I C 963/18 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Nowym Sączu z 2020-01-07
Sygn. akt I C 963/18
UZASADNIENIE
wyroku z 19 grudnia 2019 roku
Pozwem z dnia 16 października 2018 roku J. M. wniosła o zasądzenie od pozwanego R. R. 67 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz o zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu powódka podała, że spadek w postaci nieruchomości zabudowanej budynkiem mieszkalnym położonej przy ul. (...) po jej matce Z. M. (1) nabył jako spadkobierca testamentowy – pozwany R. R.. W przypadku braku testamentu, spadek o wartości 270 000 złotych przypadłby w równych częściach powódce i pozwanemu. Powódka domagała się 1/4 wartości spadku. (k. 2)
W odpowiedzi na pozew R. R. uznał powództwo co do zasady, wniósł o przyznanie powódce zachowku w wysokości 15 405 zł, rozłożenie obowiązku spłaty zachowku na 5 równych rat, płatnych do 30 czerwca każdego roku poczynając od daty wyrokowania, zaliczenie na poczet zachowku 11 787,01 zł otrzymanej przez powódkę od spadkodawczyni tytułem darowizny i zasądzenie kosztów postępowania.
W uzasadnieniu pozwany wskazał, że wartość majątku wynosi 128 000 złotych, zaś należny powódce zachowek powinien zostać obniżony z uwagi na niewywiązywanie się przez powódkę z obowiązków rodzinnych wobec spadkodawczyni w latach 1991-2017. Wskazał, że osobiście zajmował się rodzicami i od 2005 roku musiał zrezygnować z pracy. Podniósł, że wartość spadku w kwocie 128 000 zł winna być obniżona o 4760 zł za koszty pogrzebu. (k. 20-26)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Z. M. (1) zmarła w dniu 16 lutego 2018 roku w N.. Miała dwójkę dzieci – z małżeństwa - J. M. oraz R. R.. Prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego w Nowym Sączu z dnia 31 sierpnia 2018 roku spadek na podstawie testamentu notarialnego (Rep. A nr (...)) z dnia 28 września 2001 r. sporządzonego w Kancelarii Notarialnej w N. przed notariuszem B. C. nabył w całości syn spadkodawczyni R. R..
Dowód: niesporne, wydruk elektroniczny księgi wieczystej k. 50-54
Powódka J. M. mieszkała wraz z matką i ojcem w W.. Ojciec powódki zginął w wypadku w kopalni kiedy powódka miała 10 lat. Z pieniędzy otrzymanych z odszkodowania za śmierć ojca powódki - Z. M. (1) kupiła w 1967 roku nieruchomość w N. przy ul. (...). W roku 1987 Z. M. (1) przeprowadziła się do domu w N. wraz z ojczymem powódki i ojcem pozwanego S. R. (1).
Dowód: częściowo zeznania powódki J. M. k. 95-96 nagranie z rozprawy z dnia 7 maja 2019 roku od 00:05:36
Na nieruchomości przy ul. (...) w N. mieszkała początkowo matka Z. M. (1), kuzynka Z. M. (1), a potem także powódka, która przeprowadziła się do N. po wyjściu za mąż w 1974 roku. Z. M. (1) pozostała wówczas w W., skąd przeprowadziła się do N. około 1987 roku wraz ze S. R. (1) – ojczymem powódki. Zarówno Z. M. (1) jak i S. R. (1) w chwili przeprowadzki posiadali emerytury górnicze.
Po skończeniu szkoły przez R. R. pozwany odbywał praktykę zawodową jako mechanik pojazdów samochodowych w Okręgowym Zakładzie (...) w N. w okresie od 1 sierpnia 1989 roku do 31 marca 1990 roku, gdzie jako kadrowa pracowała powódka.
Ponadto od 6 kwietnia 1999 roku do 30 kwietnia 2005 r. pozwany był zatrudniony na umowie o pracę w Zakładach (...) jako referent do spraw marketingu. W 2005 roku R. R. został zwolniony z pracy. Od 2005 roku do 2019 roku pozwany nigdzie nie pracował, pozostając na utrzymaniu swoich rodziców. Od 1 marca 2019 roku pozwany był na stażu kierowany w urzędzie pracy. Obecnie zarabia 3400 złotych brutto. Pozwany wraz z partnerką B. P. (1) jest współwłaścicielem samochodu T.. Na zakup samochodu powód zapłacił 30 tysięcy złotych, które otrzymał od swoich rodziców. Poza odziedziczoną nieruchomością nie posiada żadnego majątku.
Dowód: zaświadczenie Okręgowego Zakładu (...) k. k. 87, świadectwo pracy z 30 kwietnia 2005 r. k. 88-89, zeznanie powoda R. R. k. 97-98, zeznanie świadka B. P. (1) k. 103, oświadczenie pozwanego R. R. k. 208
Matka stron i ojciec pozwanego do 2016 roku nie byli osobami obłożnie chorymi. Po przeprowadzce do N. Z. M. (1) zajmowała się głównie domem, zaś S. R. (1) pracował w ogrodzie znajdującym się w obrębie nieruchomości przy ul. (...). Dopiero w 2016 roku S. R. (1) poważnie zachorował i przeszedł operację. Wymagał opieki osób trzecich i wówczas został umieszczony w Domu Pomocy Społecznej, gdzie zmarł w roku 2017.
Z kolei spadkodawczyni Z. M. (1) była osobą aktywną, prowadziła dom, robiła zakupy i osobiście pobierała pieniądze z konta w banku (...) na ulicy (...) do roku 2015. W ostatnich latach swojego życia Z. M. (1) chodziła o lasce, zachowała sprawność do września 2017 roku.
Dowód: częściowo zeznania powoda R. R. k. 97, częściowo zeznania świadka E. C. k. 99, częściowo zeznania świadka Z. M. (2) k. 99, częściowo zeznania świadka S. R. (2) k. 100, częściowo zeznania świadka J. Ć. k. 100, zeznania świadka K. Ł. k. 101, częściowo zeznania świadka U. Ł. k. 102, częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 102-103, zeznania świadka K. P. k. 104
Pozwany R. R. był silnie związany ze swoją matką Z. M. (1). Codziennie był u swoich rodziców, robił zakupy, pracował w ogrodzie, pomagał przy remoncie domu w 2001 roku. Pozwany utrzymywał się z pieniędzy swoich rodziców. Pod koniec życia Z. M. (1) i S. R. (1) pozwanemu w zajmowaniu się rodzicami pomagała jego partnerka B. P. (1), z którą pozostaje w związku konkubenckim od wielu lat.
Dowód: częściowo zeznania powódki J. M. k. 95-96, częściowo zeznania powoda R. R. k. 97-98, częściowo zeznania świadka E. C. k. 98-99, częściowo zeznania świadka Z. M. (2) k. 99-100, częściowo zeznania świadka S. R. (2) k. 100, częściowo zeznania świadka M. F. k. 101, zeznania świadka K. Ł. k. 101, częściowo zeznania świadka U. Ł. k. 102, częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 102-103, zeznania świadka K. P. k. 104
Strony są silnie skonfliktowane. Powódka mieszkała w N. początkowo w mieszkaniu służbowym swojego męża przy ul. (...). Początkowo po przeprowadzce odwiedzała Z. M. (1) oraz ojczyma S. R. (1) co tydzień. W trakcie wizyty w 2001 roku powódka oraz pozwany otrzymali od Z. M. (1) kopię testamentu, zgodnie z którym spadek po ich matce miał przypaść pozwanemu. Po tej wizycie relacje powódki z matką uległy pogorszeniu. W następnych latach powódka odwiedzała matkę w różnych odstępach czasowych, jednak nie czuła się mile widziana w domu. Stosunki powódki z matką nie były wówczas dobre, a wizyty kończyły się każdorazowo awanturami. Powódka nie była też mile widziana w domu przez ojczyma S. R. (1) i jego syna R. R.. Stąd relacje powódki z matką pogorszyły się i rozluźniły. Gdy w 2016 roku S. R. (1) znalazł się w (...)ie powódka zaczęła częściej odwiedzać swoją matkę. O odwiedziny prosiła powódkę Z. M. (1). Pozwany kilka razy prosił powódkę o pomoc w opiece nad matką. W tym okresie po 2016 roku relacje powódki z matką uległy znacznej poprawie.
Dowód: częściowo zeznania powódki J. M. k. 96, częściowo zeznania pozwanego R. R. k. 97-98, częściowo zeznania świadka E. C. k. 98, częściowo zeznania świadka Z. M. (2) k. 99, częściowo zeznania świadka S. R. (2) k. 100, częściowo zeznania świadka J. Ć. k. 100, częściowo zeznania świadka M. F. k. 101, częściowo zeznania świadka B. P. (1) k. 102-104, zeznania świadka K. P. k. 104
W skład spadku wchodzi zabudowana nieruchomość stanowiąca działkę ewidencyjną nr (...) o powierzchni 967 m 2 na ul. (...) w N., dla której Sąd Rejonowy w Nowym Sączu prowadzi KW o nr (...). Wartość rynkowa nieruchomości według stanu na 16 lutego 2018 roku i według cen na 20 sierpnia 2019 roku wynosi 221 976 złotych.
Dowód: opinia biegłego rzeczoznawcy majątkowego k. 109-133, opinia uzupełniająca biegłego rzeczoznawcy majątkowego k. 181-184
Stan faktyczny sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów.
Zarówno zeznania powódki jak i pozwanego niosły ze sobą znaczący, negatywny ładunek emocjonalny, ukazując duże skonfliktowanie stron, co nie pozostało bez wpływu na składane przez nich zeznania. Tym samym miało to wpływ na ocenę ich wiarygodności przez sąd. Zeznaniom powódki sąd nie dał wiary w zakresie w jakim twierdziła, iż nie była wpuszczana do domu swojej matki, a pozwany zachowywał się nieprawidłowo, wręcz niegodnie, wobec rodziców poprzez stosowanie przemocy i wyzwisk. Są one niewiarygodne w świetle zeznań złożonych przez świadków K. Ł., U. Ł. i K. P.. Świadkowie ci są osobami obcymi dla każdej ze stron postępowania i najbliższymi sąsiadami pozwanego i jego rodziców. W ocenie sądu gdyby pozwany zachowywał się wobec swoich rodziców w sposób rażąco nieprawidłowy sąsiedzi ci posiadaliby o takich działaniach jakiekolwiek informacje. Tym bardziej, że jak wynika z ich zeznań rozmawiali zarówno ze S. R. (1) i Z. M. (1), którzy wyrażali się o pozwanym i udzielanej przez niego pomocy bardzo pochlebnie. W pozostałym zakresie, w szczególności co do złych relacji z matką oraz poprawie relacji po chorobie jej ojczyma zeznania powódki były wiarygodne.
Zeznania pozwanego oraz świadka B. P. (1) były niewiarygodne w części w jakiej zeznali, iż w roku 2005 pozwany musiał zwolnić się z pracy celem zaopiekowania się rodzicami, a także w zakresie otrzymania przez powódkę od matki darowizny celem zrzeczenia się prawa do działki będącej przedmiotem testamentu, otrzymywania darowizn przy każdorazowej wizycie oraz braniem pieniędzy w zamian za opiekę nad chorą matką. Jak wynika z zeznań świadków w tym partnerki pozwanego B. P. (1), S. R. (1) pracował na działce jeszcze na miesiąc przed poważnym zachorowaniem, Z. M. (1) jeszcze w 2015 roku sama chodziła do banku, zaś sprawność fizyczną utraciła na niecałe pół roku przed śmiercią. Skoro tak to całkowicie niewiarygodne są twierdzenia pozwanego o tym, by jego pozostawanie bez pracy od 2005 roku miało jakikolwiek związek z koniecznością opieki nad rodzicami. Jak wskazuje doświadczenie życiowe jedynie w sytuacjach obłożnej choroby kogoś z rodziny ludzie są zmuszeni porzucić pracę celem opieki. W przypadku spadkodawczyni i S. R. (1) wskazać należy, iż co najmniej do 2015 roku nie wymagali oni jakiejkolwiek opieki, poza zwykłym doglądaniem starszych rodziców, co wykonują wszystkie dorosłe dzieci, nie zaniedbując swoich obowiązków zawodowych.
Z kolei twierdzenia o otrzymaniu przez powódkę od matki darowizn w różnej wysokości są gołosłowne i nie zostały poparte jakimikolwiek dowodami. Tą część zeznań należało ocenić przez pryzmat znacznego skonfliktowania stron i chęci przedstawienia powódki w jak najgorszym świetle. Okoliczności te nie zostały przez pozwanego w żaden sposób wykazane (art. 6 k.c.).
Niewiarygodne były także twierdzenia pozwanego R. R. oraz świadka B. P. (2), kiedy zeznawali, że pozwany na stałe mieszkał u rodziców na ul. (...). Doświadczenie życiowe wskazuje, że skoro pozwany i jego partnerka pozostają w związku od 1992 roku to niemożliwym jest by nigdy ze sobą nie mieszkali. Z zeznań tych osób wynika, że od lat prowadzą wspólne finanse – kupili wspólnie samochód marki T.. Stąd twierdzenia o tym, że pozwany cały czas mieszkał na ul. (...), a nie na F., w ocenie Sądu, nie polegają na prawdzie. Ustaleniu temu nie przeczą także zeznania świadków K. Ł., który zeznał, że widywał pozwanego na nieruchomości prawie codziennie, zaś świadek U. Ł. zeznała, ze pozwany był na nieruchomości cały czas. Twierdzenia takie nie przeczą ustaleniom, że pozwany niewątpliwie przebywał na ulicy (...) niemal codziennie, co nie uniemożliwia stałego mieszkania w innym miejscu w N., zwłaszcza z uwagi na niewielkie odległości.
Zeznania E. C., S. R. (2), M. F. i E. K. stanowiły w zasadzie pochodną informacji zasłyszanych od powódki i nie stanowiły informacji uzyskanych naocznie z pierwszej ręki. Z relacji w zasadzie wszystkich świadków, a także obu stron postępowania wyłania się obraz utrudnionych relacji córki z matką. Twierdzenia te różnią się z twierdzeniami pozwanego jedynie co do przyczyn takiego stanu rzeczy. W tym kontekście wskazać należy, iż w toku niniejszej sprawy pozwany R. R. w ramach swojego przesłuchania kierował informacje o charakterze insynuacyjnym, na temat życia osobistego powódki, przedstawiając ją w złym świetle. Poza jednak samymi takimi twierdzeniami nie zaoferował na te okoliczności żadnych dowodów. Wskazuje to na negatywny stosunek pozwanego do powódki. O takim stosunku świadczą też zeznania świadków, z których wynika, że kiedy powódka lub jej dzieci przychodziły do babci to pozwany zamykał się w swoim pokoju. Także bezsporny fakt poprawy relacji pomiędzy Z. M. (1) a córką pod koniec życia tj. po umieszczeniu S. R. (1) w (...)ie oraz po jego śmierci może być potwierdzeniem faktu negatywnego stosunku ojczyma S. R. (1) do pasierbicy J. M. i takiej głównej przyczyny konfliktu między matką i córka we wcześniejszym okresie.
Zeznania świadków U. Ł. i K. Ł. były niespójne. Świadek K. Ł. twierdził, że rodzina Z. M. (1) i S. R. (1) byli to ludzie spokojni, nie była to rodzina patologiczna, pijąca oraz że nie słyszał nic o sprawach sądowych. Jednak świadek zaznaczył, że takimi sprawami się nie interesuje. Jednocześnie U. Ł. nie była już w swoich zeznaniach tak kategoryczna podając, że S. R. (1) od czasu do czasu wypił piwo albo wódkę ale dla niej to nie jest problem alkoholowy. Podała również, że wie o sprawie sądowej z „taką jedną, która go prowokowała” oraz że „pan S. nie miał zatargów z sąsiadami koło nas”. Takie zeznania mogą pośrednio potwierdzać twierdzenia świadków E. C., S. R. (2), M. F. i E. K. o konfliktowym charakterze S. R. (1). Jednocześnie K. Ł. podawał, że może dwa razy widział powódkę J. M. na ul. (...), zaś świadek U. Ł. w ogóle powódki nie rozpoznała podając, że powódka przestała przychodzić na ul. (...) około dwadzieścia lat temu lub dłużej oraz że w ostatnim czasie powódka nie przychodziła do matki. W podobny sposób wypowiadał się świadek K. P.. Przeczą temu jednak same twierdzenia pozwanego R. R., świadka B. P. (1), którzy twierdzili, że powódka w ostatnim czasie przychodziła do matki, i że miała dostawać od niej pieniądze.
Sąd odmówił przydania przymiotu wiarygodności zeznaniom świadka U. Ł. także w zakresie, w jakim zeznała iż rodzice pozwanego wymagali opieki w okresie 5-10 lat przed śmiercią. Biorąc pod uwagę iż z zeznań innych świadków, w szczególności pozostałych sąsiadów oraz B. P. (2) wynika, że ojciec pozwanego niemal do samego końca pracował w ogrodzie zanim trafił do (...)u, zaś matka powódki i pozwanego na 2 lata przed śmiercią chodziła do banku i robiła zakupy, ta część zeznań nie zasługiwała na uwzględnienie.
Zeznania świadka Z. M. (2) były wiarygodne, w sprawach zasłyszanych świadek zaznaczał, iż jego wiedza ma taki charakter.
Sąd oparł się również na opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego. W ocenie Sądu opinia ta jest spójna, jasna i logiczna. Biegły przedstawił również opinię uzupełniającą odpowiadając na zarzuty pozwanego. Wyjaśnił w niej szczegółowo wszelkie cechy i okoliczności związane ze stanem budynku, jego położeniem, analizą rynku dotyczącego nieruchomości które wpłynęły na wycenę nieruchomości. Wskazał również na błędne wyliczenia zawarte w przedstawionym przez pozwanego operacie szacunkowym prywatnym sporządzonym przez B. M.. Biegły podniósł, iż nieruchomości zamieszczone w nim pod pozycjami 12 i 13 nie mogą być brane pod uwagę przy przyjęciu ceny za jeden metr kwadratowy, gdyż okoliczności sprzedaży tych nieruchomości (strony umowy i charakter budynku) odbiegają od realiów przedmiotowej sprawy. Dobór nieruchomości przez biegłego do porównania należy zawsze do kompetencji biegłego, a w tym przypadku nie została ona skutecznie podważona. Wskazać należy także, iż doświadczenie wskazuje, że wycena nieruchomości położonej przy ul. (...) o pow. niemal 10 arów zabudowanej domem mieszkalnym na kwotę około 222000 złotych nie odbiega od realiów rynkowych. W zakresie oddalenia wniosku o uzupełniające przesłuchanie biegłej pełnomocnik pozwanego na ostatniej rozprawie nie złożył zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c.
Sąd oparł się również na zgromadzonych w sprawie dokumentach, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Bezsporne między stronami było samo uprawnienie powódki do domagania się zachowku po swojej matce Z. M. (1).
Między stronami istniał natomiast spór co do wartości nieruchomości oraz należnego powódce zachowku, z uwagi na jej relacje z matką oraz aktualną sytuację materialną powoda.
Zgodnie z art. 931 § 1 kc w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku. W myśl art. 991 § 1 i § 2 kc zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału. Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.
W niniejszej sprawie powódce jako jednej z dwojga dzieci Z. M. (1) w przypadku dziedziczenia ustawowego, przysługiwałby udział w wysokości 1/2 całości spadku. Z uwagi na to, iż matka stron zapisała cały majątek na rzecz pozwanego, należny powódce zachowek wynosi połowę z 1/2 a więc 1/4 wartości spadku. W skład masy spadkowej bezspornie wchodziła zabudowana nieruchomość - działka nr (...) o powierzchni 967 metrów kwadratowych położona przy ul. (...) w N.. Jak wynika z opinii biegłego rzeczoznawcy wartość rynkowa nieruchomości według stanu na 16 lutego 2018 roku i według cen na 20 sierpnia 2019 roku wynosi 221 976 złotych. Sąd przyjął więc, iż należny powódce zachowek wynosi 55 494 złote.
Sąd uznał za niezasadne wnioski pozwanego o miarkowanie zachowku na podstawie art. 5 k.c.
W szczególności pozwany R. R. wskazywał, iż powódka porzuciła matkę i nie zajmowała się nią, a pozwany musiał zwolnić się z pracy celem sprawowania osobistej opieki nad matką i ojcem. Bezspornie dopuszczalne jest obniżenie zachowku na rzecz spadkobiercy przy uwzględnieniu zasad współżycia społecznego. Jednakże możliwe jest to wyłączenie w przypadku rażąco negatywnego zachowania uprawnionego do zachowku względem spadkodawcy.
W realiach niniejszej sprawy, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do obniżenia zachowku z uwagi na nieodpowiednie zachowanie powódki względem swojej matki. Postępowanie dowodowe wykazało, iż istotnie Z. M. (1) łączyły silniejsze więzi z pozwanym R. R. niż powódką. Niewątpliwe zostały one wzmocnione tym, iż pozwany na co dzień przebywał z rodzicami, zaś powódka przychodziła do matki jedynie w odwiedziny i nie była tam stałym mieszkańcem. Jednocześnie nie sposób przyjąć, by kontakty powódki z matką zostały do roku 2016 zerwane lub też ograniczone do minimum. Co prawda relacje powódki z Z. M. (1) uległy pogorszeniu około 2001 roku, co można wiązać ze sporządzeniem testamentu, to jednak fakt ten nie skutkował zerwaniem kontaktów matki z córką. Powódka w dalszym ciągu odwiedzała matkę, choć niewątpliwie rzadziej niż wcześniej. Jakkolwiek wizyty te wiązały się również z negatywnymi przeżyciami psychicznymi u powódki i jej matki, to nie sposób przyjąć by tego typu relacje należało kwalifikować jako spełniające przesłanki rażącego naruszenia zasad współżycia społecznego.
Nadto wskazać należy, że spadkodawczyni nie wydziedziczyła powódki w testamencie. Co więcej, nawet gdyby Z. M. (1) pozbawiła w testamencie powódki prawa do zachowku stan faktyczny wskazuje, iż relacje powódki z matką niewątpliwe przed śmiercią Z. M. (1) uległy znaczącej poprawie. Jak wynika z przeprowadzonych dowodów, w tym zeznań partnerki pozwanego B. P. (1) stosunki między powódką i jej matką poprawiły się w chwili gdy ojczym powódki znalazł się w roku 2016 w (...)ie. Od tamtego czasu powódka utrzymywała z Z. M. (1) poprawne, stałe relacje i udzielała jej niezbędnej pomocy. O taką pomoc proszona była zarówno przez pozwanego jak i przez matkę. Tym samym nawet jeżeliby przyjąć, że zachowanie powódki względem spadkobierczyni do roku 2016 było niezgodne z zasadami współżycia społecznego – co żaden sposób nie wynika ze stanu faktycznego – to od tamtego czasu poprawiły się ona na tyle, iż postępowanie Z. M. (1), jej domaganie się kontaktu z powódką świadczyło niewątpliwie, ze spadkodawczyni powódce wybaczyła jej wcześniejsze postępowanie.
Ponadto poza sporem jest, że pozwany przed 2016 rokiem w znacznie większym stopniu niż powódka zaangażowany był w codzienną pomoc rodzicom, gdyż znacznie częściej u nich przebywał. Faktem jest jednak i to, że pozwany de facto był utrzymywany przez swoich rodziców aż do ich śmierci bowiem dopiero po śmierci matki pozwany zaczął szukać pracy i podjął staż z biura pracy. Wcześniej od 2005 roku pozwany nigdzie nie pracował, nie miał żadnych swoich dochodów, a koszty swojego utrzymania ponosił z emerytur rodziców. Co więcej, pomoc finansowa rodziców nie ograniczała się jedynie do bieżącego utrzymania pozwanego, gdyż nie pracując zakupił wraz ze swoją partnerką na współwłasność samochód marki T. za kwotę 60.000 złotych. Niewątpliwie połowa tej kwoty, którą dołożył pozwany pochodziła także z emerytur rodziców pozwanego. Stąd miarkowanie zachowku na rzecz powódki jako jedynego majątku pozostałego po jej rodzicach, gdy zważy się także, że nieruchomość będąca podstawą obliczenia substratu zachowku została zakupiona za pieniądze z odszkodowania za śmierć ojca powódki, w ocenie Sądu mogłoby zostać ocenione jako niezgodne z zasadami współżycia społecznego i poczucia sprawiedliwości, jakimi Sąd winien kierować się w orzeczeniu.
Pozwany podnosił również, iż przy ustalaniu zachowku winno się uwzględnić darowizny dokonane przez Z. M. (1) na rzecz powódki. Jednak żadne okoliczności czynienia darowizn, które podlegałyby zaliczeniu na poczet należnego powódce zachowku nie zostały wykazane. W tym zakresie dowód, że takie darowizny miały miejsce oraz co do ich wysokości, spoczywał na pozwanym zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu określonym w art. 6 k.c. Poza jednak własnymi zeznaniami oraz zeznaniami świadka B. P. (2), która nie miała jednak własnych wiadomości, a jedynie zasłyszane od pozwanego, R. R. nie zaoferował żadnego dowodu.
W ocenie Sadu brak także podstaw do odliczenia od substratu zachowku długów spadkowych w postaci kosztów pogrzebu. W myśl art. 922 § 3 k.c. do długów spadkowych należą także koszty pogrzebu spadkodawcy w takim zakresie, w jakim pogrzeb ten odpowiada zwyczajom przyjętym w danym środowisku, koszty postępowania spadkowego, obowiązek zaspokojenia roszczeń o zachowek oraz obowiązek wykonania zapisów zwykłych i poleceń, jak również inne obowiązki przewidziane w przepisach księgi niniejszej. Pozwany argumentował iż wartość spadku, stanowiącego podstawę do ustalenia wysokości zachowku, winna zostać obniżona o poniesione przez niego koszty pogrzebu, na co wyłożył 4760 zł. Powódka temu nie zaprzeczyła wskazując, że pozwanemu przysługiwał z tego tytułu zasiłek pogrzebowy. Należny zachowek podlega zmniejszeniu jedynie o różnicę między poniesionymi kosztami pogrzebu a przyznanym zasiłkiem pogrzebowym. Innymi słowy, wydane przez pozwanego pieniądze na pogrzeb mogłyby podlegać uwzględnieniu, gdyby przewyższały kwotę otrzymaną z zasiłku pogrzebowego i tylko o różnicę między obiema kwotami pieniężnymi. Pozwany nie przedstawił jednak żadnych dokumentów świadczących by zasiłek pogrzebowy był niższy od wydatków na pogrzeb. W związku z tym sąd nie pomniejszył wartości spadku a w konsekwencji zachowku.
Brak było również podstaw do obniżenia należnego zachowku z uwagi na sytuację mieszkaniową i finansową pozwanego. Pozwany z własnej woli zaprzestał wykonywania pracy w roku 2005, mimo iż miał ku temu realne możliwości. Postępowanie dowodowe wykazało, iż nie było potrzeby by pozwany zwolnił się z pracy celem sprawowania opieki nad rodzicami. Ojciec pozwanego zachował sprawność fizyczną do roku 2016, zaś matka do września 2017 roku. Od 2005 roku pozwany utrzymywał się z pieniędzy swoich rodziców. Zatrudnienie podjął dopiero w 2019 roku. W związku z tym obecna sytuacja finansowa i mieszkaniowa pozwanego jest pokłosiem jego działań od 2005 roku i nie może wpłynąć na obniżenie należnego powódce zachowku. Pozwany sam odpowiada za swoją aktualną sytuację materialną, na którą nie wpłynęły żadne, niezależne od niego, okoliczności. W związku z tym powódka nie może odczuwać negatywnych konsekwencji wyborów życiowych dokonanych przez pozwanego. Dlatego też i w tym zakresie żądanie pozwanego o obniżenie zachowku nie było uzasadnione.
W związku z powyższym należało uznać, że roszczenie powódki było uzasadnione do kwoty 55494 złote, a w pozostałym zakresie jako niezasadne podlegało oddaleniu.
Na podstawie art. 359 § 1 k.p.c. odsetki przyznano od dnia doręczenia pozwu (1 lutego 2019 roku – k. 19). Najpóźniej tego dnia pozwany dowiedział się o roszczeniu powódki i miał możliwość jego spełnienia. Powódka nie wykazała by przed wniesieniem pozwu wzywała pozwanego do wypłaty należnego jej zachowku.
Na podstawie art. 320 k.p.c. sąd rozłożył przyznaną powódce kwotę na dwie raty po 27 747 zł. Sąd miał na względzie aktualną sytuację materialną powoda, w szczególności fakt, iż powód po kilkunastu latach po raz pierwszy podjął zatrudnienie, pobiera wynagrodzenie w wysokości 3400 zł. Ponadto uwzględniono również, że powód nie posiada żadnych oszczędności, zaś poza odziedziczoną nieruchomością powód jest jedynie współwłaścicielem samochodu marki T.. W ocenie sądu zapłacenie pierwszej raty w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku, zaś drugiej w terminie 1 roku od prawomocności w odpowiedni sposób uwzględnia jego aktualną sytuację materialną i finansową. Wybrany przez sąd sposób zapłaty ułatwi pozwanemu spełnienie świadczenia na rzecz powódki. Jednocześnie rozłożenie kwoty zachowku na większą ilość rat byłoby niecelowe i prowadziłoby do w zasadzie iluzoryczności orzeczenia. Tylko spełnienie świadczenia w miarę krótkim czasie pozwoli na spełnieni roli, jaką pełni zachowek. Pozwany zaś realnie oceniając sytuację musiał być gotowy na konieczność spełnienia zachowku na rzecz powódki i miał możliwość przygotowania się na ten fakt.
Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w pkt I i II wyroku na podstawie powołanych przepisów.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Powódka poniosła koszty procesu w wysokości 8792 zł, na co składają się opłata od pozwu (3 375 zł), opłata od pełnomocnictwa (17 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika (5.400 zł). Powódka wygrała sprawę w 82 % wobec czego należne jej koszty wynoszą 7209,44 zł. Sąd nie zastosował zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów z uwagi na fakt, iż wysokość zachowku zależała od opinii biegłego czyli od obrachunku Sądu.
Koszty sądowe wynikające z opinii biegłego i opinii uzupełniającej wyniosły 1 756,90 zł. Sąd zasądził koszty sądowe od każdej ze stron na podstawie art. 100 w zw z art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w takiej części w jakiej wygrały one przedmiotową sprawę. Stąd od powódki zasadzono 18% kwoty tj. 316,24 zł, zaś od pozwanego 82% kwoty tj. 1440,66 złotych.
Z uwagi na powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji na podstawie powołanych wyżej przepisów.
Sędzia Agnieszka Poręba
ZARZĄDZENIE
Proszę
1. (...)
2. (...)
3. (...)
(...)
Sędzia Agnieszka Poręba
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Nowym Sączu
Data wytworzenia informacji: