II Ca 720/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2019-11-28
Sygnatura akt II Ca 720/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 28 listopada 2019 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
| 
             Przewodniczący:  | 
          
             SSO Katarzyna Serafin-Tabor (sprawozdawca)  | 
        
| 
             Sędziowie:  | 
          
             SO Zbigniew Zgud SO Agnieszka Cholewa-Kuchta  | 
        
Protokolant: stażysta Emilia Kowalska
po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2019 r. w Krakowie
na rozprawie
sprawy z powództwa M. W.
przeciwko Kołu (...) w C.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Olkuszu
z dnia 18 października 2018 r., sygnatura akt I C 1305/17
1. oddala apelację;
2. odstępuje od obciążenia powoda kosztami postępowania odwoławczego.
SSO Zbigniew Zgud SSO Katarzyna Serafin – Tabor SSO Agnieszka Cholewa – Kuchta
UZASADNIENIE
M. W. po ostatecznym ukształtowaniu żądania domagał się zasądzenia od Koła (...) w C. kwoty 3.000 zł. W motywach złożonego pozwu powód wskazał, że dziki i sarny zdewastowały na należącej do niego nieruchomości dojrzewające do zbioru zboże a wyznaczony na 16 sierpnia 2017 r. zbiór zasiewów okazał się nieopłacalny. Podał, że zwracał się o dobrowolne naprawienie wyrządzonych szkód w wysokości 3.000 zł lecz strona pozwana odmówiła. Podał, że ze zniszczonych zasiewów oczekiwał zbioru wielkości 5 ton o wartości 600 zł za tonę.
W odpowiedzi na pozew  Koło (...) w C. wniosło 
o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Strona pozwana przyznała, że otrzymała od powoda zgłoszenie szkody oraz dokonała oględzin upraw. Ustalono podczas oględzin, że zniszczenia dokonywane były przez dziki i sarny stopniowo od dnia 10 lipca 2017 r. a powód pomimo zauważalnych już w lipcu szkód zaniechał ich natychmiastowego zgłoszenia. Strona pozwana podniosła, że gdyby powód we właściwym terminie 3 dni od stwierdzenia szkody zgłosił ją zostałyby podjęte konkretne działania mające na celu zapobiegnięciu powstania kolejnych szkód i w konsekwencji nie doszłoby do zdarzeń z dnia 16 sierpnia 2017 r. kiedy stwierdzono największe zniszczenia. Dodatkowo strona pozwana podkreśliła, że powód zasiał nasiona pochodzenia własnego, bez kwalifikacji co powodować musiało, że wartość otrzymanego plonu byłaby bardzo niska. Z ostrożności procesowej strona pozwana podniosła zarzut przyczynienie się powoda do zaistnienia szkody. Późne zgłoszenie szkody uniemożliwiło bowiem podjęcie działań zapobiegających szkodzie.
Wyrokiem z 18 października 2018 r. Sąd Rejonowy w Olkuszu I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt I C 1305/17:
I. zasądził od Koła (...) w C. na rzecz M. W. kwotę 1.181,20 zł;
II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
III. koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie zniósł;
IV. nakazał pobrać od Koła (...) w C. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Olkuszu kwotę 95,34 zł tytułem kosztów sądowych;
V. odstąpił od obciążania kosztami sądowymi powoda.
Sąd ustalił, że M. W. od wielu lat prowadzi ekologiczne gospodarstwo rolne usytuowane na obszarze działalności  Koła (...) w C.. 
W sezonie 2017 r. na działce o numerze ewidencyjnym (...) o powierzchni około 1 ha, prowadził ekologiczną uprawę mieszanki zbożowej pszenicy z jęczmieniem w stosunku 50/50. Powód już w dniu 10 lipca 2017 r. zauważył pierwsze ślady obecności dzikiej zwierzyny na jego działce jednak wówczas poziom zniszczeń w uprawie nie miał istotnego znaczenia na wielkość plonu ziarna. W dniu 13 sierpnia 2017 r. po oględzinach powód stwierdził, że ziarno jest już odpowiednio wykształcone i może przystąpić do żniw. W dniu 16 sierpnia 2017 r., przed przystąpieniem do zbioru plonu, stwierdził jednakże, że uprawa mieszanki zbożowej została zniszczona przez sarny i dziki. Z uwagi na zniszczenia odstąpił od zbioru uznając, że wartość pozostałego ziarna nie pokryje nawet kosztów pracy kombajnu. Jeszcze tego samego dnia powód zwrócił się do strony pozwanej z pismem informując o zaistniałych zniszczeniach. Dnia 28 sierpnia 2017 r. przedstawiciel  Koła (...) dokonał oględzin szkody spowodowanej przez dziką zwierzynę na działce powoda. Został sporządzony protokół, w którym odnotowano, że szkody spowodowane zostały przez dziki i sarny, zniszczenia były dokonywane stopniowo od dnia 10 lipca 2017 r. i skończyły 16 sierpnia 2017 r., z nasileniem w trakcie dojrzewania, obszar całej uprawy wynosił 1 ha a szacunkowy procent zniszczenia upraw wyniósł 80 %. W protokole zaznaczono, że M. W. oczekuje wypłaty kwoty 3.000 zł. Protokół ten został podpisany przez przedstawiciela strony pozwanej oraz przez powoda. W oparciu o pisemną opinię biegłego z zakresu rolnictwa J. M. oraz uzupełniające przesłuchanie biegłego podczas rozprawy z dnia 18 czerwca 2018 r. Sąd Rejonowy ustalił wartość szkody na kwotę 1.181,20 zł.
W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał, że fakt wyrządzenia przez zwierzynę dziką (sarny i dziki) szkód w uprawach rolnych powoda jak i legitymacja bierna strony pozwanej były niesporne. Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez zwierzęta żyjące w stanie wolnym została uregulowana w ustawie z dnia 13 października 1995 r. prawo łowieckie (Dz. U. nr 147, poz. 713 ze zm.). Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 46 ust. 1 pkt 1 tej ustawy do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny zobowiązany jest dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego, którym jest pozwane Koło (...) w C.. Procedura szacowania szkód została określona natomiast w art. 49 prawa łowieckiego, który odsyła w tym zakresie do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 8 marca 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłat odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych (Dz. U. Nr 45, poz. 272) obowiązującego w dacie zgłoszenia szkody z mocy art. 11 ustawy z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy Prawo Łowieckie oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 651). W ocenie Sądu Rejonowego powód w terminie wynikającym z § 1 ust. 2 rozporządzenia zgłosił stronie pozwanej fakt szkód spowodowanych przez dziką zwierzynę. Szkoda w uprawach została bowiem przez niego stwierdzona w dniu 16 sierpnia 2017 r. i w tym samym dniu wystosował do Koła (...) pismo. Wprawdzie powód już ok. 10 lipca 2017 r. zaobserwował pierwsze ślady obecności dzikiej zwierzyny na jego działce, jednakże poziom zniszczeń do dnia 13 sierpnia 2017 r. nie miał istotnego znaczenia dla wielkości plonu ziarna. Sąd Rejonowy uznał, że skoro powód domaga się odszkodowania za szkody powstałe od dnia 13 sierpnia 2017 r. i stwierdzone w dniu 16 sierpnia 2017 r. to tym samym zachował trzydniowy termin do zgłoszenia owej szkody. W ocenie Sądu Rejonowego nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut strony pozwanej przyczynienia się powoda w co najmniej 95 % do powstania szkody. M. W. od wielu lat sygnalizował stronie pozwanej problemy związane z wyniszczaniem zasiewów zbożowych na obszarze jego działki a jego zgłoszenia pozostawały bez reakcji. Sąd Rejonowy nie dopatrzył się także negatywnych przesłanek wynikających z ustawy Prawo (...), które winny skutkować odmową wypłaty odszkodowania. Opinię biegłego J. M. służąca ustaleniu wysokości szkody w zasiewach powoda uznano za rzetelną i fachową a podstawy opracowania opinii za spójne i logiczne. Biegły w oparciu o wstępne dane statystyczne GUS przyjął, że średni plon mieszanki zbożowej pszenica/jęczmień w roku 2017 wyniósł 3.285 kg z 1 ha uprawy a cena takiej mieszanki kształtowała się na poziomie 620,70 zł za tonę. Powód mógłby zatem uzyskać z 1 ha uprawy ziarno o wartości 2.039 zł. Uwzględniając 80 % wartości powstałej szkody, zgodnie ze stanowiskiem powoda wyrażonym w podpisanym protokole oględzin, otrzymano kwotę 1.631,20 zł. Tak obliczoną wartość utraconych zasiewów pomniejszono o nieponiesione koszty wynajęcia kombajnu do zbioru w wysokości 450 zł. Po pomniejszeniu kwoty 1.631,20 zł o kwotę 450 zł otrzymano zasądzoną na rzecz powoda kwotę 1.181,20 zł. W ocenie Sądu Rejonowego usprawiedliwionym było przyjęcie przez biegłego w rozważaniach średnich stawek w oparciu o dane statystyczne GUS. Nie było bowiem podstaw do przyjęcia iż uprawa powoda była słabszej jakości.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Olkuszu z 18 października 2018 r., sygn. akt I C 1305/17 wniósł powód M. W.. Zaskarżył wyrok w części oddalającej powództwo ponad kwotę 1.181,20 zł i wniósł o zmianę tego orzeczenia poprzez zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz pozostałej kwoty lub uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Pozwany zarzucił Sądowi Rejonowemu dokonanie błędnych ustaleń stanu faktycznego odnośnie wysokości poniesionej przez niego szkody w oparciu o wadliwą opinię biegłego. Podał, że biegły nie ustosunkował się do podnoszonych przez niego zarzutów zgłoszonych do pisemnej opinii w licznych pismach procesowych a także do zarzutów formułowanych podczas rozprawy. Zarzucił, że biegły nie wziął pod uwagę przy wyliczeniach ceny jednostkowej ziarna ekologicznego, które powinno wynieść 1.165 zł za 1 tonę. W ocenie apelującego błędnie przyjęto przy wyliczeniach że do szkody doszło w 80%. Wskazał, że niezniszczone zboże zostało przez niego przekazane do dyspozycji stronie pozwanej. Nie zebrane zboże zostało spożytkowane przez dzikie zwierzęta a zatem szkoda wyniosła nie 80 % a 100 %. M. W. zarzucił nadto Sądowi Rejonowemu nierozliczenie pobranej zaliczki na poczet opinii biegłego w kwocie 500,00 zł. Wskazał, że na skutek wyrządzonej szkody został pozbawiony 3 ton ziarna ekologicznego które nie może zastać zastąpione inną karną w ekologicznej hodowli kur niosek. Udało mu się zakupić 2 tony ziarna za cenę 1.000 zł za 1 tonę oraz przewiózł je do swojego gospodarstwa za cenę 450,00 zł. Na dowód powyższego przedstawił umowę zakupu ziarna. Nadto wskazał, że w wyniku niedoboru ziarna musiał zlikwidować 30 kur niosek co spowodowało stratę ok. 3000 zł (brak uzyskania dochodu w postaci zniesionych przez kury jajek). Wskazał, że kwota nieujawniona w opinii biegłego kwota straty w wysokości 5.450 zł (zakup ziarna – 2.000 zł, transport – 450 zł, strata w postaci braku uzyskania jaj na sprzedaż – 3.000 zł) powinna zostać uwzględniona przy wyliczeniu szkody i przyznaniu odszkodowania.
W odpowiedzi na apelację powoda strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Wskazała, że wydana w sprawie opinia biegłego sądowego jest prawidłowa a wszelkie wątpliwości stron co do jej treści zostały wyjaśnione podczas rozprawy sądowej na którą biegły został wezwany. Powód był obecny podczas oględzin zniszczeń a także podpisał protokół oględzin. Do protokołu nie wniósł żadnych zastrzeżeń. Na wcześniejszym etapie postępowania nie kwestionował wielkości zniszczonych zasiewów a dopiero w apelacji podniósł, że wyniosły one 100 %. W toku postępowania przed Sądem Rejonowym powód oprócz polemizowania i krytykowania opinii biegłego w kolejnych pismach nie skonstruował żadnych konkretnych zastrzeżeń do jego opinii a jedynie próbował udowodnić, że biegły nie posiada wiadomości specjalnych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.
Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne i ocenę prawną tych ustaleń dokonaną przez Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie i uznaje ją za własną. Zarzuty podniesione przez powoda nie mogły doprowadzić do zmiany lub uchylenia wydanego w sprawie orzeczenia Sądu Rejonowego, które jest prawidłowe.
Zarzuty apelacyjne powoda zmierzały do zakwestionowania prawidłowości ustaleń stanu faktycznego sprawy w zakresie wysokości wyrządzonej szkody – i to nie tylko w zasiewach na nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną o nr (...). M. W. kwestionował wartość uznanej przez Sąd Rejonowy za rzetelną i przekonującą opinii pisemnej i ustnej biegłego sądowego z zakresu rolnictwa J. M.. Tych zarzutów Sąd Okręgowy nie podziela. Ustne wyjaśnienia biegłego co do zasady odpowiedziały na zgłaszane przez strony wątpliwości. Łącznie z opinią zasadniczą poddawały się one pozytywnej ocenie pod względem ich fachowości, rzetelności, logiczności, zgodności z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Dokonanie pozytywnej w tym zakresie oceny pozwalało uznać opinię za przekonywującą. To czyni zbędnym rozważanie konieczności dopuszczania, tym bardziej z urzędu wobec braku wniosku powoda w tym zakresie, dowodu z opinii kolejnego biegłego. Zgodnie z uznanym stanowiskiem orzecznictwa i doktryny fakt, iż wydana opinia w sprawie jest niekorzystna dla strony nie jest samoistną podstawą do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 19 sierpnia 2009 r., sygn. akt III CSK 7/09; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 2005 r., sygn. akt II CK 572/04; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 20 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 828/13).
Przypomnieć w tym miejscu należy, że sposób postępowania przy szacowaniu szkód w uprawach i płodach rolnych oraz wypłat odszkodowań za szkody został szczegółowo uregulowany w mający zastosowanie z uwagi na datę powstania szkody rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 8 marca 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłat odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych (Dz. U. z 2010 r., nr 45 poz. 272). Właściciel lub posiadacz gruntu, na którym powstała szkoda, zgłasza szkodę w formie pisemnej dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego w terminie 3 dni od dnia jej stwierdzenia (§ 1 ust. 2 rozporządzenia). Wstępnego szacowania szkody (oględzin) dokonują upoważnieni przedstawiciele dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego przy udziale poszkodowanego albo jego pełnomocnika oraz, na żądanie jednej ze stron, przedstawiciela właściwej terytorialnie izby rolniczej (§ 2 ust. 1 rozporządzenia). Dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego zawiadamia poszkodowanego o terminie oględzin nie później niż na 2 dni przed ich dokonaniem, a za porozumieniem stron - w terminie krótszym (§ 2 ust. 3 rozporządzenia). Oględziny poprzedzają ostateczne szacowanie szkody (§ 3 ust. 1 rozporządzenia). Oględzin dokonuje się w terminie 7 dni od dnia zgłoszenia szkody (§ 3 ust. 3 rozporządzenia). Czynności o których mowa w rozporządzeniu (prowadzenie oględzin, ostateczne szacowanie) nie stanowią nieodzownej, wstępnej fazy dochodzenia roszczeń za szkody łowieckie. Nie warunkują zatem możliwości skorzystania z drogi sądowej. Sporządzone z tych czynności protokoły nie są wiążące dla sądu ani dla stron. Mają one natomiast istotne znaczenie dowodowe w procesie odszkodowawczym, tym istotniejsze, że odzwierciedlają stan faktyczny stwierdzony przez osoby upoważnione, i w założeniu kompetentne, w czasie nieodległym od wyrządzenia szkody. Dochodzący odszkodowanie z tytułu szkód łowieckich jest zobowiązany bowiem zgodnie z art. 6 k.c. wykazać uszczerbek w uprawach lub płodach rolnych doznany w następstwie zdarzeń będących źródłem szkody a tryb postępowania z rozporządzenia ma to ułatwić.
W niniejszej sprawie wysokość odszkodowania została prawidłowo wyliczona przez Sąd Rejonowy. Przede wszystkim szkoda jakiej doznał powód była szkodą w uprawach. Stosownie do § 4 ust. 6 pkt 1 rozporządzenia w przypadku tego rodzaju szkody szacowanie jej rozmiaru następuje przez pomnożenie obszaru uprawy, która została uszkodzona, oraz procentu jej zniszczenia, a następnie pomnożenie tak uzyskanej powierzchni zredukowanej oraz plonu z 1 ha. Zgodnie z § 4 ust. 7 rozporządzenia wysokość odszkodowanie ustala się, mnożąc rozmiar szkody przez cenę skupu danego artykułu rolnego, a w przypadku gdy nie jest prowadzony skup - cenę rynkową z dnia ostatecznego szacowania szkody, w rejonie powstania szkody. Wysokość odszkodowania pomniejsza się odpowiednio o nieponiesione koszty zbioru, transportu i przechowywania. Rozporządzenie także precyzuje, że w przypadku upraw wymagających zaorania wysokość szkody która nastąpiła w okresie od dnia 11 czerwca ustala się w wysokości 85 % kwoty obliczonej w sposób określony w § 4 ust. 7 rozporządzenia (§ 5 pkt. 4 rozporządzenia). Użyte w tym przepisie pojęcie „zaoranie” oznacza zaoranie przed uzyskaniem plonu. Skoro uprawa powoda wymagała zaorania, a powód nie uzyskał z niej żadnego plonu to zachodziła podstawa do dokonania wymaganego tym przepisem stosunkowego obniżenia wyliczonego odszkodowania. Brak jednak przeszkód do większego obniżenia należnego odszkodowania w przypadku ustalenia, że stopień uszkodzenia upraw nie był tak wysoki jak wskazywany w przepisie.
W pełni podzielić należało wnioski Sądu Rejonowego co do ustalenia wysokości szkody na poziomie 80 % należnego odszkodowania. Podkreślić należy, że to powód w dacie 28 sierpnia 2017 r. własnoręcznym podpisem poświadczył taką wartość zniszczenia należącej do niego uprawy zboża (k. 20). Skoro wartość zniszczeń została przez samego powoda oszacowana na 80% i ten ułamek nie był kwestionowany przez stronę pozwaną to uznać należy że ta okoliczność nie była sporna na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym. Za bezzasadne uznać należy stanowisko powoda zaprezentowane w apelacji, że skoro pozostawił uszkodzoną uprawę zboża stronie pozwanej (a w zasadzie zwierzętom za które ona odpowiada) to z tego powodu należne odszkodowanie powinno zostać przyznane w 100%. W ocenie Sądu Okręgowego to, że ostatecznie M. W. nie zdecydował się zebrać ziarna nieuszkodzonego przez dziki i sarny ze swojego pola nie może obciążać strony pozwanej. Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Pozostawienie przez powoda uprawy zboża na polu na pastwę dzikich zwierząt, nawet w tak niewielkiej proporcji nieuszkodzonej, pomimo realnej możliwości zebrania części ziarna uznać należy za przyczynienie się powoda do powstania szkody w tej części.
Chybionymi są zarzuty apelacji co do niewłaściwego ustalenia ceny rynkowej mieszanki pszenicy i jęczmienia na rynku lokalnym w M.. Jak bowiem wskazał biegły cena ta znajduje potwierdzenie w przygotowanym przez Główny Urząd Statystyczny zestawieniu cen produktów rolnych w sierpniu 2017 r. (k. 82). Zatem ustalenie przez biegłego, a następnie przez Sąd Rejonowy ceny mieszanki pszenicy i jęczmienia którą uprawiał powód na kwotę 620,70 zł za tonę nie nastąpiło z naruszeniem § 4 ust. 7 cytowanego wyżej rozporządzenia. Na wezwanie Sądu Okręgowego pismem z dnia 9 października 2019 r. biegły dodatkowo wyjaśnił, że nie brał pod uwagę faktu wykorzystywania przez powoda nasion ekologicznych, brak danych pozwalających ustalić cen skupu mieszkanek zbożowych ekologicznych. Biegły ocenił także, że dołączone przez powoda ceny skupu zbóż ekologicznych dotyczą czystych składników a nie mieszanek , które co jest bezsporne wykorzystywał powód. Zboża ekologiczne w czystym składniku służą jako materiał siewny lecz ziarno mieszanek zbożowych, nawet ekologicznych jest przeznaczone głownie na cele paszowe w gospodarstwach wytwórców. Produkty paszowe natomiast są znacznie tańsze na rynku niż materiały rozmnożeniowe. Wydruk przedłożony przez powoda nie może zatem stanowić dowodu na wartość szkody.
Podawana przez apelującego kwota 
1.165 zł za 1 tonę ziarna nie została przez niego w żaden sposób wykazana. Tymczasem to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia tego faktu gdyż z niego wywodzi on dla siebie korzystne skutki prawne (art. 6 k.c.). Zawarta przez powoda w dniu 10 października 2017 r. umowa zakupu 2 ton ziarna po cenie 1.000 zł za tonę nie powoduje zmiany tej oceny. Jednostkowa transakcja sprzedaży i przyjęta w niej cena przez strony nie może świadczyć o wysokości ceny skupu danego artykułu rolnego lub jego ceny rynkowej w rejonie powstania szkody. Na potrzeby określenia wysokości odszkodowania tylko tego rodzaju ceny wskazane w rozporządzeniu są istotne.
Prawidłowe i zgodne z § 4 ust. 6 i 7 opisanego wyżej rozporządzenia było więc wyliczenie szkody na poziomie 1.181,20 zł. Wyliczenie odszkodowania uwzględniało zarówno powierzchnię uprawy, spodziewany plon, rozmiar szkody, cenę rynkową cenę mieszanki pszenicy i żyta z rejonu powstania szkody oraz nieponiesione koszty żniw (3,285 tony [średni plon z 1 ha] x 620,70 zł za tonę [średnia cena mieszanki pszenicy i jęczmienia z sierpnia 2017 r.] x 80% [stopień zniszczenia uprawy] - 450 zł [nieponiesione koszty zbioru ziarna] = 1.181,20 zł).
Co istotne powód sam pierwotnie szacował wartość jednej tony mieszanki na kwotę około 600 zł, przyjmując tylko inną ilość ton do uzyskania ze zniszczonego terenu. Na karcie 5 akt znajduje się pismo powoda adresowane do Koła (...), w którym tak właśnie przedstawia ową wartość )”1 hax 5 t /hax600/t = 3000 zł. Biegły oszacował zatem tą wartość wyżej niż pierwotnie wskazywał to sam powód.
W zasądzonej na rzecz powoda kwocie odszkodowania mieści się już wartość ziarna które utracił on na skutek szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta. Brak zatem jakichkolwiek podstaw by do kwoty odszkodowania zaliczyć zakup 2 ton ziarna od gospodarza z W. w cenie po 1.000 zł za tonę. Nie mogą zostać także uwzględnione w kwocie odszkodowania wskazywane przez powoda koszty transportu zakupionego ziarna oraz utrata korzyści w postaci jaj od kur niosek których stado z powodu braku wystarczającej ilości ziarna musiało zostać ograniczone. Przypomnieć należy, że powód wnosząc pozew zakreślił podstawę faktyczną swojego żądania wskazując, że domaga się kwoty 3.000 zł jedynie tytułem odszkodowania za zniszczone zasiewy. Zgodnie natomiast z art. 383 zd. 1 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami. Domaganie się przez powoda na tym etapie postępowania zwrotu kosztów transportu i utraconych korzyści stanowi niedopuszczalne wystąpienie z nowymi roszczeniami. Tych bowiem kwot powód mógłby domagać się od strony pozwanej wyłącznie na ogólnych zasadach odpowiedzialności cywilnej - po wykazaniu wszystkich przesłanek odpowiedzialności za czyn niedozwolony. Przepisy ustawy prawo łowieckie kreują natomiast na ustawową odpowiedzialność dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego wyłącznie za szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych przez dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz przy wykonywaniu polowania (art. 46 ust. 1 ustawy).
Apelujący zarzucił także brak prawidłowego rozliczenia przez Sąd Rejonowy zaliczki wniesionej przez niego na poczet opinii biegłego w kwocie 500 zł. Z tym zarzutem również nie można się zgodzić chociaż istotnie rozliczenie kosztów postępowania przez Sąd Rejonowy nie jest prawidłowe. Zaliczka wniesiona przez powoda istotnie została wykorzystana na sfinansowanie opinii biegłego. Błędnie jednak Sąd Rejonowy ustalił, że powód winien odpowiadać za koszty wynagrodzenia biegłego w pełnej kwocie wniesionej zaliczki (500 zł). Gdyby bowiem koszty postępowania zostały przez Sąd Rejonowy stosunkowo rozdzielone a nie wzajemnie zniesione jak to uczyniono w pkt. III wyroku to powód odpowiadałby za koszty opinii jedynie do wysokości 421,32 zł. (61 % [w takim stosunku powód przegrał proces] z kwoty 690,69 zł [łączny koszt opinii]). Zatem strona pozwana byłaby zobowiązana zwrócić powodowi kwotę 78,68 zł gdyż wniesiona przez niego zaliczka przewyższała wysokość kosztów za które od odpowiadałby. Jednak dostrzec należy, że z uwagi na zasadę wzajemnego zniesienia kosztów postępowania powód nie musi zwracać stronie pozwanej m.in. kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 549 zł (61% x 900 zł) a zatem ostatecznie stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania jest dla niego korzystne. Brak zatem podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia w zakresie kosztów postępowania. Zastosowanie bowiem innej reguły ich rozliczenia byłoby dla apelującego niekorzystne.
Wszystkie te okoliczności sprawiały, że zaskarżony wyrok był prawidłowy a apelacja powoda jako bezzasadna podlegać musiała oddaleniu, o czym Sąd Okręgowy orzekł w pkt. I wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach procesu za instancję odwoławczą orzeczono na postawie art. 102 k.p.c. odstępując od obciążenia powoda kosztami apelacji. Zastosowany przepis wyraża zasadę słuszności w orzekaniu o kosztach, stanowiąc wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Podstawę do jego zastosowania stanowią konkretne okoliczności danej sprawy, przekonujące o tym, że w rozpoznawanym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, czy wręcz niesprawiedliwe. Przepis ten znajduje zastosowanie "w wypadkach szczególnie uzasadnionych”. Nie zostały one ustawowo zdefiniowane i są każdorazowo oceniane przez sąd orzekający na tle okoliczności konkretnej sprawy. Ocena, czy w sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony należy do swobodnej decyzji sądu ze względu na konieczność zapewnienia poczucia sprawiedliwości oraz realizacji zasady słuszności. W ocenie Sądu Okręgowego przyznanie kosztów stronie pozwanej nie byłoby uzasadnione z uwagi na charakter sprawy. Odszkodowanie przyznane powodowi, po odjęciu ewentualnie przyznanych kosztów strony pozwanej miałoby wymiar jedynie symboliczny, co w sposób oczywisty byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
SSO Zbigniew Zgud SSO Katarzyna Serafin - Tabor SSO Agnieszka Cholewa - Kuchta
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację: Katarzyna Serafin-Tabor, Zbigniew Zgud , Agnieszka Cholewa-Kuchta
Data wytworzenia informacji: