. Przepis ten stanowi, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. W wyroku z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14 Sąd Najwyższy wywiódł, iż przepis ten reguluje kwestie intertemporalne związane z jej stosowaniem i potwierdza, że ustawodawca zdecydował się na wyróżnienie pewnych cech umowy kredytu indeksowanego, a ideą dokonania nowelizacji było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów według nowych zasad.

W świetle twierdzeń pozwu należy również podkreślić, że odniesienie do franków szwajcarskich nie nadaje kredytowi charakteru walutowego, w którym zakładane byłyby faktyczne przepływy środków pieniężnych w tej walucie. Klauzula waluty jest w tym stosunku tylko formą waloryzacji, nawet jeżeli zastosowanie tego mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości niż wartość przekazana. Tego rodzaju rozwiązanie uznawano za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 1 marca 2017 r., sygn. akt IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 roku sygn. akt II CSK 803/16).

W orzecznictwie wskazano, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potratować jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.

Zapisy umowy wykorzystują art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania.

Podsumowując, Sąd uznał, że w obrocie prawnym doszło do wykształcenia się podtypu umowy kredytu bankowego, powiązanej z kursem złotego do walut obcych (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18). Tym samym postanowienia umowne, określające kwotę kredytu w złotych polskich i indeksacja kursem CHF nie stanowiły więc klauzul niedozwolonych w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Inaczej ocenić należy natomiast klauzule w spornej umowie, które określają zasady indeksacji kredytu i poszczególnych rat, w których kredyt był spłacany, w oparciu o bankową tabelę kursów.

Postanowienia te przewidywały, że oba kredyty są wypłacane w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu kupna CHF z tabeli kursowej pozwanego banku obowiązującej na dzień wypłaty, oraz spłacany w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej banku obowiązującej na dzień spłaty.

Oceniając kwestionowane klauzule umowne, Sąd odwołał się do art. 385 1 k.c., zgodnie z którym za wyjątkiem jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron, pozostałe postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Warunkiem uznania określonej klauzuli umowy za niedozwolone postanowienie umowne jest więc ustalenie czterech przesłanek:

a)  umowa została zawarta z konsumentem,

b)  postanowienie nie dotyczy głównych świadczeń stron

c)  postanowienie umowy nie zostało uzgodnione z nim indywidualnie,

d)  postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Definicja konsumenta została zawarta w art. 22 1 k.c. Jest to osoba fizyczna dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.

W ocenie Sądu konsumencki status strony powodowej nie budzi wątpliwości. Kredyt był związany z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych małżonków (polepszeniem warunków mieszkaniowych) – remontem domu mieszkalnego, w którym powodowie mieszkają do chwili obecnej. Faktem jest, że w dacie podpisania umowy powodowie prowadzili własną działalność gospodarczą, niemniej mimo zarejestrowania jej siedziby w miejscu zamieszkania, działalność ta (wypożyczalnia kaset) prowadzona była w lokalu wynajmowanym od spółdzielni mieszkaniowej. Na nieruchomości nie jest i nie był nigdy prowadzona działalność gospodarcza, nie była ona wynajmowana.

Umowa ma charakter kredytu indeksowanego; świadczenie banku określone zostało bowiem w walucie polskiej, poprzez wskazanie w złotych kwoty kredytu, którą bank zobowiązał się udostępnić kredytobiorcy. Wartość świadczenia strony powodowej (kwoty, którą zobowiązana jest zwrócić na rzecz banku) wyrażona została natomiast w walucie obcej, poprzez przeliczenie wartości wypłaconego mu kredytu na CHF. W przypadku kredytu indeksowanego waloryzacji podlega świadczenie kredytobiorcy, gdy tymczasem świadczenie banku spełniane jest we wskazanej w umowie kwocie nominalnej (jedynie jej wysokość polega indeksacji).

Odmiennie niż w przypadku kredytów denominowanych, mechanizm indeksacji nie jest tu elementem świadczenia głównego. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest bowiem wprost wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. W takim wypadku, klauzule indeksacyjne traktowane są jako określające wprost główne świadczenie. Zaś w przypadku kredytu indeksowanego, kwota kredytu jest podana w walucie krajowej. Zostaje tylko przeliczona na walutę obcą w celu dalszych rozliczeń. W obu rodzajach kredytu kredytobiorca jest zobowiązany spłacać raty w walucie krajowej na podstawie klauzuli przeliczeniowej zgodnie z bieżącym kursem sprzedaży waluty obcej określonym przez bank.

Rozróżnienie kredytu denominowanego i indeksowanego prowadzi do wniosku,
że w przypadku tego drugiego, klauzule waloryzacyjne nie są elementem świadczenia głównego.

Na marginesie należy jednak wyjaśnić, iż w przypadku innej oceny prawnej – przyjęcia, że klauzule indeksacyjne wyrażają świadczenie główne, to stwierdzenie ich abuzywności automatycznie powoduje nieważność umowy. Tak jest właśnie w przypadku kredytu denominowanego, gdy bank zobowiązuje się udostępnić kredytobiorcy kredyt w złotych w kwocie stanowiącej równowartość określonej ilości waluty obcej. Wówczas już wysokość udzielanego kredytu (świadczenia głównego banku) jest niedookreślona w dacie zawierania umowy – uzależnia ją wartość kursu bankowego z dnia wypłaty. W takim przypadku eliminacja z umowy postanowienia dotyczącego przeliczenia wartości kredytu określonej w walucie obcej na złotówki powoduje, iż nie można określić kwoty kredytu, którą bank zobowiązany jest oddać do dyspozycji kredytobiorcy. Dlatego abuzywność postanowienia dotyczącego waloryzacji świadczenia banku prowadzi do nieważności całej umowy kredytowej (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 roku, sygn. akt C-186/16).

W odniesieniu do warunku dotyczącego indywidualnych uzgodnień należy przypomnieć, że w prawie obowiązuje domniemanie, że postanowienia przejęte z wzorca umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie (art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c.). Oznacza to, że ciężar dowodu, że dane postanowienie umowne było indywidualnie negocjowane, spoczywa – zgodnie z brzmieniem art. 385 1 § 4 k.c. – na przedsiębiorcy.

W niniejszej sprawie zeznania powodów nie budzą wątpliwości; przedmiotem umowy zawartej z powodami jako konsumentami był oferowany przez pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Żaden z elementów tej umowy nie jest wynikiem negocjacji. Świadkowie natomiast wypowiadali się ogólnie, nie w odniesieniu do umowy zawartej z powodami; w ogóle nie uczestniczyli w zawieraniu przedmiotowej umowy. Pozwany nie zdołał wykazać, aby powodowie mieli wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych z franków szwajcarskich na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku. Pozwany nie przeprowadził jakiegokolwiek dowodu, który zaprzeczyłby, że bank posługiwał się gotowymi wzorcami, zawarł standardową umowę. Dodatkowo należy zauważyć, że warunkiem koniecznym (choć niewystarczającym) ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. Okoliczność, że pozwany bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany, bądź waloryzowane do innej waluty obcej nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytowej zawartej z powodami postanowień dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorców została z nimi indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powodowie świadomie dokonali wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez powoda (M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt XVII Amc 426/09).

W wyroku z dnia 9 lutego 2021, w sprawie o sygn. akt I ACa 416/19 Sąd Apelacyjny w Katowicach podkreślił: „sam fakt złożenia przez powodów wniosku o udzielenie kredytu (i dokonanie przez nich wyboru oferty kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej), a nawet otrzymania przez nich przed zawarciem umowy jej wzoru i wzoru załączników oraz informacji o ryzyku kursowym i stosowanej przez bank tabeli kursów, nie oznacza, że powodowie mieli realny wpływ na ukształtowanie kwestionowanych w pozwie postanowień umowy. Także wybór przez konsumenta jednej z kilku oferowanych przez bank wersji kredytu, nie może być uznany za równoznaczny z indywidualnym uzgodnieniem warunków takiego kredytu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 grudnia 2019 r., sygn. akt VI ACa 312/19). W postanowieniu z dnia 6 marca 2019 r., sygn. akt I CSK 462/18 Sąd Najwyższy natomiast podkreślił: „Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy wykazanie, że konsument dowiedział się o treści klauzuli w odpowiednim czasie, a strony prowadziły w tym przedmiocie negocjacje. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie”.

Wedle definicji art. 385 1 § 3 k.c., postanowienia umowy nieuzgodnione indywidualnie to takie, na których treść konsument nie miał więc rzeczywistego wpływu. Chodzi tu więc o takie klauzule umowne, które zostały objęte indywidualnym, odrębnym uzgodnieniem (np. stanowiły przedmiot negocjacji).

Jak wywiedziono, takie warunki w niniejszej sprawie nie zostały spełnione.

Ostatnim elementem badania abuzywności klauzuli umownej jest stwierdzenie, czy kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

W ocenie Sądu, abuzywność zakwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych określających zasady indeksacji kredytu i poszczególnych rat spłaty wynika w głównej mierze z ich niejednoznaczności. Sporne klauzule charakteryzują się brakiem jednoznaczności, ponieważ odsyłają do stosowanego przez bank narzędzia informowania kontrahentów o przyjętych arbitralnie cenach kupna i sprzedaży walut a mianowicie do bankowej tabeli kursów walut.

Transparentność i jasność zapisów wzorca była podkreślana w orzecznictwie od wielu lat. Już w wyroku z dnia 16 września 2016 r., w sprawie o sygn. akt IV CSK 711/15 Sąd Najwyższy wywodził: „Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. Podstawowe znaczenie ma użyty język, redakcja i obszerność dokumentu, a nawet jego układ graficzny. Także zastosowany język (powszechny, specjalistyczny, poprawność składni) może decydować nie tylko o czytelności, ale i zrozumiałości tekstu, a w efekcie ustalenia jego treści.” Także regulacje unijne wprowadzają wymóg dotyczący jasności użytego przez przedsiębiorcę języka; art. 4 powołanej wyżej dyrektywy 93/132 w ust. 2 stanowi: „ Ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem”. Dokonując wykładni tych zapisów, Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16 wyjaśnił: „wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.” Zatem wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nakazuje także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Do sądu krajowego należy zatem ustalenie, z uwzględnieniem ogółu okoliczności zawarcia umowy, czy w rozpatrywanej sprawie konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18: to „oznacza, że metody obliczenia faktycznej kwoty kredytu, jak również mający zastosowanie kurs wymiany waluty powinny być przejrzyste, tak by przeciętny konsument, który jest właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny, mógł oszacować w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne, a w szczególności całkowity koszt kredytu. Jednoznaczny oznacza dopuszczający tylko jedną możliwą interpretację, niebudzący wątpliwości, dokładnie określony, wyraźny oczywisty, niedwuznaczny, (por. wyrok SN z dnia 4.11.2011 r., I CSK 46/2011).”

Trybunał Sprawiedliwości w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., sygn. akt C-212/20, powtórzył, że wymóg przejrzystości warunków umownych nie może zostać zawężony do ich prostego i zrozumiałego charakteru pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, wymóg przejrzystości ustanowiony w dyrektywie podlega wykładni rozszerzającej i należy go rozumieć jako oznaczający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był zrozumiały dla konsumenta pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiał zrozumienie metody obliczania stopy procentowej i oszacowanie tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria konsekwencji ekonomicznych takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych.

Odnosząc powyższą analizę do niniejszej sprawy należy stwierdzić,
że w umowie, czy przedstawionym regulaminie (ogólne warunki kredytowania), w ogóle brak jest jakichkolwiek zapisów, które określałyby sposób tworzenia tabel – określania kursów walut. Dopiero zeznania świadków prezentują zasady ich tworzenia, ale wskazują również, że konsument w ogóle nie był informowany o sposobie tworzenia tabel kursowych. Tymczasem, w banku odpowiedzialną za to była specjalna komórka. Nawiązanie do niemającego prawnych podstaw pojęcia kursów na rynku międzybankowym, niepublikowanych w powszechnie dostępnych (dla przeciętnego człowieka) źródłach informacji, wymagające wiedzy specjalistycznej, jest daleko niewystarczające w świetle dorobku judykatury.

W konsekwencji umowa jest obarczona ryzykiem dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Nawet jeśli bowiem bank przy ustalaniu kursu bierze pod uwagę kurs średni w innych bankach, dane ekonomiczne, środowisko bankowe i własny zysk, to z punktu widzenia konsumenta kurs ten jest ustalany dowolnie. Konsument bowiem nie ma możliwości weryfikacji w oparciu o jakiekolwiek obiektywne kryteria zasadności ponoszenia kosztów wynikających z ustalonych przez bank kursów walutowych. Na podanych przez świadków warunkach, konsument nie mógłby samodzielnie wyliczyć kursu waluty obcej – w tym sensie zapisy umowy nie spełniają warunku czytelności i przejrzystości (nie tylko gramatycznej), ale i powierzają decyzję kształtującą stosunek prawny decyzji zarządu banku. Wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w tabelach, bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności. To uprawnienie, szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powodów na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania.

Takie naruszenie interesów konsumenta prowadzi do uznania abuzywności kwestionowanych klauzul. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję silniejszą. O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych, sprawdzalnych przez przeciętnego konsumenta wskaźników. Na mocy tych postanowień pozwany mógł jednostronnie, w sposób wiążący drugą stronę, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorców.

Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., sygn. akt I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., sygn. akt IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., sygn. akt I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., sygn. akt II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., sygn. akt V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt I CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18).

W odniesieniu do wyjaśnień banku, że w praktyce kurs wymiany jest wynikiem średnich kursów walut publikowanych przez Narodowy Bank Polski z jednej strony i ogólnej sytuacji na rynku walut, pozycji banku w dziedzinie walut i prognoz zmian kursów z drugiej strony Trybunał Sprawiedliwości UE w powołanym orzeczeniu
C-212/20 wskazał: „z postanowienia odsyłającego wynika, że ani klauzula indeksacyjna, ani regulamin nie precyzują wszystkich czynników uwzględnianych przez bank w celu ustalenia kursu wymiany stosowanego przy obliczaniu rat spłaty kredytu hipotecznego będącego przedmiotem postępowania głównego. W związku z tym, z zastrzeżeniem ustaleń sądu odsyłającego, rozpatrywana w postępowaniu głównym klauzula indeksacyjna wydaje się charakteryzować się nie tyle niejednoznacznym brzmieniem, co brakiem wskazania sposobów ustalania kursu wymiany stosowanego przez A. [bank] do obliczenia rat spłaty.” I nie chodzi bynajmniej o okoliczność, że kurs wymiany zmienia się w długim okresie, ale o to, że w postanowieniach umowy nie figurują kryteria stosowane przez bank w celu ustalenia kursu wymiany mającego zastosowanie do obliczania rat spłaty, co umożliwiłoby konsumentowi samodzielne określenie w każdej chwili tego kursu wymiany stosowanego przez przedsiębiorcę.

Dodatkowo wyjaśnić, że o abuzywności klauzuli decyduje data zawarcia umowy (art. 385 2 k.p.c.). W tym sensie nie jest ważnym, czy bank skorzystał na treści zapisów umownych; czy wykonując stosunek zobowiązaniowy zastosował kurs uchybiający warunkom rynkowym. W wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., sygn. akt C-212/20 TSUE podkreślił, iż badanie, czy istnieje znaczna nierównowaga wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta nie może ograniczać się do ekonomicznej oceny o charakterze ilościowym. „Znacząca nierównowaga może bowiem wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej”.

Powyższe wynika wprost również z regulacji unijnych i było wielokrotnie podkreślane we wcześniejszym orzecznictwie krajowym i europejskim.

W wyroku z dnia 20 września 2017 r., sygn. akt C-186/16 Trybunał Sprawiedliwości podkreślił, iż „art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły być znane przedsiębiorcy w owym momencie i mogły mieć wpływ na późniejsze jej wykonanie.” Również Sądy krajowe wskazywały wprost, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. III CZP 29/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 30 kwietnia 2014 roku, sygn. akt I ACa 1209/13). To oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny znaczenia.

Jak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w powołanym wyżej orzeczeniu w sprawie o sygn. akt I ACa 1196/18: „W szczególności zawarty aneks nie usuwa niedozwolonego charakteru zawartych w niej postanowień dotyczących indeksacji kredytu, bowiem Quod initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere, tzn. to, co od początku jest wadliwe, nie może być uzdrowione przez (sam) upływ czasu. Czynność prawna, która była nieważna w momencie jej dokonywania, nie może zostać uzdrowiona na skutek późniejszej zmiany okoliczności. To samo odnosi się do regulacji zawartej w tzw. ustawie antyspredowej. Sama możliwość spłaty kredytu we frankach szwajcarskich, od pewnego momentu wykonywania umowy nie usuwa źródła abuzywności, jakim jest nierównomierne rozłożenie ryzyka kursowego.” Jeżeli bowiem mechanizm indeksacji podlegał wyeliminowaniu z umowy ex lege to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogły odnieść skutku prawnego.

Z tych względów, Sąd uznał omawiane klauzule za abuzywne.

W przypadku przyjęcia (jak wyżej), że kwestionowane zapisy nie dotyczą świadczeń głównych, skutkiem stwierdzenia abuzywności klauzul jest ich wyłączenie z umowy (art. 385 1 § 2 k.p.c.). Jeżeli natomiast uznać, że istota zapisów jest taka, że regulują one zasadnicze elementy umowy, to stwierdzenie ich abuzywności automatycznie prowadzi do wniosku, że łącząca strony umowa jest nieważna.

Jednak nawet przyjmując, że kwestionowane postanowienia umowne nie dotyczą świadczeń głównych stron, w ocenie Sądu, umowa w pozostałym zakresie nie może się ostać. Wówczas bowiem okoliczności sprawy wskazują, iż bez tych postanowień, strony nie zawarłyby umowy (art. 58 § 3 k.c.).

W tym zakresie należy odwołać się do regulacji art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Przepis ten interpretowany jest w ten sposób, że w sytuacji, w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. W powołanym już orzeczeniu C-186/16 Trybunał orzekł, iż zastąpienie nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym jest zgodne z celem tej normy ponieważ zmierza ona do zastąpienia ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości stron bez konieczności unieważnienia wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki. Podobnie wypowiedział się Trybunał w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C‑26/13 i wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18.

Odnosząc powyższe do okoliczności sprawy należy wskazać, że w prawie krajowym brak jest przepisu, o którym mowa w regulacjach i orzecznictwie unijnym – który znajdowałby zastosowanie wprost w sytuacji abuzywności omawianych klauzul. Z drugiej strony, ingerencja sądu w strukturę praw i obowiązków stron wynikających z umowy nie może doprowadzić do zwichnięcia równowagi kontraktowej.

Dlatego właśnie nie jest możliwe przyjęcie obowiązywania umowy w brzmieniu pierwotnym, jedynie z wyłączeniem klauzul umownych – takie założenie niweczyłoby w ogóle istotę stosunku opartego na kredycie waloryzowanym. Zgodzić należy się również z Sądem Najwyższym, iż „stosownie do kredytu złotowego oprocentowania według mechanizmu LIBOR, jak przy kredytach denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej, nie jest adekwatne” (postanowienie z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn. akt I CSK 114/21). Jak zauważył Sąd Najwyższy, wówczas kredytobiorca dwa razy zyskuje; raz na skutek przewalutowania na złotówki, z chwili udzielenia kredytu, a drugi raz przez oprocentowanie LIBOR, które w sytuacji gdy waluta staje się mocniejsza w stosunku do złotego, maleje, a wzrasta gdy waluta słabnie w stosunku do złotego. Takie mechanizmy kredytowania nie istnieją, a ich zastosowanie w sposób niepomierny zaburzyłoby równowagę stron.

Co więcej, w powołanym już orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE o sygn. akt C-212/20 z 18 listopada 2021 roku, wskazano również, że nie jest dopuszczalne interpretowanie tego rodzaju postanowień w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru (nawet zgodnie z wolą kontrahentów); warunki dotyczące indeksowania kredytu kursem waluty obcej niespełniające opisanego wymogu przejrzystości i jasności, uznawane za nieuczciwe i niewiążące, nie mogą obowiązywać. Trybunał Sprawiedliwości wskazał, że artykuły 5 i 6 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron, wykluczając tym samym możliwość stosowania w tym celu art. 65 k.c.

Ustawodawca nie przewidział także możliwości wprowadzenia innych regulacji na wypadek abuzywności klauzul umowy; brak jest możliwości zastosowania stawki WIBOR, czy kursu NBP. Żaden z przepisów prawa krajowego nie przewiduje takiej regulacji, brak jest ustawowych podstaw do przyjęcia innego miernika w mechanizmach waloryzycyjnych.

Dyspozytywność norm także była przedmiotem rozważań judykatury. W wyroku z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, Sądy Najwyższy wskazał: „Główna funkcja takiej normy [o charakterze dyspozytywnym] polega na uzupełnieniu treści stosunku prawnego w zakresie nieuregulowanym przez strony. Charakteryzuje się specyficzną techniką legislacyjną w postaci zwrotów: "w braku odmiennego zastrzeżenia", "w braku odmiennej umowy", "chyba, że umowa stanowi inaczej". Nadto norma taka uzupełniając stosunek prawny wprowadza konkretne rozwiązanie.” Na marginesie należy zauważyć, że o braku takiej normy świadczy m.in. już sam fakt, że orzecznictwo poszukiwało możliwych do wprowadzenia w miejsce nie abuzywnych klauzul miernika, który byłby właściwy w świetle przepisów krajowych: wskazywano art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe, art. 358 k.p.c., czy art. 41 ustawy Prawo wekslowe. Już ta okoliczność wskazuje, że żadna z tych norm w sposób oczywisty nie ma charakteru dyspozywnego, a stosowanie ich per analogiam jedynie przeczy dyspozywności którejkolwiek z nich. Żaden z tych przepisów nie stanowi o uzupełnianiu stosunków umownych, nie zastępuje wprost nieważnych regulacji.

W wyroku z dnia 19 marca 2015 r., sygn. akt IV CSK 362/14, Sąd Najwyższy wprost wywiódł, że „Brak jest podstaw do uznania, że art. 69 ust. 2 pkt 4a p.b. jest przepisem dyspozytywnym (a ściślej normą o takim charakterze).”

Także przepis art. 358 § 2 k.c. nie jest taką normą. Należy zauważyć, że cały przepis stanowi o zobowiązaniach wyrażonych w walucie obcej. Celem regulacji jest umożliwienie dłużnikowi spełnienia świadczenie w walucie polskiej na terenie naszego kraju, ale tylko gdy możliwość spełnienia świadczenia wyłącznie w walucie obcej nie została zastrzeżona (§ 1). Na takie wypadki przewidziany jest sposób określania kuru waluty (§ 2). W niniejszej sprawie umowa wprost regulowała zasady realizacji świadczeń – już to wyłącza stosowanie przepisu, a odniesienie się do niego per analogiam – jak wskazano – przeczy dyspozytywnemu charakterowi normy.

Powołany przepis prawa wekslowego natomiast wprost dotyczy zobowiązań wekslowych; reguluje sposób zapłaty sumy wekslowej i w tym wypadku również zastrzeżono, że zasad przeliczania nie stosuje się do przypadku, gdy wystawca zastrzegł, że zapłata ma być uiszczona w oznaczonej walucie.

Możliwości takiej przeczy także orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE.

W wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 29 kwietnia 2021 r., sygn. akt C-19/20 TSUE wywiódł wprost, co wynika z samej tezy orzeczenia, iż wprowadzenie do umowy nowej regulacji (czy samo pominięcie klauzul niedozwolonych), w miejsce klauzul niedozwolonych jest możliwe tylko, gdy zachowany zostanie „zniechęcający cel” dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.: „Gdyby bowiem sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, to takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców przez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały być one unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 54 i przytoczone tam orzecznictwo).” Zaznaczono, że „przyznana sądowi krajowemu w drodze wyjątku możliwość usunięcia nieuczciwego elementu warunku umowy wiążącej przedsiębiorcę z konsumentem nie może zostać podważona przez istnienie przepisów krajowych, które, regulując stosowanie takiego warunku, gwarantują zniechęcający cel realizowany przez tę dyrektywę.”

Trybunał przypomniał, że zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 sąd krajowy rozpoznający nieuczciwy warunek umowny ma wyłącznie obowiązek wyłączenia stosowania tego warunku, tak aby nie wywoływał on wiążących skutków wobec konsumenta, bez możliwości zmiany treści tego warunku. W dalszej części uzasadnienia wskazano, że niedopuszczalna jest zmiana istoty klauzuli w jej pierwotnym brzmieniu. W przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w taki sposób, że niezgodny z tym przepisem jest przepis prawa krajowego dający sądowi krajowemu możliwość uzupełnienia tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku (wyrok z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C‑70/17 i C‑179/17, EU:C:2019:250, pkt 53 i przytoczone tam orzecznictwo).

Jednocześnie wywiedziono i ponownie podkreślono, iż „do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy” – czyli potwierdzony został pogląd, że zawarcie dalszych aneksów nie wpływa na ocenę i skutki niedozwolonych klauzul istniejących w dacie zawarcie umowy, nie jest też możliwe usankcjonowanie ich w drodze zgodnej woli stron, chyba że konsument świadomie i wprost zrezygnował ze swoich praw.

Po drugie wskazano, że badaniu podlega element, który „stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru” oraz, że przepisy wskazanej dyrektywy stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie element nieuczciwego warunku, gdy „takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty.”

Z tych względów przedmiotowa umowa jest nieważna. Taki sam pogląd prawny wyraża Sąd Apelacyjny w Łodzi (wyrok z dnia 23 lutego 2022, sygn. akt I ACa 1349/20, wyrok z dnia 24 lutego 2022, sygn. akt I ACa 125/21, wyrok z dnia 15 marca, sygn. akt I ACa 684/21).

Wobec wymogu stawianego przez TSUE sądom unijnym (wyroki z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, z dnia 29 kwietnia 2021 r., sygn. akt C-19/20 oraz z dnia 18 listopada 2021, sygn. akt C-212/20) także w orzecznictwie Sądu Najwyższego zwrócono uwagę, iż kredytobiorca-konsumenta ma zastrzeżoną możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli (i uniknięcia w ten sposób skutków nieważności umowy) albo powołania się na całkowitą nieważność umowy (wyrok z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

W związku z tym należy wskazać, że w niniejszej sprawie żądanie ustalenia nieważności umowy zostało zawarte wprost już w pozwie. Dodatkowo każdy z powodów potwierdził rozumienie skutków takiego rozstrzygnięcia i – także po zastrzeżeniach zgłaszanych przez pozwanego w toku całej sprawy – w pełni świadom także możliwości wystąpienia wobec nich z roszczeniami przez bank, potwierdził swoją wolę w tym zakresie.

Skutki stwierdzenia przed Sąd nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń; rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej umowy. Stwierdzona powyżej przez Sąd nieważność umowy powoduje, że podstawą prawną roszczenia powodów jest art. 410 k.c., wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz banku.

W tym zakresie wypowiedział się Sąd Najwyższy, który rozstrzygając zagadnienie prawne podjął uchwałę: „Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 KC) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”. Nie sposób bowiem uznać, że strona powodowa spełniła świadczenie ze świadomością braku jej obowiązku w tym zakresie. Była to kwestia niejednoznaczna, będąca przedmiotem rozstrzygnięcia w tej sprawie. Potwierdza to również analiza orzecznictwa sądowego na kanwie analogicznych spraw, które nie jest jednolite; zagadnienia związane ze skutecznością i ważnością umów kredytowych wciąż budzą wątpliwości; w tym zakresie oczekiwane jest rozstrzygnięcie przez skład całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Sądu Najwyższego, które ma mieć moc zasady prawnej (sygn. akt III CZP 11/21). Nie można również pominąć okoliczności, że powodowie świadczyli pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem im umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18).

Uznając żądanie zapłaty za zasadne, Sąd odniósł się do zaświadczenia przedstawionego przez bank. Wysokość wpłaconych przez powodów kwot na poczet umowy została precyzyjnie wskazana i stanowi wpłaty potwierdzone przez pozwanego.

Wobec przyjętego rozstrzygnięcia powodom przysługuje roszczenie o zwrot wszelkich kwot zapłaconych bankowi w związku z wykonywaniem umowy kredytowej, a bankowi – roszczenie o zwrot kwoty faktycznie wypłaconego kredytu (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.)

W tym miejscu należy wyjaśnić, że częściowe oddalenie żądania o zapłatę nie jest wyrazem przyjęcia przez Sąd tzw. teorii salda; jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lutego 2021 roku, sygn. akt III CZP 11/20, „zagrożenie wynikające z możliwości wcześniejszego przedawnienia roszczenia jednej ze stron o zwrot nienależnego świadczenia wzajemnego, spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy wzajemnej, nie uzasadnia zatem modyfikacji ustawowych reguł dotyczących zwrotu świadczeń nienależnych. Z omawianych punktów widzenia reżim zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu (w tym indeksowanego), wynikającej z zastrzeżenia w niej klauzul abuzywnych, co do zasady nie odznacza się żadną specyfiką, która mogłaby uzasadniać wykorzystanie w prawie polskim teorii salda na korzyść banku”.

W rozpoznawanej sprawie powodowie ostatecznie żądali zasądzenia na ich rzecz kwoty 192.200 zł, w tym:

- kwoty 163.600 zł., tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu i pobraniem świadczeń nienależnych w okresie od 2 listopada 2004 r. do 6 maja 2022 r. z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 12 maja 2023 r. do dnia zapłaty

i kwoty 28.600 zł tytułem bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego w związku z nieważnością zawartej przez strony umowy kredytu i pobraniem świadczeń nienależnych w okresie od 6 maja 2022 r. do 7 list 2024 r. z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma modyfikującego powództwo z dnia 8 listopada 2024 r do dnia zapłaty.

Częściowe oddalenie powództwa o zapłatę stanowi wyraz uwzględnienia zarzutu potrącenia. Zarzut zgłoszony w odpowiedzi na pozew z dnia 6 maja 2024 r. (data wpływu do Sądu), opatrzony pełnomocnictwem do dokonania czynności o charakterze materialnym, należało uznać za skuteczny – został wniesiony w terminie ustawowym, dotyczy tego samego stosunku, spełnia wymogi formalne.

Spełnione zostały proceduralne przesłanki zasadności podniesienia zarzutu potrącenia z art. 203 1 §1 i 2 k.p.c. W szczególności, zarzut procesowy potrącenia pozwany może podnieść nie później niż w ciągu 2 tygodni od powstania daty wymagalności roszczenia zgłoszonego do potrącenia, a wymagalność roszczenia pieniężnego pozwanego o zwrot przez stronę powodową nienależnego świadczenia powstała z dniem dotarcia do strony powodowej oświadczenia o potrąceniu. W przypadku roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia jego wymagalność istnieje od daty wezwania do zwrotu świadczenia, a w okolicznościach niniejszej sprawy równoznaczne z wezwaniem jest materialnoprawne oświadczenie pozwanego o potrąceniu złożone w odpowiedzi na pozew z dnia 6 maja 2024 r. (k. 91v.), w którym bank składając jednocześnie oświadczenie o potrąceniu wierzytelności dochodzonej pozwem z wzajemną wierzytelnością banku w wysokości 100.000 zł wypłaconego i wykorzystanego kapitału kredytu oraz kwoty 19 .021,97 zł należnej bankowi ponad nominalną kwotę kapitału kredytu.

Co więcej, nawet gdyby procesowy, podniesiony przez stronę pozwaną zarzut potrącenia, miał być z jakichś względów spóźniony w świetle wyżej przywołanego przepisu k.p.c., to sąd nie może przy wyrokowaniu pominąć znanych mu materialnoprawnych skutków złożonego już skutecznie materialnego oświadczenia dłużnika o potrąceniu roszczeń. Pogląd przeciwny byłby nie do pogodzenia z istotą sprawiedliwości proceduralnej i dążeniem do sprawiedliwego rozstrzygnięcia, gdyż sąd musiałby uwzględnić powództwo o zapłatę mimo wiedzy o tym, że zobowiązanie pieniężne dłużnika już wygasło (na skutek potrącenia).

W tym miejscu rozróżnić należy procesowy zarzut potrącenia (podniesienie okoliczności skutkującej koniecznością oddalenia powództwa) od materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu (art. 499 k.c.). Procesowy zarzut potrącenia może być zgłoszony „ewentualnie”, tj. na wypadek przyjęcia przez sąd określonej oceny prawnej relacji między stronami procesu – i tak właśnie należy rozumieć sformułowanie z pisma pozwanego mówiące o „zarzucie potracenia na wypadek unieważnienia umowy” (k. 145v.).

Materialnoprawne oświadczenie pozwanego musi być uznane za skuteczne i skutkujące wygaśnięciem w całości wyżej opisanego roszczenia pieniężnego strony powodowej. Wyżej opisane roszczenie pieniężne pozwanego, jak już wywiedziono, stało się wymagalne, z chwilą jego zgłoszenia powódce, w jej obecności, na rozprawie. W okolicznościach sprawy niniejszej, materialnoprawne oświadczenie o potrąceniu było równoznaczne z wezwaniem do spełnienia świadczenia z art. 455 k.c. Spełnione zatem zostały przesłanki materialne skuteczności oświadczenia o potrąceniu z art. 498 k.c. W rozpoznawanej sprawie pozwany w odpowiedzi na pozew 6 maja 2024 r., w której bank składając jednocześnie oświadczenie o potrąceniu wierzytelności dochodzonej pozwem z wzajemną wierzytelnością banku w wysokości 100.000 zł wypłaconego i wykorzystanego kapitału kredytu oraz kwoty 19.021,97 zł należnej bankowi ponad nominalną kwotę kapitału kredytu.

Dodać należy, że wyżej opisane roszczenia pieniężne stron nie uległy przedawnieniu. Akceptując pogląd wyrażony w wyżej przywołanej uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 roku (III CZP 6/21), kredytodawca (bank) może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna, co w okolicznościach niniejszej sprawy mogło nastąpić najwcześniej w na rozprawie w dniu 15 stycznia 2025 r., kiedy to powodowie złożyli świadome oświadczenia o skutkach unieważnienia umowy. Skoro tak, to bieg 3-letniego terminu przedawnienia roszczenia Banku nie upłynął do chwili wyrokowania.

Jak już wyżej wskazano, wzajemne potrącenie roszczeń mogło wywołać skutek najwcześniej od dnia 6 sierpnia 2024 r. – z uwagi na treść art. 499 k.c. oświadczenie pozwanego o potrąceniu ma moc wsteczną od tej daty. Kwota 192.200 zł., stanowiącą równowartość świadczeń strony powodowej uiszczonych na rzecz Banku w PLN, jest kwotą wyższą od kwoty roszczenia Banku (100.000 zł) z tytułu zwrotu kapitału. W wyniku skutecznego oświadczenia materialnoprawnego o potrąceniu roszczeń, roszczenie pieniężne strony powodowej, uległo umorzeniu do kwoty 100.000 zł., co skutkuje oddaleniem roszczenia pieniężnego powodów do tej kwoty. Z uwagi na powyższe do zasądzenia pozostała kwota 92.200 zł.

Strona powodowa w dniu 30 września 2024 r. spłaciła kredyt w całości, w związku z tym chce i może zasadnie oczekiwać zapłaty ze strony pozwanego Banku wszystkiego, co na jego rzecz świadczyła.

Wobec treści załączonego przez stronę powodową zaświadczenia o dokonanych spłatach, pochodzącego od strony pozwanej nie można też uznać roszczeń strony powodowej za nieudowodnione. Wysokość dochodzonego świadczenia nie pozostawiała wątpliwości i to bez konieczności odwoływania się do opinii biegłego.

Na podstawie zaświadczeń pozwanego Banku obejmujących historię spłat, ustalono, że w związku ze spłatą kredytu powodowie w okresie od 2 listopada 2004 r. do 13 września 2024 r. uiścili na rzecz banku łącznie kwotę 192.200 zł.

W związku z tym powodowie zasadnie mogą oczekiwać zapłaty ze strony pozwanego Banku wszystkiego, co na jego rzecz świadczyli.

Wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu sumy pieniężne zapłacone przez stronę powodową, w okresie objętym pozwem, na poczet spłaty rat kredytu– jako pozostające w związku z zawarciem i wykonywaniem umowy kredytu, która okazała się niewiążąca, podlegają zwrotowi, jako świadczenie nienależne.

W rozpoznawanej sprawie powodowie uiścili w związku ze spłatą kredytu powodowie uiścili na rzecz banku łącznie kwotę 192.200 zł.

Wobec skutecznie podniesionego zarzutu potrącenia kwoty 100.000 zł (wypłaconego kapitału kredytu), należało zasądzić na rzecz powodów kwotę 92.200 zł.

Skoro umorzenie następuje ze skutkiem od daty wymagalności roszczenia strony powodowej o zapłatę należności głównej, to powstało po stronie powodowej roszczenie o zapłatę odsetek za opóźnienie od zasądzonej kwoty 92.200 zł.

Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W przypadku świadczenia nienależnego obowiązany do jego zwrotu pozostaje zatem w opóźnieniu dopiero gdy nie spełni świadczenia po wezwaniu (wyrok SN z dnia 22 marca 2001r. sygn. akt V CKN 769/00, z dnia 29 maja 2015 r., VI ACa 1020/14). Terminy odsetek liczone są zatem od daty doręczenia stronie pozwanej pism zawierających żądania.

W niniejszej sprawie należało zasądzić odsetki od zasądzonej kwoty 92.200 zł w następujący sposób:

- od kwoty 63.600 zł od dnia 12 maja 2023 r. (tj. od dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty – zgodnie z żądaniem pozwu

oraz od kwoty 28.600 zł od 14 grudnia 2024 r. (tj. dnia następnego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pisma modyfikującego żądanie pozwu, co miało miejsce 13 grudnia 2024 r.).

Na uwzględnienie nie zasługiwał natomiast zarzut potrącenia w części obejmującej żądanie przez Bank zapłaty wynagrodzenia za korzystanie przez kredytobiorców z kapitału, jako sprzeczny z celami dyrektywy 93/13 i udzieloną konsumentowi na jej podstawie ochroną oraz nie znajdujący oparcia w polskich przepisach prawa, (patrz m.in. wyroki: Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 20 lutego 2020 r., I ACa 635/19; Sąd Apelacyjny w Warszawie z 21 lutego 2021 r..; Sądu Okręgowy w Białymstoku z 19 maja 2021 r., I C 609/20; Sądu Okręgowego w Warszawie z 5 lutego 2020 r., XXV C 1669/16). Kredytobiorca nie otrzymuje nic więcej oprócz bezodsetkowej kwoty kredytu, a zatem należy wykluczyć możliwość konstruowania przy rozliczaniu nieważnej umowy kredytu, z której wyeliminowano klauzulę abuzywną, jakichkolwiek form wynagrodzenia za korzystanie ze zwracanego kapitału. Na skutek stwierdzenia nieważności umowy kredytowej między stronami, umowę traktuje się tak, jakby nie doszło do jej zawarcia. Nie można zatem mówić o korzyściach po stronie kredytobiorców w przypadku, gdy to w wyniku negatywnych działań banków, stosujących w umowach klauzule niedozwolone, dochodzi do ich unieważnienia.

Roszczenie banku o wynagrodzenie za korzystanie przez kredytobiorcę ze zwracanego kapitału kredytu nie znajduje również podstawy w art. 224 k.c. Przepis ten uzależnia obowiązek wypłaty wynagrodzenia właścicielowi za cały okres korzystania z rzeczy przez samoistnego posiadania w złej wierze. Samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy. Obowiązek ten uaktualnia się w momencie, gdy posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Przenosząc te regulacje na grunt umowy kredytowej należy wskazać, że kredytobiorca, posiadając daną kwotę na mocy ważnej umowy, jest jej posiadaczem w dobrej wierze. W następstwie uznania umowy za nieważną będzie on obowiązany do zapłaty wynagrodzenia dopiero od momentu zażądania zwrotu kwoty nienależnie wypłaconej przez bank. W tym przypadku formę wynagrodzenia banku stanowią odsetki ustawowe, których ma on prawo żądać za okres opóźnienia w zapłacie. Przepis art. 224 k.c. nie tworzy podstawy prawnej domagania się przez bank od kredytobiorcy wynagrodzenia za korzystanie z kapitału za cały okres, gdy korzystał on z danych środków, będąc w przeświadczeniu, że działał w dobrej wierze, tj. uważał, że umowa kredytowa jest ważna, przy czym bank nie zażądał zwrotu środków i nie uznał, że umowa jest nieważna. Celem art. 6 dyrektywy 93/13 jest to, aby konsument nie został związany nieuczciwymi warunkami umownymi stosowanymi przez przedsiębiorcę, w tym wypadku przez bank. Ochrona ta ma służyć realizacji celu odstraszającego zawartego w art. 7 dyrektywy 93/13. Polegać ma ona na tym, by przedsiębiorca w umowach zawieranych z konsumentem nie wprowadzał nieuczciwych warunków. Obowiązek zapłaty przez konsumenta na rzecz banku wynagrodzenia za korzystanie z kapitału osłabiałoby odstraszający skutek wynikający z art. 6 i 7 dyrektywy 93/13. Takie praktyki powodowałyby, że cele dyrektywy 93/13 zostałyby pozbawione skuteczności.

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowił art. 100 zd.2 k.p.c., mimo iż powodowie przegrali proces w przeważającej części, mając na uwadze, że w dacie wytoczenia powództwa o ustalenie żądanie było uzasadnione, a oddalenie powództwa nastąpiło na skutek późniejszego potrącenia.

Na zasądzone na rzecz powodów od pozwanego koszty procesu w łącznej wysokości 17.434 zł, złożyły się następujące kwoty:

opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł,

wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 10.800 zł, ustalone w oparciu o § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. 2023.0.1964),

opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 34 zł,

koszty postępowania zażaleniowego przed S.O.:

opłata od zażalenia – 200 zł,

wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.400 zł, ustalone w oparciu o § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. 2023.0.1964).

O odsetkach od zasądzonych kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 §1 1 k.p.c.

W niniejszej sprawie pełnomocnik powodów wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej. W ocenie Sądu nie można uznać, aby w niniejszej sprawie zachodziły przesłanki do zasądzenia wynagrodzenia wyższego od stawki minimalnej. W sprawie nie wystąpiły bowiem żadne szczególne okoliczności, a skala aktywności pełnomocnika pozostawała na zwykłym poziomie. W ocenie Sądu nie zachodziła taka potrzeba z uwagi na co nie mogą one przesądzać o konieczności zwiększenia wynagrodzenia pełnomocnika. Nadto pozew w niniejszej sprawie zawiera argumenty podnoszone przez pełnomocnika powodów w wielu analogicznych sprawach.

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.

Z/ Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć pełn. powodów przez PI.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: