V GC 1014/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie z 2025-08-06
Sygn. akt V GC 1014/24/S
UZASADNIENIE
wyroku z dnia 21 lipca 2025 roku
Mając na uwadze, że sprawa niniejsza rozpoznawana była w postępowaniu uproszczonym, a wartość przedmiotu sporu nie przekraczała czterech tysięcy złotych, uzasadnienie wyroku zgodnie z art. 505 8 §4 k.p.c. ogranicza się do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Sąd zważył co następuje:
Powództwo jako bezzasadne podlegało oddaleniu.
W niniejszej sprawie strona powodowa domagała się odszkodowania za koszty naprawy swojego kabla, który został uszkodzony w toku prac prowadzonych przez pozwaną spółkę. Samo uszkodzenie kabla pozostawało bezsporne między stronami. Jak jednak ustalono w toku postępowania dowodowego, kabel ten był położony niezgodnie z podkładem geodezyjnym, nie miał oznakowania lokalizacyjno – ostrzegawczego oraz obsypki paskowej.
Strona powodowa jako podstawę roszczenia wskazywała art. 435 k.c., zgodnie z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Odpowiedzialność przedsiębiorcy uregulowana w cytowanym przepisie jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka, nie jest więc zależna od tego czy przedsiębiorcy można przypisać winę za wyrządzoną szkodę, chociażby w postaci nie dołożenia należytej staranności.
Jak trafnie wywiódł tut. Sąd w innym składzie na kanwie podobnej sprawy: „Dla przyjęcia odpowiedzialności na zasadzie art. 435 § 1 k.c. należy w pierwszej kolejności wykazać na wymóg, by działalność przedsiębiorstwa opierała się na funkcjonowaniu maszyn i urządzeń przetwarzających siły przyrody. Należy jednak zauważyć, że wymóg, by siły przyrody stanowiły siłę napędową przedsiębiorstwa powoduje, że nie może chodzić o takie przedsiębiorstwo, które urządzenia wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody wykorzystuje jedynie do realizacji poszczególnych zadań, na co wskazał m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 października 2008 r. II CSK 232/2008 (lex 497665) nakazując dokonać oceny, czy podmiot prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo może ponosić odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie ryzyka na podstawie art. 435 § 1 k.c. w oderwaniu od okoliczności konkretnego zdarzenia wywołującego szkodę, w szczególności od kwestii posiadania statku przez pozwaną i odnieść do zakresu zadań przedsiębiorstwa pozwanej. Według orzecznictwa Sądu Najwyższego przyjęcie, że przedsiębiorstwo jest wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody wymaga uwzględnienia faktycznego znaczenia określonych technologii w działalności przedsiębiorstwa oraz oceny, czy możliwe byłoby osiągnięcie zakładanych celów produkcyjnych przedsiębiorstwa bez użycia sił przyrody (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 2005 r. I UK 97/05, OSNP z 2006 r., nr 21-22, poz. 336). Użyta siła przyrody powinna stanowić siłę napędową przedsiębiorstwa jako całości, by zatem jego istnienie i praca uzależniona były od wykorzystania sił przyrody, bez użycia których nie osiągnęłoby celu, do jakiego przedsiębiorstwo zostało utworzone (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 1962 r., I CR 460/62, OSPiKA z 1964 r., nr 4, poz. 88).
Za niewystarczające należy uznać więc posługiwanie się takimi urządzeniami tylko dla działań wspomagających. Za przedsiębiorstwo poruszane siłami przyrody w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. może być uznane bowiem takie przedsiębiorstwo, którego funkcjonowanie jest zależne od użycia sił przyrody – którego struktura oraz system organizacji i wykonywania zadań jest dostosowany do sił przyrody i zależny od nich. Wprowadzenie w art. 435 § 1 k.c. zaostrzonej, bo opartej na zasadzie ryzyka, odpowiedzialności, motywowane jest tym, że ruch tego rodzaju przedsiębiorstwa wiąże się ze znacznym stopniem ryzyka możliwości wyrządzenia szkody osobom trzecim. Powszechnie przyjmuje się, że przy rozważaniu zastosowania art. 435 § 1 k.c. należy mieć na względzie trzy zasadnicze wyznaczniki: stopień zagrożenia ze strony urządzeń, stopień komplikacji przy przetwarzaniu energii elementarnej na pracę (utrudnia on bowiem ocenę czy zachodzi wina po stronie obsługującego określoną maszynę) oraz ogólny poziom techniki (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1977 roku, IV CR 216/77). Uwzględniając ogólny poziom techniki trzeba mieć na uwadze, że w dzisiejszych czasach posługiwanie się urządzeniami wprawianymi w ruch za pomocą sił przyrody jest powszechne również w życiu codziennym, także w gospodarstwach domowych. Z tego powodu ponoszenie odpowiedzialności na zasadzie ryzyka powinno zachodzić przede wszystkim wtedy, gdy dochodzi do przetwarzania dużych mocy elementarnych. Taka bowiem sytuacja uzasadnia szczególną ochronę z uwagi na poważny poziom zagrożenia dla otoczenia.
W niniejszej sprawie pozwany nie kwestionował, że do uszkodzenia kabla doszło podczas pracy koparką. Jednakże sam fakt korzystania z tego urządzenia, które niewątpliwie wprowadzane jest w ruch za pomocą sił przyrody, nie jest wystarczające dla ustalenia, że przedsiębiorca ponosić będzie odpowiedzialność na mocy art. 435 § 1 k.c. Ocena czy dane przedsiębiorstwo jest wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody musi odnosić się bowiem do przedsiębiorstwa jako całości, a nie tylko co do ruchu jego poszczególnych elementów czy urządzeń. Musi także uwzględniać znaczenie określonych technologii w działalności przedsiębiorstwa. Dla przyjęcia odpowiedzialności na zasadzie art. 435 § 1 k.c. wykorzystanie urządzeń poruszanych za pomocą sił przyrody musi determinować działalność przedsiębiorstwa i osiąganie przez nie założonych efektów, a nie tylko ułatwiać ich osiągnięcie. W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie przedsiębiorstwo budowlane, które nie wykorzystywałoby w swojej działalności maszyn. Jednakże nie oznacza to, że z góry można założyć, że wszystkie przedsiębiorstwa budowlane, niejako ze swojej istoty, wprawiane są w ruch za pomocą sił przyrody. Koniecznym jest więc dokonanie w tym zakresie ustaleń faktycznych.”1
Podzielając powyższe rozważania i odnosząc je do nin. sprawy podkreślić trzeba, że jak ustalono w toku postępowania dowodowego, strona pozwana nie pozostaje właścicielem żadnych maszyn wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody i większość prac wykonywana jest ręcznie. Jakkolwiek do uszkodzenia przedmiotowego kabla doszło przy użyciu koparki, to należała ona do konsorcjanta i była wykorzystywana epizodycznie, tam gdzie nie miały znajdować się żadne kolizyjne elementy infrastruktury. Podkreślić trzeba, że sam fakt korzystania z koparki nie znamionuje używania znaczących sił przyrody i nie implikuje wysokiego stopnia zagrożenia dla otoczenia, uzasadniającego odpowiedzialność strony pozwanej na zasadzie ryzyka. Przedsiębiorstwo strony pozwanej nie jest zależne od sił przyrody i nie ma takiej skali działalności, aby stosować do niego art. 435 k.c.
Nie można jednocześnie tracić z pola widzenia, iż przedmiotowy kabel został uszkodzony z powodu jego niewłaściwego umiejscowienia i braku oznaczenia, a nie dlatego, że do kopania w tym miejscu wykorzystano akurat koparkę. Jak ustalono, tego kabla nie było na mapie, został on położony bardzo płytko i nijak nie oznaczony. Strona pozwana wcześniej ręcznie odkopała wszelkie znane jej elementy infrastruktury podziemnej i dopiero po tym przystąpiła do dalszych prac, w tym z wykorzystaniem koparki. Do uszkodzenia kabla nie doszło więc z uwagi na wykorzystanie akurat sił przyrody i ryzyka z tym związanego, a jedynie z powodu braku wskazania przedmiotowego kabla na podkładach geodezyjnych i nie wskazania go geodetom przez stronę powodową na etapie uzgodnień branżowych. Skoro nie było wiedzy o tym kablu, to nie umieszczono go na mapach przekazanych stronie pozwanej i nie mogła się ona spodziewać, że uszkodzi kabel którego miało tam zwyczajnie nie być.
Podsumowując, brak było podstaw do przyjęcia, że pozwana spółka jest prowadzącym na własny rachunek przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody. Z uwagi na powyższe nie zachodziła konieczność ustalenia czy spełnione zostały pozostałe przesłanki odpowiedzialności określone w art. 435 § 1 k.c.
Jakkolwiek strona powodowa powoływała się jedynie na art. 435 k.c. jako podstawę odpowiedzialności strony pozwanej, to analizując zasadność dochodzonego roszczenia w świetle przesłanek odpowiedzialności deliktowej stwierdzić należy, iż roszczenie strony powodowej nie jest uzasadnione także na podstawie art. 415 k.c. Uszkodzenie cudzej własności ocenić należało jako bezprawne, sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym. Strona powodowa nie wykazała jednak przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej z art. 415 k.c., a to zawinionego działania bądź zaniechania pozwanego (jego pracowników), które doprowadziły do powstania szkody, a których ciężar wykazania zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 6 k.c. spoczywał na powodzie. Na gruncie odpowiedzialności deliktowej wyróżnia się dwie postacie winy, tj. winę umyślną i nieumyślną. Przy winie umyślnej sprawca ma świadomość szkodliwego skutku swego zachowania i przewiduje jego nastąpienie, celowo do niego zmierza (dolus directus) lub co najmniej się na wystąpienie tych skutków godzi (dolus eventualis). Jeśli zaś chodzi o winę nieumyślną to przybiera ona postać niedbalstwa. Dla oceny, kiedy mamy do czynienia z winą w postaci niedbalstwa, decydujące znaczenie ma miernik staranności, jaki przyjmuje się za wzór prawidłowego postępowania. W tej kwestii podstawowe znaczenie ma art. 355 k.c., który, jako przepis ogólny, odnosi się nie tylko do odpowiedzialności kontraktowej, ale i deliktowej.
W świetle art. 355 §1 k.c. dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność). § 2 tego art. stanowi natomiast, że należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Od osoby prowadzącej działalność gospodarczą w danej dziedzinie wymaga się więc staranności odpowiadającej zawodowemu charakterowi tej działalności. Budowa wzorca należytej staranności na tle powołanej regulacji opiera się o wiedzę, doświadczenie i umiejętności praktyczne, jakie wymagane są od przedsiębiorcy podejmującego się określonej działalności. Wysoki stopień staranności wymaganej od dłużnika wynika bezpośrednio z faktu, że oczekiwania osoby zawierającej z nim umowę zazwyczaj są wyższe niż w stosunku do osoby, która nie prowadzi danej działalności zawodowo. Regulacja ta ma zastosowanie zarówno do przedsiębiorców w rozumieniu art. 431 k.c., jak i osób, których za przedsiębiorców w tym znaczeniu uznać nie można. Zauważyć przy tym należy, że staranność ta nie oznacza staranności wyjątkowej, lecz dostosowanej do działającej osoby, przedmiotu, jakiego działanie dotyczy, oraz okoliczności w jakich działanie to następuje. Od podmiotu trudniącego się zawodowo danym rodzajem działalności wymaga się posiadania władzy fachowej, tj. nie tyle uzyskania formalnych kwalifikacji, ale znajomości zasad postępowania dotyczących danej dziedziny społecznej, co może wynikać z dotychczasowej praktyki danej osoby i powszechnie ustalonych w tym zakresie standardów obrotu. W wyroku z dnia 25.09.2012 r. (LEX nr 56902) Sąd Najwyższy stwierdził m.in., że: należyta staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, którą określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności, nie oznacza staranności wyjątkowej, lecz dostosowanej do działającej osoby, przedmiotu, jakiego działanie dotyczy, oraz okoliczności w jakich działanie to następuje.
Stronie pozwanej nie sposób przypisać winy umyślnej, nie chciała ona bowiem ani nie godziła się na uszkodzenie kabla. Pracownicy spółki wykonujący roboty ziemne w oparciu o dokumentację i oznaczone w terenie miejsca kolizji infrastruktury nie mogli stwierdzić tego, że w rejonie wykonywanych przez nich prac, poza instalacjami ujawnionymi na mapie, istnieją jeszcze inne - nieujawnione w tym miejscu - instalacje. Przebieg uszkodzonego kabla nie został bowiem ujawniony na mapie. Niedostatki mapy nie obciążają strony pozwanej, która tej mapy nie sporządziła, ani nie była zobowiązana do jej uzgodnienia. Nie sposób przy tym wymagać, aby pozwana spółka nie mając żadnych sygnałów odnośnie przebiegu tego kabla, ręcznie przekopywała cały teren inwestycji. Byłoby to bowiem działaniem nieracjonalnym. Wskazać również należy, że kabel, który uszkodzono, nie był odpowiednio oznaczony poprzez umieszczenie ponad nim taśmy czy obsypki piaskowej, co czyniło go niemożliwym do ujawnienia oraz znajdował się płyciej niż zgodnie ze sztuką kable takie należy umieszczać. Konsekwentnie nie da się uczynić zarzutu, jakoby strona pozwana nie dołożyła należytej staranności, a co za tym idzie, jej działania nie były zawinione.
Marginesowo zauważyć należy, że roszczenie strony powodowej było nie tylko bezzasadne, ale również zawyżone co do dochodzonej kwoty. Jak ustalono, całość naprawy zajęła pracownikom strony powodowej dwie godziny i nie wykonywali oni żadnych prac ziemnych, ani nie wykorzystywali specjalistycznego sprzętu. W tym stanie rzeczy powołane składniki odszkodowania przenoszące użyte materiały oraz dwie roboczogodziny i dojazd samochodem nie mają związku ze szkodą i jako takie również nie mogłyby być indemnizowane przez sprawcę. Jednak wobec niewykazania zasady odpowiedzialności strony pozwanej kwestia wysokości szkody pozostawała wtórna dla rozstrzygnięcia sprawy.
Mając na uwadze powyższe względy orzeczono jak w punkcie I wyroku na podstawie powołanych powyżej przepisów.
O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. zasądzając na rzecz strony pozwanej jako wygrywającej zwrot poniesionych przez nią kosztów, tj. 900 zł taryfowego wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika oraz 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.
Sygn. akt V GC 1014/24/S
ZARZĄDZENIE
1. (...);
2. (...);
3. (...).
K., 06.08.2025 r.
Asesor sądowy Tomasz Lenartowicz
1 Wyrok Sądu Rejonowego dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie z dnia 24 czerwca 2022 roku, sygn. akt V GC 639/21/S.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: ASR Tomasz Lenartowicz
Data wytworzenia informacji: