I ACa 1979/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2023-12-28

Sygn. akt I ACa 1979/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA Bożena Wiklak

Protokolant: Magdalena Magdziarz

po rozpoznaniu w dniu 28 grudnia 2023 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa M. P. i K. P.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 21 lipca 2022 r. sygn. akt II C 2464/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. P. i K. P. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Sygn. akt I ACa 1979/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 21 lipca 2022 r. Sąd Okręgowy w Łodzi,
w sprawie z powództwa M. P. i K. P. przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę zasądził od pozwanego banku solidarnie na rzecz powodów kwotę 111.216,24 zł
z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zakresie kwoty 100.027,88 zł
od 26 września 2020 r. do dnia zapłaty, a w zakresie kwoty 11.188,36 zł od
22 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty (pkt 1), jak również kwotę 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, które Sąd Apelacyjny w całości podzielił i przyjął za własne bez konieczności ich przytoczenia (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.).

Sąd Okręgowy uznał powództwo za zasadne, nie mając wątpliwości
co do tego, że zakwestionowane przez powodów postanowienia umowy
w zakresie przewidującym mechanizm indeksacji spełniały wymogi abuzywności w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Przede wszystkim w ślad za domniemaniem
z art. 385 1 § 3 zd. 2 k.c. (nieobalonym przez pozwanego) jako postanowienia wynikające z wzorca umownego, którym posłużył się bank, nie zostały one indywidualnie uzgodnione z powodami, jako konsumentami, pozbawiając powodów wpływu na ich treść. Po drugie zaś postanowienia te kształtowały prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez siebie tabelach, przyznał sobie bowiem prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat pożyczki i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego, czym zachwiał równorzędność stron umowy. Nie przedstawił przy tym powodom rzetelnych informacji, które pozwoliłyby im na racjonalne rozważenie ryzyka zmiany kursu (...) na przestrzeni wieloletniego okresu związania się umową pożyczki i wpływu zmiany kursu na wysokość spłacanych rat. Bank nie poinformował też i nie uświadomił powodów o nieograniczonym ryzyku związanym z wahaniami kursu waluty, jak również nie przedstawił rzetelnej kalkulacji w wypadku scenariusza niekorzystnego dla klienta. Pozwany bank wykorzystał tym samym swoją przewagę informacyjną.

Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku.

Okoliczności rozpatrywanej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne, jako że bez tych postanowień strony nie zawarłyby umowy.

Stwierdzenie niedozwolonego charakteru powyższych postanowień musiało w tej sytuacji poskutkować nieważnością zawierającej je umowy,
którą Sąd Okręgowy stwierdził przesłankowo, a co za tym idzie odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia na rzecz pozwanego banku, które podlegało zwrotowi jako świadczenie nienależne w rozumieniu art. 410 § 1 k.c. w zw.
z art. 405 k.c. wraz z należnymi odsetkami, liczonymi w zakresie kwoty objętej wezwaniem do zapłaty (100.027,88 zł) od dnia następującego po upływie 30-dniowego terminu wyznaczonego w wezwaniu, a w zakresie kwoty nie objętej wezwaniem do zapłaty (11.188,36 zł) od dnia następującego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu.

Nie znalazł przy tym akceptacji Sądu podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach procesu był art. 98 k.p.c.

Pozwany bank zaskarżył opisany wyrok w całości apelacją, w której zarzucił:

1) naruszenie przepisów postępowania, tj.:

a) art. 232 zd. 1 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 6 k.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez:

i. błędne ustalenie, że sporne klauzule (§ 2 ust. 2 umowy, § 7 ust. 1 umowy i § 8 ust. 3 regulaminu, dalej łącznie jako „klauzule indeksacyjne”)
nie były indywidualnie negocjowane w sytuacji, gdy umowa w brzmieniu
ustalonym aneksem nr (...) stanowiła odzwierciedlenie wniosku złożonego przez powoda, a powód niewątpliwe miał możliwość wyboru (udzielono mu pożyczki w PLN - nieindeksowanej),

ii. bezpodstawne przyjęcie, że powód nie mógł negocjować postanowień umowy i nie miał żadnego wpływu na ich treść poza jednoznaczną aprobatą równą zawarciu umowy, podczas gdy:

■ przewalutowanie umowy na pożyczkę indeksowaną kursem (...) stanowiło odzwierciedlenie wniosku o przewalutowanie z dnia 25 lipca 2008 r. złożonego powoda, który jako nową walutę kredytu wybrał (...),

■ powód niewątpliwe miał możliwość wyboru pożyczki w PLN - bank przedstawił powodowi ofertę kredytu/pożyczki w tej walucie oraz zbadał zdolność do jego zaciągnięcia,

■ powód od momentu zawarcia aneksu miał możliwość dokonywania spłaty kredytu bezpośrednio w (...),

■ powód posiadał zdolność kredytową dla kredytu/pożyczki w PLN (zob. „Parametry wejściowe symulacji”), której to pożyczki mu udzielono i składając wniosek o jej przewalutowanie świadomie zrezygnował z warunków pożyczki złotowej,

(...). bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają bankowi na dowolne i nieograniczone umową kształtowanie wysokości świadczenia, a sposób określania kursów publikowanych w (...) jest niczym nieograniczony w sytuacji, gdy bank wykazał, że:

■ kursy publikowane w (...) nie były ustalane w sposób dowolny - kursy publikowane w (...) ustalane były w oparciu o obiektywne, niezależne od banku dane (m.in. system T. R.),

■ kursy publikowane w (...) nie odbiegały od kursów (...) stosowanych przez inne banki komercyjne, prowadzące działalność konkurencyjną, działające na tożsamym rynku,

■ bank posiadał i nadal posiada status Dealera (...) Pieniężnego, co oznacza, że to na podstawie kwotowań kursów banku swoje kursy ustalał Narodowy Bank Polski,

■ metodologia ustalania kursu średniego przez Narodowy Bank Polski jest analogiczna do metodologii stosowanej przez bank przy ustalaniu kursów (...) publikowanych w (...),

■ zapis § 8 ust. 3 regulaminu w brzmieniu obowiązującym od
1 października 2011 r. przewiduje formalne ograniczenie - możliwe odchylenie
o wartości nie wyższej niż 10%,

■ powód został poinformowany o sposobie ustalania kursów walut,
a zapisy dotyczące metodologii tworzenia (...) znalazły odzwierciedlenie
w treści samej umowy (…),

iv. bezpodstawne przyjęcie, że pozwany nie pouczył powoda
o konsekwencji zmiany kursu (...), nie przedstawił przykładowych symulacji, nie przedstawił zależności pomiędzy potencjalnym wzrostem kursu franka
a wysokością zobowiązania, powód nie miał świadomości roli franka szwajcarskiego w umowie oraz nie zdawał sobie sprawy jak duże mogą być zmiany kursu waluty, podczas gdy bank przekazał powodowi informacje, że zawarcie umowy wiąże się z ryzykiem, które może spowodować, że faktyczne koszty obsługi kredytu w przyszłości mogą się okazać wyższe od przewidywanych, a nadto pominięcie w tym zakresie okoliczności, że:

■ informacje o ryzyku kursowym były powodowi przekazywane dwutorowo (i) w formie pisemnej m.in. w § 2 ust. 2 umowy oraz Parametrach Wejściowych Symulacji - powodowi zaprezentowano przykład wpływu wahań kursowych
i zmiennej stopy procentowej na wysokość raty kredytu; (ii) w formie rozmowy
z pracownikiem banku, podczas których powodowi zaprezentowano symulacje poziomu rat kredytu oraz poziomu kursów z poprzednich lat, jak również udzielano mu informacji na temat Tabeli Kursów Walut Obcych Banku
i spreadu - a były to informacje wyczerpujące,

■ świadomość zmienności kursów walut obcych oraz ich nieprzewidywalności jest uważana w polskim społeczeństwie za wiedzę powszechnie znaną, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej linii orzeczniczej,

■ informacje udzielone powodowi były zgodne z treścią Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, w szczególności bank poinformował powoda
o potencjalnym wzroście wysokości raty kredytu przy założeniu, że kapitał wzrósłby o 20% oraz przy założeniu wzrostu kursu (...) o wartość z 12 miesięcy poprzedzających symulację,

■ w dacie zawarcia umowy nie obowiązywał żaden bezwzględnie obowiązujący przepis prawa, który nakładałby na bank obowiązki informacyjne w tym zakresie,

v. bezpodstawne przyjęcie, że pracownik banku: nie wytłumaczył powodowi zasad ustalania kursu walut przez bank, występowania różnych kursów walut dla transakcji gotówkowych i bezgotówkowych, nie poinformował, że w przypadku wzrostu kursu wzrośnie saldo kredytu, nie poinformował
o możliwości negocjowania każdego postanowienia umowy, jak również
o spreadzie, podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego,
w szczególności treści umowy, (...) o Ryzyku Kursowym i regulaminu jednoznacznie wynika, że bank powoda o ww. kwestiach poinformował,

vi. bezzasadne przyznanie wiarygodności całości zeznań powoda,
uznając je za logiczne i konsekwentne, w szczególności w zakresie braku indywidualnego uzgodnienia klauzul indeksacyjnych, niewytłumaczenia mechanizmu indeksacji, zapewniania powoda o stabilności kursu (...)/PLN
oraz rzekomego pokrzywdzenia powoda, podczas gdy powód był żywotnie zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy zgodnie ze swoim interesem, a fakt indywidualnego uzgodnienia przedmiotowych klauzul i wytłumaczenia powodowi mechanizmu indeksacji wynika z innych dokumentów zgromadzonych
w sprawie;

b) art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw.
z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. polegające na pominięcia wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w pkt. 12 petitum odpowiedzi na pozew oraz na pominięciu tego wniosku dowodowego jako nieistotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód ten miał istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy oraz z uwagi na fakt, że ustalenie wskazanych w tezie dowodowej okoliczności wymagało wiadomości specjalnych, w tym w szczególności
w zakresie:

i. ustalenia zasad finansowania, uruchamiania i spłaty pożyczki/kredytu indeksowanego, uzasadniającego stosowanie kursu kupna i kursu sprzedaży walut,

ii. rozkładu ryzyka stron umowy pożyczki/kredytu indeksowanego
i ponoszenia takiego ryzyka także przez bank,

(...). rynkowego charakteru kursu (...) w (...) banku oraz braku arbitralności przy ustalaniu kursu (...), metod ustalania kursu (...)
w stosunku do PLN przez bank czy ryzyka związanego z wahaniami kursu (...)
i wpływu tej okoliczności na wysokość salda kredytu oraz skali możliwego do przewidzenia w 2008 r. ryzyka kursowego,

c) art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie - niezastosowanie przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby Sądowi
I instancji zastosować art. 358 § 2 k.c. i utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs średni NBP,

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a) art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i nieuwzględnienie zaistniałych w czasie istotnych realiów ekonomicznych, takich jak zmiany wartości pieniądza, cen nieruchomości i poziomu dochodów oraz poprzez nieuwzględnienie sytuacji licznych kredytobiorców kredytów złotowych, którzy nie chcąc obciążać się ryzykiem kursowym spłacali raty przez wiele lat
znacznie wyższe od rat kredytów frankowych, co w konsekwencji wskazuje, że powoływanie się na rzekomo abuzywne klauzule ma na celu wyłącznie odwrócenie skutków ziszczonego, świadomie przyjętego ryzyka kursowego i jest nadużyciem prawa, sprzecznym z jego społeczno-prawnym przeznaczeniem,

b) art. 385 1 § 1 w zw. z art. 22 1 k.c. poprzez błędną wykładnię
i w konsekwencji uznanie, że w niniejszej sprawie można dokonać oceny abuzywności postanowień umownych w sytuacji, gdy powodowie nie posiadali statusu konsumenta ponieważ:

i. zgodnie z wydrukiem z (...) nieruchomość, będąca przedmiotem kredytowania, została przez powódkę wskazana jako stałe miejsce prowadzenia działalności gospodarczej,

ii. powódka od 2009 r. do 2022 r. prowadziła działalność gospodarczą,

(...). powódka prócz swoich twierdzeń nie przedstawiła żadnego kontrdowodu na odparcie wynikającego z (...) domniemania, że celem kredytu była rozbudowa i remont domu, w którym następnie była prowadzona działalność gospodarcza,

c) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że w niniejszej sprawie można dokonać oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych, podczas gdy pierwotnie sporna umowa była umową pożyczki
w PLN i nie zawierała klauzul indeksacyjnych - zostały one wpisane do umowy na wniosek powoda, a zatem oceniając umowę na moment jej zawarcia nie zawierała ona klauzul kwestionowanych przez powoda,

d) art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię
art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane i nie zostały indywidualnie uzgodnione z powodem, podczas gdy powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c., ponieważ złożył wniosek o przewalutowanie umowy,

e) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia, w szczególności § 2 ust. 2 umowy i § 7 ust. 1 umowy spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) sprzeczne
z dobrymi obyczajami, (2) rażąco naruszają interes konsumenta i (3) zostały sformułowane niejednoznacznie, gdyż zdaniem Sądu bank mógł w sposób dowolny ustalać wysokość kursów (...), podczas gdy sposób ustalania kursu (...)/PLN w (...) wykluczał możliwość dowolnego ustalania wysokości kursu,

f) art. 385 1 § 1 w zw. z art. 385 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię
art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia umowy naruszały dobre obyczaje i rażąco naruszały interes powoda w sytuacji, gdy bank działał
w sposób uczciwy, a nie sposób przyjąć, że w niniejszej sprawie zachodzi nieusprawiedliwiona dysproporcja praw i obowiązków stron, a ponadto, że rażąco narusza interes powoda rozwiązanie, które sam powód uznał dla siebie za korzystne,

g) art. 385 2 w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię
i uznanie, że przy ocenie abuzywności klauzul umownych nie chodzi o to w jaki sposób umowa była wykonywana, tylko o to jakie uprawnienia przyznawała jednej ze stron i bez znaczenia jest analizowanie sytuacji ekonomicznej konsumenta, podczas gdy:

i. zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. do oceny abuzywności klauzuli należy stwierdzić występowanie dwóch łącznych przesłanek: kształtowanie praw
i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażące naruszenie jego interesów,

ii. zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności umowy wyłącznie z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, a zatem gdyby intencją ustawodawcy było także ocenianie rażącego naruszenia interesów konsumenta wyłącznie na chwilę zawarcia umowy, to byłoby to uwzględnione
w treści art. 385 2 k.c., przesłanka rażącego naruszenia interesu konsumenta nie została objęta dyspozycją tego artykułu,

(...). ocena rażącego naruszenia interesu konsumenta musi zatem uwzględniać okoliczności szersze niż sam moment zawarcia umowy, a więc nie można stwierdzić, że kształtowanie się kursu banku na poziomie rynkowym oraz to, że oferta kredytu indeksowanego była jednoznacznie bardziej korzystna niż analogiczny kredyt złotowy jest faktem irrelewantnym dla rozstrzygnięcia, skoro jest to fakt przesądzający o braku rażącego naruszenia interesu konsumenta,

h) art. 69 ustawy Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58
§ 1 i 2 k.c.
w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z 24 stycznia 2009 r.)
w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw.
z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne stwierdzenie nieważności umowy, podczas gdy:

i. nawet przy najbardziej niekorzystnej dla banku interpretacji prawa
i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego, tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat uruchomienia kredytu oraz z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu,

ii. Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności umowy
z 2008 r. tylko dlatego, że powód w 2022 r. złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych, co nastąpiło
z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony w 2008 r., jego woli w 2008 r., sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda w 2008 r. oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego,

(...). Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności
i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Orzeczenie Sądu I instancji uwzględnia jedynie interes powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie
w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie,

iv. Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego,

i) art. 56 k.c. oraz art. 65 k.c. przez ich niezastosowanie do rozliczeń
z umowy kredytowej (tj. wypłaty kredytu oraz rat płatnych przed 24 stycznia 2009 r.) oraz art. 358 § 2 k.c. przez niezastosowanie tych przepisów wprost do rat płatnych po dacie 24 stycznia 2009 r., mimo że w braku odmiennych przepisów przejściowych przepis art. 358 k.c. (w aktualnym brzmieniu) powinien być stosowany do zobowiązań, które powstały przed dniem wejścia w życie zmiany tego przepisy, jeżeli chodzi o skutki prawne zdarzeń, które nastąpiły po dniu jego wejścia w życie - naruszenia te doprowadziły do tego, że Sąd nie zastosował w miejsce kursów z Tabeli Kursów Walut Obcych kursu średniego NBP,

j) art. 41 ustawy z 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (…) poprzez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umownych przewidujących mechanizm indeksacji kredytu indeksowanego - zgodnie z wolą stron - kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy taką możliwość przewiduje m.in. także orzecznictwo Sądu Najwyższego,

k) art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 2 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie oraz art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie i błędne uznanie, że bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem powoda oraz zasądzenie na rzecz powoda kwot wskazanych w petitum wyroku, podczas gdy świadczenie powoda na rzecz banku znajdowało podstawę w łączącym strony stosunku prawnym,
a nawet w razie najbardziej niekorzystnej dla pozwanego interpretacji stanu prawnego i faktycznego niniejszej sprawy, obowiązek zwrotu uzyskanej od powoda korzyści wygasł wobec faktu, iż bank zużył tę korzyść oraz był subiektywnie przekonany o tym, że korzyść mu się należy,

l) art. 118 w zw. z art. 120 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że roszczenie powoda nie jest świadczeniem okresowym, tylko roszczeniem dotyczącym nienależnego świadczenia, a w konsekwencji zastosowanie zarówno do głównego roszczenia, jak i comiesięcznej części odsetkowej raty 10-letniego terminu przedawnienia,

m) art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że ewentualne odsetki za opóźnienie należą się stronie powodowej
już od dnia 26 września 2020 r. oraz 22 grudnia 2020 r., podczas gdy
o wymagalności należności powoda można mówić dopiero od daty trwałej bezskuteczności umowy pożyczki, która najwcześniej mogła nastąpić dopiero od momentu pouczenia powoda przez Sąd o ewentualnych skutkach uznania kwestionowanych postanowień umownych lub od daty wydania wyroku (zob. uchwała SN z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22).

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie zaś o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
I instancji do ponownego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W dniu 13 grudnia 2023 r. do akt sprawy wpłynęło pismo pełnomocnika pozwanego zawierające zarzut zatrzymania „świadczeń powodów na rzecz banku z tytułu umowy kredytu w zakresie kwoty 139.900,40 PLN stanowiącej równowartość wypłaconego kapitału kredytu”.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Wywiedziona w tej sprawie apelacja nie wykazała nieprawidłowości zaskarżonego orzeczenia i nie dostarczyła podstaw umożliwiających postulowaną zmianę dotychczasowego kierunku rozstrzygnięcia.

Wbrew ujętym w jej treści zarzutom Sąd Okręgowy oceniając zgromadzony materiał dowodowy zastosował się do reguł art. 233 § 1 k.p.c. i nie dopuścił się naruszenia tego przepisu.

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej
oceny dowodów, do których odwołuje się powyższa norma, muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku SN z 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, Nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku SN z 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, Nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia SN z 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków SN z 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624;
z 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z 15 listopada 2000 r.,
IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok SN z 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, Nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku SN z 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia SN z 16 maja 2002 r.,
IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku SN z 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273)
. Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom
logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Tylko to może być bowiem przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: orzeczenia SN: z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136; z 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56096).

W rozpatrywanej sprawie skarżący upatrywał naruszenia analizowanego przepisu w dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenie dowodów, zwłaszcza przedstawionych przez strony dokumentów, a także w zaniechaniu przeprowadzenia niektórych dowodów, co miało skutkować dokonaniem ustaleń faktycznych niezgodnych z treścią materiału dowodowego oraz niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy.

Z powyższymi zarzutami nie sposób się zgodzić, gdyż ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji sprostała rygorom wyznaczonym przez
art. 233 § 1 k.p.c., a poczynione ustalenia faktyczne w pełni uwzględniły zaprezentowany przez strony materiał dowodowy w zakresie niezbędnym do wydania prawidłowego wyroku.

Pozwany w kontekście omawianego zarzutu nawiązał do pominięcia
przez Sąd Okręgowy wnioskowanego przez niego dowodu z opinii biegłego. Jednakże - jak słusznie wskazuje się w orzecznictwie - dopuszczenie dowodu
z opinii biegłego następuje tylko z uwagi na zaistnienie obiektywnej potrzeby procesowej skorzystania z wiadomości specjalnych w istotnym dla rozpoznania sprawy zakresie, a tej w realiach niniejszej sprawy nie było. Fakty, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z opinii biegłego sądowego
z dziedziny bankowości i finansów były bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie należą do przesłanek stosowania art. 385 1 § 1 k.c., w przypadku stwierdzenia abuzywności postanowienia umowy nie wyłączają jego bezskuteczności, a co za tym idzie także bezskuteczności (nieważności) całej umowy. Skarżący zapomina, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie był sposób umownego ukształtowania praw i obowiązków konsumenta (powodów),
a nie sposób wykonywania danej umowy, czy zwyczaje i praktyki rynkowe. Stąd „rynkowość” kursów stosowanych przez bank w toku realizacji umowy nie była okolicznością istotną dla rozstrzygnięcia sporu (por. uchwała Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., sygn. akt III CZP 29/17, L.). Z pewnością do zadań biegłego sądowego nie należy ocena prawna postanowień umowy pożyczki/kredytu ani charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Zarazem bez znaczenia pozostaje to, czy stosowane przez bank kursy z tabeli kursów walut korelowały
z kursami NBP, w jaki sposób bank dokonuje transakcji wymiany walut oraz czy ponosi ryzyko kursowe i ryzyko zmiany stóp procentowych.

Jeśli pozwany twierdzi, że do wyjaśnienia sposobu, w jaki tworzone były bankowe tabele kursów, konieczne jest zasięgnięcie wiadomości specjalnych, to utwierdza tylko w przekonaniu, że umowa nie była dla przeciętnego konsumenta jasna, a jej postanowienia jednoznaczne.

W konsekwencji tak w postępowaniu przed Sądem I instancji, jak
i obecnie poszerzenie materiału dowodowego o ten dowód byłoby zbędne. Z tego też względu dotyczący jego dopuszczenia wniosek apelacji nie podlegał uwzględnieniu.

Nie można było również podzielić zastrzeżeń skarżącego kwestionujących trafność wniosków Sądu Okręgowego co do pozostawienia bankowi dowolności
w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursów (...) w tabelach kursowych, niejasności i braku transparentności postanowień regulujących mechanizm waloryzacji, niedopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych, czy braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy.

Zważywszy na to, że zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia obowiązków informacyjnych wobec powodów przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych
w pozwie, zaistniała potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Skarżący nie przedstawił w apelacji jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z zeznań powodów. Tego rodzaju argumentem z pewnością nie jest twierdzenie, że powodowie są żywotnie zainteresowani korzystnym rozstrzygnięciem sporu. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie.
Z faktu, że osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona (podmiot z natury rzeczy zainteresowany rozstrzygnięciem), nie można zatem zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy.

Nie budzi wątpliwości, że wszystkie istotne w niniejszej sprawie dokumenty, to jest wniosek o udzielenie pożyczki, umowa pożyczki, czy regulamin zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodom jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście powodom przekazane. W szczególności nie wynika z nich wcale, aby warunki udzielania pożyczki złotowej, przewalutowanej następnie na mocy aneksu nr (...) do waluty obcej ( (...)) i zasady spłaty pożyczki, z którymi zapoznano powodów, obejmowały coś więcej niż treść projektu umowy. Nie potwierdzają one nadto, by powodowie byli świadomi ryzyka kursowego towarzyszącego zawarciu umowy.

Postanowienia umowy zawartej przez strony nie zawierają jasnej
i jednoznacznej informacji, z której wynikałoby, że wyrażenie salda pożyczki
w walucie obcej prowadzi do możliwych (codziennych) wahań wysokości zadłużenia wyrażonego w złotych polskich, to jest wysokości świadczenia, którego spełnienie zwolni pożyczkobiorcę z zobowiązania, jak również, że takie wahania nie są w żaden sposób ograniczone, w związku z czym przy wzroście kursu (...) wysokość świadczenia pozostałego do spłaty wyrażonego
w złotówkach nie maleje wraz ze spłatą kolejnych rat, ale rośnie. Dlatego też szczególnie istotne było odpowiednie poinformowanie pożyczkobiorcy o tym ryzyku. Informacja ta powinna opierać się na jasnym i niewprowadzającym
w błąd przesłaniu, że kurs waluty obcej może wzrosnąć w sposób nieograniczony - nawet jeśli jest to ryzyko czysto teoretyczne. Równocześnie należało wyraźnie poinformować konsumenta, że przewidywanie kursów walut
w perspektywie kilku dziesięcioleci jest niemożliwe. Połączone to powinno być
z przykładowym wskazaniem, w jaki sposób zmiany kursów walut wpłyną na wysokość świadczeń należnych w przyszłości – zarówno w odniesieniu do rat pożyczki, jak i całości kwoty pozostającej do spłaty, a wskazanie to powinno odnosić się do konkretnej umowy, jej warunków, w szczególności do wysokości pożyczki. Należyta informacja o ryzyku kursowym nie może opierać się na założeniu, że każdy rozważny kredytobiorca świadomy jest, że kursy walut są zmienne. Istotne bowiem jest nie to, że kursy walut ulegają zmianie, a to jakie są skutki takich zmian dla wysokości świadczeń stron oraz jakie są ich granice. Nawet rozważny konsument nie jest profesjonalistą, który powinien posiadać wiedzę i umiejętności w dziedzinie analiz ekonomicznych lub finansowych, czy też wiedzę o historycznych zmianach kursów walut. Przy ocenie ryzyka kursowego jest w pełni uprawniony do opierania się na informacji z banku. Dlatego właśnie ma prawo do rzetelnej informacji, która nie będzie wprowadzać go w błąd. Konsumentowi nie mogą być przy tym udzielane informacje, które mogłyby zaburzyć jego postrzeganie ryzyka, np. wskazywanie na popularność danego rodzaju pożyczki/kredytu, czy też informacje, które mogłyby wskazywać na ograniczony zakres zmian kursu bądź jego stabilność (por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 3 stycznia 2020 r., XXV C 2514/19, L.).

Warto zwrócić uwagę, że w dacie zawierania umowy znana była Rekomendacja S Komisji Nadzoru Finansowego z 2006 r. dotycząca dobrych praktyk w zakresie ekspozycji kredytowych zabezpieczonych hipotecznie, która w rozdziale V w podobny sposób definiowała obowiązki informacyjne banków przy przedstawieniu klientom oferty kredytu, pożyczki lub innego produktu
w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej. W świetle tych rekomendacji bank powinien dołożyć wszelkich starań, aby przekazywane klientom informacje były zrozumiałe, jednoznaczne i czytelne. Dotyczy to informacji przedstawianych zarówno przed, jak i po podpisaniu umowy. Bank powinien uwzględnić poziom wiedzy klienta, który w większości przypadków nie jest specjalistą z dziedziny bankowości. Rekomendowano ponadto, „... aby banki w pierwszej kolejności oferowały klientom kredyty, pożyczki lub inne produkty
w złotych. Bank może złożyć klientowi ofertę kredytu, pożyczki lub innego produktu w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej dopiero po uzyskaniu od klienta banku pisemnego oświadczenia, potwierdzającego, że dokonał on wyboru oferty w walucie obcej lub indeksowanej do waluty obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z kredytami, pożyczkami i innymi produktami zaciąganymi w walucie obcej lub indeksowanymi do waluty obcej (…)”. Rekomendowano także, aby „…bank przedstawiając klientowi ofertę kredytu, pożyczki lub innego produktu, w walucie obcej lub indeksowanego do waluty obcej informował klienta o kosztach obsługi ekspozycji kredytowej
w wypadku niekorzystnej dla klienta zmiany kursu walutowego. Informacje takie mogą być przekazane na przykład w postaci symulacji wysokości rat kredytu. Informacje przekazywane klientowi powinny w szczególności zawierać:

a. koszty obsługi ekspozycji kredytowej przy aktualnym poziomie kursu złotego do waluty ekspozycji kredytowej, bez zmian poziomu stóp procentowych,

b. koszty obsługi ekspozycji kredytowej, przy założeniu, że stopa procentowa dla waluty ekspozycji kredytowej jest równa stopie procentowej dla złotego, a kapitał ekspozycji kredytowej jest większy o 20%,

c. koszty obsługi ekspozycji kredytowej przy deprecjacji kursu złotego
do waluty ekspozycji kredytowej w skali odpowiadającej różnicy między maksymalnym i minimalnym kursem złotego do waluty ekspozycji kredytowej
w ciągu ostatnich 12 miesięcy, bez zmian poziomu stóp procentowych”.

Z poczynionych ustaleń nie wynika, aby powodowie zostali w sposób wyczerpujący i zrozumiały poinformowani o skutkach, jakie wiążą się
z zastosowaniem w umowie mechanizmu indeksacji. Wskazywane przez pozwanego dokumenty na pewno nie spełniają takiego warunku. Nie zobrazowano powodom skutków wzrostu kursu waluty przy uwzględnieniu parametrów zawieranej umowy, jak również nie przedstawiono historycznych wahań kursów tej waluty w okresie adekwatnym do określonego w umowie terminu spłaty pożyczki. Żadna dokumentacja w tym zakresie nie została przedstawiona. Pozwany nie wykazał więc, aby udzielone informacje spełniły kryteria przejrzystości i jasności.

Treść złożonych do akt dokumentów nie dowodzi nadto indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez „rzeczywisty wpływ” należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych.
Z tego też powodu okoliczność, że konsument znał treść danego postanowienia
i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie pozwanej, która mu nie podołała.

Żaden z powołanych przez bank dowodów nie odnosi się do ewentualnych negocjacji z powodami oraz ich świadomości co do możliwości modyfikacji postanowień dotyczących mechanizmu waloryzacji. Wybór przez powodów określonego produktu oferowanego przez bank, tj. pożyczki waloryzowanej kursem (...) nie oznacza, że indywidualnie uzgodniony został sam mechanizm waloryzacji, a tym bardziej - nieujawniony w treści umowy - sposób ustalenia przez bank kursów wymiany.

O negocjacjach między stronami z pewnością nie świadczy także okoliczność, że powodowie uzyskali możliwość spłacania rat bezpośrednio
w walucie (...). Potencjalna możliwość spłaty pożyczki/kredytu bezpośrednio
w (...) nie oznacza, że negocjowano z powodami zawarty w umowie mechanizm waloryzacji czy sposób przeliczania waluty, a jedynie, że można było owo niedozwolone postanowienie pominąć, dokonując spłaty pożyczki z pominięciem tabeli kursów banku.

Trafnie podniósł Sąd I instancji, że obowiązkiem przedsiębiorcy jest powstrzymanie się od wprowadzania do proponowanego konsumentowi wzorca umowy postanowień, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Bank nie może bronić się przed zakwestionowaniem takiego postanowienia, powołując się
na fakt, że konsument się na nie zgodził (w tej sprawie na skutek woli przewalutowania pożyczki), ewentualnie, że nie próbował go negocjować, do czego zmierza apelujący w tej sprawie. Umowa stron w pierwotnym brzmieniu dopuszczała przewalutowanie pożyczki, wobec czego z faktu, że powodowie zdecydowali się na takie przekształcenie umowy nie można wyciągać negatywnych dla nich skutków, zwłaszcza że nie towarzyszyła im wówczas świadomość funkcjonowania tabeli kursów banku w kontekście wysokości spłacanych przez nich rat.

Nie sposób również podzielić zapatrywania apelującego, jakoby stosunek prawny łączący strony precyzował zasady ustalania kursów waluty przez pozwanego, a jego treść wykluczała dowolność ustalania tych kursów przez bank. Z treści umowy nie wynikały bowiem żadne kryteria kształtowania kursów (...) w tabelach kursowych. Dokument ten ogólnie odwoływał się do tabeli kursowej banku, dla określenia kursu waluty przyjmowanego przy rozliczeniach umów pożyczki/kredytu. Tym samym w pełni uprawniony pozostaje wniosek Sądu Okręgowego, że w relacji między stronami sporu kwestia ta została pozostawiona arbitralnej decyzji pozwanego. Oceny tej nie zmienia okoliczność, że bank w swej działalności kierował się zapewne określonymi czynnikami. Mechanizm budowania tabeli kursów został opracowany na podstawie wewnętrznej procedury przyjętej w pozwanym banku. Trudno zatem stwierdzić, że istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła przy tym zostać zmieniona przez pozwanego bez udziału, a nawet wiedzy konsumenta. Tymczasem klauzula denominacyjna/indeksacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest denominacja/waloryzacja, ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek stron umowy.

Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta,
a co za tym idzie uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści
i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną
w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych, w tym tutejszego Sądu Apelacyjnego (por. wyrok SA
w Ł. z 19 maja 2021 r., I ACa 931/20; wyrok SA w Łodzi z 3 listopada
2021 r., I ACa 835/20; wyrok SA w Łodzi z 5 października 2021 r., I ACa 1342/20)
, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wielokrotnie badał postanowienia umów analogiczne do ocenianych w tej sprawie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, ponieważ kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty pożyczki/kredytu na złotówki
w chwili jej wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają pożyczkobiorcę/kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114).

Zaprezentowana wyżej interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia
z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W rezultacie Trybunał wywiódł, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu przewidujące skutek
w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikających z tej umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości
w stosunku do konsumenta, że ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika
z takich warunków (pkt. 5 sentencji). Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy.

Dodatkowo, co zaakcentował Trybunał Sprawiedliwości Unii
(...), art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować
w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą
a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę (wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20, Dz.U. UE.C.220.302.6), a poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zaszła, gdyż zgodnie z postanowieniami umowy stron kurs (...) przy indeksowaniu kwoty pożyczki i rat do spłaty był (i miał być) ustalany przez pożyczkodawcę w sposób arbitralny, bez ujawniania szczegółów algorytmu kontrahentom.

Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą
w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie. Przy czym zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art. 58
§ 3 k.c.
, który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.

Nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, to nie można przyjąć, że strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG, który przewiduje, że „...nieuczciwe warunki
w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”.

Sąd Apelacyjny w odróżnieniu od Sądu Okręgowego przyjmuje, że co
do zasady abuzywność klauzul indeksacyjnych sprawia, że bez nich umowa pożyczki/kredytu nie powinna dalej wiązać stron, gdyż nastąpił brak zasadniczych elementów kontraktu, tj. określenia świadczenia stron.

Opowiada się tym samym za poglądem, że sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron. Analiza tego zagadnienia przedstawiana
w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. powołane wyżej wyroki: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r.,
I CSK 242/18 i z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r.,
I CSK 556/18, a także wyrok SN z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740)
. Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...):
z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie
C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35)
. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA,
pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68;
z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...),
pkt 44)
. W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie (część postanowienia) stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. powołane wyżej wyroki SN z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; wyrok SN z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18).

W aktualnym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjmuje się, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”,
co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy
(por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 marca 2019 r.,
w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z..;
z 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS)
. Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane
z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344).

Wnioski te należy tak samo odnieść do umowy pożyczki waloryzowanej kursem waluty obcej.

Nie ma przy tym możliwości zastąpienia przez sąd postanowień niedozwolonych innymi. Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży (...) jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą jej modyfikacją. Wprowadzałoby do umowy zupełnie nowy element. Co więcej, zastąpienie przez Sąd nieuczciwych postanowień umowy postanowieniami uczciwymi byłoby sprzeczne z celem Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, jakim jest zapobieganie kolejnym naruszeniom. Gdyby bowiem przedsiębiorca wiedział, że konsekwencją stosowania nieuczciwych warunków jest co najwyżej redukcja tych warunków do uczciwych, to byłby nadal beneficjentem nieuczciwych postanowień
i osiągałby jedynie niższy zysk, ale nie ponosił żadnej straty. Nie zmienia to faktu, że w polskim systemie prawa cywilnego brak jest tego rodzaju przepisu, który pozwalałby sądowi zaradzić skutkom nieważności abuzywnego warunku poprzez zastąpienie go przepisem o charakterze dyspozytywnym. Przykładowo nie może stanowić go art. 358 § 2 k.c., który jest przepisem o charakterze ogólnym, co na mocy powołanego powyżej wyroku (...) w sprawie C-260/18 (D.) wyklucza możliwość jego zastosowania przez sądy w sprawach kredytów frankowych. Niewątpliwie, także z uwagi na fakt, że wyeliminowane postanowienia abuzywne miały charakter rozrachunkowy, brak jest podstaw do stosowania w ich miejsce regulacji dotyczącej ustalenia kursu waluty obcej
w przypadku spełnienia świadczenia w walucie polskiej. Nie można bowiem pominąć, że art. 358 § 2 k.c. odnosi się do zobowiązań, których przedmiotem jest suma w walucie obcej, a nie do klauzul waloryzacyjnych (tj. zobowiązań, dla których waluta obca pełni jedynie funkcję miernika świadczenia, które jest spełniane w walucie polskiej). Ponadto nie sposób w realiach sprawy przyjąć
do rozliczeń stron kurs średni NBP na podstawie zwyczaju w rozumieniu
art. 354 k.c., czy art. 56 k.c., ponieważ kurs taki nie był zwyczajowo przyjmowany w praktyce bankowej w umowach kredytu indeksowanego albo denominowanego do waluty obcej. Zwyczaj taki się nie wykształcił. Wykluczenie analogii czyniło również niedopuszczalnym zastosowanie kursu średniego
NBP w oparciu o art. 41 Prawa wekslowego. Przepis ten regulujący kwestię przeliczenia zobowiązania wekslowego wyrażonego w walucie obcej w ogóle nie wskazuje według jakiego kursu waluty ma być dokonywane takie przeliczenie,
a zwłaszcza nie wskazuje na kurs średni NBP. Jedynie w ramach wykładni doktrynalnej przyjmuje się, że właściwy w tym zakresie jest średni kurs waluty ustalany przez NBP. Co równie istotne, art. 41 ustawy prawo wekslowe dotyczy sytuacji, gdy zobowiązanie zostało wyrażone w walucie obcej, podczas gdy
w niniejszej sprawie pożyczka została udzielona powodom w walucie krajowej.

Dalsze konsekwencje niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie „wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu/pożyczki w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie pożyczkodawcę/kredytodawcę” (por. wyroki z 30 kwietnia
2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z 20 września
2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B.,
z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...))
. Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy,
co oznacza, że miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby
w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które
w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli tak samo nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania „zastępczego”, chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody”. Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku
z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN
z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).

Z punktu widzenia treści objętego pozwem roszczenia należy uznać, że powodowie wyrazili świadomą, wyraźną i swobodną decyzję o zrzeczeniu się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości. Toteż trudno ich stanowisko uznać za niewiążące. Poza tym z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że powodowie spłacają pożyczkę, wobec czego bank uzyskał w tym zakresie zwrot spełnionego przez siebie świadczenia, co wyklucza ryzyko natychmiastowej wymagalności całej pożyczki. To zaś uprawnia do konkluzji, że sankcja unieważnienia umowy w realiach sporu nie jest szczególnie niekorzystna dla powodów.

Oceny kwestionowanych postanowień jako abuzywnych nie zmienia potencjalna możliwość spłaty pożyczki bezpośrednio w walucie indeksacji, ani też wejście w życie ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984). Skarżący zdaje się nie zauważać, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone
(art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (uchwała 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019,
nr 1, poz. 2)
. Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta, chyba że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy tu do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta). A. poszczególnych klauzul zawartych w umowie nie wyeliminowało zatem wprowadzenie w 2011 r. ust. 3 do art. 69 prawa bankowego, w wyniku czego kredytobiorcy uzyskali w ramach umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska możliwość dokonywania spłat rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonania przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w walucie obcej. Ta nowelizacja miała na celu wyeliminowanie tzw. spreadów bankowych, a nie zmiany istoty umowy kredytowej. Innymi słowy, nie doszło do przekształcenia takiej umowy w umowę o kredyt walutowy.

Sąd Okręgowy słusznie zatem uznał, że wobec bezskuteczności (nieważności) umowy wzajemne świadczenia stron zyskały charakter nienależny i winny podlegać zwrotowi w oparciu o art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Zasadność takiego rozstrzygnięcia potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego, przede wszystkim uchwała z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20,
w której Sąd Najwyższy przesądził, że stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie
o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego
(art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu,
jak również uchwała 7 s. Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, mająca moc zasady prawnej, w której Sąd Najwyższy przesądził, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że przesłanie to ma odpowiednie zastosowanie do umów pożyczki.

Jednocześnie nie spotkała się z uznaniem Sądu Apelacyjnego zawarta
w apelacji argumentacja odnosząca się do przepisu art. 409 k.c. i podnosząca okoliczność zużycia przez bank uzyskanej od powodów korzyści. W judykaturze
i piśmiennictwie prezentowany jest bowiem pogląd, który aprobuje także Sąd ad quem, zgodnie z którym ogólne przesłanki bezpodstawnego wzbogacenia należy rozumieć „specyficznie” w przypadku nienależnego świadczenia. Przyjmuje
się, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia roszczenie kondykcyjne i nie zachodzi potrzeba badania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione (accipiensa), jak również czy majątek spełniającego świadczenie (solvensa) uległ zmniejszeniu (por. wyrok SN z 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, LEX nr 1133784; wyrok SN z 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, LEX nr 1231631; wyrok SN z 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, LEX nr 1391375; wyrok SN z 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, LEX nr 1488794; wyrok SN z 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, LEX nr 2183475). Przy tym założeniu okoliczność, czy i w jaki sposób pozwany bank zużył uzyskaną korzyść, pozostaje bez znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Sąd Apelacyjny nie podzielił nadto twierdzeń apelującego podniesionych
w ramach zarzutu naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. Apelujący zdaje się zupełnie pomijać, że podstawą roszczeń powodów jest zarzut stosowania przez bank niedozwolonych klauzul przeliczeniowych i związane z tym roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń uiszczanych w wykonaniu nieważnej umowy. Nie ma przy tym znaczenia, że świadczenia te były przez powodów dokonywane ratalnie, ponieważ roszczenie o ich zwrot ma charakter świadczenia jednorazowego. Oznacza to, że zastosowanie w tej sprawie będzie mieć ogólna regulacja zawarta w art. 118 k.c., który w brzmieniu obowiązującym do 8 lipca 2018 r. przewidywał, że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a w brzmieniu obowiązującym od 9 lipca 2018 r. przewiduje sześcioletni termin przedawnienia. Warto przy tym zaznaczyć, że do chwili obecnej umowa łącząca strony nie została zakończona (powodowie nadal spłacają pożyczkę w oparciu o zawartą umowę). Trudno zatem przyjąć, aby w trakcie trwania umowy można było uznać za przedawnione roszczenia w zakresie ustalenia jej ważności, tym bardziej, że żądanie ustalenia nieważności umowy jako roszczenie niemajątkowe nie ulega przedawnieniu.
Z kolei wywodzone roszczenie majątkowe, jako konsekwencja stwierdzenia nieważności umowy, tj. roszczenie o zwrot nienależytego świadczenia materializuje się dopiero z chwilą ustalenia nieważności umowy.

Ponownie także wypada odwołać się do uzasadnienia uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, z którego wynika, że ze względu na przyznaną konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać,
że co do zasady termin przedawnienia roszczeń pożyczkodawcy/kredytodawcy
i konsumenta o zwrot świadczeń nienależnych może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.).

W rozpatrywanej sprawie tego rodzaju brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny dopiero na skutek oświadczenia powodów zawartego w piśmie z 28 lipca 2020 r., w którym wystąpili do pozwanego
z żądaniem zwrotu wpłaconych na rzecz banku świadczeń z powołaniem na występowanie w umowie klauzul abuzywnych/całkowitą nieważność umowy. Dochodzone roszczenie wywodzone z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
z pewnością nie uległo zatem przedawnieniu.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego powodowie mogli skorzystać
z omówionej ochrony z uwagi na przysługujący im status konsumenta.
Z ustaleń faktycznych wynika, że umowa została przez nich zawarta w celu pozyskania środków na zaspokojenie ich potrzeb mieszkaniowych, a nie
w związku z działalnością gospodarczą lub zawodową, co odpowiada definicji konsumenta z art. 22 1 k.c. Fakt późniejszego rozpoczęcia działalności i podania jej adresu w miejscu zamieszkania powodów nie zmienia tej oceny. Należy bowiem zauważyć, że lokal od momentu zawarcia przedmiotowej umowy stanowił i nadal stanowi miejsce zamieszkania powodów i brak jest dowodu na to, że został przeznaczony na potrzeby działalności gospodarczej. Poza tym
w dacie zawierania umowy oraz w dacie podpisywania zmieniającego ją aneksu taka działalność nie była przez powodów prowadzona.

Niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji nie zasługiwał na uwzględnienie zgłoszony przez pozwanego i wywodzony z treści art. 496 k.c.
oraz art. 497 k.c. zarzut zatrzymania. Zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Powyższy przepis stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej (art. 497 k.c.).

Sąd Apelacyjny podziela wprawdzie aktualnie dominujące w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko dopuszczające możliwość skorzystania z zarzutu zatrzymania, choćby w drodze analogii, w sytuacji unieważnienia umowy kredytu (m.in. uzasadnienie uchwały z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40), a tym samym nie widzi przeszkód w możliwości podniesienia takiego zarzutu z uwagi na charakter umowy kredytu i wynikający z niej brak wzajemności świadczeń.

Nie oznacza to jednak, że uznaje za możliwe odstąpienie od materialnoprawnych przesłanek zatrzymania, do których należy wymagalność roszczenia wzajemnego przysługującego pozwanemu (por. T. W., Prawo zatrzymania w Kodeksie cywilnym, W. 1999, s.125; podobnie wyrok SN
z 9 czerwca 2000 r., IV CKN 54/00, LEX nr 599789)
, a tej w rozpoznawanej sprawie nie było.

Wierzytelność wzajemna pozwanego ma charakter bezterminowy, bowiem termin jej spełnienia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania. Wymagalność roszczeń wynikających z tego rodzaju zobowiązań należy określać przy uwzględnieniu art. 455 k.c., który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Oznacza to, że po dojściu do wiadomości dłużnika wezwania wierzyciela o spełnienie świadczenia, ma on obowiązek spełnienia
tego świadczenia i powinien to uczynić niezwłocznie, ale nie natychmiast. (...) powinna być ustalana każdorazowo w zależności od okoliczności sprawy; chodzi o taki czas, jaki jest niezbędny do spełnienia świadczenia przy założeniu, że dłużnik działałby, uwzględniając całokształt okoliczności rzutujących na wykonanie zobowiązania, bez nieuzasadnionej zwłoki. Dopiero więc upływ okresu „niezwłoczności” powoduje, że roszczenie wynikające z zobowiązania bezterminowego staje się wymagalne.

Zawarte w aktach sprawy oświadczenie pozwanego o skorzystaniu
z prawa zatrzymania kwoty dochodzonej przez powodów niniejszym pozwem
nie zostało poprzedzone wezwaniem powodów do zwrotu otrzymanej pożyczki. Wierzytelność ta nie była zatem wymagalna w dniu doręczenia powodom powyższego oświadczenia.

Sąd Apelacyjny, w składzie rozpoznającym apelację, podziela ponadto wyrażane w judykaturze stanowisko o niedopuszczalności ewentualnego oświadczenia materialnoprawnego o zatrzymaniu. Tego rodzaju oświadczenie,
w którym pozwany wyraża wolę „ewentualnego skorzystania z prawa zatrzymania” prowadzi do wniosku, że zostało ono złożone pod warunkiem zawieszającym, tj. uwzględnienia roszczeń strony powodowej prawomocnym wyrokiem. W prawie materialnym nie ma możliwości dokonania czynności prawnej w sposób ewentualny na wzór procesowego żądania ewentualnego.
W doktrynie wyrażany jest pogląd, że właściwość jednostronnej czynności prawnej zmierzającej do wykonania uprawnienia kształtującego sprzeciwia się zastrzeżeniu warunku zawieszającego z uwagi na niepewność położenia prawnego adresata tego oświadczenia woli (por. Kodeks cywilny. Komentarz pod red. E. Gniewka i P. Machnikowskiego, 2021, teza 18 do art. 89 k.c., Kodeks cywilny. Komentarz pod red. J. Pietrzykowskiego, 2020, teza 12 do art. 89 k.c.). Wyjątkowo dopuszcza się tego rodzaju oświadczenia woli w sytuacji, w której ziszczenie się warunku uzależnione jest wyłącznie od woli adresata oświadczenia woli. Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w rozpoznawanej
sprawie, w której skutki prawne oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania zostały uwarunkowane zdarzeniem zewnętrznym i niezależnym
od woli adresata tego oświadczenia, a mianowicie wydaniem rozstrzygnięcia
o określonej treści przez sąd. W tej sytuacji złożenie przez pozwanego warunkowego oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania
stawiałoby powodów w niepewnym położeniu np. w sytuacji, w której zapadłoby inne rozstrzygnięcie niż uwzględniające roszczenia powodów (np. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji). Problematyczna byłaby wówczas ocena, czy warunek się ziścił, czy też nie i jak kształtuje się w związku z tym sytuacja prawna powodów.

Z tych przyczyn ze względu na właściwość czynności prawnej nie jest dopuszczalne złożenie oświadczenia woli o skorzystaniu z prawa zatrzymania pod tego rodzaju warunkiem zawieszającym (por. uzasadnienie wyroków SA
w W.: z 14 grudnia 2021 r., I ACa 547/21, LEX nr 3306447; z 21 lutego 2022 r., I ACa 103/21, LEX nr 3341132)
.

Sąd Apelacyjny podziela też przedstawione w orzecznictwie wątpliwości co do hipotetycznej realizacji prawa zatrzymania na etapie wykonania wyroku, gdyby zarzut zatrzymania traktować poważnie, jako mający doprowadzić do równoczesnej wymiany świadczeń pieniężnych konsumenta i banku w sytuacji, w której spłacony kapitał jest objęty równocześnie dwiema kondykcjami - zarówno banku, jak i konsumenta. Należy przecież odrzucić rozwiązanie,
w którym konsument musiałby ponownie zaoferować całą kwotę kapitału niezależnie od tego, jaką część kapitału już spłacił przed dniem wyrokowania, aby skutecznie dochodzić od banku zwrotu nienależnych świadczeń.

Zaakcentowania wymaga wreszcie charakter prawa zatrzymania. Jest
ono uprawnieniem uzależnionym od zaofiarowania zwrotu świadczenia lub zabezpieczenia roszczenia, a nie od zaspokojenia roszczenia. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Ma ono też zabezpieczyć jedną
z zobowiązanych stron przed niewypłacalnością drugiej strony, bądź też stanowić środek przymuszenia jej do zwrotu świadczenia wzajemnego. Uwzględnienie zarzutu zatrzymania zgłoszonego w toku postępowania skutkuje zawarciem w wyroku zastrzeżenia, że spełnienie przez pozwanego świadczenia będzie uzależnione od jednoczesnego spełniania świadczenia wzajemnego
przez powoda lub zabezpieczenia roszczenia pozwanego o zwrot świadczenia.
W sytuacji, gdy obie strony są zobowiązane do spełnienia świadczeń pieniężnych, nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia spełnienia świadczenia wzajemnego, gdyż każdej stronie, będącej nie tylko dłużnikiem, ale jednocześnie wierzycielem przysługuje dalej idące uprawnienie - potrącenie wzajemnych wierzytelności, które prowadzi do umorzenia wierzytelności. W tej sytuacji podniesienie zarzutu zatrzymania nastąpiłoby w sposób sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i ratio legis normy prawnej zawartej w art. 496 k.c., przez co nie może być uznane za skuteczne (por. wyrok SA
w S. z 8 czerwca 2021 r., I ACa 645/20, LEX nr 3225893)
.

Już tylko tytułem zakończenia podnieść należy, że pozwany bank musi się liczyć z tym, że w rozpoznawanej sprawie obowiązują typowe reguły dotyczące naliczania odsetek od zaległości w zapłacie pieniężnej. Oznacza to, że już przedprocesowe wezwanie do zapłaty obligowało pozwanego do jej uiszczenia,
zaś skutkiem jego bierności w tym zakresie było naliczenie świadczeń ubocznych według terminu wyznaczonego tym wezwaniem. Powodowie już wówczas powołali się na nieważność umowy w związku z abuzywnością zawartych
w niej klauzul przeliczeniowych, wobec czego nie było podstaw, by moment wymagalności ich roszczenia łączyć dopiero z datą pouczenia powodów
przez Sąd o ewentualnych skutkach uznania kwestionowanej umowny za nieważną lub od daty wydania wyroku w I instancji.

Wskazać nadto wypada, że argumenty dotyczące skutków unieważnienia umowy kredytu dla interesu społecznego i stabilności systemu bankowego
w sytuacji ukształtowania przez bank treści umowy w sposób prowadzący
do jej upadku nie mogły usprawiedliwić oczekiwanego przez skarżącego
wyniku sporu. W realiach sprawy to pozwany zaniechał wypełnienia swoich publicznoprawnych powinności, a powodowie będący konsumentami dochodzili jedynie uprawnień ochronnych. Jak wskazano wyżej, pozwany jest odpowiedzialny za wprowadzenie do umowy kredytu niedozwolonych postanowień umownych, a eliminacja tych postanowień nie prowadzi do uprzywilejowania konsumenta, lecz do przywrócenia zachwianej równowagi stron stosunku cywilnoprawnego.

Mając to wszystko na uwadze, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c., a o kosztach powstałych w obecnym stadium postępowania orzekł z mocy art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 oraz
§ 10 ust. 1 pkt 2
in principio rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2023.1935 t.j.).

Zastrzeżenie o odsetkach od zasądzonej z tego tytułu kwoty zostało poczynione w oparciu o art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Małgorzata Galińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Bożena Wiklak
Data wytworzenia informacji: