Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1762/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Kaliszu z 2017-12-18

Sygnatura akt I C 1762/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

K., dnia 18-12-2017 r.

Sąd Rejonowy w Kaliszu I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Katarzyna Porada-Łaska

Protokolant: sekretarz sądowy Sylwia Marek

po rozpoznaniu w dniu 18-12-2017 r. w Kaliszu na rozprawie

sprawy z powództwa L. A., K. G. (poprzednie nazwisko: A.), E. A., A. A. (2)

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

przy udziale interwenienta ubocznego H. L.

o zapłatę 44 000,00 zł

I.  w sprawie z powództwa L. A.:

1.zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda L. A. kwotę 44.000,00 zł (czterdzieści cztery tysiące złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 03.10.2014 r. do 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2.zasądza od pozwanego na rzecz powoda L. A. kwotę 4.617,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

II.  w sprawie z powództwa K. G. (poprzednie nazwisko: A.):

1.zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powódki K. G. kwotę 10.500,00 zł (dziesięć tysięcy pięćset złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 03.10.2014 r. do 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3. rozdziela stosunkowo koszty procesu i z tego tytułu:

a. zasądza od pozwanego na rzecz powódki K. G. kwotę 319,00 zł,

b. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 525,00 zł tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych,

c. nie obciąża powódki kosztami procesu w pozostałym zakresie,

III. w sprawie z powództwa A. A. (2) :

1.zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powoda A. A. (2) kwotę 10.500,00 zł (dziesięć tysięcy pięćset złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 03.10.2014 r. do 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3. rozdziela stosunkowo koszty procesu i z tego tytułu:

a. zasądza od pozwanego na rzecz powoda A. A. (2) kwotę 319,00 zł,

b. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 525,00 zł tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych,

c. nie obciąża powoda kosztami procesu w pozostałym zakresie,

IV. w sprawie z powództwa E. A.:

1.zasądza od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W. na rzecz powódki E. A. kwotę 8.000,00 zł (osiem tysięcy złotych 00/100) z odsetkami ustawowymi od dnia 03.10.2014 r. do 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 01.01.2016 r. do dnia zapłaty,

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie,

3. rozdziela stosunkowo koszty procesu i z tego tytułu:

a. zasądza od powódki rzecz pozwanego kwotę 223,00 zł,

b. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kaliszu kwotę 398,00 zł tytułem zwrotu części nieuiszczonych kosztów sądowych,

c. nie obciąża powódki kosztami procesu w pozostałym zakresie,

V. nie obciąża kosztami procesu interwenienta ubocznego H. L..

SSR Katarzyna Porada-Łaska

Sygn. akt I C 1762/15

UZASADNIENIE

Powód L. A. wniósł o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwoty 44.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca w wypadku z dnia 29.09.2000 r. z ustawowymi odsetkami od dnia 3.10.2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniesiono m.in., że w toku postępowania likwidacyjnego powód otrzymał od pozwanego: 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia, przy przejęciu przez pozwanego 50 % przyczynienia poszkodowanego, przy czym według powoda przyczynienie wynosi 30 %.

Powódka K. A. (obecnie G.) wniosła o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwoty 4.500 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią dziadka w wypadku określonym powyżej z ustawowymi odsetkami od dnia 3.10.2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniesiono min., że w toku postępowania likwidacyjnego powódka otrzymała od pozwanego: 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia, przy przejęciu przez pozwanego 50 % przyczynienia poszkodowanego, przy czym według powódki przyczynienie wynosi 30 %.

Sprawie nadano sygnaturę I C 1764/15 i postanowieniem z 5.08.2015 r. połączono do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą z powództwa L. A..

W piśmie nadanym 21.09.2017 r. powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 8.000 zł z odsetkami ustawowymi od 3.10.2014 r., do łącznej kwoty 12.500 zł albowiem uznała, że zgodnie z wykonaną w przedmiotowej sprawie opinią biegłego sądowego, przyczynienie poszkodowanego do wypadku nie miało miejsca.

Powód A. A. (2) wniósł o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwoty 4.500 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią dziadka w wypadku określonym powyżej z ustawowymi odsetkami od dnia 3.10.2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniesiono min., że w toku postępowania likwidacyjnego powód otrzymał od pozwanego: 2.500 zł tytułem zadośćuczynienia, przy przejęciu przez pozwanego 50 % przyczynienia poszkodowanego, przy czym według powoda przyczynienie wynosi 30 %.

Sprawie nadano sygnaturę I C 1763/15 i postanowieniem z 3.11.2015 r. połączono do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą z powództwa L. A..

W piśmie nadanym 21.09.2017 r. powód rozszerzył powództwo o kwotę 8.000 zł z odsetkami ustawowymi od 3.10.2014 r., do łącznej kwoty 12.500 zł albowiem uznał, że zgodnie z wykonaną w przedmiotowej sprawie opinią biegłego sądowego, przyczynienie poszkodowanego do wypadku nie miało miejsca.

Powódka E. A. wniosła o zasądzenie od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z siedzibą w W. kwoty 10.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią teścia w wypadku określonym powyżej z ustawowymi odsetkami od dnia 3.10.2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu podniesiono m.in., że w toku postępowania likwidacyjnego powódka nie otrzymała od pozwanego żadnej kwoty tytułem zadośćuczynienia. Według powódki przyczynienie wynosi 30 %.

Sprawie nadano sygnaturę I C 1765/15 i postanowieniem z 4.09.2015 r. połączono do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia ze sprawą z powództwa L. A..

W piśmie nadanym 21.09.2017 r. powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 5.000 zł z odsetkami ustawowymi od 3.10.2014 r., do łącznej kwoty 15.000 zł albowiem uznała, że zgodnie z wykonaną w przedmiotowej sprawie opinią biegłego sądowego, przyczynienie poszkodowanego do wypadku nie miało miejsca.

Powodowie K. A., A. A. (2) i E. A. zostali zwolnieni od kosztów sądowych.

Pozwany w odpowiedziach na pozwy wniósł o oddalenie powództw i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany przyznał, że doszło do wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez H. L., który nie posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami i nie miał zawartej umowy ubezpieczenia OC. Podniesiono 50 % przyczynienie się poszkodowanego do wypadku.

Odnośnie powódki E. A. wywiedziono min., że powódka nie wykazała, iż stanowiła osobę najbliższą dla poszkodowanego. W stosunku do pozostałych powodów ponoszono min., że wypłacone kwoty zadośćuczynień w pełni rekompensują poniesione krzywdy.

Pozwany wnosił w trybie art. 84 k.p.c. o zawiadomienie o procesie H. L..

H. L. wstąpił do sprawy w charakterze interwenienta ubocznego po stronie pozwanej wnosząc o oddalenie powództw oraz zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu zakwestionowano powództwa tak co do zasady jak i co do wysokości; wywiedziono, że do wypadku nie doszło z winy H. L.; doszło do niego z wyłącznej winy poszkodowanego. Podnoszono także, iż interwenient uboczny na podstawie roszczenia regresowego pozwanego wypłacił już określone kwoty zadośćuczynień i odszkodowanie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

H. L. w dniu 29.09.2000 r. miejscowości C. II nie stosując się do wyroku Sadu Rejonowego w Kaliszu orzekającego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, kierował samochodem marki O. (...) nr rej. (...); nadto naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym spowodował wypadek drogowy, po którym zbiegł z miejsca zdarzenia, w ten sposób, że kierując bez uprawnień ww. autem nie dostosował prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad prowadzonym samochodem i zjeżdżając na przeciwny pas jezdni potrącił rowerzystę J. A. poruszającego się w kierunku przeciwnym, który w wyniku doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.

H. L. został skazany za powyższe czyny wyrokiem Sadu Rejonowego w Kaliszu z 5.12.2001 r. w sprawie II K 1552/00. Wyrok ten jest prawomocny.

(dowód: wyrok w sprawie II K 1552/00 k. 220-220v akt II K 1552/00)

Poszkodowany J. A. nie naruszył zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym pozostających w związku przyczynowym ze zdarzeniem drogowym.

(dowód:

- opinia biegłego sądowego K. J. (1) k. 323-349, opinia uzupełniające biegłego sądowego K. J. (1) k. 328-387,

- opinia biegłego sądowego Z. A. k. 408-426)

W chwili zdarzenia H. L. nie miał zawartej umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone ich ruchem.

(okoliczność niesporna)

Poszkodowany J. A. w chwili zdarzenia miał 74 lata. Był w bardzo dobrym stanie zdrowia. L. A. miał wtedy 43 lata, E. A. – 35 lat, K. A. – 9 lat, zaś A. A. (2) – 5 lat.

J. A. zamieszkiwał razem ze swoją małżonką oraz z powodami - synem L., synową E. oraz wnukami K. i A..

Był już na emeryturze, jednakże nadal był osobą bardzo aktywną.

Przede wszystkim opiekował się swoją obłożnie chorą małżonką.

Ponadto pomagał w opiece nad wnukami K. i A.. Pomagał też synowi i synowej w pracach związanych z gospodarstwem rolnym, które prowadzili.

J. A. był pogodnym, rozsądnym, spokojnym człowiekiem; był powszechnie lubiany i szanowany, był bardzo dobrym ojcem, dziadkiem i teściem.

Był wsparciem dla całej rodziny, służył jej nie tylko pomocą, ale i radą. Więź pomiędzy nim a synem i synową oraz wnukami była bardzo silna.

Powodowie i J. A. wraz z małżonką prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, mieli wspólną kuchnię. J. A. często robił zakupy żywnościowe, wtedy je finansował. W potrzebie pomagał synowi i synowej np. finansując paszę dla zwierząt. Swoją emeryturę w wysokości około 700 zł przeznaczał w całości na wspólne potrzeby rodziny, którą tworzył z powodami i żoną. K. A., która była wówczas uczennicą szkoły podstawowej, codziennie dawał kieszonkowe w wysokości 1-2 zł. L. A. wraz z żoną planowali rozbudowę domu, J. A. obiecał, że również w tym będzie ich także finansowo wspierał.

J. A. był bardzo troskliwym, czułym, ale też i „twórczym” dziadkiem. Dla przykładu - wykonał dla A. narzędzie gospodarskie (widły), zaczął wraz z wnukiem robić dla niego drabinę. Był z wnuka wyjątkowo dumny jako z jedynego męskiego potomka po swoich dzieciach i dawał mu to odczuć.

W każde Święta Bożego Narodzenia przebierał się za M. i obdarowywał wnuki prezentami. Zabierał wnuki na przejażdżki, na grzyby, czytał im bajki. K. nauczył jeździć na rowerze, uczył tego także A.. A. w chwili śmierci dziadka nie chodził do przedszkola, dziadek w dużej mierze się nim opiekował, spędzali razem bardzo dużo czasu.

Więź wnuków z dziadkiem była wyjątkowo silna. Rodzina mieszkała w 3-pokojowym domu, K. i A. spali z rodzicami w jednym pokoju, a J. A. w drugim. A. co rano przybiegał do łóżka dziadka.

K. A. bardzo silnie przeżyła śmierć dziadka, płakała, cierpiała i długo nie dowierzała w jego śmierć. Była zawsze z dziadka taka dumna. Po śmierci J. A. jej matka - E. zaszła w ciążę, więc na K. spadły pewne obowiązki związane z opieką nad bratem A. i chorą babcią.

A. bardzo mocno przeżył śmierć dziadka, pomimo swojego młodego wieku. Wynikało to z wyjątkowej więzi jaka ich łączyła. Był smutny i zamknięty w sobie. Dziadek był dla niego autorytetem i wspaniałym towarzyszem w zabawach.

Zarówno K. jak i A. uczestniczyli w pogrzebie, widzieli zwłoki dziadka w trumnie, co do dziś jest dla nich traumą.

E. A. bardzo szanowała swojego teścia. Przede wszystkim jednak uważała go za swojego przyjaciela. Zamieszkiwali pod jednym dachem przez 12 lat. Jej rodzice mieszkali w znacznej odległości i jej kontakty z nimi były sporadyczne. Wszystkie wigilijne wieczerze i pierwsze dni świat spędzała z teściami w domu męża, a dopiero w drugi dzień świąt odwiedzała swoich rodziców.

To teść służył jej radą i pomocą, był dla niej wsparciem. Co więcej – J. A. opiekował się swoją obłożnie chorą żoną i pomagał w opiece nad dziećmi. Gdy zmarł, wszystkie obowiązki w tym zakresie spadły na synową.

E. A. po śmierci teścia uczestniczyła we wszystkich (60) mszach świętych odprawionych w jego intencji. To ona kilka razy do roku zamawia mszę w imieniu rodziny i własnym, to ona wraz z mężem dba o grób teścia.

E. A. jako pierwsza dowiedziała się o śmierci J. A.. Powiedział jej o tym sąsiad. Natychmiast udała się na miejsce wypadku i widziała zwłoki teścia. Uczestniczyła w przyjeździe karetki i policji. Musiała przekazać wiadomość o śmierci mężowi i dzieciom, których wówczas nie było w domu. W tym celu wraz z sąsiadem udała się do K..

E. A. do dziś przejeżdżając obok miejsca zdarzenia „ma w oczach” wszystko, co w dniu wypadku widziała.

E. A. i L. A. zażywali uspokajające środki ziołowe po śmierci J. A.. Żadne z powodów nie korzystało z pomocy psychiatry, czy psychologa.

Wszyscy powodowie mieli wyjątkową i silną wieź z J. A.. Ich relacje były bardzo serdeczne. Wynikało to nie tylko z więzów krwi, czy wspólnego zamieszkiwania i spędzania czasu, ale także z opiekuńczej i wspierającej roli, jaką J. A. pełnił w tej rodzinie. Wszyscy powodowie kultywują pamięć po J. A.. Synowa E. zachowała pamiątki po nim (zegarek i zdjęcia). Często go wspominają i odwiedzają jego grób, nadal cierpią z powodu jego śmierci.

Dla A. A. (2) przeżycie związane z poznaniem na pierwszym terminie rozprawy sprawcy wypadku było tak silne, że nie uczestniczył w kolejnych rozprawach i nie złożył zeznań.

(dowód: zeznania powoda L. A. k. 472 w zw. z k. 270v-271, zeznania powódki E. A. k. 472 w zw. z k. 269 v-270 v, zeznania powódki K. A. (obecnie G.) k. 472v-473 w zw. z k. 271-271v).

W toku postępowania likwidacyjnego:

- L. A. żądał 70.000 zł zadośćuczynienia i 40.000 zł odszkodowania; otrzymał 5.000 zł zadośćuczynienia i 475 zł odszkodowania (koszty pogrzebu)

- K. G. (A.) żądała 30.000 zł zadośćuczynienia i 20.000 zł odszkodowania; otrzymała 2.500 zł zadośćuczynienia

- A. A. (2) żądał 30.000 zł zadośćuczynienia i 20.000 zł odszkodowania; otrzymał 2.500 zł zadośćuczynienia

- E. A. żądała 20.000 zł zadośćuczynienia i 10.000 zł odszkodowania;

nie otrzymała żadnej kwoty.

H. L. na dzień 12.10.2017 r. w ramach postępowania regresowego uiścił łącznie 26.500 zł. Nadal dokonuje spłat w ratach.

(dowód: pisma i decyzje k. 488-495)

H. L. pracuje na podstawie umowy na czas określony i zarabia ok. 1.800 – 1.900 zł miesięcznie. Pozostaje w separacji z żoną i płaci alimenty na dziecko w wysokości 500 zł miesięcznie; choruje i ponosi koszty z tym związane w wysokości około 300-500 zł miesięcznie.

(dowód: zeznania świadka H. L. k. 471 v w zw. z k. 271v-272)

Sąd w całości dał wiarę powodom. Sąd uznał za prawdziwe zeznania H. L. w całości, za wyjątkiem jego zeznań co do zachowania się poszkodowanego przed i w chwili wypadku. W tej części są one bowiem sprzeczne z opiniami biegłych sądowych K. J. (1) i Z. A.. Na marginesie zeznania te są pozbawione stanowczości, zeznawał on: „raczej rowerzysta zbliżył się do środka jezdni”. Jest oczywistym, że jego zeznania są niejako linią obrony przed roszczeniami regresowymi.

Sąd dał wiarę opiniom biegłych sądowych z zakresu rekonstrukcji wypadków K. J. (1) i Z. A..

Natomiast Sąd nie dał wiary dokumentowi prywatnemu - opinii biegłego sądowego J. P. sporządzonej w postępowaniu karnym, w zakresie w którym przyjęto przyczynienie się poszkodowanego do wypadku. W tym samym zakresie Sąd nie dał także wiary dokumentowi urzędowemu w postaci uzasadnienia wyroku karnego. Oba te dokumenty w powołanej powyżej części były bowiem sprzeczne z opinią główną i opinią uzupełniającą biegłego sądowego K. J. (1) oraz z opinią biegłego sądowego Z. A. – wykonanymi na potrzeby niniejszego postępowania. Opinie tych dwóch biegłych nie budziły żadnych wątpliwości Sądu, były rzetelne, wyczerpujące i kompetentne.

Dalsze rozważania w przedmiocie dowodów zawarte zostaną – dla spójności wywodu – w rozważaniach prawnych.

Sąd zważył co następuje:

Podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego za skutki śmierci poszkodowanego członka rodziny powodów stanowi przepis art. 448 k.c. Krzywda osoby bliskiej odniesiona w związku ze śmiercią członka rodziny od dnia 3 sierpnia 2008 r. (art. 5 ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw Dz. U. Nr 116, poz. 731) rekompensowana jest w oparciu o art. 446 § 4 k.c., który przewiduje możliwość przyznania najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę. Natomiast przed tą datą podstawą do kompensowania krzywdy spowodowanej śmiercią najbliższego członka rodziny był przepis art. 448 k.c. Obecnie ugruntowane w orzecznictwie jest bowiem stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby. Naruszenie prawa do życia w rodzinie stanowi dolegliwość psychiczną dla członka rodziny zmarłego, a jej skutki rozciągają się na całe życie osób bliskich. Utrata osoby bliskiej ma zawsze charakter nieodwracalny. Najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na wskazanej wyżej podstawie zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu.

Ochronie podlegają wszelkie dobra osobiste rozumiane jako wartości niematerialne związane z istnieniem i funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego. Katalog dóbr osobistych wymienionych w art. 23 k.c. jest tylko przykładowy i należą do niego wszelkie dobra osobiste będące wartościami niematerialnymi, które są doniosłe i zasługujące na ochronę. Za dobra osobiste podlegające ochronie uznaje się też między innymi pamięć o osobie zmarłej czy więź emocjonalną łączącą osoby bliskie. Dobra te podlegają więc ochronie prawnej na gruncie wskazanych przepisów. Rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa podlega ochronie prawa. Zatem niewątpliwie śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Więź rodzinną należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, a jej tak tragiczne zerwanie w wypadku narusza dobra osobiste rodziny, powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, iż wszyscy powodowie niewątpliwie doznali krzywdy w postaci zerwania więzi pomiędzy nimi, a poszkodowanym.

Więź łącząca syna z ojcem jest jedną z najsilniejszych relacji. Śmierć rodzica powoduje ogromny ból i cierpienie. L. A. na skutek śmierci ojca doznał naruszenia dobra osobistego w postaci szczególnie silnej emocjonalnej więzi z ojcem i strata ta nadal wywołuje u niego poczucie krzywdy.

Tak samo jest w przypadku K. G. (poprzednio A.) i A. A. (2). Również pomiędzy nimi a J. A. istniała niezwykle silna więź emocjonalna, wykraczająca poza przeciętną więź z dziadkami. Dotyczy to także niewątpliwie A. A. (2). Miał on wprawdzie jedynie 5 lat w chwili śmierci dziadka, jednakże dziadek był dla niego pierwszoplanowym opiekunem, uczestnikiem zabaw i autorytetem. Oczywistym jest, że także jego rodzice zaspokajali jego potrzeby fizyczne i emocjonalne, jednakże A. pomimo tego doznał ogromnego poczucia osamotnienia i opuszczenia. Z pewnością jego rozeznanie straty z uwagi na wiek nie było tak duże jak u K. A., czy pozostałych powodów, nie oznacza to jednak, iż zrozumienie tego co się stało było niewielkie. Przeciwnie, pomimo swojego młodego wieku A. A. (2) bardzo przeżył śmierć dziadka i nadal niezmiernie cierpi z tego powodu.

Przede wszystkim jednak zarówno A. A. (2) jak i K. A., zostali pozbawieni możliwości kontynuowania zażyłej relacji z ukochanym dziadkiem oraz korzystania z jego mądrości, doświadczenia życiowego i wsparcia na prawie cały okres dzieciństwa.

Znamiennym jest, że poznanie przez A. A. (2) na pierwszym terminie rozprawy sprawcy zdarzenia było dla niego tak negatywnym przeżyciem, że nie uczestniczył dalej w rozprawach i nawet nie zdecydował się na złożenie zeznań.

Z kolei K. G., pomimo upływu tylu lat od śmierci dziadka, opowiadała o nim z silnym i żywym uczuciem.

Jak wynika z doświadczenia życiowego śmierć osoby bliskiej dla dzieci jest szczególnie traumatyczna, gdyż uświadamia im nieodzowność śmierci, możliwość śmierci nieoczekiwanej oraz napawa lękiem o życie własne i życie rodziców.

Szczególnego rozważenia wymaga uznanie, czy także dla synowej poszkodowanego, powódki E. A., poszkodowany był osobą bliską i czy istniała pomiędzy nimi szczególna wieź emocjonalna oraz czy w dalszym ciągu u tej powódki występuje poczucie krzywdy.

Sądowi znane jest orzecznictwo, nakazujące traktować krąg osób uprawnionych do zadośćuczynienia możliwie ściśle, jedynie wyjątkowo dopuszczając do tego kręgu osoby inne niż małżonka, rodziców i dzieci (tak m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1970 r., sygn. akt II CR 313/70, [w:] LEX nr 1154, i z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10, [w:] LEX nr 898254).

Odnośnie znaczenia więzi emocjonalnej między członkami rodziny wypowiedział się Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 3 czerwca 2011 r., sygn. akt III CSK 279/10, [w:] LEX nr 898254, w którym wskazał, że aby ustalić, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego, Sąd powinien stwierdzić, czy istniała silna i pozytywna więź emocjonalna pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym.

Jednocześnie jednak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 2005 r., sygn. akt IV CK 648/04, [w:] LEX nr 150318, wskazał, iż najbliższym członkiem rodziny niekoniecznie musi być najbliższy krewny, albowiem pokrewieństwo nie stanowi podstawowego, ani też wyłącznego kryterium bliskości oraz przynależności do rodziny. Niemniej, jak wskazał Sąd Najwyższy, do kręgu osób najbliższych zaliczone zostały te osoby, których sytuacja życiowa kształtowała się w pewnej zależności od zmarłego oraz łączył je faktyczny stosunek bliskości ze zmarłym.

Mając na względzie powyższe, Sąd w składzie niniejszym, zważył iż powódka E. A. powinna zostać zaliczona do kręgu osób najbliższych, uprawnionych do wystąpienia z roszczeniem zadośćuczynienia krzywdy jakiej doznała w związku ze śmiercią teścia.

Z zeznań tej powódki złożonych w toku procesu jednoznacznie wynikało, że bardzo mocno przeżyła wypadek i śmierć teścia. Pozostawała z nim w szczególnie pozytywnych, serdecznych i przyjacielskich relacjach rodzinnych. Wykazano również, iż pomimo upływu lat, nadal bardzo silnie odczuwa jego brak i wspomina go, pielęgnuje, a wręcz kultywuje pamięć o nim. Nie sposób nie zwrócić uwagi na to, że powódka, pomimo upływu tylu lat od wypadku, płakała podczas składania zeznań.

Co więcej powódka E. A. pozostawała w bardzo dużej zależności od teścia, przede wszystkim w zakresie opieki nad obłożnie chorą teściową oraz pomocy w opiece nad swoimi małymi przecież jeszcze dziećmi. Nie bez znaczenia jest też pewna, choć niewielka zależność finansowa.

Ich wzajemne relacje absolutnie odbiegały od zwyczajowo przyjętych stosunków rodzinnych w układzie teść – synowa, łączyły ich tego rodzaju silne stosunki, które należy określić mianem "najbliższych".

Wszystkich powyższych wniosków nie może negować fakt, że powódka – co oczywiste – zachowała sens życia, przecież miała wówczas męża, dwoje dzieci, zaszła w ciążę i urodziła kolejne dziecko. Jej życie uległo jednak drastycznej zmianie, nie tylko z uwagi na utratę wielkiego mentalnego wsparcia jakie miała w teściu, lecz przede wszystkim ze względu na utratę realnej pomocy jaką jej niósł w opiece nad teściową i dziećmi, które to obowiązki w całości spadły na nią.

Przesłanką odpowiedzialności z art. 448 k.c. jest bezprawne i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. W przedmiotowej sprawie działanie sprawcy bez wątpienia takie było. Wynika to z powoływanego w stanie faktycznym wyroku skazującego w sprawie karnej.

W tym miejscu podkreślić należy, iż w toku postępowania dowodowego w niniejszej sprawie, strona pozwana i interwenient uboczny, nie udowodnili przyczynienia się poszkodowanego do powstania i skutków wypadku.

To na stronie pozwanej, zgodnie z art. 6 k.c., spoczywał ciężar dowodu zarówno co faktu przyczynienia się poszkodowanego do wypadku, jak i co do zakresu tego przyczynienia.

Na podstawie art. 11 k.p.c., sąd w postępowaniu cywilnym związany jest jedynie ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa. Związanie sądu cywilnego prawomocnym wyrokiem karnym wpływa na postępowaniu cywilne, prowadzi bowiem do ograniczenia zasady swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.), zasady bezpośredniości i tym samym w pewnym zakresie niezawisłości sędziego w orzekaniu w sprawie cywilnej.

Dlatego też zarówno w orzecznictwie (vide: m.in. uzasadnienie wyroku SN z 11.1.1983 r., III CZP 56/83; wyrok SN z 24.3.2010 r., V CSK 310/09; wyr. SN z 21.4.2015 r., I UK 338/14 - L.), jak i w literaturze przyjmuje się, że wykładnia art. 11 k.p.c. powinna być dokonywana w sposób ścisły, a nawet zwężający tak, aby nie prowadziła do rozszerzenia zakresu okoliczności, które powinny być sprawdzone i poddane ocenie przez sąd cywilny (vide: K. Piasecki, Wpływ postępowania i wyroku karnego na postępowanie i wyrok cywilny, Warszawa 1970, s. 55 i n.; T. Ereciński, w: Kodeks postępowania cywilnego pod. red. T. Erecińskiego, t. I, 2012, s 160).

Zatem, zgodnie z art. 11 k.p.c., w skład podstawy faktycznej rozstrzygnięcia sądu cywilnego będzie wchodził czyn ustalony w wyroku karnym, jednakże to prawo cywilne będzie właściwe do oceny prawnej tego zdarzenia (vide: K. Piasecki, Wpływ postępowania i wyroku karnego na postępowanie i wyrok cywilny, Warszawa 1970, s. 75 i 76). Zgodnie z art. 11 k.p.c. zakres związania prawomocnych wyroków skazujących dotyczy ustaleń co do okoliczności popełnienia przestępstwa zawartych w sentencji wyroku (por. wyr. SN z 2.2.2012 r., II CSK 330/11, publ. L.).

Głównym celem normy art. 11 k.p.c. jest uniknięcie konieczność prowadzenia postępowania dowodowego w dwóch odrębnych postępowaniach sądowych w celu ustalenia tych samych faktów, a w konsekwencji możliwości wydania sprzecznych rozstrzygnięć w sprawach karnych i cywilnych na podstawie tych samych faktów. Istota mocy wiążącej wyroków karnych wyrażona w tym przepisie oznacza więc, że sąd rozpoznający sprawę cywilną musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym (vide: wyrok SN z 14.4.1977 r., IV PR 63/77, L.). Okoliczności te nie mogą być zatem przedmiotem postępowania dowodowego, jak również ustalenia co do popełnienia przestępstwa wyłączają możliwość dowodzenia okoliczności sprzecznych z tymi, które ustalił sąd karny.

Natomiast we wszystkich wypadkach, kiedy nie zachodzi związanie wyrokiem karnym, zebrany w postępowaniu karnym materiał dowodowy może stanowić pomocniczy materiał dowodowy w postępowaniu cywilnym. Zasada ta dotyczy jednak tylko dowodów, których przeprowadzenie w postępowaniu cywilnym nie jest możliwe, a to dlatego, że doszłoby do ograniczenia zasady bezpośredniości.

Dokonanie ustaleń na podstawie np. zeznań świadków w sprawie karnej, bez ich wezwania i przesłuchania przez sąd cywilny jest sprzeczne z przepisami prawa i stanowi uchybienie procesowe polegające m.in. na tym, że strony zostały pozbawione możności zadawania świadkom pytań (vide: wyrok SN z 21.10.1966 r., II PR 423/66, OSPiKA 1967, Nr 9, poz. 227).

Podobnie Sąd nie jest władny wydać wyroku w sprawie cywilnej na podstawie opinii biegłego wydanej w sprawie karnej, chyba że obie strony wyrażą na to zgodę i nie będą treści tej opinii kwestionować.

W realiach niniejszej sprawy to wnioski dowodowe strony pozwanej doprowadziły do wydania opinii przez biegłych sądowych w przedmiotowej sprawie cywilnej, a strona powodowa, w sposób całkowicie uprawniony, „skorzystała” z wniosków tych opinii i zmieniła swoje stanowisko procesowe, podnosząc ostatecznie, iż przyczynienie poszkodowanego nie miało miejsca.

W powołanym wcześniej wyroku karnym (II K 1552/00), w opisie czynu nie było mowy o przyczynieniu się do wypadku poszkodowanego.

Natomiast w uzasadnieniu wyroku stwierdzono, że poszkodowany również naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, przyczyniając się do jego zaistnienia. Było to wynikiem opinii biegłego sądowego J. P. wykonanej w postępowaniu karnym, który stwierdził, że poszkodowany naruszył zasady bezpieczeństwa przez to, iż w małej odległości przed samochodem, z którym miał się wymijać, utracił panowanie nad rowerem i skręcił w lewo; w ocenie tego biegłego poszkodowany takim zachowaniem zmusił kierującego samochodem do wykonania gwałtownego hamowania.

Pozwany i interwenient uboczny wnioskowali o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy karnej, a w szczególności z dokumentów w postaci opinii biegłego J. P. oraz uzasadnienia wyroku Sądu w sprawie karnej. Sąd dopuścił dowody z tych dokumentów.

W ramach postępowania dowodowego w niniejszej sprawie Sąd – na wniosek pozwanego - przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego i rekonstrukcji zdarzeń drogowych; opinię wydał K. J. (1) (k. 323-349), w której stwierdził, iż nie ma podstaw do przyjęcia, że poszkodowany naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym pozostające w związku przyczynowym z przedmiotowym zdarzeniem drogowym.

Opinię tę zakwestionował interwenient uboczny (pismo k. 366-368). Biegły K. J. (1) w opinii uzupełniającej (k. 378-387) podtrzymał swoje wnioski z opinii pierwszej.

Powyższa opinia uzupełniająca ponownie została zakwestionowana przez interwenienta ubocznego (pismo k. 397), który złożył wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego.

Sąd uwzględnił ten wniosek. Kolejna opinia – wydana przez biegłego sądowego Z. A. (k. 408-426) – potwierdziła wnioski pierwszej opinii wykonanej w sprawie cywilnej tj. opinii K. J..

Ani pozwany ani interwenient uboczny nie złożyli zastrzeżeń do tej opinii. Pozwany jedynie podtrzymał swoje stanowisko co do przyczynienia się poszkodowanego do wypadku – zgodnie z ustaleniami w sprawie karnej i powołał się na treść art. 11 k.p.c. (k. 485-487).

Przeprowadzone przez Sąd postępowanie dowodowe w zakresie opinii biegłych sądowych było wynikiem wniosków strony pozwanej oraz było zgodne z zasadą bezpośredniości dowodów (art. 235 k.p.c.). Zasada ta ma dwa aspekty, po pierwsze przejawia się w tym, że Sąd orzekający ma obowiązek korzystania z dowodów pierwotnych (np. z zeznań naocznego świadka, z oryginalnego dokumentu), a z dowodów pochodnych (np. z zeznań świadka ze słyszenia) tylko wówczas, gdy nie ma dowodów pierwotnych, i po drugie w obowiązku bezpośredniego prowadzenia dowodów, przy uwzględnieniu przewidzianych w art. 235 § 1 i 2 wyjątków. Sąd powinien zatem, jeśli to tylko możliwe, osobiście "zetknąć" się z dowodami. Daje to możliwość np. zadawania pytań, zobowiązania biegłego do uzupełnienia opinii, oceny sposobu składania zeznań etc. W przepisach KPC oba aspekty zasady bezpośredniości zostały uwzględnione i przyjęte jako reguły, niemające jednak charakteru bezwzględnego, z tym że dopuszczalne odstępstwa od zasady bezpośredniości muszą brać pod uwagę przede wszystkim charakter i rodzaj dowodu (vide: wyrok SN z 22.1.2002 r., V CKN 508/00, L.; wyrok SA w Katowicach z 23.9.2014 r., III AUA 1373/14, L.). Ze względu na ogromne znaczenie zasady bezpośredniości dla prawidłowości rozstrzygania przez sąd orzekający, odstępstwa te nie mogą podlegać wykładni rozszerzającej (vide: komentarz do art. 235 k.p.c., pod red. A. Zielińskiego, Legalis).

Tak więc, w świetle powyższego, dokonywanie ustaleń faktycznych na podstawie akt innej sprawy, w tym sprawy karnej i opinii w niej sporządzonej, byłoby uchybieniem procesowym. Niedopuszczalne jest zastępowanie wymaganych przez prawo własnych, samodzielnych ustaleń Sądu orzekającego, ustaleniami poczynionymi w innej sprawie pozostającej w związku faktycznym i jurydycznym (vide: wyrok SA w Białymstoku z 16.1.2014 r., I ACA 651/13, L.).

W tym miejscu wskazać należy, iż opinia biegłego ma na celu ułatwienie Sądowi rozeznania i zrozumienia dziedziny wymagającej wiadomości specjalnych. Biegli formułują swoje poglądy dopiero w procesie, na podstawie zebranych faktów oraz dowodów i przekazują je Sądowi. Biegli prezentują własne stanowisko, ale rozstrzyga Sąd. Jednocześnie wskazać należy, iż w kwestiach wymagających wiedzy specjalistycznej Sąd jest zobowiązany skorzystać z opinii biegłego, bowiem nie jest uprawniony do dokonywania własnych ocen np. z uwzględnieniem doświadczenia życiowego lub wyniesionego z innych spraw.

Opinia biegłego, tak jak każdy inny dowód przeprowadzony przez Sąd w postępowaniu cywilnym, podlega ocenie, według zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Jest to podstawowym zadaniem Sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (vide: orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (L.) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Ostatecznie strona pozwana nie składała wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego. Natomiast, jak już wyżej wykazano, opinia wydana w sprawie karnej, nie mogła być podstawą ustaleń w niniejszej sprawie.

Opinia sporządzona w innej sprawie (w tym wypadku w sprawie karnej) jest dokumentem prywatnym w danej sprawie. Sąd zatem, w ramach swobodnej oceny dowodów, był w pełni uprawniony do dania wiary opiniom sądowym sporządzonym przez dwóch biegłych sądowych na potrzeby niniejszego postępowania w zakresie braku przyczynienia się poszkodowanego, a także odmowy wiary opinii sporządzonej w sprawie karnej w zakresie istnienia tego przyczynienia. Z tych samych względów Sąd odmówił wiary uzasadnieniu wyroku karnego w zakresie zaistnienia przyczynienia się poszkodowanego do skutków zdarzenia.

Pozwany powoływał się również na zdanie 2 art. 11 k.p.c.

Zakres, w jakim pozwany, który nie był oskarżony w sprawie karnej, może kwestionować stan faktyczny i prawny ukształtowany przez wydanie prawomocnego wyroku skazującego sprawcę wypadku, został oznaczony w powołanej normie prawnej. Wynika z niej, że osoba, która nie była oskarżona w sprawie karnej może powoływać się w procesie cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność.

Pozwany powoływał się w przedmiotowym procesie na ograniczenie jego odpowiedzialności przez przyczynienie się poszkodowanego, jednakże było to nieskuteczne. Pozwany nie udowodnił w toku niniejszego procesu okoliczności wyłączających lub ograniczających jego odpowiedzialność cywilną, co więcej – doszło do wykazania, że okoliczności ograniczające jego odpowiedzialność (przyczynienie) w istocie nie zachodziły.

Z kolei podnoszenie przez interwenienta ubocznego zarzuty braku jego winy, czy też „wyłączną winę” poszkodowanego, należy uznać za oczywiście niezasadne, o czy była mowa powyżej. Natomiast przyczynienie się poszkodowanego do wypadku nie zostało udowodnione.

Przechodząc do rozważań co do wysokości zadośćuczynień, zważyć należy co następuje:

W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, wiek pokrzywdzonego.

Wysokość zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek śmierci osoby bliskiej winna być uzależniona przede wszystkim od indywidualnej oceny sytuacji, jaka panowała w rodzinie przez śmiercią osoby bliskiej i jakiej można by się spodziewać, gdyby do tej śmierci nie doszło.

Za wiodące należy również uznać takie okoliczności jak to, czy osoby uprawnione pozostawały w najbliższym kręgu rodzinnym, czyli pozostawały we wspólnym gospodarstwie domowym i w konsekwencji w bezpośrednim uzależnieniu w sprawach życia codziennego, czy doszło do całkowitego osamotnienia osoby uprawnionej, osłabienia możliwości życiowych i potrzeb osoby uprawnionej.

Nie ulega też wątpliwości, że duże znaczenie ma bliskość relacji emocjonalnych, jak również ocena wpływu śmierci osoby bliskiej na stan psychiczny uprawnionego. Utrata osoby najbliższej zawsze wywołuje ból i jego odczuwanie nie wymaga dowodu. Istnieją jednak relacje rodzinne i wzajemne związanie tego rodzaju, że utrata określonej osoby będzie wywoływała znacznie większy ból, cierpienie, poczucie pustki, niż utrata innej osoby tak samo spokrewnionej. Taki stan rzeczy z pewnością będzie skutkował dalej idącym naruszeniem dobra osobistego w postaci prawa do zachowania więzi rodzinnej

(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, niepubl., wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 6.03.2014r., I ACa 1180/13, publ. Lex nr 1444768, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 20.02.2014r., I ACa 1136/13, publ. Lex 1439204).

Przenosząc powyższe rozważania na okoliczności niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że powodowie bardzo przeżyli śmierć J. A., która była dla nich i nadal jest oczywistą krzywdą. Krzywda ta pogłębiona została faktem, że wprawdzie dotknęła osobę w starszym wieku, to jednak nieposiadającą jakichkolwiek zdiagnozowanych problemów zdrowotnych i w pełni aktywną. Uwzględnić należy to, że powodów łączyły z poszkodowanym nie tylko więzi pokrewieństwa (przy czym więź pokrewieństwa nie odnosi się do synowej), ale i faktyczna wyjątkowo bliska więź. Przy czym nie było to li tylko wynikiem prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, czy wspólnego, zgodnego zamieszkiwania, lecz przede następstwem pełnych miłości i wzajemnego oddania relacji.

Z drugiej jednak strony śmierć poszkodowanego, nie spowodowała całkowitego osamotnienia powodów; wzajemnie byli oni dla siebie wsparciem. Z kolei w jakimś czasie od wypadku E. A. urodziła kolejne dziecko, a K. założyła rodzinę.

Opisane okoliczności stanowią podstawę do uznania, iż kwoty przyznane w wyroku stanowią odpowiednią kwotę tytułem zadośćuczynienia i kompensują (wraz z wcześniejszymi wypłatami, za wyjątkiem E. A., która do tej pory żadnego zadośćuczynienia nie otrzymała) doznaną krzywdę.

O odsetkach ustawowych Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądzając je od dnia następnego po upływie terminu do zapłaty.

Sąd w składzie niniejszym za właściwą uznaje linię orzecznictwa łączącą przyznanie odsetek ustawowych z wymagalnością roszczenia o zadośćuczynienie niezwłocznie po wezwaniu wierzyciela do zapłaty (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, Nr 6, poz. 103; z dnia 12 lipca 2002 r., V CKN 114/00, niepubl.; z dnia 18 lutego 2010 r., II CSK 434/09; wyrok z dnia 8.08.2012 r., I CSK 2/12, Lex nr 1228578, wyrok SN z 29 sierpnia 2013r. I CSK 667/12 , baza L.). Należy bowiem wskazać, że okoliczności przytoczone przez powodów w pozwie mogły być już poddane analizie przez pozwanego w toku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego. Dodatkowym argumentem jest utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego wskazujące, iż orzeczenie przyznające zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny. Zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia ma ponadto charakter zobowiązania bezterminowego toteż przekształcenie go w zobowiązanie terminowe może nastąpić w wyniku wezwania wierzyciela tj. pokrzywdzonego skierowanego wobec dłużnika do spełnienia świadczenia ( art. 455 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (tekst jednolity - Dz. U. z 2013 r., Nr 392).

O kosztach procesu w sprawie z powództwa L. A. orzeczono po myśli art. 98 k.p.c. Na koszty procesu złożyły się: uiszczona przez L. A. opłata sądowa od pozwu 2.200 zł, wynagrodzenie adwokata 2.400 zł (§6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm.) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach w sprawach pozostałych powodów jest art.100 k.p.c.

Przyjęto także, iż skoro pozwany uiścił zaliczkę na poczet wynagrodzenia pierwszego powołanego w sprawie biegłego sądowego w wysokości 2.525,63 zł, to na potrzeby rozstrzygnięcia o kosztach postępowania można przyjąć, iż w sprawie każdego z powodów pozwany poniósł wydatek po 631 zł.

Wobec K. G. i A. A. (2) pozwany przegrał sprawę w 84 % i w takim zakresie obowiązany jest ponieść koszty procesu. Powodowie ci i pozwany ponieśli koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 600 zł ( §6 pkt 3 w.w. rozporządzenia) i koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa po 17 zł, co daje razem 1.234 zł. Pozwany poniósł jeszcze 631 zł z tytułu ¼ wydatków (łącznie wydatki te wyniosły 2.525,63 zł). Skoro pozwany przegrał sprawę w 84 % to w takim zakresie ponosi koszty procesu w kwocie po 319 zł (617 + 617= 1.234 zł + 631=1.865 zł; 1.865 złx84 % - 1.248 zł).

Na nieponiesione koszty procesu złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 225 zł i od rozszerzenia pozwu 400 zł, łącznie 625 zł z czego 84 % daje po 525 zł.

W stosunku do powódki E. A. pozwany przegrał sprawę w 53 %. Powódka ta i pozwany ponieśli koszty zastępstwa procesowego w kwocie po 1.200 zł ( §6 pkt 4 w.w. rozporządzenia) i koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa po 17 zł, co daje razem 2.434 zł. Pozwany poniósł jeszcze 631 zł z tytułu ¼ wydatków (łącznie wydatki te wyniosły 2.525,63 zł). Skoro pozwany przegrał sprawę w 53 %, a powódka przegrała w 47 %, to w takim zakresie powódka ponosi koszty procesu w kwocie 223 zł (1.217 + 1.217= 2.434 zł + 631=3.065 zł; 3.065 zł x 47 % - 1.217 zł).

Na nieponiesione koszty procesu złożyły się: opłata sądowa od pozwu w kwocie 500 zł i od rozszerzenia pozwu 250 zł, razem 750 zł, z czego 53% daje 398 zł.

Zgodnie z art. 113 ustawy z 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594 z późn. zm.) nakazano pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa określone powyżej procentowo części1 nieuiszczonych kosztów.

Powodów K. G., A. A. (2) i E. A., po myśli art. 102 k.p.c., nie obciążono kosztami procesu w zakresie, w jakim przegrali sprawy.

O kosztach interwenienta ubocznego, przy czym interwencja ta miała charakter niesamoistny, orzeczono po myśli art. 107 k.p.c. Powodowie łącznie żądali 84.000 zł; łącznie na ich rzecz zasądzono 73.000 zł, można więc przyjąć, że w sumie wygrali sprawę w ok. 87 %. Interwenient uboczny poza kosztami zastępstwa procesowego, poniósł wydatki na poczet drugiej opinii biegłego sądowego (o którą wnioskował) w wysokości 1.500 zł, co stanowi około 67 % wynagrodzenia ostatecznie przyznanego drugiemu z biegłych.

Wobec tego te koszty powinny obciążać interwenienta ubocznego, zaś w zakresie pozostałym (tymczasowo poniesionym przez Skarb Państwa), zgodnie z zasadami słuszności, należało nie obciążać go kosztami.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w wyroku.

SSR Katarzyna Porada – Łaska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Ewa Jędrzejak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Porada-Łaska
Data wytworzenia informacji: