VII Pa 140/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2015-12-16
Sygn. akt VII Pa 140/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 16 grudnia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział VII Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Izabela Gruszkowska (spr.)
Sędziowie: SSO Jarosław Łukasik
SSR del. Stefania Zdunek-Waliczek
Protokolant st. sekr. sądowy Lucyna Śliwa
po rozpoznaniu w dniu 10 grudnia 2015r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa K. W.
przeciwko Szpitalowi (...) –Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej w K.
o zadośćuczynienie
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa - Nowej Huty w Krakowie Wydziału
IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 2 sierpnia 2013 r. sygn. akt IV P 264/13/N
I. Oddala apelację.
II. Zasądza od powoda K. W. na rzecz strony pozwanej Szpitala (...)-Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. 900 (dziewięćset) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.
Sygn. akt VII Pa 140/15
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie Wydział IV Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2013r. oddalił powództwo K. W. przeciwko Szpitalowi (...) ZOZ w K.
o zadośćuczynienie.
Powód dochodził kwoty 49.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa i kosztami procesu, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, polegającą na pozbawieniu go możliwości skorzystania z 902 godzin odpoczynku od pracy należnych powodowi w związku z pełnieniem dyżurów medycznych w okresie od maja 2004 r. do dnia 30 czerwca 2007 r. na Oddziale Klinicznym Kliniki (...) w K., a tym samym naruszeniu chronionego prawem dobra osobistego powoda jakim jest zdrowie.
Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:
Powód jest lekarzem, doktorem nauk medycznych. W okresie od 1 maja 2004 r. do czerwca 2007 r. nabył prawo do 902 godzin odpoczynku w związku ze świadczeniem pracy i pełnieniem dyżurów medycznych na Oddziale Klinicznym Kliniki (...) w K.. Zgodnie z informacją pracodawcy godziny te mógł wykorzystać w naturze, jednakże w związku z przejściem na emeryturę z dniem 1 października 2007 r., nie było to możliwe. Powód negocjował z pracodawcą możliwości zrekompensowania mu choćby częściowo należnych godzin odpoczynku. Powodowi zależało na przedłużeniu zatrudnienia na czas określony, w którym to czasie mógłby wykorzystać należne godziny. Rozwiązanie to było dla powoda korzystne również dlatego, że tak jak w przypadku jego kolegów, stanowiłoby formę „łagodnego” przejścia na emeryturę. Powód jest wdowcem od 1997 r., syn po odbyciu studiów podjął pracę za granicą, a powód przez całe życie zawodowe był zaangażowany w pracę w Szpitalu, który był jego jedynym pracodawcą oraz w (...) (...), gdzie był wykładowcą. Powód prowadził i prowadzi do tej pory prywatną praktykę lekarską, jednakże tylko przez jedną godzinę raz, bądź dwa razy w tygodniu. Powód pełnił obowiązki rzecznika zawodowego oraz supervisora – lekarza nadzorującego dyżur, z czym wiązała się dodatkowa odpowiedzialność i obowiązek dostępności w godzinach od 14:00 do 8:00 w nagłych przypadkach.
Powód był zawiedziony odmową przedłużenia zatrudnienia, zwłaszcza że z możliwości takiej skorzystali jego koledzy. Zaproponował również rekompensatę pieniężną w wysokości połowy wynagrodzenia za godziny odpoczynku, liczonego jak za godziny nadliczbowe, na co również nie uzyskał zgody. Powód w sprawie IV P 820/09/N zakończonej prawomocnie w tut. Sądzie wyrokiem oddalającym, dochodził wynagrodzenia za godziny odpoczynku. Wyrokiem z dnia 11 stycznia 2011 r. Sąd Najwyższy w sprawie I PK 104/10, oddalił kasację powoda przesądzając (z powołaniem się wcześniejsze orzecznictwo), że lekarzowi pełniącemu dyżury medyczne nie służy roszczenie o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów odpoczynku (art. 132 i 133 k.p.) niezależnie od wynagrodzenia wypłaconego z tytułu dyżuru oraz że nie wyłącza to możliwości dochodzenia roszczeń o odszkodowanie lub zadośćuczynienie na zasadach ogólnych.
Sąd pierwszej instancji zważył, co następuje:
Podstawą prawną roszczenia powoda jest przepis art. 24 k.c. w związku z art. 448 k.c Terminy przedawnienia roszczeń cywilnych wynoszą co do zasady 10 lat (art. 118 k.c.), jeśli przepisy szczególne nie stanowią inaczej. Przepis art. 442 1 k.c. jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 117 i następnych k.c. Zgodnie z przepisem art. 442 1 § 1 zd. pierwsze k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem trzech lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Przepis § 3 art. 442 1 k.c. stanowi, że w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
Przepisem regulującym termin przedawnienia roszczenia w niniejszej sprawie jest art. 442
1 k.c. Bieg przedawnienia rozpoczął się z dniem, w którym powód dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powód już w 2007 r. zdawał sobie sprawę z ujemnych następstw zachowania pracodawcy, wskazujących na fakt powstania szkody i miał świadomość doznanej szkody. Powód opisał odczuwane przez niego trudy świadczenia pracy i pełnionych dyżurów bez należnego odpoczynku. Powód dochodzi roszczenia za okres do czerwca 2007 r. Należy zatem przyjąć, że od tego momentu rozpoczął bieg termin przedawnienia roszczenia o zadośćuczynienie. Orzeczenia dotyczące tego tematu pochodzą już z okresu, kiedy roszczenie powoda nie było w całości przedawnione (por. uchwałę Sądu najwyższego 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 r. w sprawie
I PZP 11/07, uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2008 r. w sprawie I PZP 10/07, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2010 r. w sprawie II PK 228/09).
W sprawie nie miało miejsca zdarzenie, które powodowałoby przerwanie biegu przedawnienia roszczenia powoda dochodzonego w niniejszej sprawie, w szczególności zdarzeniem takim nie było wszczęcie postępowania o wynagrodzenie za przedmiotowe 902 godziny należnego odpoczynku, w sprawie IV P 820/09/N przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Nowej Huty. Powołany przez powoda wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 1999 r. w sprawie I PKN 685/98, zgodnie z którym w sprawie o roszczenia ze stosunku pracy wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia tych nie objętych żądaniem roszczeń, które wynikają z faktów przytoczonych przez powoda, dotyczy poprzedniego stanu prawnego, kiedy zgodnie z przepisem art. 321 § 2 k.p.c. Sąd miał obowiązek orzekać o roszczeniach, jakie wynikały z faktów przytoczonych przez powoda także wówczas, gdy roszczenie nie było objęte żądaniem lub gdy było w nim zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania oraz zgodnie z przepisem art. 477 1 § 1 k.p.c., który stanowił, że sąd wydając wyrok miał obowiązek orzec o roszczeniach, które wynikały z faktów przytoczonych przez pracownika także wówczas, gdy roszczenie nie było objęte żądaniem pracownika lub gdy było zgłoszone w rozmiarze mniejszym niż usprawiedliwiony wynikiem postępowania. Przepisy § 2 art. 321 k.p.c. oraz § 1 art. 477 1 k.p.c. nie obowiązują od dnia 5 lutego 2005 r., zatem sąd także w sprawach pracowniczych nie może orzekać ponad zgłoszone przez powoda żądanie, a zgodnie z obecnym brzmieniem art. 477 1 k.p.c. sąd z urzędu może jedynie uwzględnić inne roszczenie, ale zgłoszone alternatywnie przez powoda.
W uzasadnieniu do wyroku z dnia 11 stycznia 2011 r. w sprawie I PK 104/10 Sąd Najwyższy wskazał, że nie jest sporne, że powód nie występował z roszczeniami o odszkodowanie na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., ani o zadośćuczynienie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c. Sąd Najwyższy wskazał również, że nie ma racji skarżący, że sąd powinien przeprowadzić postępowanie dowodowe, które mogłoby wykazać, że nastąpiła szkoda oraz zagrożenie dla dobra osobistego, gdyż sąd zgodnie z art. 321 k.p.c. nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.
W apelacji od wyroku z dnia 2 sierpnia 2013r. pełnomocnik powoda zarzucił:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
a) art. 228 § 2 i 229 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez wydanie rozstrzygnięcia na podstawie niespornego stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, z pominięciem znanej Sądowi z urzędu i przyznanej przez pozwanego okoliczności dotyczącej uporczywego naruszania przez A. D. Szpitala (...) – Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. działającego za pozwanego (jako pracodawca) wynikającego ze stosunku pracy prawa powoda (jako pracownika) do nieprzerwanego dobowego i tygodniowego wypoczynku, co wyczerpuje znamiona występku stypizowanego w art. 218 § 1a k.k.;
b) art. 231 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasad logiki wywodu
i doświadczenia życiowego w zakresie w jakim Sąd nie uznał, że działanie A. D. Szpitala (...) – Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. działającego za pozwanego (jako pracodawcy) polegające na kilkuletnim pozbawieniu powoda (jako pracownika) prawa do nieprzerwanego dobowego i tygodniowego wypoczynku wyczerpuje znamiona występku stypizowanego w art. 218 § 1a k.k.;
2. nieważność postępowania, o której mowa w art. 379 pkt 6 k.p.c., w zakresie w jakim niniejsza sprawa została rozstrzygnięta przez Sąd Rejonowy, w sytuacji gdy powód dochodził ochrony swojego dobra osobistego, jakim jest życie, co oznacza, że sprawa jako dotycząca praw niemajątkowych, w rozumieniu art. 17 pkt 1 k.p.c. winna być rozpoznawana przez Sąd Okręgowy;
3. naruszenie prawa materialnego poprzez jego błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, tj.
a) art.442 1 § 1 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie trzyletniego okresu przedawnienia roszczeń powoda, w sytuacji, gdy prawidłowo ustalony stan faktyczny sprawy, o którym do powstania szkody powoda doszło na skutek występku, nakazywał zastosowanie art.442 1 § 2 k.c. i przyjęcie dwudziestoletniego okresu przedawnienia;
b) art. 442 ( 1) § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy przyczyną szkody powoda, wyrażającej się naruszeniem jego dobra osobistego jakim jest zdrowie, był występek popełniony przez A. K. - Dyrektora Szpitala (...) – Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w K. działającego za pozwanego;
ewentualnie w razie nie podzielenia powyższych zarzutów również:
c) art. 442 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że chwilą kiedy powód dowiedział się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej za jej naprawienie, a tym samym dniem, w którym rozpoczął bieg okres przedawnienia, był 1 października 2007r., a nie 11 stycznia 2011r.;
d) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie, w sytuacji gdy podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń powoda związanych z ochroną jego dobra prawnego jakim jest zdrowie, winno być uznane za czynienie z prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem tego prawa i zasadami współżycia społecznego; Na podstawie tak sformułowanych zarzutów wniósł o:
1. zmianę w całości zaskarżonego wyroku z dnia 2 sierpnia 2013r. sygn. akt IV P 264/13/N i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda całej dochodzonej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 49.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty oraz zasądzenia na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych;
2.
zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego,
w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowania apelacyjnym;
względnie o:
3.
uchylenie w całości, na zasadzie art. 386 § 4 k.p.c. zaskarżonego wyroku z dnia
2 sierpnia 2013r. sygn. akt IV P 264/13/N i przekazanie sprawy do Sądu Rejonowego w celu ponownego rozpoznania, z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy w zakresie w jakim działanie pozwanego polegające na kilkuletnim pozbawieniu powoda prawa do nieprzerwanego dobowego i tygodniowego wypoczynku wyczerpuje znamiona występku stypizowanego w art. 218 § 1a k.k. i konieczność ponownego przeprowadzenia postępowania dowodowego;
4.
uchylenie w całości, na zasadzie art. 386 § 2 k.p.c. zaskarżonego wyroku z dnia
2 sierpnia 2013r. sygn. akt IV P 264/13/N, z uwagi na nieważność postępowania, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy do właściwego sądu w celu ponownego rozpoznania , w razie podzielenia również zarzutu nieważności postępowania;
5. rozpoznanie sprawy także pod nieobecność powoda.
Wyrokiem z dnia 13 lutego 2014r.( sygn. akt VII Pa 236/13) tut. Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda i obciążył go obowiązkiem zwrotu stronie pozwanej kosztów procesu.
W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty apelacji nie były uzasadnione.
Rozpoznawana sprawa jest niewątpliwie sprawą ze stosunku pracy bowiem jej przedmiotem jest wyłącznie majątkowe roszczenie oparte na nienależytym wykonaniu przez pozwanego pracodawcę obowiązku zapewnienia pracownikowi wymaganych prawem pracy okresów wypoczynku. Aby takie roszczenie mogło być skutecznie dochodzone niezbędne jest wykazanie szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym z bezprawnym działaniem/zachowaniem – zaniechaniem pracodawcy. W okresie, w którym strona pozwana tolerowała przekraczanie przez powoda norm pracy – tj. maj 2004r. – czerwiec 2007r. jej postawa nie nosiła znamion bezprawności, bowiem dopiero w nowelizacji z dnia 24 sierpnia 207r. ustawy o zakładach opieki zdrowotnej (Dz.U. 2007.176.1240) wprowadzone zostały przepisy art.32j oraz 32 jb. Zgodnie z nowymi przepisami czas pełnienia dyżuru medycznego wlicza się do czasu pracy, a pracownikowi w każdej dobie przysługuje prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, przy czym dyżurującemu lekarzowi odpoczynek powinien być udzielony bezpośrednio po zakończeniu dyżuru. Ustawa z dnia 14 sierpnia 2007r. nowelizująca przepisy ustawy z dnia 30 sierpnia 1991r. (Dz.U. 1991.91.408) weszła w życie z dniem 1 stycznia 2008r. W tym stanie rzeczy nie sposób stawiać dyrekcji strony pozwanej zarzutu popełnienia występku z art. 218 § 1a k.k. polegającego na uporczywym, złośliwym naruszaniu prawa powoda do wypoczynku. Przekreśla to w sposób oczywisty sens dywagacji na temat błędnego przyjęcia przez Sąd Rejonowy przedawnienia roszczenia powoda.
Sąd Okręgowy w pełni podzielił trafność dokonanych ustaleń, subsumcji
i poprawności argumentacji zawartej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.
Mając to na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda i na podstawie przepisu art. 98 i nast. k.p.c rozstrzygnął o kosztach zastępstwa procesowego w drugiej instancji.
Od powyższego wyroku skargę kasacyjną wniósł powód.
Wyrokiem z dnia 18 marca 2015r. Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Krakowie do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Za nieuzasadnione Sąd Najwyższy uznał najdalej idące zarzuty nieważności postępowania, odnoszące się do postępowania przed Sądami obu instancji.
Skarga kasacyjna podlegała jednak uwzględnieniu, gdyż trafnie podniesiono w niej przede wszystkim zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 oraz art. 378 § 1 k.p.c., co miało wpływ na wynik sprawy, ponieważ w konsekwencji przeprowadzona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena prawna w zakresie zastosowania przepisów prawa materialnego do ustalonego stanu faktycznego została uznana za niewystarczającą do stanowczego rozstrzygnięcia sporu.
Sąd Najwyższy uznał, że nie jest jasne, czemu miało służyć zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zdanie: „sprawa- niniejsza jest niewątpliwie sprawą ze stosunku pracy, bowiem jej przedmiotem jest wyłącznie majątkowe roszczenie oparte na nienależytym wykonaniu przez pozwanego pracodawcę obowiązku zapewnienia pracownikowi wymaganych prawem okresów wypoczynku”, a w szczególności, czy była to próba ustosunkowania się do apelacyjnego zarzutu nieważności postępowania, czy też pośrednie wskazanie na art. 291 § 1 k.p. jako przepis, który ma zastosowanie do określenia terminu przedawnienia roszczenia powoda. Gdyby jednak chodziło o takie określenie podstawy prawnej przedawnienia, to uzasadnienie musiałoby być uznane za wewnętrznie sprzeczne, albowiem akceptacja rozważań prawnych Sądu Rejonowego prowadziłaby jedocześnie do wniosku o konieczności zastosowania przepisów dotyczących przedawnienia roszczeń wynikających z czynów niedozwolonych. W każdym razie, niezbędne jest stanowcze określenie, czy roszczenie powoda podlega przedawnieniu według przepisów dotyczących naruszenia obowiązków pracodawcy ze stosunku pracy, które uprawniałoby pracownika do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p., czy też według przepisów dotyczących przedawnienia roszczenia wynikającego z czynu niedozwolonego, albowiem ma to istotne znaczenie, w szczególności w odniesieniu do możliwości uznania zachowania strony pozwanej za występek stypizowany w art. 218 § 1a k.k.
W tym zakresie bowiem trafnie skarżący zarzucił niedokonanie przez Sąd Okręgowy oceny praktycznie żadnego z zarzutów apelacji, dotyczących uwzględnienia przez Sąd pierwszej instancji zarzutu przedawnienia roszczenia powoda, co w szczególności dotyczy oceny, czy okres przedawnienia tego roszczenia regulowany jest art. 442 1 § 1 k.c., czy też art. 442 1 § 2 k.c. Całkowicie niewystarczające w tym zakresie jest bowiem stwierdzenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że „nie sposób stawiać dyrekcji strony pozwanej zarzutu popełnienia występku z art. 218 § 1a k.k., polegającego na uporczywym, złośliwym naruszaniu prawa powoda do wypoczynku”, skoro „w okresie, w którym strona pozwana tolerowała przekraczanie przez powoda norm pracy - tj. maj 2004 r. - czerwiec 2007 r., jej postępowanie nie nosiło znamion bezprawności, bowiem dopiero w nowelizacji z dnia 24 sierpnia 2007 r. ustawy o zakładach opieki zdrowotnej wprowadzone zostały przepisy art. 32j oraz 32 jb”. Choć bowiem istotnie zmiany do ustawy z dnia 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej (jednolity tekst: Dz.U. 2007 r. Nr 14, poz. 89 ze zm.), zgodnie z którymi czas pełnienia dyżuru medycznego wlicza się do czasu pracy (art. 32j ust. 2), a pracownikowi w każdej dobie przysługuje prawo do co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku, przy czym odpoczynek ten powinien być udzielony bezpośrednio po zakończeniu dyżuru (art. 32jb) zostały wprowadzone dopiero z dniem 1 stycznia 2008 r., to orzecznictwo Sądu Najwyższego zajmuje jednolite stanowisko, akceptowane przez Sąd Najwyższy rozpoznający niniejszą skargę kasacyjną, że i w okresie poprzedzającym tę nowelizację, przepisy art. 132 i 133 k.p. (ustanawiające minimalne okresy odpoczynku) miały zastosowanie do lekarzy pełniących dyżury zakładowe (medyczne), gdyż art. 32j ust. 2 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej w obowiązującym wówczas brzmieniu (czasu pełnienia dyżuru nie wlicza się do czasu pracy) nie mógł być stosowany jako sprzeczny zarówno z gwarancyjnymi normami Kodeksu pracy, jak i z prawem wspólnotowym, chyba żeby rozumieć ten przepis (dokonując interpretacji zachowującej zgodność prawa krajowego ze wspólnotowym), że deklarowane w nim wyłączenie okresu pełnienia dyżuru medycznego z czasu pracy dotyczy wyłącznie kwestii płacowych, a nie okresów odpoczynku. Podobnie przepis art. 32j ust. 7 tej ustawy, w myśl którego za czas pełnienia dyżuru medycznego nie przysługuje czas wolny od pracy, mógł być rozumiany tylko w ten sposób, że nie narusza on minimalnych okresów odpoczynku ustanowionych w późniejszych przepisach art. 132 i 133 k.p. (por. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2007 r., I PZP 8/07, LEX nr 356825). W związku z tym nieudzielenie przez pracodawcę przewidzianych prawem okresów odpoczynku uznaje się za naruszenie jego obowiązków ze stosunku pracy, które uprawniałoby pracownika do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym na podstawie art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p, w razie spełnienia pozostałych przesłanek, w szczególności zaistnienia po stronie pracownika szkody. Zarazem jednak takie niedozwolone zachowanie pracodawcy, naruszające przepisy art. 132 i 133 k.p., w ocenie judykatury jest czynem niedozwolonym, biorąc pod uwagę, że przepisy Kodeksu pracy wprowadzające minimalne normy odpoczynku mają na celu ochronę zdrowia pracowników, wobec czego ich naruszanie-godzi w to dobro osobiste, jakim jest zdrowie, co może uzasadniać odpowiedzialność pracodawcy z tytułu naruszenia dóbr osobistych po myśli art. 24 k.c., w tym w postaci zadośćuczynienia pieniężnego, o którym mowa w art. 448 k.c. (por. w szczególności uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 r., I PZP 11/07, OSNP 2008 nr 17-18, poz. 247). Identyczny pogląd zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 stycznia 2011 r., I PK 104/10 (LEX nr 738388), oddalającym skargę kasacyjną powoda od wyroku Sądu Okręgowego, rozstrzygającego negatywnie o jego roszczeniu o wynagrodzenie za 902 godziny nieudzielonego odpoczynku, podnosząc w motywach orzeczenia, że lekarzowi pełniącemu dyżury medyczne w okresie do dnia 1 stycznia 2008 r. nie służy roszczenie o dodatkowe wynagrodzenie w razie nieudzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów odpoczynku (art. 132 i 133 k.p.) niezależnie od wynagrodzenia wypłaconego z tytułu dyżuru oraz, że nie wyłącza to możliwości dochodzenia roszczeń o odszkodowanie lub zadośćuczynienie na zasadach ogólnych.
Nie ma zatem możliwości uznania za trafne stanowiska Sądu Okręgowego, że z uwagi na treść odnośnych przepisów ustawy o zakładach opieki zdrowotnej w stanie prawnym obowiązującym przed 1 stycznia 2008 r., nieudzielenie powodowi w spornym okresie 902 godzin odpoczynku nie było bezprawne, co oczywiście samo w sobie nie jest równoznaczne z koniecznością stwierdzenia, że takie zachowanie strony pozwanej wypełniało znamiona występku z art. 218 § 1a k.k., zgodnie z którym kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
To, czy w taki sposób można zakwalifikować nieudzielenie powodowi okresów odpoczynku ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, jeśli wziąć pod uwagę, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (art. 442 1 § 2 k.c.). Podstawy kwalifikacji prawnej zdarzenia szkodzącego, jako zbrodni i występku, określa Kodeks kamy, jednak dla zastosowania art. 442 1 § 2 k.c. nie jest wymagane, aby sprawca został skazany, ponieważ stosownych ustaleń co do przestępczego charakteru czynu wyrządzającego szkodę może dokonać sąd cywilny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1975 r., II CR 660/75, OSP 1977 nr 7-8, poz. 132, z glosą S. Grzybowskiego tamże; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2001 r., II UKN 633/00, OSNP 2003 nr 17, poz. 422). Stwierdzenie przez sąd cywilny, że popełnione zostało przestępstwo, wymaga jednak dokonania własnych ustaleń dotyczących istnienia podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa, według zasad przewidzianych w prawie karnym. Należy do nich między innymi bezprawność działania i wina sprawcy szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2008 r., III CSK 193/08, LEX nr 487538). Brak takich ustaleń faktycznych odnośnie do kwalifikacji zachowania pozwanej jako występku z art. 218 § 1a k.k. w aktualnym stanie sprawy sprawia, że prawidłowość niezastosowania przez Sąd Okręgowy art. 4421 § 2 k.c. przy ocenie przedawnienia roszczenia powoda nie poddaje się kontroli kasacyjnej, co czyni zarzuty skargi kasacyjnej w tym zakresie uzasadnionymi.
W zależności od poczynionych ustaleń i ich oceny w kontekście kwalifikacji nieudzielenia powodowi 902 godzin odpoczynku jako występku, bądź zachowania niewypełniającego znamion takiego czynu zabronionego konieczne okazać się może także zajęcie stanowiska przez Sąd odwoławczy odnośnie do innych zarzutów apelacyjnych powoda, a mianowicie początku biegu terminu przedawnienia z art. 442 1 § 1 k.c., a także zgodności zarzutu przedawnienia ze społeczno - gospodarczym przeznaczeniem prawa i zasadami współżycia społecznego, czego w ogóle nie uczynił Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i co w związku z tym w aktualnym stanie sprawy również nie poddaje się kontroli kasacyjnej, czyniąc związane z tymi zarzuty skarżącego w pełni uprawnionymi.
Z tych wszystkich względów Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji (art. 398 15 § 1 k.p.c. i art. 398 21 w związku z art. 108 § 2 k.p.c.).
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W okresie od 1 maja 2004r. do dnia 30.06.2007r. powód nie występował o udzielenie odpoczynku w związku z pełnieniem dyżurów medycznych. Nie sprzeciwiał się także wyznaczanym dyżurom lekarskim. W 2007r. w związku z planowanym przejściem na emeryturę powód wystąpił do dyrektora o rekompensatę pieniężną za 902 godziny odpoczynku należnego mu w związku z pełnieniem dyżurów medycznych . Wnosił ewentualnie o przedłużenie mu zatrudnienia w celu odebrania czasu wolnego.
( dowód : zeznanie powoda k- 197 , zeznanie świadka A. K. k- 196-197 - protokół rozprawy z dnia 10 grudnia 2015r.
Nie przestrzeganie dobowego i tygodniowego odpoczynku lekarzy zatrudnionych u strony pozwanej i pełniących dyżury lekarskie w okresie objętym sporem było wynikiem interpretacji przepisów obowiązującej w tym okresie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Uważano, że reguluje ona problematykę czasu pracy lekarzy w sposób całościowy i nie mają zastosowania przepisy kodeksu pracy.
( dowód; zeznanie św. A. K. k- 196-197 – protokół rozprawy z 10 grudnia 2015r. )
Sąd Okręgowy obdarzył walorem wiarygodności zeznania świadka A. K. albowiem były one zgodne z twierdzeniami powoda co do okoliczności związanych z wyznaczaniem dyżurów lekarskich i nie występowaniem przez powoda z wnioskiem o udzielenie czasu wolnego w okresie zatrudnienia u strony pozwanej. Także zeznanie świadka w zakresie przyczyn nie udzielania lekarzom, w tym powodowi godzin odpoczynku w związku z pełnieniem dyżurów lekarskich należy uznać za wiarygodne.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja powoda podlega oddaleniu jako bezzasadna.
Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę jest związany oceną prawną i wskazaniami co do dalszego postępowania wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku przez Sąd Najwyższy.
Zgodnie z nimi należało przy ponownym rozpoznaniu apelacji powoda dokonać ustaleń, pozwalających na ocenę, czy zostało popełnione przestępstwo określone w art. 218§ 1 a k.k.
Okolicznością bowiem bezsporną jest fakt, że powód na skutek wyznaczania mu dyżurów medycznych przez pracodawcę , nie miał zapewnionego dobowego i tygodniowego okresu odpoczynku mimo , że obowiązujący w okresie objętym sporem kodeks pracy zawierał przepisy w tym zakresie. Nieudzielenie zaś przez pracodawcę przewidzianych prawem okresów odpoczynku należy uznać za naruszenie jego obowiązków ze stosunku pracy i stanowi czyn niedozwolony.
Należy wskazać, że ochroną na podstawie art. 218 k.k. objęte są prawa pracownika, podmiotem dokonującym naruszania praw pracowniczych może być zaś jedynie pracodawca. Omawiane przestępstwo ma charakter formalny, do jego dokonania nie jest bowiem wymagane spowodowanie efektywnej szkody ani nawet bezpośredniego i konkretnego jej niebezpieczeństwa. Karalne jest samo naruszenie praw pracowniczych. Takim prawem jest na pewno prawo do wypoczynku. Przesłankami odpowiedzialności karnej na podstawie art. 218§1 a k.k. są złośliwość albo uporczywość w naruszaniu praw pracownika. Przez złośliwość rozumie się szczególnie negatywne nastawienie związane z dążeniem do wyrządzenia pracownikowi szkody, określonej dolegliwości, natomiast przez uporczywość – wielokrotne lub długotrwałe naruszanie praw pracownika. Wymienione przesłanki mogą występować oddzielnie lub łącznie. Strona podmiotowa przestępstwa jest ograniczona do działania lub zaniechania umyślnego, przy czym „ złośliwość „ wymaga zamiaru bezpośredniego, natomiast uporczywość naruszeń praw pracownika nie wyklucza zamiaru ewentualnego.
Ustalenia dokonane w sprawie nie pozwalają na uznanie , że były pracodawca powoda popełnił przestępstwo wskazane w art. 218§1 a k.k. Nie udzielanie powodowi okresów odpoczynku nie było spowodowane dążeniem do wyrządzenia powodowi dolegliwości ( brak zamiaru bezpośredniego ) Pracodawca działał w przeświadczeniu , że obowiązujące przepisy pozwalają na takie działanie, zaś powód nie zgłaszał nigdy żadnych zastrzeżeń co do wyznaczania mu dyżurów lekarskich i ich ilości. Nie można zatem uznać aby strona pozwana złośliwie naruszała prawa powoda. Z kolei strona pozwana długotrwale dopuszczała się naruszeń praw powoda jako pracownika jednakże w światle tego już wskazano wyżej nie można jej przypisać działania z zamiarem ewentualnym. Pojęcie uporczywości zawiera zarówno wielokrotność uchylania się od wykonania powinności , jak i świadomość niweczenia tym możliwości osiągnięcia stanu założonego przez prawo ( post. s. apel. w Krakowie z dnia 13 grudnia 2000r. , II AKz 289/00 , KZS 2000/12/28 ). Istota zamiaru ewentualnego sprowadza się do tego, iż sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego, nie chce go popełnić ale na popełnienie tego czynu się godzi. Działający w imieniu pracodawcy w okresie objętym sporem A. K. ( dyrektor ) nie przewidywał możliwości popełnienia czynu zabronionego, gdyż uważał, że działa zgodnie z przepisami.
W świetle powyższego brak podstaw do oceny zarzutu przedawnienia w oparciu o terminy wskazane w art. 442(1) § 2 k.c. W sprawie ma zastosowanie art. 442(1)§1 zdanie pierwsze k.c. Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Rejonowego, iż roszczenie powoda jest przedawnione. Sąd Rejonowy uznał, że trzyletni termin wskazany w w/w przepisie należy liczyć najpóźniej od czerwca 2007r. , gdyż powód już w 2007r. zdawał sobie sprawę z ujemnych następstw zachowania pracodawcy, wskazujących na fakt powstania szkody i miał świadomość doznanej szkody. Z okoliczności sprawy wynika, że powód miał pełną świadomość, że za 902 godziny odpoczynku do których nabył prawo za trzyletni okres nie otrzyma żadnego dodatkowego świadczenia pieniężnego ( wynagrodzenia ) gdyż wynikało to z treści pisma z dnia 16 lipca 2007r. Nie mógł ich wykorzystać w naturze w związku z odejściem na emeryturę od 1.10.2007r. Dodatkowo pismem z 14 grudnia 2007r. powód otrzymał potwierdzenie, że nie będą mu w żaden sposób zrekompensowane godziny odpoczynku. Nawet zatem gdyby przyjąć, że od końca grudnia 2007r. ( ewentualna data doręczenia powyższego pisma powodowi – 14 dniowy termin awizowania przesyłki ) należało liczyć trzyletni termin to i tak roszczenie powoda jest przedawnione. Wbrew odmiennym twierdzeniom skarżącego trzyletni termin nie może być liczony od daty zakończenia sprawy toczącej się pod sygn. IV P 820/09/N. Skarga kasacyjna powoda w tej sprawie została oddalona wyrokiem SN z dnia 11 stycznia 2011r. W sprawie tej powód występował o wynagrodzenie za 902 godziny odpoczynku. Wystąpienie z tym roszczeniem nie może być uznane za zdarzenie , które spowodowało przerwanie terminu przedawnienia roszczenia dochodzonego w niniejszej sprawie.
Brak podstaw do oceny, że skorzystanie przez stronę pozwaną z zarzutu przedawnienia należy uznać za sprzeczne z art. 5 k.c. gdyż powód dochodzi roszczeń związanych z ochroną jego dobra prawnego, jakim jest zdrowie. Z okoliczności faktycznych sprawy wynika, że powód nigdy w okresie zatrudnienia nie był zainteresowany udzieleniem mu czasu wolnego w naturze ( odpoczynek najlepiej chroniłby zdrowie powoda ) a przede wszystkim kierował pod adresem pracodawcy roszczenia płacowe. Także po zakończeniu stosunku pracy był zainteresowany tylko uzyskaniem wynagrodzenia, chociaż nic nie stało na przeszkodzie aby dochodzić zadośćuczynienia. Należy także mieć na uwadze fakt, że już w 2008r. zapadło szereg orzeczeń Sądu Najwyższego, z których w sposób nie budzący wątpliwości wynikało, że lekarzowi pełniącemu dyżury medyczne nie służy roszczenie o dodatkowe wynagrodzenie w razie nie udzielenia przez pracodawcę odpowiednich okresów odpoczynku. Zatem czekanie przez tak długi okres na wystąpienie z roszczeniem o zadośćuczynienie nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia. Ponadto powód w sprawie w wynagrodzenie sygn. IV P 820/09/N, w której pozew wpłynął do sądu 11 maja 2009r. był reprezentowany przez tego samego pełnomocnika co w niniejszej sprawie.
Wobec powyższego orzeczono jak w pkt. I wyroku w oparciu o art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z § 12 ust.1 pkt1 , § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst jednolity z dnia 25 lutego 2013r. , poz. 490 ).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Izabela Gruszkowska, Jarosław Łukasik , Stefania Zdunek-Waliczek
Data wytworzenia informacji: