I ACa 1118/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2024-11-15
Sygn. akt I ACa 1118/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 listopada 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SA Dorota Ochalska-Gola
Protokolant: Weronika Stokowska
po rozpoznaniu w dniu 29 października 2024 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa A. W. i W. W.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji strony pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi
z dnia 5 stycznia 2023 r. sygn. akt I C 736/21
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu następującą treść:
„1. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz;
a/ A. W. i W. W. w częściach równych
kwotę 31.635,14 (trzydzieści jeden tysięcy sześćset trzydzieści pięć i
14/100) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 7 maja
2021 r. do dnia zapłaty;
b/ A. W. kwotę 118.274,47 (sto osiemnaście tysięcy dwieście
siedemdziesiąt cztery i 47/100) zł oraz 51.188,66 (pięćdziesiąt jeden
tysięcy sto osiemdziesiąt osiem i 66/100) (...) z odsetkami ustawowymi
z opóźnienie od tych kwot od dnia 7 maja 2021 r. do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałej części;
3. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. W. kwotę 11.817 (jedenaście tysięcy osiemset siedemnaście) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. nie obciąża powoda W. W. kosztami procesu od oddalonej części powództwa.”;
II. oddala apelację w pozostałym zakresie;
III. zasądza od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. W. kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego;
IV. zasądza od W. W. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty - tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego od uwzględnionej części apelacji.
Sygn. akt I ACa 1181/23
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z 5 stycznia 2023 roku Sąd Okręgowy w Łodzi, w sprawie z powództwa A. W. i W. W. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę, zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz A. W. i W. W. łącznie tytułem nienależnego świadczenia w związku z nieważnością umowy o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...) z dnia 31 marca 2003 kwotę 149.909,61 zł, oraz kwotę 51.188,66 CHF - wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tych kwot od dnia 7 maja 2021 roku do dnia zapłaty i kwotę 11.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od tej kwoty od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części.
Powyższe orzeczenie poprzedziły ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c. , za wyjątkiem ustalenia, że w okresie objętym pozwem tj. od 31 marca 2003 r. do 28 kwietnia 2015 r. powodowie wspólnie wpłacili na rzecz pozwanego 149.909,61 zł i 51.188,66 CHF, o czym w dalszych rozważaniach. Pozostałe nieścisłości w zakresie podstawy faktycznej wynikają wyłącznie z omyłkowego oznaczenia jednostek redakcyjnych umowy kredytu i Regulaminu. Sąd Okręgowy omyłkowo oznaczył postanowienie umowy kredytu dotyczące jego spłaty tj. w miejsce § 12 ust. 1, 2 i 4 umowy wskazał błędnie na § 11 ust. 1, 2 i 5 , poprawnie jednak przytaczając treść tych postanowień. Taką samą pomyłką obarczone jest ustalenie dotyczące postanowienia umowy wskazującego, że integralną jej część stanowi Regulamin. W tym zakresie Sąd I instancji wadliwie wskazał na § 29 umowy, gdy w rzeczywistości regulacja ta jest zawarta w § 28 umowy kredytu. Błędem co do numeru jednostki redakcyjnej obarczone jest też ustalenie dotyczące treści § 1 ust. 2 Regulaminu, gdyż w rzeczywistości przyjęte w ustaleniach faktycznych regulacje zawarte są w § 1 ust. 1 i 3 Regulaminu.
W rozważaniach Sąd Okręgowy w pierwszej kolejności stwierdził, że wprawdzie regulacje dotyczące kredytu denominowanego/indeksowanego do waluty obcej zostały wprowadzone do art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3. Prawa bankowego z dniem 26 sierpnia 2011 roku na mocy ustawy z dnia 26 lipca 2011 roku o zmianie ustawy — Prawo bankowe i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165. poz. 984), to jednak nie oznacza to, iż przed tą datą zawarcie umowy kredytu tego rodzaju było niedopuszczalne. Możliwość zawarcia umowy kredytu zawierającej tego rodzaju postanowienia mieściła się w ramach ogólnej swobody kontraktowania przewidzianej w art. 353 1 k.c. W tej sytuacji nie mamy zatem do czynienia z nieważnością bezwzględną umowy z uwagi na zamieszczenie w niej postanowień dotyczących przeliczenia waluty kredytu i to zarówno z powodu sprzeczności z przepisami prawa (aft. 58 I k.c.), jak i z powodu sprzeczności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 2 k.c.).
Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia odnoszące się do mechanizmu waloryzacji świadczenia konsumenta należy zakwalifikować jako klauzule niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 1 k.c. Indeksacja rat kredytu udzielonego na podstawie umowy o kredyt hipoteczny odbywała się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego, będące jego wewnętrznym dokumentem. To uprawnienie banku do określania wysokości kursu waluty nie doznawało żadnych formalnie uregulowanych ograniczeń. Na mocy spornych postanowień bank mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy. a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia konsumentów. Przyznanie sobie przez pozwanego prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu bez wątpienia uznać należy za postępowanie naruszające interesy konsumenta i pozostające w sprzeczności z dobrymi obyczajami. Klauzula indeksacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest indeksacja ustalany jest w sposób obiektywny, a więc przede wszystkim w sposób niezależny od woli którejkolwiek ze stron umowy.
Dodatkowo o abuzywności postanowień świadczyła ich nietransparentność. Kredytobiorca nie znał sposobu, w jaki bank kształtował kurs franka szwajcarskiego, a umowa nie dawała mu żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu, czy też weryfikować je. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej ani nie precyzowała sposobu ustalania kursu wymiany walut przez bank, tak by konsument był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne co do rozmiaru swoich zobowiązań. Pomiędzy stronami umowy zakłócona została w ten sposób równowaga kontraktowa. Nie ma w tym kontekście znaczenia to, czy w czasie trwania umowy bank ustalał kurs dowolnie, czy też w oparciu o czynniki obiektywne, takie jak kursy średnie Narodowego Banku Polskiego, pozycję walutową banku, przewidywane zmiany kursów walutowych oraz ocenę bieżącej sytuacji rynkowej skoro nie zostało to w żaden sposób formalnie przez niego uregulowane. Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta.
W konsekwencji Sąd I instancji stwierdził, że zawarte w umowie stron klauzule kształtujące mechanizm indeksacji/waloryzacji i tym samym określające świadczenie główne kredytobiorców — należy uznać za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 1 k.c., a konsekwencją tego jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie.
W ocenie Sądu Okręgowego, nie istnieje możliwość (ani też nie ma potrzeby z punktu widzenia interesów konsumenta) utrzymania w mocy umowy stron, z której ze względu na ich abuzywność wyeliminowano postanowienia określające główne świadczenia stron, co prowadzi do uznania powyższej umowy za nieważną.
Wobec uznania przedmiotowej umowy kredytu za nieważną, spełnione przez strony świadczenia stały się świadczeniami należnymi w rozumieniu art. 410 k.c. Sąd I instancji podkreślił, że w przedmiotowej sprawie powodowie ostatecznie żądali zapłaty wszystkich kwot uiszczonych tytułem rat kapitałowo — odsetkowych na rzecz banku w wykonaniu nieważnej umowy, tj. kwoty 149.909,61 zł i 51.188,61 CHF. W świetle powyższych rozważań w/w kwoty były nienależne stronie pozwanej. Wobec powyższego, Sąd na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. zasądził od pozwanego zwrot w/w kwot na rzecz powodów tytułem nienależnego świadczenia w związku z uznaniem za nieważną przedmiotowej umowy kredytu.
W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano, że kwota powyższa została zasądzona na rzecz powodów solidarnie.
Za niezasadny Sąd a quo uznał podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 k.c. Pismem z dnia 30 grudnia 2020 r. powódka złożyła pozwanemu reklamację wskazując, że zawarta przez strony umowa jest nieważna. W ocenie Sądu należy uznać, iż w dniu złożenia reklamacji tj. 30 grudnia 2020 r. powódka podjęła świadomą decyzję co do żądania nieważności umowy, oraz zapłaty z tego tytułu (a powód poparł w całości stanowisko powódki) i od tej daty należy liczyć początek biegu 10-letniego terminu przedawnienia, który jeszcze nie upłynął. Tym samym zarzut przedawnienia jest niezasadny.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c., zasądzając je od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu stronie pozwanej tj. od 7 maja 2021 roku, oddalając żądanie odsetkowe w pozostałej części, z uwagi na to, że pozew stanowił jednocześnie pierwsze udokumentowane wezwanie do zapłaty (żądanie zapłaty nie było objęte pismem reklamacyjnym).
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 1 i 3 k.p.c.
Powyższe orzeczenie zaskarżyła apelacją strona pozwana w części tj. w zakresie pkt 1 A i B wyroku, zarzucając:
I. sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że (...) umowa nie dawała mu (tj. konsumentowi - przyp. M.J.M. żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu, czy też weryfikować je.(...) podczas, gdy co innego wynika z treści umowy kredytu i Regulaminu kredytowania, które przewidywały dla powodów:
- przewalutowanie kredytu ( § 34 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych obowiązujący na dzień zawarcia umowy);
- -
-
wcześniejszą spłatę kredytu, bez ponoszenia podatkowych opłat na rzecz banku (§ 14 ust.1 i 2 umowy);
- -
-
refinansowanie kredytu kredytem zaciągniętym w innym banku,
- -
-
wypowiedzenie umowy z zachowaniem 30-dniowego terminu wypowiedzenia bez podania przyczyny (§ 20 ust.1 umowy), a
- -
-
od lipca 2009 r.. - spłatę bezpośrednio w walucie waloryzacji (z czego powódka skorzystała w roku 2015 r. bezpośrednio przed spłatą kredytu)
co ostatecznie doprowadziło Sąd do oceny, że sporne postanowienia spełniają przesłanki niedozwolonych postanowień umownych oraz, że sporna umowa jest nieważna, podczas, gdy stronie powodowej został przyznany szereg uprawnień w razie uznania, że ryzyko kursowe przekracza przewidywany czy akceptowalny przez powodów poziom, co stanowiło dostateczną gwarancję zapewniającą powodom równą pozycje w ramach zawartego stosunku obligacyjnego.
II. naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik postępowania, tj.:
1) art. 3 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez:
- -
-
nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I Instancji, że strona powodowa udowodniła, że kwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne spełniają przesłanki abuzywności, tj. że są sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz że rażąco naruszają interesy powoda w niniejszej sprawie, podczas gdy powód nie zaoferował na tę okoliczność żadnego dowodu, poza odwołaniem się do literalnego brzmienia spornych postanowień umownych oraz do motywów orzeczeń sądów powszechnych oraz Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, co jednak nie zastępuje dowodu w sprawie, wskutek czego roszczenie strony powodowej winno zostać uznane za nieudowodnione;
- -
-
pozbawione podstaw przyjęcie, iż roszczenie w wysokości 149.909,61 zł oraz 51.188,66 CHF przysługuje powodom łącznie w okoliczność w jakich powodowie jedynie do roku 2004 pozostawali w małżeńskiej wspólności majątkowej, a ten sposób spłaty po tej dacie nie został przez powodów wykazany, a nadto od 1 marca 2008 r. powód został zwolniony z długu wynikające ze spornej umowy i spłatę kredytu, aż do całkowitej jego spłaty w roku 2015, w całości przejęła powódka; co winni prowadzić do oddalenia powództwa jako nieudowodnionego, gdyż zwrot świadczenia nienależnego przysługuje jedynie tylko temu kredytobiorcy który świadczył,
- -
-
nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I Instancji, że wystarczające dla stwierdzenia, że klauzule odnoszące się do mechanizmu waloryzacji kursem waluty (...) sąabuzywne, jest samo dokonanie oceny treści jednostki redakcyjnej umowy jako niejednoznacznej, nietransparentnej z pominięciem pozostałej treści umowy i kontekstu pozostałych postanowień umowy i okoliczności jej zawarcia, jak i specyfiki różnicy pomiędzy umowami o kredyty waloryzowane kursem waluty obcej i złotawe (m.in. w zakresie finansowania, oprocentowania) przy braku dowodzenia przez powoda przesłanek abuzywności spornych postanowień w postaci naruszenia dobrych obyczajów i rażącego naruszenia interesu powoda jako konsumenta, która to przesłanka została oceniona czysto hipotetycznie, na gruncie samego sformułowania, bez rozważenia treści całej umowy, okoliczności zawarcia umowy i pozostałych dowodów zgromadzonych w sprawie;
2) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez:
- -
-
zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie w ustaleniach faktycznych sprawy okoliczności wynikających z dowodów z dokumentów w postaci przedłożonych przez pozwanego wykresów obrazujących porównanie kursów pozwanego banku z kursami konkurencyjnych banków komercyjnych oraz z kursami NBP, podczas gdy z ww. dokumentów wynikały okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, tj. okoliczność rynkowości kursów walut z tabeli pozwanego banku, jak również korelacji kursów pozwanego banku z kursami NBP, co potwierdza okoliczność, iż bank nie miał dowolności w ustalaniu kursów walut, nie ustalał kursów walut w sposób dowolny, a zapisy umowne odsyłające do tabel kursowych nie przyznają pozwanemu prawa do dowolnego kształtowania kursów walut, a tym samym nie oddziałują negatywnie na sytuację powoda, tym bardziej nie naruszająjego interesów w stopniu rażącym;
- -
-
zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji czynienie ustaleń faktycznych w sprawie w sposób sprzeczny ze zgromadzonym materiałem dowodowym, tj.:
a) z dowodem z dokumentu prywatnego - ekspertyzą „Tabela kursowa (...) oraz analiza porównawcza" z czerwca 2016 r. sporządzoną przez dr hab. A. R., byłego doradcę Prezesa NBP,
b) z dowodem z dokumentu - pisma okólnego nr A-V- (...) wraz z załącznikiem nr 1 do w/w pisma okólnego - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 1.04.2009 r., wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis (...);
c) z dowodem z dokumentu- pisma okólnego nr A-V- (...) wraz z załącznikiem nr 1 - Regulaminem udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...), w brzmieniu obowiązującym u pozwanego od dnia 1.07.2009 r. oraz wzoru aneksu do umowy kredytu wraz z wydrukiem komunikatu kierowanego do klienteli banku w przedmiocie zmiany w/w regulaminu poprzez serwis (...)
d) z dowodem z oględzin zawartości płyty CD,
e) z dowodem z dokumentu w postaci raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pt. Raport dotyczący spreadów z września 2009 r
f) z dowodem z dokumentu w postaci uchwały zarządu NBP nr 51/2002 r. z dnia 23.09.2002r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut obcych,
g) z dowodem z dokumentu w postaci tabeli pod nazwą „Bilans kredytów walutowych oraz spread dla (...) opracowanej na podstawie danych uzyskanych ze (...) Banków (...)
h) z dowodem z dokumentu w postaci pisma pozwanego banku z dnia 13 kwietnia 2015 r. skierowanego do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczącego wyjaśnień złożonych przez Bank na wystąpienie UOKIK w sprawie kredytów waloryzowanych kursem (...),
podczas gdy z dowodów tych wynikało, że pozwany bank nie mógł i nie ustalał kursów w sposób dowolny, metodyka ustalania kursów była weryfikowalna (poprzez sposób ustalania kursów oparty na przenoszeniu kursów średnich z serwisów (...)), zasady ustalania spreadów także były weryfikowalne i pozbawione dowolności, a nadto pozytywnie ocenione przez Prezesa UOKiK-u, informacje o ryzyku kursowych i kursach walut były powszechnie dostępne (także dla powoda), a pozwany wprowadził do umowy powoda uprawnienie do spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji już w 2009 r.,
- -
-
poprzez wybiórczą i fragmentaryczną ocenę materiału dowodowego w sprawie, tj. dowodu z dokumentu w postaci umowy kredytu zawartej przez powoda z pozwanym w zakresie jej § 7 ust. 1, który jednoznacznie i przy użyciu prostego języka zrozumiałego dla przeciętnego konsumenta opisuje na czym polega mechanizm waloryzacji umownej, jak i który wprost wskazuje na przeliczenie kwoty udzielonego kredytu na walutę waloryzacji ( (...)) przy zastosowaniu kursu kupna pochodzącego z tabeli kursowej pozwanego banku, aktualnego w momencie wypłaty kredytu, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie w jakim Sąd ten ustalił, że powoda nie poinformowano o mechanizmie waloryzacji oraz jej skutkach, tj. o ryzyku kursowym, przejawiającym się m.in. wpływem wahań kursów waluty na wysokość rat kredytu oraz na wartość całego zadłużenia;
- -
-
poprzez wybiórczą i fragmentaryczną ocenę materiału dowodowego w sprawie, tj. dowodu z dokumentu w postaci umowy kredytu zawartej przez powoda z pozwanym w zakresie jej § 12 ust. 4, który jednoznacznie i przy użyciu prostego języka zrozumiałego dla przeciętnego konsumenta opisuje mechanizm spłaty kredytu, tj. wprost wskazuje na przeliczenie rat kredytu wyrażonych w walucie waloryzacji ( (...)) na walutę spłaty kredytu (PLN) przy zastosowaniu kursu sprzedaży pochodzącego z tabeli kursowej pozwanego banku, aktualnego w momencie spłaty poszczególnych rat kredytu, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnych ustaleń faktycznych w zakresie w jakim Sąd ten ustalił, że powoda nie poinformowano o mechanizmie waloryzacji oraz jej skutkach, tj. o ryzyku kursowym, przejawiającym się m.in. wpływem wahań kursów waluty na wysokość rat kredytu oraz na wartość całego zadłużenia;
- -
-
poprzez wybiórczą i fragmentaryczną ocenę materiału dowodowego w sprawie, tj. dowodu z dokumentu w postaci umowy kredytu zawartej przez powoda z pozwanym w zakresie w jakim umowa ta przewiduje znacząco niższe oprocentowanie kredytu, aniżeli oprocentowanie kredytów stricte zlotowych, co stanowiło ekwiwalent dla ryzyka kursowego związanego z zawieraną umową kredytu oraz wskazywało na brak rażącego naruszenia interesów powoda przez kwestionowane postanowienia umowne;
- -
-
wadliwą ocenę materiału dowodowego, tj. sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę dowodu z zeznań strony powodowej jako wiarygodnego w całości, w zakresie odnoszącym się do świadomości powoda co do ukształtowania i funkcjonowania mechanizmu waloryzacji i jego skutków ekonomicznych dla powoda, w tym ryzyka kursowego oraz jego wpływu na wysokość zobowiązań powoda wynikających z umowy kredytu, podczas gdy dowód ten pozostawał w powyższym zakresie w sprzeczności z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, tj. w szczególności z treścią umowy kredytu, z której w sposób jednoznaczny wynika działanie mechanizmu waloryzacji oraz jego skutki dla wzajemnych praw i obowiązków stron, jak również z treścią zaświadczeń o zatrudnieniu powoda, z których wynikało, że powódka w chwili zawierania umowy kredytu miała wykształcenie wyższe, zatrudniona była w (...) na stanowisku Specjalisty ds. funduszy strukturalnych tj. instrumentów finansowych stanowiących wyodrębnioną grupę funduszy Unii Europejskiej a zatem, oceniając ww. okoliczności w świetle zasad doświadczenia życiowego, należało uznać, że powódka rozumiała mechanizm waloryzacji oraz związane z nim ryzyko walutowe;
2) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie w ustaleniach faktycznych sprawy okoliczności wynikających z dowodu z przesłuchania powoda, w zakresie w jakim z dowodu tego wynikało, że:
- -
-
powódka znała pojęcie waloryzacji (por. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 listopada 2022 r. 00:08:05 - Waloryzację (...) rozumiałam jako techniczne rozliczenie wewnątrz-bankowe. (...) oraz miała świadomość tego, że kurs waluty obcej będzie wpływał na wysokość rat kredytu (por. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 listopada 2022 r. 00:08:05 - Miałam świadomość, że wzrost kurs może spowodować wzrost spłaconej raty. (...)
- -
-
powódka miała świadomość, na etapie zawierania umowy kredytu, że kursy waluty są zmienne oraz, że istnieją dwie kategorie kursów walut: kurs kupna i kurs sprzedaży danej waluty, a bank nie zapewniał powódki o tym aby ryzyko kursowe związane z umową było ograniczone (por. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 listopada 2022 r. 00:25:47 - Zauważyłam, że w umowie jest określony kurs kupna i sprzedaży ale nie do końca jak się to okazało rozumiałam. Doradca zapewniał, że waluta jest stabilna. Może się wahać o 10-15%. Nie mówił, że jest jakaś górna granica powyżej, której kurs nie wzrośnie. (...)
- powódka weryfikowała kursy stosowane przez bank i nie zgłaszała zastrzeżeń do wysokości rat jakich wysokość przeliczana była po kursie z Tabeli kursowej pozwanego banku ( por. protokół elektroniczny rozprawy z dnia 29 listopada 2022 r. 00:25:47 - Sprawdzałam kurs waluty, interesowałam się tym. Nie zgłaszałam zastrzeżeń co do tego jak kształtuje się wysokość rat kredytu. (...)
podczas gdy ww. okoliczności sprawy były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, w tym dla oceny charakteru kwestionowanych w pozwie postanowień umownych, jak również dla ustaleń faktycznych w zakresie świadomości powoda co do konstrukcji umowy kredytu, zasad funkcjonowania mechanizmu waloryzacji oraz ryzyk związanych z zawieraną umową kredytu, rozumienia mechanizmu indeksacji oraz przyczyn jego wprowadzenia do umowy kredytu;
3) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2§ 1 pkt 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione pominięcie dowodu z pisemnej opinii biegłego sądowego powołanego na okoliczność ustalenia wysokości ewentualnej nadpłaty jaką powód poczynił na rzecz pozwanego banku przy założeniu, że kredyt powoda byłby indeksowany średnim kursem / kursem kupna (...) wg danych NBP z daty uruchomienia kredytu, a następnie spłacany w złotych polskich po uprzednim przeliczeniu raty kredytu wyrażonej w (...) na złote polskie po średnim kursie / kursie sprzedaży NBP z daty spłaty każdej raty, podczas gdy zawnioskowany przez pozwanego dowód był istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem został powołany na okoliczności szczególnie istotne dla oceny spornych postanowień umownych pod kątem spełnienia przez nie przesłanek abuzywności z art. 385 1 § 1 k.c., w tym zwłaszcza przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda, a także dla oceny, czy stwierdzenie abuzywności kwestionowanych postanowień umownych powoduje powstanie po stronie powoda roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia w jakiejkolwiek wysokości;
4) art. 228 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I Instancji faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, tj. że kursy walut obcych są nie tylko zmienne, ale że rozpiętość wahań oraz kierunek zmian nie są możliwe do przewidzenia, nawet w krótkiej perspektywie czasowej, podobnie jak nie jest możliwie podanie kredytobiorcy wzoru na ustalanie kursu waluty obcej, czy precyzyjnej formuły jego ustalania w celu weryfikowania przez kredytobiorcę prawidłowości ustalania kursu waluty, że bank ustala kursy walut przy użyciu tej samej metodologii co NBP i inni uczestnicy rynku walutowego, co w konsekwencji doprowadziło Sąd do wadliwego ustalenia, że powód mógł nie uświadamiać sobie ryzyka kursowego, że powód nie miał świadomości, że kurs waluty na przestrzeni okresu kredytowania będzie się zmieniał (w nieograniczonym zakresie), a jego wysokość jest niemożliwa do przewidzenia, a nadto, do wadliwego ustalenia, że bank może ustalać kursy walut w tabeli kursowej w sposób dowolny oraz do błędnego przyjęcia, że bank miał możliwość i powinien podać powodowi precyzyjny mechanizm ustalania kursów walut;
5) art. 278 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie ustaleń faktycznych wymagających wiadomości specjalnych, w tym co do faktycznej możliwości dowolnego (arbitralnego) kształtowania wysokości kursów walut w tabeli kursowej pozwanego banku, ocenianej przy uwzględnieniu otoczenia regulacyjnego, jak i społeczno- gospodarczego w jakim funkcjonują banki, jak również zasad oraz zwyczajów panujących w tym zakresie na rynkach finansowych, których uczestnikiem jest bank podczas gdy czynienie tego rodzaju ustaleń wymagało zasięgnięcia wiadomości specjalnych z uwagi na profesjonalną materię, której dotyczyły, a Sąd nie był władny dokonać takich ustaleń we własnym zakresie, wyłącznie na podstawie językowej analizy treści umowy kredytu, z pominięciem ww. okoliczności dotyczących pozwanego;
6) art. 299 § 1 k.p.c. poprzez przydanie dowodowi z przesłuchania strony kluczowego znaczenia przy ustalaniu okoliczności faktycznych sprawy, jak i przy ocenie zasadności roszczenia, tj. wystąpienia przesłanek abuzywności, w tym przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda, jak i w zakresie informacji o ryzyku kursowym udzielonych powodowi na etapie procedury kredytowej, podczas gdy dowód z przesłuchania strony ma charakter subsydiarny względem innych środków dowodowych znanych procedurze cywilnej i winien zostać przeprowadzony dopiero po ich wyczerpaniu, a nadto w okolicznościach sprawy dowód z przesłuchania powoda był sprzeczny ze zgormadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z treścią zgromadzonych dokumentów, a zatem nie korzystał z przymiotu wiarygodności i nie mógł stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie, ani też podstawy uwzględnienia powództwa.
III. Naruszenie przepisów prawa materialnego:
1) art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 385 2k.c. w związku z art. 3, art. 4 oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG w zw. z Traktatem Ateńskim z dn. 16 kwietnia 2003 r. poprzez wadliwą wykładnię przepisów kodeksu cywilnego regulujących kwestie niedozwolonych postanowień umownych, dokonaną w świetle postanowień Dyrektywy 93/13/EWG oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, podczas gdy w dacie zawarcia umowy kredytu tj. 31 marca 2003 r. Rzeczpospolita Polska nie była Państwem Członkowskim Unii Europejskiej, a tym samym do umów zawartych przed akcesją do Wspólnoty Europejskiej nie znajdują zastosowania przepisy Dyrektywy 93/13, ani orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, a postanowienia umowne powinny podlegać ocenie wyłącznie pod kątem ich zgodności z polskimi przepisami ustawowymi, z uwzględnieniem ich wykładni obowiązującej w chwili zawarcia umowy;
2) art. 58 § 1 i 2 k.c., w zw. z art 385 1 k.c., poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu w okolicznościach niniejszej sprawy, że wobec istnienia w umowie niedozwolonych klauzul indeksacyjnych, przyznających bankowi prawo do określania wysokości świadczenia kredytobiorcy, poprzez możliwość jednostronnego ustalania kursów (...) w tabeli kursowej banku, bezskutecznych w stosunku do powoda, uznać należy, że umowa jest nieważna, gdyż jej utrzymanie jest niemożliwe, ponieważ kwestionowane postanowienia dotyczą głównych świadczeń stron, podczas gdy umowa kredytu stanowiąca przedmiot postępowania określa zarówno świadczenie banku na rzecz kredytobiorcy, jak i świadczenia kredytobiorcy na rzecz banku, w tym, co do świadczeń przyszłych oraz oznaczenie kryteriów pozwalających na ustalenie ich rozmiaru najpóźniej w momencie ich spełnienia, a zatem brak jest podstaw do stwierdzenia nieważności umowy kredytu z powołaniem się na brak określenia głównych świadczeń stron, a umowa kredytu po stwierdzeniu występowania w niej niedozwolonych klauzul indeksacyjnych może być dalej wykonywana;
3) art. 58 § 1 i 2 k.c., w zw. z art 385 1 k.c., poprzez przyjęcie, że strona powodowa jest uprawniona do powoływania się, przed Sądem, w ramach wywodzonego roszczenia procesowego, na jej nieważność wywodzoną z klauzul odwołujących się do Tabeli kursowej banku po jej całkowitym wykonaniu na długu przed wytoczeniem powództwa i w okolicznościach, w jakich powodowie nie są już związani spornymi postanowienia mumiowy , i nadto w których cel umowy został osiągnięty, a cel ten nie był sprzeczny z prawem, ani niemoralny, zaś interesy żadnej ze stron nie zostały naruszone w wyniku wykonania umowy;
4) art. 65 § 1 i § 2 k.c. w z zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 353 § 1 k.c. poprzez zaniechanie dokonania wykładni oświadczeń woli stron umowy w zakresie rzeczywistej woli stron co do ukształtowania wzajemnych praw i obowiązków stron wynikających z obu umów kredytu oraz dokonanie oceny wyłącznie literalnej treści umów kredytu, podczas gdy ocena ważności i skuteczności dokonanej przez strony czynności prawnej nie może abstrahować od ogólnych reguł rządzących prawem zobowiązań, w tym reguły wykładni oświadczeń woli stron, czy też uwzględniania skutków czynności;
5) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez:
- -
-
jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta świadczy okoliczność jakiegokolwiek nierównomiernego rozłożenia praw i obowiązków pomiędzy stronami umowy, tj. w okolicznościach sprawy wykonywania przez bank uprawnienia do stosowania własnych kursów walut ogłaszanych w tabeli kursowej oraz wpływania na wartość zobowiązania kredytobiorcy, podczas gdy istnieje konieczność ustalenia, czy, w oparciu o uwarunkowania rynkowe, jak i kontekst społeczno - gospodarczy w chwili zawarcia umowy kredytu, owa nierównowaga ma prawnie relewantne znaczenie dla konsumenta;
- -
-
poprzez wadliwą ich wykładnię polegającą na nieprawidłowej interpretacji pojęcia rażącego naruszenia interesu konsumenta poprzez brak rozważenia czy w tej konkretnej sprawie doszło do rażącego interesu powoda jako kredytobiorcy, w tym interesu ekonomicznego, z uwagi na to, że Sąd I instancji w zasadzie ograniczył się do oceny hipotetycznego naruszenia interesów konsumenta, oceniając wyłączne treść kwestionowanych postanowień umowy kredytu, bez uwzględniania okoliczności zaistniałych przy zawieraniu umowy kredytu, a jeśli chodzi o interes ekonomiczny powoda z pominięciem jakichkolwiek okoliczności dotyczących zawarcia umowy, w tym ujmowanej obiektywnie, a posiadanej przez powoda wiedzy co do produktu zaoferowanego im przez pozwanego bank (wzorzec przeciętnego konsumenta), wysokości kursów stosowanych przez pozwany bank i sposobu ich ustalania, nieodbiegania tych kursów od kursów rynkowych i kursów Narodowego Banku Polskiego, a więc bez rozważenia czy ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w spornych klauzulach spowodowało po stronie powoda powstanie szkody oraz z pominięciem interesu pozwanego banku, którego Sąd nie wziął pod uwagę w najmniejszym stopniu;
- -
-
jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o ziszczeniu się przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta świadczy zastosowanie w umowie kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej dwóch kategorii kursów, tj. kursu kupna przy wypłacie kredytu oraz kursu sprzedaży przy jego spłacie, bez uwzględnienia przy dokonywanej ocenie specyfiki oraz konstrukcji kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem waluty obcej, jak również kontekstu społeczno - gospodarczego oraz praktyk rynkowych panujących w tym zakresie w momencie zawierania umowy kredytu;
6) naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż o spełnieniu przesłanki sprzeczności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami świadczy niedopełnienie przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych, których zakres wyznaczany jest ex post w stosunku do momentu zawarcia umów kredytu i przez pryzmat okoliczności faktycznych oraz z uwzględnieniem dorobku orzecznictwa znanych dopiero w chwili orzekania, jak również bez konieczności ustalenia możliwości poznawczych konsumenta w okolicznościach konkretnej sprawy, podczas gdy prawidłowa ocena dopełnienia przez przedsiębiorcę obowiązków informacyjnych względem konsumenta, dokonywana w ramach badania przesłanki sprzeczności postanowienia z dobrymi obyczajami, winna raczej odwoływać się do zakresu informacji, których udzielenia można było od niego racjonalnie oczekiwać w otoczeniu społeczno - gospodarczym z momentu zawarcia umów kredytu, przy jednoczesnym rozważeniu wiedzy i zdolności poznawczych jakimi dysponował konsument w okolicznościach konkretnej sprawy,
7) art. 385 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i sprowadzenie oceny przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami, jak i przesłanki rażącego naruszenia interesów powoda do literalnego brzmienia kwestionowanych postanowień umownych, bez uwzględnienia okoliczności zawarcia umów w przedmiotowej sprawie, w tym bez uwzględnienia otoczenia społeczno - gospodarczego z chwili zawarcia umów kredytu, jak i z pominięciem zwyczajów i zasad panujących na rynkach finansowych, a w konsekwencji dokonanie błędnej i powierzchownej oceny wystąpienia przesłanek abuzywności w okolicznościach przedmiotowej sprawy, podczas gdy Sąd rozpoznający zarzut niedozwolonego charakteru postanowień umownych obowiązany jest rozpoznać tenże zarzut z uwzględnieniem okoliczności sprawy, bowiem dopiero wówczas możliwa staje się ocena, czy w sprawie występuje nierównowaga praw i obowiązków stron, ale taka, która jest znacząca i prawnie relewantna względem pozycji konsumenta, jak również pozwala zrealizować w pełni cel Dyrektywy Rady 93/13/EWG - przy przyjęciu, że w/w Dyrektywa ma zastosowanie do umowy kredytu powódki, tzn. zapewnić konsumentowi ochronę, przy równoczesnym poszanowaniu interesów przedsiębiorcy, nie doprowadzając w sposób nieuzasadniony do uprzywilejowania konsumenta;
8) art. 385 1 k.c. oraz art. 385 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. w zw. art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG w oraz zw. z art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na utożsamieniu pojęcia „postanowienie umowy”, o którym mowa w powołanych przepisach, z jednostką redakcyjną umowy, nie zaś z treścią normatywną jaka płynie z danej jednostki redakcyjnej umowy, co w konsekwencji doprowadziło Sąd I instancji do błędnego przekonania, że na skutek uznania kwestionowanych postanowień umownych odnoszących się do tabeli kursowej pozwanego banku za niedozwolone, z umowy należy „usunąć" całe jednostki redakcyjne odnoszące się do mechanizmu waloryzacji, pozbawiając tym samym umowę kredytu jej indeksowanego charakteru, jak również ryzyka kursowego, podczas gdy prawidłowa wykładania powołanych przepisów winna prowadzić do konkluzji, że ewentualna abuzywność kwestionowanych postanowień ogranicza się wyłącznie do tej treści normatywnej postanowienia, która umożliwia dokonywanie przeliczeń według kursu waluty z tabeli kursowej pozwanego banku, zaś w pozostałym zakresie postanowienia te są wiążące dla powoda i nie podlegają „usunięciu" w całości z umowy kredytu, a zatem umowa kredytu w dalszym ciągu zachowuje swój waloryzowany charakter, jak i nadal związane jest z nią ryzyko kursowe;
10) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95 z 21.4.1993) poprzez wadliwą wykładnię pojęcia „główne świadczenia stron" i w konsekwencji uznanie, że sporne postanowienia umowy odsyłające do tabel kursowych, określają główny przedmiot umowy kredytu, podczas gdy z orzecznictwa T. Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika obowiązek każdorazowej indywidualnej oceny tego, czy warunek umowy określa główny przedmiot umowy przy jednoczesnym obowiązku przyjęcia wykładni zawężającej to pojęcie, jako wyjątku od generalnej zasady, że ocenie przez pryzmat przesłanek abuzywności podlegają wszystkie postanowienia umów;
11) art. 32 w zw. z art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że w dacie zawarcia umowy i w okresie późniejszym nie istniała podstawa normatywna do ustalenia sposobu wykonywania umowy po stwierdzeniu bezskuteczności postanowień odnoszących się do przeliczeń kursowych wedle tabel kursowych pozwanego banku, a jego zastosowanie winno doprowadzić Sąd do przyjęcia, że nawet w razie bezskuteczności postanowień odnoszących się do tabel kursowych umowa jest ważna i wykonalna (także w zakresie ustalenia salda kredytu), w oparciu o normę prawną istniejącą w dacie zawarcia umowy;
12) niezastosowanie art. 111 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe i przyjęcie, że przepisy prawa nie nakładały na pozwanego żadnych ograniczeń w zakresie sposobów ustalania kursów walut, podczas, gdy z powołanych przepisów wynika, że banki, jako instytucje działające na podstawie i w granicach ustawy prawo bankowe miały obowiązek dokonywania transakcji z udziałem waluty, wyłącznie w oparciu o kursy publikowane we własnych tabelach kursowych i sposób ustalania kursów walut był ograniczony, a nadto kontrolowany przez organy i instytucje powołane do kontroli i nadzoru nad działalnością bankową, a postanowienie umowy, w zakresie w jakim odsyła do tabeli kursowej banku stanowi odwzorowanie przepisu ustawy i nie podlega kontroli;
13) naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 410k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia począwszy od daty wskazanej w sentencji orzeczenia tj. od 7 maja 2921 r, podczas, gdy prawidłowa wykładnia powołanych przepisów winna uwzględniać, że dopiero od złożenia przez konsumenta oświadczenia o rozumieniu konsekwencji nieważności umowy, w przypadku ujęcia w niej postanowień niedozwolonych, bank musi się liczyć z koniecznością zwrotu świadczenia i z konsekwencjami co do opóźnienia, a dopiero na rozprawie w dniu 29 listopada 2022 r., powód oświadczył, że odmawia potwierdzenia umowy, będąc świadomymi skutków jej upadku i dopiero od daty dojścia do pozwanego takiego oświadczenia można przyjąć, że popadł on w opóźnienie co do kwoty żądanej przez powoda tytułem nienależnego świadczenia, gdyż do tego czasu sam, jako przedsiębiorca, nie mógł podjąć wiążącej decyzji co do dalszych losów umowy.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku wydanego w pkt 1. A i B wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości; zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania, poprzez zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych; zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny na podstawie niekwestionowanego materiału dowodowego zgromadzonego przed Sądem I instancji ustalił dodatkowo:
Na podstawie aneksu z dnia 28 lutego 2008r. powód został zwolniony przez pozwanego z długu, a powódka przejęła w całości zadłużenie z tytułu przedmiotowej umowy ( aneks nr (...) z k.45).
Do momentu podpisania aneksu, powodowie spłacali kredyt wspólnie. Po tej dacie wszelkich spłat dokonywała wyłącznie powódka z własnego majątku. Związek małżeński stron został rozwiązany przez rozwód w 2008 r. ( zeznania powódki – protokół rozprawy z 29 listopada 2022 roku k. 465 verte, oraz zeznania powoda - protokół rozprawy z 29 listopada 2022 roku k. 466)
Do dnia 28 lutego 2008 r. powodowie wpłacili na poczet Banku prowizję w kwocie 1.400 zł oraz kwotę 30.235,14 zł z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych. Po tej dacie sama powódka spłaciła tytułem kredytu oraz dalszych prowizji kwotę 118.274,47 zł i 51.188,66 CHF (zaświadczenia - k 60- 68).
Powyższych ustaleń faktycznych Sąd Apelacyjny dokonał na podstawie niekwestionowanych dowodów z dokumentów oraz zeznań powodów przesłuchanych w charakterze strony.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego jest niezasadna.
Przede wszystkim Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw dla odmiennej oceny dowodów i dla zakwestionowania ustaleń Sądu I instancji, stanowiących podstawę faktyczną rozstrzygnięcia, za wyjątkiem ustaleń dotyczących rzekomej wspólnej spłaty przez powodów całej dochodzonej pozwem kwoty, co znalazło swój wyraz w uzupełniających ustaleniach poczynionych na etapie postępowania apelacyjnego.
Za chybiony należy uznać zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. W pierwszej kolejności należy przypomnieć, że
błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę wydania wyroku może polegać na przyjęciu przez Sąd ustaleń, które nie znajdują potwierdzenia w zebranych w sprawie dowodach, bądź też na pominięciu przez Sąd istotnych w sprawie okoliczności , które znajdują potwierdzenie w materiale dowodowym zebranym w sprawie i są relewantne dla jej rozstrzygnięcia, a mimo to nie zostały uwzględnione przez Sąd przy dokonaniu ustaleń faktycznych i przy rozstrzyganiu sprawy. W orzecznictwie podkreśla się, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie stanowi odrębnego zarzut apelacji. Błąd w ustaleniach stanu faktycznego jest zawsze wynikiem naruszenia przez sąd innego przepisu normującego postępowanie dowodowe. Dla wykazania takich wadliwości konieczne jest uzasadnienie tej podstawy przez wskazanie, które przepisy zostały naruszone, na czym to naruszenie polegało i wpływu zarzucanych wadliwości na treść kwestionowanego wyroku. Najczęściej błąd w ustaleniach faktycznych jest wynikiem naruszenia zasad oceny materiału dowodowego, czyli wynikiem naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne podniesienie takiego zarzutu wymaga zaś wskazania dowodów, które sąd ocenił wadliwie lub pominął, podania, jakie kryteria oceny sąd naruszył, oznaczenia faktów, jakie pominął lub nietrafnie ustalił, a nadto wyjaśnienia dlaczego zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcie (por. wyrok SA w Warszawie z 25 października 2018 r. w sprawie V ACa 494/17, LEX nr 2706617; wyrok SA w Krakowie z dnia 31 października 2017 r. w sprawie I ACa 377/17, LEX nr 3041007; uzasadnienie wyroku SN z dnia 11 grudnia 2000 r. w sprawie I CKN 960/00, LEX nr 75346; wyrok SN z dnia 30 maja 2003 r. w sprawie III CKN 1137/00, LEX nr 83838). Tak sformułowanego zarzutu pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie przedstawił. Opisane w petitum apelacji błędy w zakresie ustaleń faktycznych nie zostały powiązane z uchybieniem normie art. 233 § 1 k.p.c., czy z naruszeniem innych przepisów prawa procesowego dotyczących dowodzenia i oceny dowodów. Uzasadnienie analizowanego zarzutu sprowadza się do przedstawienia przez skarżącego własnej subiektywnej oceny wybiórczo dobranych dowodów.
Ponadto argumenty przedstawione na uzasadnienie powyższego zarzutu są nietrafne. Wcześniejsza spłata kredytu czy też jego refinansowanie kredytem zaciągniętym w innym banku, a zatem ewentualne faktyczne działania kredytobiorcy, z cała pewnością nie są zawartym w samej umowie kredytu prawnym mechanizmem nakierowanym na ograniczenie ryzyka walutowego konsumenta lub umożliwiającym dokonanie weryfikacji zasad ustalania przez pozwanego kursów wymiany. Tego rodzaju roli nie pełni także możliwość przewalutowania kredytu zwłaszcza, że Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia umowy , a zatem w chwili relewantnej prawnie dla oceny przesłanek abuzywności (por. uchwałę SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17, OSNC/2019/1/2), nie przewidywał takiego uprawnienia kredytobiorcy. Wbrew tezom apelacji, § 34 Regulaminu dotyczy zupełnie innej kwestii tj. dostępu do rachunku kredytowego, a w § 40 ust. 1 tego aktu przewidziano jedynie, że upoważniony pracownik może wyrazić zgodę na przekształcenie kredytu złotowego w kredytu złotowy waloryzowany. Regulamin nie zawiera natomiast żadnej regulacji dotyczącej sytuacji przekształcenia kredytu indeksowanego kursem waluty obcej w kredyt złotowy.
Bez znaczenia pozostają także następcze działania Banku w postaci zmiany Regulaminu w 2009 r. Ponownie wskazać trzeba, że w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. powołaną wyżej uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17). Tym samym bez znaczenia dla tej oceny pozostają działania pozwanego podjęte kilka lat po zawarciu umowy kredytu i w toku jej wykonywania. Warto w tym miejscu wskazać, że sam Regulamin wprowadzony w 2009 r. nie umożliwiał kredytobiorcom dokonywania spłat w walucie indeksacji, a jedynie przewidywał możliwość stosowanej zmiany umowy kredytu.
Całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia przepisu art. 3 k.p.c. w związku z art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie udowodnili dochodzone pozwem roszczenie. Zgodnie z art. 3 k.p.c. strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Do zakresu zastosowania tego przepisu nie należy zatem ocena, czy strona sprostała ciężarowi dowodu i procesowemu obowiązkowi dowodzenia.
Adresatem normy zawartej w zdaniu pierwszym art. 232 k.p.c. są wyłącznie strony a nie Sąd. W konsekwencji Sąd może naruszyć ten przepis wówczas jedynie, gdy obowiązkiem dowodzenia obciąży niewłaściwą stronę sporu. Nie można natomiast naruszyć wskazanego przepisu przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności. Z kolei w świetle utrwalonej wykładni art. 6 k.c. przepis ten formułuje zasadę rozkładu ciężaru dowodu, a zatem do materii objętej jego dyspozycją nie należy to, czy strona wywiązała się ze swego obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi skutki prawne, gdyż ten aspekt pozostaje już w domenie przepisów postępowania (tak m.in. SN w wyroku z dnia 13 czerwca 2000 r. w sprawie V CKN 65/00, LEX nr 1222328; w wyroku z dnia 5 listopada 2010 r. w sprawie I CSK 23/10, LEX nr 786548). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 marca 2002 r. w sprawie II CKN 736/00 (LEX nr 1172505), art. 6 k.c. określa zasadę rozkładu ciężaru dowodu, nie należy natomiast do jego regulacji to, czy strona faktycznie wypełniła obowiązek udowodnienia faktu, z którego wywodzi skutki prawne.
Poza zakresem zastosowania wskazanych wyżej przepisów pozostają także przyjęte przez Sąd I instancji kryteria oceny spornych postanowień umowy i wyprowadzone na ich podstawie wnioski. Kwestie te stanowią element wykładni oraz stosowania prawa materialnego i mogą być kwestionowane jedynie za pomocą zarzutu dotyczącego wadliwego zastosowania tego rodzaju norm. Na marginesie jedynie wypada zauważyć, że skarżący nie wskazuje, jakie inne postanowienia umowy, okoliczności jej zawarcia czy dowody przeprowadzone w sprawie wskazują na odmienna subsumpcję ustalonych faktów pod normę art. 385 1 § 1 k.p.c.
Apelujący co do zasady trafnie wskazuje na brak podstaw dla ustalenia , że kwoty spłacone przez stronę powodową wyszły z majątku wspólnego i powinny być zasądzone na rzecz powodów łącznie, ale kontestowanie tego wadliwego ustalenia faktycznego także nie mieści się w zakresie zastosowania przepisów art. 3 k.p.c., art. 232 k.p.c. czy art. 6 k.c., skoro powodowie przedstawili dowody pozwalające ustalić, które z nich i w jakim zakresie spłacało kredyt, a uchybienie Sądu I instancji polegało na pominięciu tych dowodów przy ustalaniu okoliczności faktycznych sporu.
Niezasadny jest także zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2§ 1 pkt 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z pisemnej opinii biegłego sądowego powołanego na okoliczność ustalenia wysokości ewentualnej nadpłaty , jaką strona powodowa poczyniła na rzecz pozwanego banku przy założeniu, że kredyt byłby indeksowany średnim kursem / kursem kupna (...) wg danych NBP z daty uruchomienia kredytu, a następnie spłacany w PLN po przeliczeniu według średniego kursu/ kursu sprzedaży NBP z daty każdej spłaty. Brak jest podstaw dla zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy kredytu kształtujących mechanizm waloryzacji przeliczeniem w oparciu o kurs średni (...) publikowany przez NBP, kursy kupna i sprzedaży NBP, czy też wyliczony przez biegłego sądowego „kurs rynkowy”, o czym w dalszych rozważaniach. Wystarczy wskazać, iż stron nie wiązała umowa kredytu walutowego odpowiadająca dyspozycji art. 358 § 1 k.c. Analiza postanowień umowy kredytu hipotecznego dla osób fizycznych (...) waloryzowanego kursem (...) z 31 marca 2003 roku wskazuje, że kwota kredytu została wyrażona w PLN, podobnie jak kwoty opłat i prowizji. W walucie krajowej wyrażone zostało zabezpieczenie kredytu w postaci hipoteki kaucyjnej. Ma to o tyle istotne znaczenie, że zgodnie z przepisem art. 68 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece w brzmieniu obowiązującym do dnia 19 lutego 2011 r., a zatem relewantnym z uwagi na datę zawarcia umowy kredytu, jeżeli zabezpieczana wierzytelność była zgodnie z prawem wyrażona w innym pieniądzu niż pieniądz polski, hipotekę wyraża się w tym innym pieniądzu. Bezspornie także w walucie krajowej spełnione zostały świadczenia stron. W tym stanie rzeczy nie można zaaprobować tezy, iż przedmiotem zobowiązania była suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, do której zastosowanie mógłby znaleźć przepis art. 358 § 2 k.c. Ponadto stwierdzając niedozwolony charakter postanowienia umownego Sąd nie tylko nie jest uprawniony do modyfikacji treści tego postanowienia , ale także nie może dokonać żadnej ingerencji w pozostałe warunki umowy, które nie spełniają przesłanek art. 385 1 § 1 k.c. Niedopuszczalne jest zastępowanie wyeliminowanego abuzywnego postanowienia umowy innym mechanizmem wyliczenia kwoty raty kapitałowo-odsetkowej. (por. postanowienie SN z 9 listopada 2022 r. , I CSK 4145/22, LEX nr 3437888). Przepis art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on działaniom sądu, który stwierdzi nieuczciwy charakter postanowienia umownego, zmierzającym do uzupełnienia umowy przez zmianę jej treści. Z uwagi na charakter i znaczenie ochrony konsumenta jako słabszej od przedsiębiorcy strony umowy, dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie (art. 7 ust. 1 w zw. z pkt dwudziestym czwartym motywów) do zapewnienia stosownych i skutecznych środków, mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych z konsumentami (por. np. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 14 czerwca 2012 r., w sprawie B. E. de C., C-618/10, (...):EU:C:2012:349). Stąd bezprzedmiotowe było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w celu dokonania przedstawionych wyżej wyliczeń.
Podkreślić również trzeba, że o relewantnym prawnie - w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. - naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W świetle orzecznictwa (...) i sądów krajowych badania tej przesłanki nie może sprowadzać się do ekonomicznej oceny o charakterze kwotowym. Za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe, takie jak np. pewność obrotu, strata czasu, niewygody (por. wyrok SN z dnia 13 października 2010 r., I CSK 694/09, LEX nr 786553; wyrok (...) z dnia 16 stycznia 2014 r., C-226/12, (...) SA v. J. M. Á.). Innymi słowy, w realiach sporu nie sposób uznać, że wysokość ewentualnej nadpłaty, stanowiącej różnicę między wysokością rzeczywiście dokonanych przez powodów spłat rat kapitałowo – odsetkowych, a hipotetyczną wysokością rat rozliczonych przy zastosowaniu kursu średniego NBP z daty zapłaty każdej raty lub po kursie sprzedaży NBP miałaby determinować negatywną oceną przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumentów.
Chybiony pozostaje również zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez rzekome zaniechanie wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w postaci załączonych do odpowiedzi na pozew dokumentów oraz treści utrwalonych na płycie CD. Sąd I instancji trafnie odmówił mocy dowodowej dowodom załączonym do odpowiedzi na pozew w postaci prywatnej ekspertyzy dotyczącej Tabel kursowych (...), pism okólnych wprowadzających zmiany regulaminu w 2009 r. , Raportu UOKiK dotyczącego spreadów, tabel dotyczących kursów kupna i sprzedaży NBP, uchwały zarządu NBP z 23 września 2002 r., pisma zarządu Banku z dnia 13 kwietnia 2015 r., a także pozostałym dokumentom w postaci prywatnych ekspertyz i opinii, opracowań i raportów różnych instytucji w zakresie tematyki tzw. kredytów frankowych. Pozwany nie wyjaśnia w uzasadnieniu apelacji, w jaki sposób każdy z tych dowodów z osobna świadczy o faktach, które przekonują o braku abuzywności spornych klauzul umownych. W ocenie Sądu II instancji wszystkie te dokumenty pozbawione są mocy dowodowej. Prywatna ekspertyza sporządzona na zlecenie Banku i notowania kursów odnoszą się do praktyki ustalania kursów przez pozwanego, a zatem ewentualnie do okoliczności wykonywania spornej umowy kredytu. Tymczasem w świetle ugruntowanego stanowiska orzecznictwa, oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17,OSNC 2019/1/2). W tym stanie rzeczy praktyka kształtowania kursów wymiany waluty przez stronę pozwaną w toku wykonywania umowy kredytu łączącej strony nie wpływa na ocenę niedozwolonego charakteru jej analizowanych postanowień. Z tych samych przyczyn bez znaczenia dla rozstrzygnięcia pozostają zmiany Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów, jakie weszły w życie w 2009 r., a zatem po zawarciu spornej umowy kredytu. Wszelkiej mocy dowodowej w niniejszym postępowaniu pozbawione są pisma i raporty różnych instytucji i urzędów dotyczące ogólnej problematyki tzw. kredytów frankowych oraz prywatne ekspertyzy. Mogą one co najwyżej stanowić wsparcie dla argumentacji strony pozwanej, ale z pewnością nie mają zdolności zaświadczenia o faktach istotnych dla rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 227 k.p.c. Okoliczności relewantne prawnie nie wynikają z pisma pozwanego do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 13 kwietnia 2015 r., w którym pozwany opisuje stosowaną przez siebie praktykę kształtowania kursów i opracowywania tabel kursowych po 1 stycznia 2008 r. , a zatem blisko 5 lat po zawarciu spornej umowy kredytu. Wskazane w tym piśmie zasady nigdy nie zostały uregulowane w umowie stron, a nawet ujawnione powodom w chwili jej zawarcia.
Z całą pewnością żaden z omówionych wyżej dowodów nie podważa również prawidłowej konstatacji Sądu I instancji, że umowa kredytu i Regulamin w wersji obowiązującej w chwili jej zawarcia nie ustalały zasad i czynników, w oparciu o które pozwany będzie ustalał kursy wymiany. Żaden z tych dokumentów nie odnosi się także do przesłanki rażącego naruszenia interesu powodów konkretnymi, zakwestionowanymi postanowieniami umowy kredytu, czy do dopełnienia przez Bank obowiązków informacyjnych w zakresie ryzyka walutowego.
Pozostałe argumenty przedstawione przez pozwanego na poparcie jego stanowiska w ramach zarzutów z pkt II ppkt 2 i 3 (dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c.) , a także zarzutu naruszenia art. 299 § 1 k.p.c. (zarzut z pkt II ppkt 6) niejednokrotnie się dublują lub też opierają się na założeniach, które nie znajdują żadnego potwierdzenia w zebranych w sprawie dowodach. Znaczna część wywodów pozwanego odnosi się do takich rzekomych naruszeń art. 233 § 1 k.p.c., które nie przekładają się na treść rozstrzygnięcia. W judykaturze nie budzi bowiem wątpliwości, że dla oceny abuzywności postanowień umownych nie ma znaczenia przyczyna zawarcia przez kredytobiorcę umowy i to czy w chwili jej podpisania oceniał on umowę jako korzystną dla siebie, sposób wykonywania umowy czy interes banku, który w relacji z konsumentem stosował klauzule niedozwolone, a także ekwiwalencja świadczeń spełnianych przez konsumenta na podstawie klauzuli abuzywnej oraz świadczeń , które spełniałby na podstawie innej umowy zawartej z tym samym bankiem. Bezprzedmiotowa pozostaje ponadto ocena czy konsument faktycznie poniósł straty w toku wykonywania umowy (por. uzasadnienie uchwały SN z 20 czerwca 2018 r. , III CZP 29/17, OSNC/2019/1/2; postanowienie SN z 29 września 2023 r., I CSK 5/23, LEX nr 3611718). W tym stanie rzeczy, poza zakresem szczegółowych rozważań Sądu Apelacyjnego pozostają twierdzenia skarżącego dotyczące wskazanych wyżej okoliczności.
Wbrew odmiennym tezom apelującego, zaprezentowany przez pozwanego materiał dowodowy nie wyjaśniał spornych okoliczności dotyczących dopełnienia przez bank obowiązków informacyjnych przy zawieraniu umowy oraz ewentualnego indywidualnego uzgodnienia przez strony jej postanowień kwestionowanych w pozwie, stąd potrzeba sięgnięcia do dowodu z art. 299 k.p.c. Przeprowadzenie dowodu z przesłuchania stron jest zawsze aktualne w sytuacji, gdy po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zeznania stron mogą służyć ich ustaleniu. Pozwany nie przedstawia również w apelacji tego rodzaju jurydycznych argumentów, które mogłyby podważyć ocenę dowodu z zeznań powodów. Dowód z przesłuchania stron jest pełnoprawnym środkiem dowodowym przewidzianym w ustawie. Z faktu, iż osobowym źródłem dowodowym jest w tym wypadku sama strona (podmiot z natury rzeczy zainteresowany rozstrzygnięciem), nie można zatem zasadnie wyprowadzić wniosku, że dowód z jej przesłuchania jest z tej tylko przyczyny stronniczy.
W realiach sporu wniosek kredytowy i umowa kredytowa zostały zredagowane przez stronę pozwaną i przedstawione powodom jedynie do podpisu. Ich treść jest ogólnikowa i nie sposób w oparciu o nią odtworzyć, jakie informacje, kiedy i w jakiej formie zostały rzeczywiście im przekazane. Podkreślić trzeba, że zastosowany przez pozwanego wzór umowy nie zawiera żadnych oświadczeń kredytobiorców o zapoznaniu ich z ryzykiem walutowym i ryzykiem zmiennego oprocentowania. W rozpatrywanej sprawie powodowie nie składali także takiego oświadczenia w formie odrębnego dokumentu, a przynajmniej takiego dokumentu pozwany nie załączył do akt sprawy. Dodatkowo Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie zawierał definicji pojęć takich jak tabela kursów Banku, czy spread walutowy. Tego rodzaju informacji nie dostarczał także opracowany przez Bank wzór wniosku kredytowego. Strona pozwana w toku całego postępowania nie zaoferowała zaś żadnego innego dowodu, który pozwoliłby na poczynienie wiążących ustaleń odmiennych od tych opartych na zeznaniach powodów. Zresztą pozwany odwołuje się jedynie do deklarowanej przez powódkę i akcentowanej w apelacji banku jej świadomość ryzyka kursowego, która w istocie sprowadzała się wiedzy, że kursy walut podlegają wahaniom i w razie ich wzrostu wzrośnie wysokość rat kapitałowo –odsetkowych. Powódka wskazał także, że wiedziała, iż w umowie stosuje dwa kursy, kurs kupna. Nie mniej jednak podała , że nie rozumiała tych zapisów umowy, a bank w nie przedstawił żadnych dokumentów lub dowodów osobowych z których wynikałoby , że to on jako profesjonalista udzielił powodom wyczerpujących informacji w tym zakresie. Wręcz przeciwnie, z materiału dowodowego wynika, że pracownik banku zapewnił powodów o stabilności waluty, wskazując, że może się ona wahać o 10-15%, czym mógł wywołać przekonanie o tym, że kredyty waloryzowane do (...) są produktami bezpiecznymi, pozbawionymi istotnego ryzyka dla kredytobiorców. Zaznaczyć także trzeba, że Regulamin w wersji obowiązującej w dacie zawarcia spornej umowy kredytu nie zawierał definicji pojęć takich jak tabela kursów Banku, czy spread walutowy. Tego rodzaju informacji nie dostarczał także opracowany przez Bank wzór wniosku kredytowego i umowa.
Treść powołanych wyżej dokumentów w żadnym razie nie dowodzi również indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień umowy. To, że konsument znał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, iż nie zostało ono indywidualnie uzgodnione. Podobnie zaznaczenie we wniosku kredytowym rodzaju waluty waloryzacji w żadnym razie nie dowodzi, że zaczerpnięte z wzorca umowy klauzule indeksacyjne były indywidualnie negocjowane lub choćby mogły podlegać takim negocjacjom, z czego powodowie w dacie podpisania umowy zdawali sobie sprawę. Warto przy tym zaznaczyć, że to na banku jako przedsiębiorcy spoczywał procesowy obowiązek wykazania tego rodzaju okoliczności (art. 385 1 § 4 k.p.c.). Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Przez "rzeczywisty wpływ" należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. W konsekwencji za uzgodnione indywidualnie trzeba uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść konsument istotnie mógł w praktyce oddziaływać. Innymi słowy, należy badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę. ( por. wyrok SA w Warszawie z 6 marca 2013 r., VI ACa 1241/12, LEX nr 1322083). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 6 marca 2019 r., w sprawie I CSK 462/18 (LEX nr 2629877), w celu ustalenia czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako "nieuzgodnione indywidualnie" należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia "rzeczywisty wpływ" (art. 385 1 § 3 k.c.). Dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Z całą pewnością pozwany Bank nie wykazał tego rodzaju przesłanek w rozpatrywanej sprawie. Warto w tym miejscu odwołać się do przedstawionego przez apelującego potencjalnego efektu takich negocjacji, który sam w sobie dowodzi braku indywidualnego uzgodnienia spornych postanowień. Otóż pozwany wprost zakłada, że wynikiem negocjacji mogłoby być zawarcie umowy kredytu bez klauzul indeksacyjnych tj. zaciągnięcie kredytu w PLN. W ten sposób pośrednio przyznaje, że nie dopuszczał możliwości zmiany postanowień kształtujących mechanizm indeksacji np. poprzez wprowadzenie innych zasad ustalania kursów wymiany, czy rezygnację ze spreadu walutowego. Konsument mógł albo zaakceptować klauzule indeksacyjne w kształcie opracowanym przez Bank, albo zawrzeć umowę kredytu złotowego, co w oczywisty sposób nie odpowiada przedstawionej wyżej wykładni pojęcia „indywidualnego uzgodnienia”.
Nie sposób ponadto podzielić zarzutu pozwanego co do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie dopełnienia obowiązków informacyjnych, o czym była już wyżej mowa. W uzupełnieniu tej argumentacji należy wskazać, iż całkowicie bezskuteczne pozostaje odwoływanie się przez skarżącego do wybiórczo cytowanych zeznań powódki. Udzielenie konsumentowi wyczerpujących informacji jest obowiązkiem banku, co jasno wynika z prawidłowo wykładanych postanowień dyrektywy nr 93/13. Dodatkowo powinność tego rodzaju można wyprowadzić z przepisów prawa krajowego. Powinność udzielenia konsumentowi wyczerpujących informacji można wywieść z ogólnych zasad prawa cywilnego. W wyroku z 26 stycznia 2005 r., w sprawie P 10/04 (OTK-A 2005/1, poz. 7) Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że regulacje pomiędzy bankiem a jego klientem (konsumentem) cechuje typowy dla stosunków tzw. obrotu mieszanego brak równowagi wynikający z silniejszej profesjonalnej pozycji banku. Jest powszechnie uznawana w doktrynie prawa prywatnego teza, że ów brak równowagi związany jest z istniejącym deficytem informacyjnym po stronie kontrahenta profesjonalisty. Jest to zarazem istotny powód, dla którego na profesjonalistę są nakładane obowiązki informacyjne wobec kontrahenta – konsumenta w znacznie szerszym zakresie niż na tle typowych relacji umownych. Obowiązki te są przy tym bardziej rozwinięte i intensywne na tle relacji dotyczących wysoko specjalistycznych stosunków prawnych, do których bez wątpienia należą usługi finansowe, a więc wszelkie czynności dokonywane z instytucjami finansowymi. Trybunał podkreślił, że obowiązek rzetelnej, uczciwej i wyczerpującej informacji jako swoisty instrument przywracania równowagi w relacji konsument – profesjonalista, może być poszukiwany w podstawowych zasadach prawa obligacyjnego, nakazujących respektowanie uczciwości, lojalności i dobrych obyczajów w obrocie, zwłaszcza na etapie nawiązywania stosunku kontraktowego, ale także w związku z jego wykonywaniem (można tu wymienić m.in. art. 72, art. 353 1 , art. 354, art. 385 1 k.c.). W świetle tych zasad całkowicie uzasadnione jest oczekiwanie konsumenta uzyskania od profesjonalisty informacji określających stopień ryzyka ekonomicznego związanego z dokonywaną transakcją. Wyłącznie informacja wyczerpująca i precyzyjna może być uznana za odpowiadającą wymaganym standardom, a więc umożliwiającą świadome podejmowanie decyzji o celowości nawiązywanej transakcji, co stanowi konieczną przesłankę dla respektowania autonomii woli stron.
W orzecznictwie podkreśla się, że dla wypełnienia przez bank obowiązków informacyjnych w zakresie obarczenia konsumenta ryzykiem kontraktowym nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu czy w umowie, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz że przyjął to do wiadomości i akceptuje to ryzyko. Wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. W takim stanie rzeczy, przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok SA w Gdańsku z 19 stycznia 2021 r. ,I ACa 505/20, LEX nr 3190312). Chodziło zatem o przedstawienie powodom relacji miedzy złotym a frankiem szwajcarskim w przeszłości oraz prognoz co do ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący wieloletniemu związaniu kontraktowemu.
W odniesieniu do klauzul indeksacyjnych dla spełnienia wymagania transparentności nie wystarczy przekazywanie konsumentowi informacji nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Nie wystarczy też informacja pozwalająca konsumentowi na zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, ani przedstawienie mu ewentualnych wahań kursów wymiany. Prawidłowa informacja powinna uświadamiać konsumentowi - wyraźnie i z należytą powagą - że ryzyko silnej deprecjacji jest trudne do oszacowania w perspektywie długookresowej i nie powinno być lekceważone (pozostaje realne). Wymaganiu temu nie czyni zadość np. podawanie "uspokajających" informacji o historycznych wahaniach waluty indeksacji w okresie nieproporcjonalnym do przewidywanego czasu trwania umowy kredytu, które może wręcz usypiać czujność kredytobiorcy, wywołując wrażenie o jedynie hipotetycznym charakterze zagrożeń. Istotne jest również zwrócenie uwagi na powagę tego zagrożenia w aspekcie możliwego rozmiaru deprecjacji waluty krajowej, a w szczególności podkreślenie, że może być ona gwałtowna i drastyczna (przekraczać nawet kilkadziesiąt procent), z uwzględnieniem sytuacji majątkowej konkretnego konsumenta, decydującej o tym, jaki stopień deprecjacji waluty indeksacji przekraczać będzie granice jego zdolności do spłacania kredytu (por. wyrok SN z 13 maja 2022 r., (...) 464/22, nie publik; postanowienie SN z dnia 30 września 2022 r. , I CSK 2071/22, LEX nr 3437834).
Z całą pewnością dowody zaoferowane przez stronę pozwaną nie wskazują na dopełnienie obowiązku informacyjnego z zachowaniem wskazanych wyżej kryteriów. Z umowy kredytu nie wynikają informacje pozwalające konsumentom ocenić realne ryzyko walutowe i ryzyko zmiennego oprocentowania. Wyłącznie w oparciu o treść umowy kredytobiorcy nie mogli również przeanalizować skutków działania mechanizmu waloryzacji dla ich praw i obowiązków w perspektywie czasowej , w jakiej umowa miała być wykonywana. Jednocześnie powodowie w swych zeznaniach wskazali, że nie przedstawiono im danych o historycznych kursach (...) oraz ewentualnych symulacji dotyczących spłaty kredytu w zależności od kursu (...), a informacje przedstawiane przez pracownika Banku miały charakter uspokajający , wskazywały na stabilność kursu (...). Rzekome pełne rozeznanie powódki co do ryzyka walutowego nie wynika z jej wybiórczo cytowanych przez apelującego zeznań. Ryzyko walutowe nie sprowadza się bowiem do wiedzy o tym, że kursy walut podlegają wahaniom i zrozumienia prostej zależności między potencjalnym wzrostem kursu waluty waloryzacji a wzrostem raty kredytu , a jedynie takie dane wynikają z zeznań A. W.. Powódka wprost wskazała, że nie rozumiała mechanizmu indeksacji, gdyż uznawała go jedynie za wewnętrzne rozliczenia banku, a kredyt traktowała jako udzielony i spłacany w PLN. Nie miała ponadto wiedzy o sposobie ustalania kursów wymiany przez Bank, a zatem żadne istotne dla oceny ryzyka dane nie wynikają z jej relacji o tym, że w toku wykonywania umowy sprawdzała kursy wymiany w tabelach Banku, czy też ze stwierdzenia, iż wiedziała o istnieniu kursów kupna i sprzedaży, skoro jednocześnie wskazała, że „..nie do końca to rozumiała”. Zachowanie informacyjne Banku powinno polegać na poinformowaniu klienta o zakresie ryzyka kursowego w sposób jednoznaczny i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywania regularnych spłat (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 14 marca 2019 r., C-118/17, pkt 35; wyrok SN z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, OSP 2021/2/7). Bezspornie takie informacje nie wynikają z powołanych w apelacji dokumentów pochodzących od Banku.
Nie sposób również dociec, jaki wpływ na zakres przysługującej powodom ochrony oraz zakres obowiązku informacyjnego Banku ma wykształcenie powódki i fakt jej zatrudnienia na stanowisku specjalisty ds. funduszy strukturalnych tj. instrumentów finansowych stanowiących wyodrębnioną grupę funduszy UE. Trudno zakładać, że powódka z racji wyższego wykształcenia i miejsca zatrudnienia była profesjonalistką w dziedzinie produktów finansowych oferowanych przez banki konsumentom i znała wszelkie uwarunkowania oraz mechanizm działania kredytów waloryzowanych walutą obcą. Co jednak najistotniejsze, nawet hipotetyczna wiedza konsumenta w zakresie zawierania umów kredytu indeksowanego do waluty obcej w żadnym razie nie dowodzi jego pełnej wiedzy o ryzku kursowym , ani tym bardziej nie powoduje, że pozwany mógł odstąpić od przedstawienia klientowi informacji w tym zakresie. Warto w tym miejscu odwołać się do wyroku (...) z dnia 21 września 2023 r. w sprawie C-139/22, w którym podkreślono, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w związku z jej art. 2 lit. b należy interpretować w ten sposób, że przedsiębiorca ma obowiązek poinformowania zainteresowanego konsumenta o istotnych cechach zawartej z nim umowy oraz o ryzyku związanym z tą umową, i to nawet wówczas, gdy ów konsument jest jego pracownikiem i posiada odpowiednią wiedzę w dziedzinie wspomnianej umowy. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje argumentację przedstawioną w uzasadnieniu powyższego wyroku.
Należy przy tym zgodzić się z apelującym, iż także pozwany Bank nie mógł w pełni przewidzieć okoliczności, które ostatecznie wpłynęły na wzrost kursu (...). Rzecz jednak w tym, że jako profesjonalista z pewnością zdawał sobie sprawę lub przynajmniej powinien zdawać sobie sprawę z potencjalnej możliwości wystąpienia tego rodzaju zjawisk w dłuższej perspektywie czasowej w okresie, na jaki została zawarta umowa kredytu. Wiedzy tej nie przekazał jednak swoim kontrahentom - konsumentom
Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. jest także nietrafny w tym zakresie, w jakim skarżący wiąże go z prawną oceną umowy kredytu. Pozwany za pomocą zarzutu naruszenia wskazanych norm procesowych nie może skutecznie zwalczać prawnej oceny Sądu I instancji, który uznał, że postanowienia umowy kredytu kształtujące mechanizm indeksacji są sformułowane niejednoznacznie, nie zawierają obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany, umożliwiają bankowi arbitralne ich ustalenie, a tym samym są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interes powoda jako konsumenta. Jedynie dla porządku wypada w tym zakresie wskazać, że Sąd Okręgowy trafnie zaznaczył, iż powyższej oceny należy dokonywać w świetle treści umowy i Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych w ramach (...) oraz okoliczności istniejących w dacie zawarcia umowy. Tym samym swoboda i dowolność banku w kształtowaniu kursów wymiany jest badana w relacji stron wynikającej z łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Przedstawionej oceny nie wyklucza zatem okoliczność, że w praktyce bank kształtował kurs wymiany w oparciu o określone parametry ekonomiczne , czy też przy uwzględnieniu zawieranych przez siebie transakcji na rynku walutowym, pozostających jednak poza umową łączącą strony. W umowie kredytowej i Regulaminie nie przedstawiono procedury budowania tabeli kursowej banku. Trudno zatem stwierdzić, iż istniało obiektywne, zewnętrzne kryterium, wedle którego pozwany określał wysokość kursów walut. Procedura taka mogła być zmieniana przez stronę pozwaną bez udziału, a nawet wiedzy kredytobiorców. W istocie zatem, bank mógł wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, obliczane prawdopodobnie w jakiś, znany kredytodawcy, sposób w powiązaniu kursami obowiązującymi na rynku międzynarodowym, co w konsekwencji prowadziło do realnej możliwości uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorców dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie było możliwe ze względu na brak oparcia zasad ustalania kursów wymiany o obiektywne i przejrzyste kryteria. Z całą mocą należy podkreślić, że powodowie w chwili zawarcia umowy kredytu nie znali jego salda wyrażonego w (...), gdyż to ustalane było dopiero w chwili uruchomienia kredytu i po kursie kupna (...) z tabeli bankowej z tej daty. Tym samym nie znali także w dacie podpisania umowy wysokości rat kapitałowo-odsetkowych ustalonych w harmonogramie, który także sporządzany był dopiero po uruchomieniu kredytu. W oparciu o treść umowy oraz Regulaminu nie mogli także weryfikować kursu i prawidłowego przeliczenia rat. Jedyna weryfikacja jakiej konsument mógł dokonać, to sprawdzenie ex post, czy Bank dokonał przeliczenia po kursie z tabeli kursowej pozwanego z danego dnia, co jednak nie jest równoznaczne z możliwością ustalenia na podstawie samej tylko umowy i w chwili jej podpisania , jak będzie się kształtowała wysokość salda kredytu wyrażonego w (...) oraz wysokość rat kapitałowo – odsetkowych płatnych w PLN.
W żadnym razie z treści umowy kredytu łączącej strony nie wynika obowiązek ustalania przez Bank kursów na poziomie rynkowym. Nic nie zmienia w tym zakresie przepis art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe, który także nie wprowadza tego rodzaju zasad, przewidując jedynie obowiązek Banku w zakresie publikowania tabel kursowych. Przepis ten w żaden sposób nie określa jednak, jak bank ma ustalać wysokość kursów. W relacji stron nadal są to kursy będące wynikiem jednostronnej decyzji Banku, nieweryfikowalne przez jego kontrahentów – konsumentów (por. wyrok SA w Warszawie z 21 listopada 2022 r., V ACa 921/21, LEX nr 3454551). Okoliczność, że zgodnie z art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe banki są zobowiązane do ogłaszania w sposób ogólnie dostępny stosowanych kursów walutowych nie oznacza przy tym, że warunki umowne odsyłające do kursu stosowanego przez bank (tabelarycznego) odzwierciedlają przepis ustawy w rozumieniu art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13. Wyjątek określony w tym przepisie wymaga, aby konkretny warunek umowny odzwierciedlał treść przepisu prawa mającego zastosowanie między umawiającymi się stronami niezależnie od ich wyboru, ewentualnie mającego domyślne zastosowanie w braku odmiennego uzgodnienia między stronami, przy czym należy go interpretować ściśle (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 grudnia 2021 r., C-243/20, DP i SG przeciwko T. A., (...):EU:C:2021: (...) i powołane tam dalsze orzecznictwo). Tym samym nie można założyć, że istnienie przepisu art. 111 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo bankowe usuwało możliwość uznania spornych postanowień umowy za abuzywne. Powyższe rozważania przekładają się na ocenę, że niezasadny pozostaje również zarzut naruszenia prawa materialnego tj. art. 111 ust. 1 pkt 4 w związku z art. 1 w związku z art. 5 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo bankowe.
Dla oceny abuzywności spornych postanowień, której dokonuje się w świetle okoliczności istniejących w dacie zawarcia umowy, bez znaczenia pozostają także późniejsze zmiany Regulaminu i wprowadzenie do jego treści postanowień dotyczących zasad ustalania kursów wymiany. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, iż zmiana Regulaminu w 2009 r. nie spowodowała wprowadzenia do jego treści jednoznacznych, obiektywnych kryteriów kształtowania kursów wymiany publikowanych w tabelach (...). Trudno za takie uznać postanowienia § 2 ust. 4 zmienionego Regulaminu, zgodnie z którym kurs kupna/sprzedaży oraz wysokość spreadu walutowego wyznaczany jest z uwzględnieniem poniższych czynników: bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym, podaży i popytu na waluty na rynku krajowym, różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym, płynności rynku walutowego, stanu bilansu płatniczego i handlowego. W oparciu o powołaną regulację nie sposób odtworzyć, kiedy i w jaki sposób każdy z wymienionych czynników jest uwzględniany przy ustalaniu kursów walut przez pozwany Bank. Nie został także zdefiniowany rynek międzybankowy i nie wskazano źródła notowań na tym rynku.
Wreszcie, o wysokości kursów wymiany nie sposób wnioskować z samej tylko okoliczności sprawowania nadzoru min. nad pozwanym Bankiem przez Komisję Nadzoru Finansowego. Z faktu tego dla kredytobiorcy nie wynikały żadne informacje pozwalające na jednoznaczne ustalenie kursu, po jakim dokonane zostaną przeliczenia na potrzeby konkretnej umowy. Jest przy tym okolicznością objętą wiedzą powszechną, iż kursy walut publikowane przez banki nadzorowane przez (...) różniły się i różnią od siebie. Instytucja ta nie jest zatem gwarantem ustalenia jednego, ściśle określonego kursu waluty obcej, jednakowego dla wszystkich nadzorowanych podmiotów.
Chybiony jest ponadto zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. zawarty w punkcie II pptk 5 apelacji. Zdaniem skarżącego, Sąd Okręgowy wyprowadził wnioski i oceny w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych z zakresu bankowości i finansów oraz rynków walutowych bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego. Przedstawiona przez apelującego argumentacja w istocie nie odnosi się jednak do przebiegu postepowania dowodowego i oceny dowodów, a do przedstawionej w ramach rozważań Sądu I instancji oceny prawnej zawartej przez strony umowy i okoliczności jej towarzyszących, która z istoty swej nie może być kwestionowana za pomocą zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego.
Niezależnie od wskazanej wyżej formalnej wadliwości analizowanego zarzutu apelacji, nietrafne pozostają również wywody przytoczone na jego poparcie. Do dokonywania wszelkich ustaleń w procesie powołany jest sąd, a nie biegły. Innymi słowy, sąd może i powinien korzystać z pomocy biegłego w zakresie wymagającym wiadomości specjalnych, lecz biegły nie może wyręczać sądu w dokonywaniu ustaleń, a zwłaszcza dokonywać ocen prawnych, do czego nie jest powołany ani uprawniony (tak też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 1970 r., II PR 18/69, LEX nr 6652). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lutego 2010 r. II PK 192/09 wskazał, że "o ile opinia biegłego jest pomocna, a niejednokrotnie wręcz niezbędna do dokonania w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, o tyle nie może ona zawierać oceny prawnej stanu faktycznego, gdyż ocena ta należy do wyłącznej kompetencji sądu. Inaczej mówiąc, zadaniem biegłego nie jest rozstrzyganie zagadnień prawnych, a jedynie naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy". Biegły ma zatem udzielić sądowi wiadomości specjalnych dla ustalenia i oceny okoliczności sprawy, ułatwiając tym samym sądowi właściwą ocenę faktów i rozstrzygnięcie sporu. Tego rodzaju wiedza nie była jednak w rozpatrywanej sprawie potrzebna dla prawnej oceny postanowień umowy kredytu z 2003 r. i obowiązującego w tej dacie Regulaminu.
Z całą pewnością nie trzeba odwołania do analizy faktów z wykorzystaniem wiadomości specjalnych, by stwierdzić, że wskazana umowa i Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) w wersji relewantnej na datę zawarcia umowy nie zawierają definicji tabeli kursowej i spreadu walutowego, ani żadnych postanowień, które wskazywałyby kryteria i sposób ustalania kursów wymiany na potrzeby indeksacji. To właśnie taki sposób ukształtowania umowy jest podstawą dla wyprowadzenia trafnego wniosku, że w relacji stron sporu Bankowi pozostawiono dowolność w ustalaniu kursów wymiany, gdyż postanowienia łączącego te podmioty stosunku obligacyjnego nie zawierały żadnych obiektywnych kryteriów kształtowania kursów (...), ani ograniczeń dla Banku w tym zakresie. Pozwany mógł zatem ustalać kursy dowolnie, a także dowolnie zmieniać zasady ich ustalania tj. nawet bez wiedzy powodów. Jeśli nawet istniały w tym zakresie określone uwarunkowania ekonomiczne, którymi Bank się kierował przy ustalaniu kursów, to z całą pewnością nie ujawnił ich konsumentowi, ani nie wyjaśnił, jaki wpływ mają tego rodzaju czynniki na kurs ustalany każdorazowo w tabeli kursowej pozwanego. Jedynie na marginesie wypada zauważyć, że gdyby istotnie istniały w tym zakresie jakieś ukształtowane „zasady i zwyczaje” , na tyle powszechne, że powinien je znać każdy przeciętny konsument, to oczywiste jest, że ich dowodzenie nie powinno wymagać wiadomości specjalnych i dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bankowości. Wiadomości tego rodzaju powinny być objęte wiedzą powszechną, co w oczywisty sposób w rozpatrywanej sprawie nie miało jednak miejsca. Praktyka bankowa w zakresie sposobu opracowywania tabel kursowych, odwołująca się do specjalistycznej wiedzy, nie jest zatem tego rodzaju „otoczeniem regulacyjnym”, które byłoby znane i akceptowane przez powodów w chwili zawarcia umowy i wspólnie z dokumentem umowy kształtowałoby treść stosunku obligacyjnego. Trafna pozostaje ponadto ocena Sądu I instancji, że umowa kredytu nie zawiera żadnych postanowień, które mogłyby ograniczyć ryzyko kursowe kredytobiorcy. Tymczasem z twierdzeń pozwanego wynika, że Bank minimalizował własne ryzyko kursowe zawierając transakcje na rynku międzybankowym, a zatem poza umową stron.
Nietrafny pozostaje ponadto zarzut naruszenia przepisu art. 228 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez zaniechanie uwzględnienia przy dokonywaniu ustaleń faktycznych faktów powszechnie znanych i mających istotne znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu. Rzecz w tym, że znaczna część okoliczności przedstawionych przez pozwany Bank nie posiada przymiotu notoryjności powszechnej w rozumieniu art. 228 § 1 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, za fakty powszechnie znane uważa się wydarzenia historyczne, polityczne, zjawiska przyrodnicze, procesy ekonomiczne lub zdarzenia normalnie i zwyczajnie zachodzące w określonym miejscu i czasie, znane każdemu rozsądnemu i mającemu życiowe doświadczenie mieszkańcowi miejscowości będącej siedzibą danego sądu. Nie są faktami powszechnie znanymi okoliczności sporne między stronami, a także takie fakty , które ze względu na swój charakter mogą być ustalone jedynie przy wykorzystaniu wiadomości specjalnych (por. wyrok SN z dnia 10 lutego 2010 r., V CS K 269/09, OSNC 201/9/127 ; wyrok SN z dnia 24 kwietnia 2013 r., IV CSK 596/12, LEX nr 1375468;wyrok SN z dnia 28 października 2015 r., II CSK 831/14, LEX nr 1938674; wyrok SN z dnia 13 grudnia 2013 r., III CSK 66/13, LEX nr 1463871). O ile zatem do procesów ekonomicznych powszechnie znanych każdej rozsądnej i przeciętnie doświadczonej życiowo osobie należy zaliczyć samo zjawisko wahania kursów waluty obcej i brak możliwości przewidzenia zakresu tych zmian w długiej perspektywie czasowej, o tyle z pewnością okoliczności dotyczące możliwości opracowania stałej metodyki ustalania kursów wymiany przez Bank i w ślad za tym odpowiedniego zredagowania umów w sposób weryfikowalny przez kredytobiorcę, a także konkretne zasady obliczania kursów wymiany przez pozwany Bank i innych uczestników rynku walutowego, nie należą do tego rodzaju zjawisk świata zewnętrznego i zachodzących w nim procesów, których ustalenie jest możliwe bez wiedzy specjalnej. Nie są to zatem okoliczności objęte wiedzą powszechną dostępną przeciętnemu odbiorcy w powołanym wyżej znaczeniu. W oczywisty sposób poza zakresem zastosowania art. 228 § 1 k.c. pozostają także wywody apelującego co do powinności Banku w zakresie obowiązków informacyjnych w stosunku do powodów czy dotyczące wiedzy powodów o ryzyku kursowym. Wszystkie te okoliczności były w sprawie przedmiotem dowodu za pomocą zgłoszonych przez strony środków dowodowych i zostały ustalone na podstawie przeprowadzonych dowodów. W oczywisty sposób nie są faktami znanymi powszechnie, co do których istnienia dowód nie jest wymagany.
W świetle poprawnie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny w całości aprobuje wywody przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w ramach których Sąd Okręgowy dokonał oceny postanowień umowy kształtujących mechanizm indeksacji i uznał, że spełniają one wszystkie przesłanki zastrzeżone w art. 385 1 § 1 k.c., a przywołany w apelacji zarzut naruszenia wskazanego przepisu prawa materialnego, powołanego samodzielnie jak i w powiązaniu z innymi przepisami tj. art. 385 1 § 2 k.c., art. 385 2 k.c., art. 58 § 1 i 2 k.c. art. 65 § 2 k.c., art. 3, art. 4 , art. 6 dyrektywy nr 93/13 (zarzuty z punktu III ppkt 1,2,3,5, 6, 7 i 8 apelacji) uznaje za niezasadne.
Szczegółową ocenę zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przepisów prawa materialnego należy poprzedzić przypomnieniem, że sporna umowa kredytu została zawarta w dniu 31 marca 2003 r. , a więc przed przystąpieniem Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej. Wbrew wywodom apelującego przedstawionym w ramach zarzutu z pkt III ppkt 1 apelacji nie oznacza to, że kontekst unijny jest całkowicie pozbawiony znaczenia w niniejszej sprawie. W orzecznictwie wyjaśniono, że w takiej sytuacji należy uwzględnić, iż ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271), która wprowadziła do kodeksu cywilnego obowiązującą obecnie - z drobnymi późniejszymi zmianami - regulację dotyczącą wzorców umów i kontroli niedozwolonych postanowień umownych (w tym art. 385 1 § 1 k.c.), miała na celu m.in. przedakcesyjną transpozycję dyrektywy 93/13. W związku z tym, dążąc do zapewnienia jednolitości wykładni przepisów kodeksu cywilnego w czasie ich obowiązywania przez akcesją i po akcesji, a także mając na względzie zobowiązanie wynikające z art. 68 Układu Europejskiego, ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską, z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony, sporządzonego w B. dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz. U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38) oraz zobowiązanie do prowadzenia negocjacji akcesyjnych w dobrej wierze, należy kierować się przy tej wykładni wskazówkami wynikającymi z prawa unijnego oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (por. m.in. wyrok SN z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2019/7-8/79).
Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 58 § 1 i 2 k.c., w zw. z art 385 1 k.c., w którym pozwany kwestionował uprawnienie powodów do powoływania się przed Sądem na nieważność umowy kredytu, wywodzoną z klauzul odwołujących się do Tabeli kursowej banku, po całkowitym jej wykonaniu. Stanowisko skarżącego oraz argumenty powołane na jego poparcie nie uwzględniają, iż niedozwolone postanowienia umowne, w myśl art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., nie wiążąc konsumenta, nie wywołują skutków prawnych od samego początku (ex tunc) i z mocy samego prawa (ipso iure), a zatem bez potrzeby powołania się przez konsumenta na ich abuzywność (podobnie wyrok SA w Białymstoku z 24 września 2021 r., I ACa 837/20, LEX nr 3351408). Taki stan faktyczny był przedmiotem oceny m.in. w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2023 r. w sprawie II CSKP 1531/22 (LEX nr 3570691) oraz z dnia 18 kwietnia 2023 r. w sprawie II CSKP 1511/22 (LEX nr 3574021). W orzeczeniach tych Sąd Najwyższy - mimo dokonanej przez konsumentów całkowitej spłaty kredytu - uznał za niedozwolone postanowienia umów w zakresie klauzul waloryzacyjnych, a w konsekwencji przyjął , że wskutek niedozwolonego charakteru postanowień umowy kredytowej dotyczących zasad ustalania kursów walut, przy braku możliwości utrzymania tej umowy po ich wyeliminowaniu, umowy te są nieważne. Wskazał ponadto, że całkowita spłata kredytu powoduje jedynie, iż kwestia udzielenia przez konsumenta następczej zgody na dalsze obowiązywanie umowy kredytu, pomimo zawartych w niej niedozwolonych postanowień oraz ze względu na wadliwe wypełnienie przez pozwany Bank obowiązków informacyjnych co do ryzyka walutowego i jego skali, nie wchodzi w rachubę. Do analizowanego zagadnienia odniósł się także Trybunał Sprawiedliwości UE wskazując, że ochrona przyznana przez dyrektywę nr 93/13 nie może być ograniczona jedynie do okresu wykonania umowy zawartej z konsumentem przez przedsiębiorcę, lecz że obowiązuje ona również po wykonaniu tej umowy (por. tezę 21 wyroku (...) z 16 marca 2023 r. w sprawie C-6/22, LEX nr 3504887 i powołane tam orzeczenia).Tym samym uznanie przesłankowo umowy kredytowej za nieważną zapewni przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej, jaka istniałaby w braku zaistnienia takiego nieuczciwego warunku.
Ocena analogicznych postanowień wzorca umowy stosowanego przez pozwany Bank była już przedmiotem wielokrotnej oceny Sądu Apelacyjnego w składzie rozpoznającym apelację, a motywy przedstawione w uzasadnieniach orzeczeń w sprawach m.in. I ACa 471/22, I ACa 420/22, I ACa 432/22, I ACa 222/22 pozostają aktualne także w rozpatrywanej sprawie.
W pierwszej kolejności wypada podkreślić, że zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady, gdyż nie narusza ani zasady nominalizmu, ani też zasady swobody umów z art. 353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art. 69 ustawy z 1997 r. Prawo bankowe. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu (...) na potrzeby ustalenia każdej kolejnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, tak aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane ze skorzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania wysokości rat kapitałowych, rzutujących automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego świadczenia. Kredytobiorca musi takie zapisy w sposób świadomy zaakceptować. W rozpatrywanej sprawie poza wszelką wątpliwością zapisy umowy nie odpowiadają tym kryteriom, a powodowie – wobec niedopełnienia obowiązków informacyjnych przez Bank – nie mieli pełnej wiedzy dotyczącej funkcjonowania mechanizmu indeksacji i związanego z nim ryzyka walutowego.
Ponadto wypada podkreślić, że przewidziana w przepisach dyrektywy nr 93/13 oraz art. 385 1 k.c. ochrona przysługuje każdemu konsumentowi bez względu na jego przymioty osobiste, stopień rozeznania, czy należytą dbałość o własne interesy na etapie zawierania umowy, a zatem nie tylko temu, którego można uznać za "właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta" (por. postanowienie (...) z 10 czerwca 2021r. w sprawie C-198/20). Podobnie definicja konsumenta zawarta w art. 22 1 k.c. nie różnicuje konsumentów z uwagi na ich uświadomienie przez kontrahenta, czy też z uwagi na posiadane przez nich cechy.
Ponownie przypomnieć również trzeba, że zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, przy czym dotyczy to także zastrzeżonej w art. 385 1 § 1 k.c. przesłanki rażącego naruszenia interesów konsumenta. Z przyczyn szeroko omówionych w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2), wykładnia obejmująca zakresem zastosowania art. 385 2 k.c. ocenę, czy postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób, który rażąco narusza jego interesy, nie jest wykładnią contra legem. Przeciwnie, przemawiają za nią argumenty natury systemowej, w tym wiążące wskazówki wynikające z prawa unijnego, a zwłaszcza z art. 3 ust. 1 i art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13 interpretowanych zgodnie z orzecznictwem (...). Sąd Najwyższy podkreślił ponadto, że za poglądem, iż ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy - w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce - przemawiają ogólne zasady dotyczące kontroli zgodności treści umowy z wymaganiami słuszności kontraktowej, gdyż zarówno na gruncie art. 353 1 i art. 58 § 2, jak i art. 388 k.c. w doktrynie przeważa pogląd, iż decydujące znaczenie w ramach tej kontroli mają okoliczności istniejące w chwili zawarcia umowy.
Z przedstawionych dotychczas wywodów jasno wynika, że powodowie mają status konsumenta, sporne postanowienia umowy kształtujące mechanizm indeksacji nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, a pozwany Bank nie dopełnił wobec kredytobiorców ciążących na nim obowiązków informacyjnych.
Z całą pewnością analizowane postanowienia umowy i Regulaminu nie zostały także zredagowane w sposób jednoznaczny i transparentny. Należy przy tym podkreślić, że ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego warunku umownego w rozumieniu art. 4 dyrektywy nr 93/13 nie spoczywa na konsumencie, ale na banku. Sąd Okręgowy odniósł się do tej kwestii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku trafnie wskazując z odwołaniem do orzecznictwa (...) , że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. W konsekwencji wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, iż powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. W uzupełnieniu wywodów przedstawionych w tej materii w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku warto odwołać się do wyroku (...) z 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 ( Dz.U. UE.C.220.302.6), w którym Trybunał wyjaśnił, że art. 5 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że treść klauzuli umowy kredytu zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, ustalającej cenę zakupu i sprzedaży waluty obcej, do której kredyt jest indeksowany, powinna, na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów, umożliwić właściwie poinformowanemu, uważnemu i racjonalnemu konsumentowi zrozumienie sposobu ustalania kursu wymiany waluty obcej, stosowanego w celu obliczenia kwoty rat kredytu, w taki sposób, aby konsument miał możliwość w każdej chwili samodzielnie ustalić kurs wymiany stosowany przez przedsiębiorcę. Na potrzebę wskazania w umowie kredytu indeksowanego obiektywnych i weryfikowalnych kryteriów oznaczenia kursu wymiany zwrócił uwagę także Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22 (LEX nr 3337513). Poza sporem pozostaje, że w niniejszej sprawie sytuacja taka nie zachodziła, gdyż w oparciu o postanowienia umowy kredytu i Regulaminu powodowie w żaden sposób nie mogli odtworzyć zasad, jakimi pozwany Bank kierował się przy ustaleniu kursów wymiany w Tabelach kursowych.
Wbrew odmiennym tezom apelacji, sporne klauzule indeksacyjne określają główne świadczenia stron, co wobec braku ich jednoznaczności nie wyklucza ich dalszego badania w kontekście przesłanek art. 385 ( 1) § 1 k.c. Analiza tego zagadnienia przedstawiana w aktualnym dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego wskazuje, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki SN: z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771314; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, z 2 czerwca 2021 r., I (...) 55/21, LEX nr 3219740, z 3 lutego 2022 r. , (...) 975/22, LEX nr 3303543). Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG należy bowiem uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki (...): z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) (...) SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy - konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki (...) z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37; z 20 września 2018 r. w sprawie C- 51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68; z 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z.., pkt 48; z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Bez unormowania kursu miarodajnego dla poszczególnych przeliczeń, przeliczenia te nie mogą być dokonane, a postanowienia dotyczące waloryzacji - wywrzeć skutku (por. wyroki SN: z 30 września 2020 r. , I CSK 556/18, LEX nr 3126114; z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18. LEX nr 2771344). Łączność między postanowieniami określanymi jako klauzula indeksacji (ryzyka walutowego) i klauzula spreadu walutowego sprawia, że wskutek uznania drugiej z nich za abuzywną nie można ustalić parametrów kursów wymiany w efekcie wykonać klauzuli indeksacji. Postanowienia te składają się na mechanizm indeksacji i mogą funkcjonować tylko łącznie (por. wyrok SN z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22, LEX nr 3303543). Na dominująca w tym zakresie linię orzeczniczą zwrócił także uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22 ( LEX nr 3709742).
Za chybiony uznać należy zarzut błędnej wykładni art. 385 1 § 1 k.c. w zakresie pozostałych przesłanek jego stosowania. Niewątpliwie bowiem postanowienia zawarte w § 7 ust.1, § 12 ust. 4 umowy oraz § 24 ust. 2 i 3 Regulaminu kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy, bowiem pozwany zastrzegł sobie prawo do jednostronnego do jednostronnego ustalenia salda kredytu wyrażonego w walucie indeksacji oraz regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem (...) (a także wcześniejszej spłaty całości kredytu) poprzez wyznaczanie w tabeli kursowej kursu sprzedaży (...) , nie wskazując w umowie kryteriów czy przesłanek ustalania kursu. Tym samym Bank miał pełną kontrolę nad wysokością rat spłacanych przez powodów i ustalaniem różnicy pomiędzy ceną kupna i sprzedaży waluty (tzw. spread walutowy), która stanowiła jego zysk w relacji z konsumentem. W tym miejscu ponowie zaznaczyć trzeba, że rażącego naruszenia interesów konsumenta nie można sprowadzać wyłącznie do istnienia po jego stronie szkody majątkowej. O relewantnym prawnie w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. naruszeniu interesu konsumenta świadczy nierównowaga, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków stron wynikających z umowy, która jest istotna, znacząca (por. wyrok SN z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15, LEX nr 1968429). W konsekwencji za niedozwolone może być uznane zarówno postanowienie, które narusza interesy majątkowe, jak i takie, które godzi w interesy niemajątkowe. Choć istotnie w orzecznictwie (...) dominuje pogląd, że aby ustalić, czy jakaś klauzula powoduje na niekorzyść konsumenta znaczącą nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, należy w szczególności wziąć pod uwagę zasady, jakie mają zgodnie z prawem krajowym zastosowanie w przypadku braku porozumienia stron w tym zakresie, to nie sposób pominąć, że w obowiązującym w Polsce systemie prawa brak jest tego rodzaju przepisów dyspozytywnych, które mogłyby w tej sytuacji znaleźć zastosowanie. W takiej sytuacji ocena uczciwego charakteru postanowienia wymaga odwołania się do opartego na dobrych obyczajach w gospodarce rynkowej wzorca zachowań przedsiębiorców, zrekonstruowanego z założeniem, że to konsument ma być głównym beneficjentem rywalizacji między przedsiębiorcami (zob. powołany wyżej wyrok SN z dnia 11 października 2007 r., III SK 19/07).
Zakwestionowane przez powodów postanowienia obu umów kredytu wyczerpują dyspozycję art. 385 1 §1 k.c. Mają one charakter nieprecyzyjny, niejasny oraz przewidują uprawnienia do kształtowania treści stosunku tylko dla jednej, mocniejszej strony. W analizowanych postanowieniach brak jest oparcia zasad ustalania kursów na obiektywnych i przejrzystych kryteriach. Stosowanie mechanizmu przeliczania najpierw kwoty wypłaconych środków według kursu kupna walut, a następnie przeliczanie wysokości zobowiązania według kursu sprzedaży walut, przyznawało stronie pozwanej uprawnienie do uzyskania dodatkowego wynagrodzenia, którego oszacowanie dla konsumenta nie było możliwe. Na konsumenta, poza ryzykiem kursowym ,zostało przerzucone ryzyko dowolnego kształtowania kursów wymiany przez kredytodawcę. Tym samym strona pozwana – będąca profesjonalistą i silniejszą stroną stosunku prawnego, kształtując treść umowy, wykorzystała swoją uprzywilejowaną pozycję.
Uznanie powyższego mechanizmu ustalania przez bank kursów waluty za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający interesy konsumenta, a w konsekwencji uznanie klauzuli, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, za niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie budzi wątpliwości w aktualnym orzecznictwie. Dominuje w nim trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na walutę indeksacji w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona tj. determinowana określonymi czynnikami ekonomicznymi, nieujawnionymi konsumentowi. Postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki SN: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17, LEX nr 2567917; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, LEX nr 2618543; z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18, LEX nr 3126114, a także orzeczenia powołane w uzasadnieniu uchwały pełnego składu Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22, LEX nr 3709742). W powołanej już uprzednio uchwale z dnia 28 kwietnia 2022 r. w sprawie III CZP 40/22, Sąd Najwyższy wprost wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu.
Dodatkowo taka interpretacja zapisów klauzul waloryzacyjnych wspierana jest stanowiskiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (C-776/19, VB i in. przeciwko (...) SA, LEX nr 3183143) stwierdził, że nie do pogodzenia z zasadami dobrej wiary jest wywoływanie po stronie klienta w długoterminowej umowie kredytowej ryzyka walutowego, które jest nieadekwatne do węzła prawnego zawiązywanego taką umową (teza 101-103). W konsekwencji stwierdził, że wykładni art. 3 ust. 1 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że warunki umowy kredytu, przewidujące skutek w postaci ponoszenia nieograniczonego ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, mogą doprowadzić do powstania znaczącej nierównowagi wynikającej z tej umowy kredytu praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, jeśli przedsiębiorca nie mógł racjonalnie oczekiwać, przestrzegając wymogu przejrzystości w stosunku do konsumenta, iż ten konsument zaakceptowałby, w następstwie indywidualnych negocjacji, nieproporcjonalne ryzyko kursowe, które wynika z takich warunków (pkt. 5 sentencji).
Z tych względów kredytodawca musi kredytobiorcy obowiązkowo przedstawić możliwe zmiany kursów walut i realne ryzyko związane z zawarciem takiej umowy. Ze spornej umowy nie wynikają w ogóle zastrzeżenia (kryteria), że kurs walut z własnych tabel Banku miał być rynkowy, czy rozsądny (sprawiedliwy). Irrelewantna w tym kontekście jest zatem ewentualna praktyka pozwanego i faktyczne działania przy tworzeniu tabel kursowych, gdyż takie zachowania nie wynikały z treści umowy i - jako wynikające ze swobodnej decyzji kredytodawcy - mogły być w każdej chwili dowolnie zmienione.
Sposobu i parametrów w oparciu o które pozwany Bank ustalał kursy wymiany nie sposób także wywieść w drodze wykładni umowy, czy też poprzez odwołanie do norm ogólnych, zwyczajów, czy zasad współżycia społecznego, co pozwany zdaje się postulować w ramach kolejnego zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 65 § 1 k.c. w zw. z art. 56 k.c. w zw. z art. 353 § 1 k.c. Prawo unijne wyraźnie stoi na przeszkodzie wszelkiemu "naprawianiu" nieuczciwych postanowień umownych wyłącznie na podstawie art. 65 k.c., w celu złagodzenia ich nieuczciwego charakteru, nawet przy zgodnej w tym zakresie woli obu stron kontraktu (por. wyrok (...) z 18 listopada 2021 r. C-212/20), W powołanym orzeczeniu Trybunał wskazał, że art. 5 i 6 dyrektywy Rady nr 93/13/EWG należy intepretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy, dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru, nawet jeśli taka wykładnia odpowiadałaby wspólnej woli stron. W motywach powyższego wyroku zwrócono uwagę, że możliwość wykładni klauzuli waloryzacyjnej w celu złagodzenia jej nieuczciwego charakteru przez wprowadzenie do niej ogólnego pojęcia "wartości rynkowej" waluty obcej wykorzystanej do waloryzacji prowadzi do zmiany treści postanowienia dotyczącego waloryzacji, ponieważ prowadziłaby do zmiany jego rozumienia poprzez wprowadzenie odesłania do "wartości rynkowej" waluty obcej, tymczasem warunek nieuczciwy nie powinien, na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, być stosowany, a jego treść zmieniana.
Ponadto art. 65 k.c. , który zawiera ogólne reguły wykładni, nie stanowi przepisu prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym w rozumieniu dyrektywy, a zasada braku skutku nieuczciwego warunku, przewidziana w art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, nie może zostać podważona przez względy związane z okolicznościami, w jakich dana umowa została zawarta i wykonana. Jedynie zatem uzupełniająco wypada zaznaczyć, iż w toku niniejszego postępowania strona pozwana nie zaoferowała żadnych dowodów, które pozwalałyby ustalić wspólny, zgodny zamiar stron w zakresie postulowanego uzupełnienia umowy.
Należy również wykluczyć możliwość uzupełnienia luk powstałych w umowie wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, iż skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę (por. wyroki (...) z: 3 października 2019 r. C-260/18, 29 kwietnia 2021 r. C-19/20). Tym samym brak jest podstaw do uzupełnienia umowy z odwołaniem do przepisu o charakterze ogólnym tj. art. 56 k.c. czy art. 354 § 1 k.c.
Dodatkowo trzeba podkreślić, że okoliczność braku indywidulanego uzgodnienia z powodami spornych postanowień waloryzacyjnych, jest w świetle aktualnego orzecznictwa (...) jest wystarczająca do uznania ich za niezadowolone, a to wobec treści wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r. XVII Amc 1531/09, którym za niedozwolony uznano stosowany przez poprzednika prawnego powoda zapis wzorca umowy o nazwie "umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem (...)" o treści: "Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50." Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 września 2023 r. w sprawie C-139/22 (LEX nr 3605772), art. 3 ust. 1, art. 7 ust. 1 i art. 8 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że nie stoją one na przeszkodzie temu, by warunek umowny, który nie był indywidualnie negocjowany, został uznany przez właściwe organy krajowe za nieuczciwy z tego tylko powodu, że jego treść jest równoznaczna z treścią postanowienia wzorca umowy wpisanego do krajowego rejestru klauzul niedozwolonych. Zatem sąd nie musi każdorazowo szczegółowo badać w postępowaniu indywidualnym postanowienia umownego, które występuje już w rejestrze klauzul niedozwolonych. Sąd krajowy, badając tożsamość postanowienia umownego z klauzulą umowną zawartą w rejestrze klauzul niedozwolonych, powinien ograniczyć się jedynie do sprawdzenia treści dokumentów, bez konieczności przesłuchiwania stron oraz świadków.
Dodatkowo za kształtującą prawa i obowiązki kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszającą ich interesy uznać należy klauzulę zmiennego oprocentowania zawartą w § 11 ust 2 umowy kredytowej i § 9 ust. 3 Regulaminu. Wypada zaznaczyć, że tożsama klauzula, pochodząca z wzorców umowy opracowanych przez pozwany Bank była przedmiotem oceny Sądu Apelacyjnego, w składzie rozpoznającym apelację, m.in. w sprawie o sygn. I ACa 1588/22, a przedstawione w jego uzasadnieniu rozważania pozostają w pełni aktualne w rozpatrywanej sprawie.
W świetle utrwalonego stanowiska judykatury, klauzula zmiennego oprocentowania powinna wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relacje między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając kierunek, skalę i proporcję tych zmian (por. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, OSNC 1992/6/90). Do analogicznych wniosków prowadzi także analiza orzecznictwa (...) dotyczącego sposobu formułowania warunków umowy, przedstawiona uprzednio w ramach analizy przesłanki jednoznaczności spornych postanowień umowy. Tym wymogom z pewnością nie odpowiadało postanowienie § 11 ust. 2 umowy. Powyższe postanowienie uprawniające Bank do zmiany oprocentowania nie precyzowało stopy referencyjnej, nie wyjaśniało, jakie „parametry finansowe rynku pieniężnego i kapitałowego kraju waluty” będą decydujące dla skorzystania przez pozwanego z § 11 ust. 2 umowy, nie wskazywało wreszcie relacji między ewentualną zmianą owych parametrów a zmianą oprocentowania, tak by kredytobiorcy mogli dokonać samodzielnej kontroli zastosowania przez Bank analizowanej klauzuli umownej. W konsekwencji przyjęty w § 11 ust. 2 umowy mechanizm zmiany oprocentowania był dla konsumenta całkowicie nieprzewidywalny i pozwalał stronie pozwanej na arbitralną decyzją, kiedy zmienić stopę procentową i jak ukształtować jej wysokość. Umowa nie przewiduje przy tym żadnych innych zapisów, które miałyby rekompensować kredytobiorcom przyjęty mechanizm zmiany oprocentowania lub choćby umożliwić jego realną kontrolę. Niewątpliwie taka konstrukcja analizowanego postanowienia wskazuje na nierównowagę stron umowy, uprzywilejowaną pozycją Banku, a zatem musi być oceniona jako sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco naruszająca interes konsumenta.
W toku postępowania Bank nie przedstawił ponadto żadnych dowodów wskazujących, że sporne postanowienie z § 11 ust. 2 umowy podlegało indywidualnemu uzgodnieniu stron. Nie wykazał także, by powodowie zostali poinformowani o ryzyku związanym ze zmiennym oprocentowaniem kredytu. W tym stanie rzeczy należy uznać, że przesłanki z art. 385 1 § 1 k.c. zostały spełnione także w odniesieniu do postanowienia § 11 ust. 2 umowy.
Dla przedstawionej oceny bez znaczenia pozostaje aneks do umowy z dnia 29 września 2010 r., w którym nastąpiła zmiana sposobu oprocentowania na stawkę bazową LIBOR 3M dla (...) powiększoną o marżę. Żadne z postanowień aneksu nie wskazuje, by powódka w świadomy i jednoznaczny sanowała w ten sposób niedozwolone postanowienie § 11 ust. 2 umowy w jej pierwotnym brzmieniu. Wykładni art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że sąd krajowy jest zobowiązany do stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, nawet jeśli warunek ten został zmieniony przez te strony w drodze umowy. Takie stwierdzenie pociąga za sobą przywrócenie sytuacji, w jakiej znajdowałby się konsument w braku warunku, którego nieuczciwy charakter zostałby stwierdzony, chyba że konsument poprzez zmianę nieuczciwego warunku zrezygnował z takiego przywrócenia w drodze wolnej i świadomej zgody (wyrok (...) z 29.04.2021 r., C-19/20, I.W. I R.W. przeciwko BANK (...) S.A., LEX nr 3166094).
Z tych samych przyczyn abuzywności postanowienia § 12 ust. 4 nie usunął ze skutkiem ex tunc aneks do umowy z dnia 27 kwietnia 2015 r. umożliwiający powódce spłatę rat kapitałowo-odsetkowych w walucie waloryzacji.
Konsekwencją stwierdzenia, że dane postanowienie umowne ma charakter niedozwolony w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jest działająca ex lege sankcja bezskuteczności niedozwolonego postanowienia, połączona z przewidzianą w art. 385 1 § 2 k.c. zasadą związania stron umową w pozostałym zakresie, co jednak nie wyklucza skutku w postaci upadku całej umowy. W niniejszym przypadku nie ulega wątpliwości, że eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadziłaby do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron zgodnych z ich wolą, i tym samym nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umów. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że "...nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków". Nie doszło zatem do zarzucanego w apelacji naruszenia przepisu art. 385 1 § 2 k.c., którego prawidłowa wykładnia nie wyklucza skutku w postaci unieważnienia (bezskuteczności) całej umowy.
Podkreślenia wymaga, że w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącym wykładni art. 6 ust. 1 oraz art. 7 ust 1 dyrektywy w żadnym razie nie wyklucza się skutku w postaci upadku (unieważnienia) całej umowy, jeśli proste usunięcie niedozwolonego postanowienia sprowadzałoby się do zmiany treści warunku umowy poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do sądu krajowego. Przyjmuje się także, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...) Z..; z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS). Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (tak SN w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 328/18, LEX nr 2771344; w wyroku z 3 lutego 2022 r., (...) 975/22; w powołanym wyżej postanowieniu z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22; w uzasadnieniu uchwały pełnego składu Izby Cywilnej SN z 25 kwietnia 2024 r. w sprawie III CZP 25/22, LEX nr 3709742).
Dodatkowo utrzymywanie umowy w kształcie okrojonym (bez klauzul indeksacyjnych, ale z oprocentowaniem opartym o stawkę LIBOR) sztucznie tworzyłoby stosunek zobowiązaniowy, którego ówcześnie strony nie chciały wykreować, zatem naruszyłoby ich swobodę zawierania umów z art. 353 1 k.c. (strony zgodnie chciały zawrzeć umowę kredytu indeksowanego do (...)). Również z ekonomicznego punktu widzenia nie ma możliwości połączenia kredytu złotowego z (...) , który jest dedykowany wyłącznie do waluty (...), o czym stanowi art. 29 ust.1 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z dnia 8 czerwca 2016 r. nr (...).
Jak podkreślił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 14 listopada 2023 r. w sprawie I CSK 5380/22 (LEX nr 3624901), bez abuzywnych klauzul przeliczeniowych (spreadowych) umowa kredytu indeksowanego nie może nadal obowiązywać, gdyż ich wyeliminowanie prowadzi do upadku klauzuli ryzyka walutowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, co jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze niż zamierzone przez strony, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu.
Dla porządku wskazać także należy, że uzupełnienie umowy kredytu nie jest możliwe na podstawie art. 69 ustawy Prawo bankowe w aktualnym brzmieniu. Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r. Nr 165, poz. 984) nie spowodowało ex lege skutku w postaci modyfikacji treści zawartej przez strony umowy kredytu, który należałoby uwzględnić przy ocenie ewentualnej abuzywności jej postanowień. Przede wszystkim z art. 4 powołanej ustawy jasno wynika, że w przypadku umów kredytu zawartych przed dniem jej wejścia w życie, nowe regulacje mają zastosowanie w części jeszcze niespłaconej. Przepis art. 4 noweli daje podstawę do żądania wprowadzenia do umowy konkretnych zasad dokonywania przeliczeń, co przesądza o tym, że stosunek prawny nie jest uzupełniany w tym zakresie z mocy prawa (vide uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 marca 2015 r. w sprawie IV CSK 362/14, LEX nr 1663827). Sam fakt wejścia w życie ustawy nowelizacyjnej z dnia 29 lipca 2011 r. nie usunął zatem skutków niedozwolonych postanowień umów kredytu, ani ich nie wyeliminował. Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17 (OSP 2019/12/115), zgodnie z którym wejście w życie wskazanych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy - umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie nie mogą sanować. Jak zauważył natomiast Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18), same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom dyrektywy Rady nr 93/13 Tzw. ustawa antyspreadowa nie może mieć co do zasady żadnego wpływu na zasadność roszczeń i zarzutów opartych na art. 385 1 k.c., a tym bardziej nie może pozbawiać konsumenta interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności kwestionowanych postanowień umownych.
Należy też mieć na uwadze, że wykonywanie umowy w części odnoszącej się do kredytu niespłaconego – a więc w części objętej tzw. ustawą antyspreadową - w sposób bezpośredni jest związane ze wszystkimi czynnościami dokonanymi na podstawie abuzywnych postanowień umowy, a mającymi miejsce przed wejściem w życie tej ustawy. Mechanizm indeksacji ma to do siebie, że aktualizuje każdorazowo (przy obliczaniu każdej raty kapitałowo¬ odsetkowej) wadliwie dokonaną czynność ustalenia początkowego salda zadłużenia w chwili uruchomienia kredytu. Ustawą antyspreadową nie zostały zaś objęte postanowienia umowy dotyczące wypłaty kredytu i sposobu obliczenia (pierwotnie) wysokości salda początkowego. To dlatego w tego typu umowach nie można oddzielić skutków prawnych wynikających z jej wykonywania na okres przed wejściem i po wejściu w życie ustawy antyspreadowej, bowiem spłata kredytu następująca po tej chwili, nawet jeśli w zakresie sposobu ustalania wysokości kursu waluty obcej dla oznaczenia należnej kwoty raty kapitałowo-odsetkowej odnosi się do jakiegoś obiektywnego miernika, to nadal bezpośrednio odwołuje się do czynności dokonywanych w oparciu o ustaloną w sposób wadliwy podstawę ( postanowienia bezskuteczne ex lege i ex tunc), zawyżających wysokość salda zadłużenia (vide D. R. - Orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawie kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej a prawidłowa implementacja jurysdykcyjna dyrektywy 93/13/EWG w Rozprawy Ubezpieczeniowe – Konsument na rynku usług finansowych nr 30 ( (...)).
Przepisem dyspozytywnym nie jest także art. 358 § 2 k.c. W obowiązującym w dacie zawarcia umowy porządku prawnym brak było odpowiednika art. 358 § 2 k.c. w obecnym brzmieniu, gdyż ten wszedł w życie z dniem 24 stycznia 2009 r. na podstawie nowelizacji kodeksu cywilnego z dnia 23 października 2008 r. (Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Nie może być zatem miarodajny dla określenia treści zobowiązania wynikającego z umów zawartych przed tą datą. Ponadto analizowany przepis stanowi element regulacji dotyczącej spełnienia przez dłużnika świadczenia wyrażonego w walucie obcej. Tymczasem w realiach sporu zasadnicze świadczenie strony pozwanej tj. suma kredytu zostało wyrażone oraz spełnione w walucie polskiej, i w tej walucie spełniane były świadczenia powodów do chwili zawarcia aneksu z 27 kwietnia 2015 r. Nie jest to zatem sytuacja , do której zastosowanie znajduje przepis art. 358 § 1 k.c. Na koniec wreszcie wypada zauważyć, że przepis art. 358 k.c. został umieszczony w Tytule I Przepisy ogólne, a zatem dotyczy wszelkich umów zawieranych między różnymi podmiotami. Nie działa w stosunku do niego domniemanie płynące z motywu 13 dyrektywy nr 93/13/EWG, dotyczące wyłącznie przepisów ustawowych i wykonawczych, które bezpośrednio lub pośrednio ustalają warunki umów konsumenckich. Do takiego wniosku prowadzi wyrok (...) z dnia 8 września 2022 r. w połączonych sprawach C-80/21, C-81-21 i C-82/21, a także aktualne orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. wyrok SN z 17 marca 2022 r., (...) 474/22, OSNC –ZD 2022/4/44; postanowienie z 24 listopada 2022 r., I CSK 3127/22, LEX nr 3450428).
Całkowicie chybiony jest w tej materii zarzut naruszenia art. 32 w związku z art. 24 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. po.2027) poprzez ich niezastosowanie do spornej umowy. Ustawa o Narodowym Banku Polskim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy kredytu nie zawierała regulacji, które dotyczyłyby sposobu wykonania zobowiązań w stosunkach cywilnych. Przepis art. 24 ustawy statuował wyłącznie uprawnienie NBP do ustalania kursów walut obcych, przy czym zgodnie z uchwałą nr 51/2002 Zarządu NBP z dnia 23 września 2002 r. w sprawie sposobu wyliczania i ogłaszania bieżących kursów walut w odniesieniu do franka szwajcarskiego ustalany był kurs średni, kurs kupna i kurs sprzedaży. Nie są to zatem normy dyspozytywne, których rolą jest uzupełnienie luk powstałych w umowie stron po wyeliminowaniu postanowień uznanych za nieuczciwe.
Dalsze skutki niedozwolonego charakteru postanowień kształtujących mechanizm indeksacji uzależnione są od obiektywnej oceny Sądu, czy ewentualne unieważnienie umowy w całości naraża powoda jako konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że takie unieważnienie "wywiera co do zasady takie same następstwa jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta i z tego względu penalizuje raczej tego ostatniego, a nie kredytodawcę” (por. wyroki z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), z dnia 21 stycznia 2015 r. w połączonych sprawach C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C-487/13, U. B. i C., z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...) K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., z dnia 26 marca 2019 r., w połączonych sprawach C-70/17 i C-179, A. B. i B., z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...)). Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnim z powołanych judykatów, ocena, czy unieważnienie umowy naraża konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, musi być dokonywana w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, a nie w chwili zawarcia umowy, co oznacza, iż miarodajne są skutki, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili zaistnienia sporu, gdyby sąd krajowy unieważnił tę umowę, a nie skutki, które w dniu zawarcia tej umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Jednoznacznie wskazał też, że konsument może zrzec się ochrony przed negatywnymi następstwami unieważnienia umowy w całości, czyli obstawać przy tej nieważności, a wówczas zastąpienie niedozwolonej klauzuli również nie wchodzi w rachubę. Umowę należy uznać za nieważną w całości także wtedy, gdy prawo nie przewiduje takiego szczegółowego unormowania "zastępczego", chyba że konsument sanuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody". Na taką wykładnię przepisu art. 385 ( 1) k.c., uwzględniającą charakter analizowanej normy stanowiącej implementację do porządku krajowego dyrektywy nr 93/13/EWG, wskazuje obecnie również orzecznictwo Sądu Najwyższego (por. np. uzasadnienie powołanego wyroku z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; uzasadnienie uchwały 7 sędziów SN z 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC 2021/9/56).
Z ustaleń faktycznych poczynionych w sprawie wynika, że kredyt został spłacony w 2015 roku, a zatem przesłankowe ustalenie nieważności umowy nie pociąga dla powodów niekorzystnych skutków, tym bardziej, że w aktualnym stanie prawnym Sąd Apelacyjny nie znajduje również podstaw dla konstruowania przez pozwanego roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału opartego na art. 405 k.c. , czy też roszczenia oparte o waloryzację udzielonego kapitału. W wyroku z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21 (LEX nr 3568733) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że bank nie może dochodzić wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, gdy umowa dotycząca kredytu frankowego została unieważniona. Przedsiębiorca nie może bowiem czerpać korzyści z niedozwolonych klauzul. Także w wyroku z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22 (LEX nr 3635006) (...) stwierdził, że przepisy art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać, stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy. W kolejnym orzeczeniu, wydanym w sprawie z udziałem pozwanego (...) S.A. , Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawierała nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta, poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi (postanowienie (...) z 12 stycznia 2024 r. , C-488/23, LEX nr 3655949).
W konsekwencji powyższego jak i w świetle stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu uchwały 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56), za trafne należało uznać stanowisko Sądu I instancji, że trwała bezskuteczność (nieważność) umowy jest równoznaczna ze stanem, w którym "czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia" w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz "nieważnością czynności prawnej" w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. Jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy na podstawie art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. Jednocześnie sformułowanie art. 411 pkt 1 in fine wprost wskazuje, że świadczenie spełnione sine causa (art. 410 k.c.) podlega zwrotowi niezależnie od tego, czy świadczący wiedział, czy też nie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany.
Sąd Apelacyjny nie znajduje ponadto podstaw dla uwzględnienia zarzutu naruszenia przepisów art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Niedozwolone postanowienie umowne jest eliminowane z konstrukcji danego stosunku prawnego na zasadzie ex lege i ex tunc. Orzeczenie sądu ma zatem charakter deklaratoryjny. Tym samym roszczenie powodów oparte na przepisach art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. powstało z chwilą, kiedy brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a wobec jego bezterminowego charakteru – wymagalność określona została na podstawie art. 455 k.c., co prawidłowo wyłożył Sąd Okręgowy. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy tylko wtedy, gdy nie towarzyszy mu oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji o konsekwencjach całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. W aktualnym orzecznictwie za dominujący należy uznać pogląd, że wyrok sądu stwierdzający bezskuteczność (nieważność) umowy kredytu wobec uznania postanowień kształtujących mechanizm waloryzacji za niedozwolone nie ma charakteru konstytutywnego (por. uzasadnienie wyroku SA w Warszawie z 25 sierpnia 2022 r., V ACa 27/22, LEX nr 3404043; uzasadnienie wyrok SA w Poznaniu z 11 lipca 2022 r., I ACa 777/21, LEX nr 3397875).
W świetle wykładni przepisów prawa krajowego uwzględniającej przepisy dyrektywy 93/13 , brak jest podstaw, by wymagalność roszczenia pozwu wiązać z oświadczeniem powodów złożonym ponownie w toku postępowania sądowego. W tym zakresie należy odwołać się do wykładni przepisów art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich zaprezentowanej w wyroku (...) z dnia 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22 (LEX nr 3635006). Trybunał wskazał, że powołane przepisy dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną.
Mimo bezzasadności podniesionych w apelacji zarzutów, zaskarżony wyrok podlegał zmianie z uwagi na pominięcie przez Sąd Okręgowy okoliczności zwolnienia powoda z długu i bezspornego faktu , iż po tej czynności jedynie powódka samodzielnie spłacała kredyt, a środki na ten cel – wobec rozwodu stron – pochodziły jedynie z jej majątku. Na powyższe okoliczności pozwany wskazał w apelacji, choć za pomocą wadliwie skonstruowanego zarzutu naruszenia norm procesowych, które nie dotyczą oceny dowodów. Tym niemniej w obowiązującym modelu postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy jest przede wszystkim sądem merytorycznym, a nie tylko kontrolnym. Oznacza to, że Sąd Apelacyjny nie koncentruje się jedynie na ocenie zasadności zarzutów apelacyjnych, lecz rozstrzyga merytorycznie o zasadności zgłoszonych roszczeń (tak m.in. SN w wyroku z dnia 29 listopada 2016 r. w sprawie II PK 242/15, LEX nr 2202494; podobnie SA w Białymstoku w wyroku z dnia 26 lipca 2018 r. w sprawie I ACa 269/18, LEX nr 2561760).
Z dodatkowych ustaleń faktycznych poczynionych w postępowaniu apelacyjnym wynika, że do chwili zwolnienia powoda z długu na podstawie aneksu z dnia 28 lutego 2008 r. , powodowie spłacili wspólnie kwotę 31.635,14 zł , a następnie sama powódka spłaciła kwotę 118.274,47 zł i 51.188,66 CHF (zaświadczenia - k 60- 68). Nie wymaga pogłębionej argumentacji stanowisko, że na skutek unieważnienia umowy kredytu każdemu z powodów przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia nienależnego w takiej wysokości, w jakiej rzeczywiście świadczył na rzecz Banku. Aktualnie, wobec orzeczenia rozwodu w 2008 r. nie istnieje po ich stronie żaden majątek wspólny, ani łączność ustawowa lub umowna. Brak jest jakichkolwiek podstaw by dochodzone roszczenie zasądzić na ich rzecz łącznie. W realiach sporu brak jest również podstaw dla wyprowadzenia solidarności czynnej po stronie powodów, o której mowa w art. 369 k.c. Nie wynika ona ani z ustawy ani z czynności prawnej. W szczególności nie sposób jej wyprowadzić z § 30 umowy kredytu, który odnosi się do solidarnej odpowiedzialności kredytobiorców jako dłużników, a nie do solidarności powodów jako wierzycieli. Dodatkowo, umowa kredytu jako nieważna nie może być uznana za jakąkolwiek podstawę prawną solidarności.
Jednakże do momentu zwolnienia powoda z długu tj. do dnia 28 lutego 2008 r. kredytobiorcy odpowiadali jako dłużnicy solidarni, a zatem w tym okresie nawet świadczenie przez jednego z nich musi być traktowane jako świadczenie ze skutkiem dla drugiego dłużnika (art. 366 § 1 k.c.). W tym zatem znaczeniu oboje powodowie jako kredytobiorcy spełniali świadczenia wynikające z nieważnej umowy i są uprawnieni do żądania ich zwrotu. Zgodnie z art. 379 § 1 k.c., jeżeli jest kilku dłużników albo kilku wierzycieli, a świadczenie jest podzielne, zarówno dług, jak i wierzytelność dzielą się na tyle niezależnych od siebie części, ilu jest dłużników albo wierzycieli. Części te są równe, jeżeli z okoliczności nie wynika nic innego. W tym stanie rzeczy należało uznać, że powodowie mają uprawnienie do dochodzenia spełnionych do dnia 28 lutego 2008 r. świadczeń w łącznej wysokości 31.635,14 zł w częściach równych.
W konsekwencji powyższego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów wpłaconą przez nich wspólnie kwotę 31.635,14 zł w częściach równych, a na rzecz powódki dodatkowo kwotę 118.274,47 zł i 51.188,66 CHF. W pozostałym zakresie powództwo zmierzające do zasądzenia całego roszczenia solidarnie na rzecz powodów podlegało oddaleniu jako bezzasadne.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przyjmując za Sądem I instancji datę wymagalności zgłoszonych przez powodów roszczeń.
Powyższa zmiana przekłada się także na orzeczenie w zakresie kosztów procesu. Ponieważ roszczenie powódki podlegało uwzględnieniu w przeważającej części (żądanie pozwu zostało co do niej uwzględnione w około 95 %) , o kosztach procesu należało orzec na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c. i obciążyć nimi w całości stronę pozwaną. Na poniesione przez powódkę koszty w postępowaniu przed Sądem I instancji złożyła się opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł i wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 10.800 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.) oraz opłata od pełnomocnictwa.
Odmiennie natomiast ocenić należy sytuację powoda. Ponieważ wnosił on o zasądzenie na swoją rzecz solidarnie wszystkich uiszczonych świadczeń w okresie trwania umowy, tym samym przyjąć trzeba, że ostatecznie roszczenie to zostało uwzględnione jedynie w nieznacznej części. Co do zasady powoda obciążałby obowiązek zwrotu kosztów procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji na rzecz strony pozwanej. Sąd Apelacyjny uznał jednak, iż w sprawie zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 102 k.p.c. i odstąpienie od obciążenia powoda tymi kosztami. Nie sposób bowiem pominąć, że powód wstąpił do procesu w wyniku uwzględnienia przez Sąd Okręgowy całkowicie niezasadnego zarzutu strony pozwanej co do rzekomego współuczestnictwa koniecznego po stronie powodowej i wobec zawiadomienia go o toczącym się procesie na podstawie art. 195 § 2 k.p.c. na mocy postanowienia z dnia 4 kwietnia 2022 r. W tym stanie rzeczy powód miał podstawy zakładać, że brak jego oświadczenia o przystąpieniu do sprawy po stronie powodowej skutkować będzie oddaleniem powództwa w całości z uwagi na brak legitymacji procesowej czynnej. Przystąpienie do sporu i popieranie pozwu nie było zatem skutkiem jego suwerennej decyzji. Tymczasem w rozpatrywanej sprawie przedmiotem sporu pozostawało wyłącznie roszczenie pieniężne, co do którego brak współuczestnictwa koniecznego jawi się jako oczywisty. Co więcej, w orzecznictwie podkreśla się , że nawet w sprawie o ustalenie nieważności umowy kredytu i o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych na jej podstawie po stronie powodowej nie zachodzi współuczestnictwo konieczne kredytobiorców (por. uchwałę SN z 19 października 2023 r. , III CZP 12/23, OSNC 2024/4/37). Powód nie powinien zatem ponosić konsekwencji wadliwego zarzutu strony pozwanej i błędnej decyzji procesowej Sądu I instancji. Ponadto zasadnicze argumenty powoda dotyczące niedozwolonego charakteru postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji były w pełni uzasadnione.
W pozostałym zakresie apelacja strony pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego w relacji między powódką a stroną pozwaną należało orzec przy zastosowaniu art. 100 zdanie drugie k.p.c., uznając Bank za stronę przegrywającą w całości. Na poniesione przez powódkę koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu apelacyjnym ustalone na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.).
Natomiast kosztami zastępstwa procesowego pozwanego od uwzględnionej części apelacji, Sąd Apelacyjny obciążył powoda uznając, że w postępowaniu apelacyjnym straciły na aktualności podstawy zastosowania art. 102 k.p.c. wyrażone przy zwolnieniu powoda z kosztów postepowania przed Sądem I instancji. Mimo treści zaskarżonego wyroku, który nie odpowiadał żądaniu pozwu (powodowie dochodzili wszak solidarnego zasądzenia roszczenia) powód nie wniósł apelacji. W odpowiedzi na apelację nie dostrzegł nawet tej wadliwości i mimo zarzutów podniesionych przez pozwanego nadal popierał pierwotne żądanie w całości, choć w oczywisty sposób nie przystawało ono do złożonych przez powodów zeznań. Koszty, które powód powinien ponieść, obejmowały jedynie połowę wynagrodzenia pełnomocnika procesowego strony pozwanej w postępowaniu apelacyjnym, gdyż ostatecznie żądanie zostało prawie w całości oddalone jedynie w stosunku do jednego z powodów. Bank uiścił także jedną opłatę sądową od apelacji skierowanej przeciwko obojgu powodom, a apelacja ta w odniesieniu do powódki okazała się niezasadna. Brak jest zatem podstaw, by powoda obciążyć obowiązkiem zwrotu tej opłaty w jakiejkolwiek części.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację: Dorota Ochalska-Gola
Data wytworzenia informacji: