II Ca 364/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Krakowie z 2014-05-23

Sygnatura akt II Ca 364/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny - Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Grzegorz Buła (sprawozdawca)

Sędziowie: SO Bogdan Popielarczyk

SR (del.) Marzena Kleszcz

Protokolant sądowy: Izabela Ślązak

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2014 roku w Krakowie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko K. H.

o ochronę służebności

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie

z dnia 23 października 2013 roku, sygnatura akt I C 1808/12/K

1.  oddala apelację;

odstępuje od obciążenia powoda kosztami postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 23 maja 2014 roku

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 października 2013 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie oddalił powództwo M. R. przeciwko K. H. o ochronę służebności oraz obciążył powoda w całości kosztami postępowania. W uzasadnieniu powyższego wyroku Sąd pierwszej instancji wskazał, iż powód domagał się nakazania pozwanemu K. H. przywrócenia do stanu poprzedniego części działki nr (...) oraz działki nr (...) położonych w K., obręb (...), tj. do stanu umożliwiającego korzystanie właścicielowi działek (...) z prawa przejazdu i przechodu pasem szerokości 4 metrów wzdłuż zachodniej granicy działki nr (...) oraz prawa przechodu, przejazdu i przegonu bydła przez całą działkę nr (...), a także zakazania dalszych naruszeń powyższych praw.

Rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego oparte zostało na następującym stanie faktycznym:

Powód M. R. jest właścicielem nieruchomości gruntowej położonej w K., dla której prowadzona jest księga wieczysta (...), składającej się m.in. z działek oznaczonych numerami (...), które powstały wskutek podziału dz. nr (...). Pozwany K. H. jest właścicielem sąsiadującej z nieruchomością powoda nieruchomości gruntowej, objętej księgę wieczystą nr (...), a składającej się z działki ewidencyjnej nr (...). W dziale III tej księgi wpisane jest ograniczone prawo rzeczowe w postaci nieodpłatnej służebności przejazdu i przechodu pasem 4 m szerokim wzdłuż zachodniej granicy dz. nr (...)na rzecz każdoczesnych właścicieli i posiadaczy dz. nr (...). Od strony południowej działka pozwanego graniczy z ul. (...), natomiast od strony zachodniej z ogrodzonym terenem ogródków działkowych. Przedmiotowa służebność biegnie wzdłuż tego ogrodzenia czterometrowym pasem, od ul. (...) do działek powoda. Na północy od działek powoda znajduje się ul. (...), z którą jednak działki te bezpośrednio nie graniczą. Do 2011 r. należąca do pozwanego działka nr (...) nie była ogrodzona i istniała możliwość powszechnego wstępu na nią. Na przełomie października i listopada 2011 r. pozwany ogrodził działkę drucianą siatką. Pismem z dnia 30 grudnia 2011 r. powód wezwał pozwanego do natychmiastowego usunięcia ogrodzenia, które uniemożliwiało mu dostęp do jego działek. Pozwany nie zastosował się do wezwania i w piśmie z dnia 31 stycznia 2012 r. podniósł, że zamontowanie ogrodzenia nie uniemożliwiło powodowi wykonywania służebności. Wskazał, że od strony wschodniej pozostawił nieogrodzony pas terenu, umożliwiający przejazd i przejście, a ponadto powód ma dostęp do działek od strony ul. (...). Dnia 4 lipca 2012 r. powód zdemontował część ogrodzenia działki pozwanego od strony ul. (...), wykopując jeden ze słupków, do których przymocowana była siatka ogradzająca i zwijając siatkę. Następnie z użyciem ciężkiego sprzętu usunął znajdującą się na pasie o szerokości ok. 4 metrów roślinność, w tym krzewy i młode drzewa oraz rozplantował ziemię, tworząc prowizoryczny, nieutwardzony dojazd do swoich działek. Do czasu ingerencji powoda działka nr (...) była w całości zarośnięta roślinnością, w tym krzewami oraz młodymi drzewami, w tym także ponad dziesięcioletnimi. Na pasie odpowiadającym służebności nie istniał wcześniej szlak drożny, a jedynie środkiem działki biegła wąska, wydeptana ścieżka. Wykopany przez powoda słupek mocujący siatkę nie został ponownie zamontowany. W celu wjazdu na działkę pozwanego powód musi za każdym razem zdejmować siatkę. Nie doznaje on obecnie żadnych przeszkód ze strony pozwanego w zakresie przejazdu lub przechodu przez jego działkę.

Powyższy stan faktyczny został ustalony przez Sąd Rejonowy na podstawie dokumentów urzędowych w postaci odpisów z ksiąg wieczystych, wyrysu z mapy ewidencyjnej i decyzji Prezydenta Miasta K. z dnia 8 października 2001r. Podstawę ustaleń stanowiły także zeznania świadków R. S., K. D. i T. S. (pracowników pozwanego), w szczególności w zakresie, iż do czasu wykonania przez powoda dojazdu do działek (...) w lipcu 2012 r. teren ten nie był przez powoda używany w celu dojazdu do własnych działek. Jak wskazał Sąd Rejonowy zeznania tych świadków znalazły potwierdzenie w zeznaniach świadka J. Z., który był bezstronny i w żaden sposób nie zainteresowany wynikiem sprawy. Z kolei jako niewiarygodne Sąd pierwszej instancji uznał zeznania świadka J. W. oraz w przeważającym zakresie powoda. Świadek zeznał, że sporny szlak przebiega środkiem działki pozwanego i ma postać nieutwardzonej drogi gruntowej, co w sposób jaskrawy stoi w sprzeczności z faktycznym szlakiem służebności, który znajduje się w zachodniej części działki. Według świadka w zachodniej części działki nie biegnie żadna droga, a po obu stronach szlaku, którym kilkukrotnie jechał wraz z powodem, rosły drzewa i krzewy. Takie zeznania mogłyby świadczyć jedynie o tym, że powód w rzeczywistości używał jeszcze innej drogi co nie miało jednak znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd pierwszej instancji nie oparł się na także na fotografiach przedłożonych przez powoda, gdyż jak stwierdził nie wiadomo w jakim okresie zostały wykonane, a także jakich nieruchomości dotyczą, w szczególności brak możliwości wykluczenia, że nie zostały zrobione w lipcu 2012 roku, podczas działań powoda zmierzających do usunięcia roślinności ze szlaku przedmiotowej służebności .

W ocenie Sądu pierwszej instancji ustalony stan faktyczny nie pozwalał na uwzględnienie powództwa. Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną powództwa jest art. 222 § 2 k.c. w zw. z art. 251 k.c. Za oddaleniem tego powództwa przemawiały dwie przesłanki. Po pierwsze jak wskazał Sąd pierwszej instancji, w stanie faktycznym tej sprawy, nie można przyjąć, aby doszło do naruszenia przez pozwanego obciążającej jego nieruchomość służebności przejazdu i przechodu, a powód doznał ograniczenia swojego prawa. Jak stwierdził Sąd Rejonowy, pozwany wprawdzie ogrodził w 2011 r. działkę nr (...), zrobił to jednak w celu ochrony swojej własności przed niekontrolowanym dostępem osób nieuprawnionych, natomiast nie miał na celu uniemożliwienia powodowi korzystania z przedmiotowej służebności. Sąd podniósł, że także po częściowym zdemontowaniu ogradzającej siatki przez powoda w lipcu 2012 r., pozwany nie podjął żadnych działań w kierunku ograniczenia uprawnień powoda, w szczególności na powrót nie wkopał słupka czy też nie ulepszył ogrodzenia działki w sposób uniemożliwiający dostęp powodowi. Zdaniem Sądu Rejonowego, konieczność zdejmowania i zakładania siatki jest jedynym ograniczeniem jakiego doznaje powód w związku z istnieniem ogrodzenia i nie sposób przyjąć, żeby uniemożliwiało mu to, czy nawet nadmiernie utrudniało, realizowanie prawa przejazdu i przechodu przez działkę pozwanego. W ocenie Sąd Rejonowego, pozwany miał prawo ogrodzić swoją nieruchomość, celem uniemożliwienia dostępu do niej nieograniczonej liczbie osób trzecich i zanieczyszczania działki przez przypadkowe osoby, a tym działaniem nie pozbawił powoda korzystania ze służebności, czego dowiodło przeprowadzone postępowanie dowodowe, z którego wynika, że powód może w dalszym ciągu przejeżdżać przez nieruchomość pozwanego do swojej nieruchomości.

Nadto Sąd pierwszej instancji uznał, iż za oddaleniem powództwa przemawiało również i to, że przysługująca powodowi służebność gruntowa wygasła na podstawie art. 293 §1 k.c. z uwagi na jej niewykonywanie przez okres co najmniej dziesięciu lat. Zarzut ten podnosił pozwany w toku niniejszego procesu, a Sąd Rejonowy uznał go zasadny. Sąd Rejonowy wskazał, że świadkowie R. S., K. D., T. S. i J. Z. zgodnie zeznali, że działka nr (...), w tym na pasie biegnącym po jej zachodniej granicy, była porośnięta bujną roślinnością, w tym drzewami i krzewami, która praktycznie uniemożliwiała wykonywanie służebności. Sąd stwierdził, że z zeznań tych wynikało, iż na działce rosły zarówno młode, mniej niż dziesięcioletnie drzewa, jednak sporo było również starszych, ponad dziesięcioletnich, wymagających dla ich wycinki pozwolenia administracyjnego. Ponadto zeznania świadków były zbieżne co do tego, że na działce nie było żadnego szlaku drożnego oprócz położonej mniej więcej pośrodku działki wydeptanej ścieżki używanej przez miejscowych. Działka nie nosiła śladów używania traktora lub koszenia. Jak wskazał Sąd Rejonowy, gdyby, zgodnie z twierdzeniami powoda, kosił on regularnie dojazd przez działkę (...) dwa razy do roku, począwszy od momentu zakupu z pewnością nie mogłoby to ujść uwagi świadków. Niemożliwe byłoby też wyrośnięcie ponad dziesięcioletnich drzewek. Zdaniem Sądu Rejonowego, powód nie przedstawił jakichkolwiek wiarygodnych dowodów, dla wykazania korzystania ze służebności. Według Sądu Rejonowego, biorąc pod uwagę, że powód nabył swoją nieruchomość w 1999 r., a pierwszy niewątpliwy ślad wykonywania służebności to chwila interwencji powoda na działce pozwanego w lipcu 2012 r. należy uznać, iż minął dziesięcioletni termin wskazany w art. 293 § 1 k.c. i służebność wygasła.

Powyższy wyrok został w całości zaskarżony apelacją przez powoda, który wniósł o jego zmianę poprzez uwzględnienie jego powództwa, a także o zasądzenie kosztów procesu za obie instancje. Apelujący zarzucił:

1/ błędy w ustaleniach faktycznych, mające wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, polegające na przyjęciu, iż do czasu ingerencji powoda działka nr (...) była zarośnięta także drzewami, których wiek przekraczał 10 lat oraz, że na pasie odpowiadającym służebności, nie istniał wcześniej szlak drożny, a jedynie środkiem biegła wąska wydeptana ścieżka; a także na pominięciu okoliczności, iż w wezwaniu z dnia 30 grudnia 2011 roku powód oświadczył, że od czasu nabycia swojej nieruchomości do listopada 2011 roku korzystał z ustanowionej służebności w sposób nieograniczony;

2/ naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy tj.:

a/ art. 233 §1 i §2 k.p.c. oraz art. 328 §2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, skutkującej błędną oceną dowodu z zeznań świadków R. S., K. D., T. S. i J. Z., dowodu z przesłuchania stron, a także z dokumentu w postaci mapy dz. nr (...)z zaznaczonymi drzewami i dokumentacji zdjęciowej, a w konsekwencji wyciągnięcie wniosków sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym; a nadto polegającej na pominięciu dowodu z dokumentacji zdjęciowej (k.91) i przyjęcie, że w/w zdjęcia nie mogą posłużyć za podstawę ustalenia stanu faktycznego;

b/ art. 217 §1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. przez niedopuszczenie zgłoszonego prawidłowo dowodu w piśmie procesowym z dnia 15 lipca 2013 roku z zeznań świadka R. G. na okoliczność wykonywania przez powoda przedmiotowej służebności od dnia nabycia nieruchomości przez powoda do 2013 roku, podczas gdy dowód ten dotyczy okoliczności mających istotne znaczenie dla wyjaśnienia sprawy, a które nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione;

3/ naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a/ art. 222 §2 k.c. poprzez przyjęcie, że nie doszło do naruszenia przez pozwanego prawa służebności gruntowej przejazdu i przechodu;

b/ art. 293 §1 k.c. poprzez przyjęcie, że powód nie wykonywał przedmiotowej służebności przez okres co najmniej 10 lat, a tym samym, iż służebność ta wygasła.

Ponadto powód wniósł w apelacji o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka R. G. na okoliczność wykonywania przez powoda przedmiotowej służebności od dnia nabycia nieruchomości do końca 2013 roku.

Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia dokonane przez Sąd Rejonowy, uznając je za prawidłowe i oparte za właściwej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, z wyjątkiem ustalenia dotyczącego porastania przedmiotowego szlaku służebności drzewami ponad 10 letnimi, a także braku istnienia tam wcześniej szlaku drożnego oraz istnienia jedynie na środku dz. nr (...) wąskiej wydeptanej ścieżki.

Nadto Sąd Okręgowy ustalił co następuje:

Pozwany nabył nieruchomości stanowiące działki nr (...) na podstawie odpowiednio umowy sprzedaży z dnia 8 marca 2003 roku i umowy sprzedaży z dnia 12 czerwca 2003 roku. Podstawą wpisu przedmiotowej służebności do księgi wieczystej nr (...) była umowa sprzedaży z dnia 14 stycznia 1999 roku, która również była podstawą wpisu prawa własności na rzecz powoda w księdze wieczystej nr (...).

Dowód: odpisy z ksiąg wieczystych nr (...) – k. 5-14;

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dokumentów urzędowych w postaci odpisów z ksiąg wieczystych, których to dokumentów żadna ze stron nie kwestionowała. Wskazać w tym miejscu należy, iż dowody z powyższych dokumentów zostały dopuszczone jeszcze przez Sąd pierwszej instancji na okoliczność ich treści (k.50). Nie zachodziła więc konieczność dopuszczania tych dokumentów jako dowodów w sprawie, zaś na okoliczność treści tych ksiąg wieczystych w zakresie poczynionych ustaleń Sąd Okręgowy zwrócił uwagę pełnomocników stron podczas rozprawy w dniu 23 maja 2014 roku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna, choć częściowo należy podzielić podniesione w niej zarzuty.

W ocenie Sądu Okręgowego apelacja nie mogła doprowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku, lecz zarzuty w niej zawarte należało częściowo uznać za trafne.

Poprzedzając szczegółowe rozważania wskazać należy, iż powód domagając się ochrony służebności gruntowej winien wykazać, że powyższe ograniczone prawo rzeczowe mu przysługuje, a także iż na skutek działań pozwanego nie może z przysługującego prawa korzystać. Na okoliczność istnienia przysługującego prawa i jego treści powód powołał dowód z odpisu z ksiąg wieczystych, z którego wynikało, że nieruchomość pozwanego stanowiąca dz. nr (...)jest obciążona służebnością gruntową na rzecz każdoczesnych właścicieli nieruchomości składającej się m.in. z dz. nr (...), polegającą na prawie przejazdu i przechodu pasem o szerokości 4m, wiodącym zachodnim skrajem dz. (...) Z powyższego dokumentu wynikało także, iż powód jest właścicielem nieruchomości władnącej. Przepis art. 3 ust.1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 roku o księgach wieczystych i hipotece (tj. Dz.U. z 2013r. poz. 707 z późn. zm.) ustanawia domniemanie prawne, iż prawo ujawnione w księdze wieczystej jest wpisane zgodnie z rzeczywistym stanem prawnym. Jest to domniemanie wzruszalne, lecz ciężar jego podważenia spoczywa na osobie, która kwestionuje istnienie prawa ujawnionego w księdze wieczystej. Tym podmiotem w niniejszej sprawie, zgodnie z art. 6 k.c., jest pozwany, który zarzucał że powyższe prawo wygasło na podstawie art. 293 §1 k.c. z uwagi na jego niewykonywanie od 10 lat. Powyższe uwagi zdaniem Sądu Okręgowego, są istotne z tej przyczyny, że w niniejszej sprawie to nie powód winien wykazywać, iż od 1999 roku korzystał z przedmiotowej służebności, lecz pozwany musiał wykazać, że powód od 10 lat nie korzystał w ogóle z tej służebności co doprowadziło do jej wygaśnięcia. Biorąc pod uwagę, że działanie pozwanego, które miało uniemożliwić korzystanie ze służebności, bezspornie miało miejsce w listopadzie 2011 roku, w ocenie Sądu Okręgowego, okres niewykonywania przedmiotowej służebności należałoby liczyć począwszy od listopada 2001 roku. Nie można bowiem uznać, aby do okresu mającego prowadzić do wygaśnięcia tej służebności na podstawie art. 293 §1 k.c. podlegał wliczeniu czas, gdy powód nie mógł korzystać ze służebności, z powodu uniemożliwienia mu tego przez pozwanego, a więc okres pomiędzy listopadem 2011 roku a lipcem 2012 roku, gdy powód przywrócił sobie możliwość przejazdu przez nieruchomość pozwanego.

Uwzględniając powyższe okoliczności stwierdzić należy, iż za słuszne należy uznać zarzuty powoda dotyczące sprzeczności ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w zakresie korzystania przez powoda z przedmiotowej służebności i porastania na szlaku tej służebności drzew ponad 10 letnich, a także naruszenia w tym zakresie zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 §1 k.p.c. Według Sądu Okręgowego, nie można podzielić stanowiska Sądu pierwszej instancji, iż dowody przeprowadzone w tej sprawie, w szczególności dowody zgłoszone przez pozwanego, wykazują, iż powód nie korzystał ze służebności przez okres co najmniej 10 lat. Tymi dowodami miałyby być zeznania świadków R. S., K. D., T. S. i J. Z., a także mapa z zaznaczeniem drzew rosnących na dz. nr (...). Zdaniem Sądu drugiej instancji dowody te nie pozwalają na dokonanie takich ustaleń, gdyż taka ich ocena prowadzi do ustaleń sprzecznych z ich treścią. Należy zwrócić uwagę, iż jak wynika z zeznań trzech pierwszych świadków są oni pracownikami pozwanego. Podzielając pogląd Sądu Rejonowego, iż okoliczność powyższa nie pozbawia tych zeznań wiarygodności, nie można pominąć, iż świadkowie ci mogą posiadać jakiekolwiek wiadomości odnośnie przedmiotowych nieruchomości najwcześniej od momentu, gdy ich pracodawca stał się właścicielem dz. nr (...), a więc najwyżej od marca 2003 roku, i to zakładając że już wówczas byli pracownikami pozwanego i byli na terenie tych nieruchomości. Z treści zeznań w/w świadków wynika, że w zasadzie ich wiedza dotyczy stanu nieruchomości w okresie bezpośrednio poprzedzającym ogrodzenie nieruchomości przez pozwanego. Jedynie świadek T. S. wyraźnie wskazał wcześniejszy okres mianowicie styczeń –luty 2007 roku. W tej sytuacji brak podstaw, aby na podstawie tych zeznań dokonać ustalenia, że w okresie wcześniejszym, a zwłaszcza od momentu nabycia nieruchomości przez powoda (rok 1999) do dnia zakupu nieruchomości przez pozwanego (03.2003r.) powód ze służebności nie korzystał. Żaden ze świadków nie stwierdził, iż bywał na terenie tych nieruchomości jeszcze przed zakupem nieruchomości przez pozwanego K. H.. W ocenie Sądu Okręgowego nie można uznać za wiarygodne zeznań tych osób, odnoszących się to wieku drzew rosnących na przedmiotowym szlaku służebności. Podnieść należy, iż dla takich ustaleń konieczne jest posiadanie wiadomości specjalnych, a zatem właściwym dowodem byłby dowód z opinii biegłego sądowego dendrologa. Taki dowód w tej sprawie nie został zgłoszony przez pozwanego, natomiast zeznania świadków w tej kwestii są jedynie ich subiektywnym sądem o wieku danego drzewa, nie popartym jakąkolwiek wiedzą w tym zakresie. Należy zwrócić w tym miejscu uwagę, iż jeśli za specjalistę w tym zakresie uznać świadka J. Z. (choć nie był biegłym w tej sprawie) to treść jego zeznań z kolei nie wykazuje, aby na szlaku służebnym rosły drzewa o takim wieku. Dodatkowo świadek ten nie ma jakiejkolwiek wiedzy na temat korzystania z nieruchomości pozwanego przez powoda. Świadek ten wyraźnie zeznał, iż na terenie nieruchomości był tylko jeden raz, na początku 2012 roku i tylko w celu zinwentaryzowania rosnących tam drzew. Nadto zeznał, iż nie pamięta czy drzewa ponad dziesięcioletnie były w zachodniej części dz. nr (...), wzdłuż ogródków działkowych. A zatem świadek ten nie zeznał, aby drzewa takie rosły na szlaku służebności. Zdaniem Sądu Okręgowego błędne było czynienie jakichkolwiek ustaleń na podstawie mapy inwentaryzacji drzew (k.41). Należy podnieść, że mapa ta nie stanowi ani dokumentu urzędowego, ani nawet dokumentu prywatnego. Jest jedynie niepodpisanym przez nikogo oznaczeniem na planie dz. nr (...)położenia drzew o wieku starszym niż 10 lat. Jak zeznał świadek J. Z. on tego oznaczenia na mapie nie czynił, a robili to samodzielnie pracownicy pozwanego. Odnosząc się do tego dowodu stwierdzić jeszcze trzeba, że mapa ta nie zawiera jakiejkolwiek skali pozwalającej na dokładne określenie położenia jakiegokolwiek drzewa od zachodniej granicy dz. nr (...), więc niewiadomo, czy którekolwiek z znaczonych tam drzew rosło na szlaku służebności. Nawet jednak na tej mapie można dostrzec, że w obszarze dz. nr (...), znajdującym się najbliżej ogródków działkowych, brak jest jakichkolwiek zaznaczonych drzew, które z kolei w dość regularnej linii rosną w pewnym oddaleniu od zachodniej granicy. Ponieważ jednak powyższa mapa nie została sporządzona ani przez geodetę, ani przez dendrologa, nie pozwala na czynienie na jej podstawie jakichkolwiek szczegółowych ustaleń. Z powyższych względów podzielić należy stanowisko powoda, iż powyższe ustalenia nie znajdują oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w tej sprawie, a ocena wskazanych dowodów przez Sąd pierwszej instancji prowadziła sprzecznych z nimi ustaleń faktycznych. Na marginesie zauważyć trzeba, choć nie jest to okoliczność mająca istotne znaczenia dla wyniku niniejszego postępowania, że opisana przez Sąd Rejonowy wąska, wydeptana ścieżka nie wiedzie środkiem dz. nr (...), lecz raczej w pobliżu granicy pomiędzy tą działką, a dz. nr (...), co dowodzą znajdujące się w aktach fotografie, a także zeznania świadka T. S. (k. 66).

W tej sytuacji jedynymi dowodami odnoszącymi się do korzystania z dz. nr (...)przez powoda w okresie od 1999 do początku 2003 roku są zeznania jego samego, a powód wyraźnie zeznał że ze szlaku tego w tym czasie korzystał, przejeżdżając nim na teren swojej nieruchomości, a także iż go wykaszał dwa razy do roku. W ocenie Sądu Okręgowego nie można uznać, aby zeznania powyższe były sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, gdyż żaden inny dowód nie dotyczył tego okresu. Bez znaczenia jest w tej sytuacji nawet to, czy powód korzystał z tej służebności w okresie, gdy właścicielem nieruchomości obciążonej był pozwany, gdyż od marca 2003 roku do dnia ogrodzenia całej nieruchomości przez pozwanego nie upłynął okres 10 lat, a od lipca 2012 roku powód niewątpliwie ze służebności tej korzysta. Podnieść należy, iż niewykonywania przedmiotowej służebności nie dowodzi brak istnienia jakichkolwiek śladów przejazdów. Trzeba bowiem zauważyć, że służebność została ustanowiona w momencie nabycia nieruchomości przez powoda, czyli 14 stycznia 1999 roku. Jeśli się jednak uwzględni, iż nieruchomość władnąca nie była w jakikolwiek sposób zagospodarowana, a przejazdy przez nieruchomość obciążoną miały być sporadyczne i związane jedynie z koszeniem nieruchomości, to nie można wykluczyć, że kilkukrotne przejazdy mogły nie pozostawić jakichkolwiek trwałych śladów na gruncie.

W konsekwencji stwierdzić należy, iż uwzględnienie powyższych zarzutów powoda prowadzi do wniosku, iż Sąd pierwszej instancji naruszył także art. 293 §1 k.c. uznając, że doszło do wygaśnięcia przedmiotowej służebności obciążającej nieruchomość stanowiącą dz. nr (...).

W ocenie Sądu drugiej instancji nietrafny jest natomiast zarzut naruszenia art. 328 §2 k.p.c., gdyż Sąd Rejonowy w sposób szczegółowy przedstawił motywy, którymi kierował się wydając zaskarżony wyrok, a sporządzone uzasadnienie zawiera wszystkie elementy wskazane w tym przepisie.

Chybiony jest także zarzut pominięcia twierdzeń powoda zawartych w jego piśmie z dnia 30 grudnia 2011 roku (k.16). Stwierdzić należy, iż powyższy dokument jest jedynie dowodem na fakt, iż osoba na nim podpisana złożyła oświadczenie w nim zawarte (art. 245 k.p.c.). Powyższy dokument nie stanowi natomiast dowodu wykazującego korzystanie w określonym czasie z przedmiotowej służebności przez powoda, w szczególności, iż okoliczności tej zaprzeczył pozwany. Nie można także zarzucić Sądowi pierwszej instancji naruszenia art. 233 §1 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu ze zdjęć znajdujących się na k. 91. Trafnie Sąd Rejonowy stwierdził, że brak jest możliwości jednoznacznego określenia czasu kiedy zdjęcia te zostały wykonane, a także ustalenia jakie nieruchomości one przedstawiają. W tej sytuacji nie mogły one stanowić podstawy ustaleń faktycznych w tej sprawie.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut powoda naruszenia art. 217 §1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z zeznań świadka R. G.. Należy wskazać, że powyższy wniosek dowodowy nie został skutecznie zgłoszony, bowiem pismo powoda w tej sprawie zostało zwrócone przez Przewodniczącego w trybie art. 207 §3 i §7 k.p.c. (k.86). Należy podnieść, że powód nie wniósł do protokołu zastrzeżenia w trybie art. 162 §1 k.p.c., dotyczącego naruszenia przez Przewodniczącego w/w przepisów postępowania, co skutkuje brakiem możliwości powołania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania. Należy też podnieść, iż po zwróceniu pisma procesowego zawierającego w/w dowód, powód ani jego pełnomocnik, nie zgłosili ponownie tego wniosku dowodowego. W tej sytuacji, wobec braku formalnego wniosku dowodowego oraz obowiązującej zasady kontradyktoryjności postępowania procesowego (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), nie można skutecznie zarzucić Sądowi Rejonowemu, iż pominął w/w wniosek dowodowy, czym naruszył art. 217 §1 k.p.c. i art. 227 k.p.c. Powyższy wniosek dowodowy został ponownie zgłoszony dopiero w apelacji, jednak Sąd Okręgowy na podstawie art. 381 k.p.c. dowód ten pominął, uznając go za spóźniony, a nadto za nie mający wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.

Wskazane powyżej argumenty, pomimo częściowego uwzględnienia zarzutów apelującego, nie mogą prowadzić do zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku. Wynika to z następujących powodów. Sąd Okręgowy zwraca uwagę na treść art. 316 §1 k.p.c., z którego jasno wynika, iż rozstrzygając sprawę sąd bierze za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Zdaniem Sądu drugiej instancji, prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, że stan rzeczy na chwilę zamknięcia rozprawy przed tym Sądem nie uzasadniał powództwa powoda, opartego o art. 222 §2 k.c. w związku z art. 251 k.c. Zgodzić się należy z powodem, iż wykonanie przez pozwanego w listopadzie 2011 roku ogrodzenia całej swojej nieruchomości mogło naruszać uprawnienia powoda wynikające ze służebności, skoro tym ogrodzeniem został mu zagrodzony wjazd na szlak służebności. Taki stan faktyczny istniał jeszcze w momencie wniesienia pozwu w tej sprawie. Jednak, jak trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji, okoliczności sprawy uległy zmianie w toku postępowania, a nawet jeszcze przed zawiśnięciem sporu w tej sprawie, co nastąpiło z chwilą doręczenia pozwu pozwanemu tj. w dniu 5.10.2012r. Mianowicie w lipcu 2012 roku powód nie tylko usunął ogrodzenie utrudniające mu wjazd na teren służebności, w taki sposób, że obecnie nie stanowi ono trwałej przeszkody, ale także wykonał prace ziemne na terenie dz. nr (...), które udrożniły ten szlak. Powyższe działania powoda, jak wynika z akt sprawy nie spotkały się z reakcją pozwanego, który nie podjął jakichkolwiek działań zmierzających do ponownego pozbawienia powoda możliwości korzystania z przedmiotowej służebności. Mając powyższe na uwadze stwierdzić należy, że w chwili zamknięcia rozprawy prawo powoda wynikające z istniejącej służebności nie było w jakikolwiek sposób naruszane. Nie istniało też zagrożenie, że ten stan w przyszłości może ulec zmianie. Nie było więc podstaw, aby na podstawie art. 222 §2 k.c. uwzględnić powództwo.

Na marginesie dodać należy, że oddalenie żądań powoda uzasadniał też sposób sformułowania jego roszczeń, które były na tyle ogólne, iż w zasadzie nie nadawały się do wykonania w drodze ewentualnej egzekucji. Oczywistą jest też rzeczą, że powództwo nie mogło zostać uwzględnione w zakresie w jakim odnosiło się do nieruchomości stanowiącej dz. (...), gdyż w zakresie tej nieruchomości powód w ogóle nie wykazał, aby przysługiwała mu jakakolwiek służebność wobec tej nieruchomości. Dodać tu trzeba, że jakkolwiek na rozprawie w dniu 9 października 2013 roku pełnomocnik powoda oświadczył, że pozew dotyczy tylko dz. nr (...), to jednak nigdy formalnie powództwo nie zostało zmodyfikowane, czy też cofnięte w zakresie roszczenia obejmującego dz. nr (...).

Przedstawione powyżej rozważania ostatecznie doprowadziły Sąd Okręgowy do przekonania, że zaskarżony wyrok jest prawidłowy, choć nie wszystkie poglądy Sąd Rejonowego zasługiwały na podzielenie.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., uwzględniając że jakkolwiek apelacja została oddalona, to zasadniczy zarzut skarżącego został uwzględniony, co uzasadnia odstąpienie od obciążenia powoda kosztami postępowania odwoławczego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Gabriela Wolak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Krakowie
Osoba, która wytworzyła informację:  Grzegorz Buła,  Bogdan Popielarczyk ,  Marzena Kleszcz
Data wytworzenia informacji: