Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 1040/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kaliszu z 2018-04-06

Sygn. akt II K 1040/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 kwietnia 2018 roku

Sąd Rejonowy w Kaliszu Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący : Sędzia Sądu Rejonowego Joanna Urbańska - Czarnasiak

Protokolant : stażysta Daria Włodarska

w obecności /-/

po rozpoznaniu w dniach 26 stycznia 2018r., 23 lutego 2018r. i 23 marca 2018r.

sprawy karnej:

A. M. (1)

córki M. i K. z domu Sowizdrzał

ur. (...) w W.

oskarżonej o to, że:

w okresie od marca 2015 roku do 28 marca 2017 roku w miejscowości A., gmina B. znęcała się nad psami różnych ras poprzez narażanie ich na utratę zdrowia w wyniku rażącego niechlujstwa i zaniedbania w postaci niezapewnienia im właściwej opieki, dostępu do wody i prawidłowego karmienia, utrzymywania psów w niewłaściwych warunkach bytowych tj. w klatkach bez możliwości swobodnego poruszania się i zachowania naturalnej pozycji oraz wystawienia zwierząt na działanie warunków atmosferycznych zagrażających ich zdrowiu w stopniu znacznym,

tj. o czyn z art. 35 ust. 1a ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt (Dz.U. 1997 nr 111 poz. 724)

1.  oskarżoną A. M. (1) uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu opisanego wyżej z tą zmianą, że przyjmuje, iż dopuściła się go co najmniej w okresie od października 2016r. do 28 marca 2017r. tj. czynu wypełniającego znamiona przestępstwa z art. 35 ust. 1a ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt i za to na podstawie wyżej powołanego przepisu wymierza jej karę 7 /siedmiu/ miesięcy pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 69 § 1 kk i art. 70 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonej w punkcie 1 wyroku kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 /dwóch/ lat próby,

3.  na podstawie art. 72 § 1 pkt. 1 kk zobowiązuje oskarżoną do informowania kuratora sądowego o przebiegu okresu próby,

4.  na podstawie art. 73 § 1 kk oddaję oskarżoną w okresie próby pod dozór kuratora sądowego,

5.  na podstawie art. 35 ust. 3 ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt orzeka wobec oskarżonej A. M. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa 105 /stu pięciu/ sztuk psów przebywających w Hotelu dla (...) i Ptactwa domowego L. S., G. Weterynaryjny Schronisko, Centrum Rehabilitacyjno – (...) Adopcyjne w Ł.,

6.  na podstawie art. 35 ust. 3a ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt orzeka wobec oskarżonej A. M. (1) zakaz posiadania zwierząt na okres 10 /dziecięciu/ lat,

7.  na podstawie art. 35 ust. 4 ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt orzeka wobec oskarżonej A. M. (1) zakaz prowadzenia działalności polegającej na hodowli zwierząt na okres 10 /dziesięciu/ lat,

8.  na podstawie art. 35 ust. 5 ustawy z dn. 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt orzeka wobec oskarżonej A. M. (1) nawiązki:

- w wysokości 5 000,00 złotych na rzecz Schroniska dla bezdomnych zwierzą w K.

- w wysokości 2 000,00 złotych na rzecz Stowarzyszenia (...) w K.,

9.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1590,19 /jeden tysiąc pięćset dziewięćdziesiąt 19/100/ złotych tytułem kosztów sądowych.

SSR J. C.

Sygn. akt II K 1040/17

UZASADNIENIE

Oskarżona A. M. (1) mieszkała wraz z mężem w miejscowości A., gdzie od 2012r. prowadziła hodowle psów rasy hawańczyk i russkaja tsvetnaya bolonka. Hodowla została zarejestrowana w 2014 roku. Przeglądów szczeniaków z tej właśnie hodowli dokonywał weterynarz W. N. na podstawie umowy zawartej z Związkiem (...) w C.. Narodzone szczeniaki przywoziła do niego A. M. (1) lub on sam jechał na miejsce, jeśli było ich więcej. Nie zajmował się dorosłymi psami ale na prośbę oskarżonej dokonywał czasami ich szczepień lub podawał pewne leki.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 149 – 150,

zeznania świadka K. M. k. 232-233,

certyfikat k. 51

umowa wraz z protokołami przeglądu miotu k. 78 – 111,

zeznania świadka W. N. k. 76-77, 234v- 235v

W marcu 2015r. na skutek zawiadomienia o złej kondycji zakupionego w hodowli w A. psa działający w Stowarzyszeniu (...) S. P. i M. P. udali się na miejsce prowadzenia hodowli, chcąc sprawdzić jak wygląda ta hodowla. Na miejscu nie zastano nikogo, więc dokonano wizualnych oględzin psów przez ogrodzenie. Było tam ok. 50 psów i wyglądały na zadbane i nic nie wskazywał na to, żeby coś złego im się działo.

Dowód: zeznania świadka S. P. k. 233v,

zeznania świadka M. (...) k. 23- 24, 233- 233v

dokumentacja fotograficzna k. 52-74, 250

Mniej więcej w marcu 2016r. oskarżona A. M. (1) wyprowadziła się z domu do K. i pozostawała przez ten czas z mężem w separacji. Dojeżdżała ok. 25 km do A. aby opiekować się swoimi psami. W marcu 2017r. była przeziębiona i w dniu 14 marca 2017r. skorzystała z wizyty lekarskiej w Przychodni w B., gdzie stwierdzono ostre zapalenia nosa i zatok.

Dowód: wyjaśnienia oskarżonej k. 149 – 150,

zeznania świadka K. M. k. 232-233,

dokumentacja medyczna k. 130-131

W marcu 2017r. Stowarzyszenie (...) otrzymało kolejny sygnał, że zakupiono w hodowli oskarżonej psa, który był zalękniony i chory oraz o fakcie prowadzenia tam pseudo - hodowli. Wtedy podjęto decyzje o kolejnej kontroli. W dniu 29 marca 2017r. w hodowli pojawiła się A. M. (2) wraz z koleżankami z patrolu interwencyjnego.

Dowód: zeznania świadka S. P. k. 233v,

zeznania świadka A. M. (2) k. 4- 5a, 230v - 232,

Na miejscu zastały dużą ilość psów trzymanych na zewnątrz w kojcach. Były tam również szczeniaki, które na wydzielonym terenie nie miały żadnego schronienia. Psy były brudne, skołtunione i przebywały w kojcach gdzie było dużo odchodów. W skołtunionej sierści psów znajdowały się odchody. Jeden z psów miał końcówkę ogona w stanie rozkładu. Psy były zalęknione, nie miały w miskach karmy ani świeżej wody lub w ogóle nie miały wody. Na dworze było chłodno, więc szczeniaki układały się blisko siebie, żeby zatrzymać ciepło. Wewnątrz budynku mieszkalnego osoby te weszły do pomieszczenia, gdzie w bardzo brudnych klatkach, w których były odchody, ułożonych jedna na drugiej, znajdowały się kolejne psy. Były tam suczki ciężarne lub bezpośrednio po porodzie ze swoimi małymi szczeniakami. Ponieważ zaniepokojone psy poruszały się w klatach i istniała obawa kontrolujących osób, że te klatki się przewrócą wyszły z budynku na zewnątrz i zadzwoniły na policję oraz do Urzędu Gminy w B.. Powiadomiono również Powiatowego Inspektora Weterynarii.

Dowód: zeznania świadka A. M. (2) k. 4- 5a, 230v - 232,

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy K. M. oświadczył, że hodowla należy do jego żony, z którą od roku i trzech miesięcy jest w separacji, a od roku czasu jego małżonka nie mieszka w A.. Twierdził, że nie ma z nią kontaktu, nie posiada jej numeru telefonu i nie wie gdzie obecnie mieszka. Twierdził że psami zajmuje się jedynie z dobrego serca.

Dowód: notatka urzędowa k. 1

Około godz. 16:00 na miejsce przyjechał Powiatowy Inspektor Weterynarii J. C. (2), oraz lekarz weterynarii J. S.. Ponownie weszli na teren hodowli celem podjęcia faktycznej kontroli. Podczas kontroli stwierdzono liczne zaniedbania co do sposobu opieki oraz pielęgnacji zwierząt. Pomieszczenia w których przebywały psy był zaniedbane, a same psy był zawszawione i posiadały na swoim ciele odleżyny. Za budynkiem znajdowały się kojce wypełnione odchodami i widoczne były tunele zrobione przez szczury oraz szczurze odchody. Psy miały brudną, skołtunioną sierść w odchodach. W pojemnikach znajdowała się brudna woda lub brak było wody. W budynku mieszkalnym, w jednym z pomieszczeń w klatkach znajdowały się suczki ciężarne lub bezpośrednio po porodzie ze szczeniakami. Były to klatki transportowe uniemożliwiające psom swobodne poruszanie się. Były one wykorzystywane jako porodówki. Podczas kontroli jedna z suczek znajdująca się na zewnątrz w kojcu, w stadzie innych psów zaczęła rodzić.

Dowód: notatka urzędowa k. 1,

zeznania świadka A. M. (2) k. 4- 5a, 230v - 232,

zeznania świadka J. C. (2) k. 41 – 42a, 233v-234v,

zeznania świadka J. S. k. 276- 277v,

protokół oględzin miejsca k. 10-11,

dokumentacja fotograficzna k. 32 – 39, 52- 74

Powiatowy Inspektor Sanitarny przeliczył zwierzęta (106 szt. psów) i dokonał ich przeglądu. Stwierdził liczne nieprawidłowości :

- utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa,

- utrzymywanie zwierząt ciężarnych w klatkach, uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji,

- wystawianie zwierząt domowych (psów) na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają ich zdrowiu i życiu

- utrzymywanie zwierząt domowych (psów) bez odpowiedniego pokarmu lub wody – suki ciężarne

Wobec powyższego lekarz weterynarii J. C. (2) uznała, że doszło do naruszeń przepisów o humanitarnej ochronie zwierząt. Ponadto ujawniła dużą ilość lekarstw oraz szczepionek, które mogły być podawane tylko przez lekarza weterynarii. Dokonano zatrzymania lekarstw oraz dokumentacji związanej z psami.

Dowód: zeznania świadka J. C. (2) k. 41-42a,

protokół zatrzymania rzeczy k. 12 – 15,

protokół kontroli doraźnej k. 30 – 31

dokumentacja fotograficzna k. 32 – 39, 52- 74,

protokół zatrzymania rzeczy k. 119 – 128,

załączniki do akt : rodowody tom I, II, III , protokoły przeglądów miotów tom I,

książeczki zdrowia tom I, umowy kupna – sprzedaży tom I

W rozmowie z Powiatowym Lekarzem Weterynarii mąż oskarżonej K. M. powiedział, że psy należą do jego byłej żony, a on zajmuje się nimi tylko w wolnych chwilach, kiedy pozwala mu na czas.

Dowód: zeznania świadka J. C. (2) k. 41-42a

W dniu 29 marca 2017r. Inspekcja Weterynaryjna zwróciła się do Wójta Gminy B. o czasowe odebranie A. M. (1) 105 sztuk psów. Tego samego dnia Wójt Gminy w B. wydał decyzję o odebraniu 105 sztuk zwierząt (psów) ich właścicielce A. M. (1) i przekazaniu ich do Hotelu (...), Centrum Rehabilitacyjne - (...) Adaptacyjne z siedzibą w Ł. Filia W.. W dniu 29 marca 2017r. na miejsce kontroli udał się Powiatowy Inspektor Weterynarii E. G., która rozmawiała z A. M. (1). Ta stwierdziła, że „nie będzie w stanie utrzymać i wykarmić takiej ilości zwierząt, w związku z tym zgodziła się na odebranie jej 70 psów i przekazanie do Schroniska w W.”. Na 34 sprawdzone książeczki zdrowia psów w 33 książeczkach stwierdzono brak aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Pozostałej dokumentacji odnośnie pozostałych psów właścicielka nie odnalazła. W kolejnych dniach przewieziono następne psy z hodowli do schroniska. Tam przebadano każdego psa i wykonano zdjęcia obrazujące ich stan po odebraniu z hodowli A. M. (1).

Dowód: pismo k. 44,

decyzja k. 43,

protokół kontroli doraźnej k. 49 – 50,

zeznania świadka L. S. k.

materiał poglądowy k. 157 - 175

W dniu 28 marca 2017r. A. M. (2) złożyła do protokołu ustne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez A. M. (1), a w dniu 18 kwietnia 2017r. Inspekcja Weterynaryjna złożyła do Prokuratury zawiadomienie pisemne o możliwości popełnienia przestępstwa przez prowadzącą hodowlę psów rasowych (...) w miejscowości A. 34a A. M. (1).

Dowód: protokół przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie k. 4 – 6

pismo k. 45-46

W sprawie została sporządzona opinia biegłego z zakresu etologii psów, dobrostanu psów i relacji społecznych między psem a człowiekiem, w której opiniujący uznał, że psy z hodowli A. M. (1) miały liczne obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne (zgodnie z opinią lekarza weterynarii pozyskaną od schroniska w W.), miały pasożyty spowodowane czynnikiem ludzkim tj. skrajnym zaniedbaniem psów. Uznała, że w 99 % do ich zaniedbania przyczynił się człowiek, gdyż powstałe obrażenia są wynikiem skutku długotrwałego, kilkuletniego, rażącego zaniedbania, świadomego i z premedytacją narażającego zwierzęta na cierpienie. Psy – zdaniem biegłego – były utrzymywane w niewłaściwych warunkach bytowania. Te trzymane w klatkach nie mogły się swobodnie poruszać i nie miały możliwości zachowania naturalnej pozycji. Szczególnie okrutne było przetrzymywanie psów w klatkach dla gryzoni. Psy przebywające na dworze były wystawione na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażały ich zdrowiu w stopniu znacznym. Biegła wskazała, że przebywające w hodowli rasy są szczególnie wrażliwe na wpływ warunków atmosferycznych. Uznała również, że psy nie były w sposób prawidłowy karmione, bowiem nie miały dostępu do wody i nie zapewniono im właściwej opieki. Konkludując biegła H. M. wskazała, że biorąc pod uwagę informacje, które zamieszczała oskarżona A. M. (1) na stronach internetowych, na których ogłaszała swoje psy do sprzedaży, należy uznać, że utrzymywała swoje psy w warunkach skrajnie przeciwnych niż te o których pisała, co świadczy o jej świadomości. To zaś powoduje, że należy uznać, iż utrzymywanie psów w warunkach skrajnie przeciwnych nosi znamiona znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Wskazała ponadto, iż oskarżona w sposób świadomy wprowadzała w błąd potencjalnych nabywców przedstawiając informacje nieprawdziwe, co zdaniem biegłej również jest wysoce nieetyczne.

Dowód : opinia biegłego k. 136 – 142v, 268 – 270

Oskarżona A. M. (1) ma 43 lat. Z zawodu wyuczonego jest technikiem – rolnikiem, hodowcą zwierząt. Jest mężatką, obecnie w separacji i matką dwójki dorosłych dzieci. Jest osobą bezrobotną, nie zarejestrowaną w Urzędzie Pracy. Współwłaścicielka nieruchomości i domu jednorodzinnego o pow. 110m 2 położonego w A.. Oskarżona nie była wcześniej karana i nie leczyła się psychiatrycznie.

Dowód: dane osobo - poznawcze oskarżonej- k. 229v, dane o karalności- k. 152

Oskarżona A. M. (1) zarówno w toku postępowania przygotowawczego, jak i przed Sądem nie przyznała się do zarzucanego jej czynu, twierdząc, że psy były dobrze odżywione, miały dostęp do wody i pożywienia, posiadały budy ustawione w każdym kojcu, a niektóre znajdowały się w klatkach umożliwiających zachowanie swobodnej pozycji. W postępowaniu przygotowawczym wyjaśniła, że psy jedynie były przewożone w klatkach transportowych, a z drugiej strony podała, że z uwagi na dużą ilość samców w hodowli psy przebywały w klatkach chwilowo i były tam zamykane na chwilę, gdy mąż musiał opuścić wybieg. Na dworze psy przebywały w ciągu dnia, a na noc były wpuszczane do domu lub zamykane w budynku gospodarczym. Nie były według niej poddane złym warunkom atmosferycznym. Jednocześnie podała, że w okresie 3 tygodni była przewlekle chora bez możliwości poruszania się i w tym czasie nie była w stanie opiekować się psami codziennie. Jej obowiązki przejął wtedy mąż, który nie ma umiejętności higieniczno – pielęgnacyjnych. Dlatego częściowe zaniedbanie psów nie wynikało z jej umyślnego działania lecz z uwagi na chorobę. Wskazała przy tym, że jest hodowcą psów od wielu lat i wykonuje swoją pracę z pasą, dlatego nie pozwoliłaby sobie na znęcanie się nad psami. Przed Sądem podtrzymała swoje wyjaśnienia i przyznała, że psy były zaniedbane ale miały zapewnione warunki bytowe, a ich zaniedbanie było spowodowane jej ciężką miesięczną chorobą tj. grypą z powikłaniami i ostrym zapaleniem zatok, co powodowało, że brała zapisany jej przez lekarza antybiotyk. Jednocześnie wyjaśniła, że od pół roku była z mężem w separacji i mieszkała w K., skąd codziennie przyjeżdżała opiekować się psami od godzinny rannych do godz. 17-19:00 wieczorem. Podała, że nie wie na jakiej podstawie biegły stwierdził, że obrażenia psów są skutkiem długotrwałego, wieloletniego rażącego zaniedbania, gdyż miały odpowiednie odżywianie, miały wybiegi na dworze do swobodnego poruszania się. W transportówkach były zamykane jedynie na chwilę jak mąż wychodził do pomieszczeń gospodarczych, z uwagi na ich bezpieczeństwo, żeby samice nie zrobiły sobie krzywdy. Tam przebywały jednie ok. 0,5 – 1 godziny. Miały możliwość zachowania naturalnej pozycji z uwagi na wielkość klatek tj. odpowiednią dla tak małych psów. Jednocześnie podała, że jedynie suczki ze szczeniakami były zamykane w tych klatkach, żeby czuły się bezpiecznie tj. żeby jedna suczka nie czuła się zagrożona obecnością drugiej. Według oskarżonej czuły się bezpiecznie w tych klatkach i rano były z nich wypuszczane na 1-1,5 h, a potem z powrotem trafiały do szczeniaków. Później znów były wypuszczane i potem ok. 23:00 – 24:00 były wpuszczane na noc. Sprzątaniem tych klatek zajmowała się ona sama, a miały one plastikowe dno, które łatwo się sprzątało. Na zewnątrz psy miały budy, gdzie mogły schować się przed deszczem. Na noc były wpuszczane do domu i pomieszczeń gospodarczych. Zimą rotacja wpuszczania do domu i wypuszczania ich na zewnątrz była częstsza z uwagi na pogodę. Oskarżyła podała, że ceny sprzedawanych przez nią psów to ok. 1000-1500,- zł. i w czasie jej choroby również pojawiały się jej ogłoszenia na stronach internetowych. Jednocześnie przyznała, że wiedzę o hodowli psów czerpie z książek i internetu.

Wobec zebranego w sprawie materiału dowodowego wyjaśnienia oskarżonej Sąd uznał za niewiarygodne. Pozostają one bowiem w sprzeczności z innymi dowodami, które Sąd uznał za polegające na prawdzie i które posłużyły do ustalenia stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Wersja wskazywana przez A. M. (1) jest przyjętą przez nią linią obrony, którą starał się wesprzeć również w swoich zeznaniach jej mąż K. M. podając, że doszło do pewnych zaniedbań psów ale jedynie pielęgnacyjnych i tylko z uwagi na chorobę żony. Zeznania świadka Sąd uznał również w tym zakresie za niewiarygodne. Są one sprzeczne z zeznaniami świadka J. C. (2), która zeznała, że K. M. podczas kontroli oświadczył jej, że psy należą do jego byłej żony, a on zajmuje się nimi tylko w wolnych chwilach, kiedy pozwala mu na czas. Funkcjonariuszom, którzy pojawili się w hodowli powiedział, że hodowla należy do jego żony, z którą od roku i trzech miesięcy jest w separacji, a od roku czasu jego małżonka nie mieszka w A.. Twierdził, że nie ma z nią kontaktu i nie wie gdzie obecnie mieszka, a psami zajmuje się jedynie z dobrego serca. Zeznając przed Sądem podał, że przejął obowiązki żony z uwagi na jej 1 miesięczną chorobę, jednocześnie wskazując, że normalnie w tym czasie pracował w systemie 3 zmianowym, a ich synowie chodzili do szkoły. Biorąc pod uwagę wyjaśnienia oskarżonej i informacje, które podawał K. M. funkcjonariuszom i inspektorowi weterynarii należy uznać, że nie są one spójne, a sposób sprawowania opieki nad psami przedstawiony przez oskarżoną mało prawdopodobny. Wersje oskarżonej próbował wesprzeć w swoich zeznaniach K. M., jednakże wobec informacji które przekazał podczas kontroli, jego zeznania złożone zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sadem należy uznać za nieprawdziwe.

Wersja podana przez oskarżoną jest w ocenie Sądu sprzeczna z całym pozostałym materiałem dowodowym. Prawdą jest, że w miesiącu marcu 2017r. oskarżona była chora, jednakże była tylko raz na wizycie lekarskiej, gdzie stwierdzono ostre zapalenie zatok i nosa. Przyjmując za prawdziwe wyjaśnienia oskarżonej, że choroba ta mogła wpłynąć na zaniedbania w pielęgnacji psów, nie można jednocześnie uznać, że taka choroba wpłynęła na tak zły stan tych psów, ujawniony podczas kontroli i tak złe ich warunki bytowania.

Zebrana w sprawie dokumentacja fotograficzna bezsprzecznie wskazuje na bardzo złe, karygodne warunki bytowe w jakich przebywały te psy, a ponadto na zaniedbanie tych psów, które w wielu przypadkach łączyło się ze złą kondycją psów przebywających w hodowli A. M. (1). Analizując zebraną dokumentację fotograficzną z jednej strony, a z drugiej strony biorąc pod uwagę wyjaśnienia oskarżonej można mieć wrażenie, że oskarżona w swych wyjaśnieniach mówi o zupełnie innej hodowli. Warunki bytowania psów i ich wygląd świadczą o długich zaniedbaniach, a nie o trzytygodniowej chorobie oskarżonej. Te warunki i wygląd psów zostały również opisane przez świadków, którzy w dniu 28 marca 2017r. były w tej hodowli. Za polegające na prawdzie Sąd zatem uznał zeznania świadków A. M. (2) z (...) Stowarzyszenia Pomocy (...), Powiatowego Inspektora Weterynarii J. C. (2) oraz weterynarza J. S.. Świadkowie ci byli w hodowli w dniu 29 marca 2017r. i wszyscy zgodnie zeznali, że warunki, w których żyły psy były bardzo złe i niewłaściwe dla tej rasy. Psy były bardzo zaniedbane i ich wygląd, zachowanie oraz wygląd ich miejsc bytowania wskazywały na wielomiesięczne zaniedbania. Spostrzeżenia tych właśnie świadków potwierdził biegły sądowy powołany w niniejszej sprawie, który w swojej opinii jednoznaczni wskazał do jakich zaniedbań doszło i że zaniedbania te noszą w sobie znamiona znęcania się nad zwierzętami. Biegła H. M. podkreśliła przy tym, że zaniedbania te były świadome biorąc pod uwagę informacje, które zamieszczała o swojej hodowli i swoich psach oskarżona na stronach internetowych ogłaszając psy do sprzedaży.

Biorąc pod uwagę zeznania świadków, którzy byli na miejscu oraz dokumentację fotograficzną Sąd uznał opinię biegłej za sporządzoną w sposób bardzo rzetelny i wiarygodny. Podnoszony przez obronę zarzut, iż biegła zbyt emocjonalnie przedstawiła sytuacje psów w hodowli, nie jest trafny i nie powoduje podważenia wniosków końcowych płynących z opinii biegłej, która w zasadzie jest powieleniem spostrzeżeń wszystkich osób, które były w hodowli w dniu kontroli, w szczególności Powiatowego Lekarza Weterynarii J. C. (2) i weterynarza J. S.. .

Za polegające na prawdzie Sąd uznał również zeznania świadka S. P. i M. (...), którzy wskazali, że takich zaniedbań nie stwierdzili w marcu 2015r., co nie świadczy oczywiście o tym, że od tego momentu takie zaniedbania były. Tak właśnie przyjął w zarzucie oskarżyciel publiczny nie mając na to żadnych dowodów.

Za wiarygodne Sąd również uznał zeznania świadka L. S., który potwierdził, że psy które zostały przywiezione do jego schroniska posiadały takie zaniedbania o jakich mówili pozostali świadkowie.

Za wiarygodne należało uznać także zaliczone w poczet materiału dowodowego dokumenty albowiem zostały one sporządzone przez uprawnione organy w ramach przysługujących im kompetencji, w sposób rzetelny i fachowy. Ich prawdziwość i autentyczność nie wzbudziła w ocenie Sądu wątpliwości.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżona A. M. (1) stanęła przed Sądem pod zarzutem popełniania czynu z art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt. Sprawca znęcania się podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Przestępstwo znęcania się nad zwierzętami określone w art. 35 ust. 1a w/w ustawy może być popełnione tylko umyślnie i to wyłącznie z zamiarem bezpośrednim. Sprawca zatem musi zdawać sobie sprawę z następstw swojego zachowania się, a zamiar bezpośredni oznacza, że przestępstwo może być popełnione poprzez działanie lub zaniechanie. Przy czym znęcaniem się jest każde z wymienionych w art. 6 ust. 2 ustawy o ochronie zwierząt sposobów bezpośredniego postępowania w stosunku do zwierzęcia, które muszą być objęte zamiarem bezpośrednim sprawcy. Zamiar odnosi się więc do samej czynności sprawczej, a nie do spowodowania cierpień lub bólu.

Oskarżona będąc właścicielem ponad 100 psów w swojej hodowli dopuściła się w stosunku do nich rażącego zaniedbania i niechlujstwa w postaci nie zapewnienia im właściwej opieki, dostępu do wody i prawidłowego karmienia, utrzymania psów w niewłaściwych warunkach bytowania tj. w klatkach bez możliwości swobodnego poruszania się i zachowania naturalnej pozycji oraz wystawiania zwierząt na działanie warunków atmosferycznych zagrażających ich zdrowiu w stopniu znacznym.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, będący przedmiotem oceny
i analizy Sądu, pozwolił na przypisanie oskarżonej winy za zarzucany jej czyn. Nie ma żadnych okoliczności wyłączających winę i bezprawność. Oskarżona, jako osoba prowadząca od wielu lat hodowlę i posiadająca wiedzę jak powinny wyglądać psy które hodowała (świadczą o tym informacje zamieszczane przez nią w Internecie) miała pełna świadomość, jakie będą następstwa zaniechań jakich się dopuściła, związanych z opieką nad tak dużą ilością psów tej właśnie rasy. Jak wynika z materiału dowodnego te zaniechania nie miały charakteru krótkotrwałego (kilku tygodniowego), bowiem musiały trwać o wiele duże. Z zeznań świadków wynika, że po jej wyprowadzeniu z domu w A. w marcu 2016r. jej mąż K. M. nie przejął tak naprawdę opieki nad psami. Ich stosunki były bardzo złe, bowiem twierdził, że z żoną, z którą był wtedy w separacji, nie ma żadnego kontaktu. Jego pomoc ograniczała się do minimum, jak sam stwierdził „robił to z dobrego serca”. Jeśli oskarżona faktycznie przez cały rok po wyprowadzce, przyjeżdżała codziennie na miejsce, to wydaje się, że jej obecność była absolutnie niewystarczająca do sprawowania opieki nad tak dużą ilością psów, której hodowała wymknęła się jej spod kontroli. Świadczy o tym poród w czasie kontroli suczki, która znajdowała się w kojcu z innymi psami bez żadnej opieki. Podnieść również należy, iż widząc stan swoich psów i ich warunki bytowania, oskarżona mająca pełną świadomość jak to faktycznie powinno wygadać, nie zrobiła nic by to zmienić np. nie zatrudniła osoby, która pomogłaby jej w opiece nad psami. Jednocześnie cały czas ogłaszała swoje psy i czerpała z ich sprzedaży korzyści majątkowe. Jej zatem stwierdzenie, że „hodowla psów to jej pasja” nie znalazła odzwierciedlenia w rzeczywistości. Oskarżona działała w zamiarze bezpośrednim, jej zachowanie pozostawało w sprzeczności z zasadą humanitarnego traktowania zwierząt, naruszając wszelkie aspekty relacji między człowiekiem a zwierzęciem. Zachowanie oskarżonej tym bardziej zasługuje na potępienie, że jako osoba, która zajmowała się hodowlą psów od kilku lat doskonale wiedziała, jak powinny wyglądać te psy i jak należy o nie dbać, o czym świadczą zamieszczane przez nią informacje na stronach internetowych z ogłoszeniami oraz dokumentacja przedłożona przez nią i jej obrońcę do akt sprawy obrazująca, jak mogły i powinny wyglądać tego typu psy.

Wobec powyższego Sąd, zgodnie z koncepcją oskarżyciela przyjął, że czyn zarzucany oskarżonej wyczerpuje dyspozycję art. 35 ust. 1a ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt, jednakże przyjął na podstawie zeznań świadków i opinii biegłej najkorzystniejszy dla oskarżonej – odmienny od oskarżyciela publicznego - czasookres popełnienia przestępstwa, bowiem uznał, że A. M. (1) dopuściła się zarzucanego jej czynu co najmniej w okresie od października 2016r. do 28 marca 2017r.. Nie ma bowiem żadnego dowodu świadczącego o tym, że do znęcania się nad psami w hodowli dochodziło od marca 2015r.. Takie ustalenia implikowały konieczność zmiany opisu czynu.

Mając powyższe na uwadze – przy uwzględnieniu dyrektyw wynikających z art. 53 kk Sąd wymierzył oskarżonej karę 7 (siedmiu) miesięcy pozbawienia wolności. Jako okoliczności łagodzące Sąd poczytał jej uprzednią niekaralność. Dlatego w stosunku do oskarżonej skorzystano z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary. Postawa oskarżonej, a w szczególności jej dotychczasowy sposób życia pozwala założyć wobec niej pozytywną prognozę kryminologiczną zwłaszcza taką, iż będzie przestrzegała porządku prawnego, w tym nie popełni w przyszłości nowego przestępstwa. Zdaniem Sądu, orzeczona wobec oskarżonej kara jest karą odpowiednią do społecznej szkodliwości popełnionego przez nią czynu, sprawiedliwą, dającą możliwość skutecznej resocjalizacji oskarżonej i monitorowania jej zachowania, a jednocześnie nie będzie też naruszała społecznego poczucia sprawiedliwości.

Jednocześnie Sąd zobowiązał oskarżoną do informowania kuratora sądowego o przebiegu okresu próby (pkt. 3 wyroku), a na podstawie art. 73 § 1 kk oddał oskarżoną pod dozór kuratora sądowego (pkt. 4 wyroku).

Na podstawie art. 35 ust. 3 ustawy z dnia 21 stycznia 1997r. o ochronie zwierząt, Sąd orzekł wobec oskarżonej A. M. (1) przepadek na rzecz Skarbu Państwa 105 psów przebywających w Hotelu dla (...) i Ptactwa domowego L. G. Weterynaryjny Schronisko, Centrum Rehabilitacyjno – Szkoleniowy Adopcyjny w Ł..

Natomiast na podstawie art. 35 ust. 3a w/w ustawy orzekł wobec oskarżonej A. M. (1) zakaz posiadania zwierząt na okres 10 lat, a na podstawie art. 35 ust. 4 zakaz prowadzenia działalności polegającej na hodowli zwierząt na okres 10 lat. Orzekając powyższe zakazy Sąd uznał, że postawa oskarżonej, kłóci się z ideą jaka przyświeca posiadaniu psa, a już tym bardziej hodowli psów. Oskarżona podczas procesu konsekwentnie wskazywała, że psy był zaniedbane tylko z powodu jej 3 tygodniowej choroby i tylko doszło do zaniedbania pielęgnacji tych psów, podczas gdy zebrany materiał dowodowy w sposób ewidentny wskazuje na to, że psy były narażone na utratę zdrowia w wyniku rażącego niechlujstwa i zaniedbania, których dopuściła się oskarżona. Twierdziła przy tym, że nie znęcała się nad swoimi psami, gdyż swój zawód hodowcy wykonuje z pasją. Taka postawa oskarżonej świadczy o zupełnym braku krytycyzmu oskarżonej wobec własnego postępowania, co powoduje, że słusznym wydaje się orzeczenie wobec oskarżonej zakazu posiadania zwierząt na okres 10 lat i zakazu prowadzenia działalności gospodarczej w tym zakresie przez taki właśnie okres.

W pkt. 8 wyroku Sąd na podstawie art. 35 ust. 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997r. o ochronie zwierząt orzekł wobec oskarżonej A. M. (1) obowiązek uiszczenia nawiązki w wysokości 5.000,- złotych na rzecz Schroniska (...) w K., a na rzecz Stowarzyszenia dla (...) w K., które przyczyniło się do wykrycia sprawcy tego przestępstwa, nawiązki w wysokości 2000,- złotych.

Na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1590,19 złotych tytułem kosztów sądowych na którą to kwotę złożyła się kwota 180,- złotych tytułem opłaty od wymierzone kary, kwota 20,- złotych tytułem opłat za doręczenia, kwota 1.029,- złotych tytułem kosztów postępowania przygotowawczego oraz kwota 350,- złotych tytułem kosztów związanych ze złożoną opinia uzupełniającą przez biegłego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Dębowa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kaliszu
Data wytworzenia informacji: