Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1794/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Kaliszu z 2015-02-18

Sygn. akt I C 1794/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 lutego 2015 r.

Sąd Okręgowy w Kaliszu w I Wydziale Cywilnym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Renata Starczewska

Protokolant: st. sekr. sądowy U. Błasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 lutego 2015 r. w Kaliszu

sprawy z powództwa H. K.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki H. K. kwotę 48 000 zł (czterdzieści osiem tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2014r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia.

2.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powódki H. K. kwotę 10 000 zł (dziesięć tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2014r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania.

3.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

4.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2 950 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt złotych) tytułem połowy kosztów sądowych.

5.  Znosi wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego.

SSO R. Starczewska

UZASADNIENIE

Powódka H. K. w pozwie złożonym dnia 8 grudnia 2014 r. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 88.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2014 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia i kwoty 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 listopada 2014 r. do dnia zapłaty tytułem dopłaty odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. (k. 2-8) Ponadto powódka domagała się zasądzenia od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według przedłożonego spisu. (k. 63)

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w następstwie zdarzenia zaistniałego w dniu 6 sierpnia 2003 r., którego sprawcą był R. E. kierujący samochodem osobowym marki V. (...), jej córka M. K. poniosła śmierć. W chwili zdarzenia pojazd sprawcy posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanego. Powódka podała, że wystąpiła do pozwanego z żądaniem zadośćuczynienia w kwocie 100.000 zł oraz odszkodowania w wysokości 30.000 zł. Pozwany przyznał na jej rzecz kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odmówił wypłaty odszkodowania tytułem znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, stwierdzając, iż dotychczas wypłacona suma z tego tytułu w kwocie 10 000 zł wyczerpuje roszczenie. Powódka podniosła, że śmierć córki wywołała u niej szok, a w jej życiu ogromną pustkę, której do tej pory nie potrafi zaakceptować.

W odpowiedzi na pozew (k. 21-26) pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany podał, iż wypłacił powódce w 2004 r. odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w wysokości adekwatnej do poniesionej szkody kwotę 10 000 zł. Uznał również roszczenie z tytułu zadośćuczynienia, choć wypadek miał miejsce przed wejściem w życie przepisu art. 446 § 4 k.c. i wypłacił kwotę 12.000 zł. Pozwany wskazał, że żądana przez powódkę w postępowaniu kwota zadośćuczynienia jest zbyt wygórowana, z uwagi na upływ czasu od śmierci córki powódki, a to winno mieć istotny wpływ na jej poczucie krzywdy i przeżywanie śmierci.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wyrokiem z dnia 22 stycznia 2004 r., w sprawie o sygn. akt II K 1121/03, Sąd Rejonowy w Legnicy uznał, że R. E. w dniu 6 sierpnia 2003 r., na autostradzie (...) w okolicach L., nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem marki V. (...) wskutek dekoncentracji podjął spóźniony manewr hamowania, wskutek tego najechał na tył poprzedzającego go pojazdu I., co spowodowało, iż pasażerka pojazdu V. M. K. doznała obrażeń ciała skutkujących jej zgonem. Za popełnienie wyżej opisanego występku R. E. został skazany wyrokiem na karę 2 lat pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania tytułem próby na okres 5 lat.

dowód: okoliczność bezsporna; zeznania świadka R. K. (1) – nagranie 00:06:14 -00:24:36 płyta k. 71, zgłoszenie szkody - k. 27- 28, notatka informacyjna - k. 29, odpis skrócony aktu zgonu - k. 32.

Sprawca przestępstwa wypadku drogowego w dacie zdarzenia kierował pojazdem, którego właściciel zawarł z pozwanym umowę w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) posiadaczy pojazdów mechanicznych.

dowód: okoliczność bezsporna; potwierdzenie pokrycia ubezpieczeniowego - k. 34- 35, odpis z Krajowego Rejestru Sądowego - k. 42- 51.

Poszkodowana M. K. urodziła się w dniu (...) i w chwili zdarzenia miała 22 lata. Poszkodowana posiadała wykształcenie średnie, była studentką IV roku Politechniki (...) w O., na kierunku marketing i zarządzanie. Studiowała w systemie dziennym. Poszkodowana była córką powódki H. K. i jej męża R. K. (1). Poszkodowana miała dwoje młodszego rodzeństwa, R. K. (2), urodzonego dnia (...) i S. K., urodzoną dnia (...) Wymienieni razem zamieszkiwali i prowadzili wspólne gospodarstwo domowe. W chwili zdarzenia poszkodowana wracała do domu z Holandii. Za granicą pracowała sezonowo przez okres jednego miesiąca i wykonywała pracę na sortowni, aby w ten sposób dorobić do studiów. Poszkodowana w chwili wypadku była na utrzymaniu rodziców.

Poszkodowana M. K. była bardzo pogodną osobą, była zdrowa, odpowiedzialna i pracowita. Po ukończeniu wyższej uczelni miała nadal pozostać w domu rodzinnym i znaleźć, gdzieś niedaleko zatrudnienie. Poszkodowana w chwili zdarzenia miała chłopaka.

Poszkodowana w trakcie pobytu na studiach w O. wracała do domu położonego w miejscowości Z., gmina G., przeważnie, co tydzień na weekendy chyba, że były egzaminy. Wówczas poszkodowana pomagała matce w obowiązkach domowych, sprzątała, prała, zajmowała się kwiatami i piekła ciasta.

Powódka miała bardzo dobre relacje z poszkodowaną, obie świetnie rozumiały się.

dowód: zeznania powódki – nagranie 00:24:37-00:48:52 płyta k. 71, zeznania świadka R. K. (1) - nagranie 00:06:14 -00:24:36 płyta k. 71, legitymacja studencka - k. 32, odpis skrócony aktu zgonu - k. 32, dowód osobisty - k. 33.

W dniu wypadku rodzice powódki wraz z córką S. wyjechali po M. K., która wracała z Holandii pojazdem prowadzonym przez przewoźnika. Oczekiwali na nią w umówionym miejscu, a gdy o określonej godzinie nie przyjechała zaczęli niepokoić się. Rodzice powódki zaczęli wydzwaniać na jej telefon komórkowy. Funkcjonariusz Policji przez telefon poinformował ich, iż miało miejsce zdarzenie drogowe, a ich córka została przewieziona do szpitala w L.. Poszkodowana zmarła po przewiezieniu do szpitala. Lekarz w szpitalu poinformował najbliższą rodzinę poszkodowanej o jej śmierci. Powódka po usłyszeniu tej wiadomość zemdlała.

Po śmierci córki powódka odczuwała ból, smutek i tęsknotę. Odczucia te były najsilniej przez nią odczuwane w okresie dwóch lat po śmierci córki. Usłyszane przez powódkę w trakcie sprawy karnej przeprosiny z ust sprawcy wypadku drogowego nie złagodziły bólu powódki.

W chwili wypadku powódka miała 44 lata i pracowała w firmie (...) na stanowisku mistrz utrzymania ruchu i z tego tytułu otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 2.500 zł miesięcznie. Mąż powódki R. K. (1) również pracował w tej firmie jako mechanik i z tytułu wykonywanej pracy zarabiał około 2.000 zł miesięcznie. Powódka po wypadku przebywała na zwolnieniu lekarskim i urlopie, a następnie kontynuowała pracę w firmie (...).

Powódka po zdarzeniu podjęła leczenie specjalistyczne u neurologa, psychologa i psychiatry. Powódka korzystała z terapii przez okres około jednego roku i w trakcie jej trwania przyjmowała leki nasenne i na uspokojenie. Obecnie powódka nie korzysta z pomocy psychiatry, psychologa i neurologa. Powódka do dzisiaj zażywa leki na uspokojenie.

Od momentu zdarzenia powódka ma trudności z wykonywaniem pracy na dotychczasowym poziomie, brakuje jej koncentracji, aby wykonywać obowiązki służbowe, stała się mniej pewna swych racji. Powódce czasami brakuje słów, aby określić różne rzeczy, zapomina nazwisk osób, które zna. Nadto powódka miała przerwy w pracy z powodów zdrowotnych, miała wykonane operacje na żylaki, dolegliwości kobiece i woreczek żółciowy. Powódce od czasu wypadku zdarzają się sekundowe utraty przytomności. Powódka uważa, że swoim zachowaniem w miejscu pracy straciła możliwość awansu zawodowego. Sytuacja finansowa stron po wypadku nie uległa pogorszeniu.

Obecnie poszkodowana nadal odczuwa smutek, brakuje jej zmarłej córki i ciągle o niej rozmyśla, wspomina ją zarówno w domu, jak i w pracy. Zdarza się jej w sposób niekontrolowany przez nią zwracać do młodszej siostry poszkodowanej imieniem zmarłej.

Po wypadku powódce trudno jest dogadać się z pozostałymi członkami rodziny, są bardziej zamknięci w sobie. Powódce szczególnie brakuje córki w okresie świąt.

dowód: zeznani: zeznania powódki – nagranie 00:24:37-00:48:52 płyta k. 71, zeznania świadka R. K. (1) - nagranie 00:06:14 -00:24:36 płyta k. 71.

Aktualnie powódka H. K. ma 55 lat i nadal zamieszkuje w miejscowości Z.. Posiada wykształcenie średnie, z zawodu jest technikiem technologii żywienia zbiorowego. Zamieszkuje wraz z mężem i synem. Córka powódki S. wyprowadziła się z domu rodzinnego. Powódka począwszy od listopada 2014 r. choruje, przebywa na zasiłku chorobowym. Powódka korzysta z pomocy kardiologa, endokrynologa, pulmonologa, urologa i przyjmuje zalecane przez nich leki. Zażywa również leki na uspokojenie.

dowód: zeznania powódki – nagranie 00:24:37-00:48:52 płyta k. 71, zeznania świadka R. K. (1) - nagranie 00:06:14 -00:24:36 płyta k. 71.

Powódka wystąpiła do pozwanego o wypłatę kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku ze śmiercią córki M. K. oraz kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Decyzją z dnia 10 listopada 2014 r. pozwany przyznał powódce kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odmówił wypłaty odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej. Zarazem wskazał, iż przyznana powódce w dniu 8 listopada 2004 r. kwota 10.000 zł jest wystarczająca i brak jest podstaw do dopłat w tym zakresie.

dowód: pismo pozwanego z dnia 8.11.2004 r. - k. 30, operat szkodowy z dnia 8.11.2004 r. - k. 31, decyzja pozwanego z dnia 10.11.2014 r. - k. 36- 37, 38- 39.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności w oparciu o złożone dokumenty, zeznania świadka R. K. (1) oraz przesłuchanie w charakterze strony powódki, które w powyższym zakresie Sąd uznał za wiarygodne.

Sąd zważył, co następuje:

Odpowiedzialność pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. wynika z umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, zawartej przez właściciela pojazdu z pozwanym, a którym kierował sprawca R. E..

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (§ 4). Odpowiedzialność pozwanego wynika, zatem zarówno wprost z cytowanego przepisu art. 822 § 4 k.c., jak również z obowiązującego wówczas § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 24 marca 2000 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (Dz.U. z 2000 r., Nr 26, poz. 310 ze zm.), który określa odpowiedzialność ubezpieczyciela w granicach odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego. Przepis § 10 ust. 1 cytowanego rozporządzenia jest tożsamy z treścią art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tj. Dz.U. z 2013 r. poz. 392 ze zm.) i nie wyłącza z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, na podstawie art. 448 k.c.

Podstawę odpowiedzialności cywilnej pozwanego za skutki zdarzenia, które w postępowaniu karnym zostało zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 177 § 2 k.k., na skutek, którego córka powódki poniosła śmierć stanowią przepisy art. 436 k.c. w zw. z art. 435 k.c. Ustanawiają one odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego wobec poszkodowanego ruchem tego pojazdu na zasadzie ryzyka przy uwzględnieniu przyczynowości, o której mowa, w art. 361 k.c. Związek przyczynowy między zdarzeniem, w którym uczestniczyła M. K., a skutkiem w postaci jej śmierci jest oczywisty i wynika ze związania wyrokiem karnym.

Powódka H. K. swoje żądanie w niniejszej sprawie z tytułu zadośćuczynienia opiera na podstawie art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Zgodnie z art. 448 k.c. Sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W myśl art. 24 § 1 k.c. w razie dokonanego naruszenia (dobra osobistego) można żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków (…) oraz na zasadach przewidzianych w kodeksie zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Aktualnie podstawą prawną dochodzenia zadośćuczynienia za krzywdę doznaną na skutek śmierci osoby najbliższej jest przepis art. 446 § 4 k.c., dodany ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy- Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731). Przepis ten wszedł w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. i znajduje zastosowanie do stanów faktycznych zaistniałych po tej dacie. Zdarzenie, w wyniku, którego córka powódki poniosła śmierć, miało miejsce w dniu 6 sierpnia 2003 r., tj. przed nowelizacją Kodeksu cywilnego i wprowadzeniem cytowanego przepisu, co nie wyklucza oparcia roszczenia przez powódkę na przepisach dotychczasowych.

W aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, iż sąd może przyznać najbliższemu członkowi rodziny zmarłego zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c., także wtedy, gdy śmierć nastąpiła przed dniem 3 sierpnia 2008 r. wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (tak Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2010 r., III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10, Biul. SN 2011/7/9). W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że dodanie § 4 do art. 446 k.c. wywołało wątpliwości odnośnie do relacji tego przepisu i art. 448 k.c. Sąd Najwyższy wyjaśnił je w uchwale z dnia 27 października 2010 r., III CZP 76/10 (OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 42), w której uznał, że najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. Sąd Najwyższy wskazał, że art. 446 § 4 k.c. ma zastosowanie wyłącznie do sytuacji, w której czyn niedozwolony popełniony został po dniu 3 sierpnia 2008 r. Przepis ten nie uchylił art. 448 k.c., jego dodanie było natomiast wyrazem woli ustawodawcy zarówno potwierdzenia dopuszczalności dochodzenia zadośćuczynienia na gruncie obowiązujących przed jego wejściem w życie przepisów, jak i ograniczenie kręgu osób uprawnionych do zadośćuczynienia do najbliższych członków rodziny. Stanowisko to zostało potwierdzone m.in. w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., II CSK 248/10 (OSNC-ZD 2011, nr 2, poz. 44) oraz z dnia 11 maja 2011 r., I CSK 521/10 (nie publ.).

W uzasadnieniu wyroku z dnia 14 stycznia 2010 r., IV CSK 307/09 (OSNC-ZD 2010/3/91, OSP 2011/2/15) Sąd Najwyższy podkreślił, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dotyczy to odpowiednio ochrony prawa do życia rodzinnego obejmującego istnienie różnego rodzaju więzi rodzinnych. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Artykuł 71 Konstytucji stanowi, że Państwo w swojej polityce społecznej i gospodarczej ma obowiązek uwzględniania dobra rodziny. Dobro rodziny wymienia także art. 23 k.r.o., zaliczając obowiązek współdziałania dla dobra rodziny do podstawowych obowiązków małżonków. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy, zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c.

Sąd Okręgowy całkowicie podziela pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu uchwały z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11 (OSNC 2012/1/10), że śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również, więc osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

Niewątpliwie powódkę H. K. jako matkę poszkodowanej należy zaliczyć do kręgu osób bezpośrednio dotkniętych skutkami zdarzenia z dnia 6 sierpnia 2003 r. Śmierć osoby najbliższej zawsze stanowi traumatyczne przeżycie oraz może być przyczyną większych bądź mniejszych komplikacji życiowych osoby dotkniętej tego rodzaju stratą. Doświadczenie życiowe wskazuje, że dzieje się tak szczególnie w sytuacji, gdy śmierć najbliższego ma charakter nagły i niespodziewany, kiedy to łącząca osoby więź zostaje przerwana przez nieprzewidziane, tragiczne wydarzenie, na które poszkodowany nie był w stanie się odpowiednio przygotować. Bez wątpienia do kategorii tego rodzaju sytuacji należy śmierć poniesiona w wyniku wypadku komunikacyjnego, który jest zdarzeniem nieoczekiwanym i nagłym.

Jak wykazało postępowanie dowodowe przeprowadzone w niniejszej sprawie, tragiczna śmierć córki spowodowała dla powódki H. K. liczącej wówczas 44 lata, skutki w postaci zaburzeń emocjonalnych związanych z utratą dziecka. Powódka utraciła osobę, którą bardzo kochała i była emocjonalnie związana. Poszkodowana była osobą młodą (22 lata), zdrową, radosną i odpowiedzialną. Zmarła M. K. studiowała na IV roku studiów dziennych. Powódka miała z córką bardzo dobre relacje, świetnie rozumiały się. Po śmierci córki powódka odczuwała smutek, żal i tęsknotę. Najsilniej owe zaburzenia widoczne były w okresie dwóch lat po zdarzeniu. W następstwie śmierci córki u powódki wystąpiły i nadal mają miejsce sekundowe utraty przytomności. Sąd wziął pod uwagę, iż po śmierci córki powódka nie radziła sobie z sytuacją utraty dziecka i podjęła terapię psychologiczną i psychiatryczną oraz leczenie neurologiczne. Powódka przyjmowała leki na uspokojenie i nasenne. Utrata córki również niekorzystnie wpłynęła na aktywność zawodową powódki i jej życie społeczne. Sąd uwzględnił również, iż powódka obecnie nie leczy się psychiatrycznie, neurologicznie ani nie korzysta z terapii psychologicznej. Sąd miał jednak na uwadze, iż powódka od wypadku do chwili obecnej przyjmuje leki na uspokojenie.

Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności Sąd uznał, że roszczenie powódki, co do zasady zasługuje na uwzględnienie.

Określając wysokość kwoty zadośćuczynienia pieniężnego, Sąd kierował się przede wszystkim tym, że kwota ta winna obejmować rekompensatę krzywdy moralnej, tj. krzywdy pozostającej w sferze subiektywnych, wewnętrznych przeżyć danej osoby (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 r., I PK 88/10, LEX nr 737254; Agnieszka Rzetecka – Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania – część ogólna, Lex/el 2011, komentarz do art. 448 k.c.). Krzywda polega na ujemnych przeżyciach poszkodowanego związanych z cierpieniem fizycznym, psychicznym i moralnym. Przyznanie zadośćuczynienia pieniężnego ma na celu zrekompensować krzywdę za naruszenie prawa do życia w rodzinie i ból spowodowany utratą najbliższej osoby (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 7 lipca 2009 r., II AKa 44/09, LEX nr 523973).

Należy zgodzić się z poglądem, że pojęcie „odpowiedniej sumy zadośćuczynienia” w istocie ma charakter niedookreślony, albowiem zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Sąd przy określaniu wysokości zadośćuczynienia ma obowiązek w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy stopień nasilenia cierpień psychicznych, ich długotrwałość, a także wiek poszkodowanego oraz rodzaj więzi, jaka łączyła daną osobę z osobą zmarłą (tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 29 marca 2012 r., I ACa 228/12, LEX nr 1171316 i z dnia 10 lutego 2012 r., I ACa 1380/11, LEX nr 1171313).

Zdaniem Sądu opartym na powyższych kryteriach oraz na doświadczeniu życiowym, kwotą adekwatną do doznanej przez powódkę krzywdy za naruszenie jej dobra osobistego w postaci więzi rodzinnej i emocjonalnej ze zmarłą córką oraz jego prawa do życia w rodzinie jest kwota 60.000 zł. Tragiczne zdarzenie miało dla powódki H. K. z pewnością ogromne negatywne znaczenie, bowiem odczuwała cierpienia psychiczne związane z jej śmiercią, których intensywność była największa w okresie około dwóch lat od zdarzenia. Nadto powódka żyła w trudnych warunkach emocjonalnych, albowiem najbliżsi członkowie rodziny, a zwłaszcza mąż i dwoje dzieci, po zdarzeniu pogrążeni byli w żałobie, a jej myśli krążyły wokół tragedii, jaka spotkała jej córkę i w związku z tym podjęła leczenie specjalistyczne. Powódka żyje ze świadomością, że miała córkę, której nie dane było jej dobrze poznać, a tym samym nie mogła dzielić z nią trosk i radości. Sąd uwzględnił, iż obecnie powódka nadal odczuwa smutek po śmierci dziecka, zażywa leki na uspokojenie. Dokonując oceny stopnia pokrzywdzenia powódki, Sąd wziął także pod uwagę, że mimo doznanej straty i jej bolesnych następstw, powódka musiała znaleźć w sobie dość siły, aby udźwignąć trudy codzienności i wrócić do swojego życiowego rytmu, w tym powrócić do wykonywania obowiązków domowych oraz prowadzić życie w rodzinie. Powódka kontynuowała pracę zawodową i nadal jest zatrudniona, mieszka wraz z mężem i synem, a wcześniej również z drugą córką i na skutek wypadku nie stała się osobą samotną bez rodziny. Wszystkie te okoliczności, fakt, iż powódka na skutek działania sprawcy wypadku została pozbawiona bliskości córki, wspólnego przeżywania świąt i ważnych chwil w jej życiu uzasadniają przyznanie na rzecz powódki kwoty 60.000 zł. Suma ta jest kwotą odpowiednią do doznanych przez powódkę cierpień psychicznych, jak również spełni, swoje podstawowe cele w postaci zadośćuczynienia. Mając na uwadze powyższe i otrzymaną przez powódkę od pozwanego kwotę 12.000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę 48.000 zł.

O odsetkach od powyższej kwoty zadośćuczynienia Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. W niniejszej sprawie odsetki stały się wymagalne od dnia następnego po dacie decyzji pozwanego wydanej w przedmiocie wypłaty zadośćuczynienia w postępowaniu likwidacyjnym (punkt 1 sentencji wyroku).

Sąd w punkcie 3 sentencji wyroku oddalił powództwo w zakresie przekraczającym zasądzoną kwotę 48.000 zł uznając, że pozostała kwota żądanego zadośćuczynienia byłaby zbyt wygórowana i nieadekwatna to stopnia pokrzywdzenia powódki.

Natomiast żądanie zasądzenia kwoty 30.000 zł tytułem odszkodowania, powódka oparła na treści przepisu art. 446 § 3 k.c., zgodnie z którym Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.

Zwrot „znaczne pogorszenie sytuacji życiowej” należy odczytywać nie tylko w materialnym aspekcie zmienionej sytuacji bliskiego członka rodziny zmarłego, ale w szerszym kontekście, uwzględniającym przesłanki pozaekonomiczne określające tę sytuację. Do tych ostatnich niewątpliwie zaliczyć należy utratę oczekiwania przez osobę poszkodowaną na pomoc i wsparcie członka rodziny, których mogła ona zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań. Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej uprawnionego w rozumieniu art. 446 § 3 k.c. zależne jest od rozmiarów ujemnych następstw o charakterze majątkowym, a także zmian w sferze dóbr niematerialnych uprawnionego wywołanych przez śmierć osoby bliskiej, już istniejących oraz dających się przewidzieć w przyszłości na podstawie zasad doświadczenia życiowego. Jego ocena powinna być oparta na szczegółowej analizie sytuacji osoby uprawnionej z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, które mają wpływ na jej warunki i trudności życiowe, stan zdrowia (w tym jego ewentualne pogorszenie wywołane śmiercią osoby najbliższej), wiek, stosunki rodzinne i majątkowe, a w odniesieniu do małoletnich dzieci dodatkowo wpływają na nią warunki wychowawcze oraz porównanie z sytuacją, w jakiej znalazłby się uprawniony, gdyby nie śmierć osoby bliskiej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2008 r., V CSK 544/07, LEX nr 424335 oraz z dnia 16 października 2008 r., III CSK 143/08, LEX nr 470015).

Należy zauważyć, iż odszkodowanie należne na podstawie art. 446 § 3 k.c. nie jest pełnym w rozumieniu art. 361 k.c., lecz „stosownym” świadczeniem, nie obejmuje więc utraty wszystkich możliwych w przyszłości korzyści od osoby, która utraciła życie. W razie znacznego pogorszenia sytuacji życiowej najbliższych członków rodziny zmarłego, w jego ramach nie mieszczą się wszelkie możliwe szkody majątkowe pozostające w związku przyczynowym ze śmiercią poszkodowanego i tych - nie objętych hipotezą tego przepisu - członek rodziny zmarłego nie może dochodzić. W szczególności nie można brać pod uwagę przy określaniu wysokości dochodzonego odszkodowania rachunkowego wyliczenia strat poniesionych przez poszkodowanego na skutek nieotrzymania części zarobków zmarłego, która przypadała na poszkodowanego w czasie jego życia. Pogląd ten wyrażony w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 1969 r., I CR 26/69, LEX Nr 6469 oraz z dnia 14 marca 2007 r., I CSK 465/06, OSP 2008/11/123).

Należy zauważyć, iż powódka z powyższego tytułu otrzymała od pozwanego w 2004 r. kwotę 10.000 zł. Istotnym zwrotem w redakcji tego przepisu jest „znaczne pogorszenie”, bo przecież oczywistą rzeczą jest, że na skutek śmierci osoby bliskiej następuje pogorszenie sytuacji życiowej i takie pogorszenie w przypadku powódki nastąpiło. Rodzina na skutek śmierci M. K. przeżyła wstrząs, ale nie był to wstrząs ekonomiczny. Zmarła nie była głównym żywicielem rodziny, studiowała, pozostawała na utrzymaniu rodziców, pomagała w domu, gdy nie przebywała na studiach w O.. Odszkodowanie z tego tytułu dotyczy szkody majątkowej. M. K. w chwili śmierci nie pracowała na stałe zawodowo i w chwili wypadku jedynie przez miesiąc pracowała sezonowo za granicą, i otrzymała z tego tytułu wynagrodzenie. Należy zauważyć, iż powódka zarówno w chwili śmierci M. K., jak i później pracowała zawodowo w firmie (...). Również mąż powódki pracował nadal w tej firmie. Sytuacja finansowa rodziny K. po śmierci córki nie uległa zmianie, co przyznaje sama powódka. W ocenie Sądu powódka jedynie ewentualnie straciła część wynagrodzenia, które mogłaby otrzymać gdyby awansowała zawodowo, choć oczywiście nie musiałoby się to wiązać z wyższą płacą. Nadto powódka straciła pomoc powódki w pracach domowych, która prawdopodobnie trwałaby jeszcze przez dwa lata, do czasu ukończenia studiów przez poszkodowaną i założenia własnej rodziny. Nie jest przesądzone, iż powódka znalazłaby pracę po studiach w pobliżu dotychczasowego miejsca zamieszkania i nadal zamieszkiwała w domu rodzinnym bądź, że po wyjściu za mąż mieszkałaby z rodzicami, zwłaszcza, iż w domu było dwoje młodszego rodzeństwa. Zdaniem Sądu przyznana przez pozwanego z tego tytułu kwota 10.000 zł, aż nadto rekompensuje szkodę powódki z tego tytułu w zakresie ujemnych następstw o charakterze majątkowym.

Jednakże w ocenie Sądu utrata przez powódkę najbliższej osoby - córki - niewątpliwie wpłynęła na znaczne pogorszenie jej sytuacji życiowej w aspekcie dóbr o charakterze niematerialnym. Powódka od zdarzenia zmuszona jest radzić sobie z problemami życia codziennego, w których w sposób oczywisty pozbawiona jest wsparcia ze strony córki M. K. i nie może liczyć na jej pomoc w przyszłości, a której mogła zasadnie spodziewać się w chwilach wymagających takich zachowań. Nie bez znaczenia jednak jest, iż powódka nadal może liczyć na pomoc i wsparcie ze strony pozostałej dwójki dzieci w przypadku zdarzeń losowych związanych z koniecznością roztoczenia nad nią opieki. Doznany przez powódkę szok związany ze śmiercią córki miał wpływ na jej stan zdrowia, zaczęła korzystać z pomocy neurologa, psychiatry i psychologa oraz zażywała leki na uspokojenie i nasenne. Z czasem powódka zaczęła częściej chorować, korzystała z pomocy innych specjalistów, przeszła trzy operację i przyjmowała zapisywane przez nich leki. Powódka do dzisiaj zażywa środki farmakologiczne na uspokojenie. W ocenie Sądu zaburzenia emocjonalne powódki wpłynęły ujemnie na jej sprawność psychiczną i fizyczną, osłabiły jej energię życiową i inicjatywę, obniżyły wydajność pracy, co wywołało reperkusje w ogólnej sytuacji życiowej. Powódka świadoma jest też braku więzi emocjonalnej ze zmarłą, a co z punktu widzenia zdolności adaptacji do zmienionych warunków oraz rokowań, co do perspektyw życiowych, biorąc pod uwagę zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, ma znaczenie i wywołało osłabienie aktywności życiowej powódki na tle zawodowym. Poza tym śmierć córki pozbawiła powódkę szansy na finansowe wsparcie z jej strony w nieodległej przyszłości. Oczekiwanie przez powódkę pomocy i opieki, o których mowa powyżej, było usprawiedliwione silnymi więzami emocjonalnymi łączącymi ją ze zmarłą córką.

Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd uznał, że odpowiednią kwotą, jaka należy się powódce jako odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej na skutek śmierci córki, jest suma 20.000 zł. Sąd uwzględnił, iż pozwany w 2004 r. wypłacił powódce kwotę 10.000 zł z tego tytułu i na rzecz powódki zasądził różnicę. O odsetkach od powyższej kwoty odszkodowania Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. W niniejszej sprawie odsetki stały się wymagalne od dnia następnego po dacie decyzji pozwanego wydanej w przedmiocie odmowy dopłaty odszkodowania (punkt 2 sentencji wyroku).

Sąd nie znalazł uzasadnienia do zasądzenia kwoty odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. ponad zasądzoną kwotę 10.000 zł, tj. co do pozostałej kwoty z tytułu tego roszczenia wynoszącej zgodnie z treścią pozwu 30.000 zł, albowiem jak wykazało postępowanie dowodowe, obecnie sytuacja życiowa i rodzinna powódki mimo, że w sposób oczywisty trudna, ustabilizowała się, powódka choć choruje to nadal zatrudniona jest w tej samej firmie, co przed śmiercią córki. Odnosząc się natomiast do sfery czysto materialnej sytuacji powódki po śmierci córki należy podnieść, że poszkodowana w chwili śmierci nie partycypowała w kosztach utrzymania domu i rodziny, a sytuacja finansowa rodziny od czasu śmierci córki nie zmieniła się (punkt 3 sentencji wyroku).

O kosztach postępowania Sąd orzekł, na podstawie art. 100 k.p.c. dokonując stosunkowego rozdzielenia kosztów postępowania. Biorąc pod uwagę fakt, że pozwany przegrał niniejszy proces w 50 %, powódka zaś wygrała w tym samym procencie, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.950 zł tytułem zwrotu połowy kosztów sądowych poniesionych dotychczas przez powódkę (50 % z opłaty stosunkowej od pozwu w wysokości 5.900 zł). Z kolei koszty zastępstwa procesowego, mając na uwadze wynik sprawy, Sąd stosownie do treści art. 100 k.p.c. wzajemnie zniósł (punkt 5 sentencji wyroku).

SSO R. Starczewska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Podkocka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Kaliszu
Osoba, która wytworzyła informację:  Renata Starczewska
Data wytworzenia informacji: