Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III APa 37/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2013-01-31

Sygn. akt: III APa 37/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Mirosław Godlewski

Sędziowie: SSA Jacek Zajączkowski (spr.)

SSO del. D. Rzeźniowiecka

Protokolant: stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 17 stycznia 2013 r. w Łodzi

sprawy S. S.

przeciwko (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o zapłatę,

na skutek apelacji (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu z dnia 1 października 2012 r., sygn. akt: V P 7/12;

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz S. S. kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu przez adwokata J. W. w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt III APa 37/12

UZASADNIENIE

Powód S. S. wniósł o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki z o.o. z siedzibą w W. kwoty 86.964 zł z tytułu wynagrodzenia za prace w godzinach nadliczbowych w okresie od 16 listopada 2007r. do 12 lipca 2009r. wraz z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w zapłacie, kwoty 1.920 zł tytułem niewypłaconej premii za miesiąc maj 2009r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 1czerwca 2009r. do dnia zapłaty, kwoty 1.500 zł tytułem wyrównania wynagrodzenia po 500 zł miesiące maj, czerwiec i lipiec 2009r. wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty, kwoty 8.800 zł z tytułu premii za okres od dnia 4 kwietnia 2007r. do dnia 31 stycznia 2009r. należnej kierownikowi magazynu wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności do dnia zapłaty.

Pozwana (...) Spółka z o.o. z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew uznała, że powód nie otrzymał wynagrodzenia za 58 godzin pracy w godzinach nadliczbowych w soboty w latach 2008-2009 i w tym zakresie uznała powództwo. Wniosła o oddalenie powództwa w pozostałym zakresie podnosząc jednocześnie zarzut przedawnienia roszczenia powoda o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych do października 2007r., a jeżeli chodzi o premię dochodzoną za okres od 4 kwietnia 2007r. do dnia 31 stycznia 2009r. podniosła zarzut przedawnienia do 14 września 2008r. argumentując, przy tym, iż dochodzona przez powoda premia była w gruncie rzeczy premią uznaniową czyli nagrodą i powodowi nie przysługuje roszczenie o jej zapłatę. Natomiast w odniesieniu do premii za miesiąc maj 2009r. w kwocie 1.920 zł podniosła zarzut powagi rzeczy osądzonej wskazując, że to roszczenie było rozpatrywane w sprawie IV P 202/09 Sądu Rejonowego w Kaliszu. Wskazała też, że powód od dnia 1 lutego 2009r. został kierownikiem Oddziału w K. i w związku z tym z mocy art. 151 1 §1 k.p. nie przysługiwało mu wynagrodzenie za prace w godzinach nadliczbowych za wyjątkiem wynagrodzenia za prace w niedziele i święta.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 1 października 2012r. Sąd Okręgowy w Kaliszu w punkcie pierwszym zasądził od pozwanej (...) Spółki z o.o. z siedzibą w W. na rzecz powoda kwotę 84.657,79 zł wraz z ustawowymi odsetkami od wymienionych w orzeczeniu kwot do dnia zapłaty; w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałym zakresie, w punktach 3-6 rozstrzygnął o kosztach procesu, a w punkcie siódmym nadał wyrokowi w punkcie pierwszym rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.930 zł.

Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji zapadło w następującym stanie faktycznym:

S. S. od dnia 4 kwietnia 2007r. był zatrudniony w Oddziale pozwanej spółki w K. jako kierownik magazynu początkowo na okres próbny od dnia 4 kwietnia do 30 czerwca 2007r.

Przy przyjęciu do pracy powód został poinformowany przez swojego bezpośredniego przełożonego Dyrektora Regionu Centrum R. Ś., że jako kierownik magazynu ma przypilnować wszystkiego od czasu przyjazdu TIR-a z przesyłkami do czasu wyjazdu ostatniego TIR-a z przesyłkami.

Następnie powód został zatrudniony na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony od dnia 1 lipca 2007r. do dnia 30 czerwca 2010r. za wynagrodzeniem 2.980 zł brutto miesięcznie. Umowa o pracę przewidywała również premię uznaniowa do 250 zł miesięcznie.

Z informacji o podstawowych warunkach pracy z dnia 4 kwietnia 2007r. oraz 29 czerwca 2007r. otrzymanej przez powoda wynikało, że obowiązuje go 8 godzinna dobowa norma czasu pracy w godzinach 8 - 22 w podstawowym systemie czasu pracy oraz 40 godzinna tygodniowa norma czasu pracy od poniedziałku do piątku.

Od dnia 1 lutego 2009r. powód objął funkcję kierownika Oddziału w K.. W związku z tym wynagrodzenie powoda na mocy aneksu do umowy o prace wzrosło do 3.930 zł brutto miesięcznie a premia uznaniowa do 1.920 zł.

W dniu 12 marca 2009r. powód otrzymał zakres obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności na piśmie.

Od swojego bezpośredniego przełożonego dyrektora R. Ś. powód otrzymał też wówczas informację, że ma nienormowany czas pracy.

Pozwana Spółka jest firmą kurierską i zajmuje się doręczaniem przesyłek. Powód jako kierownik magazynu rozpoczynał swoja pracę najpóźniej o godzinie 6 rano a kończył około godziny 22. Pierwszy TIR z przesyłkami przyjeżdżał około godziny 5 rano i czekał na rozładunek pod magazynem. Codziennie przyjeżdżały dwa TIR-y z przesyłkami a czasami trzy. Powód otwierał wówczas magazyn i magazynierzy przystępowali do rozładowania przesyłek z samochodu. Skanowali je czyli odczytywali z nich kody kreskowe i rozdzielali na poszczególne rejony kurierskie, a wtedy przystępowali do pracy kurierzy.

W magazynie zatrudnionych było początkowo 4, a potem 5 magazynierów. Od poniedziałku do piątku magazynierzy pracowali od godziny 6 rano tak długo, dopóki nie zostały rozdzielone wszystkie przesyłki dla kurierów. Zazwyczaj kończyli wykonywanie tych czynności około godziny 10-11. Wówczas tylko jeden z nich pozostawał w pracy a pozostali mieli przerwę w pracy do godziny 14-15 z uwagi na brak dla nich pracy po czym ponownie przystępowali do pracy. Wykonywali wówczas czynności w odwrotnej kolejności. Przyjmowali przesyłki od przywożących je kurierów, skanowali je i dokonywali załadunku na samochody pracując zwykle do godziny 20, a niejednokrotnie w razie potrzeby do godziny 22.

Ostatni TIR odjeżdżał spod magazynu o godzinie 18,45, gdyż o godzinie 24 musiał być w magazynie centralnym pozwanej. Po jego odjeździe wykonywane były jeszcze różne inne czynności m. in. związane z ustalaniem dalszego losu paczek, które z różnych względów pozostały w magazynie na kolejny dzień. W tym czasie powód sporządzał też raporty dotyczące efektywności pracy Oddziału w K. ujmując w nich procentową doręczalność kurierów.

W soboty magazyn również był czynny od godziny 6 do godziny 12. Po zamknięciu magazynu w sobotę powód otrzymywał dużo telefonów dotyczących doręczenia przesyłek i udzielał na nie odpowiedzi.

Powód pracował we wszystkie soboty do godziny 15. Spowodowane to było udzielaniem informacji związanych z powyższymi telefonami jak i koniecznością osobistego odbierania przesyłek przez klientów pracujących przeważnie do godziny 13. Poza tym doręczenia wszystkich sobotnich przesyłek wymagali od powoda jego przełożeni. Fakt świadczenia pracy w soboty przez powoda był znany i akceptowany przez jego przełożonego.

Powód pracował także w dni świąteczne 1 i 3 maja, 1 i 11 listopada, Boże Ciało a także pierwszy dzień Wielkanocy, gdyż również w te dni przesyłki były dostarczane i zachodziła konieczność przyjęcia ich do magazynu.

Powód zawsze był obecny w pracy w godzinach pracy magazynierów. Również w czasie przerwy w pracy magazynierów powód pozostawał w miejscu pracy wykonując swoje obowiązki. Sprawdzał wówczas przesyłki, rozmawiał z kontrahentami, kontaktował się z pracownikami pozwanej, odbierał telefony od przełożonego.

Zdarzało się również, że powód w czasie przerwy w pracy magazynierów opuszczał swoje stanowisko pracy i na polecenie swojego przełożonego Dyrektora Regionu Centrum R. Ś. obserwował pracę kuriera, ustalał ilość przejechanych przez niego kilometrów, sprawdzał wagę przesyłki u nadawcy porównując ją następnie z wagą przesyłki dostarczonej przez kuriera do magazynu. Prowadził też rozmowy z potencjalnymi klientami pozwanej zmierzając zgodnie z poleceniem przełożonych do pozyskiwania nowych klientów dla pozwanej. Taki sam system pracy jak w Oddziale w K. był stosowany w oddziale w R.. Tam również magazynierzy dwa razy dziennie przychodzili do pracy.

Lista obecności w Oddziale pozwanej w K. została zaprowadzona dopiero od miesiąca kwietnia 2008r. Na liście tej pracownicy początkowo potwierdzali obecność oraz godziny swojej rzeczywistej pracy. Zostało to zakwestionowane przez pracownika działu kadr pozwanej, który zakazał również wykazywania pracy w soboty. W związku z tym na liście obecności wykazywany był tylko 8-godzinny czas pracy od 8 do 16 od poniedziałku do piątku. Praca w święta mimo jej świadczenia przez pracowników magazynu nie była wykazywana na liście obecności.

Na liście obecności powoda za 2008r. godziny pracy powoda naniesione zostały przez pracownika pozwanej M. B. za wyjątkiem miesiąca maja, lipca i sierpnia, gdzie godziny swojej pracy naniósł powód zgodnie z sugestią strony pozwanej, wpisując tylko 8 godzin pracy. Wykazał przy tym również pracę w godzinach nadliczbowych w soboty. W dniach od 7 do 12 kwietnia 2008r. powód pracował w R., gdzie otwarty został nowy oddział pozwanej. Świadczył wówczas pracę w godzinach od 5 rano do 22, a w sobotę od godziny 6 do 10.

Od dnia 1 lutego 2009r., kiedy powód objął stanowisko kierownika Oddziału jego dotychczasowy czas pracy nie uległ zmianie, doszły mu tylko nowe obowiązki. Od tej pory za prowadzenie listy obecności odpowiedzialny był Kierownik Oddziału czyli powód. Ewidencja czasu pracy nie była prowadzona. Na liście obecności powód wpisywał godziny swojej pracy zgodnie z żądaniem pracodawcy wykazując tylko 8-godzinny czas pracy od poniedziałku do piątku. Powód nie wykazywał godzin pracy w soboty składał jednak swój podpis w te dni na liście obecności. Wykazywane przez powoda godziny rozpoczynania i kończenia pracy nie stanowiły jednak odzwierciedlenia faktycznych godzin jego pracy, gdyż magazyn był czynny od godziny 6 rano a zamykany był przez powoda najwcześniej o godzinie 20 wieczorem. Kierowany przez powoda oddział był najlepszym oddziałem w Polsce jeżeli chodzi o terminowość doręczania przesyłek.

Pozwana wypłaciła powodowi wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w soboty w kwocie 1.214,48 zł w lipcu 2008r., 541,76 zł w październiku 2008r. i 549,08 zł w grudniu 2008r.

Wynagrodzenie należne powodowi za pracę w godzinach nadliczbowych za nieprzedawniony okres od 16 listopada 2007r. do miesiąca lipca 2009r. włącznie przy uwzględnieniu pracy powoda świadczonej w soboty i święta wynosi 86.963,11 zł. Po odliczeniu wypłaconego przez pozwaną wynagrodzenia powodowi, ujętego w kartotece wynagrodzenia powoda, jest to kwota 84.657,79 zł.

Obowiązujący u pozwanej regulamin wynagradzania z dnia 16 czerwca 2008r. przewidywał dla pracowników tylko premię uznaniową (nagrodę) uzależnioną od ogólnej oceny pracy wykonywanej przez pracownika ( § 3 i § 5 regulaminu). Służył temu prowadzony ranking poszczególnych oddziałów.

Powód za miesiąc maj 2009r. nie otrzymał nagrody w związku z ukaraniem go karą upomnienia w dniu 20 kwietnia 2009r.

Wynagrodzenie za pracę wypłacane było u pozwanej raz w miesiącu, 10 dnia następnego miesiąca stosownie do zapisu § 48 regulaminu pracy. Regulamin pracy / tekst jednolity na dzień 16.09 2009r./ w § 39 1 zawiera zapis, że podjęcie przez pracownika pracy w godzinach nadliczbowych dopuszczalne jest tylko na podstawie pisemnej zgody Dyrektora/kierownika Oddziału, przekazanej do wiadomości Dyrektora pozwanej Spółki lub Dyrektora Regionu.

Stosunek pracy z powodem ustał z dniem 25 lipca 2009r. za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę. W okresie od 13 do 24 lipca 2009r. powód wykorzystywał urlop wypoczynkowy.

Od wypowiedzenia powód odwołał się do sądu dochodząc jednocześnie innych roszczeń od pracodawcy. Przedmiotem rozpoznania w tej sprawie nie było roszczenie powoda o premie ani wyrównanie wynagrodzenia.

W konsekwencji powyższych ustaleń Sąd Okręgowy stwierdził, że powództwo w zakresie żądania wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych jest zasadne. Oceniając materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie Sąd nie podzielił zarzutu strony pozwanej polegającego na tym, że z uwagi na charakter pracy powoda oraz przepis art. 151 4 § 1 k.p. powodowi nie przysługiwało wynagrodzenie w godzinach nadliczbowych. Powód był wprawdzie kierownikiem wyodrębnionej jednostki organizacyjnej pozwanej Spółki – Oddziału w K., a zatem co do zasady zgodnie z treścią art. 151 4 § 1 k.p. nie przysługiwało mu wynagrodzenie za pracę poza normalnymi godzinami pracy wykonywaną w razie konieczności. Przysługiwało mu jednak zgodnie z uregulowaniami zawartymi w § 2 powołanego wyżej artykułu prawo do wynagrodzenia oraz dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych za pracę w święta jeżeli w zamian za pracę w takim dniu nie otrzymał innego dnia wolnego od pracy a taka sytuacja miała miejsce w rozpoznawanej sprawie.

Sąd Okręgowy podniósł, że zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie podkreśla się, że osoby na stanowiskach kierowniczych nie mogą być pozbawione prawa do dodatkowego wynagrodzenia, jeżeli wskutek niezależnej od nich, wadliwej organizacji pracy, są zmuszone do systematycznego przekraczania normalnego, obowiązującego je czasu pracy. Jeżeli zakres, czy rodzaj przydzielonych pracownikowi zadań pozwoli na ustalenie, iż nie są one możliwe do wykonania w normalnym czasie pracy, lecz wymagają stałego jego przekraczania, wówczas może okazać się, że także pracownikowi zajmującemu kierownicze stanowisko będzie przysługiwało wynagrodzenie za godziny nadliczbowe. Stałe świadczenie pracy w przedłużonym czasie pracy nie należy do obowiązków pracownika zatrudnionego na stanowisku kierowniczym, dlatego nie ma wówczas zastosowania art. 135 § 1 k.p. - obecnie art. 151 ( 4) § 1 k.p. (por. wyrok SN z 12 kwietnia 1988 r., I PR 11/88, PiZS 1988 nr 8, s. 69). Zakres obowiązków pracownika zatrudnionego na stanowisku kierowniczym powinien być tak ukształtowany przez pracodawcę, aby możliwe było ich wykonanie w ustawowym czasie pracy. O zakresie obowiązków pracownika decyduje nie tylko rodzaj wykonywanej pracy, ale również rozmiar wynikających z niej zadań (czynności), które powinny być tak określone, aby ich wykonanie w normalnym czasie pracy było obiektywnie możliwe (por. wyrok SN z 27 czerwca 1997 r., I PRN 86/77, LEX nr 14397). Wprawdzie wypełnianie obowiązków pracownika zatrudnionego na stanowisku kierowniczym wymaga wykonywania pracy niejednokrotnie ponad ustawowe normy czasu pracy, jednakże pracodawca nie jest uprawniony do stałego obarczania takiego pracownika pracą w ponadnormatywnym wymiarze. Pracownik na stanowisku kierowniczym nie może być zobowiązany przez pracodawcę do stałego świadczenia pracy ponad ustawowy czas pracy, i to bez wynagrodzenia, tylko dlatego, że jest to potrzebne do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania zakładu pracy. Na pracodawcy spoczywa obowiązek takiego zorganizowania pracy, aby nie zachodziła potrzeba stałego zatrudniania pracowników poza ustawowym czasem pracy. Jeżeli - z przyczyn organizacyjnych - jest to niemożliwe, pracownikowi zajmującemu kierownicze stanowisko należy się wynagrodzenie za godziny nadliczbowe (por. wyrok SN z 12 marca 1976 r., I PR 13/76, OSNCP 1976 nr 10, poz. 230). Odmienny pogląd - nie do przyjęcia - prowadziłby do tego, że pracownik byłby zobowiązany do pracy bez dodatkowego wynagrodzenia, pracując stale znacznie dłużej ponad ustawowy czas pracy, i to tylko dlatego, że został zaszeregowany do grupy osób zajmujących kierownicze stanowiska. Przepis art. 135 § 1 k.p. nie upoważnia pracodawców do stosowania takich rozwiązań organizacyjnych, które w samym swoim założeniu rodzą konieczność wykonywania pracy stale w godzinach nadliczbowych przez pracowników zajmujących kierownicze i inne samodzielne stanowiska. Praca takich pracowników w godzinach nadliczbowych dopuszczalna jest również tylko wyjątkowo, "w razie konieczności" (por. wyrok SN z 5 lutego 1976 r., I PRN 58/75, OSNCP 1976 nr 10, poz. 223).

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało, że magazyn nie mógł funkcjonować bez powoda i nawet w tym czasie, gdy powód miał udzielony urlop to musiał być obecny w pracy. Magazyn był również zamykany przez powoda najwcześniej o godzinie 20 wieczorem po uprzednim załadunku wszystkich dostarczonych przez kurierów przesyłek, co również potwierdzili przesłuchani w sprawie świadkowie podając, że niejednokrotnie pracowali do godziny 22. Powód był zmuszony pracować na dwie zmiany. Powoda obowiązywała 8 - godzinna dobowa norma czasu pracy w godzinach od 8 do 22 w podstawowym systemie czasu pracy oraz 40 godzinna tygodniowa norma czasu pracy od poniedziałku do piątku. Jednakże przy organizacji pracy magazynu, a potem Oddziału przez pozwaną powód nie miał możliwości rozpoczynania jej o godzinie 8, skoro przesyłki dostarczane były dużo wcześniej a powód musiał dokonać ich przyjęcia na magazyn. Niejednokrotnie też pomagał magazynierom w pracy, w czasie przerwy w ich pracy musiał zająć się innymi obowiązkami, w tym wykonywaniem poleceń przełożonego. Zakres obowiązków powoda był szeroki i powodował, że powód praktycznie cały dzień był obecny w pracy pozostając do dyspozycji pracodawcy i wykonując powierzone mu obowiązki. Tymczasem, obowiązek organizowania czasu pracy w sposób zapewniający pełne wykorzystanie czasu pracy, ale także zgodny z obowiązującymi przepisami - w tym bezwzględnie obowiązującymi przepisami o czasie pracy (normach czasu pracy) - należy do podstawowych obowiązków pracodawcy (art. 94 pkt 2 k.p.). Nie jest to obowiązek kierownika wydzielonej komórki organizacyjnej zakładu pracy, chyba że pracodawca wyraźnie by kierownikowi taki obowiązek zlecił. Z zakresu obowiązków powoda nie wynika, aby pracodawca powierzył powodowi organizowanie czasu pracy. Ponadto, niezależnie od funkcji, jaką powód pełnił u pozwanej jako pracodawcy, nie mógł być on zobowiązany do stałego świadczenia pracy ponad ustawowy czas pracy bez wynagrodzenia. Na pracodawcy bowiem spoczywa obowiązek takiego organizowania czasu pracy zatrudnionych pracowników w tym także pracowników na stanowiskach kierowniczych, aby nie zachodziła potrzeba stałego ich zatrudniania poza ustawowym czasem pracy. Właściwa organizacja czasu pracy zawsze spoczywa na pracodawcy. Pozwana nakładając na powoda obowiązek dopilnowania wszystkiego od przyjazdu TIRa z przesyłkami do czasu wyjazdu ostatniego TIRa z przesyłkami nieprawidłowo organizowała pracę bez uwzględnienia obowiązującego 8-godzinnego dnia pracy. Powód świadczył pracę w godzinach nadliczbowych (od godz. 6 do godz.22) nie z własnej woli, ale z konieczności zapewnienia realizacji potrzeb pracodawcy. Przełożony powoda z racji utrzymywanego z nim kontaktu był zorientowany co do rzeczywistych godzin świadczenia pracy przez powoda, w tym również pracy w soboty i święta. Tym samym pozwana miała świadomość świadczenia pracy przez powoda w soboty, bo świadczyły o tym składane przez niego podpisy na liście obecności. Bierne zaś zachowanie się zwierzchnika a w szczególności brak sprzeciwu z jego strony może być zakwalifikowane jako polecenie ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 maja l998r., IPKN 122/98, OSNAPiUS 1999, nr 10, poz. 343).

Zakwalifikowaniu pracy powoda jako pracy w godzinach nadliczbowych nie uniemożliwiają przywołane przez pozwaną postanowienia regulaminu pracy. Z treści art. 151 § 1 pkt 2 k.p. nie wynika, aby podjęcie pracy w godzinach nadliczbowych w razie szczególnych potrzeb pracodawcy było uzależnione od polecenia pracodawcy, a tym bardziej wydania takiego polecenia w pisemnej formie. Wystarczająca jest co najmniej sama świadomość, że pracownik taką pracę wykonuje z jednoczesną choćby dorozumianą akceptacją jej wykonywania (por wyrok Sadu Najwyższego z dnia 10 listopada 2009r., II PK 51/09,OSNP 2011/11-12/150). Dlatego też wiedzę Dyrektora Regionu Centrum R. Ś. o pracy powoda w godzinach nadliczbowych jak i organizację pracy przez stronę pozwaną związaną się z dostarczaniem przesyłek w tym również w soboty i święta, uznać należy za dorozumianą akceptację jej wykonywania przez powoda. Pozwana nie udowodniła, że powód przebywając w Oddziale pozostawał jedynie w dyspozycji pracodawcy nie wykonując pracy. Poza tym pozwana przedstawiając regulamin pracy w postaci tekstu jednolitego na dzień 16.09.2009r., tj. po ustaniu zatrudnienia powoda nie wykazała, że zawierał on taki zapis również w okresie zatrudnienia powoda.

Z tytułu wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych w święta, kierownikom wyodrębnionych komórek organizacyjnych przysługuje prawo do wynagrodzenia oraz dodatku, jeżeli w zamian za pracę w takim dniu nie otrzymali innego dnia wolnego od pracy (art. 151 4 § 2). Tak samo jest w przypadku godzin nadliczbowych przekraczających przeciętną normę tygodniową jeśli stanowią konsekwencję pracy przypadającej w dniu, który dla pracownika był dniem wolnym od pracy. Powód wykazał, że wykonywał prace w sobotę, która była dla niego dniem wolnym od pracy oraz w święta i nie otrzymał w zamian innego dnia wolnego od pracy. W związku z tym za pracę w tych dniach przysługuje mu wynagrodzenie wraz z dodatkiem przewidziane w art. 151 1 k.p.

Pozwana poza listami obecności nie prowadziła ewidencji czasu pracy, gdyż takowej nie przedstawiła. Prowadzenie ewidencji czasu pracy należy do obowiązków pracodawcy (art. 149 k.p.) Pozwana zaś nie wywiązywała się z tego obowiązku, bo nie ewidencjonowała czasu pracy powoda. Zaniedbania pracodawcy w tym zakresie nie mogą negatywnie wpływać na uprawnienia pracownika dochodzącego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. W takiej sytuacji ciężar dowodu, że pracownik nie pracował w takim rozmiarze, jak twierdzi, obciąża pracodawcę (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2000r., I PKN 71/00, OSNAPiUS 2002 nr 10, poz. 231). Pozwana przedstawiła jedynie listy obecności, w których - jak wykazało postępowanie dowodowe, zapisy dotyczące godzin rozpoczynania i kończenia pracy przez powoda nie odpowiadały faktycznym godzinom pracy powoda.

Mając powyższe na uwadze sąd zasądził na rzecz powoda wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w kwocie 84.657,79 zł. według wyliczenia biegłego zawartego w opinii z dnia z dnia 28 maja 2012r. według wariantu II (k.177-178) pomniejszonego o wypłacone powodowi przez pozwaną kwoty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe. Sąd nie podzielił wskazywanych przez biegłego jako prawidłowe wyliczeń według wariantu III opinii gdyż ocena prawna i rozstrzygnięcie w tej kwestii jest zadaniem sądu orzekającego i nie mieści się w roli biegłego. Wyliczenia zawarte w opinii nie były przez strony kwestionowane.

Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie dotyczącym premii i wyrównania wynagrodzenia. Premia dochodzona przez powoda - jak wynika z zapisu w umowie o pracę oraz regulaminu wynagradzania, była premią uznaniową czyli nagrodą i w związku z tym powodowi nie służy roszczenie o jej zapłatę. Natomiast żądanie wyrównania wynagrodzenia po 500 zł za miesiące czerwiec i lipiec 2009r. nie podlegało uwzględnieniu, gdyż powód nie wykazał, że jego wynagrodzenie po 3-miesięcznym okresie pracy na stanowisku kierowniczym miało wzrosnąć o taką kwotę. Wniosek o podwyższenie wynagrodzenia powoda w związku z objętą funkcją kierownika Oddziału w K. został zaakceptowany tylko do kwoty 3.930 zł brutto miesięcznie, a premia uznaniowa do 1.920 zł, co wynika z aneksu z dnia 4 lutego 2009r. do umowy o pracę z dnia 1 lipca 2007r. Niewątpliwie kolejna podwyżka wynagrodzenia wymagałaby również zmiany umowy o pracę w tym zakresie w drodze kolejnego jednak wobec braku udowodnienia przez powoda ustaleń stron stosunku pracy w kwocie wyższego wynagrodzenia powoda po upływie 3 miesięcy pracy na stanowisku kierownika Oddziału uznać trzeba, iż decyzja w tym względzie należała do pracodawcy. O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 85 k.p. Pozwana pozostawała w opóźnieniu w wypłacie wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych od dnia 11 następnego miesiąca, a powód wnosił o zasądzenie odsetek z dniem tego opóźnienia.

O kosztach procesu sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. rozdzielając je stosunkowo stosownie do wyniku sporu. Powód dochodził od pozwanej łącznie kwoty 50000 zł i wygrał proces w 85,3 %, a pozwana w 14,7%. Na koszty sądowe składała się opłata stosunkowa od pozwu oraz wynagrodzenie biegłego w kwocie 2.226 zł. Pozwana jako i przegrywająca spór ponosi te koszty w 85,3 % co stanowi kwotę 6.131,77 zł. W takiej też części ponosi koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu zasądzonych od strony pozwanej na rzecz powoda, które pełnomocnik z urzędu zgodnie z art. k.p.c. ma prawo ściągnąć z wyłączeniem strony. Natomiast koszty nieopłaconej pomocy prawnej w pozostałej części, w jakiej powód przegrał proces (14,7%) przyznane zostały pełnomocnikowi od Skarbu Państwa. Jednocześnie na podstawie art. 102 k.p.c. sąd odstąpił od obciążenia powoda kosztami procesu od oddalonej części powództwa ze względu na jego trudną sytuację majątkową i rodzinną. O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej orzeczono na podstawie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1348 ze zm.) O rygorze natychmiastowej wykonalności orzeczono na podstawie art. 477 2 k.p.c.

W apelacji strona pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w całości, zarzucając mu naruszenie:

1. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną ocenę dowodów, w szczególności zeznań pracowników Ł. K., P. K. oraz A. S. za bezzasadne danie im wiary, co do ilości dni i godzin pracy powoda, pomięcie okoliczności, że świadkowie nie pracowali przez cały czas trwania stosunku pracy powoda, a także, co do zakwestionowania zgodności ze stanem faktycznym zapisów na liście obecności, przekraczając granicę swobodnej oceny dowodów;

2. Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału przez niezasadne przyjęcie, że:

a) powód istotnie pracował we wszystkie dni robocze od 6.00 do 20.00, a w soboty od 3 do 15.00, zaś w święta od 6.00 do 10.00,

b) ilość godzin pracy wykazywana na listach obecności była niezgodna ze stanem faktycznym.

c) bezzasadne pominięcie podniesionego przez Pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia;

3. art. 151 4 § 1 i 2 k.p. poprzez przyjęcie, że powodowi, jako kierownikowi oddziału pozwanej w K., było należne wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz oddalenie powództwa, jak również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych, względnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie sądowi I instancji do ponownego rozpatrzenia i o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie, obciążenie pozwanego kosztami postępowania za II instancję oraz zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz powoda kosztów z tytułu udzielonej a nieopłaconej nawet w części pomocy prawnej świadczonej powodowi z urzędu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna. Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jak również prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego.

Zawarte w apelacji zarzuty, co do prawidłowości przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie postępowania, są niezasadne. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zarzuty te stanowią w istocie polemikę z prawidłowymi i nie budzącymi wątpliwości ustaleniami Sądu I instancji. Sąd Okręgowy prawidłowo – w świetle art. 232 k.p.c. - ocenił wynik przeprowadzonego postępowania dowodowego, bez naruszenia granic zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Bezzasadny jest zarzut, jakoby Sąd Okręgowy dokonał dowolnej oceny dowodów, w szczególności zeznań świadków poprzez nieuzasadnione danie im wiary, co do ilości dni i godzin pracy powoda. Sąd I instancji słusznie uznał za wiarygodne twierdzenia powoda, że świadczył on pracę w okresie objętym żądaniem pozwu od poniedziałku do piątku w godzinach od 6 rano do godziny 20, w soboty w godzinach od 6 do godziny 15, a w święta od godziny 6 do godziny 10, albowiem znajdują one uzasadnienie w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Zeznania powoda w tym zakresie znalazły potwierdzenie w zeznaniach wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, będących podległymi powodowi magazynierami w okresie jego zatrudnienia u pozwanej. Pozwana zaś nie przedstawiła dowodów przeciwnych w tym zakresie, wykazując przy tym, że zapłaciła powodowi wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w soboty, co przemawia za prawdziwością zeznań powoda o wykonywaniu przez niego pracy również w soboty i to w godzinach nadliczbowych. Słusznie również uznał Sąd Okręgowy, że przedstawione przez pozwaną listy obecności są niewiarygodne w zakresie wykazywanych godzin świadczenia pracy przez powoda. Okoliczność ta została wyjaśniona przez powoda i znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadków, z których wynika, że wpisywane na listach obecności godziny pracy nie były odzwierciedleniem faktycznych godzin świadczenia pracy przez powoda. Magazyn w rzeczywistości był czynny od godziny 6 rano do 22, co uwarunkowane było godzinami przyjazdu i odjazdu TIR- a z przesyłkami. Na powyższą ocenę nie wpływa przy tym fakt, że powód jako kierownik wyodrębnionej jednostki organizacyjnej pozwanej Spółki był zobowiązany do prowadzenia dokumentacji dotyczącej własnego czasu pracy i podległych mu pracowników. Kierownik jednostki organizacyjnej zobowiązany do prowadzenia dokumentacji dotyczącej czasu pracy własnego i podległych mu pracowników, wprawdzie nie może dochodząc wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, wywodzić korzystnych dla siebie skutków, powołując się na brak takiej dokumentacji. Oznacza to jednak tylko tyle, że zaistnienie takiej sytuacji nie uzasadnia zmiany ciężaru dowodu, wskutek czego obowiązek wykazania czasu wykonywania pracy spoczywa na takim pracowniku. ( por. wyrok SN z 12 marca 2010r., II PK 281/09, LEX nr 602248 ). W niniejszej zaś sprawie powód wykazał rozmiar faktycznie świadczonej przez siebie pracy.

Nieuzasadniony jest również zarzut pominięcia przez Sąd Okręgowy podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia roszczenia powoda o wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych do października 2007r., albowiem fakt, że zarzut ten został uwzględniony wynika bezpośrednio z treści punktu pierwszego sentencji zaskarżonego wyroku.

Przechodząc zaś do zarzutu naruszenia art. 151 4 § 1 i 2 k.p. zauważyć należy, że fakt, iż powód zaliczał się do kategorii pracowników określonych w powyższym przepisie, nie mógłby prowadzić do oddalenia powództwa, a to z uwagi na fakt, że na skutek istniejącej u pozwanej organizacji pracy był on stale zmuszony świadczyć pracę w godzinach nadliczbowych. Zgodnie bowiem z art. art. 151 4 § 1 k.p. pracownicy zarządzający w imieniu pracodawcy zakładem pracy i kierownicy wyodrębnionych komórek organizacyjnych wykonują, w razie konieczności, pracę poza normalnymi godzinami pracy bez prawa do wynagrodzenia oraz dodatku z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych, z zastrzeżeniem § 2. Jak wynika z brzmienia tego przepisu, przesłanką jego zastosowania jest stan konieczności, pod którym to pojęciem należy rozumieć jedynie sporadyczną potrzebę, uzasadnioną wyjątkową sytuacją, a nie zaś jako stałe wykonywanie pracy ponad obowiązujący pracownika czas pracy wynikające z wadliwie określonego zakresu czynności lub nieprawidłowej organizacji pracy. Oznacza to, że nawet osoby zatrudnione na stanowiskach kierowniczych nie mogą być pozbawione prawa do wynagrodzenia oraz dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, jeżeli wskutek niezależnej od nich wadliwej organizacji pracy są zmuszone do systematycznego przekraczania obowiązujących norm czasu pracy ( por. wyrok SN z 6 kwietnia 2011r., II PK 254/ 10).

Mając powyższe na uwadze, podzielając w pełni stanowisko Sądu Okręgowego i nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w punkcie 1 sentencji swojego wyroku.

O kosztach postępowania w drugiej instancji - stosownie do jego wyników – orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 ust. 3 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. ( Dz. U. Nr 163, poz. 1349 z późn. zm. ) w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Dorota Szubska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Mirosław Godlewski,  D. Rzeźniowiecka
Data wytworzenia informacji: