Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VII P 54/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2017-10-19

Sygn. akt VII P 54/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2017 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący : SSO Katarzyna Gajewska

Protokolant : sekr. sądowy Katarzyna Tylek

po rozpoznaniu w dniu 5 października 2017 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. S.

przeciwko (...)Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo.

II.  Zasądza od K. S. na rzecz (...)Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu części kosztów procesu.

III.  Przyznaje adwokatowi Ł. R. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego
w Krakowie kwotę 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) powiększoną o należną stawkę podatku od towarów i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Sygn. akt VII P 54/15

UZASADNIENIE

K. S. pozwem z dnia 21 lipca 2015 r. domagała się zasądzenia od (...) Sp. z o.o. w W. na jej rzecz kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w związku z jej chorobą zawodową, która powstała u strony pozwanej, 50 000 zł tytułem odszkodowania za uszczerbek majątkowy powstały na skutek choroby zawodowej oraz zasądzenia od strony pozwanej na jej rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając swoje roszczenie powódka wskazała, iż decyzją (...) Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego z dnia 3 listopada 2014 r., znak (...)utrzymującą decyzję z dnia 4 kwietnia 2011 r. Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w O. stwierdzono u niej chorobę zawodową - przewlekłą chorobę obwodowego układu nerwowego wywołaną sposobem wykonywania pracy pod postacią zespołu cieśni nadgarstka - wymienionej w pozycji 20/1 wykazu chorób zawodowych, będącego załącznikiem do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 r.

Powódka otrzymała z tego tytułu odszkodowanie zgodnie z ustawą o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych w wysokości 3785 zł, jednakże jej zdaniem niniejsza kwota nie rekompensuje w pełni poniesionej przez nią straty (uszczerbku na zdrowiu) ani krzywd.

Powódka jako przyczynę powstania u niej choroby zawodowej wskazała pracę na jednym robocie nr(...)i wykonywanie monotypowych ruchów bez przerwy; wyposażenie jej w za duże rękawice spawalnicze dla obsługi robota nr (...); nieprzestrzeganie przepisów BHP przez pracodawcę poprzez skracanie przerw w pracy – śniadaniowej, jak i socjalnej - a powodem takiej sytuacji miały być przerwy w pracy robota spawalniczego; wykonywanie pracy na prasie (...)- prasie manualnej, zgrzewarce, prasie montażowej; brak wykonywania pomiarów przez zakład pracy.

Zdaniem powódki właściwym jest żądanie przez nią kwoty 100 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, ponieważ nie może ona pracować ze względu na stan zdrowia. Niemoc oraz poczucie bezradności sprawia, że doznana krzywda jest coraz bardziej odczuwalna zarówno w sferze psychicznej, jak i fizycznej. Kwota zadośćuczynienia powinna rekompensować rozmiar doznanej krzywdy, powinna być to kwota realna i odczuwalna wartość ekonomiczną. Szanse powódki na przyszłość zostały zminimalizowane, gdyż nie może ona podjąć pracy.

Także odszkodowanie za uszczerbek majątkowy w kwocie 50 000 zł jest, zdaniem powódki zasadne. Powódka utraciła możliwości zarobkowe. Miesięczne jej zarobki oscylowały w kwocie 2 400 zł – 2 500 zł netto. W ciągu 3 lat utraci ona więc 90 000 zł.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając swoje stanowisko strona pozwana wskazała, że powódka winna wykazać, że odszkodowane otrzymane przez nią na mocy ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie rekompensuje w pełni poniesionej przez nią szkody - czego nie uczyniła, ani nie przedłożyła stosownych dowodów na potwierdzenie swoich żądań. Nie wyjaśniła również ani nie udokumentowała kwot, których żąda pozwem. Powódka na potwierdzenie swojego żądania wskazała tylko dowody z dokumentacji lekarskiej i orzeczeń w sprawie choroby zawodowej - a zdaniem pozwanej te dowody nie wykazały w żaden sposób ani zawinienia, ani wysokości żądanego przez powódkę odszkodowania czy zadośćuczynienia. Ponadto powódka nie wykazała stosownym orzeczeniem lekarskim, by była niezdolna do pracy, a przedłożone przez nią dowody są tylko dowodami na okoliczność istnienia choroby zawodowej i stopnia utraty zdrowia określone na wysokości 5%. Stwierdzenie choroby zawodowej decyzją inspektora sanitarnego nie jest wiążące dla sądu powszechnego z uwagi na odmienne podłoże i zasady cywilnoprawnej odpowiedzialności odszkodowawczej pracodawcy z tytułu następstw choroby zawodowej pracownika.

Strona pozwana wskazała, że sama powódka przyznała, że nie pracowała wyłącznie na robocie spawalniczym nr(...)Pracowała na różnych maszynach. Zarzuciła, że zgodnie z przepisami na stanowiskach pracy, na których pracowała K. S. regularnie dokonywane były pomiary czynników szkodliwych przez Laboratorium (...), a wyniki stężeń nie przekraczają 10% wartości Najwyższych Dopuszczalnych Stężeń (NDS). Rękawice spawalnicze, w które zaopatrzona była powódka dostępne są i były nieodpłatnie w różnych rozmiarach. Chronią one skórę rąk operatora przed ewentualnym kontaktem z gorącymi powierzchniami spawanych komponentów i stanowią środek ochrony indywidualnej i nie mają nic wspólnego z ruchami monotypowymi wskazywanymi przez powódkę jako przyczyna jej zachorowania na chorobę zawodową.

Strona pozwana opisując pracę operatora robota spawalniczego wskazała, że w czynności pobierania i zakładania komponentów zaangażowane są różne rodzaje mięśni w związku z tym częstotliwość używania tych samych grup mięśniowych była znikoma. Ponadto, w ciągu zmiany roboczej operatorka wykonywała szereg innych czynności takich jak sprzątanie stanowiska pracy, pomiary spawów, czyszczenie „palnika”, wypełnianie kart kontroli, przygotowanie stanowiska pracy, szkolenia, przerwy śniadaniowe i socjalne (łącznie 120 minut). Zatem rzeczywisty czas pracy obsługi robota to 390 minut na zmianę. Konstrukcja robota spawalniczego jako jednostki centralnej daje możliwości wymiany tzw. narzędzia (jiga), który to odpowiedzialny jest za spawanie (produkowanie) różnych części. Po wymianie jiga - obciążane są inne mięśnie, ponieważ produkowana jest część o innej budowie, wadze i kształcie lub wymaga dokonywania dodatkowych czynności - sprawdzeniu wymiaru spawu itp.

W zakresie zarzutu powódki odnośnie skracania przerw śniadaniowych i socjalnych pozwana wskazała, iż przerwy w zakładzie pracy nie są i nie były nigdy skracane, wręcz przeciwnie są dłuższe od wymaganych przepisami prawa. Zgodnie z obowiązującym (...) sp. z o.o. Regulaminem pracy (Załącznik nr(...)do Regulaminu Pracy z dnia 17.12.2007r.) paragraf(...)pracodawca zwiększył czas regulaminowej przerwy przysługującej pracownikowi na posiłek z 15 do 30 minut. Dodatkowo w okresie gdy zatrudniona była powódka pracownicy mogli korzystać z tzw. przerwy na załatwienie potrzeb fizjologicznych, napicie się wody itp., która to mogła trwać do 20 minut. Czas ten był odliczany od normy przypadającej na daną maszynę.

Strona pozwana wyraziła przypuszczenie, że po przebytych operacjach stan zdrowia powódki powinien ulec poprawie, nie wykazała ona, by nadal była niezdolna do pracy, ani też by taką prace w ogóle zamierzała podjąć. Tymczasem podstawą zasądzenia odszkodowania ma być rzeczywista utrata zdolności zarobkowej i widoków na przyszłość a także rzeczywiste zwiększenie się potrzeb poszkodowanego jako następstwo wywołania rozstroju zdrowia w postaci orzeczenia choroby zawodowej - a te okoliczności zdaniem pozwanej nie zaistniały.

Strona pozwana podniosła też zarzut przedawnienia roszczeń powódki.

W piśmie procesowym z dnia 20.02.2017 r. pełnomocnik powódki w obszerny sposób odniósł się do zarzutów strony pozwanej, m.in. do zarzutu przedawnienia. Wskazał, że zespół chorobowy K. S. stwierdzony został badaniem z dnia 23 marca 2010 roku przez dr n. med. T. P. (wyniki badania EEG i (...) w O. z. dn. 23 marca 2010 roku), operacja nadgarstka powódki miała miejsce 17 czerwca 2010 roku, zaś 4 kwietnia 2011 roku Państwowy Inspektor Sanitarny w O. wydał decyzję nr (...) o stwierdzeniu choroby zawodowej - przewlekłej choroby obwodowego układu nerwowego wywołanej sposobem wykonywania pracy pod postacią zespołu cieśni nadgarstka wymienionej w pozycji 20/1 wykazu chorób zawodowych będącego załącznikiem do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 roku. Pełny rozmiar doznanego uszczerbku na zdrowiu powódka poznała jednak dopiero w 2015 roku, a potwierdzone zostało to w decyzji o przyznaniu jednorazowego odszkodowania z tytułu długotrwałego uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem choroby zawodowej, orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia 27 marca 2015 roku w sprawie procentowego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego skutkami choroby zawodowej.

Powódka stale podejmowała starania celem dochodzenia, a wcześniej skonkretyzowania rodzaju oraz zakresu przysługujących jej roszczeń. Wstrzymanie się z ostatecznym wystąpieniem na drogę sądowego dochodzenia roszczeń wynikało, po pierwsze, z działań pozwanej, która konsekwentnie korzystała z wszelkich przysługujących jej środków odwoławczych oraz środków zaskarżenia od wydawanych w nin. sprawie decyzji (kwestionując istnienie własnej odpowiedzialności poprzez wskazywanie, że to operacja nadgarstka stała się przyczyną zdiagnozowanych schorzeń powódki, a nie odwrotnie), po drugie, z niskiej świadomości prawnej powódki, która - jako pracownik fizyczny, a z wykształcenia rolnik nie znała norm prawa cywilnego, a uczestnicząc stale i aktywnie w toczącym się do dnia 3 listopada 2014 roku postępowaniu ws. decyzji stwierdzającej istnienie choroby zawodowej, wykazywała się należytą starannością w dbaniu o własne interesy w zakresie posiadanych kwalifikacji, wiedzy oraz rozeznania. Pełnomocnik powódki zaznaczył, że w nin. sprawie wydane zostały dwa wyroki WSA w Krakowie (z dn. 19 czerwca 2012 roku, sygn. akt III SA/Kr 1244/11 oraz z dn. 23 stycznia 2014 roku, sygn. akt III SA/Kr 716/13) uchylające wydawane decyzje z uwagi na uchybienia proceduralne w działaniu organu administracyjnego. W rezultacie, powódka mogła się ubiegać o jednorazowe odszkodowanie z ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i choroby zawodowych dopiero, gdy decyzja stwierdzająca istnienie choroby zawodowej stała się ostateczna. Wniesione wcześniej roszczenie do sądu cywilnego przed otrzymaniem w/w jednorazowego odszkodowania uznane zostałoby za przedwczesne, a co najmniej niepełne i niekonkretne, a więc niespełniające wymogów narzuconych normą wyrażoną w art. 187 k.p.c.

Taki stan sprawy, zdaniem powódki, w sposób nie budzący wątpliwości przesądza o dochowaniu przez nią terminu zgłoszenia przysługującego jej względem pozwanej roszczenia. Powódka, z ostrożności, dnia 14 listopada 2013 roku złożyła wniosek o zawezwanie pozwanej w nin. sprawie do próby ugodowej (sygn. akt przed Sądem Rejonowym w Olkuszu: I Co 1661/13), do której pozwana nie przystąpiła bez usprawiedliwienia przyczyn nieobecności na wyznaczonym w tej sprawie przez Sąd posiedzeniu.

W piśmie procesowym z dnia 21.03.2017 r. pozwana podtrzymała zarzut przedawnienia roszczeń objętych żądaniem pozwu wskazując, iż bieg terminu ich przedawnienia rozpoczął się co najmniej w 2011 roku kiedy to stwierdzona została choroba zawodowa powódki oraz wydane zostało orzeczenie o stopniu niepełnosprawności. Zdaniem pozwanej zawezwanie do próby ugodowej przed Sądem Rejonowym w Olkuszu nie stanowiło czynności przerywającej bieg przedawnienia albowiem dla uznania, iż czynność ta odniosła taki skutek konieczne jest wykazanie, iż wniosek o zawezwanie do próby ugodowej pokrywał się z żądaniem pozwu zarówno co do jego wysokości, jak i co do podstawy prawnej i faktycznej żądania. Powódka tej okoliczności nie wykazała, a pozwana tej okoliczności przeczy.

Niespornym w sprawie jest:

K. S. zatrudniona była w (...) sp. z o.o. od 20.05.2006 roku w dziale metal na stanowisku Operator linii produkcyjnej. Do jej obowiązków należała obsługa robota spawalniczego, zgrzewarek, pras (...). Obsługa tych maszyn polega na zakładaniu detali przeznaczonych do spawania na uchwyty, dokonywanie oględzin zespawanych elementów, ręczne piłowanie spawów itp.

Umowa o pracę między stronami rozwiązała się w dniu 28 lutego 2011 r. na skutek dokonanego przez stronę pozwaną wypowiedzenia z dnia 15.11.2010 r. Przyczyną wypowiedzenia było stwierdzenie przez lekarza szkodliwego wpływu pracy powódki na jej zdrowie i niemożność zapewnienia jej innej pracy.

Decyzją z dnia 4 kwietnia 2011 roku Państwowy Inspektor Sanitarny w O. wydał decyzję nr (...) o stwierdzeniu u powódki choroby zawodowej znak: (...). (...). (...) - (...): przewlekłej choroby obwodowego układu nerwowego wywołanej sposobem wykonywania pracy pod postacią zespołu cieśni nadgarstka wymienionej w pozycji 20/1 wykazu chorób zawodowych będącego załącznikiem do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 30 czerwca 2009 roku. Decyzję tę zaskarżyła do (...) Państwowego Inspektora Sanitarnego spółka (...). Decyzją z dnia 4.08.2011 r. (...) Państwowy Inspektor Sanitarny utrzymał w mocy zaskarżoną decyzję. Wyrokiem z dnia 19 czerwca 2012 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, po rozpoznaniu skargi (...) sp. z o.o. w W. na decyzję z dnia 4.08.2011 r. uchylił zaskarżoną decyzję. Po ponownym rozpoznaniu sprawy (...) Państwowy Inspektor Sanitarny decyzją z dnia 23.04.2013 r. utrzymał w mocy decyzję Państwowego Inspektora Sanitarnego w O. z dnia 4 kwietnia 2011 roku o stwierdzeniu u powódki choroby zawodowej. Od decyzji organu odwoławczego strona pozwana wniosła skargę do WSA. Wyrokiem z dnia 23 stycznia 2014 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uchylił decyzję (...) Państwowego Inspektora Sanitarnego z dnia 23.04.2013 r.

Ostatecznie decyzją z dnia 3 listopada 2014 r. (...) Państwowy Inspektor Sanitarny utrzymał w mocy decyzję Państwowego Inspektora Sanitarnego w O. z dnia 4 kwietnia 2011 roku

Decyzją z dnia 1.04.2015 r. ZUS przyznał powódce jednorazowe odszkodowanie z tytułu choroby zawodowej w wysokości 5 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu - w kwocie 3785 zł.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Przed zatrudnieniem u strony pozwanej powódka wykonywała przez 3 miesiące prace kelnerki i pomocy kuchennej w restauracji i przez 4 i pół miesiąca pracowała jako ekspedientka w piekarni.

Dowody: zeznania świadka J. S. (k. 319 v.), zeznania powódki K. S. (k.347), świadectwa pracy (akta osobowe)

Od 2009 r. powódka zaczęła odczuwać dolegliwości ze strony nadgarstka. Było to drętwienie ręki występujące początkowo w nocy. Bóle się nasilały więc powódka zgłosiła się do lekarza pierwszego kontaktu, od którego otrzymała skierowanie do chirurga. Z dnia 15.02.2010 r. Chirurg lek. med. J. K. skierował ją na badanie mające potwierdzić cieśnię nadgarstka. W tym czasie pojawiły się bóle ręki, zwłaszcza przy dźwiganiu. Badanie potwierdziło zespół cieśni nadgarstka. W dniu 17.06.2010 r. powódka miała wykonany przez dra J. K. zabieg chirurgiczny dekompresji nerwu pośrodkowego. Do dra J. K. powódka uczęszczała jeszcze po operacji. Od dnia 30.07.2010 r. leczenie powódki przejął inny chirurg J. N., który poinformował powódkę, że ma ona chorobę zawodową. Poradził powódce, by wypełniła kartę narażenia na chorobę zawodową. Powódka uzyskała formularz w Inspekcji Sanitarnej w O. i zaniosła do zakładu pracy. Formularz ten został wystawiony przez stronę pozwaną w dniu 21.10.2010 r. W dniu 25.10.2010 zostało wypełnione w (...) Ośrodku Medycyny Pracy w K. zgłoszenie podejrzenia u powódki choroby zawodowej.

Dowody: zeznania świadka J. S. (k. 318 v.), zeznania powódki K. S. (k.348 v.), dokumentacja medyczna (k. 142), akta (...) (k.128)

Powódka słyszała o instytucji przedawnienia. Sądziła, że jeśli będzie miała orzeczenie o chorobie zawodowej, to będzie jej od zakładu pracy przysługiwało jakieś świadczenie. Powódka cały czas leczyła rękę, miała rehabilitację, zażywała leki przeciwbólowe. Nie leczyła się psychiatrycznie, nie zażywała leków przeciwdepresyjnych. W ZUS dowiedziała się, że będzie mogła starać się o rentę, gdy będzie miała prawomocną decyzję o chorobie zawodowej. Pomimo uzyskania tej decyzji, powódka nie złożyła w ZUS wniosku o rentę.

Powódka nie zasięgała w sprawie roszczeń z tytułu choroby zawodowej porady w sądzie. Po zwolnieniu z pracy była po poradę w kancelarii prawnej, powiedziała, że została zwolniona z pracy z powodu podejrzenia choroby zawodowej. Niemal trzy lata po rozwiązaniu stosunku pracy, w dniu 13 listopada 2013 r. powódka zasięgnęła porady w biurze poselskim w W.. Poradzono jej by złożyła w dniu 14 listopada 2013 r. wniosek o zawezwanie do próby ugodowej.

W dniu 14 listopada 2013 do Sądu Rejonowego w Olkuszu wpłynął wniosek powódki o zawezwanie (...) sp. z o.o. w W. do próby ugodowej. Powódka żądała w nim zapłaty 150 000 zł tytułem odszkodowania z chorobę zawodową. Próba ugodowa okazała się bezskuteczna.

Dowody: zeznania powódki K. S. (k.367), akta Sądu Rejonowego w Olkuszu I Co 1661/13

Powódka obecnie nie ma żadnych dochodów, nie otrzymuje renty. Prowadzi wspólne gospodarstwo z mężem, który zarabia ok. 3000 zł netto. Mają na utrzymaniu 13 letnią córkę – uczennicę szkoły podstawowej i 16 letniego syna – ucznia technikum. Rodzina powódki użytkuje jeden pokój, kuchnię, łazienkę i korytarz w domu, w którym powódka ma udział 1/4 części. Do ogrzewania mieszkania używają węgla i drewna. Za media i ratę kredytu miesięcznie powódka płaci ok. 520 zł.

Dowody: zeznania świadka J. S. (k.320,321), zeznania świadka I. M. (k.346), zeznania powódki K. S. (k.368)

Powyższy stan faktyczny w zakresie wystarczającym do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy Sąd ustalił na podstawie dokumentów: dokumentacji leczenia powódki, akt postępowania w sprawie stwierdzenia choroby zawodowej, akt sądowych o zawezwanie do próby ugodowej I Co 1661/1, świadectw pracy powódki. Dokumenty te nie budzą żadnych wątpliwości co do autentyczności i prawdziwości. Ponadto Sąd dokonał ustaleń na podstawie zeznań świadków – rodziny powódki J. S. i I. M., które posłużyły do ustalenia wcześniejszego zatrudnienia powódki, momentu, w którym pojawiły się objawy chorobowe powódki i jej obecnej sytuacji rodzinnej i majątkowej. Zeznania te w tym zakresie Sąd ocenił jako wiarygodne, gdyż są szczere i spójne. Znajdują one potwierdzenie w zeznaniach powódki K. S.. Na podstawie jej zeznań Sąd ustalił jej proces leczenia, moment kiedy dowiedziała się o chorobie zawodowej, przebiegu leczenia i kroków podjętych w celu dochodzenia roszczeń z tytułu choroby zawodowej. W tym zakresie zeznania powódki zasługują na wiarę są one szczere i znajdują potwierdzenie w dokumentach.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu, gdyż roszczenia powódki o zadośćuczynienie i odszkodowanie uległy przedawnieniu.

Powództwo w niniejszej sprawie zostało wytoczone w dniu 21 lipca 2015 r. Powódka domagała się zadośćuczynienia i odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu wywołanego chorobą zawodową. Podstawę prawną roszczeń stanowią art. art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c., oraz art. 444 § 1 k.c. Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Natomiast zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Oba wyże wymienione roszczenia maja charakter majątkowy, a zatem podlegają przepisom określającym skutki upływu czasu dla roszczeń tego rodzaju znajdujących się w przepisach art. 117 k.c. i art. 442 1 § 1 k.c. Przez roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym w rozumieniu art. 444 k.c. rozumieć bowiem należy wszelkie roszczenia mające charakter majątkowy, przy czym do kategorii roszczeń majątkowych należy zaliczyć także roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia (tak też A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny, Komentarz, Zobowiązania - część ogólna, Lex, 2011).

Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia myśl (art. 442 1 § 3 k.c.).

Chwilą określającą początek trzyletniego biegu przedawnienia jest więc moment "dowiedzenia się o szkodzie" i "osobie obowiązanej do jej naprawienia", a zatem moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody i ma świadomość doznanej szkody (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 2002 r., III CKN 597/2000, niepubl.).

W niniejszej sprawie za szkodę należy uznać uszczerbek na zdroiu spowodowany chorobą zawodową – zespołem cieśni nadgarstka, który stwierdzono u powódki. Momentem początkowym biegu przedawnienia jest więc moment, kiedy dowiedziała się ona o charakterze tej choroby – tj. że jest ona chorobą zawodową oraz o sprawcy szkody, czyli pracodawcy, u którego choroby tej powódka się nabawiła w związku z warunkami pracy. W ocenie Sądu taką wiedzę powódka uzyskała we wrześniu 2010 r. Jak sama stwierdziła powiedział jej to dr N.. Ostatecznie jednak przyjąć należy, że najpóźniej w dniu 21.10. 2010 r. powódka miała świadomość, że cierpi na chorobę zawodową. Z tą data został bowiem wystawiony przez stronę pozwaną formularz na potrzeby wszczęcia postępowania przez inspektorem sanitarnym. Wówczas również powódka nie mogła mieć wątpliwości co do osoby obowiązanej do naprawienia szkody, a zatem odpowiedzialnej za nią. Przed zatrudnieniem w u strony pozwanej powódka nie wykonywała takiej pracy, która mogłaby narazić ją na taka chorobę. Świadczy o tym także fakt, że nie miała wątpliwości do kogo zwrócić się o wypełnienie karty narażenia na chorobę zawodową.

Wobec tego termin trzyletniego przedawnienia roszczeń powódki o zadośćuczynienie za krzywdę i odszkodowanie za szkodę spowodowana chorobą zawodową upływał w dniu 21.10.2013 r. Początkiem biegu 3-letniego terminu przedawnienia z art. 442 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. jest chwila dowiedzenia się przez poszkodowanego pracownika o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a nie moment uzyskania pewności co do związku przyczynowego między zdarzeniem a jego skutkiem w postaci szkody (por. wyr. S.N. z 25.03.2014 r., I PK 213/13).

Zgodnie z art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Przyjmuje się powszechnie, że taką czynnością jest zawezwanie do próby ugodowej, o ile wskazanie w nim roszczenia są oznaczone co do rodzaju i wartości. Tak więc wniesienie w trakcie biegu okresu przedawnienia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej mogłoby przerwać ten bieg. W niniejszej sprawie do takiego przerwania jednak nie doszło. Zawezwanie do próby ugodowej zostało wniesione w dniu 14.11.2013 r., a zatem już po upływie terminu przedawnienia roszczeń.

Biorąc pod uwagę funkcję i cel instytucji przedawnienia nie można pomijać wykładni celowościowej przytoczonego przepisu, poprzestając wyłącznie na literalnym jego brzmieniu. Przedawnienie jest instytucją, która nie tworzy uprawnień dla wierzyciela, a ogranicza w czasie możliwość dochodzenia jego roszczenia. Zgodnie bowiem z art. 123117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Skoro przedawnienie w istocie stanowi ograniczenie uprawnień wierzyciela w zakresie dochodzenia zaspokojenia roszczenia, w związku z niepodjęciem skutecznych działań w zakresie dochodzenia przysługujących mu praw w przewidzianym na to terminem przedawnienia okresie, to nie można przyjmować, że wierzyciel wykazując brak dbałości o swoje interesy - jakiego to zachowania dopuścił się powód - miałby prawo dowolnie w czasie odsuwać skutek w postaci przedawnienia jego roszczenia. Prawo cywilne opiera się na założeniu ochrony osób należycie dbających o swoje interesy. Poszkodowany powinien zachowywać się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy i 3-letni termin przedawnienia należy liczyć od chwili, w której przy zachowaniu minimum należytej staranności mógł on zdobyć informację co do osoby zobowiązanej (por. wyr. S.A. w Katowicach z dnia 3 lipca 2015 r., I ACa 276/15).

Zdaniem Sądu Okręgowego zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut przedawnienia nie narusza zasad współżycia społecznego oraz nie stanowi nadużycia prawa (art. 5 k.c. w zw. z art. 300 kp). Zarzut nadużycia prawa podmiotowego obwarowany jest szeregiem wymagań. Artykuł 5 k.c., statuujący instytucję nadużycia prawa podmiotowego ma charakter wyjątkowy. Przy stosowaniu tej instytucji konieczna jest powściągliwość i umiar. Artykuł 5 k.c. jest przepisem ogólnym, zawiera klauzule generalne, jednakże nie jest przepisem nadrzędnym wobec pozostałych przepisów kodeksu cywilnego. Powoływanie się na art. 5 k.c. nie może służyć podważaniu mocy obowiązującej innych przepisów. Norma art. 5 k.c. może być zatem zastosowana tylko po wykazaniu wyjątkowych okoliczności. Przy ocenie, czy zarzut przedawnienia stanowi nadużycie prawa, rozstrzygające znaczenie mają okoliczności konkretnego zdarzenia, zachodzące po stronie poszkodowanego oraz osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. W szczególności ma znaczenie charakter uszczerbku jakiego doznał poszkodowany, przyczyna opóźnienia w dochodzeniu roszczenia i czas jego trwania (por. wyr. Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 5.05.2010 r., III APa 4/10, OSA 2011/3/91-106).

W niniejszej sprawie taka wyjątkowa sytuacja nie występuje.

Nie można traktować jako nadużycia prawa podmiotowego kwestionowania przez stronę pozwaną w drodze przewidzianych ustawowo środków prawnych orzeczeń o stwierdzeniu u powódki choroby zawodowej. Postępowanie administracyjne wykazało bowiem, że środki te okazały się skuteczne, albowiem orzeczenia organu II instancji były dwukrotnie uchylane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Nie da się zatem przyjąć że orzeczenia w sprawie choroby zawodowej powódki były zaskarżane tylko dla przedłużenia tego postępowania i utrudnienia powódce dochodzenia roszczeń. Ponadto stwierdzić należy, że brak orzeczenia o stwierdzeniu choroby zawodowej nie tamował wszczęcia postępowania w niniejszej sprawie, gdyż sąd powszechny nie jest związany decyzją stwierdzającą chorobę zawodową, a decyzja taka stanowi jedynie dowód w postępowaniu sądowym.

Ponadto stronie pozwanej nie sposób przypisać odpowiedzialności za bierną postawę powódki. Powódka w żaden sposób nie wykazała istnienia po jej stronie nadzwyczajnych przeszkód uniemożliwiających jej dochodzenie roszczeń na drodze cywilnej. Mimo iż powoływała się ona na swój zły stan psychiczny, to jednak nigdy nie zasięgała porady lekarza psychiatry, nie zażywała żadnych leków antydepresyjnych. Wydaje się zatem, ze powódka bez szczególnych przyczyn zaniedbuje swoje sprawy, o czym świadczyć może fakt, że dotychczas nie wniosła o przyznanie jej renty wypadkowej z ubezpieczenia społecznego. Brak jest zatem podstaw by przyjąć usprawiedliwione, nadzwyczajne przeszkody w zgłoszeniu obecnie dochodzonego roszczenia przed upływem terminu przedawnienia.

Wobec powyższego, Sąd oddalił powództwo na podstawie wyżej powołanych przepisów, o czym orzekł w pkt I sentencji wyroku.

O kosztach zastępstwa procesowego (pkt II sentencji wyroku) Sąd orzekł na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd uwzględnił trudną sytuację majątkową powódki, której czteroosobowa rodzina utrzymuje się wyłącznie z wynagrodzenia jej męża. Ponadto powódka nie ma żadnego majątku. Powódka mogła być subiektywnie przekonana o zasadności powództwa i choć sama odpowiada za jego spóźnione wniesienie, to jednak jej roszczenia, biorąc pod uwagę orzeczenie o chorobie zawodowej i odpowiedzialność strony pozwanej na zasadzie art. 435 k.p.c., co do zasady były słuszne. Wobec tego Sąd obciążył powódkę kosztami zastępstwa procesowego tylko w ¼ stawki minimalnej. Stawka ta została policzona na podstawie z § 11 ust. 1 pkt 5 w zw. z § 6 pkt 6 obowiązującego w dacie wniesienia pozwu rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst. jedn. Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.).

Na podstawie § 12 ust. 1 pkt 5 w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Sąd w punkcie III sentencji wyroku przyznał adwokatowi Ł. R. od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 1800 zł powiększoną o należną stawkę podatku od towaru i usług tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Katarzyna Bielak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Gajewska
Data wytworzenia informacji: