Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 27/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Zakopanem z 2023-12-20

Sygnatura akt I C 27/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2023 r.

Sąd Rejonowy w Zakopanem I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Kamila Waśko-Greczek

Protokolant: Urszula Gniadek

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2023 r. w Zakopanem na rozprawie

sprawy z powództwa M. R. i R. R. (1)

przeciwko J. Ś., L. Ł. i P. B.

o ochronę posiadania

I.  oddala powództwo o zakazanie pozwanym wykonywania na położonej we wsi B. drodze wewnętrznej w zakresie w jakim jest ona usytuowana na działkach (...)i (...)w części od ogrodzenia każdej
z tych działek do ich granicy z działką (...)będącej drogą wewnętrzną łączącą (...) i (...) jakichkolwiek aktów posiadania mających na celu jakiekolwiek czynności dotyczące nawierzchni szlaku drożnego w szczególności rozsypywania jakichkolwiek materiałów utwardzających podłoże w tym żwiru i pisaku;

II.  umarza postępowanie w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powodów na rzecz pozwanych 400,00 złotych (czterysta, 0/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sędzia Kamila Waśko-Greczek

Sygn. akt: I C 27/23 upr.

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Zakopanem z 18 grudnia 2023 r.

M. R. i R. R. (1) reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie adw. M. K. domagali się
w pierwotnie sprecyzowanym żądaniu pozwu zakazania J. Ś., L. Ł. oraz P. B. wykonywania na położonej we wsi B. drodze wewnętrznej usytuowanej na działkach
(...) i (...) oraz działce ewidencyjnej (...) będącej drogą wewnętrzną łączącą (...)i (...) jakichkolwiek aktów posiadania mających na celu niszczenie i poszerzenie dotychczasowego szlaku drożnego
w szczególności rozsypywania jakichkolwiek materiałów utwardzających podłoże w tym żwiru i piasku oraz nakazania J. Ś., L. L. oraz P. B. przywrócenie stanu poprzedniego na położonej we wsi B. drodze wewnętrznej usytuowanej na działkach (...)
i (...) oraz działce ewidencyjnej (...) będącej drogą wewnętrzną łączącą
(...) i (...) poprzez usunięcie rozsypanego w dniu
23 września 2022 r. materiału utwardzającego w tym żwiru i piasku oraz przywrócenie stanu drogi do jej stanu pierwotnego. Zażądali nadto zasądzenia kosztów procesu na swoją rzecz.

Uzasadniając zgłoszone żądanie podali, że są właścicielami nieruchomości gruntowej składającej się z działek (...) oraz nieruchomości zabudowanej stanowiącej działkę ewidencyjną nr(...). Wszystkie te działki graniczą z drogą gruntową wewnętrzną, której obecny ślad drożny biegnie m.in. po działce
(...) o nieuregulowanym stanie prawnym oraz częściowo po działkach
M. i R. R. (1). Podali, iż mimo że droga biegnie częściowo po stanowiących ich własność działkach, są oni ich właścicielami i posiadaczami całych ich działek ewidencyjnych, co uzasadnia twierdzenie, że są oni także posiadaczami części drogi biegnącej dalej po działce nr (...) Podali następnie, że w dniu
23 września 2022 r. o godz. 8:50-9:00 samochód ciężarowy jadąc drogą wewnętrzną od działki (...) na granicy z działką (...) w kierunku drogi powiatowej (...)wysypywał materiał utwardzający- w tym żwir
z piaskiem- na drogę wewnętrzną. Wskazali dalej, że J. Ś., jej córka L. Ł. oraz P. B. ręcznie rozgarniali łopatami
i rozrzucali wysypany materiał utwardzający na całej szerokości drogi, również na działkach M. i R. R. (1), co doprowadziło do powstania licznych nierówności oraz próby poszerzenia szlaku drożnego. Podkreślono następnie, że żwir i piasek zostały rozsypane także na odcinkach drogi, której
M. i R. R. (1) są właścicielami i posiadaczami, a droga ta nie jest drogą publiczną.

W uzasadnieniu żądania podano następnie że przejazd drogą został utrudniony w związku z rozsypanym żwirem i piaskiem, powstały na niej nierówności utrudniające poruszanie się szczególnie samochodem z niskim zawieszeniem.

W dalszej części uzasadnienia zgłoszonego roszczenia
M. i R. R. (1) wyraźnie powoływali się na przepisy o ochronie posesoryjnej.

W odpowiedzi na pozew (k.48) J. Ś., L. Ł.
i P. B. reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika w osobie
adw. J. G. (1) domagali się oddalenia powództwa i zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając zajęte stanowisko podali, że szlak drożny wskazany w pozwie od przełomu lat 80 i 90 XX wieku wykorzystywany jest przez ich rodzinę jako jedyny dojazd do ich nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym oznaczonym numerem (...) przy ul. (...), a wcześniej był wykorzystywany jako dojazd do działek rolnych. Podali, że oni jak również ich poprzednicy prawni co najmniej od końca lat 80 utrzymywali w należytym stanie wskazany szlak drożny w ten sposób, że utwardzali go żwirem i kamieniami, uzupełniali braki w nawierzchni, robili odwodnienie drogi i odśnieżali ją w zimie. Wskazali następnie, że
M. i R. R. (1) nigdy nie byli posiadaczami przedmiotowego szlaku drożnego, a zatem nie mogło dość do naruszenia posiadania.

W dalszej części podnieśli zarzut zasiedzenia służebności przechodu
i przejazdu utwardzonym szlakiem drożnym prowadzącym od ulicy (...) po działkach nr (...) do nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym pod numerem (...).

Wskazali dalej, że nigdy nie niszczyli spornego szlaku drożnego, gdyż w ten sposób pozbawiliby się jedynej drogi dojazdowej do ich domu. Podali, że w związku
z faktem, iż przedmiotowy szlak drożny opada stromo od drogi głównej w kierunku południowym, wymaga on częstych remontów w związku z wymywaniem przez wody opadowe jego nawierzchni i takie właśnie działania miały miejsce z ich strony we wrześniu 2022 roku.

W piśnie przygotowawczym z 6 marca 2023 r. M. i R. R. (1) zaprzeczyli twierdzeniom odpowiedzi na pozew, jakoby nigdy nie byli posiadaczami spornej drogi. Podali, że przeprowadzono czynności geodezyjne polegające na ustaleniu granic działek, których są właścicielami. Z uwagi jednak na ,,rozjeżdżanie drogi” w związku z inwestycją budowlana realizowaną przez osoby trzecie,
M. i R. R. (1) zdecydowali o ogrodzeniu swojej posesji. Ogrodzenie to zostało jednak cofnięte o ok. 1 m od granicy działek wyznaczonych podczas czynności geodezyjnych, czego jednak nie sposób poczytywać jako wyzbycia się posiadania całości nieruchomości, których są właścicielami i które w całości były przez nich posiadane. Dalej M. i R. R. (1) wskazali, że w związku
z budową rzeczonego ogrodzenia Gmina B. pozwała ich
o naruszenie posiadania. Powództwo zostało jednak oddalone podobnie jak
i apelacja Gminy od wyroku sądu I instancji. Wskazali również na ustalenia sądu odwoławczego, który ustalił, ze Gmina nigdy nie była posiadaczem spornego gruntu.

W piśmie z 30 listopada 2023 r. (k. 243) M. i R. R. (1) zmodyfikowali żądanie pozwu domagając się zakazania pozwanym
J. Ś., L. Ł. oraz P. B. wykonywania na położonej we Wsi B.
(gminie B.) drodze wewnętrznej w zakresie, w jakim jest ona usytuowana na działkach (...) w części od ogrodzenia każdej z tych działek do ich granicy z działką (...) będącej drogą wewnętrzną łączącą (...)i (...) jakichkolwiek aktów posiadania mających na celu jakiekolwiek czynności dotyczące nawierzchni szlaku drożnego w szczególności rozsypywania jakichkolwiek materiałów utwardzających podłoże w tym żwiru
o piasku. Cofnęli powództwo w zakresie nakazania pozwanym J. Ś., L. Ł. oraz P. B. przywrócenia stanu poprzedniego na wymienionej wyżej drodze wewnętrznej.

W uzasadnieniu podali, że modyfikacja jest skutkiem tego, iż jak wynika
z zeznań świadków i stron w zaistniałym stanie faktycznym pomimo, że w sposób oczywisty doszło do naruszenia posiadania, w chwili obecnej nie jest już możliwe przywrócenie stanu poprzedniego z uwagi na zmianę nawierzchni na działkach posiadanych przez M. i R. R. (1). Jednocześnie podnieśli, że
w dalszym ciągu zachodzi jednak ryzyko dalszego dokonywania takich naruszeń posiadania przez pozwanych, co w pełni uzasadnia modyfikację powództwa, ponieważ jak wynika ze stanowiska J. Ś., L. Ł. oraz P. B. nie uważają oni, że naruszyli posiadanie, twierdzą, że mieli
i mają prawo do takich działań i według ich twierdzeń postępowali tak wielokrotnie. M. i R. R. (1) wskazali, że ich intencją jest nakazanie pozwanym J. Ś., L. Ł. oraz P. B. na przyszłość, aby zaniechali podejmowania jakichkolwiek działań na działkach
M. i R. R. (1) i przez nich posiadanych. Podkreślili, że wyeliminowali także z zakresu powództwa działkę (...) i ograniczyli powództwo wyłącznie do działek wskazanych w petitum pisma, które to działki są w ich dyspozycji i posiadaniu. M. i R. R. (1) wskazali ponadto, że pozwani J. Ś., L. Ł. oraz P. B. celowo naruszyli przepisy prawa administracyjnego nie dopełniając wszelkich obowiązków w związku z dokonanym do Starostwa Powiatowego zgłoszeniem wykonywania robót budowlanych nie uzupełniając dokumentacji poprzez przedłożenie oświadczenia
o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
R. i M. R. wskazali, że gdyby sąd oddalił zmodyfikowane powództwo to zalegalizowałby bezprawie administracyjne i de facto uznał, że dopuszczalne jest wykonywanie prac bez decyzji odpowiednich organów.

W piśmie z 20 grudnia 2023 r. (k. 271) stanowiącym załącznik do protokołu M. i R. R. (1) powołując się na uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z 12 maja 2022 r. (III Ca 59/22), w którym Sąd Okręgowy uznał, że Gmina B. nie mogła być uznana za posiadacza drogi łączącej (...) z (...), sąd rozpoznający sprawę z ich powództwa przeciwko J. Ś., L. Ł. oraz P. B. winien ustalić kto jest posiadaczem poszczególnych działek objętych powództwem. Ich zdaniem zupełnie logicznym jest uznać ich za posiadaczy spornych fragmentów drogi wewnętrzej. Dalej wskazali, że przejawiają obie przesłanki konieczne do zaistnienia posiadania samoistnego, gdyż faktycznie władają fragmentem drogi objętej pozwem i doskonale wiedzą jaka część należy do nich- są wewnętrznie przekonani o swoim władztwie nad owym fragmentem drogi oraz w sposób wyraźny wyrażają zamiar władania nim dla siebie. Niezwłocznie reagują na wszelkie zakłócenia ich posiadania, odśnieżają drogę, dbają o jej część objętą pozwem, uprzątają ją, naprawiają jej nawierzchnię, czynnie biorą udział w postępowaniu o zasiedzenie drogi, któremu się sprzeciwiają, etc. Dalej M. i R. R. (1) wskazali, że okoliczność, iż pozwalają na nieograniczone korzystanie ze spornej drogi w zakresie przejazdu oraz przechodu przez dowolne osoby w żaden sposób nie wpływa na sam stan ich posiadania. Powołali się przy tym na dwa orzeczenia Sądu Najwyższego oraz treść
art. 340 i 345 k.c. Podali, że ich zdaniem korzystanie ze spornej drogi przez osoby trzecie może być uznane jedynie za umowę użyczenia zawartą per facta concludentia pomiędzy M. i R. R. (1), a każdym chwilowym użytkownikiem drogi, ale wyłącznie w zakresie przejazdu oraz przechodu. Samo umożliwienie powyższego należy jednak wyraźnie- ich zdaniem- odróżnić od czynności ingerujących w przebieg oraz infrastrukturę samej drogi, na co
M. i R. R. (1) nigdy nie wyrażali zgody.

Na terminach rozprawy w dniach 9 października, 9 listopada
i 20 grudnia 2023 r. strony podtrzymały prezentowane przez siebie stanowiska.

Bezspornym w sprawie było, że M. i R. R. (1) są właścicielami położonej w B. nieruchomości składającej się
z działek ewidencyjnych nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Zakopanem prowadzi księgę wieczystą nr (...) oraz położnej w B. nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Zakopanem prowadzi księgę wieczystą nr (...). Działki ewidencyjne nr (...) od strony ich zachodniej granicy, a działka ewidencyjna nr (...) od strony jej wschodniej granicy graniczą z działką ewidencyjną nr (...). W terenie działka ewidencyjna nr (...)stanowi drogę wewnętrzną łączącą
(...) z (...), przy czym zasięg drogi nie zamyka się
w granicach ewidencyjnych działki nr (...), a zajmuje również część gruntu leżącą w ewidencyjnych granicach działek nr (...). J. Ś. jest właścicielką położonej przy wskazanej drodze wewnętrznej działki ewidencyjnej
nr (...), usytuowanej przy dalszym docinku drogi niż działki stanowiące własność M. i R. R. (1).

Wskazana droga jest ogólnodostępna. Stanowi dojazd do położonych wzdłuż niej nieruchomości. Nikt z korzystających z tej drogi- zarówno jeżeli chodzi
o mieszkańców pobliskich posesji, jak również osoby postronne- nigdy nie musiał pytać nikogo o zgodę na przejazd.

Pismem z 9 czerwca 2022 r. L. Ł.,
P. i P. Z. (1), P. Ł., A. O. i P. K. zwrócili się do Wójta Gminy B. o wyrażenie zgody u na wykonanie naprawy nawierzchni drogi położonej na działce ewidencyjnej nr (...). Powołali się na jej zły stan z uwagi na występujące w czasie poprzedzającym złożenie pisma opady oraz utrudniony dojazd do posesji położonych wzdłuż drogi.

W odpowiedzi z 20 lipca 2022 r. Gmina nie wniosła zastrzeżeń wskazując, że zgłoszenia prac należy dokonać w Starostwie Powiatowym.

Następnie pismem z 16 sierpnia 2022 r. L. Ł.,
P. Ł., A. O. i P. Z. (2) dokonali zgłoszenia prac utwardzających drogę wewnętrzną na działce ewidencyjnej nr (...)
w bezpośrednim sąsiedztwie drogi powiatowej G.-B..

Postanowieniem z 15 września 2022 r. znak (...) (...)nałożył na wyżej wymienionych obowiązek uzupełnienia wniosku
i brakujących dokumentów m.in. o oświadczenie o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. Obowiązek nie został wykonany.

W dniu 23 września 2022 r. na polecenie J. Ś.,
L. Ł. oraz P. B. na część drogi przylegającą do drogi powiatowej (na wysokości działek ewidencyjnych nr (...)) i pewien odcinek drogi poniżej wysypano materiał utwardzający- głównie żwir i piasek. Następnie J. Ś., L. Ł. i P. B. za pomocą łopat rozścielali wyspane kruszywo na całej szerokości drogi, na początkowym jej odcinku, w tym zajmującym częściowo działki ewidencyjne nr (...). Żwir nie był rozścielany na wysokości nieruchomości J. Ś..

Sąd ustalił ponadto następujący stan faktyczny.

Do maja 2020 r., kiedy to M. i R. R. (1) ogrodzili swoje działki nr (...), J. Ś., L. Ł. i P. B. nie wiedzieli, że droga biegnie również w granicach ewidencyjnych tych działek.

Po wybudowaniu ogrodzenia przez M. i R. R. (1) zasady korzystania z drogi nie uległy zmianie. Nadał była przejezdna dla każdego i ogólnie dostępna.

Dowód: przesłuchanie L. Ł., k. 208 verte.

Przed wrześniem 2022 r. powstające w drodze dziury łatały osoby z tej drogi korzystające. Przy okazji różnych prac remontowych robiła to również
L. Ł. wożąc żwirek spod kostki brukowej i wysypując na drogę, tam gdzie była tak potrzeba.

Dowód: przesłuchanie L. Ł., k. 208 verte, przesłuchanie P. B., k. 211, przesłuchanie J. Ś., zeznania W. O., k. 186, zeznania M. zawady, k. 185 verte, zeznania T. S., k. 186 verte, zeznania T. Ś. (1), k. 187.

Okoliczności bezsporne jak również ustalony w sprawie stan faktyczny wynikają z powołanych dowodów. Część z nich stanowiły dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron i nie budziła wątpliwości Sądu.

Sąd w przeważającym zakresie dał wiarę zeznaniom M. L.. Były one spójne i rzeczowe. W tym miejscu Sąd sygnalizuje, że uwaga powyższa nie dotyczy tego fragmentu zeznań świadka, w którym stwierdziła, że jeżeli ktoś chce dokonywać jakichś prac na spornej drodze, to powinien zapytać właściciela odpowiedniego odcinka. Powyższe było niewątpliwie wyrażeniem opinii przez świadka, a nie twierdzeniem o faktach. Wskazać przyjdzie, że świadek zeznała, że nikt jej nie pytał nigdy o zgodę na takie prace, mimo że były wykonywane również na odcinku drogi położonym bezpośrednio przy jej posesji. Nieprawdziwe są natomiast zeznania
M. L. w części, w której twierdziła, że J. Ś., L. Ł. i P. B. rozścielając w dniu 23 września 2022 r. kruszywo poszerzali ślad drogi. Nic podobnego nie wynika bowiem z dokumentacji zdjęciowej przedłożonej przez M. i R. R. (1) (fotografia z k. 32 i 33).

Sąd w zakresie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, które nie pozostawały bezsporne, nie dał wiary zeznaniom R. D.. Uwaga ta dotyczy twierdzeń świadka, jakoby wspólne utwardzanie drogi polegało na tym, że każdy
z właścicieli nieruchomości przy tej drodze położnych utwardzał trakt jedynie
w zakresie, w jakim składał się z jego działki ewidencyjnej. Sąd zwraca uwagę przede wszystkim na zupełną niezgodność powyższego z doświadczeniem życiowym. Po pierwsze wiadomo jest, że przed 23 września 2022 r, jedynie
R. i M. R. zlecili przeprowadzenie czynności geodezyjnych na gruncie, po których okazało się, którędy dokładnie biegnie granica ewidencyjna ich działek i w jakim zakresie wcina się w istniejącą w terenie drogę. Nie wynika natomiast z materiału dowodowego, aby również inni właściciele nieruchomości położonych wzdłuż rzeczonej drogi mieli wiedzę o dokładnym przebiegu granic swoich działek. Skoro tak, nie mogli oni mieć świadomości w jakim zakresie mogą utwardzać drogę. Po drugie bezsporną jest okoliczność, że w terenie droga biegnie również działką ewidencyjną nr (...), która w ewidencji gruntów i budynków widnieje jako działka we władaniu Gminy B. i nie jest znany dokładny krąg jej aktualnych właścicieli. Zupełnie nielogiczny jest zatem, aby utwardzanie drogi polegało na czynnościach naprawczych jedynie na działkach prywatnych tworzących szlak z pominięciem działki nr (...). Takie czynności byłyby fragmentaryczne i nie prowadziłyby do osiągnięcia celu- nie skutkowałyby pożądanym stanem całej drogi. Zapatrywania powyższe nie mogą być uznane za nieporozumienie wynikające z błędnej interpretacji zeznań świadka. R. D. wskazała bowiem wyraźnie, że ,,jeżeli były jakieś dziury, to każdy utwardzał, ale według swojej działki; ta droga składa się z naszych działek i każdy na swojej działce utwardza”. Tymczasem działka ewidencyjna nr (...) nie ma uregulowanego stanu prawnego, a będąc istotną częścią drogi, musiała być również przedmiotem wszelakiego rodzaju prac polegających na utrzymaniu stanu szlaku. Po trzecie nielogicznym byłoby przyjęcie, że naprawy i utwardzanie leżało w gestii właścicieli poszczególnych działek, którzy swoje czynności tego typu ograniczali do granic swoich nieruchomości, ale inne działania takie jak np. odśnieżanie, dokonywane było już przez różnych sąsiadów i dotyczyło całości drogi. Nie można również dać wiary R. D. w zakresie, w jakim twierdziła, że po wysypaniu w dniu
23 września 2022 r. materiału utwardzającego pozostały na drodze hałdy piachu, które musiały być później rozjeżdżone przez traktory, gdyż uniemożliwiały przejazd samochodem osobowym. Twierdzenia takie są sprzeczne z materiałem dowodowym w postaci zdjęć zaoferowanych przez M. i R. R. (1), które obrazując cały fragment drogi, na którym w dniu 23 września 2022 r. dokonywano rozścielania materiału utwardzającego, wyraźnie wskazują, że żwir został rozłożony, a droga była w pełni przejezdna (zdjęcie k. 32 i 35).

W pełni wiarygodne są zeznania M. Z., która spójnie i logicznie opisała działania J. Ś., L. Ł. i P. B. oraz sposób, w jaki wcześniej wykonywano prace na drodze. Podobną uwagę odnieść należy do zeznań W. O. i T. S.. Sąd podkreśla w tym miejscu, że wymienieni w tym akapicie świadkowie to osoby obce w stosunku do stron, nie miały zatem żadnego interesu w tym, aby zeznawać na korzyść którejkolwiek z nich. Co więcej są to osoby, które korzystają ze spornej drogi lub nawet- tak jak T. S.- mają w jej granicach fragment własnej nieruchomości. Z ich zeznań wynika jednoznacznie, że nikt ich nie pytał o możliwość naprawy wskazanego szlaku na poszczególnych odcinkach, a stan drogi był poprawiany przez każdego, kto z niej korzystał i w każdym miejscu, które naprawy wymagało.

Jako zgodne z pozostałym materiałem dowodowym uznanym za wiarygodny w sprawie Sąd uznał również zeznania T. Ś. (1). Mimo że świadek jest mężem i ojcem pozwanym J. Ś. i L. Ł., jego zeznania pozbawione były egzaltacji, cechowały się rzeczowością i wewnętrzną spójnością.

Ustalając stan faktyczny Sąd pominął zeznania J. G. (2)
i V. M., gdyż były ogólne i stanowiły głównie subiektywne spostrzeżenia świadków.

Sąd dopuścił w sprawie dowód z przesłuchania stron.

Dokonując oceny przesłuchania M. R. zwrócić uwagę należy na to, że co do zasady- w zakresie, w jakim jej wersja dotyczyła faktów- jest ona wiarygodna. Należy jednak odróżnić wyrażane przez M. R. przekonania dotyczące tego, że jej zdaniem, nigdy nie wyzbyła się posiadania części nieruchomości, których granice ewidencyjne przebiegają w drodze, od samych tylko faktów. Kwestia przyjęcia posiadania w znaczeniu prawnym i tego czy doszło do jego naruszenia pozostaje w sferze oceny prawnej, której w sposób wiążący dla storn dokonuje Sąd. Sama zatem okoliczność, że M. i R. R. (1) mieli świadomość położenia granicy ewidencyjnej ich nieruchomości w świetle drogi, nie determinuje jeszcze przyjęcia, że utwardzenie drogi żwirem stanowiło podstawę dla udzielenia im ochrony posesoryjnej, co będzie jednak przedmiotem dalszej części uzasadnienia.

Co do zasady wiarygodna jest również wersja przedstawiona przez
R. R. (1), przy czym nie sposób zgodzić się z jego twierdzeniami, że droga była naprawiana przez właścicieli sąsiadujących z nią nieruchomości na odcinkach przy tych właśnie gruntach. Jak już wskazano przy okazji oceny zeznań R. D., jest to niezgodne z doświadczenie życiowym i zasadami logiki. W tym miejscu Sąd wskazuje, że naturalnym jest iż M. i R. R. (1) nie mieli interesu w tym, aby naprawiać drogę na odcinku za ich posesją w stronę posesji J. Ś.. W innej sytuacji była jednak J. Ś., która, aby dostać się do swojego domu, musiała przejechać dłuższy odcinek drogi niż
M. i R. R. (1) i jak najbardziej była zainteresowana stanem szlaku na jego początkowym etapie. Z resztą z wersji R. R. (1) wyraźnie wynika, że dziury w drodze zasypywane były przez różnych ich użytkowników, a sam
R. R. (1) miał pretensje do T. Ś. (2), że ten wysypał flizy na drogę. Skoro R. R. (1)- jak sam stwierdził- nie interesował się, co się dzieje za jego posesją- musiał mieć pretensje o flizy wysypane na początkowym przebiegu drogi. Niezrozumiałym jest również uznawanie przez R. R. (1), że wysypywanie szkliwa na drogę nie jest jej naprawianiem. Z wersji tej wynika jednoznacznie, że R. R. (1) przyznając utwardzanie drogi na początkowym jej etapie przez innych, odmawiał jednak temu utwardzaniu charakteru czynności naprawczych. Powyższe zapatrywanie nie może jednak determinować uznania, że droga nie była naprawiana przez innych na całym jej odcinku, skoro z materiału dowodowego wynika, że wysypywanie gruzu, flizów, popiołu i innego materiału miało na celu tylko i wyłącznie łatanie dziur w drodze, a zatem poprawę jej stanu. Sąd zwraca uwagę, że w stosunkach wiejskich, w zakresie dróg wewnętrznych, powszechną praktyką przez długie lata było, a w wielu miejscach nadal pozostaje, wysypywanie na drogę pozostałości gruzu z remontu, popiołu i innych zbędnych materiałów, które nadawały się do utwardzenia, a które akurat można było wykorzystać w tym właśnie celu.

Sąd daje również wiarę L. Ł., która w logiczny
i rzetelny sposób opisała okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Jej wersja jest wewnętrznie spójna i logiczna. Jako prawdziwe uznać należy również twierdzenia o tym, że do maja 2020 r., kiedy to M. i R. R. (1) ogrodzili swoje działki nr (...), nie wiedziała, że droga swoim pasem zajmuje również sąsiednie nieruchomości. Oczywistym jest, że źródłem tego typu informacji mogą być tylko czynności geodezyjne. Z materiału dowodowego nie wynika, aby przed czynnościami zleconymi geodecie przez M. i R. R. (1), na spornym terenie miało miejsce ustalenie czy chociażby wyniesienie w terenie granic nieruchomości.

Na wiarę zasługują również w pełni wersje przedstawione przez
P. B. i J. Ś.. Są one logiczne i wzajemnie się uzupełniają oraz znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym uznanym za wiarygodny
w sprawie.

Sąd zważył, co następuje.

Stosownie do treści przepisu art. 344 § 1 Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. kodeks cywilny (Dz.U.2023.1610, t. j.), dalej k.c., przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło, przysługuje posiadaczowi roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego
i o zaniechanie naruszeń. Roszczenie to nie jest zależne od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem.

Samowolne naruszenie, o którym mowa w powołanym przepisie, polega na bezprawnym wkroczeniu w sferę władztwa faktycznego posiadacza. Uznanie, że naruszenie posiadania miało samowolny charakter wymaga ustalenia przez sąd, że naruszający nie był w ogóle do tego upoważniony. W literaturze i orzecznictwie wskazuje się, że naruszenie posiadania tylko wtedy nie będzie samowolne, gdy istnieje podstawa prawna usprawiedliwiająca wkroczenie w zakres cudzego posiadania. Podstawą taką może być wyraźny przepis prawa, orzeczenie sądowe, decyzja administracyjna, a także zgoda samego posiadacza (zob. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe., J. Gudowski [red.], Warszawa 2016, opubl. LEX, wyrok SN z 17 grudnia 2003 r., sygn. akt IV CK 297/02,
LEX nr 558334). Wskazać również przyjdzie, że ustawodawca nie rozróżnia charakteru posiadania, któremu przysługuje ochrona prawna. Z tego wynika, że
z roszczeniem posesoryjnym wystąpić może zarówno posiadacz samoistny jak
i zależny.

Przepisy normujące aspekt procesowy postępowania w sprawie o naruszenie posiadania przewidują w art. 478 Ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. kodeks postępowania cywilnego (Dz.U.2023.1550 t.j.), dalej k.p.c., że w sprawach tych sąd bada jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznając samego prawa ani dobrej wiary pozwanego. Norma ta jest wynikiem charakteru procesu posesoryjnego, który z założenia jest postępowaniem krótkim zmierzającym do szybkiego przywrócenia posiadaczowi jego posiadania. Z powyższego wynika, że rozstrzygnięcie procesu posesoryjnego nigdy nie przesądza czy posiadacz ma prawo do posiadania, ani czy naruszycielowi posiadania przysługuje prawo własności.
O powyższym może bowiem orzec sąd w postępowaniu zwykłym.

Zacytowane przepisy dotyczą ochrony posiadania, które zgodnie z treścią
art. 336 k.c. oznacza faktyczne władztwo nad rzeczą. Władztwo to wyraża się nie tylko rzeczywiście dostrzegalnymi czynnościami w stosunku do rzeczy ale również psychicznym nastawieniem- wolą posiadacza władania rzeczą. Ten ostatni aspekt szczególnie odróżnia posiadanie rzeczy od innych form władztwa nad nią, jak
np. dzierżenie czy prekarium.

Rozpatrywany spór dotyczy drogi wewnętrznej, która- jak wynika z materiału dowodowego- służy wszystkim właścicielom nieruchomości, jakie się przy tej drodze znajdują, niezależnie od tego czy są to nieruchomości zabudowane czy pełnią jedynie funkcję nieruchomości rolnych. Sporny pas gruntu jest ogólnie dostępny dla każdego, kto ma potrzebę wykonania przejazdu bez konieczności zgłaszania tego komukolwiek i pytania o zgodę. Ponadto, jak również wynika z materiału dowodowego, zarówno w przeszłości jak i w czasie bezpośrednio poprzedzającym działania pozwanych, jakie miały miejsce we wrześniu 2022 r., droga była naprawiana przez wszystkich jej stałych użytkowników, tj. właścicieli położonych wzdłuż niej nieruchomości. Niekiedy czynili to samodzielnie w ramach posiadanego materiału, który najczęściej stanowił pozostałości po remontach, innym razem umawiali się w danej grupie, zbierali pieniądze na materiał utwardzający i wysypywali go na drogę, innym razem jeszcze zwracali się o pomoc do Gminy. W podobny sposób organizowali zimą odśnieżanie drogi, co- z uwagi na górskie jej położenie, znaczne opady śniegu i konieczność częstego jego usuwania- stanowi istotną wskazówkę w ocenie sposobu administrowania drogą. W zakresie powyższych czynności właściciele nieruchomości położonych wzdłuż rzeczonej drogi sprawowali faktyczne władztwo nad spornym pasem gruntu. Nie budzi wątpliwości Sądu okoliczność, że wskazane podmioty czynności władcze dotyczące drogi wykonywały we własnym interesie, celem zapewnienia sobie dojazdu do nieruchomości.

Z uwagi natomiast na charakter przedmiotu posiadania i cele, jakim przedmiot ten służył, nie sposób uznać, że poszczególni właściciele nieruchomości posiadali na wyłączność fragmenty drogi położonej bezpośrednio przy ich działkach również
w zakresie, w jakim działki te w ewidencyjnych granicach sięgały szlaku drożnego.
O ile zgodzić należy się z powodami, że możliwość uznania określonego władztwa faktycznego za posiadanie nie jest uzależniona od bezpośredniego władania rzeczą przez posiadacza, o tyle w ustalonym stanie faktycznym cofnięcie się przez powodów z ogrodzeniem i brak sprzeciwu na przejazdy drogą nie stanowi argumentu za przyjęciem, że można ich uznać za wyłącznych posiadaczy spornego fragmentu gruntu. Zwrócić należy bowiem uwagę, że droga łącząca (...)
z (...) była zawsze ogólnie dostępna- również kiedy powodowie nabyli działki nr (...). Mimo że z zeznań powódki wynika, jakoby przed nabyciem wskazanej nieruchomości wraz z mężem wiedzieli, że droga biegnie częściowo w granicach ewidencyjnych działki nr (...), dopiero wraz
z czynnościami geodety okazało się, w którym miejscu dokładnie granica ta przebiega. Mimo wytyczenia granicy ewidencyjnej powodowie cofnęli grodzenie nie pokrywając jego przebiegu z przebiegiem granicy ewidencyjnej działek
(...) oraz działki (...) Nie domagali się również, aby sąsiedzi zwracali się do nich o zgodę na przejazd, nie przekazali żadnych informacji, które miałyby wzbudzić u sąsiadów świadomość tego, że oto od maja 2020 r. korzystają zależnie
z nieruchomości powodów. Tym sposobem powodowie nie zamanifestowali w żaden sposób woli wyłącznego sprawowania władztwa nad spornym fragmentem drogi,
a utrzymali dotychczasowy status quo. Z uwagi na powyższe niezrozumiałymi pozostają argumenty podniesione przez powodów w piśmie przygotowawczym
z 20 grudnia 2023 r. (k. 271), w którym wskazali, że pozostają przekonani o swoim władztwie nad fragmentem drogi objętym pozwem oraz w sposób wyraźny wyrażają zamiar władania tym fragmentem dla siebie. Cytowane we wskazanym piśmie przez powodów orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie I CSK 519/15 w żadnym zakresie nie może odnosić się do ustalonego w sprawie stanu faktycznego, który dotyczy ogólnodostępnej i często uczęszczanej drogi wewnętrznej, której sporne fragmenty nigdy nie znajdowały się w wyłącznym posiadaniu czy to powodów czy ich następców prawnych. Podobną uwagę Sąd odnosi do przywołanego orzeczenia Sądu Najwyższego w sprawie II CSKP 571/22, które po pierwsze dotyczyło posiadania prowadzącego do zasiedzenia, a po drugie traktowało o incydentalnych ingerencjach w posiadanie, o jakich- w przedmiotowym stanie faktycznym- który opiera się na codziennym korzystaniu przez wiele osób z drogi wewnętrznej- jakiejkolwiek mowy być nie może.

Z materiału dowodowego wynika natomiast, że ostatni stan posiadania bezpośrednio poprzedzający utwardzenie drogi we wrześniu 2023 r. polegał na współposiadaniu spornego szlaku przez wszystkich właścicieli nieruchomości z nim graniczących. Pośrednio powyższe wynika też z uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z 12 maja 2022 r. (sygn. akt: III Ca 59/22), w którym to Sąd Okręgowy zasugerował, że fakt zajeżdżania drogi i utwardzania jej przez właścicieli sąsiednich gruntów może świadczyć o sprawowanym przez nich posiadaniu. Za przyjęciem powyższego wniosku przemawia swoboda wykonywania przejazdów a także działania celem poprawy stanu drogi, podejmowane czy to
w pojedynkę czy w grupach.

Skoro w sprawie zasadnym było przyjęcie, że sporny szlak drożny, również
w części, w której przebiegał w granicach ewidencyjnych działek należących do powodów, stanowił przedmiot współposiadania, należało rozważyć możliwość ochrony posesoryjnej w tego typu przypadkach. I tak zgodnie z art. 346 k.c. roszczenie o ochronę posiadania nie przysługuje w stosunkach pomiędzy współposiadaczami tej samej rzeczy, jeżeli nie da się ustalić zakresu współposiadania. W zacytowanym przepisie mowa jest o tzw. posiadaniu pro indiviso, które polega na sprawowaniu faktycznego władztwa nad tą samą rzeczą
w całości przez więcej niż jeden podmiot. W zależności od konkretnego stanu faktycznego współposiadanie pro indiviso może wymagać współdziałania współposiadaczy, jak również może być wykonywane mimo braku szczególnego współdziałania (zob. Kodeks cywilny. Komentarz. Własność i inne prawa rzeczowe., K. Osajda [red.], Warszawa 2017 r., s. 937). Z regulacji dotyczących posiadania, jakie znajdują się w kodeksie cywilnym wnioskować można zatem, że w przypadku współposiadania roszczenie o ochronę posesoryjną przysługuje współposiadaczom w stosunku do osób trzecich na zasadach ogólnych. Podobnie jest dopuszczalne pomiędzy współposiadaczami, gdy możliwe jest określenie zakresu posiadania przez poszczególnych współposiadaczy, a władztwo jednego z nich zostanie naruszone przez innego współposiadacza (zob. Kodeks cywilny., op. cit., s. 938). Roszczenie to nie będzie jednak dopuszczalne pomiędzy współposiadaczami w sytuacjach,
w których nie jest możliwe ustalenie zakresu współposiadania ani w zakresie przestrzennym, ani czasowym, ani czynnościowym.

W ocenie Sądu ta ostatnia sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie. Przedmiotem posiadania jest bowiem droga, w przypadku której nie można wskazać jej wydzielonych części, nad którymi władztwo sprawują poszczególni właściciele gruntów wzdłuż niej położnych, okresów czasu, w których właściciele ci mieliby sprawować władztwo czy zakresu czynności, które konkretnie mieliby wykonywać. Co więcej sprawowanie posiadania drogi przez właścicieli poszczególnych nieruchomości wynika z ich zgodnego współdziałania i dobrej woli, co naturalnie wyłącza możliwość ustalenia zakresu współposiadania.

Skoro tak, to roszczenie powodów jest niedopuszczalne.

W tym miejscu Sąd sygnalizuje, że nawet gdyby przyjąć ocenę odmienną
i uznać, że w sprawie istnieje możliwość określenia zakresu współposiadania (pro diviso), powództwo również podlegałoby oddaleniu. Znana jest Sądowi uchwała Sądu Najwyższego z 18 czerwca 1966 r., sygn. akt III CZP49/66, LEX 444, w której to stwierdzono, że określony zakres współposiadania wchodzi w rachubę także wtedy, gdy wprawdzie wszyscy współposiadacze korzystają z całej rzeczy (części rzeczy, np. pomieszczenia), ale w ten sposób, że każdy z nich korzysta z tej rzeczy niezależnie od innych (współposiadanie niezależne). Jako przykład Sąd Najwyższy podał wspólną studnię, drogę lub pastwisko.

Przyjmując powyższą argumentację należałoby jednak stwierdzić, że
w sprawie w ogóle nie doszło do naruszenia powodów w posiadaniu przez nich spornej drogi. Posiadanie to polegało bowiem na wykonywaniu przejazdów, co
w najmniejszym nawet zakresie nie zostało uniemożliwione lub chociażby ograniczone. Powodowie sami przyznawali, że droga po dniu 23 września 2022 r. była przejezdna, a w dacie, w której pozwani rozścielali materiał utwardzający, nie przebywali w domu. Wykonywane prace nie utrudniły im zatem korzystania ze spornego szlaku drożnego.

W tym miejscu przypomina Sąd, że roszczenie posesoryjne może być uruchomione w przypadku- po pierwsze- pozbawienia posiadacza faktycznego władztwa nad rzeczą. Przybiera wówczas formę żądania przywrócenia stanu poprzedniego poprzez zapewnienie odzyskania faktycznego władztwa w zakresie,
w jakim jego sprawowanie nie było możliwe z powodu naruszenia posiadania oraz zaniechania dalszych naruszeń. Po drugie- przysługuje również w przypadkach, kiedy naruszenie posiadania polega wyłącznie na zakłóceniu sprawowania faktycznego władztwa nad rzeczą i przybiera formę żądania zakazu określonemu podmiotowi zachowania, w wyniku którego posiadacz nie może sprawować faktycznego władztwa nad rzeczą w pełnym dotychczasowym zakresie.

W rozpatrywanym stanie faktycznym nie zachodzi żadna z powyższych sytuacji, a to z uwagi na fakt, że czynności, których dokonali pozwani, nie ograniczyły i nie pozbawiły powodów posiadania drogi w zakresie, w jakim posiadanie to było przez nich wykonywane. Z tego względu nie sposób zgodzić się z powodami, że istnieje ryzyko na przyszłość naruszania ich posiadania, skoro czynności opisane
w sprecyzowanym żądaniu pozwy takiego naruszenia nie stanowią, a sprowadzają się jedynie do aktów naprawczych.

W tym miejscu Sąd wskazuje, iż mimo że z pism procesowych wynika, że powodowie są właścicielami części gruntu zajętego przez drogę, swoje roszczenie konsekwentnie opierali na ochronie posesoryjnej, a nie negatoryjnej. Powództwo Sąd zakwalifikował zatem jako posesoryjne. W doktrynie wskazuje się, że o uznaniu roszczenia jako petytoryjnego lub posesoryjnego nie zawsze decyduje treść żądania, która niekiedy może być podobna lub taka sama, lecz podstawa faktyczna, z której powód wyprowadza swoje żądanie, a w szczególności to, czy powołuje się na swoje prawo czy na swoje posiadanie i fakt jego naruszenia (zob. Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe, wyd. II., J. Gudowski [red.], opubl. LEX). Skoro powodowie reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika powoływali się na swoje posiadanie, brak było również podstaw do zastosowania
w sprawie art. 156 2 k.p.c., który stanowi, że jeżeli w toku posiedzenia okaże się, że
o żądaniu lub wniosku strony można rozstrzygnąć na innej podstawie prawnej, niż przez nią wskazana, uprzedza się o tym strony obecne na posiedzeniu. Nie ulega wątpliwości Sądu, że zastosowanie tego przepisu jest możliwe tylko wówczas, gdy pozwala na to podstawa faktyczna, co do której dysponentami pozostają strony postępowania. Skoro zaś powodowie wyraźnie domagali się ochrony posesoryjnej brak było podstaw do stosowania w sprawie art. 222 § 2 k.c.

Na koniec pozostaje jeszcze odnieść się do argumentów powodów, jakoby poprzez oddalenie ich powództwa Sąd sankcjonował bezprawie polegające na braku zgody odpowiednich organów administracji publicznej dla przeprowadzenia prac na spornej drodze. Argumentacja taka jest błędna. Wyrok w sprawie o naruszenie posiadania zapada po zbadaniu przesłanek szczegółowo wymienionych przez przepisy prawa, które winny zaistnieć łącznie. Samo zatem stwierdzenie nielegalności jakiegoś działania, przy braku wypełnienia innych przesłanek, nie może determinować uwzględnienia powództwa. Wniosek powyższy jest oczywisty i nie wymaga pogłębionego komentarza. Nie może być również mowy o jakimkolwiek działaniu legalizującym bezprawie, skoro żaden organ administracyjny nie jest związany wyrokiem sądu oddalającego powództwo posesoryjne w sprawie ewentualnych środków dyscyplinujących strony dopuszczające się danych działań bez uprzedniego wypełnienia przesłanek administracyjnoprawnych.

Mając na uwadze powyższe Sąd w punkcie I oddalił powództwo w zakresie,
w jakim zostało podtrzymane oraz sprecyzowane, a w punkcie II na skutek częściowego cofnięcia pozwu umorzył postępowania na podstawie art. 355 § 1 k.p.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. i uregulowanej tam zasadzie odpowiedzialności za wynik procesu. Na przyznaną kwotę złożyło się wynagrodzenie za czynności pełnomocnika w postępowaniu głównym
i w postępowaniu zażaleniowym (§ 5 pkt 4 i § 10 pkt 2 ust. 10 Rozporządzenia Ministra sprawiedliwości z 22 października 2015 r. o opatach za czynności adwokackie (Dz.U.2023.1964)). Z uwagi na to, że stanowisko wszystkich pozwanych było tożsame, a w ich imieniu pełnomocnik sporządzał zawsze jedno pismo, Sąd przyznał jednokrotność stawki określonej w rozporządzeniu (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 10 lipca 2015 r., sygn. akt: III CZP 29/15, LEX nr 1751211).

Sędzia Kamila Waśko-Greczek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Przemysław Cyrwus
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Zakopanem
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Kamila Waśko-Greczek
Data wytworzenia informacji: