II C 809/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-12
Sygn. akt II C 809/24
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 9 kwietnia 2024 roku, skierowanym przeciwko (...) Bank (...) Oddział w Polsce w W., powodowie M. J. i B. J. wnieśli o ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny nr (...) z dnia 10 lipca 2008 r. jest nieważna, oraz o zasądzenie łącznie na ich rzecz kwoty 26.421,21 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16 kwietnia 2024 roku do dnia zapłaty tytułem „nienależnego świadczenia uiszczonego przez powodów na rzecz pozwanego od dnia zawarcia umowy do 28 grudnia 2023 roku, (…) stanowiącej sumę wpłat dokonanych przez powodów na rzecz pozwanego we wskazanym okresie”. Ewentualnie, w przypadku uznania ww. umowy za ważną i stwierdzeniem zawarcia w niej niedozwolonych postanowień, powodowie wnieśli o zasądzenie łącznie na ich rzecz kwoty 77.824,55 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 19 lutego 2024 roku do dnia zapłaty. Niezależnie od powyższego, powodowie wnieśli o zasądzenie łącznie na ich rzecz kosztów procesu, w tym na rzecz każdego powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, powiększonych o kwotę 34 zł uiszczonych tytułem opłat skarbowych od pełnomocnictw, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu powodowie podali, iż zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego banku umowę kredytu, w której, w ich ocenie, mają znajdować się niedozwolone postanowienia umowne odwołujące się do przeliczeń kredytowych kursami CHF określanymi dowolnie przez bank. Zdaniem powodów, przywołane w treści pozwu postanowienia w sposób rażący i sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszają ich interesy jako konsumentów, a bez tych postanowień umowa kredytu nie może być wykonywana, co skutkować winno stwierdzeniem jej nieważnością w całości. Dodatkowo, jak wskazali kredytobiorcy, w toku prezentowania oferty kredytu nie przedstawiono im rzetelnych informacji umożliwiających ocenę ryzyka wiążącego się z zawarciem umowy oraz konsekwencji ekonomicznych zastosowanych w niej mechanizmów. Nadto, umowa miałaby być sprzeczna z przepisami prawa.
(pozew k. 4-30, 99-126, 129-156)
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionując powództwo co do zasady i wysokości, oraz zasądzenie od strony powodowej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, według norm prawem przepisanych.
W treści pisma pozwany wskazał, iż w jego ocenie umowa kredytu jest ważna i nie zawiera postanowień niedozwolonych, a powodowie zostali poinformowani w sposób należyty o ryzyku związanym z tego rodzaju produktem finansowym. Wywodził, iż kwestionowane klauzule pozostawały zgodne z przepisami obowiązującego prawa oraz nie prowadziły do naruszenia interesów kredytobiorców, zaś stosowane przy wypłacie i spłacie kredytu kursy miały charakter rynkowy.
(odpowiedź na pozew k. 203-223)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
(...) Bank (...) w W. Oddział w Polsce jest następcą prawnym (...) S.A. w W., która wcześniej wstąpiła w prawa i obowiązki (...) S.A.
(niesporne, a nadto eKRS)
W 2008 roku powodowie postanowili zaciągnąć kredyt hipotecznych w celu sfinansowanie budowy domu, który miał zaspokajać ich potrzeby mieszkaniowe.
Powodowie zdecydowali się na kredyt powiązany z walutą CHF, gdyż, jak im przedstawiono, ten rodzaj kredytu jest korzystnym rozwiązaniem w porównaniu z kredytem typowo złotowym ze względu na niższe koszty kredytowania.
Powodom nie wyjaśniono, według jakich zasad ustalana jest wysokość kursów waluty stosowanych do przeliczeń kredytowych. Powodowie działali w przeświadczeniu o stabilności kursu waluty, chociaż wiedzieli, że kursy walut obcych się zmieniają, a kurs CHF ma wpływ na wysokość raty kredytu. Nie proponowano im zabezpieczenia ryzyka kursowego, nie informowano ich, że ryzyko to jest nieograniczone.
Przed podpisaniem umowy powodowie zapoznali się z jej treścią; nie negocjowali warunków umowy.
(przesłuchanie powoda e-protokół 00:06:57-00:28:11 k. 289v-290, przesłuchanie powódki e-protokół 00:37:45-00:55:06 k. 290)
We wniosku złożonym do Banku w dniu 11 sierpnia 2007 roku powodowie wystąpili o przyznanie im kredytu na kwotę 120.000 zł w walucie CHF (zaznaczono odpowiednie pole na formularzu), z okresem kredytowania wynoszącym 360 miesięcy.
(wniosek kredytowy k. 232-234)
W dniu 30 maja 2008 roku powodowie jako wnioskodawcy złożyli oświadczenie, w treści którego wskazali, iż zostali zapoznani z kwestią ryzyka kursowego wiążącego się z udzieleniem kredytu indeksowanego do waluty obcej i, będąc w pełni świadomi jego występowania, rezygnują z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych; nadto znane są im postanowienia regulaminu oraz zostali poinformowani o dostępności tabeli walut obcych w placówkach banku. Oświadczyli również, iż są świadomi, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania i jego rat, a kredyt zostanie wypłacony i spłacony w walucie polskiej.
(oświadczenia k. 235)
Pozytywną decyzję kredytową co do kwoty 150.000 zł powodowie uzyskali w dniu 5 lipca 2008 roku.
(decyzja kredytowa k. 236)
W dniu 11 lipca 2008 r. powodowie zawarli z (...) S.A., działającym poprzez swój oddział w Polsce z siedzibą w W., umowę o kredyt hipoteczny nr (...), sporządzoną w dniu 10 lipca 2008 r. Integralną część umowy stanowił Regulamin – Regulamin kredytu hipotecznego udzielanego przez (...) ( § 1 ust. 2 Umowy).
Kredyt opiewał na kwotę 150.000 zł przy jednoczesnej indeksacji do walut CHF i okresie kredytowania oznaczonym na 360 miesięcy ( § 2 ust. 1 i 3 Umowy). Środki z kredytu były przeznaczone na budowę domu systemem gospodarczym na nieruchomości położonej w K., działka nr (...) ( § 2 ust. 2 Umowy). Prowizja za udzielenie kredytu wyniosła 1.350 zł ( § 2 ust. 4 Umowy).
W Regulaminie określono, że kredyt indeksowany do waluty obcej to kredyt oprocentowany według stopy procentowej, opartej na stopie referencyjnej dotyczącej waluty innej niż złote, którego wypłata i spłata odbywają się w złotych w oparciu o kurs waluty obcej do złotych według Tabeli kursów obcych obowiązującej w Banku ( § 2 pkt 2 i 12 Regulaminu).
Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu sporządzenia umowy w stosunku rocznym wynosiła 4,10167% i stanowiła sumę stopy referencyjnej LIBOR 3M dla CHF oraz stałej marży banku w wysokości 1,30 p.p. Zmiana wysokości oprocentowania była uzależniona od zmiany wysokości wskazanej stopy referencyjnej ( § 3 Umowy).
Wypłata kredytu miała nastąpić w transzach, po spełnieniu określonych warunków, na podstawie złożonej przez kredytobiorcę dyspozycji, na rachunek bankowy w niej wskazany, zgodnie z przeznaczeniem kredytu ( § 5 Umowy). Wypłata kredytu następowała w złotych polskich według kursu nie niższego niż kurs kupna z tabeli Banku obowiązującej w dacie wypłaty środków z kredytu, przy czym w przypadku, gdy wypłacona kwota nie pokrywała w całości zobowiązania lub kosztów inwestycji, kredytobiorca był obowiązany do pokrycia różnicy. Saldo zadłużenia z tytułu kredytu wyrażone było w walucie obcej i obliczane według kursu stosowanego przy uruchomieniu kredytu ( § 7 ust. 4 i 5 Regulaminu).
Spłata kredytu miała następować w 360 miesięcznych równych rata kapitałowo--odsetkowych ( § 6 ust. 1-4 Umowy). Środki na spłatę kredytu pobierane miały być z rachunku wskazanego w treści stanowiącego załącznik do Umowy pełnomocnictwa do rachunku kredytobiorcy zobowiązanego do utrzymywania wystarczających środków na rachunku, z uwzględnieniem możliwych wahań kursowych ( § 6 ust. 6 Umowy). W przypadku kredytów indeksowanych raty wyrażano w walucie obcej i w dniu wymagalności były pobierane z rachunku bankowego kredytobiorcy prowadzonego w złotych według kursu sprzedaży z tabeli banku obowiązującej na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty ( § 2 pkt 13 i 14 i § 9 ust. 1 i 2 Regulaminu). W przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wcześniejsza spłata dokonywana była w oparciu o kurs sprzedaży zgodnie z tabelą obowiązującą w banku w momencie realizacji dyspozycji ( § 13 ust. 7 Regulaminu).
W § 7 ust. 1 Umowy określono, że zabezpieczenie spłaty kredytu stanowić będzie hipoteka kaucyjna na kredytowanej nieruchomości do kwoty 300.000 zł, przy czym do czasu jej ustanowienia stosowana była podwyższona marża banku o 1,20 p.p. Zabezpieczenie miała być również cesja praw na rzecz Banku z polisy ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych.
Zmiana waluty kredytu była możliwa za zgodą banku i dokonywana w formie aneksu, po ponownym przeliczeniu kapitału oraz spełnieniu wymogów formalnych i dotyczących zadłużenia przez kredytobiorcę ( § 14 Regulaminu).
(umowa kredytu k. 51-56/237-239, załącznik do umowy k. 57-60/246-247, regulamin k. 61-69/240-244)
Wraz z umową kredytobiorcy złożyli oświadczenie, w treści którego wskazali, iż zostali zapoznani z kwestią ryzyka kursowego wiążącego się z udzieleniem kredytu indeksowanego do waluty obcej i, będąc w pełni świadomi jego występowania, rezygnują z możliwości zaciągnięcia kredytu w złotych; nadto znane są im postanowienia regulaminu oraz zostali poinformowani o dostępności tabeli walut obcych w placówkach banku. Oświadczyli również, iż są świadomi, że ryzyko kursowe ma wpływ na wysokość zobowiązania i jego rat, a kredyt zostanie wypłacony i spłacony w walucie polskiej.
(oświadczenie k. 245)
Uruchomienie kredytu nastąpiło w dwóch transzach: w dniu 28 lipca 2008 roku w kwocie 100.000 zł, stanowiącej równowartość 52.980,13 CHF po kursie w wysokości 1,8875, oraz w dniu 1 lipca 2009 roku w kwocie 50.000 zł, stanowiącej równowartość 18.169,26 CHF po kursie w wysokości 2,7519.
(zaświadczenie Banku k. 70-78)
W okresie od 10 lipca 2008 roku do 28 grudnia 2023 r. powodowie uiścili na rzecz Banku kwotę 176.424,85 zł, w tym kwoty 126.705,74 zł tytułem spłat kapitału, 49.715,47 zł tytułem spłat odsetek oraz 3,64 zł tytułem odsetek karnych.
(zaświadczenie Banku k. 70-78)
Pismem datowanym na dzień 5 lutego 2024 roku powodowie, powołując się na nieważność umowy kredytu w związku z zastosowaniem klauzul abuzywnych odnoszących się do przeliczeń kredytowych, wezwali pozwany bank do zapłaty w terminie 3 dni kwoty 176.421,21 zł.
(wezwanie do zapłaty k. 85-94)
Powodowie pozostają, tak jak przy zawarciu umowy i przez cały okres kredytowania, w związku małżeńskim, w ustawowym ustroju majątkowym małżeńskim.
Kredytowana nieruchomość nie była wykorzystywana przez powodów na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczych ani najmowana; zamieszkiwana jest przez powodów.
Powodowie świadomi są skutków wiążących się z ustaleniem nieistnienia kwestionowanej przez nich umowy kredytu i akceptują je.
(przesłuchanie powoda e-protokół 00:06:57-00:28:11 k. 289v-290, przesłuchanie powódki e-protokół 00:37:45-00:55:06 k. 290)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie budziła wątpliwości i nie były one kwestionowane przez strony, oraz treść przesłuchania powodów, co do której brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności w zakresie okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy.
Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 1, 2, 3 i 5 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków A. S. oraz zanonimizowanych zeznań tego świadka złożonych w toku innej sprawy. Po pierwsze, dowód z pisemnych zeznań świadka złożonych w innej sprawie jest sprzeczny z zasadą bezpośredniości postępowania dowodowego, gdyż nie można zastąpić dowodu z zeznań świadka dowodem z jego zeznań złożonej w toku innej sprawy. Dalej, w ocenie Sądu, dowody te pozostają bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy – dotyczą one kwestii związanych z ogólnymi wewnętrznymi procedurami pozwanego banku, co nie jest dostatecznym do przyjęcia, iż w istocie miały one zastosowanie w przypadku kredytobiorców w niniejszej sprawie. Okoliczności wskazane w tezie dowodowej jednoznacznie wskazywały na brak poczynienia z tych dowodów ustaleń dotyczących procedury kredytowej prowadzonej wobec powodów w niniejszej sprawie. Tym samym dopuszczenie tych dowodów prowadziłoby do niczym nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.
Na tej samej podstawie Sąd pominął wnioski dowodowe o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Wysokość sum pieniężnych zapłaconych na rzecz pozwanego wynika z dokumentu, którego wystawcą jest pozwany bank. Powodowie wskazali tytuły świadczeń, jakich domagają się zwrotu, oraz okres, za jaki te świadczenia zostały uiszczone. Proste działania matematyczne zaś nie wymagają wiedzy specjalnej. Pozwany nie wskazał na uchybienia w sformułowaniu roszczenia, poprzestając na nieuzasadnionym zakwestionowaniu jego wysokości, jednocześnie nie kwestionując załączone do pozwu zaświadczenia.
Sąd zważył, co następuje:
Okolicznościami niespornymi w niniejszej sprawie było zawarcie między stronami umowy kredytu, na podstawie której pozwany bank udzielił powodom kredytu w wysokości 150.000 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie budowy domu. Powodowie jako kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu na oznaczony w umowie cel, jego zwrotu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie, a także do zapłaty na rzecz banku prowizji, opłat i innych należności. Treść umowy odpowiadała zatem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ustawy prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu, t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 z późn. zm.).
Kredyt został udzielony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego – według kursu kupna waluty z tabeli kursowej Banku, co wskazuje, że był to kredyt indeksowany. Odniesienie do CHF nie nadawało spornemu kredytowi charakteru walutowego, w którym zakładane byłyby faktyczne przepływy środków pieniężnych w tej walucie. Klauzula waluty była w tym stosunku tylko formą waloryzacji, jakkolwiek zastosowanie ww. mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanej do wykorzystania, to tego rodzaju rozwiązanie uznawano za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 czy z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie II CSK 803/16). Pozwalał na to, obowiązujący w dacie kontraktowania, art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania. Wprawdzie w 2008 r., kiedy zawierana była przedmiotowa umowa, nie regulowano w nich w sposób szczególny kredytu indeksowanego czy denominowanego, ale praktyka te warianty umowy ukształtowała, a akceptację dla niej odnaleźć można w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Ustawodawca nie wyeliminował wówczas wzorców obejmujących kredyty waloryzowane, wprowadził natomiast do prawa bankowego nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.).
W orzecznictwie wskazano, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potratować jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.
W ocenie Sądu, wprowadzenie zatem do umowy postanowienia przewidującego mechanizm indeksacji samo w sobie nie było sprzeczne z treścią art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo Bankowe i nie naruszało zasad współżycia społecznego jako takich.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy, zgodnie z § 1 tego artykułu, nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są natomiast te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie zaś z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 z późn. zm.), który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę, wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Ugruntowany jest przy tym pogląd, że kwalifikacja według przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. dokonywana powinna być według stanu na dzień kontraktowania, bez względu na późniejszy rzeczywisty sposób wykonywania umowy (por. uchwala z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Również na tle dyrektywy nr 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L95, s.29-34, polskie wydanie specjalne: Rozdział 15, Tom 002, s. 288-293) przyjęto, że celem art. 4 ust.1 tej dyrektywy jest ochrona konsumenta, toteż ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy powinna uwzględniać okoliczności, o których konsument wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy. Ocena ta nie powinna zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron.
System ochrony ustanowiony na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno co do siły negocjacyjnej (a zatem
i jego zdolności negocjacyjnych), jak i ze względu na stopień poinformowania (zob.
w szczególności wyroki TS: z dnia 27 czerwca 2000 r., O. Grupo E. i S. E., od C-240/98 do C-244/98, pkt 25; z dnia 26 października 2006 r., M. C., (...), pkt 25; z dnia 14 marca 2013 r., A., C-415/11, pkt 44; z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, pkt 39; z dnia 26 marca 2019 r., A. B., C-70/17, pkt 49).
W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości Sądu okoliczność, że, zawierając
z pozwanym bankiem umowy kredytu, powodowie posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22
1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Środki pozyskane z kredytu miały służyć sfinansowaniu budowy domu, który miał zaspokajać potrzeby mieszkaniowe powodów. Brak było podstaw do wykazania bezpośredniego związku z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Następnie, zauważyć należy, że w art. 385 1 § 4 k.c., ustawodawca wprowadził domniemanie braku indywidualnych uzgodnień postanowień umowy w przypadku, gdy postanowienie umowy zostało zaczerpnięte z wzorca umowy.
Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem umowy zawartej z kredytobiorcami jako konsumentami był oferowany przez pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Pozwany nie wykazał, aby kredytobiorca miał wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu i wartości poszczególnych rat kredytowych z CHF na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku.
Warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. Okoliczność, że pozwany bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany bądź waloryzowane do innej waluty obcej nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytu zawartej z powodami postanowień dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorcy, została z nią indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powodowie świadomie dokonali wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez stronę pozwaną (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 3851, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).
Wywody pozwanego dotyczące indywidualnych uzgodnień postanowień umowy należy uznać za gołosłowne, a tym bardziej nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdy nie dotyczyły kwestionowanych postanowień.
W zakresie kształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przy rażącym naruszeniu interesów konsumenta, w pierwszej kolejności odnosząc się do ustalonego w spornej umowie sposobu waloryzacji, należy wskazać, iż postanowienia w tej części niewątpliwie mają charakter blankietowy. Nie spełniają one warunku przejrzystości postanowień umowy, odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie, powodując, że kredytobiorca nie jest w stanie ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument-kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego.
Nadto, omawiane postanowienia umożliwiają pobieranie przez kredytodawcę dodatkowego zysku poprzez stosowanie niejednolitego miernika wartości (odpowiednio kursu kupna CHF i kursu sprzedaży CHF), co powoduje, że kredytobiorca obowiązany jest do zapłaty wyższych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet wówczas, gdy kurs waluty, będący przyjętym przez strony miernikiem wartości i podstawą waloryzacji świadczenia, w ogóle nie uległ zmianie na przestrzeni wykonywania umowy i spłaty kredytu. W tym zakresie, nie tylko językowa treść klauzul waloryzacyjnych ma abuzywny charakter, lecz cały mechanizm ich łącznego zastosowania, który należy rozumieć jako nieuczciwą regułę postępowania wynikającą z klauzul waloryzacyjnych.
Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z nimi kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można w tym rozumieniu uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.
Tym samym, w ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy istnieją podstawy do uznania, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumentów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Zdaniem Sądu, pozwany bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży CHF oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej). Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powodów na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia kredytobiorca tak naprawdę dowiadywać się miał każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie analizowanej umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego.
O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza tym samym fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli i uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF formalnie nie doznawało uregulowanych ograniczeń. Nie mają także znaczenia argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut oparte były na kursach stosowanych przez NBP oraz miały charakter rynkowy. Bez znaczenia pozostaje wreszcie i to, w jaki sposób Bank wykonywał te postanowienia i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, gdy umowa ich nie przewidywała, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych, jak również możliwość spłat przez powodów bezpośrednio w CHF, skoro spłat takich kredytobiorca nie mógł dokonywać od początku (umowa nie przewidywała takiej możliwości), a zmiana waluty spłaty wymagała zawarcia stosownego aneksu, a ten z kolei osiągnięcia konsensusu obu stron co do zmiany dotychczasowych warunków.
Oceny abuzywności postanowień umowy, jak już wcześniej wskazano, dokonuje się
z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia (art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do kursu CHF. Tym samym ustalony w umowie sposób waloryzacji należało ocenić jako naruszający równowagę
i słuszność kontraktową w relacjach przedsiębiorcy z konsumentem.
Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., 1 CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Argumenty tam przytoczone znajdą zastosowanie również w przypadku umowy stron.
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu, postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytu w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, mają charakter abuzywny.
Przechodząc dalej wskazać należy, że uznanie niedozwolonego charakteru postanowień umownych jest wyłączone w odniesieniu do postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W ocenie Sądu sporne postanowienia stanowiły element głównego przedmiotu zawartej umowy. W przypadku niniejszej sprawy oznaczony sposób przeliczenia i wkalkulowane w jego ramy ryzyko zmiany kursu walut oddziaływało w oczywisty sposób na koszty obsługi kredytu i zakres świadczeń obciążających powodów. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca.
W dalszej kolejności zauważyć trzeba, że wyżej omawiana klauzula waloryzacyjna musi być uznana za rażąco oraz w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszającą interesy powodów także i dlatego, że w ramach stosunku umownego między stronami negatywne konsekwencje związane z ryzykiem wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem polskiej zostało przerzucono w praktyce w całości i bez żadnych umownych ograniczeń na powodów będących konsumentami. W rezultacie wysokość zobowiązania pieniężnego powodów wobec pozwanego banku podlegającego wykonaniu w walucie polskiej mogła wzrastać w sposób praktycznie nieograniczony na skutek wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem waluty polskiej (w umowie nie przewidziano żadnego górnego ograniczenia wzrostu wysokości zobowiązania powodów wyrażonego w walucie polskiej), co również świadczy o rażącym zachwianiu równowagi praw i obowiązków stron. W istocie powodowie nie mogli zawierając umowę w sposób racjonalny przewidzieć (choćby w przybliżeniu), jaka będzie wysokość w walucie polskiej rat spłaty kredytu w kolejnych miesiącach całego okresu kredytowania i łącznie dla całego tego okresu. Tym samym powodowie decydując się na zawarcie umowy w żaden sposób nie mogli racjonalnie ocenić, czy zawarcie umowy na warunkach zaproponowanych mu przez pozwany bank jest dla nich korzystne. Przy tym, ryzyko obciążające powodów nie zostało w żaden sposób ubezpieczone.
Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień nie prowadzi wprost do nieważności umowy w całości. Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje w takim wypadku szczególną sankcję – niezwiązania konsumenta wadliwymi postanowieniami, strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie.
Usunięcie ze stosunku prawnego klauzuli abuzywnej prowadzi jednak do powstania luki, która może mieć wpływ na dalszy byt umowy. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w związku z eliminacją z umowy kredytu postanowień przewidujących zastosowanie mechanizmu indeksacji.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości przyjmuje się, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje uznać warunek nieuczciwy za nieistniejący, zaś utrzymanie całej umowy powinno być weryfikowane w sposób obiektywny. Trybunał sprzeciwia się przy tym modyfikacji przez sąd treści umowy przez zastąpienie klauzul niedozwolonych innymi przepisami dyspozytywnymi z krajowego porządku prawnego, poza przypadkami gdy brak takiego zastąpienia prowadziłby do skutków niekorzystnych dla konsumenta, czyniąc ze stwierdzenia abuzywności sankcję dla niego dotkliwą (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z 15 marca 2012 r., C — 453/10, z dnia 30 kwietnia 2014 r., C -26/13, z dnia 26 marca 2019 r., C - 70/17 i C 179/17, z 3 marca 2020 r, C 125/18). Analizując klauzule waloryzacyjne w umowie kredytowej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., C - 260/18, Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że unieważnienie takich klauzul prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacyjnego oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją. Wyraził tym samym wątpliwości odnośnie do obiektywnych możliwości utrzymania umowy, a przy tym negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązaniami o charakterze ogólnym, w szczególności odwołującymi się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Wysunięto także postulat sięgnięcia po rozwiązanie, polegające na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o dyspozytywnym charakterze, choć tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że unieważnienie wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Oznacza to jednak konieczność występowania w prawie krajowym takich przepisów, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.
Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864)30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Dotychczas w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, P. i inni przeciwko D. K., K. W. eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym nie budził wątpliwości.
Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne, w szczególności tych odwołujących się do mechanizmu indeksacji. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby je uznawać za umowy o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). W szczególności uznanie kredytu za typowo złotowy rodziłoby problem jego oprocentowania, natomiast wyeliminowanie klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie, co w istocie wykluczałoby możliwość ustalenia kwoty udzielonego kredytu. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałby ustalenie rat w złotych polskich. Wykonanie umowy i rozliczenie stron wymagałyby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania. Co więcej w omawianym przypadku niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe.
Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C-118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C-483/16). Konsument może je następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie (por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C-260/18 czy wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C-472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana jako forma dobrowolnej spłaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Uiszczenie świadczenia
w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.
Pewnym rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie takiego skutku byłoby wyrażenie przez konsumenta zgody na zmianę istotnych elementów umowy kredytu, lecz powodowie, biorąc pod uwagę fakt wytoczenia niniejszego powództwa, a także złożenie wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie, jej nie udzielili, wskazując, że ich wolą było uzyskanie stwierdzenia nieważności umowy ze świadomością jego skutków.
Znaczenia sanującego w odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Stwarzała ona jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Jak zaważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18, same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom Dyrektywy 93/13.
Reasumując, mając na uwadze powyższe, sporna umowa kredytu jest nieważna – eliminacja kwestionowanych postanowień nie pozwala na utrzymanie umowy w pozostałej części.
Podstawę prawną żądania ustalenia nieważności umowy kredytu stanowi art. 189 k.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Żądanie w tym zakresie, mimo jednoczesnego dochodzenia przez powodów zwrotu kwot wpłaconych przez nich na rzecz Banku, zostało uwzględnione.
Przesłankowe ustalenie w procesie o zapłatę, że umowa łącząca strony jest nieważna, nie oznacza bowiem, że powodowie tracą interes prawny w ustaleniu nieważności tego stosunku. Możliwość uzyskania szerszej ochrony (poza powództwem o zapłatę) uzasadniona jest koniecznością usunięcia wszystkich niepewności, mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Dzieje się tak zawsze, gdy z wadliwego stosunku prawnego wypływa więcej roszczeń (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., sygn. akt III PZP 34/69, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1966 r., sygn. akt I CR 109/66, z dnia 5 grudnia 2002 r., sygn. akt I PKN 629/01, z dnia 21 września 2018 r., sygn. akt V CSK 514/17). Każdorazowo konieczne jest więc rozważenie okoliczności konkretnej sprawy oraz sytuacji prawnej powoda, ocenianej w płaszczyźnie obecnych i prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem, a także celu do jakiego powództwo zmierza oraz możliwości dostatecznego jego zrealizowania przy wykorzystaniu innych środków prawnych. W tym zakresie – w odniesieniu do sytuacji kredytobiorców, który nawiązali stosunek dotknięty nieważnością – Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 marca 2021 roku, sygn. akt I CZ 8/21.
W niniejszej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy umowa nadal obowiązuje, jest podstawą wpisu hipoteki, a strona powodowa nie uiściła wszystkich ustalonych w umowie rat. W tej sytuacji, poza roszczeniem o zapłatę, strona posiada również interes prawny w ustaleniu, że umowa nie wywołuje skutków prawnych. Z tego ustalenia bowiem można wywieść także na przyszłość, że nie ma już obowiązku dalszego uiszczania kolejnych rat.
Z tych względów, mając na uwadze powyżej omówioną interpretację umowy łączącej strony, a skutkującą uznaniem jej nieważności, orzeczono jak w pkt. 1. wyroku.
Odnosząc się do sformułowanego przez powodów roszczenia o zapłatę, to skutki stwierdzenia przed Sąd nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń; rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej umowy. Nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych. Jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz banku. Rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy też uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.
Odnosząc się do wysokości roszczenia pieniężnego dochodzonego pozwem, wskazać należy, że powodowie dochodzili kwoty 26.421,21 zł tytułem zwrotu tylko części świadczeń spełnionych przez niech w wykonaniu umowy. Kwota dochodzona pozwem jest znacznie niższa od sumy spełnionych przez powodów rat, lecz powodowie mogą w końcu przecież skorzystać z prawa do rozdrobnienia roszczeń. Wysokość sum pieniężnych zapłaconych przez powodów na rzecz pozwanego wynika z dokumentu, którego wystawcą jest pozwany bank, na podstawie którego powodowie dokonali stosownych wyliczeń, niewymagających wiedzy specjalnej. Pozwany nie kwestionował swego zaświadczenia. W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, powodowie wykazali wysokość dochodzonego roszczenia jako skutek upadku umowy kredytu.
Wprawdzie mamy do czynienia z nieważną czynnością prawną, lecz nie można również pominąć okoliczności, że powodowie świadczyli pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem im umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18). Z kolei, przewidziana w art. 411 pkt 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) – brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt 1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97). Przyjąć ponadto należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumentów na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powodów nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony ich kosztem.
Powyższą kwotę należało zasądzić na rzecz powodów małżonków łącznie. W analizowanej sprawie nie ma mowy o solidarności. Ustawodawca w art. 369 k.c. bowiem wyraźnie postanowił, kiedy zobowiązanie jest solidarne. Zasada ta odnosi się zarówno do biernej solidarności dłużników, jak też solidarności czynnej wierzycieli. Solidarność czynna (solidarność wierzycieli) może zatem wynikać z przepisu ustawy lub z czynności prawnej. W przypadku wspólności majątkowej małżeńskiej ustawodawca nie zastrzegł solidarności czynnej małżonków, gdy występują oni w roli wierzycieli. Nie wolno tutaj sięgać też do przepisu art. 370 k.c. Ze względu na występującą łączną wspólność majątku małżeńskiego nieuzasadnione byłoby również, w razie zasądzenia należnego świadczenia, rozdzielać go na części przypadające każdemu z małżonków. Do istoty takiej wspólności, określanej mianem „wspólności bezudziałowej”, należy bowiem zaniechanie określenia wielkości udziałów przypadających każdemu z małżonków (zob. E. Gniewek, O wadliwościach stosowania zasad solidarności czynnej w postępowaniu sądowym - uwag kilka, Monitor Prawniczy, 2009 r., nr 3). W rozpoznawanej sprawie zasadnym więc było zasądzenie świadczenia łącznie na rzecz powodów, bez zastosowania konstrukcji zasądzenia solidarnego, ale też bez rozdzielania świadczenia na części przypadające każdemu z małżonków.
Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Sąd ustalił początkowy termin biegu roszczenia odsetkowego zgodnie z żądaniem powodów, a więc na dzień następny po upływie terminu do zapłaty wyznaczonego pismem datowanym na dzień 19 lutego 2024 roku. Powodowie zasadnie mogą oczekiwać rozpoczęcia liczenia odsetek od dnia następnego po wskazanym zdarzeniu, gdyż stanowiło ono wezwanie pozwanego banku do zapłaty dochodzonej kwoty w oparciu o zarzut nieważności.
Mając na uwadze uwzględnienie powództwa głównego, nie rozpoznawano żądania powodów zgłoszonego jako ewentualnego.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powództwo zostało uwzględnione w całości. Tym samym pozwany powinien zwrócić powodom poniesione przez nich w związku z udziałem w sprawie niezbędne koszty. Sąd zasądził na rzecz powodów od pozwanego w częściach równych sumę poniesionych przez nich niezbędnych kosztów procesu w kwocie 9.134 zł, na którą złożyły się opłata sądowa od pozwu (1.000 zł), opłaty skarbowe od pełnomocnictw (łącznie 34 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w postępowaniu głównym (5.400 zł) i w postępowaniu zażaleniowym (2.700 zł). Wynagrodzenie pełnomocnika zostało określone, stosownie do ustalonej wartości przedmiotu sporu (k. 288) na podstawie odpowiednio § 2 pkt 6 i § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1964). Wygrywającym proces współuczestnikom (w tym zwłaszcza materialnym) reprezentowanym przez tego samego pełnomocnika, sąd przyznaje zwrot kosztów procesu w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika (por. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 12 lipca 2012 r., sygn. II Cz 79/80, uchwale z dnia 30 stycznia 2007 r., sygn. akt III CZP 130/06, postanowieniu z dnia 1 grudnia 2017 roku, sygn. akt I CSK 170/17). O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono zaś na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Z / odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powodów przez PI.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: