Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 233/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Nowym Sączu z 2020-05-29

Sygn. akt III Ca 233/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 maja 2020 roku

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący:

SSO Paweł Poręba ( sprawozdawca

po rozpoznaniu w dniu 29 maja 2020 roku w Nowym Sączu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa D. B. i M. B.

przeciwko G. S. i S. S.

o ochronę posiadania

na skutek apelacji pozwanych

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Targu z dnia 08 stycznia 2020 roku sygn. akt I C136/19

I.  oddala apelację,

II.  zasądza solidarnie od pozwanych na rzecz powodów solidarnie kwotę 160 zł ( sto sześćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

(...)

Sygn. akt III Ca 233/20

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 29 maja 2020 r.

Powodowie D. B. i M. B. domagali się przywrócenia posiadania szlaku drożnego położonego w S., biegnącego od północy od drogi gminnej bez nazwy przez podwórze pozwanych w kierunku zachodnim i dalej na południe między rosnącymi drzewami a płotem powodów na długości około 80 metrów i szerokości ok. 3 metrów – poprzez rozebranie od strony północnej przy wjeździe z drogi gminnej ogrodzenia na podmurówce betonowej w odległości ok. 3 metrów od budynku pozwanych na szerokości ok. 3 metrów oraz przesunięcie posadowionej tam altany drewnianej uniemożliwiającej wjazd i przejście na przedmiotowy szlak, a ponadto poprzez usunięcie na końcu opisanego szlaku drożnego od południa płotu siatkowego na podmurówce betonowej o szerokości 3 metrów licząc od ogrodzenia powodów oraz wydanie tej części działki powodom oraz zakazania pozwanym G. S. i S. S. dalszego naruszania powodów w posiadaniu opisanego szlaku drożnego w przyszłości, a w szczególności w przejeździe i przechodzie po tym szlaku.

W uzasadnieniu powodowie podnieśli, że byli posiadaczami spornego pasa gruntu. W posiadaniu tym zostali naruszeni na skutek działania pozwanych, którzy w dniu 2 października 2018 r. przystąpili do budowy ogrodzenia spornego szlaku drożnego, przejazd zagrodzili poprzez postawienie ogrodzenia oraz przesunięcia drewnianej altany.

Pozwani G. S. i S. wnieśli o oddalenie powództwa zarzucając, iż powodowie nie byli posiadaczami przedmiotu sporu.

Wyrokiem z dnia 08 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Nowym Targu (pkt. I ) nakazał pozwanym G. S. i S. S. przywrócenie powodom D. B. i M. B. posiadania szlaku drożnego położonego w S., biegnącego od północy od drogi gminnej bez nazwy przez podwórze pozwanych w kierunku zachodnim i dalej na południe między rosnącymi drzewami a płotem powodów na długości około 80 metrów i szerokości ok. 3 metrów – poprzez rozebranie od strony północnej przy wjeździe z drogi gminnej ogrodzenia na podmurówce betonowej w odległości ok. 3 metrów od budynku pozwanych na szerokości ok. 3 metrów oraz przesunięcie posadowionej tam altany drewnianej uniemożliwiającej wjazd i przejście na przedmiotowy szlak, a ponadto poprzez usunięcie na końcu opisanego szlaku drożnego od południa płotu siatkowego na podmurówce betonowej o szerokości 3 metrów licząc od ogrodzenia powodów. Sąd Rejonowy zakazał ( pkt. II ) pozwanym dalszego naruszania powodów w posiadaniu opisanego szlaku drożnego w przyszłości, a w szczególności w przejeździe i przechodzie po tym szlaku. W pozostałym zakresie Sad Rejonowy w powództwo oddalił ( pkt. III ) oraz zasądził od pozwanych G. S. i S. S. solidarnie na rzecz powodów D. B. i M. B. solidarnie kwotę 537 zł tytułem zwrotu kosztów procesu ( pkt. IV ).

Sąd Rejonowy ustalił, że działki siedliskowe powodów i pozwanych (pozwanego G. S.) sąsiadują ze sobą, położone są po południowej stronie drogi krajowej nr (...) przebiegającej przez S.. Posesja pozwanych położona jest po stronie wschodniej. Do nieruchomości pozwanych dojeżdża się od drogi krajowej nr (...) po drodze gruntowej biegnącej po wschodniej stronie posesji pozwanych. Aktualnie od strony tej drogi oraz od strony południowej nieruchomość pozwanych pozwanych jest ogrodzona ogrodzeniem siatkowym na betonowej podmurówce w taki sposób, że osoby postronne nie mają możliwości dostać się na posesję pozwanego, w tym także na określony w pozwie przedmiot sporu. Sam przedmiot sporu stanowi część posesji pozwanego G. S.: na wysokości budynków mieszkalnych znajduje się wybetonowane podwórko. Wskazywany przez powodów przejazd przebiega przez to podwórko w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego nr (...). Aktualnie przejazd ten zagradza drewniana altanka oraz częściowo podmurówka ogrodzenia. Następnie przedmiot sporu stanowi podwórko pozwanych wysypane kamykami, a dalej prowadzi w kierunku sadu na posesji pozwanych. W sadzie tym przedmiot sporu stanowi przestrzeń pomiędzy linią drzew (wierzb) na posesji pozwanych a ogrodzeniem siatkowym powodów. Szerokość tej przestrzeni wynosi nie więcej niż 3 metry i nie mniej niż 2,4 m w najwęższym miejscu. Przęsło ogrodzenia posesji pozwanych od strony południowej ma szerokość 3,10 m. Mniej więcej w połowie odcinka wyznaczonego z jednej strony linią wierzb a z drugiej strony ogrodzeniem posesji powodów znajduje się brama wjazdowa na posesję powodów wraz z furtką o łącznej szerokości 6 metrów. Przestrzeń pomiędzy wierzbami a ogrodzeniem na tym odcinku ma szerokość 2,9 – 3 metry. Cały odcinek między wierzbami a ogrodzeniem działki powodów może sprawiać wrażenie przestrzeni pozostawionej pod drogę. Brama wjazdowa prowadzi na trawiaste podwórko posesji powodów ograniczone od zachodu budynkami gospodarczymi a od północy domem mieszkalnym. Nie ma tu urządzonej drogi a jedynie obszar porośnięty trawą. Po wschodniej stronie domu powodów i dalej na północ prowadzi droga gruntowa ze śladami przejazdów i utwardzona żwirem, która wyraźną aleją prowadzi do drogi krajowej nr (...). Z kolei od strony południowej posesji powodów znajduje się brama prowadząca w kierunku południowym, umożliwiająca wyjazd na przedmiot sporu, gdyby nie to, że aktualnie przedmiot sporu został od strony południowej przegrodzony wspomnianym wyżej przęsłem ogrodzenia pozwanych.

Przed październikiem 2018 r. przedmiot sporu nie był ogrodzony a altanka blokująca obecnie przejazd po przedmiocie sporu znajdowała się po prawej stronie słupa widocznego na zdjęciu nr 6 z k. 9.

Powodowie korzystali z przedmiotu sporu poprzez przechodzenie i przejeżdżanie. W tym celu wykonali bramę na przedmiot sporu. Od strony wschodniej, czyli od strony ogrodu (sadu) pozwanych przedmiot sporu był odgrodzony na linii wierzb drewnianym ogrodzeniem. W ten sposób pozostawiono przestrzeń pomiędzy drewnianym ogrodzeniem przy wierzbach a ogrodzeniem posesji powodów. Przestrzeń ta stanowiła tzw. przejazd koński, z którego korzystali powodowie oraz osoby posiadające pola po południowej stronie posesji stron. Z przejazdu po spornym terenie korzystali nie tylko sami powodowie, ale także osoby, którym powodowie dzierżawili pola położone po południowej stronie ich posesji. Powodowie przewozili po przedmiocie sporu węgiel do domu, a także siano, kiedy jeszcze prowadzili gospodarstwo rolne. Gospodarstwo to powodowie prowadzili do 2000 r., a następnie wydzierżawiali je w latach 2000-2013.

W dniu 2 października 2018 r. pozwany G. S. rozpoczął grodzenie działki, stawiając ogrodzenie z siatki na podmurówce wokół niej. Ponadto przesunął altankę w taki sposób jak usytuowana jest ona obecnie, tj. na wskazywany przez powodów przedmiot sporu. W czynnościach tych G. S. pomagał jego ojciec S. S..

Na skutek tych czynności powodowie utracili możliwość przejeżdżania i przechodzenia przez posesję pozwanego po przedmiocie sporu tak jak czynili to dotychczas. Bezpośrednio przed zagrodzeniem przejazdu przez pozwanych powodowie nie korzystali z niego często (z uwagi na pobyty za granicą i to, że nie prowadzili już gospodarstwa), niemniej posiadali taką faktyczną możliwość. Jeszcze w roku 2018 powód przejeżdżał po przedmiocie sporu. Do października 2018 r. powodowie korzystali z przejazdów po przedmiocie sporu bez przeszkód.

Ustalając stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne zeznania świadków A. J., T. C. i A. M. – obcych dla stron. Sąd Rejonowy odmówił wiary odmiennym zeznaniom świadków zgłoszonych pozwanych, tj. E. C., M. S., K. S. i P. S., którzy jako osoby bliskie mieli interes prawny w tym, aby złożyć zeznania korzystne dla pozwanych.

Sąd Rejonowy uznał, iż powództowo na podstawie art. 478 k.p.c., art. 344 § 1 k.c. i 352 § 2 k.c. jest zasadne. W ocenie Sądu Rejonowego powodowie byli posiadaczami przedmiotu sporu w zakresie służebności przejazdu i przechodu, albowiem do października 2018 r. mogli bez przeszkód korzystać ze spornego terenu w celu przechodzenia i przejeżdżania do swojej posesji. Na skutek działań pozwanych w postaci wzniesienia ogrodzenia i przesunięcia drewnianej altanki powodowie zostali naruszeni w posiadaniu służebności, gdyż nie mogą dalej korzystać z przedmiotu sporu celem przejeżdżania i przechodu.

Sąd Rejonowy podzielił pogląd, że posiadanie polega na faktycznym władztwie, przez które rozumie się samą możność władania rzeczą, a efektywne w sensie gospodarczym korzystanie z rzeczy (nieruchomości) nie jest konieczną przesłanką posiadania. Dlatego okoliczność, że powodowie mogli przejściowo nie korzystać z przedmiotu sporu, gdyż przebywali za granicą (okresowo) nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Powództwo podlegało oddaleniu tylko w zakresie żądania wydania spornej części powodom. Żądanie wydania byłoby uzasadnione, gdyby powodowie byli posiadaczami przedmiotu sporu w sensie władania nim traktowanego jako „cień prawa własności”. W sytuacji, gdy powodowie korzystali z przedmiotu sporu jedynie w zakresie służebności, nie ma podstaw do tego, aby nakazać pozwanym wydanie tego terenu.

O kosztach procesu Sąd Rehonowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku złożyli pozwani ( k. 68-73 ), którzy zaskarżyli wyrok w całości.

Wnieśli o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na ich rzecz od powodów do niepodzielnej ręki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje.

Wyrokowi pozwani zarzucili:

I.  naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy tj.

1.  nie podzielenie zarzutu braku biernej legitymacji procesowej po stronie S. S., który nie jest ani właścicielem ani współwłaścicielem spornego gruntu i nie naruszył w żaden sposób posiadania,

2.  art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów, dokonanie dowolnej oceny dowodów, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności przez niedanie wiary zeznaniom świadków powołanych przez pozwanych oraz zeznaniiom pozwanych w kwestrii nieużywania przez powodów spornego gruntu, bezkrytyczne zaakceptowanie nieistotnych zeznań świadków zawnioskowanych przez powodów, które nie koresponduję z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z faktami stwierdzonymi w czasie oględzin sądowych, że grunt jest podmokły, wąski, utrudnione jest korzystanie z tego gruntu przez narosłe korzenie,

3.  art. 278 § 1 k.p.c. przez niezasiągnięcie opini biegłego w sytuacji, gdy w sprawie wymagane było powzięcie wiadomości specjalnych, tj. precyzyjne określenie czy mimo przesunięcia altanay i wybudowania ogrodzenia można z tego szlaku w chwili obecnej korzystać i w jakim zakresie, oraz wykazu czynności , które należałoby dokonać, aby taki szlak udrożnić łącznie z pomiarami,

II.  naruszenie prawa materialnego, tj.: art. 344 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powodowie byli posiadaczami służebności gruntowej w sytuacji, gdy takiego posiadania nie było,

III.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygniecia, przez ustalenie:

- że powodowie byli posiadaczmi służebności, w sytuacji gdy takimi nie byli,

- że powodowie korzystali ze spornych gruntów, podczas gdy tak nie było,

oraz nieustalenie:

- czy mimo przesunięcia altany i wybudowania ogrodzenia można ze szlaku korzystać i w jakim zakresie,

- jaki jest wykaz czynności, które należałoby dokonać, aby szlak udrożnić łącznie z pomiarami.

W uzasadnieniu apelacji pozwani omawiając zarzuty apelacyjne wskazali dodatkowo, iż między tymi samymi stronami toczy się przed Sądem Rejonowym w Nowym Targu do sygn. akt I Ns 1741/18 sprawa o zasiwdzenie nieruchomosci, a okoliczność ta przemawiałaby za zawieszeniem sprawy o ochronę posiadania do czasu zakończenia tamtej sprawy.

Pozwani nie złożyli wniosku o przeprowadznie rozprawy.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli ( k. 85-86 ) o jej oddalenie jako bezzasadnej za przyznaniem na ich rzecz solidarnie od pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego. W ocenie pozwanych orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, a zarzuty apelacyjne chybione. Podobnie niezasadny jest wniosek o zawieszenie postępowania z uwagi na tok sprawy o zasiedzenie.

Powodowie wnieśli o rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanych jako bezzasadna podlega oddaleniu.

Na wstępie należy wskazać, iż zgodnie dyspozycją z art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U.2019 poz. 1469 ) do rozpoznania środków odwoławczych wniesionych i nierozpoznanych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. - kodeks postępowania cywilnego w brzmieniu dotychczasowym.

Ww. ustawa z dnia 4 lipca 2019 r. w zakresie dotyczącym środków odwoławczych weszła w życie z dniem 7 listopada 2019 r.

Dlatego do rozpoznania środków odwoławczych wniesionych po dniu wejścia w życie tej ustawy ( a tak jest w niniejszej sprawie – bo apelację nadano w dniu 17 lutego 2020 r. k. 77 ) stosuje się przepisy w brzmieniu aktualnie obowiązującym.

Zgodnie z art. 374 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 7 listopada 2019 r. Sąd drugiej instancji może rozpoznać sprawę na posiedzeniu niejawnym, jeżeli przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Rozpoznanie sprawy na posiedzeniu niejawnym jest niedopuszczalne, jeżeli strona w apelacji lub odpowiedzi na apelację złożyła wniosek o przeprowadzenie rozprawy, chyba że cofnięto pozew lub apelację albo zachodzi nieważność postępowania.

W apelacji pozwani nie wnosili o przeprowadzenie rozprawy.

Również powodowie w odpowiedzi na apelację nie domagali się wyznaczenia rozprawy.

Dlatego rozpoznanie apelacji pozwanych nastapiło na posiedzeniu niejawnym.

W sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, a których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek brać pod uwagę z urzędu stosownie do art. 378 § 1 k.p.c.

Brak też podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku na podstawie art. 368 § 4 k.p.c. z powołaniem na nierozpoznanie istoty sprawy.

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem pojęcie „istoty sprawy” odnosi się do jej aspektu materialnego, a nierozpoznanie istoty zachodzi wówczas, gdy rozstrzygnięcie sądu nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, a więc gdy sąd zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 czerwca 2013 roku, I ACa 306/2013, publ. LexPolonica nr 6960459; wyrok SN z dnia 24 maja 2012 roku, V CSK 260/2011, publ. LexPolonica nr 4934975; wyrok SN z dnia 24 marca 2004 roku, I CK 505/2003, publ. LexPolonica nr 2025461).

O sytuacji takiej można mówić, jeżeli np. sąd nie wniknął w całokształt okoliczności sprawy, ponieważ pozostając w mylnym przekonaniu ograniczył się do zbadania jedynie jednej okoliczności, w związku z czym przedwcześnie oddalił powództwo albo jeżeli zaniechał zbadania merytorycznych zarzutów pozwanego ( np. zarzutu przyczynienia, przedawnienia, itp. ).

Do nierozpoznania istoty sprawy dochodzi również w sytuacji, w której sąd pierwszej instancji dokonał oceny prawnej roszczenia bez oparcia jej o właściwie ustaloną podstawę faktyczną i w związku z tym w sprawie zachodzi potrzeba poczynienia po raz pierwszy niezbędnych ustaleń faktycznych.

Skorzystanie w takim wypadku z możliwości uzupełnienia postępowania dowodowego przez sąd drugiej instancji godziłoby w zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, zagwarantowaną w art. 176 Konstytucji RP ( tak: wyroki SN: z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, nie publ., z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, nie publ., z dnia 20 lipca 2006 r., V CSK 140/06, nie publ., z dnia 11 sierpnia 2010 r., I CSK 661/09, nie publ., z dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 299/10, nie publ. i z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 274/11, nie publ. oraz postanowienia z dnia 13 listopada 2014 r., V CZ 73/14, nie publ., z dnia 20 lutego 2015 r., V CZ 119/14, nie publ., z dnia 26 marca 2015 r., V CZ 7/15, nie publ., z dnia 2 lipca 2015 r., V CZ 39/15, nie publ. i z dnia 26 czerwca 2015 r., I CZ 60/15, nie publ.).

W ocenie Sadu Okręgowego w realiach niniejszej sprawy jej istota została przez Sąd Rejonowy ustalona, zbadana i wyjaśniona.

W obecnym modelu procedury cywilnej sąd odwoławczy nie ogranicza się jednak wyłącznie do kontroli orzeczenia sądu pierwszej instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a kontrolując prawidłowość zaskarżonego orzeczenia, pełni również funkcję sądu merytorycznego, który może rozpoznać sprawę od początku, uzupełnić materiał dowodowy lub powtórzyć już przeprowadzone dowody, a także poczynić samodzielnie ustalenia na podstawie materiału zebranego w sprawie. Tym samym postępowanie apelacyjne - choć odwoławcze - ma charakter merytoryczny (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008, Nr 6, poz. 55 i powołane tam orzecznictwo oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2013 roku, II CNP 72/12, publ. LEX nr 1360205).

Sąd Rejonowy postępowanie przeprowadził prawidłowo i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne bez konieczności ich ponownego przytaczania ( tak: wyrok SN z 9 marca 2006 r., sygn. akt I CSK 147/05, publ. LEX nr 190753).

W sytuacji, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne ( tak: orzeczenia SN z dnia 13 grudnia 1935 r., publ. C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37, publ. Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, publ. OSNC 1999, nr 4, poz. 83, wyrok SN z dnia 5 marca 2015 r. ,V CSK 270/14, publ. LEX nr 1682218).

Niezasadny jest zarzut apelacji, iż Sąd Rejonowy poczynił błędne ustalenia faktyczne.

W apelacji skarżący nie zaprezentowali żadnych argumentów jurydycznych, logicznych, czy wynikających z doświadczenia życiowego, w wyniku których możliwe byłoby podważenie kluczowych dla sprawy ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji. Nie wykazali przy tym pozwani jakiejkolwiek przyczyny dyskwalifikującej postępowanie dowodowe Sądu Rejonowego.

Samo zaś twierdzenie strony – co już wyżej podkreślono - o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, nie jest wystarczające ( tak: . wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., sygn. akt I ACa 445/12, publ. LEX nr 1223454).

Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest zasadny wtedy, gdy sąd ustalił stan faktyczny w oderwaniu od zgromadzonych dowodów (tzw. błąd braku), jak i wtedy, gdy podstawą ustaleń faktycznych uczyniono wprawdzie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, lecz dokonano ich nieprawidłowej oceny z punktu widzenia zasad logiki, wskazań wiedzy czy doświadczenia życiowego (tzw. błąd dowolności).

Zarzut ten jest zatem z istoty rzeczy powiązany z zarzutem naruszenia przepisów postępowania.

Istotnym jest przy tym - podczas formułowania zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych - wskazanie konkretnych uchybień Sądu I instancji, albowiem rzeczą skarżącego nie jest przedstawienie własnej wersji wydarzeń, lecz wykazanie, iż to Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił fakty z punktu widzenia swobodnej oceny dowodów. Błąd w ustaleniach faktycznych jest skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procesu prowadzi do poprawnych (z punktu widzenia procesowego) ustaleń faktycznych.

Takich uchybień w postępowaniu Sądu Rejonowego skarżący nie zdołali zaś skutecznie wykazać.

Jak wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku ( k. 64-65 ), które odpowiada dyspozycji z art. 327 1 k.p.c. ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego w tym zakresie są skrupulatne i wnikliwe, a znajdują oparcie w przeprowadzonych dowodach z dokumentów i zeznań powódów przesłuchanych w charakterze strony na rozprawie z dnia 13 listopada 2019 r. ( k. 127 ).

Niezasadny jest podniesiony w apelacji rozbudowany zarzut naruszenia przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c..

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy nie uchybił zasadom prawidłowej oceny dowodów i nie przekroczył granicy swobodnej oceny.

Podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia jest rozstrzyganie kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1996 roku, II CRN 173/95, publ. LEX nr 1635264).

W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 r., III CKN 1049/99, LEX nr 51627; uzasadnienie wyroków Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 r., IV CKN 1097/00, LEX nr 52624; z dnia 29 września 2000 r., V CKN 94/00, LEX nr 52589; z dnia 15 listopada 2000 r., IV CKN 1383/00, LEX nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 859/00, LEX nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 1050/00, LEX nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., IV CKN 1316/00, LEX nr 80273).

Skuteczne przedstawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga zaś wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. Nie jest natomiast wystarczające subiektywne przekonanie strony o innej niż przyjął to Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu ( tak: orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 5 sierpnia 1999 roku, II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, Nr 19, poz. 732; z dnia 10 kwietnia 2000 roku, V CKN 17/2000, publ. OSNC 2000, Nr 10, poz. 189; z dnia 10 stycznia 2002 roku, II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136; z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, publ. LEX nr 56096).

Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych, i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia ( tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2003 roku, II CK 75/02).

Na sądzie orzekającym ciąży obowiązek dokonania oceny wszechstronnej, w czym mieści się wymaganie rozważenia wszystkich dowodów mających znaczenie dla przedmiotu sprawy oraz kierowania się w ocenie regułami logiki i doświadczenia życiowego nakazującego uwzględniać wzajemne związki między poszczególnymi faktami ( tak: wyrok SN z dnia 10 lutego 2005 r., II CK 385/04).

Dodatkowo należy zaznaczyć, iż zgodnie z art. 3 k.p.c. obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach, jednak ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy obciąża stronę, która z faktów tych wywodzi skutki prawne ( art. 6 k.c. ).

Ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym z reguły spoczywa na powodzie.

Powinien on dowieść wystąpienia faktów tworzących jego prawo podmiotowe będące źródłem roszczeń oraz faktów uzasadniających jego odpowiedź na zarzuty pozwanego, natomiast pozwany dowodzi faktów uzasadniających jego zarzuty przeciwko roszczeniu powoda - fakty tamujące oraz niweczące (wyroki SN: z dnia 20 grudnia 2006 r., IV CSK 299/06, publ. LEX nr 233051; z dnia 29 września 2005 r., III CK 11/05, publ. LEX nr 187030). Reguły rozkładu ciężaru dowodu mają charakter gwarancyjny, wskazując stronę, która poniesie negatywne konsekwencje nieudowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia istotne znaczenie.

W procesie o ochronę posiadania ( art. 344 k.c. ) posiadanie jest przesłanką takiego roszczenia i po stronie powodów leżało wykazanie ( art. 6 k.c. ) legitymacji czynnej do wytoczenia powództwa.

Innymi słowy to powodowie w procesie posesoryjnym musieli udowodnić, że byli ostatnimi posiadaczami przedmiotu sporu oraz że ich posiadanie zostało naruszone. Ułatwienia dowodowe wprowadzają wprawdzie w tym zakresie domniemania ( art. 339 k.c.art. 341 k.c. ).

Sąd Rejonowy słusznie nie dał wiary zeznaniom świadków: E. C. (2) ( k. 47/2 od 01:18:31 ), K. S. (2) ( k. 47/2 od 01:42:33 ), M. S. (2) ( k. 48 od 02:07:57 ) i P. S. (2) ( k. 48/2 od 02:25:23 ) przyjmujac, że w obliczu konfliktu sąsiedzkiego osoby te jako krewni ( bliscy ) pozwanych mogły faktycznie mieć interes w tym, aby złożyć zeznania korzystne dla pozwanych.

Z kolei świadkowie A. J. (2) ( k. 46 od 00:04:44 ), T. C. (2) ( k. 46/2 od 00:28:42 ) i A. M. (2) ( k. 47 od 00:56:07 ) to osoby obce dla stron, mieszkajace w sąsiedztwie, a ich relacja co do faktów miała charakter zobiektywizowany i była niezależna od interesów stron postępowania. Osoby te potwierdziły zaś, że powodowie koszystali z przedmiotu sporu ( szczegółowo opisanego przez Sąd Rejonowy na wizji lokalnej – k. 49-50 ) w zakresie przechodu i przejazdu.

W efekcie susznie na podstawie tych zeznań, jak też zdjęć przedłożonych przez powodów ( k. 9 i k. 54 ) Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie, czyli istotne okoliczności dotyczące przedmiotu sporu, posiadania przedmiotu sporu przez powodów, charakteru posiadania i faktu naruszenia posiadania przez pozwanych.

Z materiału dowodowego wynikało niezbicie, że przedmiot sporu stanowił w przeszłosci w terenie przestrzeń ( drogę gruntową ) dostępną dla mieszkańców - w tym powodów – służącą do przejścia i przejazdu.

Nie ulega przy tym wątpliwości, iż przedmiot sporu stanowi część posesji pozwanego G. S. i przebiega przez podwórko w bezpośrednim sąsiedztwie budynku mieszkalnego nr (...), prowadzi w kierunku sadu na posesji pozwanych ( co widać na zdjęciu nr 2 na k. 54). W sadzie przedmiot sporu stanowi przestrzeń pomiędzy linią drzew (wierzb) na posesji pozwanych a ogrodzeniem siatkowym powodów. Szerokość tej przestrzeni – jak ją pomierzył Sąd Rejonowy ( k. 49-50 ) na oględzinach przedmiotu sporu - wacha się od 2,4 metra do 3 metrów. Taka szerokość uprawnia do twierdzenia, iż przejazd tamtędy np. zaprzęgiem konnym był możliwy.

Bezspornie przedmiot sporu prowadzi do bramy wjazdowej na nieruchomoćć powodów ( zdjęcia na k. 9 ). Logicznie oceniając skoro nieruchomość powodów jest ogrodzona, a powodowie mieliby korzystać z przejazdów wyłącznie z innej strony ( zdjęcie z google maps – k. 43 ), to niebyłoby w praktyce żadnego uzasadnienia do wykonywania bramy wjazdowej z innej strony, tj. wychodzącej wprost na przedmiot sporu. Okoliczniość ta zaś uwaiarygadnia twierdzenie, że brama wjazdowa była w ogrodzeniu dlatego, że przedmiot sporu służył powodom w przeszłosci do przechodu i przejazdu. Sąd Rejonowy ustalił bowiem ( k. 64/2 ), że w przeszłości do 2000 r. powodowie prowadzili gospodarstwo rolne, które następnie wydzierżawili. Po przedmiocie sporu powodowie zwozili siano czy węgiel do domu jako opał na zimę.

Z zeznań pozwanych G. S. ( k. 56 od 00:45:06 ) oraz S. S. ( k. 56 od 00:58:35 ) niespornie wynika, iż do naruszenia posiadania powodów doszło w październikiku 2018 r., gdyż to wtedy przedmiot sporu został ogrodzony a altanka znajdująca się po prawej stronie słupa ( k. 9 ) zotała przesunięta i blokuje obecnie przejazd po przedmiocie sporu.

Powtórzyć trzeba, iż ustalenie te nie są wadliwe, a znajdują potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Bezzasadny jest zarzut pozwanych co do braku legitymacji procesowej po stronie pozwanego S. S..

W odróżnieniu od zdolności sądowej i zdolności procesowej Kodeks postępowania cywilnego nie zawiera definicji legalnej legitymacji procesowej. W nauce prawa postępowania cywilnego, jak i w praktyce sądowej przyjmuje się jednak na ogół, że legitymacja procesowa jest właściwością podmiotu, w stosunku do którego sąd może rozstrzygnąć o istnieniu albo nieistnieniu indywidualno – konkretnej normy prawnej przytoczonej w powództwie.

Podmiotami posiadającymi legitymację procesową są np. podmioty posiadające interes prawny w ustaleniu istnienia albo nieistnienia prawa lub stosunku prawnego, którego nie są podmiotem. Legitymacja procesowa to zatem uprawnienie podmiotu prawa do poszukiwania ochrony prawnej w konkretnej sprawie. Legitymacja materialna, z kolei to posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa. Stanowi ona przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej.

Legitymacja materialna, a więc posiadanie prawa podmiotowego lub interesu prawnego do wytoczenia powództwa, stanowi przesłankę materialną powództwa, a jej brak stoi na przeszkodzie udzieleniu ochrony prawnej. Brak legitymacji materialnej (czynnej lub biernej) skutkuje co do zasady oddaleniem powództwa.

Legitymacja czynna zawsze ściśle jest związana ze strona powodową i oznacza jej uprawnienie do wszczęcia i prowadzenia procesu. Legitymacja procesowa czynna to zatem uprawnienie konkretnego podmiotu do występowania z konkretnym roszczeniem przeciwko innemu oznaczonemu podmiotowi (legitymacja bierna), wypływająca z prawa materialnego.

Posiadanie przez strony legitymacji czynnej i biernej jest przesłanką zasadniczą, od której istnienia uzależniona jest możliwość uwzględnienia powództwa, a jej brak, zarówno w postaci czynnej, jak i biernej, prowadzi do wydania wyroku oddalającego powództwo.

Legitymacja procesowa jest zawsze powiązana z normami prawa materialnego.

Legitymacja procesowa ( tak : postanowienie SN z dnia 5 września 1997 r. III CKN 152/97 publ. LEX 50615 ) jest to przesłanka materialnoprawna skuteczności powództwa i oznacza wynikające z przepisów prawa materialnego uprawnienie do wystąpienia w danym procesie w charakterze powoda (legitymacja procesowa czynna) względnie pozwanego (legitymacja procesowa bierna).

Zgodnie zaś z art. 344 § 1 k.c. roszczenie o ochronę posiadania przysługuje przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło.

Rolą sądu w takim procesie jest dokonanie oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy, a w wypadku stwierdzenia braku legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej), na sądzie spoczywa obowiązek zamknięcia rozprawy i wydania wyroku oddalającego powództwo.

Pozwany S. S. nie jest wprawdzie właścicielem przedmiotu sporu , jednak sam zeznał w dniu 30 grudnia 2019 r. ( k. 56 od 00:58:35 ), że pomagał synowi ( czyli pozwanemu G. S. ) przy wznoszeniu ogrodzenia. Pomagał też pozwanemu G. S. przy przesuwaniu altenki.

Swoim zachowaniem zatem pozwany S. S. wyczerpał hipotezę z art. 344 § 1 k.c. i ma ponad wszelką wątpliwość bierną legitymację procesową w niniejszej sprawie.

Zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. przez niezasiągnięcie opini biegłego jest w okolicznościach niniejszej sprawy niezrozumiały.

W szczególności w postępowaniu przed Sądem Rejonowym pozwani wniosku dowodowego w zakresie opini biegłego nie zgłaszali.

W apelacji z kolei pozwani zarzucili, że w sprawie wymagane było powzięcie wiadomości specjalnych, tj. precyzyjne określenie czy mimo przesunięcia altanay i wybudowania ogrodzenia można z tego szlaku w chwili obecnej korzystać i w jakim zakresie oraz na okoliczność wykazu czynności, które należałoby dokonać, aby taki szlak udrożnić łącznie z pomiarami.

W ocenie Sądu Okręgowego taki wniosek dowodowy i na tak sprecyzowaną tezę dowodową nie ma znaczenia w niniejszej sprawie.

Dowód z opinii biegłego ma charakter szczególny, ponieważ jego celem jest dostarczenie sądowi wiadomości specjalnych niezbędnych do rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego nie można go zastąpić inną czynnością dowodową (np. przesłuchaniem świadka) czy zaniechać jego przeprowadzenia z powodu posiadania wiedzy specjalnej przez sędziego wchodzącego w skład sądu orzekającego.

W świetle stanowiska judykatury zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy (por. wyrok SN z dnia 11 lipca 1969 r., I CR 140/69, publ. OSNC 1970/5/85; uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 grudnia 2006 r., V CSK 360/06, publ. LEX nr 238973).

Zgodnie zaś z art. 478 k.p.c. w sprawach o naruszenie posiadania sąd bada jedynie ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia, nie rozpoznając samego prawa ani dobrej wiary pozwanego.

Sam fakt naruszenia posiadania i okoliczności naruszenia posiadania przez pozwanych są bezsporne a zostały wykazane już innymi dowodami i nie wymagają dowodu opinii biegłego.

Nadto skoro w sprawie o ochronę posiadania liczy się sam fakt naruszenia posiadania, to okoliczność czy wskutek naruszenia posiadania przez ustawienie przeszkód można mimo to szlakiem przejechać nie ma już zupełnie żadnego znaczenia.

Powodowie korzystali z przedmiotu sporu poprzez przechodzenie i przejeżdżanie. W tym celu wykonali w przeszłosci ze swojej noieruchomości bramę na przedmiot sporu. Od strony wschodniej, czyli od strony ogrodu (sadu) pozwanych przedmiot sporu był odgrodzony na linii wierzb drewnianym ogrodzeniem. W ten sposób pozostawiono przestrzeń pomiędzy drewnianym ogrodzeniem przy wierzbach a ogrodzeniem posesji powodów. Przestrzeń ta stanowiła tzw. przejazd koński, z którego korzystali powodowie oraz osoby posiadające pola po południowej stronie posesji stron. Z przejazdu po spornym terenie korzystali nie tylko sami powodowie, ale także osoby, którym powodowie dzierżawili pola położone po południowej stronie ich posesji. Powodowie

W października 2018 r. pozwany G. S. przy udziale pozwaenego S. S. ogrodził działkę, stawiając ogrodzenie z siatki na podmurówce wokół niej. Ponadto przesunął altankę w taki sposób jak usytuowana jest ona obecnie, tj. na wskazywany przez powodów przedmiot sporu.

Na skutek tych czynności – jak słusznie ocenił Sąd Rejonowy - powodowie utracili możliwość przejeżdżania i przechodzenia przez posesję pozwanego G. S. po przedmiocie sporu tak jak czynili to dotychczas.

Bezpośrednio przed zagrodzeniem przejazdu przez pozwanych powodowie nie korzystali z niego często (z uwagi na pobyty za granicą i to, że nie prowadzili już gospodarstwa), niemniej posiadali taką faktyczną możliwość.

W tej sytuacji w sprawie nie było wymagane powzięcie wiadomości specjalnych, a zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. jest chybiony.

Podkreślić trzeba także, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji jest związany zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa procesowego ( tak: wyrok SN z dnia 18 czerwca 2010 roku V CSK 448/09, publ. LEX nr 677914 ).

Związanie to oznacza, że Sąd Okręgowy nie bada obecnie i nie rozważa wszystkich możliwych i hipotetycznych naruszeń prawa procesowego popełnionych przez Sąd Rejonowy.

Na marginesie dodać trzeba, że nie mogło odnieść zamierzonego skutku rozważanie zawarte w uzasadniuniu apelacji ( k. 73 ), iż niniejsza sprawa powinna być zawieszona do czasu zakończenia sprawy I Ns 1741/18 o zasiedzenie przedmiotu sporu.

W sprawie o ochronę posiadania ( inaczej niż przy ochronie własności – art. 222 k.c. ) stosunki własnościowe nie mają żadnego znaczenia a liczy się jak już to wcześniej podkreślono ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia. Dlatego roszczenie o ochronę posiadania skuteczne jest nawet w stosunku do właściciela, króey własnym działaniem władczym narusza posiadanie innego podmiotu.

Podobnie pozwani w uzasadnieniu apelacji ( k. 72 ) bezpodstawnie zgłaszają uwagi co do treści zaskarżonego wyroku jakoby orzeczone zakazy i nakazy były nierecyzyjne i nieostre.

Tymczasem zgodnie z wyrokiem ( pkt. I ) pozwani mają jedynie rozebrać ogrodzenie na podmurówce betonowej na odcinku około 3 metrów od budynku pozwanych i szerokosci około 3 metrów, przesunąć altanę i rozebrać płot siatkowy na podmurówce betonowej o szerokości 3 metrów od ogrodzenia powodów. W pkt. II wyroku pozwanym zakazano naruszania powodów w posiadaniu szlaku w przyszłosci w zakresie przejazdu i przechodu.

W ocenie Sądu Okręgowego treść wyroku zaskarżonego w omawianym zakresie jest jasna, czytelna, nie wymaga wykładni ani dodatkowej interpretacji.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego.

Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Najwyższego, iż Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego ( tak: uchwała SN w składzie 7 sędziów - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, publ. OSNC 2008 nr 6, poz. 55 ).

Apelację można oprzeć na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe jego zastosowanie.

Naruszenie prawa materialnego przez jego błędną wykładnię polega na wadliwym określeniu treści norm prawnych wynikających z przepisów prawa materialnego, natomiast naruszenie prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie może mieć postać błędnej subsumcji. Wadliwa subsumcja wyraża się w niezgodności między ustalonym stanem faktycznym a hipotezą zastosowanej normy prawnej, na błędnym przyjęciu czy zaprzeczeniu związku zachodzącego między faktem ustalonym w procesie a normą prawną ( tak: wyrok SN z dnia 8 października 2002 r., IV CKN 1304/00, publ. LEX nr 78365; wyrok SN z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, publ. LEX nr 78813).

W doktrynie na ogół przyjmuje się, że naruszenie prawa przez jego niewłaściwe zastosowanie może być również efektem oparcia się na normie prawnej nieistniejącej lub przyjęcia, że nie istnieje norma obowiązująca (tzw. pogwałcenie prawa w ścisłym znaczeniu).

Oceniając zasadność podstawy apelacyjnej naruszenia prawa materialnego, należy opierać się jedynie na stanie faktycznym, który stał się podstawą zaskarżonego wyroku ( tak: wyrok SN z dnia 11 grudnia 2002 r., I CKN 1315/00,, publ. LEX nr 75349). W szczególności nie można skutecznie dowodzić błędu w subsumcji przez kwestionowanie prawidłowości dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych.

Skuteczne, zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( tak: wyrok SN z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97, publ. OSNC 1997/9/128).

Pozwani tymczasem zakwestionowali w pierwszej kolejności – choć nieskutecznie - ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego.

W ocenie Sądu Okręgowego przyjmując zaś, że ustalenia faktyczne są prawidłowe nie sposób podzielić zarzutów pozwanych co do naruszenia prawa materialnego, tj. art. 344 k.c.

Z art. 344 § 1 k.c. wynika, iż roszczenie o ochronę posiadania ( roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego i o zaniechanie naruszeń ) przysługuje posiadaczowi ( samoistnemu lub zależnemu ) przeciwko temu, kto samowolnie naruszył posiadanie, jak również przeciwko temu, na czyją korzyść naruszenie nastąpiło. Roszczenie to nie jest zależne ani od dobrej wiary posiadacza ani od zgodności posiadania ze stanem prawnym, chyba że prawomocne orzeczenie sądu lub innego powołanego do rozpoznawania spraw tego rodzaju organu państwowego stwierdziło, że stan posiadania powstały na skutek naruszenia jest zgodny z prawem. Roszczenie to wygasa, jeżeli nie będzie dochodzone w ciągu roku od chwili naruszenia ( art. 344 § 2 k.c. ).

Ochrona posiadania samoistnego i zależnego w drodze sądowej realizowana jest za pomocą tzw. skargi posesoryjnej w postępowaniu odrębnym uregulowanym w dziale IV tytułu VII części pierwszej Kodeksu postępowania cywilnego (art. 478 i 479 k.p.c.). Jest to ochrona prowizoryczna, a odrębność samego postępowania polega na ograniczeniu zakresu badania sądu do ostatniego stanu posiadania i faktu jego naruszenia, bez rozpoznawania samego prawa i dobrej wiary tego, kto dopuścił się naruszenia posiadania, ani tego, czy naruszone posiadanie było oparte na prawie albo zgodne z prawem.

Tymczasowy charakter rozstrzygnięcia należy rozumieć w ten sposób, że przedmiotem orzeczenia sądu jest tylko orzeczenie o tym, czy posiadanie zostało naruszone samowolnie i jaka ma być sankcja za to naruszenie, natomiast rozstrzygnięcie procesu posesoryjnego nigdy nie przesądza samego prawa do posiadania, o którym może orzec sąd w postępowaniu zwykłym. Tak więc rozstrzygnięcie w postępowaniu posesoryjnym definitywnie rozstrzyga spór o posiadanie, natomiast tymczasowo orzeka o atrybucie samego prawa, tzn. o posiadaniu.

Posiadaczem zgodnie z art. 336 k.c. jest zarówno ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel ( posiadacz samoistny ) jak i ten kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą ( posiadacz zależny ).

W rozumieniu art. 336 k.c. na posiadanie składają się dwa elementy: element fizyczny ( corpus) oraz element psychiczny ( animus). Najogólniej rzecz ujmując, corpus oznacza, że pewna osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest konieczne efektywne wykonywanie tego władztwa (por. m.in. postanowienie SN z dnia 5 listopada 2009 r., I CSK 82/09, Lex nr 578034; postanowienie SN z dnia 30 września 2010 r., I CSK 586/09, Lex nr 630169). O możliwości korzystania z rzeczy można mówić wówczas, gdy władający może używać rzeczy, pobierać z niej pożytki, przekształcać, a nawet ją zniszczyć.

Animus oznacza wolę wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie. Wola ta wobec otoczenia wyraża się w takim postępowaniu posiadacza, które wskazuje na to, że uważa się on za osobę, której przysługuje do rzeczy określone prawo ( tak: postanowienie SN z dnia 25 marca 2011 r., IV CK 1/11, publ. LEX nr 989138).

O posiadaniu i jego postaci decyduje wyłącznie sposób władania rzeczą (tak: uzasadnienie uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 roku, III CZP 30/07, publ. OSNC 2008/5/43).

Zgodnie z art. 352 § 1 k.c. kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Przepis art. 352 § 2 k.c. wskazuje, iż do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy.

Swoisty charakter służebności wyraża się w tym, że osoba, która wykonuje służebność, z reguły nie włada rzeczą w ścisłym tego słowa znaczeniu, lecz z niej korzysta w określonym zakresie, na przykład co jakiś czas przejeżdża, przechodzi przez cudzą nieruchomość. Charakter służebności polega na tym, że ogranicza ona prawo własności każdoczesnego właściciela nieruchomości obciążonej w korzystaniu z niej, lecz nie pozbawia go władztwa nad nieruchomością. Każdy, kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Jest to posiadanie swoiste, gdyż nie łączy się z władztwem nad rzeczą w dosłownym znaczeniu. Podmiot wykonujący służebność korzysta z cudzej rzeczy tylko w oznaczonym zakresie, nierzadko bardzo wąskim, nie władając nią.

Posiadacz służebności nie włada nieruchomością, ale faktycznie z niej korzysta. Ponadto korzystanie takie jest sporadyczne, zachodzi od czasu do czasu, a także występuje w różnym nasileniu, a co najważniejsze, nie pozbawia właściciela władztwa nad rzeczą. Świadczy o tym to między innymi użycie przez ustawodawcę w art. 352 § 1 k.c. sformułowania „korzysta”, gdy tymczasem przy posiadaniu rzeczy (samoistnym lub zależnym) użyte zostało sformułowanie „włada” (art. 336 k.c.). Władanie jest pojęciem zdecydowanie szerszym od korzystania. Jeżeli dany podmiot „włada” określoną rzeczą, to znaczy, że inny podmiot takiego władania jest pozbawiony. Tymczasem „korzystanie” z rzeczy nie przekreśla możliwości władania nią przez kogo innego, lecz jedynie wskazuje na prawo do wykonywania określonych czynności w stosunku do rzeczy, która nie musi pozostawać we władaniu korzystającego. ( tak: wyrok NSA z dnia 17 kwietnia 2020 IIFSK 2153/19 publ. LEX3012413 )

Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym apelację pogląd ten podziela.

W okolicznosciach niniejszej należało zatem przyjąć, że powodowie byli posiadaczami przedmiotu sporu w rozumieniu art. 336 k.c. w zw. z art. 352 k.c. Powodowie bezspornie korzystali z sąsiedniej nieruchomości jako dojazdu do swojej działki.

Dla przyjęcia, zaś iż nie doszło do naruszenia posiadania posiadacza, o którym mowa w art. 336 k.c. w zw. z art. 352 k.c. wystarczy wykazanie, że władający rzeczą nie czynił posiadaczowi przeszkód w czasowym korzystaniu z niej.

Postępowanie dowodowe wyświetliło tymczasem, że pozwani własnym działaniem naruszyli powodów w posiadaniu.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanych jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. orzekając jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt. 2 sentencji na podstawie art.98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację.Koszty zastępstwa prawnego pozwanych wynoszą 160 zł ( 50 % 320 zł ) na podstawie § 5 pkt. 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015 poz. 1800 ).

(...)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Marta Mróz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Nowy Sączu
Osoba, która wytworzyła informację:  Paweł Poręba ( sprawozdawca
Data wytworzenia informacji: