I ACa 999/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Łodzi z 2014-02-19

Sygn. akt I ACa 999/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Krystyna Golinowska

Sędziowie:

SSA Anna Beniak (spr.)

SSO (del. ) Barbara Krysztofiak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Jacek Raciborski

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2014r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa J. J. (1)

przeciwko D. M. (1) i K. W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 9 maja 2013 roku sygn. akt X GC 47/11

1.  oddala apelację;

2.  zasądza solidarnie od D. M. (1) i K. W. na rzecz J. J. (1) kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 999/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa J. J. (1) przeciwko K. W. i D. M. (1) o zapłatę:

1. zasądził solidarnie od pozwanych K. W. i D. M. (1) na rzecz powoda J. J. (1):

a)  kwotę 60.390 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty,

b)  kwotę 102.907 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 29 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty,

c)  kwotę 72.773 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty,

d)  kwotę 72.834 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 30 stycznia 2009 r. do dnia zapłaty,

e)  kwotę 629 zł i 10/100 z odsetkami ustawowymi od dnia 31 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty,

f)  kwotę 1.293 zł i 45/100 z odsetkami ustawowymi od dnia 31 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty;

2. umorzył postępowanie w zakresie:

a) odsetek ustawowych od kwoty 72.773 zł za okres od dnia 30 stycznia 2008 r. do dnia 29 stycznia 2009 r.,

a)  odsetek ustawowych od kwoty 72.834 zł za okres od dnia 30 stycznia 2008 r. do dnia 29 stycznia 2009 r.,

b)  kwoty 3.477 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 10 sierpnia 2009 r. do dnia 30 grudnia 2010 r.,

c)  kwoty 23.131 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 27 lipca 2010 r. do dnia 30 grudnia 2010 r.;

3. oddalił powództwo w pozostałej części;

4. zasądził solidarnie od pozwanych K. W. i D. M. (1)
na rzecz powoda J. J. (1) kwotę 23.993 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego w całości podzielanych przez Sąd

Apelacyjny wynika, że pozwani K. W. i D. M. (1) prowadzą, działalność gospodarczą w formie kilku spółek cywilnych (w różnych składach osobowych) funkcjonujących pod różnymi nazwami. Jedną z nich jest spółka cywilna prowadzona pod nazwą Przedsiębiorstwo Handlowe (...) w Z.. W ramach tej działalności zajmują się sprzedażą odzieży poprzez sieć sklepów w różnych miejscach na terenie kraju

Powód jest producentem kostiumów kąpielowych. Ma zarejestrowaną działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe (...) w B.. J. J. (1) od 2006 r. dostarczał uszyte według zamówienia pozwanych kostiumy kąpielowe do ich magazynu w S., skąd po posortowaniu wysyłane były do sklepów pozwanych celem dalszej odsprzedaży.

Dostawa była jednorazowa na początku każdego sezonu. Zapłata za dostarczony towar miała następować po znalezieniu na niego nabywcy. Co dwa tygodnie pracownicy sklepów pozwanych przygotowywali zestawienie o ilości i modelach jakie sprzedano i przesyłali faksem do J. M. (1) — żony pozwanego, która na tej podstawie sporządzała zestawienie sprzedaży.

Zdarzały się wypadki zapłaty powodowi w gotówce za dostarczony towar. Pieniądze były przekazywane wtedy powodowi lub jego bratu przez pracowników wysyłanych przez J. M. (1).

W związku ze sprzedażą kostiumów kąpielowych pozwani jako wspólnicy spółki cywilnej (...) zobligowani byli do uiszczenia należności wynikających z następujących faktur VAT: faktura VAT Nr (...) z dnia 29 grudnia 2008r., na kwotę 60.390,00 zł,

faktura VAT Nr (...) z dnia 29 grudnia 2008r., na kwotę 102.907,00 zł, faktura VAT Nr (...) z dnia 30 grudnia 2008r., na kwotę 72.773,00 zł, faktura VAT Nr (...) z dnia 30 grudnia 2008r., na kwotę 72.834,00 zł, faktura VAT Nr (...) z dnia 30 lipca 2009r., na kwotę 3.477,00 zł, faktura VAT Nr (...) czerwca 2009r., na kwotę 23.131,20 zł.

Wszystkie wymienione faktury miały być płatne przelewem w zakreślonym 30-dniowym terminie. Faktury każdorazowo podpisane zostały przez pozwanego D. M. (1). Wszelkie rozliczenia z powodem prowadziła J. M. (1).

Pismem z dnia 25 października 2010 r. powód wezwał pozwanych do zapłaty zobowiązań wynikających z faktur VAT za okres od l stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2008 r., w łącznej kwocie 358 542,14 zł. Jednocześnie pismami z dnia 26 października 2010 r. wezwał pozwanych do uregulowania zobowiązań wynikających z faktur VAT Nr (...), wszystko w terminie do dnia 4 listopada 2010r. Pozwani w dniu 30 grudnia 2010 r. zapłacili przelewem za fakturę VAT Nr (...).

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd oparł się na wskazanych dokumentach, zeznaniach stron oraz świadków. Sąd nie dał wiary świadkom i pozwanym, którzy twierdzili, że pozwani zapłacili już wszystkie należności z faktur objętych żądaniem pozwu.

Prawdziwość przedłożonych faktur nie budzi wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną, ze stron. Co istotne pozwani w odpowiedziach na pozew nie zakwestionowali samego faktu wystawienia faktur przez powoda, ale twierdzili, iż już za nie zapłacili. To samo podnosiła w swych zeznaniach świadek J. M. (1). Zapłata po wezwaniu powoda i po wytoczeniu przez niego powództwa za faktury VAT Nr (...) nie budzi wątpliwości. W aktach sprawy znajdują się potwierdzenia przelewów kwot wynikających z przedmiotowych faktur. Brak natomiast potwierdzenia uiszczenia pozostałych należności z faktur VAT wystawionych w 2008 r.

Powołani na tę okoliczność świadkowie potwierdzili jedynie, iż zdarzało im się przekazywać powodowi pieniądze bez pokwitowania, jednakże określenie dokładnej daty, kwoty i zobowiązania, którego dotyczyła zapłata stanowiło już dla świadków problem. Nie sposób uznać też by takie potwierdzenie stanowiła kartka, na której wyszczególnione są wpłaty, przelewy i zwroty.

Po pierwsze brak podpisu powoda, przy jednoczesnym zanegowaniu przez niego jakoby własnoręcznie dokonywał adnotacji na tym dokumencie nie daje podstaw do uznania powoływanego rozliczenia za pochodzące w całości od powoda (art. 245 k.p.c.).

Po drugie nie wykazane zostało by zaznaczone wpłaty stanowiły dowód rozliczenia z powodem w zakresie należności wynikających z faktur VAT Nr (...). Tym bardziej, iż jak wynika z załączonych faktur przewidziano płatność przelewem, a nie gotówką.

Pozwani nie dysponując potwierdzeniem zapłaty kwot 60 390,00 zł, 102 907,00 zł, 72 773,00 zł i 72 834,00 zł oraz nie przedstawiwszy Sądowi innych wiarygodnych dowodów na okoliczność zapłaty ww. kwot - nie udowodnili faktu dokonania zapłaty. Brak jest w niniejszej sprawie okoliczności pozwalających na wyciągnięcie wniosku przeciwnego. A zatem nie sposób przyjąć domniemania faktycznego dokonania zapłaty (art. 231 k.p.c.).

Należy w tym miejscu podkreślić, iż pozwani od wielu lat prowadzą działalność gospodarczą. Są więc profesjonalistami, od których wymagana jest należyta staranność podczas dokonywania transakcji handlowych. Okoliczność podnoszona przez pozwanych, iż powód dostarczał towar bez pokwitowania, więc i oni płacili mu bez żadnego potwierdzenia nie może przemawiać za wiarygodnością wersji pozwanych. W profesjonalnym obrocie gospodarczym strony powinny dokumentować zarówno fakt zawarcia umów, jak i ich wykonania (w tym zapłaty ceny za towar) na piśmie. W interesie podmiotu, który dokonuje zapłaty w gotówce leży żądanie pisemnego pokwitowania (art. 462 § l k.c.). W przeciwnym razie musi się on liczyć z negatywnymi konsekwencjami w przypadku braku zgody co do tego faktu.

Ponadto przestrzeganie formy pisemnej w zakresie obrotu finansowego przedsiębiorcy jest konieczne z uwagi na wymogi prawa podatkowego. Faktura jest tylko dokumentem rachunkowym. Może ona stanowić dowód dokonania zapłaty jedynie wówczas, gdy bezpośrednio wynika to z jej treści. W niniejszej sprawie z treści faktury nie wynika, by pozwani dokonali zapłaty. W ocenie Sądu przyjęcie, iż pozwani dokonali zapłaty żądanej kwoty bez żadnego pokwitowania tego faktu na piśmie pozostawałoby w oczywistej sprzeczności z doświadczeniem życiowym. Z tego samego względu trudno dać wiarę wyjaśnieniom pozwanych, iż zdarzało się, iż dokonywali płatności jeszcze przed wystawieniem faktury VAT, a potem nie wnosili zastrzeżeń, gdy dostarczano im fakturę z zaznaczonym sposobem zapłaty — przelew

Złożone w pismach z dnia 7 września 2011 r. (k. 202-203) i 28 października 2011 r. (k. 280-282) kolejne wnioski dowodowe pozwanych, Sąd oddalił jako spóźnione (art. 479 14 § 2 k.p.c.).

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd nie podzielił stanowiska pozwanych, iż stosunek cywilnoprawny łączący strony był najbardziej zbliżony do umowy komisu regulowanej art. 765 i następne k.c. Zgodnie z art. 765 k.c. przez umowę komisu przyjmujący zlecenie (komisant) zobowiązuje się za wynagrodzeniem (prowizja) w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych na rachunek dającego zlecenie (komitenta), lecz w imieniu własnym.

Do postanowień istotnych (essentialia negotii) umowy komisu należą po pierwsze zobowiązanie komisanta do kupna lub sprzedaży rzeczy ruchomych w imieniu własnym, lecz na rachunek dającego zlecenie, po drugie określenie rzeczy będących przedmiotem umowy (umów) sprzedaży, po trzecie określenie ceny kupna lub ceny sprzedaży, po czwarte zobowiązanie komitenta do zapłaty wynagrodzenia (prowizji) komisantowi.

W niniejszej sprawie pozwani nie wykazali, aby powód zobligował się do zapłaty pozwanym prowizji od sprzedaży. Nie wykazali również by zawodowo trudnili się świadczeniem usług komisowych, mając na uwadze, iż tylko przedsiębiorca, którego zakres działalności gospodarczej obejmuje świadczenie w sposób zarobkowy, zorganizowany i stały usług komisowych może zawierać umowy komisu. Umowa o treści odpowiadającej umowie komisu, w której przyjmujący zlecenie nie działa w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa (choćby był przedsiębiorcą) nie jest umową komisu, lecz w zależności od jej treści — inną umową.

Mając na względzie treść łączącego strony stosunku zobowiązaniowego, Sąd uznał, iż strony działając w zgodzie z art. 353 1 k.c. zawarły ustną umowę sprzedaży wzbogaconą o dodatkowe zastrzeżenie, mocą której powód zobowiązał się do przeniesienia własności kostiumów kąpielowych na pozwanych, a pozwani zobowiązali się do zapłacenia powodowi umówionej ceny z tym, że obowiązek zapłaty przez pozwanych był przesunięty w czasie i jednocześnie jego powstanie było uzależnione od zbycia przez nich towaru wstawionego do ich sklepów przez powoda.

Jak wynika z ustaleń faktycznych sprzedaż kostiumów kąpielowych była aktywnie prowadzona, czego dowodem były okresowe raporty sprzedaży wysyłane faksem J. M. (1) przez pracownice sklepów, jednocześnie ilość sprzedanych towarów była podstawą wystawianych przez powoda faktur VAT. W toku całego sporu pozwani nie kwestionowali ani ilości ani ceny, ani faktu wystawienia faktur. Jedyne co kwestionowali to okoliczność, iż należności z przedmiotowych faktur zostały już zapłacone.

Należy podkreślić, iż pozwani nie przedłożyli Sądowi żadnego bezpośredniego dowodu wskazującego na dokonanie przez nich zapłaty. Jako profesjonaliści mieli oni obowiązek dołożenia należytej staranności przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Ta należyta staranność winna więc przejawić się w żądaniu pisemnego pokwitowania dokonanej zapłaty. Takim zaś dokumentem pozwani nie dysponują.

W profesjonalnym obrocie gospodarczym obowiązkiem stron jest dokumentowanie na piśmie nie tylko faktu zawarcia umowy, ale także jej wykonania. Pozwani byli zobowiązani zapłacić za towar umówioną cenę. Jeżeli rzeczywiście spełnili swoje świadczenie to w ich interesie leżało uzyskanie pisemnego potwierdzenia dokonania zapłaty. Żądanie pokwitowania spełnienia świadczenia jest uprawnieniem dłużnika (art. 426 § l k.c.), co oznacza, że brak pokwitowania sam w sobie nie przesądza o braku zapłaty, jednakże przenosi ciężar dowodu w tej materii na stronę podnoszącą zarzut zapłaty. W toku całego postępowania pozwani nie przedstawili Sądowi wiarygodnych dowodów, z których wynikałoby, iż spełnili swoje świadczenie. Powołani świadkowie na okoliczność zapłaty należności dochodzonych pozwem w formie gotówkowej nie byli w większości w stanie wskazać ani kwot ani dat, ani zobowiązań jakich dotyczyły przekazane środki. Co istotne możliwości takiej nie przewidywał zapis na fakturze.

Zapłata bezgotówkowa jest formą stosowaną obecnie powszechnie w obrocie gospodarczym. Powszechność tej formy została wymuszona ustawowo z jednej strony dla zapewnienia bezpieczeństwa, a z drugiej zaś dla kontroli legalności obrotu. Artykuł 22 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U.2010.220.1447 j.t.) wymaga, aby dokonywanie lub przyjmowanie płatności związanych z wykonywaną działalnością gospodarczą następowało za pośrednictwem rachunku bankowego przedsiębiorcy, jeżeli drugą stroną transakcji, z której płatność wynika, jest inny przedsiębiorca, a jednorazowa wartość transakcji przekracza równowartość 15 000 euro przeliczonych na złote według średniego kursu walut obcych ogłaszanego przez NBP ostatniego dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym dokonano transakcji.

Wedle nierozliczonych faktur VAT Nr (...) strony dokonały transakcji w miesiącu grudniu 2008 r. Tym samym do przeliczenia wartości transakcji na euro istotny będzie kurs euro z ostatniego dnia listopada 2008 r. W tym dniu średni kurs l EUR wynosił 3,7572 zł (tabela nr (...) z dnia 2008-11-28). Każda z ww. faktur po przeliczeniu na euro przekracza wartość 15 000 euro, co oznacza, że płatności z nich wynikających pozwani winni dokonać tylko i wyłącznie za pośrednictwem rachunku bankowego.

Reasumując, pozwani nie uiszczając ceny za towar wynikający z faktur VAT Nr (...) nie wykonali zobowiązania wynikającego z zawartej umowy, a zatem Sąd w tym zakresie powództwo uwzględnił.

Mając na uwadze, iż za zobowiązania spółki wspólnicy odpowiadają solidarnie (art. 864 k.c.) Sąd zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda jak w pkt l wyroku, z tym, że w zakresie odsetek ustawowych od kwot w ppkt c i d od dnia 30 stycznia 2009 r., w pozostałej części — uznając cofnięcie za dopuszczalne — na podstawie art. 355 k.p.c. postępowanie umorzył. Jednocześnie Sąd umorzył postępowanie w zakresie uiszczonych przez pozwanych już po wytoczeniu powództwa kwot 23 131,20 zł i 3 477,00 zł. Dokonana przez pozwanych w dniu 30 grudnia 2010 r. wpłata została zaliczona przez powoda w pierwszej kolejności na zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenie główne, tym samym po dokonaniu obliczeń rachunkowych do zapłaty pozostała pozwanym kwota jak w ppkt e i f z ustawowymi odsetkami od dnia 31 grudnia 2010 r. W pozostałym zakresie powództwo oddalono.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 100 zdanie drugie k.p.c., zgodnie z którym Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Powód uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania, z tego względu Sąd zasądził na jego rzecz poniesione koszty procesu w wysokości 23.993,00 zł, na którą złożyły się opłata od pozwu —16776 zł oraz koszty zastępstwa procesowego powoda w wysokości 7.200 złotych i koszty opłaty skarbowej od pełnomocnictwa — 17 złotych. Jednocześnie mając na uwadze niezbędny nakład pracy pełnomocnika powoda oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, Sąd odmówił przyznania mu kosztów zastępstwa procesowego w poczwórnej wysokości.

Wyrok został zaskarżony przez pozwanych w zakresie punktu l a)- f) wyroku i punktu 4 wyroku. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucili:

I.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 233 § l k.p.c., a to poprzez dokonanie dowolnej oceny zebranych w sprawie dowodów, nie znajdującej oparcia w szczególności w zasadach prawidłowego rozumowania oraz wskazaniach doświadczenia w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności uznanie za niewiarygodne zeznań świadków oraz pozwanych, w zakresie w jakim relacjonowali oni, że należności z faktur, objętych żądaniem pozwu zostały uregulowane gotówką. Przy czym Sąd nie podał z jakich powodów uznał za niewiarygodne zeznania, poszczególnych świadków i de facto przyjął za jedyny wiarygodny dowód w sprawie faktury przedstawione przez powoda. Sąd bezpodstawnie uznał, że pan D. M. (1) i pani K. W. nie zapłacili należności dochodzonych pozwem stwierdzając, iż niezgodne z zasadami racjonalnego prowadzenia przedsiębiorstwa jest wypłacanie pieniędzy bez pokwitowania -jednocześnie nie zwrócił najmniejszej uwagi, że rażąco sprzeczna z elementarnymi regułami wykonywania działalności gospodarczej byłaby postawa powoda polegająca na dostarczaniu kolejnych partii towaru mimo istnienia znacznego zadłużenia za towar dostarczony w poprzednich sezonach.

II.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 233 § 2 k.p.c. a to poprzez pominięcie w dokonanej przez Sąd I instancji ocenie dowodów, a w konsekwencji nie nadanie żadnego znaczenia tej okoliczności, że powód nie przedstawił zestawienia sald, na które powoływał się w piśmie procesowym z dnia 9 czerwca 2011 roku, a które służyć miały poparciu twierdzeń powoda co do tego, że decydował się on na dostarczenie towaru pozwanym mimo braku płatności za faktury z lat poprzednich (za lata 2006, 2007, 2008), gdyż pozwani - właśnie w powoływanych saldach — mieli na piśmie potwierdzać swój dług wobec niego;

III.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 497 14 § 2 k.p.c., a to poprzez oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych w pismach procesowych strony pozwanej z dnia 7 września 2011 roku oraz 28 października 2011 roku, pomimo że w treści w/w pism zostało wykazane, iż wcześniejsze powołanie dowodów było niemożliwe, w szczególności dlatego, że pozwani nie mieli wcześniej wiedzy o sprawie sądowej Państwa P.;

IV.  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 497 § 2 k.p.c., przez oddalenie "wniosków dowodowych w postaci wywiadów w Urzędzie Skarbowym właściwym dla powoda w celu ustalenia czy faktury załączone do pozwu były ujęte w dokumentacji księgowej powoda i czy odprowadzono od nich stosowne podatki. Również te okoliczności miały być podstawą przesłuchania świadków państwa P., o których pozwani powzięli informacje dopiero w chwili kiedy zostali oni powołani - zgłoszenie nastąpiło niezwłocznie po uzyskaniu informacji, iż te osoby mają wiedzę na temat prowadzenia działalności przez J. J. (1), Państwo P. również mieli postępowanie o zapłatę z powództwa Pana J., powództwo zostało w większej części oddalone. Sąd bezpodstawnie przyjął, iż dowody te są spóźnione, a nadto, że nie mają znaczenia dla prowadzonego postępowania.

Na podstawie art. 368 § l pkt 4 k.p.c. w zw. z art. 479 14 § 2 k.p.c., skarżący wnieśli o przeprowadzenie w toku postępowania odwoławczego — przed Sądem Apelacyjnym w Łodzi dowodów z:

a)  zeznań świadka — Z. Ż. (zam. (...)-(...) P., ul. (...)) na okoliczność zasad prowadzenia działalności gospodarczej przez powoda, w szczególności formy organizacji sprzedaży oraz sposobu rozliczania za towary, które sprzedawał on swoim kontrahentom;

b)  zeznań świadka — I. B. (zam. (...)-(...) W., os. (...)) na okoliczność zasad prowadzenia działalności gospodarczej przez powoda, w szczególności formy organizacji sprzedaży oraz sposobu rozliczania za towary, które sprzedawał on swoim kontrahentom;

c)  przeprowadzenie dowodu z dokumentów zawartych w aktach postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Zgierzu, ul. (...), (...)-(...) Z. (sygn. akt: 2 Ds 2022/12) na okoliczność sposobu dokonywania rozliczeń przez pana J. J. (1) z kontrahentami oraz wpisów dokonywanych z tego tytułu w zeszycie rozliczeń (szczegółowe doprecyzowanie wniosku, poprzez wskazanie konkretnych kart z akt, jest na obecnym etapie postępowania niemożliwe, albowiem strona pozwana nie wglądu w akta postępowania przygotowawczego);

d)  przeprowadzenie dowodu z akt postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Łowiczu, ul. (...), (...)-(...) Ł. (sygn. akt: Ds. 175/12), w szczególności z dowodu w postaci zeszytu prowadzonego własnoręcznie przez J. J. (1), w którym umieszczone są kwoty rozliczeń wpłacane przez kontrahentów;

e)  przeprowadzenie dowodu z kartki zawierającej rozliczenia załączonej przez pozwanych do akt niniejszego postępowania (do odpowiedzi na pozew) - w celu wykazania, że z tytułu wszystkich rozliczeń do sierpnia 2009r. do zapłaty pozostała łączna kwota 52.024 zł (słownie: pięćdziesiąt dwa tysiące dwadzieścia cztery złote. 00/100). Jest to kwota z tytułu rozliczenia z panem J. J. (3) za całość zamówień na wszystkie spółki (...). Jednakże z ostrożności procesowej D. M. (1) w chwili obecnej gotowy jest uznać do zapłaty kwotę 52.024 zł na zaspokojenie całości roszczeń powoda zgłoszonych w toku niniejszego postępowania (kopie rozliczenia załączam do niniejszej apelacji);

f)  przeprowadzenie dowodu z akt Sądu Rejonowego w Skierniewicach o sygn. akt: V GNc 143/11, V GNc 147/11, V GNc 250/11, V GNc 145/11, V GNc 251/11, V GNc 158/11, V GNc 142/11, V GNc 144/11, V GNc 252/11, V GNc 277/11, V GNc 133/11, V GNc 137/11, V GNc 138/11, V GNc 141/11, V GNc 136/11, V GNc 134/11, V GNc 140/11, V GNc 146/11 (nowa sygn. akt: V GC 100/11) V GNc 135/11 (nowa sygn. akt: V GC 81/11), V GNc 139/11 (nowa sygn. akt: V GC 120/11) — na okoliczność tego, że powód w żadnym z wskazanych postępowań nie przedstawił — mimo oświadczenia zawartego w piśmie procesowym z dnia 9 czerwca 2011r. — uznanego przez moich mocodawców zestawienia sald, które miały przedstawiać rzekome zadłużenie pozwanych względem niego. Należy podkreślić nawiązując do zarzutu apelacji oznaczonego nr II, że powód konsekwentnie twierdził, że dostarczał pozwanym kolejne partie towaru, mimo istniejących zaległości w zapłacie tylko dlatego, że pozwani potwierdzali swoje zadłużenie na sporządzonych przez niego zestawieniach sald -w żadnym z postępowań nie przedstawił tych dokumentów, co czyni jego twierdzenia całkowicie niewiarygodnymi. Są to sprawy tożsame z niniejsza sprawą i Sąd z urzędu może dokonać sprawdzenia, czy istnieje powaga rzeczy osądzonej będąca podstawą do umorzenia postępowania w niniejszej sprawie i oddalenia powództwa w całości.

W związku z powołaniem nowych dowodów apelujący podali, iż podstawa do ich powołania powstała dopiero w chwili obecnej, gdyż D. M. (1) dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji uzyskał informacje o sprawach przed Prokuraturami Rejonowymi, a pani I. B. i Z. Ż. skontaktowali się z panem M. w celu ustalenia czy on również jest pozwany przez J. co do rozliczeń finansowych z tytułu towaru, który miał otrzymać w komis, a na następnie zostały wystawione faktury do zapłat. Postępowania te oraz ustalenia w nich dokonywane mają istotne znaczenie dla przebiegu niniejszego postępowania, w szczególności oceny godności zeznań stron oraz świadków, a także przyjęcia jako podstawę wyrokowania dokumentacji w tym faktur, które stały się podstawą wydania wyroku zasądzającego.

W związku z podniesionymi zarzutami i wnioskami dowodowymi, na podstawie art. 368 § l k.p.c. w zw. z art. 386 § l k.p.c., wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez:

1.  oddalenie powództwa w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych D. M. (1) i K. W. kosztów procesu przed sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego -według norm przepisanych.

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych D. M. (1) i K. W. kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego - według norm przepisanych.

Z najdalej idącej ostrożności procesowej, na podstawie art. 368 § l pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 4 k.p.c., wnieśli o uchylenie w zaskarżonej części wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o:

1. oddalenie apelacji;

2. oddalenie na podstawie art. 479 par. 2 k.p.c. i art. 207 par. 3 k.p.c. wniosków dowodowych pozwanych przywołanych w apelacji.

3. o zasądzenie od pozwanych D. M. (1) i K. W. na rzecz powoda J. J. (1) kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił i zważył co następuje:

Podczas rozprawy apelacyjnej pełnomocnik pozwanych podał, że w akta postępowania przygotowawczego, o których załączenie wnosił w apelacji, zostały przekazane z aktem oskarżenia powoda J. J. (1) do Sądu Okręgowego w Łodzi i obecnie mają sygnaturę XVIII K 5/14 . W tych aktach znajduje się zeszyt z rozliczeniami powoda i to z niego pochodzi kartka dotycząca rozliczeń z pozwanymi, której kserokopia została załączona przez pozwanych w niniejszej sprawie.

Nadto sprecyzował, że akta postępowań prowadzonych przez Sądem Rejonowym w Skierniewicach, o których załączenie wnosił w punkcie F apelacji dotyczą powoda i jego kontrahentów - w tym pozwanych, ale jako współwłaścicieli innych spółek. Żadne z tych akt nie dotyczą spółki cywilnej (...) ( k-715 v ). Strona powodowa wnosiła o oddalenie wszystkich wniosków dowodowych pozwanych.

Ze zgłoszonych wniosków dowodowych Sąd Apelacyjny uwzględnił jedynie wniosek o dopuszczenie dowodu z akt postępowania karnego prowadzonego przez Sąd Okręgowy w Łodzi pod sygn. XVIII K 5/14, a pozostałe wnioski dowodowe zostały oddalone. Sąd II instancji doszedł do przekonania, że skoro pozwani od początku powołują się na prowadzenie przez powoda zeszytu, obrazującego wzajemne rozliczenia, to zawarte w nim zapiski mogą mieć istotnie znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Tak się jednak nie stało, jako że w załączonych aktach XVIII K 5/14 znajduje się zeszyt obrazujący współpracę powoda z jego kontrahentami, ale wyłącznie w roku 2011, a spór stron dotyczy należności z roku 2008. ( zeszyt znajdujący się w kopercie wszytej na k-600 akt karnych sygn. XVIII K 5/14)

Przechodząc do podniesionych przez skarżących zarzutów stwierdzić należy, że apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu. Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podziela ocenę materiału dowodowego i ocenę prawną zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy.

Zarzut apelujących naruszenia art. 233 k.p.c. nie jest trafny. Zgodnie z tym, przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Z ugruntowanej linii orzecznictwa wynika, że postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § l k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (tak SN w wyroku z dnia 7 stycznia 2005 r., IV CK 387/04]) Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów [art. 233 § l k.p.c,] i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne [tak SN w wyroku z 27 września 2002 r., II CKN 817/00].

W przekonaniu Sądu Apelacyjnego ocena wyrażona przez Sąd Okręgowy została dokonana na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, przy uwzględnieniu wszystkich przeprowadzonych dowodów, i okoliczności mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Sąd odwołał się do merytorycznych i rzeczowych argumentów potwierdzających trafność dokonanej oceny. Poczynione ustalenia faktyczne nie wykazują błędów tak faktycznych, ani logicznych, a wyprowadzone przez Sąd wnioski mają należyte umocowanie w zebranym materiale dowodowym, układają się w logiczną całość, pozostającą w pełnej zgodzie z doświadczeniem życiowym.

Całkowicie chybiony jest zarzut wadliwego uznania za niewiarygodne zeznań świadków, w zakresie w jakim zdaniem apelujących mieli relacjonować, że należności z faktur, objętych żądaniem pozwu zostały uregulowane gotówką. Wbrew powyższemu twierdzeniu apelujących żaden ze świadków nie podawał, że regulował należności wynikające „ z faktur objętych żądaniem pozwu”.

Z. M. twierdził , że jak jeździł do W. w latach 2007 -2009, to dostarczał powodowi lub jego bratu pieniądze. J. lub D. M. (1) przekazywali świadkowi w kopertach, różne kwoty 20.000 zł, 30.000 zł, 60.000 zł, jako zaliczki za stroje kąpielowe (...), celem dostarczenia ich powodowi. J. J. po odbiorze gotówki telefonicznie informował pozwanego lub jego żonę, że pieniądze dotarły. Nigdy nie było pisemnego kwitowania odbioru tak przekazywanych pieniędzy. Te zaliczki stanowiły zapłaty za towary sprzedane. Potem było całościowe rozliczenie, a świadek uczestniczył w takim rozliczeniu w końcu 2010 roku. Doszło do kłótni, powód zabierał część towaru, a pozwany domagał się by zabrał wszystko. D. M. (1) powiedział wówczas, że za pozostawiony towar nie zostanie zapłacone. Potem już współpracy nie było ( k-275 -276) .

M. R. zeznał, że w latach 2009 -2010 kilka razy zdarzyło się, że pozwany dawał mu pieniądze z poleceniem zawiezienia ich powodowi, a jeden raz bratu powoda. To były paczki po 100 sztuk banknotów o nominale 50 lub 100 zł. Nigdy nie otrzymywał potwierdzenia przekazania pieniędzy. Powód odmawiał jego wydania, a pozwani nie żądali pobierania od powoda pokwitowania. Jeden raz przekazywała pieniądze powodowi matka pozwanego ( k-450 -452) .

T. T. w 2009 lub 2010 roku przekazywał powodowi 2 paczki pieniędzy po 10000 zł. Pytał powoda o potwierdzenie przyjęcia pieniędzy, ale powód odmówił jego wydania, stwierdzając że strony miedzy sobą ich nie wystawiają. Świadek zawiadomił o przekazaniu pieniędzy J. M.. Ona zadzwoniła do powoda, który potwierdził przyjęcie pieniędzy ( k-288-289).

Przytoczone zeznania pozwalają jedynie na powzięcie takiego ustalenia faktycznego jakie poczynił Sąd I instancji, czyli że bywały sytuacje, w których pieniądze za dostarczany towar, przekazywali powodowi pracownicy pozwanych bez pokwitowania. W żadnym razie nie można ustalić na podstawie powyższych zeznań czego dotyczyły wpłaty gotówkowe, kiedy miały miejsce, jaka suma była przekazana łącznie powodowi. Tym samym wbrew pierwszemu zarzutowi apelacji, żaden ze świadków nie składał zeznań, z których wynikałoby, że opisane przekazy gotówkowe dokonywane przez pracowników regulowały należności z faktur, objętych żądaniem pozwu. Powyższy zarzut apelacji nie ma żadnego umocowania nie tylko w zeznaniach wymienionych świadków, ale również w zeznaniach pozwanych, czy J. M. (1). Wszystkie te osoby opisując powyższy sposób przekazywania zaliczek, nie były w stanie podać za jakie należności powoda były pokryte opisywanymi wpłatami gotówkowymi. W tej sytuacji zarzucanie Sądowi, że nie podał z jakich przyczyn uznał za niewiarygodne zeznania, świadków należy uznać za nieporozumienie.

Sąd Okręgowy dysponował fakturami podpisanymi przez D. M. (1), których prawdziwości strona pozwana nie kwestionowała. Faktury zawierały zapis, że zapłata za dostarczony towar nastąpi przelewem w terminie 30 dni. Strona pozwana nie przestawiła żadnego dowodu dokonania takiego przelewu, powołując się wyłącznie na wpłaty gotówkowe, które niewątpliwie miały miejsce, ale nie ma żadnego dowodu, że dotyczyły należności objętych sporem.

Nie ma nawet żadnego dowodu na to, że opisywane wpłaty gotówkowe dotyczyły towarów sprzedawanych przez pozwanych w (...) spółki (...), a nie jednej z wielu innych spółek powadzonych w różnych składach osobowych przez pozwanych, J. M. (1), B. M. i M. W..

Okolicznością niesporną, a szczegółowo opisywaną przez J. M. (1) ( k- 246-247) jest to, że powód dostarczał do magazynu w S. towar o wartości przynajmniej miliona, a nawet do półtora miliona złotych, a jego sprzedaży dokonywały różne spółki cywilne, których wspólnikami były wskazane osoby. Z samego pozwu wynika, że spółka cywilna (...) była jedną z kilkunastu spółek tych osób. Wszystkie spółki miały wspólny magazyn w S., do którego powód dostarczał towar. Niespornym jest, że wszystkimi sprawami wynikającymi ze współpracy z powodem i rozliczeniami z nim zajmowała się J. M. (1), która była wspólnikiem kilku spółek, ale nie spółki (...), oraz że pieniądze dla powoda przekazywali J. lub D. M. (1). Żaden świadek nie twierdził nawet, że dokonywał zapłaty za towary sprzedawane przez spółkę (...). Nie można więc wykluczyć sytuacji, że powoływane wpłaty gotówkowe stanowiły zapłatę, za towary sprzedane przez inne spółki cywilne.

Przedłożone przez powoda faktury dotyczą wyłącznie należności (...) spółki (...). Oznacza to, że choć powód dostarczał towary do magazynu nie pobierając pokwitowania, to jednak potem następowało rozliczenie, po którym była wystawiana faktura dokumentująca ilość rodzaj i cenę towaru pobranego od powoda przez konkretną spółkę oraz termin zapłaty i formę jej dokonania. Tym samym powód wprawdzie z opóźnieniem, ale uzyskiwał faktury dokumentujące dostarczenie towarów danej spółce, a pozwani przekazując powodowi w latach 2007-2010 zaliczki w formie gotówkowej nie byli w stanie wykazać, że dotyczyły one należności za objęty sporem towar dostarczony spółce (...) w 2008 roku.

J. M. (1) zeznała, że od 2008 roku w spółce (...) wprowadzono pełną księgowość i płatności musiały być dokonywane przelewami. Powód nie chciał wystawiać faktur płatnych przelewem i wystawiały je pracownice spółki, a powód podpisywał je w momencie odbioru gotówki, albo przy rozliczeniu końcowym. Dalej świadek podała, że w fakturach było napisane „płatne przelewem”, a w rzeczywistości gotówka była płatna do ręki. W ocenie Sądu płacenie przez spółkę (...) gotówką za towar, z jednoczesnym wystawianiem przez pracowników tej spółki faktury w imieniu powoda jako sprzedawcy z umieszczeniem w niej adnotacji o przelewie w ciągu 30 dni i podpisywaniem tej faktury przez D. M. nie jest prawdopodobne. Gdyby nawet z jakiś szczególnych względów dokonywać takich operacji, to logika, rozsądek w działaniu i dbałość o własne interesy nakazywały pobieranie od powoda pokwitowania zapłaty na odrębnej kartce. O roli i znaczeniu pokwitowania szeroko wypowiadał się Sąd I instancji, a Sąd Apelacyjny te rozważania całkowicie podziela.

Niezależnie od tego podnieść należy, że wszystkie sporne faktury były sporządzane pismem ręcznym. Jeżeli rzeczywiście były wystawione przez pracownice pozwanych, to można to było wykazać, zgłaszając dowód z zeznań osoby wypisującej te faktury i tym samym wyjaśnić okoliczności ich wystawienia. Żaden taki dowód nie był zgłoszony.

Znamienne jest też to, że z zeznań pozwanych wynika, iż fakturowanie obejmowało wyłącznie towary sprzedane. Należy więc zakładać, że przyjęcie spornych faktur powoda przez D. M. (1) stanowiło potwierdzenie sprzedania tych towarów i powstania obowiązku zapłaty. Gdyby należność za te towary była przekazana w ramach zaliczek, to w fakturze musiałoby to być odnotowane, albo - jak wskazywano wyżej - byłoby wystawiane odrębne pokwitowanie. Trudno zakładać, że D. M. podpisywał faktury z adnotacjami o obowiązku zapłaty należności przelewami w terminie 30 dni, gdyby te należności były już uiszczone. Byłoby to działanie na wskroś nieracjonalne i niezwykle ryzykowne, a jego podejmowanie musiałoby by mieć jakieś inne - nieznane w sprawie podłoże.

Jeżeli nawet przyjąć, że w okresie po dostarczeniu przez powoda towaru bez pobrania jakiegokolwiek pokwitowania, pozwani na zasadzie zaufania mogli dokonywać zaliczkowych wpłat również bez pokwitowania, to od momentu wystawienia faktur dokumentujących dostawę dla konkretnych spółek, dokonywanie wpłat gotówkowych bez pobrania dowodu ich uiszczenia należy uznać za nieprawdopodobne. W konsekwencji powyższych rozważań przyjąć należy, że podpisanie spornych faktur przez D. M. musi być traktowane jako potwierdzenie, że przynajmniej w podanych w nich datach 28 i 30 grudnia 2008 roku, należności nie były zapłacone. W tej sytuacji wydaje się wręcz niemożliwe, aby pozwani jako poważni przedsiębiorcy regulowali wystawione faktury obligujące do dokonania przelewu - wpłatami gotówkowymi i to bez pokwitowania. Z kolei fakt wystawienia spornych faktur w ostatnich dniach roku wskazuje, że były one efektem dokonania całościowego rozliczenia stron za 2008 roku i wpisuje się w twierdzenia o częściowych rozliczeniach zaliczkowych i ostatecznym rozliczeniu na koniec roku.

Nie można też się zgodzić z twierdzeniem pozwanych, że gdyby nie regulowali należności, to powód nie dostarczałby im towarów na następny sezon.

W tym zakresie przekonująca jest argumentacja powoda, że skoro obroty były milionowe, to niedopłaty z niektórych faktur nie stanowiły problemu uzasadniającego zerwanie współpracy. Poza tym znalezienie innego odbiorcy tak dużych ilości kostiumów kąpielowych z pewnością nie było łatwe, a zatem dokonywanie kolejnych dostaw mimo nieuregulowania części należności nie można uznać za nieracjonalne. Dotyczy to w szczególności sytuacji zapewnienia sobie przez powoda dokumentów pozwalających na przyszłe sądowe dochodzenie zapłaty za dostarczone stroje kąpielowe.

Jest faktem, że powód powoływał się na potwierdzenie sald, którego nie złożył w toku prowadzonego procesu, choć był do tego zobowiązywany. Zaniechanie przedłożenia tego dokumentu nie może być uznane za skutkujące podważeniem wiarygodności faktur, których prawdziwości pozwani nawet nie kwestionowali. Tym samym przypisywanie w apelacji szczególnego znaczenia tej okoliczności nie znajduje uzasadnienia.

Za całkowicie bezcelowy należało uznać zawarty w apelacji wniosek o załączenie akt postępowań prowadzonych przez powoda przed Sądem Rejonowym w Skierniewicach Wydziałem Gospodarczym dla wykazania, że powód w żadnej sprawie nie przedstawił potwierdzenia sald. Powyższa okoliczność nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, tym bardziej, że pozwani przyznali podczas rozprawy apelacyjnej, że postępowania te dotyczą sporów powoda z innymi kontrahentami, w tym pozwanymi - ale działającymi jako wspólnicy innych spółek cywilnych - nie spółki (...)

Jeśli chodzi o sugestię dotyczącą możliwej powagi rzeczy osądzonej, to skarżący zdają się nie zauważać, że Sąd Okręgowy prawomocnie go rozpoznał odmawiając odrzucenia pozwu ( postanowienie k- 189) . Odwołać się tu można dodatkowo do postanowienia Sądu Najwyższego, który stwierdził, że przepis art. 380 k.p.c. nie pozwala na ponowne rozpoznanie przez sąd drugiej instancji postanowienia oddalającego zarzuty, których uwzględnienie uzasadniałoby odrzucenie pozwu, ponieważ jako postanowienie o odmowie odrzucenia pozwu podlega ono zaskarżeniu odrębnym zażaleniem na podstawie art. 394 § 1 pkt 1 k.p.c. W konsekwencji strona, która w ustawowym terminie nie wnosiła zażalenia na postanowienie oddalające zarzuty, których uwzględnienie uzasadniałoby odrzucenie pozwu, ostatecznie i nieodwołalne traci prawo uchylenia się od skutków postanowienia. ( postanowienie z dnia 18 września 2002 r. III CZP 51/02)

Powoływana w apelacji kserokopia rozliczeń stron przedłożona przez pozwanych przy odpowiedzi na pozew ( k- 72), która według ich twierdzeń pochodzi z zeszytu powoda, zdaniem Sądu Apelacyjnego nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, że sporne należności zostały zapłacone.

Zakładając, że pierwsza kolumna z tej kartki obejmuje numery faktur, to zauważyć należy, że faktura wpisana w pozycji 1 tego rozliczenia ma nr 204, a pod poz. 3 wpisano Nr 206 i kwotę 2850 zł. Odpowiada to fakturze z 10 lipca 2009 ( k- 22), uregulowanej przez pozwanych po doręczeniu wezwania do zapłaty, co do której powód cofnął pozew. Skoro faktura (...) była wystawiona w lipcu 2009 roku, to można zakładać, że powyższe zapisy dotyczą rozliczeń z roku 2009 , a nie z roku 2008.

Z prawej strony tej samej kartki jest zapis „STARE ROZLICZENIE zwroty 6.08.2009”, z którego wynika, że odebrane przez powoda towary miały wartość 260.923 zł, z ogólnej wartości 312.947 zł. Utożsamianie powyższego zwrotu towarów z należnościami objętymi fakturami z 28 i 30 grudnia 2008 nie znajduje uzasadnienia po pierwsze w kontekście powoływanego wyżej twierdzenia pozwanych, że fakturowaniu podlegały tylko towary sprzedane, a nie przywiezione do magazynu w S. i pozostawione do sprzedaży. Po drugie towary odbierane przez powoda są dokładnie opisane co do symbolu, ilości, ceny i gdyby były tożsame z towarami opisanymi w fakturach, to byłoby możliwe wykazanie tego. Dochodzone należności ze złożonych faktur dotyczą:

faktura (...) wskazuje na 4500 bluzek po 7 zł i 1800 bluzek po 10 zł;

faktura (...) wskazuje na 7550 staników po 6 zł i 7810 staników po 5 zł;

faktura (...) wskazuje na 4650 bluzek po 7 zł i 2710 bluzek po 10 zł;

faktura (...) wskazuje na 7500 staników po 5 zł i 3700 staników po 6 zł;

Tymczasem w zestawieniu zwrotów nie ma pozycji odpowiadającej ilościom, ani cenie któregokolwiek z towarów powołanych w spornych fakturach. Tym samym rozliczenie przedłożone przez pozwanych nie może stanowić dowodu uregulowania należności wynikających ze spornych faktur.

Mając na względzie przywołane okoliczności należy uznać, że zarzut skarżących naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. jest całkowicie bezzasadny i w żadnym razie nie może prowadzić do zmiany orzeczenia .

Nie można też zgodzić się z zarzutem naruszenia przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 497 14 § 2 k.p.c., a to poprzez oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych w pismach procesowych strony pozwanej z dnia 7 września 2011 roku oraz 28 października 2011 roku, pomimo że w treści w/w pism zostało wykazane, iż wcześniejsze powołanie dowodów było niemożliwe, w szczególności dlatego, że pozwani nie mieli wcześniej wiedzy o sprawie sądowej U. P.;

Wbrew argumentom zgłoszonym na poparcie powyższego zarzutu, Sąd Okręgowy prawidłowo nie uwzględnił wniosków dowodowych o przesłuchanie świadka U. P. (2), J. P. i K. J. oraz załączenia akt X GC 7/10 Sądu Okręgowego w Łodzi, wytoczonej przez J. J. (1) przeciwko U. P. (2) o zapłatę. Wnioski zmierzały do wykazania sposobu prowadzenia działalności gospodarczej przez powoda, wartości towaru sprzedanego lub przekazanego przez powoda wskazanym świadkom, ustalenia czy towar odpowiada fakturom VAT, a także zasad współpracy powoda z innymi osobami, które miały być podobne jak zasady współpracy z pozwanymi oraz zasad i form rozliczania się ze świadkami za towar i prowadzenia przez nich sporów sądowych z powodem.

Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego, że powyższe wnioski były spóźnione, uwypuklić należy również to, że nie podlegały one uwzględnieniu z przyczyn merytorycznych. Przesłuchiwanie U. i J. P. oraz K. J. na okoliczność zasad ich współpracy z powodem nie miało żadnego uzasadnienia, bo w niniejszej sprawie wszelkie istotne ustalenia faktyczne - dotyczące dostarczania towarów do sprzedaży, odroczenia terminu płatności do czasu sprzedania towarów, przyjmowania wpłat gotówkowych Sąd poczynił na podstawie dowodów zaoferowanych przez skarżących. Pozwani nigdy nie zaprzeczali przyjmowaniu towarów od powoda, prawdziwości wystawionych faktur, a jedynie twierdzili, że zostały uregulowane wpłatami gotówkowymi. Tym samym istotne dla rozstrzygnięcia były jedynie te dowody, które zmierzały do wykazania, że sporne należności zostały uregulowane i one zostały przeprowadzone. Pozostałe wnioski zmierzały do wykazania okoliczności, które Sąd uznawał za udowodnione, bądź okoliczności nieprzydatnych dla rozstrzygnięcia sporu, koncentrującego się na tym, czy dokonano zapłaty za towary objęte fakturami wystawionymi 28 i 30 grudnia 2008 roku.

W tej sytuacji procesowej dopuszczanie dowodów z zeznań świadków zgłoszonych w Sądzie I instancji, czy w apelacji, załączanie akt postępowania przygotowawczego dotyczącego innych kontrahentów powoda, badanie czy powód odprowadził należne podatki od tych faktur wykraczało poza materię istotną z punktu widzenia rozstrzygnięcia. Zupełnie dodatkowo należy zauważyć, że każda sprawa musi być oceniana indywidualnie, a nie przez pryzmat subiektywnego przekonania, że współpraca powoda z innym kontrahentem mogła dowodzić kwestii decydującej o rozstrzygnięciu, czyli o tym że niekwestionowane przez pozwanych faktury zostały przez nich uregulowane w formie gotówkowej.

Te przyczyny zdecydowały o oddaleniu przez Sąd II instancji zawartych w apelacji wniosków o dopuszczenie dowodu zeznań Z. Ż. i I. B. na okoliczność zasad prowadzenia działalności gospodarczej przez powoda, w szczególności formy organizacji sprzedaży oraz sposobu rozliczania za towary, sprzedawana przez powoda, jak również o przeprowadzenie dowodu z zawartych w aktach postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Zgierzu, ul. (...), (...)-(...) Z. (sygn. akt: 2 Ds 2022/12) dokumentów na okoliczność sposobu dokonywania rozliczeń przez J. J. (1) z kontrahentami oraz wpisów dokonywanych z tego tytułu w zeszycie rozliczeń.

Jak to już było podawane Sad Apelacyjny uznał za celowe przeprowadzenie dowodu z akt postępowania prowadzonego obecnie pod sygn. XVIII K 5/14 przez Sąd Okręgowy w Łodzi wobec oświadczenia, że w tych aktach znajduje się zeszyt rozliczeń powoda z kontrahentami. Sąd miał tu na uwadze, że pozwani od początku postępowania powoływali się na te zapiski, a dysponowali kserokopią tylko jednaj kartki z tego zeszytu. Dowód okazał się całkowicie nieprzydatny, jak ze załączony do akt karnych zeszyt dotyczył rozliczeń z 2011 roku, a spór dotyczy 2008 roku .

W konsekwencji przedstawionych wyżej rozważań Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że zgłoszone przez pozwanych zarzuty apelacyjne w żaden sposób nie podważyły przeprowadzonej przez Sąd I instancji oceny dowodów, ani nie wykazały żadnych innych uchybień procesowych mogących prowadzić do zmiany wyroku. W pełni trafna okazała się również dokonana przez ten Sąd ocena prawna.

W tym stanie rzeczy apelacja pozwanych z mocy art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu jako bezzasadna. O kosztach postępowania apelacyjnego należało orzec na podstawie art. 98 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Jakub Głowiński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Łodzi
Osoba, która wytworzyła informację:  Krystyna Golinowska,  Barbara Krysztofiak
Data wytworzenia informacji: